Jest moc. Jeżeli komuś brakuje harmoni lub liryki, To zapraszam na koncerty organowe. A na pasterce czy mszy potrzeba z wiernych wydobyć moc do śpiewu bo usną a młodzi to juz o Kościele zapomną
Wg mnie ta kolęda to "test" umiejętności i inwencji organisty w kwestii aranżu, harmonizacji. Można to zagrać na kilka prostych akordów, a można z aranżu zrobić perełkę, u tu tak mamy GRATULACJE !!!!
Nie rozumiem negatywnych ocen gry Pana Dionizego. Jak dla mnie jest najwspanialszym organistą jakiego znam, gra naprawde świetnie, spiewa równie dobrze. Chciałabym zauważyć również, że jeżeli się ktoś nie zna na muzyce niech sie nie wypowiada, i nie krytykuje fantastycznych ludzi.
Jestem pełen podziwu pana gry. Nie każdy potrafi grać z taką pasują pokazując swoje umiejętności. Nie wiem czy ukończył pan jakieś szkoły ale nie jeden organista po wysokich szkołach nie dorasta panu do pięt. Najbardziej denerwują mnie takie osoby, które w swoich komentarzach krytykują i próbują udowodnić, że mistrz jest nikim. Prosimy o pochwalanie się swoimi filmikami. Każdy chętnie posłucha waszej gry oraz oceni lub może jeżeli będzie trzeba skrytykuje wasze granie. Pokazujecie, że jesteście nie wiadomo kim a tak naprawdę pewnie nie rozróżniacie organ kościelnych od pianina. Jest takie przysłowie "Krowa, która dużo ryczy mało mleka daje" , także stosujcie się do tego przysłowia.
Skoro tak jest to pochwal się tym. Stwierdzam, że naprawdę jesteś bezczelny i arogancki. Nie wszyscy wiedzą, że jesteś najlepszy, bo ja tego nie wiem i wiele innych osób też cię nie słyszało. "Prawdziwy mistrz nigdy nie krytykuje innych".
Księża, jak wiemy, niestety zwykle nie są w stanie przyciągnąć wiernych do kościoła. Powinien to zrobić organista. Większość niestety smęci jakby to była nie radosna uroczystość, a pogrzeb. Grając w ten sposób jak Pan Dionizy na pewno wielu przyjdzie do kościoła by chociaż posłuchać. A jak już zaczną chodzić to do nawrócenia niedaleko. Organy jako najwspanialszy i najpotężniejszy instrument stanowią porównanie do potęgi Boga. Grajmy więc tak, aby tę potęgę naprawdę można było zauważyć, usłyszeć.
Jak na mój gust coś takiego jak cichą noc powinno grać się "cantabile" - lirycznie, śpiewnie i z pewna dozą delikatności, szczególnie biorąc pod uwagę iż organista występuje tu w roli akompaniatora. Stąd moim zdaniem począwszy od rejestrów aż po samo wykonanie nie brzmi to, delikatnie mówiąc, najlepiej ;-)
Piękna gra Panie Dionizy gratuluję i podziwiam harmonii
Jest moc. Jeżeli komuś brakuje harmoni lub liryki, To zapraszam na koncerty organowe. A na pasterce czy mszy potrzeba z wiernych wydobyć moc do śpiewu bo usną a młodzi to juz o Kościele zapomną
Życzę Wszystkim Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku
Wg mnie ta kolęda to "test" umiejętności i inwencji organisty w kwestii aranżu, harmonizacji. Można to zagrać na kilka prostych akordów, a można z aranżu zrobić perełkę, u tu tak mamy GRATULACJE !!!!
Podoba mi się,że organista nie boi sie wydobyć pełnej mocy :) BRAWO Bardzo ładnie :)
Nie rozumiem negatywnych ocen gry Pana Dionizego. Jak dla mnie jest najwspanialszym organistą jakiego znam, gra naprawde świetnie, spiewa równie dobrze.
Chciałabym zauważyć również, że jeżeli się ktoś nie zna na muzyce niech sie nie wypowiada, i nie krytykuje fantastycznych ludzi.
a dlaczego mixtury nie ?, tytuł kolędy wyraża coś więcej, nie tylko sugestię dynamiki
Jestem pełen podziwu pana gry. Nie każdy potrafi grać z taką pasują pokazując swoje umiejętności. Nie wiem czy ukończył pan jakieś szkoły ale nie jeden organista po wysokich szkołach nie dorasta panu do pięt.
Najbardziej denerwują mnie takie osoby, które w swoich komentarzach krytykują i próbują udowodnić, że mistrz jest nikim. Prosimy o pochwalanie się swoimi filmikami. Każdy chętnie posłucha waszej gry oraz oceni lub może jeżeli będzie trzeba skrytykuje wasze granie. Pokazujecie, że jesteście nie wiadomo kim a tak naprawdę pewnie nie rozróżniacie organ kościelnych od pianina.
Jest takie przysłowie "Krowa, która dużo ryczy mało mleka daje" , także stosujcie się do tego przysłowia.
Nie musze nic pokazywac bo i tak wszyscy wiedza że jestem najlepszy.
Skoro tak jest to pochwal się tym. Stwierdzam, że naprawdę jesteś bezczelny i arogancki. Nie wszyscy wiedzą, że jesteś najlepszy, bo ja tego nie wiem i wiele innych osób też cię nie słyszało. "Prawdziwy mistrz nigdy nie krytykuje innych".
co to za inny tekst tej kolędy?
To jest prawidłowy tekst na Śląsku
@@dionizybrylka nie wiedzialem że na Sląsku jest inny tekst niż w całej Polsce, pozdrawiam
Prawdę mówiąc to ja też przez wiele lat nie wiedziałem 😃
Księża, jak wiemy, niestety zwykle nie są w stanie przyciągnąć wiernych do kościoła. Powinien to zrobić organista. Większość niestety smęci jakby to była nie radosna uroczystość, a pogrzeb. Grając w ten sposób jak Pan Dionizy na pewno wielu przyjdzie do kościoła by chociaż posłuchać. A jak już zaczną chodzić to do nawrócenia niedaleko. Organy jako najwspanialszy i najpotężniejszy instrument stanowią porównanie do potęgi Boga. Grajmy więc tak, aby tę potęgę naprawdę można było zauważyć, usłyszeć.
Jak na mój gust coś takiego jak cichą noc powinno grać się "cantabile" - lirycznie, śpiewnie i z pewna dozą delikatności, szczególnie biorąc pod uwagę iż organista występuje tu w roli akompaniatora. Stąd moim zdaniem począwszy od rejestrów aż po samo wykonanie nie brzmi to, delikatnie mówiąc, najlepiej ;-)
ortografia też jest ważna, zwłaszcza, że choinki stoją....
Nierówno a tępo jest najważniejsze. Harmonia? hm....