Yup, to znaczy ja uważam, że obowiązuje dokładnie taka etyka jaka wynika z sytuacji gdy się kogoś pyta o dość personalne rzeczy, np. jakbym chciał żeby ktoś z zespołem Touretta mi opowiedział o tym jak to jest to nie sadziłbym w trakcie tekstów typu "może tylko Ci się wydaje że to to?", "A nie możesz po prostu przestać?", "No ale dzieci z Tourettem to już przesada, przecież to zmuszanie ich do przeklinania" xD
@@TransbrosFTM to w ogóle jest głębszy problem, że nas(mówię tu ze swojego doświadczenia) nie uczy się słuchania z szacunkiem i zrozumieniem. Czy są w szkole zajęcia z ludzkiej różnorodności? Gdy ktoś poczuje, że jego, często niedoinformowana opinia, jest zagrożona, od razu wchodzi w tryb obrony reduty Ordona, zamiast pomyśleć: aha, czyli fakt, że nie znam jakiegoś doświadczenia nie oznacza, że coś takiego nie istnieje/ ktoś tego nie odczuwa. Widzę tu wyzwania przed polską szkołą.
Siema. Nigdy nie ujawniałem się w rodzinie z tym, co się ze mną dzieje i funkcjonowałem jak dziewczyna. Miałem nawet męża, ale już teraz po rozwodzie. Tylko moja obecna dziewczyna wiedziała, że czułem się jak facet już w wieku 15 lat. Jak wytłumaczyć mojej rodzinie cisów, kim jestem? Co zrobić, żeby mi uwierzyli?
Ja bym przede wszystkim zadbał żeby mieć wiedzę by im to wytłumaczyć, przygotował sobie odpowiedzi na podstawowe pytania. Warto wytłumaczyć, że czułeś się tak od dawna i nie jest to decyzja nagła tylko odkładana latami. Każdy rodzic jest inny, sam najlepiej ich znasz. Jeśli szczerze porozmawiacie i wykażą chęć żeby się starać, zrozumieć i wspierać to super, ale warto też być gotowym, że niektórym rodzicom akceptacja zajmuje lata. Warto wiedzieć od razu czego oczekujemy na początku i jasno to powiedzieć - np. żeby starali się używać danych zaimków i imienia, żeby nie wspominali o tym dalszej rodzinie albo właśnie żeby powiedzieli im zamiast Ciebie itp. No i warto pamiętać, że naszej wartości nie wyznacza relacja z rodzicami - czasem trzeba dbać o własne dobro, zdrowie i komfort i jeśli rodzina nie traktuje nas z szacunkiem to te relacje poluzować póki nie wykażą się empatią. No i w sumie tyle, powodzenia :)
a właśne mam pytanie, dla mnie to oczywiste że jest coś takiego jak tożsamość płciowa ze względu na moją dysforię, ale jak to wytłumaczyć osobie cis? są na to jakieś badania które tłumaczą że coś takiego jak ta tożsamość istnieje i nie jest zależna ona od nas?
Ano są, to trochę tak jak z istnieniem uczuć, nie da się do końca fizycznie ich pokazać czy wytłumaczyć ale wszyscy je mamy. Były badania neurologiczne na osobach trans, które w skrócie dowiodły, że ich mózgi zachowują się i wyglądają bardziej tak jak mózgu osób cis tej płci którą odczuwają, a nie tej przypisanie itp, to już musisz sobie sam poszukać takich badań jeśli chcesz się na nie powoływać ;p
Jako cis chłopak sam nie wiem jak rozmawiać z cisowiankami o transowiankach. Do niektórych dociera a do niektórych nie, i z tymi ostatnimi to jest jak walenie grochem o ściane, możesz mówić i nie dociera.
Jak słuchać będąc cisem? Słuchać, nie przerywać, swoje zdania zawierające "ale" głęboko sobie wsadzić.
Yup, to znaczy ja uważam, że obowiązuje dokładnie taka etyka jaka wynika z sytuacji gdy się kogoś pyta o dość personalne rzeczy, np. jakbym chciał żeby ktoś z zespołem Touretta mi opowiedział o tym jak to jest to nie sadziłbym w trakcie tekstów typu "może tylko Ci się wydaje że to to?", "A nie możesz po prostu przestać?", "No ale dzieci z Tourettem to już przesada, przecież to zmuszanie ich do przeklinania" xD
@@TransbrosFTM to w ogóle jest głębszy problem, że nas(mówię tu ze swojego doświadczenia) nie uczy się słuchania z szacunkiem i zrozumieniem. Czy są w szkole zajęcia z ludzkiej różnorodności? Gdy ktoś poczuje, że jego, często niedoinformowana opinia, jest zagrożona, od razu wchodzi w tryb obrony reduty Ordona, zamiast pomyśleć: aha, czyli fakt, że nie znam jakiegoś doświadczenia nie oznacza, że coś takiego nie istnieje/ ktoś tego nie odczuwa. Widzę tu wyzwania przed polską szkołą.
Siema. Nigdy nie ujawniałem się w rodzinie z tym, co się ze mną dzieje i funkcjonowałem jak dziewczyna. Miałem nawet męża, ale już teraz po rozwodzie. Tylko moja obecna dziewczyna wiedziała, że czułem się jak facet już w wieku 15 lat. Jak wytłumaczyć mojej rodzinie cisów, kim jestem? Co zrobić, żeby mi uwierzyli?
Ja bym przede wszystkim zadbał żeby mieć wiedzę by im to wytłumaczyć, przygotował sobie odpowiedzi na podstawowe pytania. Warto wytłumaczyć, że czułeś się tak od dawna i nie jest to decyzja nagła tylko odkładana latami. Każdy rodzic jest inny, sam najlepiej ich znasz. Jeśli szczerze porozmawiacie i wykażą chęć żeby się starać, zrozumieć i wspierać to super, ale warto też być gotowym, że niektórym rodzicom akceptacja zajmuje lata. Warto wiedzieć od razu czego oczekujemy na początku i jasno to powiedzieć - np. żeby starali się używać danych zaimków i imienia, żeby nie wspominali o tym dalszej rodzinie albo właśnie żeby powiedzieli im zamiast Ciebie itp.
No i warto pamiętać, że naszej wartości nie wyznacza relacja z rodzicami - czasem trzeba dbać o własne dobro, zdrowie i komfort i jeśli rodzina nie traktuje nas z szacunkiem to te relacje poluzować póki nie wykażą się empatią. No i w sumie tyle, powodzenia :)
takie pytanie, ile lat miałeś kiedy wyszedłeś z szafy i ile kiedy zacząłeś testosteron???
Coming out jak miałem 20, testo zacząłem miesiąc przed 22 urodzinami
pierwszy!! Miłego oglądania🏳️⚧️❤
Trzeci🙋♂️🙋🙋♀️
Miłego oglądanie misie kolorowe🏳️⚧️😘
a właśne mam pytanie, dla mnie to oczywiste że jest coś takiego jak tożsamość płciowa ze względu na moją dysforię, ale jak to wytłumaczyć osobie cis? są na to jakieś badania które tłumaczą że coś takiego jak ta tożsamość istnieje i nie jest zależna ona od nas?
Ano są, to trochę tak jak z istnieniem uczuć, nie da się do końca fizycznie ich pokazać czy wytłumaczyć ale wszyscy je mamy. Były badania neurologiczne na osobach trans, które w skrócie dowiodły, że ich mózgi zachowują się i wyglądają bardziej tak jak mózgu osób cis tej płci którą odczuwają, a nie tej przypisanie itp, to już musisz sobie sam poszukać takich badań jeśli chcesz się na nie powoływać ;p
@@TransbrosFTM dobra dzięki
ale Kaj, to i tak nie dotrze. Możesz tłumaczyć a do cisów nie trafi.
Do wielu trafia
ale do wielu nie. To jest ogólnie ciężki temat bo brak jest edukacji, i ci co nawet chcieliby wspierać takie osoby to się boją wyjść przed szereg.
Jako cis chłopak sam nie wiem jak rozmawiać z cisowiankami o transowiankach. Do niektórych dociera a do niektórych nie, i z tymi ostatnimi to jest jak walenie grochem o ściane, możesz mówić i nie dociera.
Zawsze warto głosić prawdę, choćby miała trafić pod jedną strzechę. Wtedy to będzie zwycięstwo!
Teraz rodzice zrozumieją, że jestem helikopterem bojowym
Powodzenia z przeszczepem śmigła
@@TransbrosFTMjestem już po przeszczepie
Cieszę się z Tobą, niech miło się fruwa, mam nadzieję że wszyscy Cię akceptują 💖