Trudno się uchronić przed inwektywami i nie wiadomo do kogo mówić, jeżeli nie pokaże nawet swojej twarzy ,tylko dotyka twojej strefy osobistej.Jest bohaterem w ukryciu.Pozdrawiam tych bez odwagi ,którzy umieją świetnie ubliżać
Oberzalam.Przeszlam też kurs asertywności.Na koniecmila,emertowana już pani psycholog, odpowiedzial na pytaniae kursanta."ALE co robić,jak już wszystkie metody zawiodą, bo do stwora nie dociera żaden przekaz?" Na to kulturalna pani raptem walnęla pięśćią w stół i wrzasnęla : "Odp....... się wreszcie ode mnie, ty ......".Po czym spokojnie wyjaśniła, że czasem do skończonego chama trzeba też po chamsku, bo inaczej nie zrozumie....Pozdrawiam obecnych i przyszlych asertywnych! 😀
Oj jakby mi się przydało to wszystko wcześniej. 😅 Miałam styczność z taką osobą. Złośliwe docinki rzekomo w postaci żartów, wcinanie się w zdanie, wyśmiewanie. A kiedy w końcu człowiek się postawił, to wielkie oburzenie. Dziękuję Ci za ten filmik, bardzo przydatny. ❤
U mnie jest identycznie, jestem delikatna staram ske nie krytykowac ludzi, mam duzo empati i wyrozumialosci i niestety to nie funkcjonuje! Ludzie to wykorzystuja i mysla ze swiadczy to o mojej slabosci, ja pozwalam wozic sie po mnie raz,drugi ale za trzecim razem eksploduje (wiem nie jest to dobra metoda ale ilez mozna ) jak wulkan i wtedy sa zdziwieni ze "taka mila i spokojna " tak wybuchla noi wtedy to ja jestem "ta najgorsza" ludzie niestety sa tak skonstruowani ze 'woza" sie i ciagna energie od osob delikatnych/taktownych bo mysla ze swiadczy to o ich slabosci, moga sie czasami zdziwic😯 i nadziac na "wulkan"😅
@@milomi7905 to chyba najgorszy typ ludzi.. mam bardzo podobny charakter, spotykałam takich samych ludzi. "Skoro jest uprzejma to można wejść jej na głowę".. Złośliwe docinki.. no, zdziwili się. Nie eksplozją bo jestem bardzo spokojna, ale skończyło się eldorado :) Co więcej, nauczyłam się tego z czasem. Kiedyś nie reagowałam i czułam się paskudnie, pół nocy nie przesypiałam na fantazjach "co mogłam powiedzieć/zrobić inaczej".. W końcu postawiłam się raz.. to było takie proste. I ogromnie satysfakcjonujące, co więcej, patrzenie jak złośliwcy zaskoczeni próbują obrócić w niesmaczny żart własne słowa, albo zaczynają się płaszczyć.. To jest warte przełamania tej bariery.
Moi drodzy... polecam fantastyczną książkę Thomasa Eriksona "Otoczeni przez psychopatów. Jak rozpracować tych, którzy tobą manipulują". To, o czym było w filmie, ma sens jedynie w przypadku osób "normalnych", czyli takich, które mają pewną dozę empatii, robią coś nieświadomie, itd. Ale czasem mamy do czynienia z osobami wyrachowanymi, które wiedzą ze jesteśmy wrażliwi, taktowni, empatyczni i będą chcieli nami manipulować i wykorzystać nas. Ja trafiłem tu pierwszy raz, oczywiście zasubskrybuję kanał bo podoba mi się tematyka. Uważajmy na siebie i nie dajmy się 😀
@@milomi7905 Mam to samo, jestem spokojną osobą bo jestem też introwertykiem, to ludzie zaczynają wchodzić mi na głowę a jak się w końcu postawie to myślą że mam problemy z głową bo cały czas cichy a teraz krzyczy.😞
Jeśli ktoś będzie potrzebował to: 1. Nie, dziękuje. 2. Dziękuje, ale... (3:19) 3. Pomyśle o tym, potrzebuje chwili (4:12) 4. Proszę nie przeszkadzaj mi (4:49) 5. Proszę zmień ton.. (5:41) 6. To może był dowcip, ale... (7:01) 7. Jeśli masz jakąś sprawę przyjdź do mnie. (7:46) 8. Możesz nie wiedzieć ale.. (8:34) 9. Czy mógłbym prosić o... (9:18) 10. Jest mi naprawdę przykro kiedy.. (9:55)
Wszystko to ładnie i pięknie. Ale problem jest taki, że osoba, do której są skierowane te komunikaty, musi być na tyle rozgarnięta, żeby je zrozumieć. Mam "przyjemność" pracować z kilkoma takimi, którym trzeba jasno powiedzieć, że jak się nie uspokoją, to dostaną w ryja. Inne komunikaty do nich po prostu nie docierają. Nieraz już się o tym przekonałem, że jak nie usłyszą tej konkretnej groźby, to nie ma co strzępić języka. No jest to przykre, że czasami trzeba się zniżyć do czyjegoś poziomu, żeby zrozumiał, co chcemy mu przekazać. No ale niektórzy już tak mają, że brak zawartości czaszki uzupełniają wielkim rozwarciem japy...
Zgadzam się... czasem mamy wokół siebie psychopatów albo socjopatów, do których łagodny i stanowczy przekaz nie dociera... wtedy trzeba ostrzej. W innym komentarzu polecałem książkę Thomasa Eriksona "Otoczeni przez psychopatów. Jak rozpracować tych, którzy tobą manipulują". Można tam przeczytać, w jaki sposób manipulują, lub próbują manipulować osobami psychopaci i socjopaci. Osoby głuche na zwykłe argumenty i wykorzystujące inne osoby z wyrachowaniem i bez mrugnięcia okiem
Ze zwierzętami rozmawia się w ich języku z pozycji siły. Dlatego gdzieś na mieście typowa zaczepka słowna małpy musi skończyć się od razu konkretną odpowiedzią, ale nie słowną. Pięść na nos i szczękę po pierwszej zaczepce, złota zasada, atakuj od razu
@@johnrambo5053 Po pierwsze, to nie obrażaj zwierząt, sprowadzając ich do poziomu takich bezmózgowców. No i ta zasada może się sprawdza na mieście. W miejscu pracy trzeba jednak się mocno hamować, żeby nie narobić sobie problemów. Niestety, ale za zaczepki słowne, nawet wyjątkowo chamskie, zwykle konsekwencji nie ma. W przeciwieństwie do rękoczynów...
Ale uwaga z tym zniżaniem się do czyjegoś poziomu! Nagle się okaże, że zadziała to według schematu: Delikwent zniży Cię do swojego poziomu a potem wykończy doświadczeniem. Pozdrawiam hahah 😂 @Edit: No dobra, po fakcie zauważyłem, że komentarz sprzed prawie roku xdd.
@@brek.widzisz_mnie No wiem, że jakieś ryzyko zawsze istnieje. Ale niestety, niektórzy nic nie zrozumieją, jeśli nie przemówi się do nich jedynym językiem, który rozumieją...
Tak rozmawiać można z ludzmi (jednak) inteligentnymi ! Niestety wokół nas są osoby do których nie mozna dotrzeć w taki sposób jak proponujesz. Zwykłe odpiexxxl się jest jedynym możliwym sposobem , aby poradzić sobie z zakutym rycerzem . Gdyby to było takie proste jak na tym filmie, świat byłby rajem. Nie bierzesz pod uwagę osobników ,które chcą wszystkim narzucić własny punkt widzenia i nie ma żadnego sposobu dotarcia do takiej jednostki. Świat jest pełen pokreconych osobników i pobożnym życzeniem jest być kolorowym ptakiem wśród wron i nie ucierpieć.Prawda ,którą należy przyjąć to ta że - nie wszyscy muszą nas lubić . Nie zbawiajmy socjopatów na siłę , bo największe straty moralne to my poniesiemy.Nie wierzmy w to ,że cierpliwością i pracą ludzie się bogacą. Jest inne jakże prawdziwe porzekadło- " ucz się i pracuj ,a garb ci sam urośnie " . Jestem pesymistą ? - nie ! jestem doświadczonym optymistą. A takie psychologiczne gadki to tylko na uczelni. W życiu nie sprawdza się to wcale. Pozdrawiam.
W punkt. W tym chorym kraju bogacą się tylko : politycy, mafiozi, zlodzieje, kombinatorzy, cwaniacy i kler. Uczciwi dostają po dupie i postrzegani są jako naiwni i nie ogarnięci. Chamstwo i cwaniactwo mylone jest z inteligencją
Zgadzam się. Tego typu frazy są ciągle brane za oznakę słabości. A twarde i stanowcze "nie", ciągle traktowane jest jak chamstwo dla twojego agresora, ponieważ w jego założeniu jesteś na każde wezwanie. Ludzie uważają, że ciągły jazgot i sprowadzenie drugiej osoby do parteru to najlepsze rozwiązanie. Asertywność ich nawet nie wkurza (wielu twierdzi, że logika i rozsądne argumenty to najlepsza broń) tylko bawi i daje większe pole do popisu.
Jeśli jesteście osobami mało asertywnymi i nie potraficie się zdobyć na powiedzenie stanowczego nie, bo nie chcecie być niemili i nie leży to w waszej naturze, używajcie tego, co robicie najlepiej: uprzejmości i bycia miłym. Podam przykład tego, o co mi chodzi: Jeśli ktoś próbuje być chamski, ale posługuje się podtekstem, to udaję, że nie zauważyłam złośliwości i odpowiadam pobłażliwie. Najbardziej takiego rozmówcę wkurza, że złośliwa uwaga nie padła na podatny grunt i że nie zrozumieliśmy aluzji, przez co nie udało mu się nas zranić. Bo jak jestem nieświadoma złośliwości, to nie da się mnie zranić. Czasami mam rzeczywiście tak, że nie widzę, że ktoś próbuje być chamski, bo chamskie obchodzenie się z ludźmi nie leży w mojej naturze, dlatego nie podejrzewam ludzi o to. Niektórzy potem zwracają mi na to uwagę "ej ale ona próbowała cię obrazić!", a ja "nie no co ty, po co by miała to robić, nie ma powodu". Mnie to po prostu nie obraża. Ale zauważyłam, że taka osoba się wkurza gdy się nie obrażę, a mój nastrój pozostaje niezmącony. Dlatego zaczęłam udawać, że nie widzę ukrytego chamstwa nawet jeśli tak naprawdę go widzę. To fajna sztuczka, bo po pierwsze złośliwiec nie dostał tego, co chciał, a ja nie stracilam ani humoru, ani energii. KILL 'EM WITH KINDNESS Zdałam sobie sprawę, że nie muszę na siłę zmieniać mojej osobowości. Poradzę sobie pozostając przy swojej naturze i mojej sferze komfortu.
Naiwna metoda. Może u kobiet to działa, u facetów nie. Agresor z reguły podświadomie oczekuje reakcji na swoje działanie. Jeśli widzi, że ze strachu nie reagujesz, to wzmocni swoje działania. Szturchnął Cię, a Ty nic. To za chwile szturchnie mocniej. Pytanie, ile razy zdąży Cię szturchnąć, zanim powiesz mu, żeby tego nie robił? Bo jeśli bezkarnie Cię szturchnie dwa - trzy razy, to zdąży się nauczyć, że wolno mu to robić, bo nie protestujesz. Pytanie - skoro za pierwszym rzem nic nie zrobiłaś, to skąd weźmiesz siły, żeby cokolwiek, gdy szturchnie Cie po raz piąty, dziesiąty itd.?
@@pogodanaprzygode Jakby ktoś używał agresji fizycznej, to to inna sytuacja i moja reakcja byłaby zdecydowana i bezpośrednia. Ale zauważ, że mówię o tym, jak ktoś jest pasywnie agresywny czyli stosuje agresję słowną, ale robi to tak że nie widać tego wprost. Powiedziałam też, że nie odczuwam strachu ani mnie to nie obraża. Takie teksty mnie nie ruszają, dlatego agresor nie ma czym się zmotywować do dalszej agresji. Być może taka strategia nie działa u facetów. Ale ja z doświadczenia wiem, że to przynosi efekty. Agresor liczy na reakcję, ale jej nie dostaje i albo odpuszcza, albo dostaje gorączki. Na to drugie fajnie się patrzy. 🤭
@@initium9610 działa! Kto podchodzi do mnie z jakąś pretensją, podniesionym głosem lub jakimkolwiek podtekstem ja przygaszam go - moją uprzejmością i uśmiechem (niby szczerym- a parodycznym z mojej strony) a na koniec 😅 dodaję: np "Bardzo przepraszam nie wiedziałam". Mam ubaw jak obserwuje jego minę i spłoszenie....😅
@@wn8593 dlaczego moje dziecko zostało pobite przez pani syna!!!!? - oj nie wiedziałam że on tak potrafi wulgarnie się zachować??! Całe życie mu tłumacze żeby był miły i nie złośliwy..... porozmawiam z nim, najmocniej przepraszam (nie dopytuje o co tam poszło- od razu gaszę złości)
@@armi3700 ja w przypadku, kiedy ktoś zarzuciłby, że może dziecko zrobiło krzywdę innemu, nie przepraszałabym, ponieważ nie mam pewności, że tak było. Zwyczajnie powiedziałabym, że porozmawiam z synem. Moim zdaniem przepraszanie z góry byłoby krzywdzące dla mojego dziecka.
Kiedy zdasz sobie sprawę że lepiej być szanowanym niż lubiany wszystko staje się jasne. Namiętnie stosuję frazę NIE, DZIEKUJĘ w stosunku do wszystkich. Bliscy się nie obrażają a odczucia reszty niewiele mnie interesują. Zaznaczam że wypowiadam się łagodnie utrzymując kontakt wrokowy.
@@jan16408 no wyszło zmieniłem numer telefonu bo ukradła też numer ale teraz jestem jej o dziwo ,wdzięczny mam 10 % przyjaciół tylko przy sobie ale. Za to wartościowych 🤔
Bardzo lubie Twoj kanal. Niby wszystko wiem, niby juz przerobione a warto do tego wracac. Masz bardzo ciepla barwe glosu, ktora sprawia wrazenie, ze slucham swojego znajomego. Pozdro
Świetne podpowiedzi. 😊 Ja tylko podpowiem, że w komunikacji asertywnej nie "Tykamy" (Ty jesteś...) i odnosimy się do faktów a nie do naszych interpretacji. W punkcie 10-tym zdanie "nie szanujesz mojego czasu" jest interpretacją zachowania. A faktem jest, że ktoś pojawił się po czasie. Ja mogę czuć się "nieszanowana" ale nie mogę zakładać braku szacunku u innej osoby, bo to już moja własna interpretacja faktów.
Dziękuję Ci. Czasami każdy z nas jest postawiony w mało lub bardzo niekomfortowej sytuacji. Postaram się wypróbować te "odbicia". Mam nadzieję, że z czasem już nie będę musiała próbować a wejdzie mi to w krew zamiast przyzwolenia wchodzenia niektórym osobom na głowę. PS NIe daję sobie w kaszę dmuchać, ale jeszcze wiele przede mną. 💪
Już w dzieciństwie zauważyłam, że złośliwe docinki trzeba ignorować lub też się z moich wad śmiać. Np. mówiłam: wiem, że seplenię ale postaraj się mi pomóc a nie tylko wyśmiewać. I to był koniec. Nikt już mi nie dokuczał bo to dla niego nie miało sensu. Powinno się dzieci uczyć jak mają sobie radzić w szkole.
Apropos 4go, to ja już jestem tak zmęczona tym, że 80% osób mi się wpieprza w wypowiedź przez to, że czasem potrzebuję dosłownie 5 sekund, żeby złapać wątek ponownie/przypomnieć sobie słowo/cokolwiek innego, że zaczęłam z przekąsem mówić "czy środek mojej wypowiedzi przeszkodził początkowi twojej?" Pomaga.
Borykam się z zachowaniem osób, które strofują mnie jak dziecko i wprost życzą sobie, bym zmieniła swoje zachowanie. Np. była cicho, przestała śpiewać lub nie rozmawiała z kimś.
Zbiór bardzo przydatnych wskazówek i porad. Teraz pozostaje mi wcielić je w życie bo poziom mojej asertywności, w szczególności do jednej osoby, jest żaden....
Dwie uwagi: w komunikacie asertywnym nie pojawia się "proszę" - jesteśmy na naszym terytorium osobistym, my tu ustanawiamy reguły, a nie prosimy o kompromis. Te "bardziej rozbudowane" komunikaty pod koniec zawierają interpretacje zachowania interlokutora; zostaną odebrane jako atak - odbiorca zacznie zaprzeczać.
Dlatego uważam, że głównym problemem ludzi nieasertywnych nie jest brak umiejętności odmawiania, a chęć bycia lubianym i przekonanie o konieczności tłumaczenia się. Mówiąc szerzej, zaburzenie (nie bójmy się tak tego nazywać) polegające na ustalaniu własnej wartości według tego, jak postrzegają nas inni. Brak umiejętności mówienia "nie" to tylko wynik takiego mindsetu. Zmiana myślenia, wyzbycie się przekonania że mamy być lubiani, skutecznie rozwiązuje problemy z brakiem asertywności. Ale, żeby nie było, że tylko krytykuję :) Naprawdę miło mi się ogląda, gdy widzę że w Twoich filmach jest coraz mniej "uległeś asertywności" :) Powodzenia! EDIT: Eh, i jak już mi się tka przyjemnie oglądało, to słyszę radę "proszę zmień ton". Po co to "proszę"? Skoro ktoś mi przerywa, jest chamski, lub uważam że narusza moją godność, to ostatnią rzeczą którą mogę zrobić to używanie wobec kogoś takiego słowa "proszę".
Jak dla mnie zwroty z filmiku są trochę nienaturalnie ugrzecznione. Gdybym komuś przerwał i ta osoba powiedziałaby "nie przerywaj mi, nie skończyłem mówić" odebrałbym ją jako strasznie pretensjonalną . Zamiast tego lepiej brzmi "daj mi skończyć".
@@kordiankrecisz5298 nie tylko zwroty z tego filmiku :) Lubię kanał Leszka, regularnie go oglądam, natomiast jeżeli miałbym wskazać jedną rzecz, która mnie w jakimś stopniu uwiera, to jest to właśnie to ugrzecznione podejście do życia prezentowane przez autora.
@@michalskoczen ugrzecznione dlatego żeby nie było że jesteś niegrzeczny. W stosunku do kolegi możesz użyć niecenzuralnych słów ale np do współpracownika, który widzisz że jest Ci ewidentnie wrogi musisz (nic nie musisz, możesz lub powinieneś) być PRzesadnie ugrzeczniony. Taka taktyka po prostu której sama powinnam/chce się nauczyć
Proste, w tej skomplikowanej instrukcji ? Mowic prawde, kiedy potrzeba, najlepszy atut, bedziemy miec wrogow, ale to nie wazne ! Gniew, nerwy, to najwiekszy wrog....
@@martac7750 dużo zależy od sytuacji, ale naprawę mało jestem sobie w stanie wyobrazić sytuacji, gdy trzeba być grzecznym. W sumie to tylko i wyłącznie gdy stajemy do konfrontacji z przełożonym w pracy, bo to się może skończyć zwolnieniem. W każdej innej sytuacji, grzeczność jest zbędna, a nawet niewskazana. Od lat stosuję pewną zasadę: jak ktoś mi przerywa, to jednokrotnie informuję, że jak przerwie jeszcze raz, to kończę rozmowę. Bo skoro przerywa, to znaczy że nie jest zainteresowany tym, co mam do powiedzenia. Nie ważne czy chodzi o współpracowników, rodzinę, czy obcych ludzi. Skoro przerywają, to nie są zainteresowani.
czyli dana osoba święta zawsze ma "rację" i nikt inny nie ma racji. Żartem, szczególnie starsze osoby muszą uważać na dziękuję, "dziękuję, nie", bo nagra się dziękuję i umowa podpisana, reklama nie zgłoszona. Też ważny jest ton, a ton zależy od sytuacji.
Dziękuję za wspaniałe porady. Każda jest bardzo przydatna, wyważone i spokojne podejście do stresujących sytuacji jest bardzo trudne ale trzeba cierpliwie ćwiczyć. Pozdrawiam
Jest dobrze/ I'm good (powtórzone tylko 2x prawie cicho i przyjaźnie sprawilo, że przyjęłam odmowę i zaczęłam zwracać uwagę na słowa wypowiadane do mnie przez innych ludzi
Świetne. Tylko co z ludźmi do których nie trafiają te komunikaty. Przykłady dotyczą osób kulturalnych i taktownych. Co z chamami do których żaden komunikat nie działa.
Do tych co polubili mój komentarz....może odpowiedź jest w tym, iż osoby które nie rozumieją normalnej komunikacji , należy użyć metod komunikacji jakie stosuje Pani Lempart? Może taki poziom komunikacji byłby odpowiedni.
@@MrNiezlykanal nie proszę Pana. Na takich ludzi nie ma metody... Proszę się zastanowić. Gdyby nie był chamem nie byłoby problemu. Zatem tutaj znajdzie Pan odpowiedź. Wybija Panu szyby, przebija opony...to są przestępcy a od nich jest policja koniec kropka
@@MrNiezlykanal jeśli społeczełstwo ma się przed bandytami bronić sami, to proszę rozwiązać policję i straże miejskie a ludziom dać pozwolenie na broń Takie rozwiązanie spowoduje że siły będą wyrównane.
@@renatasiepkajaniak dokładnie, gdyby chociaż połowa miała broń, przestępczość i nawet chamstwo spadłyby drastycznie 🙂 ....Zwłaszcza, że dziś policja przyjeżdża jak już po wszystkim...
Ad. 4 z mojego doświadczenia "daj skończyć" "proszę dać mi skończyć" jest najskuteczniejsze. Generalnie komunikaty z "nie" - np. "nie przeszkadzaj" są mało skuteczne. (mózg nie czyta "nie" i myśli obrazami więc z naszej prośby zostaje "przeszkadzaj" 😅)
Stosuję wszystkie "tricki" z Twoich filmów w moim życiu - I JEST MI LŻEEEJ! Dziękuję! ❤️ BTW: Słowo "NIE" jest najcięższym słowem do powiedzenia (zależy od kontekstu).
Zlapalam sie dwa dni temu na tym ze chce sie komus tlumaczyc z podjetej decyzji bo sie spytala dlaczego nie zgadzam sie na cos.Sama doszlam do tego ze sa sytuacje ze nie musze sie tlumaczyc.Powiedzialam tej osobie tak.Probowala mnie zmusic do tlumaczenia.Odmowilam
Ale znowu ? Co inni powiedza, inni mają swoje głosy w głowie. Największe więzienie na świecie. Moge powiedzieć NIE !!! Jak ktos sie obraził to jego problem
Witaj. Świetny filmik. Sama mogę z niego sporo zaczerpnąć. Udostępniam też ludziom z mojego otoczenia, żeby zrozumieli moje asertywne postępowanie. Jeśli mogę coś poradzić, osobiście lepiej trafia do mojej głowy przekaz, nieco wolniej wysławiany. Nie wiem kto użyczył głosu, ale są miejsca w których niewyraźnie brzmią niektóre słowa. Mam "niestety" słuch wrażliwy, całkiem dobra dykcję, więc jak coś, służę pomocą głosową. Takie rozwijające ludzkość działania, są bardzo potrzebne. Będę oglądać Twoje filmy. Dzięki. Powodzenia
Super, tylko trzeba sobie to przekształcić na swój język- jak wspomniałeś. "To może był dowcip ale to jest dla minie stresujące i chcę abyś nie żartował sobie ze mnie." Ja bym powiedziała " Nie żartuj sobie w ten sposób, to nie jest ok wobec mnie. Bo nie zbyt dobrze się z tym czuję. Możemy się pośmiać z czego tam chcesz, lecz akuratnie tu jest granica.
Bądź życzliwy,miły i rozmawiaj zemną z miłością ,a będzie to radość życia ,rozumienie się w rozmowie odpowiadaj zaraz na PYTANIA i nie każ mi czytać odpowiedzi . Postaw SIEBIE w ŚWIETLE JAKIM. CHCESZ BYĆ..
1 SUGERUJE, gdzie jest mozliwe. Aby jak najwięcej osob moglo zapoznac się i ew. zastanowic sie.Swiadomosc. Mozliwosci.To sa konkluzje (w skrocie) z mojego punktu widzenia na KILKA tematow. Z tego co “widze”, lub co widza INNI. Nie udostepnianie wiedzy jest nieetyczne i niemoralne,(wynalazki, odkrycia itp) generalnie- Sa wyjatki, jak wartosci intelektualne,sekrety biznesowe itp. Podobnego spojrzenia nie ucza w szkolach publicznych. To nie znaczy ze inne osoby moga widziec inaczej. Bez wnikania w zawilosci 2 lub 3 itp dna.Jest wybor, można CZYTAC, czytac wybrane fragmenty lub nie czytac!!! CENZURA to inna sprawa.Jesli czytasz, prosze czytac z pelnym zrozumieniem i spojrzec z “gory” - wiecej widac. Wiekszosc wymaga szerszego wyjasnienia,ale brak miejsca..i to nie jest ...serial, ciag dalszy chyba nie nastapi. Od czytelnika zalezy czy zrobi sobie CDN i zmieni zakres postrzegania. 2 ZLOTOUSCI nie zawsze są “rzecznikamii” PRAWDY, czasem są daleko od niej (maja ukryte cele?). Dobrze by było PRZYJZEC się aktywnym dzialaczom w KAZDEJ DZIEDZINIE. Ich zyciorysy, powiazania, uklady, tez ich bliskich i otoczenia. Wrog mego wroga=przyjaciel? Na jak dlugo? Manipulacja? To juz przerabialismy i przerabiamy 3 SA OSOBY (platformy spolecznosciowe, medialne) ktore zabraniaja tresci moich komentarzy(nie wyrazam sie). Cenzura?Dotyczy to komentarzy publicznych jak i udzialu w czatach na zywo. Shadow BAN, ciche odrzucenie- nikt nie widzi postu, tylko autor postu.Ciekawe dlaczego?: wRealu24, Milko, Krzysztof Wozniak(Ator itp ), NEOS(M.Jarosiewicz), Niepoprawny Dyplomata, Media Narodowe, bracia Rodzen,myPolitics itp.TOLERANCJA? Czy inne powody? 4 Ne ma znaczenialny wynik przemyslen. Samo zastanowienie sie, to juz krok naprzod.“Rozrywka” nie powinna zajmowac wiekszosci naszego “wolnego czasu”. 6 PRZY PRAWIDLOWEJ NATURALNEJ BAZIE( trzeba przemyslec), wynik myslenia bedzie NATURALNY. W/G pozytywnych NATURALNYCH wartosci (B A R D Z O W A Z N E). 7 JESLI WOLNOSC dla CIEBIE i WSZYSTKICH LUDZI NIE JEST w Twoim postrzeganiu, to idziesz w niewlasciwym kierunku. 8 9 “ WOLNOSC = gdy rzady boja sie swoich wyborcow. Gdy wyborcy boja sie rzadzacych-to mamy co mamy”. 10 INFO - reputowane, uczciwe, niezalezne, nieskorumpowane zrodla. WIEDZA sama do Ciebie nie przyjdzie. SZKOLNICTWO/EDUKACJA uczy jak czytac instrukcje i ja przestrzegac bez wzgledu na poziom edukacji. Rozszerzenie edukacji poza jej program, zbliza nas do“wiedzy”. Latwiej zrozumiec otaczajacy nas swiat i odroznic TEATR, MATRIX,hologram, rezyserowana “rzeczywistosc”, inzynierie socjalna,kreacje iluzji, FAKE NEWS - czesc prawdy itp. 11 SAMA WIEDZA tez nie wystarczy. USWIADOMIENIE sobie tej wiedzy i inteligentne jej ZASTOSOWANIE moze przyniesc pozytywne wyniki. 12 “KTO przedklada „BEZPIECZENSTWO ponad WOLNOSC, nie bedzie mial OBU”. Kwestia czasu. 13 GDY USWIADOMIONO sobie ze KLAMSTWEM, oszustwem i innymi niegodziwosciami można więcej uzyskac(korupcja/szantaz itp), stosuje się to w KAZDEJ dziedzinie naszego zycia. I to nie ma ZE NIE. 14 ZANIM OKLAMIESZ KOGOS, musisz oklamac SIEBIE i podjac decyzje OSZUKANIA KOGOS. Jak się z tym czujesz? 15 JEDYNA ostoja P R A W DY może być RODZINA, która stara się rozbic na WSZELKIE sposoby. 16 ATAK personalny jest conajmniej CHAMSTWEM i swiadczy o atakujacym. 17 18 TRZEBA inicjatywy, kreatywnosci, dzialania. Sprawy DUCHOWE-wzbogacaja-TYLKO czyn moze COS zmienic i o tym wiedza WSZYSCY, lacznie z ciemiezcami. 19 NIECH ZYWI nie traca NADZIEI. Pogoda ducha jest zarazliwa i udziela się. 20 MOZNA ZMIENIC“zaprogramowany“ bieg wypadkow, pomimo przewagi “przeciwnika”. Jego posiadania srodkow przymusu, propagandy, indoktrynacji, sadow, “wladzy wykonawczej“itd. NAS jest WIECEJ. Praworzadnych, uczciwych patriotow. 21 TRZEBA PRZESTAC BAC SIE (emocje, szczegolnie negatywne NIE sa najlepszym doradca). Strach przed smiercia, przyspiesza ja. 24 WYLACZ TV i podobne media, wlacz myslenie, WLASNE. Spojrz z innego punktu widzenia. Druga strona “medalu”?. Najwazniejsze pytanie DLACZEGO? Itp. 25 INTUICJA ma tez znaczenie. NAWET GDY jestesmy swiadkiem wydarzenia, nie zawsze jest to prawdziwe (np.cyrk, iluzjonisci, magicy, spryciarze, oszusci itd, i nie tylko w cyrku ).TYLKO „sprawca PRAWDY”zna ja, reszta być MOZE ja zna. 26 PRAWIDLOWE przyswojenie KAZDEJ tresci wymaga czasem kilkakrotnych powtorzen ze zrozumieniem. Np.teksty techniczne, zapamietanie na stale (tabliczka mnozenia). TRESCI lekkie nie wymagaja takiego skupienia. Zazwyczaj geniuszem nie zostaje sie NATYCHMIAST. Do szkoly nie chodzimy jak na pojedynczy wyklad, ktory mialby z nas zrobic WSZYSTKOWIEDZACYCH. 27 JESTEM wczesnym emerytem. Po studiach technicznych, z mozliwoscia przeprowadzania prostych analiz, na bazie aktualnej mojej wiedzy (ktora uzypelniam w miare mozliwosci- nie jestem anonimowy) logiki, zdrowego rozsadku, itp. Nie otrzymuje zadnej gratyfikacji od nikogo, jest to moj udzial na rzecz rozszerzenia informacji dla (ja juz na barykady nie pojde) CHCACYCH, MOGACYCH (KOPIOWAC, bez zmian). Jest wiele osob z wieksza wiedza w roznych dziedzinach, ktora chcialbym powiekszyc, jesli to jest mozliwe. Zachecam do przemyslen w tematach WIEDZY UZYTKOWEJ, ktora moze zwiekszyc obszar postrzegania, polepszajac JAKOSC i POZIOM naszego zycia. 28 KAZDA rzecz można upolitycznic,(manipulacja)np. LGBT, Antifa, rasizm, segregacje, stosunki miedzyludzkie itp. W/g mnie KAZDY polityk jest KRYMINALISTA (czasem mimo woli). Np. podobnie jak relacje zlodziej/paser. TAKA SAMA KARA DLA OBU. Kazdy powinien zglosic podejrzenie(nie mylic z donosicielstwem) popelnienia przestepstwa do odpowiednich wladz. Inaczej jest wspolwinny. W praktyce to wyglada inaczej. I tak będzie dopoki POLITYCY beda rzadzic narodami.WIR. 29 W KAZDYM KRAJU jest dosc uczciwych, madrych, lojalnych, inteligentnych patriotow, dla ktorych sluzenie KRAJOWI bedzie misja, poslannictwem. 30 POLITYCY-zakaz czlonkowstwa w Rzadzie. Podobnie jak w Szwajcarii. WIR. 31 DONALD J TRUMP ma wiecej informacjii niz wielu z nas. (moze nie podobac sie nam osobowosc, ale to odbior indywidualny, czasem sugerowany). Nalezy wygrac wojne, a nie tylko bitwe. 32 33 DJ TRUMP zostal “ wyznaczony” aby zrobic “porzadek”( moglby byc KAZDY inny o odpowiednich predyspozycjach), a pociagajacy za sznurki dalej beda to robic, co robia, ale bez GLOBALNEGO KOMUNIZMU (tez go nie chca, 1918)itp. 34 "POKOJOWE" odejscie? Chyba optymalna taktyka.KOMUNISCI sami sie zaorza. Niewybaczalne sa koszty poniesione przez spoleczenstwa w wyniku niegodziwych dzialalnosci. 37 JAKIEKOLWIEK poparcie dla idei kom/soc prowadzi do degradacji jednostki na wielu polach.Namacalne przyklady-(chwilowy pobyt nie daje wlasciwego obrazu):Chiny , Rosja, Kuba , Wenezuela, UE itp).Wybor jest dosc oczywisty (przynajmniej dla mnie). 39 SPOJRZENIE z innego punktu widzenia, zazwyczaj wzbudza wiele emocji.Gdybysmy razem szli krok po kroku,doszlibysmy do podobnych wnioskow. Baza wyjsciowa MUSZA byc podstawowe pozytywne wartosci NATURALNE. Inaczej w ktoryms momencie wystapimy przeciw NATURZE, a to moze byc KATASTROFALNE. 40 TOLERANCJA moze pomoc na drodze do porozumienia (poza skrajnymi przypadkami niezgodnymi z POZYTYWNYMI wartosciami naturalnymi). ROZNICE ZDAN, pogladow,opini,powinny byc czynnikiem ZBLIZAJACYM na drodze do wypracowania WSPOLNEGO porozumienia dla WSPOLNEGO DOBRA. Jakosc myslenia moze byc droga do rozwiazania WSZYSTKICH problemow. I tak bedziemy WSPOLNIE przebywac we WSPOLNEJ przestrzeni, bez wzgledu na to co myslimy. 41 ZLO NALEZY OBNAZAC, NAPIETNOWAC i ELEMINOWAC. Zawsze i wszedzie. BEZ WYJATKU 42 GDYBY okazalo sie prawda, ze wirusy, szczepionki itp. sa OSZUSTWEM, od samego poczatku, w celu KONTROLI i MANIPULACJI, a reszta to TEATR, Matrix itp,sterowana rzeczywistosc, iluzja(z naginaniem faktow do teori i roznych manipulacji, mowienie czesci prawdy,wieloznacznosc slow i pojec). To latwiej byloby zrozumiec bieg wypadkow. Syndrom GOTOWANEJ ZABY 44 KONIECZNIE trzeba zapoznac sie dokladnie z ulotkami producentow WSZELKICH specyfikow, technologia produkcji, zawartoscia, skutkami ubocznymi, oddzialywaniem na leki itd. (THE LANCET med. Int. Zurnal ) TO JEST NASZE i NAJBLIZSZYCH ZDROWIE i ZYCIE 47 TESTY sa niedokladne(musza byc 100%, aby nie ryzykowac naszego zdrowia i zycia,"na wszelki wypadek", rosyjska ruletka? Wynik testu mozna “zaprogramowac”.Wiedza, logika i zdrowy rozsadek i nie bedzie ZADNEJ PLANDEMI, i wielu innych BZDETOW, rozpowszechnianych przez FAKE NEWS, dezinformacje itp. Podawanie niecalej prawdy lub jej przeinaczanie, przemilczanie itd. Podobnie jak reklamy.Trzeba sprzedac produkt, i to liczy sie, reszta ma mniejsze znaczenie 48 MASKA/kaganiec/zamordnik nie eliminuje rozprzestrzeniania elementow rzedu wielkosci “wirusa”. Natomiast pogarszaja jakosci (wlasne CO2 - dopuszczalna granica 1000 ppm) i ilosc powietrza wdychanego do pluc (dziala jak odkurzacz=tez”obce” elementy w samej masce), zmniejszajac doplyw tlenu do komorek i mozgu. A po czasie, choroby pluc, ukladu trawiennego itd. i to niby nie wiadomo skad? 49 INNE restrykcje(np.dystans, zakaz zgromadzen itp) powoduja zmniejszenie zaufania spolecznego (podejrzliwosc, agresja, ataki werbalno/fizyczne), ograniczaja kontakty miedzyludzkie i relacje spoleczne, doprowadzajac do stresow, zalaman psychicznych, rozwodow oraz samobojstw. 50 ZaMASKOWANI sa zmuszani do misji samobojczej(tez szczypawki !). A osoby ktore do tego naklaniaja w JAKIKOLWIEK sposob, powinny byc pociagniete do ODPOWIEDZIALNOSCI z wielu PARAGRAFOW. NORYMBERGA. 51 WIRUS NIE jest zywym organizmem(NIGDY nie wyizolowany,raczej podobny do trucizny), ale namnaza sie szybko, a "szczepionki" nie nadazaja (wieczne szczepionki ?), wiec przeciwko czemu szczepimy sie? Co wprowadzamy do naszego organizmu? Czy nie ingeruje sie w nasz kod genetyczny, nanotechnologia, Zombies, hybrydy? NATURA sama tym reguluje, generalnie.
Ja nie wiem skąd w ludziach tyle toksycznych zachowań... Mam dość czegoś takiego. Ja zawsze byłam osobą raczej spokojną i wrażliwą i ktoś ciągle to wykorzystuje do własnych celów 😐
Odwrotny biegun i przyciąganie... Niestety ale trzeba przygasić ta swoją lepszą stronę i popracować nad tą drugą, do której się człowiek rzadko przyznawał. Ta wrażliwość to dar, ale bez tej tarczy jest też pięta achillesową. Dużo przyswoiłem, ale sam też mam podobne do twoich pytań i pracuje nad sobą by jakoś funkcjonować w tych zgniłych czasach. Pozdrawiam
Z jedynką się nie zgadzam. "Nie, bo nie" NAPRAWDĘ brzmi bardzo antypatycznie i może budzić uzasadnioną wrogość. Ja osobiście zawsze tak miałam, że gdy znałam przyczynę czyjejś odmowy to łatwiej było mi się z tą odmową pogodzić. Dlatego doskonale rozumiem tych, którzy pytają "dlaczego?" i uważam, że mają prawo się obrazić, słysząc "bo nie". Co prawda zgodzę się, że nie zawsze trzeba podać przyczynę, choć z drugiej strony podanie przyczyny byłoby grzeczniejsze, ale ok - są sytuacje, w których nie musimy a czasem nawet nie powinniśmy jej podawać, ale ja w takich sytuacjach mówię po prostu, że bardzo nie chcę lub nie mogę podać przyczyny odmowy. Uważam, że tak jest w porządku, natomiast gdy ktoś na pytanie "dlaczego?" odpowiada: "bo nie" albo "bo tak" albo "dlatego" to jest OKROPNE‼️ Warto nadmienić, że ten, kto pyta "dlaczego?" niekoniecznie robi to po to, by naciskać drugą osobę. Może to robić z tego powodu, dla którego ja czasem zadaję to pytanie - powtórzę się - gdy poznam przyczynę czyjejś przykrej dla mnie decyzji to łatwiej mi się z tym pogodzić. Dodam, że kiedyś byłam wręcz ZDUMIONA, że wielu ludzi pytanie "dlaczego?" odbiera jako formę nacisku, ale gdy dotarło do mnie, że jednak wiele osób z niezrozumiałych powodów tak to traktuje to zawsze do swojego pytania "dlaczego?" od razu dodaję: "pytam o powód odmowy, bo gdybym go poznała, łatwiej bym się pogodziła. Chyba że wolisz zachować ten powód dla siebie, to już trudno... Ale może mógłbyś go podać dla mnie?"
Pytasz o powód odmowy, jeśli ktoś go sam nie podaje, i to właśnie jest włażenie komuś z buciorami w jego życie. „Tobie łatwiej pogodzić się z odmową, jak znasz powód odmowy”. A jeśli powód odmowy okaże się zbyt mało ważny w twoich oczach, to wtedy masz prawo się obrazić. Czytając twoja wypowiedz tak się zmęczyłam i poczułam ogromną frustrację, że oblał mnie zimny pot na samą myśl interakcji z Tobą. Tłumaczenia po co, na co i dlaczego? Bo nie! I już.
Nikt nie ma obowiązku ułatwiać ci życia. Jeżeli czyjeś "nie" wytrąca cię z równowagi, jest to wyłącznie twój problem, a nie twojego rozmówcy. Idź na psychoterapię, a nie przesłuchania ludziom będziesz urządzać.
@@lawenda-prowansalska5450 Nie bądź złośliwa z tą psychoterapią. Wystarczyło napisać, że masz po prostu inne zdanie. Nie napisałam nigdzie, że czyjeś "nie" wytrąca mnie z równowagi.
@@sylwiakowalczyk3270 Nie obraziłabym się o powód, który mnie by się wydał zbyt mało ważny. Moim zdaniem podanie powodu byłoby bardziej kulturalne i altruistyczne. Ale przecież napisałam, że zawsze też dodaję: "chyba że wolisz zachować ten powód dla siebie", więc nie wchodzę z butami w czyjeś życie. Dziwne, że poczułaś zimny pot na myśl o interakcji ze mną - tego nie rozumiem. Co ja takiego napisałam? Ubliżyłam komuś? Chyba nie.
Do wszystkich: ja uważam, że zamiast "bo nie" o wiele lepiej jest powiedzieć: "bardzo nie chcę podawać powodu". Nadmieniam, że to tylko moje subiektywne zdanie, ale po to chyba są komentarze, żeby oglądający filmik mogli swe zdanie wyrazić.
Te odpowiedzi byłyby przydatne jakieś 10 lat temu. Teraz niestety ludzie są niesamowicie roszczeniowi, żeby nie powiedzieć chamscy i potrzeba czegoś bardziej dobitnego
myślę że ludzkie postawy wobedz nas są często naszym własnym odbiciem, więc jeśli zaczynamy rozmowy z lżejszego poziomu mamy szansę na tym poziomie się porozumieć, jeśli założymy że "wszyscy" są "jacyś" najczęściej wiele osób źle oceniamy i nie dajemy szansy na normalne kontakty z innymi..👋🙂
Oj... To prawda. Do tego bezszczelni. Reagują śmiechem na grzeczne "nie", a nawet wyzywają. Ja kiedyś od pana, który wmawiał mi, że mam szybko przelać krypto (którego nigdy nie miałam) na swój rachunek bankowy i on wytłumaczy mi jak to zrobić, usłyszałam "ty pi***na dzi***ko". A grzecznie odpowiedziałam, że "nie dziękuję, ale tego nie zrobię, bo nie jest prawdą, że zakładałam jakieś rachunki na giełdach krypto i jestem pewna, że nie posiadam walut krypto". Niestety to funkcjonuje też i w świecie realnym. Kiedy grzecznie zwróciłam uwagę panu na parkingu, że chyba odpięła mu się osłona silnika pod autem, bo jadąc za nim widziałam jak szorowała po ulicy, usłyszałam równie grzeczne "odpier***ol się". No cóż... żyjemy w cudownych czasach...
Wspaniały materiał,dziękuję. Zapytam jednak przewrotnie... Co mówić, by stawiać granice, gdy ktoś na siłę przełamuje z nami zdrowy dystans? Podam przykład : teściowa, która wyznaje miłość, obrzuca jedzeniem itd.,lub słaba znajoma, która chce być "psiapsi" i zalewa słodyczą? W zasadzie, nie robią nic złego, sam pozytyw. A jednak, czuję dyskomfort.
Ja bym zastanowił się jak ważna jesteś dla tej osoby ? Bo jeśli musisz się upominać i podejrzewam że ta osoba nie uprzedziła Cię w żaden sposób że nie odda pieniędzy w terminie to oznacza że raczej nie masz dla tej osoby zbyt wielkiego znaczenia. Zadaj sobie pytanie czy warto tak wysoko(ważna osoba) stawiać kogoś kto Cię nie szanuje ? A odpowiadając na pytanie: Zapytał bym wprost Pozdrawiam.
"słuchaj, jak wygląda sprawa z tymi pożyczonymi pieniędzmi? kiedy mogę się spodziewać oddania?" - na spokojnie, przy okazji rozmowy o czymś innym, neutralnym tonem (bez pretensji, przynajmniej na początku); nie rozumiem dlaczego boimy się upominać o zwrot pożyczonych pieniędzy :)
Pracuje z ciezkimi ludźmi, z wiekszoscia mialem już spięcia. Żadna z zasad tu opisanych, nie ma w tym gronie racji bytu. Natomiast jedno zdanie działało zawsze: jeszcze słowo i ci przypierdole...smutne ale prawdziwe. Nie zrozumcie nnie proszę źle, to bardzo wartościowy materiał i cenne rady dla bardziej rozgarniętej części społeczeństwa ale wobec dużej grupy osób działa jedynie pozycja siły/zdecydowanego postawienia granicy włącznie z zaproszeniem wyjścia na zewnątrz jeśli sobie tego życzą. Uważam, że jako ludzkość robimy się coraz bardziej prymitywni. Ogólnie stosuje się metody odpowiednie do danego człowieka.
Ja mam może niezbyt ciekawy sposób na takie sytuacje, które mnie ranią albo stawiają mnie w sytuacji mocno stresujacej, po prostu odwracam się, i to jest koniec kontaktów.
Uważam, ze problem jest na czasie… jednak argumentacja jak radzić sobie w sytuacjach trudnych jest za bardzo rozbudowana i nienaturalna… w codziennym życiu byłoby się jak z innej epoki używając tych ‚asertywnych zwrotów’… czasy się zmieniły i ludzie posługują się prostymi komunikatami…
no wlasnie czasy sie zmienily i jest telefon laptop a nie ma rozmowy polemiki i w czym mlodzi jestescie lepsi od nas ! mysmy czytali ksiazki grali w piilke i inne zabawy wy macie internet i zero normalnej komunikacji
Absolutnie się zgadzam. Szacun za b. "jedwabisty" komentarz. Poradnik z doopy. Dlaczego? Hmmm, bo reakcja na chamstwo czy mobbing na poziomie słodkiego pierdzenia NIC NIE DA! Każdy doskonale to wie! "ludzie posługują się prostymi komunikatami…" - Tak. Oj, tak. Bo wypadałoby powiedzieć niejednokrotnie : ***** * ***** **** ** **** ******* **** *** ** ebany! Ale nie powiesz tak, bo zależy Ci na pracy. Masz dzieci, masz kredyt, masz męża z jeszcze większymi problemami w pracy. Dlatego autorom takich poradników(?) które żeby zrozumieć trzeba KUPIĆ mówię :......się!
Ja najczęściej używam w zdań "pomyślę o tym" , albo "muszę się zastanowić" , albo "podejmę decyzję i dam tobie znać" . W ogóle uważam że samo odroczenie odpowiedzi jest już asertywne. Pozdrawiam
Nie ze wszystkim sie zgadzam. Nie jest dobre zadawanie pytan zamknietych, na ktore otrzyma sie odpowiedz tak lub nie. Jesli chcesz byc asertywny to nie mozesz pytac kogos, czy mozesz go o cos poprosic; mowisz konkretnie- "prosze, zrob dla mnie to i to".
Jeżeli masz na to "zadaj sobie pytanie" ułamek sekundy przewidziany na normalne relacje po zadaniu jakiegoś pytania albo zaczepki to jeżeli nie masz tego w sercu i od razu nie jesteś przygotowany na to z kim masz do czynienia to nic z tego nie będzie.... Podstawą jest widzieć ludzi, czyli to z kim masz do czynienie a a nie tekst czy kontekst.... Szablony można mieć przygotowane ale by je odpalać trzeba wnikliwiej patrzeć na świat otaczający a nie jak leci.
dzięki za to co robisz. cenne rzeczy, lecz trochę przykro że "dziś" zapotrzebowanie jest chyba ciut inne. raczej tworzenie, a nie rozwiązywanie konfliktów. fajne filmy, treściwe i... jeszcze raz dziękuję. pozdrawiam :)
Każdy człowiek jest inny .Niektórzy manipulują innymi osobami dla własnych korzysci, to narcyzm. Pozostali mają się dostosować do PANA, nauczyli się panować ?jak car. Wracają do domu wtedy, jak jest wszystko zrobione. Koleżanka mając dwoje małych dzieci , wyszła z domu i wróciła , po tygodniu.Został w domu mąż, który mówił, że nie pracuje i nic nie robi.Partchariat to przeszłość!!!
Mysle, ze tworzenie jest wlasnie rezultatem rozwiazania konfliktu lub, inaczej, diagnostyki problemu. Tworzenie zalezy od wyobrazni osobistej osob w konflikcie oraz sytuacji i natury konfliktu - czy o to chodzi? Pozdrawiam...
@@frigerzoid masz rację lecz mi chodziło że dziś jest w "modzie tworzenie konfliktów, że każdy, gdzieś musi mieć wroga, bo inaczej źle się czuje...a mogłoby być tak pięknie. tarcie miedzy osobami to naturalna rzecz, aby relacja była bardziej klarowna, a mi chodziło że jest dużo nienawiści i to jest przykre 😥
Nie będę z Tobą polemizował, gdyż nie jesteś adekwatny co do mojej kompetencji intelektualnej a poziom Twojej mentalności nie upoważnia cię do rozmowy ze mną. 😄 Też działa. Kopary opadają...👍
Podoba mi sie🙂 .. w przypadku Proszę zmienić ton.., niektorzy ludzie w nerwach wrzeszczą, lub taki mają styl wypowiedzi.. i tu najlepiej działa: mogę prosić trochę ciszej ponieważ nie słyszę co Pan/Pani mówi... 🙂
Trzeba bardzo mocno podkreślić że najwazniejszy jest TON tych wypowiedzi i to jest jednocześnie najtrudniejsza umiejętność. Ton ma być spokojny a nie silący się na spokój.Wymaga naprawdę solidnych ćwiczeń przed lustrem.Żadne z tych twierdzeń powiedziane tonem podirytowanym nie zadziała na osoby manipulujące, może zadziałać na kogoś nietaktownego ale o dobrych intencjach co najwyżej.I słowo "proszę" można okrasić lekka nutka ironii.Jeśłi ktoś narusza nasze granice na szczerą prośbe nie ma miejsca.
niestety ..sa ludzie tak toksyczni ze spokojne slowa do nich nie docieraja bo rozumieja tylko prawo piesci 😔 to smutne ze zyjemy w swiecie technologi i ludzi swiadomych ale i zdarzaja sie vampiry energetyczno fizyczne.
Nie mam problemu z asertywnością, póki nie chodzi o moją babcię. Mam ponad 40 lat życia za sobą, a w dalszym ciągu jestem obrażana, poniżana i wyzywana. Jak się postawię, to bierze mnie szantażem na płacz. To jest zwyczajnie męczące.
Nie stawiam sie tylko unikaj. Jasne komunikaty typu: Twoje slowa mnie zranily, potrzebuje czasu aby do siebie dojsc. I wez tyle czasu ile potrzebujesz na trzymanie sie z daleka np. tydzien. Jesli zrani Cie ponownie, usun sie na 2 tygodnie etc. Pracuje, wyprobowalam z moim synem i teraz mamy dobre relacje.
Wiesz, kiedyś słyszałem historię o dziewczynie, której ojciec bił ją drewnianym patykiem po plecach, gdy był z niej niezadowolony (średnio codziennie). Dziwne w tej historii było to, że on był inwalidą na wózku. Wyglądało to tak, ze jak miał zły humor, to ją wołał do swojego pokoju, kazał stawać obok wózka i bił ją po plecach i wyzywał. Po kilku ciosach pozwalał jej odejść do swojego pokoju I wiesz, co mówią ludzie, gdy komuś opowiadam tę historię? Mówią zdziwieni: - Skoro on sam był unieruchomiony, to dlaczego ona przychodziła na zawołanie i stawała przy nim, aby mógł ja bić?
Moja córka 40 l. też była gnębiona przez swoją babcię a moją teściową. Nawet miała stany depresyjne z powodu jej złośliwości. Zerwałyśmy z nią kontakt na dobre. Nie widziałyśmy jej już ponad 10 lat, depresja minęła, a fakt, że to babcia nie ma znaczenia. Trzeba być człowiekiem, a nie szukać sobie łatwej ofiary.
Nawet jeśli to babcia, to trzeba zareagować tak, aby się przekonała, że jej działania są nie na miejscu. Jeśli to nie pomaga, uciąć raz na zawsze kontakty. I nie żałować swojej decyzji.
Jak powiedziałam kiedyś mojemu chłopakowi , że przykro mi , że się spóźnia i nie szanuje mojego czasu powiedział mi , że to szantaż emocjonalny i nazwał mnie manipulantką 😒
Jeżeli ktoś Cię nie szanuje, to jest jasne, że nie ma dobrej woli. Jeśli próbuje na oczach innych ludzi (np. pracowników w firmie) Cię zlekceważyć (na przykład powie ci co powie, po czym odwraca się i odchodzi, ignorując że próbujesz mu coś odpowiedzieć), musisz poszukać wsparcia wśród ludzi z otoczenia. Tu działa zasada stada - musisz poprosić stado o wsparcie. Inaczej będą się tylko przyglądać twojej walce z twoim przeciwnikiem, bo nie chcą się wtrącać. Ale gdy zobaczą, że szukasz wsparcia, to już inna sprawa... Szukanie wsparcia u innych to jedyna droga. Jak poczujesz, że nie jesteś sama, to wtedy asertywność przychodzi łatwiej.
Beatko, wtedy milkniesz i patrzysz delikwentowi lekko powyżej oczu czyli w środek czoła. Tej tortury nie wytrzyma nikt powyżej 15 sekund. Zakręci się, wybije z rytmu i wyjdzie z pomieszczenia. I nikt wokół nie zrozumie co go tak nagle speszyło xD Używać i meldować o postępach xD
A co jeśli znajdujemy się wśród ludzi, którzy specjalnie chcą nam odebrać godność, są wobec nas złośliwi i nas prowokują po to by zabawić się naszym kosztem, nie okazują szacunku, a takie właśnie komunikaty typu "proszę zmień ton" nie tylko nie działają ale nakręcają ich jeszcze bardziej?
Poproś o więcej. Poproś o powtórzenie, bo nie usłyszałeś. Niech powtórzy, bo coś przerwało. Dwa, trzy razy powtórzy i mu się znudzi. Zawsze reaguj odwrotnie do oczekiwań xD
Bardzo przydatne porady. Parę lat temu robiłam kurs asertywności, na którym padały te same bądź podobne zwroty, a teraz, oglądając Twój film, jestem zadowolona, bo odkrywam, że część tych zwrotów na stałe weszło do mojego języka i posługuję się nimi, gdy zachodzi potrzeba. A tak a propos pkt. 9 - sformułowałeś go "Czy mógłbym prosić o..." To pytanie, które może u niektórych wywoływać automatyczną negatywną odpowiedź ("NIE!"), a przecież zależy nam na tym, by odbiorca spełnił tę prośbę. Dlatego ja bym zmieniła zdanie na twierdzące z trybem przypuszczającym - "Prosiłbym".
Ok, tylko proszę asertywnie nie odmawiaj zobaczenia mojego podcastu: bit.ly/podcastDZ
To nie do mnie tak, do mnie nie. :))
@@kubacmiel5748 no i już mi się nie podobasz :D
Będzie promocja na książkę z okazji black friday?
Trudno się uchronić przed inwektywami i nie wiadomo do kogo mówić, jeżeli nie pokaże nawet swojej twarzy ,tylko dotyka twojej strefy osobistej.Jest bohaterem w ukryciu.Pozdrawiam tych bez odwagi ,którzy umieją świetnie ubliżać
Oberzalam.Przeszlam też kurs asertywności.Na koniecmila,emertowana już pani psycholog, odpowiedzial na pytaniae kursanta."ALE co robić,jak już wszystkie metody zawiodą, bo do stwora nie dociera żaden przekaz?" Na to kulturalna pani raptem walnęla pięśćią w stół i wrzasnęla : "Odp....... się wreszcie ode mnie, ty ......".Po czym spokojnie wyjaśniła, że czasem do skończonego chama trzeba też po chamsku, bo inaczej nie zrozumie....Pozdrawiam obecnych i przyszlych asertywnych! 😀
Oj jakby mi się przydało to wszystko wcześniej. 😅 Miałam styczność z taką osobą. Złośliwe docinki rzekomo w postaci żartów, wcinanie się w zdanie, wyśmiewanie. A kiedy w końcu człowiek się postawił, to wielkie oburzenie. Dziękuję Ci za ten filmik, bardzo przydatny. ❤
Mam podobnie.Stawiam się to jeszcze powie, że źle traktuję. I to wszystko najwięcej od babci bo mam lepiej od niej!🙄
U mnie jest identycznie, jestem delikatna staram ske nie krytykowac ludzi, mam duzo empati i wyrozumialosci i niestety to nie funkcjonuje! Ludzie to wykorzystuja i mysla ze swiadczy to o mojej slabosci, ja pozwalam wozic sie po mnie raz,drugi ale za trzecim razem eksploduje (wiem nie jest to dobra metoda ale ilez mozna ) jak wulkan i wtedy sa zdziwieni ze "taka mila i spokojna " tak wybuchla noi wtedy to ja jestem "ta najgorsza" ludzie niestety sa tak skonstruowani ze 'woza" sie i ciagna energie od osob delikatnych/taktownych bo mysla ze swiadczy to o ich slabosci, moga sie czasami zdziwic😯 i nadziac na "wulkan"😅
@@milomi7905 to chyba najgorszy typ ludzi.. mam bardzo podobny charakter, spotykałam takich samych ludzi. "Skoro jest uprzejma to można wejść jej na głowę".. Złośliwe docinki.. no, zdziwili się. Nie eksplozją bo jestem bardzo spokojna, ale skończyło się eldorado :) Co więcej, nauczyłam się tego z czasem. Kiedyś nie reagowałam i czułam się paskudnie, pół nocy nie przesypiałam na fantazjach "co mogłam powiedzieć/zrobić inaczej".. W końcu postawiłam się raz.. to było takie proste. I ogromnie satysfakcjonujące, co więcej, patrzenie jak złośliwcy zaskoczeni próbują obrócić w niesmaczny żart własne słowa, albo zaczynają się płaszczyć.. To jest warte przełamania tej bariery.
Moi drodzy... polecam fantastyczną książkę Thomasa Eriksona "Otoczeni przez psychopatów. Jak rozpracować tych, którzy tobą manipulują". To, o czym było w filmie, ma sens jedynie w przypadku osób "normalnych", czyli takich, które mają pewną dozę empatii, robią coś nieświadomie, itd. Ale czasem mamy do czynienia z osobami wyrachowanymi, które wiedzą ze jesteśmy wrażliwi, taktowni, empatyczni i będą chcieli nami manipulować i wykorzystać nas. Ja trafiłem tu pierwszy raz, oczywiście zasubskrybuję kanał bo podoba mi się tematyka. Uważajmy na siebie i nie dajmy się 😀
@@milomi7905 Mam to samo, jestem spokojną osobą bo jestem też introwertykiem, to ludzie zaczynają wchodzić mi na głowę a jak się w końcu postawie to myślą że mam problemy z głową bo cały czas cichy a teraz krzyczy.😞
Jeśli ktoś będzie potrzebował to: 1. Nie, dziękuje. 2. Dziękuje, ale... (3:19) 3. Pomyśle o tym, potrzebuje chwili (4:12) 4. Proszę nie przeszkadzaj mi (4:49) 5. Proszę zmień ton.. (5:41) 6. To może był dowcip, ale... (7:01) 7. Jeśli masz jakąś sprawę przyjdź do mnie. (7:46) 8. Możesz nie wiedzieć ale.. (8:34) 9. Czy mógłbym prosić o... (9:18) 10. Jest mi naprawdę przykro kiedy.. (9:55)
Dziękuję 😉
Wszystko to ładnie i pięknie. Ale problem jest taki, że osoba, do której są skierowane te komunikaty, musi być na tyle rozgarnięta, żeby je zrozumieć. Mam "przyjemność" pracować z kilkoma takimi, którym trzeba jasno powiedzieć, że jak się nie uspokoją, to dostaną w ryja. Inne komunikaty do nich po prostu nie docierają. Nieraz już się o tym przekonałem, że jak nie usłyszą tej konkretnej groźby, to nie ma co strzępić języka. No jest to przykre, że czasami trzeba się zniżyć do czyjegoś poziomu, żeby zrozumiał, co chcemy mu przekazać. No ale niektórzy już tak mają, że brak zawartości czaszki uzupełniają wielkim rozwarciem japy...
Zgadzam się... czasem mamy wokół siebie psychopatów albo socjopatów, do których łagodny i stanowczy przekaz nie dociera... wtedy trzeba ostrzej. W innym komentarzu polecałem książkę Thomasa Eriksona "Otoczeni przez psychopatów. Jak rozpracować tych, którzy tobą manipulują". Można tam przeczytać, w jaki sposób manipulują, lub próbują manipulować osobami psychopaci i socjopaci. Osoby głuche na zwykłe argumenty i wykorzystujące inne osoby z wyrachowaniem i bez mrugnięcia okiem
Ze zwierzętami rozmawia się w ich języku z pozycji siły. Dlatego gdzieś na mieście typowa zaczepka słowna małpy musi skończyć się od razu konkretną odpowiedzią, ale nie słowną. Pięść na nos i szczękę po pierwszej zaczepce, złota zasada, atakuj od razu
@@johnrambo5053 Po pierwsze, to nie obrażaj zwierząt, sprowadzając ich do poziomu takich bezmózgowców. No i ta zasada może się sprawdza na mieście. W miejscu pracy trzeba jednak się mocno hamować, żeby nie narobić sobie problemów. Niestety, ale za zaczepki słowne, nawet wyjątkowo chamskie, zwykle konsekwencji nie ma. W przeciwieństwie do rękoczynów...
Ale uwaga z tym zniżaniem się do czyjegoś poziomu! Nagle się okaże, że zadziała to według schematu: Delikwent zniży Cię do swojego poziomu a potem wykończy doświadczeniem. Pozdrawiam hahah 😂
@Edit: No dobra, po fakcie zauważyłem, że komentarz sprzed prawie roku xdd.
@@brek.widzisz_mnie No wiem, że jakieś ryzyko zawsze istnieje. Ale niestety, niektórzy nic nie zrozumieją, jeśli nie przemówi się do nich jedynym językiem, który rozumieją...
Tak rozmawiać można z ludzmi
(jednak) inteligentnymi !
Niestety wokół nas są osoby do których nie mozna dotrzeć w taki sposób jak proponujesz.
Zwykłe odpiexxxl się jest jedynym możliwym sposobem , aby poradzić sobie z zakutym rycerzem . Gdyby to było takie proste jak na tym filmie, świat byłby rajem. Nie bierzesz pod uwagę osobników ,które chcą wszystkim narzucić własny punkt widzenia i nie ma żadnego sposobu dotarcia do takiej jednostki. Świat jest pełen pokreconych osobników i pobożnym życzeniem jest być kolorowym ptakiem wśród wron i nie ucierpieć.Prawda ,którą należy przyjąć to ta że - nie wszyscy muszą nas lubić .
Nie zbawiajmy socjopatów na siłę , bo największe straty moralne to my poniesiemy.Nie wierzmy w to ,że cierpliwością i pracą ludzie się bogacą. Jest inne jakże prawdziwe porzekadło- " ucz się i pracuj ,a garb ci sam urośnie " .
Jestem pesymistą ? - nie !
jestem doświadczonym optymistą. A takie psychologiczne gadki to tylko na uczelni. W życiu nie sprawdza się to wcale.
Pozdrawiam.
W punkt. W tym chorym kraju bogacą się tylko : politycy, mafiozi, zlodzieje, kombinatorzy, cwaniacy i kler. Uczciwi dostają po dupie i postrzegani są jako naiwni i nie ogarnięci. Chamstwo i cwaniactwo mylone jest z inteligencją
Zgadzam się. Tego typu frazy są ciągle brane za oznakę słabości. A twarde i stanowcze "nie", ciągle traktowane jest jak chamstwo dla twojego agresora, ponieważ w jego założeniu jesteś na każde wezwanie.
Ludzie uważają, że ciągły jazgot i sprowadzenie drugiej osoby do parteru to najlepsze rozwiązanie. Asertywność ich nawet nie wkurza (wielu twierdzi, że logika i rozsądne argumenty to najlepsza broń) tylko bawi i daje większe pole do popisu.
Ziomuś pomagają te rady Twoje powiem Ci...... Często działają.... Fajny kanał 🤘🤘
Byle używać z kontekstem i będzie git!
Hahahhaha
fajny nick
@@prababcialodomira A dziękuję bardzo 🙂🙂
Lubię bardzo gierki słowne. 🙂
Jeśli jesteście osobami mało asertywnymi i nie potraficie się zdobyć na powiedzenie stanowczego nie, bo nie chcecie być niemili i nie leży to w waszej naturze, używajcie tego, co robicie najlepiej: uprzejmości i bycia miłym.
Podam przykład tego, o co mi chodzi: Jeśli ktoś próbuje być chamski, ale posługuje się podtekstem, to udaję, że nie zauważyłam złośliwości i odpowiadam pobłażliwie. Najbardziej takiego rozmówcę wkurza, że złośliwa uwaga nie padła na podatny grunt i że nie zrozumieliśmy aluzji, przez co nie udało mu się nas zranić. Bo jak jestem nieświadoma złośliwości, to nie da się mnie zranić. Czasami mam rzeczywiście tak, że nie widzę, że ktoś próbuje być chamski, bo chamskie obchodzenie się z ludźmi nie leży w mojej naturze, dlatego nie podejrzewam ludzi o to. Niektórzy potem zwracają mi na to uwagę "ej ale ona próbowała cię obrazić!", a ja "nie no co ty, po co by miała to robić, nie ma powodu". Mnie to po prostu nie obraża. Ale zauważyłam, że taka osoba się wkurza gdy się nie obrażę, a mój nastrój pozostaje niezmącony. Dlatego zaczęłam udawać, że nie widzę ukrytego chamstwa nawet jeśli tak naprawdę go widzę. To fajna sztuczka, bo po pierwsze złośliwiec nie dostał tego, co chciał, a ja nie stracilam ani humoru, ani energii.
KILL 'EM WITH KINDNESS
Zdałam sobie sprawę, że nie muszę na siłę zmieniać mojej osobowości. Poradzę sobie pozostając przy swojej naturze i mojej sferze komfortu.
Naiwna metoda. Może u kobiet to działa, u facetów nie. Agresor z reguły podświadomie oczekuje reakcji na swoje działanie. Jeśli widzi, że ze strachu nie reagujesz, to wzmocni swoje działania. Szturchnął Cię, a Ty nic. To za chwile szturchnie mocniej. Pytanie, ile razy zdąży Cię szturchnąć, zanim powiesz mu, żeby tego nie robił? Bo jeśli bezkarnie Cię szturchnie dwa - trzy razy, to zdąży się nauczyć, że wolno mu to robić, bo nie protestujesz. Pytanie - skoro za pierwszym rzem nic nie zrobiłaś, to skąd weźmiesz siły, żeby cokolwiek, gdy szturchnie Cie po raz piąty, dziesiąty itd.?
@@pogodanaprzygode Jakby ktoś używał agresji fizycznej, to to inna sytuacja i moja reakcja byłaby zdecydowana i bezpośrednia. Ale zauważ, że mówię o tym, jak ktoś jest pasywnie agresywny czyli stosuje agresję słowną, ale robi to tak że nie widać tego wprost.
Powiedziałam też, że nie odczuwam strachu ani mnie to nie obraża. Takie teksty mnie nie ruszają, dlatego agresor nie ma czym się zmotywować do dalszej agresji.
Być może taka strategia nie działa u facetów. Ale ja z doświadczenia wiem, że to przynosi efekty. Agresor liczy na reakcję, ale jej nie dostaje i albo odpuszcza, albo dostaje gorączki. Na to drugie fajnie się patrzy. 🤭
Bardzo dobrze wyjaśnione to czemu ludzie dostają furii. Bo ja też tak robię jak ty.
@@annamariawarzecha9519 bo widzą, że nie da się cię wyprowadzić z równowagi, a to właśnie jest celem tych buraków 😉
@@annamariawarzecha9519 właściwie jak się wkurzają to mnie to śmieszy. Ja mam rozrywkę a oni nie. 😁
Muszę to przesłuchiwać co dwa dni!!! Po miesiącu będzie perfekt ze mną 🖐🙂
Dziękuję
I jak, minął miesiąc, działa? :)
@@initium9610 działa! Kto podchodzi do mnie z jakąś pretensją, podniesionym głosem lub jakimkolwiek podtekstem ja przygaszam go - moją uprzejmością i uśmiechem (niby szczerym- a parodycznym z mojej strony) a na koniec 😅 dodaję: np
"Bardzo przepraszam nie wiedziałam".
Mam ubaw jak obserwuje jego minę i spłoszenie....😅
@@armi3700 A czy mogłabyś podać jakieś cytaty z takich "pretensji"?
@@wn8593 dlaczego moje dziecko zostało pobite przez pani syna!!!!?
- oj nie wiedziałam że on tak potrafi wulgarnie się zachować??! Całe życie mu tłumacze żeby był miły i nie złośliwy..... porozmawiam z nim, najmocniej przepraszam (nie dopytuje o co tam poszło- od razu gaszę złości)
@@armi3700 ja w przypadku, kiedy ktoś zarzuciłby, że może dziecko zrobiło krzywdę innemu, nie przepraszałabym, ponieważ nie mam pewności, że tak było. Zwyczajnie powiedziałabym, że porozmawiam z synem. Moim zdaniem przepraszanie z góry byłoby krzywdzące dla mojego dziecka.
Kiedy zdasz sobie sprawę że lepiej być szanowanym niż lubiany wszystko staje się jasne. Namiętnie stosuję frazę NIE, DZIEKUJĘ w stosunku do wszystkich. Bliscy się nie obrażają a odczucia reszty niewiele mnie interesują. Zaznaczam że wypowiadam się łagodnie utrzymując kontakt wrokowy.
Oh, dziękuję to mowa o asertywności inna niż wszystkie. Z męskich ust i krótko i konkretnie, to podchodzi!
Świetny materiał. Najważniejsze co sobie uświadomiłam to jest to że wcale wszyscy nie muszą mnie lubić 😀
Uważaj żebyś kiedyś nie została sama!
@@jan16408 wyobraź sobie że była żona tak mi odsiala przyjaciół że szok
@@jan16408 no wyszło zmieniłem numer telefonu bo ukradła też numer ale teraz jestem jej o dziwo ,wdzięczny mam 10 % przyjaciół tylko przy sobie ale. Za to wartościowych 🤔
Dokładnie, ja też nie jestem zupą pomidorową aby mnie lubić :-)
W takich chwilach zwykle pytam: "Która część słowa NIE sprawia ci największą trudność?" Zwykle osoba, której to mówię, odczepia się na zawsze.
Bardzo lubie Twoj kanal. Niby wszystko wiem, niby juz przerobione a warto do tego wracac. Masz bardzo ciepla barwe glosu, ktora sprawia wrazenie, ze slucham swojego znajomego. Pozdro
Świetne podpowiedzi. 😊
Ja tylko podpowiem, że w komunikacji asertywnej nie "Tykamy" (Ty jesteś...) i odnosimy się do faktów a nie do naszych interpretacji.
W punkcie 10-tym zdanie "nie szanujesz mojego czasu" jest interpretacją zachowania. A faktem jest, że ktoś pojawił się po czasie.
Ja mogę czuć się "nieszanowana" ale nie mogę zakładać braku szacunku u innej osoby, bo to już moja własna interpretacja faktów.
Bardzo pomocne teksty w codziennym życiu 👍
Dziękuję Ci. Czasami każdy z nas jest postawiony w mało lub bardzo niekomfortowej sytuacji. Postaram się wypróbować te "odbicia". Mam nadzieję, że z czasem już nie będę musiała próbować a wejdzie mi to w krew zamiast przyzwolenia wchodzenia niektórym osobom na głowę. PS NIe daję sobie w kaszę dmuchać, ale jeszcze wiele przede mną. 💪
Już w dzieciństwie zauważyłam, że złośliwe docinki trzeba ignorować lub też się z moich wad śmiać. Np. mówiłam: wiem, że seplenię ale postaraj się mi pomóc a nie tylko wyśmiewać. I to był koniec. Nikt już mi nie dokuczał bo to dla niego nie miało sensu. Powinno się dzieci uczyć jak mają sobie radzić w szkole.
Apropos 4go, to ja już jestem tak zmęczona tym, że 80% osób mi się wpieprza w wypowiedź przez to, że czasem potrzebuję dosłownie 5 sekund, żeby złapać wątek ponownie/przypomnieć sobie słowo/cokolwiek innego, że zaczęłam z przekąsem mówić "czy środek mojej wypowiedzi przeszkodził początkowi twojej?" Pomaga.
Zajebiste 🤣🤣🤣🤣 robię print screen z ekranu 😅 będę używać bo mam to samo
Borykam się z zachowaniem osób, które strofują mnie jak dziecko i wprost życzą sobie, bym zmieniła swoje zachowanie. Np. była cicho, przestała śpiewać lub nie rozmawiała z kimś.
Narcyzi tak umniejszają , blokują czyjeś odczucia , uczucia dominacja , kontrola obniżanie wartości
To pierwszy filmik jaki oglądam na twoim kanale...
Gdzie byl cale moje zycie 🤔
Dziekuje za wiedze mam nadzieje ze uda mi sie wprowadzic to w zycie
Świetny filmik dla słuchowców i wzrokowców,bo do każdego inaczej informacje docierają!u mnie temat b.na czasie,złote podpowiedzi😉
Zbiór bardzo przydatnych wskazówek i porad. Teraz pozostaje mi wcielić je w życie bo poziom mojej asertywności, w szczególności do jednej osoby, jest żaden....
Dwie uwagi: w komunikacie asertywnym nie pojawia się "proszę" - jesteśmy na naszym terytorium osobistym, my tu ustanawiamy reguły, a nie prosimy o kompromis.
Te "bardziej rozbudowane" komunikaty pod koniec zawierają interpretacje zachowania interlokutora; zostaną odebrane jako atak - odbiorca zacznie zaprzeczać.
A można zwykłym językiem nie każdy chce być atencjuszem elokwencji.
@@stymulowanesynapsy7587 Raczej atencyjnym elokwentem lub elokwentnym atencjuszem.
A "rusz do sklepu dupę proszę
i kup człowieku w końcu proszek!" to też prośba?
Tylko wtedy, gdy temu komuś pożyczyłeś proszek i nie oddał na czas;)
@@rustybronco2957 Sam winien swoich łez xD
Dlatego uważam, że głównym problemem ludzi nieasertywnych nie jest brak umiejętności odmawiania, a chęć bycia lubianym i przekonanie o konieczności tłumaczenia się. Mówiąc szerzej, zaburzenie (nie bójmy się tak tego nazywać) polegające na ustalaniu własnej wartości według tego, jak postrzegają nas inni. Brak umiejętności mówienia "nie" to tylko wynik takiego mindsetu. Zmiana myślenia, wyzbycie się przekonania że mamy być lubiani, skutecznie rozwiązuje problemy z brakiem asertywności.
Ale, żeby nie było, że tylko krytykuję :) Naprawdę miło mi się ogląda, gdy widzę że w Twoich filmach jest coraz mniej "uległeś asertywności" :) Powodzenia!
EDIT: Eh, i jak już mi się tka przyjemnie oglądało, to słyszę radę "proszę zmień ton". Po co to "proszę"? Skoro ktoś mi przerywa, jest chamski, lub uważam że narusza moją godność, to ostatnią rzeczą którą mogę zrobić to używanie wobec kogoś takiego słowa "proszę".
Jak dla mnie zwroty z filmiku są trochę nienaturalnie ugrzecznione. Gdybym komuś przerwał i ta osoba powiedziałaby "nie przerywaj mi, nie skończyłem mówić" odebrałbym ją jako strasznie pretensjonalną . Zamiast tego lepiej brzmi "daj mi skończyć".
@@kordiankrecisz5298 nie tylko zwroty z tego filmiku :) Lubię kanał Leszka, regularnie go oglądam, natomiast jeżeli miałbym wskazać jedną rzecz, która mnie w jakimś stopniu uwiera, to jest to właśnie to ugrzecznione podejście do życia prezentowane przez autora.
@@michalskoczen ugrzecznione dlatego żeby nie było że jesteś niegrzeczny. W stosunku do kolegi możesz użyć niecenzuralnych słów ale np do współpracownika, który widzisz że jest Ci ewidentnie wrogi musisz (nic nie musisz, możesz lub powinieneś) być PRzesadnie ugrzeczniony. Taka taktyka po prostu której sama powinnam/chce się nauczyć
Proste, w tej skomplikowanej instrukcji ? Mowic prawde, kiedy potrzeba, najlepszy atut, bedziemy miec wrogow, ale to nie wazne ! Gniew, nerwy, to najwiekszy wrog....
@@martac7750 dużo zależy od sytuacji, ale naprawę mało jestem sobie w stanie wyobrazić sytuacji, gdy trzeba być grzecznym. W sumie to tylko i wyłącznie gdy stajemy do konfrontacji z przełożonym w pracy, bo to się może skończyć zwolnieniem. W każdej innej sytuacji, grzeczność jest zbędna, a nawet niewskazana.
Od lat stosuję pewną zasadę: jak ktoś mi przerywa, to jednokrotnie informuję, że jak przerwie jeszcze raz, to kończę rozmowę. Bo skoro przerywa, to znaczy że nie jest zainteresowany tym, co mam do powiedzenia. Nie ważne czy chodzi o współpracowników, rodzinę, czy obcych ludzi. Skoro przerywają, to nie są zainteresowani.
czyli dana osoba święta zawsze ma "rację" i nikt inny nie ma racji. Żartem, szczególnie starsze osoby muszą uważać na dziękuję, "dziękuję, nie", bo nagra się dziękuję i umowa podpisana, reklama nie zgłoszona. Też ważny jest ton, a ton zależy od sytuacji.
Dziękuję za wspaniałe porady. Każda jest bardzo przydatna, wyważone i spokojne podejście do stresujących sytuacji jest bardzo trudne ale trzeba cierpliwie ćwiczyć. Pozdrawiam
Twoje filmy ratują moje życie, dziękuje i pozdrawiam
Dzięki! Korzystaj!
Te rady są złote!!!! Działajmy 😋😋😋😋😋👍🏼😁😁😁😁
Dziękuję za wykład. Pozdrawiam.
Jest dobrze/ I'm good
(powtórzone tylko 2x prawie cicho i przyjaźnie sprawilo, że przyjęłam odmowę i zaczęłam zwracać uwagę na słowa wypowiadane do mnie przez innych ludzi
Świetne. Tylko co z ludźmi do których nie trafiają te komunikaty. Przykłady dotyczą osób kulturalnych i taktownych. Co z chamami do których żaden komunikat nie działa.
Do tych co polubili mój komentarz....może odpowiedź jest w tym, iż osoby które nie
rozumieją normalnej komunikacji , należy użyć metod komunikacji jakie stosuje Pani Lempart? Może taki poziom komunikacji byłby odpowiedni.
No, do chamów trzeba stosownie mocniej ale też bez przesady, bo to świadczyć będzie o słabości
@@MrNiezlykanal nie proszę Pana. Na takich ludzi nie ma metody... Proszę się zastanowić. Gdyby nie był chamem nie byłoby problemu. Zatem tutaj znajdzie Pan odpowiedź. Wybija Panu szyby, przebija opony...to są przestępcy a od nich jest policja koniec kropka
@@MrNiezlykanal jeśli społeczełstwo ma się przed bandytami bronić sami, to proszę rozwiązać policję i straże miejskie a ludziom dać pozwolenie na broń
Takie rozwiązanie spowoduje że siły będą wyrównane.
@@renatasiepkajaniak dokładnie, gdyby chociaż połowa miała broń, przestępczość i nawet chamstwo spadłyby drastycznie 🙂
....Zwłaszcza, że dziś policja przyjeżdża jak już po wszystkim...
Super sie ciebie słucha i podobało mi się zdanie ze ludzie się zle impretetuja.
Fajne dziękuję bardzo. Warte y jeszcze raz odsłuchania
Zauważyłem że większość rad dotyczy mówienia tego co my czujemy, a nie tego co robią inni... Jest to bardzo cenna sugestia
Dziękuję za ten film.
Ad. 4 z mojego doświadczenia "daj skończyć" "proszę dać mi skończyć" jest najskuteczniejsze. Generalnie komunikaty z "nie" - np. "nie przeszkadzaj" są mało skuteczne. (mózg nie czyta "nie" i myśli obrazami więc z naszej prośby zostaje "przeszkadzaj" 😅)
"NO, właśnie" ;)
"NO, TAK: :D
Bardzo dobre komunikaty. Dziekuje.
Ciekawa rekomendacja, z pewnością przydałaby się kilka dni wcześniej. Nie mniej jednak coś z tego na pewno przyda się w przyszłości.
Calkiem ciekawe. Moze sie przydac. Dzieki za filmik.
Stosuję wszystkie "tricki" z Twoich filmów w moim życiu - I JEST MI LŻEEEJ!
Dziękuję! ❤️
BTW: Słowo "NIE" jest najcięższym słowem do powiedzenia (zależy od kontekstu).
Wow, ale super narysowane. Mega ciekawie sie oglada przez to !
no i mega wartościowy materiał ! :))
Dziękuję. Bardzo pomocne
super filmik :-) dziekuje za cenne porady 🙂
Dzięki Nieprzeciętny Człowieku 🙂
Dziękuję bardzo 👍👌💪
Dziękuję za dobre rady.
Zlapalam sie dwa dni temu na tym ze chce sie komus tlumaczyc z podjetej decyzji bo sie spytala dlaczego nie zgadzam sie na cos.Sama doszlam do tego ze sa sytuacje ze nie musze sie tlumaczyc.Powiedzialam tej osobie tak.Probowala mnie zmusic do tlumaczenia.Odmowilam
Ale znowu ? Co inni powiedza, inni mają swoje głosy w głowie. Największe więzienie na świecie. Moge powiedzieć NIE !!! Jak ktos sie obraził to jego problem
Dziękujemy.
za dużo proszenia :)) Niepotrzebnie. Krótko i na temat.
Pijaczek na ulicy nie chciał się ode mnie odczepić. Żadne prośby nie odnosiły skutku, zadziałało dopiero s.....laj.
Czasem tak trzeba. I nawet zamachnąć się parasolka albo torbą.
Do chama nic innego nie dotrze,niestety ale to prawda
Kolejny kanał jaki warto oglądać. Jest masa tego dobrego w tym jutubie. A co dzień widzę nowe.
Dziękuję, forma graficzna pomaga sprawnie sporządzić notatki i zastosować porady w praktyce.b.wartosciowy przekaz w przejrzystej formie🤓
Witaj. Świetny filmik. Sama mogę z niego sporo zaczerpnąć. Udostępniam też ludziom z mojego otoczenia, żeby zrozumieli moje asertywne postępowanie. Jeśli mogę coś poradzić, osobiście lepiej trafia do mojej głowy przekaz, nieco wolniej wysławiany. Nie wiem kto użyczył głosu, ale są miejsca w których niewyraźnie brzmią niektóre słowa. Mam "niestety" słuch wrażliwy, całkiem dobra dykcję, więc jak coś, służę pomocą głosową. Takie rozwijające ludzkość działania, są bardzo potrzebne. Będę oglądać Twoje filmy. Dzięki. Powodzenia
Super, tylko trzeba sobie to przekształcić na swój język- jak wspomniałeś. "To może był dowcip ale to jest dla minie stresujące i chcę abyś nie żartował sobie ze mnie." Ja bym powiedziała " Nie żartuj sobie w ten sposób, to nie jest ok wobec mnie. Bo nie zbyt dobrze się z tym czuję. Możemy się pośmiać z czego tam chcesz, lecz akuratnie tu jest granica.
No i dokładnie o to w tym chodzi.
Bardzo dziękuję za ten film, bardzo pomocny !!!
Dzięki za świetny film
Bądź życzliwy,miły i rozmawiaj zemną z miłością ,a będzie to radość życia ,rozumienie się w rozmowie odpowiadaj zaraz na PYTANIA i nie każ mi czytać odpowiedzi . Postaw SIEBIE w ŚWIETLE JAKIM. CHCESZ BYĆ..
Motywujący i pomocny filmik.
Dziękuję za bardzo pomocny filmik. Pozdrawiam
1
SUGERUJE, gdzie jest mozliwe. Aby jak najwięcej osob moglo zapoznac się i ew. zastanowic sie.Swiadomosc. Mozliwosci.To sa konkluzje (w skrocie) z mojego punktu widzenia na KILKA tematow. Z tego co “widze”, lub co widza INNI. Nie udostepnianie wiedzy jest nieetyczne i niemoralne,(wynalazki, odkrycia itp) generalnie- Sa wyjatki, jak wartosci intelektualne,sekrety biznesowe itp. Podobnego spojrzenia nie ucza w szkolach publicznych. To nie znaczy ze inne osoby moga widziec inaczej. Bez wnikania w zawilosci 2 lub 3 itp dna.Jest wybor, można CZYTAC, czytac wybrane fragmenty lub nie czytac!!! CENZURA to inna sprawa.Jesli czytasz, prosze czytac z pelnym zrozumieniem i spojrzec z “gory” - wiecej widac. Wiekszosc wymaga szerszego wyjasnienia,ale brak miejsca..i to nie jest ...serial, ciag dalszy chyba nie nastapi. Od czytelnika zalezy czy zrobi sobie CDN i zmieni zakres postrzegania.
2
ZLOTOUSCI nie zawsze są “rzecznikamii” PRAWDY, czasem są daleko od niej (maja ukryte cele?). Dobrze by było PRZYJZEC się aktywnym dzialaczom w KAZDEJ DZIEDZINIE. Ich zyciorysy, powiazania, uklady, tez ich bliskich i otoczenia. Wrog mego wroga=przyjaciel? Na jak dlugo? Manipulacja? To juz przerabialismy i przerabiamy
3
SA OSOBY (platformy spolecznosciowe, medialne) ktore zabraniaja tresci moich komentarzy(nie wyrazam sie). Cenzura?Dotyczy to komentarzy publicznych jak i udzialu w czatach na zywo. Shadow BAN, ciche odrzucenie- nikt nie widzi postu, tylko autor postu.Ciekawe dlaczego?: wRealu24, Milko, Krzysztof Wozniak(Ator itp ), NEOS(M.Jarosiewicz), Niepoprawny Dyplomata, Media Narodowe, bracia Rodzen,myPolitics itp.TOLERANCJA? Czy inne powody?
4
Ne ma znaczenialny wynik przemyslen. Samo zastanowienie sie, to juz krok naprzod.“Rozrywka” nie powinna zajmowac wiekszosci naszego “wolnego czasu”.
6
PRZY PRAWIDLOWEJ NATURALNEJ BAZIE( trzeba przemyslec), wynik myslenia bedzie NATURALNY. W/G pozytywnych NATURALNYCH wartosci (B A R D Z O W A Z N E).
7
JESLI WOLNOSC dla CIEBIE i WSZYSTKICH LUDZI NIE JEST w Twoim postrzeganiu, to idziesz w niewlasciwym kierunku.
8
9
“ WOLNOSC = gdy rzady boja sie swoich wyborcow. Gdy wyborcy boja sie rzadzacych-to mamy co mamy”.
10
INFO - reputowane, uczciwe, niezalezne, nieskorumpowane zrodla. WIEDZA sama do Ciebie nie przyjdzie. SZKOLNICTWO/EDUKACJA uczy jak czytac instrukcje i ja przestrzegac bez wzgledu na poziom edukacji. Rozszerzenie edukacji poza jej program, zbliza nas do“wiedzy”. Latwiej zrozumiec otaczajacy nas swiat i odroznic TEATR, MATRIX,hologram, rezyserowana “rzeczywistosc”, inzynierie socjalna,kreacje iluzji, FAKE NEWS - czesc prawdy itp.
11
SAMA WIEDZA tez nie wystarczy. USWIADOMIENIE sobie tej wiedzy i inteligentne jej ZASTOSOWANIE moze przyniesc pozytywne wyniki.
12
“KTO przedklada „BEZPIECZENSTWO ponad WOLNOSC, nie bedzie mial OBU”. Kwestia czasu.
13
GDY USWIADOMIONO sobie ze KLAMSTWEM, oszustwem i innymi niegodziwosciami można więcej uzyskac(korupcja/szantaz itp), stosuje się to w KAZDEJ dziedzinie naszego zycia. I to nie ma ZE NIE.
14
ZANIM OKLAMIESZ KOGOS, musisz oklamac SIEBIE i podjac decyzje OSZUKANIA KOGOS. Jak się z tym czujesz?
15
JEDYNA ostoja P R A W DY może być RODZINA, która stara się rozbic na WSZELKIE sposoby.
16
ATAK personalny jest conajmniej CHAMSTWEM i swiadczy o atakujacym.
17
18
TRZEBA inicjatywy, kreatywnosci, dzialania. Sprawy DUCHOWE-wzbogacaja-TYLKO czyn moze COS zmienic i o tym wiedza WSZYSCY, lacznie z ciemiezcami.
19
NIECH ZYWI nie traca NADZIEI. Pogoda ducha jest zarazliwa i udziela się.
20
MOZNA ZMIENIC“zaprogramowany“ bieg wypadkow, pomimo przewagi “przeciwnika”. Jego posiadania srodkow przymusu, propagandy, indoktrynacji, sadow, “wladzy wykonawczej“itd. NAS jest WIECEJ. Praworzadnych, uczciwych patriotow.
21
TRZEBA PRZESTAC BAC SIE (emocje, szczegolnie negatywne NIE sa najlepszym doradca). Strach przed smiercia, przyspiesza ja.
24
WYLACZ TV i podobne media, wlacz myslenie, WLASNE. Spojrz z innego punktu widzenia. Druga strona “medalu”?. Najwazniejsze pytanie DLACZEGO? Itp.
25
INTUICJA ma tez znaczenie. NAWET GDY jestesmy swiadkiem wydarzenia, nie zawsze jest to prawdziwe (np.cyrk, iluzjonisci, magicy, spryciarze, oszusci itd, i nie tylko w cyrku ).TYLKO „sprawca PRAWDY”zna ja, reszta być MOZE ja zna.
26
PRAWIDLOWE przyswojenie KAZDEJ tresci wymaga czasem kilkakrotnych powtorzen ze zrozumieniem. Np.teksty techniczne, zapamietanie na stale (tabliczka mnozenia). TRESCI lekkie nie wymagaja takiego skupienia. Zazwyczaj geniuszem nie zostaje sie NATYCHMIAST. Do szkoly nie chodzimy jak na pojedynczy wyklad, ktory mialby z nas zrobic WSZYSTKOWIEDZACYCH.
27
JESTEM wczesnym emerytem. Po studiach technicznych, z mozliwoscia przeprowadzania prostych analiz, na bazie aktualnej mojej wiedzy (ktora uzypelniam w miare mozliwosci- nie jestem anonimowy) logiki, zdrowego rozsadku, itp. Nie otrzymuje zadnej gratyfikacji od nikogo, jest to moj udzial na rzecz rozszerzenia informacji dla (ja juz na barykady nie pojde) CHCACYCH, MOGACYCH (KOPIOWAC, bez zmian). Jest wiele osob z wieksza wiedza w roznych dziedzinach, ktora chcialbym powiekszyc, jesli to jest mozliwe. Zachecam do przemyslen w tematach WIEDZY UZYTKOWEJ, ktora moze zwiekszyc obszar postrzegania, polepszajac JAKOSC i POZIOM naszego zycia.
28
KAZDA rzecz można upolitycznic,(manipulacja)np. LGBT, Antifa, rasizm, segregacje, stosunki miedzyludzkie itp. W/g mnie KAZDY polityk jest KRYMINALISTA (czasem mimo woli). Np. podobnie jak relacje zlodziej/paser. TAKA SAMA KARA DLA OBU. Kazdy powinien zglosic podejrzenie(nie mylic z donosicielstwem) popelnienia przestepstwa do odpowiednich wladz. Inaczej jest wspolwinny. W praktyce to wyglada inaczej. I tak będzie dopoki POLITYCY beda rzadzic narodami.WIR.
29
W KAZDYM KRAJU jest dosc uczciwych, madrych, lojalnych, inteligentnych patriotow, dla ktorych sluzenie KRAJOWI bedzie misja, poslannictwem.
30
POLITYCY-zakaz czlonkowstwa w Rzadzie. Podobnie jak w Szwajcarii. WIR.
31
DONALD J TRUMP ma wiecej informacjii niz wielu z nas. (moze nie podobac sie nam osobowosc, ale to odbior indywidualny, czasem sugerowany). Nalezy wygrac wojne, a nie tylko bitwe.
32
33
DJ TRUMP zostal “ wyznaczony” aby zrobic “porzadek”( moglby byc KAZDY inny o odpowiednich predyspozycjach), a pociagajacy za sznurki dalej beda to robic, co robia, ale bez GLOBALNEGO KOMUNIZMU (tez go nie chca, 1918)itp.
34
"POKOJOWE" odejscie? Chyba optymalna taktyka.KOMUNISCI sami sie zaorza. Niewybaczalne sa koszty poniesione przez spoleczenstwa w wyniku niegodziwych dzialalnosci.
37
JAKIEKOLWIEK poparcie dla idei kom/soc prowadzi do degradacji jednostki na wielu polach.Namacalne przyklady-(chwilowy pobyt nie daje wlasciwego obrazu):Chiny , Rosja, Kuba , Wenezuela, UE itp).Wybor jest dosc oczywisty (przynajmniej dla mnie).
39
SPOJRZENIE z innego punktu widzenia, zazwyczaj wzbudza wiele emocji.Gdybysmy razem szli krok po kroku,doszlibysmy do podobnych wnioskow. Baza wyjsciowa MUSZA byc podstawowe pozytywne wartosci NATURALNE. Inaczej w ktoryms momencie wystapimy przeciw NATURZE, a to moze byc KATASTROFALNE.
40
TOLERANCJA moze pomoc na drodze do porozumienia (poza skrajnymi przypadkami niezgodnymi z POZYTYWNYMI wartosciami naturalnymi). ROZNICE ZDAN, pogladow,opini,powinny byc czynnikiem ZBLIZAJACYM na drodze do wypracowania WSPOLNEGO porozumienia dla WSPOLNEGO DOBRA. Jakosc myslenia moze byc droga do rozwiazania WSZYSTKICH problemow. I tak bedziemy WSPOLNIE przebywac we WSPOLNEJ przestrzeni, bez wzgledu na to co myslimy.
41
ZLO NALEZY OBNAZAC, NAPIETNOWAC i ELEMINOWAC. Zawsze i wszedzie. BEZ WYJATKU
42
GDYBY okazalo sie prawda, ze wirusy, szczepionki itp. sa OSZUSTWEM, od samego poczatku, w celu KONTROLI i MANIPULACJI, a reszta to TEATR, Matrix itp,sterowana rzeczywistosc, iluzja(z naginaniem faktow do teori i roznych manipulacji, mowienie czesci prawdy,wieloznacznosc slow i pojec). To latwiej byloby zrozumiec bieg wypadkow. Syndrom GOTOWANEJ ZABY
44
KONIECZNIE trzeba zapoznac sie dokladnie z ulotkami producentow WSZELKICH specyfikow, technologia produkcji, zawartoscia, skutkami ubocznymi, oddzialywaniem na leki itd. (THE LANCET med. Int. Zurnal ) TO JEST NASZE i NAJBLIZSZYCH ZDROWIE i ZYCIE
47
TESTY sa niedokladne(musza byc 100%, aby nie ryzykowac naszego zdrowia i zycia,"na wszelki wypadek", rosyjska ruletka? Wynik testu mozna “zaprogramowac”.Wiedza, logika i zdrowy rozsadek i nie bedzie ZADNEJ PLANDEMI, i wielu innych BZDETOW, rozpowszechnianych przez FAKE NEWS, dezinformacje itp. Podawanie niecalej prawdy lub jej przeinaczanie, przemilczanie itd. Podobnie jak reklamy.Trzeba sprzedac produkt, i to liczy sie, reszta ma mniejsze znaczenie
48
MASKA/kaganiec/zamordnik nie eliminuje rozprzestrzeniania elementow rzedu wielkosci “wirusa”. Natomiast pogarszaja jakosci (wlasne CO2 - dopuszczalna granica 1000 ppm) i ilosc powietrza wdychanego do pluc (dziala jak odkurzacz=tez”obce” elementy w samej masce), zmniejszajac doplyw tlenu do komorek i mozgu. A po czasie, choroby pluc, ukladu trawiennego itd. i to niby nie wiadomo skad?
49
INNE restrykcje(np.dystans, zakaz zgromadzen itp) powoduja zmniejszenie zaufania spolecznego (podejrzliwosc, agresja, ataki werbalno/fizyczne), ograniczaja kontakty miedzyludzkie i relacje spoleczne, doprowadzajac do stresow, zalaman psychicznych, rozwodow oraz samobojstw.
50
ZaMASKOWANI sa zmuszani do misji samobojczej(tez szczypawki !). A osoby ktore do tego naklaniaja w JAKIKOLWIEK sposob, powinny byc pociagniete do ODPOWIEDZIALNOSCI z wielu PARAGRAFOW. NORYMBERGA.
51
WIRUS NIE jest zywym organizmem(NIGDY nie wyizolowany,raczej podobny do trucizny), ale namnaza sie szybko, a "szczepionki" nie nadazaja (wieczne szczepionki ?), wiec przeciwko czemu szczepimy sie? Co wprowadzamy do naszego organizmu? Czy nie ingeruje sie w nasz kod genetyczny, nanotechnologia, Zombies, hybrydy? NATURA sama tym reguluje, generalnie.
Ja nie wiem skąd w ludziach tyle toksycznych zachowań... Mam dość czegoś takiego. Ja zawsze byłam osobą raczej spokojną i wrażliwą i ktoś ciągle to wykorzystuje do własnych celów 😐
Odwrotny biegun i przyciąganie...
Niestety ale trzeba przygasić ta swoją lepszą stronę i popracować nad tą drugą, do której się człowiek rzadko przyznawał.
Ta wrażliwość to dar, ale bez tej tarczy jest też pięta achillesową.
Dużo przyswoiłem, ale sam też mam podobne do twoich pytań i pracuje nad sobą by jakoś funkcjonować w tych zgniłych czasach.
Pozdrawiam
powiem ci skąd to się bierze, z kompleksów. Marni ludzie zawsze muszą jakoś odreagować to że są gówno warci, a to najlepiej robi się na innych.
Z jedynką się nie zgadzam. "Nie, bo nie" NAPRAWDĘ brzmi bardzo antypatycznie i może budzić uzasadnioną wrogość. Ja osobiście zawsze tak miałam, że gdy znałam przyczynę czyjejś odmowy to łatwiej było mi się z tą odmową pogodzić. Dlatego doskonale rozumiem tych, którzy pytają "dlaczego?" i uważam, że mają prawo się obrazić, słysząc "bo nie". Co prawda zgodzę się, że nie zawsze trzeba podać przyczynę, choć z drugiej strony podanie przyczyny byłoby grzeczniejsze, ale ok - są sytuacje, w których nie musimy a czasem nawet nie powinniśmy jej podawać, ale ja w takich sytuacjach mówię po prostu, że bardzo nie chcę lub nie mogę podać przyczyny odmowy. Uważam, że tak jest w porządku, natomiast gdy ktoś na pytanie "dlaczego?" odpowiada: "bo nie" albo "bo tak" albo "dlatego" to jest OKROPNE‼️ Warto nadmienić, że ten, kto pyta "dlaczego?" niekoniecznie robi to po to, by naciskać drugą osobę. Może to robić z tego powodu, dla którego ja czasem zadaję to pytanie - powtórzę się - gdy poznam przyczynę czyjejś przykrej dla mnie decyzji to łatwiej mi się z tym pogodzić. Dodam, że kiedyś byłam wręcz ZDUMIONA, że wielu ludzi pytanie "dlaczego?" odbiera jako formę nacisku, ale gdy dotarło do mnie, że jednak wiele osób z niezrozumiałych powodów tak to traktuje to zawsze do swojego pytania "dlaczego?" od razu dodaję: "pytam o powód odmowy, bo gdybym go poznała, łatwiej bym się pogodziła. Chyba że wolisz zachować ten powód dla siebie, to już trudno... Ale może mógłbyś go podać dla mnie?"
Pytasz o powód odmowy, jeśli ktoś go sam nie podaje, i to właśnie jest włażenie komuś z buciorami w jego życie.
„Tobie łatwiej pogodzić się z odmową, jak znasz powód odmowy”. A jeśli powód odmowy okaże się zbyt mało ważny w twoich oczach, to wtedy masz prawo się obrazić.
Czytając twoja wypowiedz tak się zmęczyłam i poczułam ogromną frustrację, że oblał mnie zimny pot na samą myśl interakcji z Tobą.
Tłumaczenia po co, na co i dlaczego?
Bo nie! I już.
Nikt nie ma obowiązku ułatwiać ci życia. Jeżeli czyjeś "nie" wytrąca cię z równowagi, jest to wyłącznie twój problem, a nie twojego rozmówcy. Idź na psychoterapię, a nie przesłuchania ludziom będziesz urządzać.
@@lawenda-prowansalska5450 Nie bądź złośliwa z tą psychoterapią. Wystarczyło napisać, że masz po prostu inne zdanie. Nie napisałam nigdzie, że czyjeś "nie" wytrąca mnie z równowagi.
@@sylwiakowalczyk3270 Nie obraziłabym się o powód, który mnie by się wydał zbyt mało ważny. Moim zdaniem podanie powodu byłoby bardziej kulturalne i altruistyczne. Ale przecież napisałam, że zawsze też dodaję: "chyba że wolisz zachować ten powód dla siebie", więc nie wchodzę z butami w czyjeś życie.
Dziwne, że poczułaś zimny pot na myśl o interakcji ze mną - tego nie rozumiem. Co ja takiego napisałam? Ubliżyłam komuś? Chyba nie.
Do wszystkich: ja uważam, że zamiast "bo nie" o wiele lepiej jest powiedzieć: "bardzo nie chcę podawać powodu". Nadmieniam, że to tylko moje subiektywne zdanie, ale po to chyba są komentarze, żeby oglądający filmik mogli swe zdanie wyrazić.
Te odpowiedzi byłyby przydatne jakieś 10 lat temu. Teraz niestety ludzie są niesamowicie roszczeniowi, żeby nie powiedzieć chamscy i potrzeba czegoś bardziej dobitnego
Może jednak warto zastosować te komunikaty. A gdy one nie pomogą ze względu na drugą stronę, to wtedy dopiero powiedzieć coś dosadniej?
myślę że ludzkie postawy wobedz nas są często naszym własnym odbiciem, więc jeśli zaczynamy rozmowy z lżejszego poziomu mamy szansę na tym poziomie się porozumieć, jeśli założymy że "wszyscy" są "jacyś" najczęściej wiele osób źle oceniamy i nie dajemy szansy na normalne kontakty z innymi..👋🙂
Oj... To prawda. Do tego bezszczelni. Reagują śmiechem na grzeczne "nie", a nawet wyzywają. Ja kiedyś od pana, który wmawiał mi, że mam szybko przelać krypto (którego nigdy nie miałam) na swój rachunek bankowy i on wytłumaczy mi jak to zrobić, usłyszałam "ty pi***na dzi***ko". A grzecznie odpowiedziałam, że "nie dziękuję, ale tego nie zrobię, bo nie jest prawdą, że zakładałam jakieś rachunki na giełdach krypto i jestem pewna, że nie posiadam walut krypto".
Niestety to funkcjonuje też i w świecie realnym. Kiedy grzecznie zwróciłam uwagę panu na parkingu, że chyba odpięła mu się osłona silnika pod autem, bo jadąc za nim widziałam jak szorowała po ulicy, usłyszałam równie grzeczne "odpier***ol się".
No cóż... żyjemy w cudownych czasach...
@@agnieszkajozefecka6825 Dlatego z chamem trzeba po chamsku
@@_Euphorion_ no właśnie nie
Wspaniały materiał,dziękuję. Zapytam jednak przewrotnie... Co mówić, by stawiać granice, gdy ktoś na siłę przełamuje z nami zdrowy dystans? Podam przykład : teściowa, która wyznaje miłość, obrzuca jedzeniem itd.,lub słaba znajoma, która chce być "psiapsi" i zalewa słodyczą? W zasadzie, nie robią nic złego, sam pozytyw. A jednak, czuję dyskomfort.
Nadal nie wiem, jak się upomnieć o swoje pieniądze u osoby która jest dla mnie ważna.
Ja bym zastanowił się jak ważna jesteś dla tej osoby ? Bo jeśli musisz się upominać i podejrzewam że ta osoba nie uprzedziła Cię w żaden sposób że nie odda pieniędzy w terminie to oznacza że raczej nie masz dla tej osoby zbyt wielkiego znaczenia.
Zadaj sobie pytanie czy warto tak wysoko(ważna osoba) stawiać kogoś kto Cię nie szanuje ?
A odpowiadając na pytanie:
Zapytał bym wprost
Pozdrawiam.
... Widocznie ten ktoś ważny, zapomniał Cię...
Oddawaj dziadu kase bo Ci wypierd.... z szuflatki ! Moze tak ?
@@jan16408 niechturych?!
"słuchaj, jak wygląda sprawa z tymi pożyczonymi pieniędzmi? kiedy mogę się spodziewać oddania?" - na spokojnie, przy okazji rozmowy o czymś innym, neutralnym tonem (bez pretensji, przynajmniej na początku); nie rozumiem dlaczego boimy się upominać o zwrot pożyczonych pieniędzy :)
Pracuje z ciezkimi ludźmi, z wiekszoscia mialem już spięcia. Żadna z zasad tu opisanych, nie ma w tym gronie racji bytu. Natomiast jedno zdanie działało zawsze: jeszcze słowo i ci przypierdole...smutne ale prawdziwe.
Nie zrozumcie nnie proszę źle, to bardzo wartościowy materiał i cenne rady dla bardziej rozgarniętej części społeczeństwa ale wobec dużej grupy osób działa jedynie pozycja siły/zdecydowanego postawienia granicy włącznie z zaproszeniem wyjścia na zewnątrz jeśli sobie tego życzą. Uważam, że jako ludzkość robimy się coraz bardziej prymitywni.
Ogólnie stosuje się metody odpowiednie do danego człowieka.
Bardzo potrzebny materiał, dziękuję
Ja mam może niezbyt ciekawy sposób na takie sytuacje, które mnie ranią albo stawiają mnie w sytuacji mocno stresujacej, po prostu odwracam się, i to jest koniec kontaktów.
Super filmik świetnie przestawiony 👍👍
Uważam, ze problem jest na czasie… jednak argumentacja jak radzić sobie w sytuacjach trudnych jest za bardzo rozbudowana i nienaturalna… w codziennym życiu byłoby się jak z innej epoki używając tych ‚asertywnych zwrotów’… czasy się zmieniły i ludzie posługują się prostymi komunikatami…
no wlasnie czasy sie zmienily i jest telefon laptop a nie ma rozmowy polemiki i w czym mlodzi jestescie lepsi od nas ! mysmy czytali ksiazki grali w piilke i inne zabawy wy macie internet i zero normalnej komunikacji
Absolutnie się zgadzam. Szacun za b. "jedwabisty" komentarz.
Poradnik z doopy.
Dlaczego?
Hmmm, bo reakcja na chamstwo czy mobbing na poziomie słodkiego pierdzenia NIC NIE DA!
Każdy doskonale to wie!
"ludzie posługują się prostymi komunikatami…" - Tak. Oj, tak. Bo wypadałoby powiedzieć niejednokrotnie : ***** * ***** **** ** **** ******* **** *** ** ebany!
Ale nie powiesz tak, bo zależy Ci na pracy.
Masz dzieci, masz kredyt, masz męża z jeszcze większymi problemami w pracy.
Dlatego autorom takich poradników(?) które żeby zrozumieć trzeba KUPIĆ mówię :......się!
Dziękuje.
Dzięki 😊
Ja najczęściej używam w zdań "pomyślę o tym" , albo "muszę się zastanowić" , albo "podejmę decyzję i dam tobie znać" . W ogóle uważam że samo odroczenie odpowiedzi jest już asertywne. Pozdrawiam
Czemu mi wszystkie celne riposty przychodzą po fakcie?
Dziękuję
Nie ze wszystkim sie zgadzam.
Nie jest dobre zadawanie pytan zamknietych, na ktore otrzyma sie odpowiedz tak lub nie.
Jesli chcesz byc asertywny to nie mozesz pytac kogos, czy mozesz go o cos poprosic; mowisz konkretnie- "prosze, zrob dla mnie to i to".
Dzięki za film
Świetne! :)
Jeżeli masz na to "zadaj sobie pytanie" ułamek sekundy przewidziany na normalne relacje po zadaniu jakiegoś pytania albo zaczepki to jeżeli nie masz tego w sercu i od razu nie jesteś przygotowany na to z kim masz do czynienia to nic z tego nie będzie.... Podstawą jest widzieć ludzi, czyli to z kim masz do czynienie a a nie tekst czy kontekst.... Szablony można mieć przygotowane ale by je odpalać trzeba wnikliwiej patrzeć na świat otaczający a nie jak leci.
dzięki za to co robisz. cenne rzeczy, lecz trochę przykro że "dziś" zapotrzebowanie jest chyba ciut inne. raczej tworzenie, a nie rozwiązywanie konfliktów.
fajne filmy, treściwe i... jeszcze raz dziękuję. pozdrawiam :)
Każdy człowiek jest inny .Niektórzy manipulują innymi osobami dla własnych korzysci, to narcyzm.
Pozostali mają się dostosować do PANA, nauczyli się panować ?jak car.
Wracają do domu wtedy, jak jest wszystko zrobione.
Koleżanka mając dwoje małych dzieci , wyszła z domu i wróciła , po tygodniu.Został w domu mąż, który mówił, że nie pracuje i nic nie robi.Partchariat to przeszłość!!!
Mysle, ze tworzenie jest wlasnie rezultatem rozwiazania konfliktu lub, inaczej, diagnostyki problemu. Tworzenie zalezy od wyobrazni osobistej osob w konflikcie oraz sytuacji i natury konfliktu - czy o to chodzi? Pozdrawiam...
@@frigerzoid masz rację lecz mi chodziło że dziś jest w "modzie tworzenie konfliktów, że każdy, gdzieś musi mieć wroga, bo inaczej źle się czuje...a mogłoby być tak pięknie. tarcie miedzy osobami to naturalna rzecz, aby relacja była bardziej klarowna, a mi chodziło że jest dużo nienawiści i to jest przykre 😥
- Mogę chipsa?
-,,Nie dziękuję'' 🥰✨
Nie, bo nie.🤣
Nie, bo przytyjesz😆😆
Nie będę z Tobą polemizował, gdyż nie jesteś adekwatny co do mojej kompetencji intelektualnej a poziom Twojej mentalności nie upoważnia cię do rozmowy ze mną. 😄 Też działa. Kopary opadają...👍
dzięki za filmik
Podoba mi sie🙂 .. w przypadku Proszę zmienić ton.., niektorzy ludzie w nerwach wrzeszczą, lub taki mają styl wypowiedzi.. i tu najlepiej działa: mogę prosić trochę ciszej ponieważ nie słyszę co Pan/Pani mówi... 🙂
Ja jak coś chce szybko powiedzieć w jakieś dyskusji to inni często uważają ze już krzyczę, choć ze swojej strony tak tego nie widzę.
Mądry człowiek.
Nie powtarzaj! Wpadnij do nas! :)
Trzeba bardzo mocno podkreślić że najwazniejszy jest TON tych wypowiedzi i to jest jednocześnie najtrudniejsza umiejętność. Ton ma być spokojny a nie silący się na spokój.Wymaga naprawdę solidnych ćwiczeń przed lustrem.Żadne z tych twierdzeń powiedziane tonem podirytowanym nie zadziała na osoby manipulujące, może zadziałać na kogoś nietaktownego ale o dobrych intencjach co najwyżej.I słowo "proszę" można okrasić lekka nutka ironii.Jeśłi ktoś narusza nasze granice na szczerą prośbe nie ma miejsca.
Dzięki, bardzo dobry i potrzebny materiał. Pasożytów biurowych niestety nie brakuje,
To NIEZWYKLE WAŻNY film!
niestety ..sa ludzie tak toksyczni ze spokojne slowa do nich nie docieraja bo rozumieja tylko prawo piesci 😔 to smutne ze zyjemy w swiecie technologi i ludzi swiadomych ale i zdarzaja sie vampiry energetyczno fizyczne.
Ciekawe rady i porady. Zacznę je stosować wobec mojej toksycznej i apodyktycznej szefowej😱😂
Nie mam problemu z asertywnością, póki nie chodzi o moją babcię. Mam ponad 40 lat życia za sobą, a w dalszym ciągu jestem obrażana, poniżana i wyzywana. Jak się postawię, to bierze mnie szantażem na płacz. To jest zwyczajnie męczące.
Nie stawiam sie tylko unikaj. Jasne komunikaty typu: Twoje slowa mnie zranily, potrzebuje czasu aby do siebie dojsc. I wez tyle czasu ile potrzebujesz na trzymanie sie z daleka np. tydzien. Jesli zrani Cie ponownie, usun sie na 2 tygodnie etc. Pracuje, wyprobowalam z moim synem i teraz mamy dobre relacje.
Wiesz, kiedyś słyszałem historię o dziewczynie, której ojciec bił ją drewnianym patykiem po plecach, gdy był z niej niezadowolony (średnio codziennie). Dziwne w tej historii było to, że on był inwalidą na wózku. Wyglądało to tak, ze jak miał zły humor, to ją wołał do swojego pokoju, kazał stawać obok wózka i bił ją po plecach i wyzywał. Po kilku ciosach pozwalał jej odejść do swojego pokoju
I wiesz, co mówią ludzie, gdy komuś opowiadam tę historię? Mówią zdziwieni: - Skoro on sam był unieruchomiony, to dlaczego ona przychodziła na zawołanie i stawała przy nim, aby mógł ja bić?
@@pogodanaprzygode syndrom ofiary? Coś w tym jest...
Moja córka 40 l. też była gnębiona przez swoją babcię a moją teściową. Nawet miała stany depresyjne z powodu jej złośliwości. Zerwałyśmy z nią kontakt na dobre. Nie widziałyśmy jej już ponad 10 lat, depresja minęła, a fakt, że to babcia nie ma znaczenia. Trzeba być człowiekiem, a nie szukać sobie łatwej ofiary.
Nawet jeśli to babcia, to trzeba zareagować tak, aby się przekonała, że jej działania są nie na miejscu. Jeśli to nie pomaga, uciąć raz na zawsze kontakty. I nie żałować swojej decyzji.
Świetnie :)
Jak powiedziałam kiedyś mojemu chłopakowi , że przykro mi , że się spóźnia i nie szanuje mojego czasu powiedział mi , że to szantaż emocjonalny i nazwał mnie manipulantką 😒
To go pogoń. Tego kwiatu pół światu.
A co jeśli rozmówca nie będzie miał dobrej woli i potraktuje cię chamsko/lekceważąco , albo się wyprze że nie mówi o tobie?
Jeżeli ktoś Cię nie szanuje, to jest jasne, że nie ma dobrej woli. Jeśli próbuje na oczach innych ludzi (np. pracowników w firmie) Cię zlekceważyć (na przykład powie ci co powie, po czym odwraca się i odchodzi, ignorując że próbujesz mu coś odpowiedzieć), musisz poszukać wsparcia wśród ludzi z otoczenia. Tu działa zasada stada - musisz poprosić stado o wsparcie. Inaczej będą się tylko przyglądać twojej walce z twoim przeciwnikiem, bo nie chcą się wtrącać. Ale gdy zobaczą, że szukasz wsparcia, to już inna sprawa... Szukanie wsparcia u innych to jedyna droga. Jak poczujesz, że nie jesteś sama, to wtedy asertywność przychodzi łatwiej.
Beatko, wtedy milkniesz i patrzysz delikwentowi lekko powyżej oczu czyli w środek czoła. Tej tortury nie wytrzyma nikt powyżej 15 sekund. Zakręci się, wybije z rytmu i wyjdzie z pomieszczenia. I nikt wokół nie zrozumie co go tak nagle speszyło xD
Używać i meldować o postępach xD
Muszę sprubować😂😂😂
@@beatakedzierska2750 Beatko, literkę ktoś złośliwie podmienił:pp
Próba, bo okres probacji.
Nawinie nam się jeszcze ten łobuziak:pp
@@jinx55555 Masz lajka mordo
A co jeśli znajdujemy się wśród ludzi, którzy specjalnie chcą nam odebrać godność, są wobec nas złośliwi i nas prowokują po to by zabawić się naszym kosztem, nie okazują szacunku, a takie właśnie komunikaty typu "proszę zmień ton" nie tylko nie działają ale nakręcają ich jeszcze bardziej?
Poproś o więcej. Poproś o powtórzenie, bo nie usłyszałeś. Niech powtórzy, bo coś przerwało.
Dwa, trzy razy powtórzy i mu się znudzi.
Zawsze reaguj odwrotnie do oczekiwań xD
Trzeba mocno uderzyć w słaby punkt drugiej strony,tak by jak najbardziej zabolało..porem przejąć inicjatywę i uderzyć ponownie
Dzięki super
Bardzo przydatne porady. Parę lat temu robiłam kurs asertywności, na którym padały te same bądź podobne zwroty, a teraz, oglądając Twój film, jestem zadowolona, bo odkrywam, że część tych zwrotów na stałe weszło do mojego języka i posługuję się nimi, gdy zachodzi potrzeba.
A tak a propos pkt. 9 - sformułowałeś go "Czy mógłbym prosić o..." To pytanie, które może u niektórych wywoływać automatyczną negatywną odpowiedź ("NIE!"), a przecież zależy nam na tym, by odbiorca spełnił tę prośbę. Dlatego ja bym zmieniła zdanie na twierdzące z trybem przypuszczającym - "Prosiłbym".
Muzyka w tle za głośna.
Pozdrawiam serdecznie I dziękuję za informację