Mam rodzinę w Opolu i w !aleje miejscowości pod Opolem jedzenie zawsze było obfite i pyszne i panowała wszędzie czystość! A jedzenie na Śląsku wyborne!
Z ogromną przyjemnością jestem tutaj z Panem 🌼 Najlepszy kanał o gotowaniu. Pan jest wspaniałym człowiekiem i świetnym kucharzem 🍀 Wzruszona jestem za każdym razem gdy patrzę na ten odcinek. Kocham Wuzetke 💙 Boże drogi to były piękne czasy... Byłam młodziutka ale bardzo dużo pamiętam. I sto razy wolę tamte czasy skromne i biedne niż te obecne - chłodne i na pokaz u wielu ludzi. Dziękuję z całego serca Panie Remigiuszu 🌼🌼🍀🍀🌼🌼🍀🍀Życzę wiele dobra🌹🌹🌹
Panie Remigiuszu to już kilka lot jak żem była tu obejrzeć ten odcinek i tak powracam non stop bo to chyba mój ulubiony odcinek. Z łezką w oku zawsze oglądam i marzy się się tak razem z Panem upiec pyszną WZ ka, a później zjesc to ciacho w Pana towarzystwie na tych PRL owskich fotelach 👌😍 Pyszny odcinek, dziękuję bardzo 😁 Pozdrawiam serdecznie 😍😍😍
No cudnie ! Kuchnia rychtyk jak bylo w tamtych czsach . A jak schabowe trzaskali to sasiedzi slyszeli. Zwyczajowo to bylo w niedziele, przynajmniej tam gdzie ja mieszkalam to znaczy na Wybrzezu.Gary byly aluminiowe , aluminium krolowalo !! a co tam niech sie ludziska truja. Pamietam to wszysko, ale nie marze aby znow bylo to moim udzialam. Dziekuje za filmik, jak zawsze z przyjemnoscia sie oglada. Ucalowania.
Tak, czasy były piękne, bo byliście młodzi. Poza tym jedzenie nie było tak skażone chemią, jak dzisiaj, miało smak i zapach. ... I wtedy panowała ekologia - lodówka służyła całe lata, tak samo pralka i inne urządzenia AGD. Teraz 2-3 lata i trzeba wyrzucić nie wiadomo gdzie. Mleko, śmietana, kefir, woda mineralna "Mazowszanka" byly sprzedawane w zwrotnych opakowaniach szklanych, a nie w plastikach itd. ..... Pozdrawiam
@@malamutmadre4930Dlaczego w czasie przeszlym ? Ja gotuje w ten sposob i dzisiaj . Makaron do zupy , robie sama ..Pozdrawiam wszystkich ogladajacych .😅 No toz biercie sie do roboty , nudle kulac ! 😂😂😅
Nie używam fasoli jaś, lecz drobną, bardziej mi smakuje 😋 Wodę po moczeniu fasoli wylewa się - przeszła do niej część związków wzdymających, a co najważniejsze różne toksyny - związki szkodliwe pochodzące ze szt. nawozów, środków ochrony roślin i z powietrza ( Polska jest czerwoną plamą na mapie skażeń powietrza w Europie ). Żadnej zasmażki !!! Rozgniatam widelcem ze 2 łyżki ugotowanych już ziaren. No i tej ostrości trochę, jak dla mnie, za wiele, bo i ostra papryka, i pieprz cayenne, który jest niczym innym jak też odmianą ostrej papryki.
@@jadwigakuczera5642 a róbta se jak chceta, Jadwiś 😉 A reszta mej pisaniny, czy też nie trafia Ci do przekonania, pominąwszy oczywiście samo doprawianie ? Pozdrawiam Cię serdecznie i smacznie 😋
Za PRL-u była pani młodsza ,dziś ludzie tyle nie jedzą albo nie chce im się robić ,ale proszę nie mówić ze dziś nie stać panią .Jestem emerytka i właśnie DZIS stać mnie na wiele więcej niż kiedyś co pracowałam .Pozdrawiam i życzę apetytu jak za PRL-u.
Fasolka po bretonsku ma swoje korzenie w Brytani a częściowo również z francuskiej Tuluzy. Są to przepisy bardzo podobne i do złudzenie odpowiadające wyglądem smakiem. Do tzw. "PRLowskiego cudu." Cassoulet i La Bretonne . "Kulisy Kulinarnej Akademi ." M.Brzezinski
Witam pięknie, znam Pana Remigiusza, mieszkałam i urodziłam się w Marklowicach, znałam jego tatę, z ciotka Irką chodziłam do podstawówki, blisko siebie na gornioku mieszkaliśmy, pozdrawiam 👍😘
Witam bardzo ciekawy vlog, ja też powiem ci coś ciekawego o czym nikt nie mówi. Mięso peklowane solą peklującą które sprzedawane jest w sklepach i nie tylko, takie jak kiełbasa wędzona , krakowska, jak i wiele kiełbas innych, oraz boczek wędzony, nie smaży się ani nie griluje, nie piecze na ognisku ani w piekarniku, wędliny jak i inne mięsa które mają w sobie sól peklującą obrabia się w temperaturze do 130 stopni celsjusza, po przekroczeniu tej temperatury, z soli peklującej wytwarzają się substancje szkodliwe dla zdrowia i życia, czyli rakotwórcze. trujesz siebie i swoją rodzinę jedząc smażoną wędlinę lub pieczoną szynkę, w temperaturze po wyżej tej bezpiecznej temperatury 130 stopni. Nie wiem dla czego na opakowaniach z solą peklującą lub saletrą spożywczą którą też pekluje się mięsa, pisze że po zapeklowaniu mięsa można je piec w temperaturze 180-200 stopni celsjusza, komuś zależy aby truć świadomie ludzi, nie wiem czemu nawet w programach kulinarnych pokazywanych w telewizji jak i na internecie, sławni kucharze popełniają ten błąd z pieczeniem i smażeniem mięsa peklowanego, a może to robią świadomie za grube pieniądze, dlaczego nikt tym kucharzom nie dobierze się do skóry i nie są pociągnięci do odpowiedzialności karnej.
Mam 73 lata i dobrze pamiętam czasy PRL-u. Owszem, łyżek na łańcuchach nie było, ani przykręcanych do blatu misek, ale i takich W-Zetek na tak bogato nie było. Na 16 ciastek 7 jajek w tamtych czasach? Litr śmietany kremówki? Nic podobnego! Na blachę ciasta wystarczyły 3 jajka a krem się robiło z kwaśnego mleka (szklanka kwaśnego mleka po odcedzeniu serwatki). Oczywiście żelatyny też w nich nie było... Pozdrawiam!
Prawda. Moja mama krem robiła z,, palmy,, i kwasnego mleka i to był najstarszy przepis z kursu cukierniczego w roku 1964. Mama wszystkie przepisy zapisala w zeszycie. Mam go do dziś i traktuje jak relikwie.
Synek Jo nie wiym po kim zes te kulinarne zdolnosci erbnyl ,ale dobrze sie Ciebie slucho i slinka trza jednako uciyrac....jo je z Pszowa ,ale los mie zawioz az do RPA,teraz zaglondom jako to je fajnie na Slonsku....Szczynsc Boze....
"fasolka po bretońsku " w barach przede wszystkim to nie była zupa tylko gęsty sos podawany z piure ( z gniecionymi ziemniakami) i rzadko można było w niej spotkać choćby skwarkę i może dla tego była taka dobra. A wracając do Waszych wypowiedzi to te sklepy dla oczywiście "wybranych Polaków" to "sklepy komercyjne". Dla plebsu szynka była na święta lub częściej, gdy mieliśmy rodzinę na wsi. A ocet i musztarda a czasami zielony groszek w puszkach na półkach to prawda.
Proszek dp pieczenia...to nazwa dla tych..."co nie... nie rozumieja..." ale co sa z Polski a Back Pulwer, to nazwa niemiecka ,ktora uzywaja Ci,co ze Slaska...i tyle a przepis fajny i pozdrawiam Was kochani
Według mnie majeranek do fasolki nie pasuje. WZ robi się z kwaśną marmoladą a na wierzchu daje się pomadę cukierniczą (lukier czekoladowy), pod pomadą również marmolada. Pomada ma się błyszczeć jak lustro. Czekolada i wiśnie to do tortu szwarcwaldzkiego.
Mam do dziś taki garnek,używam go tylko do przetworów robienia bo się nie przypalają Ma on grubo ponad pół wieku,gotowała jeszcze w nim mama,a żyła 95lat,
Panie Remku, istnieje to danie we Francji ale na południowym zachodzie. Koło Tuluzy to się nazywa Cassoulet i przygotowują to na tłuszczu z kaczki z parówkami i mięsem wieprzowym z solanki. Pychota. To mi właśnie przypomina naszą fasolkę po bretońsku o której w Bretanii nikt nie słyszał 😁
po co tyle polityki w tym gotowaniu, oj jak wszystko mu było nie tak, właśnie nie prawda, garnki były lepsza niz teraz bo nie chińskie i nie świeciły w nocy, a łyżni nie były alunieniowe tylko z porządnej stali nierdzewnej , takich dziś nie ma bo nie ma tych fabryk, i kryształy były piekne
To zupa nie fasolka po bretonsku. Żeby zagescic wystarczy rozetrzec cześć ugotowane fasolki. Do ciasta WZ aby było ciasto wilgotne i pyszne trzeba dodać powiodła sliwkowe.
To nie ma znaczenia ale lepiej zrób prawdziwy Cassoulet, niż żałosną naszą podróbkę ua-cam.com/video/nKGsoQM5YJk/v-deo.html Ktoś w PRL bardzo uprościł przepis XD
@@kasiakalarepa8933 Jak znasz angielski, to oglądaj jego kanał, on uczy podstaw gotowanie według "biblii kulinarnej" Poradnik Kulinarny Augusta Escoffiera. W Polsce wydanej po 120 latach w zeszłym roku. Ważne są techniki gotowania, wiadomo, że my mamy sposób doprawiania ale warto robić , to używając podstaw światowej tradycji kulinarnej. Pozdrawiam z UK.
NIe oceniajcie śląskiej kuchni. Czy mąka do zagęszczenia czy czy za dużo fetu. Nic to nie da. Baby warzyły dla swoich chopów a nie do goroli. Teść z Mikołowa jak przynosił słoiki od mamy to był biały od fetu, dopiero po otwarciu okazało się że tam jest jakie mięsiwo
Kochany panie. Nie fasolka po brytońsku tylko bretońsku, a to różnica. Brytania to Anglia, Bretania to Francja. A wiec fasolka po bretońsku, a taką Bretończycy maja.
najlepszy numer jest taki,ze wszyscy mowia,ze w sklepach tylko ocet stal a u mnie w domu nie brakowalo nigdy baleronu,szynki wedzonej prywatnie u baby,wszelkiego rodzaju kielbas,miesa,kaczki,gesi, no i tez w Pewex-sie sie kupowalo katane z jeansu, mocher,perfumy itd. w sklepie gorniczym (choc ojciec gornikiem nie byl) rodzina kupowala meble dla wszystkich identyczne hahaha i dywany oraz np, pralki. jak sie szlo do ciotki czy babci to czulam sie jak u siebie w domu. taksowkami sie tez porozbijalo. poza tym dzieci wlasnie wychodzily same z domu i chodzily gdzie chcialy,palilo sie ognisko, katiusze z butelek plastikowych nadzianych na patyk (mam blizne po takim katiuszu ktorej nie zaluje) bawilismy sie w podchody,chodzilismy na charate na dzialki... teraz jest gorzej niz za komuny. co do fototapety to u mnie w domu byl las i wiem,ze wielu taki las mialo. nawet w jakims serialu czy filmie widzialam ja. kazdy tez chyba mial paproc w domu, stolik z szyba obowiazkowo (choc u mnie nie bylo) adapter i plyty winylowe typu J. Hendrix, Skorpio, Skaldowie,Niemen, Maanam,Rodowicz , Pink Floyd,Beatels,,,,
Zawsze Ci będą solidaruchy gadać, żeś jest spod ubecji, badylarz, cinkciarz itd. Prawda jest taka, że najwięcej ludzi gadających, że coś jest jak za PRL w znaczeniu negatywnym w tym PRL-u nawet nie żyła. Mój tata bardzo ciepło wspomina ten czas i jedyne czego się wstydzi, to, że się do Solidarności zapisał.
Nie ma to jak jechać komuś po rodzicach insynuacjami. Może tatuś był spawaczem, albo nauczycielem? Brała to pani pod uwagę? No nie sądzę, bo pewnie idąc pani standardami to tatuś trzymał w górze gest "V" i robił miesięcznice pookrągłostołowe.
@@AS-im7dy Puste półki symbolem Solidarności tam gdzie nielicznie była. U nas z około 10 szkół zostały dwie, na Orliku jacyś podejrzani Policjanci tylko grają, w nowej Sali gimnastycznej to samo, żłobek zamknięty, przedszkole też, szpital zamknięty, PKP zamknięte na dworcu PKS zamiast poczekalni jest bar i jakiś market walący się, Jedyny sklep 24 to Orlen kilka kilometrów za miastem, w żadnej wiosce nie ma sklepu. Ludzie wyrzucają sie z domów, kupują decyzję i dzieci u sędziego, Policja i Lekarze pomagają bandytom, dość powszechna jest przymusowa eutanazja i powszechna aborcja. Na ulicach masa uchodźców z Afryki co kilka miesięcy popracowało przy truskawkach na zachodzie i starczyło,. Reszta to Ukraińcy i ich szefowie znani pedofile i złodzieje. Tak jest Wszędzie, a jesteśmy znaną turystycznie i bogatą gminą. Jesteś świr niestety lub bandyta jak władza lub nawet większość ludzi. O jakichś zakładach pracy oczywiście nie wspominam bo to tylko o przemyt chodzi i dotacje po znajomości też.
Fasolka po Bretońsku, to jest uboga polska wersja Cassoulet. To nasz wyrób Cassouleto podobny XD Zobaczcie jak się robi, to naprawdę. ua-cam.com/video/nKGsoQM5YJk/v-deo.html
Metalowe garnki są bardzo toksyczne i nie są odporne na sól. Nie nadają się w ogóle do przechowywania żywności również. Nikt na świecie nie używa metalowych garnków chyba że gdzieś w kuchni polowej w buszu. W tym garnku to się świnkom parowało ziemniaki, a garnki były piękne, emaliowane i zdrowe.
Lubię oglądać Pana przepisy ale te to porażka. Do tradycyjnej WZ z czasów PRLu nigdy nie dawało się bitej śmietany tylko krem z kwaśnego mleka. Pozdrawiam
Proszę Pani bzdury Pani plecie czy nasi rodzice martwił się ze dzieci nie będą mieli pracę i nie żyli w niepewności czy będą mogli zapłacić za prąd czy za mieszkanie
Od samej piosenki rośnie apetycik. Dzięki świetni ludkowie!
Podziwiam gratuluję za gest przy wstwianiu ciasta do pieca ja go też robie to trzeba wynieść z domu pozdrawiam z wielkim szacunkiem😊❤
Mam rodzinę w Opolu i w !aleje miejscowości pod Opolem jedzenie zawsze było obfite i pyszne i panowała wszędzie czystość! A jedzenie na Śląsku wyborne!
Fasolka po bretońsku i inne dania super!tamte lata były najlepsze!
Pan Remigiusz jako mezczyzna , to glowna wygrana w loterii !! 😊 Dziekuje za przepisy i gware slazka ..Zycze Panu samych slonecznych dni .😊
A ja powracam do tego odcinka z ogromną sympatią i wzruszeniem w serduchu💜💜💜
🙏🙏🙏
Już sama ta muzyka sprawia , że apatyt mam ogromny na Pańskie pyszności 👌❤👌❤
Z ogromną przyjemnością jestem tutaj z Panem 🌼 Najlepszy kanał o gotowaniu. Pan jest wspaniałym człowiekiem i świetnym kucharzem 🍀 Wzruszona jestem za każdym razem gdy patrzę na ten odcinek. Kocham Wuzetke 💙 Boże drogi to były piękne czasy... Byłam młodziutka ale bardzo dużo pamiętam. I sto razy wolę tamte czasy skromne i biedne niż te obecne - chłodne i na pokaz u wielu ludzi. Dziękuję z całego serca Panie Remigiuszu
🌼🌼🍀🍀🌼🌼🍀🍀Życzę wiele dobra🌹🌹🌹
Super danie
Panie Remigiuszu to już kilka lot jak żem była tu obejrzeć ten odcinek i tak powracam non stop bo to chyba mój ulubiony odcinek. Z łezką w oku zawsze oglądam i marzy się się tak razem z Panem upiec pyszną WZ ka, a później zjesc to ciacho w Pana towarzystwie na tych PRL owskich fotelach 👌😍
Pyszny odcinek, dziękuję bardzo 😁
Pozdrawiam serdecznie 😍😍😍
Dziękuję za super przepis Zdrowych pogodnych Świąt Bożego Narodzenia 🌲 ❤.
No cudnie ! Kuchnia rychtyk jak bylo w tamtych czsach . A jak schabowe trzaskali to sasiedzi slyszeli. Zwyczajowo to bylo w niedziele, przynajmniej tam gdzie ja mieszkalam to znaczy na Wybrzezu.Gary byly aluminiowe , aluminium krolowalo !! a co tam niech sie ludziska truja. Pamietam to wszysko, ale nie marze aby znow bylo to moim udzialam. Dziekuje za filmik, jak zawsze z przyjemnoscia sie oglada. Ucalowania.
Wracam do tego przepisu, bo już go sprawdziłem. Jest świetny, rzetelny, jak trzeba.
Halleluja ! Gwara slazka !!!😅 . Dziekuje bardzo zyczac zdrowka . 😊
Pani Monika słodka jak wuzetka😘.
Pyrsk ludkowie
Dziękuję Panu za pyszne przepisy.Życzę dużo zdrowia.
Czasy w których się wychowywałem dopiero dzisiaj wydają się piękne
mariusz turowski to sie nazywa zycie z trumna w domu ..:)
Tak, czasy były piękne, bo byliście młodzi. Poza tym jedzenie nie było tak skażone chemią, jak dzisiaj, miało smak i zapach. ... I wtedy panowała ekologia - lodówka służyła całe lata, tak samo pralka i inne urządzenia AGD. Teraz 2-3 lata i trzeba wyrzucić nie wiadomo gdzie. Mleko, śmietana, kefir, woda mineralna "Mazowszanka" byly sprzedawane w zwrotnych opakowaniach szklanych, a nie w plastikach itd. ..... Pozdrawiam
a jaki zapach niedzielnego rosołu był z makaronem własnej roboty .
telefon czekać trzeba było 1o-2o lat, , lub wisiała słuchawka zniszczona w budce obskurnej. niesamowite czasy ha ha
@@malamutmadre4930Dlaczego w czasie przeszlym ? Ja gotuje w ten sposob i dzisiaj . Makaron do zupy , robie sama ..Pozdrawiam wszystkich ogladajacych .😅 No toz biercie sie do roboty , nudle kulac ! 😂😂😅
Jutro zabieram sie za pieczenie WUZETKI !! To lata mojej mlodosci ... 😢😊
Nie używam fasoli jaś, lecz drobną, bardziej mi smakuje 😋
Wodę po moczeniu fasoli wylewa się - przeszła do niej część związków wzdymających, a co najważniejsze różne toksyny - związki szkodliwe pochodzące ze szt. nawozów, środków ochrony roślin i z powietrza ( Polska jest czerwoną plamą na mapie skażeń powietrza w Europie ).
Żadnej zasmażki !!! Rozgniatam widelcem ze 2 łyżki ugotowanych już ziaren.
No i tej ostrości trochę, jak dla mnie, za wiele, bo i ostra papryka, i pieprz cayenne, który jest niczym innym jak też odmianą ostrej papryki.
" Z tego nie bydymy szczylac" 😅
@@jadwigakuczera5642 a róbta se jak chceta, Jadwiś 😉
A reszta mej pisaniny, czy też nie trafia Ci do przekonania, pominąwszy oczywiście samo doprawianie ?
Pozdrawiam Cię serdecznie i smacznie 😋
jest pan super gosciem mam brata na slasku w bytomiu a ja pozdrawiam ze szczytna na mazurach robie tort kawowy super jest
Na święta za PRL.-i piekłam siedem ciast a dzisiaj stać mmo zaledwie na dwa ciasta
Za PRL-u była pani młodsza ,dziś ludzie tyle nie jedzą albo nie chce im się robić ,ale proszę nie mówić ze dziś nie stać panią .Jestem emerytka i właśnie DZIS stać mnie na wiele więcej niż kiedyś co pracowałam .Pozdrawiam i życzę apetytu jak za PRL-u.
Fasolka po bretonsku ma swoje korzenie w Brytani a częściowo również z francuskiej Tuluzy.
Są to przepisy bardzo podobne i do złudzenie odpowiadające wyglądem smakiem.
Do tzw. "PRLowskiego cudu."
Cassoulet i La Bretonne .
"Kulisy Kulinarnej Akademi ."
M.Brzezinski
w końcu zaczeliście wiecej wrzucać tego po 10 odcinków dziennie nowych prosze::)
Bez niej nie widze mojej kuchni
Witam pięknie, znam Pana Remigiusza, mieszkałam i urodziłam się w Marklowicach, znałam jego tatę, z ciotka Irką chodziłam do podstawówki, blisko siebie na gornioku mieszkaliśmy, pozdrawiam 👍😘
Witam bardzo ciekawy vlog, ja też powiem ci coś ciekawego o czym nikt nie mówi. Mięso peklowane solą peklującą które sprzedawane jest w sklepach i nie tylko, takie jak kiełbasa wędzona , krakowska, jak i wiele kiełbas innych, oraz boczek wędzony, nie smaży się ani nie griluje, nie piecze na ognisku ani w piekarniku, wędliny jak i inne mięsa które mają w sobie sól peklującą obrabia się w temperaturze do 130 stopni celsjusza, po przekroczeniu tej temperatury, z soli peklującej wytwarzają się substancje szkodliwe dla zdrowia i życia, czyli rakotwórcze. trujesz siebie i swoją rodzinę jedząc smażoną wędlinę lub pieczoną szynkę, w temperaturze po wyżej tej bezpiecznej temperatury 130 stopni. Nie wiem dla czego na opakowaniach z solą peklującą lub saletrą spożywczą którą też pekluje się mięsa, pisze że po zapeklowaniu mięsa można je piec w temperaturze 180-200 stopni celsjusza, komuś zależy aby truć świadomie ludzi, nie wiem czemu nawet w programach kulinarnych pokazywanych w telewizji jak i na internecie, sławni kucharze popełniają ten błąd z pieczeniem i smażeniem mięsa peklowanego, a może to robią świadomie za grube pieniądze, dlaczego nikt tym kucharzom nie dobierze się do skóry i nie są pociągnięci do odpowiedzialności karnej.
Równie pyszna fasolka będzie jeśli doda się kiełbasę do fasolki bez smażenia, boczek niekonieczny.
XDDDDDDDD
No i na bogato gotowalo się a szczególnie za gierka i smaczne miesko
Normalnie niesamowity czlowiek
Pani jest super
Nie wszystko rozumiem chociaż też jesteM z Wodzisławia.
Widywalam Pana na mieście.
Fasolka wspaniała.
Dziękuję
Gorolin
Fach w ręku, serdecznie pozdrawiam 🙂
Mam 73 lata i dobrze pamiętam czasy PRL-u. Owszem, łyżek na łańcuchach nie było, ani przykręcanych do blatu misek, ale i takich W-Zetek na tak bogato nie było. Na 16 ciastek 7 jajek w tamtych czasach? Litr śmietany kremówki? Nic podobnego! Na blachę ciasta wystarczyły 3 jajka a krem się robiło z kwaśnego mleka (szklanka kwaśnego mleka po odcedzeniu serwatki). Oczywiście żelatyny też w nich nie było...
Pozdrawiam!
I ktoś wymyślił fasolkę po Bretońsku, która z oryginałem, jakim jest Cassoulet ma niewiele wspólnego XD ua-cam.com/video/nKGsoQM5YJk/v-deo.html XD
Jak zwykle smacznie i prlowo hahaha
Biszkopt przecinam za pomocą nitki ale najpierw zaznaczam naokoło nożem ....no i itd..itd. pozdrawiam
Jaaa po sonsiedzku :D Musza sie tam ino kiedy wybrać :)
ha ha Jaaa po sonsiedzku
Bezcenny jestes. Thx
Piękne wspomnienia...
nie wiem. cieszyłam się z papieru toaletowe , smalcu ze kupiłam . To były nienormalne czasy ..
My dajemy zasmażkę, lepsza.
palma nie byla kiczem dlugo sypialam na lozku pod palmom i wyszlam za moz zachlopakaz florydy i mieszkam pod palmami
Co za glück
No prosze ! Udalo sie ...Zycze powodzenia i duzo zdrowka .😅
Uwilbiam Pana .
Pyszna pozdrawiam
Jest różnica między Bretanią ( region w Francji) a Brytanią ( ponoć Wielka dzięki Anglii, Szkocji, Galji, Kornwali i Północnej Irlandii).😊
W oryginalnej wuzetce była masa z margaryny i kwaśnego mleka.
bo margaryna była ,, zdrowa,, i reklamowana
@@malamutmadre4930 Tak jak dzisiaj "tłuszcz palmowy"! 🙈
Prawda. Moja mama krem robiła z,, palmy,, i kwasnego mleka i to był najstarszy przepis z kursu cukierniczego w roku 1964. Mama wszystkie przepisy zapisala w zeszycie. Mam go do dziś i traktuje jak relikwie.
Synek Jo nie wiym po kim zes te kulinarne zdolnosci erbnyl ,ale dobrze sie Ciebie slucho i slinka trza jednako uciyrac....jo je z Pszowa ,ale los mie zawioz az do RPA,teraz zaglondom jako to je fajnie na Slonsku....Szczynsc Boze....
"fasolka po bretońsku " w barach przede wszystkim to nie była zupa tylko gęsty sos podawany z piure ( z gniecionymi ziemniakami) i rzadko można było w niej spotkać choćby skwarkę i może dla tego była taka dobra. A wracając do Waszych wypowiedzi to te sklepy dla oczywiście "wybranych Polaków" to "sklepy komercyjne". Dla plebsu szynka była na święta lub częściej, gdy mieliśmy rodzinę na wsi. A ocet i musztarda a czasami zielony groszek w puszkach na półkach to prawda.
Moja mama miała kiedyś takie same białe filiżanki.
Ale nie było takiego dziadostwa,jak dziś..........Panie Rączka....... Dziś jak mosz miliony to żyjesz.Jak zarabiasz ,3 tys.to zdychosz.!!!!
Takie samo muzeum PRL JEST tez w Warszawie. 😁😁😁😁a ciasto wystarczyło nicią przeciąć. A co do Frani... do.dzis u mnie w.piwnocy prawie nówka.😁😁😁😁😁
Panie Rączka,żeby zagęścić fasolke po bretońsku wystarczy rozgnieść kilka ziaren fasoli😏Kai z tą zaklepką😱🤣🤣🤣Jerunie😱🤣
można ja robię zasmażkę
a dlaczemu oda silikonowym pyndzlem to szmaruje, a nie nożem, albo palcem?
Nie zapomnę tych garczkow😊
Mam pytanie czy w czasach PRL-u był cukier waniliowy czy wanilinowy kto to wie niech odpowie bardzo mnie to ciekawi .pozdrawiam
zaraz ide moczyc "Jasia" :-)
Ale kuchenka nie komunistyczna!!👍
Fajne slowo " potajlowsc:
Panie Rączka za rzadkie!Po co ta mąka??Fasola i przecier sa wystarczajacym zagęstnikiem😉Ale i tak jest żeś bystry i gryfny chop😉💪
Mis *kawa i W-zetka sa obowiazkowe. Bijemy sie o zlota patelnie. Szatnia tez jest obowiazkowa.*
I przebitka na stolik, gdzie stoją cztery puste butelki po piwie i cztery nieruszone wuzetki z kawą :)
Ale płyn do odkażania / corona -19/ na rynku w Warszawie był naprawdę rzeczywiście przykuty na łańcuch , zrobiłam nawet zdjęcie. PRL się nie skończył
Poproszę to zdjęcie😂
Proszek dp pieczenia...to nazwa dla tych..."co nie... nie rozumieja..." ale co sa z Polski a Back Pulwer, to nazwa niemiecka ,ktora uzywaja Ci,co ze Slaska...i tyle a przepis fajny i pozdrawiam Was kochani
Według mnie majeranek do fasolki nie pasuje.
WZ robi się z kwaśną marmoladą a na wierzchu daje się pomadę cukierniczą (lukier czekoladowy), pod pomadą również marmolada. Pomada ma się błyszczeć jak lustro.
Czekolada i wiśnie to do tortu szwarcwaldzkiego.
Aluminium jest bardzo szkodliwe, garnek do wyrzucenia!
z kwasem jest szkodliwe
Mam do dziś taki garnek,używam go tylko do przetworów robienia bo się nie przypalają Ma on grubo ponad pół wieku,gotowała jeszcze w nim mama,a żyła 95lat,
Panie Remku, istnieje to danie we Francji ale na południowym zachodzie. Koło Tuluzy to się nazywa Cassoulet i przygotowują to na tłuszczu z kaczki z parówkami i mięsem wieprzowym z solanki. Pychota. To mi właśnie przypomina naszą fasolkę po bretońsku o której w Bretanii nikt nie słyszał 😁
Jestes super ale Prosze o jezyk polski.
Nie znam dialectic slazkiego. Pozdrawiam. 😻✌️🤞
Uzyj kilka kuleczek jalowca i czaber!. 🍀
po co tyle polityki w tym gotowaniu, oj jak wszystko mu było nie tak, właśnie nie prawda, garnki były lepsza niz teraz bo nie chińskie i nie świeciły w nocy, a łyżni nie były alunieniowe tylko z porządnej stali nierdzewnej , takich dziś nie ma bo nie ma tych fabryk, i kryształy były piekne
Nie wszędzie było dobrze.
Ja też nie miałam biedy Ale nie wszystko było dostępne.
Byłam mała Ale czasem miałam ochotę na czekolade a nie tłustą masę.
Po naszymu to lak nie cerata.Pozdrawiam.
A pocos ten majeranek tak wczesnie dal? ja nie gotuje majeranku , tylko dodaje po zdjeciu z ognia. Spaprales to troche...
no ale w PRL -u takich japonskich nozy jeszcze nie bylo :)
nic nie było ...
fasolka i WZ ale musiało być ciężko po tym
ha ha jeszcze jak
Dokładnie, jakaś nydzna zupinka jeszcze przydałaby się do urozmaicenia... np. krupnik! 😝
fasola po bretonsku mo byc gynsto nie tako rzadko
zasmażki brak , można trochę zmiksować
" Z tego sie nie bydzie szczylac " , no to polyj ! 😅
moge cos zawiesc z tamtych czasow. prosze o kontakt.
moge cos wyslac. lub zawiesc.cos jeszvz
Całe szczęście że po Śląsku bo po gorolsku to bym cie nie rozumioł
Byku dobre. .........
To zupa nie fasolka po bretonsku. Żeby zagescic wystarczy rozetrzec cześć ugotowane fasolki. Do ciasta WZ aby było ciasto wilgotne i pyszne trzeba dodać powiodła sliwkowe.
Żadnych powideł.
Poco ta muzyka
A gdzie zasmażka ?
Mam kryształy Julii przyjmujecie za kasę ?
W jakiej wodzie moczyć fasolę czy w przegotowanej czy zwykła kranówa?
To nie ma znaczenia ale lepiej zrób prawdziwy Cassoulet, niż żałosną naszą podróbkę ua-cam.com/video/nKGsoQM5YJk/v-deo.html Ktoś w PRL bardzo uprościł przepis XD
@@yakeosicki8965 Super Dziękuję. Pozdrawiam.
@@kasiakalarepa8933 Jak znasz angielski, to oglądaj jego kanał, on uczy podstaw gotowanie według "biblii kulinarnej" Poradnik Kulinarny Augusta Escoffiera. W Polsce wydanej po 120 latach w zeszłym roku. Ważne są techniki gotowania, wiadomo, że my mamy sposób doprawiania ale warto robić , to używając podstaw światowej tradycji kulinarnej. Pozdrawiam z UK.
Najlepiej w wodzie po gotowaniu ziemniaków.
umyć fasolkę i moczyć w zimnej wodzie nie musi być gotowana i w tej samej wodzie co moczyła się fasolka przez noc gotować
Za rzadkie jak na fasolke po bretonsku... to raczej zupa fasolowa.
zasmażkę robię aby była gęsta
w czasach PRL nie bylo mowy o kupnie pieprzu cayenne,o lubczyku tez malo ludzi slyszalo
pieprz cayenne to nic innego jak chilii,a ta przyprawa była
NIe oceniajcie śląskiej kuchni. Czy mąka do zagęszczenia czy czy za dużo fetu. Nic to nie da. Baby warzyły dla swoich chopów a nie do goroli. Teść z Mikołowa jak przynosił słoiki od mamy to był biały od fetu, dopiero po otwarciu okazało się że tam jest jakie mięsiwo
Tak jest ! Tak bylo ! A tym fetem pomazalo sie chlyb od Mandrele..To byly czasy !!!😂
te meble w kuchni jak nie które współczesne
Grzegorz Plonk
Beniamin Kowal ???
W-z. Hit. Lat. 80. Ale. Teraz. Jadłam. Lepsza. Pod. Nazwa. Radomianka
Szkoda, że na lekcje polskiego nie chodziłaś... prawdopodobnie! 😂🙄😛🤔
Kochany panie. Nie fasolka po brytońsku tylko bretońsku, a to różnica. Brytania to Anglia, Bretania to Francja. A wiec fasolka po bretońsku, a taką Bretończycy maja.
najlepszy numer jest taki,ze wszyscy mowia,ze w sklepach tylko ocet stal a u mnie w domu nie brakowalo nigdy baleronu,szynki wedzonej prywatnie u baby,wszelkiego rodzaju kielbas,miesa,kaczki,gesi, no i tez w Pewex-sie sie kupowalo katane z jeansu, mocher,perfumy itd. w sklepie gorniczym (choc ojciec gornikiem nie byl) rodzina kupowala meble dla wszystkich identyczne hahaha i dywany oraz np, pralki. jak sie szlo do ciotki czy babci to czulam sie jak u siebie w domu. taksowkami sie tez porozbijalo. poza tym dzieci wlasnie wychodzily same z domu i chodzily gdzie chcialy,palilo sie ognisko, katiusze z butelek plastikowych nadzianych na patyk (mam blizne po takim katiuszu ktorej nie zaluje) bawilismy sie w podchody,chodzilismy na charate na dzialki... teraz jest gorzej niz za komuny. co do fototapety to u mnie w domu byl las i wiem,ze wielu taki las mialo. nawet w jakims serialu czy filmie widzialam ja. kazdy tez chyba mial paproc w domu, stolik z szyba obowiazkowo (choc u mnie nie bylo) adapter i plyty winylowe typu J. Hendrix, Skorpio, Skaldowie,Niemen, Maanam,Rodowicz , Pink Floyd,Beatels,,,,
Tatuś był badylarz? No więc nic, tylko komuno wróć! :-D
nic mi nie wiadomo na temat badylarzy w mojej rodzinie. skad takie wrogie nastawienie?
Zawsze Ci będą solidaruchy gadać, żeś jest spod ubecji, badylarz, cinkciarz itd. Prawda jest taka, że najwięcej ludzi gadających, że coś jest jak za PRL w znaczeniu negatywnym w tym PRL-u nawet nie żyła. Mój tata bardzo ciepło wspomina ten czas i jedyne czego się wstydzi, to, że się do Solidarności zapisał.
Nie ma to jak jechać komuś po rodzicach insynuacjami. Może tatuś był spawaczem, albo nauczycielem? Brała to pani pod uwagę? No nie sądzę, bo pewnie idąc pani standardami to tatuś trzymał w górze gest "V" i robił miesięcznice pookrągłostołowe.
za komuny dobrze było podleglłym, za popisu dobrze jest podległym (popisiowcom aktualnie), innym może brakować
W 1990 roku nic nie było, w PRL-u wszystko było.
Taaa... puste półki symbolem dostatku! 😛🤣🙄
@@AS-im7dy Puste półki symbolem Solidarności tam gdzie nielicznie była. U nas z około 10 szkół zostały dwie, na Orliku jacyś podejrzani Policjanci tylko grają, w nowej Sali gimnastycznej to samo, żłobek zamknięty, przedszkole też, szpital zamknięty, PKP zamknięte na dworcu PKS zamiast poczekalni jest bar i jakiś market walący się, Jedyny sklep 24 to Orlen kilka kilometrów za miastem, w żadnej wiosce nie ma sklepu.
Ludzie wyrzucają sie z domów, kupują decyzję i dzieci u sędziego, Policja i Lekarze pomagają bandytom, dość powszechna jest przymusowa eutanazja i powszechna aborcja. Na ulicach masa uchodźców z Afryki co kilka miesięcy popracowało przy truskawkach na zachodzie i starczyło,. Reszta to Ukraińcy i ich szefowie znani pedofile i złodzieje. Tak jest Wszędzie, a jesteśmy znaną turystycznie i bogatą gminą. Jesteś świr niestety lub bandyta jak władza lub nawet większość ludzi. O jakichś zakładach pracy oczywiście nie wspominam bo to tylko o przemyt chodzi i dotacje po znajomości też.
Fasolka po Bretońsku, to jest uboga polska wersja Cassoulet. To nasz wyrób Cassouleto podobny XD Zobaczcie jak się robi, to naprawdę. ua-cam.com/video/nKGsoQM5YJk/v-deo.html
Teraz młodzi muszą całe życie spłacać za mieszkanie a za komuny za pożyczkę bez procentowa W zakładzie kupiło się mieszkanie
Metalowe garnki są bardzo toksyczne i nie są odporne na sól. Nie nadają się w ogóle do przechowywania żywności również. Nikt na świecie nie używa metalowych garnków chyba że gdzieś w kuchni polowej w buszu. W tym garnku to się świnkom parowało ziemniaki, a garnki były piękne, emaliowane i zdrowe.
Jakos mam wrazenie ze pani ma korzenie rodzinne z PZPR ???
A jabym chciala Franie. ona lepiej prala niz te nowe.
niy srej gupot
@@paszeko62 😂😂😂😂Ale mnie rozbawiłeś dobre
bez przesady Frania nie płukała ,nie wirowała .Ale była na całe życie. a nie na 5 lat
@@paszeko62 ha ha ha
prawdziwa WZ-tka miała mase z grysiku i mnimóm dwie warstwy nadzienia , a to zwykła podruba
- Nie ma to jak Gorol uczący się od Hanysa, a jak słyszę Śląski od razu teleportuję się do czasów wojska i chłopaków ze śląska ( Arek i Bercik )
Lubię oglądać Pana przepisy ale te to porażka. Do tradycyjnej WZ z czasów PRLu nigdy nie dawało się bitej śmietany tylko krem z kwaśnego mleka. Pozdrawiam
Ja chodzilam po mleko z banieczkę. A meblościankę mam do dziś a i kryształy 😂
Al Bundy- to ty.
Proszę Pani bzdury Pani plecie czy nasi rodzice martwił się ze dzieci nie będą mieli pracę i nie żyli w niepewności czy będą mogli zapłacić za prąd czy za mieszkanie
z cały szacunkiem dla mistrza ,ale biszkopt z siedmiu jajek to by wyszedł by mi z blachy , poprostu zmasakrowałeś to ciasto i wyszedł totalny trup
Pani jest znakomita! Humor idealnie do mnie! No...reszta Moniki to już hu hu!😏
Za rzadkie i ja karmelizuje cukier ..