Straight and frank: I love this video. In fact it leads us back to the very, very beginning of film history. Back to the basics where neither acting nor a storyboard was asked. Just to see on a screen our daily routine was excitement enough. And yes, I understand and feel that excitement too: Cause no scene in a James Bond movie comes even near to match the 3 seconds (31:37 - 31:40) when I see on the left hand side of the street a glimpse of the beloved place I live in!!!
Witam, jeden z najfajniejszych kanałów na YT. Filmy super, fajny klimat zwiedzania miasta. Naprawdę świetna robota. Takie mam dwa pytanka: 1) jak ci tramwajarze reagują na kamerę? Tzn. są raczej niechętni do nagrywania czy zgoda na filmowanie jest bez problemu? 2) na większości filmów z Zurychu niemal każda budowa stoi, czyli strzelam, że nagrywane w weekendy, bo nie ma robotników a patrząc po zegarach, godziny w okolicy południa. Czy to największe szwajcarskie miasto jest faktycznie takie mało zakorkowane w porównaniu do Berlina czy Paryża, czy to kwestia dnia i pory? Czekamy z niecierpliwością na inne miasta.. Pozdrawiam
Straight and frank: I love this video. In fact it leads us back to the very, very beginning of film history. Back to the basics where neither acting nor a storyboard was asked. Just to see on a screen our daily routine was excitement enough.
And yes, I understand and feel that excitement too: Cause no scene in a James Bond movie comes even near to match the 3 seconds (31:37 - 31:40) when I see on the left hand side of the street a glimpse of the beloved place I live in!!!
very good video
Vor 50 jahre haet fernsehstudio wehntalerstrasse geheisen wohnte dort beim brunenhof
Witam, jeden z najfajniejszych kanałów na YT.
Filmy super, fajny klimat zwiedzania miasta. Naprawdę świetna robota.
Takie mam dwa pytanka:
1) jak ci tramwajarze reagują na kamerę? Tzn. są raczej niechętni do nagrywania czy zgoda na filmowanie jest bez problemu?
2) na większości filmów z Zurychu niemal każda budowa stoi, czyli strzelam, że nagrywane w weekendy, bo nie ma robotników a patrząc po zegarach, godziny w okolicy południa. Czy to największe szwajcarskie miasto jest faktycznie takie mało zakorkowane w porównaniu do Berlina czy Paryża, czy to kwestia dnia i pory?
Czekamy z niecierpliwością na inne miasta..
Pozdrawiam
13:00 homme sweet home...^^
28:07 screamer