WEGANIZM - W KOŃCU SZCZERZE CO MYŚLĘ PO 3 LATACH 🌱
Вставка
- Опубліковано 18 жов 2024
- Dzisiejszy film to takie trochę moje życiowe wegańskie FAQ. Takich konwersacji podejmuje się zazwyczaj tylko z bliskimi, nie mam w zwyczaju ‚bronić’ swoich wyborów i tez gdy ktoś ‚wie lepiej’ :P Mam nadzieję, że ten film kogoś zachęci, może komuś pomoże, a może komuś przyniesie refleksje. 😌
W dzisiejszym filmie znajdziecie odpowiedzi na (niechronologicznie):
1. Dlaczego wybrałam dietę roślinną
2. Co myślę o weganach
3. Co myślę o ludziach którzy są na diecie tak zwanej "standardowej"
4. Jak zareagowała rodzina, co na to chłopak
5. Jak się czułam po przejściu na wege
6. Jak reaguję na docinki innych
7. Czy tęsknie za starą dietą i kotletami i dlaczego odtwarzam ich smaki
I TYM PODOBNE :)
Pamiętajmy że styl życia i sposób żywienia to kwestia indywidualna :-) Coś co nie pasuje mi -pasować może Wam! i na odwrót :)
a na koncu rozdaję super książki które dostałam od Karoliny :) savoryorsweet.pl/
♥ instagram: / olaolur
♥ grupa KOCURY OLURA bit.ly/2lCvkqI
♥ FB: / olaolur
♥ SNAP: olaolur
✮✮business inquiries email: jestemolur@gmail.com ✮✮
🎵
✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮
Do szybkiego zobaczenia! :))))))
Nie jem mięsa, nie piję alkoholu i kawy... Co wy wiecie o głupich docinkach na rodzinnych spotkaniach xD Podczas świąt spotkałam się nawet z tekstami typu "Jak tak będziesz dalej robić, to żaden facet cię nie zechce"
Coooooo 🙈🙈🙈
Taaaaakk, też to znam! U mnie jakiś czas temu wujek z babcią się zastanawiali "co to za religia, co to za zakon" :'D
@@zoozeq haha XD nie no uwielbiam taką postawę, za to picie ponad miarę już jak najbardziej normalna rzecz... Co za czasy...
@@weronikabaszczyk1884 ja też,i nawet herbaty nie piję xD czasem ludzie się dziwią szczególnie jak się stopem jeździ i różni ludzie,choć przestałem już gadać na ten temat,w sensie jak ktoś zada mądre pytanie dostanie też taką odpowiedź a jak głupie to się nie tłumaczę z moich decyzji,co też polecam ;)
@@pawelkurzanski Najlepszy sposób ;)
Jejku jak ten sweterek ładnie podkreśla kolor Twoich oczu 😍
Jestem w miłości
Ja bym wybitnie chciała serio Olur gotuje ! ✨ Nie jem mięsa od 4 lat, jak miałam 16 to odstawiłam je całkowicie. Bardzo źle wspominam pierwszy rok. Wszyscy próbowali mi wmówić że źle robię, każdy mnie zmuszał do zjedzenia kotleta, podsuwając mi go pod sam nos. Zaczęły się akcje mające na celu "złapanie mnie w sidła". Gdy jadłam pierogi z grzybami, zawsze posrod nich znalazł se taki z mięsem i to nie przez przypadek tylko w chwili mojej nieuwagi kuzynostwo dorzucało mi taki bonus. Do dziś nie wiem co to miało na celu, bo swojej decyzji nie zmieniłam. Tym bardziej jest to przykre bo ja również nikogo nie nawracam, nie robię wegetariańskich krucjat, więc jedyne czego sobie życzyłam to spokój i szacunek na zasadzie "ja nie zaglądam Ci w talerz, więc Ty też tego nie rób". Aktualnie jest już super dobrze, ciotki same zaczęły przygotowywać dania roślinne i mówią że czują się znacznie lepiej, co bardzo mnie cieszy. Wydaję mi się że też świadomość społeczna wzrosła i że coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, z tego, że mięso kupione w plastiku w biedrze to straszny syf i że nie ma co nam docinać przez wzgląd na wybór diety roślinnej czy wegetariańskiej. 🎀
Jeny tak bardzo się z Tobą utożsamiam, że aż mi dziwnie. Co prawda jestem na dobrej drodze ku przejściu na dietę roślinną, ale dzisiaj przechodzę na nią w 100%. Dzięki bardzo, dałaś mi tę odrobinkę odwagi, której mi brakowało. Nie lubię właśnie szufladkowania i wpasowywania się w jakąś daną grupę. Pomimo rodziny, której nie da się tego przetłumaczyć będę sobą i się nie dam. Dziękuję ogromnie i całuje mocno 😘😘
Ps. Tak, czekałem do 6 na ten film.
Adam, superowo :) to będzie fajne przeżycie, ja dowiedziałam się o tyyylu potrawach i smakach których nie znałam :)! Chciałam napisać powiedzenia, ale to żadne wyzwanie. Super sprawa ❤️
Świetny film :) Poprosimy o food booki i roślinne inspiracje w kuchni! Wszystkiego dobrego w 2019 roku! Na studiach mieliśmy zajęcia z etyki z kobietą, która jest wegetarianką. Pamiętam, że na pierwszym spotkaniu zapytała całą grupę o to, czy znajduje się wśród nas ktoś, kto nie je mięsa. Na sali zapanowała cisza a później usłyszałam "śmieszki" i inne docinki w stronę roślinożerców. I choć sama jadłam mięso, to zrobiło mi się smutno. Minął rok. Nieśmiało wybieram opcje roślinne w restauracjach, w tym roku przygotowałam kilka roślinnych dań (pasztet, zupy, parę ciast) i spróbowałam domowych napojów z ryżu i płatków owsianych. I nadal jem mięso, ale czuję, że i dla mnie nadszedł czas decyzji. Chciałabym w 2019 roku zrezygnować najpierw z mięsa, ograniczyć nabiał. A co będzie później? Nie mam pojęcia, ale czuję się gotowa na ten pierwszy krok.
P.S.: Skąd sweterek? Moim zdaniem bardzo ci w nim ładnie :)
Też jestem za! Gotuj, chwal się, dziel przepisami. Zacznij od tych mega najłatwiejszych rzeczy. Tak żeby było małymi kroczkami byle do celu :)
Nigdy nie jest za pozno na zmiany😂
Fajnie się słucha tak mądrej i dojrzałej osoby jak Ty ;)))
Dziękuje ❤️
Odkąd pamiętam byłam mięsożercą. Nie jadałam słodkości, bardziej wolałam fast foody. Po latach moje zdrowie się pogorszyło i w tym roku odstawiłam mięso. Jestem na diecie wegetariańskiej już ponad pół roku jednak nie pije mleka, nie jadam jajek ale bardzo uwielbiam sery i to oddziela mnie od diety wegańskiej. Nie czuję się przez to gorsza a wręcz przeciwnie bo jednak robię coś i nie rozumiem całej tej nagonki. Raz ze znajomymi zamawialiśmy pizze i w moim zamówieniu zdarzył się błąd (poprosiłam o pizze bez sera a dostałam z serem). Nie przejęłam się zbytnio, przecież nie wyrzuciłabym jedzenia. Moi znajomi wręcz przeciwnie. Pojawiły się komentarze "ty nie jesteś czasem weganką od miesiąca?", "mięso pewnie też tak jesz!" itd. pomimo, że ze swoim weganizmem się jakoś nie panoszyłam. Podobnie było z moją rodziną gdy się dowiedziała, że przestałam być wszystkożercą. Komentarze typu "a skąd weźmiesz białko?", "boli cię głowa, brzuch przez dietę" były na porządku dziennym. Koniec końców ograniczyłam kontakt z tymi ludźmi i żyje swoim życiem. Całego świata i ludzkości nikt nigdy nie zmieni i chciałabym aby każdy był tego świadomy. Miłego dnia Olciu i szczęśliwego Nowego Roku!
Nikola B. Ludzie są bezmyślni. Nie daj się. Pozdrawiam i szczęśliwego nowego roku ❤️
tylko xe jesli jesz ser to nie jestes weganka xd
@@florentyna2372 A napisałam, że nią jestem? W trzecim zdaniu masz odpowiedz :)
@@olaolur Heh niestety ludzie zawsze krytycznie podchodzą;) Ja dlatego nie lubie sie tym chwalić. Czasem zjem okazjonalnie dla świetego spokoju, ale nie czuje sie winny z tego powodu. Czy w tym wszystkim trzeba być na 100%? Nie można popadać w skrajność według mnie. Dopiero Cię poznałem i dlatego taki spóźniony komentarz
Olu czy moglabys zrobic taki dilm z food bookiem albo twoimi zakupami spozywczymi?
Jeśli będą chętni to tak :)
@@olaolur świetny pomysł ! czekam na film
Są chętni! 😃
Ola, uwielbiam każdy twój filmik, ale ten to hit! Byłam ciekawa twojego zdania na temat weganizmu, ale nie myślałam, że to, co powiesz będzie mi tak bardzo bliskie. Dziękuję, że w końcu na polskim youtubie jest osoba z tak wspaniałym podejściem do życia.
Jestem na diecie roślinnej dopiero 1,5 roku🌱 Rodzina i znajomi niby to akceptują, ale bardzo często pojawiają się prześmiewcze wstawki w stylu „hehe, kurczak to nie mięso”, „oj nie przesadzaj, dzisiaj możesz zrobić sobie dyspensę”. Takie teksty oczywiście nie są miłe i sprawiają, że czuję jak bym komuś robiła krzywdę tym, że nie jem pewnych rzeczy. Niestety zazwyczaj nie próbuję się bronić, a raczej wolę przemilczeć. Myślę, że wynika to z tego, że mnie to po prostu irytuje i sama nigdy bym nie wpadła na to, żeby do kogokolwiek wypalić z takim tekstem. Jednak nie przejmuję się zdaniem innych, bo wiem, że to co robię jest może małym, ale bardzo znaczącym krokiem i swoim przykładem mogę zmienić przyszłość wielu zwierzaków, a na tym właśnie najbardziej mi zależy❤️
Nie wiem, czy znasz tą stronę ale na lovingitvegan.com mają bardzo fajne wegańskie przepisy, a ich lasagna jest przepyszna :)
Jestem wegetarianka od 2,5roku, teraz chce przejsc na diete roslinna 🌱 Jesli chodzi o komentarze i docinki calkowicie sie z Toba zgadzam. Mam w rodzinie pielegniarke, ktora na kazdym spotkaniu rodzinnym probuje mi udowodnic, ze wpedze sie do grobu. (Sama ma nadwage, nadcisnienie i stan przedcukrzycowy) Dodatkowo rok temu bylam w szpitalu a mimo perfekvyjnych wynikow krwi spotkalam sie z niemila dyskusja, podczas ktorej lekarka probowala nawrocic mnie na jedxenie miesa (uwaga) - grozac ze nie bede mogla miec dzieci za pare lat... W takich sytuacjach po prostu opada mi szczeka.
Aa i ciesze sie, ze nagralas ten filmik - nie mozemy dac sie zastraszyc dokucxaniem czy zlymi spojrzeniami (bo czasami czuje sie jak czarnoskora wsrod bialych). Takze dzieki za filmik Ola! 🌸
fili.cc/film/what-the-health-2017/23380 Jak cie ktoś będzie dręczył to odpal mu ten film. Ten film zagnie każdego
Olu, chyba najlepszy film o tej tematyce na YouTubie. Widać, że masz bardzo zdrowe podejście do tej sprawy ❤️
Mam takie samo zdanie jeśli chodzi o ten temat❣ ja niestety jeszcze nie jestem weganka ale od kilku miesięcy wegetarianką i jestem z siebie dumna 😁 zaczęłam zwracać też uwagę na kosmetyki i powoli sie przestawiam.
Trzymaj za mnie kciuki 🤗
Witaj Olur, jestem początkującą osobą, która nie je mięsa. Moja 11 - letnia córka postanowiła jeść roślinnie więc chcę ją wspomóc . Zresztą to tylko przyspieszyło moją decyzję. Jednak córka lubi niewiele rzeczy z tych wegetariańskich i dopiero uczymy się gotować, szukamy dobrych przepisów takich, które by jej posmakowały, by jadła różnorodnie. Chętnie obejrzymy jakieś przepisy, a książka też by nam się przydała. W domu mamy mężczyzn którzy jedzą wszystko więc trochę ciężko to ogarnąć. Bardzo lubię Cię oglądać zwłaszcza , że jesteś kociarą. Właścicielki dwóch kociambrow i psiaków. Pozdrawiamy serdecznie 😻🐶
Super mama❤️
To piękne, gdy mama akceptuje wybory dziecka i je wspiera❤ Niby to banalne i powinno być normą, ale niestety spora część rodziców, nie potrafi być największym wsparciem dla swojego dziecka.
Świetnie, że ją wspierasz. Może jednak w przypadku dziecka dobrze by było wybrać się do dietetyka? Dobrze przygotuje dietę, odpowiednio do jej wieku.
Kochana mama .
Viola GP smaczne jest Świeże.Szamiąc surowe ma się o tym pojęcie(np. kasza Jaglana może być mleczna lub gorzkawa,150 gr. Ciecierzycy można zjeść w ok. 60 min. lub ok. 90 min.,kasza Gryczana może być jasnozielonkawa lub jasnobrązowawa,Soczewica ziel.,brąz. może zmięknąć po jednym kwadransie namaczania lub trzech(i godzinie po odcedzeniu)).minibazarek pl.;olej Lniany może kosztować krocie i być gorzki a może być w plastiku i być wytłoczony dla Ciebie i kosztować majątek(Pliczko gospodarstwo rolne);
Ponadto w wysokiej temp. giną Witaminy odpowiedzialne za śmiganie makro w organizm.Enzymy giną w temp. powyżej 42'C.Picie w trakcie posiłku oraz w 1h. po spowoduje spłukanie treści pokarmowej z żołądka nim Białka zostaną w pełni strawione.Tłuszcze nasycone negatywnie wpływają na działanie Witamin.Wit. C może neg. wpływać lub wpływa na Wit. B 12,duża ilość Błonnika utrudnia wchłanianie Wapnia i choć każda ilość Ca uczestniczy w diecie to nie każda ilość wzmacnia zęby,kości i paznokcie.
Granice nieskończone albo pętla
Mój pierwszy komentarz napisałam na początku twojej wypowiedzi i teraz oglądając dalej znowu naszła mnie refleksja. Przeczytałam kiedyś cytat Paula McCartneya ,,Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem'' i pomyślałam jakże ja jestem straszną hipokrytką i to był zaczyn mojej ostatecznej decyzji.
kto w takim razie w tych rzezniach pracuje?
Ja bym nie był bo mnie to nie za bardzo obchodzi
to bez znaczenia i tak górą będą zwierzęta, na koniec to one ciebie skonsumują @@czerwonybaron1558
@@bozenamazur5285 pożeracze
@@tolatola704 mam pytanie, co jeśli ludzie przestaną jeść produkty odzwierzęce i mięso? Zwierzęta nie będą za bardzo do niczego potrzebne
Jem roślinie od 8 miesięcy i przypomniałaś mi moje początki - jak wiele młodych wegan nie mogłam pogodzić się z okrucieństwem na tym świecie. Dyskutowałam wtedy z każdym, z kim miałam (nie)przyjemność spożywać posiłek bądź ktoś zaczynał ten temat. Potem mi na szczęście przeszło 😏
W tym momencie mam taką zasadę - jeśli ktoś nie zaczyna tematu, nie wspominam o weganizmie ani słowem, a jeśli już wspomni, zależy w jaki sposób to robi - gdy agresywnie („co ty właściwie jesz? Tylko trawę?”) - mówię po prostu, że tak, jem tylko trawę, ale jeśli ktoś się wydaje naprawdę zainteresowany tematem - opowiadam o diecie roślinnej.
Na wigilii na szczęście byli tylko dziadkowie, więc nie dyskutowaliśmy za długo (zamiast tego wszyscy pałaszowali moje cuda z jadłonomii 😌😏)
Jesteś taka normalna... :) Dziękuję za ten film - subskrybuję!
Super podejście! Bardzo inspirująco mówisz, mimo, że jestem mięsożerna, to bardzo ciekawie jest posłuchać twojej historii :)
Ola prosze o filmiki z twoimi daniami obiadowymi. Ni e lubie czytac na te tematy, kubie ogladac konkretne dania ;) Dzieki z gory. Super film. Bardzo madrze podchodzisz do tego tematu. Zgadzam sie z tiba w 100 &. Brava !!!!!
Uwielbiam Cie za szczerosc i za to, ze jestes soba. Sama tak naprawde dzieki twoim filmom od 3 lat nie jem miesa i bardzo Ci za to dziekuje mimo, ze od dziecka uwielbialam mieso i mialam ogromny problem z jedzeniem warzyw i owocow. Zostawilam mieso tak naprawde z dnia na dzien.😘❤️ Szczesliwego Nowego Roku Olciu !
Ola, jesteś niesamowicie mądra i inteligentna. Ostatnio mówiłaś na instastories, że choć czytasz i oglądasz dużo materiałów naukowych, to pomimo tego większość zapominasz i nie umiesz przytoczyć żadnego konkretnego faktu, badania, czy daty (na marginesie: mam tak samo, ale nie o tym chciałam...). Taka osoba, choć sporo z tego zapomina, widać po niej, że jest oczytana i mądra. Stan umysłowy osób czytających (czy tam oglądających;D) jest zupełnie inny od tych nieoczytanych. Rozwija się pokora w dużym stopniu. Do tej kwestii przytoczę jeszcze cytat: „Tylko osoba mądra przyzna, że jest głupia”. Jesteś moim autorytetem w sprawach poglądowych i chyba ogólnie też:). Kiedy widzę, że osoba, którą subskrybuję dodała filmik półgodzinny, to włącza mi się „Oezuu, po co taki długi filmik”. Twoje filmiki mogłabym oglądać bez końca. Proszę, nie przestawaj nagrywać, bo bardzo inspirujesz.
❤️
Ja też jestem weganem i czuję się z tym bardzo dobrze i nie wyobrażam sobie teraz zjeść np. mięsa , po prostu nie jem i jest mi z tym dobrze 😊 Pozdrawiam
Co do serii kuchcikowej, to jak najbardziej! Ja od 4 lat jestem na diecie wegetariańskiej i przymierzam się do diety w całości roślinnej. Od jakiś nieskomplikowanych podstaw byłoby super, na co zwracasz uwagę itd. A ja idę zrobić swoją pierwszą pastę ciecierzycową! Miłego, Kuba :)
O taak! Koniecznie stwórz takie filmiki 😍 Będę największa fanką. Mam podobną sytuację do Ciebie, cały czas podsuwam coś mojemu chłopakowi, żeby go subtelnie sprowadzić na tę, jak to powiedziałaś, ‚drugą stronę barykady’! Chyba nie idzie mi tak źle, ale byłoby super poznać Twoje przepisy. Zwłaszcza dlatego, że mówisz o tej łatwości z jaką Ci przychodzi znajdywanie i używanie wszystkich zamienników! A przy okazji.. na nowy rok życzę Ci mniej niepotrzebnych nikomu docinek ♥️
Żyć w zgodzie ze swoim sumieniem i to sie liczy :)
Dokładnie :) Moim zdaniem ludzie znęcają się nad roślinami - które też są żywe i mają prawo do życia jak każdy inny żywy organizm. Hmmm - tylko co ja teraz mam zrobić ???
Jeju Ola kocham Twój charakter i poczucie humoru!! Pozdrawiam i życzę dobrego nowego roku ❤️❤️
OLUR GOTUJE taak! To by było coś super na 2019 :) Pozdrawiam i Szczęśliwego Nowego Roku!
25:11 Mistrz ❤ Też się tak czułam, jak podczas grilla powiedziałam, że nie jem moich przyjaciół. Zaczęli mi wymyślać różne choroby psychiczne. Bo skoro mam "zmyślonych przyjaciół" to może mam schizofrenię.
Wszystkim ludziom i tak nie dogodzisz a trzeba żyć swoim życiem a nie innych
Pochodzę z bardzo małej miejscowości. Długo myślałam o zrezygnowaniu z mięsa i zrobiłam to dopiero po wyprowadzce z domu. Na początku bałam się przyznać w domu, szczególnie po dużej ilości głupich komentarzy na temat koleżanki - wegetarianki. Przemogłam się. Wiesz co usłyszałam? Że nie mogę, bo babci będzie przykro, że na święta nie jem jej pieczonego mięsa. Nie ważne, że zjem wszystko inne co nie będzie mięsem. Potem zaczęły się komentarze, że żaden chłopak mnie nie będzie chciał, że teraz to taki nowy głupi sposób na odchudzanie, że ja powinnam zrzucić trochę kilogramów, ale to trzeba "mniej żryć hehe". Żelatyna to nie mięso! Ryba to nie mięso! Coraz głupsze te ludzie!
Nie pamiętają moich reakcji na zabijanie świnki u babci ani ucinanie głowy kurce, którą głaskałam. Przykro mi, że tak do tego podchodzą. Krzywią się na niemięsne zamienniki a nawet nie spróbują, bo jeśli coś nie jest mięsne to wiadomo, że jest obrzydliwe. Strach i panika przed wszystkim co inne. Komentarze mające ośmieszyć i zmienić czyjeś zdanie. Brakuje mi podejścia żyj i daj żyć innym.
O matulu... wiesz co szczerze współczuje takiego odrzucenia. Ja naprawdę nie rozumiem takiej reakcji na tylko SPOSÓB ŻYWIENIA. Serio? Różni Was tylko to co wkładacie a czego nie wkładacie do ust 🙈🙈 szaleństwo. Powodzenia ❤️
Bywa gorzej jak wpadam w odwiedziny albo na święta, ale staram się z tym żyć i w miarę olewać przykre komentarze ;) Dziękuję bardzo!! Życzę samych pozytywnych, akceptujących ludzi w życiu (albo przynajmniej większości) ❤️❤️
Hej Olur ;) , wydaje mi się że jestem mniejszością w komentarzach jako że jestem "wszystkożercą" 😅 . Od kiedy pamiętam postrzegałam wegan właśnie jako taką "sektę", przez co jak ktoś mi mówił że jest weganem to od razu miałam jakąś barierę, że jak tak można, a witaminy itd. itp. ( jako że rodzina z dużą liczbą lekarzy, to już w ogóle ;) ) choć nigdy się z nimi nie kłociłam o to bo wiedziałam że przecież nie przekonam nikogo od tak do swojego zdania. Wchodząc na ten film miałam do niego sceptyczne podejście, myśląc że też będzie to jeden z tych "oh weganizm koniecznie, jak nie to jesteś mordercą" ale jestem szczerze pozytywnie zaskoczona, podoba mi się i myślę że otwiera oczy tym którzy mieli takie zdanie jak ja sprzed 30 minut😅 fajnie że zwróciłaś uwagę na tę hipokryzję ludzi którzy gadają o witaminach a sami pożerają fast foody (ja też miałam takie myśli i teraz mi trochę wstyd) dobrze przedstawiłaś tych ludzi w tym filmie i myślę, że to dobrze otwiera oczy na ten świat. Zastanowiłam się nad tym chwilę i przyznaję rację że jak ludzie czegoś nie znają, coś jest im obce, to atakują to. Przemyślałam też własne żywienie i doszłam do wniosku że to ja bym szybciej umarła przez jakiś cholesterol niż ty przez "zły rodzaj białka"😂 i stwierdziłam że może warto spróbować ograniczyć na początek mięso i chociaż wegetarianizm bo na dietę roślinną to trochę czasu by mi potrzeba bo jednak jestem przyzwyczajona bardzo do jajek i wszelkiego rodzaju nabiału😅.
Jeszcze raz dzięki za film i mam nadzieję że nie było chaotycznie i nikogo nie uraziłam bo nie miałam w ogóle tego na celu:) i ciekawe czy ktoś to przeczyta😅
A jakby się komuś udało to tak zapytam z ciekawości czy na diecie roślinnej się coś suplementuje? bo jestem zupełnie zielona w tym temacie😅 (i nie chodzi o widaminę D, którą sama biorę)
I ewentualnie jakiś link do przepisów czy zamienników mięsa i nabiału?
edit: na foodbooki czekam z nicierpliwością😉
Jeszcze raz film super😊
Koniecznie trzeba suplementować wit B12. Reszta jest osiągalna bez suplementacji (aczkolwiek witD w zimie warto, ale to akurat niezależnie czy weganin czy nie) :)
Dlatego lepiej jeść mięso jajka nabial żeby mieć b12
Olur gotuje !! Uwielbiam oglądać Cię w kuchni 😁
W idealnym dla mnie momencie ten filmik, bo akurat stoję przed taką ostateczną decyzją, dużo czytam na ten temat i szukam różnych przepisów. Cieszę się, że podjęłaś ten temat w taki sposób i myślę, ze Twoje nastawienie może przekonać wiele osób do diety roślinnej. "Olur gotuje" to świetny pomysł! Miło się Ciebie oglądało podczas przygotowań przedświątecznych w kuchni:) Pozdrawiam ciepło
Ja jem mięso rzadko ale mi się zdarza. Chodzę do technikum gastronomicznego i nie rozumiem czemu tak wiele ludzi jest przeciwna wegańskie rzeczą... Chciałam zrobić wegański piernik na wigilię ale zostałam zchejtowana. Mam nadzieję że przez to że czasami przenoszę do szkoły coś co jest wegańskie to ich przekonam! Dobrze, że mój najlepszy kolega jest wegetarianinem i motywuje mnie do jedzenia wegetariańskich i wegańskich rzeczy :D Myślę, że w przyszłości zostanę weganką, ale jeszcze nie jestem gotowa, tak jak powiedziałaś na każdego przychodzi czas! Pozdrawiam gorąco Ciebie i Twojego chłopaka❣
Strasznie się cieszę, że tak na spokojnie i życzliwie podeszłaś do tego tematu. Doskonale cię rozumiem w kwestii ataków ze strony innych. Ja nie jestem jeszcze weganką, ale przygotowuję siebie i otoczenie na zmianę. Nie jem mięsa już od ponad 3 lat, a nadal słyszę komentarze ze strony rodziny, że wkrótce coś mi się stanie, bo nie dostarczam białka. Nawet, gdy próbuję coś wytłumaczyć, to oni, że nie mam racji i na tym temat się kończy, bo zupełnie jak ty nie mam siły na bezsensowne sprzeczki. Nadal się dokształcam w tej kwestii, żeby potrafić podać rzetelne informacje w sytuacji jakichkolwiek pytań. Także mnie dieta roślinna też wzywa! :D
Jejku tyle czasu czekałam na ten film i w końcu jest! Dziękuję ci za to, naprawdę. Jestem z Ciebie dumna, cholernie dumna że w końcu się odważyłaś. Trzymam kciuki za ciebie, wszystkim życzę wytrwałości❤❤
Jestem za seria olurgotuje 😁 kocham miesne rzeczy, ale osoby jak Ty coraz częściej zachecaja mnie do tego zeby zaczc probowac innych rzeczy i chociaż ograniczyc bycie miesozerca... Super odcinek! Ksiazka fajna sprawa, tym bardziej jak ktos kocha słodycze ☺️
ha! uwielbiam temat zamienników :D jeśli podalibyśmy tym samym osobom pytającym o to "po co zamienniki mięsa u wege/wegan, skoro nie chcą mięsa" MIĘCHO BEZ PRZYPRAW I PANIEREK to okazałoby się bardzo mocnym, bezsmakowym rozczarowaniem dla nich... nie waham się użyć stwierdzenia, że żadna z tych osób broniących mięsnych kotletów nie zdaje sobie sprawy, że mięso to konsystencja, a smak daje odpowiednie przyprawienie - wystarczy podać im taki np. wegański pasztet i 99,99% z nich nie jest w stanie odróżnić go od mięsnego :) lubimy te same przyprawy i tyle, dlatego nazywamy coś kotletem, a coś pasztetem bez wnikania w to z czego jest zrobiony :)
Tak właśnie to miałam na myśli :)
@@LesleeTussa jadłaś surową rybę bez dodatków, jeśli już mowa o sushi....? Smak jest nijaki, bezsmakowy :) warzywa - bez przypraw same w sobie mają smak, owoce również, soków też można nie przyprawiać i są pyszne same w sobie :) kurczak, którego pamiętam bez przypraw nie ma smaku, do którego chciałoby się wracać :)
@@LesleeTussa co do surowego mięsa mam inne zdanie, chociaż jestem wielbicielką sushi i jest to mój jedyny mięsny "grzech". A co do owoców takich jak awokado to też dobrego nie jadłaś :) nie jest mdłe tylko orzechowe. Brokuły trzeba umieć gotować, tak jak kalafior lub jeść na surowo.
Nic dodać nic ująć, podpisuję się rękami i nogami, dziękuję za Twoją twórczość 💗
DZIĘKUJĘ! Uśmiałam się, wzruszyłam i kilkanaście razy Ci przytakiwałam podczas oglądania. Czułam się zupełnie, jakbyś przeżywała to samo, co ja. Z tą różnicą, że ja przy takim "mięsożernym przypierdalaniu się" zacznę się rzucać jak fretka (nie wiem, co gorsze). Super film!!! Szanujmy się i nie zaglądajmy sobie w talerze :) każdy odpowiada za swoje życie, za to, co je i w co wierzy. PEACE AND LOVE
Film przecudowny, dziękuję, że jesteś jaka jesteś i robisz to, co robisz
Ola, super film! Jestem na diecie roślinnej od 1,5 roku i tez nie lubię takiego szufladkowania, cieszę się ze moja rodzina i mój chłopak wspierają mnie na każdym kroku jeżeli chodzi o mój styl życia
Podziwiam za odwagę i cieszę się ze są osoby które potrafią normalnie o tym porozmawiać!
OLUR GOTUJE!
Ja bym chętnie zobaczyła taką serie o gotowaniu! Ostatnio mam "fazę" na jedzenie więcej roślin niż mięska więc fajnie byłoby zobaczyć jakiś filmik z nowymi przepisami/daniami i się nimi zainspirować :DD
Super pomysł z tym gotowaniem. Bardzo chciałabym zobaczyć takie filmy z tobą. ☺️ Dzięki za ten filmik ☺️
Super filmik- jestem na początku mojej drogi na diecie roślinnej Fajnie to ujęłaś ;)
To o czym opowiadasz już doświadczyłam , komentarze i pytania wszystkożercow. Tez tak jak TY nie walczę , nie lubię dyskutować . Na szczęście mój mąż jest otwarty i moje eksperymenty w kuchni chętnie próbuje i je wszystko i nawet zachwyty są!
Czekam na jakieś fajne przepisy, np pasztet o którym wspomniałaś !!!
Ja prawie 6 lat temu mając 15 lat zainspirowałam się moją najlepszą przyjaciółką, która jest weganką (była wtedy weganką od roku) do diety wegańskiej. Dała mi różne przepisy więc miałam super start i zaczęłam od razu tą dietę. I to był błąd. Od dziecka choruję na padaczkę i ataki podczas tej diety miałam codziennie gdzie wcześniej miałam przeważnie jeden atak na miesiąc. Po miesiącu zrezygnowałam z tej diety bo nie dawałam rady i psychicznie i fizycznie. Ale wiem, że to był tylko i wyłącznie mój błąd. Powinnam skonsultować się z dietetykiem, który stopniowo zacząłby wdrążać mnie w dietę wegańską. A ja małolata to od razu wszystko na już. Bez badań, bez konsultacji. Po tamtej sytuacji przez 4 lata byłam na diecie mięsnej i aktualnie jestem na diecie wegetariańskiej. Boję się przejść na weganizm. Mam w sobie blokadę, że znowu stanie się powtórka z tamtych lat chociaż od kiedy przeszłam na dietę wegetariańską to miałam tylko 3 ataki. Mam nadzieję, że z nowym rokiem przełamię się co do strachu i za rok napiszę ci komentarz, że przeszłam na weganizm :)
Uwielbiam Twoje zakupowe i kuchenne filmy :D
Cześć jestem na Twoim blogu po raz pierwszy.Jesteś bardzo fajną osobą.Ja mam bardzo podobne podejście do diety roślinnej.Podobnie jak Ty nie identyfikuję się z weganami,ale nie jem mięsa i nabiału,za to jem miód (ktòrego weganie nie jedzą).pozdrawiam gorąco.Więcej takich osòb jak Ty!
Fajnie sie Ciebie slucha madry mlody czlowieku... Dziekuje i pozdrawiam!
Hej!
Super film! Jesteś mądra i dobra kobitka i tyle.
Omur gotuje to super pomysł. Z chęcią podejrzę co tam dobrego pichcisz.
piątkę ci przybijam!
Tez jestem roślinożerca i mam podobne podejście do życia.
Całego świata nie naprawie ale ręki nie przyłożę do zła jakie panuje na tym świecie.
Tez jak ty nie umiem sie z prymitywami kłócić i tez boli mnie jak sie śmieją ze mnie.
To my zmieniamy świat na lepsze!!!
Pozdrawiam cię serdecznie!!!!
Szczęśliwego Nowe Roku 2019.
Buziaki wysyłam ze Szwecji 😘😘😘
Zacząłem omijać filmiki typu "why I stopped being vegan" i inne tego typu "opinie", kwękanie... Miła niespodzianka. Twoje podejście jest inne... zdrowe - z przyjemnością oglądam do końca, mówisz jak jest. SUB! #stayfizzybro #peace #vegankisses 🤟😻💋
Ojej, fajnie że trafiłam na twój kanał 😍Nie znam Cię od strony prywatnej ale po oglądnięciu kilku filmów widzę że masz super podejście do życia takie luźne bez napinki i to jest mega super 💕Co do twojego zdania na temat diety roślinnej podpisuje się w 100 %, ja subskrybuję wiele osób związanych z dieta roślinna między innymi Karolina Sobańska, healthy Omnomnom, Karolina Gawrońska, Ania Sudoł, Zuzia Dziewirz i bardzo się cieszę że trafiłam do Ciebie na kanał 💚Zostawiam like i subskrypcje, pozdrawiam 😘
PS:Również posiadam książkę Karoliny 🤩
Kocham cię, Ola, po prostu cię kocham! Jesteś pierwszą youtuberką, którą tak naprawdę (ale /naprawdę/) dobrze mi się słucha (może brzmi to snobistycznie, a może mam pecha do yt), która mówi tak, że nie odlatuję myślami gdzieś hen hen po jakimś czasie, i która - przede wszystkim - ma podobny, jeśli nie ten sam typ osobowości co ja. Bardzo imponujesz mi pod względem intelektualnym, tego, jak się wypowiadasz, jakie masz spojrzenie na świat, jak pozytywną osobą pozostajesz i jak bardzo prawdziwą pośród ludzi, którzy w social media odgrywają pewną obraną rolę. Jestem wege już od dłuższego czasu, zawsze chciałam być weganką (i tak samo nie mówię "jestem wegetarianką", po prostu mówię "nie jem mięsa", też nie lubię tych dyskusji, przytyków, tej stygmatyzacji...), ale brakowało mi motywacji i wsparcia (choć raz przez około dwa miesiące byłam weganką, nigdy się tak dobrze na żołądku nie czułam, jak właśnie wtedy; niestety dałam się zwieść na manowce przez chłopaka). Może nagrasz jakiś filmik how to, jakieś podstawy dla ludzi, którzy chcieliby spróbować swoich sił na diecie roślinnej? Tak jak mówiłaś, moje początki były ubogie i mało różnorodne, jeśli o to chodzi.
Pozdrawiam cię i ściskam mocno, chciałabym móc kiedyś cię poznać!
Właśnie, właśnie, my częściej się badamy, monitorujemy swoje zdrowie, dowiadujemy się czego nam może brakować i uzupełniamy.
Mega mądra z Ciebie dziewczyna💚 Też jestem wege😉
Jestem wegetarianką od roku. Moje otoczenie średnio to zaakceptowało. Stałe odcinki że strony najbliższej rodziny i przyjaciół były codziennością. Podobnie jak ty, kiedy byłam atakowana to siedziałam że spuszczoną głową i bałam się im odpowiedzieć. Po ok pół roku tego koszmaru "wybuchłam" i powiedziałem co czuje moim rodzicom. Chyba to zrozumieli, poinformowali o tym dalszą rodzinę. Potem porozmawiałam szczerze z moimi znajomymi. Niektórzy mnie zrozumieli i zaczęli wspierać, inni nadal czasami mi dogryzają. Ogólnie teraz jest znacznie lepiej, jednak we wszelakich dyskusjach zawsze ktoś napomknie złośliwie o mojej diecie. W moim otoczeniu nie ma żadnej osoby wege więc czuje się często odrzucona. Bardzo chciałabym przejść na dietę roślinną i wiem, że byłbym w stanie i to nie ja i moje "nie dam rady jeść tylko roślin" jest przeszkodą, tylko społeczeństwo. Bardzo się boję reakcji innych i staram się z tym walczyć.
Ten komentarz pokazuje jak bardzo otoczenie i ludzie wpływają na nasze wybory. Życzę mimo wszystko powodzenia ❤️
@@olaolur dziękuję ❤️
Długi filmik ale warto obejrzeć, super opowiadasz a weganizm jest extra :)
Wow, świetny film, zgadzam się w 100% z tym, że dieta wegańska jest pyszkaa
Olur, w cudowny sposób ten temat poruszasz i absolutnie nie dajesz nam (wszystkożernym) powodu żeby cokolwiek tutaj skrytykować! Poza tym to myślę, że początek roku jest świetnym czasem na publikacje takiego filmu, na mnie Twoja wypowiedź działa szalenie motywująco. Nie jestem wege, ale od kilku miesięcy, odkąd wyprowadziłam się z rodzinnego domu, staram się, z lepszym lub gorszym skutkiem, ograniczać mięso. Problem, z jakim się spotykam to chyba głównie brak takiej osoby, która będzie w tym ze mną, po prostu zrozumie, czy ze smakiem zje ze mną coś w wersji wegetariańskiej lub wegańskiej. Zarówno chłopak, z którym mieszkam, jak i rodzice, do których przyjeżdżam, jedzą mięso, dużo gotują z jego wykorzystaniem i nie są chętni (szczególnie rodzice), by rezygnować z niego podczas przygotowywania posiłków dla mnie. No i znajduję się pod ścianą, kiedy mięsny posiłek ląduje na talerzu, a jeśli odmówię, to się zwyczajnie zmarnuje, a marnowanie jedzenia to ostatnia rzecz, której bym chciała.. Dlatego obecnie jestem na takim etapie, w którym sama sobie nie kupuję, ale jeśli ktoś przygotuje to zjem. Bardzo chciałabym to zmienić i właśnie takich filmów potrzebuję, aby pomału w sobie tej zmiany dokonywać i za jakiś czas móc faktycznie powiedzieć "jestem na diecie wegetariańskiej", bo tak chcę, tak mi się podoba i po prostu tak czuję. Gdyby można było pominąć cały ten etap, w którym każdy zniechęca, prawi morały alby obraża się, gdy wybieramy wege opcję, a zamiast tego spotykalibyśmy się z pełną akceptacją naszego wyboru, to z pewnością o wiele, wiele więcej osób odważyłoby się otwierać na roślinne smaki.. I w tym moim zdaniem tkwi sedno całego tego problemu, które zawarłaś w swoim filmie. W tym, żebyśmy szanowali siebie i nie wtykali nosa w nie swoje talerze, co dotyczy zarówno jednej, jak i drugiej strony.
Taaak docinki na rodzinnych uroczystościach to jest to!!! 😛
W końcu jakiś filmik taki po ludzku o diecie roślinnej dziękuje ci 💜
Przeprosiłam wszystkie osoby z których się niegdyś podśmiechiwałam w kwestii weganizmu. Dzięki Ola! Otworzyłaś oczy na banały nad którymi nigdy się nie zastanawiałam 😊
O Kurde najlepiej ❤️ gratulacje jesteś super ☺️
Ostatnio odkryłam Madeleine Olivia na youtubie, którą bardzo polecam. Robi super proste przepisy 😊 Ja na początku zaczęłam od odstawienia nabiału, co w dużym stopniu pomogło mi na cerę. Mam zamiar się dalej zagłębiać w tą tematykę i robić coraz więcej wegańskich, pysznych dań 😊
Cieszę się, że tak fajnie i mądrze o tym mówisz. Świetne jest to, że nikomu nic nie narzucasz 😙 Każdy musi odkryć sam co dla niego najlepsze 😉
Na początku chciałabym się z Tobą przywitać bo to pierwszy filmik na Twoim kanale który obejrzałam, pojawił mi się na stronie głównej a w związku z tym, że temat żywienia a tym bardziej diety roślinnej bardzo mnie interesuje od razu kliknęłam i obejrzałam od razu cały. Weganką nie jestem ale odżywiam się w 95% roślinnie, te pozostałe 5% to niestety słodycze.. Ale jest postęp, próbuję się zaprzyjaźniać ze słodyczami wegańskimi i sprawia mi to mnóstwo frajdy (moim pierwszym wegańskim ciastem był torcik kawowy właśnie z bloga Karoliny - jest mega więc polecam :))
W moim przypadku dieta zmieniała się stopniowo i wychodziło to dosyć naturalnie, bez spinania się i zarzekania, że od dziś koniec z mięsem i produktami odzwierzęcymi. Z czasem tych produktów było u mnie coraz mniej, głównie ze względów zdrowotnych - i był to strzał w dziesiątkę bo mój organizm wiele dzięki tym zmianom zyskał Ja osobiście nie spotykam się raczej z chamstwem dotyczącym tego co jem i jaki sposób życia wybrałam ale czasami niestety pojawiają się lekkie sugestie, najczęściej ze strony najbliższej rodziny, że może jednak zjem kotleta albo kawałek serniczka.. ;) Nie jestem jednak na tyle odważna i pewna siebie, żeby stanowczo powiedzieć, że taki jest mój wybór i nie zamierzam tego jeść bo szkodzi to mojemu zdrowiu. Boję się też, że nieświadomie przekroczę pewną granicę i będzie to wobec innej osoby niemiłe.
Słuchając tego, co mówiłaś, w dużym stopniu utożsamiam się z Tobą i Twoim podejściem do diety, (tak mi się wydaje, mam nadzieję, że inni odbierają mnie w pozytywny sposób i nie twierdzą, że jestem szalona i chcę zweganizować cały świat :D)
Trochę się rozpisałam ale po wysłuchaniu Twojej historii, chciałam zostawić coś od siebie. Pozdrawiam Cię gorąco i z pewnością od dziś będę zaglądać tutaj częściej. :)
Ja spędziłam święta z siostrą i jej partnerem. Od roku nie jedzą mięsa i starają się przejść na weganizm. Pokazali mi kilka filmów dotyczących tego jak ta dieta wpływa na nasze zdrowie. Ale najbardziej wstrząsnął mną film dokumentalny o uboju zwierząt, traktowaniu ich w zagrodach, cyrkach i zoo. Do tego stopnia to mnie poruszył że zdecydowałam że nie chce się przyczyniać do takiego traktowania bezbronnych zwierząt. Więc jestem na początku drogi i obym nie poległa ☺️
Mega podziwiam twoje podejście do weganizmu❣️ Ja co prawda nie jestem wegankom ani nic z tych rzeczy natomiast mam pewne obrzydzenie do mięsa i jem tylko mięso z kurczaka. Dość spory czas temu rozpoczęłam zdrowy styl życia i cały czas eksperymentuje i w kuchni i oczywiście z aktywnością fizyczną. Ostatnio zaczęłam nawet eksperymentować ze zdrowymi słodyczami i to jest naprawdę super alternatywa dla osób lubiących słodycze (czyli dla mnie😊) można fajnie i pysznie zastąpić słodkości ze sklepu na jakieś domowe przygotowane przez samego siebie😍 super sprawa.
A no i tak a propos gadania ludzi. U mnie jest coś na zasadzie "po co się odchudzasz przecież jesteś sama skóra i kości", "tego nie jesz, tamtego też nie przecież ty nic nie jesz" itd a przecież ja tylko jem zdrowo a to nie znaczy że nic nie jem albo za mało jem, ale nie wszystkim da się to wytłumaczyć 😉
Pozdrawiam❣️😘
Nie jestem na diecie roślinnej ale mimo to nie przepadam za mięsem i w mojej diecie jest go bardzo mało, od dłuższego czasu rozważam całkowite zrezygnowanie z mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego, ale zawsze wydawało mi się to mega trudne i nie miałam na to czasu i chęci. Tym filmem pokazałaś mi, że to nie jest wcale takie straszne i skomplikowane, dziękuję bo może dzięki tym słowom uda mi się zmotywować :) ściskam cieplutko i uwielbiam Cię za to jaka jesteś
Dokładnie mam take samo podejście jak ty, zgadzam się w 100%. Chociaż ja delikatnie uświadamiam bliskich co jedzą, ale jedynie gdy sami spytają mnie o coś i wywiąże się dyskusja. Staram się, żeby ta rozmowa była kulturalna i nawet jeśli nie przekonam danej osoby, to wiem że zawsze daje to do myślenia. Przykładem jest moja mama, czasem porozmawiamy o weganizmie to tu to tam i coraz bardziej zagłębia się w ten temat. Nic na siłę, a widzę że daje to efekty, wiec polecam. Myślę że też nie należy zbywać osób, które są ciekawe, bo to nie jest dla wszystkich oczywiste ;) Chyba że od razu widzimy, że takiej osobie chodzi tylko o posprzeczanie się, wtedy jak najbardziej się wycofuje... Poza tym fajnie że robisz rozdanie ;) Mój brat zawsze podkreśla, że z wegańskich słodyczy wychodzi mi 1 na 5 hahaha No nie wiem, uwielbiam piec, ale trudno przekonać mi moją rodzinkę, że wegańskie też dobre. Niestety te tradycyjne desery mają jednak inny smak :( Oczywiście zdarzają się łudząco podobne i pyszne ciasta, desery itp, ale chyba nie mam szczęścia w ich znajdowaniu :D
Bardzo cieszę się że dodałaś taki filmik. Od 3 miesięcy zaczęłam dietę roślinną i też podczas jakiś rodzinnych imprez np. świąt słyszałam przykre rzeczy że po co robię z siebie taką Panienkę i wymyślam takie bzdury. Tak jak mówiłaś ja też dopiero raczkuje i mam ten sam problem co ty na początku też czasem jem nabiał bo jeszcze nie do końca jestem świadoma jak mogę wszystko zastąpić. Twój film dał mi do myślenia że to nasze życie i to my sami wybieramy drogę jaką chcemy iść i mimo tych komentarzy których słyszę nie poddaje się i walczę :) a co do tej diety właśnie u mnie efekty są bardzo na plus nie jestem taka zmęczona jak wcześniej i mam więcej enegrii :) Olu mam do ciebie wielką prośbę czy mogła bym napisać do ciebie na insta? Bo mam kilka pytań jeżeli chodzi właśnie o zamienniki w diecie a nie mam kogo prosić o pomoc z mojego otoczenia :) Pozdrawiam i duża łapka w górę za ten filmik :)
Kocham Cie!! Dziekuje za Dobre Slowo!
wspaniale! bardzo nas cieszy, że coraz więcej ludzi przechodzi na weganizm i mówi o tym głośno (a poprzez UA-cam do tyyylu ludzi). Brawo :)
Jestem nietypowym człowiekiem, bo sama nigdy z własnej woli nie przygotowałam sobie nic, co zawierałoby mięso. Nie był to nigdy ,,świadomy wybór" tylko intuicja. Jem natomiast wszystko co ugotuje mi moja rodzina czy przyjaciele, bez względu na to co to jest. Podobnie jak Ty nie ,,czuję" tego całego zamieszania wokół weganizmu, ale nie ukrywam że skłonił mnie do pewnych refleksji. I o ile mój stosunek do potraw przygotowywanych przez innych się nie zmienił, o tyle jedzenie przygotowywane przeze mnie stało się po pierwsze zdrowsze, a po drugie lepsze dla planety i zwierząt. Masło na kanapce zamieniłam na oliwę z oliwek, mleko do kawy kupuję roślinne itp. Poznałam też nowe produkty takie jak soczewica czy hummus. Ktoś mógłby powiedzieć że to niewiele, ale dla mnie było to wtedy bardzo odkrywcze. Cały czas dążę do tego by jeść w bardziej etyczny i zdrowszy sposób.
Wspaniale ❤️
Wyskoczył mi ten filmik na głównej i tak się pałętał przez jakiś czas i nie chciało mi się go włączać, bo zdawało mi się że to kolejny z serii "weganizm zniszczył mi zdrowie, teraz jem surowe kurze serca" itd. Ale bardzo miło mnie zaskoczyłaś. Twoje podejście jest mądre i rozsądne, szczególnie podoba mi się to, że pomimo (zapewne) ogromnej wiedzy, nie strzelasz faktami naukowymi. Bo czasem nauka mówi różne rzeczy, ale to ostatecznie nasze własne ciało pokazuje czy coś jest dobre czy nie.
Czasem bywam wege terrorystą, ale tylko w rodzinie, kiedy na okrągło najmniejsze potknięcia każdy wini moją dietę. Wiadomo, że ciągle się gubię, ale to proces i zgadzam się z tobą tutaj bardzo, że jeśli kiedyś się okaże, że jednak zdrowie mi przez to poleci i faktycznie wszelkie carnivore/keto są najlepsze, trudno. Przynajmniej nie płacę za przemoc i obżeram się cudnymi roślinami ile wlezie, że tak brzydko powiem.
Świetnie! Dziękuję Ci za ten film, 100% moje podejście. Ja na diecie roślinnej jestem od pół roku i na co dzień wybieram produkty wegańskie. Jednak w swoich wyborach kieruje się głównie zdrowym rozsądkiem i tym, by nie robić sobą problemu innym ludziom, co jest czasem komentowane jako niekonsekwencja... Codziennie jeśli mam na to wpływ nie jem mięsa i produktów odzwierzęcych jednak dopuszczam pewne wyjątki. Głównie kieruję się zasadą by nie przynosić innym cierpienia i np. jem jaja, które pochodzą z mini hodowli mojego sąsiada, jednak unikam tych jaj w składach produktów typu makaron, bo uważam że produkcja masowa daje wiele cierpienia kurom. Wychodząc do restauracji z mięsożercą czy na imprezie firmowej staram się wybrać opcję wegańską, jeśli nie ma takiej możliwości to wegetariańską, bo nie chcę stwarzać problemu dla innych, żebyśmy wyszli z tego miejsca czy coś. Nie chcę ograniczać czyjegoś wyboru, uważam że w takich sytuacjach można się dostosować bo w weganiźmie chodzi o to by OGRANICZAĆ a nie rezygnować na śmierć i życie. Czy to nie jest w porządku? Uważam że człowiek powinien elastycznie dostosowywać ideologię pod siebie a nie ślepo podporządkowywać się regułom ideologii. Jeśli ja wierzę, że moje podejście nie jest krzywdzące to powinnam tak postępować.
Książka którą polecasz mogłaby mi pomóc zainspirować się w codziennej diecie :)
"A Ty za przeproszeniem wpierdalasz czwarty kawalek sernika, a potem sie dziwisz, ze tyle pryszczy ci wyjebalo" 😂😂😂😂 KOCHAM
Kurde, dziewczyno jesteś świetna. Pierwszy raz Cię widzę, ale już leci sub. Odnosząc się do filmu- ludzie boją się tego, co nie jest im znane i zapewne bronią się przed tym, krytykując to. Tylko problem jest taki, ze nic to nie wnosi. Sama nie jestem wege, miałam kilka podejść i chyba czas na kolejne :D
Nie próbowałam nigdy przejść na wegetarianizm. Co prawda nie za bardzo aktualnie interesuje mnie całkowicie dieta roślinna ale chcę w przyszłości odejsc od jedzenia mięsa. Zaciekawiłas mnie tym tematem. Cieszę się, że podeszłas do tego filmiku z takim dobrym podejsciem. Właśnie czegoś takiego potrzebowałam. Coraz więcej słyszy się właśnie o różnorodnych zamiennikach to czemu ich nie spróbować? Zachęciłaś mnie tym filmikiem do zgłębienia tematu. Dziękuje za to i życzę Ci szczęśliwego nowego roku!😄
Bardzo dziękuję za ten filmik. Sama doskonale znam sytuacje z atakami i mam dokładnie to samo co ty. Nie umiem się za bardzo bronić, raz atak był tak brutalny, że się rozpłakałam... Z czasem ludzie wokół mnie zrozumieli mnie, moje decyzje i ataki się skończyły, oczywiście większość z nich to niby były żarciki (haha). W każdym razie nie chcę oceniać moich znajomych z punktu tych kilku niemiłych dyskusji, w pewien sposób to rozumiem. To się skończyło, a ja sama poszerzyłam swoją wiedzę na temat weganizmu, aby móc z nimi prowadzić miłą dyskusję, pokazać im mój świat, mój punkt widzenia i jego dobre strony. Nienawidzę ofensywnych ,,dyskusji'', ale zawsze jestem otwarta na miłą wymianę zdań, aby dowiedzieć się czegoś nowego. Cóż, chyba nie ma w tym złotego środka, zwłaszcza gdy jako jedyna przy stole mam inną dietę, czasami po prostu lepiej zachować milczenie i z radością w serduchu wcinać moją ,,trawę'' ;)
bardzo dobrze powiedziane! wszystko co chciałabym powiedzieć ludziom, którzy krytykują osoby na diecie roślinej zawarłaś w tym filmiku. Dziękuje :)
Droga Olur!
Nawet nie wiem kiedy minął mi ten film! Pięknie i merytorycznie opowiadasz. Przede wszystkim jak najbardziej rozumiem Twoją postawę, ja też nie mam siły się kłócić z durnymi komentarzami mięsożerców. Nie rozumiem dlaczego temat JEDZENIA wzbudza większe kontrowersje przy rodzinnych stołach, niż polityka, system edukacji czy opieki zdrowotnej razem wzięte :D Kiedyś kiedy miało się na talerzu jedzenie niezawierające produkty odzwierzęce czyli dania jarskie, to nikt nie szukał sensacji. Teraz te dania nazywa się wegańskimi/wegetariańskimi i ludzie w przerażeniu omijają z daleka... Moja frustracja nie ma końca :D
Fajny odcinek, łapka w górę! ❤️ jestem na diecie wegetariańskiej od 4 lat, chętnie przetestowalabym tą książkę :) pozdrawiam 😊
Tez nie lubię być szufladkowana. Gdy przyniosłam do pracy mleko roślinne od razu dostałam pytanie „ty jesteś weganka?!” Zdziwienie i niedowierzanie jakby mleko roślinne było wyznacznikiem ogółu. Staram się jak mogę, już prawie nie jem całkowicie produktów odzwierzęcych ale właśnie ze słodyczami mam problem gdyż jest to moja słabość i taka książka bardzo mi pomogła!! Nawet jeśli nie będzie dane mi jej „dostać” to chętnie ja zakupie i zapoznam się z blogiem autorki!
Olu, swietnie powiedziałaś wszystko co pewnie większość osób, które są po prostu na diecie roślinnej myślą i z czym musza się zmagać.
Ściskam gorąco ❤️
Ja tego nie rozumiem,że trzeba się wstydzić lub tłumaczyć z tego,że nie je się mięsa..w końcu robimy coś dobrego i nikogo tym nie krzywdzimy.To już prędzej mięsożercy mieliby się czego wstydzić,a atakują innych.Według statystyk Polska jest bardzo wegańskim krajem pod względem restauracji,a nadal na weselach czy wigilii trzeba się tłumaczyć.Najbardziej denerwuje mnie rodzina,która od lat wie ,że nie jem mięsa i nadal drąży temat. Ludzie gadają głupoty,bo nie są świadomi jak cały ten przemysł wygląda,trzeba uświadamiać,ale tak jak mówisz..nie na chama. Co do cen jeszcze to żałuje,że niektóre produkty jednak są dużo droższe od "zwykłych" np mleka roślinne 3 razy droższe od krowiego,sery,jogurty też.Dostępność jest,ale mojej mamy tak łatwo nie przekonam żeby spróbowała tych rzeczy i ograniczyła odzwierzęce :(
Nie do końca tak, bo atakują obie strony. Są też atakujący weganie, którzy nie tylko atakują osób na tradycyjnej diecie, a też osoby na wegetariańskiej, zamiast się cieszyć, z tego że kolejna osoba ,która nie je mięsa, a robi im wyrzuty, że je jajka (co z tego, że źródło pochodzenia jest z gospodarstwa ekologicznego albo od rodziny... nie jest to samo co hodowla przemysłowa). A tak żeby być 100 % cruelty free należało by nic nie jeść, bo kupując produkt z olejem palmowym przyczynia do wycinki lasów, które pozbawiają domu zwierząt. Oczywiście olej palmowy to tylko przykład, bo dotyczy to też innych produktów. Niech każdy żyje w zgodzie ze swoim sumieniem
Dziekuje za te wszystkie informacje
Cześć Olur, nawet nie wiesz jak się cieszę, że tego typu film pojawił się na Twoim kanale. Jedyne co mogę powiedzieć, po obejrzeniu, to fakt, że masz aż zadziwiająco zdrowe podejście do tego słowa na W, którego tak bardzo unikasz. Kilka lat temu próbowałam przejść na dietę roślinną z powodów czysto zdrowotnych. Czułam, że to co zjadam nie wpływa na mnie dobrze. Stwierdziłam wtedy, że weganizm to jest to czego potrzebuje. Ale szybko zrezygnowałam właśnie z powodów docinek, ciągłych pytań i wtrącania nosa w nie swoje sprawy wszystkich ludzi wokół. Od tego czasu jednak staram się dorzucać do diety więcej warzyw i owoców. Jeśli sama sobie gotuję to gotuję roślinnie, ale jeśli jestem na obiedzie u babci i jest moja ulubiona babcina pomidorowa zabielona toną śmietany to nie odmówię. Chciałabym, żeby i moi najbliżsi zakumali czaczę i choćby w minimalnym stopniu dostrzegli sens w tym moim "wybrzydzaniu" i zrozumieli, że na "trawie" można być najedzonym, uśmiechniętym, zadowolonym a przede wszystkim, że od tego nie trzeba od razu umierać. Tobie Olur życzę na ten 2019 samych dobrych rzeczy. Ściskam mocno i pozdrawiam, Natalia :)
Uwielbiam Cię za to co powiedziałaś ❤️
(oczywiście nie tylko za to). Świetny film
kurcze Olur uwielbiam Cię, jesteś chyba jedyna osoba na UA-cam z która się zgadzam w 100% na prawie każdy temat. 🥰
Jestem za serią "Olur w kuchni/gotuje" 👌 na pewno nie jedna z nas jest ciekawa przepisu na bigos, zupkę czy pasztecik z ręki Olura 💪
Pozdrawiam! 😉🙂
Zawsze mnie zastanawia, dlaczego ludzie tak dziwnie reagują na wszystko co inne :D sama nie jem glutenu, nabiału i cukru i zawsze ktoś musi zadać mi pytanie - " to co Ty wogole jesz ? " z mężem staramy się ograniczać mięso i też często słyszę, że jak mogę "chłopu" fasolę zamiast mięsa podać :D taki mamy już świat i koniec, zawsze będą burdy o wszystko. Jedni o jedzenie, inny że pies lepszy od kota itd 😊 trzeba robić swoje i myśleć tylko o sobie bo innym nigdy nie dogodzimy 😊
Apropo :) W Katowicach jest taka knajpa roślinna w stylu hinduskim.... napewno znasz :)
Tam jest tak dobre jedzenie, że nawet o mięsie człowiek nie pomyśli :) Często tam chodzę aby coś skosztować i w domu odwzorować 😊😚
Pozdrawiam z Tychów :*
Ooo znalazłam kogoś z Tychów w komentarzach ❤️ Witam „sąsiadkę” 😅
Wita się kolejna tyszanka
Cudownie mi się Ciebie słucha i ogląda! 🙈 Powinnaś zostać aktorką!
Super, że w końcu ktoś porusza ten jakże "gorący" od paru lat temat, z takim spokojnym podejściem i przede wszystkim z dystansem! Sama nie jem mięsa od dokładnie 2 lat i muszę przyznać, że z negatywnymi komentarzami spotykam się niezwykle często. Na szczęście moi przyjaciele zdążyli zakceptować mój styl życia w 100% i sami uwielbiają, kiedy idziemy "na miasto" zjeść razem jakieś vege-burgery, itd., często widzę, jak ten temat ich samych bardzo interesuje. Niestety to rodzina widzi w mojej diecie najwięcej problemów i chociaż minęły już 2 lata, wciąż raz na jakiś czas wylewają na mnie swoje żale i zwyczajnie nie traktują wegetarian oraz wegan poważnie. (Sytuacja dosłownie z dzisiejszego poranka- przy śniadaniu powiedziałam, że nie mam ochoty na żółty ser, na co mama z krzykiem odpowiedziała "Co ty znowu wymyślasz?! Czego jeszcze już nigdy nie zjesz? Chcesz jeść samą koniczynę?!"). Staram się zachowywać spokój i po prostu robić swoje. Przechodząc na dietę wegetariańską, robiłam to z myślą, o późniejszym przejściu już na pełny weganizm, ale jak widać, dopóki nie jestem "na swoim", proces ten staje się dla mnie dużo większym wyzwaniem. Na co dzień zwyczajnie ograniczam spożycie nabiału, ale niestety jeszcze nie w 100%. Najbardziej w tej całej nagonce na osoby niejedzące produktów odzwierzęcych, czuję zwyczajny smutek i zawód, kiedy właśnie najbliżsi nie są w stanie popatrzeć na problem zbyt dużego spożywania mięsa przez społeczeństwo (bo jest to problem i to spory) lub gdy nie są w stanie wyzwolić w sobie na tyle empatii, by zrozumieć, że przemysł mięsny jest niezwykle krzywdzący dla innych istot żywych i czujących. Sama nie będę ukrywać, że czuję wówczas rozczarowanie, gdy osoby tak ważne w moim życiu, często będące autorytetami, nie są w stanie zrozumieć mojego wyboru. Nikt jednak nie jest idealny i te 2 lata zwyczajnie nauczyły mnie akceptacji. Tak jak ja pragnę, by inni akceptowali mnie, tak ja staram się akceptować, a przynajmniej tolerować zdanie zupełnie odmienne od mojego. W całej tej wojnie mięso i niemięsożernych brakuje właśnie dystansu i prozaicznej chęci zrozumienia siebie nawzajem. :)
Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na kolejne filmy!
Witaj OLUR jestem pod wrażeniem twojej samoświadomości w połączeniu z empatią. Aż miło się słuchało. Pomimo tego, że jestem wszystkożercą, to jak bym miał taką dziewczynę jak Ty, to bym był z ciebie dumny :D Jeszcze nie widziałem na YT, czy też w realu, nikogo kto by tak jasno, jak profesor wyłuszczył swoje podejście w tym temacie.
Rozumiem i podziwiam takie podejście, ja bym nie potrafił, mógłbym z wielu rzeczy zrezygnować, ale nie z jedzenia mięsa. Do tego jedzenie produktów zbożowych źle na mnie działa, owoce i warzywa uwielbiam, ale nasion traw (tak, lubię to zaznaczać, i nie ze względu na mięso, czy vege, a na wskazywanie pochodzenia) nie lubię jeść, smakuje, ale nie lubię, wiele problemów żołądkowych miałem. Stety lub niestety, zależy jak patrzeć, lubię i tatara i steka i schabowego. Ale to tylko tak od siebie, Ty się wygadałaś to i ja się wyekshibicjonizowałem :D
Co do twojego podejścia zaciekawiła mnie jedna rzecz i wiem że nie starasz się być na siłę vege, po prostu masz takie, a nie inne podejście. Ale jedno mnie zaciekawiło i dla tego tego posta piszę. Nie chcę wytykać, nie o to mi chodzi, po prostu mnie ciekawi jedna rzecz, mówiłaś że lubisz koty i jesteś kociarą. Ale koty to nie tylko drapieżniki, ale i sadystyczne drapieżniki, sam wielokrotnie widziałem, jak kot znajomych złapał mysz i jej nie zjadł a jedynie się nią bawił, dobił dopiero wtedy jak już się położyła i nie miała siły nie tyle chodzić co uciec. Ile Pusia wytłukła wróbli i srok, to można by długo pisać. I tu mam pytanie, nie masz problemu z kotami, że z jednej strony lubisz koty, a z drugiej, taki jeden kot może wytłuc kilkadziesiąt innych zwierzaków? I trochę mi się wydaje, że jeśli akceptujesz mięsożerność kota, to mięsożerność ludzi też nie powinna ci przeszkadzać. Ale chyba masz w sobie tyle miłości do wszystkiego co żywe, że trudno Ci mieć pretensje do kota, że jest kotem i je mięso. Próbuję to zrozumieć.
Gdzieś poniżej lub powyzej jakiś michael napisał że się doedukował i wie, że mięso i nabiał szkodzą. Jemu niestety ktoś namieszał w głowie, bo niewiele wie na ten temat, skoro tak twierdzi. Mięso nie jest szkodliwe, bo możemy jeść mięso nawet surowe i jak tylko nie będzie zepsute, to je strawimy w całości i na zdrowie wyjdzie bo spalimy tłuszcz przy trawieniu. Za to rośliny w większości muszą być rozdrobnione i/lub poddane obróbce termicznej, by można było ich część strawić.
Nabiał też nie szkodzi, tylko laktoza przez wielu dorosłych ludzi nie jest trawiona, bo nie każdy człowiek produkuje laktazę. Kefiry i jogurty są jak najbardziej zdrowe dla flory bakteryjnej jelit. Do tego wiele osób twierdzi, że nie je produktów mlecznych, bo są odzwierzęce, no tu mam problem, bo, krowy mleczne nie cierpią z powodu oddawania mleka, za to okrutnie cierpią jak nie zostaną wydojone. I jak rozumiem, gdy ktoś nie chce jeść mięsa, bo zwierzęta są zabijane, tak w przypadku mleka, argument wg mnie jest chybiony.
O michaelu potrzebowałem tak a nie inaczej napisać, bo po prostu napisał głupoty i bzdury, nie chce nie jeść mięsa, ok, ale niech ludzi nie wprowadza w błąd.
Super filmik:) bardzo fajnie się wypowiedziałaś:) jak zawsze miło się słuchało :) :***
Niestety ja się bardzo przejechałam na weganizmie.... Poczytaj ilu składników nie ma w produktach roślinnych potrzebnych organizmowi do ZDROWEGO funkcjonowania, nie do poprostu funkcjonowania. A ile mają substancji antyodzywczych. Na początku też było fajnie , wspaniałe wręcz...ale U mnie problemy wyszły po 7latach MIMO suplementacji wszystkiego .... naprawdę pragnę cię ostrzec, żebyś nie zrobila tego błędu co ja. Pozdrawiam Olur x
Czesc.Mam na imie Julia. Jestem tutaj pierwszy raz. Niejestem wege ale rozumiem cie, tez jestem inna i czesto atakowana tylko dlatego ze mam wlasne zdanie i jestem soba. Fajnie bybylo gdybys zrobila jakis filmik o gotowaniu, z mila checia bym zobaczyla i sie czegos nauczyla.Jestes fajna i odrazu ciebie polubilam, dalam subka i ciesze sie ze tutaj jestem:) Pozdrawiam cie bardzo, i wysylam serduszko ❤️
Hej Olur! Do diety roślinnej zainspirowała mnie Aga in America i Juszes. Na razie nie jem mięsa i nabiału oprócz jajek, ze względu na to, że jeszcze się uczę gotować nowych dań i ciężko mi to odstawić (ale planuję :)). Wielu ludzi uważa, że na weganizmie nie ma co jeść i jak się tym najeść itd. Ja z kolei zawsze miałam problem z małą różnorodnością dań na diecie tradycyjnej i tym, żeby się najeść. Odkąd jem prawie roślinnie nie mam z tym w ogóle problemu co jest dla mnie zaskakujące :) Poświęciłam trochę czasu na znalezienie nowych przepisów na takie dania. Też tak jak Ty nikomu nie wytykam, że je mięso itd., jedynie gdy ktoś ma jakieś pytania odnośnie diety roślinnej to odpowiadam. Swoją postawą przekonałam nienachalnie przyjaciółkę (która uważała dietę roślinną za coś co najmniej dziwnego) na razie do wegetarianizmu, ale ma w planach przejść na weganizm. Fajnie byłoby dostać tę książę, bo brakuje mi pomysłów na słodycze na takiej diecie, ale także niedługo mam 18, na którą przychodzą ludzie na tradycyjnej diecie. Może przygotowując dania z diety roślinnej mogłabym ich również zachęcić do takiego jedzenia. Moja rodzina uwielbia słodycze i może od tej strony również udałoby się coś zadziałać. Byłoby super :) Pozdrawiam :D
Uwielbiam jak przeklinasz 😃 znam te teksty, też się zawsze dziwię bo ja nigdy nikomu nic nie wytknęłam, a pytania co jem i jak ja żyję słyszę mega często. A mój ulubiony tekst to 'NO JA BYM TAK NIE MOGŁA'😅😅
‚Ja bym tak nie mógł bez schabowego’. A ktoś Cię pytał czy bys mógł!? 😁😁 haha a tak na serio, to każdy kto to powie nie zdaje sobie sprawy ze dziesięciu ludzi przed nim powiedziało to samo i to już jest takie ‚meeehhh’ 🤪
Hej Ola! Długi czas zastanawiałam się nad weganizmem. Kiedyś, kiedyś w gimnazjum nie jadłam mięsa przez rok. W sumie dobrze się czułam, nie miałam z tym większego problemu. Teraz jestem typowym mięsożercą choć i tak jedyne mięso jakie jem to kurczak. Jak wiadomo kurczaki z hodowli nie są zbyt zdrowe, a przede wszystkim źle traktowane.
Obejrzałam Twój filmik i naszłam mnie rozkmina 😃 że w sumie jak jem tylko tego kurczaka to spokojnie mogę z niego zrezygnować. Myślę, że to będzie dobry czas, nowy rok nowa ja 😃 Najpierw małymi kroczkami, będę eliminować nabiał itd. Dzięki Tobie mam naprawdę dobre nastawienie i może nie jest to jakaś przemowa godna książki ale piszę to jak do koleżanki. Bo w sumie jesteś nią dla każdego kto śledzi Twój kanał i jest na każdym filmiku. A pomysł z Olur w kuchni jest super! Pozdrawiam i ściskam!😘😘
Łoooooo no i to mi zrobiło dzień ♥️🙏🏻🙏🏻🌱
@@olaolur Jak mi miiiło! 🙉🙈😘😘
Super film, Ola! Ja bardzo chętnie obejrzę Olura w kuchni, ostatnio brakuje mi inspiracji. Weganką nie jestem, ale od około 12 lat nie jem czerwonego mięsa, bo zwyczajnie mi nie smakuje i mnie obrzydza. Kurczaka jadłam sporadycznie, ale też już z niego zrezygnowałam. Na święta zjadłam kawałek ryby, ale jak dostrzegłam pod panierką jej naczynia (!), to oddałam resztę mamie. :D No i oczywiście szkoda mi zwierzaków, bo je bardzo kocham, ale na tę chwilę ciężko mi zrezygnować z sera i czasem z jajek... Może kiedyś mi się uda być na diecie w 100% roślinnej, trzymaj kciuki. Pozdrawiam Ciebie i Twoje śliczne kiciuchy!
Jejku ale ty pięknie i mądrze mówisz mogłabym słuchać i słuchać
Wszystkim zaciekłym weganom (nie mówię tu o Olur ale o tych bardzo atakujących wszystkożernych ludzi) polecam mniej gadać a więcej robić - można wspierać na przykład ZAGROŻONE GATUNKI, nawet w telewizji puszczali reklamę fundacji zajmującej się zagrożonymi gatunkami dzikich kotów, więc naprawdę można dużo zrobić i w ten sposób zachęcać innych ludzi do robienia w podobny sposób a nie ich szkalując.
Śledzę cię od czasów, gdy mieszkałaś w Londynie i moja przygoda z dietą roślinną zaczęła się również 3 lata temu. Od zawsze dzieliłam (i ceniłam!) twoje podejście do tej kwestii, dlatego dodanie tego filmiku sprawiło, że poczułam potrzebę skomentowania, mimo że zwykle tego nie robię. Chcę ci podziękować za takie materiały, również na instagramie, które motywują mnie i utwierdzają w przekonaniu, że docinki ludzi są w takich sytuacjach nieważne, bo liczy się to co ty czujesz i co uważasz za wartościowe. ♥
Szczerze miło się słuchało Ciebie przez cały ten filmik. Ciężki temat poruszyłaś, aczkolwiek również uważam, że powinna skończyć się ta batalia pomiędzy weganami a mięsożercami. Zawsze starałam się być miła względem każdej osoby. Mniej więcej mam świadomość co się dzieje na świecie, skąd jest pozyskiwane jedzenie, ale jestem zdania, że i tak człowiek jak niszczył, tak dalej będzie niszczył wszystko co ma pod ręką (czy to flora czy fauna). Wolałabym jedynie aby wszystko odbywało się humanitarnie. Sama jestem wszystkożercą i pewnie z tego nie zrezygnuje. Ale chciałabym trochę urozmaicić moją dietę właśnie o większą ilość warzyw i owoców. Lubię sporo wegetariańskich bądź wegańskich potraw i smakołyków. I chciałabym zachować równowagę pomiędzy jedną a drugą 'dietą'. I dobrze by było, aby każdy szanował siebie nawzajem, to jak postępuje i co wybiera. :)