Tym razem nie tylko o najlepszych filmach lubianego przeze mnie reżysera. Jest też o kilku dobrych i kompletnych niewypałach. Czekam na Wasze topki Ridleya Scotta w komentarzach, bo na pewno je macie. A sprawdźcie też: 🔥 Dyskusję o filmach Ridleya Scotta ► ua-cam.com/users/liveX-FGLZrmm8g 🔥 Ranking filmów Davida Finchera ► ua-cam.com/video/ARUGsRhKm60/v-deo.html 🔥 Ranking filmów Christophera Nolana ► ua-cam.com/video/Xjep__mPZyU/v-deo.html
Wspomnienie: 1997 rok, wieczór. 8-letnia ja siedzę z babcią na kanapie, oglądamy TVN. Logo programu mruga na czerwono, sygnalizując, że emitowany jest właśnie film nieodpowiedni dla dzieci. I jest to Obcy - 8 pasażer Nostromo. Jestem przerażona, trzęsę się w środku, pot ciurkiem leje mi się po karku. Scena, w której alien wydostaje się z piersi człowieka, bryzgając krwią na wszystkie strony, rozkłada mnie na łopatki. Dyszę, zszokowana. Powoli okręcam się w fotelu i patrzę na babcię. A babcia… śmieje się. Chichocze, jakby oglądała komedię romantyczną z przerwami na śpiewanki i pląsanie w deszczu. Opadam na oparcie kanapy, sparaliżowana. Oglądamy do końca. Kurtyna. 😎
W Pojedynku uwielbiam ostatnią scenę: gdy Keitel wędruje z pustym wzrokiem i staje na klifie nad rzeką :) Ta scena przychodzi mi zawsze na myśl jako ilustracja śmierci wewnętrznej po stracie celu w życiu :)
@@BezSchematu Bardzo długo lubiłem ten film nie wiedząc, że to Scotta. Widziałem go jako student w DKF i był jednym z tych filmów, które wryły się w pamięć klasycznym, pięknym ciężarem. Jak np. Barry Lyndon Kubricka czy Moby Dick Houstona. Wiesz, taka klasyczna opowieść, która nie należy do określonej epoki w kinematografii. Pamięta się opowieść, bez świadomości kto i kiedy stworzył.
Bardzo podoba mi się ten format, gdzie poza najlepszymi umieszczone są też te słabsze, choć również zasługujące na uwagę. Lista kupsztali jest zaś wisienką na torcie.
Obcy jako najlepszy film Ridleya Scotta. Pełna zgoda co do tego arcydzieła. Ale świetny Prometeusza z inteligentnym scenariuszem, mistrzostwem operatorskim i dobrym aktorstwem uznać za gniot ? Kolejna wpadka, delikatnie rzecz ujmując.
Właśnie wiedziałem Napoleona na dużym ekranie, co zdecydowanie polecam ze względu na dużą ilość scen batalistycznych. Bardzo nierówny film. Fatalnie dobrana paleta kolorystyczna. W epoce wyróżniającej się niesamowitą barwnością mundurów, przepychem wnętrz i przy takiej różnorodności scenerii jest to zadziwiające. Film ma bardziej sprane barwy niż moja ulubiona koszulka, którą trzymam od liceum.
o stary, takiej różnicy barw tęczówki to jeszcze nie widziałem (mam nadzieję, że to nie jakaś sztuczna soczewka). Prawdziwe "złe" oko" jak to mówili Japończycy. W całym swoim życiu widziałem tylko dwie osoby z tą cechą:). Pozdro. P.S. Świetny materiał P.S.2. Właśnie uświadomiłeś mnie, że poza Duelist 1977 widziałem pozostałe filmy.
Kolejna lista, z której widziałem prawie wszystkie filmy Tym razem brakuje tylko dwóch. The Last Duel i Black Rain. Już dyskusja zachęciła mnie żeby pęknąć, wsadzić sobie szczeniacki upór w tyłek i jednak zobaczyć The Last Duel, a ta lista zachęciła jeszcze bardziej... W końcu chyba jednak pęknę, ale nigdy nie zrozumiem kto głównym bohaterom pozwolił założyć na głowę te idiotyczne pęknięte grille. Przeżyłem barki desantowe w Robin Hoodzie, nawet dobrze się bawiłem, to może i tu warto zagryźć zęby ;) W zasadzie z wszystkimi trzema listami się zgadzam choć niektóre filmy przez ogromny sentyment ciężko mi obiektywnie oceniać (Kingdom of Heaven i Robin Hood patrzę na Was!). To chyba pierwszy z omawianych na B/S twórców, którego aż tyle produkcji darzę taką estymą i tak często do nich wracam... Nawet do A Good Year wracam z przyjemnością, a nie ma się co oszukiwać, że daleko temu dziełu do wybitności. The Duellists, Alien, Blade Runner, Thelma & Louise, Gladiator, Black Hawk Down, American Gangster, The Martian to ścisła czołówka moich ulubionych filmów, a przecież żadnemu z tych filmów nie można odmówić tego jaki wpływ miały na światowe kino. Tym ciekawiej wypada w tym wszystkim lista porażek, nigdy nie przestanę zachodzić w głowę jak mogła to wszystko zrobić ta sama osoba... Dlatego też mimo, że czekam na Napoleona jak na święta to mam trochę obaw, a nagłówki kilku recenzji, które mi ostatnio mignęły tylko te obawy podsycają... Cóż, nie pozostaje nic innego jak wybrać się w ten weekend do kina i ocenić samemu! Widzimy się po seansie
Black Rain to takie ejtisowe bingo z genialną muzyką:) I jest wizualnie dosyć podobny do Blade Runnera. Natomiast Alien oczywiście jest arcydziełem na wielu poziomach; dorównuje mu wprawdzie dwójka Camerona, ale jest to zupełnie inny film. Czekam na materiał o Alienach;) Interesuje mnie Twoja opinia o czwórce, którą bym wymazał zupełnie, albo wstawił do jakiejś gabloty w muzeum osobliwości:)
"Black Hawk Down" zrobił na mnie ogromne wrażenie. Skończyłem go oglądać o 1 w nocy i pierwsze co zrobiłem, to puściłem jeszcze raz. Nigdy wcześniej i nigdy później nie przydarzyło mi się coś takiego z żadnym filmem.
Widziałam wszystko, co omówiłeś. I poza oczywistymi przejawami geniuszu (Alien. Gladiator. Łowca. Helikopter. Thelma & Luise), moją perłą w kornie jest "Black Rain" i klimat lat 80. i te klawisze. Te filmy nie znikną jak łzy w deszczu.
Brak "Legendy" na liście top to smutek 😢. Hannibal w sumie też powinien się tu znaleźć. I czekam na podobna dyskusje o jego równie utalentowanym bracie Tonym.
Nie będę pewnie oryginalna ale co mi szkodzi XD 1.Gladiator 2.Obcy 3.Blade Runner 4.Marsjanin 5.Helikopter W Ogniu 6.Naciągacze 7.American Gangster 8.Ostatni Pojedynek 9.Thelma i Louise 10.Królestwo Niebieskie No i mam nadzieje na podobny film o filmach Quentina Tarantino
Ah Obcy..ileż to razy oglądałem. Ta muzyka. Cudo. Oczywiście Aliens również cudo. Obie części są tak samo dla mnie ważne. Prometeusz jest spokom na tle Przymierza zyskuje nawet jeszcze więcej 😊
Jak byłem na Gladiatorze w wakacje 2000r w Gdyni, więc może nawet byliśmy na jednym seansie, dla mnie to był przełom. Widziałem ten film potem jeszcze kilka razy, więc o czymś to świadczy.
Osobiście nie umieściłbym w anty polecajkach Alien Covenant. Choć w żadnym wypadku nie jest to jeden z lepszych filmów Scotta, przede wszystkim ubogim w ciekawych ludzkich bohaterów, to po czasie i kilku powtórnych seansach znalazłem w nim sporo rzeczy, które naprawdę doceniam. Po pierwsze to, że poprawia niektóre bolączki Prometeusza, upraszczając działanie czarnego gluta czy choć trochę przywracając bardziej użytkowe designy sprzętu. Po drugie za wybitną sekwencję z backbusterem, ktora chyba po raz pierwszy od oryginalnego Obcego rekreuje niepokój związany z niewiedzą, co wylezie z nieszczęśnika, oraz chaos, jaki to spowoduje. Po trzecie za niespodziewane skręcenie z próby odtworzenia formuły i tempa oryginału do spokojnych, dziwnych scen związanych głównie z Davidem. Zresztą wtedy też film porusza ciekawe zagadnienia, jak kreacjonizm i pytanie, czy sztuczna inteligencja potrafi tworzyć nowe rzeczy, oraz czy może oszaleć. Zresztą niesławne już sceny z fletem i bijąca z nich homoerotyczna energia są totalnie zamierzone w swojej dziwności, to nie tak, że seksualne podteksty są tej serii obce (hyhy). Zresztą widziałem ciekawą interpretację, że to wlaśnie David jest tu tytułowym obcym, nie żadne potwory. Android koniecznie chcący mieć ludzkie cechy, nienawidzący ludzi z zazdrości, z odpowiednio diabolicznym występem Fassbendera, to idealny antagonista dla serii moim zdaniem. No i nawet w najsłabszej części filmu, czyli za szybkim i totalnie umniejszającym zabójczości i gracji Xenomorphowi trzecim akcie, odnajduję kilka plusów, jak choćby zobaczenie naszego ulubionego potworka poruszającego się na nowe sposoby, czy naprawdę sprawnie i przejrzyście nakręconą akcję, z porządnym CGI, mimo co najmniej 2 razy mniejszego budżetu od choćby nowych Marvelków. Także tak, jest to dziwny i kulawy film, ale moim zdaniem mający sporo dobrego do zaoferowania, a już na pewno jest lepszym doświadczeniem od abominacji, jaką był Prometeusz.
Dzięki tej liście obejrzałem wczoraj "Ostatni pojedynek" i jestem zachwycony tym filmem. Znakomity i myślę dziś o nim odkąd wstałem. Zgadzam się, że jest mało doceniony, sam o nim nie wiedziałem. Znacie może jakieś podobne filmy? Poza klasykami oczywiście, chodzi mi o coś z ostatnich 10 lat może.
mordo, jesteś zajebisty, powinieneś być jakimś poetą, tak szczerze to niedawno trafiłem na twój kanał, i recenzje najlepszego serialu na podstawie najlepszej gry w historii, wiadomo jakiej, i to jak tam opowiadasz, to ciary normalnie, i tak sobie oglądam recenzje odcinek po odcinku, no i też jest zajebiście :D
Rydley ma jeszcze parę filmów (nie swoich) na koncie :) Nie da się zaprzeczyć piętna, które wycisnął na swoim mniej uzdolnionym bracie: Tonym. „Zagadka Nieśmiertelności” to bardzo Ridleyowski i jeden z moich ulubionych filmów.
Jeśli "Królestwo Niebieskie" to tylko wersja Ridleya! I już miałem zaperzyć się, że nie znalazł się on w "topkce". No, ale... Na którym miejscu? I który z filmów miałby on zastąpić?
Dla mnie absolutnym topem jego filmów jest Pojedynek, mam jakieś chore uwielbienie do tego filmu, może prze uwielbienie do prozy Conrada. Bardzo lubię Królestwo niebieskie (no to co odwala tam Norton, to ja nie mogę), Łowca androidów i Czarny deszcz, bez reszty mogę się obejść.
To tylko dobrze świadczy o Twoim guście. „Pojedynek” był jedynym tak kameralnym i intelektualnym filmem historycznym Scotta nie nastawionym na rozrywkę… do czasu „Ostatniego Pojedynku” 😏
Pełna zgoda co do komiksów - świetne są. A co do wspomnianych filmów to szczerze mówiąc to moim zdaniem fajnie rozwinęły to uniwersum i pomimo że nie dorastają do pięt ósmemu pasażerowi to wciąż całkiem nieźle się przy nich bawiłem, czekam mocno na Romulusa i mam nadzieję że będzie tylko lepiej
@@4K1R4-00 Prawdę mówiąc ja tu trochę też przesadzam dla jaj xd Mam takie przeświadczenie, że gdyby w Prometeuszu trochę ograniczyć głupie decyzje niektórych naukowców i w zasadzie zrobić to samo w Przymierzu, to te filmy byłyby znacznie lepsze. I pełna zgoda co do rozwijania uniwersum! Nie mogę być w pełni negatywnie do nich nastawiony, bo na przykład dla mnie jest mega ciekawe to wpływanie na żywe organizmy przez czarną maź i te różne jej efekty - no to akurat mi się fajnie ogląda, a że są w tych filmach scenariuszowe głupoty, no to cóż
G.I.Jane wyróżniłbym jeszcze za scenę walki, chyba pierwsza w kinie drżąca kamera w scenie batalistycznej + chaos walki. To zapowiedź tego, co zobaczymy w "Helikopter w ogniu".
Pierwsza 4 identycznie jak u ciebie a kolejne miejsca to w sumie te same filmy choć może dałbym trochę inną kolejność i może wstawił Body of lies za któryś z tych filmów(bardzo mnie ucieszyło że wspomniałeś ten film) a na 5tym dałbym jednak Helikopter. Co do, najgorszych to parszywa trójka to oczywistość ale nawet na tle pozostałych dwóch gniotów Exodus wyróżnia się in minus. Obcy Przymierze to zwyczajnie kino klasy B zrobione za pieniądze jakie wydaje się na kino klasy A. Z tych 3 gniotów Adwokat mnie najmniej wkurzył, obejrzałem i zapomniałem. Uważam że w Prometeuszu wszystko było świetne poza scenariuszem który położył ten film i to nie jest wina Scotta chyba że za jego winę wziąć to że zdecydował się pracować z takim scenariuszem. I taka mała uwaga na temat Scotta, to reżyser uzależniony od dobrych scenariuszy, jeśli ma takie do dyspozycji to nadal w wieku 80 lat potrafi zrobić świetne filmy natomiast jeśli ma kiepski scenariusz to nie poprawi tego co w nim kiepskie i stąd tyle przeciętnych filmów oraz te 3 badziewia które nakręcił w krótkim odstępie czasu(robiąc między nimi przerwę na świetnego Marsjanina). Co do faktów w American Gangster to prawdziwy Richie Roberts podsumował to krótko, 10% faktów i 90% Hollywoodu. Ps. Masz zamiar wracać do obcego to zgaduję że skoro zrobiłeś materiały o Fincherze i Scottcie to doczekamy się pewnie Camerona :)
A tak a propos: Widziałem w kinie "Obcego"! Kolega mi polecił, bo aktorka ("niezła dupcia" wedle jego nomenklatury) pokazuje majcięta. A, że ja wtedy miałem te 9 latek, no to poszedłem. Nie chcieli wpuścić, ale bileter lubił piwo, dostał dwa i pozwolił nam wejść kiedy zgasły światła... No i... pieprzyć majcięta Elen. Zapomniałem o nich! Zauważyłem je dopiero, kiedy po latach obejrzałem ten film ponownie. Wtedy sam mało swoich nie zapaskudziłem ze strachu...
Mi się w sumie podobał Prometeusz pomimo wszystkich głupotek xD Nie jest to poziom ósmego pasażera ale jako fan gatunku i uniwersum czułem się całkiem usatysfakcjonowany bo w momencie kiedy wychodził dawno nie oglądałem niczego podobnego. Do Covenant mam trochę więcej zarzutów chociaż miał całkiem fajną atmosferę i Fassbender jakoś to pociągnął.
Gladiator widziałem z 10 razy. Jest coś ponadczasowego w ... zemście ;) Za to samo lubię ... Rambo 1 :) W 100 % uzasadnione rodeo zrobione człowiekowi, który na to zasłużył ;) Pewnie obok Skazanego na Shawshank i 2-3 innych filmów, Gladiator to mój ulubiony film. Chociaż, tak, Obcy to arcydzieło. Znamienne jest to, że scenografia w filmie z lat 80-tych potrafi wyglądać bardziej realistycznie niż CGI z obecnych czasów. Za to lubię tamte filmy. Ja bym chciał ranking filmów ... Johna Carpentera :) Sam pewnie nie widziałem wielu, ale "Coś" uwielbiam, "Christine" też, jeszcze ucieczka z Nowego Jorku - w sumie nie wiem czy bym 10 uzbierał ;)
Uwielbiam kanał i charyzmatyczny głos prowadzącego. To, co zaczyna mi powoli przeszkadzać, to totalnie "zamerykanizowany" content. Czy to tylko kwestia przypadku? Zobaczymy. Oczywiste jest dla większości, że cała Europa jest zobowiązana do wchłaniania amerykańskiej papki. Ale żeby tworzyć na tej bazie kulturowe punkty odniesienia to chyba delikatne nadużycie. Z poważaniem dla wspaniałej pracy autorów kanału!
Po pierwsze: Ridley Scott to Brytyjczyk i część z filmów na tej liście jest produkcji brytyjskiej (np. Duelists). Po drugie: kolejny mój film to esej nt „Niezwyciężonego” Stanisława Lema.
A to ciekawe. Ja tam lubię "Prometeusza" i podobała mi się postać Davida oraz to, że ta załoga jest po prostu durna - oducza to, że nie zawsze bohaterowie muszą być inteligentni. Za to nie przepadam za nowym Bladerunnerem, który został w tym filmie wymieniony, oraz gdy widziałem Gladiatora po raz pierwszy to miałem mu sporo do zarzucenia i totalnie nie rozumiem jakim cudem ma powstać druga część tego filmu - ta historia jest zupełnie zamknięta.
Zgadzam się, choć Marsjanin jest dla mnie za wysoko. Dla mnie był zbyt hurraoptymistyczny - nie wierze że cały świat się jednoczy (+chiny) by ratować jednego plantatora ziemniaków). Co do Prometeusza, to miałem wrażenie że RS nie oglądał wcześniej Aliena :P Pomijając miałki scenariusz jedno mnie uderzyło: W Alienie ten martwy obcy przy dziale wydawał się Gigantem. Jego głowa była jak pół człowieka, a w Prometeuszu jakby się skurczył:P Może się czepiam.
dla mnie Alien > Gladiator > Blade Runner > Kingdom of Heaven (rezyserska)> Helikopter Robin Hooda od Scotta zawsze lubilem, nie jest to jakies wielkie kino, ale fajnie sie ogladalo. American gangster tez byl w porzadku. Jeszcze Hannibal od niego nie byl zly, ale najgorszy ze wszystkich odslon. Marsjanin nigdy mi nie siedzial, Last duel - teoretycznie niby fajny, ale ten helm wszystko mi popsul. Wiecej grzechow nie pamietam, czekam na pelnego Napka, bo nauczony 'krolestwem' wiem, ze ucieta wersja wiele straci. Black rain niedlugo nadrobie, bo wyglada smakowicie. Pzdr
Moja córka obejrzała już sporo klasycznych horrorów i różnych "strasznych filmików", ale to dopiero po pokazaniu jej "Obcego" bała się iść po ciemku do łazienki 😅 SZACH MAT
Niestety z seria Obcy podobnie jak z serią Terminator żal ściska za serce, że skończyło się tylko na dwóch filmach. Szkoda. Kto wie co zobaczylibyśmy w trzeciej części Obcego i jak Arnie wypadłby w roli T-800 w trzecim filmie. Ale niestety nie ma kolejnych części tych serii 😢
Brrrrh. Zazwyczaj jestem optymistką ale ostatnio kanał mnie trochę zirytował więc korzystając z prawa do wyrażenia swojego zdania- pomarudzę. Gdzie jest Hannibal? Rozumiem, to nie Milczenie Owiec ale jednak no... brrrh. Ogólnie, na Livie o eskapiźmie miałam problem by się przebić i finalnie straciłam nadzieję na to, że w całym podkaście ktoś zwróci uwagę na wpływ na kulturę i rozwój poprzez HORRORY, niezależnie od medium. Nie było słowa o tym, w jaki sposób świadome wywoływanie w sobie strachu wpływa na człowieka i jak wielką ma rolę. Seria Alien ma olbrzymie znaczenie w popkulturze, ale tak samo Milczenie Owiec, Piła, Silent Hill. Death Space- gra która potrafiła wystraszyć prawie 40 letniego 100 kg niedźwiedzia. Więc tak, jestem nieusatysfakcjonowana i chciałabym żeby kanał podjął się dysputy na temat horrorów a nie unikał żanry. TYM BARDZIEJ, było Halloween, idealny czas by o tym porozmawiać. Moje małe mroczne serduszko cierpi!
Szanowny Autorze, ja nawet rozumiem, że widok własnej twarzy na ekranie może być dla Ciebie atrakcyjny i pożądany... Ale gdyby w tym miejscu (Ciebie samego) były jednak fragmenty omawianych filmów, oglądałoby mi się Twój filmik znacznie ciekawiej...
Chyba nigdy nie zrozumiem porównywania Prometeusza do Covenant. Przy ostatni Alienie Prometeusz jest praktycznie arcydziełem, w ogóle jest moim zdaniem dosyć solidnym filmem. Swoje głupoty ma, ale też uważam osobiście, że nie jest ich aż tak wiele
Witaj Drogi Przyjacielu!❤Jestem fanem kina od urodzenia...😊Personalnie J.A.Jane - dno!😮DZIĘKUJĘ za wyróżnienie Obcego,ale ja również nie wiem czy Łowca Androidów nie jest POTĘŻNIEJSZY!?...😍Dziękuję Bardzo,a ponieważ Cię dopiero "odkryłem" - Serdecznie Proszę 🙏- jak Masz na imię...?😉Kłaniam!❤😊
Marsjanin jest taki se. Wolę zdecydowanie tego niedopieczonego Prometeusza. Ten przynajmniej miał jakieś ciekawe ambicje. A Gladiator to najzwyklejszy w świecie średniak. 20 lat temu było 6/10 i teraz też jest. Film z fabułą jak z jakiegoś podrzednego sensacyjniaka. Po prostu kino klasy B za dużą kasę. Sztampowy hollywoodzki bzdet. Do Obcego to lata świetlne dzielą.
Twoje recenzje niejednokrotnie rozjaśniają mi sens filmu, jego wady i zalety. A "Napoleon" Cóż... tak na gorąco po seansie... raczej zaliczysz do tuch nieudanych, szkoda😢
problemem filmu Last Duel jest dla mnie głownie to jak bardzo rezyser i kostiumolog mają wyjebane na ubior, zbroje i sprzet z epoki. film broni się jedynie ważną historią ktorą ze sobą niesie.
Tym razem nie tylko o najlepszych filmach lubianego przeze mnie reżysera. Jest też o kilku dobrych i kompletnych niewypałach. Czekam na Wasze topki Ridleya Scotta w komentarzach, bo na pewno je macie. A sprawdźcie też:
🔥 Dyskusję o filmach Ridleya Scotta ► ua-cam.com/users/liveX-FGLZrmm8g
🔥 Ranking filmów Davida Finchera ► ua-cam.com/video/ARUGsRhKm60/v-deo.html
🔥 Ranking filmów Christophera Nolana ► ua-cam.com/video/Xjep__mPZyU/v-deo.html
Wspomnienie: 1997 rok, wieczór. 8-letnia ja siedzę z babcią na kanapie, oglądamy TVN. Logo programu mruga na czerwono, sygnalizując, że emitowany jest właśnie film nieodpowiedni dla dzieci. I jest to Obcy - 8 pasażer Nostromo. Jestem przerażona, trzęsę się w środku, pot ciurkiem leje mi się po karku. Scena, w której alien wydostaje się z piersi człowieka, bryzgając krwią na wszystkie strony, rozkłada mnie na łopatki. Dyszę, zszokowana. Powoli okręcam się w fotelu i patrzę na babcię. A babcia… śmieje się. Chichocze, jakby oglądała komedię romantyczną z przerwami na śpiewanki i pląsanie w deszczu. Opadam na oparcie kanapy, sparaliżowana. Oglądamy do końca. Kurtyna.
😎
,,Wszystkie te chwile znikną czasie jak łzy w deszczu" - uwielbiam ❤
Ridley Scott to chyba jedyny reżyser, który jednocześnie umie zrobić wybitny i tragiczny film
This 👆
Carpenter
@BezSchematu błagam zrób taki ranking o Scorsese i Spielbergu
I po co to obejrzałem? Teraz mam ochotę znów obejrzeć te wszystkie filmy 😂 Dzięki! 😉
W Pojedynku uwielbiam ostatnią scenę: gdy Keitel wędruje z pustym wzrokiem i staje na klifie nad rzeką :) Ta scena przychodzi mi zawsze na myśl jako ilustracja śmierci wewnętrznej po stracie celu w życiu :)
Tak!!!
I cieszę się, że ktoś pamięta to dzieło.
@@BezSchematu Bardzo długo lubiłem ten film nie wiedząc, że to Scotta. Widziałem go jako student w DKF i był jednym z tych filmów, które wryły się w pamięć klasycznym, pięknym ciężarem. Jak np. Barry Lyndon Kubricka czy Moby Dick Houstona. Wiesz, taka klasyczna opowieść, która nie należy do określonej epoki w kinematografii. Pamięta się opowieść, bez świadomości kto i kiedy stworzył.
Bardzo podoba mi się ten format, gdzie poza najlepszymi umieszczone są też te słabsze, choć również zasługujące na uwagę. Lista kupsztali jest zaś wisienką na torcie.
Obcy jako najlepszy film Ridleya Scotta. Pełna zgoda co do tego arcydzieła. Ale świetny Prometeusza z inteligentnym scenariuszem, mistrzostwem operatorskim i dobrym aktorstwem uznać za gniot ? Kolejna wpadka, delikatnie rzecz ujmując.
Właśnie wiedziałem Napoleona na dużym ekranie, co zdecydowanie polecam ze względu na dużą ilość scen batalistycznych.
Bardzo nierówny film. Fatalnie dobrana paleta kolorystyczna. W epoce wyróżniającej się niesamowitą barwnością mundurów, przepychem wnętrz i przy takiej różnorodności scenerii jest to zadziwiające. Film ma bardziej sprane barwy niż moja ulubiona koszulka, którą trzymam od liceum.
Dziś się wybieram. Podzielam obawy
A więc moja Topka to, miejsce:
5 - Krolestwo Niebieskie
4- Obcy
3- Helikopter w ogniu
2- Szeregowiec Ryan
1- Gladiator - Arcydzieło kina 😊
…ale Szeregowiec Ryan to jest film Stevena Spielberga
@@BezSchematu kurde dzieki ale wtopa 😉
A więc na 3 American Gangster 😉 i Heikopter piętro wyżej 😀
I jeszcze raz dziękuję 😀
o stary, takiej różnicy barw tęczówki to jeszcze nie widziałem (mam nadzieję, że to nie jakaś sztuczna soczewka). Prawdziwe "złe" oko" jak to mówili Japończycy. W całym swoim życiu widziałem tylko dwie osoby z tą cechą:). Pozdro.
P.S. Świetny materiał
P.S.2. Właśnie uświadomiłeś mnie, że poza Duelist 1977 widziałem pozostałe filmy.
Kolejna lista, z której widziałem prawie wszystkie filmy
Tym razem brakuje tylko dwóch. The Last Duel i Black Rain. Już dyskusja zachęciła mnie żeby pęknąć, wsadzić sobie szczeniacki upór w tyłek i jednak zobaczyć The Last Duel, a ta lista zachęciła jeszcze bardziej... W końcu chyba jednak pęknę, ale nigdy nie zrozumiem kto głównym bohaterom pozwolił założyć na głowę te idiotyczne pęknięte grille. Przeżyłem barki desantowe w Robin Hoodzie, nawet dobrze się bawiłem, to może i tu warto zagryźć zęby ;)
W zasadzie z wszystkimi trzema listami się zgadzam choć niektóre filmy przez ogromny sentyment ciężko mi obiektywnie oceniać (Kingdom of Heaven i Robin Hood patrzę na Was!). To chyba pierwszy z omawianych na B/S twórców, którego aż tyle produkcji darzę taką estymą i tak często do nich wracam... Nawet do A Good Year wracam z przyjemnością, a nie ma się co oszukiwać, że daleko temu dziełu do wybitności. The Duellists, Alien, Blade Runner, Thelma & Louise, Gladiator, Black Hawk Down, American Gangster, The Martian to ścisła czołówka moich ulubionych filmów, a przecież żadnemu z tych filmów nie można odmówić tego jaki wpływ miały na światowe kino. Tym ciekawiej wypada w tym wszystkim lista porażek, nigdy nie przestanę zachodzić w głowę jak mogła to wszystko zrobić ta sama osoba... Dlatego też mimo, że czekam na Napoleona jak na święta to mam trochę obaw, a nagłówki kilku recenzji, które mi ostatnio mignęły tylko te obawy podsycają... Cóż, nie pozostaje nic innego jak wybrać się w ten weekend do kina i ocenić samemu! Widzimy się po seansie
Black Rain to takie ejtisowe bingo z genialną muzyką:) I jest wizualnie dosyć podobny do Blade Runnera. Natomiast Alien oczywiście jest arcydziełem na wielu poziomach; dorównuje mu wprawdzie dwójka Camerona, ale jest to zupełnie inny film. Czekam na materiał o Alienach;) Interesuje mnie Twoja opinia o czwórce, którą bym wymazał zupełnie, albo wstawił do jakiejś gabloty w muzeum osobliwości:)
Oj tak, „Czarny Deszcz” był tak ejtisowy, że jak widzę okładkę tego filmu, to słyszę w uszach syntezatory ;)
Panowie! Dzięki Wam właśnie nadrobiłam "Ostatni Pojedynek" i motyla noga! Bardzo dobre kino! Podziękowania.
Chciałbym zobaczyć twój ranking najlepszych ról Nicholasa Cagea. Świetny aktor 👏😊
Fantastyczny. Doczekasz się.
Trudno wybrać najlepsze spośród wszystkich jego najlepszych ról xD
"Black Hawk Down" zrobił na mnie ogromne wrażenie. Skończyłem go oglądać o 1 w nocy i pierwsze co zrobiłem, to puściłem jeszcze raz. Nigdy wcześniej i nigdy później nie przydarzyło mi się coś takiego z żadnym filmem.
Dobre zestawienie.Ciekawa narracja.Czekam na następne.Pozd z uk
Widziałam wszystko, co omówiłeś. I poza oczywistymi przejawami geniuszu (Alien. Gladiator. Łowca. Helikopter. Thelma & Luise), moją perłą w kornie jest "Black Rain" i klimat lat 80. i te klawisze. Te filmy nie znikną jak łzy w deszczu.
Ridley Scott pochodzi z Newcastle i klimat deszczowy w Blade Runnerze jest wzorowany na tym mieście wiem coś o tym pada non stop :)
U mnie:
1.Gladiator 10/10
2.Blade runner 10/10
3.Marsjanin 10/10
4.Helikopter w ogniu 9/10
5.American Gangster 9/10
6.Obcy 9/10
7.Ostatni pojedynek 9/10
8.W sieci kłamstw 9/10
9.Królestwo niebieskie 9/10 director cut
10.Thelma i Louise 8/10
Czyli blisko ;)
Brak "Legendy" na liście top to smutek 😢. Hannibal w sumie też powinien się tu znaleźć. I czekam na podobna dyskusje o jego równie utalentowanym bracie Tonym.
Nie będę pewnie oryginalna ale co mi szkodzi XD
1.Gladiator
2.Obcy
3.Blade Runner
4.Marsjanin
5.Helikopter W Ogniu
6.Naciągacze
7.American Gangster
8.Ostatni Pojedynek
9.Thelma i Louise
10.Królestwo Niebieskie
No i mam nadzieje na podobny film o filmach Quentina Tarantino
Doczekasz się ;)
Zgadza się Gladiator nr 1
Ah Obcy..ileż to razy oglądałem. Ta muzyka. Cudo. Oczywiście Aliens również cudo. Obie części są tak samo dla mnie ważne. Prometeusz jest spokom na tle Przymierza zyskuje nawet jeszcze więcej 😊
22:22 o nieeeeeee, zapomniałem o tym filmie i traumie. Dzieki Filip!
Jak byłem na Gladiatorze w wakacje 2000r w Gdyni, więc może nawet byliśmy na jednym seansie, dla mnie to był przełom. Widziałem ten film potem jeszcze kilka razy, więc o czymś to świadczy.
Osobiście nie umieściłbym w anty polecajkach Alien Covenant. Choć w żadnym wypadku nie jest to jeden z lepszych filmów Scotta, przede wszystkim ubogim w ciekawych ludzkich bohaterów, to po czasie i kilku powtórnych seansach znalazłem w nim sporo rzeczy, które naprawdę doceniam. Po pierwsze to, że poprawia niektóre bolączki Prometeusza, upraszczając działanie czarnego gluta czy choć trochę przywracając bardziej użytkowe designy sprzętu. Po drugie za wybitną sekwencję z backbusterem, ktora chyba po raz pierwszy od oryginalnego Obcego rekreuje niepokój związany z niewiedzą, co wylezie z nieszczęśnika, oraz chaos, jaki to spowoduje. Po trzecie za niespodziewane skręcenie z próby odtworzenia formuły i tempa oryginału do spokojnych, dziwnych scen związanych głównie z Davidem. Zresztą wtedy też film porusza ciekawe zagadnienia, jak kreacjonizm i pytanie, czy sztuczna inteligencja potrafi tworzyć nowe rzeczy, oraz czy może oszaleć. Zresztą niesławne już sceny z fletem i bijąca z nich homoerotyczna energia są totalnie zamierzone w swojej dziwności, to nie tak, że seksualne podteksty są tej serii obce (hyhy). Zresztą widziałem ciekawą interpretację, że to wlaśnie David jest tu tytułowym obcym, nie żadne potwory. Android koniecznie chcący mieć ludzkie cechy, nienawidzący ludzi z zazdrości, z odpowiednio diabolicznym występem Fassbendera, to idealny antagonista dla serii moim zdaniem. No i nawet w najsłabszej części filmu, czyli za szybkim i totalnie umniejszającym zabójczości i gracji Xenomorphowi trzecim akcie, odnajduję kilka plusów, jak choćby zobaczenie naszego ulubionego potworka poruszającego się na nowe sposoby, czy naprawdę sprawnie i przejrzyście nakręconą akcję, z porządnym CGI, mimo co najmniej 2 razy mniejszego budżetu od choćby nowych Marvelków. Także tak, jest to dziwny i kulawy film, ale moim zdaniem mający sporo dobrego do zaoferowania, a już na pewno jest lepszym doświadczeniem od abominacji, jaką był Prometeusz.
R.S. jest po prostu legendarny.. nic i nikt nigdy tego nie zmieni.
Dzięki tej liście obejrzałem wczoraj "Ostatni pojedynek" i jestem zachwycony tym filmem. Znakomity i myślę dziś o nim odkąd wstałem. Zgadzam się, że jest mało doceniony, sam o nim nie wiedziałem. Znacie może jakieś podobne filmy? Poza klasykami oczywiście, chodzi mi o coś z ostatnich 10 lat może.
Bardzo się cieszę.
@@BezSchematu ja również :D
Ach Alien. Jeden z tych filmów ktory w żadnym stopniu sie nie zestarzał i do dziś jest niedoścignionym wzorem. Wybitne kino.
mordo, jesteś zajebisty, powinieneś być jakimś poetą, tak szczerze to niedawno trafiłem na twój kanał, i recenzje najlepszego serialu na podstawie najlepszej gry w historii, wiadomo jakiej, i to jak tam opowiadasz, to ciary normalnie, i tak sobie oglądam recenzje odcinek po odcinku, no i też jest zajebiście :D
Rydley ma jeszcze parę filmów (nie swoich) na koncie :) Nie da się zaprzeczyć piętna, które wycisnął na swoim mniej uzdolnionym bracie: Tonym. „Zagadka Nieśmiertelności” to bardzo Ridleyowski i jeden z moich ulubionych filmów.
OMG! The Hunger, to jeden z moich ukochanych filmów!
Jeśli "Królestwo Niebieskie" to tylko wersja Ridleya! I już miałem zaperzyć się, że nie znalazł się on w "topkce". No, ale... Na którym miejscu? I który z filmów miałby on zastąpić?
Co do zasady wersje reżyserskie filmów Ridleya to te „kanonicze”.
Nie wyobrażam sobie rozpoczęcia wakacji bez kolejnego seansu "Dobrego roku" :P
Dla mnie absolutnym topem jego filmów jest Pojedynek, mam jakieś chore uwielbienie do tego filmu, może prze uwielbienie do prozy Conrada. Bardzo lubię Królestwo niebieskie (no to co odwala tam Norton, to ja nie mogę), Łowca androidów i Czarny deszcz, bez reszty mogę się obejść.
To tylko dobrze świadczy o Twoim guście. „Pojedynek” był jedynym tak kameralnym i intelektualnym filmem historycznym Scotta nie nastawionym na rozrywkę… do czasu „Ostatniego Pojedynku” 😏
Jedyne za co możemy podziękować Obcemu Przymierze i Prometeuszowi, to że dzięki tym filmom dostaliśmy fajne komiksy. No, figurki też xdd
Pełna zgoda co do komiksów - świetne są. A co do wspomnianych filmów to szczerze mówiąc to moim zdaniem fajnie rozwinęły to uniwersum i pomimo że nie dorastają do pięt ósmemu pasażerowi to wciąż całkiem nieźle się przy nich bawiłem, czekam mocno na Romulusa i mam nadzieję że będzie tylko lepiej
@@4K1R4-00 Prawdę mówiąc ja tu trochę też przesadzam dla jaj xd Mam takie przeświadczenie, że gdyby w Prometeuszu trochę ograniczyć głupie decyzje niektórych naukowców i w zasadzie zrobić to samo w Przymierzu, to te filmy byłyby znacznie lepsze. I pełna zgoda co do rozwijania uniwersum! Nie mogę być w pełni negatywnie do nich nastawiony, bo na przykład dla mnie jest mega ciekawe to wpływanie na żywe organizmy przez czarną maź i te różne jej efekty - no to akurat mi się fajnie ogląda, a że są w tych filmach scenariuszowe głupoty, no to cóż
G.I.Jane wyróżniłbym jeszcze za scenę walki, chyba pierwsza w kinie drżąca kamera w scenie batalistycznej + chaos walki. To zapowiedź tego, co zobaczymy w "Helikopter w ogniu".
Parę pozycji nie oglądałem. Dzięki za zachęcenie mnie do nadrobienia i cały materiał. Pozdro.
Prawie w 100% się zgadzam. Jedna zmiana. Naciągacze wypada a w to miejsce Dobry Rok.
Pierwsza 4 identycznie jak u ciebie a kolejne miejsca to w sumie te same filmy choć może dałbym trochę inną kolejność i może wstawił Body of lies za któryś z tych filmów(bardzo mnie ucieszyło że wspomniałeś ten film) a na 5tym dałbym jednak Helikopter. Co do, najgorszych to parszywa trójka to oczywistość ale nawet na tle pozostałych dwóch gniotów Exodus wyróżnia się in minus. Obcy Przymierze to zwyczajnie kino klasy B zrobione za pieniądze jakie wydaje się na kino klasy A. Z tych 3 gniotów Adwokat mnie najmniej wkurzył, obejrzałem i zapomniałem. Uważam że w Prometeuszu wszystko było świetne poza scenariuszem który położył ten film i to nie jest wina Scotta chyba że za jego winę wziąć to że zdecydował się pracować z takim scenariuszem. I taka mała uwaga na temat Scotta, to reżyser uzależniony od dobrych scenariuszy, jeśli ma takie do dyspozycji to nadal w wieku 80 lat potrafi zrobić świetne filmy natomiast jeśli ma kiepski scenariusz to nie poprawi tego co w nim kiepskie i stąd tyle przeciętnych filmów oraz te 3 badziewia które nakręcił w krótkim odstępie czasu(robiąc między nimi przerwę na świetnego Marsjanina). Co do faktów w American Gangster to prawdziwy Richie Roberts podsumował to krótko, 10% faktów i 90% Hollywoodu. Ps. Masz zamiar wracać do obcego to zgaduję że skoro zrobiłeś materiały o Fincherze i Scottcie to doczekamy się pewnie Camerona :)
A tak a propos: Widziałem w kinie "Obcego"! Kolega mi polecił, bo aktorka ("niezła dupcia" wedle jego nomenklatury) pokazuje majcięta. A, że ja wtedy miałem te 9 latek, no to poszedłem. Nie chcieli wpuścić, ale bileter lubił piwo, dostał dwa i pozwolił nam wejść kiedy zgasły światła... No i... pieprzyć majcięta Elen. Zapomniałem o nich! Zauważyłem je dopiero, kiedy po latach obejrzałem ten film ponownie. Wtedy sam mało swoich nie zapaskudziłem ze strachu...
Hahaha, kocham takie historie! I cieszę się, że tego vloga ogląda ktoś, kto ma dłuższy staż popkulturowy
Gladiator is probably the best ,in my opinion.
Mi się w sumie podobał Prometeusz pomimo wszystkich głupotek xD Nie jest to poziom ósmego pasażera ale jako fan gatunku i uniwersum czułem się całkiem usatysfakcjonowany bo w momencie kiedy wychodził dawno nie oglądałem niczego podobnego. Do Covenant mam trochę więcej zarzutów chociaż miał całkiem fajną atmosferę i Fassbender jakoś to pociągnął.
Nie umiem robić rankingów, ale Gladiator czy Helikopter w ogniu to coś na poziomie "klasyka"
A moje top5 Scotta to: Obcy. Gladiator. Blade Runner. Thelma i Louise. Helikopter w ogniu
Gladiator widziałem z 10 razy. Jest coś ponadczasowego w ... zemście ;) Za to samo lubię ... Rambo 1 :) W 100 % uzasadnione rodeo zrobione człowiekowi, który na to zasłużył ;)
Pewnie obok Skazanego na Shawshank i 2-3 innych filmów, Gladiator to mój ulubiony film. Chociaż, tak, Obcy to arcydzieło. Znamienne jest to, że scenografia w filmie z lat 80-tych potrafi wyglądać bardziej realistycznie niż CGI z obecnych czasów. Za to lubię tamte filmy.
Ja bym chciał ranking filmów ... Johna Carpentera :) Sam pewnie nie widziałem wielu, ale "Coś" uwielbiam, "Christine" też, jeszcze ucieczka z Nowego Jorku - w sumie nie wiem czy bym 10 uzbierał ;)
Uwielbiam kanał i charyzmatyczny głos prowadzącego. To, co zaczyna mi powoli przeszkadzać, to totalnie "zamerykanizowany" content. Czy to tylko kwestia przypadku? Zobaczymy. Oczywiste jest dla większości, że cała Europa jest zobowiązana do wchłaniania amerykańskiej papki. Ale żeby tworzyć na tej bazie kulturowe punkty odniesienia to chyba delikatne nadużycie. Z poważaniem dla wspaniałej pracy autorów kanału!
Po pierwsze: Ridley Scott to Brytyjczyk i część z filmów na tej liście jest produkcji brytyjskiej (np. Duelists). Po drugie: kolejny mój film to esej nt „Niezwyciężonego” Stanisława Lema.
Uwielbiam Alien przymierze i Michaela Fassbendera
Cholera Zareklamowałeś mi ostatni pojedynek trzeba spr 🤘🤘pozdrawiam
A to ciekawe. Ja tam lubię "Prometeusza" i podobała mi się postać Davida oraz to, że ta załoga jest po prostu durna - oducza to, że nie zawsze bohaterowie muszą być inteligentni. Za to nie przepadam za nowym Bladerunnerem, który został w tym filmie wymieniony, oraz gdy widziałem Gladiatora po raz pierwszy to miałem mu sporo do zarzucenia i totalnie nie rozumiem jakim cudem ma powstać druga część tego filmu - ta historia jest zupełnie zamknięta.
A co do tego ma nowy Bladerunner?
@@MazePLn Bladerunner 2049 Został wspomniany w materiale jako przykład dobrego rozwinięcia świata, stąd go wymieniłem.
Ok, myśałem, że porównujesz te filmy bo kręcił je Ridley, który dla mnie sie skończył i robi straszne gnioty
Z innej beczki: Czy w przyszłości będzie topka twoich ulubionych exów na ps4? Czy ogólnie o exy od sony?
Hmmm… nie umiem powiedziec
@@BezSchematu okej
Bez schematu + rankingi = 👌
Dla mnie:
Gladiator
American Gangster
Helikopter w ogniu
Ostatni pojedynek
Dobry Rok ♥️
Widziałeś rozszerzoną wersję Marsjanina? Niewielka ale strasznie zabawna zmiana :)
Nie! Nawet nie wiedziałem, że istnieje! Podpaliłeś mnie. Muszę poszukać
@@BezSchematu To zobacz koniecznie dla tych 5 minut, gdy Damon dowiaduje się, że załoga nie wie :) Tego nie ma nawet w książce.
Proponuję teraz ranking filmów Tonego Scotta ;)
Myślałem o tym.Brat zrobił kilka wspaniałych filmów, a „Człowieka w Ogniu” postawiłbym najwyżej.
@@BezSchematu zgadzam się 😉
Na dyskusji byłam, ale takie pigułki po prostu lubię! : )
Zgadzam się, choć Marsjanin jest dla mnie za wysoko. Dla mnie był zbyt hurraoptymistyczny - nie wierze że cały świat się jednoczy (+chiny) by ratować jednego plantatora ziemniaków). Co do Prometeusza, to miałem wrażenie że RS nie oglądał wcześniej Aliena :P Pomijając miałki scenariusz jedno mnie uderzyło: W Alienie ten martwy obcy przy dziale wydawał się Gigantem. Jego głowa była jak pół człowieka, a w Prometeuszu jakby się skurczył:P Może się czepiam.
Dzięki Filip;, interesujące materiały.
Jak zwykle super odcinek. Zabrakło mi tylko informacji, (bo może ktoś nie wie), że do filmu Helikopter w ogniu zdjęcia zrobił Pan Sławomir Idziak.
Tak! W ogóle Scott pracuje z dwoma polskimi operatorami, bo jest przecież też Dariusz Wolski, który robił zdjęcia m.in. do Napoleona.
dla mnie Alien > Gladiator > Blade Runner > Kingdom of Heaven (rezyserska)> Helikopter
Robin Hooda od Scotta zawsze lubilem, nie jest to jakies wielkie kino, ale fajnie sie ogladalo. American gangster tez byl w porzadku. Jeszcze Hannibal od niego nie byl zly, ale najgorszy ze wszystkich odslon.
Marsjanin nigdy mi nie siedzial, Last duel - teoretycznie niby fajny, ale ten helm wszystko mi popsul.
Wiecej grzechow nie pamietam, czekam na pelnego Napka, bo nauczony 'krolestwem' wiem, ze ucieta wersja wiele straci. Black rain niedlugo nadrobie, bo wyglada smakowicie. Pzdr
Marsjanin realistyczny. Szczególnie jak Matt Damon leci prostopadle do statku który się porusza 7.5 km na sekundę względem marsa
Moja topka:
1.Alien 10/10
2.Blade runner 10/10
3.Thelma i Louise 8/10
4.Ostatni pojedynek 8/10
5.Gladiator 7,5/10
a ja lubię tego Robin Hooda
Moja ulubiona seria 😍
mi się bardziej podobał "Obcy decydujące starcie";)
Moja córka obejrzała już sporo klasycznych horrorów i różnych "strasznych filmików", ale to dopiero po pokazaniu jej "Obcego" bała się iść po ciemku do łazienki 😅 SZACH MAT
A "Dobry rok"? To jest mistrzowska komedia dla facetów przeżywających kryzys wieku średniego. No i tam też gra Russel Crowe
Czekam na ranking filmów Tarantino
Nic dodać. Nic ująć.
Jesteś zajefajny
Obcy zmienił oblicze kina sf, był przełomowy, więc w pełni popieram umieszczenie go na 1 miejscu
Robin Hood w tej drugiej części zestawienia 🤔 osobiście bardzo lubię ten film i żałuję, że ta historia nie była kontynuowana.
Niestety z seria Obcy podobnie jak z serią Terminator żal ściska za serce, że skończyło się tylko na dwóch filmach. Szkoda. Kto wie co zobaczylibyśmy w trzeciej części Obcego i jak Arnie wypadłby w roli T-800 w trzecim filmie. Ale niestety nie ma kolejnych części tych serii 😢
Nie no, z Terminatora mieliśmy przecież serial!
Pierwsza trójka 100% zgodności 🤗
Brrrrh.
Zazwyczaj jestem optymistką ale ostatnio kanał mnie trochę zirytował więc korzystając z prawa do wyrażenia swojego zdania- pomarudzę.
Gdzie jest Hannibal? Rozumiem, to nie Milczenie Owiec ale jednak no... brrrh.
Ogólnie, na Livie o eskapiźmie miałam problem by się przebić i finalnie straciłam nadzieję na to, że w całym podkaście ktoś zwróci uwagę na wpływ na kulturę i rozwój poprzez HORRORY, niezależnie od medium. Nie było słowa o tym, w jaki sposób świadome wywoływanie w sobie strachu wpływa na człowieka i jak wielką ma rolę. Seria Alien ma olbrzymie znaczenie w popkulturze, ale tak samo Milczenie Owiec, Piła, Silent Hill. Death Space- gra która potrafiła wystraszyć prawie 40 letniego 100 kg niedźwiedzia. Więc tak, jestem nieusatysfakcjonowana i chciałabym żeby kanał podjął się dysputy na temat horrorów a nie unikał żanry.
TYM BARDZIEJ, było Halloween, idealny czas by o tym porozmawiać. Moje małe mroczne serduszko cierpi!
Wyszedł na Halloween cały odcinek poświęcony horrorom i slasherom
Pełna zgoda co do top 10 :)
Ostatni pojedynek dla mnie kapitalny. Nie rozumiem jakiegoś hejtu.
A jest hejt? Film jest chyba po prostu raczej mocno niezauważony i niedoceniony.
@@BezSchematu Byłem w kinie, mam go na blu ray i smutno mi że jest tak niedoceniony. A to genialny powrót do tego typu kina którego brakuje od lat.
Filip mam pytanie czy planujesz może dyskusje o filmach Kurosawy? :D
Jeśli się solidnie dokształcę i dojrzeję, to z największą przyjemnością.
Oj nie - Promueteus jest równie dobry jak Przymierze. Nie zgadzam się z taką krytyką co do tych filmów.
Obcy najlepszy, tak i to jeszcze jak, podobnie jak Gladiator.
Russell Crow ścigający Denzela 🤣 hołd dla Romper Stomper.
Szanowny Autorze,
ja nawet rozumiem, że widok własnej twarzy na ekranie może być dla Ciebie atrakcyjny i pożądany... Ale gdyby w tym miejscu (Ciebie samego) były jednak fragmenty omawianych filmów, oglądałoby mi się Twój filmik znacznie ciekawiej...
Chyba nigdy nie zrozumiem porównywania Prometeusza do Covenant. Przy ostatni Alienie Prometeusz jest praktycznie arcydziełem, w ogóle jest moim zdaniem dosyć solidnym filmem. Swoje głupoty ma, ale też uważam osobiście, że nie jest ich aż tak wiele
A masz może odcinek 10u lub 15tu najlepszych filmów wszechczasów?
Zrobiłem takowy o filmach sci-fi dekady
to muszę obejrzeć koniecznie Twoje typy.@@BezSchematu
to ten Gladiator był z kumplem w Juracie czy z klaszczącym tatą? :)
Both :) dwa seanse
Witaj Drogi Przyjacielu!❤Jestem fanem kina od urodzenia...😊Personalnie J.A.Jane - dno!😮DZIĘKUJĘ za wyróżnienie Obcego,ale ja również nie wiem czy Łowca Androidów nie jest POTĘŻNIEJSZY!?...😍Dziękuję Bardzo,a ponieważ Cię dopiero "odkryłem" - Serdecznie Proszę 🙏- jak Masz na imię...?😉Kłaniam!❤😊
Marsjanin jest taki se. Wolę zdecydowanie tego niedopieczonego Prometeusza. Ten przynajmniej miał jakieś ciekawe ambicje. A Gladiator to najzwyklejszy w świecie średniak. 20 lat temu było 6/10 i teraz też jest. Film z fabułą jak z jakiegoś podrzednego sensacyjniaka. Po prostu kino klasy B za dużą kasę. Sztampowy hollywoodzki bzdet. Do Obcego to lata świetlne dzielą.
ja dorzuciłbym Black Rain i Legend, Osaczona - te jego 80-te były .....no.... ciekawe
To pierwsze jest.
U mnie jednak Blade Runner zdecydowanie na pierwszym miejscu!
ani słowa nie mowiliscie o filmie Scotta 1492. Wyprawa do raju.....jakim cudem ? to wspaniały film
Spierałbym się ;) był, jak oglądałem go jako maluch
Czas na film o filmach Tarantino.
Alien - oglądam co jakiś czas.😁
A ja się pytam, gdzie w tym zestawieniu jest Dobry Rok z 2006 roku :)
Obcy to nie ten poziom co Blade Runner. W sumie niewiele jest dzieł kultury dorównujących temu filmowi. Więc 12 i reszta gra.
Obcy 👌☠️🐉
Tylko dwa wybitne filmy. Oraz kilka fajnych jak T&L czy Black rain.
Twoje recenzje niejednokrotnie rozjaśniają mi sens filmu, jego wady i zalety. A "Napoleon" Cóż... tak na gorąco po seansie... raczej zaliczysz do tuch nieudanych, szkoda😢
To delikatnie powiedziane…
@@BezSchematustarałem się być bardzo delikatny😂, błędy i literówki jednak zdradzają moje emocje 😡🤣
problemem filmu Last Duel jest dla mnie głownie to jak bardzo rezyser i kostiumolog mają wyjebane na ubior, zbroje i sprzet z epoki. film broni się jedynie ważną historią ktorą ze sobą niesie.
Space został uniewinniony, więc mogliby opublikować wersję filmu z Kevinem.