Pobór jest niezbędny. Polska w przypadku zagrożenia musi mieć możliwość rozwinięcia 800 tys. żołnierzy w tydzień a w 3 miesiące 2 mln. armii. Tylko takie zdolności plus potencjalna pomoc sojusznicza głównie sprzętowa na wypadek W mogą uchronić nas przed konfliktem zbrojnym. Pamiętajmy, że bezbronność i nieprzygotowanie wywołują agresję zarówno w świecie zwierząt jak i istot bardziej rozwiniętych, dlatego czekanie z poborem aż będzie zagrożenie jest samobójstwem i pogłębianiem strat własnych w przypadku wojny.
Metodycznie postępując nie będzie z tym problemów. Należy inaczej podejść do szkolenia i nie robić tego w stary sposób. Należy ustalić najpierw jakich rezerwistów potrzebujemy. Najpierw musztra i żołnierze funkcji prostych. Przez to przechodzą wszyscy. Po szkoleniu do domu, w oczekiwaniu na następne szkolenia. Przy pierwszych szkoleniach każdego rezerwistę "skatalogować" pod kątem umiejętności i zdolności. Przy powołaniu na kolejne szkolenie rokującym dawać możliwość wyboru rokującym, wymagającym bardziej zaawansowanego szkolenia rodzaju funkcji w których będzie szię szkolił. Ci co nadają się tylko do piechoty są kierowani na kolejne szkolenia piechocińców. I na tym miejscu można np wykorzystać przyszłych saperów, do stawiania ośrodków szkoleniowych. Wszytko w granicach możliwości i umiejętności. Z wojsk lądowych można systemem na raty szkolić we wszystkich kierunkach. Tylko marynarka i wojska lotnicze się do tego nie nadają. Po przejściu pierwszego etapu żaden poborowy powoływany na kolejne ćwiczenia nie powinien mówić o zmarnowanym czasie, tak jak było z komuszymi poborowymi. Z czasem, przy osiąganiu przez poborowych kolejnych etapów i poziomów ćwiczeń grupy powinno się mieszać, w celu osiągnięcia lepszego zgrania.
te z 3-4 lata dadzą efekt ale problem jest z bazą i to prawda najbardziej chętne są kobiety XD a z czasem to nie problem są licea 4 letnie technika 5 a zawodówki można ciągiem nawet każdy rocznik po miesiącu szkolenia i będzie efekt i na okres wakacji wstrzymuje się rekrutację na zawodowych a kobiety też można na przeszkolenie dla sanitariuszy i pielegniarskie a na pewno osób na kierunkach biologicznych / medycznych
Kobiety na zapleczu mogą robić masę rzeczy. Kuchnie polowe, obsługa pojazdów (głównie kierowanie nimi), wszelkie prace, które trzeba zrobić, a nie wymagają tężyzny fizycznej. Słowo do tych, którzy twierdzą, że to męski szowinizm, babę do kuchni: feministki zapraszam na pierwszą linię. Ja bym wolał obierać ziemniaki cały dzień niż taplać się w błocie nosząc sprzęt, który waży prawie tyle co ja, w warunkach nieustannego zagrożenia życia.
@@hvnterblack nie mówię że nie ale jest problem z przeszkoleniem facetow a jak by nie było ważniejszy jest aby byli najpierw ci co biegają z karabinem za neo niż aby miał kto ugotować grochówkę co nie znaczy że opatrywanie ranny jest na ważne
A co to 3 miesiące,3 letnia służba,jak moja w marwoju dopiero zrobi z cioty prawdziwego twardziela,i karna kompania powinna wrócić,w Orzyszu i wegrzynie🎉
Brak przysposobienia obronnego, obrony cywilnej, braki sprzętowe i niedobory siły żywej w WP - wnioski mroczne ...
Pobór jest niezbędny. Polska w przypadku zagrożenia musi mieć możliwość rozwinięcia 800 tys. żołnierzy w tydzień a w 3 miesiące 2 mln. armii. Tylko takie zdolności plus potencjalna pomoc sojusznicza głównie sprzętowa na wypadek W mogą uchronić nas przed konfliktem zbrojnym. Pamiętajmy, że bezbronność i nieprzygotowanie wywołują agresję zarówno w świecie zwierząt jak i istot bardziej rozwiniętych, dlatego czekanie z poborem aż będzie zagrożenie jest samobójstwem i pogłębianiem strat własnych w przypadku wojny.
Metodycznie postępując nie będzie z tym problemów.
Należy inaczej podejść do szkolenia i nie robić tego w stary sposób. Należy ustalić najpierw jakich rezerwistów potrzebujemy.
Najpierw musztra i żołnierze funkcji prostych. Przez to przechodzą wszyscy. Po szkoleniu do domu, w oczekiwaniu na następne szkolenia. Przy pierwszych szkoleniach każdego rezerwistę "skatalogować" pod kątem umiejętności i zdolności. Przy powołaniu na kolejne szkolenie rokującym dawać możliwość wyboru rokującym, wymagającym bardziej zaawansowanego szkolenia rodzaju funkcji w których będzie szię szkolił. Ci co nadają się tylko do piechoty są kierowani na kolejne szkolenia piechocińców.
I na tym miejscu można np wykorzystać przyszłych saperów, do stawiania ośrodków szkoleniowych. Wszytko w granicach możliwości i umiejętności. Z wojsk lądowych można systemem na raty szkolić we wszystkich kierunkach. Tylko marynarka i wojska lotnicze się do tego nie nadają.
Po przejściu pierwszego etapu żaden poborowy powoływany na kolejne ćwiczenia nie powinien mówić o zmarnowanym czasie, tak jak było z komuszymi poborowymi.
Z czasem, przy osiąganiu przez poborowych kolejnych etapów i poziomów ćwiczeń grupy powinno się mieszać, w celu osiągnięcia lepszego zgrania.
Witam Pana Majstra 🙂
Thx, wartościowe treści, nie w stylu dziewczyny robią kupe na mrozie albo afery z gamę mma.
te z 3-4 lata dadzą efekt
ale problem jest z bazą
i to prawda najbardziej chętne są kobiety XD
a z czasem to nie problem są licea 4 letnie technika 5
a zawodówki można ciągiem nawet
każdy rocznik po miesiącu szkolenia
i będzie efekt i na okres wakacji wstrzymuje się
rekrutację na zawodowych
a kobiety też można na przeszkolenie dla sanitariuszy i pielegniarskie
a na pewno osób na kierunkach biologicznych / medycznych
Kobiety na zapleczu mogą robić masę rzeczy. Kuchnie polowe, obsługa pojazdów (głównie kierowanie nimi), wszelkie prace, które trzeba zrobić, a nie wymagają tężyzny fizycznej. Słowo do tych, którzy twierdzą, że to męski szowinizm, babę do kuchni: feministki zapraszam na pierwszą linię. Ja bym wolał obierać ziemniaki cały dzień niż taplać się w błocie nosząc sprzęt, który waży prawie tyle co ja, w warunkach nieustannego zagrożenia życia.
@@hvnterblack nie mówię że nie ale jest problem z przeszkoleniem facetow a jak by nie było ważniejszy jest aby byli najpierw ci co biegają z karabinem za neo niż aby miał kto ugotować grochówkę co nie znaczy że opatrywanie ranny jest na ważne
A co to 3 miesiące,3 letnia służba,jak moja w marwoju dopiero zrobi z cioty prawdziwego twardziela,i karna kompania powinna wrócić,w Orzyszu i wegrzynie🎉
Jeśli ganianie przez trepa jest konieczne do tego żebyś był „twardzielem” to współczuję