Pozmieniały się czasy, wraz z nimi to, co się dzieje w mózgach dużej ilości osób. Niestety. Jak najkrótsze formy, co gorsza, nie wnoszące niczego wartościowego. Dosłownie mnie to boli. 😔 Pozdrawiam!
Czesc :) ciekawy temat odcinka. Niemniej, nie istnieje element o nazwie "jądro podstawowe" w mózgu. Polskie tłumaczenie to "jądro podstawy" lub "jądro podstawne". Również, nie używa się zwrotu "rzeźbienie mózgu", natomiast znajdziemy niezliczone artykuły dot. "neuroplastyczności". Używając drugiego określenia umożliwiłbyś większej części publiczności wyszukania więcej informacji o tym zjawisku. Ostatnia uwaga ;) nikotyna nie pobudza autonomicznego układu nerwowego, lecz jedynie jego część, tj. układ współczulny. Z góry dzięki za wykorzystanie w/w w przyszłych materiałach. Dawno temu zwróciłam uwagę o wymowie nazwiska Ericha Fromma i wziąłeś sobie tę uwagę do serca :) Takich youtuberów nam trzeba :)
Mam 27 lat, paliłam 12 lat, w większości czasu 2 paczki dziennie + elektryk nonstop. Rzuciłam 4 miesiące temu. Pierwszy miesiąc miałam pierwszy raz w życiu kaszel i ogromny brak koncentracji i… spadek apetytu. Po miesiącu już wszystko się unormowało i tylko wkurzenie na siebie, że tyle lat trucia 🤦🏼♀️
Mam 30 lat i adhd, od mniej więcej 15 roku życia paliłam dosyć sporo, z przerwami trwającymi kilka miesięcy do maksymalnie 5 lat, teraz nie palę od 2 miesięcy. Jako doświadczony użytkownik palenia i niepalenia oraz życiu od questa do questa i problemów z motywacją stwierdzam, że zdecydowanie większą efektywność oraz kreatywność mam bez nikotyny. W takim przypadku życie kręciło się koło fajeczki "ok, ale najpierw sobie zapalę". I tak z pięć, sześć razy zanim zabrałam się do czegokolwiek. Teraz mój poziom dopaminy wzrosta po skończonym taksu, kiedy poświęcam chwilę na pogratulowanie sobie i uczczenia zwycięstwa (nawet jeśli to jest tylko i aż złożenie prania wyschniętego na pieprz) a nie tylko po przerwie na papieroska. Faktyczne tak jak powiedziałeś, poziom dopaminy znacząco wzrasta po nikotynie, ale za często mnie to odrywało od różnych rzeczy i nie byłam w stanie powrócić do poprzedniego trybu skupienia lub powrócić w ogóle.
Od wielu lat eksperymentuję z nootropikami oraz innymi sposobami na poprawę zdolności poznawczych. Nigdy nie paliłem papierosów, ale wreszcie nadszedł czas, żeby spróbować nikotyny. Kupiłem plastry, przeczytałem ulotkę, nakleiłem jeden z nich na ramię. Po niecałej godzinie byłem oblany zimnym potem, miałem drgawki, a później wymioty. Natychmiast zdjąłem plaster, dzięki czemu objawy ustąpiły po niecałych dwóch godzinach. Wniosek: jeśli w życiu nie przyjmowaliście nikotyny, bądźcie ostrożni z pierwszą dawką.
@ NiQuitin poziom 1, 21mg / 24h. Powinienem był kupić poziom 3, który zawiera znacznie mniejszą dawkę, ale podczas zakupu nie byłem świadomy istnienia tej klasyfikacji. Masz rację - nootropiki, w zależności od rodzaju i dawki, często poprawiają ukrwienie mózgu, ale tym samym zwiększają ryzyko krwawienia. W moim przypadku mowa o dość bezpiecznej kombinacji modafinil, l-tyrozyna, acetyl l-karnityna, ginkgo biloba, schizandra, bacopa monieri, gotu kola i parę innych. Wszystko w ściśle kontrolowanych dawkach :)
Pamiętam, jak kiedyś też czytałem o nootropowych właściwościach nikotyny i wpadło w moje ręce darmowe opakowanie Niquitinn, tych najsłabszych - 3 lvl. Przeciąłem plaster na cztery części, nakleiłem ćwiartkę, po niedługim czasie zacząłem coś czuć i nakleiłem druga ćwiartkę. Niedługo później musiałem szybko zerwać plasty bo myślałem że zwymiotuję. Chwilę po zdjęciu już było lepiej. Dodam że wtedy miałem 20-kilka lat o w życiu nie paliłem. 🙂
Nie zauważyłam, by nikotyna poprawiała mój nastrój Co do niwelowania głodu - faktycznie znałam osoby palące normalne papierosy, które mówiły, że pomaga im to podczas uczucia głodu, jednak nie jestem pewna jak jest w przypadku elektryków. Nie słyszałam nigdy, by to tak działało. Sama używam e-papierosów i przynajmniej u mnie nie ma czegoś takiego W kwestii wydajności fizycznej - i tu wypowiadam się jedynie na moim przykładzie - mam dobrą formę niezmienną od lat. Vapuję od prawie 6 lat i nie zauważyłam żadnych zmian w kondycji fizycznej Filmik ciekawy jak zawsze😊
Ja ponad 7 lat temu odstawiłem papierosy po 14 latach palenia. W tym czasie zapaliłem może 3-4 razy na jakiś imprezach, ale nie ciągnęło mnie do tego już kompletnie. Od kilku miesięcy zacząłem stosować jednak snusy - bardzo delikatnie 1-2 dziennie i zauważam właśnie większą kontrole apetytu i poprawę koncentracji
Rok temu w lutym zacząłem eksperyment z nikotyną słysząc o jej wpływie na pocovidowe efekty zdrowotne. Dodam, że wcześniej nie paliłem fajek. Po jednym zaciągnięciu się e-papierosem czułem charakterystyczne uderzenie w głowie i już po kilku chwilach mój wzrok wyostrzał się na tyle, że nie potrzebowałem okularów (+1,5). Efekt szybko mijał a obecnie już nie występuje, natomiast ja zostałem ze śladami uzależnienia.
Moim zdaniem warto rzucić, faktycznie lepiej się czujesz, nie jesteś uzależniony od czegoś co masz ciągle przy sobie i stabilizuje się zachowanie (szczególnie u osób nerwicowych!). Cytyzyna np w desmoxanie czy innych lekach bardzo pomaga w odstawieniu.
Każdy inaczej reaguje na nikotynę. Na mnie działa bardzo źle: wymioty, zawroty głowy, zimne poty, potwornie złe samopoczucie. Raz wciągnąłem trochę tabaki i przez godzinę czułem się, tak potwornie źle, jak nigdy w życiu wcześniej. To było piekło. Uczucie strasznego chłodu, rozdrażnienie, wystraszenie. Musiałem się położyć, bo nie mogłem nawet siedzieć. Koszmar. Podobnie było drugi raz, gdy zaciągnąłem się jednym dymkiem. Dla mnie nikotyna to trucizna podobnie, jak karp - taka ryba na święta.
Bardzo ciekawy materiał. Dużo mówi się o działaniu samych papierosów, czyli te substancje smoliste itp, a bardzo mało o działaniu nikotyny samej w sobie. Sam stosuję saszetki nikotynowe velo i w małych ilościach (kilka razy w tygodniu) czuję że są bardzo pomocne, pomagają się skupić w pracy i odprężyć po pracy. Jedynie przy za dużej dawce lub na pusty żołądek działają odwrotnie - robi mi się słabo, ręce drżą i ciężko się skupić. Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba znać proporcjum.
Ciekawe czy przedstawione tu pozytywne własciwosci nikotyny w rzeczywistości są autentyczne ,czy nie jest to maniuplacja aby utrzymać i polepszyć kondycję koncernów tytoniowych. Reklamy papierosów głównie w filamch/serialach i poprzez obnoszenie sie z nimi reprezenatnów światowej inteligencji i wielkich jednostek sprało mózg całemu globu (w tym ja padłem ofiarą tego głupstwa) Palę 12 lat a własciwie paliłem rzucałem setki razy i nie mogłem sobie z tym poradzić aż do czasu gdy spostrzegłem ,że tak naprawde tak ciężko rzucić nie przez uzależnienie ale PRZEZ LĘK UTRATY TOŻSAMOŚCI WYCHODOWANĄ W NAS PRZEZ MEDIA. Bo jak rozpoczyna sie ten nałóg? Wzorowanie na autorytecie i budowanie swojej tożsamości. (Tak było w moim przypadku i napewno w wiekszosci w waszym) A przecież w wieku nastoletnim kiedy zwykle ten nałóg ma początek czlowiek jak nie świadomie to podświadomie szuka autorytetów. PS. KIERUJCIE SIĘ SWOIM ROZUMEM! NIE ULEGAJCIE PRESJI AUTORYTETÓW CZY RÓWIESNIKÓW!
To co nazwałeś pozytywnymi właściwościami nikotyny to właśnie mechanizm odpowiedzialny za uzależnienie więc bym nie przesadzał z tymi pozytywnymi efektami
Witam serdecznie . Tak trenowałem kiedyś karate I nawet miałem niebieski pas haaaa. Ale później jakoś zrezygnowałem I przezucilem się na wspinaczkę gorskom tzw. Alpinistyka. Pozdrawiam 😊😊😊😊
Do kreatywności palaczy dodałabym jeszcze jedną rzecz - kto sięga po nikotynę? (Jaka jest największa grupa osób uzależnionych od czegokolwiek?) Kto jest najbardziej kreatywną grupą? Adhdowcy..........
@@kamilagronowska5634 nie tylko nikotyną, adhdowcy (zresztą nie tylko to samo tyczy się innych np schozofreników) ogólnie mają ciągi do używek i samoleczenia
Nikotyna uspakaja mnie i to jest powodem, że palę papierosy. Bardzo ślicznie dziękuję za tak bardzo wartościowe informacje, pozdrawiając serdecznie i milutko 🍀☘️🙏🙏🙏
Rzuciłem palenie parę dni temu Paliłem 3 lata Obecnie w ciągu ostatnich dni mam wrażenie że mój żołądek to czarna dziura😆 Ale z plusów to na pewno normowanie się moich humorów, gdzie przy paleniu non stop jak źle się czułem to zaciągałem się Teraz owszem mam wahania nastroju, lecz w końcu troszkę mniejsze i przede wszystkim zostanie trochę pieniędzy w kieszeni a nie poleci do atmosfery 😆😆
Pomagam bardzo skutecznie hipnozą rzucic palenie, normalnie ograbiam ludzi z jej cudownych wałaściwości. Już się za to wstydzę. Nie palę sama od bardzo długiego czasu, chyba znowu zacznę. Koniec absurdalnego sarkazmu ;-). Polecam medytacje. Świetna przerwa, bardzo rozwijająca kreatywność, poczucie spokoju i redukująca stres.
Palilem papierosy przez 15 lat i chcąc rzucic obliczylem jaką kwotę mniej wiecej wydalem paląc jedna paczke dziennie... wyszlo mi 48 tys. zl i to mnie przekonalo, by rzucic, bo mi papierosy nic nie dawaly dobrego, codzinnie kaszel, astma, flegma, chrząkanie..a ile bym kupil za te 48 tys fajnych rzeczy, ktore sluzą na lata.... I co cikeawe: moge zapalic peta w towarzystwie, jak mnie ktos poczestuje... palilem 2 tygodnie bedac na wakacjach z kolegą, by nie palil sam.. i NIE uzaleznilem się... mysle ze z alkoholem moze byc trudnej i rzecz\ywiscie jak sie nie pije, to lepiej nie zaczynac.. teraz zostalo mi rzucic piwo.... jiuznie bede liczyl ile na nie wydalem..ale pewnie cos kolo 150 tys... trzeba byc bardzo bogatym czlowiekiem by pozwolic sobie na jkiekolwiek nalogi
Pamiętam ten wieczór. Nie mogłam dojść do sedna problemu. Zapaliłam e-fajkę i mnie olśniło, dosłownie. Ale nie polecam nikomu palenia non stop, od czasu do czasu - owszem. 🙂PS Mam do Ciebie prośbę, nie wiem czy jest do zrealizowania. Twoich filmów słucham, rzadziej je oglądam. Wiem, że sporo osób dobrze zna angielski, ja w stopniu naprawdę dobrym, jednak nie rozumiem wszystkiego, co mówią osoby posługujące się tym językiem. Świetnie - za co dziękuję! 👍- że są napisy, jednak czy dałoby się nanieść dodatkowo Twój głos? Może to być zbyt pracochłonne, rozumiem, jak i denerwować te osoby, które rozumieją wszystko, co jest wypowiadane w języku angielskim. Dziękuję za kolejny dobry materiał i pozdrawiam! 👋
Palę ponad połowę życia, zabrakło mi tutaj informacji o spłyceniu smaku - nie wiem jak to naukowo się tłumaczy ale fakty są takie, że po rzuceniu palenia (3miesiące nie paliłem) smak odczuwa się mocniej i wszystko jest smaczniejsze:) kiedy jest się palaczem nie zauważa się różnicy (tracimy głębie smaku powoli).
Paliłem 12 lat teraz mam 30. Nie było to dużo papierosów ale dużo jointow więcej marychy jak tytoniu można powiedzieć. Dzisiaj nie pali nic tak poprstu od siebie przyszło to do mnie ale rzucałem.juz are razy w życiu i zawsze wracałem. Dziś czuję słaba kondycję czy widzę po sobie gorszy stan skóry ale po 4 miesiac widzę poprawy i chodzę na siłownię. Czuję się dobrze chodź jak wypije ciągnie do papierosa. Nigdy się zapomnieć jak to było sobie da dymka ale zaraz mi śmierdzi a papierosy z roku na rok są coraz gorsze i droższe.
Uzywalem nikotyny glownie ze snusow i tabaki z poltora roku. Efekt to kolejne kilka lat rozregulowanych receptorow dopaminoenergetycznych i problemy z wątroba. Miewam czasami całkowicie nieadekwatne reakcje bo sygnaly w mozgu zle przechodzą. Nie polecam
Ja pale tylko 2-3 papierosy na wieczór i jest to dobre na sen. Działa tez stricte przeczyszczająco. Za dnia w pracy wrecz nie lubie palić, bo mnie to lekko zamula.
Palę od szkoły podstawowej już 45 lat ,wciąż żyję ,raczej już nie rzucę ograniczam do kilku szt . A zaskoczenie ,że pomidory zawierają troszkę ,pomidory żrę ,a teraz gdy ograniczam paierosy to już nie pomidorki tylko koncentrat -przecier pomidorowy najlepszej jakości 80g /dzień.🤣🤣🤣
napomnę o nie wspomnianych formach zażywania nikotyny jakimi są woreczki nikotynowe, które wsadza się pomiędzy wargę a dziąsło oraz tabaka, którą się wciąga nosem.
Moim zdaniem nikotyna jest fajna, ale tylko na krótki termin i to się całkowicie pokrywa z tym o czym jest mowa w odcinku. Trzeba też wiedzieć jak tego używać, bo jeśli naszą reakcją na troszkę większy stres, jest sięgniecie po dymka czy saszetkę nikotynową, no to już jest źle xD
Warto rozdzielic nikotyne od palenia. Palenie czegokolwiek jest nie zdrowe bo wdychamy mase dymu. Plastry, wapowanie i inne takie to troche wydaje sie tez niezdrowe i sztuczne. Ja od roku stosuje rapee (hapee). Polecam szczególnie do medytacji i na skupienie. Nastroju mi jakos nie poprawia. Nawet jest trochę nieprzyjemne. Przy przerwie w stosowaniu nie mam poczucia, "glodu". Wyniki badan krwi mam bardzo dobre. Czas dzialania jest krotki (taki mocniejszy) ale ogolnie podnosi energie, odgania sennosc. Nie zaczalem po tym chudnac ani mniej jeść
Co do koncentracji słyszałam, że na krótką metę pomaga, ale przy dłuższym stosowaniu negatywnie wpływa na mózg również w tym zakresie, na ile to prawda / coś potwierdzonego?
Kolejny odcinek rodem nie znam się, ale wypowiem. Jak zwykle sporo bzdur. Poprawię jedną: Nikotyna NIE POPRAWIA koncentracji, ale podkręca CZUJNOŚĆ (w kontekście bezpieczeństwa), co osłabia zdolność do koncentracji.
A moim zdaniem: wszystko jest dla ludzi, ale w odpowiednich ilościach. Nawet powietrze w zbyt dużej ilości będzie zabójcze dla nas, a z drugiej strony jest bezwzględnie potrzebne abyśmy żyli. Bardzo duża część leków to trucizny, tylko w odpowiedniej dawce i często pod kontrolą. Dodatkowo, biorąc pod uwagę jakość powietrza i jedzenia (jakość powietrza porównuje się do oddychania 10 papierosami na raz, chociaż to tylko obrazowo i tak naprawdę nie da się do końca tego przełożyć. Ale i tak to dużo mówi) wydaje mi się, że jeden, dwa papierowy na wieczór, albo jakieś dwa, trzy piwa na cały weekend w kontekście zdrowia dużo nie zmienią. Takie troche rytuały. No, ale uzależnienie ma to do siebie, że chce się więcej i więcej. I chyba to jest problem. Chyba większość ludzi nie będzie w stanie utrzymać palenia czy picia w postaci takich rytuałów, plus będą twierdzić, że takie ograniczanie się, to żadna przyjemność. Więc ostatecznie chyba rzeczywiście lepiej aby nawet nie zaczynali pić i palić. Że nie wspomnę już o dużo bardziej uzależniających i niebezpiecznych substancjach. Ja sobie utrzymuje taki rytuał co do słodyczy (cukier to też trucizna): dwie kosteczki czekolady, albo niewielki kawałek ciasta do przedpołudniowej (jednej na dzień) kawy. I nie mam w ogóle ochoty na więcej, wprost, jak mi się zdarzy zjeść więcej, bo np.: wyjdę do kogoś na urodziny) to się nie fajnie czuje. A jako młoda osoba potrafiłam zjeść tabliczkę czekolady na raz. A tak, nie dość, że nie mam żadnych problemów z wagą oraz zdrowiem w kontekście nadwagi i zbyt dużej ilości cukru; nie mam uczucia rezygnowania z przyjemności to nie mam też w ogóle potrzeby przesadzać. Ale nie będę też oszukiwać, wprowadzenie takiego trybu zajęło mi na pewno dobrze ponad rok, wiązało się z wieloma porażkami i głównie polatało na wyszukiwaniu w mojej głowie na szukaniu i koncentrowaniu się na negatywnych i odczuwalnych skutkach jedzenia zbyt dużej ilości słodyczy (jak ból brzucha po przesadzeniu, uczucie ciężkości, powodujące dodatkowo, że ciężko jest się ruszyć). Ogólnie uważam, że jeżeli chce się coś ograniczyć, najłatwiej jest szukając i koncentrując się na negatywnych odczuciach związanych z daną substancją/produktem. Ale nie taką, co będzie za 10 lat (zdrowie), ale taką co realnie możesz poczuć jak przesadzisz. Ale może to tylko na mnie tak działa. Myślenie w takim momencie "I na h** mi się tak męczyć. Wcale nie muszę". No dobra, z piwem mam podobnie, tylko jeszcze rzadziej. Dwa na tydzień, wieczorkiem w weekend. Po większej ilości na szczęście obecnie i tak wysiadam, a tego nie cierpię. Po h** mam się męczyć z kacem, bólem głowy, nieprzyjemnym uczuciem w brzuchu i ewentualnym moralniakiem". Ciekawe, czy moje podejście rzeczywiście coś zmienia w porównaniu do osób pijących codziennie, większą ilość.
@@GOTS-nm7fp Tabaka też dobra ale na dłuższą metę niszczy śluzówki nosa. Mi po 3 latach używania saszetek na razie nic się nie dzieje z dziąsłami ale muszę przyznać, że niektóre firmy robią słabe produkty i one faktycznie niszczą dziąsła.
Człowieku Absurdalny, weź proszę zmień ten wzór psylocyny na prawidłowy wzór nikotyny. Wiem, że jesteś psychologiem i zapewne nie znasz się na chemii, ale może rozumiesz, że chemika takie rzeczy wkurzają. Podobnie jak polonistę wkurza "poszłem", to chemika wkurza "PCV".
Człowieku Absurdalny, weź zmień ten wzór na poprawny. nie tylko ja piszę Ci to w komentarzu. Wiem, że chemii nie umiałeś (bo chemię można umieć albo dobrze, albo słabo), ale sprawdź najpierw jaki wzór umieszczasz w swoim filmie, zanim to zrobisz, a jeśli nie, to lepiej już żadnego nie umieszczaj.
Underrated kanał, większość ludzi ma za krótkie utrzymanie uwagi na takie filmy
Pozmieniały się czasy, wraz z nimi to, co się dzieje w mózgach dużej ilości osób. Niestety. Jak najkrótsze formy, co gorsza, nie wnoszące niczego wartościowego. Dosłownie mnie to boli. 😔 Pozdrawiam!
Czesc :) ciekawy temat odcinka.
Niemniej, nie istnieje element o nazwie "jądro podstawowe" w mózgu. Polskie tłumaczenie to "jądro podstawy" lub "jądro podstawne".
Również, nie używa się zwrotu "rzeźbienie mózgu", natomiast znajdziemy niezliczone artykuły dot. "neuroplastyczności". Używając drugiego określenia umożliwiłbyś większej części publiczności wyszukania więcej informacji o tym zjawisku.
Ostatnia uwaga ;) nikotyna nie pobudza autonomicznego układu nerwowego, lecz jedynie jego część, tj. układ współczulny.
Z góry dzięki za wykorzystanie w/w w przyszłych materiałach. Dawno temu zwróciłam uwagę o wymowie nazwiska Ericha Fromma i wziąłeś sobie tę uwagę do serca :) Takich youtuberów nam trzeba :)
Gość zasięgnął wiedzy z ChataGPT.
Mam 27 lat, paliłam 12 lat, w większości czasu 2 paczki dziennie + elektryk nonstop. Rzuciłam 4 miesiące temu. Pierwszy miesiąc miałam pierwszy raz w życiu kaszel i ogromny brak koncentracji i… spadek apetytu. Po miesiącu już wszystko się unormowało i tylko wkurzenie na siebie, że tyle lat trucia 🤦🏼♀️
Depresja bardziej niszczy
Gratuluję siostro ❤
@@michalm3002debilku malutki, depresja to dopiero Cię dopadnie jak dorośniesz troszkę i się zacznie życie, depresja to nie jest to ze Ci się nudzi
Brawo dla Pani👏🙂
Życzę wytrwałości. Niejeden wrocil do nalogu po 4 miesiącach...
Mam 30 lat i adhd, od mniej więcej 15 roku życia paliłam dosyć sporo, z przerwami trwającymi kilka miesięcy do maksymalnie 5 lat, teraz nie palę od 2 miesięcy. Jako doświadczony użytkownik palenia i niepalenia oraz życiu od questa do questa i problemów z motywacją stwierdzam, że zdecydowanie większą efektywność oraz kreatywność mam bez nikotyny. W takim przypadku życie kręciło się koło fajeczki "ok, ale najpierw sobie zapalę". I tak z pięć, sześć razy zanim zabrałam się do czegokolwiek. Teraz mój poziom dopaminy wzrosta po skończonym taksu, kiedy poświęcam chwilę na pogratulowanie sobie i uczczenia zwycięstwa (nawet jeśli to jest tylko i aż złożenie prania wyschniętego na pieprz) a nie tylko po przerwie na papieroska. Faktyczne tak jak powiedziałeś, poziom dopaminy znacząco wzrasta po nikotynie, ale za często mnie to odrywało od różnych rzeczy i nie byłam w stanie powrócić do poprzedniego trybu skupienia lub powrócić w ogóle.
Nom
ADHD nie istnieje
Przeciwnie, temat bardzo wdzięczny do żartów 😄 rozważam zwiększenie ilości spalania fajek 😉
Bardzo wartościowy materiał, zrobiłam sobie z niego notatki na biologię.
Dobra robota:)
P. Doktorze no nareszcie !!! znowu widze pana,serdecznie pozdrawiam❤
Świetny materiał! Szkoda jedynie że nie został uwzględniony temat snusów/saszetek nikotynowych jako formy zażywania nikotyny
Snusy nie dotarły jeszcze do polskiego naukowego youtuba...
Od wielu lat eksperymentuję z nootropikami oraz innymi sposobami na poprawę zdolności poznawczych. Nigdy nie paliłem papierosów, ale wreszcie nadszedł czas, żeby spróbować nikotyny. Kupiłem plastry, przeczytałem ulotkę, nakleiłem jeden z nich na ramię. Po niecałej godzinie byłem oblany zimnym potem, miałem drgawki, a później wymioty. Natychmiast zdjąłem plaster, dzięki czemu objawy ustąpiły po niecałych dwóch godzinach. Wniosek: jeśli w życiu nie przyjmowaliście nikotyny, bądźcie ostrożni z pierwszą dawką.
A jak Duza dawkę wziąłeś ? W Danii są takie woreczki pod dziąsło z potężną dawka nikotyny, ludzie nawet nałogowi palaczy mogą po tym wymiotować.
Co do leków nootropowych, radzę uważać, mogą wywołać krwawienie podpajęczynówkowe lub ogólnie w mózgu
@ NiQuitin poziom 1, 21mg / 24h. Powinienem był kupić poziom 3, który zawiera znacznie mniejszą dawkę, ale podczas zakupu nie byłem świadomy istnienia tej klasyfikacji.
Masz rację - nootropiki, w zależności od rodzaju i dawki, często poprawiają ukrwienie mózgu, ale tym samym zwiększają ryzyko krwawienia. W moim przypadku mowa o dość bezpiecznej kombinacji modafinil, l-tyrozyna, acetyl l-karnityna, ginkgo biloba, schizandra, bacopa monieri, gotu kola i parę innych. Wszystko w ściśle kontrolowanych dawkach :)
Spróbuj rapee/hapee, cbd tez jest spoko.
Pamiętam, jak kiedyś też czytałem o nootropowych właściwościach nikotyny i wpadło w moje ręce darmowe opakowanie Niquitinn, tych najsłabszych - 3 lvl. Przeciąłem plaster na cztery części, nakleiłem ćwiartkę, po niedługim czasie zacząłem coś czuć i nakleiłem druga ćwiartkę. Niedługo później musiałem szybko zerwać plasty bo myślałem że zwymiotuję. Chwilę po zdjęciu już było lepiej. Dodam że wtedy miałem 20-kilka lat o w życiu nie paliłem. 🙂
W końcu ktoś kto mówi o faktach nikotyny i już po pierwszych kilku zdaniach rozumiem dlaczego niektórzy się uzależniają
Bardzo ciekawy film 🎉
Nie zauważyłam, by nikotyna poprawiała mój nastrój
Co do niwelowania głodu - faktycznie znałam osoby palące normalne papierosy, które mówiły, że pomaga im to podczas uczucia głodu, jednak nie jestem pewna jak jest w przypadku elektryków. Nie słyszałam nigdy, by to tak działało. Sama używam e-papierosów i przynajmniej u mnie nie ma czegoś takiego
W kwestii wydajności fizycznej - i tu wypowiadam się jedynie na moim przykładzie - mam dobrą formę niezmienną od lat. Vapuję od prawie 6 lat i nie zauważyłam żadnych zmian w kondycji fizycznej
Filmik ciekawy jak zawsze😊
Najlepszym sposobem żeby nie mieć problemów z nikotyną , to nie branie tego w ogóle .
Ja ponad 7 lat temu odstawiłem papierosy po 14 latach palenia. W tym czasie zapaliłem może 3-4 razy na jakiś imprezach, ale nie ciągnęło mnie do tego już kompletnie. Od kilku miesięcy zacząłem stosować jednak snusy - bardzo delikatnie 1-2 dziennie i zauważam właśnie większą kontrole apetytu i poprawę koncentracji
Mądry pan fajnie mówi ❤
Rok temu w lutym zacząłem eksperyment z nikotyną słysząc o jej wpływie na pocovidowe efekty zdrowotne. Dodam, że wcześniej nie paliłem fajek. Po jednym zaciągnięciu się e-papierosem czułem charakterystyczne uderzenie w głowie i już po kilku chwilach mój wzrok wyostrzał się na tyle, że nie potrzebowałem okularów (+1,5). Efekt szybko mijał a obecnie już nie występuje, natomiast ja zostałem ze śladami uzależnienia.
Kurwa już wiem czemu mam lepszy wzrok
Moim zdaniem warto rzucić, faktycznie lepiej się czujesz, nie jesteś uzależniony od czegoś co masz ciągle przy sobie i stabilizuje się zachowanie (szczególnie u osób nerwicowych!). Cytyzyna np w desmoxanie czy innych lekach bardzo pomaga w odstawieniu.
Każdy inaczej reaguje na nikotynę. Na mnie działa bardzo źle: wymioty, zawroty głowy, zimne poty, potwornie złe samopoczucie. Raz wciągnąłem trochę tabaki i przez godzinę czułem się, tak potwornie źle, jak nigdy w życiu wcześniej. To było piekło. Uczucie strasznego chłodu, rozdrażnienie, wystraszenie. Musiałem się położyć, bo nie mogłem nawet siedzieć. Koszmar. Podobnie było drugi raz, gdy zaciągnąłem się jednym dymkiem. Dla mnie nikotyna to trucizna podobnie, jak karp - taka ryba na święta.
Bardzo ciekawy materiał. Dużo mówi się o działaniu samych papierosów, czyli te substancje smoliste itp, a bardzo mało o działaniu nikotyny samej w sobie. Sam stosuję saszetki nikotynowe velo i w małych ilościach (kilka razy w tygodniu) czuję że są bardzo pomocne, pomagają się skupić w pracy i odprężyć po pracy. Jedynie przy za dużej dawce lub na pusty żołądek działają odwrotnie - robi mi się słabo, ręce drżą i ciężko się skupić. Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba znać proporcjum.
Ciekawe czy przedstawione tu pozytywne własciwosci nikotyny w rzeczywistości są autentyczne ,czy nie jest to maniuplacja aby utrzymać i polepszyć kondycję koncernów tytoniowych. Reklamy papierosów głównie w filamch/serialach i poprzez obnoszenie sie z nimi reprezenatnów światowej inteligencji i wielkich jednostek sprało mózg całemu globu (w tym ja padłem ofiarą tego głupstwa) Palę 12 lat a własciwie paliłem rzucałem setki razy i nie mogłem sobie z tym poradzić aż do czasu gdy spostrzegłem ,że tak naprawde tak ciężko rzucić nie przez uzależnienie ale PRZEZ LĘK UTRATY TOŻSAMOŚCI WYCHODOWANĄ W NAS PRZEZ MEDIA. Bo jak rozpoczyna sie ten nałóg? Wzorowanie na autorytecie i budowanie swojej tożsamości. (Tak było w moim przypadku i napewno w wiekszosci w waszym) A przecież w wieku nastoletnim kiedy zwykle ten nałóg ma początek czlowiek jak nie świadomie to podświadomie szuka autorytetów. PS. KIERUJCIE SIĘ SWOIM ROZUMEM! NIE ULEGAJCIE PRESJI AUTORYTETÓW CZY RÓWIESNIKÓW!
Ciekawe spojrzenie. Popularne ale fajnie, ze chcialo ci sie napisac.
To co nazwałeś pozytywnymi właściwościami nikotyny to właśnie mechanizm odpowiedzialny za uzależnienie więc bym nie przesadzał z tymi pozytywnymi efektami
Witam serdecznie . Tak trenowałem kiedyś karate I nawet miałem niebieski pas haaaa. Ale później jakoś zrezygnowałem I przezucilem się na wspinaczkę gorskom tzw. Alpinistyka. Pozdrawiam 😊😊😊😊
A był tam taki Paweł?
@PiotroVpl Zaorski ????? Ten aktor???
@@PiotroVpl Mój ulubiony film to stara Amerykańska komedia : Moja mama jest kosmitkom. Polecam ubaw po pachy.
Do kreatywności palaczy dodałabym jeszcze jedną rzecz - kto sięga po nikotynę? (Jaka jest największa grupa osób uzależnionych od czegokolwiek?) Kto jest najbardziej kreatywną grupą? Adhdowcy..........
Dr Jóźwiak mówił o 'samoleczeniu' adhdowcow nikotyną
@@kamilagronowska5634 nie tylko nikotyną, adhdowcy (zresztą nie tylko to samo tyczy się innych np schozofreników) ogólnie mają ciągi do używek i samoleczenia
schizofreników wyjątkowo ciągnie do papierosów i jest to fenomen naukowy @@modernday757
0:00 tu jest obrazek
Psylocynay czyli 4-HO-DMT
Nie nikotyny
Bardzo dobry materiał:)
Nikotyna uspakaja mnie i to jest powodem, że palę papierosy. Bardzo ślicznie dziękuję za tak bardzo wartościowe informacje, pozdrawiając serdecznie i milutko 🍀☘️🙏🙏🙏
Rzuciłem palenie parę dni temu
Paliłem 3 lata
Obecnie w ciągu ostatnich dni mam wrażenie że mój żołądek to czarna dziura😆
Ale z plusów to na pewno normowanie się moich humorów, gdzie przy paleniu non stop jak źle się czułem to zaciągałem się
Teraz owszem mam wahania nastroju, lecz w końcu troszkę mniejsze i przede wszystkim zostanie trochę pieniędzy w kieszeni a nie poleci do atmosfery 😆😆
Pomagam bardzo skutecznie hipnozą rzucic palenie, normalnie ograbiam ludzi z jej cudownych wałaściwości. Już się za to wstydzę. Nie palę sama od bardzo długiego czasu, chyba znowu zacznę. Koniec absurdalnego sarkazmu ;-). Polecam medytacje. Świetna przerwa, bardzo rozwijająca kreatywność, poczucie spokoju i redukująca stres.
Palilem papierosy przez 15 lat i chcąc rzucic obliczylem jaką kwotę mniej wiecej wydalem paląc jedna paczke dziennie... wyszlo mi 48 tys. zl i to mnie przekonalo, by rzucic, bo mi papierosy nic nie dawaly dobrego, codzinnie kaszel, astma, flegma, chrząkanie..a ile bym kupil za te 48 tys fajnych rzeczy, ktore sluzą na lata....
I co cikeawe: moge zapalic peta w towarzystwie, jak mnie ktos poczestuje... palilem 2 tygodnie bedac na wakacjach z kolegą, by nie palil sam.. i NIE uzaleznilem się... mysle ze z alkoholem moze byc trudnej i rzecz\ywiscie jak sie nie pije, to lepiej nie zaczynac..
teraz zostalo mi rzucic piwo.... jiuznie bede liczyl ile na nie wydalem..ale pewnie cos kolo 150 tys... trzeba byc bardzo bogatym czlowiekiem by pozwolic sobie na jkiekolwiek nalogi
Nadmiar dopaminy blokuje dostęp do emocji. Potem spotykasz w swoim życiu takie dzieci uwięzione w ciele dorosłego.
Ogolnie rzecz biorąc dorośli to dzieciaki
,mające traumy z dzieciństwa😊
duzo sie dowiedzalen stego filmu mondryh zeczy i odrazu niehec mie wziela dalej palic papierosy i e-papierosy 😊
Opowiedz cos o wspoldzialaniu thc i nikotyny, bylbym wdzieczny
Dobry żarcik z tym dymkiem na koniec 😂👏🤭
Palenie w małych ilościach, dawala mi wiekrze skupienie, oraz lepsza kondycję fizyczna
Pamiętam ten wieczór. Nie mogłam dojść do sedna problemu. Zapaliłam e-fajkę i mnie olśniło, dosłownie. Ale nie polecam nikomu palenia non stop, od czasu do czasu - owszem. 🙂PS Mam do Ciebie prośbę, nie wiem czy jest do zrealizowania. Twoich filmów słucham, rzadziej je oglądam. Wiem, że sporo osób dobrze zna angielski, ja w stopniu naprawdę dobrym, jednak nie rozumiem wszystkiego, co mówią osoby posługujące się tym językiem. Świetnie - za co dziękuję! 👍- że są napisy, jednak czy dałoby się nanieść dodatkowo Twój głos? Może to być zbyt pracochłonne, rozumiem, jak i denerwować te osoby, które rozumieją wszystko, co jest wypowiadane w języku angielskim. Dziękuję za kolejny dobry materiał i pozdrawiam! 👋
zaskoczyłeś mnie tą norepinefryną
Palę ponad połowę życia, zabrakło mi tutaj informacji o spłyceniu smaku - nie wiem jak to naukowo się tłumaczy ale fakty są takie, że po rzuceniu palenia (3miesiące nie paliłem) smak odczuwa się mocniej i wszystko jest smaczniejsze:) kiedy jest się palaczem nie zauważa się różnicy (tracimy głębie smaku powoli).
Paliłem 12 lat teraz mam 30. Nie było to dużo papierosów ale dużo jointow więcej marychy jak tytoniu można powiedzieć. Dzisiaj nie pali nic tak poprstu od siebie przyszło to do mnie ale rzucałem.juz are razy w życiu i zawsze wracałem. Dziś czuję słaba kondycję czy widzę po sobie gorszy stan skóry ale po 4 miesiac widzę poprawy i chodzę na siłownię. Czuję się dobrze chodź jak wypije ciągnie do papierosa. Nigdy się zapomnieć jak to było sobie da dymka ale zaraz mi śmierdzi a papierosy z roku na rok są coraz gorsze i droższe.
Uzywalem nikotyny glownie ze snusow i tabaki z poltora roku. Efekt to kolejne kilka lat rozregulowanych receptorow dopaminoenergetycznych i problemy z wątroba. Miewam czasami całkowicie nieadekwatne reakcje bo sygnaly w mozgu zle przechodzą. Nie polecam
6:18 nie chodziło przypadkiem o jądra podstawy?
Mnie zaskoczył już tytuł.
To było ciekawe
Młodzi nie mówią zamiast e papierosy jednorazówki bo to dwie różne rzeczy
On wymienia dwa rodzaje papierosów. Jednorazówki i epapierosy. Tam jest pauza. Taki wirtualny przecinek.
Ja pale tylko 2-3 papierosy na wieczór i jest to dobre na sen. Działa tez stricte przeczyszczająco.
Za dnia w pracy wrecz nie lubie palić, bo mnie to lekko zamula.
Palę od szkoły podstawowej już 45 lat ,wciąż żyję ,raczej już nie rzucę ograniczam do kilku szt .
A zaskoczenie ,że pomidory zawierają troszkę ,pomidory żrę ,a teraz gdy ograniczam paierosy to już nie pomidorki tylko koncentrat -przecier pomidorowy najlepszej jakości 80g /dzień.🤣🤣🤣
napomnę o nie wspomnianych formach zażywania nikotyny jakimi są woreczki nikotynowe, które wsadza się pomiędzy wargę a dziąsło oraz tabaka, którą się wciąga nosem.
Teraz wiem dlaczego Lisbeth Salander bohaterka powieści Stiega Larssona paliła jak smok, w końcu była genialną hakerką.
Miala aspergera
Moim zdaniem nikotyna jest fajna, ale tylko na krótki termin i to się całkowicie pokrywa z tym o czym jest mowa w odcinku. Trzeba też wiedzieć jak tego używać, bo jeśli naszą reakcją na troszkę większy stres, jest sięgniecie po dymka czy saszetkę nikotynową, no to już jest źle xD
Tabkaka jest fajniejsza niz same papieroski :)
Nawet blisko jej do kokainy wtedy :D
Ten wzór to nie nikotyna, tylko psylocyna.
Warto rozdzielic nikotyne od palenia.
Palenie czegokolwiek jest nie zdrowe bo wdychamy mase dymu.
Plastry, wapowanie i inne takie to troche wydaje sie tez niezdrowe i sztuczne.
Ja od roku stosuje rapee (hapee).
Polecam szczególnie do medytacji i na skupienie.
Nastroju mi jakos nie poprawia. Nawet jest trochę nieprzyjemne.
Przy przerwie w stosowaniu nie mam poczucia, "glodu". Wyniki badan krwi mam bardzo dobre.
Czas dzialania jest krotki (taki mocniejszy) ale ogolnie podnosi energie, odgania sennosc.
Nie zaczalem po tym chudnac ani mniej jeść
Co do koncentracji słyszałam, że na krótką metę pomaga, ale przy dłuższym stosowaniu negatywnie wpływa na mózg również w tym zakresie, na ile to prawda / coś potwierdzonego?
Nie warto, jest dużo innych sposobów na poprawę nastroju i koncentrację, np. sport.
Nie mogę przestać słyszeć muzyki z trybu budowania z Kebal Space Program w tle :D
Zielony! Zielony Nowicjiusz,pomaga nowicjiuszowi.
Okej. A jak ktos palil 30 lat od wczesnych lat to ma szanse ustabilizowac hormony?
A oksytocyna wydzielana po zazyciu?
Dobre
Mi nikotyna daje ból głowy...a vape lubie dla smaku 😅 ale już się odzwyczajam😊
Czyli jak to z nią jest, ma więcej korzyści czy wad?
Jak ze wszystkim. Dawka i czestotliwosc czyni trucizne. W malych ilosciach od czasu do czasu jest ok.
ja nie chce wywoływać paniki , ale ta grafika na początku to 4-HO-DMT(psylocyna ) a nie nikotyna xd
🍀
1:46 ciekawe... 🙃
Mega. Włączę to dziś w pracy ludziom, którzy mnie karcą za palenie
😃😃😃
Kolejny odcinek rodem nie znam się, ale wypowiem. Jak zwykle sporo bzdur. Poprawię jedną: Nikotyna NIE POPRAWIA koncentracji, ale podkręca CZUJNOŚĆ (w kontekście bezpieczeństwa), co osłabia zdolność do koncentracji.
A moim zdaniem: wszystko jest dla ludzi, ale w odpowiednich ilościach. Nawet powietrze w zbyt dużej ilości będzie zabójcze dla nas, a z drugiej strony jest bezwzględnie potrzebne abyśmy żyli. Bardzo duża część leków to trucizny, tylko w odpowiedniej dawce i często pod kontrolą. Dodatkowo, biorąc pod uwagę jakość powietrza i jedzenia (jakość powietrza porównuje się do oddychania 10 papierosami na raz, chociaż to tylko obrazowo i tak naprawdę nie da się do końca tego przełożyć. Ale i tak to dużo mówi) wydaje mi się, że jeden, dwa papierowy na wieczór, albo jakieś dwa, trzy piwa na cały weekend w kontekście zdrowia dużo nie zmienią. Takie troche rytuały. No, ale uzależnienie ma to do siebie, że chce się więcej i więcej. I chyba to jest problem. Chyba większość ludzi nie będzie w stanie utrzymać palenia czy picia w postaci takich rytuałów, plus będą twierdzić, że takie ograniczanie się, to żadna przyjemność. Więc ostatecznie chyba rzeczywiście lepiej aby nawet nie zaczynali pić i palić. Że nie wspomnę już o dużo bardziej uzależniających i niebezpiecznych substancjach.
Ja sobie utrzymuje taki rytuał co do słodyczy (cukier to też trucizna): dwie kosteczki czekolady, albo niewielki kawałek ciasta do przedpołudniowej (jednej na dzień) kawy. I nie mam w ogóle ochoty na więcej, wprost, jak mi się zdarzy zjeść więcej, bo np.: wyjdę do kogoś na urodziny) to się nie fajnie czuje. A jako młoda osoba potrafiłam zjeść tabliczkę czekolady na raz. A tak, nie dość, że nie mam żadnych problemów z wagą oraz zdrowiem w kontekście nadwagi i zbyt dużej ilości cukru; nie mam uczucia rezygnowania z przyjemności to nie mam też w ogóle potrzeby przesadzać. Ale nie będę też oszukiwać, wprowadzenie takiego trybu zajęło mi na pewno dobrze ponad rok, wiązało się z wieloma porażkami i głównie polatało na wyszukiwaniu w mojej głowie na szukaniu i koncentrowaniu się na negatywnych i odczuwalnych skutkach jedzenia zbyt dużej ilości słodyczy (jak ból brzucha po przesadzeniu, uczucie ciężkości, powodujące dodatkowo, że ciężko jest się ruszyć). Ogólnie uważam, że jeżeli chce się coś ograniczyć, najłatwiej jest szukając i koncentrując się na negatywnych odczuciach związanych z daną substancją/produktem. Ale nie taką, co będzie za 10 lat (zdrowie), ale taką co realnie możesz poczuć jak przesadzisz. Ale może to tylko na mnie tak działa. Myślenie w takim momencie "I na h** mi się tak męczyć. Wcale nie muszę".
No dobra, z piwem mam podobnie, tylko jeszcze rzadziej. Dwa na tydzień, wieczorkiem w weekend. Po większej ilości na szczęście obecnie i tak wysiadam, a tego nie cierpię. Po h** mam się męczyć z kacem, bólem głowy, nieprzyjemnym uczuciem w brzuchu i ewentualnym moralniakiem". Ciekawe, czy moje podejście rzeczywiście coś zmienia w porównaniu do osób pijących codziennie, większą ilość.
A wystarczy. Przed porzuceniem palenia pić czystą wodę.
Aktualnie uczę się do sesji i przy dymku rzeczywiście logika i wstęp do prawoznawstwa wchodzą jakoś lepiej 😅
6:18 "Jądra podstawowego" Jakiego? Nie ma czegoś takiego mój drogi.
„Jądro podstawne” - przepraszam najmocniej za błąd językowy!
Wszystkie punkty potwierdzam z własnego doświadczenia.
Suba dałem kilka lat temu, ale nadrobię ilością słów
co na grzale???
🙂
Polecam saszerki nikotynowe. To najlepsza forma przyjmowania nikotyny. Juz 3lata nie palę papierosów.
😊
Tylko szkoda że niszczy to nasze zęby i jamę ustną
Tabaka lepsza, saszetki niszczą dziąsła
@@GOTS-nm7fp Tabaka też dobra ale na dłuższą metę niszczy śluzówki nosa.
Mi po 3 latach używania saszetek na razie nic się nie dzieje z dziąsłami ale muszę przyznać, że niektóre firmy robią słabe produkty i one faktycznie niszczą dziąsła.
@@tobiasznowicki6101 używam kilka miesięcy i nic nie niszczy. A Tobie co w niej zniszczyła? Co do sosów to które twoim zdaniem nie niszczą?
Ja pale elektryki od 2018 nonstop...mój pierwszy e-papieros to jak8ś w formiedługopisu, późnien już bardziej zaawansowane np. Smok v8 stick i boxy
Bez fajek ludzie nie byliby w stanie długo prowadzić wojen. Więc teraz wiecie po co to wynaleziono.
Halooo? Napisy znikły
☕️ dla algorytmu
Dlaczego nikotyna ma wzór psylocyny na początku filmu? XD
Wzór z pierwszego slajdu to nie jest wzor nikotyny. 😂
To że zacząłem palić to największy błąd życiowy
Nikotyna w pomidorach! Czy na pewno?
autor powiedział, że w śladowych ilościach => 1:46 .
w ogóle dużo różnych zdrowych produktów zawiera substancje niekorzystne albo nawet trujące, ale są one w tak małych ilościach, że nie szkodzą nam 😉
Nikotyna czemu nie?
W postaci pary jest ok.
ten film nie ma zachecac do palenia
🥂🍾🥂 THANKS GOD 🥂🍾🥂
Czyli sprzedają taki kryształ ale jest nikotyna
Jakby człowiek był zaprogramowany do tego żeby palić to zaraz po tym jak wyłoniliśmy się z łona matki wyleciała by paczka fajek xD
Mi się chce spać po papierosach podgrzewanych.
Nawet do bucha dodajesz tytoń ale tylko troszeczkę XD
Jak tytoń w nim to gowno
No to co, sałateczka z pomidorów bakłażanu i papryki 😎🤗
No i ziemniaki. Tam też jest.
Ahh te narkotyki
XD XD XD XD
@jakubmiejski6241 ?_?
Człowieku Absurdalny, weź proszę zmień ten wzór psylocyny na prawidłowy wzór nikotyny. Wiem, że jesteś psychologiem i zapewne nie znasz się na chemii, ale może rozumiesz, że chemika takie rzeczy wkurzają. Podobnie jak polonistę wkurza "poszłem", to chemika wkurza "PCV".
Dlatego że nie pyrkasz paradygmatami czy coś 🎉
Człowieku Absurdalny, weź zmień ten wzór na poprawny. nie tylko ja piszę Ci to w komentarzu. Wiem, że chemii nie umiałeś (bo chemię można umieć albo dobrze, albo słabo), ale sprawdź najpierw jaki wzór umieszczasz w swoim filmie, zanim to zrobisz, a jeśli nie, to lepiej już żadnego nie umieszczaj.
Dobrze że mówisz bo trzeba uważać na dziadostwa
Weź Człowieku absurdalny zmień ten wzór! Czy ty w ogóle czytasz komentarze?
Pierwszy komentarz 🎉
Wygrałeś bycie spenetrowanym przez Shreka dziś o północy w twoim domu.
Psychologia to taka biochemia