Czyli uczyć się słów w kontekście (kontekst wyrazu to jego otoczenie, w tym wypadku zdanie. Kontekst zdania to cała wypowiedź.) Nauka "słówek" jest nieuzasadniona, jeśli nie umiemy użyć ich w przykładach! Wyjątkiem jest tabela czasowników nieregularnych, ale zawsze można sobie kontekst / przykłady "dorobić, ew. dobry nauczyciel (lektor, wykładowca, native) to zrobi lub podpowie.
Dave, mieszkam w UK i dodatkowo uczę angielskiego brytyjskiego. Przez to, że uwielbiam oglądać twoje filmy to moja wymowa zbacza w stronę USA i mimo że Cię bardzo lubię to chyba muszę sobie zrobić z miesiąc przerwy bo to się skończy źle 🤣🤣🤣
Jak dla mnie ,takie pogadanki są po prostu zajefajne ! Jestem samoukiem i Twoje pouczanki bardzo mi "wchodzą" do głowy ...dzieki za wszystkie i proszę o więcej ❤
Cześć Dave, dzięki za kolejny wartościowy materiał. Ja osobiście nie mam tego problemu. Fajna koszula 😃. Książka już kupiona, więc czekam. Pozdrawiam Rafał.
Ale śliczna koszula😍😍😍🥰🔥 Ps. Dziekuję Ci za kolejną, świetną lekcję😊 To dużo lepsze niż suche informacje, np. z podręcznika🙃 Pozdrawiam i czekam na kolejne😁
Call znaczy tyle co wzywać lub wołać kogoś, tak dosłownie. Tak samo anrufen po niemiecku czy chiamare po włosku, dlatego nie wołamy do kogoś, a po prostu kogoś.
Dave, nagraj jeszcze filmik o czasowniku to contact sb..To jest plaga w wielu autoresponderach, out of office, wśród ludzi pracujących w korporacjach. Gdy ustawiają zwrotkę po angielsku przeważnie używają kalki z polskiego: "w sprawach pilnych prosze o kontakt z/ in case of urgent matters please contact WITH..A contact jako czasownik nie ma żadnego preposition, prawda?
Dave przetłumacz na angielski "wywołaj mamę" lub "wywołaj szefa" :) Kiedyś przez telefon wywoływało się rozmówcę.Obecnie "wywoływanie" pozostało n.p. w krótkofalarstwie.
@@arye2457, Masz na mysli odwolac np. ze stanowiska, ze sluzby, itd..? Jesli tak, to zgadza sie. Jest rowniez "call out" - to call someone to come, especially to an emergency or - call (someone) out - to request contractor's services or to summon into an action (Oxford dictionary.) Sa tez inne warianty. To tyle z mojego research... :)
@@garysmith7760 Spotkałem się z tym określeniem również w przypadku jako zawiadomienie nie przyjścia do pracy. Myślę, że to może używane tylko w Północnej Ameryce.
Gdzie ty Dave tych Polaków spotykasz, że ciągle takie rzeczy słyszysz. P.S: Ale bo mi się wydaje, albo w ustawieniach swojego GoPro, lub w post podbijasz sharpness za mocno.
W językach pewne czynności określa się pewnymi słowami niekoniecznie oddającymi co tak naprawdę robimy. W języku polskim tą czynność kiedy bierze się telefon do ręki i wybiera czyjś numer telefonu określamy jako "dzwonienie" do kogoś. Gdyby tak się głębiej nad tym zastanowić to trzeba by przyznać że to jest bez sensu. Bo Dzwonić to można dzwonkiem albo butem o rynnę. Dzwonienie do kogoś jest po prostu wyrażeniem idiomatycznym. Podobnie jest w angielskim. Dzwonienie do kogoś to "calling somebody" czyli inaczej "wzywanie kogoś". (Dlatego nie ma tam call TO somebody) Ten zwrot również jest idiomatyczny. W języku polskim czy angielskim jest cała masa takich sformułowan.
Moze to jes jak wolanie psa albo kolege jak w Niemieckim rufen, Polacy czesto mowia po Angiesku jak sa za granica, fajnie mowic kilka slow w jezyku ktorm mowia w odwiedzanym kraju jak czesc, nie probuje nauki Angielskiego nie ma to sesu
Jak cię słucham to odechciewa mi się nauki języka angielskiego ! Tylko dolujesz i robisz blokadę ! Nie !!! Mówcie tak ,jak potraficie ,ale ...mówcie ! Nawet niezbyt poprawnie - i tak każdy was zrozumie ! Nie miejcie kompleksów ,że powiecie coś źle !!! Odsyłam do kanału Krzysztofa Sarneckiego "Quest For English" który świetnie potrafi wszystkie problemy językowe wytłumaczyć , a co najważniejsze zmotywować do działania i nie wyśmiewać jak ten typ tutaj. Ja uczę się z panem Krzysztofem i osiągam niewyobrażalne rezultaty ,bez kpiny , wyśmiewania itd. Wręcz przeciwnie - zajebista motywacja ! Polecam ..
Podbijam pytanie czyjeś - Co to za firma , która sprzedaje twoja książkę? Założona w tym roku? Nie Twoja z tego co widze. To duże koszty prowadzenia działalności, prowadzenia strony, tworzenie regulaminów sprzedaży etc Nie próbowałeś w wydawnictwie które jest znane sprawdzone i założone przez UA-camra gdzie inni polscy UA-camrzy wydają? Taniej bo hurtowo , razem, reklama wspólnie. Wzajemne wspieranie reklamowanie. Tańsza wysyłka, lepszy pewnie zarobek. Musisz coś powiedzieć bo płacić przelew obcej nieznanej firmie to nie takie proste. W ogóle o jakiej ekipie wspominasz? Z tej firmy? Uważaj aby się nie dać wyrolować
Dawid wydał te książkę między innymi ze mną. I dwoma kolegami. Założyliśmy spółkę, aby wszystko miało ręce i nogi i było legalne. Chcieliśmy wydać książkę w sposób uczciwy, tak, aby autor zyskał najwięcej, a nie jak w wydawnictwach korporacyjnych, najmniej. Niestety, rynek wydawniczy jest w Polsce bardzo zepsuty, a sprzedawanie książek za 23 złote, to wyzysk
Przestań mówić: ,,już dawno temu to nagrałem filmik..." Wyraz ,,to" w zdaniach tego typu brzmi dziwnie. Wydaje mi się, że wyraz ,,to" w środku zdania może wystąpić, gdy określasz jakiś czas lub gdybasz, rozmyślasz na jakiś temat, np: ,,Jak byłem mały, to mogłem zjeść cały kosz słodyczy na raz" ,,Jakbym poleciał do Afryki, to chciałbym zobaczyć słonie" Mam nadzieję, że mówię dobrze, ale zaznaczam, że to tylko moje przemyślenia co do użycia tego wyrazu w zdaniu :)
załóż kanał dla ludzi, którzy chcą mówić poprawnie po polsku, i wtedy Twoimi odbiorcami będą tacy ludzie. Wydaje mi, że Dave kieruje swoje filmy do osób, które chcą uczyć się ang/amerykańskiego. To nie jest kanał Mówię po polsku, correct me, please.
Ło matko, nie wiedziałam, że dawanie rad odnośnie posługiwania się językiem polskim to wada. W końcu Dave sam to robi i pomyślałam, że dla niego taka rada będzie przydatna. Przepraszam tych, których uraziłam. Ja chciałam pomóc Dawidowi, bo on też nam pomaga - tłumaczy rzeczy, z którymi możemy mieć problem.
Po polsku nie mówi się że książke można kupić gdzieś ekskluzywnie, bo to słowo w naszym języku oznacza coś innego. W naszym języku mówi się, że książke można kupić wyłącznie gdzieś.
@@maxirunpl w słowach their, there, they're nie ma "d". Tłumacz tego tak nie wymawia. A pewnie masz ustawioną wersję brytyjską, dlatego nie wymawia ci "r" na końcu
Akurat zawsze lubiłem takie drobiazgi bo pokazują one inny sposób myślenia danej kultury. Dosłownie call znaczy zawołać (krzyknąć). Czyli Amerykanie nie "dzwonią do mamy" tylko "zawołają mamę" i domyślnie wiedzą, że robią to przy użyciu telefonu. Na ulicy za to można zawołać( krzyknąć) do kogoś i dlatego jest to wyjątek od polskich reguł językowych. Sam czasem robię ten błąd ale sam fakt, że rozumiem co to słowo znaczy po angielsku dosłownie sprawia, że robię go rzadziej. Myślę też, że właśnie tak powinno się uczyć ludzi słówek. Nie tłumaczyć ich dosłownie na Polski tylko tłumaczyć ich dosłowne znaczenie, żeby ludzie rozumieli co tak naprawdę znaczą i skąd jest różnica. Jak widzisz da się przetłumaczyć i jest taka forma w Polskim. Pozdro Dave. :)
Nie przestanę mówić 'call to', amerykańska wersja jest wieśniacka i niepoprawna pozbawiona sensu interpretacja, niech się uczą mówić poprawnie, mówi się 'dzwonię do' kogoś, a nie 'dzwonię kolegi' albo 'dzwonię firmy' to kompletny idiotyzm. Pozdro Dave. :)
Uwielbiam oglądać takie filmiki, bo więcej się nauczę. Łatwiej się zapamiętuje. Dziękuję bardzo ❤
Po polsku: słuchać kogoś.
Po angielsku: listen to sb/sth.
Better Call Saul 👌
Better Call Dave.
Właśnie dlatego warto uczyć się niektórych czasowników w taki sposób że np. "call somebody" niż po prostu "call" :)
Myślę że można to odnieść do wszystkich czasowników, tzn uczyć się zdań/wyrażeń, bo później wychodzą różne problemy w użytkowaniu.
Czyli uczyć się słów w kontekście (kontekst wyrazu to jego otoczenie, w tym wypadku zdanie. Kontekst zdania to cała wypowiedź.) Nauka "słówek" jest nieuzasadniona, jeśli nie umiemy użyć ich w przykładach! Wyjątkiem jest tabela czasowników nieregularnych, ale zawsze można sobie kontekst / przykłady "dorobić, ew. dobry nauczyciel (lektor, wykładowca, native) to zrobi lub podpowie.
Prawda, tak powinno byc
@@JS-os5bl Dokładnie
Dave, mieszkam w UK i dodatkowo uczę angielskiego brytyjskiego. Przez to, że uwielbiam oglądać twoje filmy to moja wymowa zbacza w stronę USA i mimo że Cię bardzo lubię to chyba muszę sobie zrobić z miesiąc przerwy bo to się skończy źle 🤣🤣🤣
Jak dla mnie ,takie pogadanki są po prostu zajefajne ! Jestem samoukiem i Twoje pouczanki bardzo mi "wchodzą" do głowy ...dzieki za wszystkie i proszę o więcej ❤
Zgadzam sie w stu procentach!
Cześć Dave, dzięki za kolejny wartościowy materiał. Ja osobiście nie mam tego problemu. Fajna koszula 😃. Książka już kupiona, więc czekam. Pozdrawiam Rafał.
Ale śliczna koszula😍😍😍🥰🔥
Ps. Dziekuję Ci za kolejną, świetną lekcję😊 To dużo lepsze niż suche informacje, np. z podręcznika🙃
Pozdrawiam i czekam na kolejne😁
Dave Cejrowski
Nigdy nie mówię "call to". Zawsze mówię "zadzwonię do".
Dziekuje Dave za nauke jestes spoko uwielbiam Cie pozdrawiam
Dzięki Dave, teraz bede wiedział co i jak
0:59 po reklamie.
dobry z Ciebie Conductor!!!!!
"I just called to say I love you"😁
Dzięki, Dave :)
I worked hard today learning English from Dave, ready to call it a day!
Wszystko się zrobi proste jak zauważymy, że call znaczy wołać. Woła się kogoś, a nie do kogoś.
I just called to say I love you...
Kiedyś mówiło się "Muszę wydzwonić szefa". Można o tym myśleć w ten sposób.
Call znaczy tyle co wzywać lub wołać kogoś, tak dosłownie. Tak samo anrufen po niemiecku czy chiamare po włosku, dlatego nie wołamy do kogoś, a po prostu kogoś.
Call 911!
Nobel w dziedzinie literatury 2021- Dave z hameryki.
Dave, nagraj jeszcze filmik o czasowniku to contact sb..To jest plaga w wielu autoresponderach, out of office, wśród ludzi pracujących w korporacjach. Gdy ustawiają zwrotkę po angielsku przeważnie używają kalki z polskiego: "w sprawach pilnych prosze o kontakt z/ in case of urgent matters please contact WITH..A contact jako czasownik nie ma żadnego preposition, prawda?
W filmach akcji prawie zawsze pada taka fraza i to pomaga mi o tym pamiętać:
Call 911!
0:13 Samochód duch😀
Nie cierpię cię za ten krótki rękawek na dworzu. 😉
Tatuażyści po tym filmie - STONKS
gdzie tym razem jestes troszke Podlasie przypomina
We have to be like a broken record and repeat it over and over again.
2:20 Jeśli chcesz to przełożyć tak hiperdosłownie, to rzuć okiem na bardziej pierwotne znaczenie "call", a więc "wołam mamę".
nagrałbyś film o slangach w stylu jak: Am going to = Am gonna, I have to = I gotta itd.
Te słowa są skrótami, contraction, nie slang.
Czego się tak nie mowi Dejv ? Zacznijta tak mówić!
Nie mogę gadać, idę zadzwonić moją siostrę. :P
Dave, może jakieś spacerki po większych miastach?
zbierze bęcki lub ukradną mu kamerę
Chcesz słuchać miejskiego hałasu?
Racja, robiłem ten błąd i tak mówiłem. Dzięki za korekte ;)
Dave, powinieneś tą książkę wydać także w formie audiobooka.. :)
Super koszula 😄
Cześć Dave🌞Filmik👍😉
Chyba faktycznie zacznę sobie tatuować lekcje angielskiego.
wystarczy sie uczyc pozadnie ;P
Jeden już tak się uczył, ma chyba ksywę Różal jak dobrze pamiętam
But it’s my CALL TO keep saying this. Get it? Get it? 😀
Nie byłoby problemów z kalką, gdybyśmy tak jak Czesi "wołali" kogoś a nie "dzwonili" do kogoś :)
skąd ta koszula od Cejrowskiego czy z daru dla powodzian . Pozdrowienia
Np. Blondi „Call me”
Dla fanów gier Paradoxu: call to arms - wezwać sojuszników do udziału w wojnie
A nie zadzwonić do ramion? Łeee.
Jak mówię do Siri : call to mama , to Siri rozumie .
Bo Siri pochodzi z Chrzanowa...
Przyklad uzycia "call to" - I have to make a call to my friend.
@gary smith przykład, jak się nie rozróżnia czasownika od rzeczownika ... call to / a call to
@@ewawedel3226, Rozrozniam...rozrozniam... :)
@Wolnościowiec, Mozna jak najbardziej...prosto i bez szarpaniny... :)
Call an ambulance, an officer was gunned down.
co w przypadku "dial"?
Ta sama zasada
Czy Wam działa link do strony? Mi wywala.. :(
Bardzo fajna lekcja, chyba nieświadomie czasem popełniałam ten błąd :P
dzwonię mamie, dzwonie szefowi (tak mówią Rosjanie)
Bo "call" znaczy wołać.
Pozdrawiam
A słyszałeś kawałek Davida Guetty z Sią "Let's love"? Ona tam śpiewa: call to me
Artistic expression.
o kurwix ty masz juz prawie 200k subskrypcji pamietam jak ogladalem cie jak miales 30k
I was walking down the street just the other day...
Niby gorąco na tej Florydzie a Dave w koszuli chodzi 🤔
"Valeerieeeee Call on me, Call meeeeee"
Call for Philip Morris!
Po polsku dzwoni się do kogoś, a po rosyjsku dzwoni się komuś
A ja zawsze mowilem call to - musze kupic ta ksiazke
Dave przetłumacz na angielski "wywołaj mamę" lub "wywołaj szefa" :) Kiedyś przez telefon wywoływało się rozmówcę.Obecnie "wywoływanie" pozostało n.p. w krótkofalarstwie.
To page someone
"Call out?"
@@garysmith7760
Call out oznacza odwołać coś lub kogoś.
@@arye2457, Masz na mysli odwolac np. ze stanowiska, ze sluzby, itd..? Jesli tak, to zgadza sie. Jest rowniez "call out" - to call someone to come, especially to an emergency or - call (someone) out - to request contractor's services or to summon into an action (Oxford dictionary.) Sa tez inne warianty. To tyle z mojego research... :)
@@garysmith7760
Spotkałem się z tym określeniem również w przypadku jako zawiadomienie nie przyjścia do pracy. Myślę, że to może używane tylko w Północnej Ameryce.
tak
Dave, myślę, że zamiast się tatuować, lepiej skojarzyć "call" z "wezwać" - skoro nie "ringujemy" :).
Gdzie ty Dave tych Polaków spotykasz, że ciągle takie rzeczy słyszysz. P.S: Ale bo mi się wydaje, albo w ustawieniach swojego GoPro, lub w post podbijasz sharpness za mocno.
2:19 po polsku to by było wzywać
Ten las trochę jak w Polsce.
Cześć ,
Pozdrawiam .
Siema .
Mam maszynkę to w sumie dziś zrobię ten tatuaż
zdradz co to za niespodzianka
W językach pewne czynności określa się pewnymi słowami niekoniecznie oddającymi co tak naprawdę robimy. W języku polskim tą czynność kiedy bierze się telefon do ręki i wybiera czyjś numer telefonu określamy jako "dzwonienie" do kogoś. Gdyby tak się głębiej nad tym zastanowić to trzeba by przyznać że to jest bez sensu. Bo Dzwonić to można dzwonkiem albo butem o rynnę. Dzwonienie do kogoś jest po prostu wyrażeniem idiomatycznym. Podobnie jest w angielskim. Dzwonienie do kogoś to "calling somebody" czyli inaczej "wzywanie kogoś". (Dlatego nie ma tam call TO somebody) Ten zwrot również jest idiomatyczny. W języku polskim czy angielskim jest cała masa takich sformułowan.
Call to arms
To the barricades! :)
Można kogoś wydzwonić :)
Moze to jes jak wolanie psa albo kolege jak w Niemieckim rufen, Polacy czesto mowia po Angiesku jak sa za granica, fajnie mowic kilka slow w jezyku ktorm mowia w odwiedzanym kraju jak czesc, nie probuje nauki Angielskiego nie ma to sesu
W tym samym przypadku np i walk the dog to dosłownie na polski idę psem
Kenseke... prowadzac, chadzac... angielskie słowa mogą być rzeczownikiem lub czasownikiem...
👍
Kds pozdrowienia
Dave, to po prostu czasownik "to call sb". Tu nie ma co dalej tłumaczyć 🙂
Czasownikiem jest "to call". "Sb" jest już rzeczownikiem 😉
Pytanie nie na temat. Dave, umiesz mówić z brytyjskim akcentem?
Nie, w jakimś odcinku mówił, że nie wie jak to się mówi w brytyjskim angielskim.
Jak cię słucham to odechciewa mi się nauki języka angielskiego !
Tylko dolujesz i robisz blokadę !
Nie !!!
Mówcie tak ,jak potraficie ,ale ...mówcie ! Nawet niezbyt poprawnie - i tak każdy was zrozumie ! Nie miejcie kompleksów ,że powiecie coś źle !!!
Odsyłam do kanału Krzysztofa Sarneckiego "Quest For English"
który świetnie potrafi wszystkie problemy językowe wytłumaczyć , a co najważniejsze zmotywować do działania i nie wyśmiewać jak ten typ tutaj.
Ja uczę się z panem Krzysztofem i osiągam niewyobrażalne rezultaty ,bez kpiny , wyśmiewania itd.
Wręcz przeciwnie - zajebista motywacja ! Polecam ..
Podbijam pytanie czyjeś - Co to za firma , która sprzedaje twoja książkę? Założona w tym roku? Nie Twoja z tego co widze. To duże koszty prowadzenia działalności, prowadzenia strony, tworzenie regulaminów sprzedaży etc Nie próbowałeś w wydawnictwie które jest znane sprawdzone i założone przez UA-camra gdzie inni polscy UA-camrzy wydają? Taniej bo hurtowo , razem, reklama wspólnie. Wzajemne wspieranie reklamowanie. Tańsza wysyłka, lepszy pewnie zarobek. Musisz coś powiedzieć bo płacić przelew obcej nieznanej firmie to nie takie proste. W ogóle o jakiej ekipie wspominasz? Z tej firmy? Uważaj aby się nie dać wyrolować
Przestań już na siłę reklamować firmę jakiegoś typa
Dawid wydał te książkę między innymi ze mną. I dwoma kolegami. Założyliśmy spółkę, aby wszystko miało ręce i nogi i było legalne. Chcieliśmy wydać książkę w sposób uczciwy, tak, aby autor zyskał najwięcej, a nie jak w wydawnictwach korporacyjnych, najmniej. Niestety, rynek wydawniczy jest w Polsce bardzo zepsuty, a sprzedawanie książek za 23 złote, to wyzysk
Call the police!
Koszulke podjebałeś Cejrowskiemu chyba
Przestań mówić: ,,już dawno temu to nagrałem filmik..."
Wyraz ,,to" w zdaniach tego typu brzmi dziwnie.
Wydaje mi się, że wyraz ,,to" w środku zdania może wystąpić, gdy określasz jakiś czas lub gdybasz, rozmyślasz na jakiś temat, np:
,,Jak byłem mały, to mogłem zjeść cały kosz słodyczy na raz"
,,Jakbym poleciał do Afryki, to chciałbym zobaczyć słonie"
Mam nadzieję, że mówię dobrze, ale zaznaczam, że to tylko moje przemyślenia co do użycia tego wyrazu w zdaniu :)
załóż kanał dla ludzi, którzy chcą mówić poprawnie po polsku, i wtedy Twoimi odbiorcami będą tacy ludzie. Wydaje mi, że Dave kieruje swoje filmy do osób, które chcą uczyć się ang/amerykańskiego. To nie jest kanał Mówię po polsku, correct me, please.
@@strongamI ale ma rację, ma prawo go poprawić, tym lepiej dla Dawida
@@KemytAsceta16 ja tak nie uważam. Nie poprawia się kogoś, chyba że o to poprosi. To jest nasza wada narodowa.
Przecież dobrze powiedział "Już dawno temu to nagrałem. Filmik o tym jak...". Tylko nie zrobił pauzy między zdaniami. Pewnie to miał na myśli.
Ło matko, nie wiedziałam, że dawanie rad odnośnie posługiwania się językiem polskim to wada. W końcu Dave sam to robi i pomyślałam, że dla niego taka rada będzie przydatna. Przepraszam tych, których uraziłam. Ja chciałam pomóc Dawidowi, bo on też nam pomaga - tłumaczy rzeczy, z którymi możemy mieć problem.
Po polsku nie mówi się że książke można kupić gdzieś ekskluzywnie, bo to słowo w naszym języku oznacza coś innego. W naszym języku mówi się, że książke można kupić wyłącznie gdzieś.
Nie prawda. Książkę można kupić tanio na przykład.
Dawidowi NA PEWNO chodziło o to:
ua-cam.com/video/6fGdZh_eg9U/v-deo.html
Angole zamiast "my mum" (maj mam) mówią "me mum" (mi mum). Albo "me car" zamiast "my car". Dla mnie wieśniaczą
Aha ua-cam.com/video/qetW6R9Jxs4/v-deo.html
I have to call to dave :)
panie wojciechu a co to za dziki kraj?
Kambodża 😉
My friend cold me ? :P
Wiele słów w angielskim ma taką samą wymowę więc trzeba po prostu wyciągnąć z kontekstu
@@maxirunpl Racja, np. "there" / "their" / "they're". Ale miedzy "called" i "cold" już akurat jest różnica".
Smieszne! :)
@@JS-os5bl o kurde serio tłumacz czyta te co mówiłeś jako "de"
@@maxirunpl w słowach their, there, they're nie ma "d". Tłumacz tego tak nie wymawia. A pewnie masz ustawioną wersję brytyjską, dlatego nie wymawia ci "r" na końcu
Akurat zawsze lubiłem takie drobiazgi bo pokazują one inny sposób myślenia danej kultury. Dosłownie call znaczy zawołać (krzyknąć). Czyli Amerykanie nie "dzwonią do mamy" tylko "zawołają mamę" i domyślnie wiedzą, że robią to przy użyciu telefonu. Na ulicy za to można zawołać( krzyknąć) do kogoś i dlatego jest to wyjątek od polskich reguł językowych. Sam czasem robię ten błąd ale sam fakt, że rozumiem co to słowo znaczy po angielsku dosłownie sprawia, że robię go rzadziej. Myślę też, że właśnie tak powinno się uczyć ludzi słówek. Nie tłumaczyć ich dosłownie na Polski tylko tłumaczyć ich dosłowne znaczenie, żeby ludzie rozumieli co tak naprawdę znaczą i skąd jest różnica. Jak widzisz da się przetłumaczyć i jest taka forma w Polskim. Pozdro Dave. :)
Nie mówi się "Już dawno temu to nagrałem filmik o tym", tylko "Już dawno temu nagrałem filmik o tym"
ej, Dejwid...przestan juz w kazdym filmie reklamowac sprzedaż swojej książki. ileż można
Jego kanal, jego sprawa co reklamuje.
Też mnie to wyprowadza. On chyba nic więcej w życiu nie osiągnął. Dwa języki to ja też znam.
Nie przestanę mówić 'call to', amerykańska wersja jest wieśniacka i niepoprawna pozbawiona sensu interpretacja, niech się uczą mówić poprawnie, mówi się 'dzwonię do' kogoś, a nie 'dzwonię kolegi' albo 'dzwonię firmy' to kompletny idiotyzm. Pozdro Dave. :)
Będę mówił jak chce get the fck out