A czy Ty używasz paluszków? Wolisz wersje jednorazowe czy raczej akumulatorki? I jaki rodzaj jest Twoim ulubionym? Podziel się opinią w komentarzu i koniecznie zostaw suba oraz udostępnij ten materiał💪
Cześć świetny materiał ja zauważyłem że akumulatorki np AA mają mniejszy prąd 1.2 .Dlatego używam baterii alkalicznych.Prawilny sikor na nadgarstku.Pozdrawiam
A próbowałeś baterii litowych, które bardzo długo działają albo akumulatorów litowo-jonowych 1,5V które idealnie zastępują baterie i można je ładować i rozładowywać kilkaset razy? Wprawne oko do zegarków kolego. Jak zawsze!
@@aTaczewski -Właśni teraz z Twojego materiały wywnioskowałem że chyba kupię sobie ten akumulatorek 14500.w sumie kilka.Może być to dobra sprawa bo tak to non stop kupuję paluszki.A mam troszkę tych urządzeń.Także super materiał i dziękuję Ci za informację.Pozdrawiam serdecznie 🙂
Zwróć uwagę jakie dokładnie potrzebujesz. Najczęściej określeniem 14500 określa się ogniwo litowo jonowe o napięciu znamionowym 3.7v. Baterie AA lub ogniwa niklowo wodorkowe mjace napięcie 1.2v mimo że to ten sam rozmiar. Zwracaj uwagę żeby nie włożyć ogniwa li ion 3.7v zamiast baterii aa lub ogniwa ni mh 1.5v bo zepsujesz urządzenie. @@BartasVAG
Taki mały pro-tip. Mając w domu baterie, akumulatorki i kobietę należy jak najszybciej tej ostatniej wytłumaczyć czym różnią się pierwsze od drugich. Inaczej bardzo szybko możemy się przekonać w praktyce dlaczego nie wkłada się baterii do ładowarki. Przy odrobinie szczęcia ucierpi tylko ładowarka. :)
@@aTaczewski Podobnie miałem z moją eks narzeczoną. Tylko pewnego razu się na mnie śmiertelnie obraziła na tyle, by zamiast kazać mi naładować akumulatorki, postanowiła pokazać mi, że jest silną i niezależną kobietą. No i pokazała. Na szczęście obyło się bez pożaru. Tylko dym poszedł z ładowarki. ;)
@@lukasz.adamski całe szczęście. Moja żona takich akcji nie robi. Poza tym, mam tylko akumulatory w domu. Jednak teraz rodzi się problem akumulatorów 1,2V i 1,5V dlatego ładowarkę od GC oddam koledze 😎 PS. Faktycznie dla wielu to może być pro tip!
@@aTaczewski To faktycznie szczęście. Choć oczywiście tak na wszelki wypadek warto małżonce trochę wiedzy przemycić. Oczywiście o ile jeszcze dama nie zna tych różnic. Jeśli nie masz w domu baterii, to minimalizujesz w sumie ryzyko, ale zawsze lepiej dmuchać na zimne.
@@lukasz.adamski prawda. Ale Daria trochę respektu do litu ma. Pokazałem jej kilka pożarów ogniw przy zwarciu w sieci i to daje pewne zabezpieczenie w “mapach mentalnych” jakby to powiedział jeden Jacek.
23:00 tak... Mniej eko, mniej ekono ALE - mają 1,5V. Posiadam kilka urządzeń, w których ma to duże znaczenie, bo 4x1,2=4,8 zamiast 6,0 co się kończy błędnym wskaniem poziomu i zwykle szybszą odmową pracy. 25:35 - w pilotach, zegarach ściennych itp. absolutnie zostają dobre baterie alkaliczne. Nawet jeśli się nie zużyją, wymieniam po 2-3 latach. Nie grozi mi bankructwo przy tych 6-8 szt 😂
No i bądź tu opcją umiarkowaną. Mam widzów, którzy piszą mi, że z baterii należy całkowicie zrezygnować a znowu drudzy piszą, że akumulatory są średnio użytkowe. Dlatego zrobiłem film przekrojowy o wielu typach baterii i ogniw wielorazowych. Każdy może wybrać coś dla siebie. Jeśli jest problem i sprzęt nie jest w stanie pracować na 1,2V to są akumulatory litowo-jonowe 1,5V. To idealny zamiennik zwykłego paluszka i dlatego sporo czasu im poświęciłem w tym materiale. Ewentualnie bardzo pojemny lit z długim okresem przydatności. Co do pilotów i zegarów to niezłą opcją są tanie akumulatorki jak Tronic z Lidla, które wychodzą poniżej 5 złotych od sztuki. W długim okresie to nawet cynk za 40 groszy wydaje się być rozwiązaniem dla bogaczy. Poza tym dla mnie ważne jest też to, że produkuje mniej śmieci. Nie muszę też pamiętać o bateriach na zakupach. I co najważniejsze - na czas "W" mam rozwiązanie wielorazowe, co daje ciut więcej niezależności od systemu.
@aTaczewski Aktualnie przymierzam się do eksperymentu z akumulatorami AA Li-Ion, czyli takimi, gdzie 1,5V otrzymuje się za pomocą wewnętrznej przetwornicy. Realna pojemność, rzeczywite napięcie pracy (w teorii sztywne 1,5V niemal do końca) - sprawdzę, zobaczę, przekonam się. Na pewno wadą oprócz ceny, jest wydajność prądowa, więc chętnych do użycia np. w lampach błyskowych uprzedzam z góry.
Nie można zapominać, że bardzo atrakcyjne pod względem cenowym są również polskie Everactive (Niewykluczone, że polityka firmy jest taka sama jak w GreenCell) -> zwłaszcza jeśli chodzi o AAA (Są bardzo pojemne tj. mają 1050 mAh gdzie np. Panasonic mają 930 mAh). Na przestrzeni x lat padły mi co najwyżej 2 sztuki. Z innej beczki Pansonic Pro też są całkiem dobre -> tu w podobnym okresie czasu padł mi 1 akumulator. Fajne w tych akumulatorkach AA i AAA jest to, że mają specyfikę pracy w latarkach podobną do baterii. Albo to źle powiedziane - urządzenia pracujące na nich działają podobnie z drobnym wyjątkiem jak gdyby pracowały na baterii. Tj. moc światła dość płynnie stopniowo schodzi w czasie -> nie ma tego co w przypadku latarek na gigantyczne ogniwa, które co prawda mogą dość stabilnie trzymać jasność ale w pewnym momencie następuje zdecydowane odcięcie. To może być niebezpieczne np. kiedy jeździ się na rowerze z większą prędkością i nie ma się wsparcia innego źródła światła, to samo z jazdą na deskorolce w ciemnościach, bieganiem itd. -> wszelakimi sportami ekstremalnymi i aktywnościami i nie tylko. Taka latarka jak np. Mactronic Nomad 02 czy Mactronic Nomad 03 może świecić przez bardzo długi czas, nawet na trybie wysokim -> nawet jeśli parametry światła nie są utrzymywane to i tak nie mamy tutaj efektu twardego odcięcia, nigdy nie zostaniemy z taką latarką całkowicie bez światła. Na grupach latarkowych jednoznacznie z takiej charakterystyki takich latarek ludzie się naśmiewają. Jaka jest ta drobna różnica w działaniu na bateriach i na akumulatorkach? Zwłaszcza w budżetowych latarkach jeśli zawsze korzystamy z akumulatorków to jeśli zdarzy nam się użyć w latarce baterii to uzyskamy efekt woow -> latarka będzie świecić jaśniej. Stawiam tezę, że jest to spowodowane wyższym napięciem. Niewykluczone, że parametry światła podawane przez producentów są na podstawie latarek działających na bateriach a nie na akumulatorach, na akumulatorach jest mniej jasno. Przynajmniej u siebie to zauważyłem w przeróżnych latarkach.
Przepraszam, że tak późno odpowiadam, ale prawdę mówiąc zrobiłeś mi dzień tym Everactive. Nie wiedziałem, że obok Greencella są inne firmy, które to robią. Takimi przedmiotami jak ładowarki zajmuje się trochę również polskie 3mk, ale w ograniczonym aspekcie. A tutaj i akumulatorki i ładowarki i ogrom innej elektroniki. Dzięki za trop. Muszę trochę sprzętu od nich kupić.
Warto dodać że akumulatorki 14500 to NIE SĄ AA i nie można ich używać zamiennie. 14500 mają napięcie 4.2 V natomiast akumulatorki Li ion AA mają 1.5 V. 14500 używa się głównie do latarek gdzie sterowniki obsługują ich wyższe napięcia. Mnie normalnie krew zalewa gdy widzę jak sprzedawcy na allegro mają w opisie ogniw 14500 że to paluszki AA.
Pełna zgoda! Dlatego zaznaczyłem wyraźnie, że trzeba zwracać uwagę na napięcie i 14500 1,5V są idealnym zamiennikiem dla zwykłych paluszków, ale już 14500 2,4V lub 3,7V to śmiertelne zagrożenie dla urządzenia pracującego na paluszkach. Są oczywiście latarki działające na 14500 3,7 i na zwykłych paluszkach, ale mają do tego odpowiednią elektronikę. Dzięki za świadomość. Gdyby więcej było takich osób to myślę, że Janusze biznesu mieliby znacznie cięższe życie :D
Nazwa Panasonic i Eneloop padła. Nawet mówiłem, że są Top of the top jeśli idzie o akumulatory Ni-MH. Mówię też o czarnych Eneloop. Powiedziałem też, że są czasem porównywalnie drogie do 14500 1,5V. PS. Dzięki za czujność!
@@aTaczewski NIE, to ja przeprasza bo w żadnym stopniu Panasonic nie kojarzy mi się z tym eneloop (a mam 12 sztuk AA w domu). Naprawdę cieszę się, że trafiłem na twój kanał (a z ciekawostek to kupiłem ostatnio microtech exocet ten z ostrzem tanto jak masz ochotę na mały test to z przyjemnością udostepnie prv)
@@grzegorzmuzia5310 widzę, że uderzyłeś od razu w górną półkę nożową. Jak już trochę gestów się pozbędę to się odezwę. Taki nóż to w inna liga niż to co pokazuje najczęściej na kanale 😎
Dzięki, że wpadłeś i za miłe słowo. Który model? Większy czy mniejszy? Ludzie piszą o nich różnie, ale widzę że sprzedają się tysiącami i ja problemów żadnych nie odnotowałem a moja żona dużo używa najstarszej 20.
Ciekawostka którą sam odkryłem. Otóż jeśli mamy jakieś urządzenie w które jest zasilane akumulatorem lub baterią ale zgadza się napięcie na przykład 3,7 v to możemy zamienić ten oryginalny akumulator czy też baterie na inny akumulator lub baterie o tej samej napięciu czyli 3,7 v ale więcej pojemności.
Mam pytanko czy te xtary pod latarkę podejda to sa 14500 która ma wlaśnie port usb c.Dla mnie to czarna magia dużo nowych rzeczy dowiedziałem sie choć już temat latarek to ładnych lat.
No do końca rozumiem pytanie 😔 Ogólnie najważniejsze jest napięcie w ogniwach 14500. Jeśli Twoja latarka obsługuje ogniwa 14500 o napięciu 3,7V albo 2,4V, ale obsługuje też baterie AA, to te ogniwa od XTAR będą działać, choć pewnie takiej mocy nie dostarczą jak ogniwo o wyższym napięciu. No, ale coś kosztem czegoś. Przy niższym napięciu jest więcej mAh. Port USB w takim ogniwie nie ma wpływu na nic w zasadzie, bo producenci trzymają się na sztywno rozmiaru paluszka AA w odróżnieniu od innych rodzajów ogniw Li-Ion.
@@aTaczewskiPrzepraszam dość chaotycznie napisałem .Latarka to fenix ld12r ma wbudowany port USB c.Czyli napięcie 5v to spokojnie mogę ładować te xtary litove ,łyka standardowe paluszki także 14500 .Wziolem ją ze względu właśnie na ogulno dostępne paluszki ,ale także zestaw edc.Cały czas tylko ogniwa 18650 lub 21700 i powiem szczerze że zabardzo nie interesowałem się co mają w środku.Teraz powoli kumam.Rzeczowo wytłumaczone P.Taczewski😊 dzięki
Jeszcze parę słów "gdzie kupować". Kupiłem czarne enelopy i nie mam pewności czy to oryginały. Po pełnym naładowaniu odłożone do szuflady, po miesiącu mają 50% pojemności (chyba, że ładowarka kłamie). Z czterech białych enelopów AAA jeden robi się gorący podczas ładowania. W obu przypadkach akunulatory nowe. Po kilku cyklach. Kupione w poważnym sklepie.
2 місяці тому
Witam 🖖 Cynk Nie! ⛔Jeżeli chodzi o akumulatorki to tylko i wyłącznie Eneloop. Ja używam ich do moich dwóch latarek Ledlenser P7 (cztery szt AAA) białe oraz do P14 nabyłem wersję czarną AA. I to jest prawda leżakując nie tracą napięcia w znaczny stopniu. No i oczywisty plus nie wylewają się (już przez moje długie życie mogę się wypowiedzieć, że baterie alkaliczne lubią puścić sok (biały proszek)) Ja z ogniw najbardziej lubię 18650 3,7 V Idealne do latarek. Ładowarka która lubię to XTAR DRAGON VP4 PLUS. Smok wymiata. Mam również starszą wersję XTAR na dwa ogniwa. Ona wskrzesiła mi 12 ogniw 18650 które miały napięcie 0,2 V, ktoś je wyrzucił do Lidla jako elektro śmieci. Nie szło ich naładować... A mi się udało 😊Za to uwielbiam te ładowarkę ⚡🤗
No i pięknie. Ja się na Eneloop zbierałem od lat, ale zawsze cena odstraszała. Tym bardziej teraz kiedy mogę za te kasę mieć 1,5 Li-Ion. GC po dobrych 3 latach używania wciąż świetnie działają. GP ReCyko też na plus. Ja z ogniw najbardziej lubię chyba 21700 bo duża pojemność i rozmiar w miarę. Jednak do swojego Armytek wetknąłem 18650 4000 i jest sztos bo lżejsza a pojemność jak w oszukanym Perunie 2😎
2 місяці тому
@@aTaczewski Dokładnie, te ogniwa 21700 są fajne bo mają 5000 mA ale latarka i ono same troszkę waży... Zwłaszcza gdy chcemy mieć je na głowie jako czołówkę 🔦😀 opcja 18650 jako czwórka to dobra idea 💡👌Ps. Polecam Eneloop gdyż ich używam od ponad 15 lat myślę (fotografia, lampy błyskowe) i są super. Czy ja wiem czy drogo... 🤔 Ja kupuje na alledrogo od oficjalny dystrybutor Eneloop. Trzeba uważać gdyż są podróbki 🤨
Używam litowych bo jako jedyne wytrzymują mi właśnie w stacji pogodowej. Wszelkie inne albo szybko padały albo wariowały i raz działały raz nie. Chwilę trwało kiedyś zanim się zorientowałem dlaczego stacja pogodowa czasem działa a czasem nie.
Autor filmu chyba nigdy nie kupował nic w Chinach a ja kupowałem i przesyłka z Chin jest do 3 tygodni a nie 3 miesiące. Istnieją też akumulatory aaa aaa z gniazdem ładowania micro USB lub usb-c to znaczy można je ładować wtedy na dwa sposoby albo zwykłą ładowarką chociaż polecam te lepsze z kontrolą napięcia z funkcją rozładowania i innymi zabezpieczeniami. Ładowarką no typową do akumulatorów albo też bezpośrednio ładowarką do telefonu urządzeń przenośnych po prostu podłączamy kabel z jednej strony do akumulatorka a z drugiej strony do gniazda USB w ładowarce lub w komputerze. Taki kabel umożliwiający naładowanie kompletu zamówionych baterii najczęściej jest w zestawie chociaż to nie jest reguła
Spójrz na mój kanał i zobacz ile tu jest gadżetów z Chin. Jedne z Temu inne z Ali a część sami Chińczycy przysyłają jak te ogniwa 1,5V z XTAR. Jednak jest różnica w zamawianiu sobie gadżetów od Chińczyka, które się chce mieć w miarę szybko a zamawianiem kontenerów towaru do sieci sklepów gdzie cena jest głównym czynnikiem i zamówienie płynie oceanem. Stąd tym większy bezsens baterii cynkowych. Co do reszty to wspomniałem o tym w filmie, ale dzięki za uzupełnienie. PS. MicoUSB jest na śmietnik historii. Nie ma żadnej sensownej rzeczy, którą można z tym portem kupić.
@ zapomniałem odpisać koledze, że jest różnica pomiędzy kupowaniem detalicznym a kupowaniem w kontenerach, gdzie liczy się koszt transportu i można poczekać. Detal a hurt to spora różnica w zamówieniach z Chin. Do mnie jak producenci coś wysyłają to leci samolotem i nawet w piątek jest przy dogadaniu się w poniedziałek.
Taczewski, ja bym jednak tak nie wychwalal alkalicznych baterii - to nadal szajs z przestarzala niebezpieczna technologia (jednorazowki z malym napieciem ktore wylewaja) i nie powinno sie juz w ogole takich kupowac przy minimalnej swiadomosci - jedyna jednorazowka ktora w NIEKTORYCH sytuacjach mozna rozwazyc to baterie litowe z uwagi na ich trwalosc, do strategicznego uzytku. Wszystko inne powinmo sie juz ogarniac tylko akumulatorkami Nimh (recyko, eneloop) i 14500.
Z komentarzem się zgadzam poza tym, że nie zachwalałem wcale baterii alkalicznych. Stwierdziłem, że to absolutna podstawa, ale lepszy jest lit i akumulatorki 1,5 Li-Ion i Ni-MH. To te dwie ostatnie pozycje głównie zachwalałem, bo sam używam i polecam. Akumulatorki Ni-MH które chyba rozsądnie cenowo wychodzą i mi dobrze służą to GC i Recyko. Ikea OK. I jakoś nigdy na Eneloop się nie zebrałem. Ale jak się syn pojawi i zwiększy się liczba zabawek w dziecięcym pokoju i salonie to pewnie coś dokupię i może spróbuję tych legendarnych akumulatorków. Tylko za taką kasę chyba wolę XTAR 14500 1,5V.
@@aTaczewskimam zarowno eneloopy i recyko, eneloopy sa jednak nieco bardziej powtarzalne ( sprawdzane 'inteligentna' ladpwarka Vapcell S4 plus, ktora nota bene polecam), a eneloop pro to juz kosmos. Ale zwykle eneloopy nie sa jakos specjalnie drozsze od recyko, smialo probuj. To jednak Made in Japan. mam nadal dzialajace Eneloopy kupione w 2011.
@@aTaczewskia co do alkalicznych, to tak, to absolutna podstawa, natomiast z uwagi na fakt, ze wylewaja i moga zniszczyc nam urzadzenia, uwazam ze absolutnie powinno sie je na tym etapie po prostu odradzac, skoro nawet w lidlu mamy tanie jak barszcz Nimhy. Juz po prostu nie warto.
@ to prawda, ale jak poczytasz komentarze innych użytkowników (zachęcam) to odkryjesz, że dla wielu koszt ma krytyczne znaczenie a po drugie potrzebują 1,5V napięcia czego Ni-MH nie dają.
@@aTaczewski no wlasnie nie rozumiem - przeciez Nimhy maja 1.5V, wlasnie do takiej wartosci naladowalem przed chwila eneloopa. To wartosc graniczna oczywiscie, ale tak samo jest z alkalicznymi, ze graniczna wartosc zapewniaja blisko pelnego naladowania, a pozniej to spada.
Ogólnie jako matka to nie do końca. Ogniwa 18650 czy 21700 są tańsze niż ogniwa od Olight, Fenix, Armytek itp. Jednak akumulatory AA 1,5 są niestety drogie o ile nie najdroższe na rynku.
Aaaa sorka. Inaczej zrozumiałem Twoją wypowiedzieć. Przepraszam. Pojemność oczywiście tracą, chociaż litowo-jonowe powinny być w tej kwestii lepsze. A jakie straty masz na myśli? 5%, 10% czy na przykład 30%?
Akumulatorki są dużo lepsze od baterii ponieważ no może są wielokrotnego użytku a ładowarki do akumulatorów biorąc pod uwagę współczesne wypłaty znaczy pensje minimalną netto no to to są śmieszne tanie po prostu. Problem z akumulatorkami AA i aaa polega na tym że mają niższe napięcie czyli 1 i 2/10 v niż bateryjki tego samego rozmiaru czyli 1, 5 v i przesuń niektóre urządzenia źle działają mimo że akceptują akumulatorki ale na przykład nie działają niektóre funkcje albo słabo działają w sensie zasięg na przykład lub też czas pracy. Nie rozumiem dlaczego projektanci akumulatorów zgodzili się by ich napięcie było niższe od baterii mimo że w części to są ci sami producenci to znaczy produkują i baterie jednorazowego użytku na przykład AA i akumulatory AA
Odkąd mamy dużo OZE w kraju i na przykład jest słoneczna i wietrzna niedziela w październiku lub w kwietniu i pracuje bardzo dużo paneli fotowoltaicznych oraz wiatraków, a starych bloków węglowych nie można od tak wyłączyć to mamy ujemne ceny prądu, bo popyt mały a podaż duża. I wtedy w teorii producenci dopłacają żeby sprzedać prąd. To sytuacja chwilowa, ale dla posiadaczy magazynów energii, aut elektrycznych czy zwykłych ludzi z dużą ilością ogniw i baterii to świetny czas na ładowanie tego sprzętu. Oczywiście trzeba posiadać odpowiednią taryfę z operatorem. Jednak nawet jeśli tego się nie ma to minimalnie można stabilizować sieć poprzez ściąganie nadwyżek prądu i wstrzymywanie się od zużywania energii z sieci podczas dużego zapotrzebowania. To stabilizuje sieć i ceny oraz je obniża, bo zwiększa się zużycie przy cenach nawet ujemnych a zmniejsza kiedy jest szczyt zapotrzebowania. Zachęcam do śledzenia cen na stronie Polskich Sieci Energetycznych.
Ja swego czasu trafiłem ładowarkę na baterię właśnie AA.Niestety przez to że baterie są na 1.5v to to działało. Na akumulatorkach 1.2v nie szło. Teraz jak trafi się akumulatorek na 1.5 to będzie idealnie..
A ja tak troche a nawet mocno jednak jestem sceptyczny do tych paluszkowych akumulatorków. Główny negatyw bardzo długi czas ładowania (to taka średnia ekologia, jak takie mikro akumulatorki trzeba ładować przez wiele, wiele godzin) , mają zaledwie 1,2V i bardzo wysokie ceny tych lepszych akumulatorków i lepszych ładowarek. Np mam kilka kompletów takich ozdobnych lampek na 2x AA i zamiast 3V z baterii uzyskujemy 2,4V. Na bateriach świeciły za jasno, więc sądziłem, że jak będzie na akk AA to będzie w sam raz i teraz świecą niestety zbyt słabo, więc chyba będę musiał wrócić do baterii. Do urządzeń, tj jak piloty, budziki, zegarki i inne rzeczy które działają na bateriach nawet tych najtanszych rok, dwa to też sensu nie widze z paluszkami akumulatorkami. Tak naprawde jakiś sens w tych paluszkach akumulatorkach widze jedynie w zastosowaniach w urządzeniach które potrzebują dużo prądu i często trzeba by było wymienić baterie. Na szczęście jest już taki trend by coraz więcej różnych gadżetów, gadżetów elektronicznych miało wbudowany akumulatorek ładowany na USB (często nawet wymienny) lub tylko kabalek USB by zasilać je bezpośrednio np z zasilacza. A i mam też takie coś jak eliminatory baterii AA, zasilacz, długie kabelki i ma takie "wkłady" AA do wkładania do urzadzeń. Do stacjonarnych urządzeń które potrzebują dużo prądu to całkiem dobry pomysł. Kupiłem w jednej z sieciówek za 25 zł i tam jest 4,5V, więc nie do wszystkiego się nadaje. Przydał by mi się też taki eliminator na 3V niestety te co są po różnych allegr są mocno drogie...
Czyli nie oglądałeś do końca? Dlatego omawiam w tym filmie zarówno baterie jak i akumulatory oraz poruszam ich wady i zalety. Przede wszystkim chodzi mi o wyrugowanie cynku, bo te ogniwa są nic niewarte, bardzo nieekologiczne i bardzo drogie w eksploatacji. I jest z tym realny problem, bo ludzie cynku od alkalicznych nie rozróżniają. Sam kiedyś nie znałem różnicy między tymi typami. Gdyby baterie nie były popularne to by kolejne firmy i sieci handlowe nie wprowadzałyby nowych serii. Paluszki AA to jest jakieś 50-65% rynku bateryjek stąd film o nich. Poza tym wprowadzenie akumulatorów na USB w wielu artykułach podbije ich ceny pewnie nawet o 40% - tu przykład zabawek dla dzieci. I teraz najważniejsze. Akumulatory Ni-MH to wersja wypośrodkowana, która jest w miarę tania, bo dobrej jakości akumulatory znajdziemy w okolicach dyszki od sztuki. Mniejsze pojemności w okolicach 2000 mAh znajdziemy nawet taniej. To nie muszą być od razu najlepsze Eneloopy! Patrząc na dekadę używania takiego ogniwa to cena jest śmiesznie niska. Jednak opowiadałem też o akumulatorach 14500 Li-Ion o dużej pojemności, wysokim prądzie rozładowania, 1,5 V napięcia i czasie ładowania maks do 3 godzin. Niestety są droższe od Ni-MH, ale coś za coś. Reasumując - wszystkie Twoje warunki do lampek się zgadzają. Niektóre modele mają nawet USB-C o czym mówię w materiale i odchodzi koszt ładowarki. Chociaż w moich lampkach również na bateryjki, akumulatorki działają identycznie jak paluszki alkaliczne 1,5V. W końcu te lampki też są robione w Chinach. Poza tym każdy akumulator jest darmowy w eksploatacji jeśli posiadamy w domu fotowoltaikę. Możemy też pomagać w stabilizacji sieci w kraju akumulatorami i zyskujemy niezależność jeśli na przykład dziecko pokochało swoją nową zabawkę na Boże Narodzenie tak bardzo, że wieczorem już brakło prądu - przykład z życia wzięty. PS. I nie rozumiem zarzutu o długie ładowanie akumulatorków Ni-MH. To w końcu zużyty prąd się liczy a nie jak długo się coś ładuje. Jeśli jest długo z niskim prądem to jest to ten sam efekt co szybko z dużym prądem. Pojemność się przecież nie zmienia. W pierwszej lepszej i bardziej uniwersalnej ładowarce da się prąd manualnie dostosować do ogniwa i nie zawsze to ładowanie jest długie. I mam pytanie - czy wstajesz w nocy żeby odłączyć telefon od ładowarki jak się naładuje? Według tej logiki powinieneś.
@@aTaczewski Czy ton tej odpowiedzi nie jest zbyt ostry? 😉 Ja opisałem swoje subiektywne odczucia. Akumulatorki AA/ AAA są w wielu zastosowaniach zbyt drogie, w porównaniu z bateriami AA/AAA. Nie ma zbytnio sensu wydawać np do lampek które kosztują np 15- 30zł, kompletu akumulatorków i ładowarki za 100-150zł...Co do urządzeń, to nie miałem na myśli akumulatorków AA z USB tylko takie które mają własny wbudowany akumulator lub gniazdo zasilania USB. Sądzę, że to jest najwłaściwszy trend różnych gadżetów, lampek, elektroniki. Akumulatorki AA z tym wspomnianym USB, czy te na 1,5V i ładowarki do nich - no super, że takie zaczynają pojawiać, tylko, że ceny, na razie na nie wyjątkowo odpychające.. 🙄
@@mizet5477 przepraszam 😔Nie miałem na celu być ofensywny i nie tak to powinno zabrzmieć. Co do trendu z USB (jeśli to USB-C) to jest jak najbardziej słuszny, ale niestety sprzęt znacznie drożeje jeśli ma taką elektronikę i akumulator Li-ion na pokładzie i w wielu miejscach nie opłaci się go umieszczać. Co do akumulatorów to jeśli chcesz je stosować tylko do jednej rzeczy to pewnie, że się nie opłaca, ale jak już kupujesz akumulatorki żeby działały wszędzie to jest bardzo opłacalne. Tym bardziej, że można je ładować nawet turystycznym panelem słonecznym na balkonie. Poza tym akumulatorki są kilka razy tańszy od dobrych baterii alkalicznych a nie kilkadziesiąt, więc ta opłacalność baterii jest mocno dyskusyjna. Ogólnie dzięki za ciekawą dyskusję, bo takie komentarze w najwięcej wnoszą. I jeszcze raz przepraszam. Nie tak to miało brzmieć.
@@aTaczewski Zainteresowałem się bardziej tymi aku aa 1,5V a myśle sobie kupię sobie 😀, może to ma jednak sens I - średnia obecnie cena ok 100zł za 4sztuki + ładowarka minimum 50zł (obecnie tylko wybrane ładowarki obsługują 1,5V) Znalazłem też takie 1,5V z USB i niższe ceny: ok 50zł za 4sztuki. Juz miałem zamawiać takich z 8 sztuk ale jeszcze sobie poczytałem obejrzałem kilka filmów, testów o nich - opinie średnie lub złe: Na starcie już wiele z nich ma jakieś wadliwe te gniazda USB, lub po jakimś czasie się wyrabiają. Szkoda niestety kasy, nerwów ze zwrotami na taką chyba chińszczyzne. Lepsze jakościowo, jakiś lepszych firm też średnio 100zł za 4sztuki. Odechciało mi się.. za takie pieniądze to można zwykłych baterii, nawet tych lepszych (które są teraz już wyjątkowo tanie) nakupić na/ przez lata do wielu, wielu urządzeń. Jak kiedyś potanieją te 1,5V (i te z USB) do cen akk 1,2V to wtedy można będzie kupić.
@@mizet5477 tak jak mówiłem w materiale - akumulatory 14500 1,5V są drogie i to ich największa wada. Ładowarka uniwersalna w moim przypadku się sprawdza, bo mam różne typy akumulatorów do różnych urządzeń. Niestety to też duży koszt. Jednak Eneloop w wersji pro z dużą pojemnością potrafią kosztować nawet więcej niż te 1,5V od XTAR. Zwykle baterie litowe też są drogie jakby nie było. Więc trzeba rozsądnie budżetowo podchodzić do tematu lub rozkładać zakupy w czasie. Dla mnie aku>baterie, bo się nie martwię, nie kupuje, nie chodzę po nie, nie zamawiam i ładowanie wychodzi bardzo tanio z sieci lub za darmo z paneli solarnych. Kwestia potrzeb. Cieszę się, że ktoś tak rzeczowo podchodzi do moich materiałów. Dzięki!
![[Test] Sprawdzam Greencell'a PowerPlay 10s](/img/n.gif)
A czy Ty używasz paluszków? Wolisz wersje jednorazowe czy raczej akumulatorki? I jaki rodzaj jest Twoim ulubionym? Podziel się opinią w komentarzu i koniecznie zostaw suba oraz udostępnij ten materiał💪
Cześć świetny materiał ja zauważyłem że akumulatorki np AA mają mniejszy prąd 1.2 .Dlatego używam baterii alkalicznych.Prawilny sikor na nadgarstku.Pozdrawiam
A próbowałeś baterii litowych, które bardzo długo działają albo akumulatorów litowo-jonowych 1,5V które idealnie zastępują baterie i można je ładować i rozładowywać kilkaset razy?
Wprawne oko do zegarków kolego. Jak zawsze!
@@aTaczewski -Właśni teraz z Twojego materiały wywnioskowałem że chyba kupię sobie ten akumulatorek 14500.w sumie kilka.Może być to dobra sprawa bo tak to non stop kupuję paluszki.A mam troszkę tych urządzeń.Także super materiał i dziękuję Ci za informację.Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@BartasVAG po to robię ten kanał 😎
Zwróć uwagę jakie dokładnie potrzebujesz. Najczęściej określeniem 14500 określa się ogniwo litowo jonowe o napięciu znamionowym 3.7v. Baterie AA lub ogniwa niklowo wodorkowe mjace napięcie 1.2v mimo że to ten sam rozmiar. Zwracaj uwagę żeby nie włożyć ogniwa li ion 3.7v zamiast baterii aa lub ogniwa ni mh 1.5v bo zepsujesz urządzenie. @@BartasVAG
@@Lukas96 -Cześć dziękuję za informację🙂
Taki mały pro-tip. Mając w domu baterie, akumulatorki i kobietę należy jak najszybciej tej ostatniej wytłumaczyć czym różnią się pierwsze od drugich. Inaczej bardzo szybko możemy się przekonać w praktyce dlaczego nie wkłada się baterii do ładowarki. Przy odrobinie szczęcia ucierpi tylko ładowarka. :)
Na szczęście moja żona traktuje mnie dość instrumentalnie w tej kwestii i zawsze ja wymieniam akumulatory. No i tylko ja ładuje cokolwiek.
@@aTaczewski Podobnie miałem z moją eks narzeczoną. Tylko pewnego razu się na mnie śmiertelnie obraziła na tyle, by zamiast kazać mi naładować akumulatorki, postanowiła pokazać mi, że jest silną i niezależną kobietą. No i pokazała. Na szczęście obyło się bez pożaru. Tylko dym poszedł z ładowarki. ;)
@@lukasz.adamski całe szczęście. Moja żona takich akcji nie robi. Poza tym, mam tylko akumulatory w domu. Jednak teraz rodzi się problem akumulatorów 1,2V i 1,5V dlatego ładowarkę od GC oddam koledze 😎
PS. Faktycznie dla wielu to może być pro tip!
@@aTaczewski To faktycznie szczęście. Choć oczywiście tak na wszelki wypadek warto małżonce trochę wiedzy przemycić. Oczywiście o ile jeszcze dama nie zna tych różnic. Jeśli nie masz w domu baterii, to minimalizujesz w sumie ryzyko, ale zawsze lepiej dmuchać na zimne.
@@lukasz.adamski prawda. Ale Daria trochę respektu do litu ma. Pokazałem jej kilka pożarów ogniw przy zwarciu w sieci i to daje pewne zabezpieczenie w “mapach mentalnych” jakby to powiedział jeden Jacek.
23:00 tak... Mniej eko, mniej ekono ALE - mają 1,5V. Posiadam kilka urządzeń, w których ma to duże znaczenie, bo 4x1,2=4,8 zamiast 6,0 co się kończy błędnym wskaniem poziomu i zwykle szybszą odmową pracy.
25:35 - w pilotach, zegarach ściennych itp. absolutnie zostają dobre baterie alkaliczne. Nawet jeśli się nie zużyją, wymieniam po 2-3 latach. Nie grozi mi bankructwo przy tych 6-8 szt 😂
No i bądź tu opcją umiarkowaną.
Mam widzów, którzy piszą mi, że z baterii należy całkowicie zrezygnować a znowu drudzy piszą, że akumulatory są średnio użytkowe.
Dlatego zrobiłem film przekrojowy o wielu typach baterii i ogniw wielorazowych. Każdy może wybrać coś dla siebie.
Jeśli jest problem i sprzęt nie jest w stanie pracować na 1,2V to są akumulatory litowo-jonowe 1,5V. To idealny zamiennik zwykłego paluszka i dlatego sporo czasu im poświęciłem w tym materiale. Ewentualnie bardzo pojemny lit z długim okresem przydatności.
Co do pilotów i zegarów to niezłą opcją są tanie akumulatorki jak Tronic z Lidla, które wychodzą poniżej 5 złotych od sztuki. W długim okresie to nawet cynk za 40 groszy wydaje się być rozwiązaniem dla bogaczy.
Poza tym dla mnie ważne jest też to, że produkuje mniej śmieci. Nie muszę też pamiętać o bateriach na zakupach. I co najważniejsze - na czas "W" mam rozwiązanie wielorazowe, co daje ciut więcej niezależności od systemu.
@aTaczewski Aktualnie przymierzam się do eksperymentu z akumulatorami AA Li-Ion, czyli takimi, gdzie 1,5V otrzymuje się za pomocą wewnętrznej przetwornicy. Realna pojemność, rzeczywite napięcie pracy (w teorii sztywne 1,5V niemal do końca) - sprawdzę, zobaczę, przekonam się. Na pewno wadą oprócz ceny, jest wydajność prądowa, więc chętnych do użycia np. w lampach błyskowych uprzedzam z góry.
@ możliwości wiele a ideałów nie ma. I można to wszędzie wetknąć tak na prawdę.
@@aTaczewski wiem, dlatego chcę sprawdzić gdzie ma sens ten typ (AA Li-Ion) zasilania
@@Krzysiek70 I za to props!
Nie można zapominać, że bardzo atrakcyjne pod względem cenowym są również polskie Everactive (Niewykluczone, że polityka firmy jest taka sama jak w GreenCell) -> zwłaszcza jeśli chodzi o AAA (Są bardzo pojemne tj. mają 1050 mAh gdzie np. Panasonic mają 930 mAh). Na przestrzeni x lat padły mi co najwyżej 2 sztuki. Z innej beczki Pansonic Pro też są całkiem dobre -> tu w podobnym okresie czasu padł mi 1 akumulator.
Fajne w tych akumulatorkach AA i AAA jest to, że mają specyfikę pracy w latarkach podobną do baterii. Albo to źle powiedziane - urządzenia pracujące na nich działają podobnie z drobnym wyjątkiem jak gdyby pracowały na baterii. Tj. moc światła dość płynnie stopniowo schodzi w czasie -> nie ma tego co w przypadku latarek na gigantyczne ogniwa, które co prawda mogą dość stabilnie trzymać jasność ale w pewnym momencie następuje zdecydowane odcięcie. To może być niebezpieczne np. kiedy jeździ się na rowerze z większą prędkością i nie ma się wsparcia innego źródła światła, to samo z jazdą na deskorolce w ciemnościach, bieganiem itd. -> wszelakimi sportami ekstremalnymi i aktywnościami i nie tylko. Taka latarka jak np. Mactronic Nomad 02 czy Mactronic Nomad 03 może świecić przez bardzo długi czas, nawet na trybie wysokim -> nawet jeśli parametry światła nie są utrzymywane to i tak nie mamy tutaj efektu twardego odcięcia, nigdy nie zostaniemy z taką latarką całkowicie bez światła. Na grupach latarkowych jednoznacznie z takiej charakterystyki takich latarek ludzie się naśmiewają.
Jaka jest ta drobna różnica w działaniu na bateriach i na akumulatorkach? Zwłaszcza w budżetowych latarkach jeśli zawsze korzystamy z akumulatorków to jeśli zdarzy nam się użyć w latarce baterii to uzyskamy efekt woow -> latarka będzie świecić jaśniej. Stawiam tezę, że jest to spowodowane wyższym napięciem. Niewykluczone, że parametry światła podawane przez producentów są na podstawie latarek działających na bateriach a nie na akumulatorach, na akumulatorach jest mniej jasno. Przynajmniej u siebie to zauważyłem w przeróżnych latarkach.
Przepraszam, że tak późno odpowiadam, ale prawdę mówiąc zrobiłeś mi dzień tym Everactive. Nie wiedziałem, że obok Greencella są inne firmy, które to robią. Takimi przedmiotami jak ładowarki zajmuje się trochę również polskie 3mk, ale w ograniczonym aspekcie. A tutaj i akumulatorki i ładowarki i ogrom innej elektroniki. Dzięki za trop. Muszę trochę sprzętu od nich kupić.
Fajny odcinek.A jak odnośnie ładowanych na USB c, masz jakieś sprawdzone?
O akumulatorki AA ładowane przez USB-C chodzi? Nie do końca zrozumiałem pytanie 😎
@aTaczewski tak
@ ja doświadczeń nie mam żadnych, bo i takich akumulatorów nie miałem.
U Diodka widziałem takie i musisz się na jego kanał kierować.
@@aTaczewski ok, dziękuję.
Jak zawsze treściwie i tematycznie 👍👏💪
Dzięki za miłe słowa! Staram się dostarczać jak najlepsze treści 😎
Warto dodać że akumulatorki 14500 to NIE SĄ AA i nie można ich używać zamiennie. 14500 mają napięcie 4.2 V natomiast akumulatorki Li ion AA mają 1.5 V. 14500 używa się głównie do latarek gdzie sterowniki obsługują ich wyższe napięcia. Mnie normalnie krew zalewa gdy widzę jak sprzedawcy na allegro mają w opisie ogniw 14500 że to paluszki AA.
Pełna zgoda! Dlatego zaznaczyłem wyraźnie, że trzeba zwracać uwagę na napięcie i 14500 1,5V są idealnym zamiennikiem dla zwykłych paluszków, ale już 14500 2,4V lub 3,7V to śmiertelne zagrożenie dla urządzenia pracującego na paluszkach.
Są oczywiście latarki działające na 14500 3,7 i na zwykłych paluszkach, ale mają do tego odpowiednią elektronikę. Dzięki za świadomość. Gdyby więcej było takich osób to myślę, że Janusze biznesu mieliby znacznie cięższe życie :D
siema, nie bardzo rozumiem ja to się stało że ani razu nie padla nazwa eneloop oraz everActive NC1000 długookresowo zestaw naprawdę wart ceny
Nazwa Panasonic i Eneloop padła. Nawet mówiłem, że są Top of the top jeśli idzie o akumulatory Ni-MH. Mówię też o czarnych Eneloop. Powiedziałem też, że są czasem porównywalnie drogie do 14500 1,5V.
PS. Dzięki za czujność!
@@aTaczewski NIE, to ja przeprasza bo w żadnym stopniu Panasonic nie kojarzy mi się z tym eneloop (a mam 12 sztuk AA w domu). Naprawdę cieszę się, że trafiłem na twój kanał (a z ciekawostek to kupiłem ostatnio microtech exocet ten z ostrzem tanto jak masz ochotę na mały test to z przyjemnością udostepnie prv)
@@grzegorzmuzia5310 widzę, że uderzyłeś od razu w górną półkę nożową. Jak już trochę gestów się pozbędę to się odezwę. Taki nóż to w inna liga niż to co pokazuje najczęściej na kanale 😎
@@aTaczewski przesiadłem się z griptiliana (wysłałem ci maila jak coś to oferta jest na powarznie)
@@grzegorzmuzia5310 dzięki! Sprawdzę i odpisze na pewno.
Gripek też świetny nóż. Szczególnie do EDC 😎
Dobry odcinek też mam akumulatorki!
Nad powerbankiem green cela sie zastanawiam
Pozdrowienia
Dzięki, że wpadłeś i za miłe słowo.
Który model? Większy czy mniejszy? Ludzie piszą o nich różnie, ale widzę że sprzedają się tysiącami i ja problemów żadnych nie odnotowałem a moja żona dużo używa najstarszej 20.
@@aTaczewski
Myślę o tym większym
@@ukaszdn1 moim prywatnym zdaniem będzie git, ale zdarzają się egzemplarze wadliwe.
@@aTaczewski
Dzięki za informację
@@ukaszdn1 po to założyłem ten kanał 😎
Ciekawostka którą sam odkryłem. Otóż jeśli mamy jakieś urządzenie w które jest zasilane akumulatorem lub baterią ale zgadza się napięcie na przykład 3,7 v to możemy zamienić ten oryginalny akumulator czy też baterie na inny akumulator lub baterie o tej samej napięciu czyli 3,7 v ale więcej pojemności.
Mam pytanko czy te xtary pod latarkę podejda to sa 14500 która ma wlaśnie port usb c.Dla mnie to czarna magia dużo nowych rzeczy dowiedziałem sie choć już temat latarek to ładnych lat.
No do końca rozumiem pytanie 😔
Ogólnie najważniejsze jest napięcie w ogniwach 14500. Jeśli Twoja latarka obsługuje ogniwa 14500 o napięciu 3,7V albo 2,4V, ale obsługuje też baterie AA, to te ogniwa od XTAR będą działać, choć pewnie takiej mocy nie dostarczą jak ogniwo o wyższym napięciu. No, ale coś kosztem czegoś. Przy niższym napięciu jest więcej mAh. Port USB w takim ogniwie nie ma wpływu na nic w zasadzie, bo producenci trzymają się na sztywno rozmiaru paluszka AA w odróżnieniu od innych rodzajów ogniw Li-Ion.
@@aTaczewskiPrzepraszam dość chaotycznie napisałem .Latarka to fenix ld12r ma wbudowany port USB c.Czyli napięcie 5v to spokojnie mogę ładować te xtary litove ,łyka standardowe paluszki także 14500 .Wziolem ją ze względu właśnie na ogulno dostępne paluszki ,ale także zestaw edc.Cały czas tylko ogniwa 18650 lub 21700 i powiem szczerze że zabardzo nie interesowałem się co mają w środku.Teraz powoli kumam.Rzeczowo wytłumaczone P.Taczewski😊 dzięki
Jeszcze parę słów "gdzie kupować".
Kupiłem czarne enelopy i nie mam pewności czy to oryginały. Po pełnym naładowaniu odłożone do szuflady, po miesiącu mają 50% pojemności (chyba, że ładowarka kłamie).
Z czterech białych enelopów AAA jeden robi się gorący podczas ładowania.
W obu przypadkach akunulatory nowe. Po kilku cyklach. Kupione w poważnym sklepie.
Witam 🖖 Cynk Nie! ⛔Jeżeli chodzi o akumulatorki to tylko i wyłącznie Eneloop. Ja używam ich do moich dwóch latarek Ledlenser P7 (cztery szt AAA) białe oraz do P14 nabyłem wersję czarną AA. I to jest prawda leżakując nie tracą napięcia w znaczny stopniu. No i oczywisty plus nie wylewają się (już przez moje długie życie mogę się wypowiedzieć, że baterie alkaliczne lubią puścić sok (biały proszek)) Ja z ogniw najbardziej lubię 18650 3,7 V Idealne do latarek. Ładowarka która lubię to XTAR DRAGON VP4 PLUS. Smok wymiata. Mam również starszą wersję XTAR na dwa ogniwa. Ona wskrzesiła mi 12 ogniw 18650 które miały napięcie 0,2 V, ktoś je wyrzucił do Lidla jako elektro śmieci. Nie szło ich naładować... A mi się udało 😊Za to uwielbiam te ładowarkę ⚡🤗
No i pięknie. Ja się na Eneloop zbierałem od lat, ale zawsze cena odstraszała. Tym bardziej teraz kiedy mogę za te kasę mieć 1,5 Li-Ion. GC po dobrych 3 latach używania wciąż świetnie działają. GP ReCyko też na plus.
Ja z ogniw najbardziej lubię chyba 21700 bo duża pojemność i rozmiar w miarę. Jednak do swojego Armytek wetknąłem 18650 4000 i jest sztos bo lżejsza a pojemność jak w oszukanym Perunie 2😎
@@aTaczewski Dokładnie, te ogniwa 21700 są fajne bo mają 5000 mA ale latarka i ono same troszkę waży... Zwłaszcza gdy chcemy mieć je na głowie jako czołówkę 🔦😀 opcja 18650 jako czwórka to dobra idea 💡👌Ps. Polecam Eneloop gdyż ich używam od ponad 15 lat myślę (fotografia, lampy błyskowe) i są super. Czy ja wiem czy drogo... 🤔 Ja kupuje na alledrogo od oficjalny dystrybutor Eneloop. Trzeba uważać gdyż są podróbki 🤨
Używam litowych bo jako jedyne wytrzymują mi właśnie w stacji pogodowej. Wszelkie inne albo szybko padały albo wariowały i raz działały raz nie. Chwilę trwało kiedyś zanim się zorientowałem dlaczego stacja pogodowa czasem działa a czasem nie.
Autor filmu chyba nigdy nie kupował nic w Chinach a ja kupowałem i przesyłka z Chin jest do 3 tygodni a nie 3 miesiące. Istnieją też akumulatory aaa aaa z gniazdem ładowania micro USB lub usb-c to znaczy można je ładować wtedy na dwa sposoby albo zwykłą ładowarką chociaż polecam te lepsze z kontrolą napięcia z funkcją rozładowania i innymi zabezpieczeniami. Ładowarką no typową do akumulatorów albo też bezpośrednio ładowarką do telefonu urządzeń przenośnych po prostu podłączamy kabel z jednej strony do akumulatorka a z drugiej strony do gniazda USB w ładowarce lub w komputerze. Taki kabel umożliwiający naładowanie kompletu zamówionych baterii najczęściej jest w zestawie chociaż to nie jest reguła
Spójrz na mój kanał i zobacz ile tu jest gadżetów z Chin. Jedne z Temu inne z Ali a część sami Chińczycy przysyłają jak te ogniwa 1,5V z XTAR.
Jednak jest różnica w zamawianiu sobie gadżetów od Chińczyka, które się chce mieć w miarę szybko a zamawianiem kontenerów towaru do sieci sklepów gdzie cena jest głównym czynnikiem i zamówienie płynie oceanem. Stąd tym większy bezsens baterii cynkowych.
Co do reszty to wspomniałem o tym w filmie, ale dzięki za uzupełnienie.
PS. MicoUSB jest na śmietnik historii. Nie ma żadnej sensownej rzeczy, którą można z tym portem kupić.
Kurcze, do mnie ida paczki z chin kilka dni roboczych, np z latarkami Sofirna :)
@ zapomniałem odpisać koledze, że jest różnica pomiędzy kupowaniem detalicznym a kupowaniem w kontenerach, gdzie liczy się koszt transportu i można poczekać. Detal a hurt to spora różnica w zamówieniach z Chin. Do mnie jak producenci coś wysyłają to leci samolotem i nawet w piątek jest przy dogadaniu się w poniedziałek.
Taczewski, ja bym jednak tak nie wychwalal alkalicznych baterii - to nadal szajs z przestarzala niebezpieczna technologia (jednorazowki z malym napieciem ktore wylewaja) i nie powinno sie juz w ogole takich kupowac przy minimalnej swiadomosci - jedyna jednorazowka ktora w NIEKTORYCH sytuacjach mozna rozwazyc to baterie litowe z uwagi na ich trwalosc, do strategicznego uzytku. Wszystko inne powinmo sie juz ogarniac tylko akumulatorkami Nimh (recyko, eneloop) i 14500.
Z komentarzem się zgadzam poza tym, że nie zachwalałem wcale baterii alkalicznych. Stwierdziłem, że to absolutna podstawa, ale lepszy jest lit i akumulatorki 1,5 Li-Ion i Ni-MH. To te dwie ostatnie pozycje głównie zachwalałem, bo sam używam i polecam.
Akumulatorki Ni-MH które chyba rozsądnie cenowo wychodzą i mi dobrze służą to GC i Recyko. Ikea OK. I jakoś nigdy na Eneloop się nie zebrałem. Ale jak się syn pojawi i zwiększy się liczba zabawek w dziecięcym pokoju i salonie to pewnie coś dokupię i może spróbuję tych legendarnych akumulatorków. Tylko za taką kasę chyba wolę XTAR 14500 1,5V.
@@aTaczewskimam zarowno eneloopy i recyko, eneloopy sa jednak nieco bardziej powtarzalne ( sprawdzane 'inteligentna' ladpwarka Vapcell S4 plus, ktora nota bene polecam), a eneloop pro to juz kosmos. Ale zwykle eneloopy nie sa jakos specjalnie drozsze od recyko, smialo probuj. To jednak Made in Japan. mam nadal dzialajace Eneloopy kupione w 2011.
@@aTaczewskia co do alkalicznych, to tak, to absolutna podstawa, natomiast z uwagi na fakt, ze wylewaja i moga zniszczyc nam urzadzenia, uwazam ze absolutnie powinno sie je na tym etapie po prostu odradzac, skoro nawet w lidlu mamy tanie jak barszcz Nimhy. Juz po prostu nie warto.
@ to prawda, ale jak poczytasz komentarze innych użytkowników (zachęcam) to odkryjesz, że dla wielu koszt ma krytyczne znaczenie a po drugie potrzebują 1,5V napięcia czego Ni-MH nie dają.
@@aTaczewski no wlasnie nie rozumiem - przeciez Nimhy maja 1.5V, wlasnie do takiej wartosci naladowalem przed chwila eneloopa. To wartosc graniczna oczywiscie, ale tak samo jest z alkalicznymi, ze graniczna wartosc zapewniaja blisko pelnego naladowania, a pozniej to spada.
Jestem zadowolony z tego, że powiedzialeś w prost iż xtar jest drogi bo yo prawda
Ogólnie jako matka to nie do końca. Ogniwa 18650 czy 21700 są tańsze niż ogniwa od Olight, Fenix, Armytek itp. Jednak akumulatory AA 1,5 są niestety drogie o ile nie najdroższe na rynku.
Wszystkie te acumulatory po 100 ładowaniach tracą pojemność.
To czemu moje Ni-Mh działają🤔
Masz jakieś dane lub dowody na ten temat. Chętnie się przyjrzę.
@aTaczewski działają bez straty pojemności???
Aaaa sorka. Inaczej zrozumiałem Twoją wypowiedzieć. Przepraszam.
Pojemność oczywiście tracą, chociaż litowo-jonowe powinny być w tej kwestii lepsze. A jakie straty masz na myśli? 5%, 10% czy na przykład 30%?
#ATaczewski
Dzięki wielkie za wsparcie kanału!
Akumulatorki są dużo lepsze od baterii ponieważ no może są wielokrotnego użytku a ładowarki do akumulatorów biorąc pod uwagę współczesne wypłaty znaczy pensje minimalną netto no to to są śmieszne tanie po prostu. Problem z akumulatorkami AA i aaa polega na tym że mają niższe napięcie czyli 1 i 2/10 v niż bateryjki tego samego rozmiaru czyli 1, 5 v i przesuń niektóre urządzenia źle działają mimo że akceptują akumulatorki ale na przykład nie działają niektóre funkcje albo słabo działają w sensie zasięg na przykład lub też czas pracy. Nie rozumiem dlaczego projektanci akumulatorów zgodzili się by ich napięcie było niższe od baterii mimo że w części to są ci sami producenci to znaczy produkują i baterie jednorazowego użytku na przykład AA i akumulatory AA
Być może to kwestia technologii wytwarzania a nie niedogadania się co do standardu przez producentów. Zawsze można używać litowo-jonowych 1,5V.
"Sprzedajecie prąd po ujemnych cenach" - co to znaczy? Że dopłacacie?
Odkąd mamy dużo OZE w kraju i na przykład jest słoneczna i wietrzna niedziela w październiku lub w kwietniu i pracuje bardzo dużo paneli fotowoltaicznych oraz wiatraków, a starych bloków węglowych nie można od tak wyłączyć to mamy ujemne ceny prądu, bo popyt mały a podaż duża. I wtedy w teorii producenci dopłacają żeby sprzedać prąd. To sytuacja chwilowa, ale dla posiadaczy magazynów energii, aut elektrycznych czy zwykłych ludzi z dużą ilością ogniw i baterii to świetny czas na ładowanie tego sprzętu. Oczywiście trzeba posiadać odpowiednią taryfę z operatorem. Jednak nawet jeśli tego się nie ma to minimalnie można stabilizować sieć poprzez ściąganie nadwyżek prądu i wstrzymywanie się od zużywania energii z sieci podczas dużego zapotrzebowania. To stabilizuje sieć i ceny oraz je obniża, bo zwiększa się zużycie przy cenach nawet ujemnych a zmniejsza kiedy jest szczyt zapotrzebowania. Zachęcam do śledzenia cen na stronie Polskich Sieci Energetycznych.
Ja swego czasu trafiłem ładowarkę na baterię właśnie AA.Niestety przez to że baterie są na 1.5v to to działało. Na akumulatorkach 1.2v nie szło. Teraz jak trafi się akumulatorek na 1.5 to będzie idealnie..
1,5V to złoty środek między bateriami a akumulatorkami. Tylko ta cena…
A ja tak troche a nawet mocno jednak jestem sceptyczny do tych paluszkowych akumulatorków. Główny negatyw bardzo długi czas ładowania (to taka średnia ekologia, jak takie mikro akumulatorki trzeba ładować przez wiele, wiele godzin) , mają zaledwie 1,2V i bardzo wysokie ceny tych lepszych akumulatorków i lepszych ładowarek. Np mam kilka kompletów takich ozdobnych lampek na 2x AA i zamiast 3V z baterii uzyskujemy 2,4V. Na bateriach świeciły za jasno, więc sądziłem, że jak będzie na akk AA to będzie w sam raz i teraz świecą niestety zbyt słabo, więc chyba będę musiał wrócić do baterii. Do urządzeń, tj jak piloty, budziki, zegarki i inne rzeczy które działają na bateriach nawet tych najtanszych rok, dwa to też sensu nie widze z paluszkami akumulatorkami. Tak naprawde jakiś sens w tych paluszkach akumulatorkach widze jedynie w zastosowaniach w urządzeniach które potrzebują dużo prądu i często trzeba by było wymienić baterie. Na szczęście jest już taki trend by coraz więcej różnych gadżetów, gadżetów elektronicznych miało wbudowany akumulatorek ładowany na USB (często nawet wymienny) lub tylko kabalek USB by zasilać je bezpośrednio np z zasilacza. A i mam też takie coś jak eliminatory baterii AA, zasilacz, długie kabelki i ma takie "wkłady" AA do wkładania do urzadzeń. Do stacjonarnych urządzeń które potrzebują dużo prądu to całkiem dobry pomysł. Kupiłem w jednej z sieciówek za 25 zł i tam jest 4,5V, więc nie do wszystkiego się nadaje. Przydał by mi się też taki eliminator na 3V niestety te co są po różnych allegr są mocno drogie...
Czyli nie oglądałeś do końca?
Dlatego omawiam w tym filmie zarówno baterie jak i akumulatory oraz poruszam ich wady i zalety.
Przede wszystkim chodzi mi o wyrugowanie cynku, bo te ogniwa są nic niewarte, bardzo nieekologiczne i bardzo drogie w eksploatacji. I jest z tym realny problem, bo ludzie cynku od alkalicznych nie rozróżniają. Sam kiedyś nie znałem różnicy między tymi typami.
Gdyby baterie nie były popularne to by kolejne firmy i sieci handlowe nie wprowadzałyby nowych serii. Paluszki AA to jest jakieś 50-65% rynku bateryjek stąd film o nich. Poza tym wprowadzenie akumulatorów na USB w wielu artykułach podbije ich ceny pewnie nawet o 40% - tu przykład zabawek dla dzieci.
I teraz najważniejsze. Akumulatory Ni-MH to wersja wypośrodkowana, która jest w miarę tania, bo dobrej jakości akumulatory znajdziemy w okolicach dyszki od sztuki. Mniejsze pojemności w okolicach 2000 mAh znajdziemy nawet taniej. To nie muszą być od razu najlepsze Eneloopy! Patrząc na dekadę używania takiego ogniwa to cena jest śmiesznie niska.
Jednak opowiadałem też o akumulatorach 14500 Li-Ion o dużej pojemności, wysokim prądzie rozładowania, 1,5 V napięcia i czasie ładowania maks do 3 godzin. Niestety są droższe od Ni-MH, ale coś za coś. Reasumując - wszystkie Twoje warunki do lampek się zgadzają. Niektóre modele mają nawet USB-C o czym mówię w materiale i odchodzi koszt ładowarki. Chociaż w moich lampkach również na bateryjki, akumulatorki działają identycznie jak paluszki alkaliczne 1,5V. W końcu te lampki też są robione w Chinach.
Poza tym każdy akumulator jest darmowy w eksploatacji jeśli posiadamy w domu fotowoltaikę. Możemy też pomagać w stabilizacji sieci w kraju akumulatorami i zyskujemy niezależność jeśli na przykład dziecko pokochało swoją nową zabawkę na Boże Narodzenie tak bardzo, że wieczorem już brakło prądu - przykład z życia wzięty.
PS. I nie rozumiem zarzutu o długie ładowanie akumulatorków Ni-MH. To w końcu zużyty prąd się liczy a nie jak długo się coś ładuje. Jeśli jest długo z niskim prądem to jest to ten sam efekt co szybko z dużym prądem. Pojemność się przecież nie zmienia. W pierwszej lepszej i bardziej uniwersalnej ładowarce da się prąd manualnie dostosować do ogniwa i nie zawsze to ładowanie jest długie. I mam pytanie - czy wstajesz w nocy żeby odłączyć telefon od ładowarki jak się naładuje? Według tej logiki powinieneś.
@@aTaczewski Czy ton tej odpowiedzi nie jest zbyt ostry? 😉 Ja opisałem swoje subiektywne odczucia. Akumulatorki AA/ AAA są w wielu zastosowaniach zbyt drogie, w porównaniu z bateriami AA/AAA. Nie ma zbytnio sensu wydawać np do lampek które kosztują np 15- 30zł, kompletu akumulatorków i ładowarki za 100-150zł...Co do urządzeń, to nie miałem na myśli akumulatorków AA z USB tylko takie które mają własny wbudowany akumulator lub gniazdo zasilania USB. Sądzę, że to jest najwłaściwszy trend różnych gadżetów, lampek, elektroniki. Akumulatorki AA z tym wspomnianym USB, czy te na 1,5V i ładowarki do nich - no super, że takie zaczynają pojawiać, tylko, że ceny, na razie na nie wyjątkowo odpychające.. 🙄
@@mizet5477 przepraszam 😔Nie miałem na celu być ofensywny i nie tak to powinno zabrzmieć.
Co do trendu z USB (jeśli to USB-C) to jest jak najbardziej słuszny, ale niestety sprzęt znacznie drożeje jeśli ma taką elektronikę i akumulator Li-ion na pokładzie i w wielu miejscach nie opłaci się go umieszczać.
Co do akumulatorów to jeśli chcesz je stosować tylko do jednej rzeczy to pewnie, że się nie opłaca, ale jak już kupujesz akumulatorki żeby działały wszędzie to jest bardzo opłacalne. Tym bardziej, że można je ładować nawet turystycznym panelem słonecznym na balkonie. Poza tym akumulatorki są kilka razy tańszy od dobrych baterii alkalicznych a nie kilkadziesiąt, więc ta opłacalność baterii jest mocno dyskusyjna.
Ogólnie dzięki za ciekawą dyskusję, bo takie komentarze w najwięcej wnoszą. I jeszcze raz przepraszam. Nie tak to miało brzmieć.
@@aTaczewski Zainteresowałem się bardziej tymi aku aa 1,5V a myśle sobie kupię sobie 😀, może to ma jednak sens I - średnia obecnie cena ok 100zł za 4sztuki + ładowarka minimum 50zł (obecnie tylko wybrane ładowarki obsługują 1,5V) Znalazłem też takie 1,5V z USB i niższe ceny: ok 50zł za 4sztuki. Juz miałem zamawiać takich z 8 sztuk ale jeszcze sobie poczytałem obejrzałem kilka filmów, testów o nich - opinie średnie lub złe: Na starcie już wiele z nich ma jakieś wadliwe te gniazda USB, lub po jakimś czasie się wyrabiają. Szkoda niestety kasy, nerwów ze zwrotami na taką chyba chińszczyzne.
Lepsze jakościowo, jakiś lepszych firm też średnio 100zł za 4sztuki. Odechciało mi się.. za takie pieniądze to można zwykłych baterii, nawet tych lepszych (które są teraz już wyjątkowo tanie) nakupić na/ przez lata do wielu, wielu urządzeń. Jak kiedyś potanieją te 1,5V (i te z USB) do cen akk 1,2V to wtedy można będzie kupić.
@@mizet5477 tak jak mówiłem w materiale - akumulatory 14500 1,5V są drogie i to ich największa wada. Ładowarka uniwersalna w moim przypadku się sprawdza, bo mam różne typy akumulatorów do różnych urządzeń. Niestety to też duży koszt.
Jednak Eneloop w wersji pro z dużą pojemnością potrafią kosztować nawet więcej niż te 1,5V od XTAR. Zwykle baterie litowe też są drogie jakby nie było. Więc trzeba rozsądnie budżetowo podchodzić do tematu lub rozkładać zakupy w czasie. Dla mnie aku>baterie, bo się nie martwię, nie kupuje, nie chodzę po nie, nie zamawiam i ładowanie wychodzi bardzo tanio z sieci lub za darmo z paneli solarnych. Kwestia potrzeb.
Cieszę się, że ktoś tak rzeczowo podchodzi do moich materiałów. Dzięki!