Powiem tyle, ten iceberg jest obecnie w mojej ścisłej piątce jeżeli nie trójce ulubionych polskich icebergów; naprawdę robisz wspaniałą robotę. Jesteś wielki
30:50 nauczyciel angielskiego, niestety już świętej pamięci, uczył u mnie w liceum na pół etatu. Przed wybuchem afery z filmem z budowlanki, gość nie był szczególnie lubiany (powiedzmy że praca w szkole niekoniecznie była jego miejscem na ziemi), jednak po upublicznieniu nagrania facet miał bardzo duże wsparcie ze strony uczniów i pozostałych nauczycieli.
Robisz chłopie genialną robotę (nawet sobie nie wyobrażam ile taki research zajmuje). Rób tak dalej bo aż człowiek z niecierpliwością czeka na kolejny film!
icebergi z twojego kanału mają taki vibe, że z każdą warstwą coraz bardziej się niepokoję, ale ta ostatnia warstwa az mnie przerazila ALE TO DOBRZE! UWIELBIAM TEN KANAŁ I BĘDĘ GO DALEJ OGLĄDAŁ! czekam na dalsze filmy z zakresu starej telewizji czy internetu, pozdro!!
Jeśli chodzi o Internet przez telewizor, to na długo przez platformą N, istniał serwis Wirtualna Polska w ramach platformy Cyfra+ dostępny z poziomu dekodera, oczywiście z satelity, było to w 2001r.
Do missing entries dorzuciłbym „audycje” typu Huta99, Kmieciu wśród mutantów, Hendel zawodowiec etc. Sporą popularnością tez cieszyła sie Kazaa, jako program p2p i jedno z pierwszych źródeł piractwa i pornografii.
Siema nie wiem czy ktoś w ogóle przeczyta mój komentarz, ale oglądam sobie film i widzę znajomą twarz w 29:07 - Ernest jest teraz aktorem i grał w takich produkcjach jak 19+ i Szkoła na TVN, nie byłem nawet świadomy jaki duży jest jego lore XD
Jestem ogromnie zachwycony całym Icebergiem! Daję ci ogromny szacunek i brawa za dogłębny research, jaki musiałeś poświęcić wiele czasu, by odnaleźć trudne dostępne informacje. Zrobiłeś kawał fenomenalnej roboty! 😍
W kwestii zdjęć ze Smoleńska - pamiętam jak kilka dni po katastrofie jedna z bliskich mi osób przyniosła pendrive'a od swojego kolegi z wojska. Żołnierze wysłani na miejsce katastrofy robili masę zdjęć (także prywatnym sprzętem, w myśl że powinno być jak najwięcej dowodów), które później krążyły "z rąk do rąk" na fizycznych nośnikach wśród osób zaufanych. W zależności od tego w którym momencie wykonano fotografię dało się dostrzec nie tylko szczątki samolotu, co samych pasażerów. Zapewne niewielka część z tego później wylądowała na Sadisticu czy stronach pokroju BestGore (jak choćby wspomniane ciało Lecha Kaczyńskiego).
Pamiętam jak wróciłam po szkole i ktoś mi wysłał te zdjęcia. Oglądając je byłam wręcz zszokowana, że takie zdjęcia krążą po sieci. Do tej pory mam je w głowie...
6:26 Henryk Batuta. Pamiętam akcję z Józefem Tkaczukiem w realnym życiu. Gdzieś na przełomie lat 90/00 praktycznie w każdym większym mieście na ścianach można było zobaczyć napis "Józef Tkaczuk tu był". Na dworcach, fasadach budynków, przystankach, w przejściach podziemnych, toaletach... Fenomen (kult?) Józefa Tkaczuka.
Żadne zaskoczenie. Ibisz w tamtych latach był najpopularniejszą osobą w Polsce. W telewizji był wszędzie, więc wiadomo, że będzie miał wiele milionów osób, które go lubią jak i nienawidzą.
O chłopie, aleś odkopał. DVHK to było jedno z najprzyjemniejszych for tamtych czasów. Nie było tam hejtu i wywyższania się, każdy sobie w miarę możliwości pomagał, a cała ekipa sprawiała wrażenie zgranej ekipy z jednego osiedla. Do tej pory pamiętam takich moderatorów jak Funn, Jara, Szprot5, Digital_Extasy (to byli bracia na jednym koncie - jeden Digital, drugi Extasy), Kartacz, John_Doe, Riskbreaker. Czasami nawet sam LAKI się udzielał (admin). To była bardzo przyjemna ekipa, z którą można było bez problemu się dogadać. Mimo młodego wieku (zarejestrowałem się tam jak miałem 15 lat, w 2005 roku), wszyscy od początku traktowali mnie jak dorosłego i nie było mowy o żadnym hejcie (średnia wieku userów w okolicach 30-stki robiła swoje). Forum było też znane z tego względu, że bardzo trudno było dostać stanowisko moderatora. Mój kumpel dostał je po ponad dwóch latach bycia aktywnym forumowiczem (codziennie spędzał na nim przynajmniej 4 godziny). Ja miałem rangę Digital Member, które było najwyższą możliwą dla normalnego usera. Ja tam byłem głównie ze względu na dział warezowy, bo szło tam znaleźć naprawdę kozackie linki do gier i programów, które nigdzie indziej nie były do znalezienia. Linki do serwerów takich jak Rapidshare.de i Megaupload.com, gdzie każdy part gry można było pobrać co godzinę, pamiętam do dzisiaj. I przesiadywanie w godzinach od 1 do 3 w nocy, gdy były happy hours i można było ściągać bez ograniczeń. Sąsiedzi wyklinali na mnie jak na Belzebuba, bo przez to ściąganie po nocach, w naszej osiedlowej sieci, ciągle łącze zapychałem. :D Ale w zamian za to, byłem głównym dostawcą softu na osiedlu. ;) DVHK będę mieć do końca świata i dzień dłużej w sercu. Byli userzy, Heremis pozdrawia. ;)
Z tym Ciapskładem to było tak, że tam praktycznie każdy był dzieciakiem, więc dojrzałość emocjonalna stała na dość żałosnym poziomie. XD Dzisiaj pozostaje się jedynie z tego śmiać, z dwiema osobami z forum mam dobry kontakt do dziś. 😅
bardzo dobry materiał pomijając kilka błędów, ale usta milczą ;) ogromny szacunek za research aż się zdziwiłem w kilku niszowych tematach tu poruszonych
To jest jeden z tych kontentów dla którego jeszcze warto zaglądać na youtube ;P Zajebiście :D 33:07-Hmm wydaje mi się że to ulubiona strona Kononowicza XDDD
Sweet brokacik był trollem z założenia, ale przyciągał od czasu do czasu osoby, które myślały, że trafiły "na swoich". Vichan aka złoty okres polskich chanów powstał, zaraz po raidzie ruskich na erischana gdzie ten spadł z rowerka. Wojna podobno do teraz odbiera armaturę łazienkową od kurierów. Ciekawym miejscem z tamtych czasów było jeszcze forum "f23" xD ale to wszystko przepadło :/
W Gdyni faktycznie można było zakupić w latach 90' te VHS-owe wersje przeróbek z Dea Gensys przed istnieniem strony. Ogólnie nie ma za tym jakiejś dziwnej historii, była to po prostu grupka znajomych z północnej części Gdyni, którzy tworzyli domowe przeróbki ale wstrzelili się idealnie żeby zawojować nimi internet.
Jest tu nieścisłość związana z nieznajomością kultury emo. To co pokazałeś, to odłam EMO scene, czyli byciem krzykliwym emo dla atencji. Prawdziwe emosy gardziły tym odłamem tak samo jak reszta społeczeństwa. Pozdrawiam ❤
30:20 to jest typ promowany przez służby wewnętrzne.Przyjebać się do niego to wystawianie wyroku na samego siebie 40:53 to jest mocne .Zajebisty kanał z masą informacji, których nie znałem
Co do zdjęć ciał to rząd wtedy to tuszował, a kilka miesięcy temu od dzisiaj wypuścił oficjalny raport z nieocenzurowanymi zdjęciami ofiar z miejsca katastrofy. Myślę, że warto byłoby to wspomnieć przy okazji tego icebergu. Raport krąży po Internecie (albo krążył) i wątpie by wpadł w kategorie lost media, bo naprawdę był "czymś" (i to nie w pozytywnym sensie). Tak poza tym genialny iceberg. Bardzo lubię oglądać przy pracy :)
Szacun za wspomnienie o pirackich tłumaczeniach książek z serii Harry Potter, nie spodziewałem się wzmianki o tym tutaj... Warto dodać, że o ile wszystko się zaczęło z Zakonem Feniksa i tłumaczeniem niejakiego Spike'a (czy w sumie, jak dobrze pamiętam, była to Grupa Spike'a), to przy Księciu Półkrwi tych tłumaczeń był już wysyp. Większość była tragicznej jakości, czy wprost z translatora (przy czym Google Translate wtedy jeszcze nie istniał - ale nie znaczy to, że translatorów, oczywiście o dużo gorszej jakości, niż to co mamy dziś, nie było; sam mam gdzieś starą płytę CD z translatorem w formie aplikacji desktopowej, kiedyś dołączoną do jakiegoś czasopisma o tematyce IT), poza tym można było nawet trafić na... fan fiki przedstawiane jako tłumaczenia oryginału. Spike i potem Armia Świstaka to było to jedno tłumaczenie o jakości porównywalnej z tłumaczeniem oryginalnym, a zdaniem niektórych nawet je jakością przewyższające. Kojarzę jeszcze jedno, już dużo gorsze, ze sporą liczbą błędów, ale jeszcze dające się czytać - resztę czytało się z trudem. Z tym, że tych kiepskich tłumaczeń śmieciowymi nie nazwę, bo miały jedną, olbrzymią zaletę. Pojawiały się dużo szybciej, niż te wyższej jakości, nie mówiąc już o tłumaczeniu Armii Świstaka, na które czekać było trzeba znacznie dłużej. Oczywiście nie tyle, co na tłumaczenie oficjalne, na które czekało się chyba z pół roku (premiery kolejnych książek po angielsku były bodaj jakoś w lato, a oficjalne polskie wersje wychodziły jakoś w styczniu czy lutym), ale nadal było to bolesne, bo chciało się ten dalszy ciąg przygód książkowej paczki poznać natychmiast. Więc pirackie tłumaczenia jak najbardziej robiły robotę. Przy Insygniach Śmierci tak samo był wysyp pirackich tłumaczeń, choć wiadomo - wszyscy czekali na to Armii Świstaka. No ale Insygnia Śmierci wyszły, Voldemort został pokonany, i cały ten hype na serię Harry Potter jakoś tak zanikł... I zostają tylko wspomnienia, także te związane z pirackimi tłumaczeniami. Ciekawe, czy dzisiaj to samo zjawisko w podobnej sytuacji (wyjście jakiejś książki, na którą jest niesamowity wręcz hype, w oryginale, i konieczność czekania wielu miesięcy na oficjalne polskie tłumaczenie) miałoby prawo wystąpić... Niby teraz chyba znajomość angielskiego jest już w Polsce powszechniejsza, niż była jeszcze wtedy. Ale - odbiorcami tych pirackich tłumaczeń były chyba w dużej mierze dzieci (sam byłem wtedy w podstawówce)
Sam pamiętam tł. Świstaków (byłem dokładnie w tej samej sytuacji co ty). Swoją drogą - zarówno Świstakowe jak i oficjalne tłumaczenie Insygniów wychodziło długo także bo pewne fragmenty doprowadzały tłumaczy do płaczu. Zwłaszcza tytułowe Insygnia. Fun fact - Dary Śmierci (jak je ochrzcili u Świstaków) są legitnym tłumaczeniem w kilku krajach i tłumacz oficjalny rozpatrywał również je. Po prostu wpadł na lepsze Insygnia.
@@MasterAnimit Z tym tytułem w ogóle była afera. Początkowo zakładano, że tytuł będzie tłumaczony na "Harry Potter i Śmiertelne Relikwie", albo "Śmiertelne Regalia". Potem autorka zaproponowała tłumaczom alternatywny tytuł: "Harry Potter and the Relics of Death", który akurat w kontekście tłumaczenia na polski za bardzo nie pomagał, tyle samo było w nim niewiadomych. Relikwie po polsku nie za bardzo miały sens, bo po naszemu relikwie to są jakieś części ciała świętych, które wierzy się, że mają jakąś cudowną moc. Ale temat tytułu był dyskutowany jeszcze przed premierą tej książki po angielsku, w oryginale, a wtedy nie było jeszcze wiadomo, o co dokładnie tu będzie chodzić. Choć z Księciem Półkrwi też był problem z tytułem. Wiele pirackich tłumaczeń miało tytuł "Harry Potter i Półkrwi Książę", co ma o tyle sens, że Prince to nazwisko panieńskie matki Snape'a. Właśnie, teraz mi się przypomniał jeden aspekt starego internetu w Polsce, który w materiale się nie pojawił. Toplisty. Toplisty gromadziły linki do stron i forów o określonej tematyce, i porządkowały je według popularności - jak dobrze pamiętam - zliczając wejścia z danej strony na daną toplistę. I były też i toplisty pirackich tłumaczeń HP...
pamiętam jak z plikostrady przyszedł mi list na fakeowe imię i nazwisko, trochę mnie to zestresowało, ale tata rozsądnie stwierdził że nie ma co im płacić i list z ostatnim przedsądowym wezwaniem do zapłaty skończył jako podpałka w piecu
Pamiętam jak oglądałem repotarz poświęcony "pobieraczkowi". Jedyna odpowiedź jaką udzielał przedstawiciel tego serwisu na pytania dziennikarza była "tajemnica przedsiębiorstwa". Nabrałem wtedy takiej awersji do tego określenia że każdego kto go używa traktuję jako potencjalnego oszusta.
czołem, wpadłem na ten film z proponowanych. zajebiście to wygląda, ciekawie brzmi. zostawiam suba, dzwona i łapke w góre i lece oglądać poprzednie. pozdrawiam :)
Boże, pobieraczek... ile ja nerwów jako dzieciak przez to straciłem to hit. Straszyli sądem , wysyłali jakieś pisma... Istniała grupa na GG o nazwie nocne rozmowy przy kominku, w której znalazły się osoby oszukane przez tę witrynę.
propo ostatniego tematu, mogłeś wspomnieć o stronie "plane crash recording", która nie jest stricte polskojęzyczna ale zawiera (bądź zawierała bo nie wiem czy dalej istnieje) nagrania z czarnych skrzynek różnych katastrof lotniczych i były tam między innymi te z katastrofy smoleńskiej. kiedyś oglądałem na ten temat film ale nie mogę już go nigdzie znaleźć :v
Uwaga nadal ta strona działa i jest także nagranie z czarnej skrzynki. Ostrzegam jest ono straszna sam fakt ze słychać tam krzyki pilotów, więc no jak ktoś jest ciekaw to są nadal dostępne
Najmocniejszym nagraniem z czarnej skrzynki polskiego samolotu jest dla mnie nagranie z katastrofy w Lesie Kabackim z 1987 roku. Krzyki z tupolewa to zwyczajne reakcje ludzi na katastrofę, ale to z Lasu Kabackiego mrozi krew w żyłach.
Pobieraczek… Pamietam jak dostałam pismo XD ale na szczęście moi rodzice konsultowali się z prawnikiem i pobieraczek gówno mógł zrobić bo ich prawnik nawet nie wiedział ze pobieraczka reprezentuje.
Tak a propos Batuty, to do kolejnego Iceberga można dodać "listę żydów i osób o zmienionych nazwiskach", która już pod koniec lat 90. robiła furorę w polskim necie. To ta lista, według której prawdziwe nazwisko Wałęsy to "Lejba Kohne", a Korwina-Mikke to "Ozjasz Goldberg". Henryk Batuta również się na tej liście znalazł ;-P
40:49 w okolicach 2010 roku Ibisz był powszechnie nielubiany za to że w niezbyt udany i trochę ostentacyjny sposób kreował się na młodzieżowca i cool zioma, na co największy wpływ miała jego wydana w tamtych czasach książka "Jak dobrze wyglądać po czterdziestce". Na różnych demotywatorach pojawiały się obrazki szydzące z jego rzekomego zdzicinnienia i robienia się na wiecznie młodego człowieka w sposoby typu "ma 40 lat, wygląda na 30, myśli że ma 20, zachowuje się jakby miał 10". Zresztą żart o tym że jest coraz młodszy do dzisiaj się utrzymał jako relikt tamtego mema.
Na prawdę fajny kanał i tematyka.Duzo dobrej roboty,fajnie dowiedzieć się o początkach internetu, zastanawiam się gdzie i jak długo wyszukujesz tych informacj
Ten iceberg przypomniał mi o Pobieraczku i o tym, jak jako 13-latka płakałam i przepraszałam rodziców 🤣🤣🤣 Nie pamiętam dobrze, ale raczej nie zapłacili tego śmiesznego "długu". Cały filmik mega ciekawy!
Z tym serwisem za10groszy pamiętam gdy kolega mi pokazał, że taka sama aukcja jakiegoś produktu jest na zagranicznej stronie. Dokładnie z tymi samymi zdjęciami, ceną w przeliczeniu. Zupełnie jakby taki sam portal był w kilku krajach i wszędzie w ostatniej sekundzie bot przebijał cenę. Wiem, że miałam tam na start darmowe tokeny i wypróbowałam je, aby to sprawdzić. Faktycznie wygrywałam aukcję i dopiero na sam koniec bot ją wygrał. Nicki również zgadzały się z tymi samymi nickami co na zagranicznym "odpowiedniku"...
Świetny Iceberg, kawał dobrej roboty! Odnośnie afery ze Stanem Tymińskim - czy nie wydaje się to prawdopodobne, że owa zakazana książka kucharska znalazła się tam celowo na zlecenie osób chcących upewnić się, że wygodny dla dotychczasowej władzy Wałęsa nie będzie miał problemów z gościem zza oceanu? Wszystkie związane z ST afery wydają się być chwytliwymi i nośnymi plotkami byleby tylko pozbawić go zaufania społecznego.
Brakowało mi wspominki o zamknięciu portalu jakim były napisy org. A dodatkowo zjawiska które było w okolicach 2003 gdzie skrót obrażliwy w zględem policji zyskał miano "chowaj windows do piwnicy" z tego co pamiętam to zaczęło się gdy policja zrobiła naloty na giełdy komputerowe
Dopiero włączyłem ten iceberg i nie wiem czy to się w nim pojawi, ale pamiętam przeróbki gry Plemiona z Ivoną. W okolicach 2006 roku było ich pełno i z tego co pamiętam były bardzo śmieszne, szkoda że żadna się nie zachowała
Ja rozumiem stylizację i tak dalej, ale filtr gliczowania i te piski... powiedzmy grzecznie, drażnią. Wiadomo, takie icebergi to często raczej słuchowiska, ale tu konkretnie są ważne dla kontekstu obrazy, więc może warto gdybyś przemyślał dobór efektów w następnych materiałach. Reszcie treści, oczywiście, nie można nic zarzucić, dobra robota
Powiem tyle, ten iceberg jest obecnie w mojej ścisłej piątce jeżeli nie trójce ulubionych polskich icebergów; naprawdę robisz wspaniałą robotę. Jesteś wielki
siema
Gruby zawiadowca.
sorbet i buduń czekaladowy
@@feliciagadolin6416 strata wagonika dzidzi to bardzo poważna strata
wojti jesteś zazdrosny
Ja się zarejestrowałem na pobieraczku jako Twoja Stara. Dostałem potem maila zaczynającego się od: "Szanowna Pani Stara..."
XDDDDDD
Ja podobnie. Dlatego się nie przejąłem, bo podałem adres zamieszkania w nowym jorku i uznałem ze nigdy mnie nie znajda. W sumie nie znaleźli.
XDDD moj ojciec mial heniek zoboru i przyszel Sz.P. Zoboru
ja pamietam jak mnie moj starszy brat gonił ze mam usunac konto nie usunalem bo bylo za pozno przyszlo pare powiadomien na emaila ale mialem wyjebane
A ja to pisałem zawsze Adolf i Berlin zachodni.
Pierwsza część: wspomnienia ❤ dzieciństwo 😍 nostalgia 🥰
Druga część: oszustwa 😈 handel ludźmi 💀 zmasakrowane ciała ☠
Im głębiej w dany temat, tym gorzej 🤷
@@morothierouim dalej w las, tym bardziej przeje34ne masz
W gimbazie myśleli że mnie pojebało jak mówiłem że gadałem ze "snickersem" xd
Świetna robota i podziwiam za research
Pozdroo
Po tym Icebergu nie dziwię się czemu nasi rodzice teraz tak się boją naszych aktywności w internecie
30:50 nauczyciel angielskiego, niestety już świętej pamięci, uczył u mnie w liceum na pół etatu. Przed wybuchem afery z filmem z budowlanki, gość nie był szczególnie lubiany (powiedzmy że praca w szkole niekoniecznie była jego miejscem na ziemi), jednak po upublicznieniu nagrania facet miał bardzo duże wsparcie ze strony uczniów i pozostałych nauczycieli.
Zmarł z przyczyn naturalnych czy jego śmierć to pokłosie tamtych wydarzeń?
@@RedSickleniestety kosz na głowie był za długo.
Za super robotę :)
Kurde ten ostatni wpis był mocny.
A tak poza tym to fajny materiał, można było się dowiedzieć to i owo o historii Polski, dziękuję.
Pozdroo Plaga
Pozdro pozdro : D
12:17 "W 2027 Emo Martynka wygrała 32 edycję Tańca z Gwiazdami..."
To się muszą ostro sprężać żeby w 4 lata nakurwić 19 edycji
Robisz chłopie genialną robotę (nawet sobie nie wyobrażam ile taki research zajmuje). Rób tak dalej bo aż człowiek z niecierpliwością czeka na kolejny film!
icebergi z twojego kanału mają taki vibe, że z każdą warstwą coraz bardziej się niepokoję, ale ta ostatnia warstwa az mnie przerazila
ALE TO DOBRZE! UWIELBIAM TEN KANAŁ I BĘDĘ GO DALEJ OGLĄDAŁ! czekam na dalsze filmy z zakresu starej telewizji czy internetu, pozdro!!
Jeżeli szukasz czegoś o TV, to mogę polecić Polska Telewizja Iceberg od Wolfika (tylko ma ograniczenie wiekowe)
fajnie jakby w następnych icebergach były rozdziały
co masz na myśli?
@@Attentius. aha, wiem co to rozdziały w filmach, po prostu teraz tego nie skojarzyłem i myślałem, że chodzi o coś związanego z icebergiem.
@@Attentius. Wyobraź sobie not knowing about that.
@@Attentius. klej pizdzisko nerdzie
@@Attentius. No to w co poniektórych mogłoby być ich *bardzo* dużo
Wątpliwe, by zwiększało toto wtedy czytelność...
Ta gra z Komorowskim przypomniała mi o hicie mojego dzieciństwa, gdy dopiero odkrywałem Internet - Chlaśnij Giertycha.
Oo pamiętam! Jeszcze taka muzyczka grała jak przygrzmociło się mocno.
Pamiętam
było coś takiego, fakt! i jeszcze był bot Renaty Beger i gra, w której rzucało się tacowym w Rydzyka
@@asikrambo273 I wąż Jarosław.
Pamietam jako „chlasnij Romka” :D
Szanuję za taki research!
Miło się oglądało.
Jeśli chodzi o Internet przez telewizor, to na długo przez platformą N, istniał serwis Wirtualna Polska w ramach platformy Cyfra+ dostępny z poziomu dekodera, oczywiście z satelity, było to w 2001r.
Fajnie sobie przypomnieć takie ciekawostki, które już dawno wyleciały z pamięci. Kom dla zasięgów 💪
Do missing entries dorzuciłbym „audycje” typu Huta99, Kmieciu wśród mutantów, Hendel zawodowiec etc. Sporą popularnością tez cieszyła sie Kazaa, jako program p2p i jedno z pierwszych źródeł piractwa i pornografii.
Hutę nam gdzies na PC.
ten kanał jest jednym z najlepszych i najbardziej pokojowych na polskim yt
Jak patrzę na Twoje profilowe, to można by zrobić Iceberg: Doki Doki Literature Club.
Kiedy na filmiku pojawiło się logo telewizji "N", nostalgia uderzyła mnie tak mocno, że aż się wywróciłam.
Siema nie wiem czy ktoś w ogóle przeczyta mój komentarz, ale oglądam sobie film i widzę znajomą twarz w 29:07 - Ernest jest teraz aktorem i grał w takich produkcjach jak 19+ i Szkoła na TVN, nie byłem nawet świadomy jaki duży jest jego lore XD
No Rozmowy w Toku też były/są od zawsze reżyserowane, więc wtedy też był takim "aktorem" xD
Jestem ogromnie zachwycony całym Icebergiem! Daję ci ogromny szacunek i brawa za dogłębny research, jaki musiałeś poświęcić wiele czasu, by odnaleźć trudne dostępne informacje. Zrobiłeś kawał fenomenalnej roboty! 😍
kurła o północy mogłeś wrzucić premierę , było by co na dobranoc oglądać :D
To se później obejrzeć mogłeś
Nie ma to jak słuchanie o pocharatanym trupie Lecha Kaczyńskiego na stole chirurgicznym w nocy
W kwestii zdjęć ze Smoleńska - pamiętam jak kilka dni po katastrofie jedna z bliskich mi osób przyniosła pendrive'a od swojego kolegi z wojska. Żołnierze wysłani na miejsce katastrofy robili masę zdjęć (także prywatnym sprzętem, w myśl że powinno być jak najwięcej dowodów), które później krążyły "z rąk do rąk" na fizycznych nośnikach wśród osób zaufanych. W zależności od tego w którym momencie wykonano fotografię dało się dostrzec nie tylko szczątki samolotu, co samych pasażerów. Zapewne niewielka część z tego później wylądowała na Sadisticu czy stronach pokroju BestGore (jak choćby wspomniane ciało Lecha Kaczyńskiego).
Pamiętam jak wróciłam po szkole i ktoś mi wysłał te zdjęcia. Oglądając je byłam wręcz zszokowana, że takie zdjęcia krążą po sieci. Do tej pory mam je w głowie...
Aleks?
Jak ja się cieszę, że pewnego dnia UA-cam zaproponował mi Twoje filmy. Dzięki wielkie za dobry content!
Krótko i zwięźle - proszę o trzecią część :) Pozdrawiam.
Nie ma nic głebiej
Wspaniały podkład muzyczny z Wormsów Armageddon i WorldParty w tle materiału. Zasłużony plusik za wszystko, jak zwykle 😊
przez te przejścia między warstwami budzę się i oglądam dalej, gdy puszczam sobie icebergi do snu XD
DOSLOWNIE mi sie zamykaja same oczy po czym slysze kolejna warstwe i ogladam dalej
6:26 Henryk Batuta. Pamiętam akcję z Józefem Tkaczukiem w realnym życiu. Gdzieś na przełomie lat 90/00 praktycznie w każdym większym mieście na ścianach można było zobaczyć napis "Józef Tkaczuk tu był". Na dworcach, fasadach budynków, przystankach, w przejściach podziemnych, toaletach... Fenomen (kult?) Józefa Tkaczuka.
I cyk, godzinka w pracy od razu szybciej minęła 😊 Świetny iceberg!
Fajna praca to musi być :D
Kochana gdzie ty pracujesz, w polskim urzędzie? :p
Też lubię takie coś w pracy słychać/oglądać
XDDD Krzysztof Ibisz to chyba największe wzięcie z zaskoczenia w tym roku XD
Żadne zaskoczenie. Ibisz w tamtych latach był najpopularniejszą osobą w Polsce. W telewizji był wszędzie, więc wiadomo, że będzie miał wiele milionów osób, które go lubią jak i nienawidzą.
Tylko za co Ibisz miałby być znienawidzony przez miliony Polaków bardziej niż wielu polityków? 🤔
Czekałem na drugą część. Nie zawiodłem się! :D
O chłopie, aleś odkopał. DVHK to było jedno z najprzyjemniejszych for tamtych czasów. Nie było tam hejtu i wywyższania się, każdy sobie w miarę możliwości pomagał, a cała ekipa sprawiała wrażenie zgranej ekipy z jednego osiedla. Do tej pory pamiętam takich moderatorów jak Funn, Jara, Szprot5, Digital_Extasy (to byli bracia na jednym koncie - jeden Digital, drugi Extasy), Kartacz, John_Doe, Riskbreaker. Czasami nawet sam LAKI się udzielał (admin). To była bardzo przyjemna ekipa, z którą można było bez problemu się dogadać. Mimo młodego wieku (zarejestrowałem się tam jak miałem 15 lat, w 2005 roku), wszyscy od początku traktowali mnie jak dorosłego i nie było mowy o żadnym hejcie (średnia wieku userów w okolicach 30-stki robiła swoje). Forum było też znane z tego względu, że bardzo trudno było dostać stanowisko moderatora. Mój kumpel dostał je po ponad dwóch latach bycia aktywnym forumowiczem (codziennie spędzał na nim przynajmniej 4 godziny). Ja miałem rangę Digital Member, które było najwyższą możliwą dla normalnego usera.
Ja tam byłem głównie ze względu na dział warezowy, bo szło tam znaleźć naprawdę kozackie linki do gier i programów, które nigdzie indziej nie były do znalezienia. Linki do serwerów takich jak Rapidshare.de i Megaupload.com, gdzie każdy part gry można było pobrać co godzinę, pamiętam do dzisiaj. I przesiadywanie w godzinach od 1 do 3 w nocy, gdy były happy hours i można było ściągać bez ograniczeń. Sąsiedzi wyklinali na mnie jak na Belzebuba, bo przez to ściąganie po nocach, w naszej osiedlowej sieci, ciągle łącze zapychałem. :D Ale w zamian za to, byłem głównym dostawcą softu na osiedlu. ;)
DVHK będę mieć do końca świata i dzień dłużej w sercu. Byli userzy, Heremis pozdrawia. ;)
Pobieraczek prawie nabrał mojego ojca, ale był prawnikiem i przyczynił się do pierwsze pozwu zbiorowego
Z tym Ciapskładem to było tak, że tam praktycznie każdy był dzieciakiem, więc dojrzałość emocjonalna stała na dość żałosnym poziomie. XD Dzisiaj pozostaje się jedynie z tego śmiać, z dwiema osobami z forum mam dobry kontakt do dziś. 😅
Nie ma co. Końcówka mega mocna 😳🤯😨
bardzo dobry materiał pomijając kilka błędów, ale usta milczą ;) ogromny szacunek za research aż się zdziwiłem w kilku niszowych tematach tu poruszonych
To jest jeden z tych kontentów dla którego jeszcze warto zaglądać na youtube ;P
Zajebiście :D
33:07-Hmm wydaje mi się że to ulubiona strona Kononowicza XDDD
Sweet brokacik był trollem z założenia, ale przyciągał od czasu do czasu osoby, które myślały, że trafiły "na swoich". Vichan aka złoty okres polskich chanów powstał, zaraz po raidzie ruskich na erischana gdzie ten spadł z rowerka. Wojna podobno do teraz odbiera armaturę łazienkową od kurierów. Ciekawym miejscem z tamtych czasów było jeszcze forum "f23" xD ale to wszystko przepadło :/
Szacun za znalezienie tych wszystkich informacji i screenów starych stron
Kocham historię Batuty, bo... to chyba sprawka moich znajomych, którzy tam mieszkali XD
W Gdyni faktycznie można było zakupić w latach 90' te VHS-owe wersje przeróbek z Dea Gensys przed istnieniem strony. Ogólnie nie ma za tym jakiejś dziwnej historii, była to po prostu grupka znajomych z północnej części Gdyni, którzy tworzyli domowe przeróbki ale wstrzelili się idealnie żeby zawojować nimi internet.
Dziękujemy za to dzieło
Następny iceberg o najlepszym serialu wszech czasów, coś pięknego czekam na to 😌
Dobrze się ogląda, jak zawsze w sumie. Sub jest, to komentarz i łapka dla zasięgów.
O kurde, oglądam czasem Healthy Omnomnom i nie wiedziałam, że ma taką przeszłość XDD
Świetny materiał, oglądałam z ogromnym zainteresowaniem.
Nie miałam pojęcia, że Irena była emo Martynka, mega lubię jej kanał, ma super zdrowe podejście do diet
o wiele rzeczach nie wiadomo ludzi się zmieniają w lepsze lub gorsze 😅😅😅
Też sie zdziwiłam. Nie oglądam jej jakoś nagminnie, ale wiem kto to.
ale to była wspaniała nostalgiczna podróż, zapomniałam już o tenbicie, liście od pobieraczka i jak w telewizji mówili o redwatch 👀
Ibisz był wtedy wszędzie, prowadził wiele teleturniejów, zasłynął z nagłego odmłodnienia (operacje plastyczne?), i po prostu irytowało to wiele osób.
może też chodzić o członkostwo w polskiej partii przyjaciół piwa janusza rewińskiego (siary) który był przychylny środowiskom prawicowym
Jest tu nieścisłość związana z nieznajomością kultury emo. To co pokazałeś, to odłam EMO scene, czyli byciem krzykliwym emo dla atencji. Prawdziwe emosy gardziły tym odłamem tak samo jak reszta społeczeństwa. Pozdrawiam ❤
Świetna robota, kapitlany dokument, brawo!
Wiesz czego tu jeszcze zabrakło? NAJWIĘKSZEGO, POTĘŻNEGO TESTOVIRONA :D
30:20 to jest typ promowany przez służby wewnętrzne.Przyjebać się do niego to wystawianie wyroku na samego siebie 40:53 to jest mocne .Zajebisty kanał z masą informacji, których nie znałem
Co do zdjęć ciał to rząd wtedy to tuszował, a kilka miesięcy temu od dzisiaj wypuścił oficjalny raport z nieocenzurowanymi zdjęciami ofiar z miejsca katastrofy. Myślę, że warto byłoby to wspomnieć przy okazji tego icebergu. Raport krąży po Internecie (albo krążył) i wątpie by wpadł w kategorie lost media, bo naprawdę był "czymś" (i to nie w pozytywnym sensie). Tak poza tym genialny iceberg. Bardzo lubię oglądać przy pracy :)
Szacun za wspomnienie o pirackich tłumaczeniach książek z serii Harry Potter, nie spodziewałem się wzmianki o tym tutaj...
Warto dodać, że o ile wszystko się zaczęło z Zakonem Feniksa i tłumaczeniem niejakiego Spike'a (czy w sumie, jak dobrze pamiętam, była to Grupa Spike'a), to przy Księciu Półkrwi tych tłumaczeń był już wysyp. Większość była tragicznej jakości, czy wprost z translatora (przy czym Google Translate wtedy jeszcze nie istniał - ale nie znaczy to, że translatorów, oczywiście o dużo gorszej jakości, niż to co mamy dziś, nie było; sam mam gdzieś starą płytę CD z translatorem w formie aplikacji desktopowej, kiedyś dołączoną do jakiegoś czasopisma o tematyce IT), poza tym można było nawet trafić na... fan fiki przedstawiane jako tłumaczenia oryginału. Spike i potem Armia Świstaka to było to jedno tłumaczenie o jakości porównywalnej z tłumaczeniem oryginalnym, a zdaniem niektórych nawet je jakością przewyższające. Kojarzę jeszcze jedno, już dużo gorsze, ze sporą liczbą błędów, ale jeszcze dające się czytać - resztę czytało się z trudem.
Z tym, że tych kiepskich tłumaczeń śmieciowymi nie nazwę, bo miały jedną, olbrzymią zaletę. Pojawiały się dużo szybciej, niż te wyższej jakości, nie mówiąc już o tłumaczeniu Armii Świstaka, na które czekać było trzeba znacznie dłużej. Oczywiście nie tyle, co na tłumaczenie oficjalne, na które czekało się chyba z pół roku (premiery kolejnych książek po angielsku były bodaj jakoś w lato, a oficjalne polskie wersje wychodziły jakoś w styczniu czy lutym), ale nadal było to bolesne, bo chciało się ten dalszy ciąg przygód książkowej paczki poznać natychmiast. Więc pirackie tłumaczenia jak najbardziej robiły robotę.
Przy Insygniach Śmierci tak samo był wysyp pirackich tłumaczeń, choć wiadomo - wszyscy czekali na to Armii Świstaka.
No ale Insygnia Śmierci wyszły, Voldemort został pokonany, i cały ten hype na serię Harry Potter jakoś tak zanikł... I zostają tylko wspomnienia, także te związane z pirackimi tłumaczeniami.
Ciekawe, czy dzisiaj to samo zjawisko w podobnej sytuacji (wyjście jakiejś książki, na którą jest niesamowity wręcz hype, w oryginale, i konieczność czekania wielu miesięcy na oficjalne polskie tłumaczenie) miałoby prawo wystąpić... Niby teraz chyba znajomość angielskiego jest już w Polsce powszechniejsza, niż była jeszcze wtedy. Ale - odbiorcami tych pirackich tłumaczeń były chyba w dużej mierze dzieci (sam byłem wtedy w podstawówce)
Sam pamiętam tł. Świstaków (byłem dokładnie w tej samej sytuacji co ty). Swoją drogą - zarówno Świstakowe jak i oficjalne tłumaczenie Insygniów wychodziło długo także bo pewne fragmenty doprowadzały tłumaczy do płaczu. Zwłaszcza tytułowe Insygnia. Fun fact - Dary Śmierci (jak je ochrzcili u Świstaków) są legitnym tłumaczeniem w kilku krajach i tłumacz oficjalny rozpatrywał również je. Po prostu wpadł na lepsze Insygnia.
@@MasterAnimit Z tym tytułem w ogóle była afera. Początkowo zakładano, że tytuł będzie tłumaczony na "Harry Potter i Śmiertelne Relikwie", albo "Śmiertelne Regalia". Potem autorka zaproponowała tłumaczom alternatywny tytuł: "Harry Potter and the Relics of Death", który akurat w kontekście tłumaczenia na polski za bardzo nie pomagał, tyle samo było w nim niewiadomych.
Relikwie po polsku nie za bardzo miały sens, bo po naszemu relikwie to są jakieś części ciała świętych, które wierzy się, że mają jakąś cudowną moc. Ale temat tytułu był dyskutowany jeszcze przed premierą tej książki po angielsku, w oryginale, a wtedy nie było jeszcze wiadomo, o co dokładnie tu będzie chodzić.
Choć z Księciem Półkrwi też był problem z tytułem. Wiele pirackich tłumaczeń miało tytuł "Harry Potter i Półkrwi Książę", co ma o tyle sens, że Prince to nazwisko panieńskie matki Snape'a.
Właśnie, teraz mi się przypomniał jeden aspekt starego internetu w Polsce, który w materiale się nie pojawił. Toplisty. Toplisty gromadziły linki do stron i forów o określonej tematyce, i porządkowały je według popularności - jak dobrze pamiętam - zliczając wejścia z danej strony na daną toplistę. I były też i toplisty pirackich tłumaczeń HP...
pamiętam jak z plikostrady przyszedł mi list na fakeowe imię i nazwisko, trochę mnie to zestresowało, ale tata rozsądnie stwierdził że nie ma co im płacić i list z ostatnim przedsądowym wezwaniem do zapłaty skończył jako podpałka w piecu
Ja Cię nie mogę tą akcję z Potterem pamiętam. Pół Białegostoku miało kserowki😂 mordo robisz dobrą robotę!
da się to jeszcze gdzieś przeczytać? Ciekawa jestem tego nieoficjalnego tłumaczenia
To mnie teraz tym Icebegiem rozwaliłeś. Pełny szacunek w pełni się należy.
18:41 aż się łezka w oku zakręciła z nostalgii
Tak bardzo lubię Twoje materiały, ze aż nie mijam reklam :D
Ja też, bo mam premium
@@jesussaves8386 Wow adBlock starczy
@@EzzEssa699 na chromecast nie bardzo
@@EzzEssa699 to nieuczciwe
@@jesussaves8386 że co?
Pamiętam jak oglądałem repotarz poświęcony "pobieraczkowi". Jedyna odpowiedź jaką udzielał przedstawiciel tego serwisu na pytania dziennikarza była "tajemnica przedsiębiorstwa". Nabrałem wtedy takiej awersji do tego określenia że każdego kto go używa traktuję jako potencjalnego oszusta.
Miłego oglądania❤
czołem, wpadłem na ten film z proponowanych. zajebiście to wygląda, ciekawie brzmi. zostawiam suba, dzwona i łapke w góre i lece oglądać poprzednie. pozdrawiam :)
Boże, pobieraczek... ile ja nerwów jako dzieciak przez to straciłem to hit. Straszyli sądem , wysyłali jakieś pisma... Istniała grupa na GG o nazwie nocne rozmowy przy kominku, w której znalazły się osoby oszukane przez tę witrynę.
Dobra nauczka na przyszłość, że nie podaje się swoich danych osobowych w Internecie.
Tak jak nie lubię większości polskich jutuberów, to ten kanał jest świetny :D
propo ostatniego tematu, mogłeś wspomnieć o stronie "plane crash recording", która nie jest stricte polskojęzyczna ale zawiera (bądź zawierała bo nie wiem czy dalej istnieje) nagrania z czarnych skrzynek różnych katastrof lotniczych i były tam między innymi te z katastrofy smoleńskiej. kiedyś oglądałem na ten temat film ale nie mogę już go nigdzie znaleźć :v
Uwaga nadal ta strona działa i jest także nagranie z czarnej skrzynki. Ostrzegam jest ono straszna sam fakt ze słychać tam krzyki pilotów, więc no jak ktoś jest ciekaw to są nadal dostępne
@@michalrudzki2024 jak znaleźć?
@@michalrudzki2024 pod jakim linkiem to znaleźć?
@@Czarnawdowa09 ua-cam.com/video/0JNEZlLceVk/v-deo.html
Najmocniejszym nagraniem z czarnej skrzynki polskiego samolotu jest dla mnie nagranie z katastrofy w Lesie Kabackim z 1987 roku. Krzyki z tupolewa to zwyczajne reakcje ludzi na katastrofę, ale to z Lasu Kabackiego mrozi krew w żyłach.
Zaczęłam właśnie oglądać drugą część i mam nadzieję, że usłyszę o BAHU. Najlepszy portal społecznościowy moim zdaniem ❤
Pobieraczek… Pamietam jak dostałam pismo XD ale na szczęście moi rodzice konsultowali się z prawnikiem i pobieraczek gówno mógł zrobić bo ich prawnik nawet nie wiedział ze pobieraczka reprezentuje.
Dżizas Marija - co za kontent - uwielbiam to oglądać ♥️♥️
Telewizja z kartonu wrzuca film, ja oglądam. Proste
Jestem dumny z bycia na obu częściach premierowo 😁
Spoko odcinek czekam na kolejny 🔥
Coraz lepsze filmy robisz gratuluje =)
O, właśnie oglądałam jeden z twoich filmów i teraz pojawiła się premiera nowego
Tak a propos Batuty, to do kolejnego Iceberga można dodać "listę żydów i osób o zmienionych nazwiskach", która już pod koniec lat 90. robiła furorę w polskim necie. To ta lista, według której prawdziwe nazwisko Wałęsy to "Lejba Kohne", a Korwina-Mikke to "Ozjasz Goldberg". Henryk Batuta również się na tej liście znalazł ;-P
Ale super materiał! Dzięki bardzo. Sub i lajk
Zajebista robota
Kawał dobrej roboty, komentarz dla zasięgu
40:49 w okolicach 2010 roku Ibisz był powszechnie nielubiany za to że w niezbyt udany i trochę ostentacyjny sposób kreował się na młodzieżowca i cool zioma, na co największy wpływ miała jego wydana w tamtych czasach książka "Jak dobrze wyglądać po czterdziestce". Na różnych demotywatorach pojawiały się obrazki szydzące z jego rzekomego zdzicinnienia i robienia się na wiecznie młodego człowieka w sposoby typu "ma 40 lat, wygląda na 30, myśli że ma 20, zachowuje się jakby miał 10". Zresztą żart o tym że jest coraz młodszy do dzisiaj się utrzymał jako relikt tamtego mema.
Na prawdę fajny kanał i tematyka.Duzo dobrej roboty,fajnie dowiedzieć się o początkach internetu, zastanawiam się gdzie i jak długo wyszukujesz tych informacj
Ten iceberg przypomniał mi o Pobieraczku i o tym, jak jako 13-latka płakałam i przepraszałam rodziców 🤣🤣🤣 Nie pamiętam dobrze, ale raczej nie zapłacili tego śmiesznego "długu". Cały filmik mega ciekawy!
Z tym serwisem za10groszy pamiętam gdy kolega mi pokazał, że taka sama aukcja jakiegoś produktu jest na zagranicznej stronie. Dokładnie z tymi samymi zdjęciami, ceną w przeliczeniu. Zupełnie jakby taki sam portal był w kilku krajach i wszędzie w ostatniej sekundzie bot przebijał cenę. Wiem, że miałam tam na start darmowe tokeny i wypróbowałam je, aby to sprawdzić. Faktycznie wygrywałam aukcję i dopiero na sam koniec bot ją wygrał. Nicki również zgadzały się z tymi samymi nickami co na zagranicznym "odpowiedniku"...
Pewnie niemiecki Weltbild
Genialne, naprawdę
Świetny Iceberg, kawał dobrej roboty!
Odnośnie afery ze Stanem Tymińskim - czy nie wydaje się to prawdopodobne, że owa zakazana książka kucharska znalazła się tam celowo na zlecenie osób chcących upewnić się, że wygodny dla dotychczasowej władzy Wałęsa nie będzie miał problemów z gościem zza oceanu? Wszystkie związane z ST afery wydają się być chwytliwymi i nośnymi plotkami byleby tylko pozbawić go zaufania społecznego.
Maloka powstała kilka lat po wyborach, w 1995 r. i bez niej absolutnie nikt nie wierzył w Tymińskiego
Chyba mój drugi ulubiony iceberg na tym kanale zaraz po icebergu o reklamach .
oeź?
Ale się zgadzam
@@nurifu_nightly o siema
Czekałam na ten odcinek
Mega szacun za ten materiał
Myślałem, że ten kanał to gunwo i obejrzałem jako guilty pleasure, ale okazuje się, że spoko robotę robisz i teraz czekam na kolejne odcinki :)
Brakowało mi wspominki o zamknięciu portalu jakim były napisy org. A dodatkowo zjawiska które było w okolicach 2003 gdzie skrót obrażliwy w zględem policji zyskał miano "chowaj windows do piwnicy" z tego co pamiętam to zaczęło się gdy policja zrobiła naloty na giełdy komputerowe
Naloty na giełdy zaczęły się jeszcze w końcówce lat 90', natomiast samo hasło zyskało popularność jak piszesz w 2003-2004.
dziekuje za to
Świetny materiał! ❤
Zapomniałam o Henryku Batucie, a to taki piękny troll!
PS. ostatni punkt iceberga nadal dziecinnie łatwy do znalezienia.
jakieś wskazówki jak do tego dotrzeć?
@@jedrzejkowalski6876 google --> "documenting reality polish plane crush in russia" --> pierwszy link
Obecnie moja ulubiona seria na yt
Kurde faja nie mogę się doczekać następnego!
Fajny film. Nie mogę się doczekać następmego
icebergu!
Dopiero włączyłem ten iceberg i nie wiem czy to się w nim pojawi, ale pamiętam przeróbki gry Plemiona z Ivoną. W okolicach 2006 roku było ich pełno i z tego co pamiętam były bardzo śmieszne, szkoda że żadna się nie zachowała
Wspaniały materiał!
Ake ćwiek na koniec - wspaniała publikacja. Pozdrawiam serdecznie
Siemanko. Dobra robota. Pozdrawiam :)
Ja rozumiem stylizację i tak dalej, ale filtr gliczowania i te piski... powiedzmy grzecznie, drażnią. Wiadomo, takie icebergi to często raczej słuchowiska, ale tu konkretnie są ważne dla kontekstu obrazy, więc może warto gdybyś przemyślał dobór efektów w następnych materiałach. Reszcie treści, oczywiście, nie można nic zarzucić, dobra robota
dokladnie, skoncz z tym gliczowaniem, bo oczy od tego bola
Świetny materiał! 🤩👍