Dlaczego wciąż kupuję mimo, że chcę być minimalistką | Ciut Więcej
Вставка
- Опубліковано 27 вер 2024
- Dlaczego wciąż kupuję mimo, że chcę być minimalistką | Ciut Więcej
INSTAGRAM: / ciutwiecej
MÓJ SKLEP: roslinneprzest...
INSTAGRAM: / roslinneprzestrzenie
FACEBOOK: / roslinneprzestrzenie
Ściskam,
K.
Jestem obserwatorem "niezobowiązanym" zaglądam na kanał od czasu do czasu. Lubię oglądać lustracja oraz przemyślenia po przeczytaniu książek. Niby te dwa tematy są "o rzeczach", ale jak dla mnie skłaniają do głębszego i bardziej wnikliwego zastanowienia (chociażby na temat co się woli i dlaczego). Bardzo podoba mi się, że na Twoim kanale jest różnorodność, także w samym podejściu do minimalizmu. Dzięki temu dla mnie jako twórca jesteś wielowymiarowa i interesująca
Bardzo miło to czytać, dziękuję 💛
Ja lubie zdrowy minimalizm i zdrowe podejście do tematu...
Tylko czyn jest ten ZDROWY minimalizm i podejście do tematu 🤪 Każdy ma ten margines inny hahha :D
Moja wczesna młodość, tzw. dojrzewanie przypadło na czas, kiedy niczego nie było, nie mogłam na siebie dostać super zgrabnych jeansów, idealnych butów. Potem koniec liceum i studiów ciągły brak kasy. Więc jak już wszystko było w sklepach, a ja miałam kasę, to rzuciłam się w wir zakupów. Chciałam mieć te wszystkie piękne rzeczy, w których wyglądałam pięknie. Do tej pory mam taki odruch, że jak widzę coś pięknego, od razu palec na "do koszyka", ale łapie się na tym , że mam takich rzeczy 30 w szafie, a potem brakuje kasy, np. oszczędzam na urlopie, nie pójdę na dobre lody, czy obiad. Więc rezygnuję z zakupu. Dopuszczam do siebie myśl, że mogę sobie odpuścić, bo i tak nie będę wstanie ubrać 50 sukienek podczas lata.
Bardzo ważna perspektywa!!! Dzięki, że się tym podzieliłaś. To trochę jak z tymi jednorazowymi „śmieciami” na urodziny tematyczne- póki nie masz do tego dostępu i sama nie możesz podjąć decyzji o rezygnacji jest poczucie bycia gorszym.
Mówisz, że nie chciałabyś żyć te 30 lat temu, bo nic nie było.. Mylisz dziesięciolecia. Doskonale wiem jak było 30 lat temu, bo miałam wtedy 10 lat i już było wszystko w małym polskim miasteczku. 40 lat temu to tak, była trudność, ale nie 30 lat temu, bo to był już rok 1994 :) Ja uważam to za najlepsze lata w życiu. Teraz jest już chory komsumcjonizm. Wtedy to były piękne czasy życia jeszcze bez telefonów komórkowych, gdzie po prostu przychodziło się do sąsiadów, koleżanki, czy rodziny i każdy zawsze pełen radości otwierał drzwi, albo jak ktoś w domu zapukał do drzwi to się leciało z radością otworzyć. Teraz to czym jesteśmy otoczeni to jest CHOREEEE. Moje dziecko nie potrzebuje do szczęścia balonów z helem tylko mnie, zabawy ze mną czasu, czułości, bliskości i pełnej uwagi ( a nie matki gapiącej się w smartfona), a bawić i uczyć się można na milion sposobów bez żadnych zabawek ;) biegam z córką po lesie w kaloszach po kałużąch i wtedy obie jesteśmy mega szczęsliwe, zimą biegamy na boso po śniegu, to jest prawdziwa radość, a nie chata zapchana po sufit rzeczami. A propo akcesoriów kuchennych. mam komplet noży, ale od 10 lat używam tylko dwóch, z czego głównie tylko jednego. Mam 2 deski do krojenia, z zcego używam tylko jednej a nawet wcale tej jednej, patelni używam tylko jednej, mam komplet garnków, który dostałam od cioci, a używam tylko 2, sporadycznie 3. Mysle, żeby się reszty po prostu pozbyć. Mam 2 szafy ciuchów, a głownie chodzę tylko w takiej ilości, która zmieściłaby się tylko w 1 szufladzie (na dniach robię z tym porządek, bo dojrzałam w koncu do tego zeby się tego pozbyc... Ale fajnie Cię posłuchać, bo tez mam tak, ze z jednej strony pozbywam się rzeczy swiadomie (z tego czego nie potrzebuję) a z drugiej kupuję, ale własnie są to zakupy bardzo przemyslane ( az mam warzenie ze za duzo czasu myslę o tym co kupić i mam wrazenie ze trace na to myslenie az za duzo czasu, juz czasem myslalam ze lepiej by bylo kupic i juz a nie myslec kilka tygodni i bić się z myslami kupic-nie kupic.. ;) na szczęscie zaczelam wykorzystywac momzliwosc zwrotów 30 dni. Czyli jak cos chce to i tak sie zastanawiam, ale jak cos chce bardzo to kupuje i w domu moge jeszcze myslec 30 dni i sie ostatecznie zastanowic czy to sobie zoostawic czy jednak zwrócic. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Rzeczywiście pomyłka… ja już mam prawie 30 lat i to do mnie nie dociera 🤣🙈 Tak jak wydaje mi się, że 2008 był 5 lat temu 🤣🤣🤣
Dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem, to bardzo cenne!! A patent z zastanawianiem się 30 dni w domu jest mega dobry!! Sama chyba zacznę go stosować 🤭
Odnośnie pytania, jak na nas działają dane kanały - ja nie lubię kanałów perfekcyjnych minimalistek, bo mi sie to dosłownie zawsze kojarzy z jakimś podskórnym poczuciem braku bezpieczeństwa i próbą znalezienia sobie obszaru w życiu, który da sie kontrolować - tutaj w postaci rzeczy, ale tak samo czuje jak ktos pokazuje 100% "czystej michy". Przy jedzeniu jest już na to okreslenie - ortoreksja. Przy kontroli rzeczy w otoczeniu chyba nie ma, ale dla mnie schemat jest ten sam. Tylko umiar jest ok:)
Ja też wolę kanały "zbliżone" do mnie. Oglądając treści super eko zero waste 1000% czuję się tylko gorzej, wyrzucam sobie, że ja wielu rzeczy nie robię, a najzwyczajniej w świecie nie chcę, żeby tak wyglądało moje życie. Fajnie się zainspirować, ale nie ma sensu się biczować. :)
A często trudno się inspirować do zmiany i tym samym się nie biczować- ja często zauważam w sobie ten problem, gdy przyswajam nowe tresci. Niby przekonuję się, że to kogoś wizja… ale pitem podskórnie czuję, że też tak chcę 🙈🙈 Życie to ciągła nauka siebie i swoich reakcji na dane sytuacje :D
Ja właśnie lubię Twój kanał za różnorodność tematyczną! ❤
Ja podejdę do tematu minimalizmu z innej strony - DEMOTYWUJE MNIE kiedy ktoś mi zazdrości, że mam "tyle pieniędzy" na podróże, wyjścia do restauracji czy inne doświadczenia. A przecież to pomylenie skutku z przyczyną - kupuję mało, bo ja nie znoszę dbać o rzeczy, więc staram się ich mieć jak najmniej, żeby nie musieć im poświęcać czasu, więc skoro kupuję mało, to zostaje mi więcej na tzw doświadczenia! Czy czasem coś sobie kupię? Oczywiście! Ale ja właśnie lubię w pełni przemyśleć swój zakup, żeby nie musieć kupować dwa razy 😊 Jest mi też łatwiej być minimalistką, bo nie jestem sentymentalna i przywiązana do rzeczy, ale tak z drugiej strony oczywistym jest, że sprawia mi radość, gdy kupię coś, czego naprawdę potrzebowałam!
O taaak!! To jest bardzo ważny aspekt!! 💵 Cieszę się, że o tym wspomniałaś. W 100% się z Tobą zgadzam 💪🏼
Aleksandra przybijam piątkę! Mam bardzo podobnie jak Ty ❤
@@dariagil2125 zawsze raźniej w grupie! 💪
4:57 Karolina, minimalizm przyszedł do nas również z tej rzeczonej Ameryki :d I to nie Polacy są mądrzy, tylko środowiska minimalistyczne, niezależnie od kraju. A konsumpcjonizm ma się całkiem dobrze. / Mnie generalnie też to denerwuje, że chcę i w sumie jestem minimalistką, a ciągle jednak coś kupuję, bo kosmetyki się pokończyły, bo olejki eteryczne się skończyły, bo rajstopy mi się podarły, bo sukienka jest na mnie za mała, bo bluzka się zniszczyła, bo nowe książki wyszły itd. No ale to chyba już tak jest, że kupowanie (w ograniczonej ilości) jest jakimś tam elementem życia, i trzeba się z tym po prostu pogodzić.
Tak, konsumpcjonizm ma się dobrze, ale u nas jednak krócej był ten dobrobyt i szybciej się nim znudziliśmy :D O to mi chodziło hahah. Ale zgadzam się z Twoim komentarzem, że to chodzi o środowisko minimalistyczne niezależne od kraju :)
Myślę, że powiedziałaś bardzo ważne i potrzebne rzeczy. Dobrze znam to porównywanie się do twórców, widząc tylko ułamek ich życia. Dzięki temu co powiedziałaś, następnym razem widząc "idealne" życie kogoś z yt, dwa razy się zastanowię zanim dopuszczę do siebie myśl "ona jest lepsza ode mnie, ja nie mam tak fajnego życia".
Lubię Cię oglądać za to jaka jesteś: szczera, zabawna, masz bardzo ciekawe rozkminy i skłaniasz do zastanowienia się nad minimalizmem chociażby. W życiu bym nie pomyślała, żeby pisać komuś pod filmem "ej, masz być taka i taka, bo JA TAK CHCĘ" i współczuję, że musiałaś zmierzyć się z takimi komentarzami na poprzednim kanale
Dziękuję kochana za bardzo miły komentarz!! 💛💛😘
@@ciutwiecej 💛
Minimalizm ma różne oblicza, nie trzeba żyć z materacem i stolikiem i jednym nożem. Kupujesz to czego używasz i co Ci się podoba. Miej 20 par kolczyków jeśli je lubisz. Chodzi po prostu o to żeby nie posiadać śmieci, gratów które nie spełniają żadnej funkcji ani estetycznej ani użytkowej i nic Ci nie przynoszą oprócz zajętego miejsca.
Dokładnie! 👌🏼
Masz ciekawe przemyślenia myślę że cały czas dążysz do doskonałości i ile taka istnieje bardzo lubię Cię taką jaką jesteś masz bardzo fajną energię ❤️🌿🙋🌷
Dążenie do doskonałości jest moim zdaniem niemożliwe, ale bardzo motywujące w kontekście niekupowania :D Bo zawsze można mniej- o ile to nie wzbudza wyrzutów sumienia jest super 🤩
❤Kocham ten odcinek!super pokazany Twoj punkt widzenia 🥰
💛💛💛💛💛
Dodam,ze kazdy odbiera minimalizm inaczej.Jest np Gabi z chociazby i ona na samym początku tłumaczy jak ona traktuje swój minimalizm,a traktuje go w sposob cudny jak dla mnie,ze ma np 2 pary spodno,ale one są maksymalnie idealne dobrane do niej i to tez jest minimalizm. Mozna sie inspirować innymi,ale ostatecznie kazdy odbiera minimalizm inaczej🥰
Bardzo madry film i temat... minimalizm minimalizmem ale zyc trzeba...czasami tez trzeba kupic sobie coś dla przyjemnosci... wiadomo ze umiar jest dobry ale nie zyjemy w średniowieczu i rzeczy nas otaczają a zyc trzeba przyjemnie...nie ograniczac sie do minimum ale dążyc do tego co nam sprawia radosc ...dzisiaj kupilam dwie filizanki...nie byly mi potrzebne ale sa cudowne....lubie te twoje rozkminy i przemyślenia....pokazujesz jaka jestes naprawde i ja to bardzo doceniam...tez staram sie zyc w minmalizmie wiele rzeczy sie pozbyłam odgracilam ale tez chce zyc normalnie....
Dokładnie!! Po co się cofać i udawać, że żyjemy w innym świecie? Moim zdaniem warto te nasze czasy polubić, osadzić się w nich i żyć w zgodzie z sobą, naturą, swoimi potrzebami 🖤
A ja lubię to, że jesteś maksymalnie minimalna 😊 dla mnie to jest takie szczere. Inspirujesz mnie do kupowania bardziej świadomie. Ja tez staram się kupować minimalistycznie tylko dla mnie to nie oznacza nie kupuje nic tylko kupuje tyle ile mi potrzeba. Ograniczam kupowanie, bo w dzisiejszych czasach mogłabym mieć wszystkiego pełno ale świadomie umiem ograniczyć zakupy nie do minimum tylko do świadomie potrzebnych rzeczy. Oduczyłam się kupowania pod wpływem impulsu, ale każdemu może się zdarzyć . Bądźmy sobą, inspirujemy się 🙂
Ale super, że to robisz 💛💛 A to, że jestem maksymalnie minimalna bardzo dobrze mnie określa- ktoś mógłby pomyśleć, że to maksymalne ograniczanie, a to połączenie maksymalizmu i minimalizmu hahha :D Nadaj nie wierzę, że można mieć w sobie takie kombo!! 🤪
Bardzo ważny temat, dzięki 🙏🏼 😊
WITAJ KOCHANA MAM. PODOBNIE ŚLICZNIE CI W ROZPUSZONYCH WLOSKACH POZDRAWIAM ❤❤❤❤❤❤
Dziękuję, pozdrawiam również 😘💛
Ja właśnie uwielbiam Cebie z tego nowego kanału. Na poprzednim kanale zdobyłam masę wiedzy o ekologii, ale tak jak mówisz, szybko łapałam wyrzuty sumienia + denerwowałam się jak mówiłaś o czymś innym niż o minimalizmie, bo przecież nie po to przyszłam. Musiałam dojrzeć, do Twojego nowego kanału i cieszę się, że jestem teraz Twoją obserwatorką. jesteś inspiracją, która się stara - która jest jak ja. Czasem dojada resztki, czasem zje jajko, czasem kupi coś na fali zachwytu. I jest wielowymiarowa z wieloma problemami :)
Bardzo miło to czytać, dziękuję Ci za ten komentarz!! Jest dla mnie bardzo cenny 🥹💛
Dziękuję za ten film. Od paru mcy obejrzałam wiele Twoich filmów i dzięki Tobie wyśrodkowałam swoje potrzeby i zakupy. Fajnie, że pokazujesz swój punkt widzenia. Pięknie opowiadasz o życiu i o rzeczach ❤ nie mam wyrzutów sumienia, że sobie coś kupię bo chcę a nie, ze kupuje dużo i bez sensu a to jest różnica ❤
Oj tak!! To znacząca różnica i to jest super 💪🏼💛
Odpowiadając na pytanie z filmu to kupuje czasem dla przyjemności ale rzadko, żeby to mieć raczej kupuje bo tego potrzebuje. Np: kosmetyki kupuje bo potrzebuje ale i lubię np:płyn do kąpieli albo kulę, tak samo kremy, mgiełki czy perfumy to sprawia mi radość i tak jak mówisz uprzyjemnia codzienność❤ bardzo mi się ten termin podoba. Minimalistką nie chce być ale chcę mieć fajną szafę wygodnych ubrań, żeby noszenie tych ubrań było przyjemnością a nie wbijaniem się w określony rozmiar.
Od Ciebie wzięłam to, że ubrania mają być dla nas i cieszę się, że Cię oglądam. Jesteś autentyczna ❤i jesteś sobą ❤
Jejku, ale świetnie!! Takie słowa mnie tak motywują! Świadomość, że moje gadanie przełożyło się na chociaż 1% poprawy komfortu w życiu jest wspaniała!! 🤩🤩 Ściskam!!:*
Bardzo ciekawy i ważny film 😊 tak, czasem zapominamy o tym, że my to my i nie musimy mieć tego, co ktoś ma i prowadzić życie jakie ktoś prowadzi.
💛
Dla mnie minimalizm nie jest i nie bedzie sposobem na zycie, a jedynie traktuje go jako narzedzie do ułatwiania sobie zycia i porzadkowania. Troche jak hmm nie wiem grabie na dzialce. Chce posprzatac dom to stosuje te rozne madre podpowiedzi o swiadomosci i wykorzystywaniu co sie da, ale tez nie czuje presji. Dlatego nie mam tak ze dotyka mnie ze ktos ma zolte grabki a ktos czerwone, ktos nowe a ktos po pradziadku, z drewniana raczka czy z metalowa bo przyjmuje ze kazdy pracuje takim narzedziem jakie mu sie sprawdzi.
Dzieki za zadawanie otwartych pytan na koncu filmow, nawet jak nie zawsze wyrazam zdanie w komentarzu to zawsze wewnetrznie sobie przegadujw temat ❤
Wow!! GENIALNA PERSPEKTYWA!!! 🤩🤩🤩 Ja tak nigdy tego nie nazwałam, nie wiem, czy świadomie tak też czułam- ale totalnie się z tym zgadzam!! Minimalizm jako narzędzie jak grabie na działce. OMG!! Zostaje to ze mną 💛
Słucham Ciebie i się zastanawiam na ile ten film jest tłumaczeniem swoich zakupów przed sobą samą, a na ile przed widzkami.
Dla mnie Minimalizm to nie zamknięcie się w jaskini i nie używania niczego. Dla mnie minimalizm to mieć te rzeczy które się używa, nawet jak są to rzeczy przyjemnostki bez którego się możemy obejść czyt wałek do loków.
Jedyne takie niezgodności mam z prezentownikiem, bo jest nagle masa rzeczy nowych rzeczy i faktycznie po duzo tych rzeczy oddajesz i sprzedajesz. Ale to jest jeden raz w roku i inaczej tego się nie da zrobic bez posiadania tych rzeczy prxez chwilę.
Mhy… ten film nie jest tłumaczeniem się nawet w 1% 🤪 Przecież jak np. nagrywam film lustracja- to nie tłumaczę się tam z tego, że noszę ubrania :D To jest po prostu wzięcie na tapet ciekawego tematu i zaproszenie do dyskusji :) Ale społecznie jest to też bardzo ciekawe, że film „dlaczego już nie kupuję” nie miał ani jednego komentarza z zasugerowanym tłumaczeniem się, a film „dlaczego kupuję” już kilka ma 🤪 Dlaczego czujemy, że ktoś musi się tłumaczyć z zakupów? 🤔 Przecież rozsądne zakupy są super 🥳💛
Ja właśnie dlatego Cię oglądam, że jesteś prawdziwa, wielowymiarowa i ludzka. Poza tym oglądając kanały na yt rozgraniczam dwie rzeczy. Albo oglądam dla zdobycia konkretnej wiedzy czyli zamiast przeczytania porady/merytorycznego tekstu albo oglądam, żeby się zainspirować, zmotywować. A wtedy zależy mi na tym, bym się mogła trochę utożsamić. I dlatego Cięuwielbiam. Za doskonałą niedoskonałość😂❤😉
O, w sumie racja!! Też mam często takie dwa rozgraniczenia :)
lubie zrobic sobie prezent kupujac cos co mi sie spodoba ,,nie zawsze jest potrzebne ale sprawi przyjemnosc,lubie pozmieniac przestrzen dodatkami,jak robi sie za duzo oddaje siostrze albo na jakies aukcje charytatywne,jeden lubi mniej drugi wiecej i jesli to nas cieszy jest ok💚🧡❤
Dokładnie 💪🏼💛
Ja nie kupuje wielu rzeczy. Ubrania tylko wtedy gdy ich potrzebuje. Jednak mam zachcianki i są to książki i biżuteria 😂 i niby nie muszę kupować, bo książki mogę mieć na legimi, a biżuterię już jakąś posiadam, to jednak te dwie rzeczy mnie niezwykle radują. I co jakiś czas sobie kupuje rzeczy tylko dla przyjemności.
Super!! 🤩💪🏼
Myślę ,że nie musisz się tłumaczyć. Ten, kto rozumie ideę minimalizmu zrozumie jak funkcjonujesz. Ja mam troje nastolatków, od trzech lat regularnie się minimalizuje i myślę że jak na naszą liczbę domowników mamy już naprawdę mało, tylko to czego potrzebujemy. Też coś kupuję, ale patrząc na fakt, jak było wcześniej, teraz jest idealnie.
Ale ten film to nie jest żadna forma tłumaczenia się :)) Po prostu otworzenie tematu do rozmowy, która wydała mi się ciekawa. Bardzo rzadko zdarza się żeby ktoś mi zarzucał, że coś tam jeszcze kupuję, więc też nie czuję się winna wyjaśnień :D
Twój kanał ten pierwszy zaczęłam obserwować prawie od samego początku, a teraz dalej lubię to co robisz. Sto razy bardziej wolę oglądać autentycznych ludzi, niż minimalistów którzy minimalizują a potem okazuje się że tu wywieźli na jakiś czas do rodziny samochód gratów czy ciuchów, a to pojawiają się nowych rzeczach a na kanale o nie, my nic nie kupujemy. Życie to życie, czasem trzeba kupić buty, a czasem zrobić sobie przyjemność, bo szkoda marnować czas na bezsensowne umartwianie się w ramach jakiejś idei.
Ja mam przez lata wywiezione milion rzeczy do naszej pracowni Roślinne Przestrzenie. To co się nie sprzeda jakoś naturalnie tam ląduje. DRAMAT!! 🙈🙈🤣 Muszę się też za to wziąć. Jak się nie sprzeda po ponownym wystawieniu, to muszę to albo oddać na jakieś zbiórki, albo w odpowiedni sposób zutylizować. To też chyba fajny pomysł na serię… i jeszcze większa moja motywacja żeby się za to zabrać 🤪
@@ciutwiecej no tak, ale ty nigdy nie powiedziałaś że się tych rzeczy pozbyłaś minimalizując swoje otoczenie, tylko że te rzeczy są do sprzedaży. Wiadomo, czasami na niektóre rzeczy nie znajdą się chętni, ale seria zapowiada się ciekawie.
Nie należy przesadzać w żadną stronę. Kupowanie dla samego kupowani jest zle, na zasadzie, że kupię coś bo jest modne mimo, że to mi nie potrzebne.
Ja staram się nie kupować rzeczy zbędnych i np. nie zmieniam dekoracji w domu co miesiąc, ale mam dużo ładnych rzeczy i ponad 30 plakatów na ścianie. Tylko one wiszą latami, więc uważam, że to jest ok pod kątem ekologicznym.
Super 💛💛
Ja osobiście jak widze na tych YouTubach jak ktos ma 15 kurtek na wiosne....10 par jeansow to mnie boli glowa bo tego sie nie przechodzi dodajac do tego inne części garderoby...
Ja zawsze sobie myślę: „ja nie kupuję, bo przecież dostaję!!”… a potem widzę te influ, które codziennie dostają plus jeszcze miliony toreb kupują! No szok 🤣🙈
Moim zdaniem, nieważne co i ile kupujesz, ale czy tego używasz. W tej chwili kupuję tylko rzeczy na tu i teraz, pytam siebie - czy będę tego używać od jutra, jeśli nie, to nie kupuję. Miałam tendencję do robienia zapasów, a potem tych rzeczy nie używałam/nie nosiłam, strata czasu, pieniędzy i nerwów
Bardzo mądre, zgadzam się z tym!:)
Sieciowki juz tez maja dobre sklady i niestety nizsze ceny niz polskie na marki...a nie kazdego stac na swetry z moremua..np.
Zgadzam się z tym w 100%! Dlatego sama czasami korzystam z sieciówek, bo dla mnie komfortem jest wejść do sklepu stacjonarnego itp. Wydaje mi się, że można być świadomym konsumentem ubierając się jedynie w sieciówkach- ale robiąc to rozsądnie, kupując tyle ile potrzeba itp :)
we mnie nie wzbudzasz dysonansu :D naturalne jest, że cenisz polskie marki, ale czasami kupisz coś z sieciówki. Słabe by było, gdybyś robiąc filmy o jakościowych polskich markach wyskoczyła nagle ze współpracą z chińszczyzną typu Sinsay jak inne influ 😅
No ta współpraca to jest dla mnie szaleństwo!! Nawet takie rasowe influ, które noszą jakieś Chanel i luksusowe rzeczy… reklamują nagle Sinsay, nie wytrzymam!! 🤣🤣🤣🙈 Najdziwniejsza kampania ostatnich czasów xd
Ale zastanawiałam się co bym zrobiła jakby Reserved się do mnie odezwał. Bo niby nie polecam, wiadomo… ale jednak polecam, bo mam stamtąd kilka ubrań, które są moimi ulubionymi 🙈 Wiadomo, wyszła teraz informacja, że LPP nie wyszło z Rosji i jest to karygodne. No ale w prawdzie z sobą kurcze mam dylemat, bo przecież noszę 🙈 Dobrze, że mi nie zaproponowali, bo serio nie wiedziałabym co zrobić 🤣
❤
💛
Tak się zastanawiam jak wyglądałoby to oliwkowe body go tego wdzianka co małaś jak mówiłaś o filmach 😆
Wydaje mi się, że świetnie :D
❤!!!!!
💛💛
30 lat już "było" ;) to był 1994 juz sporo rzeczy "było"
No właśnie wiem. Nie dociera do mnie, że mam prawie 30 lat 🤣🙈
Wydaje mi sie ze sie pogubialas troszke albo skrajny minimalizm albo przesyt wszystkiego .Ciezko nadazyc
No nie wierzę xd Przecież ten film nawet w tytule mam, że mimo minimalizmu kupuję xd Więc chyba Ty się pogubił*ś w trakcie pisania komentarza i przyswajania treści 🤪🤣
mega Cię doceniam za bycie tak szczerą z nami tutaj! bardzo fajnie się ogląda kogoś kto jest tak prawdziwy i właśnie funduje nam taki dysonans poznawczy;)))
Dobrze to czytać, dzięki!! 💛 Dysonansów poznawczych nie będzie końca, obiecuję hahah 🤪🙈🤣
Mi się wydaje, że analizowanie na milion sposobów czy kupić, a potem czemu to kupiłam, jest na swój sposób chore. MOŻNA kupić dla przyjemności, bo coś Ci się spodobało. O ile to nie jest nagminne, nie wydajesz całego hajsu, nie tracisz rozsadku, to dla mnie właśnie to jest zdrowe. A to szukanie powodów czemu kupiłam, to dla mnie jest jednak często jakaś próba usprawiedliwiania się nie wiadomo przed czym/przed kim. I nie wiem w sumie czy gorsze jest usprawiedliwianie się przed kimś czy przed sobą samym, no ale dla mnie coś tu jest nie tak. Kupowanie samo w sobie jest spoko, skrajności już nie są spoko. Każdy chyba musi znaleźć swój własny środek:) pozdrawiam!
O tak w punkt! Ja się staram zastanowić czasem czemu czegoś potrzebuje lub czemu to chce bo mam tendencję do kupowania pierdol 😅 ale ogólnie uważam że takie analizowanie i wywracanie czegoś na 500 stron jest nie zdrowe
Dokładnie!!:) Nie można w żadną stronę popadać w skrajność 💪🏼🥳
Uwielbiam Twoje nieobsesyjne podejście do tematu, świadomość siebie i swoich potrzeb. Mam bardzo podobne przemyślenia💛nikt nie jest idealny w każdym aspekcie, i myślę, że pozwolenie sobie na przyjemności jest dobre dla zdrowia psychicznego. Życie w takim ciągłym "reżimie" nigdy nie będzie działać na dłuższą metę. Ważne jest rozsądne podejście i umiar🥰
Ja z głębi serca, w swoim maksymalizmie, czuję, że bym chciała wszystko na 100%!! Tak mnie to kusi!! :D No ale nie da się… nawet jak się bardzo chce. I w sumie bardzo dobrze 🥳
Kanał super! Chodzi o to żeby nie zawalać się rzeczami tylko mieć to co się używa i co sprawia przyjemność a piętnować bezsensowne kupowanie po to żeby za chwilę to wyrzucić 😊
Dokładnie!! 💪🏼
Albo kupowanie "bo byłam w sklepie i mi się spodobało"... bez sensu... mam taki przypadek w rodzinie - osoba kupuje mnóstwo zabawek wątpliwej jakości, bo była w sklepie, a przecież 10zł w tą czy w tą nie robi różnicy 🤦♀️ to jest dla mnie konsumpcjonizm najgorszych lotów, bo tylko generuje śmieci, rozpowszechnia tandetę, wspiera kiepską jakość i "uczy" bylejakości i braku szacunku do rzemiosła i pieniądza.
Oj tak, to jest chyba najgorszy sposób na kupowanie, bo jest bezsensowne. Pieniądze się rozchodzą w szybkim tempie, a rzeczy i tak nie są wykorzystywane. Najzwyczajniej w świecie szkoda 🤷🏼♀️
@@ciutwiecej dokładnie!
Bardzo mi się podoba to połączenie kolorystyczne zielonego body i (chyba) narzutki w fioletowych kolorach 😍
Koszula, mi się też bardzo podoba 🤩 dziękuję 💛
Jak ja lubię cię oglądać. Po prostu za każdym razem jak widzę nowy film to wiem że się nie rozczaruje fajnym tematem ale i pooglądam jak fajnie może wyglądać życie młodego małżeństwa. To moja inspiracja na czas jak kiedyś będziemy mieszkać z mężem sami 😍 rób dalej to co robisz bo jest super!
Ale motywujące słowa!! Dziękuję 💛 To bardzo miłe, że z taką serdecznością podchodzisz do treści, które tu publikuję 🥹💛
Tez tak mam😀
Ciesze sie, ze masz na tym kanale wieksza swobode, super jest tez dla nas, zemamy swobodna, autentyczna Karoline 💛
Nadrabianko 3 filmow w toku 😌🤗
Hej 😊 Ostatnio na jednym z zagranicznych kanałów dziewczyna mówiła że nosi jedne skarpety przez 3 dni bo minimalizuje ilość ubrań i prania. Byłam w szoku i doszło do mnie że chyba u niektórych minimalizm to już jakiś „level hard” i granica przesunięta o wiele za daleko 😮😂
Heheh xd O ile po prostu nosiłaby trzy dni, bo czuje, że są czyste to w sumie nie mi to oceniać 🤪
Jeden z moich ulubionych filmów lub ulubionyc na nowym kanale- dużo czerpię z tych rozkmin i sama potem myślę- dziękuję :)
Mam nadzieję, że niedługo będzie podcast; ściskam :)
Bardzo się cieszę!! A na podcast mam kilka tematów, a tak to odwlekam. Eh, sama się na siebie o to wkurzam… ale wiem, że przyjdzie TEN konkretny moment, kiedy się pojawi. Sama wyczekuję tej chwili 🤪
Mi się wydaje, że problem polega na tym, że jak twórca na yt o czymś mówi, to jest odbierany jako doradca i ta osoba, która już osiągnęła poziom, na którym może uczyć innych. I później jak widzowie widzą, że twórca nie jest idealny i robi coś sprzecznego z tym co doradzał to jest reakcja "ej a nam to mówisz żeby być zero waste a sam kupiłeś jogurt w plastiku". Do tego dochodzi jeszcze podejście zero jedynkowe i zamiłowanie społeczeństwa do szufladkowania, ludzie wolą jak każdego można jakoś skategoryzować.
Tak, zgadzam się z tym 🤌🏼
Tak, ludzie bardzo często popadają w skrajności. Takie wszystko albo nic. A tu chodzi o balans.
No właśnie Twój zdrowy rozsądek w tym temacie jest piękny! 💚
💛💛💛