Jarzębinę się zamraża, po tym miksuje się z miodem i zjada na ostatni posiłek przed snem. Dwa tygodnie, jeden przerwy i tak w kółko. Cudowny mus na odporność. Przetestowałam na pociechach. Polecam!
Szumi za dzieciaka wracając ze szkoły miałem cała alejkę jarzębiny i.... Q.. wa wszystko wycięli😭😤. Kryła się tam ogromną ilość ptaków a teraz ....0 . Pozdrawiam serdecznie z Kujaw 💪
Jak zwykle wciągająco 😍Jarzębinka plus jabłko lub gruszka.Robilam też konfiturę z jarzębinki z przyprawi korzennymi.Do świątecznych pieczystych mięs idealna.Ja w zimie dodawałam do herbatek.Mam już zamówienia od rodzinki😁 Pozdrawiam prozdrowotnie😁
Tak trzymać Grzesiu,mamy na wyciągnięcie ręki mnóstwo roślin o działaniu leczniczym.Łukasz Łuczaj ma ogromna wiedzę w tym temacie.polecam kanał 'bez chaosowania' audiobooki starych ksiąg ziołoczniczych. Pozdrawiam 😁
❤dla Ciebie wysyłam i zdrawiam wszystkich sławian.to wspaniałe spotykać sie w komentarzach w tak wyjątkowych miejscach jak Grzesia i wyżej wymienionych.wiedza bezcenna i radość z jedności przekonań i działania.SŁAWA bracia i siostry
Ja mieszkam w mieście i miałam na przeciwko bloku dwie jarzębiny , ale tylko jedna z nich została. Niestety jest podlewana randapem i już na wiosnę ma źółte liście. Ale oczywiście nie ma pod nią trawy. Och jak pięknie. A do tego kierowcy parkują swoje samochody na tym drzewie i to nie przeszkadza Starzy Miejskiej. Dziękuję za ten filmik. Pozdrawiam serdecznie 😊
Polecam również kanał Pana Łukasza Łuczaja, też ma filmik na temat jarzębiny. Ja sam wcinam jarzębine i jarząb i na surowo nic się nie działo złego. Jarząb jest smaczniejszy, mniej kwaśny, bardziej mączny, przypomina jabłko w smaku 😁😁 pozdrawiam
Dzień dobry, pamiętam czasy kiedy można było kupić groszki jarzębinowe były pyszne i dzieciaki zwłszcza łasuchy a wśród nich ja zajadaliśmy się nimi aale to były lata siedemdziesiąte.:)
U siebie posadziłem jarzębinę Likjornaja. Taka purpurowa. Nie chcę powiedzieć że słodka bo zaraz mi ktoś powie że wcale nie słodka. Więc powiem że ma dwa razy więcej cukrów prostych niż większość czerwonych. Krzyżowaniem jarzębin zajmował się pewien rosjanin i otrzymał więcej niż 100 odmian. W książkach o winie takich już bardziej zaawansowanych jest wyszczególniona jako najlepszy naturalny dodatek do wina. Oczywiście mrożenie tak jak szef mówi jest wskazane a wręcz konieczne żeby nie wpaść w paradoks "rzadko i często". Wino jest głębokie posiada nuty głogowe, czy to wino z głogu jarzębinowe są wyczuwalne podobieństwa... Warto mieć do niej tak jak i do aronii prasę żeby odcisnąć po fermentacji.
Ooo widzę, że udało się ogarnąć sprzęt. 😉 Dowcip jak zawsze szczery do bólu. 😂 Dziękuję za cenne informacje. Warto zagłębić się w temat. Serdeczności dla Was kochani 🤗😘😇
Witam wszystkich! Ja robiłam sok, jarzebina plus jeszcze dwa składniki... Ach ta skleroza... Mi bardzo smakuje. Jak będę w piwnicy to spojrzę i dopisze co to tam jeszcze było.
pamietam jak za dzieciaka w spozywczym kupowalem jarzębinę w czekoladzie :-) Z przecietnym dżemem ( na przyklad truskawa) jest tak ze sklepowy zostal przyrzadzony z 40g owocow na 100g produktu, podczas gdy domowy dzem u mnie ostatnio zostal przyrzadzony ze 160g owocow na 100g produktu - tak wyszlo, troszke trzeba bylo wode odparowac i pektynami zelowac zeby nie wyszedl rozgotowany kompot. Sklepowe drzemy to jest zelowana slodka woda o smaku owocow :) Biorac pod uwage, ze dzemy sa produkowane z przecieru truskawkowego i maja moze maly dodatek truskawki w calosci dla dekoracji i biorac pod uwage ile kosztuje przecier truskawkowy to nie rozumiem jakim trzeba byc dziadem zeby nie produkowac dżemu z 80-100g owocu na 100g produktu. Cena sloiczka wzrosla by pewnie o 1pln max
@@WSzumilesie - witam serdecznie, aronie są cierpkie jak nie ma ładnej pogody w okresie dojrzewania, w tym roku były upały, obrodziły wspaniale/ były podlewane, zasilane naturalnie/owoce duże, soczyste i bez goryczki, słociudkie. To samo z jarzębiną. Na aronię musiałam założyć worek zeszyty z 2 firanek, bo inaczej nie było by co przetworzyć na przetwory.U sąsiadów ptaszki ,, oczyściły,, całe drzewko w ciągu jednej nocy. Aronię i jarzębinę można spożywać świeżą w ilości 10 szt. dziennie przez tydzień i potem 1-2 tyg przerwy i powtórzyć, tak podają b.stare książki zielarskie.testwaliśmy ze znajomymi i jest wszystko ok. Ale każdy organizm jest inny i decyzję należy podejmować samodzielnie - pozdrawiam Was Szumisiów, małych i dużych cieplutko i serdecznie, życzę bardzo dużo zdrówka.❤️😺
Pozdrawiam serdecznie całą rodzinkę, pomysł jarzębinowy super ale uważaj na jedzenie surowych tych owoców, zdrowie najważniejsze. Miejsce super aż zazdroszczę, 💝💝💚💚😘😘😍😍👍👍🍀🍀
Jutro zrobię wyprawę po jarzębinke😊 Co do dżemów to ja kupuje tylko powidła bo są wyprodukowane z np.189g owoców na 100g produktu a w dżemach jakieś 40g owocu na 100g produktu a ja za wodę z cukrem nie będę placic👈
👍kiedyś robiłam dżemik z jarzębiny ale nikt do oprócz mnie nie chciał jeść (może przepis jakiś nietrafiony) podobnie z rokitnikiem; ja-wielki zachwyt, inni- a po co to komu? Teraz mam fazę na kasztany jadalne, czekam na sezon przedświąteczny, na świeże tegoroczne. Moja rodzina reaguje; tyle kasy za coś, co smakuje jak ziemniak...? Czy ja jestem jakaś inna? Mam inny zmysł smaku?
Hm.... Skąd ja to znam? Ale od dwóch lat małe sukcesy w wdrażaniu soku z kwiatów i owoców czarnego bzu mam(dali się namówić) szczególnie teraz jesienią i zimą. Pozdrawiam pozytywnie zakręconych ludków.
Nieraz zastanawiam się, dlaczego w naszym klimacie sadzone są ( niestety częsciej wycinane ) drzewa szczepione. Jest tyle naszych rodzimych drzew, chodzby wlasnie taka jarzebinka, pieknie wyglada, raj dla ptakow . A to co widzę stoją takie dlugie lebiodki na dlugiej nóżce ,czesto zaraz zlamane, lub uschnięte, często nawet w parkach wycina się drzewa, ktore naturalnie tam rosły, zeby posadzić jakiegoś marniutkiego klonika, ale obowiazkowo szczepionego. Znajoma mowila mi, ze bedac w Kanadzie, na osidlach i chyba nie tylko, poszczegolne ulce obsadzne są np. cala dana ulica to lipy.inna ulica to klony czy jesiony itp. 🤔
Dokładnie,poza modą na takie wynalazki to kupa dodatkowej kasy,znając życie ktoś komuś robi przysługę. Co do owocowych ok ale te przydrożne sadzone,raczej słaby pomysł.
Bo taka jest świadomość społeczeństwa spowodowana brakiem edukacji wszelakiej.we wszystkich szkólkach tylko iglaki i scepionki drzew liściastych.trawnik i tuje w ogrodzie,taką jest moda,drzewa produkują liście,trzeba grabic i do worków pakować bo to są śmieci,lepsze są tuje.nikt nie myśli o obiegu materii organicznej w przyrodzie,nie rozumie że ta materia to jest nawóz. Mój sąsiad był bardzo zadowolony jak mu spady z liśćmi spod starej jabłoni pozbierałem😁 Pozdrawiam
0:30 w październiku jarzębiny? Grzegorzu, jarzębina zaczyna dojrzewać pod koniec sierpnia, a w połowie września, najczęściej jest już zjedzona przez ptaki ;) Zostają takie jarzęby w centrach miast.
Nie będę ukrywał że jestem z lekką zdziwiony że można konsumować jarzębinę ale jak mówisz zwierzaki wiedzą co dobre i to na sam węch wiedzą co jest lepszej jakości. Co sypane i pryskane, a co nie.
Z jarzębiną to trochę jak z muchomorami czerwonym/plamistym. Niby trójący ale wystarczy go wysuszyć i wyleżakować żeby pozbyć się kwasu ibotenowego i też można używać medycznie (tylko oczywiście odpowiedzialnie, bo muscymol jest silnym psychodelikiem).
Przy odpowiedniej obróbce termicznej nadają się do jedzenia, najlepsze podobno marynowane w occie już bez dodatkowych atrakcji. Jest nawet jakiś uczony mykolog w Polsce, który uwielbia marynowane - gdzieś widziałem artykuł o nim. Na Sybirze je jedzą, wiedzą jak.😃
Nie tylko nalezyte umycie sloikow i wekow jest istotne , ale i ich dezynfekcja. Osobiscie uzywam do tego mikrofalowke, bo wlasnie tylko po to zostala zakupiona. Rowniez talerze i inne naczynia porcelanowe przed ich uzyciem dezynfekuje mikrofalowka. Wszystkie bakterie i wiry natychmiast wymieraja, wspaniala sterylizacja :-))))))) polecam. pzdr. KK.
Takie formułki są standardowe. Powinien lekarz zadecydować. Kobietom w ciąży i karmiącym "odmawia" się większości rzeczy tak "w razie czego" profilaktycznie
dodam jeszcze że właśnie posadziłam sobie na dzialeczce jarzębinę pozdrawiam..:)
Bardzo miły prowadzący, super ciekawe tematy. Jesli chodzi o jarzębinę to pierwsze słyszę, za co dziekuje.
Jarzębinę się zamraża, po tym miksuje się z miodem i zjada na ostatni posiłek przed snem. Dwa tygodnie, jeden przerwy i tak w kółko. Cudowny mus na odporność. Przetestowałam na pociechach. Polecam!
Jakieś proporcje?
Super filmik , Grześ jak zawsze wiadomosci ma w jednym palcu...rodzinka super ...pozdrawiam.
Szumi za dzieciaka wracając ze szkoły miałem cała alejkę jarzębiny i....
Q..
wa wszystko wycięli😭😤.
Kryła się tam ogromną ilość ptaków a teraz ....0 .
Pozdrawiam serdecznie z Kujaw 💪
Jak zwykle wciągająco 😍Jarzębinka plus jabłko lub gruszka.Robilam też konfiturę z jarzębinki z przyprawi korzennymi.Do świątecznych pieczystych mięs idealna.Ja w zimie dodawałam do herbatek.Mam już zamówienia od rodzinki😁
Pozdrawiam prozdrowotnie😁
Do tej konfitury dodałam ",Przyprawa do kawy" chyba z serii Przyprawy Podlaskie.
Bardzo lubię Ciebie oglądać. Wesoło i konkretnie.
Pozdrawiam
Dżem z jabłkiem i jarzębina pyszny
Właśnie dziś zabrałem jarząb chyba nie ten pospolity tylko w parku . Kilka zjadłem na surowo a z reszty robię dżem. Pozdrawiam.
Tak trzymać Grzesiu,mamy na wyciągnięcie ręki mnóstwo roślin o działaniu leczniczym.Łukasz Łuczaj ma ogromna wiedzę w tym temacie.polecam kanał 'bez chaosowania' audiobooki starych ksiąg ziołoczniczych.
Pozdrawiam 😁
Widzę, że byśmy się dogadali.😊 też słucham Czesława i "paszczaka" Łuczaja.
Robię sobie notatki, taką podręczną książkę zielarską na domowy użytek.
❤dla Ciebie wysyłam i zdrawiam wszystkich sławian.to wspaniałe spotykać sie w komentarzach w tak wyjątkowych miejscach jak Grzesia i wyżej wymienionych.wiedza bezcenna i radość z jedności przekonań i działania.SŁAWA bracia i siostry
jarzębina i czarny bez dobre były do spluwy do strzelania się . ;) fajnie opowiadasz ! Pozdrawiam
Też mamy jarząb w ogrodzie. Mam zamiar też zerwać owoce dzikiej róży.
Ja mieszkam w mieście i miałam na przeciwko bloku dwie jarzębiny , ale tylko jedna z nich została. Niestety jest podlewana randapem i już na wiosnę ma źółte liście. Ale oczywiście nie ma pod nią trawy. Och jak pięknie. A do tego kierowcy parkują swoje samochody na tym drzewie i to nie przeszkadza Starzy Miejskiej.
Dziękuję za ten filmik.
Pozdrawiam serdecznie 😊
Mam w pobliżu jarzębinę, muszę w tym roku spróbować zrobić dżem 👍 Pozdrawiam 🤗🍁🍂
Polecam również kanał Pana Łukasza Łuczaja, też ma filmik na temat jarzębiny. Ja sam wcinam jarzębine i jarząb i na surowo nic się nie działo złego. Jarząb jest smaczniejszy, mniej kwaśny, bardziej mączny, przypomina jabłko w smaku 😁😁 pozdrawiam
Łukasz Łuczaj jest profesorem i zna się na roślinach jak nikt inny w tym kraju.
Polecam całym sercem.
@@tomaszadamek9468 zgadzam się, tylko krótkie filmy ma 😄
Dzień dobry Grzesiu ✋ Bardzo fajny filmik. Pozdrawiam serdecznie
Nalewka z jarzębiny na zawsze w moim sercu
Ave
Nigdy nie robiłam z jarzębiny nalewki
Dzień dobry, pamiętam czasy kiedy można było kupić groszki jarzębinowe były pyszne i dzieciaki zwłszcza łasuchy a wśród nich ja zajadaliśmy się nimi aale to były lata siedemdziesiąte.:)
Dokładnie,pozdrawiam.
Pozdrawiam,pamiętam ich smak uwielbiałam je słodko kwaśna kompozycja.Opowiadałam o nich moim dzieciom niedawno
Jarzębiny jest wiele odmian, niektóre nadają się do jedzenia,inne nie.
Trzeba sprawdzić organoleptycznie.
Super filmik!
Pozdrawiam serdecznie 👋
Miły komentarz
Na spacer Rodacy 😃Jarzębiny czas nastał 👍💪💚
Witamy pozdrawiamy serdecznie ❤👍👍🙃🙃
U siebie posadziłem jarzębinę Likjornaja. Taka purpurowa. Nie chcę powiedzieć że słodka bo zaraz mi ktoś powie że wcale nie słodka. Więc powiem że ma dwa razy więcej cukrów prostych niż większość czerwonych. Krzyżowaniem jarzębin zajmował się pewien rosjanin i otrzymał więcej niż 100 odmian. W książkach o winie takich już bardziej zaawansowanych jest wyszczególniona jako najlepszy naturalny dodatek do wina. Oczywiście mrożenie tak jak szef mówi jest wskazane a wręcz konieczne żeby nie wpaść w paradoks "rzadko i często".
Wino jest głębokie posiada nuty głogowe, czy to wino z głogu jarzębinowe są wyczuwalne podobieństwa... Warto mieć do niej tak jak i do aronii prasę żeby odcisnąć po fermentacji.
Pozdrawiam 🌞
☺☺fajnie się ogląda Twoje filmy ☺☺
U nas Jarzębów jest sporo w okolicy ale w tym roku nie ma owoców. U mnie rośnie jeden w lasku i czeka na przesadzenie.
Grzesiu pasuje do ciebie te tło natury 💕
Lepsze są inne odmiany jarzębu, chociażby jarząb szwedzki lub mączny. Inne w smaku są owoce z jarzębu brekinia, bardziej podobne do nieszpułki.
super grtulacje
Ooo widzę, że udało się ogarnąć sprzęt. 😉 Dowcip jak zawsze szczery do bólu. 😂 Dziękuję za cenne informacje. Warto zagłębić się w temat. Serdeczności dla Was kochani 🤗😘😇
Witam wszystkich! Ja robiłam sok, jarzebina plus jeszcze dwa składniki... Ach ta skleroza... Mi bardzo smakuje. Jak będę w piwnicy to spojrzę i dopisze co to tam jeszcze było.
55👍Pozdrawiam 👋🙂👍🌼🌼🐈
pamietam jak za dzieciaka w spozywczym kupowalem jarzębinę w czekoladzie :-)
Z przecietnym dżemem ( na przyklad truskawa) jest tak ze sklepowy zostal przyrzadzony z 40g owocow na 100g produktu, podczas gdy domowy dzem u mnie ostatnio zostal przyrzadzony ze 160g owocow na 100g produktu - tak wyszlo, troszke trzeba bylo wode odparowac i pektynami zelowac zeby nie wyszedl rozgotowany kompot. Sklepowe drzemy to jest zelowana slodka woda o smaku owocow :) Biorac pod uwage, ze dzemy sa produkowane z przecieru truskawkowego i maja moze maly dodatek truskawki w calosci dla dekoracji i biorac pod uwage ile kosztuje przecier truskawkowy to nie rozumiem jakim trzeba byc dziadem zeby nie produkowac dżemu z 80-100g owocu na 100g produktu. Cena sloiczka wzrosla by pewnie o 1pln max
Super😊😎
To się dowiedziałem rychło w czas jak, już wciągnąłem do żołądka kilkadziesiat kuleczek aronii prosto z gałązek. Pozdrawiam
Aronie nie mają tego kwasu parasorbowego i można je jeść na surowo, tylko są cierpkie jeśli się ich nie zamrozi.
@@WSzumilesie - witam serdecznie, aronie są cierpkie jak nie ma ładnej pogody w okresie dojrzewania, w tym roku były upały, obrodziły wspaniale/ były podlewane, zasilane naturalnie/owoce duże, soczyste i bez goryczki, słociudkie. To samo z jarzębiną. Na aronię musiałam założyć worek zeszyty z 2 firanek, bo inaczej nie było by co przetworzyć na przetwory.U sąsiadów ptaszki ,, oczyściły,, całe drzewko w ciągu jednej nocy. Aronię i jarzębinę można spożywać świeżą w ilości 10 szt. dziennie przez tydzień i potem 1-2 tyg przerwy i powtórzyć, tak podają b.stare książki zielarskie.testwaliśmy ze znajomymi i jest wszystko ok. Ale każdy organizm jest inny i decyzję należy podejmować samodzielnie - pozdrawiam Was Szumisiów, małych i dużych cieplutko i serdecznie, życzę bardzo dużo zdrówka.❤️😺
Druidzi istnieją! :D
Ja też 😜ja też mam jarzębinke😀
Grzegorz w dzban a nie w czajnik🤣pozdrowienia dla calej rodzinki Anna
Czekam aż mi rokitnik zacznie owocować. Dokulilem jeszcze parke dla pewności
Pozdrawiam serdecznie całą rodzinkę, pomysł jarzębinowy super ale uważaj na jedzenie surowych tych owoców, zdrowie najważniejsze. Miejsce super aż zazdroszczę, 💝💝💚💚😘😘😍😍👍👍🍀🍀
👍🏼
Jutro zrobię wyprawę po jarzębinke😊
Co do dżemów to ja kupuje tylko powidła bo są wyprodukowane z np.189g owoców na 100g produktu a w dżemach jakieś 40g owocu na 100g produktu a ja za wodę z cukrem nie będę placic👈
👍kiedyś robiłam dżemik z jarzębiny ale nikt do oprócz mnie nie chciał jeść (może przepis jakiś nietrafiony) podobnie z rokitnikiem; ja-wielki zachwyt, inni- a po co to komu? Teraz mam fazę na kasztany jadalne, czekam na sezon przedświąteczny, na świeże tegoroczne. Moja rodzina reaguje; tyle kasy za coś, co smakuje jak ziemniak...?
Czy ja jestem jakaś inna? Mam inny zmysł smaku?
Hm.... Skąd ja to znam? Ale od dwóch lat małe sukcesy w wdrażaniu soku z kwiatów i owoców czarnego bzu mam(dali się namówić) szczególnie teraz jesienią i zimą. Pozdrawiam pozytywnie zakręconych ludków.
Nie daj sobie podciąć skrzydeł
Rodzina nie wie co traci
@@gooja80 dokładnie!!!! Rób swoje, a rodzina się z czasem.przekona 😎
Grześ piesek by ci sie przydał, idealny kompan do takich spacerów :) u nas dawno nie widzialam jarzębiny :(
Dzięki ale jakbym miał mieć psa to tylko ze względu na dzieci. Uwielbiam dzikie zwierzęta. Jak zechce ze mną chodzić łoś to chętnie ;)
@@WSzumilesie 👍
Nieraz zastanawiam się, dlaczego
w naszym klimacie sadzone są ( niestety częsciej wycinane ) drzewa szczepione.
Jest tyle naszych rodzimych drzew, chodzby wlasnie taka jarzebinka, pieknie wyglada, raj dla ptakow .
A to co widzę stoją takie dlugie lebiodki na dlugiej nóżce ,czesto zaraz zlamane, lub uschnięte, często nawet w parkach wycina się drzewa, ktore naturalnie tam rosły, zeby posadzić jakiegoś marniutkiego
klonika, ale obowiazkowo szczepionego.
Znajoma mowila mi, ze bedac w Kanadzie, na osidlach i chyba nie tylko, poszczegolne ulce obsadzne są np. cala dana ulica to lipy.inna ulica to klony czy jesiony itp.
🤔
Dokładnie,poza modą na takie wynalazki to kupa dodatkowej kasy,znając życie ktoś komuś robi przysługę. Co do owocowych ok ale te przydrożne sadzone,raczej słaby pomysł.
Bo taka jest świadomość społeczeństwa spowodowana brakiem edukacji wszelakiej.we wszystkich szkólkach tylko iglaki i scepionki drzew liściastych.trawnik i tuje w ogrodzie,taką jest moda,drzewa produkują liście,trzeba grabic i do worków pakować bo to są śmieci,lepsze są tuje.nikt nie myśli o obiegu materii organicznej w przyrodzie,nie rozumie że ta materia to jest nawóz.
Mój sąsiad był bardzo zadowolony jak mu spady z liśćmi spod starej jabłoni pozbierałem😁
Pozdrawiam
👍
Z jarzębin najlepszy jest Jarzębiak. 😂 Żartuję... . 🙃
Nalewka najlepiej 🍷
Zamrozić na dobę a potem zalac wrzątkiem na chwilę a potem się nadaje do jedzenia
0:30 w październiku jarzębiny? Grzegorzu, jarzębina zaczyna dojrzewać pod koniec sierpnia, a w połowie września, najczęściej jest już zjedzona przez ptaki ;) Zostają takie jarzęby w centrach miast.
Jest mnóstwo jarzębiny jeszcze na drzewach na prywatnych posesjach i w lesie
@@WSzumilesie U nas nie ma ani ziarenka od trzech tygodni.
W ogólę zauważyłem że do przetworów można dodawać nifuroksazyd i tanio wychodzi. Xd
Nie będę ukrywał że jestem z lekką zdziwiony że można konsumować jarzębinę ale jak mówisz zwierzaki wiedzą co dobre i to na sam węch wiedzą co jest lepszej jakości. Co sypane i pryskane, a co nie.
Witam i pozdrawiam Szumilas 👍😉🤗
🌹🌹🌹🌹
🤔🤔❤👍👍☺☺
Pierwsza 😃👏😉
Oj ja nalewke zrobiłem tzn .jeszcze się robi
Z jarzębiną to trochę jak z muchomorami czerwonym/plamistym. Niby trójący ale wystarczy go wysuszyć i wyleżakować żeby pozbyć się kwasu ibotenowego i też można używać medycznie (tylko oczywiście odpowiedzialnie, bo muscymol jest silnym psychodelikiem).
Potwierdzam i pozdrawiam.
Przy odpowiedniej obróbce termicznej nadają się do jedzenia, najlepsze podobno marynowane w occie już bez dodatkowych atrakcji. Jest nawet jakiś uczony mykolog w Polsce, który uwielbia marynowane - gdzieś widziałem artykuł o nim. Na Sybirze je jedzą, wiedzą jak.😃
Z tego co wiem witamina C ginie podczas gotowania
Nie tylko nalezyte umycie sloikow i wekow jest istotne , ale i ich dezynfekcja. Osobiscie uzywam do tego mikrofalowke, bo wlasnie tylko po to zostala zakupiona. Rowniez talerze i inne naczynia porcelanowe przed ich uzyciem dezynfekuje mikrofalowka. Wszystkie bakterie i wiry natychmiast wymieraja, wspaniala sterylizacja :-))))))) polecam.
pzdr.
KK.
Koko koko euro spoko! !!!
Szkoda ze nie kazdy wie ze mozna jesc jarzębinę
Super sprawa,szkoda że kobiety w ciąży i karmiące nie powinny pić/jeść jarzębiny .
Takie formułki są standardowe. Powinien lekarz zadecydować. Kobietom w ciąży i karmiącym "odmawia" się większości rzeczy tak "w razie czego" profilaktycznie
Wzdłuż drogi bardzo ładny las, czy są w nim grzyby? Pozdrawiam
grzybiarze czasem chodzą ale raczej z pustymi lub miernymi zbiorami
Wino
Od jarzębiny i jarzebiaku korzeń mięknie 🤣 Dlatego nie polecam
👍
👍