@@civic12 raczej wątpię. Gość ewidentnie wciska ściemę. Dziecko lubiące taką zabawe, tylko się do niej zniechęci musząc, za każdym razem czekać kilka godzin, żeby godzinę pojeździć.
Ja gdy miałem 6lat tato kupił mi quada. Teraz gdy mam 14lat mam romet adv 250. Przez 7lat miałem dużo sprzętu, który bardzo szanowałen i nadal szanuje i przede wszystkim jeżdżę z głową. Pozdrawiam serdecznie!!!!
Nawet ten komentarz nie wygląda jakbyś miał 14 lat tylko trochę więcej, może w głowie masz więcej ale pamiętaj trzeba uważać ja leżę z połamaną ręką. :)
@@Bartuś-f8o Dokładnie prawie każdy sie uczył jeździć na Motorynkach , Simsonach , Wsk-ach , I dziecko się cieszyło a nie Eklektryka - Zabijanie życia dali by tym dzieciom 50cc Motorynkę albo Quada jakiegoś ;)
A wystarczy sterownik uszczelnić umieszczając go w dodatkowej obudowie a na górze tam gdzie potencjometry, dać otwierana klapkę, oczywiście z uszczelką. Na prawdę nikt na to jeszcze nie wpadł? No chyba, że sprzedaż części zamiennych jest ważniejsza (mniemam ze główny sterownik to najdroższa część w quadzie) :D
Pan mówi o akumulatorach litowo jonowych, a na stronie 3x12v lub 4x12v, czyli pewnie zwykłe małe kwasiaki nie przystosowane do głębokiego rozładowania, dropshipping z chin i tyle, dodaktowo w 3.22 podskakuje jak piłeczka, amortyzatory nie mają skoku
to już jest przesada.... Promować chiński badziew.... Moje dziecko lvl6 od 3 roku jezdzi na moto ale zawsze na pewnym sprzęcie. Ludzie nie kupujcie swoim maluchom takich rzeczy bo zrobią sobie krzywdę. Widziałem to nie raz, urywające się wachacze, odpadające koła, pękające zaciski hamulcowe. Tym razem nie pozdrawiam
Zależy ile amperów ma ładowarka. Sam jeżdżę na elektryku. Mam duży akumulator, który starcza na przejechanie 200km przy 40km/h. Po 5h takiej jazdy ładowanie do pełna trwa 12h. Zwiększając ampery ładowarki dwukrotnie czas spadnie o połowę.
no przepraszam, ale nie widzę sensu dla dziecka poniżej 10 lat. Wolę żeby pograły w piłkę albo kijem pokrzywy niszczył. Wcale nie muszę mieć racji, takie tylko moje zdanie ;-)
A w terenie to nie aktywnie? Mój syn ma 11 lat i jeździ na 125ccm (na moto wsiadł w wieku 5lat -50ccm). Córcia ma 7 lat i jeżdzi na 110ccm - jezdzi od 5 roku życia - gdzie ich rówieśnicy tak się "rozwijają aktywnie" że co niektóre roweru nie ogarniają😁
Pan sprzedający quady jakoś mnie nie przekonał. Powinien zacząć od bezpieczeństwa dzieci, wymienić zabezpieczenia jakie są... Wątpię że można tym jeździć po osiedlu jak to wspominał. Jestem na nie.
Miałem chińską 250 4t i lipa straszna, potem za podobne pieniądze tato kupił mi Hondę xl125 4t, stare japońskie Enduro bilo na głowę chinola pod względem komfortu czy awaryjnośći ;) radziłbym się dobrze zastanowić :)
Też mam Moto, mam hondę cr 85 06r 32kuca mechanicznego i rwie na koło z 4 biegu polecam na rozpoczęcie jazdy na motocyklach do lasu na tory albo na jakieś pola na przelatówkę tylko to zabawka dla starszych tak od 10 roku życia bo ma to pierdzielnięcie (v max około 125km/h)
LIYA/Madox 1000W 36V - Bateria wystarcza dla dziecka 3 letniego na ok 3 godziny zabawy, nie jazdy. Jakość wykonania średnia, o jakiejkolwiek geometri można zapomnieć. Wytrzymały jest, znosi obciążenie do 90kg. Największy minus za te potencjometry, wcale to wolniej nie jeżdzi ani wolniej nie przyśpiesza. Ładowanie trwa długo 6-8h. Założenie było takie żeby nie kupować tych plastikowych autek tylko coś bardziej rozwojowego. Pod tym kątem się sprawdza. Cena ok 2400 zł przed zawirusowaniem świata.
Tak obejrzałam i mam mieszane uczucia - niby te wynalazki mają jakąś amortyzację ale chyba oprócz tego buggy z czerwoną ramą w żadnym innym pojeździe tu przedstawionym one nie działała. To bardziej wygląda niż działa niestety. Pan ze sklepu mówi, że dzieci mogą się zrazić - pewnie, że mogą jak trzęsie toto jak wóz drabiniasty, zabawa na godzinę, kilka godzin ładowania i "jakość" rzucająca się w oczy - aku schowane w pudełku na kanapki, przełącznik zmiany kierunku jazdy wygląda jak sprzed 50 lat. Dzieciaki głupie nie są, potrafią się zorientować co i jak. To może się nadać do objazdowego wesołego miasteczka gdzie wypożycza się toto na 15 minut i już. Każda forma motorsportu kosztuje. Można pójść na skróty kupując sprawdzony sprzęt ale używany. Coś do czego jest serwis, części i do czego nie trzeba zaglądać co chwilę. Oszczędności w zakupie szybko się mszczą. Jak to mówią tanie mięso psy jedzą. Szkoda trochę bo temat na materiał fajny ale tutaj jakby trochę zmarnowany. Próg wejścia w tego rodzaju hobby jest dosyć wysoki niestety. W klubie trialowym w mojej okolicy dzieciaki latają na elektrykach ale taki np. Oset 16.0 to prawie 2,2k€, Oset 20.0 już 3k€. Ale dzieciaki na tym orają konkretnie a i używki nie tracą jakoś strasznie na wartości. Nie zrozumcie mnie źle - nie namawiam do kupowania tylko nowych i drogich sprzętów ale zaczynając od czegoś takiego zapał przejdzie w ciągu jednego sezonu. Kto jak kto ale Terenwizja chyba już doskonale wie o tym, że kupisz tanie - wydasz dużo. A koniec końców sprzedaż ze stratą i zostaniesz ze świadomością, że zamiast dłubać 3 lata Toyotę można w tym czasie było już upalać samochód na P. Sorki Paweł, musiałem;)
Ja mam kłada 24km 250tke napęd na tył chak się przydaje do przyczepy np. Zabieram nażędzia na gospodarstwo. Fajna zabawa jeszcze nigdy się nie zakopałem i śmigam na prostej 70km/h. Raz przy robieniu bączków spadłem i osłonka od felgi się oderwała😆😆😆
Tak uczą na szkoleniach z telemarketingu. Nie byłem, ale zwróciłem uwagę jednej osobie, że tak mówi, i odpowiedziała mi, że na szkoleniu jej tak kazali. Powiedzieć coś o produkcie i samemu sobie przytaknoć.
9:30... Nawet jak przejedzie po nodze, to przy takiej masie naprawdę trzeba mieć niewyobrażalnego pecha, żeby cokolwiek poważnego się stało... Te quady ważą od 25 do 70 kg, rozkładając to na 4 koła + szerokość opony to siła nacisku jest naprawdę niewielka. Podsumowanie jest jeszcze krótsze i konkretniejsze - dbając o bezpieczeństwo swoich dzieci nie powinno się im kupować takich zabawek, a dokonując zakupu musisz liczyć się z tym, że coś może się stać. Generalnie nigdy nie byłem zwolennikiem dawania dla 3latka takich zabawek, patrząc na moich siostrzeńców, którzy przewracają się o własne nogi to podejrzewam, że zabawa na takim czymś skończyłaby się tragicznie. Zresztą nawet na rowerze można sobie zrobić niewyobrażalną krzywdę, więc tutaj nie ma złotego środka. Jak decydujesz się na zakup liczysz się z ryzykiem, tyle w temacie. Co do samego gościa odcinka, średnio przekonujący, odnoszę nieodparte wrażenie, że to ten memiczny "Janusz biznesu", zero rzetelności, raz mówi o całym dniu zabawy, później o 2.5 godziny na prostej drodze a na koniec o maksymalnie godzinie zabawy w terenie. Może się mylę, ale quad z definicji powinien być przystosowany do zabawy w terenie. W tych zabawkach brak amortyzatorów, samo wykonanie wydaje się słabe, zalatuję chińskimi, plastikowymi komponentami, wysoką awaryjnością i ogólnie nieciekawym wykończeniem. Z tym, że cena nie jest specjalnie wygórowana, jak to często bywa - kupujemy sobie problem za własne pieniądze. Moim skromnym zdaniem lepiej wyjdziemy na odłożeniu sobie tych dodatkowych 2 tyś i zakupie za 3/4 tysiące jakiegoś mini quada spalinowego, który jest nieporównywalnie lepszy od tych elektrycznych zabawek, a druga kwestia jest taka, że nie zdecydowałbym się na zakup nawet takiej zabawki dla 3 latka, jak dla mnie minimum to 7-8 lat.
Nie popieram dawanie takich zabawek dzieciom ładwo się ich w taki sposób rozpuszcza i dziecko nie cieszy się jak my że dostaliśmy rower na komunię bo będzie chciało większego quada lub coś
Przyzwyczajanie dzieci do elektryków nie jest dobrym pomysłem. Najlepiej kupić dziecku w wieku 4 lat quada 50cc i będzie "ewoluowało" do 110, 125, 150, 200 itd.
A ja jestem zawiedziony. Liczyłem na film o różnych sprzętach dla młodych a facet pokazał tylko to co sprzedaje u siebie i tyle. Żadnej alternatywy dla tych elektryków, żadnych małych spalinowych, jakiejś opinii na temat pocket ów czy mini crossów. Typowa reklama dla gościa jak Jula na YT. a nie merytoryczny odcinek który w czymś pomoże.
Obejrzane jak zwykle z dzieckiem. Teraz trzeba coś kupić. Szkoda, że film nie odpowiada na żadne pytania związane z wyborem takiego sprzętu. Pierwsze pytanie. Elektryk czy spalinowy? Sprzedawca mówi, że elektryk a swojemu dziecku przerabia elektryka na spalinowke. Mało wiarygodne. Wybieram spalinowy. Pytanie drugie. Cross, quad, buggy? Mam wrażenie, że najbezpieczniejszy cross, ale syn jest samochodziarz i woli buggy, tylko że nie wsadzę go do czegoś takiego jak na filmie, żeby mu głowa tak podskakiwała nie mówiąc już o tym co dzieje się z kręgosłupem. Wybór pada na quada. Też będzie miał 4 koła, ale na wybojach jak tyłek podniesie to nogi zamortyzują. Pytanie 3. Nowy chińczyk czy stare firmowe. Nie piszę nowe firmowe, ponieważ nie stać mnie na wydatek 15 tysięcy za Yamahę dla 4 latka. Przejrzałem ceny. 15 letnie np. kawasaki, Suzuki to koszt około 5-6 tysięcy. Chinczyki w zależności od tego czy dwusuw czy czterosuw, czy szarpak czy rozrusznik to koszt od 1,5 do 3,5. Do tego kask, zbroja, neckbreak, buty może około 1,5 tys. Co robić. Kupić dwusuwa, chińczyka za półtora, niech tłucze ile wlezie a potem na śmietnik i jak będzie widać zapał to dopiero coś markowego i porządniejszego, czy od razu szukać czegoś lepszego. Czy różnice w jeździe i eksploatacji chińczyka i np takiego Suzuki są tak duże, że warto wydać tą kasę od razu. Syn ma 4,5 roku, jest raczej sprawny, bystry i odpowiedzialny budżet na pojazd + kask + ochraniacze + buty to 5,5 tysiąca. Co robić? Pomóżcie, bo Pan z filmu nie pomógł.
Na pewno czterosow. Na tanim chinczyku dzieciak może sobie zrobic krzywde u nas urwany wachacz,a za drugim razem kierownica została w ręku to był Zipp 110 cc Potem była Yamaha Gryzzli 125 cc nowa z salonu. Różnica kolosalne jak i cena. Dużo lżej się prowadziło, sprzęt totalnie bez awaryjny.ale ceny części z kosmosu np.2 bębny +szczęki na przód i jeden bęben ze szczekami na tyl 3900 zł nie pomyliłem zer haha.kupiona w 2008 r. Nie wiem co ci poradzić bo syn trochę mlody, np taka Yamaha trochę za duża min . 7 lat .dla syna to 50cc lub 80cc naprawdę z tym nie ma żartów. Szykalbym jakiegoś dobrze zrobionego chinczyka bo technologia idzie do przodu ,a z firmowa uzywka może być ciężko. A jeszcze zapomniałem jeszcze koreański, bardzo dobre wykonanie na poziomie Japonii ale może być ciężko w uzywce
Przejrzałem internet i nic ciekawego nie ma te 50cc za ok 1700zl to trochę kicha ,rozruch ręczny 2 sów, a z kolei te za ponad 3000 to już 125cc za mocne mój syn zaczynał w 2005 jak miał też 4.5 roku od 50 cc . Może zeczywiscie kup coś taniego i zobaczysz czy polknie bakcyla,a potem coś mocniejszego,Pamiętaj jedna rzecz firmowa uzywka ale części musisz kupić nowe a te naprawdę mogą być droższe niż do auta
@@igorzuku rozmawiałem z kilkoma osobami i spotkałem się z opinią, że dzisiejsze chinczyki nie są już takie złe. Jeden kolega, który teraz jeździ nowym Suzuki DL, wcześniej miał jakiegoś też nowego zipa 125 i bardzo dobrze go wspomina. Nie miał z nim żadnych problemów. Drugi znajomy, który handlował chyba wszystkim co ma silnik, od skuterów po ciężarówki, mówi, że nie raz reanimował jakieś chińskie jeździła, że te chinczyki z upływem lat coraz solidniejsze, że z częściami zero problemu bo wszystko na allegro można dostać. Muszę gdzieś to na żywo zobaczyć. Research trwa.
@@jankowalski-bt1jq Cieszę się że mogłem pomóc, tak jak wcześniej pisałem technologia idzie do przodu.Najlepiej obejrzyj na żywo, zprawdz amortyzację przód i tył, dobrze żeby była regulacja a następna sprawa luz na przednich kołach, poruszaj lewo prawo,ja w Zippie nie mogłem ustawić geomerti.Ja siedziałem w offroadzie kilkanaście lat moi synowie mają już 21 i15lat,a od kilku lat smigali w terenie moim Pajero quady już za małe haha,jak kupisz młodemu quada no to się zacznie haha,moi po drodze mieli jeszcze przygodę z crosami i dla mnie najpiękniejszym sportem motorowym czyli trial
też bym chciał taki odc tylko dla nastolatków to musieli by pokazać i dla 12-13 latków i dla 16-17 i wiesz ci młodsi by jeździli na jakiś chińskich 125 albo quady chińskie 250 a te starsze miałyby jakieś crossy 250 może 350, quady 450-500 i buggy z silnikami od ścigacza więc dysproporcja jest dosyć duża
Mieliśmy i mamy jeden z tych sprzętów i jak ktoś się spodziewa niemieckiej niezawodności to "pudło" ale nie ma na rynku nic innego co ma więcej niż dwa koła i nadaje się do użytku codziennego
Te elektryki do dziadostwo chwilę zabawy i 6h ladowania:D spalinowy to spalinowy dolewasz i bydlisz dalej:) A hałas? Chuj w sąsiadów niech da okna zamkną
Elektryki ok bo niestety to jest nadchodzącą przyszłość ale nie takie dziadostwo!!! Jeśli ktoś się interesuje elektrykami niech odwiedzi "taba na rowerze" a dowie się wszystkiego o bateriach silnikach i sterownikach bo to podstawa do zakupu czy to kładą , czy Kross czy też roweru
Mam styczność z takimi pojazdami i wiem że to chińskie badziewie... Moim zdaniem lepiej kupić dziecku coś używanego ale markowego np kawasaki ktm yamaha
To jest straszne, między innymi przez to przestałem jeździć quadem. Ludziom we wsi to bardzo przeszkadzało mimo że nic nie niszczyłem i nie jeździłem jakoś często czy ekstremalnie
Takie zabawki są drogi i marne. Można zrobić quada np. z motorka 50cc. Na paliwko nie trzeba tracić czasu na ładowanie. Oczywiście będzię to cięższe ale to ma jakąś moc i pewnie da się zmieścić w mniejszej kwocie jak te na akumulator.
Masz rację a poza tym te akumulatory to po jakimś czasie się zmęczą i nie będzie tych no dajmy na to 2,5 h tylko ok 2 h później ok 1,5 h i będzie na koniec 1 h. Wolę mieć spalinówkę rozumiem że takie qady też się męczą ale po 2, 3 latach zdycha kilka koni mechanicznych. Pozdrawiam. :D
Od małego powinno się uczyć obycia z pojazdami jakimikolwiek, a nie całe życie przed komputerem zaś taki zda jakimś cudem prawko wyjedzie na drogę i nie nieszczęście gotowe.
Najlepszy jest "ROWER balansowy" który jest po prostu małą elektryczną motorynką a wciskają go wszędzie na Fb jako "ROWER". Gdzie teraz na hulajnogę musisz mieć kartę rowerową i 10 lat minimum a oni reklamują to dla dzieci 4 letnich i młodszych.
Zdradzę ci tajemnice nie musisz mieć karty, prawo jazdy i innych uprawnień jeżeli nie będziesz jeździł za publicznymi drogami. Wiec mając 5 lat możesz upalac tira na własnym podwórku
Nim co niektórzy się napalą na sprzęt dla dziecka - niech go najpierw sami obejrzą. Quada 50ccm (bądź elektryka) z tych najmniejszych nie polecam - brak amortyzacji, te pseudo amory są tak sztywne że dziecko odbija sobie wszystkie wnętrzności. Lepiej dołożyć i kupić choćby 110 i lekko skręcić na "manetce". Syn sam stwierdził (w wieku 5 lat) gdy przesiadał się z quada 50 na mini cross 50 że motorkiem lepiej się jezdzi. Dziś syn (11 lat) jezdzi na 125ccm a córcia (7 lat) na 110ccm - I chyba lepiej ogarniają moto jak rówieśnicy rowery😉 Polecam taką "pasję" wkręcić dzieciusią - tylko potem żyć nie dają🤣.
LUDZIE! Fajnie ze od najmłodszych lat mogą się realizować... Ale na Boga uczcie dzieciaki o bezpieczeństwie.... Kask musi być zapięty! I jak kupujecie dzieciakom takie maszynki to zainwestujcie w kaski dopasowane do głowy dziecka! ! ! Na początku filmu widać jak dziewczynka zakłada za duży kask... Takie rzeczy potrafią kark skręcić!
Ekstra, a co z trochę starszymi dzieciakami? Fajnie jak byscie zrobili film o sprzętach dla dzieci w przedziale 6-15 lat 😁💪 Czekamy z Bratem na odzew 😁🤘 Pozdrowionka
A ja uważam że tak jest chore, jest to utrwalanie od wczesnego dzieciństwa złych nawyków że wszędzie poruszamy się pojazdem który sam jedzie, bez użycia mięśni, taki dzieciak w wielu 12 lat nie podjedzie 100 m pod górkę na rowerze, jego mózg nauczy się że żeby się gdziekolwiek przemieścić wystarczy wcisnąć gaz.
Szkoda że nikt nie zwrócił uwagę że ci prawda na potrzeby nagrania dzieci zostały wciśnięte w pełne zbroje które umówmy się, tutaj w ogóle nie były potrzebne, a nikt nie wpadł na pomysł żeby założyć im rękawiczki, a..... pytanie do widzów - na co upadamy, czym się podpieramy, jak coś pójdzie nie tak?
"Dziecko w ciągu dnia nie wyładuje tego akumulatora... "
" Akumulator starcza na godzinę... "
No bo chodzi o to że takie dziecko 15 minut pojezdzi i sie znudzi do następnego dnia
@@civic12 raczej wątpię. Gość ewidentnie wciska ściemę. Dziecko lubiące taką zabawe, tylko się do niej zniechęci musząc, za każdym razem czekać kilka godzin, żeby godzinę pojeździć.
@@civic12 znając siebie gdybym w dzieciństwie miał takiego e-quada to do wyładowania bym jeździł większość dzieciaków raczej też.
Dobra ale nikt o zdrowych zmysłach nie kupi tego z jednym akumulatorem WIEDZĄC że czas nadowania to 6+ godzin.
Minimum 2 dodatkowe trzeba dokupić.
@@weztospompuj to takowe powinny być w zestawie. A nie za każdy dodatkowy podejrzewam ok 300-500 zł
Ja gdy miałem 6lat tato kupił mi quada. Teraz gdy mam 14lat mam romet adv 250. Przez 7lat miałem dużo sprzętu, który bardzo szanowałen i nadal szanuje i przede wszystkim jeżdżę z głową.
Pozdrawiam serdecznie!!!!
Nawet ten komentarz nie wygląda jakbyś miał 14 lat tylko trochę więcej, może w głowie masz więcej ale pamiętaj trzeba uważać ja leżę z połamaną ręką. :)
Ja mam 250 i mam 9 lat
Ja w ich wieku marzyłem o "skladaku Wigry" 👌👍😉😘
Czasy się zmieniają
Świat idzie na przód
@@Maro2196 Na pewno?
@@anengineer_ no teraz to mam wrażenie, że się cofamy
@@Maro2196 dlaczego?
Hehe ale narobiliście......po tym odcinku kilku rodziców będzie musiało odpowiedzieć na ciężkie pytania 🤣🤣🤣
Taa. Kilku
Protip: nie miec dzieci
3:20 przecież ten amortyzatorów nie ma żadnych, po 5 minutach będzie miało dosyć, dlatego prędzej odstawi niż akumulator wyladuje
JA tam byłem na crossie i tam nic nie miało amortyzatorów oprócz tego crossa elektrycznego
terenwizja to jest najbardziej familly friendly kanał w polsce !
Więcej filmów o quadach. Tylko z lepszymi sprzętami.
Ja itak zostaję przy spalinowych :p
Nie róbcie dzieciakom krzywdy. Tylko spalinówki!
Racja jak uczyć jazdy dziecka na elektryku nie ma sprzęgła
@@Bartuś-f8o Dokładnie prawie każdy sie uczył jeździć na Motorynkach , Simsonach , Wsk-ach , I dziecko się cieszyło a nie Eklektryka - Zabijanie życia dali by tym dzieciom 50cc Motorynkę albo Quada jakiegoś ;)
@@Diaxy7777 racja 👍
@@Diaxy7777 tylko motorynka wsk Simson to nie jest off Road ale wsk to co innego
@@Bartuś-f8o wiesz np simson miał wersję enduro WSK też coś miała ale motorynka nie ale to było marzenie każdego dziecka w latach 80_90
"Trzeba uważać żeby nie zachlapać sterownika. "
"No ja myję quada karcherem."
Głupi jestem.
Ja mam spalinową 200 myje karcherem
A wystarczy sterownik uszczelnić umieszczając go w dodatkowej obudowie a na górze tam gdzie potencjometry, dać otwierana klapkę, oczywiście z uszczelką.
Na prawdę nikt na to jeszcze nie wpadł?
No chyba, że sprzedaż części zamiennych jest ważniejsza (mniemam ze główny sterownik to najdroższa część w quadzie) :D
@@weztospompuj części zamiennych? Do tego ścierwa? Tam się całegoquada lepiej opłaca zmienić niż cokolwiek xd
Ja mojego Crossa myje też karcherem tylko nakładam worek foliowy na filtr powietrza żeby się nie zalał
@@mechanikwsadzie popieram :D
Pan mówi o akumulatorach litowo jonowych, a na stronie 3x12v lub 4x12v, czyli pewnie zwykłe małe kwasiaki nie przystosowane do głębokiego rozładowania, dropshipping z chin i tyle, dodaktowo w 3.22 podskakuje jak piłeczka, amortyzatory nie mają skoku
jedyny problem to fakt że nawet na filmie widać słabą jakość tych produktów
"odłanczam" "wyłanczam" i tak dzieci uczy mówić... bogowie
to już jest przesada.... Promować chiński badziew.... Moje dziecko lvl6 od 3 roku jezdzi na moto ale zawsze na pewnym sprzęcie. Ludzie nie kupujcie swoim maluchom takich rzeczy bo zrobią sobie krzywdę. Widziałem to nie raz, urywające się wachacze, odpadające koła, pękające zaciski hamulcowe.
Tym razem nie pozdrawiam
Mój wujaszek poszedł z dzieciakiem w płot na takim chińskim quadzie bo się manetka od gazu zacięła
Ja kupiłem kłada synowi w wieku 12lat pisałem o nim do góry. I wcale nie badziew bo ma bardzo dobrą amortyzacje i 24km i max 70km/h.
Sam kiedyś miałem Chińczyka i nie polecam
Zaleta elektryków zabawa 1h ładownie 6h 😅😂
W filmie było mówione że dziecku starcza na cały dzień jazdy
@@franczo62 ? Sarkazm czy nie oglądałeś do końca?
Mówil przy niebieskim atv
Zależy ile amperów ma ładowarka. Sam jeżdżę na elektryku. Mam duży akumulator, który starcza na przejechanie 200km przy 40km/h. Po 5h takiej jazdy ładowanie do pełna trwa 12h. Zwiększając ampery ładowarki dwukrotnie czas spadnie o połowę.
@@niemialempomyslu szybsze ładownie = szybszy trup z baterii
no przepraszam, ale nie widzę sensu dla dziecka poniżej 10 lat. Wolę żeby pograły w piłkę albo kijem pokrzywy niszczył.
Wcale nie muszę mieć racji, takie tylko moje zdanie ;-)
@Mateo to kocur 5 letnie dziecko to wg mnie powinno aktywnie się rozwijać. To tak jak dać 2 latkowi tablet na całe dnie - ma to sens?
A w terenie to nie aktywnie?
Mój syn ma 11 lat i jeździ na 125ccm (na moto wsiadł w wieku 5lat -50ccm).
Córcia ma 7 lat i jeżdzi na 110ccm - jezdzi od 5 roku życia - gdzie ich rówieśnicy tak się "rozwijają aktywnie" że co niektóre roweru nie ogarniają😁
Ja jak miałem 3 lata to miałem rowerek z bocznymi kółkami :)
Ja też😂
Pan sprzedający quady jakoś mnie nie przekonał. Powinien zacząć od bezpieczeństwa dzieci, wymienić zabezpieczenia jakie są...
Wątpię że można tym jeździć po osiedlu jak to wspominał.
Jestem na nie.
Choć jeden tutaj myśli o bezpieczeństwie
Błagam, nie karajcie dzieci tymi chińczykami, z kolegami więcej je naprawialiśmy niż jeździliśmy, to było średnio 30min jazdy na 1h naprawy.
Przy czym codziennie było to samo, nie że raz się naprawiło i działał jakiś czas. Jedyny plus to nauczyliśmy grzebania we własnych pojazdach.
@@mechanikwsadziei to jest klucz posiadania takiego czegoś 😉
@@MrPiotrekJP po kilku razach odechciewa się jazdy 😉
Bardzo dobra reklama! Czymś jeszcze się Państwo z Terenwizji zajmują? Bo ostatnio tracę czas....................
Nie.
@@TERENWIZJA I to mi ułatwia decyzję. Pa!
Zróbcie serię z OCENANIEA TERENÓWEK, taką luźną serię jak nie będzie co nagrywać!
PLS! Lajkujcie żeby widzieli.
Miałem chińską 250 4t i lipa straszna, potem za podobne pieniądze tato kupił mi Hondę xl125 4t, stare japońskie Enduro bilo na głowę chinola pod względem komfortu czy awaryjnośći ;) radziłbym się dobrze zastanowić :)
ja mam Yamahe PW80cc z lat 2000, jak na swoje 4 konie lata naprawde bardzo dobrze
Uwaga!! Przekaz tego filmu jest tylko dla osób które zrozumiały co facet mówił.
Pozdrawiam serdecznie Was i życzę dużo radości
Też mam Moto, mam hondę cr 85 06r 32kuca mechanicznego i rwie na koło z 4 biegu polecam na rozpoczęcie jazdy na motocyklach do lasu na tory albo na jakieś pola na przelatówkę tylko to zabawka dla starszych tak od 10 roku życia bo ma to pierdzielnięcie (v max około 125km/h)
Z zalet to: Nie ma czesci gorących TAK, nie ma benzyny, TAK, nic sie z niego nie wyleje, TAK... aghhh co on ma z tym TAK?
LIYA/Madox 1000W 36V - Bateria wystarcza dla dziecka 3 letniego na ok 3 godziny zabawy, nie jazdy. Jakość wykonania średnia, o jakiejkolwiek geometri można zapomnieć. Wytrzymały jest, znosi obciążenie do 90kg. Największy minus za te potencjometry, wcale to wolniej nie jeżdzi ani wolniej nie przyśpiesza. Ładowanie trwa długo 6-8h.
Założenie było takie żeby nie kupować tych plastikowych autek tylko coś bardziej rozwojowego. Pod tym kątem się sprawdza.
Cena ok 2400 zł przed zawirusowaniem świata.
Tak obejrzałam i mam mieszane uczucia - niby te wynalazki mają jakąś amortyzację ale chyba oprócz tego buggy z czerwoną ramą w żadnym innym pojeździe tu przedstawionym one nie działała. To bardziej wygląda niż działa niestety. Pan ze sklepu mówi, że dzieci mogą się zrazić - pewnie, że mogą jak trzęsie toto jak wóz drabiniasty, zabawa na godzinę, kilka godzin ładowania i "jakość" rzucająca się w oczy - aku schowane w pudełku na kanapki, przełącznik zmiany kierunku jazdy wygląda jak sprzed 50 lat. Dzieciaki głupie nie są, potrafią się zorientować co i jak. To może się nadać do objazdowego wesołego miasteczka gdzie wypożycza się toto na 15 minut i już. Każda forma motorsportu kosztuje. Można pójść na skróty kupując sprawdzony sprzęt ale używany. Coś do czego jest serwis, części i do czego nie trzeba zaglądać co chwilę. Oszczędności w zakupie szybko się mszczą. Jak to mówią tanie mięso psy jedzą. Szkoda trochę bo temat na materiał fajny ale tutaj jakby trochę zmarnowany. Próg wejścia w tego rodzaju hobby jest dosyć wysoki niestety. W klubie trialowym w mojej okolicy dzieciaki latają na elektrykach ale taki np. Oset 16.0 to prawie 2,2k€, Oset 20.0 już 3k€. Ale dzieciaki na tym orają konkretnie a i używki nie tracą jakoś strasznie na wartości. Nie zrozumcie mnie źle - nie namawiam do kupowania tylko nowych i drogich sprzętów ale zaczynając od czegoś takiego zapał przejdzie w ciągu jednego sezonu. Kto jak kto ale Terenwizja chyba już doskonale wie o tym, że kupisz tanie - wydasz dużo. A koniec końców sprzedaż ze stratą i zostaniesz ze świadomością, że zamiast dłubać 3 lata Toyotę można w tym czasie było już upalać samochód na P. Sorki Paweł, musiałem;)
ja od 3 roku zycia uczyłem się jeździć na quadzie 50ccm i uważam że spalinówki biją na głowe elektryki
ja w wieku 3 lat to jezdzilem dupą po podlodze...
9:26 bezpieczeństwo.... Przecież ten kask jest za duży 🙈
Niedługo powstanie sprzęt umożliwiający rozpoczęcie zabawy w offroad już w łonie matki!
Ja jak miaem 5 lat to miaem crossa na baterie potem miaem motorynke a teraz mam 140 cztero słuw na kopke mrf
w końcu maszyny dla młodszych
0:33 Antoś, Madzia i Franek pozdrawiają :-)
Terenwizja dawajcie jakiś rajd dla młodszych quaduw i crossów
Bo ja bym przyjechał bardzo hentnei
nawet motorynką m2 bym przyjechał, jeśli by był
Spoko logo na miniaturce 🤪 Filmik też fajny 🙂 Zostawiamy kciuka bo właśnie myślimy o jakimś pojeździe aby urozmaicić ofertę naszej firmy
Mam 10 lat i off road to moje życie i miłego dnia😀
W końcu coś dla Prezesa.
O nowy film ternewizji obrazu poprawia dzień.
Zapowiada się fajny film z reszta jak zawsze
Ja mam kłada 24km 250tke napęd na tył chak się przydaje do przyczepy np. Zabieram nażędzia na gospodarstwo. Fajna zabawa jeszcze nigdy się nie zakopałem i śmigam na prostej 70km/h. Raz przy robieniu bączków spadłem i osłonka od felgi się oderwała😆😆😆
mam dobre pytanie po co w elektrycznym krosie 4:18 korek od paliwa XD
Xd rAcja
Czemu ludzie przyjęli sobie "tak" za przerwynik...
"Tak" jest mniej denerwujące niż wtrącanie "prawda"
Tak uczą na szkoleniach z telemarketingu. Nie byłem, ale zwróciłem uwagę jednej osobie, że tak mówi, i odpowiedziała mi, że na szkoleniu jej tak kazali. Powiedzieć coś o produkcie i samemu sobie przytaknoć.
@@jankowalski-bt1jq to ciekawe
Dobry film dzięki.
9:30... Nawet jak przejedzie po nodze, to przy takiej masie naprawdę trzeba mieć niewyobrażalnego pecha, żeby cokolwiek poważnego się stało... Te quady ważą od 25 do 70 kg, rozkładając to na 4 koła + szerokość opony to siła nacisku jest naprawdę niewielka. Podsumowanie jest jeszcze krótsze i konkretniejsze - dbając o bezpieczeństwo swoich dzieci nie powinno się im kupować takich zabawek, a dokonując zakupu musisz liczyć się z tym, że coś może się stać. Generalnie nigdy nie byłem zwolennikiem dawania dla 3latka takich zabawek, patrząc na moich siostrzeńców, którzy przewracają się o własne nogi to podejrzewam, że zabawa na takim czymś skończyłaby się tragicznie. Zresztą nawet na rowerze można sobie zrobić niewyobrażalną krzywdę, więc tutaj nie ma złotego środka. Jak decydujesz się na zakup liczysz się z ryzykiem, tyle w temacie. Co do samego gościa odcinka, średnio przekonujący, odnoszę nieodparte wrażenie, że to ten memiczny "Janusz biznesu", zero rzetelności, raz mówi o całym dniu zabawy, później o 2.5 godziny na prostej drodze a na koniec o maksymalnie godzinie zabawy w terenie. Może się mylę, ale quad z definicji powinien być przystosowany do zabawy w terenie. W tych zabawkach brak amortyzatorów, samo wykonanie wydaje się słabe, zalatuję chińskimi, plastikowymi komponentami, wysoką awaryjnością i ogólnie nieciekawym wykończeniem. Z tym, że cena nie jest specjalnie wygórowana, jak to często bywa - kupujemy sobie problem za własne pieniądze. Moim skromnym zdaniem lepiej wyjdziemy na odłożeniu sobie tych dodatkowych 2 tyś i zakupie za 3/4 tysiące jakiegoś mini quada spalinowego, który jest nieporównywalnie lepszy od tych elektrycznych zabawek, a druga kwestia jest taka, że nie zdecydowałbym się na zakup nawet takiej zabawki dla 3 latka, jak dla mnie minimum to 7-8 lat.
Co wy tak z rańca film wrzucacie? Pozdro ✌️
Fajna zabawa jest z takimi pojazdami, sam jestem dzieckiem i bardzo lubię jeździć w terenie😃
"Całą noc się dodawało" pozdro :D
Nie popieram dawanie takich zabawek dzieciom ładwo się ich w taki sposób rozpuszcza i dziecko nie cieszy się jak my że dostaliśmy rower na komunię bo będzie chciało większego quada lub coś
To są zabawki do ogrodu, po tym filmiku pewnie poszły na zlom
Dziękuję za pomoc w pomyśle na urodziny. Rachunek wam wyślę 😂😂😂
Nie polecam gościu tutaj taki kit wciska
Przyzwyczajanie dzieci do elektryków nie jest dobrym pomysłem. Najlepiej kupić dziecku w wieku 4 lat quada 50cc i będzie "ewoluowało" do 110, 125, 150, 200 itd.
A ja jestem zawiedziony. Liczyłem na film o różnych sprzętach dla młodych a facet pokazał tylko to co sprzedaje u siebie i tyle. Żadnej alternatywy dla tych elektryków, żadnych małych spalinowych, jakiejś opinii na temat pocket ów czy mini crossów. Typowa reklama dla gościa jak Jula na YT. a nie merytoryczny odcinek który w czymś pomoże.
Mam nadzieję że dziecko z pierwszego ujęcia miało zapięty kask, i że ktoś tego dopilnował...
Dlaczego w reklamowanym sklepie ceny na Polske podawane są w EURO? Hehe, zmieniajmy zabawki raz po raz, sprzedawca musi zarabiać !!!
JAK USUNAC FILM Z YT ŻEBY MÓJ SYN NA NIEGO NIE TRAFIŁ?
Jeśli jest na głównej trzeba kliknąć 3 kropki i nie interesuje mnie to i wtedy się nie wyswietli
@@bartek-gryf5460 syn wchodzi na kanał TERENWIZJI i będzie go widział, także jestem 5k w plecy 😂
No tanie hobby dla dziecko to to nie jest, ale fajna sprawa. Ps: jeszcze chyba nie było gościa żeby nie powiedział "wyłanczać" czy "przełanczać"... :P
Obejrzane jak zwykle z dzieckiem. Teraz trzeba coś kupić. Szkoda, że film nie odpowiada na żadne pytania związane z wyborem takiego sprzętu.
Pierwsze pytanie.
Elektryk czy spalinowy?
Sprzedawca mówi, że elektryk a swojemu dziecku przerabia elektryka na spalinowke. Mało wiarygodne.
Wybieram spalinowy.
Pytanie drugie. Cross, quad, buggy?
Mam wrażenie, że najbezpieczniejszy cross, ale syn jest samochodziarz i woli buggy, tylko że nie wsadzę go do czegoś takiego jak na filmie, żeby mu głowa tak podskakiwała nie mówiąc już o tym co dzieje się z kręgosłupem.
Wybór pada na quada. Też będzie miał 4 koła, ale na wybojach jak tyłek podniesie to nogi zamortyzują.
Pytanie 3. Nowy chińczyk czy stare firmowe. Nie piszę nowe firmowe, ponieważ nie stać mnie na wydatek 15 tysięcy za Yamahę dla 4 latka.
Przejrzałem ceny. 15 letnie np. kawasaki, Suzuki to koszt około 5-6 tysięcy. Chinczyki w zależności od tego czy dwusuw czy czterosuw, czy szarpak czy rozrusznik to koszt od 1,5 do 3,5.
Do tego kask, zbroja, neckbreak, buty może około 1,5 tys.
Co robić.
Kupić dwusuwa, chińczyka za półtora, niech tłucze ile wlezie a potem na śmietnik i jak będzie widać zapał to dopiero coś markowego i porządniejszego, czy od razu szukać czegoś lepszego. Czy różnice w jeździe i eksploatacji chińczyka i np takiego Suzuki są tak duże, że warto wydać tą kasę od razu. Syn ma 4,5 roku, jest raczej sprawny, bystry i odpowiedzialny budżet na pojazd + kask + ochraniacze + buty to 5,5 tysiąca.
Co robić? Pomóżcie, bo Pan z filmu nie pomógł.
Na pewno czterosow. Na tanim chinczyku dzieciak może sobie zrobic krzywde u nas urwany wachacz,a za drugim razem kierownica została w ręku to był Zipp 110 cc Potem była Yamaha Gryzzli 125 cc nowa z salonu. Różnica kolosalne jak i cena. Dużo lżej się prowadziło, sprzęt totalnie bez awaryjny.ale ceny części z kosmosu np.2 bębny +szczęki na przód i jeden bęben ze szczekami na tyl 3900 zł nie pomyliłem zer haha.kupiona w 2008 r. Nie wiem co ci poradzić bo syn trochę mlody, np taka Yamaha trochę za duża min . 7 lat .dla syna to 50cc lub 80cc naprawdę z tym nie ma żartów. Szykalbym jakiegoś dobrze zrobionego chinczyka bo technologia idzie do przodu ,a z firmowa uzywka może być ciężko. A jeszcze zapomniałem jeszcze koreański, bardzo dobre wykonanie na poziomie Japonii ale może być ciężko w uzywce
Przejrzałem internet i nic ciekawego nie ma te 50cc za ok 1700zl to trochę kicha ,rozruch ręczny 2 sów, a z kolei te za ponad 3000 to już 125cc za mocne mój syn zaczynał w 2005 jak miał też 4.5 roku od 50 cc . Może zeczywiscie kup coś taniego i zobaczysz czy polknie bakcyla,a potem coś mocniejszego,Pamiętaj jedna rzecz firmowa uzywka ale części musisz kupić nowe a te naprawdę mogą być droższe niż do auta
@@igorzuku dzięki za podpowiedzi
@@igorzuku rozmawiałem z kilkoma osobami i spotkałem się z opinią, że dzisiejsze chinczyki nie są już takie złe. Jeden kolega, który teraz jeździ nowym Suzuki DL, wcześniej miał jakiegoś też nowego zipa 125 i bardzo dobrze go wspomina. Nie miał z nim żadnych problemów. Drugi znajomy, który handlował chyba wszystkim co ma silnik, od skuterów po ciężarówki, mówi, że nie raz reanimował jakieś chińskie jeździła, że te chinczyki z upływem lat coraz solidniejsze, że z częściami zero problemu bo wszystko na allegro można dostać. Muszę gdzieś to na żywo zobaczyć. Research trwa.
@@jankowalski-bt1jq Cieszę się że mogłem pomóc, tak jak wcześniej pisałem technologia idzie do przodu.Najlepiej obejrzyj na żywo, zprawdz amortyzację przód i tył, dobrze żeby była regulacja a następna sprawa luz na przednich kołach, poruszaj lewo prawo,ja w Zippie nie mogłem ustawić geomerti.Ja siedziałem w offroadzie kilkanaście lat moi synowie mają już 21 i15lat,a od kilku lat smigali w terenie moim Pajero quady już za małe haha,jak kupisz młodemu quada no to się zacznie haha,moi po drodze mieli jeszcze przygodę z crosami i dla mnie najpiękniejszym sportem motorowym czyli trial
A zrobicie pojazdy terenowe dla nastolatków
też bym chciał taki odc tylko dla nastolatków to musieli by pokazać i dla 12-13 latków i dla 16-17 i wiesz ci młodsi by jeździli na jakiś chińskich 125 albo quady chińskie 250 a te starsze miałyby jakieś crossy 250 może 350, quady 450-500 i buggy z silnikami od ścigacza więc dysproporcja jest dosyć duża
Czy podobnego odcinka już nir było ?
Jedyną zaletą jaka widzę w tych zabawkach, jest ich cicha praca, poza tym nic więcej.
Popieram
Ja tam lubie jak tak mi z tyłu tak pupupupu
Również popieram
Mieliśmy i mamy jeden z tych sprzętów i jak ktoś się spodziewa niemieckiej niezawodności to "pudło" ale nie ma na rynku nic innego co ma więcej niż dwa koła i nadaje się do użytku codziennego
Chciałbym bym bardzo mieć krosa (14 lat mam) ale ale nawet jakbym go kupił to nie mam gdzie go trzymać bo mieszkam w bloku
Te elektryki do dziadostwo chwilę zabawy i 6h ladowania:D spalinowy to spalinowy dolewasz i bydlisz dalej:) A hałas? Chuj w sąsiadów niech da okna zamkną
Elektryki ok bo niestety to jest nadchodzącą przyszłość ale nie takie dziadostwo!!!
Jeśli ktoś się interesuje elektrykami niech odwiedzi "taba na rowerze" a dowie się wszystkiego o bateriach silnikach i sterownikach bo to podstawa do zakupu czy to kładą , czy Kross czy też roweru
Terenwizja o rowerkach ... Chyba czas stąd uciekać .
Mam styczność z takimi pojazdami i wiem że to chińskie badziewie... Moim zdaniem lepiej kupić dziecku coś używanego ale markowego np kawasaki ktm yamaha
Fajna nuta na początku kojarzy mi się z Tony Hawks Pro Skater 2 :)
The Offspring - original prankster
Nie znam dzieci, które nie wyładowały by tego akumulatora.
Pierwszego quada kupiłem synowi w 2005 r. Ludzie się zachwycali. Dzisiaj od mochera byś beretem dostal,albo stalowa linka między drzewami łeb ci urwie
To jest straszne, między innymi przez to przestałem jeździć quadem. Ludziom we wsi to bardzo przeszkadzało mimo że nic nie niszczyłem i nie jeździłem jakoś często czy ekstremalnie
@@mechanikwsadzie Na takie sprzęty jest nagonka,kiedyś tego nie bylo
@@igorzuku niestety
Mam ja zacząłem w wieku 10 lat na quadzie 125
Takie zabawki są drogi i marne. Można zrobić quada np. z motorka 50cc. Na paliwko nie trzeba tracić czasu na ładowanie. Oczywiście będzię to cięższe ale to ma jakąś moc i pewnie da się zmieścić w mniejszej kwocie jak te na akumulator.
zgadzam się
Czy takie w miare upalanie traktorem na polu w błocie to tez jakis rodzaj ofroudu
Oczywiście że tak,a zwozka drewna w Bieszczadach to już extreeme haha
@@igorzuku taz tak myślałem a włóka mokrego pola t25 to turystyk :d
Kiedy coś o większych quadach ?
Nowłaśnie na przykład 250, 300,350,400 ja mam 250 i mam 9lat
@@bazejoxdriftingpl6000 chińskie 250 nic nie jedzie
@@znachor6838 dokladni
Wlasnie moj syn wrecz kocha wasz off road
Chętnie bym zobaczył jak jeździ Toyota Land Cruiser w stylu terenwizji (w terenie) a nie jako auto wyprawowe
💪💪👏🏁
powiem tak te quady i motocykle elektryczne są chuja warte mówię to jako quadowiec który już jeździ 6 lat na quadach więc
Masz rację
Masz rację a poza tym te akumulatory to po jakimś czasie się zmęczą i nie będzie tych no dajmy na to 2,5 h tylko ok 2 h później ok 1,5 h i będzie na koniec 1 h. Wolę mieć spalinówkę rozumiem że takie qady też się męczą ale po 2, 3 latach zdycha kilka koni mechanicznych.
Pozdrawiam. :D
cóż za mądra opinia...piszę to ja "kładowiec" hahahaha
Ja jeżdżę 3,5 roku
Ale przecież jeśli jeździsz Kymco to nie jeździsz quadem tylko pierdziawką z Chin...
Od małego powinno się uczyć obycia z pojazdami jakimikolwiek, a nie całe życie przed komputerem zaś taki zda jakimś cudem prawko wyjedzie na drogę i nie nieszczęście gotowe.
ja jak jezdzilem bez kasku to nagle tak pomyslaem ze sie wywale na quadzie i co i zalozylem kask i sie wywalilem i od tamtej pory tylko w kasku
Żwirownia Szteklin, wiem bo mieszkam, nie daleko.
Najlepszy jest "ROWER balansowy" który jest po prostu małą elektryczną motorynką a wciskają go wszędzie na Fb jako "ROWER". Gdzie teraz na hulajnogę musisz mieć kartę rowerową i 10 lat minimum a oni reklamują to dla dzieci 4 letnich i młodszych.
Zdradzę ci tajemnice nie musisz mieć karty, prawo jazdy i innych uprawnień jeżeli nie będziesz jeździł za publicznymi drogami. Wiec mając 5 lat możesz upalac tira na własnym podwórku
Film reklama
Ja mam 10lat jerzdże kimko kxr 250
I sam sobie dałeś like-a :O
Właśnie widzę że jeździsz bo do szkoły się nie uczysz
Nim co niektórzy się napalą na sprzęt dla dziecka - niech go najpierw sami obejrzą.
Quada 50ccm (bądź elektryka) z tych najmniejszych nie polecam - brak amortyzacji, te pseudo amory są tak sztywne że dziecko odbija sobie wszystkie wnętrzności.
Lepiej dołożyć i kupić choćby 110 i lekko skręcić na "manetce".
Syn sam stwierdził (w wieku 5 lat) gdy przesiadał się z quada 50 na mini cross 50 że motorkiem lepiej się jezdzi.
Dziś syn (11 lat) jezdzi na 125ccm a córcia (7 lat) na 110ccm - I chyba lepiej ogarniają moto jak rówieśnicy rowery😉
Polecam taką "pasję" wkręcić dzieciusią - tylko potem żyć nie dają🤣.
Ja jak miałem 3 lata to bawiłem się w chowanego lub berka.... Nie ma co rozpieszczać dzieci...
dla 3 latka quada, na komunie już większego quada , później samochód dla 16 latków a na 18-stkę bentlleya i mieszkanie z balkonem :d
@@daniela1483 na 18tkę talon na kurwę i balon
Kupie jak będzie się 1h ładował a 7h jeździł!!!!!
Marzenie
Ja z kuzynem na 110cc jeździmy razem 95 kg i to ma moc a nie te elektryczne
LUDZIE! Fajnie ze od najmłodszych lat mogą się realizować... Ale na Boga uczcie dzieciaki o bezpieczeństwie.... Kask musi być zapięty! I jak kupujecie dzieciakom takie maszynki to zainwestujcie w kaski dopasowane do głowy dziecka! ! ! Na początku filmu widać jak dziewczynka zakłada za duży kask... Takie rzeczy potrafią kark skręcić!
JAK DOBRZE, ŻE NIE JESTEM CHRZESTNYM
Ekstra, a co z trochę starszymi dzieciakami? Fajnie jak byscie zrobili film o sprzętach dla dzieci w przedziale 6-15 lat 😁💪 Czekamy z Bratem na odzew 😁🤘 Pozdrowionka
Wpadnijcie do nas zobaczyć jak my łatamy.
A ja uważam że tak jest chore, jest to utrwalanie od wczesnego dzieciństwa złych nawyków że wszędzie poruszamy się pojazdem który sam jedzie, bez użycia mięśni, taki dzieciak w wielu 12 lat nie podjedzie 100 m pod górkę na rowerze, jego mózg nauczy się że żeby się gdziekolwiek przemieścić wystarczy wcisnąć gaz.
Hulajnoga, wrotki, rowery, łyżwy, to są pojazdy dla małych dzieci, a nie wszystko na manetkę
Szkoda że nikt nie zwrócił uwagę że ci prawda na potrzeby nagrania dzieci zostały wciśnięte w pełne zbroje które umówmy się, tutaj w ogóle nie były potrzebne, a nikt nie wpadł na pomysł żeby założyć im rękawiczki, a..... pytanie do widzów - na co upadamy, czym się podpieramy, jak coś pójdzie nie tak?
@@cichy4 Lepsze to niż komputer
3500 to dosyć dużo jak na takiego quada, ja za 3800 kupiłem 250cc z homologacją i ubezpieczeniem
Tylko ze na 250 jest popyt to cena jest nizsza a na elektryki dla dzieci juz nie 250 kupują dorośli
@@adrianszymanski7830 nie do końca dorośli, 250 to według mnie wybór dla dzieci 13-16 lat myślę że dorośli kupują już większe pojemności
@@taknie6177 ale nadal nie dla 6 latka 13 latek umie ( większości) myślec
Mój syn marzy jeździć na takim kładzie
O Płaczewo, byłem tam
Szteklin bardziej
szkoda, ze nie stanąłeś przy takim maluchu w buggie...wtedy widac fajnie jakie to maluchy tam siedzą.
Pozdrawiam
Elektryk jest bezpłciowy no na pewno pojeździ 3H ???
Pojeździ max godzinę
Ja qadem swoim jeżdze 4 lata pojemność 110