Dobry material, świetne retrospekcje z przeszłości. Zaczynałem swoją przygodę z deską w końcówce lat 90, oglądając ten film poczułem klimat tamtych czasów. Nic po za deską się nie liczyło, to było piękne. Nawet jak się blaty łamały to skręcało się czołg z kilku części innych desek i nadal się katowało. Każda informacja na temat deski, czy to w prasie, czy to w TV była na wagę złota. Filmy zdobyte od znajomych były oglądane po kilkadziesiąt razy. Zawsze zanim szedłem na deskę, oglądałem krótkie klipy, dawało to mega kopa przez wyjściem z deską na ulicę. Szkoda, że już jesteśmy tacy starzy i nie możemy przeżyć tego jeszcze raz...
LETS GO PHINS! Expat Life: I live in Thailand after 13 years in Vietnam which means Football at Midnight at 4 am! Fell asleep on the couch, woke up in the middle of 2nd quarter. Synched you and your dad with international game pass and watching now! Loving your dads orange JT jersey!
Bardzo fajny materiał. Też zaczynałem na początku lat 90. Program w tv się nazywał się "Sami o sobie" prowadzący: Krzysztof Piłatowicz. Dwa odcinki były poświęcone zawodom w Munster 91 r. na które, pojechali chłopaki z Warszawy. Jakiś czas temu sprawiłem sobie deskę z oldschoolowym shapem, na współczesnych nie potrafię jeździć.
dzieki, bardzo jara mnie wlasnie moda skejterow z lat 90 i wczesnych 00, sam sie zastanawiam czy nie kupic sobie deskorolki, bardzo pomocny i ciekawy film:)
Bardzo fajnie, duzo faktow/ludzi umknelo pamieci ( jak np. Radek Kantor ktory jest na zdjeciach (reka w gore ten kto pamieta z czym na twarzy obudzil sie po imprezie u Aski a druga gdy wiesz kto dzgal na flaka w lazience na 2im pietrze! ok ok za duzo szczegolow 😋) i wielu innych)) ale zakladam, ze wzgledu na szybki czas realizacji...dlatego pozwolisz Ryba ze dorzuce tylko kilka moich wspomnien bo Gdansk na zawsze w moim sercu. Nie widze wzmianki o "gabkach do zmywania naczyn" instalowanych pod jezykami w butach ktore byly nieodlaczna czescia stylowej garderoby ktorych to galerie mozna zobaczyc na INFO a ktorego to premiere ogladalismy u Ciebie, jeszcze na wrzeszczu. Po "dyntkach" doszedl klej Bizon, kazdy wygladal jakby sie kon na buta spuscil (taki upgrade), nie zapomnijmy o lumpeksach ktore czesto byly przekopywane w poszukiwaniu "spadochronow". Pierwszy 3miejski skejtowy brand odziezowy OES aka Ortyl and Skrobanski (do dzis mam te bojowki 💪) - to jesli chodzi o mode 🤣Skateshopow bylo kilka, na przestrzeni lat, ale napewno nie mozna zapomniec o miejscu pt. "Trip24", odegral znaczaca role na mapie kulturalnej Gdanska w tamtych czasach a pod ktorym przez lata sie spotykalismy. Filmy z udzialem skjetow? Musze... 😂 na filmie widac zdjecie Felaka z Haroldem H. (RIP) a wiec premiera "KIDS" i reakcja ogladajacych gdy po projekcji zapalily sie swiatla i wyszla banda z deskami. Plyta "Judgment Night" byla soundtrackiem do filmu o tym samym tytule ale wszystko to w gwoli scislosci a nie przypierdolki, w koncu to byla tez moja mlodosc i doskonale nadal ja pamietam 😋Zylismy w pieknych czasach kiedy robilo sie cos z niczego, dajac z siebie 150%, niezapomniany magiczny okres o ktorym nigdy nie zapomne a kiedy deskorolka jeszcze byla fajna i nikomu nie przyszlo do glowy jezdzic w "lycrach" tss. Ogolnie super pomysl na serie gdzie wystepuja osoby z tamtych czasow opowiadajac swoimi slowami "jak bylo" ...przeciez wiekszosc z nich nadal zyje i jest dostepna. Kolka sraja w kafle! Pozdro skejty! 🤟
@@martyschulz74 dankje majn F ☺Tylko dorzucilem 3 grosze bo nie moglem sie powstrzymac, to nadal tylko skrawek tego co bylo a wywiad nie ze mna takze tego...do rychlego! Powspominamy 😜
Na wrzeszczu wogole jest gdzieś jakiś naturalny street spot ? Te „ skejtpaki” na regana czy ogólnie w Gdańsku to jakiś dramat poza ergo, ale dla mnie to już Sopot
Te retro zdjęcia czy fragmenty filmów mają klimat, pamiętam, że bboying też żył kiedyś w Gdańsku, czasami co weekend za małolata jeździłem na długą żeby zobaczyć pokaz, mam na myśli czasy 20 lat temu ;)
Elegancki materiał. A może ktoś się podejmie zrobienia filmu właśnie o graffiti z lat 90-tych w trójmiescie? Pamietam jak pierwszy raz przyjachalem jako małolat w połowie lat 90 do Gdańska, to cały fundusz wakacyjny wydałem na klisze do aparatu i przez 2 tygodnie codziennie focilem co się tam malowało. Maluje zreszta do teraz, ale dobrze by było usłyszeć od tych którzy to zaczęli - wszystkie men im black oczywiście na pamięć się znało, ale brakuje mi historii kto tak na prawdę rozpoczął scenę graffiti u Was. Pozdrawiam
Pamiętam jak szlifowałem śruby żeby kingpiny prefabrykować. Ale to co było dostepne w sklepach na dziale metalurgicznym za długo nie wytrzymywało. Ogólnie chuja tam umiałem na desce, ale jeździło się zajebiście, po tamtych czasach zostały blizny, połamane decki w piwnicy, trochę części zamiennych i deska, ciężka ale kompletna. Swoją drogą, kiedyś zmontowałbym sobie jakąś ultra lekką deskę na świeżych częściach, do jazdy rekreacyjnej, dla przyjemności. Może jakieś ollie skleić :)
Decha santa cruz, traki independent 1,3 pensji mojej mamuski i street razor na tokarce zeby ciut mniejsze byly droga impreza ale fajny czas dla skejtow i miron w sopocie robioacy cuda.dla nas dobra baza do nauki byla a z muzy red hot chili :) pamietam jak otwierali sklepik w oliwie:) juz sie jezdzilo a ceny z kosmosu na ten czas :)
![HEHE HEADS [2016]](http://i.ytimg.com/vi/1JL32damb_o/mqdefault.jpg)
Dobry material, świetne retrospekcje z przeszłości. Zaczynałem swoją przygodę z deską w końcówce lat 90, oglądając ten film poczułem klimat tamtych czasów. Nic po za deską się nie liczyło, to było piękne. Nawet jak się blaty łamały to skręcało się czołg z kilku części innych desek i nadal się katowało. Każda informacja na temat deski, czy to w prasie, czy to w TV była na wagę złota. Filmy zdobyte od znajomych były oglądane po kilkadziesiąt razy. Zawsze zanim szedłem na deskę, oglądałem krótkie klipy, dawało to mega kopa przez wyjściem z deską na ulicę. Szkoda, że już jesteśmy tacy starzy i nie możemy przeżyć tego jeszcze raz...
LETS GO PHINS! Expat Life: I live in Thailand after 13 years in Vietnam which means Football at Midnight at 4 am! Fell asleep on the couch, woke up in the middle of 2nd quarter. Synched you and your dad with international game pass and watching now! Loving your dads orange JT jersey!
Bardzo fajny materiał. Też zaczynałem na początku lat 90. Program w tv się nazywał się "Sami o sobie" prowadzący: Krzysztof Piłatowicz. Dwa odcinki były poświęcone zawodom w Munster 91 r. na które, pojechali chłopaki z Warszawy. Jakiś czas temu sprawiłem sobie deskę z oldschoolowym shapem, na współczesnych nie potrafię jeździć.
dzieki, bardzo jara mnie wlasnie moda skejterow z lat 90 i wczesnych 00, sam sie zastanawiam czy nie kupic sobie deskorolki, bardzo pomocny i ciekawy film:)
Jazda na deskorolce to zajebista sprawa 😎
Jeździłem w latach 1999 do 2004 r.
Teraz ma 45 lat i znów śmigam
Pamiętam te małe kulka 😂
Pozdro Gorny Śląsk
Te kółka łapały kamyczki jak stary mnie po wywiadowce,,,był zgrzyt i gleba do przodu
Bardzo fajnie, duzo faktow/ludzi umknelo pamieci ( jak np. Radek Kantor ktory jest na zdjeciach (reka w gore ten kto pamieta z czym na twarzy obudzil sie po imprezie u Aski a druga gdy wiesz kto dzgal na flaka w lazience na 2im pietrze! ok ok za duzo szczegolow 😋) i wielu innych)) ale zakladam, ze wzgledu na szybki czas realizacji...dlatego pozwolisz Ryba ze dorzuce tylko kilka moich wspomnien bo Gdansk na zawsze w moim sercu. Nie widze wzmianki o "gabkach do zmywania naczyn" instalowanych pod jezykami w butach ktore byly nieodlaczna czescia stylowej garderoby ktorych to galerie mozna zobaczyc na INFO a ktorego to premiere ogladalismy u Ciebie, jeszcze na wrzeszczu. Po "dyntkach" doszedl klej Bizon, kazdy wygladal jakby sie kon na buta spuscil (taki upgrade), nie zapomnijmy o lumpeksach ktore czesto byly przekopywane w poszukiwaniu "spadochronow". Pierwszy 3miejski skejtowy brand odziezowy OES aka Ortyl and Skrobanski (do dzis mam te bojowki 💪) - to jesli chodzi o mode 🤣Skateshopow bylo kilka, na przestrzeni lat, ale napewno nie mozna zapomniec o miejscu pt. "Trip24", odegral znaczaca role na mapie kulturalnej Gdanska w tamtych czasach a pod ktorym przez lata sie spotykalismy. Filmy z udzialem skjetow? Musze... 😂 na filmie widac zdjecie Felaka z Haroldem H. (RIP) a wiec premiera "KIDS" i reakcja ogladajacych gdy po projekcji zapalily sie swiatla i wyszla banda z deskami. Plyta "Judgment Night" byla soundtrackiem do filmu o tym samym tytule ale wszystko to w gwoli scislosci a nie przypierdolki, w koncu to byla tez moja mlodosc i doskonale nadal ja pamietam 😋Zylismy w pieknych czasach kiedy robilo sie cos z niczego, dajac z siebie 150%, niezapomniany magiczny okres o ktorym nigdy nie zapomne a kiedy deskorolka jeszcze byla fajna i nikomu nie przyszlo do glowy jezdzic w "lycrach" tss. Ogolnie super pomysl na serie gdzie wystepuja osoby z tamtych czasow opowiadajac swoimi slowami "jak bylo" ...przeciez wiekszosc z nich nadal zyje i jest dostepna. Kolka sraja w kafle! Pozdro skejty! 🤟
Ładnie te czasy opisałeś, Gumski. Faktycznie okres który pozostanie w pamięci na zawsze ❤️ Pozdro 😉✌️
FirerSpec
@@martyschulz74 dankje majn F ☺Tylko dorzucilem 3 grosze bo nie moglem sie powstrzymac, to nadal tylko skrawek tego co bylo a wywiad nie ze mna takze tego...do rychlego! Powspominamy 😜
Na wrzeszczu wogole jest gdzieś jakiś naturalny street spot ? Te „ skejtpaki” na regana czy ogólnie w Gdańsku to jakiś dramat poza ergo, ale dla mnie to już Sopot
Te retro zdjęcia czy fragmenty filmów mają klimat, pamiętam, że bboying też żył kiedyś w Gdańsku, czasami co weekend za małolata jeździłem na długą żeby zobaczyć pokaz, mam na myśli czasy 20 lat temu ;)
Elegancki materiał.
A może ktoś się podejmie zrobienia filmu właśnie o graffiti z lat 90-tych w trójmiescie?
Pamietam jak pierwszy raz przyjachalem jako małolat w połowie lat 90 do Gdańska, to cały fundusz wakacyjny wydałem na klisze do aparatu i przez 2 tygodnie codziennie focilem co się tam malowało.
Maluje zreszta do teraz, ale dobrze by było usłyszeć od tych którzy to zaczęli - wszystkie men im black oczywiście na pamięć się znało, ale brakuje mi historii kto tak na prawdę rozpoczął scenę graffiti u Was.
Pozdrawiam
dobry materiał, naprawdę przyjemnie spędzone dwadzieścia minut
Mega dobrze się to ogląda, prosimy o więcej i może jakaś seria ze stara gwardia?
+
Pamiętam jak szlifowałem śruby żeby kingpiny prefabrykować. Ale to co było dostepne w sklepach na dziale metalurgicznym za długo nie wytrzymywało. Ogólnie chuja tam umiałem na desce, ale jeździło się zajebiście, po tamtych czasach zostały blizny, połamane decki w piwnicy, trochę części zamiennych i deska, ciężka ale kompletna. Swoją drogą, kiedyś zmontowałbym sobie jakąś ultra lekką deskę na świeżych częściach, do jazdy rekreacyjnej, dla przyjemności. Może jakieś ollie skleić :)
Ps. Pozdrowienia dla ekip z Białego Bulwaru we Wrocławiu.
Mordo! Sie pamieta... 1 z pierwszych 10 w krk pozdrawia :)
Decha santa cruz, traki independent 1,3 pensji mojej mamuski i street razor na tokarce zeby ciut mniejsze byly droga impreza ale fajny czas dla skejtow i miron w sopocie robioacy cuda.dla nas dobra baza do nauki byla a z muzy red hot chili :) pamietam jak otwierali sklepik w oliwie:) juz sie jezdzilo a ceny z kosmosu na ten czas :)
pozdro!
Brawo! Dobry wywiad, spoko!
sparing w boxsie w dużych rękawicach ?
Bardzo klawy film
zajebiste
jason lee jeździ na desce znów :)
przyszedłem eeeee tego eee no ten
ciekawe czy belmondo obejrzy
👌
Akurat przechodzę koło murka nas Motławą
Dont think the ball had crossed the plane.....
Ja ciałem na balkonie
Jaki Czad... Wspomnień czar. Pozdro
ale zajawka
5