Oto najciekawsze wyposażeniowo miejskie auto - nowa Toyota Yaris. Jeżeli kupilibyście (lub nie) sobie taki samochód - napiszcie dlaczego i ile powinien kosztować!
Cena jest normalna, wszystkie auta poszły w górę, u toyoty to chociaż jest taka sprawa, że warto za nią tyle zapłacić, zwłaszcza za hybrydy, najlepsze co jest aktualnie na rynku do miasta.
Hybryda oprócz automatycznej klimy ma jeszcze tarcze z tyłu i elektryczny hamulec z auto-hold. Tak więc jeśli ktoś chce automat to opłaca się dorzucić 6 tyś do hybrydy. Realnie wychodzi gratis bo benzyny też mniej spala.
Siedziałem w tym Yarisie, mam 180cm. Ustawiłem fotel przedni pod siebie, a z tyłu zostało miejsce dla człowieka bez nóg. Konsola środkowa wbija mi się w łydkę, przez co odczuwałem ból. Design w tym samochodzie króluje i góruje nad praktycznością, co w przypadku samochodu do miasta jest dość odważne, w szczególności jak na Toyotę. Sam jeżdżę Yarisem II i tak praktyczny i pojemny samochód przy swoich mikrych rozmiarach to coś niesamowitego. Przez zupełnie inną budowę z przodu siedzę ja, a z tyłu mieści się spokojnie dorosły pasażer i nie brakuje mu miejsca na nogi. Oczywiście materiały nie takie co w nowym Yarisie (choć te w nowym imo gorsze od poprzedniego), ale to jest samochód do telepania się po mieście...Już nie wspominam o takich rzeczach w starym Yarisie jak przesuwana tylna kanapa, mnóstwo schowków, pochylane tylne oparcie...było, nie wróci. Teraz musi być super design i małe tylne drzwi gdzie człowiek ma problem by wsiąść.
Również siedziałem w tym Yarisie, nawet nim jeździłem.. BA! Kupiłem go a mam 202cm wzrostu choć auto kupione dla partnerki o wzroście 175cm. Ustawiając fotel przedni pod siebie faktycznie za mną jest miejsce na bagaże jak w... KAŻDYM hatchbacku którym jeździłem, co do konsoli środkowej to nie zauważyłem tego problemu. To jest samochód typowo miejski do pyrkania w 2-3 osoby i tu spełnia swoją rolę, wygląd jest na ogromny plus bo każdy poprzedni Yaris był po prostu paskudny, co do praktyczności wnętrza to cóż, osobiście nie szukam nie wiadomo czego w tej klasie samochodu, Ma być oszczędny, ładny i bezawaryjny tyle. Ogólnie rzecz biorąc chyba jedyny minus to brak przesuwanej tylnej kanapy w nowym modelu ale cała reszta spełnia moje wymagania a do bycia wymagającym mam większe auto, BMW serii 7 o długości ponad 5 metrów i to w tym aucie wymagam czegoś więcej choć nadal nie spodziewam się wybitnej praktyczności bo to również nie auto tego typu :)
Obcuję z nim! 1.5 125KM Dynamic Force - 9,0 sekundy do 100km/h w tym Bąku robi Wielką Sprawę, bo to niewielkie auto! Super układ kierowniczy i sztywny, sprężysty zawias robi bałagan w głowie, bo ciężko uwierzyć, że to "tylko Yaris"...
@@mojkrolu 8.5 czy 10.5 albo 11 Obornik czy gnój, jeden huj. To nie ma żadnego znaczenia. Bydło które samym sobą nie reprezentuje Nic, myśli że samochód załatwi za nich resztę. Startując jak pojebany a potem czekać na światłach za 200m widać kto jest debilem. Rządzący światem ludzie których nawet nie znamy, już dawno zauważyli że takich niedojebów w rozwiniętych krajach jest ponad 70% i właśnie teraz próbują przejąć nad nimi całkowitą kontrolę.
Nie ma sensu kupowania mini autka w tej cenie ,na pchają gadżetów z których prawie się nie używa albo sporadycznie a te systemy bezpieczeństwa to są dobre ale do kolizji przy 40 na godzinę bo przy 100 nic z tego urządzenia nie zostanie .
Musisz chyba nie kochać żony... aygo po zderzeniu nawet z wózkiem z biedronki nie zapewnia ochrony... auto masakryczne. A są w tych pieniądzach auta segmentu b. Jak rio... Sandero czy Clio po rabatach...Nawet Fabie czy Fieste ogarniesz.
@@grzegorzp1156 Mylisz się, kocham bardzo swoją żonę i właśnie dlatego kupiłem jej Toyotę Aygo . Brałem wszystkie marki pod uwagę i Toyota w tym segmencie wygrała. Siedziałeś , jeździłeś Aygo ? Sporo osób zmieniło zdanie na temat tego auta po przejechaniu się . No i opinie użytkowników a i testerów też są pozytywne , podkreślam że mówimy o segmencie a , auto na dojazdy do pracy .
@@adi-by7dx mi chodzi tylko o bezpieczeństwo bierne a tego sorry Aygo nie ma w ogóle... tak... suedziałem w Aygo ale nie tej najnowszej generacji i to nic nie zmienia w kwestii mojego argumentu...
@@adi-by7dx Żona na pewno ucieszy się z tego szczerego i pięknego wpisu :) nie każdego stać na takie publiczne wyznanie. A ochrona jest przyzwoita jak na takie malutkie auto, co potwierdza to wideo Euro NCAP jeszcze z 2017 roku ua-cam.com/video/xjkNlgmQYLY/v-deo.html a niski trzygwiazdkowy rezultat Aygo wynika głównie z ubogiego wyposażenia w systemy asystujące (za nie Aygo dostało tylko 25 procent punktów). Co nie zmienia faktu, że oczywiście Yaris jest znacznie bezpieczniejszy: ua-cam.com/video/DDr307KXpKk/v-deo.html ale to już segment B, podobnie jak auta proponowane przez @Grzegorz P a z Sandero bym się tak nie rozpędzał, bo Sandero Stepway 2021 dostało dwie gwiazdki, czyli o jedną mniej od Aygo: ua-cam.com/video/vmfjM4lMX50/v-deo.html Pozdrawiam obu Panów :)
@@grzegorzp1156 Rozumiem , wychodzę jednak z założenia , że przed wszystkim w życiu się nie ustrzeżesz a jak na auto miejskie które będzie jeździć 99 proc po mieście jest wystarczająco bezpieczne bo ma poduszki powietrzne i system utrzymywania odległości od poprzedzającego pojazdu . Po co więcej w mieście? dodatkowo styl jazdy mojej żony daleki jest od dynamicznego 😉 a umiejętności parkowania ... na razie czekamy aż przyjdą 🤪 pozdrawiam
proponuje nauczyć się liczyć, to auto kosztuje 27 pensji minimalnych netto 2022 r. proponuje sprawdzić ile kosztowała toyota yarsi np w 2015 i ile pensji minimalnych, wynik będzie podobny
Suzuki swift - 64 tys mild hybryd 1.2 cztery cylindry - wyposażenie jak w yarisie za 80 tys - tzn światła led automatyczne z czujnikiem, tempomat aktywny, system antykolizyjny, czujniki i kamera cofania , czujniki martwej strefy i ruchu poprzecznego , dotykowy wyświetlacz i 6 głośników , podgrzewane fotele , rozpoznawanie znaków … No i automat oraz więcej przestrzeni
To tak samo jak z telefonem, niższy i wyższy model ma kamerę, ale jej jakość to już inna kwestia, stąd moze cena wynikać, albo druga opcja - toyota przegina z ceną :P
Źle zadane pytanie w tytule. Nie czy toyota oszala tylko czy ludzie oszaleli płacąc tyle za małe auto... jeśli toyota dala taka cene to.znaczy że ludzie są gotowi tyle zapłacić i będę kupować to auto w tej cenie. Wina ludzi nie Toyoty...
Niedawno miałem jazdę testową taką yariską, bo przymierzam się do zakupu wersji hybrydowej 1.5 Ogólnie wrażenia pozytywne, auto żwawe, wyposażenie ok chociaż załamałem się gdy otworzyłem bagażnik gdzie za podłoge robił kawałek kartonu przykrywający gołą blachę i kable. Szok.
Cóż, Toyota to na świecie marka, słynąca z niezawodnych, ale niedrogich i prostych samochodów. Teraz się trochę ogarnęli z wyglądem i wystrojem kabiny, ale stare nawyki do oszczędzania gdzieś tam jeszcze pozostały.
Toyota to nie LEX o ktorym nawet nie śnię. Ale nawet wyciszoną jak kontener na złom wolę jeździć TOYOTA niż cichutkim komfortowym Geyowskimb TDI. Sorry musiałem, wybaczcie
Potwierdzam, Swift też jest bogato wyposażony, ale w podstawie nie ma aż tylu elementów z zakresu bezpieczeństwa czynnego co nowa Toyota Yaris. Trzeba wybrać wersję Premium Plus za 61 500 zł (można jeszcze liczyć na rabat 2000 zł). Zobaczymy, może zrobimy poradnik kupującego o tym Swifcie, bo to niedoceniany na rynku samochód i warto go spopularyzować, tylko że to auto ma już cztery lata od debiutu, jest więc prawie tak zabytkowe, jak Mazda 2 o której wspominamy w materiale. Do tego chwilowo w Suzuki brakuje fajnego, wszechstronnego silnika w rozsądnej cenie, jest tylko wolnossące 1.2, bo 1.4 turbo kosztuje już ponad 80 tys. zł. No i w teście Euro NCAP poszło mu kiedyś tak sobie, na szczęście ze względu na systemy asystujące, których po liftingu jest znacznie więcej: ua-cam.com/video/V1a6DLBhntI/v-deo.html Ale tak czy inaczej - bardzo celny strzał! Pozdrawiamy!
@@motospacepl możecie poczekać do przyszłego roku, będzie nowa generacja, ale nawet ta obecna prowadzi się jak gokart, daje baaardzo dużo frajdy z jazdy.
Nawet gdyby tak się stało, to można nowe auto dodatkowo zabezpieczyć od spodu i cieszyć się niezawodnym samochodem hybrydowym przez długie lata. Prywatnie jeżdżę dwoma japońskimi samochodami - jeden ma 18 lat a drugi 24 i oba przeszły remont blacharski za kilka tysięcy złotych. I upieram się, że nadal mi się to opłaca - mechanicznie te pojazdy przy dobrym serwisie (który więcej naprawi niż zepsuje) są niemal niezajeżdżalne. Co oczywiście nie zmienia faktu, że japońskie auta są słabiej zabezpieczane przed korozją niż europejskie i tak nie powinno być. Ludzkość lata w kosmos, mamy mobilny internet i dobre, twarde lakiery samochodowe oraz cynkowanie metodą Sendzimira nie powinny być czymś wyjątkowym. Trudno zrozumieć, dlaczego Japończycy tego nie ogarniają.
@@stefan3950 .zaobserwować to można mięso....A ja po latach praktyki wiem że toyoty nie da się zabezpieczyć przed rudym szaleństwem.sam jeżdżę avenem i też mi rdzewieje....na szczęście to jedyny problem tej marki
Mam 19 letnią Fabię i byłem w salonie, żeby ją wymienić na nową. Przejechałem się wersja 1.0TSI 95KM ( moja ma 1.4/60KM z LPG) i dupy mi nie urwało, stwierdziłem, że nie będę wydawał 60 tys. zł A coś co nie jest 30 razy lepsze. Będę jeździł Fabią aż ja rdza zje. 😀
@@nomtbg Prywatnie też stosuję podobną technikę inwestycyjną :) tyle że moja Królowa Rdzy jest nieco innej marki. Pozdrawiam - dzięki takim i podobnym fanom motoryzacji wiele fajnych samochodów może żyć dalej i nie pójść na złom lub na części. Jeżeli auto mechanicznie rokuje, rdzę (prawie) zawsze można ogarnąć.
@@motospacepl zostawiłem Fabię, bo uczę się na niej mechaniki, jak coś zepsuje to nie szkoda. Ostatni wszystko sam ogarniam, łącznie z wymianą uszczelki pod głowicą. Po wymianie przejechałem 12 tys. km i wszystko działa jak należy. Teraz czeka mnie wymiana rozrządu, ale to pikuś w porównaniu z UPG. 😉
I ten wieczny hałas w toyotach...od aygo / dramat/ przez Yarisa do Camry...dlatego kupiłem za 65 Fiestę 1.0 100km, cichutka, podgrzewane siedzenia, kierownica i przednia szyba!, czujniki, asystenci, alusy, auto klima, ledy dzienne i mijania, auto światła, auto wycieraczki ambilight kabiny, fotochrm.lusterko, ele szyby przod i tył przyciemniane szyby tylne, regulowane żaluzje grilla chłodnicy !!!i wiele innych no i te właściwości jezdne i ta cisza, jeszcze daleko toyocie do tego...
No życzę powodzenia w serwisowaniu. Mokry pasek z ryzykiem łuszczenia się a koszt jego wymiany to abstrakcja. Właśnie pozbyłem się dziada. Najgorszy silnik jaki mialem ever.
Patrzę na cennik ze strony Toyoty i widzę że cena podstawowa wzrosła do 63 900 zł czyli o tysiąc a nie o trzy tysiące złotych. Może mamy różne źródła danych :) A poza tym proszę się nie martwić o aktualizację cen, przynajmniej co rok zamierzam nagrywać zaktualizowane analizy cenników, tylko żeby starczyło na nie miejsca na YouTubie :) Pozdrawiamy!
@@stefan3950 mojej sąsiadce chcieli ukraść yarise w zeszłym roku, nie udało się ale w środku wszystko rozwalone i pocięte i dodatkowo wywalona cała gaśnica dla zatarcia śladów, auto się do niczego nie nadaje :) taka ciekawostka
MAM DUŻĄ PROŚBĘ ZRÓBCIE TAKI MATERIAŁ O YARISIE CROSS.MAM ZAMIAR KUPIĆ TAKĄ Z HYBRYDĄ 1,5 Z NAPEDEM NA 4 KOŁA W WERSJI COMFORT PLUS PAKIETY TECH I STYLE ZA 112 000 ZŁ.NIE WIEM TYLKO CZY W TYM JEST NAWIGACJA W AUCIE I CHOCIAŻ DOJAZDÓWKA JAKO ZAPAS...
Zamówienie przyjęte, kolejny materiał robimy o Yarisie Cross. A hybryda to z pewnością najciekawszy i najoszczędniejszy napęd do tego samochodu. Pozdrawiamy!
Dementuję stanowczo - to nie jest materiał komercyjny. Poza tym jest w nim kilka negatywnych stwierdzeń, których żaden PR by nie puścił. Toyota musiałaby oszaleć, żeby nam za to zapłacić. Pozdrawiamy!
Oto najciekawsze wyposażeniowo miejskie auto - nowa Toyota Yaris. Jeżeli kupilibyście (lub nie) sobie taki samochód - napiszcie dlaczego i ile powinien kosztować!
Cena jest normalna, wszystkie auta poszły w górę, u toyoty to chociaż jest taka sprawa, że warto za nią tyle zapłacić, zwłaszcza za hybrydy, najlepsze co jest aktualnie na rynku do miasta.
Hybryda oprócz automatycznej klimy ma jeszcze tarcze z tyłu i elektryczny hamulec z auto-hold. Tak więc jeśli ktoś chce automat to opłaca się dorzucić 6 tyś do hybrydy. Realnie wychodzi gratis bo benzyny też mniej spala.
Elektrycznej klimy z baterii trakcyjnej.....
Może i ma kilka minusów, ale jak się szuka samochodu do miasta to jest to bardzo dobry kandydat. Siostra jeździ wersją hybrydową. Jest spoko
Siedziałem w tym Yarisie, mam 180cm. Ustawiłem fotel przedni pod siebie, a z tyłu zostało miejsce dla człowieka bez nóg. Konsola środkowa wbija mi się w łydkę, przez co odczuwałem ból. Design w tym samochodzie króluje i góruje nad praktycznością, co w przypadku samochodu do miasta jest dość odważne, w szczególności jak na Toyotę. Sam jeżdżę Yarisem II i tak praktyczny i pojemny samochód przy swoich mikrych rozmiarach to coś niesamowitego. Przez zupełnie inną budowę z przodu siedzę ja, a z tyłu mieści się spokojnie dorosły pasażer i nie brakuje mu miejsca na nogi. Oczywiście materiały nie takie co w nowym Yarisie (choć te w nowym imo gorsze od poprzedniego), ale to jest samochód do telepania się po mieście...Już nie wspominam o takich rzeczach w starym Yarisie jak przesuwana tylna kanapa, mnóstwo schowków, pochylane tylne oparcie...było, nie wróci. Teraz musi być super design i małe tylne drzwi gdzie człowiek ma problem by wsiąść.
Również siedziałem w tym Yarisie, nawet nim jeździłem.. BA! Kupiłem go a mam 202cm wzrostu choć auto kupione dla partnerki o wzroście 175cm.
Ustawiając fotel przedni pod siebie faktycznie za mną jest miejsce na bagaże jak w... KAŻDYM hatchbacku którym jeździłem, co do konsoli środkowej to nie zauważyłem tego problemu.
To jest samochód typowo miejski do pyrkania w 2-3 osoby i tu spełnia swoją rolę, wygląd jest na ogromny plus bo każdy poprzedni Yaris był po prostu paskudny, co do praktyczności wnętrza to cóż, osobiście nie szukam nie wiadomo czego w tej klasie samochodu,
Ma być oszczędny, ładny i bezawaryjny tyle.
Ogólnie rzecz biorąc chyba jedyny minus to brak przesuwanej tylnej kanapy w nowym modelu ale cała reszta spełnia moje wymagania a do bycia wymagającym mam większe auto, BMW serii 7 o długości ponad 5 metrów i to w tym aucie wymagam czegoś więcej choć nadal nie spodziewam się wybitnej praktyczności bo to również nie auto tego typu :)
Mam od 4 miesięcy premiere edition, dla mnie ta Toyota nie ma minusów. Może można lepiej , ale mi wystarcza.
@@turtle1turtle2 Synku, moja stara używana perspektywa to porsche 911 i Honda Civic TypeR. Raczej wiem , co piszę.. Pozdrawiam ciepło
@@turtle1turtle2 Jak kiedyś takie sobie kupisz to zrozumiesz dlaczego.
14:04 a poprzesz to jakąś alternatywą? Planuję zakup samochodu segmentu B z tak bogatym wyposażeniem jak Executive + VIP. Co byś innego zaproponował?
Obcuję z nim! 1.5 125KM Dynamic Force - 9,0 sekundy do 100km/h w tym Bąku robi Wielką Sprawę, bo to niewielkie auto! Super układ kierowniczy i sztywny, sprężysty zawias robi bałagan w głowie, bo ciężko uwierzyć, że to "tylko Yaris"...
9 ma na papierze realnie mierzylismy to 10,5
9 ma na papierze realnie mierzylismy to 10,5
@@mojkrolu A jak to niby wyliczyłeś? ;) Ale nawet gdyby to i tak jest nieźle. W końcu to miejskie auto i to jedno z lepszych, bo prawie, że niezawodne
@@mojkrolu
8.5 czy 10.5 albo 11
Obornik czy gnój, jeden huj. To nie ma żadnego znaczenia. Bydło które samym sobą nie reprezentuje Nic, myśli że samochód załatwi za nich resztę. Startując jak pojebany a potem czekać na światłach za 200m widać kto jest debilem.
Rządzący światem ludzie których nawet nie znamy, już dawno zauważyli że takich niedojebów w rozwiniętych krajach jest ponad 70% i właśnie teraz próbują przejąć nad nimi całkowitą kontrolę.
@@slawekwnuk2137 hahaha racja
Nie ma sensu kupowania mini autka w tej cenie ,na pchają gadżetów z których prawie się nie używa albo sporadycznie a te systemy bezpieczeństwa to są dobre ale do kolizji przy 40 na godzinę bo przy 100 nic z tego urządzenia nie zostanie .
Kupiłbym i chyba kupię . Tydzień temu kupiłem Aygo dla żony i miało być 42 tys. a na końcu wyszło 54 tys . bo podstawowe było naprawdę bieda edition .
Musisz chyba nie kochać żony... aygo po zderzeniu nawet z wózkiem z biedronki nie zapewnia ochrony... auto masakryczne. A są w tych pieniądzach auta segmentu b. Jak rio... Sandero czy Clio po rabatach...Nawet Fabie czy Fieste ogarniesz.
@@grzegorzp1156 Mylisz się, kocham bardzo swoją żonę i właśnie dlatego kupiłem jej Toyotę Aygo . Brałem wszystkie marki pod uwagę i Toyota w tym segmencie wygrała. Siedziałeś , jeździłeś Aygo ? Sporo osób zmieniło zdanie na temat tego auta po przejechaniu się . No i opinie użytkowników a i testerów też są pozytywne , podkreślam że mówimy o segmencie a , auto na dojazdy do pracy .
@@adi-by7dx mi chodzi tylko o bezpieczeństwo bierne a tego sorry Aygo nie ma w ogóle... tak... suedziałem w Aygo ale nie tej najnowszej generacji i to nic nie zmienia w kwestii mojego argumentu...
@@adi-by7dx Żona na pewno ucieszy się z tego szczerego i pięknego wpisu :) nie każdego stać na takie publiczne wyznanie. A ochrona jest przyzwoita jak na takie malutkie auto, co potwierdza to wideo Euro NCAP jeszcze z 2017 roku ua-cam.com/video/xjkNlgmQYLY/v-deo.html a niski trzygwiazdkowy rezultat Aygo wynika głównie z ubogiego wyposażenia w systemy asystujące (za nie Aygo dostało tylko 25 procent punktów). Co nie zmienia faktu, że oczywiście Yaris jest znacznie bezpieczniejszy: ua-cam.com/video/DDr307KXpKk/v-deo.html ale to już segment B, podobnie jak auta proponowane przez @Grzegorz P a z Sandero bym się tak nie rozpędzał, bo Sandero Stepway 2021 dostało dwie gwiazdki, czyli o jedną mniej od Aygo: ua-cam.com/video/vmfjM4lMX50/v-deo.html Pozdrawiam obu Panów :)
@@grzegorzp1156 Rozumiem , wychodzę jednak z założenia , że przed wszystkim w życiu się nie ustrzeżesz a jak na auto miejskie które będzie jeździć 99 proc po mieście jest wystarczająco bezpieczne bo ma poduszki powietrzne i system utrzymywania odległości od poprzedzającego pojazdu . Po co więcej w mieście? dodatkowo styl jazdy mojej żony daleki jest od dynamicznego 😉 a umiejętności parkowania ... na razie czekamy aż przyjdą 🤪 pozdrawiam
proponuje nauczyć się liczyć, to auto kosztuje 27 pensji minimalnych netto 2022 r. proponuje sprawdzić ile kosztowała toyota yarsi np w 2015 i ile pensji minimalnych, wynik będzie podobny
70k za comfort bez wyposażenia tech (z wyposażeniem 73k)z tym że cena może finalnie wzrosnac do 80 k co jest nieopłacalne .
Suzuki swift - 64 tys mild hybryd 1.2 cztery cylindry - wyposażenie jak w yarisie za 80 tys - tzn światła led automatyczne z czujnikiem, tempomat aktywny, system antykolizyjny, czujniki i kamera cofania , czujniki martwej strefy i ruchu poprzecznego , dotykowy wyświetlacz i 6 głośników , podgrzewane fotele , rozpoznawanie znaków … No i automat oraz więcej przestrzeni
Wszystko się zgadza. To fajne auto w tym segmencie, ale za kilka miesięcy kończy 5 lat - jako 6-ta generacja
@@takzewiesz854 niby tak - ale po lifcie i tak świetnie wygląda szczególnie z ledami;)
To tak samo jak z telefonem, niższy i wyższy model ma kamerę, ale jej jakość to już inna kwestia, stąd moze cena wynikać, albo druga opcja - toyota przegina z ceną :P
Źle zadane pytanie w tytule. Nie czy toyota oszala tylko czy ludzie oszaleli płacąc tyle za małe auto... jeśli toyota dala taka cene to.znaczy że ludzie są gotowi tyle zapłacić i będę kupować to auto w tej cenie. Wina ludzi nie Toyoty...
Super odcinek
Ale za to jak je kradną.?
Niedawno miałem jazdę testową taką yariską, bo przymierzam się do zakupu wersji hybrydowej 1.5 Ogólnie wrażenia pozytywne, auto żwawe, wyposażenie ok chociaż załamałem się gdy otworzyłem bagażnik gdzie za podłoge robił kawałek kartonu przykrywający gołą blachę i kable. Szok.
Cóż, Toyota to na świecie marka, słynąca z niezawodnych, ale niedrogich i prostych samochodów. Teraz się trochę ogarnęli z wyglądem i wystrojem kabiny, ale stare nawyki do oszczędzania gdzieś tam jeszcze pozostały.
Toyota to nie LEX o ktorym nawet nie śnię. Ale nawet wyciszoną jak kontener na złom wolę jeździć TOYOTA niż cichutkim komfortowym Geyowskimb TDI. Sorry musiałem, wybaczcie
Suzuki swift też ma dużo w podstawie?
Potwierdzam, Swift też jest bogato wyposażony, ale w podstawie nie ma aż tylu elementów z zakresu bezpieczeństwa czynnego co nowa Toyota Yaris. Trzeba wybrać wersję Premium Plus za 61 500 zł (można jeszcze liczyć na rabat 2000 zł). Zobaczymy, może zrobimy poradnik kupującego o tym Swifcie, bo to niedoceniany na rynku samochód i warto go spopularyzować, tylko że to auto ma już cztery lata od debiutu, jest więc prawie tak zabytkowe, jak Mazda 2 o której wspominamy w materiale. Do tego chwilowo w Suzuki brakuje fajnego, wszechstronnego silnika w rozsądnej cenie, jest tylko wolnossące 1.2, bo 1.4 turbo kosztuje już ponad 80 tys. zł. No i w teście Euro NCAP poszło mu kiedyś tak sobie, na szczęście ze względu na systemy asystujące, których po liftingu jest znacznie więcej: ua-cam.com/video/V1a6DLBhntI/v-deo.html Ale tak czy inaczej - bardzo celny strzał! Pozdrawiamy!
@@motospacepl możecie poczekać do przyszłego roku, będzie nowa generacja, ale nawet ta obecna prowadzi się jak gokart, daje baaardzo dużo frajdy z jazdy.
Gościu, te systemy są wymagane prawem. Wot, taka szutka.
można prosić o test citroen c5 aircross
Jedno jest pewne za dwa może cztery lata będzie zardzewiala od spodu tak jak wszystkie toyoty.
Nawet gdyby tak się stało, to można nowe auto dodatkowo zabezpieczyć od spodu i cieszyć się niezawodnym samochodem hybrydowym przez długie lata. Prywatnie jeżdżę dwoma japońskimi samochodami - jeden ma 18 lat a drugi 24 i oba przeszły remont blacharski za kilka tysięcy złotych. I upieram się, że nadal mi się to opłaca - mechanicznie te pojazdy przy dobrym serwisie (który więcej naprawi niż zepsuje) są niemal niezajeżdżalne. Co oczywiście nie zmienia faktu, że japońskie auta są słabiej zabezpieczane przed korozją niż europejskie i tak nie powinno być. Ludzkość lata w kosmos, mamy mobilny internet i dobre, twarde lakiery samochodowe oraz cynkowanie metodą Sendzimira nie powinny być czymś wyjątkowym. Trudno zrozumieć, dlaczego Japończycy tego nie ogarniają.
@@stefan3950 .zaobserwować to można mięso....A ja po latach praktyki wiem że toyoty nie da się zabezpieczyć przed rudym szaleństwem.sam jeżdżę avenem i też mi rdzewieje....na szczęście to jedyny problem tej marki
Skoro nowa fabia może ponad 100 tys kosztować to...
...to niedługo powiedzenie "dom na kołach" nabierze nowego znaczenia :) bo auta będą w cenie domu.
Mam 19 letnią Fabię i byłem w salonie, żeby ją wymienić na nową. Przejechałem się wersja 1.0TSI 95KM ( moja ma 1.4/60KM z LPG) i dupy mi nie urwało, stwierdziłem, że nie będę wydawał 60 tys. zł A coś co nie jest 30 razy lepsze. Będę jeździł Fabią aż ja rdza zje. 😀
@@nomtbg Prywatnie też stosuję podobną technikę inwestycyjną :) tyle że moja Królowa Rdzy jest nieco innej marki. Pozdrawiam - dzięki takim i podobnym fanom motoryzacji wiele fajnych samochodów może żyć dalej i nie pójść na złom lub na części. Jeżeli auto mechanicznie rokuje, rdzę (prawie) zawsze można ogarnąć.
@@motospacepl zostawiłem Fabię, bo uczę się na niej mechaniki, jak coś zepsuje to nie szkoda. Ostatni wszystko sam ogarniam, łącznie z wymianą uszczelki pod głowicą. Po wymianie przejechałem 12 tys. km i wszystko działa jak należy. Teraz czeka mnie wymiana rozrządu, ale to pikuś w porównaniu z UPG. 😉
I ten wieczny hałas w toyotach...od aygo / dramat/ przez Yarisa do Camry...dlatego kupiłem za 65 Fiestę 1.0 100km, cichutka, podgrzewane siedzenia, kierownica i przednia szyba!, czujniki, asystenci, alusy, auto klima, ledy dzienne i mijania, auto światła, auto wycieraczki ambilight kabiny, fotochrm.lusterko, ele szyby przod i tył przyciemniane szyby tylne, regulowane żaluzje grilla chłodnicy !!!i wiele innych no i te właściwości jezdne i ta cisza, jeszcze daleko toyocie do tego...
No życzę powodzenia w serwisowaniu. Mokry pasek z ryzykiem łuszczenia się a koszt jego wymiany to abstrakcja. Właśnie pozbyłem się dziada. Najgorszy silnik jaki mialem ever.
Ten film jest do usunięcia bo cena poszła do góry o 3 tyś...
Patrzę na cennik ze strony Toyoty i widzę że cena podstawowa wzrosła do 63 900 zł czyli o tysiąc a nie o trzy tysiące złotych. Może mamy różne źródła danych :) A poza tym proszę się nie martwić o aktualizację cen, przynajmniej co rok zamierzam nagrywać zaktualizowane analizy cenników, tylko żeby starczyło na nie miejsca na YouTubie :) Pozdrawiamy!
Na jakiejs wyprzedazy bym sie zastanowil nad 1.5 ale dodatkowo to ulubione auto zlodzieji, eh nie wiadomo co zrobic :)
Może przypinać do latarni zamkiem od roweru :)
@@stefan3950 mojej sąsiadce chcieli ukraść yarise w zeszłym roku, nie udało się ale w środku wszystko rozwalone i pocięte i dodatkowo wywalona cała gaśnica dla zatarcia śladów, auto się do niczego nie nadaje :) taka ciekawostka
Polecam toyota i Lexus.. kupisz i omijasz mechanika..
MAM DUŻĄ PROŚBĘ ZRÓBCIE TAKI MATERIAŁ O YARISIE CROSS.MAM ZAMIAR KUPIĆ TAKĄ Z HYBRYDĄ 1,5 Z NAPEDEM NA 4 KOŁA W WERSJI COMFORT PLUS PAKIETY TECH I STYLE ZA 112 000 ZŁ.NIE WIEM TYLKO CZY W TYM JEST NAWIGACJA W AUCIE I CHOCIAŻ DOJAZDÓWKA JAKO ZAPAS...
Zamówienie przyjęte, kolejny materiał robimy o Yarisie Cross. A hybryda to z pewnością najciekawszy i najoszczędniejszy napęd do tego samochodu. Pozdrawiamy!
@@motospacepl Super czekam z niecierpliwością na materiał i na info że już jest.....
Pozdrawiam !!!!!!!!!!
Długa cos ta reklama toyoty
Dementuję stanowczo - to nie jest materiał komercyjny. Poza tym jest w nim kilka negatywnych stwierdzeń, których żaden PR by nie puścił. Toyota musiałaby oszaleć, żeby nam za to zapłacić. Pozdrawiamy!
Miejsca w środku tyle co w aygo za kierownicą to przesada
Jest trochę więcej miejsca nie przesadzaj. Ogólnie yaris to całkiem niezły samochód, jak się szuka czzegoś do miasta
Ten ba filmie to 100 tyś prawie
W katalogu średnie spalanie wynosi 3,8 l/100km, a w niezależnych testach oscyluje w granicach 7 litrów. Oj Japończyki kłamczuszki ;-)
3,8 w Hybrydzie
od Morawieckiego się uczyli
@@Micha-nfr4p a może od Tuska ? Był doradcą Donalda Tuska premiera tysiąclecia
toyota hybryd selection z konca 2020, jezdze od pol roku tylko po miescie, srednia spalania 4,5l/100
za tyle to aygo tez mozna dostac xd
Aygo 20 tys. Tansze
Yaris za 62 tys za drogo
Jak dla mnie cena jest akceptowalna jak za solidny samochód, który posłuży długie lata. Yarisy słynną z małej zawodności
Teraz to dopiero kosztuję xDDD 70tys