автокріслo.інфо: Aвтокрісла із захистом тулуба - жахливе випробування на перекидання. Шокуюче!!!
Вставка
- Опубліковано 3 бер 2013
- Foteliki samochodowe z osłoną tułowia - fatalny test dachowania. Wstrząsające!!!
Laboratorium UTAC Wielka Brytania. Test dachowania (rollover test) fotelika samochodowego dla dzieci z osłoną tułowia obnaża niedoskonałości tej modnej ostatnio metody przewożenia dzieci w samochodach. Manekin Q3 podczas dachowania zostaje wywleczony z fotelika, co oznacza śmiertelne konsekwencje dla dziecka podczas zderzenia.
автокріслo.інфо | avtokrislo.info: Автокрісла із захистом тулуба - жахливе випробування на перекидання. Шокуюче!!!
Лабораторія UTAC Велика Британія. Тест на перекидання дитячого автокрісла з чохлом на тулуб виявляє недоліки цього модного останнім часом способу перевезення дітей в автомобілях. Манекен Q3 виривається з сидіння під час перекидання, що має летальні наслідки для дитини під час зіткнення.
автокріслo.інфо - Дитячі автомобільні крісла
Ryżowa 29 wej. B, 02-495 Warszawa POLSKA
www.google.com/maps/search/%D... - Авто та транспорт
To nie jest Cybex Pallas.
proponuje wejsc na strone fotelik info i przeczytac artykul "po co ten fotelik" fotelik.info/pl/art/po_co_ten_fotelik,11.html
A to w tym foteliku nie ma pasów dla dziecka? Bo mamekin nie jest zapięty a i fotelik wygląda na źle zamontowany🤔
nie nie ma pasów
Ten fotelik z osłona tułowia to jest, przynajmniej tak mi się wydaje, Kiddy Eergy...
Aż strach pomyśleć że ja mam guardiana... Dobrze, że synek jest już na tyle duży, że jeździ bez tej osłony.
Kurcze przerażające. Człowiek kupuje coś będąc spokojnym o bezpieczeństwo dziecka (bo mniejsze ryzyko uszkodzenia kręgów szyjnych itp przy zderzeniach czołowych) a tu się okazuje, że nie daj Boże bedziemy dachować to dziecko wyleci górą.
Zastanawia mnie jedno, mnóstwo firm produkuje foteliki dla dzieci. Wydawać by się mogło że rodzice muszą jedynie dobrać wielkość fotelika do swojego dziecka, by każda podróż była bezpieczna. A tu widzimy fotelik który nie sprostał powierzonemu mu zadaniu, w komentarzach czytam jeszcze więcej ciekawych informacji dotyczących rzetelności przeprowadzania testów ,,, Mam wrażenie, że jesteśmy o krok od sytuacji w której nasze dzieci do 16 roku życia nie będą podróżować samochodami.
cybex-online.com/gb/carseats/pallasfix.html (If the car rolls over, will my child be catapulted out of the child safety seat that is fitted with a safety cushion?
No, all child safety seats approved in compliance with ECE R44/04 in Groups 0 and 1 are subjected to tests, in which the car is rolled in four different directions. This ensures that the child cannot be catapulted out of the seat.)
Pokrótce wynika z tego, że foteliki są testowane przy przewracaniu samochodu W 4 KIERUNKACH. Rzeczywiście chyba ten film jest dość stary...
Mylisz pojęcia
fotelik.info/pl/news/ciekawostki-co-oznacza-homologacja-wg-ece-r44-03-czy-jest-bezpieczna,772.html
"Czy homologacja ECE R44 zapewnia bezpieczeństwo?
Homologacja wg regulaminu ECE R44-03 lub ECE R44-04, dopuszczająca fotelik do sprzedaży, niestety nie gwarantuje bezpieczeństwa Twojemu dziecku. Wszystkie foteliki badane w testach, na których opieramy swoje doradztwo (ADAC, test.de - Niemcy, AA - Wielka Brytania, OEAMTC - Austria, NHTSA - USA), posiadają taką homologację.[...]Przepisy te bowiem stawiają wymagania minimalne"
Homologacja nie oznacza, że ADAC tak a nie inaczej testuje foteliki.
I teraz co testuje ADAC w testach fotelików
www.adac.de/sp/technikzentrum/en/child-safety-tests/
"Safety
Frontal and side impacts are simulated (at 64 kph and 50 kph respectively)
with a four-door vehicle bodyshell mounted to a test sled. Impact loads are
measured on differently sized child dummies."
ADAC nie testuje dachowania/koziołkowania w testach fotelików
Sprzedawcy w sklepach wyłącznie takie foteliki promują aktualnie. Podobno mają super wyniki w testach, i za moment wszyscy producenci mają mieć takie foteliki bo jak na razie to chyba tylko niemiecki kiddy guardian pro jest ogólnie dostępny.
Napiszcie jeszcze dokładnie jaki jest to model fotelika. Bo KAŻDY fotelik należy przetestować osobno czyż nie ? Wiele fotelików z pasami nie zalicza testów - czy to świadczy o wszystkich ? Dzieci w pasach doznają urazów kręgów szyjnych, twarzy, obojczyków i to dość poważnych. 90% wypadków kończy się bez dachowania.
Komentarz stary, ale odpiszę by nikt później Cię nie posłuchał. Dziecko w pasach fotelika, zwłaszcza w foteliku tyłem do kierunku jazdy jest najbezpieczniejsze. I żaden fotelik poduszkowy nie przeszedł testu Plus- tego najbardziej rygorystycznego testu fotelików.
@@paulinaz759 Test Plus testuje foteliki RWF
Świetnie - tylko, że na filmie wyraźnie widać, że fotelik nie jest zapięty prawidłowo... Mam fotelik z taką osłonką i proszę Was... dziecko nie ma takiej możliwości, żeby tak latać po samochodzie. Jeśli zapnie się ten fotelik ZGODNIE Z INSTRUKCJĄ to siedzi sztywno i nie ma szans, żeby nim poruszyć. Ten manekin miał tam sporo luzu, więc albo jest szczuplejszy od standardowego dziecka albo nie wiem. Jak dla mnie to jest lekka ściema. Przy prawidłowo zapiętym foteliku nie ma szans żeby dziecko z niego wyleciało bo to jest fizycznie niemożliwe - najpierw to dziecko musiałoby się podzielić na dwie części, tam jest tak mało miejsca, że nie ma innej możliwości.
A mnie zastanawia to, że ten fotalik tak lata (w porównaniu to tego z miniaturki), przy mocowaniu ISOFIX fotelik powinien być stabilniejszy a ten z filmiku lata jakby był zamocowany tylko na samych pasach (w dodatku chyba nie naciągniętych). Jest wiele filmików, które pokazują obrażenia dziecka przy mocowaniu w pasie pięciopunktowym (co niestety przemawia na niekorzyść takiego mocowania) i ten jeden filmik, który pokazuje dachowanie w mocowaniu typu shield (który wg mnie pozostawia wiele wątpliwości) i co teraz wybrać? Żeby było zabawniej to na stronie foteliki.info foteliki firmy CybeX (mocowanie shield) mają tyle samo punktów co foteliki z mocowaniem klasycznym w klasie bezpieczeństwo i bądź tu człowieku mądry? Chyba najlepsze byłby poduszki z kurtynami powietrznymi mocowanymi z każdej strony.
Jako inżynier nie mam zupełnie zaufania do takich pomysłów jak fotelik z poduszką. Nawet używając prostej analogii, gdyby ochrona poduchą była pewna to kierowca rajdowy byłby dociskany poduchą a nie pasem wielopunktowym! IMHO to poroniony pomysł z Niemiec, bo ani to wygodne ani bezpieczne. Zachwalanie fotelika przez niemieckie instytucje i niemiecką prasę przypomina mi wyniki porównawcze testów EURONCAP z IIHS gdzie te same auta z Niemiec wypadają znacznie gorzej w testach w USA. Wystarczyło zmienić nieco punkt kolizji pojazdu w porównaniu z testami w Europie i nagle auto nie przechodzi testów bezpieczeństwa . Po aferze z silnikami diesla (VW, BMW, Audi) można mieć jeszcze mniej zaufania do europejskich (niemieckich) testów.
Poniżej punkty, które poddają w wątpliwość zapewnienia niemieckiej firmy CYBEX testowanej przez niemieckie biura typu ADAC i Stiftung Warentest:
1. W USA tego typu foteliki wycofano całkowicie z rynku i to już drugiej połowie lat 90-tych, gdy przeprowadzono analizę wypadków śmiertelnych. Z tego co mi wiadomo są nielegalne do tej pory.
2. Na Światowym Forum Harmonizacji UNECE w Genewie uznano, że testy dachowania zrealizowane przez UTAC były prawidłowe. UTAC to biuro testowe z Singapuru (nie występuje konflikt interesu jak z niemieckim ADAC)
3. Specjaliści z UTAC stwierdzili, że że nacisk osłony na brzuch dziecka może być zbyt duży
4. Specjaliści z UTAC stwierdzili, że profile osłon tułowia w żaden sposób nie oddają zróżnicowanej budowy ciała każdego dziecka a to oznacza, że brak możliwości precyzyjnego i ciasnego dopasowania, i unieruchomienia dziecka.
5. dopiero w 2015r zaczęto poprawiać parametry tego typu fotelików pod kątem dachowania, ponieważ po aferze z UTAC wprowadzono suplement 7 do normy ECE R44/04.
6. Publikacje i międzynarodowe badania zderzeń z Transport Canada, UTAC CERAM (Francja), BASt (Niemcy), CSI (Włochy) i Tass International (Holandia) pokazują, że foteliki z osłoną tułowia nie przechodzą testu zderzenia czołowego.
Pamiętajmy, że ostatecznie to my jako konsumenci decydujemy zgodnie ze swoim sumieniem i ponosimy odpowiedzialność moralną w razie wypadku. Dla mnie niemiecka uczciwość to oksymoron.
proszę sobie poczytać testy i badania UNECE gdzie pokazano jak badany manekin dopięty poduszką "siedzi sztywno i nie ma szans, żeby się poruszyć" www.unece.org/fileadmin/DAM/trans/doc/2014/wp29grsp/GRSP-55-39e.pdf
dziękuję, otworzyłeś moje oczy
@@dyfuzor987 nawet jeśli siedzi sztywno to ta poduszka podczas wypadku zmiażdża wnętrzności dziecka, i o ile faktycznie nie wypadnie z fotelika to na pewno bedzie mieć krwotok wewnętrzny w wyniku uszkodzeń wątroby czy żołądka
Po pierwsze, to film skierowany przeciwko cybex i kiddy, fotel na filmie nie należy do żadnej z tych firm, to jakiś mutant stworzony na potrzeby oczernienia zwycięzców testów ADAC. Przyjrzyjcie się zdjęciom foteli firm, o których mówię, a temu z filmu (cybex ma zupełnie inną poduchę, a kiddy, zupełnie inne siedzisko). Oczywiście w lewym górnym rogu widać fotelik z pasami, ale nie jakikolwiek, każdy firmę rozpozna po charakterystycznych pasach (Romer- Britax). Czyżby firma zaczęła zazdrościć lepszych wyników w testach (foteliki z kategorii 9-18kg obu firm z poduchami zdobyły 5, natomiast Romer w starych testach 4). Jeśli chodzi o test dachowania, to ADAC nie musi takich robić. Każdy fotelik dopuszczony do sprzedaży, spełniający wszystkie legislacyjne normy ECE R-44/04, musiał przejść testy: zderzenie czołowe: uderzenie przy prędkości ok. 50 km/h, zderzenie tylne: przy prędkości ok. 30 km/h oraz
DACHOWANIE: symulowane na filmie. Gdyby foteliki nie przeszły testu dachowania (dziecko, by z nich wypadało), nie zostałyby dopuszczone do sprzedaży. Nie wiele osób oczywiście w to wnika lub po prostu nie wie.
Żeby było zabawniej, mnie na początku też wystraszył ten film (zamiar twórców został osiągnięty), na szczęście nie na dłużej niż 24h. Wystarczy się przyjżeć, porównać, poszukać, poczytać. Piszę taki długi wywód, bo nic bardziej nie denerwuje mnie jak oczernianie konkurencji i to niby przez przypadek i nie wprost. Czemu nie zachwalają swoich foteli, tylko usiłują wmówić ludziom, że te świetne z testów ADAC, są do bani?!
Ok tu jest link do stronki ADAC www.adac.de/sp/technikzentrum/en/child-safety-tests/default.aspx ja tu nic nie wyczytałem o próbie dachowania, a jedynie o próbie zderzenia czołowego i bocznego tak więc skoro takiego testu ten fotelik nie przeszedł w ADAC to werdykt należy uznać jako prawdziwy jedynie w przypadku testów zderzenia czołowego i bocznego- żaden z producentów takich fotelików do tej pory nie opublikował video bądź innych dowodów, które potwierdziłyby bezpieczeństwo tego produktu podczas testu dachowania- jedynie komentarze, że to "rubbish" itp. (nic więcej nie znalazłem- jeśli coś jest to proszę o info). Skoro ktoś podważył opinie o tym produkcie (z takim rozwiązaniem zabezpieczenia dziecka w fotelu) to dlaczego nie ma reakcji z drugiej strony?- Zastanawiające.
Magda Maria ale bzdury wypisujesz.
A jednak po testach UTAC wprowadzono specjalny suplement 7 do normy ECE R-44/04, uwzględniający właśnie dachowanie a producent dostosował asortyment wprowadzając nowe cybex PALLAS M i M fix. Czyli dostosował nowe foteliki właśnie do TEGO testu. Podważanie filmu nie ma więc żadnego sensu. Trzeba się cieszyć, że producent "poduszkowców" zdał sobie sprawę z zagrożenia, choć niejako przymuszony nowymi regulacjami.
Co do samego pomysłu zabezpieczania dzieciaka poduchą zamiast pasami to polecam zrobić sobie doświadczenie myślowe. Szykujesz się do skoku spadochronowego i masz dwa rodzaje uprzęży do wyboru. Pierwszy klasyczny z pasami wielopunktowymi, okalającymi biodra, ramiona itd a w drugim zamiast pasów wymyślono ciasny obwarzanek, do którego masz się wsunąć. No serio, powodzenia w wyborze.
porównanie zupełnie nie trafione. Podczas wypadku pojazd gwałtownie się zatrzymuje, przeciążenia na ciało są ogromne. Ciało małego dziecka to duża, ciężka głowa i mały korpus. Ciało przypięte sztywno pasami nie porusza się wcale, leci tylko głowa łamiąc kręgosłup, w panelu całe ciało przesuwa się delikatnie do przodu opierając klatką piersiową o panel. To jest fizyka.
@@adalbetnowak2433 absolutnie nie prawda. Doucz się jeszcze anatomii i dopiero wtedy dyskutuj o fizyce wypadków samochodowych. Pasy delikatnie się uciągają, a kręgosłup się nie łamie tylko naciągają mięśnie i więzadła szyi- będzie bolało jakis czas, ale dziecko przeżyje. A w fotelikach z poduszką całe wnętrzności dziecka bombardują się z poduchą i dochodzi do poważnych urazów wewnetrznych, ze śmiercią jako następstwo krwotoków włącznie. Jeśli mamy zostać uderzeni to lepiej w kości czy brzuch? Oczywiście, że w kości! Dlatego pasy punktowe mają za zadanie przenieść siłę uderzenia na elementy kostne ciała, a nie żołądek czy wątrobę. Litości!!
Kolejnym krokiem powinno byc -moim zdaniem wycofanie tych fotelikow ze sklepow- lub zamieszczenie informacji ze dziecko podczas dachowania auta normalnie wylatuje z fotelika i kupujacy dokonuja zakupu na wlasna odpowiedzialnosc.CZEKAM na ustosunkowanie się instytucji wykonujace testy ADAC, OEAMTC, AA i ANWB !!!!!!!!!!!!!
MOŻE NALEŻAŁOBY TESTOWAC TAKŻE DACHOWANIE AUTA ??????