Zdziwiłam się ze nie poruszyłaś kwestii kiedy jest nam przykro z zazdrości. To była cześć na która najbardziej czekałam. Kiedy odczuwamy niesprawiedliwość lub zaniedbanie. To są uczucia które najczęściej towarzysza mi z zazdrości.
Mam tak samo, zamiast się złościć lub np. wyzywać jakieś osoby nawet w głowie to się po prostu zamykam przed wszystkimi, bo mi jest tak przykro i nie wiem co w takiej sytuacji powinnam zrobić
Myślę, że najczęstszym źródłem tego jest porównywanie przez rodziców z innymi dziećmi, gdzie należy pamiętać, że każde dziecko jest wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju :) Niemniej bardzo ciekawy materiał i teorie ewolucyjne ;)
@@kiciakocia1993 Wychowanie ma ogromny wpływ na nasze myśli i zachowania. To co robimy z tym kiedy jesteśmy dorośli to druga sprawa. Ale po co męczyć się latami, chodzić na terapię skoro rodzice mogliby zachowywać się inaczej i problemu by nie było
Niestety ale większość z nas nie jest wyjątkowa. Podążamy za oklepanymi algorytmami i boimy się wyrwać z tego schematu. Wielu z nas umrze nie robiąc w życiu niczego szczególnego.
@@jezyk82 Wyjątkowy nie oznacza taki który musi coś osiągnąć. Każdy ma inne priorytety i osiągnięcia mogą być różne. Osiągnięcia jednych ludzi dla innych mogą być nieznaczące
Muszę bo się uduszę. Jeśli chodzi o dziennik wdzięczności, to mam nadzieję że wszyscy wiedzą, że to jest fajne i spoko ale nie każdy się w tym odnajdzie i nie musimy się zmuszać do pisania tego. Pisanie na siłę za co jesteś wdzięczy może przynieść odwrotny skutek, sądzę że zamiennikiem może być rozmowa z drugim człowiekiem na ten temat (nie tylko terapeutą) lub nawet pomyślenie o tym. Sama często jak widzę się ze znajomymi to rozamwiamy co było fajne, co jest drobne a ekstra w tym dniu/tygodniu. Więc nie zamykajmy się na notes i długopis/notatnik w telefonie 😊 (mówię z mojej perspektywy, bo mnie taki dziennik doprowadzał do frustracji, a przez ogromne polecajki czułam że "tak muszę" a nie muszę) 😘
W końcu ktoś to powiedział! Przez pierwszy miesiąc czułam się, jakby to coś ze mną było nie tak, bo musiałam często szukać tych pozytywów dnia na siłę. Miałam kilka podejść do tego i nigdy nie czułam się lepiej.
Mój pomysł na odcinek to może jak nie załamać się gdy dowiadujemy się o raku i jak to przekazywać otoczeniu. Wiem ze mam przediwazyjnego raka szyjki macicy. Wydaje mi się, ze sobie radzę, ale poznałabym Twoje zdanie, z psychologicznego punktu widzenia. Temat smutny, ale myślę potrzebny. Pozdrawiam ❤ fakcanceroloszka💪
Może zrobiłabyś jakiś odcinek na temat złości? Długi czas uważałem to za "zabronione" uczucie i miałem duże poczucie winy, kiedy tylko się złościłem, a teraz coś we mnie pękło i jestem zły prawie cały czas. Myślę, że to nie jest taki rzadki temat wśród młodzieży, bo sporo moich znajomych nie pozwala sobie na odczuwanie powszechnie uważanych za negatywne emocji
przerazil mnie Twoj komentarz..."/ , poważnie- to nie jest normalne zeby nie dawac sobie prawa do odczuwania nieprzyjemnych emocji, one również Ciebie tworzą jako osobę i SA POTRZEBNE :)!!
Ważna jest samoświadomość. Co czuję? Dlaczego to czuję? Co z tym zrobię? Jestem trochę freakiem kontroli, dlatego lubię kontrolować to co robię z emocjami. Czy to zazdrość czy cokolwiek innego, wszystko co czujemy jest normalne. Fajnie jest pracować nad tym, żeby świadomie kierować myślami , po tym jak czujemy daną rzecz. I ej! Nie jesteśmy swoimi myślami! Uwielbiam to stwierdzenie. Bardzo pomaga. 💜
Powiem tak. Jako osoba, która 'w teorii' powinna już dawno utonąć w tej zazdrości o innych i jednocześnie osoba introwertyczna, polecam...ludzi na żywo :) Ograniczyć sns. Wyeliminować obcowanie z wizerunkami w sieci, które rujnują postrzeganie rzeczywistości i nas samych. Przyglądnąć się ludziom spotykanym na żywo - w pracy, na ulicy, w sklepie. Zobaczyć, jak wygląda z bliska twarz, skóra, oczy, proporcje etc. I naprawdę, to pomaga oswoić się ze sobą. Plus to, że ktoś ma 'that girl' rutynę, biały aesthetic pokój, ubiera się w 3 kolory na krzyż nie oznacza, że Ty czy ja będziemy się z tym dobrze czuć. Naprawdę, dajcie sobie przestrzeń i czas na odnalezienie waszych rzeczy, a nie bezmyślne przejmowanie czyichś, bo 'to ładnie wygląda'.
To prawda. Bardzo często czułam sie gorzej, bo komuś się lepiej powodziło, albo tak sobie tłumaczyłam, ze i tak to i to jest gorsze u kogos. Jak zaczelam zmagac się z moim zdrowiem, gdzie widmo raka nade mna wisi, zupełnie przestałam o tym myśleć, teraz juz po prostu odpuszczam. Przecież my wszyscy mamy wiele do zaoferowania swiatu💪
Ja nie czuję zazdrości, od paru lat mam totalnie wyjebane na wszystkich dookoła, żyję sam ze swoją pasją i tylko to sie liczy by robić wiecej dla siebie a nie na pokaz. Nie potrzebuję lepszych ciuchów, lepszego sprzętu, lepszego lepszego i lepszego... ;)
Dziękuję ci za ten film, aktualnie mam lekki kryzys i idealnie trafiłaś w moment❤ ten materiał bardzo mi pomógł, jesteś kochana, a Twoje słowa są bardzo trafne. Pozdrawiam i życzę miłego dnia ❤
Zobaczyłam ten tytuł i musiałam od razu kliknąć. Mam nadzieję że czegoś pomocnego się dowiem, bo nie mogę przeżyć, że wszystkim moim przyjaciołom poszło na maturach lepiej niż mi 💀
Super że poruszasz ten temat, tymbardziej ze coraz więcej młodych osób zamiast cieszyć się sobą porównują się do innych przez znajdują coraz więcej niepotrzebnych im kompleksow
Przy zespole Otella warto dodać, że występuje zazwyczaj u mężczyzn uzależnionych od alkoholu (czy innych środków psychoaktywnych). Sporadycznie występuje bez nałogu alkoholowego.
Zazdrość zawsze była dla mnie problematyczna, głównym jej źródłem było (i dalej częściowo jest) niskie poczucie własnej wartości. Wciąż czułam się nie wystarczająco dobra w pracy artystycznej i pojawienie się kogoś lepszego i do tego jeszcze młodszego ode mnie bardzo mnie dołowało. Kierowałam powstałą wtedy energie na zawiść ale skierowaną na mnie, wciąż dokopywałam sobie. Dopiero intensywna terapia na oddziale dziennym pomogła mi sobie uświadomić jak duży jest mój problem ale też pozwolić sobie na odczuwanie zazdrości i ukierunkowaniu energii na działanie które miało mi pomóc. Dziękuje za ten bardzo istotny film, liczę że pomoże wielu osobą które może odczuwają to co ja kiedyś kiedy dochodziło u mnie do zazdrości a mianowicie przyklejanie sobie łatki "jestem złą przyjaciółką/złą osobą"
Nienawidzę tej zazdrości w sobie odkąd pamiętam. Bo odkąd pamiętam ona była. Jak byłam dzieckiem zazdrościłam dzieciom zabawek, wakacji, uwagi. Teraz zazdroszczę innym związków (w którym sama jestem, z kimś na kim mi cholernie zależy), przyjaźni, wycieczek, pracy, studiów, nawet wszystkich problemów z tym związanych. Zazdroszczę bliskim, tym którym kibicuje i cholernie się cieszę z tego że są w takiej sytuacji, nigdy bym nie zrobiła nic aby im zaszkodzić i będę im jak najbardziej kibicować, wspierać, gratulować. A godzinę później będę wypłakiwać sobie oczy z tego powodu.
Kolejny fajny i wartościowy film. Cały kanał jest spoko, oglądam od dawna i lubię słuchać twoich filmików. A co do tematu: racja, zazdrość potrafi być destrukcyjna, jeszcze niezbyt dawno temu miałem straszne problemy z akceptacją własnego wyglądu, na tyle że doszło u mnie do problemów z masą ciała, bo chciałem wyglądać jak wszyscy inny "piękni" ludzie w sieci. Na całe szczęście dałem sobie z tym spokój bo już teraz wiem że lepiej jest się wyróżniać niż kopiować innych
Zazdroszczę ludziom zdrowia psychicznego i samodzielności. Bez pierwszego trudno mi jest osiągnąć drugie, bo przez zły stan psychiczny albo ja szybko odchodzę z pracy albo mnie chcą zwolnić bo nie wyrabiam się z narzuconą normą. A jak nie mam pracy to też czuję się źle przez to że jestem od kogoś zależny, więc ciągle aplikuję na inne stanowiska i takie błędne koło się tworzy. Jestem zmęczony
@@honkastonka9375 Chodzę, ale na nią też trzeba jakoś zarobić :D Czekam na terapię grupową na oddziale, prawdopodobnie jeszcze w tym roku się dostanę i może coś się ruszy. Wiesz, dużo się rozchodzi o to, że mam duże ambicje i to jest moje przekleństwo, bo chcę coś osiągnąć, a nie potrafię sobie poradzić z prostą pracą na etacie. Skąd te ambicje się biorą to dobry temat na sesję z terapeutą. Nawiązując do tematu odcinka to mam ból dupy o osoby, które mają tak wywalone i im wszystko gładko idzie, a 3/4 wypłaty przeznaczają na drinki w klubach i codzienne stołowanie się na mieście, gdzie ja nie potrafię uzbierać na lepszego kompa, którego chciałbym używać po prostu jako narzędzia do pracy kreatywnej, bo mi photoshop czy premiere muli. No a ktoś se kupuje lekką ręką kompa za 10 tys do Youtuba i simsów. Wiem, że to ich hajs i mogą robić co chcą, but still, to uczucie się pojawia. Mam ból dupy do szefa, który wynagradza za szybkość w robieniu projektów a nie jakość, a ja mam jakąś barierę psychologiczną, która mi nie pozwala na to żeby oddać dla klienta coś spierdolonego i dłubię się aż nie uznam, że lepiej nie zrobię. No i co za tym idzie mam ból dupy do systemu, który premiuje produkcje masówek, a nie jakościowych rzeczy. Mam ból dupy o to, że wszystkie rządzące partie po kolei rozpierdalają polskę od środka i nie ma perspektywy żadnych zmian (myślę, że jestem większym patriotą od łysych typków na marszach w dresach z orzełkiem). Generalnie czuję się samotny i bezradny w tym całym systemie i zazdroszczę ludziom, którzy się w nim odnajdują i czerpią profity. Nie wiem czy terapia coś da, bo jakby miała coś dać, to by musiała mnie ukierunkować na totalny konformizm i sprawić, że znowu uwierzę w system, a nie wiem czy jest to możliwe. Próbuję po prostu jakkolwiek funkcjonować. Depresja na którą choruję już z 8 lat (1/3 mojego życia!) mnie tylko blokuje i ogranicza mój potencjał. No i mam największy ból dupy, że starzy mnie zaplanowali. Jakby to była wpadka, to spoko, zdarza się, ale to było perfidne i z premedytacją, co zakrawa o jakieś okrucieństwo. Pozdrawiam.
czy opowiedziałabys coś o zazdrości ale np o przeszłość partnera? myślę że jest to dość częsty temat a mało się o tym mówi. Chodzi mi np o sytuacje gdzie odczuwamy zazdrość o przeszłość (sfera i emocjonalna i se*sualna) która jest już przez naszego partnera przepracowana i zamknięta i nie przenosi jej na naszą aktualna relacje. tak poza tym super filmos!!
Jestem jak najbardziej za! Mój obecny partner przez pierwsze pół roku non stop opowiadał co zbudował ze swoją ex dając mi poczucie bycia niewystarczającą i gorszą. Doprowadziło mnie to do patologicznej zazdrości :(
No bo to takie chore rok opowiadać o ex. Ja obecnie jak ktoś zaczyna bardzo szybko po poznaniu wspominać o ex i o tym jak wiele ich łączyło to uciekam.
Może byś zrobiła filmik o Tinie Turner? O tym, dlaczego ofiara przemocy jest w stanie zostać z partnerem na kilkanaście lat, z czym ma to związek, jakie może być tego podłoże
Jak usłyszałem tę całą odporność na stres ze sponsora to przed oczami miałem cały czas świadomość tego, że choruje na schizofrenie paranoidalną i przez to Bardzo bardzo łatwo się stresuje, w pewnym sensie przez cały czas czuje się zagrożony i nigdy nie mogę być w pełni spokojny. Brzmi strasznie męcząco ale siłą rzeczy człowiek się przyzwyczaja i nie przeszkadza to. Ale czasami ZAZDROSZCZE innym tej swobody :) ale czasami tylko...
Byłem kiedyś zazdrosny, toksycznie zazdrosny, potem się okazało że to nie zazdrość a domyślałem się faktów, tym samym teraz już nie jestem zazdrosny, co ma być to będzie - ważne żebym to ja mógł popatrzeć w swoje oczy każdego ranka:) cieszę się z sukcesów znajomych i nieznajomych, ale jeśli chodzi o majątek i fame, to wiesz, dla wielu dziewczynek to QotB może być opcją wzoru do naśladowania. Udało jej się osiągnąć jakiś sukces. Jakiś na pewno. A to chyba nie o to chodzi.
Najczęściej zmienia sie to z wiekiem - czlowiek dorasta, zyskuje autonomię, im lepiej sobie radzi tym bardziej niepewność względem tego co mają/robią inni znika. Jak nie znika to znaczy, że trzeba nad sobą popracować (np nauczyć się co jest zdrowe i osiągalne a co jest tylko wypromowaną zmyłką i frontem)
Myślę, że dobrym tematem na odcinek byłoby poruszenie zazdrości lub takiego uczucia "wyścigu szczurów" gdy zrywa się drugą osobą i ma się takie poczucie, że trzeba pokazać, że jest nam w życiu lepiej bez tej osoby. Osobiście te uczucie towarzyszy mi już bardzo długo i nie wiem jak mogę nad tym pracować. Nawet nie chodzi o relacje romantyczne, a także koleżeńskie. Towarzyszy mi takie poczucie, że nie mogę pokazać słabości i chcę aby moje życie wyglądało na szczęśliwe i lepsze od tej drugiej osoby. Wiem, że nie tylko ja tak czuje i chętnie posłuchałobym takiego tematu z twojej strony tym bardziej, że lubisz tematy relacji
bardzo utożsamiam się z tym filmem. Od dawna jestem bardzo zazdrosna głównie w kwestiach social mediów i patrząc na innych artystów i ich zasięgi jest mi po prostu przykro. Absolutnie WSZYSTKO obwiniam o to że mi nie idzie, mój artstyle, to że zbyt rzadko publikuje treści, nie wpisuje się w trendy, nie jestem "convencionally attractive" (mimo że nie publikuje siebie tylko swoje rysunki), moja sytuacja materialna nigdy nie była dostatecznie dobra itp.. Po prostu staram się coraz bardziej i licze, że kiedyś się uda, tylko też muszę przyznać że jest to frustrujące że sie tyle starasz i dostajesz fige z makiem, ale no "robota głupiego lubi" a ja nigdy nie postrzegałam się jako mądra :P
Kiedyś w ciekawej rozmowie usłyszałam " zazdrość jest normalna ,nie mamy zbytnio wpływa na to co czujemy , każdy zazdrości, ale ta zazdrość nie powinna prowadzić do tego abyśmy krzywdzili innych ". Powiedziała mi to osoba konsekrowana
"Zadanie domowe" wykonałam już jakiś czas przed trafieniem na ten film i totalnie się zgadzam, że zabranie obserwacji kontom, które wywołują w nas takie poczucie zazdrości w opór pomaga. Moja praca nad zazdrością zaczęła się w momencie, gdy zaczęłam łapać się na tym, że jest to główna emocja, która mi towarzyszy. Korzenie w dzieciństwie - jak wspominałaś - rodzice bardzo porównywali mnie do "idealnej" koleżanki i zawsze była pretensja, czemu nie osiągam takich wyników jak ona - mimo, że byłam dobra w innych rzeczach. To wystarczyło, żeby jako dorosła osoba zazdrościć wszystkiego wszystkim. Pewnego razu wpadłam na określenie, że "zazdrość jest drogowskazem" i ojoj, jakież to było dla mnie odkrywcze! :D Uświadomiłam sobie, że nie zazdroszczę przecież ludziom chatki w lesie czy życia w centrum Nowego Yorku, bo nigdy mi na tym w żadnym stopniu nie zależało. Wszystko, czego zazdrościłam, to rzeczy, których mi brakowało. I faktycznie - zazdrość to najbardziej czytelny drogowskaz jaki w życiu dostałam. :D Odkąd nad tym pracuje, moje życie jest o wiele lepsze, a to poczucie bycia złą osobą (w mojej głowie był taki schemat: "zazdroszczę = jestem złym człowiekiem") zupełnie odpuściło i w końcu umiem skupić się na sobie. :D Fajnie, że poruszyłaś ten temat! :D
a ja całe życie miałam szpagaty i dziś jestem instruktorką stretchingu właśnie ale całe życie patrzyłam z zazdrością na te mądre i "delikatne" dziewczyny 😂❤
Co w sytuacji, kiedy ta zazdrość motywuje mnie do zmian i wzięcia się za siebie, ale mimo progresu i widocznych efektów nadal czuję, że nigdy nie dogonię i nie będę tak dobra jak ta druga osoba? Jestem zawistna, przeklinam tą osobę w duszy, bo ma wszystko to czego ja w życiu pragnęłam, a ja mimo starań nigdy nie będę tak piękna i tak wysportowana jak ona... Niby kieruję tą zazdrość w dobrą stronę, jednak mam wrażenie że idę oboma ścieżkami jednocześnie - i mam ochotę zwyzywać tą osobę, jednocześnie zmieniając siebie i swoj wygląd
Jeszcze nie obejrzałam do końca ale trafiłaś tym odcinkiem u mnie w punkt Bo ostatnio stale ,,mój wewnętrzny krytyk" się odzywa i porównuje oraz ściąga w dół Inaczej dzięki 😊😊😊
Z mojego doświadczenia- porównywanie się do innych to pół biedy, porównywanie siebie do byłego siebie jest gorsze. To w końcu bardzo dziwne, że w wieku 23 lat ciało nie wygląda w taki sam sposób jak w wieku 16 lat :'D
Super materiał! Mam pytanie: czy byłabyś w stanie nagrac film o tym jak mieć zdrową relacje z swoim ciałem i jedzeniem? Martwie się o mają partnerkę, gdyz od miesięcy do płaczu doprowadza ją fakt że odrobinę przytyła, ale nie ma również sily psychicznej aby zacząć ćwiczyć. Nie wiem jak jej pomóc, a martwię się aby nie było coraz gorzej :(
moja zazdrość, którą w sobie zauważałam była taka, że gdy byłam młodsza to zazdrościłam innym rówieśnikom ich rodziców, bo im na coś pozwalali itd. Ale często starałam się o tym za dużo nie myśleć, a z czasem stwierdziłam, że to nie ma żadnego sensu, bo rodzice innych nigdy nie będą moimi rodzicami.
Akurat zazdrość superbogatym jest "uzasadniona" bo duża część z nich dziedziczy majątki i już na starcie są uprzywilejowani więc myślę, że tutaj myślenie co ja mogę zrobić nie będzie najlepszym mechanizmem, myślę, że lepsza będzie akceptacja występowania takiego zjawiska i dążenie do realistycznego dla nas "poziomu bogactwa" jaki możemy osiągnąć. Szukanie też po karierach self-made milionerów/miliarderów może też prowadzić do błędu przeżywalności, czyli sytuacji gdy słuchamy tylko tych, którym się udało, a przecież za nimi są również dużo bardziej liczne grupy osób, które poniosły porażkę, a ich droga na szczyt była podobna. Jest na ten temat dużo artykułów, statystyk, a z youtuba nagrywa o tym Anna Gemma.
Mnie zazdrość denerwuje i wolę po prostu unikać wszystkiego co ją we mnie wywołuje. Jeśli chodzi o wygląd, jak sprawdziłam ceny operacji i zabiegów które by dużo zdradziły, to uznałam że tu już można się poddać, bo nie dość że to ileś lat zbierania kasy, to jeszcze zabraknie mi na korzystanie z życia i wtedy będę zazdrosna o ludzi spełniających się w swoich pasjach i podróżujących. No i oczywiście to się wiąże z zazdrością o ludzi którzy dużo zarabiają i mogą sobie pozwolić na obie te rzeczy na raz. Jedyne w czym mogę coś zaradzić, bo nie wymaga dużej ilości pieniędzy, to znalezienie sobie większej ilości znajomych, bo marzą mi się wspólne biwaki, wypady na miasto, wieczory, bo jak widzę estetyczne zdjęcia z takich to mnie zazdrość łapie xDD
11:35 usłyszałam ten dźwięk alarmu na 0,2 sekundy. flashbacki z każdego ranka, gdy muszę wstać do szkoły i go słyszę, mnie wzięły i poczułam okropny ból. (jutro e8 z matmy, i'm gonna kms)
#PsychoLoszka ❤ Po namyśle stwierdzam że: Nikomu i niczego nie zazdroszczę, natomiast zawiść jest mi całkowicie obca. Kto nie chce uwierzyć, ten nie musi. Nie umiem ani oszukiwać dla zysku, ani kłamać, bo to od razu widać 🤥 Mówienie odpowiednich rzeczy w odpowiednim momencie nie jest kłamstwem, tylko dostosowaniem treści do odbiorcy i okoliczności.
Wielu influancerów wrzuca celowo treści, które właśnie temu mają służyć - aby ludzie byli zazdrośni, czuli się gorsi, biedniejsi, brzydsi, mniej wartościowi. To generuje ruch i zasięgi. Dlatego polecam absolutnie nie komentować tego, że celebrytka wrzuca fotkę w pełnym makijażu z filtrem i twierdzi, że to "naturalnie" albo że nachalnie chwali się wakacjami, jeśli to Was denerwuje. Najlepsze, co możecie zrobić, to olać.
Dokładnie, oni dosłownie z tego żyją ze ludzie ich obserwują i chcieli by być jak oni. Najlepiej by było gdyby każdy zajął się soba, co by wtedy te biedne influ zrobiły :)
Można na luzie i bez zbędnych asonansów podejść do tematu ? Można !! Dzisiaj trafiłem na kanał stety albo niestety dzięki Mai Staśko ale widzę, że było warto 😁
Oooo, ja właśnie napisałam komentarz "żal mi dupę ściska" pod zdjęciem mojego kolegi, który jest właśnie na Islandii (moje marzenie). A potem wchodzę na yt i taki film 😮
Powiem Ci ze bardzo Cie lubie i Twoje fimy. Wnosisz mega duzo pozytecznej wiedzy do tego internetowego padołu. Ale cos mnie strzela jak tytuły Twoich filmow nie zaczynaja sie z duzej litery. Wybacz, takie mam zboczenie 😅😂 Pozdrowionka ❤
Ja sobie zrobiłam przerwę od Instagrama, zawiesiłam konto i teraz widzę jaka byłam uzależniona... Ale za to lepiej się czuję, nie czuję takiej presji i mam więcej czasu
Proszę zrób odcinek o harley quinn albo Bellatrix ale jeśli chodzi o te postacie to naprawdę można się zagłębić w ich historie no do dzieciństwa Belli polecam fan film Sisters of House Black czy jeśli chodzi o Harley to jej postać w komiksach czy w Birds of Prey a nie tylko z Suicide Sqad
Propozycja na następny odcinek: Co myślisz o związku nikoli i daniela magical Ostatnio sporo wodzę tą parkę na tt Wydaje mi się że tam coś nie gra.... A tak poza tym zabieram sie do oglądania
Dodajmy tylko, że dowody na to, że dawki magnezu powyżej poziomu, przy którym nie czujemy objawów niedoboru, cokolwiek pozytywnego robią, są bardzo słabe. Oraz nie ma dowodów, że magnez faktycznie lepiej wchlania się z witaminą b6, to tylko marketing.
ja jestem akurat po drugiej stronie medalu - to mi zawsze wszyscy wszystkiego zazdrościli. mam świetne oceny ze wszystkich przedmiotów a nie uczę się prawie wcale, wygrywam konkursy naukowe i muzyczne (gram na instrumencie), idealnie wpasowuję się w ten ogólnie przyjęty kanon piękna i podobam się wielu chłopakom, mam też bardzo szczupłą sylwetkę no i pochodzę z zamożniejszej rodziny. po prostu "osoba idealna". NIE. tak nie jest. wszyscy oceniają to, co widzą przez pryzmat wykreowanej w swojej głowie opinii na temat mojej osoby, ale tak naprawdę nie widzą tego, czego nie chcą. moje życie towarzyskie nie istnieje, nie mam wielkiego grona przyjaciół, którym mogę zaufać, a boje się nawiązywać kontakty z nowymi ludźmi. nikt nie wie, jak dużą presję nakładają na mnie rodzice, bym była "idealna" we wszystkim, bo wymarzyli sobie swoje cudowne dziecko i teraz ja mam nim być, bo wygrałam loterię genetyczną i wiele rzeczy przychodzi mi z łatwością od urodzenia. nikt nie wie, ze wychowałam się praktycznie bez obecności ojca a sytuacja w moim domu jest patologiczna. osoby z klasy, które tych negatywnych aspektów mojego życia nie widziały zazdrościły mi tak bardzo, ze byłam wyzywana, wyśmiewana, odizolowana od klasowego towarzystwa, co było dla mnie tak wielką traumą, że mam teraz lęk społeczny i poważne problemy z zaufaniem. morał z tego taki - zazdrość jest normalna, ale nie przenośmy jej na osoby którym zazdrościmy, bo to nie pomoże żadnej ze stron. i naprawdę, nikt nie ma absolutnie idealnego życia, a pozory mylą
Skąd wiesz że ci zazdrościli? Broń boże nie mówię ze gnębienie jest normalne, ale raczej nie zawsze wynika z zazdrości. To po prostu paskudny charakter danej osoby. Nie lubię kiedy ktoś o sobie mówi jako o ideale - nawet jeśli rzekomo tak nie myśli. Uwierz, inni ludzie prawdopodobnie tez tak nie myśleli.
@@Natalia-dr5ly ale oni dosłownie potrafili mi w twarz powiedzieć, że mi zazdroszczą. śmiali się, kiedy dostałam gorszą ocenę, patrzyli jakby chceli mnie udusić własnymi rękoma, wielokrotnie podczas prób rozwiązania konfliktu stwierdzali, że robią to właśnie z zazdrości, bo oni nie mają czegoś co akurat mam ja. nie chciałam mówić o sobie jak o ideale, zresztą w drugiej części komentarza udowadniam, że tak nie jest. a stwierdzenie, że jest się w czymś dobrym kiedy naprawdę jest się w czymś dobrym to nie przechwalanie się, a stwierdzenie faktu. wiele lat potrzebowałam, by dojść do takiego wniosku. i zgadzam się totalnie, że gnębienie nie zawsze wynika z mądrości, ale niestety w tym przypadku tak było. pozdrawiam, miłego dnia! :)
@@idkk8295 To współczuje, trafiłaś na chorych ludzi. Nie umniejszałam twoich umiejetnosci w żadnym wypadku, wybacz jeśli tak to zabrzmiało :) Mam nadzieję, że teraz otaczasz się lepszymi ludźmi. Pozdrawiam!
@@Natalia-dr5ly nie, nie odebrałam tego w ten sposób. dzięki za troskę, choć nawet cię nie znam! tak, teraz otaczam się wspaniałymi ludźmi. pozdrawiam! :)
Hej Powiem tak Jasne przestań zazdrościć i porównywać się z innymi to Wtedy w taki Sposób i tak Do Niczego w Życiu Nie Dojdziesz 😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩 tyle Mam Do Powiedzenia w tej Kwestii Jeśli Ktoś Uważa Inaczej Nie Pozdrawiam a tak to Normalnie Pozdrawiam i z Całego Swojego Serca Waszą Całą Społeczność Kocham 💖💖💖💖💖💖💖💖💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛😉😉😉😉😉😉😉😉😉😉😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘
Rabarbar :3 Kiedyś bardzo mocno odczuwałam zazdrość wobec innych ludzi i złościłam się na siebie, że przecież niczego mi nie brakuje. Do czasu, gdy zaczęłam o niej myśleć właśnie jako o sygnale, że nie są zaspokojone jakieś moje potrzeby. Czegoś mi brakowało. Razem z tą świadomością pojawiła się też inna myśl- czy jestem w stanie coś zrobić, żeby nie czuć się w taki sposób? Czy w jakikolwiek sposób zazdrość może mnie do czegoś doprowadzić? Podam taki przykład - nie umiem śpiewać jako jedyna z mojego rodzeństwa. A zawsze lubiłam to robić, ale ciągle spotykałam się z krytyką, że wyję xd Zazdrościłam im tego, jak później koleżance, która dostała się do szkolnego chóru. W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że nie zazdroszczę im tej zdolności per se, tylko tego, że przez chóry itp. zdobywali znajomych, uwagę i pochwały. To tego mi brakowało. Jak do tego doszłam? Zaczęłam się uczyć śpiewać :) W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że sama zdolność w magiczny sposób nie sprawiła, że mieli to wszystko, a było jeszcze wiele innych czynników, które na to wpłynęły. Zderzenie z tą rzeczywistością było bolesne, ale potrzebne. Moje własne, wrodzone ograniczenia nie pozwolą mi osiągnąć nigdy ich poziomu, ale być może mój własny już tak. A przy okazji zdobyłam wiele wiedzy i umiejętności, które po dziś dzień przydają mi się w życiu. Od tamtej pory czując ukłucie zazdrości staram się przekierowywać swoje myślenie na ewentualne działanie bądź olanie tego (bo nie wszystko mogę osiągnąć). Byłam zaskoczona faktem, jak wiele korzyści mi to przyniosło, a co zabawniejsze - przez patrzenie na innych jak na "nauczycieli rzeczy, których chcę" i okazywanie im zainteresowania i szacunku zamiast zawiści i krytyki sprawia, że dużo osób mnie lubi i pewnym sensie (przez wieloletnią pracę i rozwój różnych zdolności) zdobywam to, po co nie potrafiłam siedząc w bezpiecznej bańce "oni mają lepiej, a ja tak nie umiem" :D Czasami odnoszę wrażenie, że emocje i uczucia są demonizowane (może poza radością itd., chociaż też się mówi "Cieszy się jak głupi" itd.) , a odczuwanie ich (i mówienie o tym) skazuje nas na społeczny ostracyzm. Z drugiej strony to głupie podejście, bo po coś mamy zdolność odczuwania emocji i uczuć. Dyskomfort z nimi związany (jak np. poruszana w filmie zazdrość) motywuje nas do rozwoju i robienia czegoś ze swoim życiem. Jeśli w konstruktywny sposób nauczymy się wykorzystywać nasze emocje i uczucia, tak by nam służyły i nie raniły innych oraz nas samych, to co w nich złego?
8:09 czemu nie podchodzę do sytuacji "fajnie, że ktoś ma kasę w młodym wieku"? Bo często jak ktoś się dorobił w młodym wieku (albo dostał od rodziców ale i tak twierdzi, że to on zarobił) to patrzy na tych, którym się to nie udało jak na gówno i gardzi nimi.
Zawsze byłam dość zazdrosna, ale potrafiłam to ,,kontrolować", nie zakazywałam niczego partnerowi, nie robiłam jakiś kłótni, starałam się to przeżywać sama, jednak moim największym lękiem była zdrada emocjonalna o czym on doskonale wiedział. Po czym w ten właśnie sposób zdradził mnie, a miesiąc po rozstaniu (nasz związek trwał 4,5roku) już uprawiał seks z tą babą z którą mnie zdradził. Teraz mam wrażenie ze moja zazdrość będzie już tak wielka, że nie wiem czy sobie z tym poradzę w jakiejkolwiek kolejnej relacji... Nie kocham go już, ale dalej okropnie przeżywam to jak mnie potraktował 🙁
Zdziwiłam się ze nie poruszyłaś kwestii kiedy jest nam przykro z zazdrości. To była cześć na która najbardziej czekałam. Kiedy odczuwamy niesprawiedliwość lub zaniedbanie. To są uczucia które najczęściej towarzysza mi z zazdrości.
Mam tak samo, zamiast się złościć lub np. wyzywać jakieś osoby nawet w głowie to się po prostu zamykam przed wszystkimi, bo mi jest tak przykro i nie wiem co w takiej sytuacji powinnam zrobić
Myślę, że najczęstszym źródłem tego jest porównywanie przez rodziców z innymi dziećmi, gdzie należy pamiętać, że każde dziecko jest wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju :) Niemniej bardzo ciekawy materiał i teorie ewolucyjne ;)
Typowo. Mnie porównywali w tych lepszych sytuacjach, a jak ktoś zrobił coś złego: mnie nie obchodzą inni XD
A ja uważam że dużo dorosłych osób lubi zwalać swoje wady i niepowodzenia na rodziców. Tak jest wygodniej
@@kiciakocia1993 Wychowanie ma ogromny wpływ na nasze myśli i zachowania. To co robimy z tym kiedy jesteśmy dorośli to druga sprawa. Ale po co męczyć się latami, chodzić na terapię skoro rodzice mogliby zachowywać się inaczej i problemu by nie było
Niestety ale większość z nas nie jest wyjątkowa. Podążamy za oklepanymi algorytmami i boimy się wyrwać z tego schematu. Wielu z nas umrze nie robiąc w życiu niczego szczególnego.
@@jezyk82 Wyjątkowy nie oznacza taki który musi coś osiągnąć. Każdy ma inne priorytety i osiągnięcia mogą być różne. Osiągnięcia jednych ludzi dla innych mogą być nieznaczące
Fajnie by było gdybyś była dostępna na Spotify ❤❤❤
Spotify nie płaci xD
@@lucje6281placi, nawet lepiej niz yt
Muszę bo się uduszę. Jeśli chodzi o dziennik wdzięczności, to mam nadzieję że wszyscy wiedzą, że to jest fajne i spoko ale nie każdy się w tym odnajdzie i nie musimy się zmuszać do pisania tego. Pisanie na siłę za co jesteś wdzięczy może przynieść odwrotny skutek, sądzę że zamiennikiem może być rozmowa z drugim człowiekiem na ten temat (nie tylko terapeutą) lub nawet pomyślenie o tym. Sama często jak widzę się ze znajomymi to rozamwiamy co było fajne, co jest drobne a ekstra w tym dniu/tygodniu. Więc nie zamykajmy się na notes i długopis/notatnik w telefonie 😊 (mówię z mojej perspektywy, bo mnie taki dziennik doprowadzał do frustracji, a przez ogromne polecajki czułam że "tak muszę" a nie muszę) 😘
Ja codziennie wieczorem z partnerem rozmawiam o tym co miłego nas spotkało w ciągu dnia. Polecam całym sercem ❤
Pewnie, każdy musi znaleść sposób dla siebie ❤
W końcu ktoś to powiedział! Przez pierwszy miesiąc czułam się, jakby to coś ze mną było nie tak, bo musiałam często szukać tych pozytywów dnia na siłę. Miałam kilka podejść do tego i nigdy nie czułam się lepiej.
Mój pomysł na odcinek to może jak nie załamać się gdy dowiadujemy się o raku i jak to przekazywać otoczeniu. Wiem ze mam przediwazyjnego raka szyjki macicy. Wydaje mi się, ze sobie radzę, ale poznałabym Twoje zdanie, z psychologicznego punktu widzenia. Temat smutny, ale myślę potrzebny. Pozdrawiam ❤ fakcanceroloszka💪
same, łączę się w bólu
Dużo zdrówka
Akurat w moim obecnym okresie ten film mi się idealnie przyda
Może zrobiłabyś jakiś odcinek na temat złości? Długi czas uważałem to za "zabronione" uczucie i miałem duże poczucie winy, kiedy tylko się złościłem, a teraz coś we mnie pękło i jestem zły prawie cały czas. Myślę, że to nie jest taki rzadki temat wśród młodzieży, bo sporo moich znajomych nie pozwala sobie na odczuwanie powszechnie uważanych za negatywne emocji
Taak przydałby się taki odcinek
przerazil mnie Twoj komentarz..."/ , poważnie- to nie jest normalne zeby nie dawac sobie prawa do odczuwania nieprzyjemnych emocji, one również Ciebie tworzą jako osobę i SA POTRZEBNE :)!!
@@onaa6774 Całkowicie się z tobą zgadzam!
Ważna jest samoświadomość. Co czuję? Dlaczego to czuję? Co z tym zrobię?
Jestem trochę freakiem kontroli, dlatego lubię kontrolować to co robię z emocjami. Czy to zazdrość czy cokolwiek innego, wszystko co czujemy jest normalne. Fajnie jest pracować nad tym, żeby świadomie kierować myślami , po tym jak czujemy daną rzecz.
I ej! Nie jesteśmy swoimi myślami! Uwielbiam to stwierdzenie. Bardzo pomaga. 💜
Powiem tak. Jako osoba, która 'w teorii' powinna już dawno utonąć w tej zazdrości o innych i jednocześnie osoba introwertyczna, polecam...ludzi na żywo :)
Ograniczyć sns. Wyeliminować obcowanie z wizerunkami w sieci, które rujnują postrzeganie rzeczywistości i nas samych. Przyglądnąć się ludziom spotykanym na żywo - w pracy, na ulicy, w sklepie. Zobaczyć, jak wygląda z bliska twarz, skóra, oczy, proporcje etc. I naprawdę, to pomaga oswoić się ze sobą.
Plus to, że ktoś ma 'that girl' rutynę, biały aesthetic pokój, ubiera się w 3 kolory na krzyż nie oznacza, że Ty czy ja będziemy się z tym dobrze czuć. Naprawdę, dajcie sobie przestrzeń i czas na odnalezienie waszych rzeczy, a nie bezmyślne przejmowanie czyichś, bo 'to ładnie wygląda'.
To prawda. Bardzo często czułam sie gorzej, bo komuś się lepiej powodziło, albo tak sobie tłumaczyłam, ze i tak to i to jest gorsze u kogos. Jak zaczelam zmagac się z moim zdrowiem, gdzie widmo raka nade mna wisi, zupełnie przestałam o tym myśleć, teraz juz po prostu odpuszczam. Przecież my wszyscy mamy wiele do zaoferowania swiatu💪
Totalnie Ci zazdroszczę urody, inteligencji i związku😉😀
Bardzo miło się patrzy i słucha tak wspaniałych młodych ludzi jak Ty i Twój chlopak!
Jestem bardzo wdzięczna światu, że na youtube znajdują się takie osoby jak ty~ Jesteś jedną z moich comfort character
Ja nie czuję zazdrości, od paru lat mam totalnie wyjebane na wszystkich dookoła, żyję sam ze swoją pasją i tylko to sie liczy by robić wiecej dla siebie a nie na pokaz. Nie potrzebuję lepszych ciuchów, lepszego sprzętu, lepszego lepszego i lepszego... ;)
Jaką pasją?
@@lucje6281 kolarstwem. ;)
Ile masz lat ?
@@Szusznik 30
Dziękuję ci za ten film, aktualnie mam lekki kryzys i idealnie trafiłaś w moment❤ ten materiał bardzo mi pomógł, jesteś kochana, a Twoje słowa są bardzo trafne. Pozdrawiam i życzę miłego dnia ❤
Zobaczyłam ten tytuł i musiałam od razu kliknąć. Mam nadzieję że czegoś pomocnego się dowiem, bo nie mogę przeżyć, że wszystkim moim przyjaciołom poszło na maturach lepiej niż mi 💀
Macie już wyniki czy wnioskujesz na podstawie tego co mówią?
Ja zazdroszczę osobą które czują się pewnie w takim ciele jakim są, i osobą które potrafią rozmawiać z ludźmi
Czekam na film pt. ,, Jak powiedzieć bliskiej osobie, że jej zachowania są toksyczne, nie obrażając jej?" buziaczki
idealnie na moment w ktorym poczulam się zazdrosna
Potrzebowałam tego filmu. Wielkie dzięki, że pomagasz zrozumieć samego siebie
Super że poruszasz ten temat, tymbardziej ze coraz więcej młodych osób zamiast cieszyć się sobą porównują się do innych przez znajdują coraz więcej niepotrzebnych im kompleksow
Przy zespole Otella warto dodać, że występuje zazwyczaj u mężczyzn uzależnionych od alkoholu (czy innych środków psychoaktywnych). Sporadycznie występuje bez nałogu alkoholowego.
Zazdrość zawsze była dla mnie problematyczna, głównym jej źródłem było (i dalej częściowo jest) niskie poczucie własnej wartości. Wciąż czułam się nie wystarczająco dobra w pracy artystycznej i pojawienie się kogoś lepszego i do tego jeszcze młodszego ode mnie bardzo mnie dołowało. Kierowałam powstałą wtedy energie na zawiść ale skierowaną na mnie, wciąż dokopywałam sobie. Dopiero intensywna terapia na oddziale dziennym pomogła mi sobie uświadomić jak duży jest mój problem ale też pozwolić sobie na odczuwanie zazdrości i ukierunkowaniu energii na działanie które miało mi pomóc. Dziękuje za ten bardzo istotny film, liczę że pomoże wielu osobą które może odczuwają to co ja kiedyś kiedy dochodziło u mnie do zazdrości a mianowicie przyklejanie sobie łatki "jestem złą przyjaciółką/złą osobą"
Spotyka się i robi rzeczy z piękniejszymi lepszymi ode mnie, jak w takim przypadku nie czuć się gorszym, to niemozliwe
Z chęcią obejzalam bym film o samoocenie i samoakceptacji :)))
Miło cię widzieć, naprawdę przyjemnie jest posłuchać co masz do przekazania.
Nienawidzę tej zazdrości w sobie odkąd pamiętam. Bo odkąd pamiętam ona była.
Jak byłam dzieckiem zazdrościłam dzieciom zabawek, wakacji, uwagi. Teraz zazdroszczę innym związków (w którym sama jestem, z kimś na kim mi cholernie zależy), przyjaźni, wycieczek, pracy, studiów, nawet wszystkich problemów z tym związanych. Zazdroszczę bliskim, tym którym kibicuje i cholernie się cieszę z tego że są w takiej sytuacji, nigdy bym nie zrobiła nic aby im zaszkodzić i będę im jak najbardziej kibicować, wspierać, gratulować.
A godzinę później będę wypłakiwać sobie oczy z tego powodu.
Kolejny fajny i wartościowy film.
Cały kanał jest spoko, oglądam od dawna i lubię słuchać twoich filmików.
A co do tematu: racja, zazdrość potrafi być destrukcyjna, jeszcze niezbyt dawno temu miałem straszne problemy z akceptacją własnego wyglądu, na tyle że doszło u mnie do problemów z masą ciała, bo chciałem wyglądać jak wszyscy inny "piękni" ludzie w sieci. Na całe szczęście dałem sobie z tym spokój bo już teraz wiem że lepiej jest się wyróżniać niż kopiować innych
Zazdroszczę ludziom zdrowia psychicznego i samodzielności. Bez pierwszego trudno mi jest osiągnąć drugie, bo przez zły stan psychiczny albo ja szybko odchodzę z pracy albo mnie chcą zwolnić bo nie wyrabiam się z narzuconą normą. A jak nie mam pracy to też czuję się źle przez to że jestem od kogoś zależny, więc ciągle aplikuję na inne stanowiska i takie błędne koło się tworzy. Jestem zmęczony
Może terapia byłaby dobrym rozwiązaniem?
@@honkastonka9375 Chodzę, ale na nią też trzeba jakoś zarobić :D Czekam na terapię grupową na oddziale, prawdopodobnie jeszcze w tym roku się dostanę i może coś się ruszy. Wiesz, dużo się rozchodzi o to, że mam duże ambicje i to jest moje przekleństwo, bo chcę coś osiągnąć, a nie potrafię sobie poradzić z prostą pracą na etacie. Skąd te ambicje się biorą to dobry temat na sesję z terapeutą. Nawiązując do tematu odcinka to mam ból dupy o osoby, które mają tak wywalone i im wszystko gładko idzie, a 3/4 wypłaty przeznaczają na drinki w klubach i codzienne stołowanie się na mieście, gdzie ja nie potrafię uzbierać na lepszego kompa, którego chciałbym używać po prostu jako narzędzia do pracy kreatywnej, bo mi photoshop czy premiere muli. No a ktoś se kupuje lekką ręką kompa za 10 tys do Youtuba i simsów. Wiem, że to ich hajs i mogą robić co chcą, but still, to uczucie się pojawia. Mam ból dupy do szefa, który wynagradza za szybkość w robieniu projektów a nie jakość, a ja mam jakąś barierę psychologiczną, która mi nie pozwala na to żeby oddać dla klienta coś spierdolonego i dłubię się aż nie uznam, że lepiej nie zrobię. No i co za tym idzie mam ból dupy do systemu, który premiuje produkcje masówek, a nie jakościowych rzeczy. Mam ból dupy o to, że wszystkie rządzące partie po kolei rozpierdalają polskę od środka i nie ma perspektywy żadnych zmian (myślę, że jestem większym patriotą od łysych typków na marszach w dresach z orzełkiem). Generalnie czuję się samotny i bezradny w tym całym systemie i zazdroszczę ludziom, którzy się w nim odnajdują i czerpią profity. Nie wiem czy terapia coś da, bo jakby miała coś dać, to by musiała mnie ukierunkować na totalny konformizm i sprawić, że znowu uwierzę w system, a nie wiem czy jest to możliwe. Próbuję po prostu jakkolwiek funkcjonować. Depresja na którą choruję już z 8 lat (1/3 mojego życia!) mnie tylko blokuje i ogranicza mój potencjał. No i mam największy ból dupy, że starzy mnie zaplanowali. Jakby to była wpadka, to spoko, zdarza się, ale to było perfidne i z premedytacją, co zakrawa o jakieś okrucieństwo. Pozdrawiam.
Zapiszę sobie ten komentarz do dalszych rozważań, bo nie miałem takich przemyśleń wcześniej, ale film mnie sprowokował
dziekuje za ten film, mysle ze w obecnych czasach jest cholernie waznym tematem, luv u loszka
Dokładnie jak zawszę ❤
czy opowiedziałabys coś o zazdrości ale np o przeszłość partnera? myślę że jest to dość częsty temat a mało się o tym mówi. Chodzi mi np o sytuacje gdzie odczuwamy zazdrość o przeszłość (sfera i emocjonalna i se*sualna) która jest już przez naszego partnera przepracowana i zamknięta i nie przenosi jej na naszą aktualna relacje. tak poza tym super filmos!!
Jestem jak najbardziej za! Mój obecny partner przez pierwsze pół roku non stop opowiadał co zbudował ze swoją ex dając mi poczucie bycia niewystarczającą i gorszą. Doprowadziło mnie to do patologicznej zazdrości :(
No bo to takie chore rok opowiadać o ex. Ja obecnie jak ktoś zaczyna bardzo szybko po poznaniu wspominać o ex i o tym jak wiele ich łączyło to uciekam.
Może byś zrobiła filmik o Tinie Turner? O tym, dlaczego ofiara przemocy jest w stanie zostać z partnerem na kilkanaście lat, z czym ma to związek, jakie może być tego podłoże
Jak usłyszałem tę całą odporność na stres ze sponsora to przed oczami miałem cały czas świadomość tego, że choruje na schizofrenie paranoidalną i przez to Bardzo bardzo łatwo się stresuje, w pewnym sensie przez cały czas czuje się zagrożony i nigdy nie mogę być w pełni spokojny. Brzmi strasznie męcząco ale siłą rzeczy człowiek się przyzwyczaja i nie przeszkadza to. Ale czasami ZAZDROSZCZE innym tej swobody :)
ale czasami tylko...
Byłem kiedyś zazdrosny, toksycznie zazdrosny, potem się okazało że to nie zazdrość a domyślałem się faktów, tym samym teraz już nie jestem zazdrosny, co ma być to będzie - ważne żebym to ja mógł popatrzeć w swoje oczy każdego ranka:) cieszę się z sukcesów znajomych i nieznajomych, ale jeśli chodzi o majątek i fame, to wiesz, dla wielu dziewczynek to QotB może być opcją wzoru do naśladowania. Udało jej się osiągnąć jakiś sukces. Jakiś na pewno. A to chyba nie o to chodzi.
Najczęściej zmienia sie to z wiekiem - czlowiek dorasta, zyskuje autonomię, im lepiej sobie radzi tym bardziej niepewność względem tego co mają/robią inni znika.
Jak nie znika to znaczy, że trzeba nad sobą popracować (np nauczyć się co jest zdrowe i osiągalne a co jest tylko wypromowaną zmyłką i frontem)
Myślę, że dobrym tematem na odcinek byłoby poruszenie zazdrości lub takiego uczucia "wyścigu szczurów" gdy zrywa się drugą osobą i ma się takie poczucie, że trzeba pokazać, że jest nam w życiu lepiej bez tej osoby. Osobiście te uczucie towarzyszy mi już bardzo długo i nie wiem jak mogę nad tym pracować. Nawet nie chodzi o relacje romantyczne, a także koleżeńskie. Towarzyszy mi takie poczucie, że nie mogę pokazać słabości i chcę aby moje życie wyglądało na szczęśliwe i lepsze od tej drugiej osoby. Wiem, że nie tylko ja tak czuje i chętnie posłuchałobym takiego tematu z twojej strony tym bardziej, że lubisz tematy relacji
Dziękuję Ci za ten film. Bul mi dzisiaj bardzo potrzebny
Uwielbiam te ewolucyjne porównania, mega to ciekawe!
Mnie "Jak w głowie się nie mieści 2" pięknie wytłumaczyło zazdrość ;) Ważny temat!
Twoje reklamy zawsze są wręcz przyjemne
Idealnie się wstrzeliłaś w to co akurat potrzebowałem xd
Dziękuję! Fajnie że teraz robisz filmy regularnie co niedzielę! Wszystkiego dobrego Ewka!
bardzo utożsamiam się z tym filmem. Od dawna jestem bardzo zazdrosna głównie w kwestiach social mediów i patrząc na innych artystów i ich zasięgi jest mi po prostu przykro. Absolutnie WSZYSTKO obwiniam o to że mi nie idzie, mój artstyle, to że zbyt rzadko publikuje treści, nie wpisuje się w trendy, nie jestem "convencionally attractive" (mimo że nie publikuje siebie tylko swoje rysunki), moja sytuacja materialna nigdy nie była dostatecznie dobra itp.. Po prostu staram się coraz bardziej i licze, że kiedyś się uda, tylko też muszę przyznać że jest to frustrujące że sie tyle starasz i dostajesz fige z makiem, ale no "robota głupiego lubi" a ja nigdy nie postrzegałam się jako mądra :P
Ojej też tak mam! To często frustruje
Kiedyś w ciekawej rozmowie usłyszałam " zazdrość jest normalna ,nie mamy zbytnio wpływa na to co czujemy , każdy zazdrości, ale ta zazdrość nie powinna prowadzić do tego abyśmy krzywdzili innych ".
Powiedziała mi to osoba konsekrowana
"Zadanie domowe" wykonałam już jakiś czas przed trafieniem na ten film i totalnie się zgadzam, że zabranie obserwacji kontom, które wywołują w nas takie poczucie zazdrości w opór pomaga. Moja praca nad zazdrością zaczęła się w momencie, gdy zaczęłam łapać się na tym, że jest to główna emocja, która mi towarzyszy. Korzenie w dzieciństwie - jak wspominałaś - rodzice bardzo porównywali mnie do "idealnej" koleżanki i zawsze była pretensja, czemu nie osiągam takich wyników jak ona - mimo, że byłam dobra w innych rzeczach. To wystarczyło, żeby jako dorosła osoba zazdrościć wszystkiego wszystkim. Pewnego razu wpadłam na określenie, że "zazdrość jest drogowskazem" i ojoj, jakież to było dla mnie odkrywcze! :D Uświadomiłam sobie, że nie zazdroszczę przecież ludziom chatki w lesie czy życia w centrum Nowego Yorku, bo nigdy mi na tym w żadnym stopniu nie zależało. Wszystko, czego zazdrościłam, to rzeczy, których mi brakowało. I faktycznie - zazdrość to najbardziej czytelny drogowskaz jaki w życiu dostałam. :D Odkąd nad tym pracuje, moje życie jest o wiele lepsze, a to poczucie bycia złą osobą (w mojej głowie był taki schemat: "zazdroszczę = jestem złym człowiekiem") zupełnie odpuściło i w końcu umiem skupić się na sobie. :D Fajnie, że poruszyłaś ten temat! :D
a ja całe życie miałam szpagaty i dziś jestem instruktorką stretchingu właśnie ale całe życie patrzyłam z zazdrością na te mądre i "delikatne" dziewczyny 😂❤
milego ogladania kochami!!!!!!
Co w sytuacji, kiedy ta zazdrość motywuje mnie do zmian i wzięcia się za siebie, ale mimo progresu i widocznych efektów nadal czuję, że nigdy nie dogonię i nie będę tak dobra jak ta druga osoba? Jestem zawistna, przeklinam tą osobę w duszy, bo ma wszystko to czego ja w życiu pragnęłam, a ja mimo starań nigdy nie będę tak piękna i tak wysportowana jak ona... Niby kieruję tą zazdrość w dobrą stronę, jednak mam wrażenie że idę oboma ścieżkami jednocześnie - i mam ochotę zwyzywać tą osobę, jednocześnie zmieniając siebie i swoj wygląd
Mam to samo, nie wiem jak ściszyć ten wredny głos w mojej głowie :(
jesteś moim comfort kanałem na yt
W każdym z nas drzemie Klaudeliza ❤🎉😂
Jeszcze nie obejrzałam do końca ale trafiłaś tym odcinkiem u mnie w punkt
Bo ostatnio stale ,,mój wewnętrzny krytyk" się odzywa i porównuje oraz ściąga w dół
Inaczej dzięki 😊😊😊
Cóż za trafienie - idealne oglądanko do obiadku
Była bys idealną osobą do słuchania na spotify
Z mojego doświadczenia- porównywanie się do innych to pół biedy, porównywanie siebie do byłego siebie jest gorsze. To w końcu bardzo dziwne, że w wieku 23 lat ciało nie wygląda w taki sam sposób jak w wieku 16 lat :'D
Super materiał! Mam pytanie: czy byłabyś w stanie nagrac film o tym jak mieć zdrową relacje z swoim ciałem i jedzeniem? Martwie się o mają partnerkę, gdyz od miesięcy do płaczu doprowadza ją fakt że odrobinę przytyła, ale nie ma również sily psychicznej aby zacząć ćwiczyć. Nie wiem jak jej pomóc, a martwię się aby nie było coraz gorzej :(
Wstawka z Klaudelizą to życie ❤️❤️❤️
moja zazdrość, którą w sobie zauważałam była taka, że gdy byłam młodsza to zazdrościłam innym rówieśnikom ich rodziców, bo im na coś pozwalali itd. Ale często starałam się o tym za dużo nie myśleć, a z czasem stwierdziłam, że to nie ma żadnego sensu, bo rodzice innych nigdy nie będą moimi rodzicami.
ten film jest genialny! dziękuję za niego ❤
Ewa zrobisz film o prokrastynacji? Mam z nią duży problem i jestem ciekawa jak to działa że nie mogę jej poskromić😞
Akurat zazdrość superbogatym jest "uzasadniona" bo duża część z nich dziedziczy majątki i już na starcie są uprzywilejowani więc myślę, że tutaj myślenie co ja mogę zrobić nie będzie najlepszym mechanizmem, myślę, że lepsza będzie akceptacja występowania takiego zjawiska i dążenie do realistycznego dla nas "poziomu bogactwa" jaki możemy osiągnąć. Szukanie też po karierach self-made milionerów/miliarderów może też prowadzić do błędu przeżywalności, czyli sytuacji gdy słuchamy tylko tych, którym się udało, a przecież za nimi są również dużo bardziej liczne grupy osób, które poniosły porażkę, a ich droga na szczyt była podobna. Jest na ten temat dużo artykułów, statystyk, a z youtuba nagrywa o tym Anna Gemma.
boze, perfekcyjnie w czas
Ewa, świetny odcinek! Moim zdaniem jeden z najbardziej napakowanych praktycznymi radami
Fajny sposób prowadzenia odcinka. Dzięki!
Dziękuję za ten film🙏
Uleganie zazdrości jest łatwiejsze.
W idealnym momencie żyćka ten filmik, dziękuję 💓
RABARBAR
Mnie zazdrość denerwuje i wolę po prostu unikać wszystkiego co ją we mnie wywołuje. Jeśli chodzi o wygląd, jak sprawdziłam ceny operacji i zabiegów które by dużo zdradziły, to uznałam że tu już można się poddać, bo nie dość że to ileś lat zbierania kasy, to jeszcze zabraknie mi na korzystanie z życia i wtedy będę zazdrosna o ludzi spełniających się w swoich pasjach i podróżujących. No i oczywiście to się wiąże z zazdrością o ludzi którzy dużo zarabiają i mogą sobie pozwolić na obie te rzeczy na raz. Jedyne w czym mogę coś zaradzić, bo nie wymaga dużej ilości pieniędzy, to znalezienie sobie większej ilości znajomych, bo marzą mi się wspólne biwaki, wypady na miasto, wieczory, bo jak widzę estetyczne zdjęcia z takich to mnie zazdrość łapie xDD
Notorycznie i niezdrowo zazdroszczę Naruciakowi narzeczonej😢
Rabarbaroloszka jest super❤ bardzo przydatny film
Dziękuję za ten filmik ❤
11:35 usłyszałam ten dźwięk alarmu na 0,2 sekundy. flashbacki z każdego ranka, gdy muszę wstać do szkoły i go słyszę, mnie wzięły i poczułam okropny ból. (jutro e8 z matmy, i'm gonna kms)
Super odcinek jak zawszę
#PsychoLoszka ❤
Po namyśle stwierdzam że:
Nikomu i niczego nie zazdroszczę, natomiast zawiść jest mi całkowicie obca. Kto nie chce uwierzyć, ten nie musi. Nie umiem ani oszukiwać dla zysku, ani kłamać, bo to od razu widać 🤥 Mówienie odpowiednich rzeczy w odpowiednim momencie nie jest kłamstwem, tylko dostosowaniem treści do odbiorcy i okoliczności.
jaki idealny odcinek dla mnie lecę oglądać 💚
Wielu influancerów wrzuca celowo treści, które właśnie temu mają służyć - aby ludzie byli zazdrośni, czuli się gorsi, biedniejsi, brzydsi, mniej wartościowi. To generuje ruch i zasięgi. Dlatego polecam absolutnie nie komentować tego, że celebrytka wrzuca fotkę w pełnym makijażu z filtrem i twierdzi, że to "naturalnie" albo że nachalnie chwali się wakacjami, jeśli to Was denerwuje. Najlepsze, co możecie zrobić, to olać.
Dokładnie, oni dosłownie z tego żyją ze ludzie ich obserwują i chcieli by być jak oni. Najlepiej by było gdyby każdy zajął się soba, co by wtedy te biedne influ zrobiły :)
Można na luzie i bez zbędnych asonansów podejść do tematu ? Można !! Dzisiaj trafiłem na kanał stety albo niestety dzięki Mai Staśko ale widzę, że było warto 😁
Oooo, ja właśnie napisałam komentarz "żal mi dupę ściska" pod zdjęciem mojego kolegi, który jest właśnie na Islandii (moje marzenie). A potem wchodzę na yt i taki film 😮
kolejny dobry film dziękuję, jeśli znajdziesz kiedyś czas to podejmij wyzwanie i nagraj odcinek o samoakceptacji ;)
Zauważyłam za Tobą na filmie bardzo fajną istotkę, nie wiem czym jest konkretnie ta świnka ale jest urocza🐖🐷
miłego dzionka i wieczora wszystkim🫶🏼🫶🏼
do obiadku idealnie❤
Denerwują mnie moje przyjaciółki, które mają partnerów, więc chyba zamiast im zazdrościć, muszę zacząć szukać swojego samca.
Powiem Ci ze bardzo Cie lubie i Twoje fimy. Wnosisz mega duzo pozytecznej wiedzy do tego internetowego padołu. Ale cos mnie strzela jak tytuły Twoich filmow nie zaczynaja sie z duzej litery. Wybacz, takie mam zboczenie 😅😂
Pozdrowionka ❤
BOZE DZIEKUJE CI ZA TEN ODCINEK TRAFILAS W MOJA SYTUACJE ZYCIOWA DZIEKUJE DZIEKUJE DZIEKUJE !!!!
Ja sobie zrobiłam przerwę od Instagrama, zawiesiłam konto i teraz widzę jaka byłam uzależniona... Ale za to lepiej się czuję, nie czuję takiej presji i mam więcej czasu
Proszę zrób odcinek o harley quinn albo Bellatrix ale jeśli chodzi o te postacie to naprawdę można się zagłębić w ich historie no do dzieciństwa Belli polecam fan film Sisters of House Black czy jeśli chodzi o Harley to jej postać w komiksach czy w Birds of Prey a nie tylko z Suicide Sqad
Propozycja na następny odcinek:
Co myślisz o związku nikoli i daniela magical
Ostatnio sporo wodzę tą parkę na tt
Wydaje mi się że tam coś nie gra....
A tak poza tym zabieram sie do oglądania
Ewo, super film. Tego potrzebowałam ❤️
Dodajmy tylko, że dowody na to, że dawki magnezu powyżej poziomu, przy którym nie czujemy objawów niedoboru, cokolwiek pozytywnego robią, są bardzo słabe. Oraz nie ma dowodów, że magnez faktycznie lepiej wchlania się z witaminą b6, to tylko marketing.
Nasza kochana pomarańczkoloszka ❤ odcineczek na idealną porę do czilowania po niedzielnym obiadku ❤ Dziękujemy ☺☺
zjeb
Miło obejrzeć film o zazdrości w przerwie od pisania pracy magisterskiej na jej temat. 😂
ja jestem akurat po drugiej stronie medalu - to mi zawsze wszyscy wszystkiego zazdrościli. mam świetne oceny ze wszystkich przedmiotów a nie uczę się prawie wcale, wygrywam konkursy naukowe i muzyczne (gram na instrumencie), idealnie wpasowuję się w ten ogólnie przyjęty kanon piękna i podobam się wielu chłopakom, mam też bardzo szczupłą sylwetkę no i pochodzę z zamożniejszej rodziny. po prostu "osoba idealna". NIE. tak nie jest. wszyscy oceniają to, co widzą przez pryzmat wykreowanej w swojej głowie opinii na temat mojej osoby, ale tak naprawdę nie widzą tego, czego nie chcą. moje życie towarzyskie nie istnieje, nie mam wielkiego grona przyjaciół, którym mogę zaufać, a boje się nawiązywać kontakty z nowymi ludźmi. nikt nie wie, jak dużą presję nakładają na mnie rodzice, bym była "idealna" we wszystkim, bo wymarzyli sobie swoje cudowne dziecko i teraz ja mam nim być, bo wygrałam loterię genetyczną i wiele rzeczy przychodzi mi z łatwością od urodzenia. nikt nie wie, ze wychowałam się praktycznie bez obecności ojca a sytuacja w moim domu jest patologiczna. osoby z klasy, które tych negatywnych aspektów mojego życia nie widziały zazdrościły mi tak bardzo, ze byłam wyzywana, wyśmiewana, odizolowana od klasowego towarzystwa, co było dla mnie tak wielką traumą, że mam teraz lęk społeczny i poważne problemy z zaufaniem. morał z tego taki - zazdrość jest normalna, ale nie przenośmy jej na osoby którym zazdrościmy, bo to nie pomoże żadnej ze stron. i naprawdę, nikt nie ma absolutnie idealnego życia, a pozory mylą
Skąd wiesz że ci zazdrościli? Broń boże nie mówię ze gnębienie jest normalne, ale raczej nie zawsze wynika z zazdrości. To po prostu paskudny charakter danej osoby. Nie lubię kiedy ktoś o sobie mówi jako o ideale - nawet jeśli rzekomo tak nie myśli. Uwierz, inni ludzie prawdopodobnie tez tak nie myśleli.
@@Natalia-dr5ly ale oni dosłownie potrafili mi w twarz powiedzieć, że mi zazdroszczą. śmiali się, kiedy dostałam gorszą ocenę, patrzyli jakby chceli mnie udusić własnymi rękoma, wielokrotnie podczas prób rozwiązania konfliktu stwierdzali, że robią to właśnie z zazdrości, bo oni nie mają czegoś co akurat mam ja. nie chciałam mówić o sobie jak o ideale, zresztą w drugiej części komentarza udowadniam, że tak nie jest. a stwierdzenie, że jest się w czymś dobrym kiedy naprawdę jest się w czymś dobrym to nie przechwalanie się, a stwierdzenie faktu. wiele lat potrzebowałam, by dojść do takiego wniosku. i zgadzam się totalnie, że gnębienie nie zawsze wynika z mądrości, ale niestety w tym przypadku tak było. pozdrawiam, miłego dnia! :)
@@idkk8295 To współczuje, trafiłaś na chorych ludzi. Nie umniejszałam twoich umiejetnosci w żadnym wypadku, wybacz jeśli tak to zabrzmiało :) Mam nadzieję, że teraz otaczasz się lepszymi ludźmi. Pozdrawiam!
@@Natalia-dr5ly nie, nie odebrałam tego w ten sposób. dzięki za troskę, choć nawet cię nie znam! tak, teraz otaczam się wspaniałymi ludźmi. pozdrawiam! :)
Hej Powiem tak Jasne przestań zazdrościć i porównywać się z innymi to Wtedy w taki Sposób i tak Do Niczego w Życiu Nie Dojdziesz 😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩😩 tyle Mam Do Powiedzenia w tej Kwestii Jeśli Ktoś Uważa Inaczej Nie Pozdrawiam a tak to Normalnie Pozdrawiam i z Całego Swojego Serca Waszą Całą Społeczność Kocham 💖💖💖💖💖💖💖💖💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛💛😉😉😉😉😉😉😉😉😉😉😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘
Rabarbar :3
Kiedyś bardzo mocno odczuwałam zazdrość wobec innych ludzi i złościłam się na siebie, że przecież niczego mi nie brakuje. Do czasu, gdy zaczęłam o niej myśleć właśnie jako o sygnale, że nie są zaspokojone jakieś moje potrzeby. Czegoś mi brakowało. Razem z tą świadomością pojawiła się też inna myśl- czy jestem w stanie coś zrobić, żeby nie czuć się w taki sposób? Czy w jakikolwiek sposób zazdrość może mnie do czegoś doprowadzić?
Podam taki przykład - nie umiem śpiewać jako jedyna z mojego rodzeństwa.
A zawsze lubiłam to robić, ale ciągle spotykałam się z krytyką, że wyję xd Zazdrościłam im tego, jak później koleżance, która dostała się do szkolnego chóru. W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że nie zazdroszczę im tej zdolności per se, tylko tego, że przez chóry itp. zdobywali znajomych, uwagę i pochwały. To tego mi brakowało. Jak do tego doszłam? Zaczęłam się uczyć śpiewać :) W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że sama zdolność w magiczny sposób nie sprawiła, że mieli to wszystko, a było jeszcze wiele innych czynników, które na to wpłynęły. Zderzenie z tą rzeczywistością było bolesne, ale potrzebne. Moje własne, wrodzone ograniczenia nie pozwolą mi osiągnąć nigdy ich poziomu, ale być może mój własny już tak. A przy okazji zdobyłam wiele wiedzy i umiejętności, które po dziś dzień przydają mi się w życiu. Od tamtej pory czując ukłucie zazdrości staram się przekierowywać swoje myślenie na ewentualne działanie bądź olanie tego (bo nie wszystko mogę osiągnąć).
Byłam zaskoczona faktem, jak wiele korzyści mi to przyniosło, a co zabawniejsze - przez patrzenie na innych jak na "nauczycieli rzeczy, których chcę" i okazywanie im zainteresowania i szacunku zamiast zawiści i krytyki sprawia, że dużo osób mnie lubi i pewnym sensie (przez wieloletnią pracę i rozwój różnych zdolności) zdobywam to, po co nie potrafiłam siedząc w bezpiecznej bańce "oni mają lepiej, a ja tak nie umiem" :D
Czasami odnoszę wrażenie, że emocje i uczucia są demonizowane (może poza radością itd., chociaż też się mówi "Cieszy się jak głupi" itd.) , a odczuwanie ich (i mówienie o tym) skazuje nas na społeczny ostracyzm. Z drugiej strony to głupie podejście, bo po coś mamy zdolność odczuwania emocji i uczuć. Dyskomfort z nimi związany (jak np. poruszana w filmie zazdrość) motywuje nas do rozwoju i robienia czegoś ze swoim życiem. Jeśli w konstruktywny sposób nauczymy się wykorzystywać nasze emocje i uczucia, tak by nam służyły i nie raniły innych oraz nas samych, to co w nich złego?
8:09 czemu nie podchodzę do sytuacji "fajnie, że ktoś ma kasę w młodym wieku"? Bo często jak ktoś się dorobił w młodym wieku (albo dostał od rodziców ale i tak twierdzi, że to on zarobił) to patrzy na tych, którym się to nie udało jak na gówno i gardzi nimi.
Czy będą kiedyś napisy po angielsku do tego?? ❤ Bardzo przydatny materiał
No właśnie miałem zrobić placek z rabarbaru. Dzięki za przypomnienie. 😄
Zazdroszczę ludziom, którzy nie mają migreny , i to tyle
Zawsze byłam dość zazdrosna, ale potrafiłam to ,,kontrolować", nie zakazywałam niczego partnerowi, nie robiłam jakiś kłótni, starałam się to przeżywać sama, jednak moim największym lękiem była zdrada emocjonalna o czym on doskonale wiedział. Po czym w ten właśnie sposób zdradził mnie, a miesiąc po rozstaniu (nasz związek trwał 4,5roku) już uprawiał seks z tą babą z którą mnie zdradził. Teraz mam wrażenie ze moja zazdrość będzie już tak wielka, że nie wiem czy sobie z tym poradzę w jakiejkolwiek kolejnej relacji... Nie kocham go już, ale dalej okropnie przeżywam to jak mnie potraktował 🙁
Jak można pracować nad takim czymś samemu? Mam wrażenie że nikt nie będzie miał tyle siły żeby być tak cierpliwy i wyrozumiały dla mnie w przyszłości
Rabarbar, odcinek w punkt! 🔥