Cogito ergo sum ja mam zawsze przy sobie gaz pieprzowy żelowy. Nie raz mi gaz uratował zdrowie przed pogryzieniem przez obcego psa. Mój gaz pieprzowy obezwładnia szybko i skutecznie działa do 30 minut. Strumień mojego gazu jest mało podatny na wiatr czy deszcz zasięk skuteczny to 3,5-4 metry. Nóż używam do przygotowania posiłków i jedzenia a nie do samoobrony. Moim zdaniem nóż do samoobrony to kiepski pomysł.
@@kamilzora9207 kiedyś to nawet gangsterzy mieli pewnie zasady, ale obecnie mamy takie czasy że nie ma żadnych zasad. Możesz dostać łomot nawet za krzywe spojrzenie i niespodziankę. Stracisz przytomność i dopiero wtedy wylapiesz bombę na łeb. Takie są teraz zasady. Ja uważam że prewencja jest lepsza niż leczenie
Ja chodzę z nożem przy pasie od 4 lat i nigdy nie miałem z tego powodu problemu. Nikt mi nawet nie zwrócił uwagi, czasem może dziwnie się ktoś spojrzy jak zauważy, ale to wszystko. Co więcej miałem kiedyś sytuacje że na przystanku tramwajowym, przyjebało się do mnie 2 gości i po krótkiej szarpaninie wyciągnąłem nóż aby się bronić, zobaczywszy nóż odstąpili od kontynuowania ataku, ale za to wezwali policję!!! że niby ja ich zaatakowałem nożem :) Na szczęście był monitoring miejski i Pan policjant ich wyśmiał i jeszcze pytał czy to ja nie chcę złożyć zawiadomienia na nich.
Jako harcerze z takimi nożami zwanymi finką chodziliśmy kiedyś do szkoły na lekcję i nikt się nie czepiał ani dydcio ani wychowawca nauczyciel i nie słyszałem wypadku aby ktos kogoś zabił w szkole teraz jakby uczeń z takim nożem przy pasie wszedł do klasy pewnie by brygadę zamaskowanych antyterrorystów wezwali na pomoc ha ha ha ha
Pamiętam te czasy, ale wtedy nie było Internetu i gier typu bij zabij, w których ma się kilka żyć. A poza tym z finkami przy pasie chodzili harcerze i zuchy, którym w tamtych latach do głowy by nie przyszło użyć jej do innych celów niż krojenie chleba czy struganie patyków.
A w końcówce lat '60 był przypadek że uczeń ucznia zabił finką za...50 groszy!!! Prasa się rozpisywała, może dlatego że komusze ZHP, wiadomo, to było siedlisko sprawiedliwości, patriotyzmu, dobra i piękna a tu taka "czarna owca" no to trzeba było potępić "czarną owcę" żeby uchronić kierdel przed publicznym ostracyzmem...
Z tego co pamiętam to że można nosić nóż z sobą na widoku nawet o długości mniej więcej szerokości dłoni co oscyluje pomiędzy 8 a 10 cm. ja raz miałem przypadek gdy byłem w nocy na mieście i jeden pan wyprowadzał psa rasy bokser, oczywiście pies był w obroży bez kagańca i smyczy, pies podbiegł do mnie i zaczął warczeć na mnie zwróciłem uwagę temu panu by zawołał psa lecz pan nie zareagował i zaczął się śmiać, więc wyjąłem mój nóż sprężynowy i go otworzyłem grożąc że będę się bronił przed atakiem psa, dopiero wtedy pan zawołał swego psa i zapiął go na smycz i się oddalił, gdy ja odszedłem na jakąś tam odległość, podjechał do mnie patrol policji a policjant wyskoczył z auta i wycelował we mnie pistolet, następnie byłem wylegitymowany i musiałem pokazać mój nóż, ponieważ okazało się że właściciel zadzwonił na policję mówiąc że ja temu panu groziłem zabiciem, lecz ja wyjaśniłem cała sytuację i pokazałem na tego pana że jest z groźnym psem i że ostrzegałem że będę się bronił przed psem a nie człowiekiem, dopiero wtedy dali mi spokój ale temu panu nic nie zrobili że był z psem nie zapiętym na smyczy, jak mnie spytali czemu chodzę z nożem, to stwierdziłem że do samoobrony go noszę, a to jest tak że jak napastnik zobaczy nóż to woli nie zaczynać z posiadaczem, miałem też sytuację że byłem zaatakowany przez trzech pijanych typów i wtedy miałem ze sobą atrapę pistoletu walter 99 na kulki plastikowe, lecz ci pijani myśleli zapewne że to prawdziwa i dzięki temu uniknąłem konfrontacji (może to i śmieszne posiadać pistolet na kulki) z tymi pijanymi, wiem że z trzeźwymi by to nie przeszło ale też bym nie wyjął go przy takich.
Witaj Zbigniewie ciekawa historia no sam widzisz ze nóż się przydaje ale nie wile trzeba żeby i przez nóż mieć kłopoty . Znam taki przypadek ze koleś po wyciągnięciu noża w celu odstraszenia napastników , został ugodzony od własnego noża bo mu go odebrali a było to pod dyskotekom . Policja traktuj często posiadaczy noży jak potencjalnych przestępców .Ostano kupel opowiadał mi ze jego kolega z pracy przy zwykłem kontroli drogowej policji ze Strażą graniczną . Miał kłopoty bo w bagażniku w jego aucie znależli maczete i zabrali mu ja . Potem kilka razy wzywali go na komendę w celu wytłumaczenia po co mu taki przedmiot . Stracił czas i musiał z pracy się zwalniać , chcieli zniego zrobić kibola co biega z maczetom po mieście . Nawet był u prawnika bo tak się wkurzył ta całom sytuacja .Prawnik powiedział mu ( niech pan sobie da spokój szkoda czasu jak są gamonie w mundurach co w każdym posiadaczu maczety wiedza potencjalnego przestępce to nic pan na to nie poradzi )Maczety nie oddali mu ,bardzo się dziwili jak im mówił ze maczeta używa na dziłce i w tym celu ja ma . Sam wile razy miałem problem z psami i tak jak napisałeś właściciel psa łazi z agresywnym psem bez kagańca i bez smyczy . I zawsze taka sam gadka : ( mój pies nie gryzie ) ,( albo on jest spokojny ) (co pan chce to pana wina ze piesek się zdenerwował ) .Pies jest tylko zwierzakiem który ma głupiego pana ,który często uczy nawet go agresji bo w śród dresarzy to bardzo modne mieć agresywnego psa i często celowo uczą go agresji . Wpierdol należy się właścicielowi psa a nie psu pies nie jest winy ze ma głupiego pana . Pozdrawiam i zapraszam do oglądania moich innych filmów Robin TV .
Mam też nóż myśliwski Muela Mirage 18, ale z nim tylko do lasu, a jak już go mam to nie latam i nie paraduję z nim po mieście jak to jeden pan tu napisał że dwa lata nosi go przy pasie chodząc po mieście taki ktoś wg. mnie sam szuka guza, pozdrawiam
No ja tez od małego miałem jakiś zawsze scyzoryk ,dla małego chłopca to taki pierwszy przedsmak prawdziwej białej broni he he Masz racje czytałem ten komentarz tego gościa na moim kanale co napisał :( Bzdura nigdy nie miałem problemów z policją i nie byłem spisywany za noszenie noża. a noszę przy pasie 25 cm bowie od jakiś 2 lat! ) Nie znam go wiec nie mam pojęcia czemu tak napisał i czy to prawda ? możliwe ze mieszka na wsi gdzie nie ma Policji i wszyscy go znają i nikomu to nie przeszkadza albo nosi ten nóż żeby się go bali ? No i ciekawe czemu nosi dopiero od 2 lat ? Ale długość 25 cm to cały nóż czy sama głownia ma tyle czyli ostrze ? Jak ostrze ma 25 cm to już długość typowa dla jakiegoś bagnetu . Z taki noże łazić przy pasie idąc do szpital do banku czy do sklepu to faktycznie dla niektórych może to być dziwna sytuacja . W USA to normalne każdy kowboj miał nóż przy sobie to taki towarzysz prawdziwego faceta . Pozdrawiam
no to spotkałeś typowego wrednego palaczka buraczka... Jak komuś robi krzywdę to jest zadowolony pyskaty i odważny, ale jak ktoś się przeciwstawi odrazu dzwoni po policję i policją straszy .....
dziwny to kraj i dziwni ludzie którzy w taki sposób reagują na przedmioty tylko czyny ogólnie uznane za naganne powinny być karane a nie posiadanie tego czy owego
Ale co na to polskie prawo?? ?? Chuja zabijesz idziesz siedzieć EZ W Ameryce masz fajnie gdyż jak ktoś ci wejdzie na teren to możesz go kropnąć to nic ci nie zrobią
Bzdury opowiadasz. Możesz legalnie posiadać Nóż dowolnej długości A nawet broń czarno prochową. Dopiero za użycie beddziesz sadzony. Nie ma takiego kraju w którym możesz bezkarnie bez powodu zabić, lub okaleczyć drugiego człowieka. Za to jest pojęcie obrony koniecznej i nawet jej przekroczenie według nowych przepisów jest interpretowane w sposób przychylny dla broniących się przed napaścią.
Ja korzystam ze swobod obywatelskich i noszę colty 44 CP czego prawo nie zabrania i proszę nie opowiadać głupot że osoba w ramach obrony koniecznej w sytuacji wyższej konieczności zabijając napastnika trafi do więzienia. OBYWATEL POLSKI MA NIE TYLE PRAWO CO OBOWIĄZEK BRONIĆ SWOJEGO ZDROWIA I ŻYCIA UŻYWAJĄC WSZYSTKICH DOSTĘPNYCH POD RĘKĄ NARZĘDZI NAWET POZBAWIAJAC NAPASTNIKA ŻYCIA A NAPASTNIK MUSI MIEĆ ŚWIADOMOŚĆ ŻE OFIARA NIE BĘDZIE KARANA JEŚLI POZBAWI GO ŻYCIA BRONIĄC ŻYCIA SWOJEGO LUB OSÓB POSTRONNYCH
Drogi Robin-ie, użycie noża w samoobronie to tzw. kontratyp, czyli okoliczność wyłączająca karalność. Samoobrona to rodzaj obrony koniecznej, która oznacza nie tylko obronę siebie, ale także innych. Nie tylko osób, ale nawet mienia...Zatem użycie noża „w celu odparcia bezpośredniego ataku na dobro chronione” nie będzie karane. Polecam lekturę nawet z Wikipedii...
Grzegorz myślisz ze to takie proste jak napisałeś ? To nie znaczy ze możesz kogoś zabić w samoobronie . Przekroczenie obrony koniecznej to pewna odsiadka ,a oceniać będzie to Sąd a nie ty , brak świadków na twoją korzyść to pewna przegrana . Życzę powodzenie Tobie w Sądzie i dobrego adwokata ,małego wyroku odsiadki . Życie to nie film RAMBO tym bardziej Polsce gdzie za zabójstwo wymiar sprawiedliwości przewiduje duże wyroki A dostać 5 lat zamiast 15 czy 25 to i tak bardzo długo ..Tylko żołnierz jest tak szkolony ze jeśli już strzela to tak żeby zabić pozdrawiam Robin TV
@@robintv3339 tak się składa, że znam przypadek gdzie napastnik z kijem bejsbolowym zaatakował tak po prostu pewną grupę osób. W momencie gdzie jedna osoba już niestety dostała od niego parę kijów, powstrzymano go właśnie groźbą użycia noża. I to nie byle jakiego bo koleś miał przy sobie maczetę 😉 napastnik trafił na szycie więc podejrzewam, że tylko delikatnie go drasnął, właściciel maczety do dzisiaj jest na wolności. Kij bejsbolowy za to był ładnie pocięty. Cóż, społeczeństwo nie może się nadal przyzwyczaić do widoku u kogoś noża przy pasie, za to kogoś z toporem albo siekierą każdy olewa 😜 pozdro
Oj nie do końca prawda! "Działającemu w obronie koniecznej wolno użyć takich środków, które są niezbędne do odparcia zamachu. Użycie, zwłaszcza z umiarem, niebezpiecznego narzędzia nie może być uznane za przekroczenie granic obrony koniecznej, jeżeli odpierający zamach nie rozporządzał wówczas innym, mniej niebezpiecznym, ale równie skutecznym środkiem obrony, a z okoliczności zajścia, a zwłaszcza z przewagi po stronie atakujących i sposobu ich działania, wynika, że zamach ten zagrażał życiu lub zdrowiu napadniętego". (WYROK DOTYCZYŁ OBRONY NOŻEM) Dalej mamy inny wyrok sądu: ""Nie można nikomu odmówić prawa do tego, by trzymał napastnika na odległość za pomocą takiego przedmiotu, jaki się nadarzy, choćby napastnik atakował gołymi rękami. Napadnięty bowiem nie ma obowiązku wdawać się w bijatykę z napastnikiem i narażać się na ciosy po to, by podjętej przez siebie obronie przed bezpośrednim bezprawnym zamachem nadać formę wyrównanego pojedynku". (WYROK DOTYCZYŁ OBRONY STALOWĄ RURA)
4:19 W momencie kiedy widzimy wieszająca sie osobę i mamy przy sobie nóź jako dobrzy chrześcijanie pomagamy wisielcowi zejść z tego świata i wbijamy ostrze noża prosto w serce 😁🤣😂😉👍👊
Było szereg spraw gdy nawet wchodzili bandyci do domu. Obecnie jest sprawa bodajże prokuratora wojskowego, który strzelał do nieproszonych gości, którzy weszli mu do domu. Ale strzelał żeby nie zabić. Ciekawe co to będzie...
To nie kraj absurdu tylko ludzie swoich podstawowych praw nie znaja, czemu nie znaja? Jest powiedzenie - Polak madry po szkodzie.... Jest cos takiego jak obrona konieczna, a autor filmu nominowany do bana...
Kiedyś przeszukiwała mnie policja i zapytali mnie po co mi w kieszeni pokaźnych rozmiarów składany nóż z blokowanym ostrzem. Powiedziałem, że między innymi do krojenia jabłek i na tym się skończyła rozmowa. Panów policjantów nóż absolutnie nie interesował. Pod tym względem Polacy to wolny naród, w Wielkiej Brytani nawet noszenie scyzoryka może stanowić problem.
Witaj Janie powiedziałeś ze ( Panów policjantów nóż absolutnie nie interesował. ) Jakby ich nóż nie interesował to by nie zadali tego pytania Tobie i czekali na odpowiedz. Jakbyś powiedział ze nosisz nóż żeby jak ktoś Ciebie zaatakuje nożem go załatwić to by wasza rozmowa inaczej się skoczyła .Podstawa to wiedzieć co odpowiedzieć w różnych sytuacjach taki jak ta twoja tez .Można nie mieć złych zamiarów ale coś głupiego powiedzieć i być potraktowanym jak bandyta zagrażający bezpieczeństwu publicznemu . W Wielkiej Brytani słyszałem ze trzeba rejestrować pistolety i karabiny ASG na kulki plastikowe 6 mm byc w klubie i być graczem i zdobycie licencji dopiero po 3 spotkaniach , końcówka lufy musi być w kolorze czerwonym żeby odróżniał się od broni palnej ostrej . W Polsce taka bron ASG na kulki plastikowe 6 mm jest traktowana jako zabawka i można strzelać z niej nawet w piaskownicy pod warunkiem ze nie celujesz w kogoś he he Pozdrawiam Robin TV
@@robintv3339 interesuje się asg, co do takiego pistoleciku z bazarku to jeśli się nie trafi w oko to nic się nie stanie ale te repliki co ja mam już by mogły zrobić krzywde, na strzelance gościu dostał w twarz to bez krwi się nie obyło, to już nie są zabawki, no ale gdyby nie bolało to takie strzelanki nie miały by sensu bo nie było by przed czym uciekać hahaha
osobiście wolałbym zabić napastnika i nawet nie muszę czekać na atak jeżeli ten trzyma pałke bądź inne narzędzie i jestem pewien, że ma zamiar mnie zaatakować bądź okraść to dźgnę go wielokrotnie bądź poprzecinam mu ścięgna jak będzie taka możliwość a jak nie będzie to rzucę mu się do tętnicy tak działa zdrowy rozsądek ktoś chce ci odebrać twoją własność musi się liczyć z twoim kontratakiem. Według prawa możesz użyć wszystkiego co masz pod ręką czyli także noża natomiast gdy napastnik się wycofa nie mam prawa go wtedy atakować
Mam to głęboko w dupie, że ktoś się może bać widoku noża w pochwie przypiętego do pasa. Nie mam zamiaru się kryć z tym, że jadę do lasu, a że po drodze wejdę do sklepu coś kupić to nie będę specjalnie go zdejmować, bo ktoś się będzie bał. To niech kurwa nie wychodzi z domu, bo go jeszcze jakiś pijany kierowca rozjedzie na przejściu dla pieszych. Spierdolony naród i tyle. Nóż nie służy do zabijania to takie samo narzędzie jak każde inne no chyba że typowy bagnet wojskowy. Jak policja chce to niech sobie legitymuje, a że kogoś razi taki widok to JEGO PROBLEM NIE MÓJ
A ja będę nosił 50cm maczetę na grzyby i topór na plecach 100cm. A jak ktoś się boi to nienormalny... Ehh, ogarnijcie się ludzie. Broni palnej też nie nosi się na widoku nawet w USA. A na grzyby to ma się scyzoryk w kieszeni lub plecaku. Oficjalne obnoszenie się z nożem na wierzchu to zwyczajne goowniarskie lub bandyckie buntownictwo. A jeśli nawet (zakładam) nie macie na celu użycie tego noża wobec innych, to jest to tylko wasze widzi mi się, które nie pokrywa się z otoczeniem. Idąc waszym tokiem rozumowania (twoim i tymi co dali łapkę w górę), to można chodzić z kootasem na wierzchu i karabinem, bo przecież nie strzelicie, ani nie zgwałcicie. No właśnie chodzi o to, że cywilizacja stworzyła system z poczuciem bezpieczeństwa i zaburzenie tego ładu jest cofaniem się wstecz. Dlatego też nie można nosić toporów i maczug chodząc po mieście jak to było za dawnych czasów. Mam nadzieję, że wyjaśniłem czym jest świat cywilizowany.
1 - można chodzić z każdą bronią białą, dokąd nic, ani nikogo nie niszczymy. Sam chodziłem z szablą, lub częściej dużym nożem na pasie w centrum handlowym i nikt nie robił problemów, ani się nie gapił. 2 - nóż nie jest najlepszym narzędziem do samoobrony. Żeby go sprawnie wykorzystać w tym celu trzeba mieć duże obycie, oraz najlepiej opanowaną technikę. O wiele bardziej naturalną dla człowieka bronią jest pała, a tak zwany "banan" ze względu na swoją giętkość wcale nie jest mniej poręczny przy wsadzeniu za pas. Można też nosić gaz. 3 - to wsadzanie do więzienia za samoobronę to bzdura oparta na kilku przypadkach, której wielu militarystów, którzy tak naprawdę ze względu na strach są pacyfistami forsuje. Służby porządkowe to też są ludzie i oni naprawdę rozumieją, co się wokół nich dzieje, przynajmniej zazwyczaj. Nawiasem mówiąc co? Lepiej dostać wpierdol, niż mieć 10% szans na jakiś wyrok? Pamiętajmy, że nie każdy taki przypadek to tylko dwa uderzenia i utrata portfela, ale często też trwałe okaleczenie, lub nawet kalectwo. W skrajnym przypadku można nawet dać się zabić tylko dlatego, że boimy się nosić stosownych narzędzi do obrony. Straszaki to w tych czasach żadne rozwiązanie - wiele osób teraz to nosi, a jak napastnik coś takiego zobaczy, to jeszcze gorzej dostaniemy.
Jest ryzyko, że grożąc napastnikowi "przedmiotem przypominającym broń" zmusimy go poniekąd do posłania nam kulki. Żaden sąd by nie skazał praworządnego posiadacza broni za przekroczenie granic obrony koniecznej w analogicznej sytuacji tzn. gdyby bandyta groził mi hukowcem i dostałby kulkę, bo skąd miałem wiedzieć?
"Sam sposób obrony przed bezpośrednim, bezprawnym zamachem, choćby polegał na zadaniu napastnikowi wielu ciosów z użyciem niebezpiecznego narzędzia, nie traci cech współmierności do niebezpieczeństwa takiego zamachu i nie świadczy o przekroczeniu granic obrony koniecznej, jeżeli ocena całokształtu okoliczności składających się na niebezpieczeństwo tego zamachu prowadzi do wniosku, że zagrażał on życiu lub zdrowiu napadniętego, który nie dysponował innym skutecznym sposobem odparcia zamachu".
To jest tzw. wykroczenie kierunkowe. Oprócz samego zachowania potrzebne jest coś, co wskazuje na zamiar, i to oskarżyciel musi to wykazać, a nie ja udowadniać, że nie jestem wielbłądem.
Czyli mówisz ze lepiej na widoku nie nosić noża ale wzgledem prawa można nosić i posiadac przy sobie nawet maczete na widoku można jeśli na celu nie jest przestępstwo. Ale wiadomo ze zaragowanie ludzi było by dziwne i niema co sie dziwić.
Można nosić nawet katanę czy miecz.Tym bardziej nóż..inaczej nie kupiłbyś i nie doniósł do domu noża masarskiego czy chleba! Więc noszenie noża nie jest zabronione. Wiadomo w dresie nie można? Gadasz bzdury. Przeczytaj ze zrozumieniem ustawę o broni i amunicji. Zabronione jest tylko gdy ktos stwarza zagrożenie, macha nim np. Samo noszenie nie jest zabronione!
6 років тому+23
Bzdura nigdy nie miałem problemów z policją i nie byłem spisywany za noszenie noża. a noszę przy pasie 25cm bowie od jakiś 2 lat!
Powiem tyle. Noże w polsce powinny być legalne, ale tylko, jeśli zaliczy się pozwolenie dostępne od 15 lat , na to aby nosić przy so bie w miejscach publicznych, zaś w domu były by nawet ZALECANE (nie zmuszanie tak jak oc/ac) trzymanie noża. Kto za legalizacją noży może dać lajka czy co#
Jak zobacze że ktoś się wiesza to go pociągne za nogi ! Lubie pomagać!☺ A tak na serio, powiedziałeś że ludzie mogom noża się przestraszyć. Niestety taka nasza mentalność że ciągle się czegoś boimy!
Bo gdy żyjesz w bezpiecznej cywilizacji, to obawiasz się zagrożenia. Kilkadziesiąt tysięcy lat wstecz nikogo nie dziwiło , że kibole chodziły z maczugami i kamieniami po mieście 😁.
Boimy się tego czego nie znamy albo czego nie rozumiemy... Kiedyś każdy na wsi miał nóż i nikt tym się nie przejmował( w miastach też swoją drogą..). Była to powszechna sprawa, ale z biegiem lat to wygasało. Teraz jak tylko ktoś coś zobaczy biegnie na policję myśląc że go ochroni 😂 a przykra prawda taka że policja pojawia się zawsze już po "akcji".
mozesz miec nawet miecz 2 reczny jesli jest w pochwie/ schowany i nie sugeruje uzycia na kims np nie machasz nim, Kup sobie noz z pochwa kydex gdzie pod roznym kontem mozesz ja doczepic do paska, lub z cold steel noz skladany np voyager xl i nie ma problemu
Po pierwsze noż w świetle polskiego prawa jest narzędziem niebezpiecznym a nie bronią białą, A co do legitymowania policja musi podać przyczynę zatrzymania w przypadku noża musiałbyś nim wymachiwać albo komuś grozić, w innym przypadku nie mogą cię zatrzymać. Nie wspomniałeś o innych przypadkach np. transport na imprezy masowe, wstęp do sądów czy samolotów. A co do samoobrony, to w skrócie jeżeli masz jakiś przedmiot który daje ci przewagę nad napastnikiem to twoja pozycja jest już skreślona. A poza tym wspomniałeś o tym jak to w skwerku kroisz sobie kiełbasę i bułkę bagnetem , a nie ufasz osobie która musiała przejść szereg testów psychologicznych oraz mieć pozytywną opinię w swoim miejscu zamieszkania (mowa o mysliwych), bo przyszła sobie na zakupy z nożem o długości głowni max 11 cm którego najczęsciej nie widac przy pasie ponieważ w większości spodni mysliwskich są na nie specjale kiszenie, bądz też noszą noże w plecakach, no i kto nosi do lasu noż powyżej 30cm, jest co najmiej nie praktyczny . przez ten film wprowadzasz ludzi w błąd, i powtarzasz stereotypy.
"Zbigniew S. wszedł na ambonę. 54-letni Bogdan czaił się na zwierzynę na dole. Z ustaleń śledztwa wynika, że S. obserwował kolegę przez lunetę. Tak jak mierzy się do celu. Wtedy padł strzał" - Zbigniew zdaje się pomyślnie przeszedł "szereg testów psychologicznych" - :->
Nic mi nie widomo na temat długości ostrza noża nie ma to znaczenia nóż to nóż . Tylko Kobiety z dużymi przebiegami powiadają ze długość w faceta ma znaczenie he he he
Zabobon prawny. Taki sam jak przez dziesięciolecia ludzie uważali, że taśma magnetofonowa nie może być dowodem, i nic im nie dawało do myślenia Watergate. Afery Rywina dopiero było trzeba, żeby temu łeb ukręcić. Z szablą możesz chodzić i wszystkie władze cywilne i wojskowe mogą ci skoczyć z rozbiegu na plecy obunóż w podskokach z podestu trzy do czterech razy.
To zależy od niebezpieczeństwa zamachu i od tego, czy starałeś się zabić. Jeżeli szczaw ci kradnie radio z samochodu, a ty mu strzelasz w głowę, to i owszem pójdziesz siedzieć (była taka sytuacja). Jeżeli trzech bije czwrtego sztachetami, a ty strzelasz na korpus, trafiasz w wątrobę i exitus, to wszystko jest git.
Jak ktoś niesie widły to policjanci i inni sobie pomyślą ze pewno jest wieśniakiem albo parobkiem u jakiegoś bambra na wsi .Pozdrawiam i zapraszam do oglądania innych moich filmów na kanale Robin TV .
Witaj Michale a ja dodam że każdy komentarz się liczy , dla mnie to informacją że mój skromny filmik został założony . Pozdrawiam i zapraszam do oglądania innych moich filmów na kanale Robin TV
Masz rację według Polskiego prawa noż scyzoryki czy noże typu finka nie są bronią białą, ale ja zawsze tak na moje różne noże gadam które mam w mojej kolekcji. Ale szable miecze czy bagnety to już są bronią białą . Nieważne czego użyjesz najważniejszy jest skutek a najgorsze są później konsekwencje chciałbym ci przypomnieć że w Polsce za zabójstwo człowieka w czasie pokoju nożem,bagnetem szablon albo mieczem można dostać nawet 25 albo dożywocie. Najmniejsze wyroki dają za zabójstwo człowieka wyniku wypadku samochodowego do 8 lat . Pozdrawiam i zapraszam do oglądania innych moich filmów na kanale Robin TV
Witaj nóż Motylkowy Balisong nie ma ukrytego oszcza chodzi o ukryte oszczę typu ostrze w lasce ostrze w parasolu . W myśl ustawy bronią są tylko ostrza ukryte w przedmiotach niemających wyglądu broni . ( Nóż Motylkowy Balisong ua-cam.com/video/yfvdNiX8bUg/v-deo.html ) Pozdrawiam Robin TV
Często można spotkać opinie, że posiadanie lub noszenie noża z długim ostrzem jest zabronione przepisami prawa. Najczęściej wymienianą granicą jest 10, 16 czy 21 centymetrów długości. Niezależnie od źródła tych sądów, w aktualnym stanie prawnym jest to bzdura. Nóż jest niezastąpionym narzędziem użytku codziennego. Jako przedmiot użytkowy nie jest objęty definicją broni zawartej w art. 4 ust. 1 Ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (dalej określanej jako „ustawa o broni i amunicji”), która reguluje m. in. zasady nabywania broni. W myśl ustawy bronią są tylko ostrza ukryte w przedmiotach niemających wyglądu broni. Każdy nóż, który na pierwszy rzut oka przypomina… właśnie nóż, bronią w sensie prawnym nie jest. Nie jest zatem bronią na gruncie ustawy np. nóż z głownią stałą, nóż składany, nóż motylkowy ani sprężynowy. Nie jest bronią tego rodzaju nóż taki noszony przy pasie pod kurtką, ani ukryty w rękawie czy bucie. Kiedy nóż jest bronią? Gdy stanowi część przedmiotu, który nie wygląda jak broń, w taki sposób, że nie można łatwo rozpoznać, iż przedmiot ten zawiera ostrze. Szpikulec chowany w parasolce, ostrze ukryte w klamrze od paska czy w długopisie - takie formy noża stanowią broń. Długość ostrza nie ma znaczenia. Pozostała broń kolna i tnąca również nie zalicza się do broni w myśl ustawy o broni i amunicji. Bronią nie są miecze, szable, topory, broń drzewcowa (włócznie, piki, halabardy, itp.). W praktyce żaden typ białej broni kolnej ani tnącej używany historycznie (repliki również) nie jest bronią w myśl przepisów prawa. W konsekwencji przedmioty takie nie są objęte reglamentacją państwa. Oznacza to, że na ich posiadanie nie jest wymagane pozwolenie żadnego organu, np. Policji. Skoro broń taka nie podlega ustawie o broni i amunicji, nie należy stosować do niej zawartych w ustawie przepisów dotyczących noszenia broni. Co do zasady więc noszenie broni białej kolnej i tnącej nie jest zabronione, przy czym sposób noszenia nie ma tu znaczenia. Dozwolone jest zarówno noszenie jawne, jak i np. schowanie broni pod płaszczem. Należy jednak zwrócić uwagę na zapisy zawarte w ustawach karnych. W myśl art. 50a § 1 Kodeksu wykroczeń, kto w miejscu publicznym posiada nóż, maczetę lub inny podobnie niebezpieczny przedmiot, a okoliczności jego posiadania wskazują na zamiar użycia go w celu popełnienia przestępstwa, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 3000 zł. W pewnych sytuacjach zatem posiadanie noża albo innego rodzaju broni białej kolnej lub tnącej będzie karalne. Do zaistnienia wykroczenia nie wystarczy wszak samo posiadanie w miejscu publicznym takiego przedmiotu - konieczne jest zaistnienie równocześnie drugiej przesłanki, czyli posiadania go w okolicznościach wskazujących na zamiar wykorzystania do popełnienia przestępstwa. Przesłanka ta jest niezwykle ocenna, lecz bez jej spełnienia nie dojdzie do popełnienia wykroczenia. Oczywiście organy ścigania muszą dowieść, że wspomniane okoliczności miały miejsce. Zadanie to w wielu przypadkach nie będzie należało do łatwych. Praworządny obywatel nie musi zatem obawiać się ukarania, gdy korzysta ze swojej wolności i zabiera na przechadzkę ulubiony scyzoryk… lub szablę po dziadku.
Komunistyczny przepis pozostawiający władzy dowolność interpretacji. Albo coś zrobiłeś, albo nie zrobiłeś. Zamiar to miał gostek, który chciał Sejm wysadzić, a jak się chciał wycofać, to służby, które go w to same wmanewrowały zastraszały i de facto siedzi. Z drugiej strony było by fajnie, gdyby analogiczny przepis obowiązywał w przypadku broni palnej.
Nie no do samoobrony to nie zabardzo bo jednak będziesz siedział (chyba że chcesz) noże są do użytku codziennego no chyba że masz takie faktyczne zagrożenie życia to lepiej siebie ratować wsm Tak to do samoobrony to gaz jakiś wystarczy... Przynajmniej nas nie posadzą
Przepis stanowi jednoznacznie-jesli zamierzamy go uzyć do przestepstwa to popełniamy wykroczenie ale samoobrona czy struganie patyków w parku nie narusza prawa! Uwazam ze warto sie bronić nożem a nie pukawką bo pukawka na kapiszony nie uratuje nam zdrowia i wówczas bedzie wielkie NIC z tej wolnosci!
"Złapanie przez oskarżoną za nóż, który był jedynym przedmiotem mogącym powstrzymać napastnika, nie może być potraktowane jako użycie niewspółmiernego środka obrony. Z istoty bowiem samej obrony koniecznej wynika, iż przeciwdziałanie, którym odpiera się realny, bezprawny zamach, aby osiągnęło swój cel, musi być skuteczne. Skuteczność taka zachodzi wówczas, kiedy przeciwdziałanie zawiera w sobie element przewagi nad omawianym bezprawnym działaniem".
@@jackblock7451 Kwestią obrony koniecznej ubojka nie zajmuje się wcale. Bronią białą z wyjątkiem wyjątków (pała w polewie, kastet, cep, ukryte ostrze, pałka teleskopowa albo tzw. paragraf) również.
Nosze noz od 15 roku zycia i bede nosił według zasady lepiej zeby mnie jeden sadził niz czterech niosło . Pozdrowiwnia dla wszystkich wielbicieli noży
Można nosić dobry gaz i to będzie lepsze rozwiązanie- też dla nas.
Cogito ergo sum ja mam zawsze przy sobie gaz pieprzowy żelowy. Nie raz mi gaz uratował zdrowie przed pogryzieniem przez obcego psa. Mój gaz pieprzowy obezwładnia szybko i skutecznie działa do 30 minut. Strumień mojego gazu jest mało podatny na wiatr czy deszcz zasięk skuteczny to 3,5-4 metry. Nóż używam do przygotowania posiłków i jedzenia a nie do samoobrony. Moim zdaniem nóż do samoobrony to kiepski pomysł.
@@kamilzora9207 kiedyś to nawet gangsterzy mieli pewnie zasady, ale obecnie mamy takie czasy że nie ma żadnych zasad. Możesz dostać łomot nawet za krzywe spojrzenie i niespodziankę. Stracisz przytomność i dopiero wtedy wylapiesz bombę na łeb. Takie są teraz zasady. Ja uważam że prewencja jest lepsza niż leczenie
@@mariuszsiedlikowski1589 kup sobie dobry gaz i jebnij między oczy, opisz wrażenia 😉
Nie mylić samoobrony z obrona konieczna bo to zupełnie co innego...
Ja chodzę z nożem przy pasie od 4 lat i nigdy nie miałem z tego powodu problemu. Nikt mi nawet nie zwrócił uwagi, czasem może dziwnie się ktoś spojrzy jak zauważy, ale to wszystko.
Co więcej miałem kiedyś sytuacje że na przystanku tramwajowym, przyjebało się do mnie 2 gości i po krótkiej szarpaninie wyciągnąłem nóż aby się bronić, zobaczywszy nóż odstąpili od kontynuowania ataku, ale za to wezwali policję!!! że niby ja ich zaatakowałem nożem :) Na szczęście był monitoring miejski i Pan policjant ich wyśmiał i jeszcze pytał czy to ja nie chcę złożyć zawiadomienia na nich.
Monitoring miejski Tobie pomógł, ale w momencie, gdyby nie było to raczej Tobie nie uwierzyłby pewnie nikt.
Jak nosić nóż
Jako harcerze z takimi nożami zwanymi finką chodziliśmy kiedyś do szkoły na lekcję i nikt się nie czepiał ani dydcio ani wychowawca nauczyciel i nie słyszałem wypadku aby ktos kogoś zabił w szkole teraz jakby uczeń z takim nożem przy pasie wszedł do klasy pewnie by brygadę zamaskowanych antyterrorystów wezwali na pomoc ha ha ha ha
Fajnie. :(
Ja se noszę folder (SRM 912) dokładnie w kieszeni na spodniach klipsem zaczepiony i nic 😂😂😂
Pamiętam te czasy, ale wtedy nie było Internetu i gier typu bij zabij, w których ma się kilka żyć. A poza tym z finkami przy pasie chodzili harcerze i zuchy, którym w tamtych latach do głowy by nie przyszło użyć jej do innych celów niż krojenie chleba czy struganie patyków.
@@janmiller3036 w 1993 wyszedł 1 doom w którym zabijasz setki demonów
A w końcówce lat '60 był przypadek że uczeń ucznia zabił finką za...50 groszy!!! Prasa się rozpisywała, może dlatego że komusze ZHP, wiadomo, to było siedlisko sprawiedliwości, patriotyzmu, dobra i piękna a tu taka "czarna owca" no to trzeba było potępić "czarną owcę" żeby uchronić kierdel przed publicznym ostracyzmem...
Z tego co pamiętam to że można nosić nóż z sobą na widoku nawet o długości mniej więcej szerokości dłoni co oscyluje pomiędzy 8 a 10 cm. ja raz miałem przypadek gdy byłem w nocy na mieście i jeden pan wyprowadzał psa rasy bokser, oczywiście pies był w obroży bez kagańca i smyczy, pies podbiegł do mnie i zaczął warczeć na mnie zwróciłem uwagę temu panu by zawołał psa lecz pan nie zareagował i zaczął się śmiać, więc wyjąłem mój nóż sprężynowy i go otworzyłem grożąc że będę się bronił przed atakiem psa, dopiero wtedy pan zawołał swego psa i zapiął go na smycz i się oddalił, gdy ja odszedłem na jakąś tam odległość, podjechał do mnie patrol policji a policjant wyskoczył z auta i wycelował we mnie pistolet, następnie byłem wylegitymowany i musiałem pokazać mój nóż, ponieważ okazało się że właściciel zadzwonił na policję mówiąc że ja temu panu groziłem zabiciem, lecz ja wyjaśniłem cała sytuację i pokazałem na tego pana że jest z groźnym psem i że ostrzegałem że będę się bronił przed psem a nie człowiekiem, dopiero wtedy dali mi spokój ale temu panu nic nie zrobili że był z psem nie zapiętym na smyczy, jak mnie spytali czemu chodzę z nożem, to stwierdziłem że do samoobrony go noszę, a to jest tak że jak napastnik zobaczy nóż to woli nie zaczynać z posiadaczem, miałem też sytuację że byłem zaatakowany przez trzech pijanych typów i wtedy miałem ze sobą atrapę pistoletu walter 99 na kulki plastikowe, lecz ci pijani myśleli zapewne że to prawdziwa i dzięki temu uniknąłem konfrontacji (może to i śmieszne posiadać pistolet na kulki) z tymi pijanymi, wiem że z trzeźwymi by to nie przeszło ale też bym nie wyjął go przy takich.
Witaj Zbigniewie ciekawa historia no sam widzisz ze nóż się przydaje ale nie wile trzeba żeby i przez nóż mieć kłopoty . Znam taki przypadek ze koleś po wyciągnięciu noża w celu odstraszenia napastników , został ugodzony od własnego noża bo mu go odebrali a było to pod dyskotekom . Policja traktuj często posiadaczy noży jak potencjalnych przestępców .Ostano kupel opowiadał mi ze jego kolega z pracy przy zwykłem kontroli drogowej policji ze Strażą graniczną . Miał kłopoty bo w bagażniku w jego aucie znależli maczete i zabrali mu ja . Potem kilka razy wzywali go na komendę w celu wytłumaczenia po co mu taki przedmiot . Stracił czas i musiał z pracy się zwalniać , chcieli zniego zrobić kibola co biega z maczetom po mieście .
Nawet był u prawnika bo tak się wkurzył ta całom sytuacja .Prawnik powiedział mu ( niech pan sobie da spokój szkoda czasu jak są gamonie w mundurach co w każdym posiadaczu maczety wiedza potencjalnego przestępce to nic pan na to nie poradzi )Maczety nie oddali mu ,bardzo się dziwili jak im mówił ze maczeta używa na dziłce i w tym celu ja ma . Sam wile razy miałem problem z psami i tak jak napisałeś właściciel psa łazi z agresywnym psem bez kagańca i bez smyczy . I zawsze taka sam gadka : ( mój pies nie gryzie ) ,( albo on jest spokojny ) (co pan chce to pana wina ze piesek się zdenerwował ) .Pies jest tylko zwierzakiem który ma głupiego pana ,który często uczy nawet go agresji bo w śród dresarzy to bardzo modne mieć agresywnego psa i często celowo uczą go agresji . Wpierdol należy się właścicielowi psa a nie psu pies nie jest winy ze ma głupiego pana . Pozdrawiam i zapraszam do oglądania moich innych filmów Robin TV .
Mam też nóż myśliwski Muela Mirage 18, ale z nim tylko do lasu, a jak już go mam to nie latam i nie paraduję z nim po mieście jak to jeden pan tu napisał że dwa lata nosi go przy pasie chodząc po mieście taki ktoś wg. mnie sam szuka guza, pozdrawiam
No ja tez od małego miałem jakiś zawsze scyzoryk ,dla małego chłopca to taki pierwszy przedsmak prawdziwej białej broni he he
Masz racje czytałem ten komentarz tego gościa na moim kanale co napisał :( Bzdura nigdy nie miałem problemów z policją i nie byłem spisywany za noszenie noża. a noszę przy pasie 25 cm bowie od jakiś 2 lat! ) Nie znam go wiec nie mam pojęcia czemu tak napisał i czy to prawda ? możliwe ze mieszka na wsi gdzie nie ma Policji i wszyscy go znają i nikomu to nie przeszkadza albo nosi ten nóż żeby się go bali ? No i ciekawe czemu nosi dopiero od 2 lat ? Ale długość 25 cm to cały nóż czy sama głownia ma tyle czyli ostrze ? Jak ostrze ma 25 cm to już długość typowa dla jakiegoś bagnetu . Z taki noże łazić przy pasie idąc do szpital do banku czy do sklepu to faktycznie dla niektórych może to być dziwna sytuacja . W USA to normalne każdy kowboj miał nóż przy sobie to taki towarzysz prawdziwego faceta .
Pozdrawiam
no to spotkałeś typowego wrednego palaczka buraczka... Jak komuś robi krzywdę to jest zadowolony pyskaty i odważny, ale jak ktoś się przeciwstawi odrazu dzwoni po policję i policją straszy .....
Nie ma w ustawie o broni i amunicji długości ostrza..mozesz nosić nawet 50cm
dziwny to kraj i dziwni ludzie którzy w taki sposób reagują na przedmioty
tylko czyny ogólnie uznane za naganne powinny być karane a nie posiadanie tego czy owego
I tak mamy dobrze u nas, w Holandii mam ciocie i tam są dużo gorsze obostrzenia w sprawie broni białej
A o obronie konieczniej slyszales ? W mysl zasady mozesz uzyc wszelakich srodkow do obrony wlasnego zycia
Ale co na to polskie prawo?? ??
Chuja zabijesz idziesz siedzieć EZ
W Ameryce masz fajnie gdyż jak ktoś ci wejdzie na teren to możesz go kropnąć to nic ci nie zrobią
Jak długo jeszcze będziemy krajem rozbrojonych niewolników?
Andrzej Kucharczyk Już jesteśmy
Do czasu aż nas wszystkich pozabijają
Bzdury opowiadasz.
Możesz legalnie posiadać Nóż dowolnej długości
A nawet broń czarno prochową.
Dopiero za użycie beddziesz sadzony.
Nie ma takiego kraju w którym możesz bezkarnie bez powodu zabić, lub okaleczyć drugiego człowieka.
Za to jest pojęcie obrony koniecznej i nawet jej przekroczenie według nowych przepisów jest interpretowane w sposób przychylny dla broniących się przed napaścią.
@@piotrtroip6555 dokładnie, to jest art 25, paragraf 1 kodeksu karnego.
Ja korzystam ze swobod obywatelskich i noszę colty 44 CP czego prawo nie zabrania i proszę nie opowiadać głupot że osoba w ramach obrony koniecznej w sytuacji wyższej konieczności zabijając napastnika trafi do więzienia. OBYWATEL POLSKI MA NIE TYLE PRAWO CO OBOWIĄZEK BRONIĆ SWOJEGO ZDROWIA I ŻYCIA UŻYWAJĄC WSZYSTKICH DOSTĘPNYCH POD RĘKĄ NARZĘDZI NAWET POZBAWIAJAC NAPASTNIKA ŻYCIA A NAPASTNIK MUSI MIEĆ ŚWIADOMOŚĆ ŻE OFIARA NIE BĘDZIE KARANA JEŚLI POZBAWI GO ŻYCIA BRONIĄC ŻYCIA SWOJEGO LUB OSÓB POSTRONNYCH
Drogi Robin-ie, użycie noża w samoobronie to tzw. kontratyp, czyli okoliczność wyłączająca karalność. Samoobrona to rodzaj obrony koniecznej, która oznacza nie tylko obronę siebie, ale także innych. Nie tylko osób, ale nawet mienia...Zatem użycie noża „w celu odparcia bezpośredniego ataku na dobro chronione” nie będzie karane. Polecam lekturę nawet z Wikipedii...
Grzegorz myślisz ze to takie proste jak napisałeś ? To nie znaczy ze możesz kogoś zabić w samoobronie . Przekroczenie obrony koniecznej to pewna odsiadka ,a oceniać będzie to Sąd a nie ty , brak świadków na twoją korzyść to pewna przegrana . Życzę powodzenie Tobie w Sądzie i dobrego adwokata ,małego wyroku odsiadki . Życie to nie film RAMBO tym bardziej Polsce gdzie za zabójstwo wymiar sprawiedliwości przewiduje duże wyroki A dostać 5 lat zamiast 15 czy 25 to i tak bardzo długo ..Tylko żołnierz jest tak szkolony ze jeśli już strzela to tak żeby zabić pozdrawiam Robin TV
@@robintv3339 tak się składa, że znam przypadek gdzie napastnik z kijem bejsbolowym zaatakował tak po prostu pewną grupę osób. W momencie gdzie jedna osoba już niestety dostała od niego parę kijów, powstrzymano go właśnie groźbą użycia noża. I to nie byle jakiego bo koleś miał przy sobie maczetę 😉 napastnik trafił na szycie więc podejrzewam, że tylko delikatnie go drasnął, właściciel maczety do dzisiaj jest na wolności. Kij bejsbolowy za to był ładnie pocięty.
Cóż, społeczeństwo nie może się nadal przyzwyczaić do widoku u kogoś noża przy pasie, za to kogoś z toporem albo siekierą każdy olewa 😜 pozdro
A jak kupie kose na targu i ide z nia do domu albo siekiere wioze w pociagu bo kupilem po drodze w sklepie to wszyscy spierdola do innego wagonu?
No widzisz, cały dla Ciebie. 🤣😁
A jak kupisz replikę glocka i będziesz z nim stał w pociągu to zadzwonią na policję? Hahahaha
@@franekdub550 yyy
TAK 😂😂
Oj nie do końca prawda! "Działającemu w obronie koniecznej wolno użyć takich środków, które są niezbędne do odparcia zamachu. Użycie, zwłaszcza z umiarem, niebezpiecznego narzędzia nie może być uznane za przekroczenie granic obrony koniecznej, jeżeli odpierający zamach nie rozporządzał wówczas innym, mniej niebezpiecznym, ale równie skutecznym środkiem obrony, a z okoliczności zajścia, a zwłaszcza z przewagi po stronie atakujących i sposobu ich działania, wynika, że zamach ten zagrażał życiu lub zdrowiu napadniętego". (WYROK DOTYCZYŁ OBRONY NOŻEM)
Dalej mamy inny wyrok sądu:
""Nie można nikomu odmówić prawa do tego, by trzymał napastnika na odległość za pomocą takiego przedmiotu, jaki się nadarzy, choćby napastnik atakował gołymi rękami. Napadnięty bowiem nie ma obowiązku wdawać się w bijatykę z napastnikiem i narażać się na ciosy po to, by podjętej przez siebie obronie przed bezpośrednim bezprawnym zamachem nadać formę wyrównanego pojedynku". (WYROK DOTYCZYŁ OBRONY STALOWĄ RURA)
4:19 W momencie kiedy widzimy wieszająca sie osobę i mamy przy sobie nóź jako dobrzy chrześcijanie pomagamy wisielcowi zejść z tego świata i wbijamy ostrze noża prosto w serce 😁🤣😂😉👍👊
Czyli co jak kogoś zabije w samoobronie to nie dzwonić po policję tylko zaciągnąć ciało w krzaki i zostawić...
Kraj absurdu
Było szereg spraw gdy nawet wchodzili bandyci do domu. Obecnie jest sprawa bodajże prokuratora wojskowego, który strzelał do nieproszonych gości, którzy weszli mu do domu. Ale strzelał żeby nie zabić. Ciekawe co to będzie...
To nie kraj absurdu tylko ludzie swoich podstawowych praw nie znaja, czemu nie znaja? Jest powiedzenie - Polak madry po szkodzie....
Jest cos takiego jak obrona konieczna, a autor filmu nominowany do bana...
Kiedyś przeszukiwała mnie policja i zapytali mnie po co mi w kieszeni pokaźnych rozmiarów składany nóż z blokowanym ostrzem. Powiedziałem, że między innymi do krojenia jabłek i na tym się skończyła rozmowa. Panów policjantów nóż absolutnie nie interesował. Pod tym względem Polacy to wolny naród, w Wielkiej Brytani nawet noszenie scyzoryka może stanowić problem.
Witaj Janie powiedziałeś ze ( Panów policjantów nóż absolutnie nie interesował. ) Jakby ich nóż nie interesował to by nie zadali tego pytania Tobie i czekali na odpowiedz. Jakbyś powiedział ze nosisz nóż żeby jak ktoś Ciebie zaatakuje nożem go załatwić to by wasza rozmowa inaczej się skoczyła .Podstawa to wiedzieć co odpowiedzieć w różnych sytuacjach taki jak ta twoja tez .Można nie mieć złych zamiarów ale coś głupiego powiedzieć i być potraktowanym jak bandyta zagrażający bezpieczeństwu publicznemu . W Wielkiej Brytani słyszałem ze trzeba rejestrować pistolety i karabiny ASG na kulki plastikowe 6 mm byc w klubie i być graczem i zdobycie licencji dopiero po 3 spotkaniach , końcówka lufy musi być w kolorze czerwonym żeby odróżniał się od broni palnej ostrej . W Polsce taka bron ASG na kulki plastikowe 6 mm jest traktowana jako zabawka i można strzelać z niej nawet w piaskownicy pod warunkiem ze nie celujesz w kogoś he he Pozdrawiam Robin TV
@@robintv3339
Wystarczy odpowiedzieć zgodnie z prawdą.
"Noszę Nóż, bo mogę".
I koniec dyskusji.
@@robintv3339 interesuje się asg, co do takiego pistoleciku z bazarku to jeśli się nie trafi w oko to nic się nie stanie ale te repliki co ja mam już by mogły zrobić krzywde, na strzelance gościu dostał w twarz to bez krwi się nie obyło, to już nie są zabawki, no ale gdyby nie bolało to takie strzelanki nie miały by sensu bo nie było by przed czym uciekać hahaha
Jeżeli ktoś niesie miecz, To tylko w pełnej płytowej.
A jak rozpoznaje się rzeczony zamiar popełnienia przestępstwa? Można np. po wyglądzie lub fryzurze "podejrzanego"?
Zapewne rzeczowo na to pytanie odpowie Ci Zbigniew Ziobro . Pozdrawiam i zapraszam do oglądania innych moich filmów na kanale Robin TV
osobiście wolałbym zabić napastnika i nawet nie muszę czekać na atak jeżeli ten trzyma pałke bądź inne narzędzie i jestem pewien, że ma zamiar mnie zaatakować bądź okraść to dźgnę go wielokrotnie bądź poprzecinam mu ścięgna jak będzie taka możliwość a jak nie będzie to rzucę mu się do tętnicy tak działa zdrowy rozsądek ktoś chce ci odebrać twoją własność musi się liczyć z twoim kontratakiem. Według prawa możesz użyć wszystkiego co masz pod ręką czyli także noża natomiast gdy napastnik się wycofa nie mam prawa go wtedy atakować
jak idę na ryby mam duży nóż myśliwski,w tym kościelnym syfie można nosić kropidło.
"Zamiar użycia go"
XDDD
WYCIĄGAM NÓŻ W MIEJSCU PUBLICZNYM BO SE CHCĘ COŚ PRZECIĄĆ
To brzmi tak dosłownie ten artykuł XDDD
Mam to głęboko w dupie, że ktoś się może bać widoku noża w pochwie przypiętego do pasa. Nie mam zamiaru się kryć z tym, że jadę do lasu, a że po drodze wejdę do sklepu coś kupić to nie będę specjalnie go zdejmować, bo ktoś się będzie bał. To niech kurwa nie wychodzi z domu, bo go jeszcze jakiś pijany kierowca rozjedzie na przejściu dla pieszych.
Spierdolony naród i tyle. Nóż nie służy do zabijania to takie samo narzędzie jak każde inne no chyba że typowy bagnet wojskowy. Jak policja chce to niech sobie legitymuje, a że kogoś razi taki widok to JEGO PROBLEM NIE MÓJ
Jadę do lasu to nóż siekierę mam w plecaku.,torbie.Potrzebuję to wyjmuje i uzywam.
A ja będę nosił 50cm maczetę na grzyby i topór na plecach 100cm. A jak ktoś się boi to nienormalny... Ehh, ogarnijcie się ludzie. Broni palnej też nie nosi się na widoku nawet w USA. A na grzyby to ma się scyzoryk w kieszeni lub plecaku. Oficjalne obnoszenie się z nożem na wierzchu to zwyczajne goowniarskie lub bandyckie buntownictwo. A jeśli nawet (zakładam) nie macie na celu użycie tego noża wobec innych, to jest to tylko wasze widzi mi się, które nie pokrywa się z otoczeniem. Idąc waszym tokiem rozumowania (twoim i tymi co dali łapkę w górę), to można chodzić z kootasem na wierzchu i karabinem, bo przecież nie strzelicie, ani nie zgwałcicie. No właśnie chodzi o to, że cywilizacja stworzyła system z poczuciem bezpieczeństwa i zaburzenie tego ładu jest cofaniem się wstecz. Dlatego też nie można nosić toporów i maczug chodząc po mieście jak to było za dawnych czasów. Mam nadzieję, że wyjaśniłem czym jest świat cywilizowany.
Myśliwi mogą nosić nóż w miejscach publicznych?
Zakon templaruiszy całe te można nosić miecz tak tam pisało w księdze.
Na miecze są pochwy
1:52 Muszę nadmienić, iż to nie jest nielegalne, tylko broń taką trzeba zarejestrować i otrzymać pozwolenie. Pozdrówajki😁👍.
1 - można chodzić z każdą bronią białą, dokąd nic, ani nikogo nie niszczymy. Sam chodziłem z szablą, lub częściej dużym nożem na pasie w centrum handlowym i nikt nie robił problemów, ani się nie gapił.
2 - nóż nie jest najlepszym narzędziem do samoobrony. Żeby go sprawnie wykorzystać w tym celu trzeba mieć duże obycie, oraz najlepiej opanowaną technikę. O wiele bardziej naturalną dla człowieka bronią jest pała, a tak zwany "banan" ze względu na swoją giętkość wcale nie jest mniej poręczny przy wsadzeniu za pas. Można też nosić gaz.
3 - to wsadzanie do więzienia za samoobronę to bzdura oparta na kilku przypadkach, której wielu militarystów, którzy tak naprawdę ze względu na strach są pacyfistami forsuje. Służby porządkowe to też są ludzie i oni naprawdę rozumieją, co się wokół nich dzieje, przynajmniej zazwyczaj.
Nawiasem mówiąc co? Lepiej dostać wpierdol, niż mieć 10% szans na jakiś wyrok? Pamiętajmy, że nie każdy taki przypadek to tylko dwa uderzenia i utrata portfela, ale często też trwałe okaleczenie, lub nawet kalectwo. W skrajnym przypadku można nawet dać się zabić tylko dlatego, że boimy się nosić stosownych narzędzi do obrony.
Straszaki to w tych czasach żadne rozwiązanie - wiele osób teraz to nosi, a jak napastnik coś takiego zobaczy, to jeszcze gorzej dostaniemy.
Jest ryzyko, że grożąc napastnikowi "przedmiotem przypominającym broń" zmusimy go poniekąd do posłania nam kulki. Żaden sąd by nie skazał praworządnego posiadacza broni za przekroczenie granic obrony koniecznej w analogicznej sytuacji tzn. gdyby bandyta groził mi hukowcem i dostałby kulkę, bo skąd miałem wiedzieć?
"Sam sposób obrony przed bezpośrednim, bezprawnym zamachem, choćby polegał na zadaniu napastnikowi wielu ciosów z użyciem niebezpiecznego narzędzia, nie traci cech współmierności do niebezpieczeństwa takiego zamachu i nie świadczy o przekroczeniu granic obrony koniecznej, jeżeli ocena całokształtu okoliczności składających się na niebezpieczeństwo tego zamachu prowadzi do wniosku, że zagrażał on życiu lub zdrowiu napadniętego, który nie dysponował innym skutecznym sposobem odparcia zamachu".
W całym cywilizowanym świecie działa uniwersalne przeciwzaklęcie:
- Nie ma zakazu.
Jeżeli nie pomaga:
- Podstawę prawną poproszę.
To jest tzw. wykroczenie kierunkowe. Oprócz samego zachowania potrzebne jest coś, co wskazuje na zamiar, i to oskarżyciel musi to wykazać, a nie ja udowadniać, że nie jestem wielbłądem.
Czyli mówisz ze lepiej na widoku nie nosić noża ale wzgledem prawa można nosić i posiadac przy sobie nawet maczete na widoku można jeśli na celu nie jest przestępstwo. Ale wiadomo ze zaragowanie ludzi było by dziwne i niema co sie dziwić.
kto zarządza tym obozem koncentracyjmym?
Można nosić nawet katanę czy miecz.Tym bardziej nóż..inaczej nie kupiłbyś i nie doniósł do domu noża masarskiego czy chleba! Więc noszenie noża nie jest zabronione. Wiadomo w dresie nie można? Gadasz bzdury. Przeczytaj ze zrozumieniem ustawę o broni i amunicji. Zabronione jest tylko gdy ktos stwarza zagrożenie, macha nim np. Samo noszenie nie jest zabronione!
Bzdura nigdy nie miałem problemów z policją i nie byłem spisywany za noszenie noża. a noszę przy pasie 25cm bowie od jakiś 2 lat!
Za to z siekierą można sobie legalnie chodzić i nikt się nie boi :)
@@Robert.N Ja noszę 30 cm :)
No to policja powinna się zamknąć bo wmiejscu publicznym noszą broń aresztować ich
gdybym chciał kogoś skrzywdzić, to nie potrzebuje żadnych narzędzi mogę użyć kamienia lub zwykłej gazety
Najbardziej krzywdziła od dekad wyborcza.
Ej co jeśli mam nóż sprężynowy i go nosze w miejscu publicznym
Witaj to pewno jesteś z Kielc ? Pozdrawiam Robin TV
@@robintv3339 kurczę niestety nie
Powiem tyle.
Noże w polsce powinny być legalne, ale tylko, jeśli zaliczy się pozwolenie dostępne od 15 lat , na to aby nosić przy so bie w miejscach publicznych, zaś w domu były by nawet ZALECANE (nie zmuszanie tak jak oc/ac) trzymanie noża.
Kto za legalizacją noży może dać lajka czy co#
Noże w Polsce są legalne.
Warto znać swoje prawa. 😉
CHODZI TU O TO ŻEBY TYM NOŻEM NIE WYMACHIWAC NA ULICY. JUŻ NA PEWNO NIE GROZIĆ UŻYCIEM.
Jest opcja kontaktu z Tobą?
Jak zobacze że ktoś się wiesza to go pociągne za nogi !
Lubie pomagać!☺
A tak na serio, powiedziałeś że ludzie mogom noża się przestraszyć.
Niestety taka nasza mentalność że ciągle się czegoś boimy!
Bo gdy żyjesz w bezpiecznej cywilizacji, to obawiasz się zagrożenia. Kilkadziesiąt tysięcy lat wstecz nikogo nie dziwiło , że kibole chodziły z maczugami i kamieniami po mieście 😁.
Boimy się tego czego nie znamy albo czego nie rozumiemy... Kiedyś każdy na wsi miał nóż i nikt tym się nie przejmował( w miastach też swoją drogą..). Była to powszechna sprawa, ale z biegiem lat to wygasało. Teraz jak tylko ktoś coś zobaczy biegnie na policję myśląc że go ochroni 😂 a przykra prawda taka że policja pojawia się zawsze już po "akcji".
Mając nóż 20 cm. w samym centrum, w pochwie przy pasie nie ma problemu?
mozesz miec nawet miecz 2 reczny jesli jest w pochwie/ schowany i nie sugeruje uzycia na kims np nie machasz nim, Kup sobie noz z pochwa kydex gdzie pod roznym kontem mozesz ja doczepic do paska, lub z cold steel noz skladany np voyager xl i nie ma problemu
Co jest ja jestem ze stalowj woli ale sie zdziwiłem kiedy o tym wspomiał małe miasto (60 tys.osób)a tak było o tym głośno
Ja mam zawsze przy sobie victorinoxa spartana.
Ja też zawsze poczciwy naostrzony spartan w kieszeni gdzie bym nie był
Po pierwsze noż w świetle polskiego prawa jest narzędziem niebezpiecznym a nie bronią białą, A co do legitymowania policja musi podać przyczynę zatrzymania w przypadku noża musiałbyś nim wymachiwać albo komuś grozić, w innym przypadku nie mogą cię zatrzymać. Nie wspomniałeś o innych przypadkach np. transport na imprezy masowe, wstęp do sądów czy samolotów.
A co do samoobrony, to w skrócie jeżeli masz jakiś przedmiot który daje ci przewagę nad napastnikiem to twoja pozycja jest już skreślona. A poza tym wspomniałeś o tym jak to w skwerku kroisz sobie kiełbasę i bułkę bagnetem , a nie ufasz osobie która musiała przejść szereg testów psychologicznych oraz mieć pozytywną opinię w swoim miejscu zamieszkania (mowa o mysliwych), bo przyszła sobie na zakupy z nożem o długości głowni max 11 cm którego najczęsciej nie widac przy pasie ponieważ w większości spodni mysliwskich są na nie specjale kiszenie, bądz też noszą noże w plecakach, no i kto nosi do lasu noż powyżej 30cm, jest co najmiej nie praktyczny . przez ten film wprowadzasz ludzi w błąd, i powtarzasz stereotypy.
Jest brionią białą
"Zbigniew S. wszedł na ambonę. 54-letni Bogdan czaił się na zwierzynę na dole. Z ustaleń śledztwa wynika, że S. obserwował kolegę przez lunetę. Tak jak mierzy się do celu. Wtedy padł strzał" - Zbigniew zdaje się pomyślnie przeszedł "szereg testów psychologicznych" - :->
Nic nie wspomniałeś o długości noża,,można nosić chyba do 20cm?
Też mi się tak wydaje
Nic mi nie widomo na temat długości ostrza noża nie ma to znaczenia nóż to nóż . Tylko Kobiety z dużymi przebiegami powiadają ze długość w faceta ma znaczenie he he he
@@robintv3339 Możesz chodzić nawet z kataną i dopóki nie użyjesz jej do zrobienia sieczki, to nikt nie ma prawa Cię tknąć
Zabobon prawny. Taki sam jak przez dziesięciolecia ludzie uważali, że taśma magnetofonowa nie może być dowodem, i nic im nie dawało do myślenia Watergate. Afery Rywina dopiero było trzeba, żeby temu łeb ukręcić.
Z szablą możesz chodzić i wszystkie władze cywilne i wojskowe mogą ci skoczyć z rozbiegu na plecy obunóż w podskokach z podestu trzy do czterech razy.
zacytuj paragraf kk gdzie jest mowa że za zabicie w obronie koniecznej jest odsiadka i nie pierdol farmazonów
Spróbuj udowodnić, że to była obrona konieczna.
To zależy od niebezpieczeństwa zamachu i od tego, czy starałeś się zabić. Jeżeli szczaw ci kradnie radio z samochodu, a ty mu strzelasz w głowę, to i owszem pójdziesz siedzieć (była taka sytuacja). Jeżeli trzech bije czwrtego sztachetami, a ty strzelasz na korpus, trafiasz w wątrobę i exitus, to wszystko jest git.
A jeśli niosę widły?
Jak ktoś niesie widły to policjanci i inni sobie pomyślą ze pewno jest wieśniakiem albo parobkiem u jakiegoś bambra na wsi .Pozdrawiam i zapraszam do oglądania innych moich filmów na kanale Robin TV .
3:10 mieszkam 20 km od stalowej woli
Jak zdefiniować maczetę ? Ja mam wojskową siekierę która wygląda jak mini maczeta i co ?
" no dobra jeszcze na sam koniec chcialam wam powiedziec" hahahaha
Witaj Michale a ja dodam że każdy komentarz się liczy , dla mnie to informacją że mój skromny filmik został założony . Pozdrawiam i zapraszam do oglądania innych moich filmów na kanale Robin TV
A czy 50 centymetrowy seax to już miecz czy jeszcze nóż?
Maczeta
Bagnet od mausera?
nóż to nie jest broń biała według ustawy
Masz rację według Polskiego prawa noż scyzoryki czy noże typu finka nie są bronią białą, ale ja zawsze tak na moje różne noże gadam które mam w mojej kolekcji. Ale szable miecze czy bagnety to już są bronią białą . Nieważne czego użyjesz najważniejszy jest skutek a najgorsze są później konsekwencje chciałbym ci przypomnieć że w Polsce za zabójstwo człowieka w czasie pokoju nożem,bagnetem szablon albo mieczem można dostać nawet 25 albo dożywocie. Najmniejsze wyroki dają za zabójstwo człowieka wyniku wypadku samochodowego do 8 lat . Pozdrawiam i zapraszam do oglądania innych moich filmów na kanale Robin TV
A co z nożem motylkowym, można go uznać za przedmiot z ukrytym ostrzem, bo ostrze jest ukryte do póki go nie otworzymy.
Witaj nóż Motylkowy Balisong nie ma ukrytego oszcza chodzi o ukryte oszczę typu ostrze w lasce ostrze w parasolu . W myśl ustawy bronią są tylko ostrza ukryte w przedmiotach niemających wyglądu broni . ( Nóż Motylkowy Balisong ua-cam.com/video/yfvdNiX8bUg/v-deo.html )
Pozdrawiam Robin TV
@@robintv3339 ok, dzk. sam posiadam więc się zastanawiałem.
Przepis mówi o "ostrzach ukrytych w przedmiotach nie mających wyglądu broni". Czyli coś, co wygląda jak składany nóż, spokojnie może być.
A jak bym miał widoczny przy pasie i nie ruszał go to moga mnie arresztować ??? Za nic ?
dobre pytanie
Ja do samoobrony noszę ze sobą gaz pieprzowy. Już nie raz gaz pieprzowy uratował mi zdrowie przed pogryzieniem przez obcego psa.
aktualne to ?
Często można spotkać opinie, że posiadanie lub noszenie noża z długim ostrzem jest zabronione przepisami prawa. Najczęściej wymienianą granicą jest 10, 16 czy 21 centymetrów długości.
Niezależnie od źródła tych sądów, w aktualnym stanie prawnym jest to bzdura.
Nóż jest niezastąpionym narzędziem użytku codziennego. Jako przedmiot użytkowy nie jest objęty definicją broni zawartej w art. 4 ust. 1 Ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (dalej określanej jako „ustawa o broni i amunicji”), która reguluje m. in. zasady nabywania broni. W myśl ustawy bronią są tylko ostrza ukryte w przedmiotach niemających wyglądu broni. Każdy nóż, który na pierwszy rzut oka przypomina… właśnie nóż, bronią w sensie prawnym nie jest. Nie jest zatem bronią na gruncie ustawy np. nóż z głownią stałą, nóż składany, nóż motylkowy ani sprężynowy. Nie jest bronią tego rodzaju nóż taki noszony przy pasie pod kurtką, ani ukryty w rękawie czy bucie. Kiedy nóż jest bronią? Gdy stanowi część przedmiotu, który nie wygląda jak broń, w taki sposób, że nie można łatwo rozpoznać, iż przedmiot ten zawiera ostrze. Szpikulec chowany w parasolce, ostrze ukryte w klamrze od paska czy w długopisie - takie formy noża stanowią broń. Długość ostrza nie ma znaczenia.
Pozostała broń kolna i tnąca również nie zalicza się do broni w myśl ustawy o broni i amunicji. Bronią nie są miecze, szable, topory, broń drzewcowa (włócznie, piki, halabardy, itp.). W praktyce żaden typ białej broni kolnej ani tnącej używany historycznie (repliki również) nie jest bronią w myśl przepisów prawa.
W konsekwencji przedmioty takie nie są objęte reglamentacją państwa. Oznacza to, że na ich posiadanie nie jest wymagane pozwolenie żadnego organu, np. Policji.
Skoro broń taka nie podlega ustawie o broni i amunicji, nie należy stosować do niej zawartych w ustawie przepisów dotyczących noszenia broni. Co do zasady więc noszenie broni białej kolnej i tnącej nie jest zabronione, przy czym sposób noszenia nie ma tu znaczenia. Dozwolone jest zarówno noszenie jawne, jak i np. schowanie broni pod płaszczem. Należy jednak zwrócić uwagę na zapisy zawarte w ustawach karnych. W myśl art. 50a § 1 Kodeksu wykroczeń, kto w miejscu publicznym posiada nóż, maczetę lub inny podobnie niebezpieczny przedmiot, a okoliczności jego posiadania wskazują na zamiar użycia go w celu popełnienia przestępstwa, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 3000 zł. W pewnych sytuacjach zatem posiadanie noża albo innego rodzaju broni białej kolnej lub tnącej będzie karalne. Do zaistnienia wykroczenia nie wystarczy wszak samo posiadanie w miejscu publicznym takiego przedmiotu - konieczne jest zaistnienie równocześnie drugiej przesłanki, czyli posiadania go w okolicznościach wskazujących na zamiar wykorzystania do popełnienia przestępstwa. Przesłanka ta jest niezwykle ocenna, lecz bez jej spełnienia nie dojdzie do popełnienia wykroczenia. Oczywiście organy ścigania muszą dowieść, że wspomniane okoliczności miały miejsce. Zadanie to w wielu przypadkach nie będzie należało do łatwych.
Praworządny obywatel nie musi zatem obawiać się ukarania, gdy korzysta ze swojej wolności i zabiera na przechadzkę ulubiony scyzoryk… lub szablę po dziadku.
Właśnie "okoliczności" posiadania.
Komunistyczny przepis pozostawiający władzy dowolność interpretacji. Albo coś zrobiłeś, albo nie zrobiłeś. Zamiar to miał gostek, który chciał Sejm wysadzić, a jak się chciał wycofać, to służby, które go w to same wmanewrowały zastraszały i de facto siedzi. Z drugiej strony było by fajnie, gdyby analogiczny przepis obowiązywał w przypadku broni palnej.
Do samoobrony mam gaz pieprzowy. Noża używam do jedzenia lub do przygotowania posiłku.
Srały muchy będzie wiosna.....
Pierdol bąka boś Biedronka 🐞
Nóż jest potrzebny do samoobrony,trzeba go dobrze użyć żeby nie zginąć
Nie no do samoobrony to nie zabardzo bo jednak będziesz siedział (chyba że chcesz) noże są do użytku codziennego no chyba że masz takie faktyczne zagrożenie życia to lepiej siebie ratować wsm
Tak to do samoobrony to gaz jakiś wystarczy... Przynajmniej nas nie posadzą
morzemy chodzic nawet z dzidom bez rekonstrukcji
2:29 Tak ale to jest legalne. 😉
Pytanie jest czy "noz" schowany w garderobie bedzie legalny?
Tak :D
Przepis stanowi jednoznacznie-jesli zamierzamy go uzyć do przestepstwa to popełniamy wykroczenie ale samoobrona czy struganie patyków w parku nie narusza prawa! Uwazam ze warto sie bronić nożem a nie pukawką bo pukawka na kapiszony nie uratuje nam zdrowia i wówczas bedzie wielkie NIC z tej wolnosci!
"Złapanie przez oskarżoną za nóż, który był jedynym przedmiotem mogącym powstrzymać napastnika, nie może być potraktowane jako użycie niewspółmiernego środka obrony. Z istoty bowiem samej obrony koniecznej wynika, iż przeciwdziałanie, którym odpiera się realny, bezprawny zamach, aby osiągnęło swój cel, musi być skuteczne. Skuteczność taka zachodzi wówczas, kiedy przeciwdziałanie zawiera w sobie element przewagi nad omawianym bezprawnym działaniem".
Głupoty pan gada o tej obronie koniecznej
Ciekawe...
popieram
Mam taki sam nóż ten biały
9/10 rzeczy w tym filmie to nie prawda
To przeczytaj ustawę o broni.
@@jackblock7451
Kwestią obrony koniecznej ubojka nie zajmuje się wcale.
Bronią białą z wyjątkiem wyjątków (pała w polewie, kastet, cep, ukryte ostrze, pałka teleskopowa albo tzw. paragraf) również.