Powiem tyle, ten iceberg jest obecnie w mojej ścisłej piątce jeżeli nie trójce ulubionych polskich icebergów; naprawdę robisz wspaniałą robotę. Jesteś wielki
30:50 nauczyciel angielskiego, niestety już świętej pamięci, uczył u mnie w liceum na pół etatu. Przed wybuchem afery z filmem z budowlanki, gość nie był szczególnie lubiany (powiedzmy że praca w szkole niekoniecznie była jego miejscem na ziemi), jednak po upublicznieniu nagrania facet miał bardzo duże wsparcie ze strony uczniów i pozostałych nauczycieli.
Do missing entries dorzuciłbym „audycje” typu Huta99, Kmieciu wśród mutantów, Hendel zawodowiec etc. Sporą popularnością tez cieszyła sie Kazaa, jako program p2p i jedno z pierwszych źródeł piractwa i pornografii.
Robisz chłopie genialną robotę (nawet sobie nie wyobrażam ile taki research zajmuje). Rób tak dalej bo aż człowiek z niecierpliwością czeka na kolejny film!
W kwestii zdjęć ze Smoleńska - pamiętam jak kilka dni po katastrofie jedna z bliskich mi osób przyniosła pendrive'a od swojego kolegi z wojska. Żołnierze wysłani na miejsce katastrofy robili masę zdjęć (także prywatnym sprzętem, w myśl że powinno być jak najwięcej dowodów), które później krążyły "z rąk do rąk" na fizycznych nośnikach wśród osób zaufanych. W zależności od tego w którym momencie wykonano fotografię dało się dostrzec nie tylko szczątki samolotu, co samych pasażerów. Zapewne niewielka część z tego później wylądowała na Sadisticu czy stronach pokroju BestGore (jak choćby wspomniane ciało Lecha Kaczyńskiego).
Pamiętam jak wróciłam po szkole i ktoś mi wysłał te zdjęcia. Oglądając je byłam wręcz zszokowana, że takie zdjęcia krążą po sieci. Do tej pory mam je w głowie...
Jeśli chodzi o Internet przez telewizor, to na długo przez platformą N, istniał serwis Wirtualna Polska w ramach platformy Cyfra+ dostępny z poziomu dekodera, oczywiście z satelity, było to w 2001r.
O chłopie, aleś odkopał. DVHK to było jedno z najprzyjemniejszych for tamtych czasów. Nie było tam hejtu i wywyższania się, każdy sobie w miarę możliwości pomagał, a cała ekipa sprawiała wrażenie zgranej ekipy z jednego osiedla. Do tej pory pamiętam takich moderatorów jak Funn, Jara, Szprot5, Digital_Extasy (to byli bracia na jednym koncie - jeden Digital, drugi Extasy), Kartacz, John_Doe, Riskbreaker. Czasami nawet sam LAKI się udzielał (admin). To była bardzo przyjemna ekipa, z którą można było bez problemu się dogadać. Mimo młodego wieku (zarejestrowałem się tam jak miałem 15 lat, w 2005 roku), wszyscy od początku traktowali mnie jak dorosłego i nie było mowy o żadnym hejcie (średnia wieku userów w okolicach 30-stki robiła swoje). Forum było też znane z tego względu, że bardzo trudno było dostać stanowisko moderatora. Mój kumpel dostał je po ponad dwóch latach bycia aktywnym forumowiczem (codziennie spędzał na nim przynajmniej 4 godziny). Ja miałem rangę Digital Member, które było najwyższą możliwą dla normalnego usera. Ja tam byłem głównie ze względu na dział warezowy, bo szło tam znaleźć naprawdę kozackie linki do gier i programów, które nigdzie indziej nie były do znalezienia. Linki do serwerów takich jak Rapidshare.de i Megaupload.com, gdzie każdy part gry można było pobrać co godzinę, pamiętam do dzisiaj. I przesiadywanie w godzinach od 1 do 3 w nocy, gdy były happy hours i można było ściągać bez ograniczeń. Sąsiedzi wyklinali na mnie jak na Belzebuba, bo przez to ściąganie po nocach, w naszej osiedlowej sieci, ciągle łącze zapychałem. :D Ale w zamian za to, byłem głównym dostawcą softu na osiedlu. ;) DVHK będę mieć do końca świata i dzień dłużej w sercu. Byli userzy, Heremis pozdrawia. ;)
Siema nie wiem czy ktoś w ogóle przeczyta mój komentarz, ale oglądam sobie film i widzę znajomą twarz w 29:07 - Ernest jest teraz aktorem i grał w takich produkcjach jak 19+ i Szkoła na TVN, nie byłem nawet świadomy jaki duży jest jego lore XD
icebergi z twojego kanału mają taki vibe, że z każdą warstwą coraz bardziej się niepokoję, ale ta ostatnia warstwa az mnie przerazila ALE TO DOBRZE! UWIELBIAM TEN KANAŁ I BĘDĘ GO DALEJ OGLĄDAŁ! czekam na dalsze filmy z zakresu starej telewizji czy internetu, pozdro!!
Z tym Ciapskładem to było tak, że tam praktycznie każdy był dzieciakiem, więc dojrzałość emocjonalna stała na dość żałosnym poziomie. XD Dzisiaj pozostaje się jedynie z tego śmiać, z dwiema osobami z forum mam dobry kontakt do dziś. 😅
Żadne zaskoczenie. Ibisz w tamtych latach był najpopularniejszą osobą w Polsce. W telewizji był wszędzie, więc wiadomo, że będzie miał wiele milionów osób, które go lubią jak i nienawidzą.
Sweet brokacik był trollem z założenia, ale przyciągał od czasu do czasu osoby, które myślały, że trafiły "na swoich". Vichan aka złoty okres polskich chanów powstał, zaraz po raidzie ruskich na erischana gdzie ten spadł z rowerka. Wojna podobno do teraz odbiera armaturę łazienkową od kurierów. Ciekawym miejscem z tamtych czasów było jeszcze forum "f23" xD ale to wszystko przepadło :/
Pobieraczek… Pamietam jak dostałam pismo XD ale na szczęście moi rodzice konsultowali się z prawnikiem i pobieraczek gówno mógł zrobić bo ich prawnik nawet nie wiedział ze pobieraczka reprezentuje.
Jestem ogromnie zachwycony całym Icebergiem! Daję ci ogromny szacunek i brawa za dogłębny research, jaki musiałeś poświęcić wiele czasu, by odnaleźć trudne dostępne informacje. Zrobiłeś kawał fenomenalnej roboty! 😍
Boże, pobieraczek... ile ja nerwów jako dzieciak przez to straciłem to hit. Straszyli sądem , wysyłali jakieś pisma... Istniała grupa na GG o nazwie nocne rozmowy przy kominku, w której znalazły się osoby oszukane przez tę witrynę.
propo ostatniego tematu, mogłeś wspomnieć o stronie "plane crash recording", która nie jest stricte polskojęzyczna ale zawiera (bądź zawierała bo nie wiem czy dalej istnieje) nagrania z czarnych skrzynek różnych katastrof lotniczych i były tam między innymi te z katastrofy smoleńskiej. kiedyś oglądałem na ten temat film ale nie mogę już go nigdzie znaleźć :v
Uwaga nadal ta strona działa i jest także nagranie z czarnej skrzynki. Ostrzegam jest ono straszna sam fakt ze słychać tam krzyki pilotów, więc no jak ktoś jest ciekaw to są nadal dostępne
Najmocniejszym nagraniem z czarnej skrzynki polskiego samolotu jest dla mnie nagranie z katastrofy w Lesie Kabackim z 1987 roku. Krzyki z tupolewa to zwyczajne reakcje ludzi na katastrofę, ale to z Lasu Kabackiego mrozi krew w żyłach.
Pamiętam jak oglądałem repotarz poświęcony "pobieraczkowi". Jedyna odpowiedź jaką udzielał przedstawiciel tego serwisu na pytania dziennikarza była "tajemnica przedsiębiorstwa". Nabrałem wtedy takiej awersji do tego określenia że każdego kto go używa traktuję jako potencjalnego oszusta.
Uhh pobieraczek... Pamiętam to literalnie obsranie zbroi jak na maila dostałem powiadomienie. Byłem w podstawówce i szukałem materiałów do jakiejś prezentacji. Założyłem konto a potem zawiadomienie. Skasowałem maila rodzicom nic nie powiedziałem a potem przez pół roku miałem paranoję xDD
Moja ówczesna dziewczyna miała 16 lat, gdy dostała maila. Qwa wtedy 100 złotych to przynajmniej dla nas była niemal fortuna. Długo robiłem research, co potrzebują, by ja namierzyć, bo podała tylko imię prawdziwe, a resztę zmyślona XD ale paranoje i tak były.
pamiętam jak z plikostrady przyszedł mi list na fakeowe imię i nazwisko, trochę mnie to zestresowało, ale tata rozsądnie stwierdził że nie ma co im płacić i list z ostatnim przedsądowym wezwaniem do zapłaty skończył jako podpałka w piecu
Dopiero włączyłem ten iceberg i nie wiem czy to się w nim pojawi, ale pamiętam przeróbki gry Plemiona z Ivoną. W okolicach 2006 roku było ich pełno i z tego co pamiętam były bardzo śmieszne, szkoda że żadna się nie zachowała
bardzo dobry materiał pomijając kilka błędów, ale usta milczą ;) ogromny szacunek za research aż się zdziwiłem w kilku niszowych tematach tu poruszonych
6:26 Henryk Batuta. Pamiętam akcję z Józefem Tkaczukiem w realnym życiu. Gdzieś na przełomie lat 90/00 praktycznie w każdym większym mieście na ścianach można było zobaczyć napis "Józef Tkaczuk tu był". Na dworcach, fasadach budynków, przystankach, w przejściach podziemnych, toaletach... Fenomen (kult?) Józefa Tkaczuka.
Szacun za wspomnienie o pirackich tłumaczeniach książek z serii Harry Potter, nie spodziewałem się wzmianki o tym tutaj... Warto dodać, że o ile wszystko się zaczęło z Zakonem Feniksa i tłumaczeniem niejakiego Spike'a (czy w sumie, jak dobrze pamiętam, była to Grupa Spike'a), to przy Księciu Półkrwi tych tłumaczeń był już wysyp. Większość była tragicznej jakości, czy wprost z translatora (przy czym Google Translate wtedy jeszcze nie istniał - ale nie znaczy to, że translatorów, oczywiście o dużo gorszej jakości, niż to co mamy dziś, nie było; sam mam gdzieś starą płytę CD z translatorem w formie aplikacji desktopowej, kiedyś dołączoną do jakiegoś czasopisma o tematyce IT), poza tym można było nawet trafić na... fan fiki przedstawiane jako tłumaczenia oryginału. Spike i potem Armia Świstaka to było to jedno tłumaczenie o jakości porównywalnej z tłumaczeniem oryginalnym, a zdaniem niektórych nawet je jakością przewyższające. Kojarzę jeszcze jedno, już dużo gorsze, ze sporą liczbą błędów, ale jeszcze dające się czytać - resztę czytało się z trudem. Z tym, że tych kiepskich tłumaczeń śmieciowymi nie nazwę, bo miały jedną, olbrzymią zaletę. Pojawiały się dużo szybciej, niż te wyższej jakości, nie mówiąc już o tłumaczeniu Armii Świstaka, na które czekać było trzeba znacznie dłużej. Oczywiście nie tyle, co na tłumaczenie oficjalne, na które czekało się chyba z pół roku (premiery kolejnych książek po angielsku były bodaj jakoś w lato, a oficjalne polskie wersje wychodziły jakoś w styczniu czy lutym), ale nadal było to bolesne, bo chciało się ten dalszy ciąg przygód książkowej paczki poznać natychmiast. Więc pirackie tłumaczenia jak najbardziej robiły robotę. Przy Insygniach Śmierci tak samo był wysyp pirackich tłumaczeń, choć wiadomo - wszyscy czekali na to Armii Świstaka. No ale Insygnia Śmierci wyszły, Voldemort został pokonany, i cały ten hype na serię Harry Potter jakoś tak zanikł... I zostają tylko wspomnienia, także te związane z pirackimi tłumaczeniami. Ciekawe, czy dzisiaj to samo zjawisko w podobnej sytuacji (wyjście jakiejś książki, na którą jest niesamowity wręcz hype, w oryginale, i konieczność czekania wielu miesięcy na oficjalne polskie tłumaczenie) miałoby prawo wystąpić... Niby teraz chyba znajomość angielskiego jest już w Polsce powszechniejsza, niż była jeszcze wtedy. Ale - odbiorcami tych pirackich tłumaczeń były chyba w dużej mierze dzieci (sam byłem wtedy w podstawówce)
Sam pamiętam tł. Świstaków (byłem dokładnie w tej samej sytuacji co ty). Swoją drogą - zarówno Świstakowe jak i oficjalne tłumaczenie Insygniów wychodziło długo także bo pewne fragmenty doprowadzały tłumaczy do płaczu. Zwłaszcza tytułowe Insygnia. Fun fact - Dary Śmierci (jak je ochrzcili u Świstaków) są legitnym tłumaczeniem w kilku krajach i tłumacz oficjalny rozpatrywał również je. Po prostu wpadł na lepsze Insygnia.
@@MasterAnimit Z tym tytułem w ogóle była afera. Początkowo zakładano, że tytuł będzie tłumaczony na "Harry Potter i Śmiertelne Relikwie", albo "Śmiertelne Regalia". Potem autorka zaproponowała tłumaczom alternatywny tytuł: "Harry Potter and the Relics of Death", który akurat w kontekście tłumaczenia na polski za bardzo nie pomagał, tyle samo było w nim niewiadomych. Relikwie po polsku nie za bardzo miały sens, bo po naszemu relikwie to są jakieś części ciała świętych, które wierzy się, że mają jakąś cudowną moc. Ale temat tytułu był dyskutowany jeszcze przed premierą tej książki po angielsku, w oryginale, a wtedy nie było jeszcze wiadomo, o co dokładnie tu będzie chodzić. Choć z Księciem Półkrwi też był problem z tytułem. Wiele pirackich tłumaczeń miało tytuł "Harry Potter i Półkrwi Książę", co ma o tyle sens, że Prince to nazwisko panieńskie matki Snape'a. Właśnie, teraz mi się przypomniał jeden aspekt starego internetu w Polsce, który w materiale się nie pojawił. Toplisty. Toplisty gromadziły linki do stron i forów o określonej tematyce, i porządkowały je według popularności - jak dobrze pamiętam - zliczając wejścia z danej strony na daną toplistę. I były też i toplisty pirackich tłumaczeń HP...
Z tym serwisem za10groszy pamiętam gdy kolega mi pokazał, że taka sama aukcja jakiegoś produktu jest na zagranicznej stronie. Dokładnie z tymi samymi zdjęciami, ceną w przeliczeniu. Zupełnie jakby taki sam portal był w kilku krajach i wszędzie w ostatniej sekundzie bot przebijał cenę. Wiem, że miałam tam na start darmowe tokeny i wypróbowałam je, aby to sprawdzić. Faktycznie wygrywałam aukcję i dopiero na sam koniec bot ją wygrał. Nicki również zgadzały się z tymi samymi nickami co na zagranicznym "odpowiedniku"...
Ja rozumiem stylizację i tak dalej, ale filtr gliczowania i te piski... powiedzmy grzecznie, drażnią. Wiadomo, takie icebergi to często raczej słuchowiska, ale tu konkretnie są ważne dla kontekstu obrazy, więc może warto gdybyś przemyślał dobór efektów w następnych materiałach. Reszcie treści, oczywiście, nie można nic zarzucić, dobra robota
To jest jeden z tych kontentów dla którego jeszcze warto zaglądać na youtube ;P Zajebiście :D 33:07-Hmm wydaje mi się że to ulubiona strona Kononowicza XDDD
Jedna uwaga jako osoby, która swego czasu robiła dużo przeróbek, z Ivoną. Pawelzondzi to tak naprawdę WkurzonyGandalfCzarny czyli jeden z adminów Ciapskladu, a cała akcja byla baitem na Foreściaqu czy Hasaczu. Nie pamiętam dokładnie
W Gdyni faktycznie można było zakupić w latach 90' te VHS-owe wersje przeróbek z Dea Gensys przed istnieniem strony. Ogólnie nie ma za tym jakiejś dziwnej historii, była to po prostu grupka znajomych z północnej części Gdyni, którzy tworzyli domowe przeróbki ale wstrzelili się idealnie żeby zawojować nimi internet.
Pamiętam ten ostatni temat ;-; to jest jedno z najbardziej traumatycznych wspomnień jakie pamiętam... moja matka była tak zafascynowana i poruszona tematem że u mnie w pokoju na komputerze przeglądała te okropne zdjęcia i siłą rzeczy je widziałam... najgorsze co było to te ze stołu operacyjnego, gdzie ciało Lecha K. było tak zmasakrowane że ciężko było rozpoznać w nim jego samego 😬 naprawde okropne wspomnienie i niestety do dziś na różnych specyficznych stronach da się nadal te zdjęcia znaleźć 😢🥶
Jest tu nieścisłość związana z nieznajomością kultury emo. To co pokazałeś, to odłam EMO scene, czyli byciem krzykliwym emo dla atencji. Prawdziwe emosy gardziły tym odłamem tak samo jak reszta społeczeństwa. Pozdrawiam ❤
Brakowało mi wspominki o zamknięciu portalu jakim były napisy org. A dodatkowo zjawiska które było w okolicach 2003 gdzie skrót obrażliwy w zględem policji zyskał miano "chowaj windows do piwnicy" z tego co pamiętam to zaczęło się gdy policja zrobiła naloty na giełdy komputerowe
Ten iceberg przypomniał mi o Pobieraczku i o tym, jak jako 13-latka płakałam i przepraszałam rodziców 🤣🤣🤣 Nie pamiętam dobrze, ale raczej nie zapłacili tego śmiesznego "długu". Cały filmik mega ciekawy!
Co do zdjęć ciał to rząd wtedy to tuszował, a kilka miesięcy temu od dzisiaj wypuścił oficjalny raport z nieocenzurowanymi zdjęciami ofiar z miejsca katastrofy. Myślę, że warto byłoby to wspomnieć przy okazji tego icebergu. Raport krąży po Internecie (albo krążył) i wątpie by wpadł w kategorie lost media, bo naprawdę był "czymś" (i to nie w pozytywnym sensie). Tak poza tym genialny iceberg. Bardzo lubię oglądać przy pracy :)
Świetny Iceberg, kawał dobrej roboty! Odnośnie afery ze Stanem Tymińskim - czy nie wydaje się to prawdopodobne, że owa zakazana książka kucharska znalazła się tam celowo na zlecenie osób chcących upewnić się, że wygodny dla dotychczasowej władzy Wałęsa nie będzie miał problemów z gościem zza oceanu? Wszystkie związane z ST afery wydają się być chwytliwymi i nośnymi plotkami byleby tylko pozbawić go zaufania społecznego.
Tak a propos Batuty, to do kolejnego Iceberga można dodać "listę żydów i osób o zmienionych nazwiskach", która już pod koniec lat 90. robiła furorę w polskim necie. To ta lista, według której prawdziwe nazwisko Wałęsy to "Lejba Kohne", a Korwina-Mikke to "Ozjasz Goldberg". Henryk Batuta również się na tej liście znalazł ;-P
Ja miałem kilkanaście lat (10-12) i przychodziły do mnie listy z pobieraczka XD Miałem obsraną zbroję, ale mój tato zachował zimną krew i mi przetłumaczył że to nie ma sensu, żeby nie wysyłać pieniędzy i nic nie zrobią. Kilka lat później powstawały artykuły o UOKiKu, który wyznaczył im kary itd
30:20 to jest typ promowany przez służby wewnętrzne.Przyjebać się do niego to wystawianie wyroku na samego siebie 40:53 to jest mocne .Zajebisty kanał z masą informacji, których nie znałem
Warto dodać co do wycieku zdjęć ofiar katastrofy, że sam cudowny rząd w zeszłym roku popełnił totalną gafę udostępniając przypadkowo na stronie rządowej wyniki badań wybuchu paliwa w samolocie. Jakiś totalny idiota wrzucił to do pobrania bez żadnych zabezpieczeń. Oczywiście było przez moment głośno o tym; plik został usunięty jak i prowadzono najazd na strony, które udostępniały owy plik i grożono jego posiadaczom. Sam tego pdfa widziałem i zdjęcia jakie tam się znajdują aż się za głowę złapałem jak mogli dopuścić do tego ludzie Macierewicza i dziwie się dalej , że wyszli bezkarnie z bezczeszczenia wizerunków ofiar.
Do dziś pamiętam jak jako bardzo młody nastolatek chciałem zarejestrować się na Pobieraczku bo szukałem jakiegoś pliku, ale coś mnie tknęło. Zapomniałem o sprawie i niedługo potem natknąłem się na reportaże które utwierdziły mnie w słuszności mojej decyzji.
niestety miałem to nieszczęście i widziałem je. pamiętam że później miałem traumę po tym i ogólnie nie było to przyjemne doświadczenie. Faktycznie taka stronka istniała i wisiała dosyć długo, miała jakiś dziwny adres kończący się na xyz11 czy coś takiego
Ja przeszukiwając znalazłem jakiegoś bloga na... Blogger, i są tam niestety nie przyjemne "rzeczy", że tak to napiszę. Autor (prawdopodobnie Rosjanin który został pojmany przez FSB - dawną matkę KGB) bardzo dziwne pisał swoje artykuły, nawet na temat prezydenta Gdańska.
uwielbiam twoje icebergi! oglądam zawsze do końca. Jedyne czego nie lubie to dźwięków pomiędzy warstwami powyżej 3 warstwy. Zawsze czuje się przy nich bardzo niekomfortowo : / Pozdrawiam
5-ta warstwa ma według mnie najbardziej creepy melodyjkę z wszystkich, ale idzie się przyzwyczaić. A melodyjka przy 6-tej warstwie nie jest już taka creepy 🙂
Generalnie internet ze swoich początków był fajnym miejscem gdyż ludzie nie do końca rozumieli czynnik anonimowości w internecie i trochę starali się zachowywać tak jakby to robili w prawdziwym życiu. Dlatego mamy wrażenie że kiedyś w internecie bylo mniej trolli, dzieci (swoją drogą dzieci było mniej gdyż internet głównie był dla studentów, a w domach mieli go nieliczni z racji kosztów więc wiek użytkowników był analogicznie wyższy) dopiero później internet zrobił się "mainstreamem" i otworzyło to drzwi dla całego tego syfu który mamy dziś. Pozdrawiam wszystkich ❤
40:49 w okolicach 2010 roku Ibisz był powszechnie nielubiany za to że w niezbyt udany i trochę ostentacyjny sposób kreował się na młodzieżowca i cool zioma, na co największy wpływ miała jego wydana w tamtych czasach książka "Jak dobrze wyglądać po czterdziestce". Na różnych demotywatorach pojawiały się obrazki szydzące z jego rzekomego zdzicinnienia i robienia się na wiecznie młodego człowieka w sposoby typu "ma 40 lat, wygląda na 30, myśli że ma 20, zachowuje się jakby miał 10". Zresztą żart o tym że jest coraz młodszy do dzisiaj się utrzymał jako relikt tamtego mema.
O wielu rzeczach z tego iceberga nie miałam pojęcia, ale ostatni temat niestety pamiętam i jest to dla mnie traumatyczne wspomnienie. A co do nielegalnego odbioru telewizji, to do dzisiaj są różne strony internetowe, które nadają nielegalnie przechwytywaną telewizję za jakąś tam opłatą. Jedna osoba z mojego otoczenia korzystała z jednej takiej strony, bo uważała, że skoro płaci, to jest to legalne. 🤦🏻♀️
Co do listy Wildsteina jest jeden problem który można, upraszczając, sprowadzić do pytania "czym była lista?". Wiem brzmi głupio, ale już wyjaśniam. Otóż na tą listę owszem, trafiały osoby powiązane z SB, jednak one wcale nie musiały być agentami, mogły być tylko przesłuchiwane ale i tak mieć założoną teczkę agenta. Całą sytuację pogarszała sytuacja prawna i podejście IPN. Otóż osoba która znalazła się na liście, miała problem żeby w ogóle uzyskać teczkę do wglądu, nawet pod okiem pracownika IPN. Żeby było jeszcze ciekawiej, IPN mógł ogłosić kogoś np. "TW" ale nie było żadnej pewnej drogi żeby móc się procesować z IPN-enem żeby móc jednoznacznie udowodnić czy było się agentem czy nie (tylko proces cywilny wchodził w grę). Polecam też zapoznanie się ze stroną zarejestrowany.pl (poprzez way back machine). Otóż jest to strona Tadeusza Sznuka. Tak, tego Tadeusza Sznuka, prowadzącego "1 z 10" którego nazwisko znalazło się na liście. Otóż można dowiedzieć się że: - dla IPN przesłuchanie (w warunkach cywilizowanych) i próba werbunku to to samo, nawet jeśli instrukcje SB były jasne co do dokumentacji - IPN nie musiało badać prawdziwości dokumentów - Nie było łatwo uzyskać dostępu do dokumentów - Chyba że było się dziennikarzem - IPN cały czas zmieniał zawartość teczki, bez żadnej adnotacji na czym polega zmiana w dokumentacji oraz czemu została dokonana - IPN ignorował żądania i prośby Tadeusza Sznuka i jego pełnomocnika - Celowo IPN dążył do utajnienia procesu przed sądem aby nie ujawniać pełnego uzasadnienia wyroku Więc tak, problem był głębszy niż pomylone osoby. W zasadzie powtórzył się na swój sposób ten sam problem co przy pierwszej lustracji (gdzie organem decydującym czy ktoś był agentem czy nie był minister spraw wewnętrznych bez możliwości odwołania do sądu).
20:20 tym syntezatorem mowy był Syntalk, który był na tym etapie już abandonware (pamiętał jeszcze czasy Windowsa 3.1). Exek był niejako osadzony w Snikersie i działał w tle.
Pamiętam tłumaczenia armii świstaka, tak nigdy ich nie złapano, ani nie ukarano, ale tłumaczenia są dosyć średnie w porównaniu z oryginalnym. Za10groszy - to był scam reklamowany z tego co pamiętam głownie na TVN, w paśmie śniadaniowym, bo wykupili reklamy sponsorskie w DDTVN. ( Nie jedyny raz coś takiego się stało w tej stacji, był tez inny podobny podejrzany serwis mocno tam reklamowany) Słyszałem że osoby, które nawet wygrały licytacje nie zawsze dostawały to co wygrały. Co do nauczyciela z filmu z koszem - Cos jakiś czas potem słyszałem, ze ta sprawa skończyła się z jego strony odejściem z zawodu i próbą samobójczą. Ale więcej ( i to czy to prawda)to pewnie napisze ktoś chodzący do tej szkoły w tamtych latach., Koncert internetowy - właśnie skojarzyłem, że wiem o co chodzi i to nawet było na płycie CD rozprowadzane potem, którą znalazłem w poprzedniej pracy czyszcząc szafkę z rzeczy po emerytowanej pracownicy. Pamiętam, ze tam według opisu w broszurce transmisja była możliwa dzięki zaangażowaniu kilku politechnik z Polski. Sygnał szedł do Warszawy na pewno i Gdańska. Nie pamiętam czy ja wyrzuciłem czy tam dalej jest, ale jedno z najbardziej zaginionych polskich lost media może istnieć. Szkoda, ze nie zrobiłeś tego iceberga 2 miesiące temu, gdy jeszcze tam pracowałem. No i ciekawie jak zwykle, a materiału jest jeszcze może nawet na kilka kolejnych części, na jakąś jedną - dwie na pewno.
czołem, wpadłem na ten film z proponowanych. zajebiście to wygląda, ciekawie brzmi. zostawiam suba, dzwona i łapke w góre i lece oglądać poprzednie. pozdrawiam :)
Pierwsza część: wspomnienia ❤ dzieciństwo 😍 nostalgia 🥰
Druga część: oszustwa 😈 handel ludźmi 💀 zmasakrowane ciała ☠
Im głębiej w dany temat, tym gorzej 🤷
@@morothierouim dalej w las, tym bardziej przeje34ne masz
Ja się zarejestrowałem na pobieraczku jako Twoja Stara. Dostałem potem maila zaczynającego się od: "Szanowna Pani Stara..."
XDDDDDD
Ja podobnie. Dlatego się nie przejąłem, bo podałem adres zamieszkania w nowym jorku i uznałem ze nigdy mnie nie znajda. W sumie nie znaleźli.
XDDD moj ojciec mial heniek zoboru i przyszel Sz.P. Zoboru
ja pamietam jak mnie moj starszy brat gonił ze mam usunac konto nie usunalem bo bylo za pozno przyszlo pare powiadomien na emaila ale mialem wyjebane
A ja to pisałem zawsze Adolf i Berlin zachodni.
Po tym Icebergu nie dziwię się czemu nasi rodzice teraz tak się boją naszych aktywności w internecie
Powiem tyle, ten iceberg jest obecnie w mojej ścisłej piątce jeżeli nie trójce ulubionych polskich icebergów; naprawdę robisz wspaniałą robotę. Jesteś wielki
siema
Gruby zawiadowca.
sorbet i buduń czekaladowy
@@feliciagadolin6416 strata wagonika dzidzi to bardzo poważna strata
wojti jesteś zazdrosny
W gimbazie myśleli że mnie pojebało jak mówiłem że gadałem ze "snickersem" xd
Świetna robota i podziwiam za research
Pozdroo
30:50 nauczyciel angielskiego, niestety już świętej pamięci, uczył u mnie w liceum na pół etatu. Przed wybuchem afery z filmem z budowlanki, gość nie był szczególnie lubiany (powiedzmy że praca w szkole niekoniecznie była jego miejscem na ziemi), jednak po upublicznieniu nagrania facet miał bardzo duże wsparcie ze strony uczniów i pozostałych nauczycieli.
Zmarł z przyczyn naturalnych czy jego śmierć to pokłosie tamtych wydarzeń?
@@RedSickleniestety kosz na głowie był za długo.
12:17 "W 2027 Emo Martynka wygrała 32 edycję Tańca z Gwiazdami..."
To się muszą ostro sprężać żeby w 4 lata nakurwić 19 edycji
fajnie jakby w następnych icebergach były rozdziały
co masz na myśli?
@@Attentius. aha, wiem co to rozdziały w filmach, po prostu teraz tego nie skojarzyłem i myślałem, że chodzi o coś związanego z icebergiem.
@@Attentius. Wyobraź sobie not knowing about that.
@@Attentius. klej pizdzisko nerdzie
@@Attentius. No to w co poniektórych mogłoby być ich *bardzo* dużo
Wątpliwe, by zwiększało toto wtedy czytelność...
Kiedy na filmiku pojawiło się logo telewizji "N", nostalgia uderzyła mnie tak mocno, że aż się wywróciłam.
Do missing entries dorzuciłbym „audycje” typu Huta99, Kmieciu wśród mutantów, Hendel zawodowiec etc. Sporą popularnością tez cieszyła sie Kazaa, jako program p2p i jedno z pierwszych źródeł piractwa i pornografii.
Hutę nam gdzies na PC.
Ta gra z Komorowskim przypomniała mi o hicie mojego dzieciństwa, gdy dopiero odkrywałem Internet - Chlaśnij Giertycha.
Oo pamiętam! Jeszcze taka muzyczka grała jak przygrzmociło się mocno.
Pamiętam
było coś takiego, fakt! i jeszcze był bot Renaty Beger i gra, w której rzucało się tacowym w Rydzyka
@@asikrambo273 I wąż Jarosław.
Pamietam jako „chlasnij Romka” :D
Kurde ten ostatni wpis był mocny.
A tak poza tym to fajny materiał, można było się dowiedzieć to i owo o historii Polski, dziękuję.
Pozdroo Plaga
Pozdro pozdro : D
Robisz chłopie genialną robotę (nawet sobie nie wyobrażam ile taki research zajmuje). Rób tak dalej bo aż człowiek z niecierpliwością czeka na kolejny film!
W kwestii zdjęć ze Smoleńska - pamiętam jak kilka dni po katastrofie jedna z bliskich mi osób przyniosła pendrive'a od swojego kolegi z wojska. Żołnierze wysłani na miejsce katastrofy robili masę zdjęć (także prywatnym sprzętem, w myśl że powinno być jak najwięcej dowodów), które później krążyły "z rąk do rąk" na fizycznych nośnikach wśród osób zaufanych. W zależności od tego w którym momencie wykonano fotografię dało się dostrzec nie tylko szczątki samolotu, co samych pasażerów. Zapewne niewielka część z tego później wylądowała na Sadisticu czy stronach pokroju BestGore (jak choćby wspomniane ciało Lecha Kaczyńskiego).
Pamiętam jak wróciłam po szkole i ktoś mi wysłał te zdjęcia. Oglądając je byłam wręcz zszokowana, że takie zdjęcia krążą po sieci. Do tej pory mam je w głowie...
Aleks?
Jeśli chodzi o Internet przez telewizor, to na długo przez platformą N, istniał serwis Wirtualna Polska w ramach platformy Cyfra+ dostępny z poziomu dekodera, oczywiście z satelity, było to w 2001r.
O chłopie, aleś odkopał. DVHK to było jedno z najprzyjemniejszych for tamtych czasów. Nie było tam hejtu i wywyższania się, każdy sobie w miarę możliwości pomagał, a cała ekipa sprawiała wrażenie zgranej ekipy z jednego osiedla. Do tej pory pamiętam takich moderatorów jak Funn, Jara, Szprot5, Digital_Extasy (to byli bracia na jednym koncie - jeden Digital, drugi Extasy), Kartacz, John_Doe, Riskbreaker. Czasami nawet sam LAKI się udzielał (admin). To była bardzo przyjemna ekipa, z którą można było bez problemu się dogadać. Mimo młodego wieku (zarejestrowałem się tam jak miałem 15 lat, w 2005 roku), wszyscy od początku traktowali mnie jak dorosłego i nie było mowy o żadnym hejcie (średnia wieku userów w okolicach 30-stki robiła swoje). Forum było też znane z tego względu, że bardzo trudno było dostać stanowisko moderatora. Mój kumpel dostał je po ponad dwóch latach bycia aktywnym forumowiczem (codziennie spędzał na nim przynajmniej 4 godziny). Ja miałem rangę Digital Member, które było najwyższą możliwą dla normalnego usera.
Ja tam byłem głównie ze względu na dział warezowy, bo szło tam znaleźć naprawdę kozackie linki do gier i programów, które nigdzie indziej nie były do znalezienia. Linki do serwerów takich jak Rapidshare.de i Megaupload.com, gdzie każdy part gry można było pobrać co godzinę, pamiętam do dzisiaj. I przesiadywanie w godzinach od 1 do 3 w nocy, gdy były happy hours i można było ściągać bez ograniczeń. Sąsiedzi wyklinali na mnie jak na Belzebuba, bo przez to ściąganie po nocach, w naszej osiedlowej sieci, ciągle łącze zapychałem. :D Ale w zamian za to, byłem głównym dostawcą softu na osiedlu. ;)
DVHK będę mieć do końca świata i dzień dłużej w sercu. Byli userzy, Heremis pozdrawia. ;)
Siema nie wiem czy ktoś w ogóle przeczyta mój komentarz, ale oglądam sobie film i widzę znajomą twarz w 29:07 - Ernest jest teraz aktorem i grał w takich produkcjach jak 19+ i Szkoła na TVN, nie byłem nawet świadomy jaki duży jest jego lore XD
No Rozmowy w Toku też były/są od zawsze reżyserowane, więc wtedy też był takim "aktorem" xD
icebergi z twojego kanału mają taki vibe, że z każdą warstwą coraz bardziej się niepokoję, ale ta ostatnia warstwa az mnie przerazila
ALE TO DOBRZE! UWIELBIAM TEN KANAŁ I BĘDĘ GO DALEJ OGLĄDAŁ! czekam na dalsze filmy z zakresu starej telewizji czy internetu, pozdro!!
Jeżeli szukasz czegoś o TV, to mogę polecić Polska Telewizja Iceberg od Wolfika (tylko ma ograniczenie wiekowe)
Ibisz był wtedy wszędzie, prowadził wiele teleturniejów, zasłynął z nagłego odmłodnienia (operacje plastyczne?), i po prostu irytowało to wiele osób.
może też chodzić o członkostwo w polskiej partii przyjaciół piwa janusza rewińskiego (siary) który był przychylny środowiskom prawicowym
Z tym Ciapskładem to było tak, że tam praktycznie każdy był dzieciakiem, więc dojrzałość emocjonalna stała na dość żałosnym poziomie. XD Dzisiaj pozostaje się jedynie z tego śmiać, z dwiema osobami z forum mam dobry kontakt do dziś. 😅
XDDD Krzysztof Ibisz to chyba największe wzięcie z zaskoczenia w tym roku XD
Żadne zaskoczenie. Ibisz w tamtych latach był najpopularniejszą osobą w Polsce. W telewizji był wszędzie, więc wiadomo, że będzie miał wiele milionów osób, które go lubią jak i nienawidzą.
Tylko za co Ibisz miałby być znienawidzony przez miliony Polaków bardziej niż wielu polityków? 🤔
ten kanał jest jednym z najlepszych i najbardziej pokojowych na polskim yt
Jak patrzę na Twoje profilowe, to można by zrobić Iceberg: Doki Doki Literature Club.
Fajnie sobie przypomnieć takie ciekawostki, które już dawno wyleciały z pamięci. Kom dla zasięgów 💪
Szanuję za taki research!
Miło się oglądało.
Sweet brokacik był trollem z założenia, ale przyciągał od czasu do czasu osoby, które myślały, że trafiły "na swoich". Vichan aka złoty okres polskich chanów powstał, zaraz po raidzie ruskich na erischana gdzie ten spadł z rowerka. Wojna podobno do teraz odbiera armaturę łazienkową od kurierów. Ciekawym miejscem z tamtych czasów było jeszcze forum "f23" xD ale to wszystko przepadło :/
Wiesz czego tu jeszcze zabrakło? NAJWIĘKSZEGO, POTĘŻNEGO TESTOVIRONA :D
Kocham historię Batuty, bo... to chyba sprawka moich znajomych, którzy tam mieszkali XD
Pobieraczek… Pamietam jak dostałam pismo XD ale na szczęście moi rodzice konsultowali się z prawnikiem i pobieraczek gówno mógł zrobić bo ich prawnik nawet nie wiedział ze pobieraczka reprezentuje.
Jestem ogromnie zachwycony całym Icebergiem! Daję ci ogromny szacunek i brawa za dogłębny research, jaki musiałeś poświęcić wiele czasu, by odnaleźć trudne dostępne informacje. Zrobiłeś kawał fenomenalnej roboty! 😍
przez te przejścia między warstwami budzę się i oglądam dalej, gdy puszczam sobie icebergi do snu XD
DOSLOWNIE mi sie zamykaja same oczy po czym slysze kolejna warstwe i ogladam dalej
Pobieraczek prawie nabrał mojego ojca, ale był prawnikiem i przyczynił się do pierwsze pozwu zbiorowego
Nie miałam pojęcia, że Irena była emo Martynka, mega lubię jej kanał, ma super zdrowe podejście do diet
o wiele rzeczach nie wiadomo ludzi się zmieniają w lepsze lub gorsze 😅😅😅
Też sie zdziwiłam. Nie oglądam jej jakoś nagminnie, ale wiem kto to.
kurła o północy mogłeś wrzucić premierę , było by co na dobranoc oglądać :D
To se później obejrzeć mogłeś
Nie ma to jak słuchanie o pocharatanym trupie Lecha Kaczyńskiego na stole chirurgicznym w nocy
ale to była wspaniała nostalgiczna podróż, zapomniałam już o tenbicie, liście od pobieraczka i jak w telewizji mówili o redwatch 👀
Boże, pobieraczek... ile ja nerwów jako dzieciak przez to straciłem to hit. Straszyli sądem , wysyłali jakieś pisma... Istniała grupa na GG o nazwie nocne rozmowy przy kominku, w której znalazły się osoby oszukane przez tę witrynę.
Dobra nauczka na przyszłość, że nie podaje się swoich danych osobowych w Internecie.
Za super robotę :)
I cyk, godzinka w pracy od razu szybciej minęła 😊 Świetny iceberg!
Fajna praca to musi być :D
Kochana gdzie ty pracujesz, w polskim urzędzie? :p
Też lubię takie coś w pracy słychać/oglądać
Jak ja się cieszę, że pewnego dnia UA-cam zaproponował mi Twoje filmy. Dzięki wielkie za dobry content!
Krótko i zwięźle - proszę o trzecią część :) Pozdrawiam.
Nie ma nic głebiej
propo ostatniego tematu, mogłeś wspomnieć o stronie "plane crash recording", która nie jest stricte polskojęzyczna ale zawiera (bądź zawierała bo nie wiem czy dalej istnieje) nagrania z czarnych skrzynek różnych katastrof lotniczych i były tam między innymi te z katastrofy smoleńskiej. kiedyś oglądałem na ten temat film ale nie mogę już go nigdzie znaleźć :v
Uwaga nadal ta strona działa i jest także nagranie z czarnej skrzynki. Ostrzegam jest ono straszna sam fakt ze słychać tam krzyki pilotów, więc no jak ktoś jest ciekaw to są nadal dostępne
@@michalrudzki2024 jak znaleźć?
@@michalrudzki2024 pod jakim linkiem to znaleźć?
@@Czarnawdowa09 ua-cam.com/video/0JNEZlLceVk/v-deo.html
Najmocniejszym nagraniem z czarnej skrzynki polskiego samolotu jest dla mnie nagranie z katastrofy w Lesie Kabackim z 1987 roku. Krzyki z tupolewa to zwyczajne reakcje ludzi na katastrofę, ale to z Lasu Kabackiego mrozi krew w żyłach.
Ja Cię nie mogę tą akcję z Potterem pamiętam. Pół Białegostoku miało kserowki😂 mordo robisz dobrą robotę!
da się to jeszcze gdzieś przeczytać? Ciekawa jestem tego nieoficjalnego tłumaczenia
Następny iceberg o najlepszym serialu wszech czasów, coś pięknego czekam na to 😌
Nie ma co. Końcówka mega mocna 😳🤯😨
Pamiętam jak oglądałem repotarz poświęcony "pobieraczkowi". Jedyna odpowiedź jaką udzielał przedstawiciel tego serwisu na pytania dziennikarza była "tajemnica przedsiębiorstwa". Nabrałem wtedy takiej awersji do tego określenia że każdego kto go używa traktuję jako potencjalnego oszusta.
Uhh pobieraczek... Pamiętam to literalnie obsranie zbroi jak na maila dostałem powiadomienie. Byłem w podstawówce i szukałem materiałów do jakiejś prezentacji. Założyłem konto a potem zawiadomienie. Skasowałem maila rodzicom nic nie powiedziałem a potem przez pół roku miałem paranoję xDD
Moja ówczesna dziewczyna miała 16 lat, gdy dostała maila. Qwa wtedy 100 złotych to przynajmniej dla nas była niemal fortuna. Długo robiłem research, co potrzebują, by ja namierzyć, bo podała tylko imię prawdziwe, a resztę zmyślona XD ale paranoje i tak były.
Ogarnij znaczenie anglojęzycznego słowa którego używasz 😂
@@Kefirro87 a czemu niby jest niepoprawnie uzyte?
Tak XD Miałam tak samo, ale to już chyba plikostrada była. Potem wyczytałam w Internecie że to ściema, ale schizę miałam jeszcze długo i tak 😂
pamiętam jak z plikostrady przyszedł mi list na fakeowe imię i nazwisko, trochę mnie to zestresowało, ale tata rozsądnie stwierdził że nie ma co im płacić i list z ostatnim przedsądowym wezwaniem do zapłaty skończył jako podpałka w piecu
Dopiero włączyłem ten iceberg i nie wiem czy to się w nim pojawi, ale pamiętam przeróbki gry Plemiona z Ivoną. W okolicach 2006 roku było ich pełno i z tego co pamiętam były bardzo śmieszne, szkoda że żadna się nie zachowała
Zapomniałam o Henryku Batucie, a to taki piękny troll!
PS. ostatni punkt iceberga nadal dziecinnie łatwy do znalezienia.
jakieś wskazówki jak do tego dotrzeć?
@@jedrzejkowalski6876 google --> "documenting reality polish plane crush in russia" --> pierwszy link
bardzo dobry materiał pomijając kilka błędów, ale usta milczą ;) ogromny szacunek za research aż się zdziwiłem w kilku niszowych tematach tu poruszonych
6:26 Henryk Batuta. Pamiętam akcję z Józefem Tkaczukiem w realnym życiu. Gdzieś na przełomie lat 90/00 praktycznie w każdym większym mieście na ścianach można było zobaczyć napis "Józef Tkaczuk tu był". Na dworcach, fasadach budynków, przystankach, w przejściach podziemnych, toaletach... Fenomen (kult?) Józefa Tkaczuka.
Szacun za wspomnienie o pirackich tłumaczeniach książek z serii Harry Potter, nie spodziewałem się wzmianki o tym tutaj...
Warto dodać, że o ile wszystko się zaczęło z Zakonem Feniksa i tłumaczeniem niejakiego Spike'a (czy w sumie, jak dobrze pamiętam, była to Grupa Spike'a), to przy Księciu Półkrwi tych tłumaczeń był już wysyp. Większość była tragicznej jakości, czy wprost z translatora (przy czym Google Translate wtedy jeszcze nie istniał - ale nie znaczy to, że translatorów, oczywiście o dużo gorszej jakości, niż to co mamy dziś, nie było; sam mam gdzieś starą płytę CD z translatorem w formie aplikacji desktopowej, kiedyś dołączoną do jakiegoś czasopisma o tematyce IT), poza tym można było nawet trafić na... fan fiki przedstawiane jako tłumaczenia oryginału. Spike i potem Armia Świstaka to było to jedno tłumaczenie o jakości porównywalnej z tłumaczeniem oryginalnym, a zdaniem niektórych nawet je jakością przewyższające. Kojarzę jeszcze jedno, już dużo gorsze, ze sporą liczbą błędów, ale jeszcze dające się czytać - resztę czytało się z trudem.
Z tym, że tych kiepskich tłumaczeń śmieciowymi nie nazwę, bo miały jedną, olbrzymią zaletę. Pojawiały się dużo szybciej, niż te wyższej jakości, nie mówiąc już o tłumaczeniu Armii Świstaka, na które czekać było trzeba znacznie dłużej. Oczywiście nie tyle, co na tłumaczenie oficjalne, na które czekało się chyba z pół roku (premiery kolejnych książek po angielsku były bodaj jakoś w lato, a oficjalne polskie wersje wychodziły jakoś w styczniu czy lutym), ale nadal było to bolesne, bo chciało się ten dalszy ciąg przygód książkowej paczki poznać natychmiast. Więc pirackie tłumaczenia jak najbardziej robiły robotę.
Przy Insygniach Śmierci tak samo był wysyp pirackich tłumaczeń, choć wiadomo - wszyscy czekali na to Armii Świstaka.
No ale Insygnia Śmierci wyszły, Voldemort został pokonany, i cały ten hype na serię Harry Potter jakoś tak zanikł... I zostają tylko wspomnienia, także te związane z pirackimi tłumaczeniami.
Ciekawe, czy dzisiaj to samo zjawisko w podobnej sytuacji (wyjście jakiejś książki, na którą jest niesamowity wręcz hype, w oryginale, i konieczność czekania wielu miesięcy na oficjalne polskie tłumaczenie) miałoby prawo wystąpić... Niby teraz chyba znajomość angielskiego jest już w Polsce powszechniejsza, niż była jeszcze wtedy. Ale - odbiorcami tych pirackich tłumaczeń były chyba w dużej mierze dzieci (sam byłem wtedy w podstawówce)
Sam pamiętam tł. Świstaków (byłem dokładnie w tej samej sytuacji co ty). Swoją drogą - zarówno Świstakowe jak i oficjalne tłumaczenie Insygniów wychodziło długo także bo pewne fragmenty doprowadzały tłumaczy do płaczu. Zwłaszcza tytułowe Insygnia. Fun fact - Dary Śmierci (jak je ochrzcili u Świstaków) są legitnym tłumaczeniem w kilku krajach i tłumacz oficjalny rozpatrywał również je. Po prostu wpadł na lepsze Insygnia.
@@MasterAnimit Z tym tytułem w ogóle była afera. Początkowo zakładano, że tytuł będzie tłumaczony na "Harry Potter i Śmiertelne Relikwie", albo "Śmiertelne Regalia". Potem autorka zaproponowała tłumaczom alternatywny tytuł: "Harry Potter and the Relics of Death", który akurat w kontekście tłumaczenia na polski za bardzo nie pomagał, tyle samo było w nim niewiadomych.
Relikwie po polsku nie za bardzo miały sens, bo po naszemu relikwie to są jakieś części ciała świętych, które wierzy się, że mają jakąś cudowną moc. Ale temat tytułu był dyskutowany jeszcze przed premierą tej książki po angielsku, w oryginale, a wtedy nie było jeszcze wiadomo, o co dokładnie tu będzie chodzić.
Choć z Księciem Półkrwi też był problem z tytułem. Wiele pirackich tłumaczeń miało tytuł "Harry Potter i Półkrwi Książę", co ma o tyle sens, że Prince to nazwisko panieńskie matki Snape'a.
Właśnie, teraz mi się przypomniał jeden aspekt starego internetu w Polsce, który w materiale się nie pojawił. Toplisty. Toplisty gromadziły linki do stron i forów o określonej tematyce, i porządkowały je według popularności - jak dobrze pamiętam - zliczając wejścia z danej strony na daną toplistę. I były też i toplisty pirackich tłumaczeń HP...
Z tym serwisem za10groszy pamiętam gdy kolega mi pokazał, że taka sama aukcja jakiegoś produktu jest na zagranicznej stronie. Dokładnie z tymi samymi zdjęciami, ceną w przeliczeniu. Zupełnie jakby taki sam portal był w kilku krajach i wszędzie w ostatniej sekundzie bot przebijał cenę. Wiem, że miałam tam na start darmowe tokeny i wypróbowałam je, aby to sprawdzić. Faktycznie wygrywałam aukcję i dopiero na sam koniec bot ją wygrał. Nicki również zgadzały się z tymi samymi nickami co na zagranicznym "odpowiedniku"...
Pewnie niemiecki Weltbild
18:41 aż się łezka w oku zakręciła z nostalgii
Czekałem na drugą część. Nie zawiodłem się! :D
Ja rozumiem stylizację i tak dalej, ale filtr gliczowania i te piski... powiedzmy grzecznie, drażnią. Wiadomo, takie icebergi to często raczej słuchowiska, ale tu konkretnie są ważne dla kontekstu obrazy, więc może warto gdybyś przemyślał dobór efektów w następnych materiałach. Reszcie treści, oczywiście, nie można nic zarzucić, dobra robota
dokladnie, skoncz z tym gliczowaniem, bo oczy od tego bola
To jest jeden z tych kontentów dla którego jeszcze warto zaglądać na youtube ;P
Zajebiście :D
33:07-Hmm wydaje mi się że to ulubiona strona Kononowicza XDDD
Szacun za znalezienie tych wszystkich informacji i screenów starych stron
Jedna uwaga jako osoby, która swego czasu robiła dużo przeróbek, z Ivoną.
Pawelzondzi to tak naprawdę WkurzonyGandalfCzarny czyli jeden z adminów Ciapskladu, a cała akcja byla baitem na Foreściaqu czy Hasaczu. Nie pamiętam dokładnie
W Gdyni faktycznie można było zakupić w latach 90' te VHS-owe wersje przeróbek z Dea Gensys przed istnieniem strony. Ogólnie nie ma za tym jakiejś dziwnej historii, była to po prostu grupka znajomych z północnej części Gdyni, którzy tworzyli domowe przeróbki ale wstrzelili się idealnie żeby zawojować nimi internet.
Pamietam jak mając te 10 lat pobrałem coś z pobieraczka i potem jak usłyszałem w tv o tej stronie, to miesiąc chodziłem struty, ze mnie zamkną :(
Pamiętam ten ostatni temat ;-; to jest jedno z najbardziej traumatycznych wspomnień jakie pamiętam... moja matka była tak zafascynowana i poruszona tematem że u mnie w pokoju na komputerze przeglądała te okropne zdjęcia i siłą rzeczy je widziałam... najgorsze co było to te ze stołu operacyjnego, gdzie ciało Lecha K. było tak zmasakrowane że ciężko było rozpoznać w nim jego samego 😬 naprawde okropne wspomnienie i niestety do dziś na różnych specyficznych stronach da się nadal te zdjęcia znaleźć 😢🥶
Jak się jest starszym to może trochę mniej to porusza niż jak sie było dzieckiem ja te zdjęcia widzialam będąc już dorosłą więc nie mam traumy
jest jakieś bezpieczne źródło gdzie można zobaczyć te zdjęcia? jestem ciekawy jak wyglądało to ale troche sie boje co tam może być
Czy bezpieczne to nwm, ale jak pogrzebiesz to napewno znajdziesz ale mocne foty są, mi osobiście wryły się w pamięć ;-;
@@mietkiifn Też w sumie bym to zobaczył z czystej ciekawości
@@mietkiifn Okej już mam, wystarczy wpisać zwłoki lech kaczyński i wejść w grafike, odpowiednio nisko ukaże się to zdjęcie tak samo jak to z trumny
To mnie teraz tym Icebegiem rozwaliłeś. Pełny szacunek w pełni się należy.
Jest tu nieścisłość związana z nieznajomością kultury emo. To co pokazałeś, to odłam EMO scene, czyli byciem krzykliwym emo dla atencji. Prawdziwe emosy gardziły tym odłamem tak samo jak reszta społeczeństwa. Pozdrawiam ❤
Miłego oglądania❤
Brakowało mi wspominki o zamknięciu portalu jakim były napisy org. A dodatkowo zjawiska które było w okolicach 2003 gdzie skrót obrażliwy w zględem policji zyskał miano "chowaj windows do piwnicy" z tego co pamiętam to zaczęło się gdy policja zrobiła naloty na giełdy komputerowe
Naloty na giełdy zaczęły się jeszcze w końcówce lat 90', natomiast samo hasło zyskało popularność jak piszesz w 2003-2004.
Ten iceberg przypomniał mi o Pobieraczku i o tym, jak jako 13-latka płakałam i przepraszałam rodziców 🤣🤣🤣 Nie pamiętam dobrze, ale raczej nie zapłacili tego śmiesznego "długu". Cały filmik mega ciekawy!
Dżizas Marija - co za kontent - uwielbiam to oglądać ♥️♥️
Dziękujemy za to dzieło
Chyba mój drugi ulubiony iceberg na tym kanale zaraz po icebergu o reklamach .
oeź?
Ale się zgadzam
@@nurifu_nightly o siema
Co do zdjęć ciał to rząd wtedy to tuszował, a kilka miesięcy temu od dzisiaj wypuścił oficjalny raport z nieocenzurowanymi zdjęciami ofiar z miejsca katastrofy. Myślę, że warto byłoby to wspomnieć przy okazji tego icebergu. Raport krąży po Internecie (albo krążył) i wątpie by wpadł w kategorie lost media, bo naprawdę był "czymś" (i to nie w pozytywnym sensie). Tak poza tym genialny iceberg. Bardzo lubię oglądać przy pracy :)
Świetny Iceberg, kawał dobrej roboty!
Odnośnie afery ze Stanem Tymińskim - czy nie wydaje się to prawdopodobne, że owa zakazana książka kucharska znalazła się tam celowo na zlecenie osób chcących upewnić się, że wygodny dla dotychczasowej władzy Wałęsa nie będzie miał problemów z gościem zza oceanu? Wszystkie związane z ST afery wydają się być chwytliwymi i nośnymi plotkami byleby tylko pozbawić go zaufania społecznego.
Maloka powstała kilka lat po wyborach, w 1995 r. i bez niej absolutnie nikt nie wierzył w Tymińskiego
Świetna robota, kapitlany dokument, brawo!
Dobrze się ogląda, jak zawsze w sumie. Sub jest, to komentarz i łapka dla zasięgów.
Tak a propos Batuty, to do kolejnego Iceberga można dodać "listę żydów i osób o zmienionych nazwiskach", która już pod koniec lat 90. robiła furorę w polskim necie. To ta lista, według której prawdziwe nazwisko Wałęsy to "Lejba Kohne", a Korwina-Mikke to "Ozjasz Goldberg". Henryk Batuta również się na tej liście znalazł ;-P
Ja miałem kilkanaście lat (10-12) i przychodziły do mnie listy z pobieraczka XD
Miałem obsraną zbroję, ale mój tato zachował zimną krew i mi przetłumaczył że to nie ma sensu, żeby nie wysyłać pieniędzy i nic nie zrobią.
Kilka lat później powstawały artykuły o UOKiKu, który wyznaczył im kary itd
Jestem dumny z bycia na obu częściach premierowo 😁
O kurde, oglądam czasem Healthy Omnomnom i nie wiedziałam, że ma taką przeszłość XDD
Świetny materiał, oglądałam z ogromnym zainteresowaniem.
O matko i córko ile mnie omineło... Kurcze żyłem w tych czasach ale jakoś przespałem te czasy bo połowy tych stron nie kojarzę.
Tak bardzo lubię Twoje materiały, ze aż nie mijam reklam :D
Ja też, bo mam premium
@@jesussaves8386 Wow adBlock starczy
@@EzzEssa699 na chromecast nie bardzo
@@EzzEssa699 to nieuczciwe
@@jesussaves8386 że co?
30:20 to jest typ promowany przez służby wewnętrzne.Przyjebać się do niego to wystawianie wyroku na samego siebie 40:53 to jest mocne .Zajebisty kanał z masą informacji, których nie znałem
Warto dodać co do wycieku zdjęć ofiar katastrofy, że sam cudowny rząd w zeszłym roku popełnił totalną gafę udostępniając przypadkowo na stronie rządowej wyniki badań wybuchu paliwa w samolocie. Jakiś totalny idiota wrzucił to do pobrania bez żadnych zabezpieczeń. Oczywiście było przez moment głośno o tym; plik został usunięty jak i prowadzono najazd na strony, które udostępniały owy plik i grożono jego posiadaczom. Sam tego pdfa widziałem i zdjęcia jakie tam się znajdują aż się za głowę złapałem jak mogli dopuścić do tego ludzie Macierewicza i dziwie się dalej , że wyszli bezkarnie z bezczeszczenia wizerunków ofiar.
Telewizja z kartonu wrzuca film, ja oglądam. Proste
Do dziś pamiętam jak jako bardzo młody nastolatek chciałem zarejestrować się na Pobieraczku bo szukałem jakiegoś pliku, ale coś mnie tknęło. Zapomniałem o sprawie i niedługo potem natknąłem się na reportaże które utwierdziły mnie w słuszności mojej decyzji.
Wow, jakim cudem nigdy nie słyszałem o zdjęciach z katastrofy smoleńskiej 😳
niestety miałem to nieszczęście i widziałem je. pamiętam że później miałem traumę po tym i ogólnie nie było to przyjemne doświadczenie.
Faktycznie taka stronka istniała i wisiała dosyć długo, miała jakiś dziwny adres kończący się na xyz11 czy coś takiego
@@TGDM0 Nadal istnieje jakaś strona z tymi zdjęciami. Już nie wspominając o stronmach z gore.
Te zdjęcia są do znalezienia na najzwyklejszym forum z takimi rzeczami jak nagrania wypadków, s*****jstw, itp.
Ja przeszukiwając znalazłem jakiegoś bloga na... Blogger, i są tam niestety nie przyjemne "rzeczy", że tak to napiszę. Autor (prawdopodobnie Rosjanin który został pojmany przez FSB - dawną matkę KGB) bardzo dziwne pisał swoje artykuły, nawet na temat prezydenta Gdańska.
@@niebonie666 powiesz coś więcej? zaciekawiło mnie to
Zaczęłam właśnie oglądać drugą część i mam nadzieję, że usłyszę o BAHU. Najlepszy portal społecznościowy moim zdaniem ❤
Spoko odcinek czekam na kolejny 🔥
uwielbiam twoje icebergi! oglądam zawsze do końca. Jedyne czego nie lubie to dźwięków pomiędzy warstwami powyżej 3 warstwy. Zawsze czuje się przy nich bardzo niekomfortowo : / Pozdrawiam
Tak jak nie lubię większości polskich jutuberów, to ten kanał jest świetny :D
Te melodyjki między warstwami są creepy...
Jak się przyzwyczaić to nie takie straszne
@@Pikelwu Racja. Dodają dzięki temu uroku fajnemu IceBergowi
5-ta warstwa ma według mnie najbardziej creepy melodyjkę z wszystkich, ale idzie się przyzwyczaić. A melodyjka przy 6-tej warstwie nie jest już taka creepy 🙂
Muzyczki z warstw od 2-5 to tak naprawdę ta sama co w warstwie 1., tylko zmodulowana
Ty chyba nie słyszałeś dźwięków między warstwami w icebergach Wojtiego.
Do dziś pamiętam zdjęcie martwego Kaczyńskiego. Widziałem je kiedyś w jakimś filmiku na CDA.
Gdzie można to teraz zobaczyć?
@@devou9335 niestety nie wiem, szukałem ale nigdzie nie mogłem znaleźć
@@zywopotpl Ok nie szkodzi. Zjechałem komentarze niżej i tam była instrukcja gdzie szukać. Już widziałem zdjęcie kaczyńskiego bez ręki i 2 nóg.
Generalnie internet ze swoich początków był fajnym miejscem gdyż ludzie nie do końca rozumieli czynnik anonimowości w internecie i trochę starali się zachowywać tak jakby to robili w prawdziwym życiu. Dlatego mamy wrażenie że kiedyś w internecie bylo mniej trolli, dzieci (swoją drogą dzieci było mniej gdyż internet głównie był dla studentów, a w domach mieli go nieliczni z racji kosztów więc wiek użytkowników był analogicznie wyższy) dopiero później internet zrobił się "mainstreamem" i otworzyło to drzwi dla całego tego syfu który mamy dziś. Pozdrawiam wszystkich ❤
40:49 w okolicach 2010 roku Ibisz był powszechnie nielubiany za to że w niezbyt udany i trochę ostentacyjny sposób kreował się na młodzieżowca i cool zioma, na co największy wpływ miała jego wydana w tamtych czasach książka "Jak dobrze wyglądać po czterdziestce". Na różnych demotywatorach pojawiały się obrazki szydzące z jego rzekomego zdzicinnienia i robienia się na wiecznie młodego człowieka w sposoby typu "ma 40 lat, wygląda na 30, myśli że ma 20, zachowuje się jakby miał 10". Zresztą żart o tym że jest coraz młodszy do dzisiaj się utrzymał jako relikt tamtego mema.
O wielu rzeczach z tego iceberga nie miałam pojęcia, ale ostatni temat niestety pamiętam i jest to dla mnie traumatyczne wspomnienie.
A co do nielegalnego odbioru telewizji, to do dzisiaj są różne strony internetowe, które nadają nielegalnie przechwytywaną telewizję za jakąś tam opłatą. Jedna osoba z mojego otoczenia korzystała z jednej takiej strony, bo uważała, że skoro płaci, to jest to legalne. 🤦🏻♀️
Za praktyki jakie stosują niektóre platformy telewizyjne to się powinno ich jebać do końca xD
O, właśnie oglądałam jeden z twoich filmów i teraz pojawiła się premiera nowego
Co do listy Wildsteina jest jeden problem który można, upraszczając, sprowadzić do pytania "czym była lista?". Wiem brzmi głupio, ale już wyjaśniam. Otóż na tą listę owszem, trafiały osoby powiązane z SB, jednak one wcale nie musiały być agentami, mogły być tylko przesłuchiwane ale i tak mieć założoną teczkę agenta. Całą sytuację pogarszała sytuacja prawna i podejście IPN. Otóż osoba która znalazła się na liście, miała problem żeby w ogóle uzyskać teczkę do wglądu, nawet pod okiem pracownika IPN. Żeby było jeszcze ciekawiej, IPN mógł ogłosić kogoś np. "TW" ale nie było żadnej pewnej drogi żeby móc się procesować z IPN-enem żeby móc jednoznacznie udowodnić czy było się agentem czy nie (tylko proces cywilny wchodził w grę).
Polecam też zapoznanie się ze stroną zarejestrowany.pl (poprzez way back machine). Otóż jest to strona Tadeusza Sznuka. Tak, tego Tadeusza Sznuka, prowadzącego "1 z 10" którego nazwisko znalazło się na liście. Otóż można dowiedzieć się że:
- dla IPN przesłuchanie (w warunkach cywilizowanych) i próba werbunku to to samo, nawet jeśli instrukcje SB były jasne co do dokumentacji
- IPN nie musiało badać prawdziwości dokumentów
- Nie było łatwo uzyskać dostępu do dokumentów
- Chyba że było się dziennikarzem
- IPN cały czas zmieniał zawartość teczki, bez żadnej adnotacji na czym polega zmiana w dokumentacji oraz czemu została dokonana
- IPN ignorował żądania i prośby Tadeusza Sznuka i jego pełnomocnika
- Celowo IPN dążył do utajnienia procesu przed sądem aby nie ujawniać pełnego uzasadnienia wyroku
Więc tak, problem był głębszy niż pomylone osoby. W zasadzie powtórzył się na swój sposób ten sam problem co przy pierwszej lustracji (gdzie organem decydującym czy ktoś był agentem czy nie był minister spraw wewnętrznych bez możliwości odwołania do sądu).
haha moje dane byly na redwatch :D i takie fajne zdj jak leje na flage onr
20:20 tym syntezatorem mowy był Syntalk, który był na tym etapie już abandonware (pamiętał jeszcze czasy Windowsa 3.1). Exek był niejako osadzony w Snikersie i działał w tle.
Pamiętam tłumaczenia armii świstaka, tak nigdy ich nie złapano, ani nie ukarano, ale tłumaczenia są dosyć średnie w porównaniu z oryginalnym.
Za10groszy - to był scam reklamowany z tego co pamiętam głownie na TVN, w paśmie śniadaniowym, bo wykupili reklamy sponsorskie w DDTVN. ( Nie jedyny raz coś takiego się stało w tej stacji, był tez inny podobny podejrzany serwis mocno tam reklamowany) Słyszałem że osoby, które nawet wygrały licytacje nie zawsze dostawały to co wygrały.
Co do nauczyciela z filmu z koszem - Cos jakiś czas potem słyszałem, ze ta sprawa skończyła się z jego strony odejściem z zawodu i próbą samobójczą. Ale więcej ( i to czy to prawda)to pewnie napisze ktoś chodzący do tej szkoły w tamtych latach.,
Koncert internetowy - właśnie skojarzyłem, że wiem o co chodzi i to nawet było na płycie CD rozprowadzane potem, którą znalazłem w poprzedniej pracy czyszcząc szafkę z rzeczy po emerytowanej pracownicy. Pamiętam, ze tam według opisu w broszurce transmisja była możliwa dzięki zaangażowaniu kilku politechnik z Polski. Sygnał szedł do Warszawy na pewno i Gdańska. Nie pamiętam czy ja wyrzuciłem czy tam dalej jest, ale jedno z najbardziej zaginionych polskich lost media może istnieć. Szkoda, ze nie zrobiłeś tego iceberga 2 miesiące temu, gdy jeszcze tam pracowałem.
No i ciekawie jak zwykle, a materiału jest jeszcze może nawet na kilka kolejnych części, na jakąś jedną - dwie na pewno.
obaj goście od za 10groszy siedzą. duże wyroki i przepadek mienia
czołem, wpadłem na ten film z proponowanych. zajebiście to wygląda, ciekawie brzmi. zostawiam suba, dzwona i łapke w góre i lece oglądać poprzednie. pozdrawiam :)
Jaki ten temat jest fascynujący!