Mam pytanko: rodzice są małżeństwem(nie maja rozdzielności majątkowej) mają wspólnie mieszkanie nabyte w trakcie trwania małżeństwa. Czy ojciec(zaczyna mu odbijać) może zapisać np w testamencie lub notarialnie (przeniesienie własności) swoja część np kochance? Czy jakiekolwiek kroki może podjąć gdy na to zgodzi się Mama? A bez zgody Matki nic nie może zrobić ze swoja częścią? Pozdrawiam serdecznie
Nie możemy udzielić odpowiedzi,ponieważ nie znamy szczegółów. W każdym razie prawidłowa odpowiedź zależy od tego kiedy nabytom mieszkanie, jak je nabyto, jaka jest treść umowy majątkowej oraz kiedy ją zawarto. Jak zawsze - w przypadku sporów prawnych zalecam korzystać z profesjonalnej porady kancelarii prawnych
No przecież mówię, że to było w czasach, gdy spadek trzeba było załatwiać w sądzie i nie można było tego zrobić u notariusza. Sądzę jednak, że to kiedy to się wydarzyło nie ma znaczenia, bo cała historia dotyczy konsekwencji posiadania nieruchomości we współwłasności.
@@Tomasz_Lebiedz bo państwo największe pieniądze ma z sadow i wszystko robi żeby takich doić. A teraz ukr pomagaja a ja w Polsce nie mam sprawiedliwosci
Pełen profesjonalizm we wszystkich obszarach zarówno merytorycznie jak i wizualnie. Pozdrawiam serdecznie
Mam pytanko: rodzice są małżeństwem(nie maja rozdzielności majątkowej) mają wspólnie mieszkanie nabyte w trakcie trwania małżeństwa. Czy ojciec(zaczyna mu odbijać) może zapisać np w testamencie lub notarialnie (przeniesienie własności) swoja część np kochance? Czy jakiekolwiek kroki może podjąć gdy na to zgodzi się Mama? A bez zgody Matki nic nie może zrobić ze swoja częścią?
Pozdrawiam serdecznie
Nie możemy udzielić odpowiedzi,ponieważ nie znamy szczegółów. W każdym razie prawidłowa odpowiedź zależy od tego kiedy nabytom mieszkanie, jak je nabyto, jaka jest treść umowy majątkowej oraz kiedy ją zawarto. Jak zawsze - w przypadku sporów prawnych zalecam korzystać z profesjonalnej porady kancelarii prawnych
Witaj. To chyba stara historia, w rok dwa postanowienia sądu, transakcja gotówkowa na miliony, przy obecnym limicie 11 tyś
No przecież mówię, że to było w czasach, gdy spadek trzeba było załatwiać w sądzie i nie można było tego zrobić u notariusza. Sądzę jednak, że to kiedy to się wydarzyło nie ma znaczenia, bo cała historia dotyczy konsekwencji posiadania nieruchomości we współwłasności.
@@Tomasz_Lebiedz tak wiem przepraszam, pisałem w trakcie oglądania, zanim usłyszałem więcej szczegółów
Sprawa w sądzie już 7 lat
Przykre. Mój znajomy procesował się 18 lat.
@@Tomasz_Lebiedz bo państwo największe pieniądze ma z sadow i wszystko robi żeby takich doić. A teraz ukr pomagaja a ja w Polsce nie mam sprawiedliwosci
grunt w hurcie jest tańszy :) Mieszkania chyba też.