Właśnie dzisiaj znalazłem Twój filmik, bo zamierzałem się zabrać za ten wentylator, bo ten sam problem, a nie wiedziałem jak, w 124 trzeba było ściągać podszybie i wycieraczkę a tu od spodu w tym modelu, super filmik, robisz dobrą robotę. Pozdrawiam Grzegorz Wartak
Dziękuję bardzo :) Sam uczę się tych niektórych rzeczy które pokazuje, nie jestem ani alfą ani omegą po prostu jak cos trzeba zrobić to rękawy zakasać klucz w dłoń i kombinujemy :) Pozdrawiam i dzięki za wizytę na moim kanale :)
Tylko to tak naprawdę uruchomienie doraźne. Suche, zanieczyszczone lub zużyte łożyska wirnika spowodują zablokowanie i śmierć tego aluminiowego jeża, który nie jest zwykłym rezystorem tylko układem elektronicznym. Umyć łożyska do czysta i sucha. Sprawdzić czy nie mają nadmiernego luzu. Jak są zużyte to wirnik może się, pod wpływem pola magnetycznego, "przyklejać" do stojana. Da się kupić te baryłki i to zregenerować. Jak jest ok to nasmarować smarem odpornym na starzenie, do łożysk ślizgowych. Sprawdzić długość szczotek i stan komutatora. Jak druciki są blisko komutatora w szczotkotrzymaczu to do wymiany. Jak komutator ma rowek po szczotkach lub głębokie rysy po obwodzie należy go wymienić. Warsztaty naprawy alternatorów i przezwajania silników powinny sobie poradzić. Jak prąd dochodzi do jeża a nie ma go na przewodach do silnika można wymienić samą kostkę które dostępne są na portalach aukcyjnych.
Dzień Dobry. Używany w dobrym stanie to też loteria, nigdy nie wiadomo co się kupi, a nowy jeśli w ogóle dostępny to pewnie w kosmicznych pieniądzach. Jakby przeczyszczenie szczotek nie zadziałało to bym je wymienił, ale że tylko się podwiesiły...to taka naprawa wystarczyła i do końca do momentu sprzedaży nic niepokojącego już się nie działo. Pozdrawiam,.
Dzięki wielkie za filmik :) właśnie ten sam problem mam akurat tuż przed zimą, spróbuje to ogarnąć sam zamiast do kogoś oddawać na naprawe. Pozdrawiam
Witaj. Robota banlna..tylko nie wygodny dostęp bo do góry nogami. Powiedzonka życzę :)
Właśnie dzisiaj znalazłem Twój filmik, bo zamierzałem się zabrać za ten wentylator, bo ten sam problem, a nie wiedziałem jak, w 124 trzeba było ściągać podszybie i wycieraczkę a tu od spodu w tym modelu, super filmik, robisz dobrą robotę. Pozdrawiam Grzegorz Wartak
Dziękuję bardzo :) Sam uczę się tych niektórych rzeczy które pokazuje, nie jestem ani alfą ani omegą po prostu jak cos trzeba zrobić to rękawy zakasać klucz w dłoń i kombinujemy :) Pozdrawiam i dzięki za wizytę na moim kanale :)
@@NeO_4fun Jak byłem młodszy, to tak samo kombinowałem. Pozdrawiam Grzegorz Wartak
Bardzo dobra robota
Dzięki, staram się :)
Tylko to tak naprawdę uruchomienie doraźne. Suche, zanieczyszczone lub zużyte łożyska wirnika spowodują zablokowanie i śmierć tego aluminiowego jeża, który nie jest zwykłym rezystorem tylko układem elektronicznym.
Umyć łożyska do czysta i sucha. Sprawdzić czy nie mają nadmiernego luzu. Jak są zużyte to wirnik może się, pod wpływem pola magnetycznego, "przyklejać" do stojana.
Da się kupić te baryłki i to zregenerować.
Jak jest ok to nasmarować smarem odpornym na starzenie, do łożysk ślizgowych.
Sprawdzić długość szczotek i stan komutatora. Jak druciki są blisko komutatora w szczotkotrzymaczu to do wymiany. Jak komutator ma rowek po szczotkach lub głębokie rysy po obwodzie należy go wymienić. Warsztaty naprawy alternatorów i przezwajania silników powinny sobie poradzić.
Jak prąd dochodzi do jeża a nie ma go na przewodach do silnika można wymienić samą kostkę które dostępne są na portalach aukcyjnych.
Zgadza sie to naprawa dorywcza..ale za zimno było na inne zabawy, nie chciało mi sie w tym zimnie cokolwiek robić. :)
Super odcinek
dzieki :)
spoczko
Dzięki i Pozdrawiam :)
Jak się nie chce wymieniać szczotek bo w dupe zimno to może kupić używany w dobrym stanie i po sprawie
Dzień Dobry. Używany w dobrym stanie to też loteria, nigdy nie wiadomo co się kupi, a nowy jeśli w ogóle dostępny to pewnie w kosmicznych pieniądzach. Jakby przeczyszczenie szczotek nie zadziałało to bym je wymienił, ale że tylko się podwiesiły...to taka naprawa wystarczyła i do końca do momentu sprzedaży nic niepokojącego już się nie działo. Pozdrawiam,.