Człowiek, który zna swoją wartość, nie potrzebuje sie dowartościowywać błyskotkami. Najgorsze jest tylko to, że jak nie gonisz za modą to ludzie mają Cie za życiowego nidorajdę, a jest dokładnie odwronie...
Panie Antoni ma Pan rację - życiowe Niedorajdy to właśnie osoby , które się zadłużają żeby się popisać najdroższymi rzeczami - a później płaczą że mają długi i muszą pracować od rana do nocy. Nie ma co się nimi przejmować. Ja staram się żyć skromnie i cieszyć się życiem. Pogoń za bogactwem to gonitwa za wiatrem. A życie tak szybko ucieka. Pozdrawiam.
Co do telefonu to mój rekord to 4 lata, a samochód w wieku 21 lat kupiłem swoje pierwsze auto i nadal nim jeżdżę a mam już 32 lata. Wszyscy moi znajomi zdążyli zmienić samochody już po kilka razy a ja wciąż jeżdżę tym samym, czasem mierzę się z komentarzami co do mojego starego auta, zwłaszcza jeden mi utkwił w pamięci. A więc dyskutowałem z znacznie starszą ode mnie znajomą, na temat tego że człowiek im starszy tym za pomocą pracy gromadzi co raz większy majątek i z upływem lat już nie musi tak dużo pracować. Ona była w opozycji do tej tezy, uważała że zarówno w młodym wieku jak i starszym pracuje się tyle samo. Ja stwierdziłem że mam inne doświadczenia w tej kwestii. I wtedy zadała pytanie które mnie rozbroiło, brzmiało; to w takim razie powiedz mi jakim jeździsz samochodem? (dodam że ona ma samochód wart z 80 000zł), jak mniemam miało ono dowieść że wcale nie widać po mnie żebym gromadził jakiś majątek bo cały czas mam ten sam samochód. W odpowiedzi kazałem jej przestudiować pojęcie "inteligencji finansowej'', z całą pewnością wydawanie kasy na nowe telefony i zmienianie co chwila nowego auta, żeby tylko się pokazać, niewiele ma z nią wspólnego. Człowiek tak postępujący staje się ''więźniem konsumpcjonizmu" zmuszonym pracować do późnych lat starości.
Niestety, wiedza ekonomiczna nie jest popularna nawet wśród absolwentów ekomonii czy rachunkowości. Auto to nie majątek, to srodek komunikacji, a więc generator kosztów. Mam znajomą, która kupując kolejny zegarek czy przedrogie buty mówi, że "inwestuje w siebie". A nie ma nawet własnego mieszkania. Co głupsze, "inwestuje" w ten sam sposób w miejsce pracy wyposażając je w abstrakcyjnie drogie przedmioty. Tylko po to, by wzbudzić zazdrość czy podziw odwiedzajacych ją osób.
Grzesiu szacun , podziw i estyma ...I w tym miejscu się pochwalę w wrześniu mija trzeci rok bez telewizji i choć decyzja była kontrowersyjna dzisiaj nikt nie pamięta , że taka istnieje . Efekt mamy więcej czasu na realizowanie innych zajęć zbudowaliśmy szklarnie , ogród warzywny i mamy czas aby oglądać Twój kanał....pozdrawiam z zachodniopomorskiego
Masz rację zamiast wiedzieć i gapic sie w pudlo, to lepiej isc do ogrodu, ja całe lato pomidorki z namiotu, warzywka na zupkę, placki z cukinii i jestem szczęśliwa 😊
to tak samo jak z posiadaniem dodatkowego "talerza" z mnóstwem kanałów ...które drenują jedynie portfel i mózg , połowy z nich nie obejrzysz ale musisz mieć i płacisz , porażka dla mnie
Prawda, prawda i jeszcze raz prawda. Jak leciał w TV kiedyś dawno film "Czterej pancerni i pies" to na początku leciała taka piosenka: "... do domu wrocimy, w piecu napalimy, nakarmimy psa...". O tym żołnierze marzyli będąc na wojnie, nic więcej... O żadnych pierdołach, tylko o pokoju i chwili spokoju w ciepłym domu. Ot całe szczęście. Pozdrawiam Pana, poważam i życzę wielu takich mądrych filmów🙂.
Ja mam po ś.p. tacie aparaty Praktica, zenith, a do tego obiektywy, lampy, i wszelkie dodatki. Stan idealny. Leżą w szafie i pamietam czasy jak z ojcem wywoływaliśmy i robilismy zdjęcia. Piekne to były czasy, kawał historii. To o czym pan mówi to swięta prawda. Ja wychowałam sie bez komputerów i telefonów i nie pędzę za wszędobylską modą. Samochód peugeot 206, rower składak, telefon sony, mamjuz 5 lat i wcale nie narzekam. Działka, piesek i dobry mąz( dzieci już dorosłe). czuję się szczęsliwa. Przed złamaniem reki, jeździłam z męzem na spływy kajakowe. Teraz więcej wycieczek pieszych, lub działeczka. W rodzinie mówią nam że MY nie dzisiejsi jestesmy, ale mam gdzies takie gadanie. mam jedno zycie i chcę je przeżyc po swojemu, a nie pod czyjes dyktando. Wszystkiego dobrego.
Wojtek Cejrowski kiedyś w którymś z programów prowadzonych gdzieś na jakichś wyspach na pacyfiku wskazał jedną ważną rzecz. Ludzie tam mają mało, ale potrafią dużo, odwrotnie niż Ci niby cywilizowani. Patrząc jednak z boku żyją tam szczęśliwi - są głodni to sobie złowią rybę, są zmęczeni to sobie poleżą. Większość czasu mija im miło i przyjemnie, a praca tam to tak na prawdę mały procent całego czasu. A współczesny człowiek cywilizowany? Haruje jak wół po 12 godzin dziennie, za zarobione pieniądze kupuje graty które są mu totalnie zbędne. Nie ma czasu odpocząć, wypocząć, i zajeżdża się nie wiadomo po co... Patrząc jednak na Ciebie widzę, że słowa Cejrowskiego się sprawdzają - warto dużo umieć, zamiast dużo mieć.
Witam bardzo pozytywne myślenie....do takiej postawy trzeba dojść trzeba włączyć dobre myślenie jak dla mnie super więcej takich ludzi i takich przemyśleń pozdrawiam serdecznie
Jak miło posłuchać człowieka ze swijej bajki... Nie mam telewizora, moj telefon ledwo zipie, ale na razie nie mam zamiaru go wymieniac. Uwielbiam słuchac ciszy i odglosow natury. Do nowego domu kupilam tylko kuchenke i zmywarke, a lodowke i pralke dostalam od znajomych uzywane. Niech żyją eko żule 😘
od 5 lat zyje jak menel :D świadomie wysyłam nadwyżke moich finansów aby dalej pracowały,i efekty po 5 latach są nieziemskie :) małe drobne zmiany,odejscie od takiego chorego konsupcjonizu daje ogromne zmniany w długoterminowym spojrzeniu,polecam i serdecznie pozdrawiam
Myślałem że wariuje a potem trafiłem na Twoje filmy i dzięki nim widzę że nie jestem sam. I bardzo mi z tym dobrze. Jak widać Tobie też więc niech się darzy ;-)
Żonę mam już od 15 lat ale dobrze służy dzięki Bogu się nie psuje i nawet zepsutej i tak nie oddam i nie wymienię na lepszy model 😁 pozdro i szacun za kanał 👍👍👍
Panie Grzegorzu takie rzeczy jak telefon używam aż padnie totalnie, a potem jak jest to możliwe to naprawiam. Sam zajmuje się naprawami rzeczy których ludzie już zużyli. Na domową skalę zajmuję się recyklingiem i to co mogę to naprawiam lub używam w innych projektach. Bardzo podoba mi się podejście do takiego używania żrzeczy.
Rozpasana konsumpcja jest jak smycz.Wiąże nas i ogranicza. Mniej masz -lepiej żyjesz. Pozdrawia Was dumny posiadacz małej Nokii którą ładuję raz na 2 tygodnie :) Aha,kredytu też nie mam...
Ja nie napedzam gospodarki i bardzo mi z tym dobrze, ale serce mi pęka, że większość ludzi wymienia wszelkie sprzęty domowe, ubrania, samochody bezustannie. Nikt się nie zastanawia co dzieje się z tymi śmieciami, które generują.,, ciocia, czemu Ty jeździsz takim starym samochodem (mam ponad 20 letnie auto, bez wspomagania, bez elektrycznych zamków), a ja mówię wtedy dlaczego..... I jedynie chyba w nich nadzieja, że będą bardziej świadomi i odpowiedzialni. Dobrze, że mówisz o tak ważnych tematach. Rozwój myślenia to nadzieja dla świata, a nie produkcja śmieci. Pozdrawiam 🍀
Nie latam za modą,nie mam kredytu,nie zależy mi na nowinkach technologicznych,nawet nie mam Facebooka itp, Młode laski z którymi pracuję, zarabiają więcej ode mnie bo mają cały etat i im kasy nie starcza,mieszkam pod Krakowem!! Rodzice im dają jeszcze bo przepuszczają kasę jak wodę.Ja uczę swoje dzieci,szacunku do pieniędzy i im tłumaczę.U nas w mieście lanserka na całego ...ale przykład idzie od rodziców...Szkoda gadać...Pozdrawiamy wszystkich M. i A.
Zgadzam się z Tobą, niemniej dodał bym że stawiajmy na coś dobrego lecz używanego (często w tej samej cenie co nowe) niż najnowsze ale szmelc. Odnośnie rekordów: Kosiarka - 30 lat ma około a kupiona za 250zl kilka lat temu Auto - 13 lat już u mnie kupione było 4 letnie Telefon - 8 lat Komputer - 10 lat Wszystkie te rzeczy dają radę do tej pory właśnie ze względu na w/w, bo katować się starociami na sile tez nie ma sensu. Jeśli spełniają swą funkcje to nie wymieniać :).
Dobrze gadasz, szkoda że większość młodych ma to gdzieś. Ja mam jeszcze "zapasową" radziecką lodówkę Donbas która ma już grubo ponad 40 lat i działa bez zarzutu. Sporo kupuje używanych rzeczy, ma to takie zalety że jest sporo taniej, eko i są to produkty często pewniejsze niż nowe, bo już przetestowane przez użytkowników. Telewizor mam jeszcze stary, kineskopowy kloc bo i tak prawie wcale nie oglądam telewizji, wolę ten czas przeznaczyć na rozwój i swoje pasje czy choćby porobić coś przy domu i w ogrodzie.
@@jagab3754 Drobna aktualizacja. W kwietniu 2022 wywiozłem ten telewizor na PSZOK. A jako że stał obok komina, to na jego miejsce zamontuję żeliwną kozę ze szybą w drzwiczkach i miejscem do gotowania na górnej płycie.
heja! zgadzam się z Tobą w 99% :) ludzie (w szczególności młodzi) oszaleli na punkcie telefonów co mnie zwyczajnie przeraża:/ ten 1% to ta śmieszna dla mnie fotowoltaika - jak się tym człowiek dokładnie zainteresuje to okazuje się, że to wcale nie jest takie eko jak się wszystkim wydaje - masakra się zacznie jak przyjdzie czas na wymianę tych pierwszych i ich zutylizowanie - co będzie totalnie nieopłacalne i cholernie nieekologiczne. Poza tym jak zawsze w punkt! pozdrawiam i wszystkiego dobrego dla Was!
Kiedyś zapytano starszego Pana w czym tkwi tajemnica jego długiego stażu małżeństwa. Odpowiedział : wie Pan kiedyś poprostu wszystko się repetowało, a teraz się wymienia. Pozdrawiam serdecznie 😊
@@marcinsiek9918 No i mieli rację. Żyjemy w syfie, wody skażone, powietrze zanieczyszczone, gleby zatrute, wysyp chorób nowotworowych, odstresowych, coraz więcej betonazy kosztem terenów zielonych, coraz mniej terenów rekreacyjnych na rzecz osiedli i tak by można wymieniać bez końca. 2500 tysiąca lat temu ludzie żyli "prymitywniej" ale nie mieli takich jak my problemów. prędzej ktoś komuś łeb obciął niż dostał nowotworu. Proces niszczenia tej planety przez człowieka wcale nie jest taki długi. Dla nas 2500 lat to sporo, ale dla dziejów planety jak pierdnięcie po fasolce.
@@WSzumilesie Planeta Ziemia przetrwa, ludzie nie. To jest chyba dla wszystkich oczywiste. Pytanie nie brzmi czy ani jak, tylko kiedy. Jako gatunek zmieniamy naturę od około 5 tysięcy lat. Czy przetrwamy chociaż kolejny 1000 niszcząc środowisko w takim tempie? Wątpię.
Tak Grzesiu idę tym sposobem myślenia i jest o.k. Nie tak jak mówią reklamy , bo to jedna sciema- ale tak jak to czyni natura- pszczoły murarki mają pobudowane domki, zero oprysków chemicznych, co urośnie to nasze ,jeze maja swe miski -zapraszamy je rownież i dziekuję Bogu za mą oazę-zaglądam często do Ciebie ,wiele się uczę ...Serce sie raduje ,że nie wszyscy sprzedali sie technologii!!! Oby nas było więcej. A tv nie oglądam już od ponad 2 lat.. Wszystkiego dobrego!!!
To jest niepojęte, jak ja uwielbiam oglądać te Twoje filmy nawet po 2 razy, bo chyba absolutnie we wszystkim się z Tobą zgadzam i takie to jest lekkie i łatwo strawne w odbiorze, że absolutnie nic mnie nie irytuje, co mi się naprawdę nie zdarza. Co do telefonu - wymieniłam ostatnio jak stary byl juz tak popekany, że zaczął puchnac i przy każdym dotyku się wyłączal.
Również małymi krokami idę w drugą stronę w tą stronę pod wiatr. Nie jest łatwo bo jest nas mało nie zawsze ludzie rozumieją .Konsumpcja jest tak rozdmuchana,rozpędzona pędzi z taką prędkością z że mam wątpliwości że kiedykolwiek wychamuje .
Oj tak. Chłop mi chce kupić telefon a ja putampo co ten jeszcze działa. Zacina się, ale działa. Mam 14 letni samochód. Jeździ. Jest tani w utrzymaniu. Prawie zero elektryki ✌️🌍 ja zajmuje się uczeniem ludzi jak zminimalizować ilość wytwarzanych odpadów. Kończą się miejsca na skladowiskach odpadów. Wielka nadpodaż tworzyw sztucznych i brak możliwości ich recyklingu. Ogromną ilość opakowań. Powierz proszę o masz wielu widzów jak rozróżnić opakowanie biodegradowalne. Żeby kupować pomidorki luzem a nie w plastikowych pudełeczkach owiniętych folią a wszystko z Hiszpanii. Hierarchia postępowania z odpadami przykazanie nr 1 "zapobieganie powstawania odpadu" czytaj - nie kupuj tandety. Odmawiaj, używaj ponownie, pożyczaj, użyczaj. Dziękuję za fajne filmy pozdrawiam
Masz rację ale wielu z nas musi do tego dojrzeć, ja krok po kroku zaczynałam odbierać świt podobnie jak Ty go dostrzegasz. Teraz mam 53 lata i żyje tak jak ja chcę i kupuję tylko to, co jest mi niezbędne do zycia. ( w wieku około 45 lat etapami zmieniłam tok myślenia)
Popieram w całej rozciągłości :)Telefon samsung Young od 2015 roku. Dobrze się składa bo szukałem w środę słuchawek i znalazłem nokię 6300 z około 2010. Załadowałem i na czuwaniu trzyma do dzisiaj. Rozładował się do połowy, czyli jakby co :) nowa bateria potrzebna. Samochód po teściu z 2006 (pierwszy właściciel) przelatane 70.000. Jak dawał to płakał :). Zdrowie mu już nie pozwala jeździć. Komputer z 2012 r i git. Far Cry 3 pójdzie.
U mnie pralka z 2000 roku kilkukrotnie coś tam naprawiane: jak wymiana grzałki czy łożyska i pierze lepiej niż te nowe. Jak np. mechanik wymieniał grzałkę, to jak zobaczyłam, że bęben wygląda jak funkiel nówka jak z fabryki, nie mogłam uwierzyć. Ciekawe czy teraz takiej trwałej stali używają do produkcji 🙃
Sprzedawałem kiedyś sprzęt AGD. Wywoziliśmy ludziom stare rzeczy na złom, zwykle dlatego, że już im zbrzydły, a nie dlatego że się zepsuły. Woziłem 35 i ponad 40 letnie tzw. Wiatki. Wielkie i ciężkie ale nadal sprawne. Za mojej około chyba dwuletniej kariery w tym sklepie, widziałem jak producenci różnych sprzętów zastępują metal plastikiem...różne zębatki, tryby i tak dalej. Z jednej strony sprzęt lżejszy, transport łatwiejszy, może produkcja też, ale niestety żywotność tych części nie do porównania, a kupić po kilku latach na wymianę graniczyła z cudem. tylko najsolidniejsi producenci jakiś serwis mieli i wspierali wiele lat stare sprzęty. Reszta jednorazowa.
@@WSzumilesie też moja mama kupiła Wiatkę. Duża i ciężka to fakt. Ale... niestety rdza ją zjadła 🤣. W sumie, to wtedy w tamtym mieszkaniu, była duża wilgotność w łazience i pewnie to jej "pomogło". A potem mama kupiła tego whirlpoola, który z małymi przerwami na naprawę dalej daje radę. I nie ma gumowych uszczelek przy bębnie i nie rozwijają się w niej obce formy życia.
Zawsze i w każdym telefonie można wymienić baterię i robię to akurat zawodowo na co dzień u siebie w firmie... ;-) Natomiast co do ładowarek to jak na razie są 3 standardy a za chwilę ma zostać tylko jeden ale czy to się uda to się okaże... ;-) A co do konsumpcjonizmu to się zgadzam i mimo, że biedni nie jesteśmy to nie dość że rzadko wymieniamy cokolwiek to jeszcze często u nas te rzeczy dostają nowe życie albo chociaż części się wykorzystuje z nich... Pozdro dla rozgarniętych! ;-)
Jestes niesamowity,slucham Ciebie i jestem pelna podziwu,w Polsce bylo zawsz kupowanie na pokaz,co do marnotrastwa , ja mieszkam w Stanach od 30 lat tu sie niekuje na pokaz ale straszne marnotrastwo,wyrzuca sie dobre rzeczy,szok, pozdrawiam!
Ludzie dowartościowuja się kupując coraz to nowsze gadżety ale nie tędy droga.Nie widzą, że przez ta swoją próżność niszczą nasze środowisko. Nie uczą dzieci poszanowania rzeczy👍
Ja chyba wiem, że Tobie i mnie nie trzeba czarnego BWM w wypasie M. Jeszcze telefon z nadgryzionym owocem, są inne opcje,a szlak mnie trafia gdy ktoś z mojej rodziny podjeżdża pod moje podwórko, nowym na Be. autem wyciąga telefon z nadgryzionym owocem,tylko po to by logo było widać . Z pewnym spełnieniem i wyższością.Bo ma!!! Ludzie,co się dzieje na tym świecie? pozdrawiam serdecznie 👋
Ja z tv będę rezygnować przechodzimy na internet. Telefony mamy stare jeden nowy do zdjęć, filmów i pracy. Laptopy stare już po 6lat i się psują ale jeszcze na chodzie więc nie trzeba. Teraz niestety zbędny konsupcjonizm. Super, że wspominasz o tym. Niestety przez postęp technologi niektóre sprzęty są wykluczone.
Twoje podejście to tematu konsumpcjonizmu bardzo mi się podoba. Mam takie samo myślenie jesli coś działa to po co kupować nowe. Używam tak długo aż się rozpadnie. Bardzo lubię fotografować i zastanawiam się nad kupnem jakiegoś aparatu kompaktowego. Głównie interesuje mnie temat przyrody i astrofotografia. Maoże jest ktoś z oglądających ten kanał kto poleciłby jakiś dobry i nie kosmicznie drogi aparat do tego typu zdjęć. Pozdrawiam Szumileśną rodzinkę :)
Wyłączaj neta w telefonie to dłużej bateria potrzyma ;) U nie najdłużej np. trzyma odtwarzacz mp3. 10 rok leci, wylutowałem baterię, wrzuciłem nową i pośmiga dalej :) Tel używam aż padnie, mimo, ze dbam to i tak padają po 4-5 latach.
Ma pan świętą rację. Najbardziej ekologiczne i sprzyjające rozwojowi jest tworzenie rzeczy trwałych. Dzięki temu, że żywotność przedmiotu będzie 10 a nie 2 lata uwalnia się 5 razy więcej mocy produkcyjnych i zasobów które można wykorzystać do rzeczywistego postępu wnoszącego rzeczywiste a nie jedynie modowe zmiany. Patadoksalnie trzeba na poziomie konsumenckim nauczyć się działać jak wielkie przedsiębiorstwa wykorzystujące swoje środki trwałe dokąd działają a nie dokąd przestaną być modne.
Jakieś 10 12 lat temu kupiłem plazmę 42 całe, wolałem kolory plazmy niz LCD , rok ją jeszcze spłacałam, a już stała u babci szczęśliwej. Do dziś jest. Nie mam telewizora. Mam tylko tablet i telefon. A baterie w telefonie wymienisz jeszcze długo, jak nie masz możliwości sprawdzenia w telefonie poziomiu sprawności to są od tego programy. A YT jest tak wielki, że albo sam wymienisz baterie albo zlecisz to i to kosztuje naprawdę mało względem kupna nowego- co pewnie też wiesz. Pozdro i dziękuje za każdy film. Moja matka dzięki Tobie i Twojemu podejściu do ogrodu przekonała sie w pełni do takiego jak Ty masz podejścia do ogrodu i uwielbia Ciebie oglądać.
z przyjemnością słuchałam - jak zwykle Pańskich komentarzy. Pozdrawiam z Polic, gdzie nie tylko buduje się fabrykę plastiku, ale na trasie dojazdu na budowę na 5 hektarach jest śmieciowisko właśnie tworzyw sztucznych, od 8 lat (jako rzekomy surowiec do rzekomej przyszłej innowacyjnej produkcji). Mnie Pan nie przekonał, bo ja "ekożulem" jestem już od lat. Uważam, że to nadużycie, nazywać konsumpcjonizm (jak z Huxley'a "Nowy wspaniały swiat") rozwojem. Samochodu nie mam, bo zawsze potrafiłam się obyć, jest komunikacja publiczna a w razie potrzeby taxi. Pieniądze wolałam wydawać właśnie na podróże, na remonty starego domu, na rośliny i pomoc do ogrodu. Telewizora nie mam, ostatni był jeszcze z lampą kineskopową, nie kupiłam dekodera, urządzenie bywa używane do oglądania kaset vhs. Laptop ma 10 lat, miał 2 razy wymieniany HD. Nie wiem, czy w nowych smartfonach można wymienić baterię, mój ma 5 lat i w tym roku miał wymienianą, w serwisie firmowym, sama usługa gratis. Sprzęt agd ten co ma kilkanaście lat wymaga co najwyżej drobnych napraw, suszarka (kupiona 4 lata temu) w ramach przedłużonej gwarancji miała wymieniony silnik, dobrze, że tylko silnik, a nie całe nowe urządzenie.
Parę lat temu myślałem że Polacy zmądrzeją i nie będzie szpanowania na telefon, dom i auto- będą żyć dla siebie nie na pokaz- a gdzie tam 😃, nic z tych rzeczy oczywiście są wyjątki. A już scyzoryk się otwiera w kieszeni gdzie "prezes" kilkuosobowej firmy musi mieć co 3 lata nowe luksusowe auto "premium" a pracownicy na czarno, za psie pieniądze, na dziadowskim niebezpiecznym sprzęcie pracują.
Mam Iphone SE od 3 lat, jako dostawca w aucie praktycznie zawsze na kablu, co roku wymieniam baterie za 100 zł z wymianą i absolutnie nie mam zamiaru znieniać, bo jest mały, ale na tyle duży, że spokojnie komfortowo mieści sie w jeansach z przodu. Norwszy jakikolwiek już jest większy... i drogi. Dla mnie to wystarczające całkowicie. Jak i do zdjeć czy firmówki. A telefon jest następstwem IPhone 6, a dzisiaj jest „10. Nikt sie nie przejmuje rowniez że wymiana baterii o każdy cal wyświetlacza wiecej to duża różnica. Jestem rocznik 84”
Pamietam mojego pierwszego smartfona, byl to asus zen fone 2. Zbieralem na niego przez kilka miesiecy, z mysla o kupnie telefonu oraz specjalnej obudowy, typu armor case. Pierwszego dnia gdy otrzymalem wszystkie rzeczy: obudowa szybka naklejana i sam telefon. Zmontowalem wszystko do kupy i zaczalem 3 letnie uzytkowanie telefonu. Po 3 latach telefon wygladal wizualnie jak prosto z salonu, jednak bateria trzymala 10 minut. Wymiana baterii byla niemozliwa samemu, w servisie kosztowalo to prawie tyle co nowy telefon... Doszedlem wiec do wniosku ze nie ma sensu dmuchac i chuchac na telefon bo na zycie baterii nie mamy zadnego wplywu, a koszt jej wymiany jest czestyo taki sam jak koszt nowego telefonu.
Prawda ale tylko dlatego że mamy taki chory system niestety. Konsumenci powinni się domagać możliwości wymiany baterii bez udziału serwisu....i znów tylko taka władza na przykład w UE może coś z tym zrobić, bo inaczej producenci zrobią wszystko aby klient wracał regularnie po nowe
@@WSzumilesie tez sie zgadzam, skoro maja wladze to niech ja madrze wykorzystuja. Unia promuje ekologie, ale w taki sposob ze zakazuje produkcji czegos w europie, a wszystkie kraje importuja dany towar z Chin czy innego kraju nie dbajacego o srodowisko. Ale cieszy mnie ze przez cale zycie bylem nazywany "skompym" bo mam identyczne podejscie do zycia jak ty, a okazuje sie ze to ja mialem racje, bo teraz ja cos mam a inni nie :D
Kto się przejmuje ten się przejmuje… my w domu nie mamy telewizora od 7 lat. Kupiliśmy 3 lata temu projektor i gdy mamy ochotę obejrzeć film to mamy super jakość na ponad 100 calach. Telefony kupujemy dobre i mamy je tak długo aż przestają być wspierane. Po 4-5 lat. Do tego w domu nie tony dziwnego sprzętu w kuchni który cieszy przez miesiąc a potem leży bo nikomu się nie chce tego używać. Co do oszczędzania i wydawania pieniędzy na np fotowoltaike to jest to po prostu nie opłacalne. Jest tylko jedna opcja żeby to było dla nas opłacalne to zrobić sobie instalację off grid. Na działce mam 2 panele po 175 w z akumulatorem 100 ah i dzięki tej mini instalacji mam prąd do małego domku oraz do obsługi pompy w studni którą sama z mężem wykopałam. 10 m woda kryształ.
tzn jak ja mam telefon z komisu chyba z 17 roku to on już nie powinien działać bo jest ,,nie wspierany"??? i mój 11 - o letni laptop też? to one chyba o tym nie wiedzą bo nadal działają....
Mówisz między innymi o czymś, co nazywam rozwojem wstecznym. Przykład: tablety w deskach rozdzielczych aut, element tzw. "infotainment" które zastąpiły przyciski w kokpicie. Postrzegane przez większość jako bajer i postęp a w rzeczywistości jedna z metod redukcji kosztów. Taki chiński tablet kosztuje dzisiaj mniej niż przyciski, można dowolnie konfigurować w zależności od modelu i wersji auta. Żeby zmienić jakiś parametr pracy np. klimatyzacji trzeba nierzadko wykonać kilka kliknięć zamiast jednego ruchu pokrętłem lub przyciskiem. Ani to wygodne, ani bezpieczne. Ale tanie i prostemu człowiekowi imponuje. Zaraz to się zacznie psuć i znowu koszta naprawy niewspółmierne do wartości kilkuletniego auta i rosnąca góra śmieci na złomie.
Bardzo trafnie powiedziane. Również zauważyłem że kiedyś można było wszystko przełączyć a aucie patrząc cały czas na drogę, jeśli oczywiście znało się już auto. Trochę tak na "brajla" ale było to mega skuteczne i bezpieczne. Teraz trzeba klikać płaski ekran nie wiadomo gdzie, więc trzeba patrzeć a do tego zamiast zepsuć się jedna rzecz to jak pójdzie jakiś sterownik to wszystko co było tym sterowane leży i kwiczy
Mnie najbardziej przeraża to że ludzie dzisiaj tak lekką ręką biorą wszystko na raty, przecież to są koszty odłożone w czasie koszty na które gdyby nie raty to tych ludzi nie byłoby stać a to tak naprawdę praca odłożona w czasie. Ludzie sobie sami chomonto na głowę zakładają i jeszcze się tym szczycą 😅
Nie pamietam już jak długo nie mam tv, na pewno koło 10 lat a jestem po 30. W zamian mam internet gdy coś potrzebuje lub chce obejrzeć to oglądam na necie! Polecam! Mam sasiada który ma tv zajmujące pół ściany w pokoju, ludzie widzia z ulicy ze on coś ogląda, masakra. Pozdrawiam
U mnie sierp był pierwszym narzędziem ogrodowym jakie kupiłam. Już 3 lata w użytku. Nie wyobrażam sobie go nie mieć. Mąż na początku nie rozumiał po co on mi a w tym roku sam co chwilę go używa 😉
Jestem z pokolenia, które pamięta świat bez internetu i komórek. Do tej pory mam dystans do komórek. Zazwyczaj zapominam jej używać. Też długo używałam z przyciskami, bo nie miałam takiej potrzeby. Używam teraz lepszego sprzętu bo zaczynam potrzebować do pracy.
Firmy wmawiają nam, że musimy to mieć. Do tego zaczynają produkować rzeczy, które działają tylko bądź nie wiele dłużej niż trwa gwarancja. Lubię rzeczy praktyczne, nie muszę się lansować nowinkami.
mam tel od 6 lat, komp padł po 12 latach- najlepszy był wtedy więc jeszcze dawał radę, obrazków z prezydentami nie brakuje ale i mi niczego nie potrzeba
Od 2008 posiadam telefon Sony Ericsson C 702, służy jako budzik (ładuje go co 4 dni.. potrzebuje nowej baterii) swego czasu wywoływałem zdjęcia z telefonu w formacie 10×15 wychodziły świetnie... i do albumu. 📙🙂 Pozdrawiam 😎
"Ludzie kupują rzeczy, których nie potrzebują, za pieniądze, których nie mają, by zaimponować ludziom, których nie lubią." 🤯
Uznaję to za odpowiedź do mojego komentarza.
pozdrawiam serdecznie 👋
Bardzo trafne podsumowanie. Pozdrawiam
Lepiej nie można tego podsumować.
Zgadzam sie z tym
Nawet był kiedyś program na którymś discovery o tym, co napisałeś. Idealnie pasuje.
Człowiek, który zna swoją wartość, nie potrzebuje sie dowartościowywać błyskotkami. Najgorsze jest tylko to, że jak nie gonisz za modą to ludzie mają Cie za życiowego nidorajdę, a jest dokładnie odwronie...
Panie Antoni ma Pan rację - życiowe Niedorajdy to właśnie osoby , które się zadłużają żeby się popisać najdroższymi rzeczami - a później płaczą że mają długi i muszą pracować od rana do nocy. Nie ma co się nimi przejmować. Ja staram się żyć skromnie i cieszyć się życiem. Pogoń za bogactwem to gonitwa za wiatrem. A życie tak szybko ucieka. Pozdrawiam.
Co do telefonu to mój rekord to 4 lata, a samochód w wieku 21 lat kupiłem swoje pierwsze auto i nadal nim jeżdżę a mam już 32 lata. Wszyscy moi znajomi zdążyli zmienić samochody już po kilka razy a ja wciąż jeżdżę tym samym, czasem mierzę się z komentarzami co do mojego starego auta, zwłaszcza jeden mi utkwił w pamięci. A więc dyskutowałem z znacznie starszą ode mnie znajomą, na temat tego że człowiek im starszy tym za pomocą pracy gromadzi co raz większy majątek i z upływem lat już nie musi tak dużo pracować. Ona była w opozycji do tej tezy, uważała że zarówno w młodym wieku jak i starszym pracuje się tyle samo. Ja stwierdziłem że mam inne doświadczenia w tej kwestii. I wtedy zadała pytanie które mnie rozbroiło, brzmiało; to w takim razie powiedz mi jakim jeździsz samochodem? (dodam że ona ma samochód wart z 80 000zł), jak mniemam miało ono dowieść że wcale nie widać po mnie żebym gromadził jakiś majątek bo cały czas mam ten sam samochód. W odpowiedzi kazałem jej przestudiować pojęcie "inteligencji finansowej'', z całą pewnością wydawanie kasy na nowe telefony i zmienianie co chwila nowego auta, żeby tylko się pokazać, niewiele ma z nią wspólnego. Człowiek tak postępujący staje się ''więźniem konsumpcjonizmu" zmuszonym pracować do późnych lat starości.
Niestety, wiedza ekonomiczna nie jest popularna nawet wśród absolwentów ekomonii czy rachunkowości. Auto to nie majątek, to srodek komunikacji, a więc generator kosztów. Mam znajomą, która kupując kolejny zegarek czy przedrogie buty mówi, że "inwestuje w siebie". A nie ma nawet własnego mieszkania. Co głupsze, "inwestuje" w ten sam sposób w miejsce pracy wyposażając je w abstrakcyjnie drogie przedmioty. Tylko po to, by wzbudzić zazdrość czy podziw odwiedzajacych ją osób.
Znalazłam bratnią duszę, nadajesz dokładnie na tych samych falach, mam dokładnie takie same poglądy. Dzięki, że jesteś.
Grzesiu szacun , podziw i estyma ...I w tym miejscu się pochwalę w wrześniu mija trzeci rok bez telewizji i choć decyzja była kontrowersyjna dzisiaj nikt nie pamięta , że taka istnieje . Efekt mamy więcej czasu na realizowanie innych zajęć zbudowaliśmy szklarnie , ogród warzywny i mamy czas aby oglądać Twój kanał....pozdrawiam z zachodniopomorskiego
Masz rację zamiast wiedzieć i gapic sie w pudlo, to lepiej isc do ogrodu, ja całe lato pomidorki z namiotu, warzywka na zupkę, placki z cukinii i jestem szczęśliwa 😊
to tak samo jak z posiadaniem dodatkowego "talerza" z mnóstwem kanałów ...które drenują jedynie portfel i mózg , połowy z nich nie obejrzysz ale musisz mieć i płacisz , porażka dla mnie
Przez dwa lata żyłem bez telewizji. Kupiłem dom do remontu i go remontowaliśmy wspólnie z żoną zamiast siedzieć jak manekiny przed szklaną szybą 😉
Gratulacje! ja już 15 lat bez TV. Życie jest cudowne!
Zastąpiłeś tv yutubem 😜 też już parę lat bez tv 👍 pozdrawiam
Prawda, prawda i jeszcze raz prawda. Jak leciał w TV kiedyś dawno film "Czterej pancerni i pies" to na początku leciała taka piosenka: "... do domu wrocimy, w piecu napalimy, nakarmimy psa...". O tym żołnierze marzyli będąc na wojnie, nic więcej... O żadnych pierdołach, tylko o pokoju i chwili spokoju w ciepłym domu. Ot całe szczęście. Pozdrawiam Pana, poważam i życzę wielu takich mądrych filmów🙂.
Ja mam po ś.p. tacie aparaty Praktica, zenith, a do tego obiektywy, lampy, i wszelkie dodatki. Stan idealny. Leżą w szafie i pamietam czasy jak z ojcem wywoływaliśmy i robilismy zdjęcia. Piekne to były czasy, kawał historii. To o czym pan mówi to swięta prawda. Ja wychowałam sie bez komputerów i telefonów i nie pędzę za wszędobylską modą. Samochód peugeot 206, rower składak, telefon sony, mamjuz 5 lat i wcale nie narzekam. Działka, piesek i dobry mąz( dzieci już dorosłe). czuję się szczęsliwa. Przed złamaniem reki, jeździłam z męzem na spływy kajakowe. Teraz więcej wycieczek pieszych, lub działeczka. W rodzinie mówią nam że MY nie dzisiejsi jestesmy, ale mam gdzies takie gadanie. mam jedno zycie i chcę je przeżyc po swojemu, a nie pod czyjes dyktando. Wszystkiego dobrego.
O to to właśnie. Powtórki nie będzie. niech inni się burzą a my róbmy swoje
Bardzo mądre podejście do życia. Pozdrawiam.
Jestem na etapie kupna dzialki budowlanej lub działki już z domem. Panie Boże proszę o takiego sąsiada🙏
Wojtek Cejrowski kiedyś w którymś z programów prowadzonych gdzieś na jakichś wyspach na pacyfiku wskazał jedną ważną rzecz. Ludzie tam mają mało, ale potrafią dużo, odwrotnie niż Ci niby cywilizowani. Patrząc jednak z boku żyją tam szczęśliwi - są głodni to sobie złowią rybę, są zmęczeni to sobie poleżą. Większość czasu mija im miło i przyjemnie, a praca tam to tak na prawdę mały procent całego czasu. A współczesny człowiek cywilizowany? Haruje jak wół po 12 godzin dziennie, za zarobione pieniądze kupuje graty które są mu totalnie zbędne. Nie ma czasu odpocząć, wypocząć, i zajeżdża się nie wiadomo po co... Patrząc jednak na Ciebie widzę, że słowa Cejrowskiego się sprawdzają - warto dużo umieć, zamiast dużo mieć.
Witam bardzo pozytywne myślenie....do takiej postawy trzeba dojść trzeba włączyć dobre myślenie jak dla mnie super więcej takich ludzi i takich przemyśleń pozdrawiam serdecznie
Jak miło posłuchać człowieka ze swijej bajki... Nie mam telewizora, moj telefon ledwo zipie, ale na razie nie mam zamiaru go wymieniac. Uwielbiam słuchac ciszy i odglosow natury. Do nowego domu kupilam tylko kuchenke i zmywarke, a lodowke i pralke dostalam od znajomych uzywane. Niech żyją eko żule 😘
Zdrowe i racjonalne podejście👍
Pozdrawiam
Dziś mając używaną pralkę i lodówkę jesteśmy eko żulami, 30 lat temu bylibyśmy burżujami!
Szacunek ,dla Ciebie jesteś super ogarniętym i pozytywnym facetem ,
Bardzo dobry temat ,dziękuję o tym właśnie powinno się mówić ,widać wszędzie do czego doprowadził totalny konsumpcjonizm .
od 5 lat zyje jak menel :D świadomie wysyłam nadwyżke moich finansów aby dalej pracowały,i efekty po 5 latach są nieziemskie :) małe drobne zmiany,odejscie od takiego chorego konsupcjonizu daje ogromne zmniany w długoterminowym spojrzeniu,polecam i serdecznie pozdrawiam
Super, że są jeszcze takie osoby które potrafią samodzielnie myśleć i łączyć kropki w całość
Ja też mam takie podejście do życia i do technologii 💕
np dla mnie 🚗 to 🚗 ważne żeby jeździło
Myślałem że wariuje a potem trafiłem na Twoje filmy i dzięki nim widzę że nie jestem sam. I bardzo mi z tym dobrze. Jak widać Tobie też więc niech się darzy ;-)
Żonę mam już od 15 lat ale dobrze służy dzięki Bogu się nie psuje i nawet zepsutej i tak nie oddam i nie wymienię na lepszy model 😁 pozdro i szacun za kanał 👍👍👍
Ja używam sąsiadki aby żona się nie zużyła 😂
Panie Grzegorzu takie rzeczy jak telefon używam aż padnie totalnie, a potem jak jest to możliwe to naprawiam. Sam zajmuje się naprawami rzeczy których ludzie już zużyli. Na domową skalę zajmuję się recyklingiem i to co mogę to naprawiam lub używam w innych projektach. Bardzo podoba mi się podejście do takiego używania żrzeczy.
Rozpasana konsumpcja jest jak smycz.Wiąże nas i ogranicza. Mniej masz -lepiej żyjesz. Pozdrawia Was dumny posiadacz małej Nokii którą ładuję raz na 2 tygodnie :) Aha,kredytu też nie mam...
To prawie jesteś wolnym człowiekiem ... Życie bez kredytu to wolność
@@alaaliska6266 prawie. Jesli nie ma žony i jest bezdzietny 😆
@@jagnarej224 😄😁😄
Ja nie napedzam gospodarki i bardzo mi z tym dobrze, ale serce mi pęka, że większość ludzi wymienia wszelkie sprzęty domowe, ubrania, samochody bezustannie. Nikt się nie zastanawia co dzieje się z tymi śmieciami, które generują.,, ciocia, czemu Ty jeździsz takim starym samochodem (mam ponad 20 letnie auto, bez wspomagania, bez elektrycznych zamków), a ja mówię wtedy dlaczego..... I jedynie chyba w nich nadzieja, że będą bardziej świadomi i odpowiedzialni. Dobrze, że mówisz o tak ważnych tematach. Rozwój myślenia to nadzieja dla świata, a nie produkcja śmieci. Pozdrawiam 🍀
łe to ja mam młodziaka auto....tylko 19 lat ma ;) ale poprzednie sprzedałem jak miało 25
@@WSzumilesie 👍poczekajmy, aż staną się autami zabytkowymi 🤣
Do życia nie potrzeba dużo rzeczy.dziekuje za rozsądne i przemyślane rady.Moja droga to umiar.
Nie latam za modą,nie mam kredytu,nie zależy mi na nowinkach technologicznych,nawet nie mam Facebooka itp, Młode laski z którymi pracuję, zarabiają więcej ode mnie bo mają cały etat i im kasy nie starcza,mieszkam pod Krakowem!! Rodzice im dają jeszcze bo przepuszczają kasę jak wodę.Ja uczę swoje dzieci,szacunku do pieniędzy i im tłumaczę.U nas w mieście lanserka na całego ...ale przykład idzie od rodziców...Szkoda gadać...Pozdrawiamy wszystkich M. i A.
Zgadzam się z Tobą, niemniej dodał bym że stawiajmy na coś dobrego lecz używanego (często w tej samej cenie co nowe) niż najnowsze ale szmelc.
Odnośnie rekordów:
Kosiarka - 30 lat ma około a kupiona za 250zl kilka lat temu
Auto - 13 lat już u mnie kupione było 4 letnie
Telefon - 8 lat
Komputer - 10 lat
Wszystkie te rzeczy dają radę do tej pory właśnie ze względu na w/w, bo katować się starociami na sile tez nie ma sensu. Jeśli spełniają swą funkcje to nie wymieniać :).
Zgadzam się z Tobą w 100%pozdrawiam 🤝👍
Dobrze prawisz! Cieszę się że jesteś. Zarażaj jak kowid. Oby Nas było więcej
Dobra robota, dobre gadanie, dziękuję i poproszę o więcej!
Dobrze gadasz, szkoda że większość młodych ma to gdzieś. Ja mam jeszcze "zapasową" radziecką lodówkę Donbas która ma już grubo ponad 40 lat i działa bez zarzutu. Sporo kupuje używanych rzeczy, ma to takie zalety że jest sporo taniej, eko i są to produkty często pewniejsze niż nowe, bo już przetestowane przez użytkowników. Telewizor mam jeszcze stary, kineskopowy kloc bo i tak prawie wcale nie oglądam telewizji, wolę ten czas przeznaczyć na rozwój i swoje pasje czy choćby porobić coś przy domu i w ogrodzie.
Spieszę donieść, że również mam kineskopowy telewizor. Działa jak trzeba😁 wujek oddał mi go 10 lat temu
@@jagab3754 Drobna aktualizacja. W kwietniu 2022 wywiozłem ten telewizor na PSZOK. A jako że stał obok komina, to na jego miejsce zamontuję żeliwną kozę ze szybą w drzwiczkach i miejscem do gotowania na górnej płycie.
@@maciejmarzec3618 mój tv stoi na strychu już ze 12 lat, antena dalej wisi ale może sama spadnie?
Jak zwykle bardzo rozsądne przemyślenia. Pozdrawiam.
heja! zgadzam się z Tobą w 99% :) ludzie (w szczególności młodzi) oszaleli na punkcie telefonów co mnie zwyczajnie przeraża:/ ten 1% to ta śmieszna dla mnie fotowoltaika - jak się tym człowiek dokładnie zainteresuje to okazuje się, że to wcale nie jest takie eko jak się wszystkim wydaje - masakra się zacznie jak przyjdzie czas na wymianę tych pierwszych i ich zutylizowanie - co będzie totalnie nieopłacalne i cholernie nieekologiczne. Poza tym jak zawsze w punkt! pozdrawiam i wszystkiego dobrego dla Was!
Kiedyś zapytano starszego Pana w czym tkwi tajemnica jego długiego stażu małżeństwa. Odpowiedział : wie Pan kiedyś poprostu wszystko się repetowało, a teraz się wymienia.
Pozdrawiam serdecznie 😊
Witam i pozdrawiam Szumilas 👍😉🤗
Popieram myśl przewodnią !
cały ten postęp prowadzi ludzkość do zagłady
To samo mówili Grecy 2500 lat temu. Również na temat młodego pokolenia 😀
@@marcinsiek9918 No i mieli rację. Żyjemy w syfie, wody skażone, powietrze zanieczyszczone, gleby zatrute, wysyp chorób nowotworowych, odstresowych, coraz więcej betonazy kosztem terenów zielonych, coraz mniej terenów rekreacyjnych na rzecz osiedli i tak by można wymieniać bez końca. 2500 tysiąca lat temu ludzie żyli "prymitywniej" ale nie mieli takich jak my problemów. prędzej ktoś komuś łeb obciął niż dostał nowotworu. Proces niszczenia tej planety przez człowieka wcale nie jest taki długi. Dla nas 2500 lat to sporo, ale dla dziejów planety jak pierdnięcie po fasolce.
@@WSzumilesie Planeta Ziemia przetrwa, ludzie nie.
To jest chyba dla wszystkich oczywiste.
Pytanie nie brzmi czy ani jak, tylko kiedy.
Jako gatunek zmieniamy naturę od około 5 tysięcy lat. Czy przetrwamy chociaż kolejny 1000 niszcząc środowisko w takim tempie?
Wątpię.
Nic dodać nic ująć👍. Pozdrawiam, miłej niedzieli dla miłej rodziny.
Tak Grzesiu idę tym sposobem myślenia i jest o.k. Nie tak jak mówią reklamy , bo to jedna sciema- ale tak jak to czyni natura- pszczoły murarki mają pobudowane domki, zero oprysków chemicznych, co urośnie to nasze ,jeze maja swe miski -zapraszamy je rownież i dziekuję Bogu za mą oazę-zaglądam często do Ciebie ,wiele się uczę ...Serce sie raduje ,że nie wszyscy sprzedali sie technologii!!! Oby nas było więcej. A tv nie oglądam już od ponad 2 lat.. Wszystkiego dobrego!!!
To jest niepojęte, jak ja uwielbiam oglądać te Twoje filmy nawet po 2 razy, bo chyba absolutnie we wszystkim się z Tobą zgadzam i takie to jest lekkie i łatwo strawne w odbiorze, że absolutnie nic mnie nie irytuje, co mi się naprawdę nie zdarza. Co do telefonu - wymieniłam ostatnio jak stary byl juz tak popekany, że zaczął puchnac i przy każdym dotyku się wyłączal.
Również małymi krokami idę w drugą stronę w tą stronę pod wiatr. Nie jest łatwo bo jest nas mało nie zawsze ludzie rozumieją .Konsumpcja jest tak rozdmuchana,rozpędzona pędzi z taką prędkością z że mam wątpliwości że kiedykolwiek wychamuje .
Oj tak. Chłop mi chce kupić telefon a ja putampo co ten jeszcze działa. Zacina się, ale działa. Mam 14 letni samochód. Jeździ. Jest tani w utrzymaniu. Prawie zero elektryki ✌️🌍 ja zajmuje się uczeniem ludzi jak zminimalizować ilość wytwarzanych odpadów. Kończą się miejsca na skladowiskach odpadów. Wielka nadpodaż tworzyw sztucznych i brak możliwości ich recyklingu. Ogromną ilość opakowań. Powierz proszę o masz wielu widzów jak rozróżnić opakowanie biodegradowalne. Żeby kupować pomidorki luzem a nie w plastikowych pudełeczkach owiniętych folią a wszystko z Hiszpanii. Hierarchia postępowania z odpadami przykazanie nr 1 "zapobieganie powstawania odpadu" czytaj - nie kupuj tandety. Odmawiaj, używaj ponownie, pożyczaj, użyczaj. Dziękuję za fajne filmy pozdrawiam
Zgadzam się, prawdziwy rozwój to dążenie do symbiozy z przyrodą. Obserwacja uczenie się od przyrody.
Masz rację ale wielu z nas musi do tego dojrzeć, ja krok po kroku zaczynałam odbierać świt podobnie jak Ty go dostrzegasz. Teraz mam 53 lata i żyje tak jak ja chcę i kupuję tylko to, co jest mi niezbędne do zycia. ( w wieku około 45 lat etapami zmieniłam tok myślenia)
bravo eco zulik...tez taka jestem i jest suuuper
Popieram w całej rozciągłości :)Telefon samsung Young od 2015 roku. Dobrze się składa bo szukałem w środę słuchawek i znalazłem nokię 6300 z około 2010. Załadowałem i na czuwaniu trzyma do dzisiaj. Rozładował się do połowy, czyli jakby co :) nowa bateria potrzebna. Samochód po teściu z 2006 (pierwszy właściciel) przelatane 70.000. Jak dawał to płakał :). Zdrowie mu już nie pozwala jeździć. Komputer z 2012 r i git. Far Cry 3 pójdzie.
Bardzo ważny temat, szczególnie teraz, gdy ludzie, bycie eko pojmują bardzo powierzchownie. Pozdrawiam! 😉
witam super prawda to ludzi gubi a najbardziej dzieci i mlodziez
Ja też już dawno nie przyczyniam się do tego,że świat nie idzie na przód 😀. Pozdrawiam i śledzę kanał dalej .
U mnie pralka z 2000 roku kilkukrotnie coś tam naprawiane: jak wymiana grzałki czy łożyska i pierze lepiej niż te nowe. Jak np. mechanik wymieniał grzałkę, to jak zobaczyłam, że bęben wygląda jak funkiel nówka jak z fabryki, nie mogłam uwierzyć. Ciekawe czy teraz takiej trwałej stali używają do produkcji 🙃
Dokładnie tak jak piszesz, moja pralka zaraz 18 tke będzie miała, jest używana często.
Sprzedawałem kiedyś sprzęt AGD. Wywoziliśmy ludziom stare rzeczy na złom, zwykle dlatego, że już im zbrzydły, a nie dlatego że się zepsuły. Woziłem 35 i ponad 40 letnie tzw. Wiatki. Wielkie i ciężkie ale nadal sprawne. Za mojej około chyba dwuletniej kariery w tym sklepie, widziałem jak producenci różnych sprzętów zastępują metal plastikiem...różne zębatki, tryby i tak dalej. Z jednej strony sprzęt lżejszy, transport łatwiejszy, może produkcja też, ale niestety żywotność tych części nie do porównania, a kupić po kilku latach na wymianę graniczyła z cudem. tylko najsolidniejsi producenci jakiś serwis mieli i wspierali wiele lat stare sprzęty. Reszta jednorazowa.
@@WSzumilesie też moja mama kupiła Wiatkę. Duża i ciężka to fakt. Ale... niestety rdza ją zjadła 🤣. W sumie, to wtedy w tamtym mieszkaniu, była duża wilgotność w łazience i pewnie to jej "pomogło". A potem mama kupiła tego whirlpoola, który z małymi przerwami na naprawę dalej daje radę. I nie ma gumowych uszczelek przy bębnie i nie rozwijają się w niej obce formy życia.
Sprzęt wymienia się jak się psuje i nie ma części zamiennych!
Mądre słowa...🤗🤗🤗
Zawsze i w każdym telefonie można wymienić baterię i robię to akurat zawodowo na co dzień u siebie w firmie... ;-) Natomiast co do ładowarek to jak na razie są 3 standardy a za chwilę ma zostać tylko jeden ale czy to się uda to się okaże... ;-) A co do konsumpcjonizmu to się zgadzam i mimo, że biedni nie jesteśmy to nie dość że rzadko wymieniamy cokolwiek to jeszcze często u nas te rzeczy dostają nowe życie albo chociaż części się wykorzystuje z nich... Pozdro dla rozgarniętych! ;-)
Jestes niesamowity,slucham Ciebie i jestem pelna podziwu,w Polsce bylo zawsz kupowanie na pokaz,co do marnotrastwa , ja mieszkam w Stanach od 30 lat tu sie niekuje na pokaz ale straszne marnotrastwo,wyrzuca sie dobre rzeczy,szok, pozdrawiam!
Ludzie dowartościowuja się kupując coraz to nowsze gadżety ale nie tędy droga.Nie widzą, że przez ta swoją próżność niszczą nasze środowisko. Nie uczą dzieci poszanowania rzeczy👍
Zgadzam się w 100% Pozdrawiam
serdecznie 🤓
Pozdrawiam 👋🙂🐈🌼👍
Zgadzam się w pełni 👍
Witam. Mądrego aż miło posłuchać. Pozdrawiam
Ja chyba wiem, że Tobie i mnie nie trzeba czarnego BWM w wypasie M.
Jeszcze telefon z nadgryzionym owocem, są inne opcje,a szlak mnie trafia gdy ktoś z mojej rodziny podjeżdża pod moje podwórko, nowym na Be. autem wyciąga telefon z nadgryzionym owocem,tylko po to by logo było widać .
Z pewnym spełnieniem i wyższością.Bo ma!!!
Ludzie,co się dzieje na tym świecie?
pozdrawiam serdecznie 👋
Ten szpan może być spowodowany niższym poczuciem wartości człowieka. Człowiek szpanuje, bo chce zostać polubionym, aby poczuć się na chwilę lepiej.
próżnych ludzi takimi argumentami nie przekonasz . ogólnie dobrze mówisz
W tej kwestii mam takie samo zdanie tyle że jestem stara a Pan jest mlodym czlowiekiem. Ja potrzebowalam wielu lat zeby dojść do takich wnioskow.
Też wychodzę z założenia że lepiej naprawić niż wymienić😉
Często byłem wyśmiewany że kleje i naprawiam np. buty
Zgadzam się i popieram w całej rozciągłości.
Ja z tv będę rezygnować przechodzimy na internet. Telefony mamy stare jeden nowy do zdjęć, filmów i pracy. Laptopy stare już po 6lat i się psują ale jeszcze na chodzie więc nie trzeba. Teraz niestety zbędny konsupcjonizm. Super, że wspominasz o tym. Niestety przez postęp technologi niektóre sprzęty są wykluczone.
Grzesiu, ja jestem ekologiczny. Od 14 lat mam tą samą żonę. Nie wymieniam jej bo jeszcze jest na chodzie 🤪
Ja juz 26 😉😉😉
Ja nie mam żony i jestem szczęśliwy. 0 gadania, dupczę regularnie. Mam 78 lat
Masz rację Grzesiu w złym kierunku to idzie. 🙉
Zadrawiam...aż miło posuchac☉
Twoje podejście to tematu konsumpcjonizmu bardzo mi się podoba. Mam takie samo myślenie jesli coś działa to po co kupować nowe. Używam tak długo aż się rozpadnie. Bardzo lubię fotografować i zastanawiam się nad kupnem jakiegoś aparatu kompaktowego. Głównie interesuje mnie temat przyrody i astrofotografia. Maoże jest ktoś z oglądających ten kanał kto poleciłby jakiś dobry i nie kosmicznie drogi aparat do tego typu zdjęć. Pozdrawiam Szumileśną rodzinkę :)
Masz rację jesteś mądry logika proste słowa tylko warto pomyśleć
"Ludzie zacharowują się na śmierć, żeby zarobić na gówna, które nie są im do niczego potrzebne"
Wyłączaj neta w telefonie to dłużej bateria potrzyma ;) U nie najdłużej np. trzyma odtwarzacz mp3. 10 rok leci, wylutowałem baterię, wrzuciłem nową i pośmiga dalej :) Tel używam aż padnie, mimo, ze dbam to i tak padają po 4-5 latach.
Podzielam Pana zdanie w 100%. Usciski dla Calej Rodziny Szumilasu
Ma pan świętą rację. Najbardziej ekologiczne i sprzyjające rozwojowi jest tworzenie rzeczy trwałych. Dzięki temu, że żywotność przedmiotu będzie 10 a nie 2 lata uwalnia się 5 razy więcej mocy produkcyjnych i zasobów które można wykorzystać do rzeczywistego postępu wnoszącego rzeczywiste a nie jedynie modowe zmiany. Patadoksalnie trzeba na poziomie konsumenckim nauczyć się działać jak wielkie przedsiębiorstwa wykorzystujące swoje środki trwałe dokąd działają a nie dokąd przestaną być modne.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich
Jakieś 10 12 lat temu kupiłem plazmę 42 całe, wolałem kolory plazmy niz LCD , rok ją jeszcze spłacałam, a już stała u babci szczęśliwej. Do dziś jest. Nie mam telewizora. Mam tylko tablet i telefon. A baterie w telefonie wymienisz jeszcze długo, jak nie masz możliwości sprawdzenia w telefonie poziomiu sprawności to są od tego programy. A YT jest tak wielki, że albo sam wymienisz baterie albo zlecisz to i to kosztuje naprawdę mało względem kupna nowego- co pewnie też wiesz. Pozdro i dziękuje za każdy film. Moja matka dzięki Tobie i Twojemu podejściu do ogrodu przekonała sie w pełni do takiego jak Ty masz podejścia do ogrodu i uwielbia Ciebie oglądać.
z przyjemnością słuchałam - jak zwykle Pańskich komentarzy. Pozdrawiam z Polic, gdzie nie tylko buduje się fabrykę plastiku, ale na trasie dojazdu na budowę na 5 hektarach jest śmieciowisko właśnie tworzyw sztucznych, od 8 lat (jako rzekomy surowiec do rzekomej przyszłej innowacyjnej produkcji). Mnie Pan nie przekonał, bo ja "ekożulem" jestem już od lat. Uważam, że to nadużycie, nazywać konsumpcjonizm (jak z Huxley'a "Nowy wspaniały swiat") rozwojem. Samochodu nie mam, bo zawsze potrafiłam się obyć, jest komunikacja publiczna a w razie potrzeby taxi. Pieniądze wolałam wydawać właśnie na podróże, na remonty starego domu, na rośliny i pomoc do ogrodu. Telewizora nie mam, ostatni był jeszcze z lampą kineskopową, nie kupiłam dekodera, urządzenie bywa używane do oglądania kaset vhs. Laptop ma 10 lat, miał 2 razy wymieniany HD. Nie wiem, czy w nowych smartfonach można wymienić baterię, mój ma 5 lat i w tym roku miał wymienianą, w serwisie firmowym, sama usługa gratis. Sprzęt agd ten co ma kilkanaście lat wymaga co najwyżej drobnych napraw, suszarka (kupiona 4 lata temu) w ramach przedłużonej gwarancji miała wymieniony silnik, dobrze, że tylko silnik, a nie całe nowe urządzenie.
Parę lat temu myślałem że Polacy zmądrzeją i nie będzie szpanowania na telefon, dom i auto- będą żyć dla siebie nie na pokaz- a gdzie tam 😃, nic z tych rzeczy oczywiście są wyjątki. A już scyzoryk się otwiera w kieszeni gdzie "prezes" kilkuosobowej firmy musi mieć co 3 lata nowe luksusowe auto "premium" a pracownicy na czarno, za psie pieniądze, na dziadowskim niebezpiecznym sprzęcie pracują.
nic dodac nic ujac. My staramy sie w takim umysle edukowac nasze dziecko... trzymajmy sie razem
Mam Iphone SE od 3 lat, jako dostawca w aucie praktycznie zawsze na kablu, co roku wymieniam baterie za 100 zł z wymianą i absolutnie nie mam zamiaru znieniać, bo jest mały, ale na tyle duży, że spokojnie komfortowo mieści sie w jeansach z przodu. Norwszy jakikolwiek już jest większy... i drogi. Dla mnie to wystarczające całkowicie. Jak i do zdjeć czy firmówki. A telefon jest następstwem IPhone 6, a dzisiaj jest „10. Nikt sie nie przejmuje rowniez że wymiana baterii o każdy cal wyświetlacza wiecej to duża różnica. Jestem rocznik 84”
Pamietam mojego pierwszego smartfona, byl to asus zen fone 2. Zbieralem na niego przez kilka miesiecy, z mysla o kupnie telefonu oraz specjalnej obudowy, typu armor case. Pierwszego dnia gdy otrzymalem wszystkie rzeczy: obudowa szybka naklejana i sam telefon. Zmontowalem wszystko do kupy i zaczalem 3 letnie uzytkowanie telefonu. Po 3 latach telefon wygladal wizualnie jak prosto z salonu, jednak bateria trzymala 10 minut. Wymiana baterii byla niemozliwa samemu, w servisie kosztowalo to prawie tyle co nowy telefon... Doszedlem wiec do wniosku ze nie ma sensu dmuchac i chuchac na telefon bo na zycie baterii nie mamy zadnego wplywu, a koszt jej wymiany jest czestyo taki sam jak koszt nowego telefonu.
Prawda ale tylko dlatego że mamy taki chory system niestety. Konsumenci powinni się domagać możliwości wymiany baterii bez udziału serwisu....i znów tylko taka władza na przykład w UE może coś z tym zrobić, bo inaczej producenci zrobią wszystko aby klient wracał regularnie po nowe
@@WSzumilesie tez sie zgadzam, skoro maja wladze to niech ja madrze wykorzystuja. Unia promuje ekologie, ale w taki sposob ze zakazuje produkcji czegos w europie, a wszystkie kraje importuja dany towar z Chin czy innego kraju nie dbajacego o srodowisko. Ale cieszy mnie ze przez cale zycie bylem nazywany "skompym" bo mam identyczne podejscie do zycia jak ty, a okazuje sie ze to ja mialem racje, bo teraz ja cos mam a inni nie :D
@@WSzumilesie"WŁADZA" w tym eurokołchozie UE nie jest dobrym przykładem - z całym szacunkiem dla Pana.
A najlepsze że większość tych rzeczy kosztuje grosze w produkcji, ale marketing trzeba wyżywić...
Pozdrawiam 👍👍👍
Pozdrawiam rodzinkę ,
Jestem tego samego zdania co Pan.Teraz z tymi śmieciami nowej generacji nie ma co zrobić,ani jak przerobić.Pozdrawiam.☺☺☺🌹🌺
"szmartfon"to nie telefon.To urządzenie do inwigilacji.
Popieram całkowicie takie podejscie do życia, robie identycznie
Podoba mi się twoja definicja postępu, żeby robić mniej i pożytecznej.
Kto się przejmuje ten się przejmuje… my w domu nie mamy telewizora od 7 lat. Kupiliśmy 3 lata temu projektor i gdy mamy ochotę obejrzeć film to mamy super jakość na ponad 100 calach. Telefony kupujemy dobre i mamy je tak długo aż przestają być wspierane. Po 4-5 lat. Do tego w domu nie tony dziwnego sprzętu w kuchni który cieszy przez miesiąc a potem leży bo nikomu się nie chce tego używać. Co do oszczędzania i wydawania pieniędzy na np fotowoltaike to jest to po prostu nie opłacalne. Jest tylko jedna opcja żeby to było dla nas opłacalne to zrobić sobie instalację off grid. Na działce mam 2 panele po 175 w z akumulatorem 100 ah i dzięki tej mini instalacji mam prąd do małego domku oraz do obsługi pompy w studni którą sama z mężem wykopałam. 10 m woda kryształ.
tzn jak ja mam telefon z komisu chyba z 17 roku to on już nie powinien działać bo jest ,,nie wspierany"??? i mój 11 - o letni laptop też? to one chyba o tym nie wiedzą bo nadal działają....
Mówisz między innymi o czymś, co nazywam rozwojem wstecznym. Przykład: tablety w deskach rozdzielczych aut, element tzw. "infotainment" które zastąpiły przyciski w kokpicie. Postrzegane przez większość jako bajer i postęp a w rzeczywistości jedna z metod redukcji kosztów. Taki chiński tablet kosztuje dzisiaj mniej niż przyciski, można dowolnie konfigurować w zależności od modelu i wersji auta. Żeby zmienić jakiś parametr pracy np. klimatyzacji trzeba nierzadko wykonać kilka kliknięć zamiast jednego ruchu pokrętłem lub przyciskiem. Ani to wygodne, ani bezpieczne. Ale tanie i prostemu człowiekowi imponuje. Zaraz to się zacznie psuć i znowu koszta naprawy niewspółmierne do wartości kilkuletniego auta i rosnąca góra śmieci na złomie.
Bardzo trafnie powiedziane. Również zauważyłem że kiedyś można było wszystko przełączyć a aucie patrząc cały czas na drogę, jeśli oczywiście znało się już auto. Trochę tak na "brajla" ale było to mega skuteczne i bezpieczne. Teraz trzeba klikać płaski ekran nie wiadomo gdzie, więc trzeba patrzeć a do tego zamiast zepsuć się jedna rzecz to jak pójdzie jakiś sterownik to wszystko co było tym sterowane leży i kwiczy
Mnie najbardziej przeraża to że ludzie dzisiaj tak lekką ręką biorą wszystko na raty, przecież to są koszty odłożone w czasie koszty na które gdyby nie raty to tych ludzi nie byłoby stać a to tak naprawdę praca odłożona w czasie. Ludzie sobie sami chomonto na głowę zakładają i jeszcze się tym szczycą 😅
Im już dawno wmówiono że jest coś takiego jak raty 0% i oni od lat wierzą w to że bank działa na ich korzyść bezinteresownie
Nie pamietam już jak długo nie mam tv, na pewno koło 10 lat a jestem po 30. W zamian mam internet gdy coś potrzebuje lub chce obejrzeć to oglądam na necie! Polecam!
Mam sasiada który ma tv zajmujące pół ściany w pokoju, ludzie widzia z ulicy ze on coś ogląda, masakra.
Pozdrawiam
Teraz niestety już prawie nikt nie naprawia różnych starych rzeczy,albo drobna naprawa to koszt zbliżony do ceny nowego produktu.
Drobny sprzęt AGD naprawiam sama. Części np. Na Klinika AGD.
Firmy teraz robią jednorazówki poprzez celowe utrudnianie naprawy. Coś nie działa to od razu na śmietnik i zakup nowego.
Trzeba samemu naprawiać, ja już mam naprawdę dużo narzędzi
Dobry film na dziś akurat
Mega wywód ⭐❤👍
Zastanawiam się nad powrotem do kosy do koszenia trawy. Sierp od czasu do czasu używam dzieci i mąż mają z tego bekę
Pozdrawiam 🌞🌼🐝
U mnie sierp był pierwszym narzędziem ogrodowym jakie kupiłam. Już 3 lata w użytku. Nie wyobrażam sobie go nie mieć. Mąż na początku nie rozumiał po co on mi a w tym roku sam co chwilę go używa 😉
@@zwykezycienawsi9627
No to Twój sierp nabiera mocy. Pozdrowienia dla Was
@@joannapaczkowska2304 dziękuję i również przesyłam pozdrowienia.
Święte słowa.👍
Do wina i cydru z jabłek tylko sokowirówka Predom eda-3. Sok super, super odcisk. Cena na olx 30 zł.
Pozdrawiam ;)
Jestem z pokolenia, które pamięta świat bez internetu i komórek. Do tej pory mam dystans do komórek. Zazwyczaj zapominam jej używać. Też długo używałam z przyciskami, bo nie miałam takiej potrzeby. Używam teraz lepszego sprzętu bo zaczynam potrzebować do pracy.
Mam tak stary telefon, że stracił "wsparcie" ale działa, więc po co kupować nowy.
Firmy wmawiają nam, że musimy to mieć. Do tego zaczynają produkować rzeczy, które działają tylko bądź nie wiele dłużej niż trwa gwarancja. Lubię rzeczy praktyczne, nie muszę się lansować nowinkami.
mam tel od 6 lat, komp padł po 12 latach- najlepszy był wtedy więc jeszcze dawał radę, obrazków z prezydentami nie brakuje ale i mi niczego nie potrzeba
Od 2008 posiadam telefon Sony Ericsson C 702, służy jako budzik (ładuje go co 4 dni.. potrzebuje nowej baterii) swego czasu wywoływałem zdjęcia z telefonu w formacie 10×15 wychodziły świetnie... i do albumu. 📙🙂 Pozdrawiam 😎
Film widziałam fragmenty :) cały wywiad oglądałam o mrówkach ;)