2:20 Generał Patalong (wtedy major/pod pułkownik) to był mega pozytywny gość. Czochrał wszystkich bez wyjątku ale tak sympatycznie. Super podejście do żołnierzy. Dyscyplina ale z humorem. Stara szkoła prawdziwych oficerów.
9:45 Mądre i szczere życzenia porządnego dowódcy i oficera, dzisiaj pułkownika i polskiego attache w Waszyngtonie. Kopacki to jednak fachowiec. 18:10 Szacun Zatke, 3 bele na zasadniczej. Szkoda, że tacy ludzie nie zostawali na zawodowych.
Kopacki zwykły pajac i karierowicz, jak się skończyły postkomunistyczne układy tego resortowego dzieciaka to szybciutko zakończył karierę. Jak dla ciebie to wzór to można się tylko uśmiechnąć.
Najpierw ci kaprale mówią, że koty nie potrafią robić pompek, a potem sami ledwo pompki robią. Bez kitu, jeden ledwo zgina ręce w łokciach, a drugiego wygina jakby był z gumy.
MadeOfHate Bo to typowe teksty kaprali 😂 Oni w teorii wszystko najlepiej wiedzą ale jak przyjdzie do działania to nie ogarniają. Od szeregowych różnią się tylko tym że są bardziej "osrani" 😂
@Malinowy Gościu mg było ostro ale sztuki czyli kaprale mieli przejebane a przed wyjściem kilka miesięcy wcale ich nie było szeregowi byli dowodami drużyn tak kolego było trudno uwierzyć ale tak było nawet kadra nie wchodziła na 1 szwadron i odebrano nam noże szturmowe
W wielu komentarzach pojawia się temat i ich kwalifikacji . Opowiem jak było w w desancie czyli 6. PDPD w latach osiemdziesiątych gdy zsw trwała 2 lata . Już na WKU z ochotników do wojsk powietrzono-desantowych wybierano osoby ze średnim wykształceniem /po 5-letnim technikum lub 4 -letnim LO lub LZ /i potem wcielano na pół roku do odpowiednich pododziałów dywizji , gdzie przechodzili szkolenie unitarne / przysięga dopiero po 3 miesiącach / i wstępne szkolenie kierunkowe . Następnie trafiało się na pół roku na dywizyjną szkółkę podoficerską do NIepołomic na baterię szkolną / moździerze , p.panc. przeciwlotnicze / i kompanię szkolną / rozpoznanie , szturmani /. Po roku służby było się bardzo dobrze wyszkolonym podoficerem i obeznanym z realiami wojska żołnierzem a następnie trafiało się do innych jednostek desantowych na kolejny rok .Przyszły kapral dostawał w dupę przez rok , za młodego i jako elew , kto przeszedł ,, Niepołomice , to wie ,że za młodego to było dopiero preludium tego co czekało go na szkole . Tacy kaprale mieli szacunek w naszej formacji . Zdarzali się także nieliczni kaprale , którzy do 6.PDPD trafiali wyjątkowo ,, z zajęcy,, po 6 miesiącach po szkółkach specjalistów jako dowódcy działonów PPK czy innych .
Gdyby Armia w tamtych czasach dawała chodzby najniższą krajową to rezerwa nie rzucała by przepustek czy groszy przy wyjściu z woja. Rok finansowo stracony . Ja idąc do wojska w 2005 dostawałem 160zl miesięcznie żołdu. Co najlepsze przed wojskiem zarabiałem jakieś 2300 miesięcznie i ponad 10ty oszczędności miałem ledwo 19lat skończone. Jak wychodziłem z woja w 2006 roku zostało mi 6500tys więc za ten wyzysk i stracony rok jebac biedę , za przygodę dziękuję.
@@Radoslaw58 W tamtych latach do szkółki "betoniarni" kierowano bezpośrednio z WKU, dopiero później beton trafiał do właściwej jednostki. Z reguły po 3 miesiącach. Nie było jakiś specjalnych kryteriów, na kogo wypadło na sztukę tak jak sztuką było to całe pożal się boże wojsko z poboru w tamtych latach. Na betonów brano najgorszą hołotę i margines społeczny która nie miała predyspozycji żeby zostać dowódcami drużyn.
Pamietam lata 90te najwieszke bezrobocie zakłady Polskie zamykali i wpuszczali obce markety, Nieliczni dostali etat w wojsku reszta jakos zyła dzis wiekszosc kumpli,znajomych za granicą.
Boże Narodzenie spędziłem na warcie. Jedne z lepszych świąt. Jw4653, kompania ochrony w 9 miesięcznej przyzakładówce wiosna 06/07. Jedne z lepszych wspomnień mam z zsw.
12:20 ja mam kolegę, prawicowego geja z ząbek, kierowcę autobusu, który b największym zabijaką, nie umiał sobie obiadu ugotować i gaci wyprać. Poszedł do wojska i mówi mi, "Dorota, stałem się hetero, nauczyli mnie kartofle obierać, osrane majtki uprać i już nie chodzę i nie zabijam". No mówię Wam, gdyby tylko istniał, to byłby chodzący przykład na to, że MON jest spoko, a tak jest tylko zmyślony.
że wam na dZiesiątym w pille na zajęciach ap draczków nigdy nie wolno dawać bo mam czyste sumienie i robię to w porę każdą Roku dwóch czy tam paru latek .... subtelne tak
Ja sam jako kapral odszedłem w 2004 roku, po dwóch latach służby, pojechałem do Anglii zarabiać Czy żałuję Ciężko powiedzieć , może trochę Pewnie dzisiaj był bym porucznikiem z pensją ok 6tyś na klatę i podobną emeryturą za 10 lat
wspaniale że generał zyczy powrotu do tej samej pracy która pozostawili dla woja, a jak ktos wróci i szef mu powie ze niestety miejsce zajete, ale co tam lepiej zeby nei było ciot w rurkach to trza isc do wojska na kilkanascie miechów
Tak to zabrzmiało... Żart. Ostatnią rzeczą , która by mi przyszła na na myśl, to stawiać na baczność takiego wspaniałego oficera jakim obecnie nim jest Gen.Patalong.
Na szołke dow. dr.kierowali w WKU najpierw kurs przedpoborowy 3 miesiące potem szkoła podoficerska poł roku egzaminy .Niekoniecznie kapral.Wtedy rozsyłali po jednostkach .były szkółki specialistow po nich st.szer.nie pierdol ze z szer. zrobili cie kapralem.nawet przy dwoletniej służbie to było niemożliwe.Byłem i wiem.
W wojsku najgorsze święta? Dla mnie najlepsze w życiu były. Już stary dziad i mogłem jechać do domu a zamiast mnie młodego puściłem bo mu zależało, za niego służby jebałem. Zawsze było na kuchni średniej jakości jedzenie i bardzo mało a w święta ciasta, parę rodzai śledzi, ciepłe posiłki, fajni koledzy choć co najzabawniejsze większość kotów wypuściliśmy a parę dziadów z wickami zostało tak czy inaczej młodych w święta też nie jebaliśmy... kapelan się dla nas o to postarał by nie było gównianego żarcia jak zawsze. Jedynie nam wódy i kobiet brakowało. No i jeszcze kumpli którzy poszli na wartę czy służbę, mimo że pozwolili im w kolejności pozwolili przyjść zapchać kichę i podzielić się opłatkiem. Ogólnie 5 jednostek było ogólnie 5 jednostek tam było, my- pplot, minerzy, saperzy, strażacy i logistyka. Raczej się nie lubiliśmy, ale szacunek był ;)
Myślę, że panowie kaprale po latach bardzo mocno żałowali decyzji, o odejściu z wojska. Ówcześnie rzeczywiście, bardziej opłacało się pójść pracować do cywila. Z biegiem lat sytuacja się odwróciła. A dziś? Dziś jest podobnie, jak pod koniec lat 90tych. Mnóstwo wolnych wakatów w MONie, bo nikt nie chce rypać za 4000 zł brutto z widmem "wyjazdu" do cywila po 12 latach, jeżeli gdzieś dostanie 6000-7000 zł i może spokojnie żyć.
@@LegioPatriaNostra182 Ty się przestań wymądrzać bo gowno wiesz i gowno widziałeś !!!! Wiec swoje marne 5 groszy zostaw dla siebie i nie udawaj tu Greka !!!
@@patryk7296 synku "mistrzu" nie denerwuj się tak, stwierdziłem tylko fakt, szwej z poboru w tamtych latach kiedy kręcono ten serial miał minimalne szanse zostania w armii na żołnierza nadterminowego, tak samo szwej z poboru nie mógł służyć więcej niż 12 lat jako szeregowy nadterminowy albo zawodowy potem nie przedłużano mu kontraktu, żeby zostać i dostać się na kurs podoficerski to trzeba było mieć potężne plecy, dlatego te brednie o szybkiej emeryturze pisane przez tego na górze to taka bzdura że głowa boli.
@@LegioPatriaNostra182 Całkowicie się z Tobą nie zgodzę w tamtych czasach nie trzeba było mieć pleców jak teraz akurat jestem synem wojskowego i sam tez jestem wiec wiem jak moj ojciec miał i sam dochodził do tego a w moim przypadku było z górki bo byłem synem pułkownika który po zawodówce skończył średnia później wyższe i nikt mu w tym nie pomagał jedyny fart to ze wzięli go na nadterminowego bo nikt nie chciał zostać w tamtych czasach to był wstyd zostać na zawodowego
@@patryk7296 aha...wszystko rozumiem, jesteś synem pułkownika i do wszystkiego w wojsku doszedłeś sam bez pleców i znajomości. Po stylu pisania wnioskuję że jesteś jeszcze dzieciak i siusiumajtek, który wypisuje głupoty.
2:20 Generał Patalong (wtedy major/pod pułkownik) to był mega pozytywny gość. Czochrał wszystkich bez wyjątku ale tak sympatycznie. Super podejście do żołnierzy. Dyscyplina ale z humorem. Stara szkoła prawdziwych oficerów.
4:46 gen. Kempara z 1,5 promila tak na oko
"My się kiedy widzimy ? W wakacje u łysego." Powiedziało 3 łysych do łysego :D
" U łysego" to taki ośrodek wypoczynkowy w Bronisławowie
Chodzi o to, zeby ich obcy wywiad nie rozgryzl
gorzej jak by powiedzieli u rudego
Dobrze, że nie widzieli się u blondyna.
U Łysego chyba nad zalewem sulejowskim w Bronislawowie
9:45 Mądre i szczere życzenia porządnego dowódcy i oficera, dzisiaj pułkownika i polskiego attache w Waszyngtonie. Kopacki to jednak fachowiec.
18:10 Szacun Zatke, 3 bele na zasadniczej. Szkoda, że tacy ludzie nie zostawali na zawodowych.
Sztuka to sztuka trzy bele ale stopień ja pierdole
@@arso6187 No rzeczywiście. Koleś na zasadniczej zostaje dowódca plutonu.
Kopacki zwykły pajac i karierowicz, jak się skończyły postkomunistyczne układy tego resortowego dzieciaka to szybciutko zakończył karierę. Jak dla ciebie to wzór to można się tylko uśmiechnąć.
W dupie.mam te trzy bele bamnda debili i tyle wojsko to gowno
10:56 uwielbiam te mądrosci przy piwie lat 90'
Nawet w barze na przepustce muszą o robocie gadać :P
Który to był rok ?
@@marcinluberadzki6422 1999r.
Same bzdury co ma przed kamerami powiedzieć
Pan Porucznik Kopacki to dobry człowiek jest.
I jednak fachowiec:)
Teraz Półkownik Attache w Waszyngtonie :)
@@jesionek2009 pewna informacja ? bo na stronie nic nie pisze niestety.
@@zubrbozy8398 pewna na 100%.
@@zubrbozy8398 są zdjęcia, jest pułkownikiem.
Ten Kapral Zatke wydaje się być w porządku człowiekiem
ten porucznik to zajebisty koleś jest ludzki kolo.
Najpierw ci kaprale mówią, że koty nie potrafią robić pompek, a potem sami ledwo pompki robią. Bez kitu, jeden ledwo zgina ręce w łokciach, a drugiego wygina jakby był z gumy.
MadeOfHate Bo to typowe teksty kaprali 😂 Oni w teorii wszystko najlepiej wiedzą ale jak przyjdzie do działania to nie ogarniają. Od szeregowych różnią się tylko tym że są bardziej "osrani" 😂
Sztukasy to sztukasy ale u nas mieli przejebane
@Malinowy Gościu mg 5 miesięcy 16 BPD później przeniesiony do 25 DKP 1 szwadron Leznica
@Malinowy Gościu mg było ostro ale sztuki czyli kaprale mieli przejebane a przed wyjściem kilka miesięcy wcale ich nie było szeregowi byli dowodami drużyn tak kolego było trudno uwierzyć ale tak było nawet kadra nie wchodziła na 1 szwadron i odebrano nam noże szturmowe
Blaszka sie nie popisał na wyjście. Lato 99 Pozdro
W wielu komentarzach pojawia się temat i ich kwalifikacji . Opowiem jak było w w desancie czyli 6. PDPD w latach osiemdziesiątych gdy zsw trwała 2 lata . Już na WKU z ochotników do wojsk powietrzono-desantowych wybierano osoby ze średnim wykształceniem /po 5-letnim technikum lub 4 -letnim LO lub LZ /i potem wcielano na pół roku do odpowiednich pododziałów dywizji , gdzie przechodzili szkolenie unitarne / przysięga dopiero po 3 miesiącach / i wstępne szkolenie kierunkowe . Następnie trafiało się na pół roku na dywizyjną szkółkę podoficerską do NIepołomic na baterię szkolną / moździerze , p.panc. przeciwlotnicze / i kompanię szkolną / rozpoznanie , szturmani /. Po roku służby było się bardzo dobrze wyszkolonym podoficerem i obeznanym z realiami wojska żołnierzem a następnie trafiało się do innych jednostek desantowych na kolejny rok .Przyszły kapral dostawał w dupę przez rok , za młodego i jako elew , kto przeszedł ,, Niepołomice , to wie ,że za młodego to było dopiero preludium tego co czekało go na szkole . Tacy kaprale mieli szacunek w naszej formacji . Zdarzali się także nieliczni kaprale , którzy do 6.PDPD trafiali wyjątkowo ,, z zajęcy,, po 6 miesiącach po szkółkach specjalistów jako dowódcy działonów PPK czy innych .
Gdyby Armia w tamtych czasach dawała chodzby najniższą krajową to rezerwa nie rzucała by przepustek czy groszy przy wyjściu z woja. Rok finansowo stracony . Ja idąc do wojska w 2005 dostawałem 160zl miesięcznie żołdu. Co najlepsze przed wojskiem zarabiałem jakieś 2300 miesięcznie i ponad 10ty oszczędności miałem ledwo 19lat skończone. Jak wychodziłem z woja w 2006 roku zostało mi 6500tys więc za ten wyzysk i stracony rok jebac biedę , za przygodę dziękuję.
Ja byłem kapralem po szkółce w Mrągowie, ale młodych nie goniłem, jeszcze ich broniłem !!! Jak wchodziłem do Cywila to płakali !
I tak powinno być
....buhahahahhahahhahahahahhahahaaaaa.........
Kto kierował na te szkółki ? dowódcy jednostek? jak typowani byli kandydaci?
ile trwało szkolenie? byłem w z-tce ale nigdy nie zapytałem kaprala o to
@@Radoslaw58 W tamtych latach do szkółki "betoniarni" kierowano bezpośrednio z WKU, dopiero później beton trafiał do właściwej jednostki. Z reguły po 3 miesiącach. Nie było jakiś specjalnych kryteriów, na kogo wypadło na sztukę tak jak sztuką było to całe pożal się boże wojsko z poboru w tamtych latach. Na betonów brano najgorszą hołotę i margines społeczny która nie miała predyspozycji żeby zostać dowódcami drużyn.
To było dobre dla tych co chcieli np. na ,,termita" zostać nadterminowego już ze stopniem podoficerskim. Dzięki za informacje
Pamietam lata 90te najwieszke bezrobocie zakłady Polskie zamykali i wpuszczali obce markety, Nieliczni dostali etat w wojsku reszta jakos zyła dzis wiekszosc kumpli,znajomych za granicą.
smutna prawda
Narkomania, gangusy, kradzieże samochodów itp...
Bo do woja się idzie jak w innej normalnej robocie nie masz szans.... nie mówię o oficerkach :)
Ciekawe bo nikt z mojej rodziny za granicę nie wyjechał i jakoś normalnie żyjemy...
@@Woodie7 to w jakiej norze siedzicie?
Nasza Bateria wystawiała wartę w wigilię, po wieczerzy, pod magazyn broni i na odprawę warty... To była nasz pierwsza warta...
Boże Narodzenie spędziłem na warcie. Jedne z lepszych świąt.
Jw4653, kompania ochrony w 9 miesięcznej przyzakładówce wiosna 06/07. Jedne z lepszych wspomnień mam z zsw.
to byly czasy.golf i bluza dresowa i adiki
Ale te pompki na końcu to średnie 😂
Widać, że ten ksiądz podejrzany.
ksiądz majorem ----------by żyć godnie -------
a dla obronności się pomodli >>>>>>>>
16:00 U nas na Sylwka w woju na szczescie nie bylo kamer ;)
.. łyżeczką do butów ich pasował 😂😂😂
Dziękuję kapralu było ciężko ale daliśmy radę
Ci żołnierze mieli zaszczyt pod dowództwem przyszłego dowódcy Gromu. Tutaj podpułkownika Patalonga.
@Spectre 37 czemu
Dlaczego zaszczyty
Brat mówił że Patalong to dzik.
Zaszczyt😅....petelicki sobie w łeb strzelił a później berdychowski...
I znów to oglądam ja zima 08 .I też se w mordę pluje pozdrowienia
Od 20:11 mądre słowa
Wigilia a za oknami jasno. Oj ryli nam głowy w zasadniczej. Lato 99-00
Rozkminy przy stole potężne. A ta czarna w krótkich włosach to bije elokwencją wszystkich.
nie ma co gadać,Kopacki mądrze mówi
A co takiego mądrego powiedział? bo nie zauważyłem.
Teraz się pewnie "kapral" po dupie gryzie że poszedł do cywila :D pewnie by juz emeryturka była :)
A skąd wiesz może wrócił później :-)
Wyrzucili by ich po 12 latach na pysk na śmieciowych umowach nie ma emerytur
@@arso6187 12 lat nie obowiązywało kaprali a szeregowych
@@opos16 ale co zatrudniani byli na umowach stałych bezterminowych
Tylko nerki zdrowie,nerwy, i psycha zniszczona :-)
23:56 cos wspanialego dla nich hah
12:18 Ja mam kolege XD przychodzi jak męża w domu nie ma XD Wspomina se czada haha
4:40 pierwsze chyba powinien wyciągnąć rękę Generał a nie na odwrót ;) u nas za to była kara
Generał był najebany i nie ogarniał
coś pięknego
Generał Kempara, pułkownik Patalong, elita Kompanii Specjalnych LWP widzę że się tam przewinęła przez tą kawalerię w Tomaszowie.
Macierewicz robił czystki i wywalił na zbity pysk tych komuchów..m.in Patalonga..
Co dziś robi Kopacki. 9 lat temu był w Stanach jako pułkownik.
jest attache
Ale kozaczki
Było się w wojsku i widzę że fajne jedzenie pod publikę...😅
Jak ja służyłem to gen.zPataląg był kapitanem ,mega Człowiek
Mordę drze ale widać że zna się na swoim fachu.
6:30 Cezary Pazura w 13 posterunku
CZARNY KSIĄŻE siedzi pochyla głowę na bok i patrzy na dół i myśli które to było przykazanie nie zabijaj !
Odszedł do cywila, bo zaczął się tobic smród wokol tego jak traktuja kotów, a nie ze lepsza robota.
A teraz żołnierz bez komórki jest jak bez ręki
11:56 chwilę z wodotryskiem? XDDD
10:56 Piotr W Mała Armia Grupa Śląsk
Monetami rzucali trepy, a teraz przyjmijcie na szeregowego...
W radio beda odliczac xD
Generał ma dykcje jak kononowicz
To nie problem dykcji. On był po prostu najebany.
To prawda Ci co nie byli w armi niech się nie wypowiadają
Koty piją szampana w izbie :O
Bóg, Jest, Wszędzie, pozdrawiam Tych, co szkolili i Wyszkolonych, przez, Nich,
12:20 ja mam kolegę, prawicowego geja z ząbek, kierowcę autobusu, który b największym zabijaką, nie umiał sobie obiadu ugotować i gaci wyprać. Poszedł do wojska i mówi mi, "Dorota, stałem się hetero, nauczyli mnie kartofle obierać, osrane majtki uprać i już nie chodzę i nie zabijam". No mówię Wam, gdyby tylko istniał, to byłby chodzący przykład na to, że MON jest spoko, a tak jest tylko zmyślony.
Kopacki musiał mieć dobre plecy żeby w USA wylądować
resortowy dzieciak z plecami postkomuny w tamtym MON-ie.
Za komuny był to były inne czasy
Pan porucznik to jest jednak fachowiec
Zima 92. 18. Miesięcy. Dziwnów
że wam na dZiesiątym w pille na zajęciach ap draczków nigdy nie wolno dawać bo mam czyste sumienie i robię to w porę każdą Roku dwóch czy tam paru latek ....
subtelne tak
12:47 mądre słowa...
polecam wpisać Aleksander Zatke laser delux xd
Ile "szanowny" gienerał mógł mieć? Bo jak na mój gust, to lekko 1.5 w wydychanym.
7:00 kapelan jest napruty?
Pamiętam bo nie byłem
Szkoda takiej, Wyszkolonej Kadry
taki porucznik to skarb
3:30 cztery osiemnastki tylko w moim samochodzie
😂 😂 😂 😂
Pan Generał pewnie niejedna wódke wypił przed pasowaniem:) podkrążone oczy o tym swiadczą :P
Jedną małą wódeczkę... która, jak wiadomo, jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła;)
taki jest gentelmen dla rodzaju żeńskiego trzeźwomyślący
jedna gwiazdka jeden wystrzał z armaty
💛💚2004/05💛💚
To powinno wrócić w pełnej formie... Krzyż na ścianie łysa pała i nikt nie widział problemu - pomyślności wam kurwa życzę
Ja sam jako kapral odszedłem w 2004 roku, po dwóch latach służby, pojechałem do Anglii zarabiać
Czy żałuję Ciężko powiedzieć , może trochę
Pewnie dzisiaj był bym porucznikiem z pensją ok 6tyś na klatę i podobną emeryturą za 10 lat
A chciało by ci się latać po Afganistanie, Iraku bo żeby teraz w woju awansować to trzeba by było na jedną zmianę polecieć.
@@bono9438
Gowno prawda nie znasz się to nie mów .Awans dostawałeś jak byłeś mądry a debile do końca byli bez awansu aż do emerytury !
Czy na miniaturce jest Russell Crowe?
Alchem jestem z wami
Wie ktoś co się działo dalej z głównymi ,,aktorami,, ? Słyszałem,że Kręgiel robi w Leźnicy,Kopacki w USA a mniej ważni typu Zadke?
Zatke z żoną prowadzi sieć salonów kosmetycznych
Betonom nie przysługuję !!!!!
Do prasowania!!!!!!
wspaniale że generał zyczy powrotu do tej samej pracy która pozostawili dla woja, a jak ktos wróci i szef mu powie ze niestety miejsce zajete, ale co tam lepiej zeby nei było ciot w rurkach to trza isc do wojska na kilkanascie miechów
3:31 Patalong baczność!
Tak to zabrzmiało... Żart. Ostatnią rzeczą , która by mi przyszła na na myśl, to stawiać na baczność takiego wspaniałego oficera jakim obecnie nim jest Gen.Patalong.
Na szołke dow. dr.kierowali w WKU najpierw kurs przedpoborowy 3 miesiące potem szkoła podoficerska poł roku egzaminy .Niekoniecznie kapral.Wtedy rozsyłali po jednostkach .były szkółki specialistow po nich st.szer.nie pierdol ze z szer. zrobili cie kapralem.nawet przy dwoletniej służbie to było niemożliwe.Byłem i wiem.
Gowno wiesz i gowno widziałeś !
zalegalizować i dopuiero uprawiać przed tem sadząc
Kurwa ja siedzialem wielkanoc wigilie i sylwestra!!!!!Za kare oczewiscie
no to sie stalowcy napompowali
3:30 Tomasz Niecik ?
3:31
Obecnie gen. Piotr Patalong
@@rysio92 Pytong?
Źle Im wszystkim z oczy patrzy...
W wojsku najgorsze święta? Dla mnie najlepsze w życiu były. Już stary dziad i mogłem jechać do domu a zamiast mnie młodego puściłem bo mu zależało, za niego służby jebałem. Zawsze było na kuchni średniej jakości jedzenie i bardzo mało a w święta ciasta, parę rodzai śledzi, ciepłe posiłki, fajni koledzy choć co najzabawniejsze większość kotów wypuściliśmy a parę dziadów z wickami zostało tak czy inaczej młodych w święta też nie jebaliśmy... kapelan się dla nas o to postarał by nie było gównianego żarcia jak zawsze. Jedynie nam wódy i kobiet brakowało. No i jeszcze kumpli którzy poszli na wartę czy służbę, mimo że pozwolili im w kolejności pozwolili przyjść zapchać kichę i podzielić się opłatkiem. Ogólnie 5 jednostek było ogólnie 5 jednostek tam było, my- pplot, minerzy, saperzy, strażacy i logistyka. Raczej się nie lubiliśmy, ale szacunek był ;)
Jakoś nie kojarzę Cię !
Myślę, że panowie kaprale po latach bardzo mocno żałowali decyzji, o odejściu z wojska.
Ówcześnie rzeczywiście, bardziej opłacało się pójść pracować do cywila. Z biegiem lat sytuacja się odwróciła. A dziś? Dziś jest podobnie, jak pod koniec lat 90tych. Mnóstwo wolnych wakatów w MONie, bo nikt nie chce rypać za 4000 zł brutto z widmem "wyjazdu" do cywila po 12 latach, jeżeli gdzieś dostanie 6000-7000 zł i może spokojnie żyć.
brak słów na tych pozerów...wyszli sami bo by ich zaj....li karierowiczów
Dlaczego generał używa do mianowania żołnierzy łyżki do butów zamiast szabli?
A w PILE KTOS BYL JAK BYLA JEDNOSTKA?
Kto był z szeregowym wiktorowskim z tego filmu?
Ja też szedłem w lutym do monu,,,, to były czasy,,,, zima 2007
@@bartoszklimasara4805 no wtedy już nie było prawdziwego wojska, ale teraz choć te 9 miesięcy by się przydało co dla niektórych,,,
To były czasy mistrzu jazdy na szmacie i robienia rejonów ha ha
@@LegioPatriaNostra182 oj działo się, dużo wspomnień,,, jeszcze raz bym poszedł
Pamietm Wigilie 05/06 miem warte 3 dni
Nazwisko Patalong to bardziej wygląda na Angielskie.
Ktoś wie co się z porucznikiem dzieje ?? Fajny człowiek
Kopacki? Pułkownik, attache w Waszyngtonie
Na emeryturze już jest w stopniu Pułkownika mieszka na stałe w USA
Zima 01-02
Kto byl w Orzyszu-kk?
Tyle gadki w knajpie o pompkach a później za bramą widać że to tylko gadanie😂
Jak to dobrze że.....ja nie byłem w tym woju
patalong miał nerwa
Pieniądze może były i marne, ale emerytura szybka...ja osobiście żałuję, że nie zostałem
Bo i nie mogłeś zostać jako szwej poborowy, była minimalna ilość etatów nawet na nadterminowych. więc przestań mistrzu wypisywać bajeczki.
@@LegioPatriaNostra182
Ty się przestań wymądrzać bo gowno wiesz i gowno widziałeś !!!! Wiec swoje marne 5 groszy zostaw dla siebie i nie udawaj tu Greka !!!
@@patryk7296 synku "mistrzu" nie denerwuj się tak, stwierdziłem tylko fakt, szwej z poboru w tamtych latach kiedy kręcono ten serial miał minimalne szanse zostania w armii na żołnierza nadterminowego, tak samo szwej z poboru nie mógł służyć więcej niż 12 lat jako szeregowy nadterminowy albo zawodowy potem nie przedłużano mu kontraktu, żeby zostać i dostać się na kurs podoficerski to trzeba było mieć potężne plecy, dlatego te brednie o szybkiej emeryturze pisane przez tego na górze to taka bzdura że głowa boli.
@@LegioPatriaNostra182
Całkowicie się z Tobą nie zgodzę w tamtych czasach nie trzeba było mieć pleców jak teraz akurat jestem synem wojskowego i sam tez jestem wiec wiem jak moj ojciec miał i sam dochodził do tego a w moim przypadku było z górki bo byłem synem pułkownika który po zawodówce skończył średnia później wyższe i nikt mu w tym nie pomagał jedyny fart to ze wzięli go na nadterminowego bo nikt nie chciał zostać w tamtych czasach to był wstyd zostać na zawodowego
@@patryk7296 aha...wszystko rozumiem, jesteś synem pułkownika i do wszystkiego w wojsku doszedłeś sam bez pleców i znajomości. Po stylu pisania wnioskuję że jesteś jeszcze dzieciak i siusiumajtek, który wypisuje głupoty.
Tylko 12 miesiecy? Coś malo tej służby - jak oranżada gwarancji.
a w radiu kayah leci kurwa to były piękne czasy szkoda że mnie zasadnicza służba nie obejmowała z chęcią bym poszedł
To idź na służbę przygotowawczą, w czym problem?
Niedobór żołnierzy jest każdego przyjmą.
Jak jestem karany to chyba nie wezmą
mianuję was [sic!] skoczkiem?! wy a jeden... który to rok? 197?
I tylko Jaśkowski został, ciekawe czy służy do dziś? ;>
jest porucznikiem, poszukaj troche