@@michakozowski8726 Oczywiście że tak. Może to wynikać z masońskiej fascynacji zakonem templariuszy. Oto co znalazłem w sieci nt jednej z wrocławskich kamienic : ''(..) We Wrocławiu przy ulicy Ruskiej zobaczyć można wiele ciekawych, głównie secesyjnych kamieniczek. Są odnowione i cieszą oko. Jednej z nich, zaliczanej do najpiękniejszych warto przyjrzeć się bliżej. Mam tu na myśli dom handlowo-mieszkalny przedsiębiorcy budowlanego Wilhelma Kijnasta, przy ul. Ruskiej 6. Wrocławskie przewodniki lub inne źródła opisujące zabytki, niewiele wspominają o tej kamienicy. Najczęściej pisze się o malowniczej dekoracji secesyjnej, zwracając uwagę na czaszki byków, umieszczone na najwyższej kondygnacji, a wywodzące się z czasów rzymskich. Inni - w odniesieniu do tej kamieniczki - wspominają też o czaszkach wołów i koźlich głów, co według jednego z przewodników, miało związek z cechem rzeźników, czy też myślistwem. I właściwie na tym kończą się ogólnodostępne opisy. Ale kiedy przyjrzałem się dokładniej dekoracjom tejże kamieniczki - odkryłem zupełnie coś innego! Moim zdaniem, cała symbolika umieszczonych tu detali w postaci ozdób i płaskorzeźb, wskazuje jednoznacznie na wiedzę tajemną, związki z magią lub - co najbardziej prawdopodobne - z lożą masońską. Właścicielem kamieniczki był mistrz murarski Wilhelm Kijnast i takie też inicjały widnieją na fasadzie „W K''. (..) Ale inne detale umieszczone na fasadzie kamieniczki, nie świadczą już o zawodzie murarskim: te rogate kozły na lewo i prawo od szczytu kamieniczki - czy to nie jest Bafomet ? (foto 3 i 4). Może i nie, może to tylko głowy kozła. Ale w takim razie co robią tu nietoperze? Są ich trzy (foto niżej). Nietoperz - umieszczony pośród innych symboli masońskich - jest symbolem wiedzy tajemnej i magii. Ale może i to jest tylko przypadkowy zbieg okoliczności? Wszak wszelkie dostępne mi źródła pisane milczą na ten temat ... No to spójrzmy jeszcze tu (foto 7 i 8 poniżej) - widzimy słonecznik, całą roślinę - od korzeni aż po kwiat - symbol wiedzy tajemnej od podstaw aż po słońce. A nad słonecznikiem głowa - tyle widać z dołu ale na zdjęciu zobaczyć można wyraźnie, że to głowa diabła - dobrze widoczne są rogi. Tyle przypadkowych zbieżności w jednym miejscu ? Chyba raczej nie. Do tego jeszcze wielki symbol masonerii - foto 9 i 10 wyjaśnia całkowicie sprawę. Chyba nie można już mieć wątpliwości... (..)'' paskonikstronik.blogspot.com/2015/05/templariusze-w-polsce-na-tropie.html
Konmata rycerska, drzwi na wschód ;) Tam wszystkie znaki są symbolami masońskimi. Można pobawić się w tropicieli tajemnic ;) Dziękuję za ciekawy film. Pozdrawiam
Witam bardzo ładny piękny filmik naprawdę bardzo ładny reportaż bardzo ciekawy bardzo mi się podobał oby tak dalej i oby jak najdłużej i jak najwięcej dzięki i pozdrowienia dla tego starszego pana bardzo ładnie tak cudnie i bosko pokazane i opowiedziane i tyle po prostu
Bardzo ciekawe, chociaż dobrze by było, gdyby muzykę nieco ściszyć i aby Pan przewodnik trochę wyraźniej mówił. Kilka razy musiałem cofać, aby zrozumieć.
Celowo taką muzykę puszczają....W tym Zamku był nagrany film z Elżbietą Czyżewska pt Gdzie jest generał?To były lata chyba 60-te XX wieku...Polecam obejrzeć...
Dziwne ponieważ w śnie stałem przed dwoma filarami i były trzy schodki a pomiędzy kolumnami znajdowało sie koło z trójkątem w środku i razem świeciły potężną energia , ktoś może wie o co chodzi ?
Tak, ktoś się tobą interesuje. Taki sen noże spowodować ze zaczniesz zagłębiać się w ezoterykę z ciekawości, a potem nawet ja praktykować. Ja miałem wizje na jawie, w której pokazał mi się symbol Kaduceusza tj. dwa oplecione węże wokół laski. Przestraszyłem się, ale od tej pory zacząłem zagłębiać się w okultyzm - bo już miałem „dowód” , że takie rzeczy są możliwe, i chociaż wiedziałem ze jest Bóg, to nie rozumiałem tego z czym mam odczynienia. Dopiero po 20 latach kiedy wszystkie puzzle się ułożyły zrozumiałem ze ta wizja była początkiem walki o mój umysł. Teraz wyjaśnię to czego nie wiedziałem. Świat niewidzialny jest realny, istnieją istoty duchowe, które są zorganizowane tak jak ludzie. Istoty te maja władze na państwami czy miastami. Te istoty operują w świecie (w wymiarze) do którego normalnie ludzie nie maja dostępu. Jednakże te istoty posiadają jakąś technologie, która im pozwala wpływać na nasze umysły poprzez wywoływanie wizji (czyli trójwymiarowa projekcja rzeczywistości ) albo wywoływanie dźwięku czy zapachu. Po latach dowiedziałem się z Biblii ze istota duchowa może oddziaływać na ducha człowieka (jego umysł) bez jego świadomości. Np. Bóg spowodował (wpłynął na umysł ), że król Cyrus ruszy ze swoją armia aby wyswobodzić Izraelitow z niewoli babilońskiej. Biblia mówi tez ze upadłe anioły - zwane książętami - maja władze na Grecją czy Persją. Można wywnioskować tez inne rzeczy. Ta książka jest skarbnicą wiedzy o świecie duchowym, ale trzeba te informacje wyszukać samemu bo kościół o tym nie uczy.
@@danieljust295 a czy czasami fale radiowe, telewizja, internet nie są takim narzędziem? Informacje podawane, pokazywanie jak robić, co robić, jakim być, popkultura, filmy wszystko na czestotliwosci. ?
@@malgorzatanowosad9993 Wiesz co? W zeszłym roku w Toruniu szatanisci wraz z masonerią 8.marca.2019 mieli poswiecic Polske szatanowi jesli to rzeczywiscie doszło do skutku to myslisz ze za ich grzechy nie odpowiemy wszyscy??? Kiedy spytano swietego Maksymiliana Kolbego w obozie kiedy się wojna skończy to wyraźnie powiedział, że dopiero wtedy aż zginie tylu ludzi co w przedwojennej Warszawie było dzieci abortowanych. Każdy grzech ma swoje konsekwencje i dotykają one wszystkich ludzi dlatego powinniśmy się wszyscy modlic aby wynagrodzić Bogu uczynione przez ludzi zło. W przeciwnym razie będzie nas czekał ogromny gniew Bozy...
Filmik ewidentnie zrobiony pod publiczkę, naciągane interpretacje ( na samym początku) -kolumny rzucają cień - oczywiście rogi pewnie diabła , gdzie ja widzę zarys katedralnych dachów. Potem ciągłe natrętne mieszanie ezoteryki z masonerią. Jeśli opętani teoriami spuskowymi rzucą się na bilety do zamku to będzie sukces- i pewnie o to tu chodzi
We Wrocławiu przy Ruskiej 6, też wymieszano symbolikę masońską, okultystyczną i satanistyczną. Sorry, Winnetou ;) Chyba za bardzo pruscy masoni byli zafascynowani legendą templariuszy i ich ponurą sławą. Co ciekawe z historii o słynnym zakonie rycerskim, to masoni przyswoili sobie wszystko to co mroczne a nie to co pozytywne w dziejach Rycerzy Świątyni Salomona. W ten sposób niemieccy masoni wyświadczyli niedźwiedzią przysługę templariuszom oraz ... samym sobie ;)
Kochani. Wszystko to jest naciągane. Nie wiele z symboliki masońskiej tu jest (przynajmniej w tym filmie). Mówiąc, że to i tamto to symbole masońskie lub illuminatów można więcej ciekawskich zebrać. Taki chwyt marketingowy. Głowa kozła czy nawet diabła nigdy nie pojawiała się w symbolice wolnomularskiej...
"Głowa kozła czy nawet diabła nigdy nie pojawiała się w symbolice wolnomularskiej" - dobry żart, naprawdę dobry. Widać, że mamy tu kolejnego dyletanta. A Baphomet to którego modlą się masoni, to niby co?
Oczywiście ma pan rację, dobrze , że masoni nie przejmują się takim np Krajskim , który szerzy takie antymasoñskie teorie.Też dla kasy a naiwni czytają i już mają gotową ofiarę swoich lęków
Może byli masoni, ktòrzy zeszli na jeszcze gorszą drogę, bo mi to wszystko się nie podoba, po co czlowiek rzekomo oświecony miałby zabijac ludzi? To wszystko jest bardzo trudne do zrozumienia. Rytuały, które oni robią są złe, trzeba by było przyłapać ich na robieniu tego. To jest trudne jesli sie ukrywaja i ludzi wykorzystują do haniebnych czynow. Pseudo - satanisci itd.
@Alex Byk -nienawiść to cecha ludzi prostych i prymitywnych, którzy są tak głupi, że nie wiedzą, ze negatywnymi emocjami tylko SAMI sobie SZKODZĄ Człowiek rozsądny kieruje się rozumiem i dobrem nikogo nie nienawidząc a postrzegając interesy i relacje jako korzystne lub nie To tak ogólnie jako spostrzeżenie i spontaniczne komentarze. Bo co do masonerii to kościół znany z zastraszania ludzi, demonizuje ją jak może (jako wrogą sobie). Bo widzi że reformy zabierają mu władze, bo likwidują ciemnotę, głupotę na której religia się opiera. Innymi słowy dałeś sobie wmówić, oszukać, że ktoś Cie nienawidzi. Uległeś zastraszeniu, dezinformacji.
@Radosny Tato - czy nie dziwi Ciebie tak olbrzymi zalew tego typu treści podsycających nienawiść poprzez jątrzenie tak głupie i straszne, że tylko chyba najbardziej prymitywne jednostki są w stanie w to uwierzyć. Choć to nie jest dobre słowo, bo niestety widzów sensacyjnych historyjek jest bardzo wiele bo dzieci, nie mając punktu odniesienia, a wiele czasu chłoną je oglądając w internecie to co głośniej krzyczy lub ma aurę tajemniczości. Więc osoby głupie, tj. nie mające wiedzy ani zrozumienia świata ze względu na wiek i zwykle brak wychowania, b rodzice pracują od rana do wieczora. Lub zmęczeni po pracy odsyłają dziecko do telewizji, współcześnie już być może nie za wiele ze sobą rozmawiają, bo internet zastępuje relacje. Z drugiej strony to jest w pewnym sensie pozytywne, bo być może nie mieli by wiele wartościowego do przekazania prócz zabobonów i uprzedzeń, których sami nabrali z prostego otoczenia, nie mając alternatywnej wiedzy i okazji do zastanowienia. Nawet jeśli to myśleć niezależnie, a być w tłumie nie jest dobrze. Ludzie bowiem zwykli nawracać się na poprawne, "normalne" choćby nie praktyczne myślenie i postępowanie. Jeśli w sprawach oczywistych dla nich idei (do których przywiązują przesadną, bo emocjonalną wagę) im się nie przytaknie, a może odważy na polemikę.. to dość się narazi i wobec nie zrozumienia zbyt odległych dla nich idei, można być uznanym za osobę nawet obłąkaną, o ile nie za agenta takiej lub innej "ciemności". To zabawne, że ludzie głupi mądrych osądzają o głupotę, tak jak kłamiący o kłamstwo, a złodzieje też myśląc wg. siebie, byli by pewne skłonni do myślenia, że każdy potencjalny przechodzień ich okradnie (bo sami by tak zrobili lub robią jeśli mają okazje). To zabawne.. jak ludzkie myślenie się kształtuje. Często pozory mylą i bywa odwrotnie. Dużo by pisać o dziwactwie masowych przekonań i samej specyfiki ludzkiego myślenia (iluzji obiektywizmu, który przecież nie istnieje bo wszystko jest względne, a zawsze postrzega się życie poprzez swoje subiektywne doświadczenie i jakiś zakres wiedzy. Gdzie im większy tym bliżej do obiektywizmu, którego można było by w pełni doświadczyć dopiero z perspektywy Boga;-) Świat to wielkie, przebogate pole możliwości, a życie to piękna, ekscytująca, bo tajemnicza DROGA. Jeśli odnaleźć się w niej, w szczęściu, w pokoju, w dobru, to tylko teraz (obecnie) czyli ZAWSZE. Bo zawsze się jest w drodze zmiany, jak w podróży, bez początku i bez końca (żyjąc wiecznie:-) (Jako osoba wolna) Taką przyjmuję perspektywę bo taka podoba mi się (dając szczęście, czyli to co najważniejsze). Bo każdy ma z życia to jak się w nim czuje (więc mądrość to tworzyć swoje szczęście). Bo innych szczęście to nie jest wolność, ale uzależnienie od tego jak ktoś inny się czuje (a niezadowolonych nigdy nie zabraknie. Bo niezadowolenie to taki punkt widzenia. Jak ktoś nie chce czuć szczęścia i cieszyć się z życia (teraz czyli zawsze) to sobie znajduje wymówki (lub nieświadomie pobiera je z negatywnego otoczenia). Tak, że przenosząc swoje szczęście, zadowolenie z życia, świata na przyszłość (albo postrzegając je tylko w przeszłości) czyni to doświadczenie poczucia (spełnia się) nieobecnym. Bo jak się coś skojarzy z przyszłością, to tak jak by umieścić to na horyzoncie swej drogi (życiowej). Nigdy się tego nie dogoni do póki nie wyjdzie się z tego schematu (że szczęścia teraz nie ma, było kiedyś, lub dopiero będzie, jeśli coś tam się zmieni..) Dla "opętanych" malkontenctwem (owładniętych niezadowoleniem bo zanurzonych w środowisku pełnym idei zła i na wszystko bezmyślnego narzekania).. czyli dla większość czytelników brukowej prasy (itp) życie będzie.. poprzez pryzmat tych informacji, jawiło się niemal piekłem. Gdzie grasuje zło i pełno nieszczęść, gdzie są tłamszeni przez takie lub inne niewidzialne siły (które czasem dane, konserwatywne zwykle, środowisko kojarzy z konkretną grupą lub ideą, która zagraża jej ciemnym interesom - czyli np. szerzeniu ciemnoty i podtrzymywaniu starego układu na którym żerują, pewnie z czasem i sami niekiedy wierząc w te zabobony, jakie głoszą innym). Konkretnie zauważyłem, że wschodnie kręgi religijne współtworzą zalewające (min) Polski internet demoniczne historie, jako by "straszni masoni" chcieli zguby ludzkości (a w ogóle to piją krew dzieci itp) Zauważyłem niedawno źródło tych informacji, widząc na jednym z tych tłumaczonych na polski filmików postaci brodatych popów. Film jak cała ta branża (teorii spiskowych) występując w obronie tradycji zarzucał złem postępowe ośrodki świata zachodniego. Wtedy stało się to dla mnie jasne, co jest grane w tej nienawistnej propagandzie. Poprzez demonizowanie zachodu, polityki i ogólnie postępu cywilizacji, stary układ (silny na zacofanym wschodzie) liczy na zatrzymaniu zmian (czyli postępu cywilizacji, rozwoju technologii i świadomości). Bo to zagraża tradycyjnemu układowi, czyli tym wszystkim formą niewolnictwa (w których funkcjonuje szczególnie tamta, zacofana społeczność). Technologia, automatyzacja pracy, uwalnia ludzi od brzemienia myślenia kategoriami coś za coś (znanymi z religii "cierpienie w zamian za zbawienie", "praca za wynagrodzenie", "trud, wysiłek w zamian za pochwałę, medale", "walka, bohaterstwo, a nawet męczeństwo, jako szczyt godności" - tak myślą niewolnicy, robiąc wbrew sobie licząc na w przyszłości (np. po śmierci, w niebie) tego wynagrodzenie. Owszem w każdej legendzie (w religijnym także micie) nie jedno ziarnko prawdy się znajdzie. Ale robić coś wbrew sobie cierpieć zawsze (do póki żyje, a żyje z przerwami zawsze -wierze w reinkarnacje) Bo przyszłość jako taka nigdy nie następuje, po jednej bitwie są kolejne i kolejne (jeśli ktoś wojownika obiera postawę). Jednak najbardziej popularna w tym środowisku to postawa ofiary losu (jakiegoś rodzaju zła, które zasugeruje np. stara klika niewoląca ludzi na duchowym poziomie, dla której postęp i wolność oznacza zgubę. Tak to złodziej krzyczy łapać złodzieja, a ten kto oszukuje posądza o oszustwo, o kłamstwo i złe intencje tego kto pragnie ukazać prawdę z pragnienia czynienia dobra. Zabawna sprawa, z tym zalewem negatywnych idei w sieci.. bo prawdopodobnie to się rozejdzie wiele bardziej. Zastanawiałem się nad tym długo (wcześniej, nim zauważyłem źródło - czyli religijny wschód). Mniejsza o źródło w świecie.. chodzi o to co z tym dalej będzie jeśli się skumuluje i przekształci w spontaniczną siłę, choćby była nieliczna będzie w stanie wywołać zadymę (medialnie oddziałując na nastroje, wyzwalając długo hodowaną nienawiść). Obserwuję to z dystansem, bo dla mnie (z założenia) świat jest doskonały (tak jak życie przyrody, w miko i makro skali, atomy i planety, wszystko krąży i synchronizuje się doskonale). Wiec wierzę w dobro (bo nie wierzę w zło, które jest dla mnie jak dla dawnych filozofów wyrazem nie wiedzy, że można obejść się bez cierpienia, strachu, ograniczania - czyli tej całej głupoty, która prowadzi do podejrzliwości, wrogości, konfliktów z życiem jako z procesem ciągłych zmian. Poprzez samo skostnienie umysłu, czyli kurczowe trzymanie się dawnych, nie praktycznych już schematów. Automatyzacja wyeliminuje pacę, czyli niewolnictwo. Wraz z nią zbędne staną się systemy religijne, które organizowały i podtrzymywały to niewolnictwo na duchowym poziomie. Np. sugerując ludziom, że na Ziemię trafili za karę (jako zesłanie z raju do istnego obozu) gdzie misją pokornie, w cierpieniu, w znoju odpracować (przypinane im na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej) grzechy, prarodziców i wszelkie inne po drodze. Sugeruje się im odrzucenie bogactwa i kult cierpienia, wyrzeczenia.. (czekając na zbawienie od zła - które SAMI tworzą /z własnej głupoty/ poprzez samo założenie jego istnienia). _____________________________________________________________________________________________________ Można by zapytać - skoro świat jest doskonały (tak się organizuje, że pozorne zło dobrem okazuje) to do czego służy ten zalew głupoty, ww. hejtu, który jak piramida finansowa szybko przyrasta. Prawdopodobnie z czasem wybuchnie jak bańska spekulacyjna, albo przeleje się jak fala niezadowolenia na wybrzeże podczas sztormu.. (zaklina lat się okaże, co z tego wyniknie.. ale już mam pewne odpowiedzi). Gdybym umiał je przekazać licząc na zrozumienie, na logiczne myślenie, ze strony ludzi zainfekowanych ideą zła. Jednak oni postrzegają świat poprzez pryzmat tego co o nim wiedzą (a niekiedy są naszpikowani negatywnymi historiami, wyssanymi z palca albo przerysowanymi i wynikającymi z niezrozumienia życia -gzie ideał jako taki nie istnieje. A każdy znajduje to czego szuka - jeśli problemu, wady w czymś to ją znajdzie. Ale to wszędzie, bo wszystko ewoluuje na Ziemi, stale doskonali się -tak jak technologie transportowe. Ktoś znając historie statku który zatonie, mógłby stworzyć z tego histeryczną teorie, jakoby statki były pułapkami).
P.S. Co do pułapek.. (przyszło mi na myśl, że) doskonały wszechświat, poprzez selekcje naturalną zwykł (sam) odsiewać elementy (najgłupsze) najmniej przystosowane. Czyli tek wyjaśniam sobie tę (głupot, i nieprawości w sieci, przybierającą falę) zbierze ona i zniszczy (poprzez autodestrukcję) element, który jest najbardziej nienawistny... Być może w taki sposób (jak rynek finansowy, ze spekulacji - przez kryzys) Ziemia sama się oczyści z ludzi mających nafaszerowane umysły ideą zła (aby nie przekazali tego jadu kolejnym pokoleniom i bez nich świat mógłby być jeszcze lepszy, znacznie piękniejszy, miły i sielski nie tylko w enklawach jakiegoś rodzaju elit, wysokiej kultury i wiedzy). Wiedząc to mogę pomagać tym, którzy pragną zrozumienia i pokoju. Bo zastanawiałem się właśnie nad swoją rolą w tym wszystkim.. (może założę blog i będę mówił otwarcie o tym jak sam rozumiem życie, a kto zechce skorzysta z tego, tak jak ja odnajdując się w tym chaosie różnych sprzecznych pinii i czując świetnie, bo wiedząc, że te fale to część zabawy i po zimie przychodzi wiosna. A bez niej, bez mrozu nie kwitną (podobno) tulipany i nie docenia się dobrodziejstwa wiosny, ciepła, słońca, światła. Nienawiść jest pułapką, a prowadza do nie negatywne, podsycające do niej informacje, które są jak na tacy, dla wszystkich w sieci na wyciągnięcie ręki. Ludzie nie zdając sobie sprawy ze znaczenia tego czego słuchają, co czytają i oglądają potrafią nie zauważalne zapadać się powoli, wkręcając w klimat duchowego bagna. (i zapewne) Przyjdzie taki czas zbioru, gdzie (w jednym ze współcześnie czczonych mitów -powiedziano) czas zbiorów, gdzie oddzieli się ziarno od plew (a idee , informacje są jak ziarna, rozwijają się w umyśle i z czasem dominują go, organizując ludzie myślenie, postrzeganie i doświadczanie życia). Negatywne idee wydają się być rozpowszechnione w świecie, być tłem, punktem odniesienia do wyboru tego co lepsze. Jak ktoś nie myśli (nie jest świadomy możliwości wyboru tego co lepsze) to wrasta w to tło.. absorbując i powtarzając dalej rozmaite obiegowe opinie (które jakie by nie były, stanowią punkt odniesienia do ich przekraczania, sięgając dalej w górę, ponad to co masowe, szare mdłe, a miejscami dość ciemne). Mam nadzieje, że będzie fajnie.. że sobie jeszcze nie raz w tym temacie pobrykuje.. ciesząc się z kontrastów, bo bez nich nie doceniało by się pokoju i wolności (które nosze w sobie, jako sposób bycia właściwie:) Świat jest piękny jak tak na niego spojrzy się tak się go zobaczy.. Wszystko zmienia się i ulepsza dla większej swobody i frajdy ludzi.. A ci narzekający to taki trochę skansen, folklor, koloryt życia, ciekawostka. Bez ciemności światło nie istnieje, jak dzień bez nocy i lato wobec zimy, jesieni i wiosny. Fala to życia natura, gdzie wszystko (płynie) "huśta się" i zmienia w nakładających na siebie cyklach. Myślę, że to co doskonały świat planuje będzie bardzo ciekawe (czyli jak zwykle, fascynujące cudowne, bo ekscytujące i tajemnicze życie:D Marzenia spełniają się bo każdy dostaje od życia to o czym myśli. (negatywnie ustosunkowani do życia -więcej powodów do nażerania pozytywnie myślący więcej powodów do doceniania, zadowolenia) Zachwyceni więcej zachwytu, a zastraszeni więcej strachu. Bo wszytko czym człowiek żyje, na czym się skupia to się w jego życiu rozwija. Dlatego zło to głupota, bo co niektórzy nie wiedząc o tym sami tworzą je dla siebie poprzez o nim myślenie. (co z czasem staje się nawykowe, automatyczne i wydaje się im to normalne - bo postrzegają świat przez CARNE okulary, które wyrobili sobie, zaśmiecając umysł negatywnymi informacjami, w czym media zdają im służyć od dawna.. to mnie zastanawia.. że to wieloletnia polityka utrzymywania mas, na niskim poziomie strachu podając im rozmaitymi kanałami negatywną wizje świata (choćby w kinie - katastroficzne klimaty) Czyżby to nie była zapowiedź wspomnianej czystki, gdzie najbardziej obciążeni złem zastaną zgładzeni. (bo to wszystko by się zgadzało - Mojżesz wytracił upodlonych, wychowanych w niewoli egipskiej prowadząc przez pustynie tak długo, aż wymrze stare pokolenie. Aby nie przekazało nowemu elementów mentalności niewolnika, czyli przede wszystkim idei zła, lęku i negatywnego, krzywdzącego wspomnienia. U nas, współcześnie w Polsce ta cała martyrologia wydaje się być przesadnie afiszowana.. Kiedyś myślałem, że jest taka taktyka jak Powstanie Warszawskie (wzbudzić nastroje parabiotyczne, bohaterstwo, nienawiść napędzającą pragnienie walki, a następnie zderzyć z /don kichot-owym/ "wiatrakiem" - tam konkretnie z regularną, świetnie wyszkoloną i uzbrojoną armią w starciu z którą nie ma żadnych szans). Jeśli większość ludzi ma mentalność niewolników, a w ich religii jest jasno napisane o czasach ostatecznych, gdzie będzie prześladowanie, kataklizmy i zagłada wierzących. To najprawdopodobniej pójdą w tamtą stronę, licząc na zapowiedzianą pomoc od Boga (tak jak rozpoczęli zbrojną walkę, bunt pod sam koniec wojny w Warszawie - mając obietnice i wizje wsparcia z różnych stron). Zastanawia mnie czy religia chrześcijańska (która ewidentnie kształtuje mentalność niewolnika /w pewnym sensie nawet poważnie niszcząc jej wyznawców, duchowo - jeśli biorą jej idee dosłownie -to nawet bardzo właściwie - bo pochody biczowników z jej przesłaniem były inspirowane/). A więc religia, która rozwala ludzi wewnętrznie by zniewolić ich następnie (co pracy i walki w celu budowy cywilizacji) być może jako GENIALNA konstrukcja (majstersztyk psychomanipulacji) jest takim wielkim gmachem (dajmy na to wieżowcem) który jest tak bardzo przemyślaną konstrukcją, że już na etapie jego projektowania, powstania instaluje się tam system wybujania (czyli autodestrukcji w przypadku religii). Tak odczytuję tę mitologię, która to przecież właśnie na naszych oczach (współcześnie) jako precyzyjna instrukcja sposobu myślenia, realizuje ten program samozniszczenia. Poprzez szerzenie nienawiści i wtłaczanie się w rolę ofiary jakiegoś rodzaju (już nawet nie zwykłego, ale SUPER) zła. Bo jak się poczyta te terowe spiskowe to włos się jeży na głowie.. (poznałem, zrozumiałem i odrzuciłem ostatecznie, tak jak wspomnianą religie - Trudno było by zrozumieć ludzi gdyby nie przejść tego co oni -w dzieciństwie /jako powszechną indoktrynacje od kołyski, a potem wieloletnia tresurę w szkole na bezmyślne klepanie definicji, czyli myślenie wyuczonymi dogmatami, podawanymi przez kościół i media z góry jako tzw. fakty, prawdy/). Czyli jestem zorientowany w tych tematach bo sam musiałem je przerobić (dzięki inteligencji i dociekliwości, oraz pragnieniu poznania tajemnic świata, zrozumieniu życia) wyplątałem się, wyzwoliłem z masowych przekonań, z tych idei (ucząc się /nadal/ zupełnie innego, nowego, wolnego sposobu myślenia). Czyli wyklarowało mi się do czego to służy i jak działa (oczywiście mogę się mylić, to może być tylko opcja - ale póki co pasuje znakomicie do historycznej wiedzy o świecie, o narodach - bo od kogo się uczyć jak nie od elity, nie od tych, którzy wiedzą więcej i dalej, wyżej zaszli, wyróżniając się w okólnym systemie organizacji). To jest piękne i sprawiedliwe - że każdy swoje życie sam organizuje wg. tego w co WIERZY, jak myśli. Ciemni myślą o złu, czyli już na poziomie myśli zadają sobie cierpienie poprzez samo-umartwienie narzekaniami i negatywnymi wizjami. Dwa, że te wizje jak i wszelkie motywy silnej wiary, w końcu spełniają się. Cóż można wobec tego zrozumienia jak nie podziwiać doskonałość natury, która zapewnia rozwój poprzez rotacje pokoleń (bo inaczej skostniałe umysły, zrzędzących ludzi zdominowały by świat zatrzymując go na tym etapie, który dla nich wydaje się być właściwy - czyli na przeszłości -gdy byli młodzi i włożono im do głowy dany system wartości, sposób organizacji, oceniania, wartościowania i poruszania się po świecie). Czyli ograniczonych metod na życie, charakterystycznych dla okresu przed technologicznego, kultu pracy ("kto pracuje nie nie je" -zaleca uważana za świętą księga). Wierzyć w coś z góry jako święte to nie myśleć właściwie. Wątpić zaś to zastanawiać się co DLA MNIE będzie lepsze. Z własnej WOLI (wyboru) korzystać, czyniąc siebie wolnym (wobec całej masy, bezmyślnie chłonącym i powtarzającym to co im się podda. Jak złe informacje, negatywne wizje.. to będą cierpieć, aż w końcu obudzą się jak im się to skumuluje lub znudzi się. Bo dno nie istnieje i zawsze może być gorzej (tak jak i lepiej). Chodzi o poruszanie się w kierunku do góry, poprzez wybór takich informacji, idei, które sprawiają szczęście, poodnoszą na duchu (uwznioślają, w jakimś sensie). Bo człowiek jest tym co je. Jako istota duchowa, chłonie (je) informacje, energie (tzw. wibracje) i tym staje się czemu daje uwagę. To zasila jego duchową istotę i tworzy doświadczenie (i dalej zeń rozwijają się scenariusze). Czyli IDEE są zaraźliwe i na zasadzie "kto się z kom zadaje taki się staje": Co czyta, czego słucha, o czym myśli.. na jakie tematy rozmawia.. ta tendencja się w nim rozwija.
@Robert Robski -komentarze można edytować i usuwać (w prawym górnym rogu tekstu przy komentarzu są 3 kropki i to rozwijane menu) Radio Wocław robi sensacje z niczego - po to by ściągnąć widownie na kanał YT
W dawnej loży Horus we Wrocławiu na ul. Lelewela zachowała się tylko piękna fasada budynku. Wnętrze nie przetrwało czasów komuny i przeróbek. Więc nic dziwnego, że promuje się to, co jeszcze ocalało z epoki socrealizmu ;) Nie jest to promowanie miejsca mitycznym potworem z Loch Ness ale autentycznymi ''artefaktami'' sprzed 100 lat :) Nic dziwnego że hitlerowcy i esesmani interesujący się okultyzmem (np. Himmler), osiągnęli w Niemczech poparcie wszystkich elit. Pewnie wydawało się to owym ''elitom'' ucieleśnieniem paktu ze Złem.
We Wrocławiu przy Ruskiej 6, też wymieszano symbolikę masońską, okultystyczną i satanistyczną. Sorry, Winnetou ;) Chyba za bardzo pruscy masoni byli zafascynowani legendą templariuszy i ich ponurą sławą. Co ciekawe z historii o słynnym zakonie rycerskim, to masoni przyswoili sobie wszystko to co mroczne a nie to co pozytywne w dziejach Rycerzy Świątyni Salomona. W ten sposób niemieccy masoni wyświadczyli niedźwiedzią przysługę templariuszom oraz ... samym sobie ;)
Któż jak Bóg 🙏❤️
4:54 To jest faun - staroitalski bóg płodności, nie diabeł. Popularny motyw w ówczesnej sztuce.
No co ty Chłopie to Symbolika Diabelska Lucyfer
Masoni i sataniści? wolne żarty
@@michakozowski8726 Oczywiście że tak. Może to wynikać z masońskiej fascynacji zakonem templariuszy. Oto co znalazłem w sieci nt jednej z wrocławskich kamienic : ''(..) We Wrocławiu przy ulicy Ruskiej zobaczyć można wiele ciekawych, głównie secesyjnych kamieniczek. Są odnowione i cieszą oko. Jednej z nich, zaliczanej do najpiękniejszych warto przyjrzeć się bliżej. Mam tu na myśli dom handlowo-mieszkalny przedsiębiorcy budowlanego Wilhelma Kijnasta, przy ul. Ruskiej 6. Wrocławskie przewodniki lub inne źródła opisujące zabytki, niewiele wspominają o tej kamienicy. Najczęściej pisze się o malowniczej dekoracji secesyjnej, zwracając uwagę na czaszki byków, umieszczone na najwyższej kondygnacji, a wywodzące się z czasów rzymskich. Inni - w odniesieniu do tej kamieniczki - wspominają też o czaszkach wołów i koźlich głów, co według jednego z przewodników, miało związek z cechem rzeźników, czy też myślistwem. I właściwie na tym kończą się ogólnodostępne opisy. Ale kiedy przyjrzałem się dokładniej dekoracjom tejże kamieniczki - odkryłem zupełnie coś innego! Moim zdaniem, cała symbolika umieszczonych tu detali w postaci ozdób i płaskorzeźb, wskazuje jednoznacznie na wiedzę tajemną, związki z magią lub - co najbardziej prawdopodobne - z lożą masońską. Właścicielem kamieniczki był mistrz murarski Wilhelm Kijnast i takie też inicjały widnieją na fasadzie „W K''. (..) Ale inne detale umieszczone na fasadzie kamieniczki, nie świadczą już o zawodzie murarskim: te rogate kozły na lewo i prawo od szczytu kamieniczki - czy to nie jest Bafomet ? (foto 3 i 4). Może i nie, może to tylko głowy kozła. Ale w takim razie co robią tu nietoperze? Są ich trzy (foto niżej). Nietoperz - umieszczony pośród innych symboli masońskich - jest symbolem wiedzy tajemnej i magii. Ale może i to jest tylko przypadkowy zbieg okoliczności? Wszak wszelkie dostępne mi źródła pisane milczą na ten temat ... No to spójrzmy jeszcze tu (foto 7 i 8 poniżej) - widzimy słonecznik, całą roślinę - od korzeni aż po kwiat - symbol wiedzy tajemnej od podstaw aż po słońce. A nad słonecznikiem głowa - tyle widać z dołu ale na zdjęciu zobaczyć można wyraźnie, że to głowa diabła - dobrze widoczne są rogi. Tyle przypadkowych zbieżności w jednym miejscu ? Chyba raczej nie. Do tego jeszcze wielki symbol masonerii - foto 9 i 10 wyjaśnia całkowicie sprawę. Chyba nie można już mieć wątpliwości... (..)'' paskonikstronik.blogspot.com/2015/05/templariusze-w-polsce-na-tropie.html
Konmata rycerska, drzwi na wschód ;) Tam wszystkie znaki są symbolami masońskimi. Można pobawić się w tropicieli tajemnic ;)
Dziękuję za ciekawy film. Pozdrawiam
Brawo za przygotowanie
piekny zamek i super legendy z nim zwiazane !!
Tylko Jezus Chrystus Amen ❤❤❤
😂😂😂😂😂
Chrystus Królem i Zbawicielem świata.
Sataniści zginą marnie !!!!!
@@patryk3161 Zginął? Ale że jeden? Nie wiem jak to jest, ale im większy katolik, tym większy analfabeta.
@@michakozowski8726 Sam z siebie zrobiłeś idiotę ponieważ napisałem poprawnie, a ty się czepiasz 😂hahaha
Perun powróci prawidłowy Bóg Słáwian
Poszukajcie zwlok w lochach i podziemiach.
Witam, jakich zwłok w lochach i podziemiach poszukać ?
muzyka zaglosna
Ta muzyka jest nie do znìesienia! Czy niemozna bylo by jej trochè sciszyc!? Prosze?
Jezus jest Panem i Królem. Któż jak Bóg 🙏❤
Piękny Odcinek. Jest Pan Człowiekiem Inteligentnym .
Jezus jest Panem i Królem
ta yhy
to mu służ :)
@@michakozowski8726 lepiej służyć jemu niż diabłu. Na każdym kroku widać co masoneria robi z tym światem.
Amen🙏
@@PrincessM888 XCDDDDDDDDDDDDD
Witam bardzo ładny piękny filmik naprawdę bardzo ładny reportaż bardzo ciekawy bardzo mi się podobał oby tak dalej i oby jak najdłużej i jak najwięcej dzięki i pozdrowienia dla tego starszego pana bardzo ładnie tak cudnie i bosko pokazane i opowiedziane i tyle po prostu
Bardzo ciekawe, chociaż dobrze by było, gdyby muzykę nieco ściszyć i aby Pan przewodnik trochę wyraźniej mówił. Kilka razy musiałem cofać, aby zrozumieć.
Odprawić egzorcyzmy w tym zamku trzeba
Byłam tam piękny zamek dobrze zachowany
Świetny filmik!
Dlaczego co Panią zainspirowało?
Organizacja ezoteryczna..🤣
tak a pedofil jest przyjacielem dzieci 🤣
Te skrzypce doprowadzaja do szewskiej pasji
Muzyka okropna bardzo słabo słychać
Celowo taką muzykę puszczają....W tym Zamku był nagrany film z Elżbietą Czyżewska pt Gdzie jest generał?To były lata chyba 60-te XX wieku...Polecam obejrzeć...
Ta muzyka niepotrzebna.
Salomea z Bergu czyja byla źoną?
C ZOCHA hist.Zofia hrabina z Torby
Hagia Sofia hist.pobytu przedstawicielipanstw min.Prus.
Dziwne ponieważ w śnie stałem przed dwoma filarami i były trzy schodki a pomiędzy kolumnami znajdowało sie koło z trójkątem w środku i razem świeciły potężną energia , ktoś może wie o co chodzi ?
Tak, ktoś się tobą interesuje. Taki sen noże spowodować ze zaczniesz zagłębiać się w ezoterykę z ciekawości, a potem nawet ja praktykować. Ja miałem wizje na jawie, w której pokazał mi się symbol Kaduceusza tj. dwa oplecione węże wokół laski. Przestraszyłem się, ale od tej pory zacząłem zagłębiać się w okultyzm - bo już miałem „dowód” , że takie rzeczy są możliwe, i chociaż wiedziałem ze jest Bóg, to nie rozumiałem tego z czym mam odczynienia. Dopiero po 20 latach kiedy wszystkie puzzle się ułożyły zrozumiałem ze ta wizja była początkiem walki o mój umysł. Teraz wyjaśnię to czego nie wiedziałem. Świat niewidzialny jest realny, istnieją istoty duchowe, które są zorganizowane tak jak ludzie. Istoty te maja władze na państwami czy miastami. Te istoty operują w świecie (w wymiarze) do którego normalnie ludzie nie maja dostępu. Jednakże te istoty posiadają jakąś technologie, która im pozwala wpływać na nasze umysły poprzez wywoływanie wizji (czyli trójwymiarowa projekcja rzeczywistości ) albo wywoływanie dźwięku czy zapachu.
Po latach dowiedziałem się z Biblii ze istota duchowa może oddziaływać na ducha człowieka (jego umysł) bez jego świadomości. Np. Bóg spowodował (wpłynął na umysł ), że król Cyrus ruszy ze swoją armia aby wyswobodzić Izraelitow z niewoli babilońskiej. Biblia mówi tez ze upadłe anioły - zwane książętami - maja władze na Grecją czy Persją. Można wywnioskować tez inne rzeczy. Ta książka jest skarbnicą wiedzy o świecie duchowym, ale trzeba te informacje wyszukać samemu bo kościół o tym nie uczy.
Może wpadłaś do studni niewiernych żon!!!!
@@danieljust295 chyba wiem o czym mówisz 🙄 przeżyłem chyba coś podobnego chociaż ta wizja przyjemna nie była
No trójkąt w koke to chyba na drzwiach męskiej toalety...
@@danieljust295 a czy czasami fale radiowe, telewizja, internet nie są takim narzędziem? Informacje podawane, pokazywanie jak robić, co robić, jakim być, popkultura, filmy wszystko na czestotliwosci. ?
Kaczyński ściągnął lożę masońską do Polski w niedawnych latach. Tylko KONFEDERACJA!
;-) ;-) ;-)
Loza powrocila 21 grudnia 1991 roku do Polski. Czy wtedy wladze sprawowal Kaczynski?
@@lidiakowalewska5364 Loza B'nai Bri'th wróciła w 2007 roku.Prezydent Kaczyński ja reaktywowal
@@malgorzatanowosad9993
Wiesz co? W zeszłym roku w Toruniu szatanisci wraz z masonerią 8.marca.2019 mieli poswiecic Polske szatanowi jesli to rzeczywiscie doszło do skutku to myslisz ze za ich grzechy nie odpowiemy wszyscy???
Kiedy spytano swietego Maksymiliana Kolbego w obozie kiedy się wojna skończy to wyraźnie powiedział, że dopiero wtedy aż zginie tylu ludzi co w przedwojennej Warszawie było dzieci abortowanych. Każdy grzech ma swoje konsekwencje i dotykają one wszystkich ludzi dlatego powinniśmy się wszyscy modlic aby wynagrodzić Bogu uczynione przez ludzi zło.
W przeciwnym razie będzie nas czekał ogromny gniew Bozy...
@@malgorzatanowosad9993 B'nai B'rith to organizacja paramasońska
Trzeba doczytać książki o madonna h,to się Pan dowie.Przez pndemie się douczylismy,widać nie wszyscy.Dziei mnie dbałość o te straszne przedmioty
Schodow do nikąd sie nie buduje się 🤔
Filmik ewidentnie zrobiony pod publiczkę, naciągane interpretacje ( na samym początku) -kolumny rzucają cień - oczywiście rogi pewnie diabła , gdzie ja widzę zarys katedralnych dachów. Potem ciągłe natrętne mieszanie ezoteryki z masonerią. Jeśli opętani teoriami spuskowymi rzucą się na bilety do zamku to będzie sukces- i pewnie o to tu chodzi
We Wrocławiu przy Ruskiej 6, też wymieszano symbolikę masońską, okultystyczną i satanistyczną. Sorry, Winnetou ;) Chyba za bardzo pruscy masoni byli zafascynowani legendą templariuszy i ich ponurą sławą. Co ciekawe z historii o słynnym zakonie rycerskim, to masoni przyswoili sobie wszystko to co mroczne a nie to co pozytywne w dziejach Rycerzy Świątyni Salomona. W ten sposób niemieccy masoni wyświadczyli niedźwiedzią przysługę templariuszom oraz ... samym sobie ;)
Sw.Hubert i krzyz swiecacy miedzy rogami..hist.swiat mysliwych..lesnikow..jeźdzcow..matematykow
II ws min.i zbiorowe mogiły m.in.w lasach.
hist.miast Spała..Verdun..Madera
Lege ..Tuluza Vichi Tuluza hist.traktatow i otderow.
Co to za muzyka jak rżniecie.pila i bardzo glosna.nieprzyjemna
english translation please
Символ ни что, и масон ни кто, главное посвящение в Букву.
Kochani. Wszystko to jest naciągane. Nie wiele z symboliki masońskiej tu jest (przynajmniej w tym filmie). Mówiąc, że to i tamto to symbole masońskie lub illuminatów można więcej ciekawskich zebrać. Taki chwyt marketingowy. Głowa kozła czy nawet diabła nigdy nie pojawiała się w symbolice wolnomularskiej...
What?
"Głowa kozła czy nawet diabła nigdy nie pojawiała się w symbolice wolnomularskiej" - dobry żart, naprawdę dobry. Widać, że mamy tu kolejnego dyletanta. A Baphomet to którego modlą się masoni, to niby co?
@@dariuszskrzypczak3984 W punkt!
Oczywiście ma pan rację, dobrze , że masoni nie przejmują się takim np Krajskim , który szerzy takie antymasoñskie teorie.Też dla kasy a naiwni czytają i już mają gotową ofiarę swoich lęków
Może byli masoni, ktòrzy zeszli na jeszcze gorszą drogę, bo mi to wszystko się nie podoba, po co czlowiek rzekomo oświecony miałby zabijac ludzi? To wszystko jest bardzo trudne do zrozumienia. Rytuały, które oni robią są złe, trzeba by było przyłapać ich na robieniu tego. To jest trudne jesli sie ukrywaja i ludzi wykorzystują do haniebnych czynow. Pseudo - satanisci itd.
Ogromne rogi 🤪 i wystarczy tych bredni
Jakie masonskie jak to religijne symbole
Tak. W Kościele Szatana ;)
Ten zamek to past glory.
Diese Typen waren gar nicht verkehrt die hatten kultura und Benimm. Kann man von den heutigen grünen und den Sozis nicht sagen
Ja wohl
berg góra..hist.kongresowe i tzw.zierzchnosc.
Sale horrorowe!!
Księstwo Lwówek Śl. 2O17'
Przewodnik o ile to przewodnik to tyle wie o symbolach masonskich co ja o pieczeniu szarlotki. Kompletne bzdury i tyle.
Przeraza mnie ciemnota polaków
Masoneria zawsze nas nienawidziła. Twoje słowa............... Wszedzie was pelnio.
Dobrze ze ty jestes oswiecona zydowo
@Alex Byk -nienawiść to cecha ludzi prostych i prymitywnych, którzy są tak głupi, że nie wiedzą, ze negatywnymi emocjami tylko SAMI sobie SZKODZĄ
Człowiek rozsądny kieruje się rozumiem i dobrem
nikogo nie nienawidząc a postrzegając interesy i relacje jako korzystne lub nie
To tak ogólnie jako spostrzeżenie i spontaniczne komentarze.
Bo co do masonerii to kościół znany z zastraszania ludzi, demonizuje ją jak może (jako wrogą sobie).
Bo widzi że reformy zabierają mu władze, bo likwidują ciemnotę, głupotę na której religia się opiera.
Innymi słowy dałeś sobie wmówić, oszukać, że ktoś Cie nienawidzi. Uległeś zastraszeniu, dezinformacji.
@Radosny Tato - czy nie dziwi Ciebie tak olbrzymi zalew tego typu treści podsycających nienawiść poprzez jątrzenie tak głupie i straszne, że tylko chyba najbardziej prymitywne jednostki są w stanie w to uwierzyć.
Choć to nie jest dobre słowo, bo niestety widzów sensacyjnych historyjek jest bardzo wiele
bo dzieci, nie mając punktu odniesienia, a wiele czasu chłoną je oglądając w internecie to co głośniej krzyczy lub ma aurę tajemniczości.
Więc osoby głupie, tj. nie mające wiedzy ani zrozumienia świata ze względu na wiek i zwykle brak wychowania, b rodzice pracują od rana do wieczora. Lub zmęczeni po pracy odsyłają dziecko do telewizji, współcześnie już być może nie za wiele ze sobą rozmawiają, bo internet zastępuje relacje. Z drugiej strony to jest w pewnym sensie pozytywne, bo być może nie mieli by wiele wartościowego do przekazania prócz zabobonów i uprzedzeń, których sami nabrali z prostego otoczenia, nie mając alternatywnej wiedzy i okazji do zastanowienia. Nawet jeśli to myśleć niezależnie, a być w tłumie nie jest dobrze. Ludzie bowiem zwykli nawracać się na poprawne, "normalne" choćby nie praktyczne myślenie i postępowanie.
Jeśli w sprawach oczywistych dla nich idei (do których przywiązują przesadną, bo emocjonalną wagę) im się nie przytaknie, a może odważy na polemikę.. to dość się narazi i wobec nie zrozumienia zbyt odległych dla nich idei, można być uznanym za osobę nawet obłąkaną, o ile nie za agenta takiej lub innej "ciemności". To zabawne, że ludzie głupi mądrych osądzają o głupotę, tak jak kłamiący o kłamstwo, a złodzieje też myśląc wg. siebie, byli by pewne skłonni do myślenia, że każdy potencjalny przechodzień ich okradnie (bo sami by tak zrobili lub robią jeśli mają okazje). To zabawne.. jak ludzkie myślenie się kształtuje. Często pozory mylą i bywa odwrotnie. Dużo by pisać o dziwactwie masowych przekonań i samej specyfiki ludzkiego myślenia (iluzji obiektywizmu, który przecież nie istnieje bo wszystko jest względne, a zawsze postrzega się życie poprzez swoje subiektywne doświadczenie i jakiś zakres wiedzy. Gdzie im większy tym bliżej do obiektywizmu, którego można było by w pełni doświadczyć dopiero z perspektywy Boga;-)
Świat to wielkie, przebogate pole możliwości, a życie to piękna, ekscytująca, bo tajemnicza DROGA.
Jeśli odnaleźć się w niej, w szczęściu, w pokoju, w dobru, to tylko teraz (obecnie) czyli ZAWSZE.
Bo zawsze się jest w drodze zmiany, jak w podróży, bez początku i bez końca (żyjąc wiecznie:-)
(Jako osoba wolna) Taką przyjmuję perspektywę bo taka podoba mi się (dając szczęście, czyli to co najważniejsze). Bo każdy ma z życia to jak się w nim czuje (więc mądrość to tworzyć swoje szczęście).
Bo innych szczęście to nie jest wolność, ale uzależnienie od tego jak ktoś inny się czuje (a niezadowolonych nigdy nie zabraknie. Bo niezadowolenie to taki punkt widzenia. Jak ktoś nie chce czuć szczęścia i cieszyć się z życia (teraz czyli zawsze) to sobie znajduje wymówki (lub nieświadomie pobiera je z negatywnego otoczenia). Tak, że przenosząc swoje szczęście, zadowolenie z życia, świata na przyszłość (albo postrzegając je tylko w przeszłości) czyni to doświadczenie poczucia (spełnia się) nieobecnym.
Bo jak się coś skojarzy z przyszłością, to tak jak by umieścić to na horyzoncie swej drogi (życiowej).
Nigdy się tego nie dogoni do póki nie wyjdzie się z tego schematu (że szczęścia teraz nie ma, było kiedyś, lub dopiero będzie, jeśli coś tam się zmieni..) Dla "opętanych" malkontenctwem (owładniętych niezadowoleniem bo zanurzonych w środowisku pełnym idei zła i na wszystko bezmyślnego narzekania).. czyli dla większość czytelników brukowej prasy (itp) życie będzie.. poprzez pryzmat tych informacji, jawiło się niemal piekłem.
Gdzie grasuje zło i pełno nieszczęść, gdzie są tłamszeni przez takie lub inne niewidzialne siły (które czasem dane, konserwatywne zwykle, środowisko kojarzy z konkretną grupą lub ideą, która zagraża jej ciemnym interesom - czyli np. szerzeniu ciemnoty i podtrzymywaniu starego układu na którym żerują, pewnie z czasem i sami niekiedy wierząc w te zabobony, jakie głoszą innym).
Konkretnie zauważyłem, że wschodnie kręgi religijne współtworzą zalewające (min) Polski internet demoniczne historie, jako by "straszni masoni" chcieli zguby ludzkości (a w ogóle to piją krew dzieci itp)
Zauważyłem niedawno źródło tych informacji, widząc na jednym z tych tłumaczonych na polski filmików postaci brodatych popów. Film jak cała ta branża (teorii spiskowych) występując w obronie tradycji zarzucał złem postępowe ośrodki świata zachodniego. Wtedy stało się to dla mnie jasne, co jest grane w tej nienawistnej propagandzie.
Poprzez demonizowanie zachodu, polityki i ogólnie postępu cywilizacji, stary układ (silny na zacofanym wschodzie) liczy na zatrzymaniu zmian (czyli postępu cywilizacji, rozwoju technologii i świadomości). Bo to zagraża tradycyjnemu układowi, czyli tym wszystkim formą niewolnictwa (w których funkcjonuje szczególnie tamta, zacofana społeczność).
Technologia, automatyzacja pracy, uwalnia ludzi od brzemienia myślenia kategoriami coś za coś (znanymi z religii "cierpienie w zamian za zbawienie", "praca za wynagrodzenie", "trud, wysiłek w zamian za pochwałę, medale", "walka, bohaterstwo, a nawet męczeństwo, jako szczyt godności" - tak myślą niewolnicy, robiąc wbrew sobie licząc na w przyszłości (np. po śmierci, w niebie) tego wynagrodzenie.
Owszem w każdej legendzie (w religijnym także micie) nie jedno ziarnko prawdy się znajdzie.
Ale robić coś wbrew sobie cierpieć zawsze (do póki żyje, a żyje z przerwami zawsze -wierze w reinkarnacje)
Bo przyszłość jako taka nigdy nie następuje, po jednej bitwie są kolejne i kolejne (jeśli ktoś wojownika obiera postawę). Jednak najbardziej popularna w tym środowisku to postawa ofiary losu (jakiegoś rodzaju zła, które zasugeruje np. stara klika niewoląca ludzi na duchowym poziomie, dla której postęp i wolność oznacza zgubę.
Tak to złodziej krzyczy łapać złodzieja, a ten kto oszukuje posądza o oszustwo, o kłamstwo i złe intencje tego kto pragnie ukazać prawdę z pragnienia czynienia dobra.
Zabawna sprawa, z tym zalewem negatywnych idei w sieci.. bo prawdopodobnie to się rozejdzie wiele bardziej. Zastanawiałem się nad tym długo (wcześniej, nim zauważyłem źródło - czyli religijny wschód).
Mniejsza o źródło w świecie.. chodzi o to co z tym dalej będzie jeśli się skumuluje i przekształci w spontaniczną siłę, choćby była nieliczna będzie w stanie wywołać zadymę (medialnie oddziałując na nastroje, wyzwalając długo hodowaną nienawiść).
Obserwuję to z dystansem, bo dla mnie (z założenia) świat jest doskonały (tak jak życie przyrody, w miko i makro skali, atomy i planety, wszystko krąży i synchronizuje się doskonale). Wiec wierzę w dobro (bo nie wierzę w zło, które jest dla mnie jak dla dawnych filozofów wyrazem nie wiedzy, że można obejść się bez cierpienia, strachu, ograniczania - czyli tej całej głupoty, która prowadzi do podejrzliwości, wrogości, konfliktów z życiem jako z procesem ciągłych zmian. Poprzez samo skostnienie umysłu, czyli kurczowe trzymanie się dawnych, nie praktycznych już schematów.
Automatyzacja wyeliminuje pacę, czyli niewolnictwo. Wraz z nią zbędne staną się systemy religijne, które organizowały i podtrzymywały to niewolnictwo na duchowym poziomie. Np. sugerując ludziom, że na Ziemię trafili za karę (jako zesłanie z raju do istnego obozu) gdzie misją pokornie, w cierpieniu, w znoju odpracować (przypinane im na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej) grzechy, prarodziców i wszelkie inne po drodze. Sugeruje się im odrzucenie bogactwa i kult cierpienia, wyrzeczenia.. (czekając na zbawienie od zła - które SAMI tworzą /z własnej głupoty/ poprzez samo założenie jego istnienia).
_____________________________________________________________________________________________________
Można by zapytać - skoro świat jest doskonały (tak się organizuje, że pozorne zło dobrem okazuje) to do czego służy ten zalew głupoty, ww. hejtu, który jak piramida finansowa szybko przyrasta.
Prawdopodobnie z czasem wybuchnie jak bańska spekulacyjna, albo przeleje się jak fala niezadowolenia na wybrzeże podczas sztormu.. (zaklina lat się okaże, co z tego wyniknie.. ale już mam pewne odpowiedzi).
Gdybym umiał je przekazać licząc na zrozumienie, na logiczne myślenie, ze strony ludzi zainfekowanych ideą zła. Jednak oni postrzegają świat poprzez pryzmat tego co o nim wiedzą (a niekiedy są naszpikowani negatywnymi historiami, wyssanymi z palca albo przerysowanymi i wynikającymi z niezrozumienia życia -gzie ideał jako taki nie istnieje. A każdy znajduje to czego szuka - jeśli problemu, wady w czymś to ją znajdzie. Ale to wszędzie, bo wszystko ewoluuje na Ziemi, stale doskonali się -tak jak technologie transportowe. Ktoś znając historie statku który zatonie, mógłby stworzyć z tego histeryczną teorie, jakoby statki były pułapkami).
P.S.
Co do pułapek.. (przyszło mi na myśl, że) doskonały wszechświat, poprzez selekcje naturalną zwykł (sam) odsiewać elementy (najgłupsze) najmniej przystosowane. Czyli tek wyjaśniam sobie tę (głupot, i nieprawości w sieci, przybierającą falę) zbierze ona i zniszczy (poprzez autodestrukcję) element, który jest najbardziej nienawistny... Być może w taki sposób (jak rynek finansowy, ze spekulacji - przez kryzys) Ziemia sama się oczyści z ludzi mających nafaszerowane umysły ideą zła (aby nie przekazali tego jadu kolejnym pokoleniom i bez nich świat mógłby być jeszcze lepszy, znacznie piękniejszy, miły i sielski nie tylko w enklawach jakiegoś rodzaju elit, wysokiej kultury i wiedzy). Wiedząc to mogę pomagać tym, którzy pragną zrozumienia i pokoju.
Bo zastanawiałem się właśnie nad swoją rolą w tym wszystkim.. (może założę blog i będę mówił otwarcie o tym jak sam rozumiem życie, a kto zechce skorzysta z tego, tak jak ja odnajdując się w tym chaosie różnych sprzecznych pinii i czując świetnie, bo wiedząc, że te fale to część zabawy i po zimie przychodzi wiosna. A bez niej, bez mrozu nie kwitną (podobno) tulipany i nie docenia się dobrodziejstwa wiosny, ciepła, słońca, światła.
Nienawiść jest pułapką, a prowadza do nie negatywne, podsycające do niej informacje, które są jak na tacy, dla wszystkich w sieci na wyciągnięcie ręki.
Ludzie nie zdając sobie sprawy ze znaczenia tego czego słuchają, co czytają i oglądają potrafią nie zauważalne zapadać się powoli, wkręcając w klimat duchowego bagna.
(i zapewne) Przyjdzie taki czas zbioru, gdzie (w jednym ze współcześnie czczonych mitów -powiedziano)
czas zbiorów, gdzie oddzieli się ziarno od plew (a idee , informacje są jak ziarna, rozwijają się w umyśle
i z czasem dominują go, organizując ludzie myślenie, postrzeganie i doświadczanie życia).
Negatywne idee wydają się być rozpowszechnione w świecie, być tłem, punktem odniesienia do wyboru tego co lepsze. Jak ktoś nie myśli (nie jest świadomy możliwości wyboru tego co lepsze) to wrasta w to tło..
absorbując i powtarzając dalej rozmaite obiegowe opinie (które jakie by nie były, stanowią punkt odniesienia do ich przekraczania, sięgając dalej w górę, ponad to co masowe, szare mdłe, a miejscami dość ciemne).
Mam nadzieje, że będzie fajnie.. że sobie jeszcze nie raz w tym temacie pobrykuje..
ciesząc się z kontrastów, bo bez nich nie doceniało by się pokoju i wolności (które nosze w sobie, jako sposób bycia właściwie:)
Świat jest piękny jak tak na niego spojrzy się tak się go zobaczy..
Wszystko zmienia się i ulepsza dla większej swobody i frajdy ludzi..
A ci narzekający to taki trochę skansen, folklor, koloryt życia, ciekawostka.
Bez ciemności światło nie istnieje, jak dzień bez nocy i lato wobec zimy, jesieni i wiosny.
Fala to życia natura, gdzie wszystko (płynie) "huśta się" i zmienia w nakładających na siebie cyklach.
Myślę, że to co doskonały świat planuje będzie bardzo ciekawe (czyli jak zwykle, fascynujące cudowne, bo ekscytujące i tajemnicze życie:D
Marzenia spełniają się bo każdy dostaje od życia to o czym myśli.
(negatywnie ustosunkowani do życia -więcej powodów do nażerania
pozytywnie myślący więcej powodów do doceniania, zadowolenia)
Zachwyceni więcej zachwytu, a zastraszeni więcej strachu.
Bo wszytko czym człowiek żyje, na czym się skupia to się w jego życiu rozwija.
Dlatego zło to głupota, bo co niektórzy nie wiedząc o tym sami tworzą je dla siebie poprzez o nim myślenie.
(co z czasem staje się nawykowe, automatyczne i wydaje się im to normalne - bo postrzegają świat przez CARNE okulary, które wyrobili sobie, zaśmiecając umysł negatywnymi informacjami, w czym media zdają im służyć od dawna..
to mnie zastanawia.. że to wieloletnia polityka utrzymywania mas, na niskim poziomie strachu
podając im rozmaitymi kanałami negatywną wizje świata (choćby w kinie - katastroficzne klimaty)
Czyżby to nie była zapowiedź wspomnianej czystki, gdzie najbardziej obciążeni złem zastaną zgładzeni.
(bo to wszystko by się zgadzało - Mojżesz wytracił upodlonych, wychowanych w niewoli egipskiej
prowadząc przez pustynie tak długo, aż wymrze stare pokolenie. Aby nie przekazało nowemu elementów mentalności niewolnika, czyli przede wszystkim idei zła, lęku i negatywnego, krzywdzącego wspomnienia.
U nas, współcześnie w Polsce ta cała martyrologia wydaje się być przesadnie afiszowana..
Kiedyś myślałem, że jest taka taktyka jak Powstanie Warszawskie (wzbudzić nastroje parabiotyczne, bohaterstwo, nienawiść napędzającą pragnienie walki, a następnie zderzyć z /don kichot-owym/ "wiatrakiem" - tam konkretnie z regularną, świetnie wyszkoloną i uzbrojoną armią w starciu z którą nie ma żadnych szans).
Jeśli większość ludzi ma mentalność niewolników, a w ich religii jest jasno napisane o czasach ostatecznych, gdzie będzie prześladowanie, kataklizmy i zagłada wierzących. To najprawdopodobniej pójdą w tamtą stronę, licząc na zapowiedzianą pomoc od Boga (tak jak rozpoczęli zbrojną walkę, bunt pod sam koniec wojny w Warszawie - mając obietnice i wizje wsparcia z różnych stron). Zastanawia mnie czy religia chrześcijańska (która ewidentnie kształtuje mentalność niewolnika /w pewnym sensie nawet poważnie niszcząc jej wyznawców, duchowo - jeśli biorą jej idee dosłownie -to nawet bardzo właściwie - bo pochody biczowników z jej przesłaniem były inspirowane/). A więc religia, która rozwala ludzi wewnętrznie by zniewolić ich następnie (co pracy i walki w celu budowy cywilizacji) być może jako GENIALNA konstrukcja (majstersztyk psychomanipulacji) jest takim wielkim gmachem (dajmy na to wieżowcem) który jest tak bardzo przemyślaną konstrukcją, że już na etapie jego projektowania, powstania instaluje się tam system wybujania (czyli autodestrukcji w przypadku religii).
Tak odczytuję tę mitologię, która to przecież właśnie na naszych oczach (współcześnie) jako precyzyjna instrukcja sposobu myślenia, realizuje ten program samozniszczenia. Poprzez szerzenie nienawiści i wtłaczanie się w rolę ofiary jakiegoś rodzaju (już nawet nie zwykłego, ale SUPER) zła. Bo jak się poczyta te terowe spiskowe to włos się jeży na głowie.. (poznałem, zrozumiałem i odrzuciłem ostatecznie, tak jak wspomnianą religie - Trudno było by zrozumieć ludzi gdyby nie przejść tego co oni -w dzieciństwie /jako powszechną indoktrynacje od kołyski, a potem wieloletnia tresurę w szkole na bezmyślne klepanie definicji, czyli myślenie wyuczonymi dogmatami, podawanymi przez kościół i media z góry jako tzw. fakty, prawdy/). Czyli jestem zorientowany w tych tematach bo sam musiałem je przerobić (dzięki inteligencji i dociekliwości, oraz pragnieniu poznania tajemnic świata, zrozumieniu życia) wyplątałem się, wyzwoliłem z masowych przekonań, z tych idei (ucząc się /nadal/ zupełnie innego, nowego, wolnego sposobu myślenia).
Czyli wyklarowało mi się do czego to służy i jak działa (oczywiście mogę się mylić, to może być tylko opcja - ale póki co pasuje znakomicie do historycznej wiedzy o świecie, o narodach - bo od kogo się uczyć jak nie od elity, nie od tych, którzy wiedzą więcej i dalej, wyżej zaszli, wyróżniając się w okólnym systemie organizacji).
To jest piękne i sprawiedliwe - że każdy swoje życie sam organizuje wg. tego w co WIERZY, jak myśli.
Ciemni myślą o złu, czyli już na poziomie myśli zadają sobie cierpienie poprzez samo-umartwienie narzekaniami i negatywnymi wizjami. Dwa, że te wizje jak i wszelkie motywy silnej wiary, w końcu spełniają się.
Cóż można wobec tego zrozumienia jak nie podziwiać doskonałość natury, która zapewnia rozwój poprzez rotacje pokoleń (bo inaczej skostniałe umysły, zrzędzących ludzi zdominowały by świat zatrzymując go na tym etapie, który dla nich wydaje się być właściwy - czyli na przeszłości -gdy byli młodzi i włożono im do głowy dany system wartości, sposób organizacji, oceniania, wartościowania i poruszania się po świecie).
Czyli ograniczonych metod na życie, charakterystycznych dla okresu przed technologicznego, kultu pracy
("kto pracuje nie nie je" -zaleca uważana za świętą księga). Wierzyć w coś z góry jako święte to nie myśleć właściwie. Wątpić zaś to zastanawiać się co DLA MNIE będzie lepsze. Z własnej WOLI (wyboru) korzystać, czyniąc siebie wolnym (wobec całej masy, bezmyślnie chłonącym i powtarzającym to co im się podda.
Jak złe informacje, negatywne wizje.. to będą cierpieć, aż w końcu obudzą się jak im się to skumuluje lub znudzi się. Bo dno nie istnieje i zawsze może być gorzej (tak jak i lepiej). Chodzi o poruszanie się w kierunku do góry, poprzez wybór takich informacji, idei, które sprawiają szczęście, poodnoszą na duchu (uwznioślają, w jakimś sensie). Bo człowiek jest tym co je. Jako istota duchowa, chłonie (je) informacje, energie (tzw. wibracje) i tym staje się czemu daje uwagę. To zasila jego duchową istotę i tworzy doświadczenie (i dalej zeń rozwijają się scenariusze). Czyli IDEE są zaraźliwe i na zasadzie "kto się z kom zadaje taki się staje":
Co czyta, czego słucha, o czym myśli.. na jakie tematy rozmawia.. ta tendencja się w nim rozwija.
Może opowiadacz o tym zamku powinien poczytać coś co mówi o tym. A plecie androny.
masońskich czyli jezuickich. żadna tajemnica
ten pan nie ma pojecia o czym mowi
Ma i to bardzo dobre..
Totalne bzdury. Ten pan doszukałby się symboli masońskich nawet w kiblu w macdonaldzie.
To ciekawe porównanie...
Skad wiesz ze podwazasz kogos wiedze?!
A skąd wiesz ze w megdonaldzie nie ma przeciez każda korporacja jest w rekach madonow
Masonów
@Robert Robski -komentarze można edytować i usuwać (w prawym górnym rogu tekstu przy komentarzu są 3 kropki i to rozwijane menu)
Radio Wocław robi sensacje z niczego - po to by ściągnąć widownie na kanał YT
Gościu szuka turystów .......Kasa
W dawnej loży Horus we Wrocławiu na ul. Lelewela zachowała się tylko piękna fasada budynku. Wnętrze nie przetrwało czasów komuny i przeróbek. Więc nic dziwnego, że promuje się to, co jeszcze ocalało z epoki socrealizmu ;) Nie jest to promowanie miejsca mitycznym potworem z Loch Ness ale autentycznymi ''artefaktami'' sprzed 100 lat :) Nic dziwnego że hitlerowcy i esesmani interesujący się okultyzmem (np. Himmler), osiągnęli w Niemczech poparcie wszystkich elit. Pewnie wydawało się to owym ''elitom'' ucieleśnieniem paktu ze Złem.
Ludziom się w główkach powywracało.
Zawsze tacy byli. Zobacz Klausa Schwaba, syna nazisty.
Masoni nic nie mają wspólnego z szatanizmem a wy pokazujecie obrazy szatana i mówicie że to zamek wolnomularzy
Zgodnie z masońskim podręcznikiem rytu szkockiego "Moralność i dogmat", jest to satanizm, ale wiedzą o tym tylko masoni 33 stopnia.
To są sataniści a ty gówno wiesz w temacie, tylko wydaje ci się...
We Wrocławiu przy Ruskiej 6, też wymieszano symbolikę masońską, okultystyczną i satanistyczną. Sorry, Winnetou ;) Chyba za bardzo pruscy masoni byli zafascynowani legendą templariuszy i ich ponurą sławą. Co ciekawe z historii o słynnym zakonie rycerskim, to masoni przyswoili sobie wszystko to co mroczne a nie to co pozytywne w dziejach Rycerzy Świątyni Salomona. W ten sposób niemieccy masoni wyświadczyli niedźwiedzią przysługę templariuszom oraz ... samym sobie ;)
Dla duzo ludzi co nie odryte to zle, koszmar❤