Dziękuje ❤️ szukam rozwiązań na drodze do zregenerowania swojego ciała po przebytej terapii antyrakowej i uzyskałam mnóstwo wskazówek ❤️ już wiem co robię złe- pozdrawiam serdecznie❤️
Myślę, że warto zwrócić uwagę jeszcze na jedną rzecz. Mało kto z nas prowadzi idealnie zdrowe życie, przestrzega wszystkich zasad lub mieszka w idealnym środowisku, jeśli więc nie możemy nic na to poradzić, należy to zaakceptować i się tym nie martwić. Pracuję w nocy i mimo, że to lubię, zdaję sobie sprawę, że jest to niezdrowe, jednak nie myślę o tym jak to moja gospodarka hormonalna gotowa lec w gruzach tylko pilnuję, aby na drugi dzień się wyspać, nie trenować, wyluzować. Pamiętam aby moje myślenie, nie był częścią moich problemów. Bądźmy jak nasze ciała, adaptujmy się.
Niestety nie mogę się z Panią zgodzić, bo sam chodzę na siłownię 3-4 razy w tygodniu, plus jedno wyjście na basen. Intensywny trening powoduje, że chudnę szybko, a moje ciało nabiera odpowiednich proporcji. Mięśnie pracują prawidłowo. Czuje się doskonale, choć na siłownię mam czas dopiero wieczorem. Trenuję prawie rok i proporcje ciała się zdecydowanie poprawiają. Nie ulewam się, tylko redukuję tkankę tłuszczową. Chodzenie na bieżni, to też trening. Prawidłowe żywienie, trening, sen i nie ma problemu, czy to rano, w ciągu dnia, wieczorem czy w nocy. Są plusy i minusy - wiadomo. Jeśli chodzi o kortyzol, to za mało kortyzolu to problem dla ciała, tak samo jak jego za wysoki poziom. Co więcej, zumba to też trening. Co mają powiedzieć np. mamy, które na trening mają czas tylko wieczorem jak już uporają się z prozą życia? Trochę krzywdzące i zniechęcające stwierdzenia padają w Pani filmie. Według mnie każda aktywność fizyczna jest dla nas dobra, jeśli się do niej podchodzi z głową. Ja odniosłem wrażenie, że Pani poleca tylko spacer na boso na łonie natury w blasku słońca, bo tak robili nasi przodkowie. Poza tym znacza większość ludzi, którzy poruszają się komunikacją miejską do i z pracy stoi - jest po prostu więcej miejsc stojących niż siedzących. Jeszcze raz przesłuchałem Pani materiał i padło tam takie stwierzenie, że "badania z użyciem kamery termowizyjnej pokazały, że osoby, które chodziły około 40 minut po ziemi bosą stopą, miały te miejsca, które były wcześniej zmienione zapalnie, jaśniejsze, co oznacza, że te miejsca zapalne z tych miejsc schodził." To trochę naciągane, ponieważ kamera termowizyjna miejsca cieplejsze pokazuje jako jaśniejsze ua-cam.com/video/48bwQVa0AQc/v-deo.html . Pozdrawiam.
Bardzo lubie Pani kanał, otwiera oczy. Jestem na poście dr Dąbrowskiej i planuje dalsze zmiany w moim sposobie odżywiania (do tej pory byłam miłośniczka wszystkiego oprócz warzyw, a szczególnie kochałam węglowodany, nabiał i mięso we wszelkiej postaci, a juz najlepiej surowe). Czy mogłaby sie Pani wypowiedzieć na temat wychodzenia z tego postu? Jakie są sposoby? Czy tylko ten jeden jedyny opisany w książce? Chciałabym potem przejść na Paleo lub takie lżejsze Paleo (nie mam żadnych problemów zdrowotnych, żadnych nietolerancji, robiłam testy, po prostu potrzebowałam tego postu, jak „restartu”, i jeśli zejdzie kilka kg, to sie nie obrazę). Moje pytanie wynika z tego, ze Pani Dr Dąbrowska zaleca minimalne ilości białka dla dorosłych, mówi, ze nie potrzebujemy go tyle, ile jemy obecnie, ze to dużo za dużo itd. Podobnie z tłuszczem zwierzęcym. Na tych składnikach bazuje dieta Paleo. I mam mętlik w głowie. Po prostu boje sie, ze jeśli po tzw „protokole wyjścia” z tego postu, przechodząc na Paleo, pojawi sie jakieś mega jojo. Chodzi mi po prostu o różnice zdań, co do białka i tłuszczu zwierzęcego i gładkiego przejścia z diety warzywnej i restrykcyjnej na Paleo. Dziękuje.
A ja mam dokładnie odwrotnie niz mówisz! Rano ledwo zwlekam sie z łóżka a wieczorem jestem aktywna i umiem duzo zrobić... W sobotę np. wydajnie sprzątać, potrafię dopiero po godzinie 17tej, i to do późnej nocy... I wcale nie chce mi sie spać... Jak to odwrócić...?
spacer, spacer, spacer... Wstaję o 4, na 5 do pracy do 15. Na drugą zmianę od 15 do 00:30. Trochę stoję, trochę chodzę, trochę tuptam w miejscu, ogółem cały dzień ruszam się i jak po pracy wsiądę do auta to po powrocie do domu tak bolą mnie nogi i jestem zmęczona że chcę tylko żeby te stopy odpoczęły i mam jeszcze na spacer iść..? Wszędzie jest o pracy siedzącej co ona robi ze zdrowiem, a co z osobami które większość dnia spędzają na nogach?
Od roku spaceruje po marsz przynajmniej 3 godziny dziennie(jestem Listonoszem), do niedawna trenowałam dwa razy tygodniu, a jestem gruba ;p odzywiam się dobrze, a i tak nabawiłam IO i hiperinsulinemi.
Dzisiaj zrobilem bo musialem rano woda, potem kawa potem rower 5 km potem kawa sniadanie bedzie o 11 jestem generalnie na IF, ale nie wiem czy nie dopalilem rano za mocno z ta kofeina.
Zgodze sie , ze jestesmy zwierzakami i potrzebujemy kontaktu z przyroda, niestety ale spacer w zalecanych godzinach odpada- praca, zdecydowanie mi w życiu przeszkadza :P
A co z osobami ktore nienawidza spacerow? Dla mnie spacer to kara i mnie spacery stresuja. Odczuwam dyskomfort ze wzgledu na bole stop i dolnych partii kregoslupa - nasilaja sie zawsze po chodzeniu. Nie mam problemow z plywaniem, z innymi sportami w pomieszczeniach. Zawsze jestem po nich zrelaksowana i odprezona. Jak probowalam je zamienic na spacery to zle sie to na mnie odbilo.
Spacer ma być przyjemnością, nie żmudnym obowiązkiem, przez który cierpimy. Wyjście na dłużej z psem czy silownia w parku może sprawiłyby, że inaczej podejdziesz do spaceru. Chodzi o to, by poprzebywać na świeżym powietrzu. Ale najważniejsze, żeby dana aktywność też Ci pasowała. Skoro tak lubisz pływanie, to lepiej robić to niż nic.
kchkaceha nie mam psa i niemoge mieć, parków ani siłowni na świeżym powietrzu tez u mnie nie ma, natomiast jest deszcz przez 80% roku. Spacer jest złem koniecznym, nie mniej pływam ile mogę.
Pani Iwono, tylko takie male sprostowanie, trening na silce to nie jest cardio na biezni czy rowerku, to sa takie fitness cluby dla januszy/sezonowcow, ktorzy kupuja sobie karnet dla uspokojenia sumienia, co innego jak ktos rzeczywiscie trenuje na silowni na wolnych ciezarach, to zupelnie inaczej wplywa na nasze miesnie/hormony, to powinien byc nasz glowny trening a nie jakas tam bieznia czy trening na maszynach, ktore izoluja miesnie i powoduja 0 progresu jesli chodzi o sile/odpornosc/wytrzymalosc stawow/kosci/sciegien, a odnosnie crossfitu to jest taki jeden popularny(niecale 9m wyswietlen)filmik na youtube o tym, niby w konwencji zartu, ale jednak sporo w nim prawdy ua-cam.com/video/qnjYyfkcaNI/v-deo.html ;)
Witam u mnie otyłość i chory kręgosłup. Spaceruje i zaczęłam dietę. Pani gadanie super motywóje.
same ciekawostki, sporo wiedzy tyle Pani opowiada z tzw pamięci - brawo i dziekuje za cenne info
na gadaniu się nieco znam :)
Jakie to proste. Super film.
No właśnie - proste! :) Pozdrowienia!
Dziękuje ❤️ szukam rozwiązań na drodze do zregenerowania swojego ciała po przebytej terapii antyrakowej i uzyskałam mnóstwo wskazówek ❤️ już wiem co robię złe- pozdrawiam serdecznie❤️
Dziekuje ❤pozdrawiam I zycze Cudownego weekendu 🍀🍀🍀🍀🍀🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻
Super 100% prawda. Dziękuje
Pozdrawiam :)
Filmik super na temat ruchu, popieram spacer i jogę, pozdrawiam
Myślę, że warto zwrócić uwagę jeszcze na jedną rzecz.
Mało kto z nas prowadzi idealnie zdrowe życie, przestrzega wszystkich zasad lub mieszka w idealnym środowisku, jeśli więc nie możemy nic na to poradzić, należy to zaakceptować i się tym nie martwić.
Pracuję w nocy i mimo, że to lubię, zdaję sobie sprawę, że jest to niezdrowe, jednak nie myślę o tym jak to moja gospodarka hormonalna gotowa lec w gruzach tylko pilnuję, aby na drugi dzień się wyspać, nie trenować, wyluzować.
Pamiętam aby moje myślenie, nie był częścią moich problemów.
Bądźmy jak nasze ciała, adaptujmy się.
dokładnie tak :)
Bardzo dziękuję za ten filmik😊
a proszę :)
Genialny ten filmik!
Fajny film i tłumaczenie.
Cieszę się, że się podoba, pozdrowienia!
Ciekawe informacje, dzięki!
Super podpowiedzi ;) dzięki Iwonko! :)
Nie ma za co :)
Niestety nie mogę się z Panią zgodzić, bo sam chodzę na siłownię 3-4 razy w tygodniu, plus jedno wyjście na basen. Intensywny trening powoduje, że chudnę szybko, a moje ciało nabiera odpowiednich proporcji. Mięśnie pracują prawidłowo. Czuje się doskonale, choć na siłownię mam czas dopiero wieczorem. Trenuję prawie rok i proporcje ciała się zdecydowanie poprawiają. Nie ulewam się, tylko redukuję tkankę tłuszczową. Chodzenie na bieżni, to też trening. Prawidłowe żywienie, trening, sen i nie ma problemu, czy to rano, w ciągu dnia, wieczorem czy w nocy. Są plusy i minusy - wiadomo. Jeśli chodzi o kortyzol, to za mało kortyzolu to problem dla ciała, tak samo jak jego za wysoki poziom. Co więcej, zumba to też trening. Co mają powiedzieć np. mamy, które na trening mają czas tylko wieczorem jak już uporają się z prozą życia? Trochę krzywdzące i zniechęcające stwierdzenia padają w Pani filmie. Według mnie każda aktywność fizyczna jest dla nas dobra, jeśli się do niej podchodzi z głową. Ja odniosłem wrażenie, że Pani poleca tylko spacer na boso na łonie natury w blasku słońca, bo tak robili nasi przodkowie. Poza tym znacza większość ludzi, którzy poruszają się komunikacją miejską do i z pracy stoi - jest po prostu więcej miejsc stojących niż siedzących.
Jeszcze raz przesłuchałem Pani materiał i padło tam takie stwierzenie, że "badania z użyciem kamery termowizyjnej pokazały, że osoby, które chodziły około 40 minut po ziemi bosą stopą, miały te miejsca, które były wcześniej zmienione zapalnie, jaśniejsze, co oznacza, że te miejsca zapalne z tych miejsc schodził." To trochę naciągane, ponieważ kamera termowizyjna miejsca cieplejsze pokazuje jako jaśniejsze ua-cam.com/video/48bwQVa0AQc/v-deo.html .
Pozdrawiam.
To dlatego zawsze wolałem cwiczyc w ogrodzie nie jednokrotnie na boso. Organizm wiedzial lepiej odemnie 👍
Dziekuje
Wspaniale! Brzmi cudownie :)
Ciekaw jest jakby się trenowało na siłowni z oszklonym dachem lub takiej, która ma oświetlenie imitujące to naturalne.
Bardzo cenne informacje 😁
:)
Bardzo lubie Pani kanał, otwiera oczy. Jestem na poście dr Dąbrowskiej i planuje dalsze zmiany w moim sposobie odżywiania (do tej pory byłam miłośniczka wszystkiego oprócz warzyw, a szczególnie kochałam węglowodany, nabiał i mięso we wszelkiej postaci, a juz najlepiej surowe). Czy mogłaby sie Pani wypowiedzieć na temat wychodzenia z tego postu? Jakie są sposoby? Czy tylko ten jeden jedyny opisany w książce? Chciałabym potem przejść na Paleo lub takie lżejsze Paleo (nie mam żadnych problemów zdrowotnych, żadnych nietolerancji, robiłam testy, po prostu potrzebowałam tego postu, jak „restartu”, i jeśli zejdzie kilka kg, to sie nie obrazę). Moje pytanie wynika z tego, ze Pani Dr Dąbrowska zaleca minimalne ilości białka dla dorosłych, mówi, ze nie potrzebujemy go tyle, ile jemy obecnie, ze to dużo za dużo itd. Podobnie z tłuszczem zwierzęcym. Na tych składnikach bazuje dieta Paleo. I mam mętlik w głowie. Po prostu boje sie, ze jeśli po tzw „protokole wyjścia” z tego postu, przechodząc na Paleo, pojawi sie jakieś mega jojo. Chodzi mi po prostu o różnice zdań, co do białka i tłuszczu zwierzęcego i gładkiego przejścia z diety warzywnej i restrykcyjnej na Paleo. Dziękuje.
Pani dr mówi jeszcze o nadmiarze biała i jakims czynniku IGF, ktory jest dla nas bardzo niekorzystny. Czy moze Pani to skomentować?
można wyjść z diety jedząc np, 1 x tygodniowo mięso, a później zwiększyć wg własnej potrzeby
Bardzo ciekawe i wartościowe. Pozdrawiamy =)
:)
Kocham ❤❤❤
A ja mam dokładnie odwrotnie niz mówisz! Rano ledwo zwlekam sie z łóżka a wieczorem jestem aktywna i umiem duzo zrobić... W sobotę np. wydajnie sprzątać, potrafię dopiero po godzinie 17tej, i to do późnej nocy... I wcale nie chce mi sie spać... Jak to odwrócić...?
Trzeba zacząć chodzić wcześniej spać, organizm się przestawi.
W samo sedno 👌😀
Potwierdzenie badań o nabieraniu większej ilości mięśni przy ćwiczeniu na bosso? Mozna?
A co ze spacerem bladym świtem jeszcze przed wschodem słońca? Czy towarzystwo psa jest lepsze niż człowieka?
jak kto lubi
spacer, spacer, spacer... Wstaję o 4, na 5 do pracy do 15. Na drugą zmianę od 15 do 00:30. Trochę stoję, trochę chodzę, trochę tuptam w miejscu, ogółem cały dzień ruszam się i jak po pracy wsiądę do auta to po powrocie do domu tak bolą mnie nogi i jestem zmęczona że chcę tylko żeby te stopy odpoczęły i mam jeszcze na spacer iść..? Wszędzie jest o pracy siedzącej co ona robi ze zdrowiem, a co z osobami które większość dnia spędzają na nogach?
A ja chustę i skóra wiotczeje, byłam gruba na 106 kg. Mam 49 lat i chyba już nic że skórą nie zrobię. Pozdrawiam Gosia
Od roku spaceruje po marsz przynajmniej 3 godziny dziennie(jestem Listonoszem), do niedawna trenowałam dwa razy tygodniu, a jestem gruba ;p odzywiam się dobrze, a i tak nabawiłam IO i hiperinsulinemi.
Dzisiaj zrobilem bo musialem rano woda, potem kawa potem rower 5 km potem kawa sniadanie bedzie o 11 jestem generalnie na IF, ale nie wiem czy nie dopalilem rano za mocno z ta kofeina.
Ok, ok, już idę się przejść po lesie.
..a miałem robić cardio na siłce.
świetny pomysł :)
Zgodze sie , ze jestesmy zwierzakami i potrzebujemy kontaktu z przyroda, niestety ale spacer w zalecanych godzinach odpada- praca, zdecydowanie mi w życiu przeszkadza :P
Staram się nadrabiać w wolne dni
A co z osobami ktore nienawidza spacerow? Dla mnie spacer to kara i mnie spacery stresuja. Odczuwam dyskomfort ze wzgledu na bole stop i dolnych partii kregoslupa - nasilaja sie zawsze po chodzeniu. Nie mam problemow z plywaniem, z innymi sportami w pomieszczeniach. Zawsze jestem po nich zrelaksowana i odprezona. Jak probowalam je zamienic na spacery to zle sie to na mnie odbilo.
polecam spróbować szybkiego chodzenia z kijkami, to ogromny relaks dla kręgosłupa :-)
Spacer ma być przyjemnością, nie żmudnym obowiązkiem, przez który cierpimy. Wyjście na dłużej z psem czy silownia w parku może sprawiłyby, że inaczej podejdziesz do spaceru. Chodzi o to, by poprzebywać na świeżym powietrzu. Ale najważniejsze, żeby dana aktywność też Ci pasowała. Skoro tak lubisz pływanie, to lepiej robić to niż nic.
kchkaceha nie mam psa i niemoge mieć, parków ani siłowni na świeżym powietrzu tez u mnie nie ma, natomiast jest deszcz przez 80% roku. Spacer jest złem koniecznym, nie mniej pływam ile mogę.
Ciało zalane, medal za to stwierdzenie. Popieram to zdanie
Ktoś śmierdzi w pracy….🤦♂️
Padłem! 🤣
Dietetyk radzi zdrowe batoniki ua-cam.com/video/gwNW-TlDwjw/v-deo.html
A co.jesli ktos nie.moze rano zrobic treningu ? Praca od9 (+dojazd)
Dopiero po.godz 18 trening na silowni..
Pani Iwono, tylko takie male sprostowanie, trening na silce to nie jest cardio na biezni czy rowerku, to sa takie fitness cluby dla januszy/sezonowcow, ktorzy kupuja sobie karnet dla uspokojenia sumienia, co innego jak ktos rzeczywiscie trenuje na silowni na wolnych ciezarach, to zupelnie inaczej wplywa na nasze miesnie/hormony, to powinien byc nasz glowny trening a nie jakas tam bieznia czy trening na maszynach, ktore izoluja miesnie i powoduja 0 progresu jesli chodzi o sile/odpornosc/wytrzymalosc stawow/kosci/sciegien, a odnosnie crossfitu to jest taki jeden popularny(niecale 9m wyswietlen)filmik na youtube o tym, niby w konwencji zartu, ale jednak sporo w nim prawdy ua-cam.com/video/qnjYyfkcaNI/v-deo.html ;)
Piekna jestes
Dziękuję
👍👍👍
Ee no!??Zumba zumbie nie równa.Prawdziwa zumba serio odchudza 💪
Trudno się nie zgodzić
Pozdrawiam!
swietny filmik! tylko nie wiem czy do idiotow to dotrze, mozgi maja tak przeprane ze moze nie dotrzec.
Niech dotrze do tych, do których ma :)
Tu cos tam, tu cos tam, tu Ktoś smierdzi w pracy... 😂👌
ktoś śmierdzi w pracy :P ???