Główna różnica pomiędzy hamulcami tarczowymi mechanicznymi a hydraulicznymi bierze sie z faktu, że większość zacisków linkowych ma jeden ruchomy klocek, drugi jest nieruchomy i w sumie to ruchomy klocek dociska tarczę do klocka nieruchomego. Tarcza jest więc trochę wyginana. W zaciskach hydraulicznych oba klocki są symetrycznie ruchome i oba są dociskane symetrycznie, z obu stron, do tarczy. Oczywiście istnieją wyjątki od tej reguły. Te mechaniczne wymagają skomplikowanej regulacji - regulacja linki (przy hamulcu i klamce) dotyczy tylko klocka ruchomego, drugi, nieruchomy klocek też się zużywa a to trzeba skompensować regulacją pozycji klocka nieruchomego - a śruba do tego jest od strony koła. Jeśli w kole jest silnik to jest ono lite i bardzo trudno się tam dostać bez zdjęcia koła. W rowerach hamulce tarczowe sprawuja się znacznie leppiej bo są znacznie dalej od gruntu, a więc od potencjalnego brudu. I jeszcze jedna różnica pomiędzy pracą hamulca w rowerze i hulajnodze - obwód koła roweru do ok 2m, jeśli wyhamujemy rower na 10 metrach koła (i tarcza hamulcowa) wykona 5 obrotów. Przy podobnym hamowaniu w hulajnodze jakieś 3 razy tyle. W rowerze działają więc znacznie większe siły ale mniejsza jest droga poślizgu klocka o tarcze, w hulajnodze odwrotnie. Klocki do hulajnogi powinny mieć inne parametry niż te w rowerze - mniejsza siła ale większa odpormność na ścieranie. Wygląda, że powinny być trwardsze.
@@jarzebinka31 W mojej hulajnodze hamowanie silnikiem kończy się gdy zwolnię do 12km/h. Czuć to - po lekkim naciśnięciu klamki, gdy hamowanie mechaniczne jeszcze nie działa hulajnowa spokojnie zwalnia i to się kończy przy 12km/h. Muszę wtedy docisnąć klamkę by zadziałało hamowanie mechaniczne. Mam ustawione na 2/5
@@krzysztofrudnik4745 Kurde , nie zwróciłem uwagi na prędkość u siebie gdy korzystam z tej metody hamowania . Aczkolwiek osobiście oreferuje właśnie w taki sposób. :-)
Ja mam e-hulajnogę z hamulcem bębnowym na przednim kole. Ale jeszcze ma hamulec elektroniczny uruchamiany z drugiej manetki zamontowanej na kierownicy w opozycji do manetki gazu. Tego elektronicznego jednak rzadko używam, bo hamuje aż za mocno. A hulajnoga powyżej 20 km/h nie pojedzie (nawet jeśli da się na niej odblokować większą prędkość a przepisy pozwalałyby jeździć szybciej to i tak nie decydowałbym się - powyżej 20 km/h hulajnoga za dużo energii zużyłaby).
W hulajnodze wykazują pewne wady, co nie występuje w rowerach. W hulajnodze tarcza znajduje się zaledwie kilka (mniej niż 5) cm od ziemi - co oznacza że byle trawa czy krawężnik dotykają tarczy. Także brudna woda chlapiąca z koła trafia na tarczę.
Moim zdaniem po paru tyś na hulajnodze w mieście, hamulce tarczowe z hydrauliką powinny być standardem w każdej która jedzie powyżej 20km/h bez dwóch zdań
No my właśnie staraliśmy się pokazać coś trochę innego - że jak ktoś chce miejski sprzęt, który nie będzie rozwijał dużych prędkości i jeśli chce mieć przy nim jak najmniej zachodu - to lepszym wyborem będzie hulajnoga z bębnowym. Ale przy tych szybkich - zgoda :) dzięki za komentarz!
witam przyjacielu:) niby mi to lata kolo 4 liter ale zapytam mnie korcilo:) jak wazy 36kkg to jest nielegalna niby cos za to za to grozi mandat czy co czysto teoretycznie konkretnie namim ilima:) se fruwam
Bardzo dobre pytanie i niestety bardzo trudne. Tu są dwie opcje. Obie raczej tylko w przypadku jakiejś kolizji lub wypadku, bo nie słychać by policja to kontrolowała (nawet wtedy, gdy łapie kogoś na przekraczaniu prędkości, co akurat się zdarza) 1) zbyt ciężka hulajnoga (czyli wg przepisów niehulajnoga) zostanie potraktowana przez policję jako motorower 2) zostanie potraktowana jako hulajnoga, która jednak narusza rozporządzenie W opcji nr 2 nie mamy pojęcia co się dzieje. Luźne podpytywanie prawników od dłuższego czasu nie przynosi żadnych sensownych odpowiedzi, a na głęboki research brak na razie czasu... W opcji nr 1 - grozi mandat za jazdę motorowerem po drodze rowerowej lub chodniku (na szybko nie wiem ile - można sprawdzić) + np. mandat za brak kasku (obowiązkowego na motorower itp) Kreatywny policjant może dorzucić jakieś kary za brak obowiązkowego wyposażenia motoroweru (np kierunkowskazów). Mogą być wtedy też inne konsekwencje - zawiadomienie UFG, że "motorower" nie ma obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego, bo wtedy UFG dorzuca swoją karę za to. Tak było w przypadkach ludzi, którzy mieli wypadek na hulajnogach z siodełkiem. Czyli wtedy mogą być problemy. Ale który scenariusz miałby miejsce naprawdę, jeśli policja zważyłaby taką hulajkę - nie wiadomo. Nie znamy żadnego takie przypadku z życia. Od dawna chcemy się tym zająć i zbadać teoretycznie, może we wrześniu się uda :) Pozdro i bezpiecznej jazdy
Główna różnica pomiędzy hamulcami tarczowymi mechanicznymi a hydraulicznymi bierze sie z faktu, że większość zacisków linkowych ma jeden ruchomy klocek, drugi jest nieruchomy i w sumie to ruchomy klocek dociska tarczę do klocka nieruchomego. Tarcza jest więc trochę wyginana. W zaciskach hydraulicznych oba klocki są symetrycznie ruchome i oba są dociskane symetrycznie, z obu stron, do tarczy. Oczywiście istnieją wyjątki od tej reguły. Te mechaniczne wymagają skomplikowanej regulacji - regulacja linki (przy hamulcu i klamce) dotyczy tylko klocka ruchomego, drugi, nieruchomy klocek też się zużywa a to trzeba skompensować regulacją pozycji klocka nieruchomego - a śruba do tego jest od strony koła. Jeśli w kole jest silnik to jest ono lite i bardzo trudno się tam dostać bez zdjęcia koła.
W rowerach hamulce tarczowe sprawuja się znacznie leppiej bo są znacznie dalej od gruntu, a więc od potencjalnego brudu.
I jeszcze jedna różnica pomiędzy pracą hamulca w rowerze i hulajnodze - obwód koła roweru do ok 2m, jeśli wyhamujemy rower na 10 metrach koła (i tarcza hamulcowa) wykona 5 obrotów. Przy podobnym hamowaniu w hulajnodze jakieś 3 razy tyle. W rowerze działają więc znacznie większe siły ale mniejsza jest droga poślizgu klocka o tarcze, w hulajnodze odwrotnie. Klocki do hulajnogi powinny mieć inne parametry niż te w rowerze - mniejsza siła ale większa odpormność na ścieranie. Wygląda, że powinny być trwardsze.
Bardzo merytoryczny komentarz, rozszerzający temat filmu - dziękujemy!
Super wytłumaczone działanie hamulców! Brawo! 👏👏👏
Bardzo dziękujemy! :)
Ja zazwyczaj hamuje silnikiem . Dziala jak żyleta . Parametr ustawiony 5/5 lekkie nacisniecie klamki hamulca a hulajnoga sie zatrzymuje w mig
No tak, hamowanie silnikiem to jeszcze inny temat. Dzięki za komentarz, pozdrawiamy :)
@@smartride
Świetnie by było aby ten temat pojawił się na waszym kanale .
Dziękuję i pozdrawiam:-)
@@jarzebinka31 W mojej hulajnodze hamowanie silnikiem kończy się gdy zwolnię do 12km/h. Czuć to - po lekkim naciśnięciu klamki, gdy hamowanie mechaniczne jeszcze nie działa hulajnowa spokojnie zwalnia i to się kończy przy 12km/h. Muszę wtedy docisnąć klamkę by zadziałało hamowanie mechaniczne. Mam ustawione na 2/5
@@krzysztofrudnik4745
Kurde , nie zwróciłem uwagi na prędkość u siebie gdy korzystam z tej metody hamowania . Aczkolwiek osobiście oreferuje właśnie w taki sposób. :-)
Po testach i prezentacjach na moim kanale prawie calej palety Hiley najbardziej zaakoczony byłem modelem X10PRO.
Ja mam e-hulajnogę z hamulcem bębnowym na przednim kole. Ale jeszcze ma hamulec elektroniczny uruchamiany z drugiej manetki zamontowanej na kierownicy w opozycji do manetki gazu. Tego elektronicznego jednak rzadko używam, bo hamuje aż za mocno. A hulajnoga powyżej 20 km/h nie pojedzie (nawet jeśli da się na niej odblokować większą prędkość a przepisy pozwalałyby jeździć szybciej to i tak nie decydowałbym się - powyżej 20 km/h hulajnoga za dużo energii zużyłaby).
Dziękujemy za komentarz :)
Dlaczego przedni hamulec jest z prawej a tylny po lewej stronie hulajnogi?
Hydrauliczne tarczowe są ok😁👍
W hulajnodze wykazują pewne wady, co nie występuje w rowerach. W hulajnodze tarcza znajduje się zaledwie kilka (mniej niż 5) cm od ziemi - co oznacza że byle trawa czy krawężnik dotykają tarczy. Także brudna woda chlapiąca z koła trafia na tarczę.
@@krzysztofrudnik4745 I dlatego bywa przy nich sporo zachodu...
Moim zdaniem po paru tyś na hulajnodze w mieście, hamulce tarczowe z hydrauliką powinny być standardem w każdej która jedzie powyżej 20km/h bez dwóch zdań
No my właśnie staraliśmy się pokazać coś trochę innego - że jak ktoś chce miejski sprzęt, który nie będzie rozwijał dużych prędkości i jeśli chce mieć przy nim jak najmniej zachodu - to lepszym wyborem będzie hulajnoga z bębnowym. Ale przy tych szybkich - zgoda :) dzięki za komentarz!
Ja zawsze poprawny materiał.
Dzięki!
witam przyjacielu:) niby mi to lata kolo 4 liter ale zapytam mnie korcilo:) jak wazy 36kkg to jest nielegalna niby cos za to za to grozi mandat czy co czysto teoretycznie konkretnie namim ilima:) se fruwam
Bardzo dobre pytanie i niestety bardzo trudne.
Tu są dwie opcje. Obie raczej tylko w przypadku jakiejś kolizji lub wypadku, bo nie słychać by policja to kontrolowała (nawet wtedy, gdy łapie kogoś na przekraczaniu prędkości, co akurat się zdarza)
1) zbyt ciężka hulajnoga (czyli wg przepisów niehulajnoga) zostanie potraktowana przez policję jako motorower
2) zostanie potraktowana jako hulajnoga, która jednak narusza rozporządzenie
W opcji nr 2 nie mamy pojęcia co się dzieje. Luźne podpytywanie prawników od dłuższego czasu nie przynosi żadnych sensownych odpowiedzi, a na głęboki research brak na razie czasu...
W opcji nr 1 - grozi mandat za jazdę motorowerem po drodze rowerowej lub chodniku (na szybko nie wiem ile - można sprawdzić) + np. mandat za brak kasku (obowiązkowego na motorower itp) Kreatywny policjant może dorzucić jakieś kary za brak obowiązkowego wyposażenia motoroweru (np kierunkowskazów). Mogą być wtedy też inne konsekwencje - zawiadomienie UFG, że "motorower" nie ma obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego, bo wtedy UFG dorzuca swoją karę za to. Tak było w przypadkach ludzi, którzy mieli wypadek na hulajnogach z siodełkiem. Czyli wtedy mogą być problemy.
Ale który scenariusz miałby miejsce naprawdę, jeśli policja zważyłaby taką hulajkę - nie wiadomo. Nie znamy żadnego takie przypadku z życia.
Od dawna chcemy się tym zająć i zbadać teoretycznie, może we wrześniu się uda :)
Pozdro i bezpiecznej jazdy
super odpowiedz nawet na taki wywod nie liczylem dzieki wielkie:)@@smartride
@@komandoskom502 No tu, jak widać, nie dawało się krócej, tak już z tym jest. A podejście do widzów i czytelników z szacunkiem, to podstawa :)
Jacy Wy jesteście drętwi. Nie widziałem żadnego innego kanału prowadzonego w ten sposób.
To nasz sposób na odróżnienie się od innych kanałów. Czyli działa.