@@sprint-rowery_pl Myślę, że większość będzie miała problem na takich przełożeniach na podjazd pod Agrykolę, żeby sobie skrócić trochę drogę. Wszystko? A oświetlenie?
Wyjezdzam takim ze sklepu Sprinta o 16tej i od razu mandat za brak odblaskow, dzwonka, swiatel. Do tego deszcz, bloto i do domu caly ublocony, za to ucieszony wszystko majacym rowerem.
Idea tego typu roweru jest świetna. Prosty i niezawodny napęd zapewniający przełożenia i do szybkiej jazdy i do podjazdów. Do tego amortyzacja z przodu i węższe niż w mtb opony plus wygodniejsza pozycja. Idealny rower dla miłośnika jazdy rowerem, po prostu, bez liczenia kilometrów, wyników na stravie i innych rzeczy z pogranicza rywalizacji.
Ogólnie wygląda ciekawie ale niestety widzę dwa poważne minusy, cena z kosmosu i jeden blat z przodu. Gdyby tak 2x10 lub 11 to już lepiej by się prezentował..
naped 12s z ogromną rozpietoscią blatów ma być trwały i niezawodny :)? obawiam sie ze bedzie odwrotnie :), ale pamietam tez czasy licytowania sie na ilosc przełozeń przy 3x z przodu i to ile rowerów do dziś jezdzi z kilkoma działajacymi z nich przełozeniami, wiec tu zapewne tez tak bedzie.
@TheHustlerX Cena z sufitu, fakt. IMHO za drogi. To nie jest r. dla każdego. Marin ma i tańsze propozycje. Zresztą są i używki np. od Specialized. U mnie aprobata napędu 2x... trwała do roku. Kocham napędy 3x... (z ulgą wróciłem - to jest to!) oraz 1x10 (np. Marin Kentfield), a także pod siebie dobrze dobrany single speed. 2x... mnie wnerwia w porównaniu do 3x... na HT2 lub z mechanizmem korbowym STOUT.
Baardzo fajny rower. Wisi mi to, jak go ktoś sklasyfikuje, gdzie zaszufladkuje. Ważne, że przyjemnie i dobrze jeździ. (Skłaniam się w kierunku innych Marinów.)
Konkurencją dla tego roweru jest Canyon Pathlite 7. Bardzo lubię markę Marin, ale w Canyonie dosłownie wszystko jest lepsze. Ale za to Canyon jest tańszy :) Nie zmienia to faktu że bardzo podoba się dla mnie Wasz kanał. Życzę wszystkiego co najlepsze w nowym roku. Mam nadzieję że uda mi się dotrzeć z rowerem na Podlasie. Wpadnę przybić piąteczkę licząc na darmową kawkę ;)
Ciekawy rower pokazujesz. Z tym, że nie jest to do końca alternatywa pod względem geometrii. Nałóż sobie tabelki w rozmiarze takim samym to zobaczysz różnice. Posłużyłem się rozmiarem M: Stack Canyon 617mm | Marin 601mm Reach Canyon 404mm | Marin 425mm Kąt główki ramy: Canyon 71° | Marin 68,5° Kąt podsiodłówki: Canyon 73,25° | Marin 74° Przekrok: Canyon 826mm | Marin 708mm Po prostej analizie okazuje się, że Canyon jest bardzo zwarty i krótki co odbiera mu jakiekolwiek możliwości w terenie. W szczególności widać to po podobnym kącie rury podsiodłowej, który mocno przesuwa środek ciężkości do przodu, ale bez szansy na rozpostarcie się na kierownicy. W ten sposób zjazdy są mniej przewidywalne. Widać to po parametrze reach, gdzie Marin w tym samym rozmiarze jest nie dość, ze dłuższy to ma jeszcze o wiele bardziej płaski kąt główki ramy. W dodatku do DSXa FSa możesz założyć bez problemu opuszczaną sztycę, by uczynić z tego roweru all-in-one. Do tego kokpit Canyona to mostek 90mm i kierownica 630mm a w Marinie 70mm i 680mm. Do tego ten amortyzator GVX w Marinie nie ma jakiegokolwiek offsetu wiec prowadzenie jest znacznie bardziej bezpośrednie niż w tym Canyonie. Wspomniany Canyon to równie ciekawy rower, ale z trochę innej ligi geometrycznej. Canyonowi brak ducha MTB. Jest to jedynie gravel z płaską kierownicą i amortyzatorem. A gdy Polak szuka jednego roweru do wszystkiego to musi też dawać radę w terenie. Tym Canyonem bałbym się zjechać Twistera. A DSXem jeździłem po lokalnych górkach i singlach na tzw Dolnośląskim Parku Umiejętności i doskonale dawał radę.
@@marinbikespl Jeżdżę tym Canyonem od roku, głównie w terenie. Nie potwierdzam Twoich obaw. Jest to świetny uniwersalny rower. Wiadomo że nikt się nie będzie nim ścigał na szosie ani nie będzie zjeżdżał z pionowych ścian. Marin też się zresztą do tego nie nadaje bo podobnie jak Canyon nie do tego został stworzony. Zanim jednak kupiłem Canyona na szczycie listy był .... Marin DSX. Pojawił się malutki problem. Brak rozmiaru! Nie że akurat brak, tylko w ogóle nie był produkowany. Taką odpowiedź dostałem od polskiego dystrybutora, może nawet Ty mi odpisałeś ;) Sugestii że "tu się mostek zmieni, tam siodełko przesunie a inni jeżdżą i jest super" nawet nie chce mi się komentować :) Gdyby był rozmiar to bym na pewno ten rower kupił gdyż bardzo mi się podobał i z tego co pamietam cena nie była tak przegięta. Per saldo wyszedłem na tym dobrze gdyż na Canyona wpadła gruba promka i kupiłem o niebo lepiej wyposażony rower, we właściwym rozmiarze i za bardzo dobrą kasę. Jestem zadowolony w 120%, jeździ mi się świetnie a robienie doktoratu na temat geometrii ramy? Szkoda życia. Zresztą nie o te milimetry chodzi gdyż geometria nie ma żadnego wpływu na wycenę roweru. Canyon jest złożony na wysokich grupach (XT (łącznie z hamulcami) oprócz kasety i manetki bo tu SLX) ma zintegrowany kokpit, karbonową sztycę, porządne chwyty Ergona i bardzo przyzwoite choć niezbyt lekkie koła. Ale i tak po wymianie opon na lżejsze i dętek na TPU w rozmiarze XL gotowy do jazdy waży sporo poniżej 13 kilogramów. A ten Marin niestety ma wszystko z innej parafii co nie wygląda najlepiej zwłaszcza w kontekście absurdalnej ceny. Gdyby kosztował jakieś 3500-3800 to można by ten osprzęt przełknąć. Z bólem. Na koniec mi się nasunęło że skoro Canyonowi brakuje ducha MTB (choć nikt nie twierdzi że to ma być MTB), to sugerujesz że Marin go ma? Dlaczego w takim razie reklamujecie go jako gravela z prostą kierownicą a nie MTB z zacięciem gravelowym? Cokolwiek miałoby to znaczyć :)
Panie Niekamilu ;) Posiadam Orbea Terre M30 Team 2024 na GRX 820 1x12 42 T przód, 10x51 tył. To a propos napędu w omawianym Marinie. Pozdrawiam i Wszystkiego Najlepszego dla Was w Nowym Roku!
Dzięki Panowie za ten film. Jeśli znajdziecie czas, ochotę i pogodę na testy to warto ponieważ ten amortyzator jest absolutnym przeciwieństwem tego czego można się po nim spodziewać. Jest: * twardy i nawet komora powietrzna nie zmiękczy go aż tak bardzo; * sztywny bocznie - mimo dosyć cienkich goleni; * nie ma sensu go blokować, bo jak się staje w korbach to praktycznie nie pompuje Ponadto drgania eliminowane są tutaj za pośrednictwem tych Marinowych gripów bezobejmowych, które chłoną pozostałości wstrząsów. W ten sposób Marin stworzył bardzo dynamiczną rakietę, o dosyć komfortowej geometrii z możliwością dalszej rozbudowy Jeśli chodzi o opony to Marin deklaruje, że do tej ramy bez problemu wsadzimy oponę 50mm i jadąc na niskim ciśnieniu w systemie bezdętkowym możemy uzyskać dodatkowy komfort. Odnośnie porównania geometrii rowerów crosowych i MTB to ten rower kompletnie się wyłamuje ze schematów. Ale o tym powstał już osobny materiał na naszym kanale - jak znajdziecie chwilkę to sobie zerknijcie, choć słuchając Was odniosłem wrażenie jakbyście mnie cytowali w niektórych momentach ;) Pozdrawiam i najlepszego w Nowym Roku
Marin klasyfikuje go jak wszystkie dsx jako gravele. Geo ma z starego górala. Mam takiego 30 letniego. I mam dsxa tylko wersje bez amora. Dobry sprzęt do latania seteczke na luzie się robi. 50mm wchodzi bez problemu.
Podobnym rowerem jest Meridka Crossway - choć oczywiscie trzeba by też przetestować geometrię bo wzrokowo można się pomylić. Oczywiście Merida jest dużo tańsza, choć nie ma takich wybujałych blatów i przerzutek - no coś za coś, za to ma amortyzowaną sztycę i miejsce na tę mityczną stopkę. Znając Marina to zapewne geometria dopracowana jest do perfekcji - tak po prostu kładę orzechy przeciw $ że jak w każdym Marinie po prostu jest to dopracowane do ostateczności - kupujesz i kochasz. O ile wiesz co kupujesz. Tu lekką niepewnością napawa mnie ten Polygon - dlatego zostawiam margines na to że mogli tu nie użyć swojej legendarnej już strategii budowania roweru a po prostu dokleili znaczek do obcej konstrukcji - cóż, takie czasy. Pomimo tego że nie lubię tych dziwacznych cen na nowe rowery oraz tego podsycania mody na coraz droższe i bardziej bezsensowne konstrukcje rowerów - to jednak śmieszne jest to cykliczne, cotygodniowe debatowanie kolejnych "ekspertów" o tym jak powinien wyglądać ROWER oraz ile to wg nich powinien kosztować.... O tym ile to blatów ma sens, jakie przełozenie jest najlepsiejsze na świecie oraz jaka manetka jest najgodniejsza... Litości. I na nic jakiś głos rozsądku - co tydzień to samo, pod każdym filmem o rowerach na naszym yt :)... Czy ten rower jest warty tej kasy? Nie wiem, ja kupiłem Crossway-a trzykrotnie taniej, ale mam "gorszy" napęd i nie tak piękne malowanie. "Gorszy" w sensie blatów napędu i cyferek, bo moje przełożenie jest dla mnie po prostu idealne - do niczego mi nie potrzeba takiego ogromnego zakresu przełożeń ale rozumiem że inni moga właśnie to uznać za zaletę, a nawet ilość blatów może być kwestią jakiegoś tam prestizu podczas wizyt w bike-cafe.... Tylko że ja dokładnie wiem dlaczego kupiłem tego Crossway-a, i tam gdzie kończą sie jego zalety będę używał innych rowerów. Zaufajmy więc ROZUMOWI - ten rower prawdopodobnie będzie wspaniałym wyborem dla kogoś pędzającego w czasie lunch-u po parkach czy ścieżkach leśnych koło jeziorek a na asfalcie będzie się nim jechało leciutko, komfortowo i bardzo szybko. Cena - dla mnie za wysoka, ale pewnie dla kogoś innego bynajmniej :), znam też życie i wiem że za tydzień-dwa może być w cenie wyprzedażowej. Fajnie że są takie konstrukcje, jeżeli się sprawdzą to może ceny spadną i przestanie rządzić ślepa moda na gravele, nadmuchana niczym balon do granic śmieszności.
Jak Kamil twierdzi, że na takim wielkim blacie z przodu i 51 z tyłu jest w stanie podjechać każdy podjazd to ja zapraszam w Karkonosze. Jeżdżę na XC 32T z przodu, tył 52. Są tutaj takie podjazdy, że przy małej kadencji nie schodzę poniżej 300 wat. I to nie są podjazdy na kilkanaście sekund pracy :)
11:40 No właśnie, Procaliber to "ma", a ten nie, mimo że kosztuje więcej. Zgadzam się, że część osób szuka tego, co oferuje ten Marin, ale nie w takiej cenie.. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku :)
Naped 1x12 ma dużą zaletę, bo gdy potrzebujemy lżejszych przełożeń to po prostu dokupujemy dodatkową korbe 36T, zmieniamy i mozemy już atakować Polskie górki 😉.
jak na rowery prezentowane na tym sklepie to raczej cena jest w nizszych zakresach, niewiele bylo rowerow tanszych. deore na manetce to nic słabego, choc osobiscie wydawalo mi sie ze do cues mialy pasowac tylko manetki cues, ale widac nie jest to prawda :). kaseta sunrace stosowana w wielu rowerach marina, jakosc nie odbiegajaca od shimano, a ceny srama dawno poszly w jakis kosmos. przerzutki cues mam w dwoch rowerach i choc poczatkowo bylem sceptyczny bo wyglądają na kloce to po roku użytkowania złego słowa nie powiem i dla mnie to takze zaleta a nie marketingowy belkot. ceny rowerow konkurencji "prestiżowej" sa bardzo podobne, polygon i canyon sa niewiele tansze i tez tylko dzieki zimowym promo. reszte trudno porównywać bo albo geo inna albo brak amora, albo jakis horror typu napęd 3x albo 2x... no chyba ze sie porównuje do tzw marketowych, no to faktycznie pewnie cena jest wywalona w kosmos i tam zawsze perfidnie eksponuje sie marke shimano na jakims elemencie wyposażenia. i nie jestem posiadaczem dsx, ani nawet fanbojem tej marki, choc posiadam jednego marina - rower jak rower, cena pasuje do mody na kupowanie rowerow, ba jest nawet niska w porównaniu do graveli.
@@wgmg7746 Geometrię pewno mają obtrzaskaną, znają normy, materiałoznawstwo, obliczenia, spawanie, rys techniczny, łożyska, części złączne, smary, CADy, plotery, no i mają wizję projektanta 😁
@@alexlez9947Przecież to wynika z filmów. Profesjonalna znajomość sprzętu. Polska myśl techniczna bez testów i laboratoriów dogoni firmy, które od lat produkują rowery. Kross, Rondo, Trek, Merida, bujcie się.
Bardzo ciekawa propozycja. Posiadam gravela Polygon Path x5 i brakuje dla mnie amortyzatora na drogach ''kocie łby'', ale nie narzekam zakup udany pozdrawiam sprzedawcę nie Kamila.
Fajny rower! Ale każdemu rowerowi z prostą kierownicą powinni zakładać rogi od strony wewnętrznej gripów ( pomiędzy gripem a manetką/klamką) oraz owijkę zamiast gripów. Sztos by był! Kaseta powinna mieć największą zębatkę 42 przy zębatce przedniej również 42, większa nie jest potrzebna dla większości użytkowników.
no to sobie załóz. Rogi sa bez sensu, bo to rower do zapierdzielania w terenie, gdzie musisz byc zawsze gotowy do hamowania. Rogi sa dobre na rower wypraowy, a tu z kolei pozycja jest troche za nisko, a jak chcesz zapierdzielac na dystansach, to lepiej grawel. Ja juz przerabialem marzenie "rower do wszystkiego" - nie ma takiego, jak chce sie miec, to trzeba miec dwa rowery.
@@infeltk Oczywiście, że założyłem. Przy prostej kierownicy ma to sens. Przy długim dystansie możesz zmieniać co jakiś czas położenie rąk na kierownicy.
Ekhem... rowerek, jak to Marin, niczego sobie. Mógłbym jeździć. Błotniczek z przodu? No raidera to on na pewno nie ochroni, co najwyżej łożyska sterów, i chyba po to jest. Ciekawi mnie, po co z tyłu plastikowe "kółko wstydu". Przecież, jeśli już łańcuch spadnie na stronę koła, to i tak przeorze szprychy przy piaście, bo kółko tam nie sięga.
Wiekszosc kupijacych gravele tak naprawde lepiej by sie odnalazla na takim Marinie. Ja sam bezskutecznie probuje zamienić gravela na MTB. Nikt nie chce kupic na olx. 😊
Ja też zrobiłem taką zamianę. Gravele sprzedane (próbowałem się z dwoma) , został mtb. Zmodyfikowałem nieco pod siebie i jest o wiele wygodniej. FX-a też miałem ochotę kupić ale wtedy kosztował 7 tysiaków. O wiele taniej wyszedł używany mtb i jeszcze kupa kasy na lepszy osprzęt.
Takie cos jak ten Marin to jest na peczki (tylko mnie biegow, i pseudo amor).. Grawel ma duzo sensu w plasko-Polsce poza dojazdem do pracy. Wygodniejsza kiera, wieksza szybkosc, mniejsze opory aero, ladnie wyglada, wezszka kiero, brak amora, zajmuje mniej miejsca, nie trzeba serwisowac amora.
@@pppppwrgythcdtjhg66Dopasowałem do swoich potrzeb. Tras długich nie robię-zwykle 50-70 km. Rower miał być wygodniejszy od zbyt sztywnego gravela. Wleciały opony szutrowe dwa cale, większy blat, kierownica z backsweepem i rogi x2, hamulce Deore, koła DT.
Czy możecie pokazać rower kompletny? Teraz dość często nawierzchnia jest wilgotna i chlapie spod kół. Możecie pokazać rower z prawdziwymi błotnikami (takimi jak miał Ambasador), bagażnikiem, jakąś małą torbą na tym bagażniku, oświetleniem, dzwonkiem, zapięciem, licznikiem, osłoną łańcucha i ugniataczami mocy. Wszystko z przyzwoitych części. Następnie proszę to zważyć i powiedzieć dlaczego tak drogo. Koła karbonowe nie muszą być w pierwszym montażu.
Mam DSX FS z poprzedniego roku. Ten rower jest za drogi, ma słabe hamulce, ma głośny napęd (w decathlonowym 1x10 SRAM był bezgłośny). Tarcza korbowa u mnie się zepsuła (luz na mocowaniu), hamulec przedni dzwoni po zahamowaniu (Shimano MT200 przy nich to cudo), ja dostałem przelane hamulce. Oś suportu trochę za nisko, przy korbie 175 łatwo zahaczyć. Brak miejsca na stopki to duży minus, kwadratowy przekroj widelca to trudność dobrania stopki. Cieniowana rura na sztycę wspaniale utrudnia mocowanie błotnika szybkiego demontażu, a te pierdy 86 - brak dziury na mocowanie stałego błotnika. Do szybkiej jazdy nie nadaje się, bo przez pozycje mamy wspaniały opór aero, wiec te 12 biegow nie ma sensu. Sam jak jade to zrzucam po kilka biegow. Wlasciwie do czego taki rower - hmm moze to zapierdzielana w gorszym terenie do wyszalenia sie w krotkich odcinku czasu, tutaj daje rade, w miare zwrotny, przelecisz przez krzaki a dziura cie nie zabije, bo amor troche zabezpieczy. Rower ładny, ma to coś, chociaż mi się bardziej Trek podoba - tak ogólnie. Na chwile obecna to bym wzial cos na 27.5 cala, bez amora, 1x10. Ale dzieki za odcinek, bedzie mi łatwiej sprzedac mój. P.S. 11:40 przeciez treck procaliber 6 to zupenie inny rower, ten marin jest do zapierdzielania po bardziej nierownej plasko-Polsce.
Czyli śmiało można rozpoczynać produkcje ;) ? My się nie znamy na kosztach produkcji, ale jakby to było takie proste to ktoś już by to wymyślił i wdrożył w życie chyba :) ?
Ej ale w czym ten rower jest lepszy od mojego Zenona 2024? IMHO 2 blaty z przodu w Unibike są lepsze, hamulce lepsze, blokada amortyzatora z kierownicy cena niższa. OK - Marin bezdyskusyjnie ma ładniejsze malowanie ;)
kola wymienic, dac sztyce amortyzowaną od cane creeka i serio.mamy dobry rower do baaardzo unwersalnej jazdy, bo do wszystkiego nie ma rowerow i nigdy nie bylo😂
@ jak dla mnie jebać cenę serwisu, rower musi jakoś wyglądać nawet ten za 5k, dziwię się jak te linki są prowadzone w Topstone i tylko dlatego aktualnie ujeżdżam Checkpointa. Ps amor tez trzeba serwisować ni?
oooo to to, do Supraśla na kartacze, zapomniałem jak to się nazywa . Można się umówić na zlot kartaczowo -rowerowy...jeśli oczywiście wcześniej tusk nas nie sprzeda
Szukam żółtego gravela - co to za żółta pięknośc stoi z tyłu w tym odcinku? Gravel czy szosa jakaś? :-) Ogólnie macie jakiś żółty gravel do polecenia to dawać ;-)
fajny rower, ale przelozenie 42x11 = V 55-60km/h, ktoremu niedzielnemu rowerzyscie to potrzebne? Zeby raz w życiu rozpędzić sie z górki😅 Rower dla ludu, to: 1. rama alu, 2. sztywny widel 2. opony 45-50 mm 3. naped 1x9, 36-11-34; ewent 2x9, 36/30-11-25 4. hamulce hydro mt200 cena 2500 zl. Problem w tym, ze nie ma takich.
Moze tam jest 42 x 10. Dlaczego 10? mam ten rower z zeszlego roku (czarny) i w spec. był błąd - ja mam kasete shimano zaczynającą sie od 10 zębów i microspline. Moze i tym razem sie pomylili. Ale tak, nawet na tej 10 nie pojedziesz szaleńczo szybko. Ale to nie problem. Dlaczego? Pozycja nie jest tak pochylona i masz duży opór powietrza. Szkoda energii.
rower dla ludu no co ty pleciesz, 2500 to 2k netto, odlicz transport, marze, z czego chcesz miec ten rower? lud sobie kupuje telefony po 2-3k to rower moze kupic drozszy, Jak go nie stac, sa uzywki. I lud nie moze miec hydro hamulcow, bo sie zaplacze przy cenie za odpowietrzenie. A za 3k (po rabacie) masz najprostrzego DSX, Muirwoods, stalowego Larkspur
4 tys. to by już było dużo za niego... Blat 42t z przodu? Kto to projektuje? Jakiś żartowniś? To niby rower dla Kowalskiego który pojedzie raz na weekend i na pierwszej górce o nachyleniu 8% wypluje płuca przy takim przełożeniu, a na prostej na pewno nie będzie się ścigał osiągając 40km/h. Logicznym byłoby wstawienie mniejszego blatu z przodu jak 32t i każda górka podjechana.
A co przeszkadza w blacie 42? To nie jest rower do szybkiej jazdy, bo ma za duze opory aero. 42 spokonie starcza i np. GRX tez ma 42T I co ty pierdzielisz o przelozeniu jak w plaskopolsce nie ma praktycznie takich gorek oraz z tylu jest 51T. Wiem, bo mam taki rower. 51T lezy odlogiem. I nie kazdy mieszka w górach.
@@sprint-rowery_pl To czemu w rowerach szosowych jest 50, 52, 53? Proponuję film z ustawki kolarskiej gdy któryś z Panów jedzie na tym rowerze a jakiś widz na sĺabym rowerze z Decathlonon Triban RC500.
ten zethos wyglada jak komunijny badziew. No i jak kupujesz na 10 lat to po co oszczedzac? Zaoszczedzic to mozna na gaciach, a nie czyms, co ma dluzej sluzyc
Niby fajny cross, a jednak sa watpliwosci. Musi byc cross? Dlaczego nie lekki mtb hardtail do wyboru xc czy rekreacyjny dobrej klasy? Opony tam mozna dac 45mm. A moze jesli upierac sie przy prostej kierownicy cos bez amora, a z widelcem karbonowym badz caly stalowy? Bedzie to lzejsze i bez klopotu serwisowego z amorem. Zawsze jakos blizszy sercu mtb, a crossy...
ale to własnie chodzi o to zeby to nie był mtb a jednoczesnie nie był szosą. cel takiego roweru jest jasny - mieszkaniec duzego miasta, ktory jezdzi po okolicznych spacerowych trasach, nie boi sie zjechac z asfaltu, ale tez spory kawal czasu spedzi na asfaltowych sciezkach czy pokonujac chodniki i krawezniki. mtb ciezki, halasliwy. bez potrzeby targa sie ciezki amor, mocna rame, geometria z mtb tez mało potrzebna a nawet bezsensowna. jednoczesnie nie musisz miec roweru typu szosa czy gravel. z bezsensowna geometria. amor 6cm to zloty standard w tej klasie rowerow, dla mnie to must-have na np. Poznan. Róznica w czestym użytkowaniu takiego bike jest kolosalna - rower jest znaczaco lżejszy niz nawet odchudzony hardtail, przyspiesza jak błyskawica bez zadnej meki. odcinki asfaltowe to przyjemnosc i ciche oponki, do tego mniej obciazony kregoslup i łokcie plus luzniejsza pozycja. i oczywiscie gdy bede jechał na trase blizszą do singla to bez wahania wybiore mtb-ka. Wszystko zależy od tego kim jest rider i gdzie chce jezdzic. Natomiast konkretne dane blatów i hamulce to juz kwestia dyskusyjna - ja tu nie widze zalet. ale pewnie Marin dobrał te technikalia pod jakieś swoje statystyki i tyle...
Rower „wszystkomający” ? 👀
Nie ma droppera
@@sprint-rowery_pl Myślę, że większość będzie miała problem na takich przełożeniach na podjazd pod Agrykolę, żeby sobie skrócić trochę drogę. Wszystko? A oświetlenie?
Wyjezdzam takim ze sklepu Sprinta o 16tej i od razu mandat za brak odblaskow, dzwonka, swiatel. Do tego deszcz, bloto i do domu caly ublocony, za to ucieszony wszystko majacym rowerem.
@@marekk1337 Fakt, nie ma jeszcze błotników jak przeciętny trekking. Ale pozostałe wszystko jest :-)
@@marekk1337 dzwonek widać na filmie -odblaski też.
Idea tego typu roweru jest świetna. Prosty i niezawodny napęd zapewniający przełożenia i do szybkiej jazdy i do podjazdów. Do tego amortyzacja z przodu i węższe niż w mtb opony plus wygodniejsza pozycja. Idealny rower dla miłośnika jazdy rowerem, po prostu, bez liczenia kilometrów, wyników na stravie i innych rzeczy z pogranicza rywalizacji.
Czyli akuratnie dla kogoś takiego jak ja :)
W punkt 🫡
Ogólnie wygląda ciekawie ale niestety widzę dwa poważne minusy, cena z kosmosu i jeden blat z przodu. Gdyby tak 2x10 lub 11 to już lepiej by się prezentował..
naped 12s z ogromną rozpietoscią blatów ma być trwały i niezawodny :)? obawiam sie ze bedzie odwrotnie :), ale pamietam tez czasy licytowania sie na ilosc przełozeń przy 3x z przodu i to ile rowerów do dziś jezdzi z kilkoma działajacymi z nich przełozeniami, wiec tu zapewne tez tak bedzie.
@TheHustlerX Cena z sufitu, fakt. IMHO za drogi. To nie jest r. dla każdego. Marin ma i tańsze propozycje. Zresztą są i używki np. od Specialized.
U mnie aprobata napędu 2x... trwała do roku. Kocham napędy 3x... (z ulgą wróciłem - to jest to!) oraz 1x10 (np. Marin Kentfield), a także pod siebie dobrze dobrany single speed.
2x... mnie wnerwia w porównaniu do 3x... na HT2 lub z mechanizmem korbowym STOUT.
Baardzo fajny rower. Wisi mi to, jak go ktoś sklasyfikuje, gdzie zaszufladkuje. Ważne, że przyjemnie i dobrze jeździ. (Skłaniam się w kierunku innych Marinów.)
Konkurencją dla tego roweru jest Canyon Pathlite 7. Bardzo lubię markę Marin, ale w Canyonie dosłownie wszystko jest lepsze. Ale za to Canyon jest tańszy :) Nie zmienia to faktu że bardzo podoba się dla mnie Wasz kanał. Życzę wszystkiego co najlepsze w nowym roku. Mam nadzieję że uda mi się dotrzeć z rowerem na Podlasie. Wpadnę przybić piąteczkę licząc na darmową kawkę ;)
Twoj typ robi miazge z tego marina.
Canyon Pathlite 6 za 4100 napewno lepszy
Canon ma dwa minusy - pressfit i aktualnie brak rozmiarów. Reszta faktycznie sztos.
Ciekawy rower pokazujesz. Z tym, że nie jest to do końca alternatywa pod względem geometrii.
Nałóż sobie tabelki w rozmiarze takim samym to zobaczysz różnice. Posłużyłem się rozmiarem M:
Stack Canyon 617mm | Marin 601mm
Reach Canyon 404mm | Marin 425mm
Kąt główki ramy: Canyon 71° | Marin 68,5°
Kąt podsiodłówki: Canyon 73,25° | Marin 74°
Przekrok: Canyon 826mm | Marin 708mm
Po prostej analizie okazuje się, że Canyon jest bardzo zwarty i krótki co odbiera mu jakiekolwiek możliwości w terenie. W szczególności widać to po podobnym kącie rury podsiodłowej, który mocno przesuwa środek ciężkości do przodu, ale bez szansy na rozpostarcie się na kierownicy. W ten sposób zjazdy są mniej przewidywalne. Widać to po parametrze reach, gdzie Marin w tym samym rozmiarze jest nie dość, ze dłuższy to ma jeszcze o wiele bardziej płaski kąt główki ramy. W dodatku do DSXa FSa możesz założyć bez problemu opuszczaną sztycę, by uczynić z tego roweru all-in-one. Do tego kokpit Canyona to mostek 90mm i kierownica 630mm a w Marinie 70mm i 680mm. Do tego ten amortyzator GVX w Marinie nie ma jakiegokolwiek offsetu wiec prowadzenie jest znacznie bardziej bezpośrednie niż w tym Canyonie.
Wspomniany Canyon to równie ciekawy rower, ale z trochę innej ligi geometrycznej. Canyonowi brak ducha MTB. Jest to jedynie gravel z płaską kierownicą i amortyzatorem. A gdy Polak szuka jednego roweru do wszystkiego to musi też dawać radę w terenie. Tym Canyonem bałbym się zjechać Twistera. A DSXem jeździłem po lokalnych górkach i singlach na tzw Dolnośląskim Parku Umiejętności i doskonale dawał radę.
@@marinbikespl Jeżdżę tym Canyonem od roku, głównie w terenie. Nie potwierdzam Twoich obaw. Jest to świetny uniwersalny rower. Wiadomo że nikt się nie będzie nim ścigał na szosie ani nie będzie zjeżdżał z pionowych ścian. Marin też się zresztą do tego nie nadaje bo podobnie jak Canyon nie do tego został stworzony. Zanim jednak kupiłem Canyona na szczycie listy był .... Marin DSX. Pojawił się malutki problem. Brak rozmiaru! Nie że akurat brak, tylko w ogóle nie był produkowany. Taką odpowiedź dostałem od polskiego dystrybutora, może nawet Ty mi odpisałeś ;) Sugestii że "tu się mostek zmieni, tam siodełko przesunie a inni jeżdżą i jest super" nawet nie chce mi się komentować :) Gdyby był rozmiar to bym na pewno ten rower kupił gdyż bardzo mi się podobał i z tego co pamietam cena nie była tak przegięta. Per saldo wyszedłem na tym dobrze gdyż na Canyona wpadła gruba promka i kupiłem o niebo lepiej wyposażony rower, we właściwym rozmiarze i za bardzo dobrą kasę. Jestem zadowolony w 120%, jeździ mi się świetnie a robienie doktoratu na temat geometrii ramy? Szkoda życia. Zresztą nie o te milimetry chodzi gdyż geometria nie ma żadnego wpływu na wycenę roweru. Canyon jest złożony na wysokich grupach (XT (łącznie z hamulcami) oprócz kasety i manetki bo tu SLX) ma zintegrowany kokpit, karbonową sztycę, porządne chwyty Ergona i bardzo przyzwoite choć niezbyt lekkie koła. Ale i tak po wymianie opon na lżejsze i dętek na TPU w rozmiarze XL gotowy do jazdy waży sporo poniżej 13 kilogramów. A ten Marin niestety ma wszystko z innej parafii co nie wygląda najlepiej zwłaszcza w kontekście absurdalnej ceny. Gdyby kosztował jakieś 3500-3800 to można by ten osprzęt przełknąć. Z bólem. Na koniec mi się nasunęło że skoro Canyonowi brakuje ducha MTB (choć nikt nie twierdzi że to ma być MTB), to sugerujesz że Marin go ma? Dlaczego w takim razie reklamujecie go jako gravela z prostą kierownicą a nie MTB z zacięciem gravelowym? Cokolwiek miałoby to znaczyć :)
Panie Niekamilu ;) Posiadam Orbea Terre M30 Team 2024 na GRX 820 1x12 42 T przód, 10x51 tył. To a propos napędu w omawianym Marinie. Pozdrawiam i Wszystkiego Najlepszego dla Was w Nowym Roku!
Dzięki Panowie za ten film.
Jeśli znajdziecie czas, ochotę i pogodę na testy to warto ponieważ ten amortyzator jest absolutnym przeciwieństwem tego czego można się po nim spodziewać. Jest:
* twardy i nawet komora powietrzna nie zmiękczy go aż tak bardzo;
* sztywny bocznie - mimo dosyć cienkich goleni;
* nie ma sensu go blokować, bo jak się staje w korbach to praktycznie nie pompuje
Ponadto drgania eliminowane są tutaj za pośrednictwem tych Marinowych gripów bezobejmowych, które chłoną pozostałości wstrząsów.
W ten sposób Marin stworzył bardzo dynamiczną rakietę, o dosyć komfortowej geometrii z możliwością dalszej rozbudowy
Jeśli chodzi o opony to Marin deklaruje, że do tej ramy bez problemu wsadzimy oponę 50mm i jadąc na niskim ciśnieniu w systemie bezdętkowym możemy uzyskać dodatkowy komfort.
Odnośnie porównania geometrii rowerów crosowych i MTB to ten rower kompletnie się wyłamuje ze schematów. Ale o tym powstał już osobny materiał na naszym kanale - jak znajdziecie chwilkę to sobie zerknijcie, choć słuchając Was odniosłem wrażenie jakbyście mnie cytowali w niektórych momentach ;)
Pozdrawiam i najlepszego w Nowym Roku
I takiego poczucia humoru oraz dystansu do świata życzę w nadchodzących nowym roku. Urokliwe są te Wasze kulinarne filozofie:)
Piekny Marin
Marin klasyfikuje go jak wszystkie dsx jako gravele. Geo ma z starego górala. Mam takiego 30 letniego. I mam dsxa tylko wersje bez amora. Dobry sprzęt do latania seteczke na luzie się robi. 50mm wchodzi bez problemu.
piękny wynik
@marinbikespl znaczeniu wiek górala?
Konkurencją dla tego Marina moim zdaniem może być Polygon Heist X7🙂
''ten rower nie ma konkurencji, nie znam oferty innych marek'' XDD
Podobnym rowerem jest Meridka Crossway - choć oczywiscie trzeba by też przetestować geometrię bo wzrokowo można się pomylić. Oczywiście Merida jest dużo tańsza, choć nie ma takich wybujałych blatów i przerzutek - no coś za coś, za to ma amortyzowaną sztycę i miejsce na tę mityczną stopkę.
Znając Marina to zapewne geometria dopracowana jest do perfekcji - tak po prostu kładę orzechy przeciw $ że jak w każdym Marinie po prostu jest to dopracowane do ostateczności - kupujesz i kochasz. O ile wiesz co kupujesz. Tu lekką niepewnością napawa mnie ten Polygon - dlatego zostawiam margines na to że mogli tu nie użyć swojej legendarnej już strategii budowania roweru a po prostu dokleili znaczek do obcej konstrukcji - cóż, takie czasy.
Pomimo tego że nie lubię tych dziwacznych cen na nowe rowery oraz tego podsycania mody na coraz droższe i bardziej bezsensowne konstrukcje rowerów - to jednak śmieszne jest to cykliczne, cotygodniowe debatowanie kolejnych "ekspertów" o tym jak powinien wyglądać ROWER oraz ile to wg nich powinien kosztować.... O tym ile to blatów ma sens, jakie przełozenie jest najlepsiejsze na świecie oraz jaka manetka jest najgodniejsza... Litości.
I na nic jakiś głos rozsądku - co tydzień to samo, pod każdym filmem o rowerach na naszym yt :)...
Czy ten rower jest warty tej kasy? Nie wiem, ja kupiłem Crossway-a trzykrotnie taniej, ale mam "gorszy" napęd i nie tak piękne malowanie. "Gorszy" w sensie blatów napędu i cyferek, bo moje przełożenie jest dla mnie po prostu idealne - do niczego mi nie potrzeba takiego ogromnego zakresu przełożeń ale rozumiem że inni moga właśnie to uznać za zaletę, a nawet ilość blatów może być kwestią jakiegoś tam prestizu podczas wizyt w bike-cafe.... Tylko że ja dokładnie wiem dlaczego kupiłem tego Crossway-a, i tam gdzie kończą sie jego zalety będę używał innych rowerów.
Zaufajmy więc ROZUMOWI - ten rower prawdopodobnie będzie wspaniałym wyborem dla kogoś pędzającego w czasie lunch-u po parkach czy ścieżkach leśnych koło jeziorek a na asfalcie będzie się nim jechało leciutko, komfortowo i bardzo szybko. Cena - dla mnie za wysoka, ale pewnie dla kogoś innego bynajmniej :), znam też życie i wiem że za tydzień-dwa może być w cenie wyprzedażowej.
Fajnie że są takie konstrukcje, jeżeli się sprawdzą to może ceny spadną i przestanie rządzić ślepa moda na gravele, nadmuchana niczym balon do granic śmieszności.
Jak Kamil twierdzi, że na takim wielkim blacie z przodu i 51 z tyłu jest w stanie podjechać każdy podjazd to ja zapraszam w Karkonosze. Jeżdżę na XC 32T z przodu, tył 52. Są tutaj takie podjazdy, że przy małej kadencji nie schodzę poniżej 300 wat. I to nie są podjazdy na kilkanaście sekund pracy :)
tu nie trzeba Karkonoszy. Wystarczą te ich górki 2 które czasami pokazują na filmach i już leżą :)
11:40 No właśnie, Procaliber to "ma", a ten nie, mimo że kosztuje więcej.
Zgadzam się, że część osób szuka tego, co oferuje ten Marin, ale nie w takiej cenie..
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku :)
Po mojemu to Orbea Vector jest blisko 😎
Naped 1x12 ma dużą zaletę, bo gdy potrzebujemy lżejszych przełożeń to po prostu dokupujemy dodatkową korbe 36T, zmieniamy i mozemy już atakować Polskie górki 😉.
Pizza ,, I pazzi" z garncarskiej to moja ulubiona pizza !
Rama z lat 00, Suntour, sunrace i tektro. Wybierak shimano, zeby przecietny klient wiedzial co to i w swiat za 6700. Chore sa ostatnio te ceny.
jak na rowery prezentowane na tym sklepie to raczej cena jest w nizszych zakresach, niewiele bylo rowerow tanszych. deore na manetce to nic słabego, choc osobiscie wydawalo mi sie ze do cues mialy pasowac tylko manetki cues, ale widac nie jest to prawda :). kaseta sunrace stosowana w wielu rowerach marina, jakosc nie odbiegajaca od shimano, a ceny srama dawno poszly w jakis kosmos. przerzutki cues mam w dwoch rowerach i choc poczatkowo bylem sceptyczny bo wyglądają na kloce to po roku użytkowania złego słowa nie powiem i dla mnie to takze zaleta a nie marketingowy belkot.
ceny rowerow konkurencji "prestiżowej" sa bardzo podobne, polygon i canyon sa niewiele tansze i tez tylko dzieki zimowym promo. reszte trudno porównywać bo albo geo inna albo brak amora, albo jakis horror typu napęd 3x albo 2x...
no chyba ze sie porównuje do tzw marketowych, no to faktycznie pewnie cena jest wywalona w kosmos i tam zawsze perfidnie eksponuje sie marke shimano na jakims elemencie wyposażenia.
i nie jestem posiadaczem dsx, ani nawet fanbojem tej marki, choc posiadam jednego marina - rower jak rower, cena pasuje do mody na kupowanie rowerow, ba jest nawet niska w porównaniu do graveli.
Ten Marin to Trekking.
Zróbcie odcinek o trekkingach
Z kierownicą typu jaskółka. Na tym się szybko,wygodnie i przyjemnie śmiga,a w internetach cisza
to nie jest treking. To rower do wyszalenia sie. Sam Marin nazywa to "grawel z prostą kierownicą"
Cross na 100%
Unibike Viper @@infeltk
witam a tylko w jednym kolorze jest do zdobycia ? pozdrawiam z Czech i zycze wszystkiego dobrego w Nowym roku.M
Tylko jeden color. 🙂
Dziękuję za kolejny fajny film. Ten Marin podoba się dla mnie. Jak go porównać z Giantem Roam 1?
Giant to typowy klasyczny rower crossowy. Marin nieco bardziej skręca w stronę współczesnego Mtb.
W jaki sposób projektujecie rowery? Deska kreślarska, SolidWorks, inne oprogramowanie?
BikeGad🤣🤣🤣
🤣🤣 i jeszcze w MESie sprawdzają, później badania i produkcja w Chinach 😁 teraz nawet rowerowe przejażdżki projektanci projektują 🫣
@alexlez9947 Sugerujesz, że zamówili gotowce i tylko składają? Niemożliwe, przecież nie mówiliby o projektowaniu tylko o montowni ;-)
@@wgmg7746 Geometrię pewno mają obtrzaskaną, znają normy, materiałoznawstwo, obliczenia, spawanie, rys techniczny, łożyska, części złączne, smary, CADy, plotery, no i mają wizję projektanta 😁
@@alexlez9947Przecież to wynika z filmów. Profesjonalna znajomość sprzętu. Polska myśl techniczna bez testów i laboratoriów dogoni firmy, które od lat produkują rowery. Kross, Rondo, Trek, Merida, bujcie się.
Dsx 2 to best!!!
Są gravela z tarczą z przodu 42
Rowery Górki to jest
Chłopaki a ten link do klucza dynamometrycznego? Pozdrawiam :)
sprint-rowery.pl/klucz-dynamometryczny-imbusowy-rwr-a1 🫡
Bardzo ciekawa propozycja. Posiadam gravela Polygon Path x5 i brakuje dla mnie amortyzatora na drogach ''kocie łby'', ale nie narzekam zakup udany pozdrawiam sprzedawcę nie Kamila.
Fajny rower! Ale każdemu rowerowi z prostą kierownicą powinni zakładać rogi od strony wewnętrznej gripów ( pomiędzy gripem a manetką/klamką) oraz owijkę zamiast gripów. Sztos by był! Kaseta powinna mieć największą zębatkę 42 przy zębatce przedniej również 42, większa nie jest potrzebna dla większości użytkowników.
no to sobie załóz. Rogi sa bez sensu, bo to rower do zapierdzielania w terenie, gdzie musisz byc zawsze gotowy do hamowania. Rogi sa dobre na rower wypraowy, a tu z kolei pozycja jest troche za nisko, a jak chcesz zapierdzielac na dystansach, to lepiej grawel.
Ja juz przerabialem marzenie "rower do wszystkiego" - nie ma takiego, jak chce sie miec, to trzeba miec dwa rowery.
@@infeltk Oczywiście, że założyłem. Przy prostej kierownicy ma to sens. Przy długim dystansie możesz zmieniać co jakiś czas położenie rąk na kierownicy.
Ten rower za taka kase powinien miec naped 1x12, ale z kaseta od 10 zebow i jak najbardziej pelne mtb do 51 shimano, 52 w sram.
Jeśli ktoś bierze pod uwagę taki rower, to Merida Crossway 700 może być dla niego konkurencją.
jeszcze dobrze nie wyszedł a już w przecenie :P Jak będzie za 4k to będzie atrakcyjna oferta, na razie mocno przesadzona cena jak na ten osprzęt
Ekhem... rowerek, jak to Marin, niczego sobie. Mógłbym jeździć. Błotniczek z przodu? No raidera to on na pewno nie ochroni, co najwyżej łożyska sterów, i chyba po to jest. Ciekawi mnie, po co z tyłu plastikowe "kółko wstydu". Przecież, jeśli już łańcuch spadnie na stronę koła, to i tak przeorze szprychy przy piaście, bo kółko tam nie sięga.
to mi se podobalo mfg j sander
Wiekszosc kupijacych gravele tak naprawde lepiej by sie odnalazla na takim Marinie. Ja sam bezskutecznie probuje zamienić gravela na MTB. Nikt nie chce kupic na olx. 😊
Ja też zrobiłem taką zamianę. Gravele sprzedane (próbowałem się z dwoma) , został mtb. Zmodyfikowałem nieco pod siebie i jest o wiele wygodniej. FX-a też miałem ochotę kupić ale wtedy kosztował 7 tysiaków. O wiele taniej wyszedł używany mtb i jeszcze kupa kasy na lepszy osprzęt.
Takie cos jak ten Marin to jest na peczki (tylko mnie biegow, i pseudo amor).. Grawel ma duzo sensu w plasko-Polsce poza dojazdem do pracy. Wygodniejsza kiera, wieksza szybkosc, mniejsze opory aero, ladnie wyglada, wezszka kiero, brak amora, zajmuje mniej miejsca, nie trzeba serwisowac amora.
@@Kiciol czyli dopasowałeś MTB do jazdy na dłuższe trasy, czy jak?
@@pppppwrgythcdtjhg66Dopasowałem do swoich potrzeb. Tras długich nie robię-zwykle 50-70 km. Rower miał być wygodniejszy od zbyt sztywnego gravela. Wleciały opony szutrowe dwa cale, większy blat, kierownica z backsweepem i rogi x2, hamulce Deore, koła DT.
Ja chcę Wasz rower zobaczyć. Dawajcie film preview.
Czy możecie pokazać rower kompletny? Teraz dość często nawierzchnia jest wilgotna i chlapie spod kół. Możecie pokazać rower z prawdziwymi błotnikami (takimi jak miał Ambasador), bagażnikiem, jakąś małą torbą na tym bagażniku, oświetleniem, dzwonkiem, zapięciem, licznikiem, osłoną łańcucha i ugniataczami mocy. Wszystko z przyzwoitych części. Następnie proszę to zważyć i powiedzieć dlaczego tak drogo. Koła karbonowe nie muszą być w pierwszym montażu.
Mam DSX FS z poprzedniego roku. Ten rower jest za drogi, ma słabe hamulce, ma głośny napęd (w decathlonowym 1x10 SRAM był bezgłośny). Tarcza korbowa u mnie się zepsuła (luz na mocowaniu), hamulec przedni dzwoni po zahamowaniu (Shimano MT200 przy nich to cudo), ja dostałem przelane hamulce. Oś suportu trochę za nisko, przy korbie 175 łatwo zahaczyć.
Brak miejsca na stopki to duży minus, kwadratowy przekroj widelca to trudność dobrania stopki. Cieniowana rura na sztycę wspaniale utrudnia mocowanie błotnika szybkiego demontażu, a te pierdy 86 - brak dziury na mocowanie stałego błotnika.
Do szybkiej jazdy nie nadaje się, bo przez pozycje mamy wspaniały opór aero, wiec te 12 biegow nie ma sensu. Sam jak jade to zrzucam po kilka biegow.
Wlasciwie do czego taki rower - hmm moze to zapierdzielana w gorszym terenie do wyszalenia sie w krotkich odcinku czasu, tutaj daje rade, w miare zwrotny, przelecisz przez krzaki a dziura cie nie zabije, bo amor troche zabezpieczy.
Rower ładny, ma to coś, chociaż mi się bardziej Trek podoba - tak ogólnie.
Na chwile obecna to bym wzial cos na 27.5 cala, bez amora, 1x10.
Ale dzieki za odcinek, bedzie mi łatwiej sprzedac mój.
P.S. 11:40 przeciez treck procaliber 6 to zupenie inny rower, ten marin jest do zapierdzielania po bardziej nierownej plasko-Polsce.
Rower jest idealny do sprzedazy w jarmarkach bożonarodzeniowych: bezpłciowy, wiele za niewiele.
chyba najgorzej wyceniony rower ostatnio, do 3tys max mozna by pomyslec o nim a nie w takiej kwocie
zgadzam sie aczkolwiek mysle ze cene podbil amortyzator, jak ktos potrzebuje czegos podobnego bez amora to jest Marin Muirwoods za 3k
@@KrzysztofPlizga przeciez taki suntur to z 300zl max i to w detalu a nie hurtowo jak oni produkuja
Czyli śmiało można rozpoczynać produkcje ;) ? My się nie znamy na kosztach produkcji, ale jakby to było takie proste to ktoś już by to wymyślił i wdrożył w życie chyba :) ?
@@rozentuzjazmowany11 mylisz sie do ceny, w detalu 1900, najtaniej mozesz go dostac za ok 1100
jezeli masz namiary na ten amor to dam 400
Czy oni widzieli kiedyś błotniki?
Daj namiar jutro jadę sorry 2 stycznia na pizze
No nie... 🤬😡🤬😡Porównanie tego Marina DSX FS z Giantem
shitem Roam, to obraza i potwarz dla Marina. To jak porównanie członka z palcem. Nie mylić.
brawo :)
Potestujcie jakieś commutery na dojazdy do pracy. Najlepiej na pasku :)
Przecież ostatnio był polygon
Ej ale w czym ten rower jest lepszy od mojego Zenona 2024? IMHO 2 blaty z przodu w Unibike są lepsze, hamulce lepsze, blokada amortyzatora z kierownicy cena niższa. OK - Marin bezdyskusyjnie ma ładniejsze malowanie ;)
Kolor bardzo zacny, ale nie ma baranka:( to neee
Marin - ta nazwa od razu mnie odrzuca po tym jak mi moja rama pękła sama z siebie...
kola wymienic, dac sztyce amortyzowaną od cane creeka i serio.mamy dobry rower do baaardzo unwersalnej jazdy, bo do wszystkiego nie ma rowerow i nigdy nie bylo😂
Wolałbym dual sporta po co komu to kowadło z przodu w takim rowerze ? Kable na wierzchu
Z tymi kablami to jest śmieszna sprawa. Jak są to w komentarzach narzekanie że drogo w serwisie. Jak nie ma to że niedźwiedź pazurem dziabnie. 😁
@ jak dla mnie jebać cenę serwisu, rower musi jakoś wyglądać nawet ten za 5k, dziwię się jak te linki są prowadzone w Topstone i tylko dlatego aktualnie ujeżdżam Checkpointa. Ps amor tez trzeba serwisować ni?
Tak, wskazane minimum raz w roku zajrzeć do amortyzacji. Foxa nawet częściej.
Kowadło się przyda, jak wpadniesz w dziure. Kable na wierzchu daja urok i wkurza mechanika. To nawiazanie do lat 90 tych.
Mam starego górala . Bardzo podobny do Marina .
Stare mtb nie mialy amora, duzych kol, hamulcow tarczowych, widel o takim wysunieciu do przodu, napedu 1x w stylu gravelowym
6000 to ani mało ani dużo? Chyba was poniosło trochę. W życiu bym za rower Crossowy nie dał 6k. Cały napęd Deore XT/SLX to jest koszt ~1200 zł
Daj linoa do xt-m8100 bo szukam
Witam
Wygląda podobnie do Trek dual sport 2 gen 4 z 2022
Ale która pizzeria na Garncarskiej, proszę o doprecyzowanie, bo są dwie🙂
oooo to to, do Supraśla na kartacze, zapomniałem jak to się nazywa . Można się umówić na zlot kartaczowo -rowerowy...jeśli oczywiście wcześniej tusk nas nie sprzeda
Oczywiście, że Unibike Zethos będzie konkurencją. Tańszy i lepij wyposażony.
Panowie, ja to bym prosił o pociągnięcie tematu jedzeniowego z początku filmu! Brzmi to jak idealne jedzonko rowerowe 😊😅
Istnieje co najmniej jeden rower crossowy z mykmykiem. Jest to Unibike i jest w Białymstoku.
Fajny napęd (duży zakres), fajny amor, sztywne osie, hamulce meh, ale ta cena to troszkę przegięta, według mnie to bliżej 3999 zł max 4299zl
🍕😂
Cena to jakieś nieporozumienie, jakiś głupi może się trafi 😅
Sie coś Marinowi odkleiło 🤦
Szukam żółtego gravela - co to za żółta pięknośc stoi z tyłu w tym odcinku? Gravel czy szosa jakaś? :-) Ogólnie macie jakiś żółty gravel do polecenia to dawać ;-)
Mamy sortowanie po kolorze w naszym sklepie 🫡
@@sprint-rowery_pl dobra, ale co to stoi tam....
Rondo ruut al2 🫡
@@sprint-rowery_pl dziękuje pięknie.
A macie film o napędzie 1 vs 2 tarcze z przodu? Bo to temat który mocno mnie nurtuje :-)
fajny rower, ale przelozenie 42x11 = V 55-60km/h, ktoremu niedzielnemu rowerzyscie to potrzebne? Zeby raz w życiu rozpędzić sie z górki😅
Rower dla ludu, to:
1. rama alu,
2. sztywny widel
2. opony 45-50 mm
3. naped 1x9, 36-11-34; ewent 2x9, 36/30-11-25
4. hamulce hydro mt200
cena 2500 zl.
Problem w tym, ze nie ma takich.
Parę komentarzy niżej ktoś narzeka że 42T za mało. 🙃
Moze tam jest 42 x 10. Dlaczego 10? mam ten rower z zeszlego roku (czarny) i w spec. był błąd - ja mam kasete shimano zaczynającą sie od 10 zębów i microspline.
Moze i tym razem sie pomylili. Ale tak, nawet na tej 10 nie pojedziesz szaleńczo szybko. Ale to nie problem. Dlaczego? Pozycja nie jest tak pochylona i masz duży opór powietrza. Szkoda energii.
rower dla ludu no co ty pleciesz, 2500 to 2k netto, odlicz transport, marze, z czego chcesz miec ten rower?
lud sobie kupuje telefony po 2-3k to rower moze kupic drozszy, Jak go nie stac, sa uzywki.
I lud nie moze miec hydro hamulcow, bo sie zaplacze przy cenie za odpowietrzenie.
A za 3k (po rabacie) masz najprostrzego DSX, Muirwoods, stalowego Larkspur
@@sprint-rowery_pl Bo to jest o wiele za malo :) w gravelach jest np 46 jesli naped 2x, Esker 5.0 z 1x12 ma kasete od 10 zebow i wtedy 42 starczy.
Wg nas 42T to aż nadto. Nie można porównywać tego do napędu 2X.
4 tys. to by już było dużo za niego...
Blat 42t z przodu? Kto to projektuje? Jakiś żartowniś?
To niby rower dla Kowalskiego który pojedzie raz na weekend i na pierwszej górce o nachyleniu 8% wypluje płuca przy takim przełożeniu, a na prostej na pewno nie będzie się ścigał osiągając 40km/h.
Logicznym byłoby wstawienie mniejszego blatu z przodu jak 32t i każda górka podjechana.
A co przeszkadza w blacie 42? To nie jest rower do szybkiej jazdy, bo ma za duze opory aero. 42 spokonie starcza i np. GRX tez ma 42T
I co ty pierdzielisz o przelozeniu jak w plaskopolsce nie ma praktycznie takich gorek oraz z tylu jest 51T.
Wiem, bo mam taki rower. 51T lezy odlogiem.
I nie kazdy mieszka w górach.
42/51 to jest super lekkie przełożenie. O ile ktoś nie jeździ w terenie w górach to lżejsze przełożenie nie jest potrzebne, a 42 z górki się przyda.
Ale tu niedźwiedź pazurem linkę dziabnie...
Rower dla wszystkich? Przy tak małej tarczy i dużym stopniowaniem na kasecie będzie trudno się rozpędzić. W teren? Przy tej geometrii?
42/11 przy kadencji 90 daje już sporoooo ponad 40km/h. Nadal za mało? 😳
42 to mało? No to gratuluję kopyta... To nie jest rower dla prosa, więc pewnie 36 by nie jednemu starczyło...
nie bedzie.
@@sprint-rowery_pl To czemu w rowerach szosowych jest 50, 52, 53? Proponuję film z ustawki kolarskiej gdy któryś z Panów jedzie na tym rowerze a jakiś widz na sĺabym rowerze z Decathlonon Triban RC500.
@@Kiciol trudno będzie dobrać przełożenie. Rower ma być dla każdego, więc i na szosę i na strome pojazdy.
Jak Cross to tylko Święty Graal jakim jest Giant Roam 😃
Przez to dospawanie górnej ramy do rury sztycy wygląda na niezły ulep. Nie wygląda to fajnie. Brzydki rower to jest
Krótko, Tomek ma rację, za drogi.
Jako że są różne waluty i on jest wyceniony na tys dolarów to u nas powinien kosztować tys zł 😂
Rower niby fajny. Ale ta cena, lepiej oszczędzić i brać Zethosa albo dopłacić i brać jakiegoś gravela.
ten zethos wyglada jak komunijny badziew. No i jak kupujesz na 10 lat to po co oszczedzac? Zaoszczedzic to mozna na gaciach, a nie czyms, co ma dluzej sluzyc
Wrzucić baranka i będzie gravel 😂
Niby fajny cross, a jednak sa watpliwosci. Musi byc cross? Dlaczego nie lekki mtb hardtail do wyboru xc czy rekreacyjny dobrej klasy? Opony tam mozna dac 45mm. A moze jesli upierac sie przy prostej kierownicy cos bez amora, a z widelcem karbonowym badz caly stalowy? Bedzie to lzejsze i bez klopotu serwisowego z amorem. Zawsze jakos blizszy sercu mtb, a crossy...
ale to własnie chodzi o to zeby to nie był mtb a jednoczesnie nie był szosą. cel takiego roweru jest jasny - mieszkaniec duzego miasta, ktory jezdzi po okolicznych spacerowych trasach, nie boi sie zjechac z asfaltu, ale tez spory kawal czasu spedzi na asfaltowych sciezkach czy pokonujac chodniki i krawezniki. mtb ciezki, halasliwy. bez potrzeby targa sie ciezki amor, mocna rame, geometria z mtb tez mało potrzebna a nawet bezsensowna. jednoczesnie nie musisz miec roweru typu szosa czy gravel. z bezsensowna geometria.
amor 6cm to zloty standard w tej klasie rowerow, dla mnie to must-have na np. Poznan.
Róznica w czestym użytkowaniu takiego bike jest kolosalna - rower jest znaczaco lżejszy niz nawet odchudzony hardtail, przyspiesza jak błyskawica bez zadnej meki. odcinki asfaltowe to przyjemnosc i ciche oponki, do tego mniej obciazony kregoslup i łokcie plus luzniejsza pozycja. i oczywiscie gdy bede jechał na trase blizszą do singla to bez wahania wybiore mtb-ka.
Wszystko zależy od tego kim jest rider i gdzie chce jezdzic.
Natomiast konkretne dane blatów i hamulce to juz kwestia dyskusyjna - ja tu nie widze zalet. ale pewnie Marin dobrał te technikalia pod jakieś swoje statystyki i tyle...