LINKI DO MATERIAŁÓW DODATKOWYCH WYMIENIOMYCH W FILMIE: 👉 Mediany: symen24.pl/ceny-mieszkan-a-mediany-zarobkow/ 👉 Akcja kredytowa: symen24.pl/co-z-cenami-mieszkan-2024/ 👉 Ceny mieszkań wg NBP: symen24.pl/ceny-mieszkan-w-polsce-wg-nbp-co-dalej/
Panie Tomaszu, na rynku dzieją się cuda sprzedający nie mogą sprzedać, więc podnoszą ceny, tłumacząc sobie że skoro nieruchomość jest tak długo wystawiona to w tym czasie jej wartość na pewno wzrosła. Takie studium rynku
W Rzeszowie gdzie ceny są odklejone na maxa mieszkanie z miejscem postojowym i komórką 14k z metra , po dwóch tygodniach ponad 17k z metra XDD inne wystawione przez dewelopera 10500 za tydzien 13800 odkleiło tych ludzi serio na maxa XDD
Ludzie dalej wierzą w program pomocowy przeszacowując go. A z drugiej strony jest niedoszacowany program lewicy dotyczący pustostanów i społecznych akademii najmu. Rynek jest przepchany oczekiwaniami sprzedających. Mieszkania w blokach 30-40 letnich tylko ciut tańsze niż nowe. To wszystko źle się skończy dla tych co poładowali tam kapitał.
Oglądam oferty sprzedaży mieszkań w Krakowie i mam wrażenie ,że ceny są niebotyczne ,nieadekwatne do starych, zniszczonych, do wielkiego remontu mieszkań . A ten remont to kosztuje krocie!
Podobnie jest w Łodzi, choć skala cen inna niż w Krakowie. Mieszkania w starych blokach nadające się do remontu, są wycenione tak, że gdyby doliczyć do nich koszt tego remontu, to zbliżamy się do ceny za m2 nowego i urządzonego mieszkania. Ewentualnie mniejszego i kilka metrów. Ale to jest przecież finalnie wyremontowane mieszkanie w starym bloku i w przypadku Łodzi stare bloki niekoniecznie wygrywają lokalizacją z nowymi. Nowe osiedla powstają u nas w dobrze skomunikowanych częściach miasta. Więc gdzie sens by kupować i remontować się na starym przy tych cenach. Jestem ciekawa, co z tego wyniknie za kilka miesięcy.
Kraków jest mocno Specyficznym miastem ponieważ jest tam 150 do 200 000 studentów wszystkich uczelni publicznych i niepublicznych do tego jest również Ukraińców i innych cudzoziemców i dlatego te ceny nie spadną nawet w dzielnicach brzegowych typu Bieżanów albo Wzgórza Krzesławickie
@@Tomasz-gl1mqa to ciekawe bo ofertowe to już zaczęły...chyba drugi miesiąc z rzędu. A od stycznia liczba ogłoszeń w Krakowie wzrosła o 100%. I systematycznie rośnie. A liczba studentów to 130tys w ostatnim roku akademickim i systematycznie maleje...tak jak liczba Ukraińców i ilość pracy z uwagi na redukcję kosztów firm outsourcingowych których w Krakowie jest chyba najwięcej w PL. Dodając do tego ponad 60tys pustostanów które kupione zostały spekulacyjnie, to z każdym miesiącem zastoju i spadku cen ofertowych będą zasilać grono ofert sprzedaży, bo jak ich właściciele zobaczą że już nie zarabiają na wzroście cen szybko będą chcieli się ich pozbyć.
Spokojnie, długo musi upłynąć aż ulica zrozumie, że betonowe złoto nie może wiecznie rosnąć. Ogłoszeń coraz więcej i więcej. Już się zaczynają artykuły, że bloki z wielkiej płyty mają się za niedługo sypać. Co ciekawe wypowiadają się tak tylko przedstawiciele deweloperów/firm budujących mieszkania i domy. Przeróżni eksperci mówią, że mieszkania z wielkiej płyty postoją jeszcze dobre 50 lat i więcej. Widać już powoli panikę wśród deweloperów, że trzeba będzie na poważniej obniżać ceny. Jednak nadal uważam, że program mieszkanie na start wejdzie. Za duże wpływy mają firmy wśród posłów. O tym już nie jeden artykuł był.
Czytalem ten artykuł, to był wywiad z Prezesem Unibep, firmy która jest głównym wykonawca wielu nowych inwestycji i ma interes żeby obrzydzac stare budownictwo.
W Wawie coraz więcej ofert sprzedaży mieszkań powyzej 55m2 (zwlaszcza 3 pokojowych). Ceny stoją w miejscu od ponad roku. Znajomy agent mówi że na RW jest totalny zastój i ciężko cokolwiek sprzedać, chyba że z 20 procentowym rabatem. Dzieje się to co było do przewidzenia czyli rynek reaguje na wysokie koszty kredytu na które przecietnych ludzi po prostu nie stać.
Padła suma 1900zl za pokój..... w Polsce. Kolega w Coventry w Anglii tyle placi ... 400£ miesięcznie z rachunkami ze wszystkim. Na magazynie zarabia 1950£ miesięcznie
Nieładnie tak pisać prawdę. Baranki w Polsce mają wierzyć, że mieszkania mamy tanie, a wynajem najtańszy w Europie. Poza tym przekonują nas o tym niezliczone kanały na youtube. Nie mam na myśli oczywiście kanału Pana Tomasza - jeden z niewielu obiektywnych kanałów związanych z nieruchomościami.
Droższa od Warszawy jest Bratysława, Budapeszt, nie mówiąc już nawet o Pradze. Nawet Brno i Koszyce są droższe od naszej stolicy. Warszawę odsadzają dwukrotnie cenami ulubione miasta lewicy, czyli: Wiedeń, Berlin, Kopenhaga i Amsterdam. Jak widać, dostępność subsydiowanego najmu nie przekłada się na niższe ceny zakupu. Wygląda, jakby było wręcz odwrotnie. Oczywiście pamiętamy też o różnicy zarobków, jednak wiąże się ona z koniecznością emigracji. Prawie dwukrotnie droższe są Lizbona i Madryt, którym powoli depczemy po piętach gospodarczo, o czempionach drożyzny, czyli Paryżu i Londynie nawet nie wspominając. Droższe od Warszawy są także Ateny - stolica kraju, w którym jako jedynym ceny mieszkań systematycznie znacząco spadały w ciągu ostatniej dekady. Droższy jest oczywiście Mediolan i Rzym. Ba! Droższa jest nawet słoweńska Ljublana. Warto by więc chyba wystosować apel: przestańcie straszyć Polaków. Bo naprawdę nie ma czym.
Wczoraj slyszalem w radiu Lodz reklame mieszkania od 7700 m2 wysoki standard sauna dla mieszkancow. No nie w centrum ale jakies 5 km od centrum. Ludzie wstrzymajcie się z zakupami to pękną cwaniaki. Serio roi 5% Was interesuje? Oni wala cene x2 a Wy macie jakiś ochłap i szarpanie się z najemcami.
@user-mm3vi3nz1l w przyszłym roku stopy w dól możliwe, że mocno i ludzie ruszą na zakupy i ceny znowu do góry... jak ktoś liczy na obiżki większe niż 10% do przyszłego roku to sie gruby zaskoczy
Jak nie będzie dopłat to jestem ciekawy kto będzie skupował betonowe złoto po tych cenach. Najem też siada, już nie ma takich stawek jak były przy najeździe Ukraińców.
Ja czekam za zakupami do stycznia lutego. Myślę że będzie napewno korekta jeśli program kredytowy nie wejdzie i nie wydarzy się jakaś duża fala uchodźcow a do tego pogorszy się sytuacja na rynku pracy - może nie tak drastycznie ale to też wpłynie na ceny nieruchomości. A nie oszukujmy się ale prawda jest taka że ten rząd pod przykrywką medialną zwija naszą gospodarkę.
A co jesli nieruchomosci runą w przepaść po odbicu zdechłego kota? Czy ktos z was obserwuje inne rynki nieruchomosci gdzie zarobki pani sklepoweej w europie pozwalają kupić 2x wiecej metrów kw niz w polsce i tam rowniez szykuje sie korekta z odbiciem zdechlego kota.
@@andrzejsobolewski9860 jest wiele czynników które wpływają na ceny nieruchomości i nie przewidzisz wszystkiego. Zajmuje się zawodowo nieruchomościami i jestem przygotowany na wszystko. Ja właśnie czekam na ten dołek żeby okazyjnie coś kupić i nie mówię tu o mieszkaniach. Napewno grunty będą szły w górę tym bardziej w dobrych lokalizacjach bo to jest zupełnie inna materią niż mieszkania. Gruntu nigdy nie wyprodukują więcej tak jak mieszkań w danej lokalizacji. "Jak się krew leję kupuj ziemię"
@@andrzejsobolewski9860 dlaczego gadasz bzdury ? Mamy jedne z tańszych nieruchomosci w europie. Droższa od Warszawy jest Bratysława, Budapeszt, nie mówiąc już nawet o Pradze. Nawet Brno i Koszyce są droższe od naszej stolicy. Warszawę odsadzają dwukrotnie cenami ulubione miasta lewicy, czyli: Wiedeń, Berlin, Kopenhaga i Amsterdam. Jak widać, dostępność subsydiowanego najmu nie przekłada się na niższe ceny zakupu. Wygląda, jakby było wręcz odwrotnie. Oczywiście pamiętamy też o różnicy zarobków, jednak wiąże się ona z koniecznością emigracji. Prawie dwukrotnie droższe są Lizbona i Madryt, którym powoli depczemy po piętach gospodarczo, o czempionach drożyzny, czyli Paryżu i Londynie nawet nie wspominając. Droższe od Warszawy są także Ateny - stolica kraju, w którym jako jedynym ceny mieszkań systematycznie znacząco spadały w ciągu ostatniej dekady. Droższy jest oczywiście Mediolan i Rzym. Ba! Droższa jest nawet słoweńska Ljublana. Warto by więc chyba wystosować apel: przestańcie straszyć Polaków. Bo naprawdę nie ma czym.
Jesli chodzi o njemi podawanie stawki czynszu najmu w 2 kwotach (czynsz dla wynajmujacego i oplaty administracyjne ) - to stalo sie to w wyniku polskiego ładu wrecz obligatoryjne dla ludzi liczacych podatki. Generalnie opodatkowani ryczaltem dzielili naleznosc od najemcy na 2 skladowe, a teraz stalo sie tak, ze wszyscy prywatni wynajmujacy musza opodatkowac sie ryczaltowo. Po co placic podatek od olat administracyjnych???
Tej, ale oferta na portalu nie determinuje podatku. Ani nie zapewnia, że opłaty eksploatacyjne będą stałe przez rok najmu. Ja myślę, że wynajmujący chcą zrobić wrażenie że jest tanio, i tyle. Podobnie bywa przy sprzedaży - mieszkanie za 650 tys powiedzmy, a czytasz opis i na końcu "mały druczek" obowiązkowy garaż za 60 tys i komórka za 25 tys. Za chwilę osobno będą wyceniać ogródki dla mieszkań na parterze.
"Jeśli będzie podjęta taka decyzja - środki z kredytu 0 proc. zostaną przesunięte na pomoc osobom z terenów poszkodowanych - zapowiedział w poniedziałek rano minister finansów Andrzej Domański" To może być ostateczny gwóźdź w tym temacie. Do szukających zakupów : cierpliwości więcej , zarazem składajcie oferty dużo poniżej cen ofertowych
Widać minister ma podsłuch w naszym biurze ;-) ;-) , bo o takiej możliwości mówimy w tej audycji, której premiera była w niedzielę, ale która była nagrywana w czwartek 19 września 2024 XD
@@Tomasz_Lebiedz Zapowiadali to już parę dni temu i taka informacja wyciekła do mediów. A straty w niektórych rejonach są bardzo dużo. Wszystko zależy do tego, jak wiele argumentów będą mieli deweloperzy. Banki już powoli zmieniają oferty na korzystniejsze.
Przede wszystkim jest okazja pod pretekstem powidzi wycofać się z katastrofalnego pomysłu, nie zdziwi mnie również oficjalne przeniesienie środków z cpk, atomu itp.
Obecnie trwa doskonały czas na zakupy przez fliperów i zatowarowywanie się. Właściciel nie sprzedającego się mieszkania to teraz łatwy cel dla tej grupy zakupowej i niemal gwarancja dużej obniżki. Jeśli stopy procentowe spadną lub rząd wprowadzi kredyt 0% lub jeszcze innego stymulatora popytu, to fliperzy znów otrzymają tłustą premię w prezencie.
Ze względu na efekt Simpsona w statystyce sama średnia może dawać mylny obraz. Trzeba patrzeć na średnie po kategoriach klientów żeby nie wyciągnąć mylnych wniosków
Te oddzielanie czynszu od ceny finalnej w ogłoszeniu to jakiś rak. Co mnie, jako nabywcę, interesuje wysokość czynszu? Tzn może interesować, ale można to podać w ogłoszeniu. Przecież to nie jest jak z kwota Netto, ze se można odliczyć VAT czy coś… bo większość na rynku to osoby fizyczne
Ja bym powiedział że te "oszukane ceny" to aktualnie jest patologia, bo ludzie kłamią wręcz jeśli chodzi o opłaty dodatkowe w stylu: Mieszkanie 2400 a w opisie czynsz 1100zł + rachunki. Nie ma takiego czynszu.
Prosta zasada rynku - jeżeli wszyscy chcą aby coś się wydarzyło, to się nie wydarzy. Jest to logiczne. Jest dużo chętnych którzy tylko czekaja az cos stanieje aby sprzatnac to z rynku. Mamy poscig kupujacych którzy zbierają każda "promocje" (-33%), więc te tańsze nieruchomości nie robią nowej normy. Wręcz znikają po kilku dniach i można przeoczyć ze ktoś naprawdę musiał sprzedać, bo tylko tacy obniżają cenę. A większość sprzedających ma czas. Kupujący nie.
A jak wam wyjawie ze inflacja znowu wystrzeli na ponad 10 % , to czy kupicie dzis nieruchomosci ? Prosze o wpisy tak lub nie nie bede komentować tylko uzasadnie dlaczego ja bym nie kupił, poznacie moje zdanie ( inwestycje od 2008 roku na wall street i mam dosc duzą wiedze odnosnie przeplywu kapitalu)
Nie. I nie chodzi tu o cenę, tylko fakt, że jest jakaś mania na rynku. Wszyscy ludzie gadają o nieruchomościach mimo, że nigdy nie inwestowali w nic żadnej kasy (poza lokatami czy KO).
Cena mieszkania nie jest uwzględniona w inflacji. Klasyczna inflacja CPI nie jest bezpośrednio skorelowana z cenami mieszkań. Ceny mieszkań zaczyki rosnąć zanim ruszyła CPI i tak samo może być w drugą stronę.
Przerzucanie opłat administracyjnych na najemcę - poza opłatami za media - jest niezgodne z ustawą o ochronie praw lokatorów. Nie wiem skąd to się wzięło na rynku i nie wiem czemu jest akceptowane.
Przecież opłaty administracyjne to opłaty które generuje najemca. Kto niby będzie płacił za utrzymanie bloku niż ten kto w nim mieszka? Poza tym jeżeli tego by zakazali to ceny podstawowe najmu po prostu wzrosną o tą kwotę i tyle.
Z punktu widzenia ile to będzie finalnie najemcę kosztować to nic nie zmienia. Co więcej ja w umowie mam wpisana cała kwotę łącznie czyli tzw odstępne oraz opłaty administracyjne. Cała kwota jako informacja dla najemcy oraz punkt o podziale dla celów podatkowych. Co więcej czynsz jak najbardziej może być oddzielnie w części mediów czyli tej części uzależnionej od zużycia najemcy.
Po chwilowym oddechu jakim bylo codzien bombardowanie wszystkich mozliwych portali o kredycie 0% przez lobby deweloperskie, spowodowanym tragiczna powodzia, lobby atakuje ponownie, maja coraz bardziej pelne gacie 🤣
LINKI DO MATERIAŁÓW DODATKOWYCH WYMIENIOMYCH W FILMIE:
👉 Mediany: symen24.pl/ceny-mieszkan-a-mediany-zarobkow/
👉 Akcja kredytowa: symen24.pl/co-z-cenami-mieszkan-2024/
👉 Ceny mieszkań wg NBP: symen24.pl/ceny-mieszkan-w-polsce-wg-nbp-co-dalej/
Panie Tomaszu, na rynku dzieją się cuda sprzedający nie mogą sprzedać, więc podnoszą ceny, tłumacząc sobie że skoro nieruchomość jest tak długo wystawiona to w tym czasie jej wartość na pewno wzrosła. Takie studium rynku
to prawda 😅 ludzie się totalnie odkleili od realiów
@@thomasg4049 też to zauważyłem, część ofert którymi byłem zainteresowany po obniżce ceny nagle została podwyższona mimo że wiszą od kilku miesięcy
W Rzeszowie gdzie ceny są odklejone na maxa mieszkanie z miejscem postojowym i komórką 14k z metra , po dwóch tygodniach ponad 17k z metra XDD
inne wystawione przez dewelopera 10500 za tydzien 13800
odkleiło tych ludzi serio na maxa XDD
Tak to jest, jak ulica bierze się za inwestycje (bo sąsiad powiedział, że kupił i musi rosnąć )
@@how1294 ale kupują ? czy wszytko stoi
Ludzie dalej wierzą w program pomocowy przeszacowując go. A z drugiej strony jest niedoszacowany program lewicy dotyczący pustostanów i społecznych akademii najmu.
Rynek jest przepchany oczekiwaniami sprzedających. Mieszkania w blokach 30-40 letnich tylko ciut tańsze niż nowe. To wszystko źle się skończy dla tych co poładowali tam kapitał.
Oglądam oferty sprzedaży mieszkań w Krakowie i mam wrażenie ,że ceny są niebotyczne ,nieadekwatne do starych, zniszczonych, do wielkiego remontu mieszkań . A ten remont to kosztuje krocie!
Podobnie jest w Łodzi, choć skala cen inna niż w Krakowie. Mieszkania w starych blokach nadające się do remontu, są wycenione tak, że gdyby doliczyć do nich koszt tego remontu, to zbliżamy się do ceny za m2 nowego i urządzonego mieszkania. Ewentualnie mniejszego i kilka metrów. Ale to jest przecież finalnie wyremontowane mieszkanie w starym bloku i w przypadku Łodzi stare bloki niekoniecznie wygrywają lokalizacją z nowymi. Nowe osiedla powstają u nas w dobrze skomunikowanych częściach miasta. Więc gdzie sens by kupować i remontować się na starym przy tych cenach. Jestem ciekawa, co z tego wyniknie za kilka miesięcy.
To samo w Warszawie, szczurzarnie za krocie!
Kraków jest mocno Specyficznym miastem ponieważ jest tam 150 do 200 000 studentów wszystkich uczelni publicznych i niepublicznych do tego jest również Ukraińców i innych cudzoziemców i dlatego te ceny nie spadną nawet w dzielnicach brzegowych typu Bieżanów albo Wzgórza Krzesławickie
@@Tomasz-gl1mqa to ciekawe bo ofertowe to już zaczęły...chyba drugi miesiąc z rzędu. A od stycznia liczba ogłoszeń w Krakowie wzrosła o 100%. I systematycznie rośnie. A liczba studentów to 130tys w ostatnim roku akademickim i systematycznie maleje...tak jak liczba Ukraińców i ilość pracy z uwagi na redukcję kosztów firm outsourcingowych których w Krakowie jest chyba najwięcej w PL. Dodając do tego ponad 60tys pustostanów które kupione zostały spekulacyjnie, to z każdym miesiącem zastoju i spadku cen ofertowych będą zasilać grono ofert sprzedaży, bo jak ich właściciele zobaczą że już nie zarabiają na wzroście cen szybko będą chcieli się ich pozbyć.
W Krakowie jest tanio
Spokojnie, długo musi upłynąć aż ulica zrozumie, że betonowe złoto nie może wiecznie rosnąć. Ogłoszeń coraz więcej i więcej. Już się zaczynają artykuły, że bloki z wielkiej płyty mają się za niedługo sypać. Co ciekawe wypowiadają się tak tylko przedstawiciele deweloperów/firm budujących mieszkania i domy. Przeróżni eksperci mówią, że mieszkania z wielkiej płyty postoją jeszcze dobre 50 lat i więcej. Widać już powoli panikę wśród deweloperów, że trzeba będzie na poważniej obniżać ceny. Jednak nadal uważam, że program mieszkanie na start wejdzie. Za duże wpływy mają firmy wśród posłów. O tym już nie jeden artykuł był.
Mówi się osłów
Czytalem ten artykuł, to był wywiad z Prezesem Unibep, firmy która jest głównym wykonawca wielu nowych inwestycji i ma interes żeby obrzydzac stare budownictwo.
W Wawie coraz więcej ofert sprzedaży mieszkań powyzej 55m2 (zwlaszcza 3 pokojowych). Ceny stoją w miejscu od ponad roku. Znajomy agent mówi że na RW jest totalny zastój i ciężko cokolwiek sprzedać, chyba że z 20 procentowym rabatem. Dzieje się to co było do przewidzenia czyli rynek reaguje na wysokie koszty kredytu na które przecietnych ludzi po prostu nie stać.
spokojnie kto miał kupić ten kupił. Spadną stopy procentowe to i ludzie rusza na zakupy..
Padła suma 1900zl za pokój..... w Polsce. Kolega w Coventry w Anglii tyle placi ...
400£ miesięcznie z rachunkami ze wszystkim. Na magazynie zarabia 1950£ miesięcznie
Nieładnie tak pisać prawdę. Baranki w Polsce mają wierzyć, że mieszkania mamy tanie, a wynajem najtańszy w Europie. Poza tym przekonują nas o tym niezliczone kanały na youtube. Nie mam na myśli oczywiście kanału Pana Tomasza - jeden z niewielu obiektywnych kanałów związanych z nieruchomościami.
Warto jednak stosować analogię i do przykłady Coventry dać cenę najmu w analogicznym mieście a nie porównywać z największymi miestami w PL.
@@Kuba22jeszce z rok temu pisano że warszawa może buc droższa od Barcelony czy Madrytu.😅
@@Kuba22 wy przestańce bzdury opowiadać....
Droższa od Warszawy jest Bratysława, Budapeszt, nie mówiąc już nawet o Pradze. Nawet Brno i Koszyce są droższe od naszej stolicy.
Warszawę odsadzają dwukrotnie cenami ulubione miasta lewicy, czyli: Wiedeń, Berlin, Kopenhaga i Amsterdam. Jak widać, dostępność subsydiowanego najmu nie przekłada się na niższe ceny zakupu. Wygląda, jakby było wręcz odwrotnie. Oczywiście pamiętamy też o różnicy zarobków, jednak wiąże się ona z koniecznością emigracji.
Prawie dwukrotnie droższe są Lizbona i Madryt, którym powoli depczemy po piętach gospodarczo, o czempionach drożyzny, czyli Paryżu i Londynie nawet nie wspominając.
Droższe od Warszawy są także Ateny - stolica kraju, w którym jako jedynym ceny mieszkań systematycznie znacząco spadały w ciągu ostatniej dekady.
Droższy jest oczywiście Mediolan i Rzym.
Ba! Droższa jest nawet słoweńska Ljublana.
Warto by więc chyba wystosować apel: przestańcie straszyć Polaków. Bo naprawdę nie ma czym.
Wczoraj slyszalem w radiu Lodz reklame mieszkania od 7700 m2 wysoki standard sauna dla mieszkancow. No nie w centrum ale jakies 5 km od centrum. Ludzie wstrzymajcie się z zakupami to pękną cwaniaki. Serio roi 5% Was interesuje? Oni wala cene x2 a Wy macie jakiś ochłap i szarpanie się z najemcami.
@@Bernik28458 przy premierze polskiej biedy będzie napewno korekta na początku przyszłego roku tylko nie wiadomo jak duża.
@@ArkadiuszSkubisto właśnie za rządów Tuska mieszkania można było kupić w cenie najlepszej do zarobków w lata h 2012-2015
@user-mm3vi3nz1l w przyszłym roku stopy w dól możliwe, że mocno i ludzie ruszą na zakupy i ceny znowu do góry... jak ktoś liczy na obiżki większe niż 10% do przyszłego roku to sie gruby zaskoczy
Cierpliwosci.
Dziękuję bardzo za materiał Panie Tomaszu 👌
Przekładanie przez nasz kochany rząd programu na start też wpływa niezbyt korzystnie na rynek nieruchomości 😉
Taka ciekawostka: rząd pierwszy raz nikogo z MRiT nie wyśle na Kongres Deweloperski. Z innych ministerstw też nikt ma się nie pojawić.
Jak nie będzie dopłat to jestem ciekawy kto będzie skupował betonowe złoto po tych cenach. Najem też siada, już nie ma takich stawek jak były przy najeździe Ukraińców.
Ja czekam za zakupami do stycznia lutego. Myślę że będzie napewno korekta jeśli program kredytowy nie wejdzie i nie wydarzy się jakaś duża fala uchodźcow a do tego pogorszy się sytuacja na rynku pracy - może nie tak drastycznie ale to też wpłynie na ceny nieruchomości. A nie oszukujmy się ale prawda jest taka że ten rząd pod przykrywką medialną zwija naszą gospodarkę.
A co jesli nieruchomosci runą w przepaść po odbicu zdechłego kota? Czy ktos z was obserwuje inne rynki nieruchomosci gdzie zarobki pani sklepoweej w europie pozwalają kupić 2x wiecej metrów kw niz w polsce i tam rowniez szykuje sie korekta z odbiciem zdechlego kota.
@@andrzejsobolewski9860jakie to kraje gdzie niby kasjerka kupuje 1.5-2m2 za wypłatę? XD
@@andrzejsobolewski9860 jest wiele czynników które wpływają na ceny nieruchomości i nie przewidzisz wszystkiego. Zajmuje się zawodowo nieruchomościami i jestem przygotowany na wszystko. Ja właśnie czekam na ten dołek żeby okazyjnie coś kupić i nie mówię tu o mieszkaniach. Napewno grunty będą szły w górę tym bardziej w dobrych lokalizacjach bo to jest zupełnie inna materią niż mieszkania. Gruntu nigdy nie wyprodukują więcej tak jak mieszkań w danej lokalizacji. "Jak się krew leję kupuj ziemię"
@@andrzejsobolewski9860 dlaczego gadasz bzdury ? Mamy jedne z tańszych nieruchomosci w europie. Droższa od Warszawy jest Bratysława, Budapeszt, nie mówiąc już nawet o Pradze. Nawet Brno i Koszyce są droższe od naszej stolicy.
Warszawę odsadzają dwukrotnie cenami ulubione miasta lewicy, czyli: Wiedeń, Berlin, Kopenhaga i Amsterdam. Jak widać, dostępność subsydiowanego najmu nie przekłada się na niższe ceny zakupu. Wygląda, jakby było wręcz odwrotnie. Oczywiście pamiętamy też o różnicy zarobków, jednak wiąże się ona z koniecznością emigracji.
Prawie dwukrotnie droższe są Lizbona i Madryt, którym powoli depczemy po piętach gospodarczo, o czempionach drożyzny, czyli Paryżu i Londynie nawet nie wspominając.
Droższe od Warszawy są także Ateny - stolica kraju, w którym jako jedynym ceny mieszkań systematycznie znacząco spadały w ciągu ostatniej dekady.
Droższy jest oczywiście Mediolan i Rzym.
Ba! Droższa jest nawet słoweńska Ljublana.
Warto by więc chyba wystosować apel: przestańcie straszyć Polaków. Bo naprawdę nie ma czym.
Wszędzie tam zarabiają niż przeciętny Polak
jak zawsze dobra analiza
Jesli chodzi o njemi podawanie stawki czynszu najmu w 2 kwotach (czynsz dla wynajmujacego i oplaty administracyjne ) - to stalo sie to w wyniku polskiego ładu wrecz obligatoryjne dla ludzi liczacych podatki. Generalnie opodatkowani ryczaltem dzielili naleznosc od najemcy na 2 skladowe, a teraz stalo sie tak, ze wszyscy prywatni wynajmujacy musza opodatkowac sie ryczaltowo. Po co placic podatek od olat administracyjnych???
Tej, ale oferta na portalu nie determinuje podatku. Ani nie zapewnia, że opłaty eksploatacyjne będą stałe przez rok najmu. Ja myślę, że wynajmujący chcą zrobić wrażenie że jest tanio, i tyle. Podobnie bywa przy sprzedaży - mieszkanie za 650 tys powiedzmy, a czytasz opis i na końcu "mały druczek" obowiązkowy garaż za 60 tys i komórka za 25 tys. Za chwilę osobno będą wyceniać ogródki dla mieszkań na parterze.
"Jeśli będzie podjęta taka decyzja - środki z kredytu 0 proc. zostaną przesunięte na pomoc osobom z terenów poszkodowanych - zapowiedział w poniedziałek rano minister finansów Andrzej Domański" To może być ostateczny gwóźdź w tym temacie. Do szukających zakupów : cierpliwości więcej , zarazem składajcie oferty dużo poniżej cen ofertowych
Widać minister ma podsłuch w naszym biurze ;-) ;-) , bo o takiej możliwości mówimy w tej audycji, której premiera była w niedzielę, ale która była nagrywana w czwartek 19 września 2024 XD
@@Tomasz_Lebiedz Zapowiadali to już parę dni temu i taka informacja wyciekła do mediów. A straty w niektórych rejonach są bardzo dużo. Wszystko zależy do tego, jak wiele argumentów będą mieli deweloperzy. Banki już powoli zmieniają oferty na korzystniejsze.
Przede wszystkim jest okazja pod pretekstem powidzi wycofać się z katastrofalnego pomysłu, nie zdziwi mnie również oficjalne przeniesienie środków z cpk, atomu itp.
Obecnie trwa doskonały czas na zakupy przez fliperów i zatowarowywanie się. Właściciel nie sprzedającego się mieszkania to teraz łatwy cel dla tej grupy zakupowej i niemal gwarancja dużej obniżki.
Jeśli stopy procentowe spadną lub rząd wprowadzi kredyt 0% lub jeszcze innego stymulatora popytu, to fliperzy znów otrzymają tłustą premię w prezencie.
zapomnij,zaczyna sie zjazd,ale to dopiero początek xd
A to przedsiębiorcy to idioci? 😂😂😂
Ze względu na efekt Simpsona w statystyce sama średnia może dawać mylny obraz. Trzeba patrzeć na średnie po kategoriach klientów żeby nie wyciągnąć mylnych wniosków
W 2004 ceny zaczynały się od 1tys/ mkw , a w maju 2005 r cena poszybowała na 3 - 5 tys , skok był ze względu na wejście do UE
Te oddzielanie czynszu od ceny finalnej w ogłoszeniu to jakiś rak. Co mnie, jako nabywcę, interesuje wysokość czynszu? Tzn może interesować, ale można to podać w ogłoszeniu. Przecież to nie jest jak z kwota Netto, ze se można odliczyć VAT czy coś… bo większość na rynku to osoby fizyczne
bo od jednego jest podatek dochodowy a drugie sie rozlicza wg zużycia to są dwie różne rzeczy
@@uziemiacz007 Jakby się lokator rozliczał wg zużycia, to by w ogłoszeniu nie było stałej kwoty, tylko "plus ciepła woda 40 zł/m3".
Ja bym powiedział że te "oszukane ceny" to aktualnie jest patologia, bo ludzie kłamią wręcz jeśli chodzi o opłaty dodatkowe w stylu: Mieszkanie 2400 a w opisie czynsz 1100zł + rachunki. Nie ma takiego czynszu.
Prosta zasada rynku - jeżeli wszyscy chcą aby coś się wydarzyło, to się nie wydarzy.
Jest to logiczne. Jest dużo chętnych którzy tylko czekaja az cos stanieje aby sprzatnac to z rynku. Mamy poscig kupujacych którzy zbierają każda "promocje" (-33%), więc te tańsze nieruchomości nie robią nowej normy. Wręcz znikają po kilku dniach i można przeoczyć ze ktoś naprawdę musiał sprzedać, bo tylko tacy obniżają cenę. A większość sprzedających ma czas. Kupujący nie.
Dokładnie, cenę wbrew pozorom dyktuje jednak kupujący, a skoro są kupujący to po co obniżać ceny?
jakbyś zapytał większości to pewnie byś dostał odpowiedź że dalej będzie rosło.
W 3miescie to są dopiero ceny. Skąd tyle milionerów w Polsce ?
Żebyś wiedział ile jest w administracji i spółkach skarbu państwa stanowisk po 10-20 000
Wczoraj w radiu slyszalem
Tylko czekać aż rynek rypnie. Ps. Nie jestem kupującym uprzedzając 😊
A jak wam wyjawie ze inflacja znowu wystrzeli na ponad 10 % , to czy kupicie dzis nieruchomosci ? Prosze o wpisy tak lub nie nie bede komentować tylko uzasadnie dlaczego ja bym nie kupił, poznacie moje zdanie ( inwestycje od 2008 roku na wall street i mam dosc duzą wiedze odnosnie przeplywu kapitalu)
Nie
Nie. I nie chodzi tu o cenę, tylko fakt, że jest jakaś mania na rynku. Wszyscy ludzie gadają o nieruchomościach mimo, że nigdy nie inwestowali w nic żadnej kasy (poza lokatami czy KO).
Chętnie bym sprzedał moje mieszkania i poszedł na wynajm mimo wizji że inflacja wystrzeli bo pewnie wystrzeli. Ale moja żona się boi iść na wynajm
Cena mieszkania nie jest uwzględniona w inflacji. Klasyczna inflacja CPI nie jest bezpośrednio skorelowana z cenami mieszkań. Ceny mieszkań zaczyki rosnąć zanim ruszyła CPI i tak samo może być w drugą stronę.
Nie bo ROI tak spadło że już się nie opłaca wynajem.
Przerzucanie opłat administracyjnych na najemcę - poza opłatami za media - jest niezgodne z ustawą o ochronie praw lokatorów. Nie wiem skąd to się wzięło na rynku i nie wiem czemu jest akceptowane.
Obowiązek ryczałtu
Przecież opłaty administracyjne to opłaty które generuje najemca. Kto niby będzie płacił za utrzymanie bloku niż ten kto w nim mieszka? Poza tym jeżeli tego by zakazali to ceny podstawowe najmu po prostu wzrosną o tą kwotę i tyle.
Z punktu widzenia ile to będzie finalnie najemcę kosztować to nic nie zmienia. Co więcej ja w umowie mam wpisana cała kwotę łącznie czyli tzw odstępne oraz opłaty administracyjne. Cała kwota jako informacja dla najemcy oraz punkt o podziale dla celów podatkowych. Co więcej czynsz jak najbardziej może być oddzielnie w części mediów czyli tej części uzależnionej od zużycia najemcy.
Z przepisów podatkowych, jak tego nie wydzielisz to zapłacisz podatek także od czynszu który opłaca twój lokator.
@@stekon9112 Tej, ale opodatkowanie jest według treści ogłoszenia?
Nic nie spadnie , chya że woda w toalecie😂
Po chwilowym oddechu jakim bylo codzien bombardowanie wszystkich mozliwych portali o kredycie 0% przez lobby deweloperskie, spowodowanym tragiczna powodzia, lobby atakuje ponownie, maja coraz bardziej pelne gacie 🤣