КОМЕНТАРІ •

  • @kazszcz1913
    @kazszcz1913 4 роки тому +31

    Dla mnie rozmowy o pracę to w ogóle jest porażka zupełnie nieadekwatna do rzeczywistości. Nienawidzę rozmów rekrutacyjnych,jedna wielka ściema 😛

    •  4 роки тому

      W sumie uważam, w jakimś stopniu bardzo podobnie .

  • @ewapolus7700
    @ewapolus7700 4 роки тому +12

    U mnie to było kupe lat temu. Trudno było złapać pracę, duże zakłady padały jednen za drugim. Więc poszłam do szpitalnej firmy sprzątającej. Obojętnie jaka praca ale praca. Jak dziś pamiętam w tym niby biurze siedzą te panie co sprzątają w szpitalu a z nimi ta najważniejsza, no i ja bla bla bla, a pani do mnie czy miałam już coś wspólnego z medycyną i służbą zdrowia. To już mnie tak wpieniło, że bez zastanowienia odpowiedziałam, jakbym miała to bym leczyła a nie z mopem biegała po korytarzach. Oczywiście oburzenie, a ja na odchodne jeszcze musiałam coś powiedzieć, a pani przepraszam jaki kierunek na medycynie kończła. To był czas na prawdę trudny. Ale już pracuje i jestem zadowolona, oczywiście nie w służbie zdrowia. 😁🙋‍♀️

    •  4 роки тому +1

      Dobre, no takie sytuacje o zgrozo bardzo często się zdarzają.. koszmar. To strasznie przykre.

  • @balsam2991
    @balsam2991 4 роки тому +19

    Największym hitem w rozmowach kwalifikacyjnych jest na koniec '' Zadzwonimy do pani '' .Telefonu nie było do dziś.Serdecznie pozdrawiam :)

    •  4 роки тому +1

      Nooo 🙂 moje ulubione

  • @evigrabowska631
    @evigrabowska631 4 роки тому +9

    Osobiście. Jestem z małego miasta, ok 50 tys mieszkańców i dlatego poniekąd wyjechałam do dużego, za pracą, Gdzieś z tyłu głowy była też zagranica jakby i w dużym mieście się nie powiodło. Studia ukończone z pracy socjalnej. Z moimi przejściami z pracodawcami i po rozmowach kwalifikacyjnych wiem, że ciągu kilku najbliższych lat będę miała swój biznes. Nie mam zbyt dużego doświadczenia w rozmowach, może tylko takie, że jak zaczynałam szukać, jak wyjechałam że swojego rodzinnego miasta to bywało różnie, ale zwykle kończyło się tym, że to oni chcieli mnie zatrudnić, tylko moja ambicja często pchała mnie gdzieś wyżej, aż w końcu trafiłam do zakładu, w której pracowałam w swoim zawodzie przez 5 lat. Później nie było, żadnych rozmów, szybko znalazłam inna pracę, tym razem w usługach. Ale tak jak wcześniej wspomniałam, ambicje gdzieś tam nie dają o sobie zapomnieć, byc może dlatego, żeby nie przechodzić tych rozmów, czasami po to żeby się rozwijać. Firmy, czy zakłady pracy oczekują od kandydatów wysokich kwalifikacji, oryginalnych hobby, super mocy, po czym gdy już zatrudnia pracownika, zapominają, żeby w niego inwestować, bo to nie tylko korzyści dla pracownika, ale też dla pracodawcy. Pracownik się rozwija i czuję się doceniany, a pracodawca, ma coraz lepiej wykwalifikowanych pracowników. I jeżeli będzie dobrze ich traktował i sprawiedliwie wynagradzał, za wkład i wysiłek to na pewno nie odeją. Tak jak diament trzeba oszlifować, tak czasem trzeba w pracownika zainwestować, bo on drogi pracodawco też pracuje na Ciebie i nie tylko na swój, ale i Twój byt. Po prostu aż mi niedobrze się robi, super mega wymagania, trudne rozmowy kwalifikacyjne, a wypłaty często tyle co kot napłakał. Rozumiem wymagania trzeba mieć, ale wszystko niech będzie w granicach normy. Tym bardziej nie toleruje osób, które traktują ludzi tak, żeby udowodnić swoją wyższość, tak że po rozmowie kwalifikacyjnej osoba może poczuć się gorsza i głupsza. Takie sytuacje często na wiele lat podcinają skrzydła fajnym i inteligentnym osobom.

    •  4 роки тому

      Zgadzam się w pełni!

  • @panikidding7937
    @panikidding7937 4 роки тому +12

    Powiem Ci tak - do dziś pamiętam moją rozmowę rekrutacyjną z 2013 roku... Firma wciskająca starym ludziom gary za ciężki hajs (pokazy garów z Pazurą i Grabowskim). Szukali kogoś do biura. Stwierdziłam - no trudno, idę. Na miejscu okazało się, że do biura oni kogoś już mają, ale do call center są miejsca (czyli na naciąganie ludzi mówiąc wprost). Zostałam na rozmowie z czystej ciekawości. I tu się zaczęło. Gość zadawał pytania z dupy, łącznie z pytaniem kto by mógł napisać moją autobiografię (no skoro AUTObiografia, to niby kto 🤦🏻‍♀️) i do czego można stosować kartę płatniczą - oprócz dokonywania płatności. Zaskoczyłam typa mówiąc, że do porcjowania kokainy 🤣 zapytałam o wynagrodzenie, usłyszałam że do ręki 6 złotych za godzinę 🙈 🙈 🙈 jakaś tam jeszcze gadka szmatka i gość do mnie centralnie tekst "Ty nie sprzedajesz produktu, Ty sprzedajesz siebie" a ja z oczami jak pięciozłotówki pytam "za 6 złotych za godzinę"? 🤣 Nie wytrzymałam, zaczęłam się śmiać i wyszłam 🙈
    Pracuję w budżetówce od lat i powiem Ci tak - wiadomo że ludzie którzy pracują na zastępstwo mają niejako pierwszeństwo w konkursach (bo się ich zna, bo mają doświadczenie)... Ja akurat byłam wzięta" z ulicy", bez pleców i znajomości na zastępstwo, po roku dopiero udało mi się dostać stałą umowę, jak przeszłam konkurs 🤷🏻‍♀️

    •  4 роки тому

      Dobre 🤣

  • @martasadek1685
    @martasadek1685 4 роки тому +9

    Kiedyś bardzo chciałam pracować w Urzędzie Skarbowym, składałam całe stosy dokumentów wraz z CV, aż do momentu jak naczelnik mnie poinformował, że owszem mam lepsze kwalifikacje i doświadczenie, ale niestety stanowisko jest już obiecane, a rekrutacja jest tylko dlatego, że musi być oficjalnie rozmowa, test wiadomości i ogłoszenie publiczne. Szkoda, że wtedy to były czasy telefonów komórkowych bez dyktafonu. Śmiech 😂 odtąd nie zawracam sobie głowy ogłoszeniami państwowymi. Wniosek bez znajomości ani rusz!

    •  4 роки тому +2

      No właśnie, tak niestety bywa. Choć znam historie, że nie tylko tak to wygląda w urzędach. Tyle, że nie musisz czytać ustaw i tracić czas na egzaminy.

    • @martasadek1685
      @martasadek1685 4 роки тому

      Prawda. Moja sąsiadka walczy z systemem, chce koniecznie pracować w budżetówce. Jest tak zdeterminowana, że jeździ po całym województwie na rozmowy. Będzie rok w marcu. Ja podziwiam za wytrwałość. Wcale się Tobie nie dziwię, że porzuciłaś pracę i pracujesz na własny rachunek. Udanej soboty.

  • @malwinakawska9278
    @malwinakawska9278 4 роки тому +6

    A ja od drugiej strony jako rekruter właśnie powiem że poziom rozmow, a nawet CV spadł do 0. Mogłabym mówić na ten temat godzinami, ale najbardziej utkwiło mi w pamięci jak Pani napisała w CV że skończyło Okręgowa Komisję Egzaminacyjna z wynikiem maturalnym....

    •  4 роки тому

      wierzę ! miałam okazję czytać sporo cv, wspomagałam rekrutację i byłam załamana!

  • @arviefie
    @arviefie 4 роки тому +5

    Wpadki ma każdy i rekrutujący i rekrutowany - w końcu każdy z nas jest tylko człowiekiem ;) Pamiętam jak jakiś czas temu miałam dodatkowe zlecenie do wrzucenia dla kogoś, ładnie wszystko opisałam co i jak, dałam widełki ile mogę zapłacić (to było tylko zlecenie, może miesiąc dodatkowej pracy), dostaje od kogoś meila, że ta osoba chętnie się podejmie, ale chce umowę o prace i benefity jakieś tam dodatkowe. Ja na to - super, ale to tylko zlecenie, jednorazowa sprawa, a nie stała praca. Zostałam zjechana z góry na dół jakim prawem ja nie chce zatrudnić kogoś TAKIEGO, przez takich jak ja on nie może wrócić do Polski i natychmiast mam usunąć jego e-mail z bazy, bo RODO. Do tej pory się zastanawiam o co chodziło.
    Z moich historii - byłam na rozmowie w jakiejś firmie, mieli się odezwać, oczywiście cisza. Po prawie roku dzwonią do mnie, że - uwaga - zapraszają mnie na drugi etap ;)
    Swoją drogą denerwuje mnie, że nie ma obowiązku podawania widełek pensji, którą można dostać. To powinien być moim zdaniem obowiązek. Po co starać się o pracę, jeżeli nie spełnia naszych oczekiwań? Pieniądze to niestety temat tabu. Samą ideą pracy człowiek przecież się nie naje. Szkoda, że mało kto to rozumie.

    •  4 роки тому

      Dobreee 🤣

  • @user-uz4tz2hb6j
    @user-uz4tz2hb6j 4 роки тому +5

    Agatko nagrywaj wiecej takich filmow. Pozdrawiam cieplutko z Aten ☺

    •  4 роки тому

      Postaram się 😁 pozdrawiam

  • @zzielona
    @zzielona 4 роки тому +13

    Ciekawy film :) A Simba moim zdaniem to żadna wpadka :D Po prostu niektórzy ludzie są zbyt poważni, zupełnie bez sensu ;)
    Ja kiedyś byłam na rozmowie w korporacji we Wrocławiu... Byłam świeżo po studiach i szukałam pracy. Odezwala sie do mnie jakas agencja head hunterska i zanim poszlam na rozmowe do firmy, babeczka zaprosila mnie do siebie, zeby mi opowiedzieć jak będzie wyglądała ta rozmowa i jak mam sie do niej przygotowac. No i dostalam info, ze mam sobie przygotowac swoja strone internetowa (bo to było stanowisko jakiegos webmastera), na rozmowie pokazac kod HTML i wyjaśnić krok po kroku jak zrobilam strone. Oczywiście wszystko sobie elegancko przygotowałam.
    No i nadszedł dzień rozmowy w firmie... Pierwsze co, to jak się zgłosiłam tam w recepcji do pani, ze przyszłam do takiego i takiego pana na rozmowę w sprawie pracy, to pani na fotelu na kółkach odsunela sie od blatu, zmierzyla mnie wzrokiem i powiedziala, ze szkoda, ze nie mam spódniczki bo ten i ten pan lubi jak dziewczyny nosza spódniczki... Potem przyszedl ten gość, przywital sie, przedstawil i poszlismy kretymi korytarzami do jakiejs salki, przed którą stały jeszcze 3 dodatkowe osoby, czyli łącznie było ich 4... 3 gości i jedna babka. Oczywiście wszyscy niezbędni na rozmowie... Okazało się, że rozmowa wcale nie przebiegała tak, jak kobieta z firmy head hunterskiej mówiła... W salce nie było nawet laptopa, nic. Odpytywali mnie szczegółowo z kodu html i jak nie umiałam na coś odpowiedzieć, to albo śmiali się pod nosem, albo patrzyli na siebie z kpiącym uśmieszkiem... A pytali o rzeczy, których normalny człowiek raczej nie zna na pamięć... Kazali mi kody pisać na kartce, itd. Koleś, który mnie przywitał, siedział cały czas na telefonie i głupio śmiał się pod nosem, gdy odpowiadałam. W pewnym momencie odwrócił do mnie smartfona i z żenującym uśmieszkiem zapytał czy to moje "dzieło"... Czułam się tam jak totalna idiotka. Rozmowa trwała godzinę i polegała na wbijaniu szpil szczegółowymi pytaniami i nabijaniu się ze mnie. Ja wszystko rozumiem, że może szukali kogoś, kto ogarnia to wszystko perfect... Ale po co w takim razie była ta rozmowa z babka z firmy head hunterskiej? Straciłam bardzo dużo czasu na te dwa spotkania, bo oczywiście jedno i drugie odbywało się w godzinach pracy (a ja wtedy już pracowałam na pelny etat) typu 11 czy 13. Do tego siedziałam i widziałam, że cała ta żenująca komisja siedzi i sobie ciśnie ze mnie. Najgorsze, że to była jedna z moich pierwszych rozmów na poważniejsze stanowiska... Bałam się, że wszędzie jest tak samo.

    • @KB-qh7se
      @KB-qh7se 4 роки тому +2

      Ale chamsko cię potraktowali :(

    • @zzielona
      @zzielona 4 роки тому

      @@KB-qh7se To było z 7 lat temu, a dalej się wkurzam jak sobie to przypomnę. Dzisiaj chyba sama zakończyłabym tę rozmowę.

    • @KB-qh7se
      @KB-qh7se 4 роки тому +1

      Ja pewnie wyszłabym z płaczem 😏 Już boję się swoich przyszłych rozmów rekrutacyjnych. Nie wyobrażam sobie pisania kodu bez komputera xd pamiętam jak raz na studiach zrobili nam nie zapowiedzianą kartkówkę z Pythona i też był do napisania program na kartce 😬 poszła mi fatalnie rzecz jasna 🙄

    • @zzielona
      @zzielona 4 роки тому +2

      @@KB-qh7se Po to są te wszystkie kompilatory i... wujek Google, żeby z tego korzystać :D Po co sobie zawracać głowę tymi wszystkimi krzaczkami? ;) Poza tym... Te kody są do pisania ich na kompie, a nie na kartce :D Ale nie martw się, potem inne rozmowy w sprawie pracy u mnie były całkiem inne - lepsze, gorsze, ale raczej normalne ;)

    •  4 роки тому +1

      Wow , no nie zazdroszczę. Ja pierdziele, co za buractwo.

  • @zletrafileskotku
    @zletrafileskotku 4 роки тому +6

    Pamiętam jak miałam 20 pare lat, nie dostałam się na studia, iii szukałam pracy padło na jakąs sieciowkę z ciuchami
    Pamietam że rozmowa przebiegala w miare dla mnie korzystnie, i tak w duchu sie cieszyłam..i nagle gośc mowi do mnie "zadzwonimy do Pani"...i pamietam jak dziś wstałam, podałam mu rękę i nagle dotarło do mnie, to co powiedział, i do dziś także nie wiem, czemu to zrobiłam...nagle wypaliłam Czyli mam spieprzać?
    hahhaha, mina gościa bezcenna, uśmiechnął się i powiedział "Ma Pani tą pracę " ;) heh.

    •  4 роки тому

      cudne :))))

  • @beatak.208
    @beatak.208 4 роки тому +6

    uśmiałam się 😁
    W pewnym momencie mego życia doszłam do wniosku że MUSZĘ zmienić pracę i się zaczęło. Ale nie zmiana dla zmiany tylko coś co mnie faktycznie interesowało. Określiłam typ urzędów, obszar działań - choć w moim przypadku jest dość spory no i do dzieła. Na kilka pierwszych składałam poniżej swoich kwalifikacji ot tak żeby sprawdzić klimat ogólny, szłam z marszu i tyle.
    Kolejne konkursy to były już "skrojone" na miarę. Po kilku konkursach stwierdziłam że szkoda mego czasu i energii i prawie zawsze dzwoniłam do Człowieka Który Wie Wszystko. Mówiłam - składać tu i tu na konkurs nr 3 ? po godzinie a czasem od razu słyszałam że sensu nie ma bo to jest dla pana X. Cóż ... z kim przegrywałam ja i inny - tego dowiadywałam się z gazet bo to były osoby typu: zasłużony członek, zaufany członek, synowa siostry pani piastującej urząd.... na trop których wpadali dziennikarze. Jeśli się jest w jakiejś branży i czyta się ogłoszenie już po wczytaniu się w wymagania wiesz czy jest KTOŚ czy szukają bo nie mają swojego albo trzeba się narobić.
    Czy konkursy są "ustawiane" i tak i nie. Skoro w 200% spełniałam wymagania formalne a nie byłam zaproszona na rozmowę to co można myśleć ? A na rozmowę kwalifikacyjną zapraszana jest tylko jedna osoba akurat ta która została potem zatrudniona mimo, że ubiegało się o to stanowisko więcej osób i min. kilka osób spełniało warunki. Albo stoisz na korytarzu przed rozmową a facet wychodzi z pokoju i na widok stojącego obok kolesia woła - po co tu stoisz - nie mogę ci od razu umowy podpisać ? Na teście okazuje się, że koleś 4 strony testu trzaska w kilka minut a ty czytasz dopiero pytania na 2 stronie ?
    Im większa różnica między wymaganiami a zakresem obowiązków i zarobkami tym większa szansa, że szuka się kogoś "z ulicy". Im mniejsze miasto i mniejszy przemysł, że o braku korporacji nie wspomnę i trudno znaleźć pracę tym trudniej dostać się nawet za pensje minimalną.
    hity z rekrutacji: u mojej znajomej w firmie szukano kogoś do pracy, rekrutacja wieloetapowa, do ostatniego etapu przeszły 3 osoby. Jedna byłą faworytem od początku w sumie ideał. W CV wpisała jeżyk rosyjski - akurat prezes znajomej jest wielkim miłośnikiem literatury rosyjskiej i w ogóle języka także zaczął mówić do jej po rosyjsku ... okazało się że został ten rosyjski wpisany ot tak i ona nawet zdania nie potrafi w tym języku powiedzieć. Mimo tej wpadki by wygrała ale nie odbierała telefonów itd. także praca i to dobra przeszłą jej koło nosa.
    Moja znajoma wykonywała dość specyficzną jeśli chodzi o wymogi pracę, w rama poprawy bytu złożyła papiery na stanowisko podobne ale w innym urzędzie i zdecydowanie lepiej płatne. Weszła do pokoju gdzie miała być rozmowa i co usłyszała od faceta: że w sumie to oni już mają kogoś na to stanowisko ale że ona spełnia te kryteria to ją zaprosili bo chcieli zobaczyć kto je jeszcze spełnia. Bez komentarza.
    Mój ulubiony motyw: dostałam pytanie dotyczące elementów decyzji administracyjnej ... siedzę przed komisją a w głowie kołacze mi się tylko jedno pytania - co to za pytanie z doopy. To ja tu ustawy, rozporządzenia a ci o elementy decyzji administracyjne ? naprawdę taki banał ? Ze dwa razy powtórzyłam pytanie i próbowałam sobie przypomnieć szybko czy są w tym urzędzie jakieś specjalne formy decyzji administracyjnej? Ale jakie mogą być, decyzja to decyzja. Ponieważ nic mi nie przychodziło do głowy poza pytaniem wg KPA ???? którego to pytania na szczęście nie zadałam. Te sekundy napięcia aż w końcu wystartowałam i popłynął potok słów ale zadziwienie zostało.
    Kiedyś rektuterka, - z dużej firmy - prowadząca zajęcia na podyplomówce opowiadała jak np. dostaje cv w formie audio, zdjęcia w negliżu (i panie i panowie) aż się zastanawia czy to żart czy tak ktoś naprawdę ? Jak ludzie składają dokumenty na stanowiska na które nie mają żadnych kwalifikacji i tego typ podobne kwiatki.
    OMG ale sama tego chciałaś 😁

    •  4 роки тому

      😁😁😁 przeczytałam cały 🙂

    • @beatak.208
      @beatak.208 4 роки тому +2

      @ mój komentarz czy kpa 😜

  • @MiMitoja
    @MiMitoja 4 роки тому

    Fajny film, szczery z dystansem i humorem :)

    •  4 роки тому +1

      Cieszę, się że się podoba 🙂

  • @teresazak2309
    @teresazak2309 4 роки тому +4

    To było zarąbiste z tym simbą😂🤣🥰 Pozdrawiam serdecznie

    •  4 роки тому

      😁 pozdrawiam 🙂

  • @kamka3425
    @kamka3425 4 роки тому +14

    hahaha Simba! Love you!

    • @MiMitoja
      @MiMitoja 4 роки тому +2

      Hahahahaha to było prze ❤

  • @iwx6426
    @iwx6426 4 роки тому +14

    Wpadki wpadkami - każdemu się zdarzy. Teraz procesy rekrutacyjne są niestety coraz gorsze. Z mojego doświadczenia najbardziej denerwuje mnie fakt, że baaardzo duża ilość firm na rozmowie zapewnia "że ich firma jest porządna i nawet jeśli decyzja będzie odmowna to poinformują o odmowie". W rzeczywistości z 3/4 firm nie doczekałem się odpowiedzi (po rozmowie i zapewnieniach). Hitem jest firma z zeszłego roku, gdzie byłem; po 2 zadaniach, 3 testach, 1 rozmowie telefonicznej, 2 rozmowach na żywo (została podobno trójka kandydatów) i do tej pory "czekam" na odpowiedź XD Nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać...
    Ja rozumiem, że czas to pieniądz i trzeba oszczędzać, ale wypadałoby szanować drugiego człowieka i po prostu traktować go po ludzku.

    • @zzielona
      @zzielona 4 роки тому +5

      Dla mnie w ogóle takie zawiłe procesy rekrutacyjne to jest dramat. Serio oni uważają, że są aż tak zajebiści, że takie sito chcą robić? Jak dla mnie to powinna być 1 rozmowa tel, a potem jedna na żywo i tyle. Ewentualnie w ramach jakiejś jednej rozmowy jakiś test online jeśli to konieczne.

    •  4 роки тому

      No, to jest bardzo nie fajne! A na dodatek, jeszcze uczą - zadzwoń Ty do firmy i zapytaj czemu nie dostałeś pracy. 🙈🤣

    • @maritinka
      @maritinka 4 роки тому

      Szkoda, że nie jest Pani po drugiej stronie... Ile razy umówiony kandydat nie przyszedł na umówione spotkanie i nie raczył nawet SMS wysłać, że rezygnuje, to jest dopiero brak poszanowania czyjegoś czasu! Kandydaci nie wiedzą w jakiej firmie są na rozmowie, czym firma się zajmuje. CV przygotowane na kolanie rozsyłane na wszystkie oferty, po czym dzwonisz, chcesz dać tej osobie szansę i nr nie aktywny...
      Także rekrutacja to dwie strony medalu 😉

  • @gofanalol4838
    @gofanalol4838 4 роки тому

    Temat sztos!! 🥰

    •  4 роки тому

      :)))))

  • @edytaobrebska2731
    @edytaobrebska2731 4 роки тому +1

    super, usmialam sie:)

  • @ewelinam.577
    @ewelinam.577 4 роки тому

    Świetne historie😆👍

  • @paulinazych2442
    @paulinazych2442 2 роки тому

    Super

  • @abmz83
    @abmz83 4 роки тому +2

    Kilka lat temu miałam rozmowę do 2 firm w ciągu tego samego tygodnia. Różnica w podejściu do kandydata była tak duża, że po wyjściu z pierwszej z nich stwierdziłam, że nigdy nie chciałabym tam pracować. W tej drugiej pracuje już 5 rok :) firma kładzie duży nacisk na szkolenia ludzie na temat tego jak nalezy przeprowadzac rozmowy rekrutacyjne.

    •  4 роки тому

      No, właśnie i to jest niesamowite.

  • @magorzataliszkiewicz1085
    @magorzataliszkiewicz1085 4 роки тому

    Dobry wieczór😉

    •  4 роки тому

      Dobry wieczór :)

  • @ladybasia3276
    @ladybasia3276 4 роки тому

    Dzieki za poprawienie nastroju 😂😂😁

    •  4 роки тому +1

      a bardzo proszę :))))

  • @RoxyFM1
    @RoxyFM1 4 роки тому +1

    Lubie słuchać o rozmowach kwalifikacyjnych, bo liczę, że się czegoś dowiem. Bo niedługo mnie to czeka. Zaraz kończę studia i będzie stres i szukanie. No ale tak się boję, nie czuję się w ogóle przygotowana po tych studiach. Nawet nie wiem co chce robić.

    •  4 роки тому +1

      To ciekawe doświadczenie chodzić na wiele rozmów, ale nie zawsze miłe

    • @szkocka1703
      @szkocka1703 4 роки тому

      Nie martw się. Z czasem znajdujemy coś, co faktycznie lubimy robić. Nic na siłę. A rozmowy rekrutacyjne... No cóż, trzeba przez to przejść jak przez egzaminy i nie przejmować się za bardzo.

  • @jakubk4120
    @jakubk4120 2 роки тому

    Mam pytanie czy jeżeli znam kogoś a nie wiem gdzie mieszka to czy w urzędzie miasta mogę dowiedzieć się gdzie dana osoba mieszka ?

  • @ciekaweurzadzenia
    @ciekaweurzadzenia Рік тому +1

    Ile czasu można być maksymalnie zapisanym w Urzędzie Pracy jako osoba bezrobotna, posiadać status osoby bezrobotnej i tym samym mieć prawo do opieki medycznej?

    •  Рік тому

      Proponuje google.com 😊

  • @malgosia892
    @malgosia892 4 роки тому

    Czuję, że świetnie bawiłabym sie na rozmowie rekrutacyjnej z Tobą ;) moje reakcje byłyby mniej więcej takie: Simba - o super, a rysujesz tylko postacie z bajek, czy z fimów też? glany - żaden problem, zza biurka i tak nie widać ;) hmmm, może dla tego że sama tez potrafię "błysnąć" takimi tekstami ;)
    Jakiś czas temu szukałam pracy, w aplikacji trzeba było określić stawkę (netto) jaką chce się otrzymać za pracę na tym stanowisku. No i dzwoni do mnie pani, że chcieliby zaprosić na rozmowę, ale stawka odbiega trochę od tego co są w stanie zaoferować i czy wynagrodzenie podlega negocjacji A ja: no tak, ale w bardzo niewielkim zakresie 200-300 zł to max. A no to fajnie, zapraszamy. No super, jadę na drugi koniec Warszawy, rozmowa spoko, obowiązki i godziny pracy też. Dochodzimy do pkt: porozmawiajmy o wynagrodzeniu. I tutaj psikus, bo okazało się, że moja minimalna w stawka netto to była ich maksymalna stawka brutto (i to już po negocjacjach, bo przed nimi była niższa). Do tej pory zastanawiam się czy Pani dzwoniąca do kandydatów nie załapała, że wpisali w formularz "oczekiwana stawka netto" czy dla niej to niewielka różnica 🤣

    •  4 роки тому +1

      :))))))))))) a co do stawek - kurde "dobre" , z jednej strony zabawne, z drugiej strata czasu i nadziei na fajną pracę bo tu taki zonk :(

  • @anetales859
    @anetales859 4 роки тому +3

    Agatko super filmik :) !!! jak sie tak slucha o tym jak przebiegaja rozmowy rekrutacyjne to odnosi sie wrazenie ze najwazniejszym celem rekrutujacych nie jets przyjecie kogos sensownego do pracy ale zrobienie z czlowieka skonczonego glupka. po takich dosiwdczeniech to czlowiek nie ma ochote isc na rozmowe gdziekolwiek. ja bardzo dlugo pracowalam na swoj rachunek i doswiadczen z rozmow za soba mam bardzo mala ilosć ale cale szczescie trafilam na normalnych ludzi. ktorzy nie chcieli zabawic sie moim kosztem. Pamietam niestety sytuację kiedy myslalam ze prace w sekretariacie mam pewna bo babeczka u ktorej mialam pracowac byla super sympatyczna i na odchodne powiedziala "mam nadzieje do zobaczenia" co moglo sugerowac ze mnie wybrala z tych kilku osob, ktorymi rozmawiala a potem nawet nie zadzwonili ze kogos innego wybrali. a wydaje mi sie to jednak w dobrym tonie poinformowac kogos kto czeka na decyzje. Wiadomo, jak chetnych jest kilkanaście lub kilkadziesiąt osob to moze byc uciążliwe ale jesli jest ich raptem 5 to mozna by bylo wykonac taki telefon. nic nie kosztuje a jakies daje takie poczucie ze ktos nas szanuje.

  • @agnieszkas2896
    @agnieszkas2896 4 роки тому

    ❤️ ❤️ ❤️

  • @agusiak747
    @agusiak747 4 роки тому +5

    Ja uważam, że jeśli trzeba zmyślać i nie mówić prawdy (nawet o tym co się narysowało), by dostać daną pracę i rekruter nie traktuje Cię ludzko i wyrozumiale, to nie warto do takiej pracy iść :P też jestem z tych prawdomównych i uważam, że nic na siłę. Zwłaszcza, że większość ludzi zarabia podobnie i nie warto pajacować i zmyślać dla przeciętnej pensji :P a ja nie czułabym się ze sobą dobrze, gdybym nazmyślała ;)

  • @Mariolenna92
    @Mariolenna92 4 роки тому

    Jak sie pracowało w te korporacji co robiłaś rezerwacje? Pytam, bo się zastanawiam czy brać tego typu prace pod uwagę

    •  4 роки тому +1

      hm... ciekawie :)))))) ogólnie to nie dla mnie :)

  • @dupadupa820
    @dupadupa820 2 роки тому

    Ojej, właśnie się wybieram złożyć papiery do budżetówki. Trzymajcie za mnie kciuki! 🙈

    •  2 роки тому

      Trzymam !

  • @joannap4683
    @joannap4683 4 роки тому +3

    Byłam na rozmowie w Politechnice Śląskiej. Pytanie o dzieci- rzekomo zabronione. Nie mam i nie chcę mieć. "No jak to pani nie chce? Jak tak może być? Trzeba!"

    •  4 роки тому +5

      Dobre 🤣 takiego "zwrotu akcji" jeszcze nie słyszałam

    • @szkocka1703
      @szkocka1703 4 роки тому +4

      Ja bym asertywnie, acz stanowczo odparła, że jest to pytanie, którego nie powinno się zadawać na rozmowach kwalifikacyjnych i po prostu wyszła.

    • @joannap4683
      @joannap4683 4 роки тому +1

      @@szkocka1703 Teraz też bym tak zrobiła. Ale wiesz jak to jest jest, stres no i zamurowało mnie. Tym bardziej, że to państwowa instytucja a nie żaden prywatny zakładzik.

    • @szkocka1703
      @szkocka1703 4 роки тому +1

      @@joannap4683 Paradoksalnie, w mniejszych firmach mają więcej wyczucia i wiedzą co wolno, a czego nie. W większych potrafią jechać po bandzie. Jeden raz byłam na rozmowie w instytucji państwowej. Nigdy więcej.

  • @katarzynasieminska3728
    @katarzynasieminska3728 4 роки тому

    😂😂😂ale się uśmiałam

    •  4 роки тому

      😁

  • @mirasalvatore8968
    @mirasalvatore8968 4 роки тому +4

    Simba 🦁♥️

    •  4 роки тому

      😁

  • @marcepanx7161
    @marcepanx7161 29 днів тому

    Nie rozumiem, to co w takim razie powinna Pani odpowiedzieć, jeśli zapytali jak przyrządzić ten obiad?

    •  29 днів тому

      Ale tu nie chodzi o to co powinnam odp, tylko o to że było to jedno z głównych pytań zadanych podczas rozmowy rekrutacyjnej do urzędu..

  • @aleksandra5618
    @aleksandra5618 4 роки тому +1

    Uśmiałam się. Simba haha

    •  4 роки тому

      😁

  • @asiatysz
    @asiatysz 4 роки тому +5

    Większość osób twierdzi, że praca w urzędzie to prawie zawsze ustawione nabory. Wcale tak nie jest, byłam na 6naborach, z czego 4wygralam i w żadnym z tych miejsc nie miałam znajomości. Potem pracując w owych urzędach również potwierdziło się, że większość naborów nie jest ustawiona (chociaż zdarzały się wyjątki). Dodam, że były to urzędy zarówno na niskim szczeblu typu urząd dzielnicy czy urząd skarbowy jaki i 2 ministerstwa.

    •  4 роки тому +6

      Ja akurat twierdzę, że nie zawsze ale bardzo często. Myślę, że wiele zależy od miasta i urzędu.

    • @asiatysz
      @asiatysz 4 роки тому +4

      Moje doświadczenia są z Warszawy. Zgadzam się, że dużo zależy od miasta, myślę, że im mniejsze tym trudniej dostać pracę w urzędzie. W małym mieście często jest tylko jeden urząd i ludzie pracują tam, aż do emerytury, bo nie mają gdzie się przenieść, a z budżetówki nie chcą rezygnować. W związku z tym rotacja jest prawie zerowa, a jak już jakieś miejsce się zwolni to jest zazwyczaj nabór po znajomosci. W dużych miastach gdzie pracy w urzędach jest więcej to oprócz tych po znajomości złapią się też najepsi kandydaci z naborów. Niestety żadne szkoły nie pomagają tyle co dobre znajomości i trzeba być dwa razy lepszym niż inni, żeby te znajomości przeskoczyć.

    • @beatak.208
      @beatak.208 4 роки тому +3

      @ Dokładnie tak - przede wszystkim od tego jaki jest w danej miejscowości rynek pracy. Jeśli urząd /szkoła / przychodnia są jedynymi PORZĄDNYMI pracodawcami to szansa na dostania się do pracy bez koneksji jest bliska zeru.

    • @asiakusy
      @asiakusy 4 роки тому +2

      Przy wyższych stanowiskach w ministerstwach na ogół jednak trzeba „mieć plecy”. Jest to jak mi się czasem wydaje główne kryterium selekcji 😢

  • @koooczek
    @koooczek 3 роки тому +1

    Nie bardzo rozumiem zarzutu co do KPA. Chyba logicznym jest, że pracując w urzędzie trzeba mieć opanowane terminy , zaświadczenia i inne istotne informacje związane z charakterem pracy 🙂

    •  3 роки тому

      To pokaż mi kogoś kto aplikuje na stanowisko za 2 tys złotych i zna cały KPA.

  • @katarzyna7665
    @katarzyna7665 3 роки тому

    Nie wiem dlaczego ale twój głos przypomina mi głos włosomaniaczki :)

    •  3 роки тому +1

      nie wiem i ja :)

  • @Silver-nn5ey
    @Silver-nn5ey 5 місяців тому

    Przypomina mi Pani tą aktorkę ze skazanej co gra tą lekarkę w więzieniu :)

  • @katarzynaurbanska5285
    @katarzynaurbanska5285 4 роки тому

    O rajciu 🙉😂

    •  4 роки тому

      😁

  • @annamiastkowska197
    @annamiastkowska197 4 роки тому +2

    W niektórych firmach rekruterzy specjalnie zadają pytania niezwiązane z pracą, ale właśnie po to, aby kogoś rozluźnić,sprawdzić czy się odnajdzie w rozmowie, sprawdzić po prostu jakiś jest. W urzędach... Cóż, często rekrutacja jest ustawiona ( nie zawsze, ale jednak dość często), ale nie powinnaś mieć pretensji do siebie. Ja kiedyś miałam rozmowę w agencji reklamowo-promocyjnej. Po minucie rozmowa zeszła na temat amerykańskich samochodów, nie było w ogóle mowy o pracy, de facto po 10 minutach skończyło się spotkanie. Wyszłam załamana. Co ciekawe, następnego dnia dostałam telefon z informacją , że zapraszają mnie do pracy. I kiedyś na jakiejś firmowej imprezie wspominałam tę sytuację rozmawiając z osobą, która wtedy mnie rektrutowała i powiedziałam, że byłam przerażona i przekonana, że nici z pracy.I ona wtedy powiedziała, że właśnie chciała mnie sprawdzić, przekonać się czy mam pojęcie o tych autach, czy umiem rozmawiać na każdy temat. Także ja takie rozmowy sobie cenię, bo doświadczenie zawsze można zdobyć. CV nie gwarantuje, że ktoś jest w jakiejś branży dobry, a firma, do której się idzie i tak musi wszystkiego nauczyć. Miałam też parę wtop z mojej strony, ale w sumie lubiłam rozmowy rekrutacyjne, choć w swoim życiu nie odbyłam ich bardzo wiele. A od kilku lat jestem szczęśliwą właścicielką firmy :)

    •  4 роки тому

      Oczywiście, ja to wiem. Ale nie w sytuacji, gdzie w urzędzie główne pytanie dotyczy przepisu na obiad 🙈

  • @EvaN-cq4or
    @EvaN-cq4or 4 роки тому +4

    Ale nie rozumiem z tym simbą no i co z tego że simbę? To ta baba ma problem bo sie nie zna ..

    •  4 роки тому

      No myślę, że to mimo wszystko mało dorosłe 🙈

    • @EvaN-cq4or
      @EvaN-cq4or 4 роки тому +6

      @ ale przecież mogłaś to rysować np. swojemu dziecku bo poprosiło.. Co to kogo obchodzi.. Także niech se ludzie wyjma te kije z d...

    • @kasias5772
      @kasias5772 4 роки тому

      @@EvaN-cq4or dokładnie 😄💪

  • @kamlor9835
    @kamlor9835 4 роки тому +1

    Agata słuchaj , pamiętam wieczór kiedy oglądałam właśnie Twój film kilka lat temu odnisnie rekrutacji. . Hahahahaha i nie zapomnę mojego płaczu jak usłyszałam że namalowalas króla lwa hahah Boże jaka ja już stara jestem

    •  4 роки тому

      🤣🤣🤣🤣

  • @malwinak.7630
    @malwinak.7630 4 роки тому +2

    Ja mam jedno pytanie: Kiedy zobaczę tego SIMBĘ?!

    •  4 роки тому

      Już chyba go nie ma 😥

  • @Silver-nn5ey
    @Silver-nn5ey 5 місяців тому

    Simba xD

  • @magdalenabiaoskurska3477
    @magdalenabiaoskurska3477 4 роки тому

    Agata, jakby co to:" kuleer karamel"🙂

    •  4 роки тому

      Wiem, ale skoro na este lauder mówimy w ten sposób, ba nawet dziewczyny co mają współpracę, to zdecydowałam tą nazwę wymawiać bardziej po angielsku.

  • @szkocka1703
    @szkocka1703 4 роки тому +2

    Pamiętam Twój poprzedni filmik. I nadal uważam to samo. Byłam po obydwu stronach "barykady". I uważam, że nie ma sensu dzielenia włosa na czworo. Chyba za bardzo wnikasz w mało istotne rzeczy, roztrząsasz kompletne pierdoły, które w momencie podjęcia pracy nie mają żadnego znaczenia. Pamiętaj, że w każdej firmie jest trochę inna kultura, trochę inny zakres obowiązków pod tym samym hasłem. Albo ci pasuje, albo nie. I tyle. Od siebie powiem, że 12 lat pracowałam jako Office Manager. Musiałabym się mocno w głowę pieprznąć żeby wrócić do pracy w takim charakterze. A już na pewno nie tyle lat w jednej firmie. Od połowy listopada 2018 pracuję w zupełnie innej branży, na kompletnie innym stanowisku, którego musiałam nauczyć się od początku. To była jedna z moich najlepszych decyzji w ciągu ostatnich lat.
    Kolejna kwestia: jeśli na rozmowie faktycznie poczułaś się poniżona i upokorzona, to tylko i wyłącznie jest problem Twojej własnej samooceny. Pomyśl o tym. Bo jeśli ktokolwiek z zewnątrz jest w stanie tak łatwo zbić Cię z pantałyku, to będzie to robił na każdym etapie, bez względu na to gdzie i w jakim charakterze będziesz pracowała. Zawsze trafisz na taką osobę. Mają one taką magiczną cechę, że takie "biedne żuczki" wyłapują i przyłapują od razu. A potem jadą po całości, mając z tego ogromną radochę. Mam wrażenie, że sama wiele takich sytuacji prowokujesz. Czy to swoim zachowaniem, czy też nieprzemyślanymi odpowiedziami. Wnioskuję również, że możesz mieć problemy z obroną swojego zdania, czy stanowiska w jakiejś kwestii, nawet błahej (przykład z rysowaniem), z umiejętnym motywowaniem. Od razu wycofujesz się i wówczas jest ten moment, kiedy - całkowicie niepotrzebnie, bo druga strona nie miała tego na celu - czujesz się poniżona, czy upokorzona.
    Na koniec dodam, że fajne rozmowy to konkretne rozmowy, ale też takie podczas których czuje się chemię z rekruterami. Jeśli tego nie ma, to choćby góry z tektury obiecywano, nic z tego nie będzie.

    •  4 роки тому +2

      To nie po raz pierwszy gdy uważasz że coś przeżywam , czy też przejmuje się pierdołami. Otóż to po prostu opowieść , ja bym nie dokładała tutaj drugiego dna.

    • @szkocka1703
      @szkocka1703 4 роки тому +1

      @ Ale też sposób w jaki o tym mówisz sugeruje, że za bardzo angażujesz się emocjonalnie w takie rzeczy. Mam wrażenie, że za bardzo obawiasz się tego, że ktoś Cię oceni. Chcesz wypaść dobrze i to Cię wewnętrznie stresuje i spirala się nakręca. Rekruterzy są po to żeby oceniać. Masz prawo się nie zgodzić z ich oceną, ale pamiętaj, że ona jest subiektywna i w żaden sposób Cię nie szufladkuje. Nie robi z Ciebie kogoś, kim nie jesteś. Serio, niepotrzebnie przywiązujesz się do opinii obcych osób.

    •  4 роки тому +4

      @@szkocka1703 chyba zdecydowanie zbyt daleko idąca analiza , która zakrawa o analizę psychologiczną mojej osoby. Przecież oglądasz mnie od bardzo dawna, wiesz że w sposób ekspresyjny itd wypowiadam się o wielu rzeczach, czy to będzie box z kosmetykami czy tematy bardziej życiowe. I bardzo Cię proszę, bez analiz bo ani one nie na miejscu, ani nie trafione. I jak to mi często piszą, tak teraz ja to napiszę - więcej luzu, to tylko film na youtube 😁

    • @szkocka1703
      @szkocka1703 4 роки тому

      @ Jasne, to tylko film, wszystko rozumiem.

    • @anetales859
      @anetales859 4 роки тому +1

      @@szkocka1703 chyba wiekszosc z nas mysli o tym jak inni nas oceniaja i chcemy wypasc dobrze, nie widze w tym nic dziwnego a Agatka jest po prostu ekspresyjną osoba , nie widzialam w tym filmie nadmiernego przezywania .