Też miałam taki sam. Woziłem się z nim i kolumienkami od Amatora na domówki. Zeby było głośniej wymieniłem tranzystory w koncowce mocy. No i grało jak należy 😄
Miałem taki ale z dwu-diodowym wskaźnikiem poziomu sygnału tez ZK140T, ale chyba juz bardziej bieda-edyszyn :) O i mikrofon tez, do niego byla taki chromowany wygiety drut, jako stojak :) O na koncu widze, ze rok produkcji 1977, ja moj dostalem 10 lat pozniej
Popularny monofoniczny ZK . Stereo - nie, autostop - nie, pracujący wskaźnik wysterowania podczas odtwarzania - nie, BIAS/ EQ - nie , napinacze taśmy - nie , obsługa taśm o średnicy 18 cm - nie. Nic takiego, ale kto go posiadał w tamtym czasach się cieszył że go ma. Aria itp. to był obiekt porządania . O AKAI, REVOX, TANDBERG, TEAC, SONY, TECHNICS , nkomu się nawet nie śniło.
Co ty sie tak mścisz na tym magnetofonie? Pokretlo START - >> trzeba przekręcać z czuciem. Z sercem. Po gospodarsku. No i jakiś taki rozklekotany nieco sie wydaje, a potwierdza to rozkołysany dźwięk. Fajny magnet, ale taki leciwy sprzęt wymaga nieco serca. I pielęgnacji.
Ja nie słyszę, żeby coś kołysało, sprzęt ma swoje lata i nie jest urządzeniem najwyższej klasy. Pokrętło przekręcam normalnie, jest to konstrukcja mechaniczna, wszystko jest metalowe 😉
@@maciejsierzega Dźwiek kolysze się, a wlasciwie drży. Najbardziej to slychac na Dire Straits od 3:01. Sprzet ma swoje lata. Ale to tym bardziej warto nieco się nim zajac, poczyścic, poregulować i obchodzić się delikatniej.
Dźwięk bardzo kołysze, więc będzie trzeba mechanizm rozebrać, wszystko dokładnie wyczyścić , co trzeba to naoliwić , paski wymienić , sprawdzić czy jest odpowiedni poślizg na sprzęgle . Z tego co pamiętam ,to po rozebraniu sprzęgła zobaczysz chyba trzy kółka filcowe, trzeba je delikatnie przytrzeć pilnikiem i poskładać, w drugim talerzu też chyba są takie filce .... No i ogólne czyszczenie , potencjometry też ...... To tak mniej więcej trzeba by zrobić żeby ten magnetofon działał poprawnie
ZK140T pamiętam jak za dzieciaka godzinami słuchałem z takiego muzyki i wpatrywałem się na kręcące szpule
🎉mam schowany do dziś 👍
Też miałam taki sam.
Woziłem się z nim i kolumienkami od Amatora na domówki. Zeby było głośniej wymieniłem tranzystory w koncowce mocy. No i grało jak należy 😄
Posiadam starsze egzemplarze zk140 z 1971roku i zk120 z 1968.pozdrawiam.
No fajne, miałem
Miałem taki ale z dwu-diodowym wskaźnikiem poziomu sygnału tez ZK140T, ale chyba juz bardziej bieda-edyszyn :) O i mikrofon tez, do niego byla taki chromowany wygiety drut, jako stojak :)
O na koncu widze, ze rok produkcji 1977, ja moj dostalem 10 lat pozniej
Z czerwonymi diodami też mam, ale nie należy do mnie. Może się pojawi z nim filmik :)
niesamowite byku , świetna pasja .czy ten magnetofon jest do zbycia ?kupię
Nie jest na sprzedaż
Też taki miałem tylko był z 1970 roku.
co to za muza z ostatnich sekund filmu?
The Cars - Drive
Popularny monofoniczny ZK . Stereo - nie, autostop - nie, pracujący wskaźnik wysterowania podczas odtwarzania - nie, BIAS/ EQ - nie , napinacze taśmy - nie , obsługa taśm o średnicy 18 cm - nie. Nic takiego, ale kto go posiadał w tamtym czasach się cieszył że go ma. Aria itp. to był obiekt porządania . O AKAI, REVOX, TANDBERG, TEAC, SONY, TECHNICS , nkomu się nawet nie śniło.
Fajny sprzęt. Nie odtwarza nieco za wolno?
Raczej nie, przynajmniej nie powinien. Muzykę nagrałem kilka minut przed jej odtworzeniem, więc nie powinno być problemu
Co ty sie tak mścisz na tym magnetofonie? Pokretlo START - >> trzeba przekręcać z czuciem. Z sercem. Po gospodarsku.
No i jakiś taki rozklekotany nieco sie wydaje, a potwierdza to rozkołysany dźwięk.
Fajny magnet, ale taki leciwy sprzęt wymaga nieco serca. I pielęgnacji.
Ja nie słyszę, żeby coś kołysało, sprzęt ma swoje lata i nie jest urządzeniem najwyższej klasy.
Pokrętło przekręcam normalnie, jest to konstrukcja mechaniczna, wszystko jest metalowe 😉
@@maciejsierzega
Dźwiek kolysze się, a wlasciwie drży. Najbardziej to slychac na Dire Straits od 3:01.
Sprzet ma swoje lata. Ale to tym bardziej warto nieco się nim zajac, poczyścic, poregulować i obchodzić się delikatniej.
Robiłem.to
Dźwięk bardzo kołysze, więc będzie trzeba mechanizm rozebrać, wszystko dokładnie wyczyścić , co trzeba to naoliwić , paski wymienić , sprawdzić czy jest odpowiedni poślizg na sprzęgle . Z tego co pamiętam ,to po rozebraniu sprzęgła zobaczysz chyba trzy kółka filcowe, trzeba je delikatnie przytrzeć pilnikiem i poskładać, w drugim talerzu też chyba są takie filce .... No i ogólne czyszczenie , potencjometry też ...... To tak mniej więcej trzeba by zrobić żeby ten magnetofon działał poprawnie
Wszystko było robione. Ja nie słyszę żeby aż tak bardzo kołysał.