Co by było gdybyś żył na superkontynencie Pangea?
Вставка
- Опубліковано 18 жов 2024
- Pangea była wyjątkowym, bardzo zróżnicowanym, ogromnym superkontynentem. Ogromne, suche pustynie, potężny pas zieleni na równiku i to wszystko otoczone wszechobecnym oceanem. Lecz co by było, gdyby przenieść się w czasie? Czy udałoby się przeżyć na Pangei?
----------------------------------------
DZIAŁALNOŚĆ NAUKOWOTV:
Kontakt ➫ E-mail: krzysiek.naukowotv@gmail.com
SKLEP PREHISTORIC SHOP:
Strona sklepu ➫ prehistoricsho...
Sklep na facebooku ➫ www.facebook.c...
WSPARCIE:
Społeczność NaukowoTV na Patronite ➫ patronite.pl/N...
DODATKOWE LINKI:
Facebook ➫ / naukowotv
Instagram ➫ / naukowotv
Drugi kanał ➫ / krzysiekpoznanski
Discord ➫ / discord
Grupa na facebooku ➫ goo.gl/pKsCcJ
----------------------------------------
MUZYKA:
Tomasz Kaczmarczyk ➫
tramaal.strefa....
/ tramaal
Bibliografia:
"Gdy życie prawie wymarło: Tajemnica największego masowego wymierania w dziejach Ziemi" Michael J. Benton
"Era dinozaurów: od narodzin do upadku" Steve Brusatte
"Historia Ewolucji" Steve Parker, Alice Roberts
"Historia Ziemi" Steven M. Stanley
#naukowotv #pangea #historiaziemi - Фільми й анімація
Pangea nie wydaje się być najlepszym miejscem do życia. Nie dość, że okropna pogoda, ciężki klimat, niebezpieczna fauna, to jeszcze brak wi-fi XD
No tak - ten argument za mną przemawia :D
Współczesny homo interneticus nie przeżyłby w żadnej epoce. Samo tylko zdobycie pożywienia nastręczałoby mu masę problemów moralnych.
Rośnie nam tu nowy Koprolity.
@Amekrach Krach nie moralnych, tylko po prostu współczesny młody człowiek to takie ciele, które nawet grzybów by nie rozróżniło...
No dokładnie jak żyć bez wifi ;)
Karbon byłby idealny dla ludzi lubiących być "na haju", bo taka ilość tlenu powodowałaby wieczną euforię. To dlatego w samolotach są zainstalowane maseczki z tlenem. Kiedy będzie bardzo źle, maseczki się uwolnią, pasażerowie nawdychają się tlenu i umrą szczęśliwi...
A tak a propos: Jeślibym chciał się osiedlić w dawnych erach, to myślę, że idealna byłaby na przykład przełom karbońskich Missisipi i Pensylwanu. Miły klimat (przeciętna temperatura +15 stopni), brak wielkich zwierząt lądowych, które mogłyby na nas zapolować. A za to morza wprost kipiące życiem. No i tlen. W Karbonie poziom tlenu wzrósł z 15% do 32% Ergo - dość łatwo byłoby ucelować w 20-22%. Taka "epoka wiecznej wiosny".
Zgadzam się :) Ciekawe tylko czy Artropleura by polowała na ludzi :D Nie mamy 100% dowodów, że była mięsożerna, ale gdyby jednak tak to nie chciałbym się zapuszczać w karbońską dżunglę.
@@NaukowoTV Ale byłaby to niesamowita przygoda. Ta ogromna, bagienna dżungla złożona z dziwacznych roślin pokrewnych skrzypom i widłakom. No i obfitość paproci. Pięknie to zilustrował Zdenek Burian i myślę, że te moja fascynacja lasem deszczowymi Karbonu ma swoje praźródło w jego niesamowitych obrazach
Też zauważyłem, że fascynacja tym okresem wzieła się u mnie od szkiców Zdenka. Ogromna, dzika, nieprzebyta dżungla z całą gamą niebezpieczeństw. Chciał bym byśmy w przyszłości mogli robić takie podróże miliony lat wstecz i odkrywać to czego odkryć teraz nie mamy możliwości.
Tak, na pewno dlatego są maseczki w samolotach
Teraz żyję na super kontynencie pandemia.
Ta
A ja żyję na super-wyspie Plandemia położoną na Oceanie oddzialającym Pangeę od Pandemii.
Chwała Bogu, że były lawiny błotne na pangei bo dzięki temu mamy skamieniałości!
I węgiel na Śląsku :D
@terminator SOWIET-EX 69 ah widac nie udana aborcja :(
@@nits7778 on ma rację , światem rządzi natura a nie jakieś bóstwa
@@cheekibreeki250 Ale jak to się ma do lawin i skamielin lul
@@b8ter366 a widziałeś komu odpowiadałem ?
Mógłbyś nagrać o historii Marsa i białej plamie która się ostatnio na nim pojawiła. Albo o najnowszej gwieździe odkrytej przez naukowców, ktora zmieniła ich pogląd na temat wielkiego wybuchu.
albo o plamie smieci i czy wgl istnieje
Ogólnie tematyka superkontynentów, paleokontynentów i paleooceanów jest niesamowicie ciekawa. O Pangei słyszał chyba każdy, kto choć trochę interesował się prehistorią, ale o innych, takich jak Rodinia czy Kolumbia mało kto. A konfiguracje takich superkontynentów były tak "pokręcone" względem obecnego stanu, że głowa mała :) Przykładowo, taka Kolumbia - poszczególne "kawałki" układały się w takie jakby równoleżnikowe pasy, patrząc się od południa i od zachodu - Amazonia i Afryka Zachodnia, dalej na północ Europa Wschodnia, Syberia, Indie i Północne Chiny, potem Grenlandia i Australia, i w końcu Ameryka Północna, Południowe Chiny, Wschodnia Antarktyda i Południowa Afryka. Niesamowite :)
Byłbym uradowany ewentualnym odcinkiem o cyklu superkontynentalnym i genezie kontynentów czy oceanów ;)
PS. Szanuję twój kanał i twoją pracę. Oby tak dalej ;)
A ja dziękuję za Twoją dobrą pracę w komentarzach - na wiele komentarzy nie mam czasu odpowiedzieć a Ty robisz dobrą robotę wyprowadzając ludzi z błędów ;)
@@NaukowoTV Miło mi to słyszeć :)
Wiązało by to się jeszcze ze zmianami administracyjnymi np. Rosja i Ameryka były by dosłownie kawałek od siebie co z ostateczności mogło by wywołać wojnę światową na nieznaną dotychczas skalę [ dziękuję za serducho ❤❤ ]
Rosji i Ameryki by nie było :p Tak jak Chin.
Najpewniej utworzyły by się inne narodowości, których nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić
Poprawka, Rosja i Ameryka już są kawałek od siebie, cieśnina Beringa jest dość wąska i z Alaski Amerykanin może dostrzec Rosję.
@@lisukebab9525 nie tylko narodowości ale i być może i rasy.
Chunjo, shinsoo, jinno
Myślę, że życie byłoby smutne bez wszystkich owoców, warzyw oraz przypraw, więc chyba pozostanę w obecnym świecie :D Okrytonasienne
Przed wymieraniem permskim żyło wiele gatunków roślin których nigdy już później nie było. Przykład? Drzewiaste paprocie, skrzypy i widłaki. Kto wie ile z nich nadawało się do zjedzenia i miało dobre walory smakowe.
@@mateuszkucharski1350 drzewiaste paprocie rosną jeszcze w Australii i nowej Zelandii
@@goeiemojedzikieweze622 to piszemy chyba o innych drzewiastych paprociach. Zdecydowana większość tych roślin wyginęla w trakcie wymierania permskiego.
I
Gdy gram w Civ V to prawie zawsze wybieram Pangee. Uwielbiam ten rodzaj mapy.
Kolejny świetny filmik robisz świetną robotę.
Uwielbiam Twoje filmiki,są super profesjonalne,nie przynudzasz i są super zmontowane.Rób dalej to co robisz bo wychodzi Ci to świetnie😊Pozdrawiam😄
Jesteś inteligentny koleś... Twoja wiedza mnie przytłacza. Czuje Się ograniczony umysłowo przy twojej Osobie... :-)
MrKamo87 on poprostu się tego nauczył z książek. Jeśli sądzisz, że jesteś ograniczony to oznacza, że jesteś zbyt leniwy by zdobyć wiedzę. Żałosne.
Pfff hehe, dla beki napisałem a tu już hejt...! Sam jesteś żałosny... Dziękuje !
@@MrKamo87 uważam, że robienie z siebie ograniczonego umysłowo, publicznie w internecie, jest żałosne. Ty robisz z siebie ograniczonego umysłowo, ja to zauważam i sugeruję sięgnięcia po książkę. To całkiem uzasadniony i wg. mnie motywujący hejt. A jeśli sądzisz, że jest inaczej to naprawdę musisz być ograniczony umysłowo, bez żartów.
przecież on czyta z książki
Jak wspomniałeś, jedna ze stron Ziemi była z perspektywy Księżyca całkowicie błękitna. Wychodzi na to, że między najodleglejszymi krańcami Pangei różnica czasu słonecznego musiała wynosić kilka godzin, bo wszystkie dzisiejsze lądy były ze sobą scalone i nie trzeba było pokonywać bezkresnych oceanów, żeby dotrzeć z jednego "fragmentu" Pangei na drugi. Czyli, że dobę można by podzielić na góra dziesięć stref czasowych UTC, a potencjalne podróże transkontynentalne nie wymagały tak gruntownego przystosowania się do zmiany czasowej, jak to ma teraz.
Druga kwestia to regularne ułożenie lądu z północy na południe. Ludzie musieliby mieszkać głównie w strefie umiarkowanej i międzyzwrotnikowej, a to oznacza, że spora część Ziemi nie byłaby zamieszkana z uwagi na mróz na biegunach. Czyli byłoby mniej więcej tak samo jak teraz. Rosja, Kanada i Alaska i Antarktyda byłyby niezamieszkane, a Polska byłaby zdecydowanie bliżej Zwrotnika Raka, a klimat byłby cieplejszy.
W kwestii klimatu, to też ciekawa sprawa. Z tego, co mówisz, wychodzi na to, że popularny dzisiaj w mediach problem "globalnego ocieplenia" nie wydaje się aż tak istotny, jak to jest nam pokazywane. Gdyby rzeczywiście tak było, jak mówią, stężenie tlenu w naszej atmosferze uległoby zmianie, a okazuje się, że już od wielu milionów lat utrzymuje się na stabilnym poziomie 21 procent. Powiedziałeś, że w triasie było jak w saunie. Dzisiaj nawet przy największym zanieczyszczeniu naszej planety, tak gorąco jeszcze nie jest. Nie umniejszam faktowi, że nadal są pożary, powodzie, susze i tornado, tsunami i silne parowanie. Ale wychodzi na to, że za Pangei zjawiska te musiały być jeszcze bardziej intensywne niż obecnie, a istniejące organizmy niezwykle podatne na wymieranie, z samej racji, że te zjawiska te były poważniejsze w skutkach.
Bogatą wiedzę masz na temat prehistorii (dziejów Ziemii) :) :)
Ale czego ty dziwko nie rozumiesz ze problemem nie są same zmiany klimatu tylko tępo ich postępowania wtedy ilość tlenu,temperatura zmieniały się przez miliony lat i organizmy się mogły przystosować
od ponad dwoch lat ogladam twoje rozne filmiki, jestes jednym z nielicznych, ktorzy nie nudza 👏👌
Widziałem Cię w SP17 w Żorach. Zwijałem dywany (jakkolwiek to brzmi) i nie miałem przez to angielskiego ☺. Nauczycielka, potargała twój autograf, myśląc że to liścik. Pozdrawiam ☺
Ooo, moje okolice
epickie bardzo mi sie podoba pozdrawiam cieplutko mordko czekam dalej na nowe odcinki
Polowanie na Gorgonopsy, to jest to!
Albo one na nas
FANI ST JEDNOCZMY SIĘ XD
Dobry program świetna wiedza podoba mi się jesteś inteligentnym człowiekiem łapka w górę
Ciekawy materiał, w jakiś sposób nawet bardziej intrygujący od materiałów głównych. :D
Fascynujące. Polecam od siebie książkę Statki Czasu, kontynuację Wehikułu Czasu.
Ciekawy film jak zawsze :D
Jest to bardzo interesujące jakby się żyło w tamtych czasach i wyobrażać sobie, że kiedyś udałoby się nam "przechytrzyć" czas stwarzając wehikuł czasu, by móc powędrować w tamte czasy ;D Aczkolwiek istniejąca hipoteza "paradoksu dziadka" raczej temu zaprzecza, gdyż cofając się do tamtych czasów, jakby komuś się nie udało wrócić i by zmarł w tamtym czasie, to teoretycznie prędzej czy później powinni byśmy byli znaleźć jego szczątki. I wtedy mogło by zacząć istnieć błędne założenie, że jednak gatunek Homo Sapiens już żył dużo, dużo wcześniej - jeszcze za czasów przed dinozaurami, co przeczyłoby wszystkiemu co aktualnie wiemy. A tak się jednak nie stało (jeszcze), więc raczej nigdy nie uda nam się stworzyć wehikułu czasu :D Choć jakby się udało, to wtedy teoria wymarcia dinozaurów poprzez rzucanie w nich kamieniami, mogłaby wtedy być bardziej prawdopodobna XD
Lapka w gore w ciemno ! :) Zrob serie o wielkich wymieraniach :)
Był nawet taki serial/film gdzie ludzie z powodu ogromnie zanieczyszczonej planety cofnęli się kilkadziesiąt Milionów lat do ery dinozaurów żeby tam się osiedlić.Wyleciała mi nazwa tego serialu/filmu z głowy.Ale sobie wyobraźcie że osiedlacie się tam gdzie za parę milionów lat pojawi się dopiero pierwsze wcielenie cżłowieka :D
Terra Nova, o ile się nie mylę
Tak dokładnie, dzięki :)
Dobry serial pamiętam jak oglądałem go tak z 5 lat temu czy coś takiego
Terra nova... Wspomnienia
Obejrzę w innym terminie 😉 11-11 Mam urodziny 🙃 Mimo wszystko 👍👍👍 w ciemno 😎 Impreza się już zaczęła 🍻 Pozdrawiam Serdecznie Ciebie oraz wszystkich miłośników tego kanału 😆😆😆 Życzę wszystkim zdrowia oraz pokoju na świecie ❤❤❤
Sto lat brachu
@@sweetszopyt9219 Dziękuję oraz pozdrawiam serdecznie 🍺
Witam w klubie 11-11 rządzi!
@@mrhistal9288 Pozdrawiam 👍
@Tony Mahhony Ja również 👍😆 Życzę miłego weekendu 🍺😉
Fajny materiał! Ja bym się wybrał... A w dzisiejszych czasach samochody i zatrucie atmosfery też prowadzą do coraz większych wiatrów i powodzi 😎
Witam, robisz świetną robotę. Zastanawia mnie czym było Tetydy? Ponieważ używałeś dwóch terminów. Morze czy ocean? Czy jest to zależne od epoki?
Zależne od okresu - zazwyczaj mówi się ocean, ale okresowo był on zamykany przez różne kontynenty.
Gdybyśmy żyli na Pangei, to dzisiaj byśmy już nie żyli
Wow *nie wiedziałem xD*
Co Ty życiem nazywasz?...
200 IQ
A kto umarł ten nie żyje..
Sory musiałem 😅
Bardzo ciekawy materiał. Skąd brałeś informacje? Świetna robota.
Zastanawiam się tylko czy nie zapomniałeś o wielkich rzekach jakie z pewnością przecinały kontynent. Musiały one działać na klimat stabilizująco.
PROPOZYCJA
A może zrobisz jakiś film o mrówkach i ich historii ewolucji?
Filmik jak zwykle świetny!!!
Świetny odcinek, bardzo ciekawy. Pozdrawiam
zobaczyć tak, ale w jakiejś kapsule czy czymś w tym rodzaju, bo pewnie ukatrupiłyby mnie zupełnie inne bakterie i wirusy z tamtego czasu, na które nie jesteśmy uodpornieni
Przyznam sie jestem ciekaw, jak wyglądała by historia tego kontynentu. Jak wyglądały by państwa, jakie były by granice i ich ideologie
Dobra koncepcja na opowiadanie scifi ;)
@@NaukowoTV W sumie racja
Byłoby więcej płaskoziemców, bo ciężej byłoby udowodnić kulistość Ziemi.
@@indrickboreale7381 Ohh NO ! To mój koszmar ! XD
Chyba by nie było, bo pewnie by się wyrżnęły w pień tak myślę 😂😅
GENIALNY ODCINEK. . . GRATULUJĘ. .
Ostatnio czytałem parę artykułów na temat przebiegunowania Ziemi. Niektórzy twierdzą, że wydarzy się to za naszego życia, niektórzy mówią o setkach lat a jeszcze inni twierdzą, że to już się zaczęło. Może nagrasz o tym film ?
Swietny material jak zawsze! Goraco pozdrawiam 👍👍👍👍
Pytanie kiedy była największa pustynia i jakiego typu ona by była?
Obejrzałem, fajny odcinek👍 Zobaczyć bym chciał 😉 zamieszkać niekoniecznie 🤔 Pozdrawiam serdecznie oraz dziękuję za życzenia 😆
Super filmik ! Kocham geografie, mój ukochany przedmiot w liceum ❤ brakuje mi jej na studiach 😂
Czekamy na więcej :D
Pozdrawiam serdecznie. 👍
Jasne że chciałbym zobaczyć Pangee! od dziecka się fascynuje dinozaurami i zawsze chciałem zobaczyć jak one sobie żyją na superkontynencie.
Problem w tym, że dinozaury się pojawiły gdy Pangea już się rozpadała
kiedyś kontynenty znów się połączą i chciał bym wiedzieć jak wtedy będą wyglądać ekosystemy i jakie gatunki przetrwają i jeśli ludzie przetrwają do tego czasu to jak będą wyglądać granice państw.
3 wojna światowa
@@gogodancer4372 to już jakaś 40-sta będzie :D
@@igorboboryk no pewnie tak. A wiesz zastanawiałam się czy nie napisać 10 wojna światowa, ale że nie było jeszcze 3 no to tak napisałam xd
Na pewno będzie taki etap, że Ziemia będzie kwitnącym rajem dla bogaczy, gdy biedota będzie żyć wydobywając surowce mineralne na Księżycu bądź na Marsie.
@@indrickboreale7381 są teorie że powstaną dwie rasy ludzkie, jedni wywodzący się od bogatych będą długowieczni, piękni, wysocy lecz szczupli drudzy zaś wywodzący się od klas niższych mają być niscy, krępi i krótko żyjący lecz fizycznie silni. Kiedy pierwszy raz o tym przeczytałem to pomyślałem "świetnie, ludzkość podzieli się na elfy i krasnoludy". ;)
Co do ekosystemów to jeśli ma być podobny do tamtejszej pangei czyli suchość pomieszana z huraganami i monsunami to podejrzewam że najlepiej przygotowane będą na nią gady(potomkowie jaszczurek które znoszą wysoką temperaturę i potrafią nie jeść miesiącami jeśli dobrze się odżywia) i kraby (czy też ich krewnych które potrafią znosić życie na plażach gdzie huragany to norma).
dobry filmik na głód wiedzy
Krzysiek, cenię Twoje filmy, ale muszę tutaj sprostować jedną Twoją wypowiedź, która niestety powiela powszechny mit. Chodzi o zdanie z 3:51 dotyczące dobowych amplitud temperatur na Saharze. Tak - bezchmurne dni oraz b. niska wilgotność powodują, że te amplitudy te są wysokie, ale nie tak wysokie jak to często się słyszy. Sięgają one maksymalnie 20-25 stopni (choć najczęściej jest to ok 13-17 stopni), jedynie w miejscach wybitnie narażonych na nocne spadki (lokalne zagłębienia terenu, dodatkowo osłonięte od wiatru, np. skałami lub wydmami) mogą sięgać nawet pod 30 stopni, ale w żadnym wypadku nie jest to regułą! Więc w środku lata kiedy w dzień temperatura przekracza 40 stopni w nocy najczęściej nie spada poniżej 20 (a nierzadko przez całą noc jest ponad 30 stopni!). Do zupełnych mitów należy wrzucić absurdalne tezy mówiące o tym, że temperatura w dzień sięga na Saharze 40 stopni, a w nocy spadnie w okolice zera. Jest to absurd, ale niestety rozpowszechniany przez wiele osób. Nawet teraz, w listopadzie, nocne spadki temperatur na Saharze poniżej zera to bardziej wyjątki niż reguła.
Tutaj masz narzędzie, którym możesz sprawdzić sobie temperatury (w tym dobowe minimum oraz maksimum) notowane na oficjalnych stacjach meteo w dowolnym dniu i w dowolnym państwie:
ogimet.com/resynops.phtml.en
A tu zupełnie przykładowy dzień (w tym przypadku 16 lipca 2018) ze środka lata z przykładowego państwa położonego na Saharze (w tym przypadku Algierii):
ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&state=Alg&osum=no&fmt=html&ord=REV&ano=2018&mes=07&day=16&hora=23&ndays=1&Send=send
Jak widzimy najniższa temperatura ze wszystkich stacji wyniosła 15,8*C, ale zanotowana była wysoko w górach, na stacji Assekrem położonej na wysokości 2680 m.n.p.m. Przeważnie temperatury minimalne układały się w zakresie od 20 do 26 stopni, ale na wielu stacjach nie spadały one poniżej 30*C. Najwyższa temperatura minimalna tego dnia to 35,3 stopnia, zanotowana na stacji Arak (miniet).
Mit o nocnych przymrozkach na Saharze (i ogólnie na pustyniach) jest tak powszechnie zakorzeniony w społeczeństwie, że warto wręcz byłoby rozważyć analizę problematyki i stworzenie osobnego filmu temu poświęconego, by ludzie zrozumieli, jak daleki jest on od rzeczywistości. Słyszałem nawet opinie od ludzi, że w najgorętszych letnich miejscach (np. w Furnace Creek w Dolinie Śmierci) latem temperatura w dzień sięga 50 stopni, za to w nocy spada w okolice zera! Oczywiście to również nie ma nic wspólnego z prawdą, gdyż latem, nawet w najchłodniejszym momencie nocy, jest tam zazwyczaj ponad 30 stopni C, a bywa, że temperatura w środku nocy sięga blisko 40 stopni:
www.timeanddate.com/weather/usa/furnace-creek-death-valley/historic?month=8&year=2018
Ja jestem w tej tematyce w ogóle zielony, ale jedno mi do głowy przyszło odnośnie miejsc na pustyni, gdzie występują większe dobowe amplitudy temperatur. A mianowicie to, że samo bezchmurne niebo nocą chyba nie wystarczy do tak znacznego spadku temperatury, że bierze w tym udział jeszcze jakiś inny czynnik.
@@jerzyukowski3911 bardzo niska wilgotność i piasek jako podłoże to dwa pozostałe czynniki. Ale razem nadal nie powodują, że nocne spadki temperatury są jakoś znacząco wyższe niż u nas w Polsce.
Super film naprawdę robisz kawał dobrej roboty
Zobaczyć-tak. Żyć-nie. ;-)
Ogladamy👍🤓🤔.
Siemka kolejny ciekawy film! 😉
Kozak jesteś. Mówisz o czymś czego nie ma w takim stylu
Film super. Dzięki. Naprawdę czekam na każdy Twoj kolejny odcinek. Tym razem troszeczkę muzyka za głośno (bo jest fajna i wpada w ucho i czasami bardziej ściąga uwagę niż slowa). Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za niesamowicie ciekawe filmiki
Mam pytanie czy można by zterraformowac księżyc ? Jak tak to co trzeba by zrobić i jakie były by tego plusy i minusy.
Grawitacja zbyt mała (niezdolny do utrzymania atmosfery), brak aktywnego jądra (brak pola magnetycznego, ziemskie nie wystarczy), zabójczy pył księżycowy, brak potrzebnych do rozwoju życia substancji.....raczej nie, to jałowa martwa skała...nie licząc kosmitów :) co najwyżej można by założyć habitaty. By terraformować planetę to trzeba wpierw mieć coś co mogłoby puścić proces w ruch, oprócz wcześniej wymienionych elementów i najlepiej by wszystko było już na miejscu. Zależy też w jakim stanie taką planetę zastaniemy. Np. złoża gazów cieplarnianych pod powierzchnią byłyby użyteczne by podnieść temperaturę, mały popych od nas i wszystko zaczyna bulgotać :) przez miliony lat xD.
No, a co z morzem wewnątrz kontynentalnym Pangei? Jakie były warunki na tamtejszych wyspach?
Pewnie nieco łagodniejsze
NaukowoTV, odnośnie wysp bez roślin. Przy takich tajfunach to nasiona doleciałyby wszędzie, nieważne jak oddalona była wyspa
Być może, ale ten silny wiatr i deszcz wywiewalby oraz wymywal gleby. Jeśli na danym terenie częste byłyby takie zjawiska pogodowe to raczej nie mogłyby wyrosnąć na wyspach złożone ekosystemy. Pozdrawiam
Super film,dzięki ;)
Może opowiedz teraz jak w przyszłości Bed a wyglądać kontynenty, w jakim kierunku podążają czy się zderzą i kiedy będziemy mieć ponownie super kontynent.
Kiedyś zajmę się tym tematem ;)
Czy teoretycznie gdybyśmy żyli w czasie gdzie poziom tlenu był na poziomie 21% to wraz z jego wzrostem na przestrzeni milionów lat przywyklibysmy do tego? I jak mogło by to wpłynąć na nasz organizm?
Poziom tlenu w powietrzu wynosi dokładnie 21 procent w tym momencie.
owszem, organizm my ewoluował wraz ze wzrostem zasobności w tlen, zapewne również nasze rozmiary znacznie odbiegały by od dzisiejszych standardów
Ja jestem przygotowany do takich klimatów
Nie no na drugiej półkuli sama woda 😥
O kur... czary z 2018 roku imgur.com/a/Gf0nBZH
@@nitrous31 Chciałeś zabłysnąć? Brawo, jest coś takiego jak pacyfik! Widzę na nim jednak wyspy, Australię i Amerykę Północną, CZARY
Dla mnie to przerażający widok. Tyle głębin i potworów w nim czających się. Aż ciarki mnie przechodzą gdy pomyślę, że ktoś wrzucił by mnie na sam środek tego pradawnego oceanu. Brrr
@@zielonydom7054 Wyobraź sobie, że gdyby Cię wywalili na Spokojny to większej różnicy by nie było xd
W erze proterozoicznej najlepiej byłoby zamieszkać na jakimś wybranym zakątku tego olbrzymiego lądu. Naukowcy byliby zgodni co do charakteru ludzkości żyjącej w tak niebezpiecznych środowiskach. Ludzkość byłaby bardziej podzielona i rozdrobniona niż obecnie. Gdyby ludzie ewoluowali już trzysta milionów lat temu, nie wykształciliby cywilizacji opartej na lokomocji. W zamian przywykliby do drążenia tuneli, kopania ogromnych kompleksów podziemnych i byliby zdecydowanie bardziej terytorialni. Kilkanaście lub kilkadziesiąt odosobnionych grup zamieszkiwałoby jedynie wybrane, najbardziej korzystne niewielkie obszary tego kontynentu. Zróżnicowanie ras ludzkich byłoby więc niewyobrażalne. Takie życie pociągałoby więc skutki społeczne odosobnienia. Nie byłoby kultury hermeneutycznej, otwartej, opartej na pojednawczości, bo nie opłacałoby się podróżować, przynajmniej po powierzchni dawnej Ziemi. Człowiek byłby zdecydowanie gatunkiem osiadłym, okopanym w ziemi, a tym samym w swoich niewzruszonych przekonaniach.
Kapitalny podkład muzyczny, to brzmienie gitary oddaje grozę tych dawnych klimatów. Muzyka- zdecydowanie trafiony wybór. Jak to się mówi- brzmienie klimatyczne.
Drugą sprawą jest wymowa nazwy tego wszechoceanu. To się wymawia Pantala-ss-a. Nie popełniłbyś błędu mówiąc Pantala-tt-a. Oba warianty dwógłosek sie wymieniają, jak w wyrazie >glossa< i >glotta.
Nareszcie nowy odcinek 😀
Na osi czasu dziejów Ziemi wyraźnie widzimy, że aktywność wulkaniczna maleje - kiedyś było więcej wybuchów wulkanów, wypływów lawy itp. Oto moje pytanie w tym temacie: Czy istnieją jakieś teorie, opracowania, które próbują ustalić, czy pewne epizody aktywności wulkanicznej były związane z oddziaływaniem grawitacyjnym pochodzącym od obiektów, które Ziemię otaczały, mijały ?
Widzimy bowiem, że wulkany nieco się uspokoiły, ale przelot jakiegoś ciała po niekolizyjnej orbicie, lecz bliskiej Ziemi na nowo może uruchomić "siły wulkaniczne" - tak mi się wydaje.
Zajrzałem na mapkę pustyń obecnie na Ziemi. Nie da się obronić tezy że każdy rejon zwrotnikowy musi być pustynią, np popatrzmy obecnie na obie Ameryki czy nawet południową Afrykę gdzie pustynie nie są tak duże jak by to z tej tezy wynikało, tzn nie pokrywają one całej zwrotnikowej szerokości kontynentu. Zaś sytuacja gdzie mamy jeden wszech-ocean i jeden wszech-kontynent, w dodatku wąski ten kontynent i w kształcie litery c, taka sytuacja przy bardzo silnym parowaniu oceanu, a było wtedy cieplej niż dzisiaj, nie sprzyja powstawaniu dużych pustyń. Zbyt silnym i ogólnym czynnikiem byłyby wytwarzane przez ocean chmury gnane nad kontynent. Jakiś jeden odpowiednik Sahary może by powstał, nie wiem, ale w pustynie na całym obszarze zwrotnikowym osobiście wątpię. Ale mogę się mylić oczywiście.
Oczywiście człowiek dostosowałby się do warunków panujących na Pangei, jako gatunek, nie takie ekstrema przeżyliśmy. O naszym sukcesie ewolucyjnym zdecydował niezwykły mózg, którym nasz gatunek obdarzyła natura. Z pewnością wielu naszych naszych przodków posłużyło drapieżnikom za przekąskę (dzisiaj też to się zdarza), mimo wielu niedoskonałości, istniejemy i rządzimy na tym globusie, może nie najlepiej, ale to już temat na inna dyskusję.
Uczysz lepiej niż szkoła :D
Zrobisz film o rzekomym wytrąceniu księżyca przez asteroidę? Bo nie jestem pewny co do tej teorii czy jest prawdziwa.
Podejrzewam, że jeśli mielibyśmy wehikuł czasu, to zanim byśmy podróżowali zebralibyśmy informacje na temat danej epoki tudzież okresu, a następnie dobrze się do tego przygotowali. Odpowiednie skafandry, narzędzie, itd. A potem wyprawa za wyprawą odkrywalibyśmy informacje na temat dawnego życia - udoskonalali informacje, które aktualnie byłyby w naszym posiadaniu. Wszystko zależałoby od sprawności wehikułu czasu, dokładności - czy przeniesie nas w konkretną datę, czy jednak będzie jakiś schyłek +- 1000 lat, 100000 lat lub milion lat uchyłku. Wiadomo, że klimat nie zmieniał się równomiernie. Czasem trwało to wiele milionów lat, a czasem znacznie mniej. Na pewno byłaby to ciekawa przygoda, jednak bardzo niebezpieczna i ryzykowna. Oczywiście nie zabrakło by szaleńców, którzy chcieliby pierwsi tego spróbować. ;p
Osobiście bardzo chciałbym zobaczyć jak żyły Dimetrodony. Bardzo fascynują mnie te stworzenia :)
Jakie dziesiątki tysięcy kilometrów do plaży? Wiesz jaki jest rozmiar naszej planety, czy nie za bardzo :) Obecnie biegun niedostępności znajduję się 2645 kilometrów od wybrzeża.
Specjalnie dla Ciebie wykonałem obliczenia! Wiem, że powinienem liczyć wycinek powierzchni kuli, ale powierzchnia koła, też da radę zobrazować skalę :)
Obecna powierzchnia lądów ~ 149 milionów kilometrów kwadratowych (w pangeii pewnie było podobnie)
Pi - liczba Pi (3,14)
r - promień
Pi * r * r - wzór na powierzchnię koła
Pi * r * r = 149 000 000 // dziele obie strony przez liczbę pi
r * r = 47 452 299 // obie strony daje pod pierwiastek kwadratowy
r = 6889 km :)
i to tylko pod warunkiem, że wszystkie lądy zebralibyśmy w zgrabny placuszek :) uzyskując maksymaly dla danego obszaru kontynentalny biegun niedostępności.
No ok, ale cały czas była mowa o spacerze. Gdybyś z obecnego bieguna niedostępności szedł w stronę morza w linii prostej to trafiasz na Karakorum lub Himalaje i musisz je jakoś obejść. Skąd wiesz na jakie przeciwności natrafiłbyś na Pangei. Własnie dlatego w filmie padło stwierdzenie "MOŻE nawet dziesiątki tysięcy kilometrów". Pochodzi to z książki "Era dinozaurów: od narodzin do upadku" Steve Brusatte z której właśnie zaczerpnąłem koncepcję spaceru.
Super film! Zresztą jak każdy
Odpowiedziałeś na pytanie które nurtowało mnie przez lata !
Dzięki!
PS wiem że pewnie było to w internecie, ale jestem zbyt leniwy na szukaniexd
Trochę mi szkoda ludzi którzy będą żyli za 250mln lat. Kiedy kontynenty się połączą w jeden wielki kontynent
Jeśli jeszcze na nim będą mieszkali xD
Wtedy już od dawna ludzkość będzie rozprzestrzeniona po wszechświecie i najpewniej będą "żyli" w symulacji o ile wcześniej się nie unicestfimy co nie ukrywam było by dla mnie spełnieniem marzeń, bo chce żyć w postapo xdd
Najdżel 99 dorośnij to się znajdziesz w postapo
Za 250 milionów lat nie będzie już ziemi bo słońce ja pochłonie
Słońce pochłonie ziemię za 4 miliardy lub 5 miliardów lat
Nawet gdyby miało to nastąpić za 250 milionów lat to dawno ludzkość się zwinie z ziemi
Co sądzisz o ociepleniu klimatycznym są sezonowe zlodowacenia i okresy ciepłe w okresach ziemi czy jednak człowiek ma odgrywa tu kluczową rolę ???
Myślę że człowiek dałby sobie spokojnie radę na Pangei... o ile miałby czym oddychać i co zjeść... jedyny problem to odpowiednio duża populacja i brak zagrożeń mikrobiologicznych. Reszta jest do ogarnięcia...
Paradoks wehikułu czasu nie pozwala nam sie cofnac az do np Permu ale zobaczyc takie zycie i krajobrazy na wlasne oczy to hy bylo cos:D
Siemasz. Ogladam Cie od jakiegos czasu. Powiem ze robisz ciekawe materialy ktore wpadaja w ucho i co wazniejsze glowe.
Mam pytanie (moze je uzyjesz w najblizszym Q&A):
* Czy jest mozliwosc aby z dnia na dzien mogloby sie cos wydarzysz z Ziemia.. Co by zszokowalo i zaskoczylo Swiat? W sensie nagly ruch kontynentow badz awaria (wybuch/aktywnosc) jądra Ziemi?
Jestes chyba 1na osoba ktora moze mi na to odpowiedziec w logiczny sposob.
Pozdro
Większe zmiany zachodzą bardzo długo. Same wielkie wymierania trwały tysiące, miliony lat. Chociaż czasem były rozpoczynane przez nagłe wydarzenie, jak upadek ciała niebieskiego...
Jeśli chodzi o nagły ruch kontynentów, to zdarzają się takie także dzisiaj. Wywołują one niszczycielskie trzęsienia ziemi, ale przesunięcia kontynentów to co najwyżej kilka, kilkanaście metrów na raz, i dotyczą tylko jednego obszaru w jednym czasie.
Tak więc jak dla mnie odpowiedź na twoje pytanie brzmi "raczej nie", chociaż niczego nie można na 100% wykluczyć ;)
więcej takich filmów :-)
Da radę stwierdzić jaka była największą głębią wtedy?
Nie - tak jak nie da się stwierdzić jak wysokie były szczyty.
Na pewno było głęboko i wysoko :)
Mam pytanie głównie dotyczące Permu: jakie typy roslin żyły w danej strefie klimatycznej? Czym się różniły?
dobrą muzyczkę dodałeś :)
Myślę ze dobrym czasem na osiedlenie się były okres zaraz po wyginięciu dinozaurów ( mam na myśli jakieś kilkaset tysięcy lat) groźnej fauny już nie było a ssaki nie były jeszcze tak zróżnicowane i niebezpieczne. Co to za muzyka w tle ?
Widząc tytuł, myślałem, że będzie jakiś aspekt gospodarczy, ale ciekawy materiał
Jestem twoim fanem.
Ciekawe są te poboczne filmy, które dopełniają te z serii "Historia Ziemi" ;)
Najlepszym momentem dla nas, chyba są czasy obecne :)
Pozdrawiam
Najlepszym momentem dla nas byłyby czasy z 314 lat temu albo trochę więcej, bo może udałoby się nam zbadać te wymarłe, ciekawe gatunki zwierząt, rozwiązać te niektóre małe tajemnice natury, podziwiać stare widoki, a może i nawet zapobiec niepotrzebnemu wymarciu z powodu człowieka tych dawniejszych stworzeń :\. Naah zbyt piękne żeby było prawdziwe :"). Znaczy..... I guess xD
@@liwkaosmaek9874 w sumie racja, każdy okres, od kiedy pojawił się człowiek, jest dobry - przynajmniej wiadomo czego można się spodziewać. Im dalej w las (czytaj: im dalej w czasie wstecz), tym więcej, przeciwności losu. Wszystko zależy z jakim ekwipunekem mielibyśmy możliwość podróży w czasie - jakbyśmy mieli do dyspozycji zawartość plecaka, to czarno widzę takie podróże 😅
Dokładnie 16% tlenu w powietrzu to minimalna zawartość, przy której człowiek jest w stanie przeżyć. Tyle właśnie znajduje się w wydychanym z płuc powietrzu, dzięki czemu można kogoś uratować metodą usta - usta. Gdyby taka ilość była za mała do życia, dmuchanie w usta komuś nieprzytomnemu byłoby szkodliwe.
Na dłuższą metę 16% to za mało żeby żyć. Nie ma problemu żeby chwilę takim powietrzem oddychać, ale szybko pojawiają się komplikacje.
Jak mowisz to muzyka bardziej przeszkadza niz pomaga. zostaw ja na intro. poza tym spoko odcinek.
A jak to było z obrotem kuli ziemski, skoro jej masa byla po jednej stronie znacznie wieksza. Moim zdaniem musiał istnieć kontynent na super oceanie który z czasem został wsunięty pod którąś z płyt oceanicznych.
Myślę, że w ramach samodoskonalenia mógłbyś jeszcze trochę popracować nad dykcja :) powodzenia w kręceniu filmów!
Pracuję i mam nadzieję że idę w dobrym kierunku 😉
Naukowotv zaczęłem ostatnio oglądać twoje filmy i bardzo mi się spodobał sposób w który opowiadasz. Jakiś czas temu nagrałeś film o zauropodach ale zabrakło mi tam brontozaura. Jeśli przeczytałeś mój komentarz i znajdziesz troche czasu to mógłbyś nagrać film o wyżej wymienionym dinozaurze.
Oglądałeś TerraNove? Co by nie mówili o tym serialu, mi bardzo się podobał i myślę, że tobie też może przypaść do gustu taka tematyka.
Oglądałem. Nawet ten serial wspominałem w jednym z odcinków:
ua-cam.com/video/ydp1JaocC04/v-deo.html
A na tej ziemi wtedy to jakiekolwiek wyspy
Czy ciś były?
Oczywiście, że były
Dlaczego jak będzie troche mniej tlenu w powietrzu to pojawią się takie problemy? Przecież człowiek nie zużywa całego tlenu, a jego ilość w wydychanym powietrzu wynosi około 16%, względem 21% przy wdychaniu.
Na Pangei nie byłoby problemu z wodą gdyby zainstalować dobry system wodociągów...
Z energią też dzięki tym tajfuną....
wystarczyłoby zainstalować odpowiednie elektrownie wiatrowe.
Nie ma takiej elektrowni, która przetrwałaby takie wiatry. Z wodociągami też sprawa nie jest taka prosta.
@@MegaRaptor9 Dokładnie, a przy tym zakładając że istniałyby Państwa takie jak dzisiaj (w co wątpię) to budowanie miast wieżowców i drapaczy chmur byłoby przy tych huraganach nie możliwe a co dopiero przy lawinach błotnych czy monsunowych opadach - samoloty też by nie latały przy tym co działo się wtedy w powietrzu a ten wielki pra-ocean działałby na statki niczym Trójkąt Bermudzki.
POWIEM ŻE NAWET SPOKO BYŁY TE PRYWATNE ZAJĘCIA MIŁO BYŁO PANA POZNAĆ
Zobaczyć, z czystej ciekawości. Żyć, gdyby nie było innego wyboru. Słuchając zastanowiłem się jak ludzie odnajdą się na innych planetach. Na Księżycu byliśmy jako turyści i to tacy "japońscy", galopem obejrzeć, nacykać fotek, kupić pamiątki i szybko do domu. Wspominając o Marsie przebąkuje się o terraformowaniu czyli zakłada że zbyt długo duża ilość osób nie wytrzyma zamknięcia pod kopułami w ograniczonej przestrzeni. Tak czy inaczej w jakie warunki byśmy nie teafili inne niż te w których urodziliśmy się ciężko nam się przystosować choćby i na Ziemi o kilkanaście stopni geograficznych.
Zastanawia mnie jedno. Warunki pogodowe, które Opisałeś, są/były charakterystyczne tylko dla tej Pangei z Okresu Permskiego. A co z Innymi? Czy byłoby możliwe takie ułożenie lądu, by zminimalizować występowanie skrajnych warunków atmosferycznych oraz hiperkanów?
Opisywałem warunki w Permie i Triasie. Na pewno dałoby się tak ułożyć kontynenty, żeby było to korzystniejsze dla ewolucji.
@@NaukowoTV Ciekawe tylko jakby musiały być ułożone. Wiele planet ze swiatów SF posługuje się ekosystemami oraz gografią w taki sposób, że nie jeden naukowiec złapał się za głowę. Nawet ja słysząc Opis: Planeta wielkości ziemi z małym kontynentem, na której żyje tasmanoidalna cywilizacja X, która opanowała loty kosmiczne w czasach, gdy na Ziemi panowało Imperium Rzymskie, śmieje się, gdyż od razu zadaje sobie pytanie. Jak ta Cywilizacja może chnie być cywilizacją podziemną, skoro ich mały kontynent kilka razy w Miesiącu, nawiedzany jest przez hiperkany, które dawno temu już zwiewały prymitywne osiedla przodków Naszej Cywilizacjii X. Czy mógłbyś zrobić odcinek o tym jak błędnie postrzegamy superkontynenty w popkulturze i przedstawić mógłbyś kilka możliwych wariantów Pangei, na której mogłaby się rozwijać Cywilizacja.
Podoba mi się ten film, podobnie jak wcześniejsze filmy z serii "Historia Ziemi", pojawia się jednak w nim ten sam (irytujący dla mnie) błąd, który przewija się i w tamtych w kwestii oceny przydatności atmosfery do oddychania.
Po pierwsze, sama procentowa zawartość tlenu w powietrzu nie decyduje o tym, czy powietrze nadaje się do oddychania czy nie. W górach na wysokości powyżej 7500 m n.p.m. rozciąga się "strefa śmierci" pomimo, że zawartość tlenu w powietrzu wynosi 21%, czyli tak samo, jak na poziomie morza. Tyle, że ciśnienie atmosferyczne jest tam dużo mniejsze - 40 kPa na wysokości 7500 m n.p.m.,, a więc 40% ciśnienia na poziomie morza. Skutkuje to parcjalnym ciśnieniem tlenu 8 kPa (w porównaniu do 21 KPa na poziomie morza). Przy nurkowaniu głębinowym używa się mieszanek oddechowych zawierających dużo mniej tlenu, niż w powietrzu atmosferycznym - ale dzięki dużo większemu ciśnieniu otoczenia otrzymuje się ciśnienie parcjalne tlenu na poziomie 17-21 kPa. To właśnie ciśnienie parcjalne tlenu decyduje o tym, czy mamy czym oddychać.
Jakiego ciśnienia parcjalnego tlenu potrzebuje człowiek do życia? Wiemy już, że 8 kPa to za mało. Najwyżej położone miasto na świecie, La Rinconada w Peru, leży na wysokości ok. 5100 m n.p.m., co daje ciśnienie atmosferyczne ok. 55 kPa (ciśnienie normalne to jak wiadomo 101,3 kPa), co daje ciśnienie parcjalne tlenu ok. 11,5 kPa. Tyle wystarczy do ciągłego życia przystosowanej populacji ludzkiej. Obóz bazowy pod Mount Everestem leży na wysokości 5364 m n.p.m., co skutkuje ciśnieniem parcjalnym tlenu ok. 11,1 kPa - do tego przeciętny człowiek jest w stanie się zaaklimatyzować, przynajmniej do czasowego pobytu. Nie obywa się może bez pewnych dolegliwości, ale jak najbardziej można się zaaklimatyzować. I nie jest tak, że nie da się wykonywać żadnego wysiłku - ludzie się wspinają zaczynając od obozu bazowego, a tlenu z butli używają dopiero duże wyżej.
Jak to odnieść do paleozoicznej atmosfery? Jeśli ciśnienie atmosferyczne było równe dzisiejszemu (a tak naprawdę tego nie wiemy, choć pomijając fringe theories można przyjąć, że było zbliżone, np. w zakresie ~0,8-1,2 atm), to zawartość procentowa tlenu w powietrzu jest liczbowo równa ciśnieniu parcjalnemu tlenu w kPa - 12% daje 12 kPa, 15%, daje 15 kPa itd. To wystarczy do życia ludzi po przystosowaniu.
Bardzo ciekawe
Dziesiątki tysięcy kilometrów ze środka pustyni na plażę to trochę za dużo, biorąc pod uwagę promień ziemi. Z bieguna na biegun jest około 20000 km.
Rąsia! Pozdrawiam 👊👍
Pangea to chyba ostatnia formacja naszego lądu. Przedtem było ich kilka.Yilgram, Walbara , Ur, Kenorlad ,Rodinia, Pannocja, Mu, Pangea, . ( nazwy pomniejszych ziem Laurencja, Gondwana. W Jurze Laurazja i Gondwana. Oceany ;Phantalassa- wszechocean, , Ocean Tetydy, Mirowia.- wszechocean. Pan Gea z greckiego Pan- Wszech i Gea - ziemia. Wszechziemia.
A jaki byłby idealny układ kontynentów? Z punktu widzenia ludzkości - jak największa powierzchnia użyteczna dla człowieka?
Dla człowieka raczej nie jest korzystne "upakowanie" kontynentów w jednym miejscu. Obecnie większość populacji mieszka w pobliżu mórz czy ujść rzek. Na Pangei linia brzegowa byłaby krótsza a to oznaczałoby mniej dogodnych miejsc na osiedlenie się.
@@NaukowoTV Tak, wiem, nie chodzi mi o Pangeę. Raczej o coś takiego: jak wyglądałaby Ziemia, gdyby kontynenty (a więc także morza i oceany) miały takie ukształtowanie i rozmieszczenie jak najbardziej pasujące do potrzeb ludzkości. Tak jakby wziąć Ziemię taką jaką mamy - tyle lądów i tyle wody włącznie z lodowcami i "zaprojektować" planetę od nowa. Żeby jak najwięcej obszarów było przyjaznych człowiekowi. Jak najwięcej obszarów z łagodnym klimatem, dobrych dla rolnictwa, jak najmniej pustyń, ilość, wysokość i rozmieszczenie pasm górskich "służące" człowiekowi, czapy lodowe na biegunach, jeśli potrzebne, dokładnie takiej wielkości jak by potrzeba, prądy morskie pomagające utrzymać właściwy klimat, brak albo ograniczona liczba i siła takich zjawisk jak huragany czy monsuny... i jeszcze pewnie parę rzeczy, których pewnie nie wziąłem pod uwagę :) myślę, że byłby z tego ciekawy odcinek. Takie fantazjowanie ale podbudowane nauką. I porównanie - jak wygląda nasza Ziemia a jak wyglądałaby "Ziemia idealna".
Podstawowa zaleta Pangei? Kobieta nie miałaby dokąd uciec i łatwiej taką dorwać przy użyciu maczugi! 👍🤣
neoartysta86 wprost zazdroszczę życia twojej ofierze. To znaczy partnerce. Miałam na myśli partnerkę.
@@morvarea4584 Ja się odnosiłem do realiów człowieka pierwotnego z żartem.... chyba nie skumałaś ;) Ja ubóstwiam Kobiety, całuję po stópkach, masuję.... nie tłukę maczugą.
dzięki że nam wytłumaczyłaś kim jest ofiara. Nie dowiedzielibyśmy się tego bez Twojego tłumaczenia.
Jestem feministką ale to było piękne xD