Po najniższej linii oporu ten odcinek. To tak jakby pójść do macka i gadać o oczywsitościach. Ale przynajmniej nie gadasz co chwile "kraftowy" ale niestety ciągle "może chrupnąć" Kogo to qwa obchodzi czy chrupie czy nie by o tym gadać co 2 minuty
@@eSUBA94polski YT kiedyś był całkiem inny nie było łażenia i testowania w różnych miejscówkach tylko były przeróbki, mixy jutuba, kapitan bomba i inne kartony, nagrywanie żuli, odpały typu pan Paweł, jestem hardkorem, dobry mudźin i inne legendarne filmy
@@zenonzenkowski1465 chodziło mi o filmy z zajawki i pasji a dzisiaj się robi sztuczne dymy i afery bo na tym jest największa kasa i najwięcej wyświetleń, opłaca się z kimś mieć dramę i 5 lat się tym z kimś napieprzać
Jako osoba pracująca na foodzie w ikeii zapewniam was ze są tacy klienci co przychodzą tu na obiad każdego dnia albo co drugi, trzeci dzień. Tak, że klopsy, a przede wszystkim obietnica taniego posiłku trzyma za serca wielu
Oni dostają wszystko gotowe, tylko do podgrzania, do tego stopnia że nawet pomidory maja pokrojone w kawałki w workach, sosy z prochu, jajko z butelki etc szkoda kasy
1:23 UOKiK stwierdził jednoznacznie, że nie ma przepisów, które zakazywałyby robienia zdjęć w sklepach. Wobec tego, zgodnie z zasadą obecną w prawie polskim - co nie jest wyraźnie zabronione przez prawo, jest dozwolone - jednostka ma swobodę działania. Teoretycznie sklep może wprowadzić taki zakaz, ale nie ma podstaw, aby mógł go wyegzekwować, gdyż sklep jest miejscem publicznym i właściciel nie ma takiej swobody ustanawiania reguł jak w przypadku przestrzeni prywatnej. Prawo konsumenta do własności urządzenia za pomocą którego może zrobić zdjęcie (aparat, smartfon), nie może być naruszone w żaden sposób przez sprzedawcę. To samo dotyczy usług i gastronomii. Oglądaj kanał Audyt Obywatelski. On Cię wyedukuje. :):):)
ja to wam wszystkim tych babc zazdroszcze, bo moja nigdy nie gotowala, a jak cos robila to smakowalo to jak gowno okropne i nigdy nie dalo sie nic u niej zjesc bez odruchu wymiotnego, a potem sie dziwila czemu wnuki nie chca jesc u niej nic albo przychodza ze swoim jedzeniem
8:54 Ten WZROK sprawia iż zdecydowanie nigdy nie zajrzę bezpośrednio do IKEA... Natomiast bodajże w gruzji nie mamy tych sklepów dotychczas... Zdaję mi się przynajmniej სავარაუდოდ
po raz chyba pierwszy widzę Wojka pewnego siebie, ze swoimi poglądami, ba!- w opozycji do opinii Książula. Mega fajnie Cię widzieć w takiej wersji. Dla mnie medalion z IKEA + frytki z z sosem czosnkowym to jest sztos. Na szczęście do IKEA w Poznaniu mam plus minus 600 metrów wiec jem często ;)
Wojtaka już się lepie ogląda książulo jakiś taki wypalony znudzony i to nie jedyny odcinek . Dwa to niewiem czy kontent jedzenia już wszędzie mi się podoba :/ jednak kebaby to było coś . Za niedługo będzie testował tornistry do szkoły .
Na początku oglądałam wszystko a później Wojka przewijałam bo mówił to co już było powiedziane, jak na klasówkach kiedy babka kazała opisać coś swoimi słowami XD , w tym odcinku wyszedł spoko
W ikea są dwie restauracje niezależne. Jest restauracja dla klientów, w której testujecie właśnie jedzenie, ale jest też druga restauracja dla pracowników Ikea, gdzie serwowane są codziennie inne potrawy, jest wybór mięs, ryb, zup, sałatek, dodatków, owoców i ciast, Koszt takiego pracowniczego ful obiadu to 5 zł. Oczywiście jest to dofinansowywane przez Ikea . Ciekawy jestem i moi koledzy, jaką notę postawilibyście tej części restauracji przeznaczonej stricto dla pracowników. I czy dyrekcja Ikea zgodziłaby się na zaproszenie Was do zamkniętej części dla pracowników . Biorąc pod uwagę sporą ilość sklepów Ikea w Polsce, dotyczy to dość dużej grupy ludzi (pracujących w Ikea w skali kraju). Spróbujecie ? 🙂
Akurat w tej Ikei gdzie testowali jedzenia ja pracowałem jako stróż. Z mojej obserwacji wynika że pracownik dostaje to samo co klient tylko taniej. Więc różnicy nie było poza samą ceną
Raz na jakiś czas jadam w Ikei, myślę że wyjdzie z 2 razy do roku. I kurde... Chyba nigdy się nie zawiodłem, a w pojedynczych przypadkach smakuje mi to bardziej niż jedzenie w niektórych tańszych restauracjach, naprawdę warto tam jeść.
Widzę, że nie ma dużo ludzi. W Ikea Łódź w weekend nie szło sie dopchać do lady z jedzeniem, a zanim doszedłeś do kasy wszystko było zimne. Do tego na sali nie było gdzie usiąść (nie mówiąc już o takiej ilości jedzenia jak zamówiliście - potrzebny wolny "mega" stolik). Co do Hot-Dogów to jak pamiętam - owszem były tanie, ale mieściły się w dłoni (a nie mam łap jak troll jaskiniowy). Dodam, że to było parę lat temu (może wtedy ceny były bardziej zachęcające stąd taki tłok).
Pamiętam jak kiedyś jeździłem z rodzicami do Ikei na zakupy. Byliśmy tam z pół dnia i zawsze na koniec jedliśmy w ich bufecie. Dobre jedzenie na prawde mi smakowało, pamiętam jeszcze takie dobre ciastko zrobione z Daimów, albo sałatkę z krewetkai z cytryną zajebista była
Kiedyś w ikei jedzenie było takim dodatkiem do zakupów. Pół dni między półkami, a w międzyczasie szybkie tanie jedzonko. A ostatnimi czasy ludzie zaczęli do ikei jeździć żeby jeść i przestało się do ikei z tamtymi cenami opłacać
zawsze sie zastanawiałem co mają do ukrycia ci co nie pozwalają nagrywać w handlowo usługowym miejscu , czyli strach w takich miejscach coś kupić a jeszcze większy coś zjeść wychodziło by na to
Główny powód jest taki, że ludzie nie chcą być nagrywani - tak po prostu a dwa na świecie jest co raz więcej yutuberów którzy recenzują wszystko i nic. Są to osoby ktore nie potrafią się dobrze wysłowić i nie znają się na jedzeniu a pójdą do dobrej restauracji i zaniżą jej ocenę bo im się nudzi.
Ogóry wyglądają najlepiej. Pewnie Was zaskoczę ale nigdy nie jadłam w Ikei. Oddzielam po prostu zakupy od wizyt w knajpkach . Co do placków ziemniaczanych- jem zawsze w wersji pikantnej, z sosem tatarskim, grzybowym, kwaśną śmietaną lub samodzielnie. Nie cierpię na słodko- z cukrem albo dżemem, choć tak też się je w rodzinnym domu serwowało.
Co kraj to inne „szwedzkie klopsiki”. Miałam okazje jeść w dwóch miejscach i różnica wyczuwalna. Co nie zmienia faktu ze jak na standardy sklepowe to wszystko do zjedzenia. Jak będziesz miał okazje to spróbuj tez w innym kraju dla porównania 😊
W szwecji i danii sa dokladnie takie same klopsiki. Smakują identycznie. Ikeowe bufety to taki mcdonalds, nie ma szansy, zeby jakakolwiek roznice tam poczuc w klasyku jak klopsiki ;)
@@ice-man3563 mieszkam w Szwecji i "klopsy" na które mówi się tutaj köttbullar smakują inaczej a zależy to od marki kupisz tańsze są gorsze a droższe lepsze najczęściej tak jest
Znalazłam Was niedawno i … oglądam z zaciekawieniem i uśmiechem na twarzy 🤪 Super relacje , ciekawie prowadzone na luzie, dialogi miedzy Wami śmieszne i zabawne 👍 Jednym słowem super 👍
Mam wrażenie, że nie bierzesz pod uwagę tego jako całość, a to źle. Wyobraź sobie obiad z kawą (kawa za 1zł) i teraz spójrz na cenę ogólną posiłku i idź do jakiejkolwiek innej restauracji. W IKEA mam 100% szans ze coś zjem, a cena jest powalająco niska za całość.
@@a.promyczek przecież z Puttgarden jest prom do Danii i to jest wgl nie po drodze - z Polski masz 4 linie promowe do Szwecji 4 różnych armatorów (Świnoujscie i Trójmiasto)
@Książulo , niestety nie zgodzę się co do ogórka małosolnego,z domowym smalcem ze skwarkami i jabłkiem,na świeżym pieczywie jako dodatek do wysokoprocentowej,dobrze schłodzonej,"substancji";) ...Poezja. Pozdrawiam.
Myślę sobie, Książulo kłamie. Od tych kebabów w głowie pewnie się poprzewracało. Biorę zatem konkubinę i idziemy na romantyczną kolację, gdzie? No do Ikei oczywiście. Devolajki się zepsuły i to fest, papka. Jeszcze jakiś czas temu były pyszne. Medalion faktycznie wszedł bardzo dobrze, wzięliśmy jeszcze placki z serem, były dobre i sałatkę z krewetkami, dupy nie urwały. Na koniec hot dog, uwaga z ogórkiem i cebulką 4.5zł! Dobrego upodliła się parówka. Szkoda tamtych smaków, co były kiedyś.
Klopsy ostatni raz jadłem gdzieś 10 lat temu, chyba pozostawię sobie wspomnienia z tamtym smakiem😎 meble zresztą też słabe, robione z prasowanego ryżu 🤣 o ile dobrze pamiętam to w składzie klopsów kiedyś był jeszcze indyk
Z smakami dzieciństwa tak już jest. Jako dziecko ( rocznik 76) w drodze z pracy kupowałam rogala i potem jadłam posmarowany masłem z grubą solą i popijałam czerwona oranżada. Jakiś czas temu spróbowałam powtórzyć i to był błąd 😉
Najlepsze meatballs ever ! Co prawda jadłam tylko w uk bo tam mieszkałam 15 lat ale zawsze jak były zakupy w Ikea to meatballs bylo zawsze . Powiem tak , od 2 lat mieszkam w Tunezji , zachciało mi się takich pulpecików z ikei pewnego dnia ( w Tunezji nie ma ikei) więc weszłam na stronie ikei i tam jest podany przepis na meatballs z sosem ( optymalnie ) , niedzielny obiadek wjechał , pycha 😅
Hmmm🤔 W Ikea zjesz lepiej jak w McDonaldzie, wybor dan tez jest wiekszy. Niestety w obu wysoko przetworzone jedzenie… Jak kto lubi. Ja dzis wpadam do Ikea tylko Po swieczki, moje ulubione to te o zapachu ognia i owocow lesnych…😉
Jakiś czas temu byłam pierwszy raz w Ikei w UK. To jak paskudne były tam klopsiki i hot dog ciężko opisać. A podobnie jak Książulo uznawałam te duo za ikoniczne i prawdopodobnie nie za wiele się różniące w krajach Europejskich, zwłaszcza że w sklepiku można nabyć wór klopsów bez problemu. Niestety posmak starego tłuszczu i pasztetówy to była jakaś tragedia. Obawiam się, że skład klopsów musiał być w jakiś sposób zmieniony od czasów naszego dzieciństwa.
Chciałabym tylko dodać, że są dwa rodzaje vege klopsików w Ikei - stare, „wegańskie”, w których czuć kawałki warzyw i nie są mielonką, podawane zazwyczaj z kaszą i jakiś ragoût oraz nowe „roślinne”, udające mięsne, które wziąłeś Ty. Polecam te pierwsze😊
@@klaudiakuakowska9553 ragu i ragoût to to samo 🤭 Piszę się poprawnie ragoût, czyta się ragu. Chodzi ci pewnie o ragú bolognese, które jest po prostu odmianą ragu jak każda inna. W zasadzie nawet bigos jest formą ragu. W każdym razie ragu nigdy nie jest wegańskie, bo jest przygotowywane na zasmażce, która bez tłuszczu zwierzęcego nie jest możliwa do przygotowania. Może być wegeteriańskie (np. leczo), ale na pewno nie wegańskie.
Ksiazulo zapraszam do Hrubieszowa najdalej na wschód wysuniętego miasta w Polsce kultowe zapiekanki u szkaleja znane od przeszlo 40lat, lody u bazylka 50letnia tradycja, metrowe zapiekanki z magistratu, pizzeria margos również znana ze specjalnych pizz i hamburgerów i kilka innych ciekawych miejsc...byłeś w Biłgoraju byłeś w Zamościu także rzut beretem Hrubieszów! Naprawdę warto!
5 lat temu pracowałem w makro w Krakowie. Dowoziliśmy min. parówki do hotdogów do Ikea, zdziwiłem się, ale to były te najtańsze parówki dostępne w makro.
Małosolne najlepsze, takie połączenie smaku surowych ogórków ze smakiem kiszonych, a o tym kwaśnym gównie jakim są konserwowe, to mi już nawet lepiej nie wspominaj.
mmm placki ziemniaczane z cukrem i śmietanką ale taką bardziej kwaśną. Piękna kompozycja smaku. Szczególnie jak jeszcze placki są dosyć ciepłe i i cukier się na nich lekko rozpuszcza w śmietanie. Palce lizać.
Szczerze, to chyba trzeba zrobić odcinki "sprawdzam po wizycie Książulo" nagrywane z ukrycia, i sprawdzanie czy kamera miała wpływ na wielkość czy nie 😉
W Ikei to raczej nie ma czego sprawdzać. Szkoda tylko, że tymi porcjami to człowiek najada się na 20 minut i potem znów jest głodny. Cokolwiek bym nie zjadł - de volaille czy ryba, zawsze z frytkami bo porcja frytek jest duża a i tak zanim wypiję kawę to już jestem z powrotem głodny. Cena wydaje się znośna - 24 zł to dziś żaden pieniądz, niestety wizyta rodziną 2+2 to luźne 90 zł. I problem jest w tym, że tylko dzieci są jako tako najedzone.
Jedziesz na zakupy, spędzasz w ikea lekko pół dnia... jedzenie w ikea to pomysł igla, nie latasz szukasz po mieście kaj zjeść tylko na miejscu. Jadłem 2x tam i za każdym razem polecę. Cena nie ma dramatu akurat a wszystko jest w miarę dobre albo dobre. Jak dla mnie miejsce na plus... wiadomo nie żeby specjalnie jechać ale przy okazji każdy będzie miał coś dla siebie za rozsądne pieniądze.
btw. jumpscare z gesslerowa xd 7:22 a co do bezmięsnych rzeczy to geenralnie jak sie bazuje swoje dania wokol miesa i sera i innych rzeczy z kazeina to kubki smakowe sa stepione, polecma zrobic eksperyment i tam z 2-3 tygodnie nie jesc niczego odzwierzecego i powtorzyc eksperyment.
Ja trochę nie rozumiem fenomenu żarcia w ikea, wszystko lub prawie wszystko jest płaskie, klopsów to ja nie lubię może dlatego, że robię w domu prawdziwe XD. Tak jak mówisz to jest pasztet glut z mięsa albo glut z sojowy. Placki ziemniaczane to zwykły proszek i tak czuć ziemniakiem ale do mnie nie przemawia. Zupy chyba wszystkie jakie dają rozwodnione i udelakocone jak dla przedszkolaka. Frytki ja nie wiem parują? ani razu nie miałem chrupkich, to zwykłe mrożeniaki i jak wystygną to tak wali trocinami i zbrylonym tłuszczem, który jest nawet w środku frytki. Ten medalion to dostaliście chyba niezły próbowałem kilka razy i dla mnie to wiór, gdyby nie ten sos (pieczeniowy typu knorr) to bym nie zjadł.
Jestem wege i raz kupiłem klopsy wege w ikea😅 uważam ze są obrzydliwe i nie rozumiem fenomenu😂 ale to moze ci poje****ni wegetarianie tak maja😂 Uważam ze jedzenie w Ikea kiedyś było tanie i słabe, a teraz jest tylko słabe.
IKEA ma po prostu stolowke pracownicza, ktora jest tez otwarta dla ludzi - pracownicy tam maja jakies mega znizki, maja prace zmianowa na magazynie itp. wiec dostaja szame na miejscu.
Ja pracuje w IKEI. My mamy podawane inne jedzenie niż te dla klientów, bo ile by można jesc to samo 😅 Ale jak sie ma ochotę to można poprosić aby przynieśli cos ze strony sklepu.
Książulo Wy tak się szlajacie po tej Polsce a jakbyście kiedyś przejeżdżali przez Przasnysz (wcale nie tak daleko od Wawy) to zapraszam. Kebabów jak w Moskwie rakiet. Na pewno więcej niż w Wielbarku 🤪 także będziesz miał co oceniać. Aż jestem ciekaw jak to wypada na tle "ogólnopolskim". Ciekawostka: w jednym z nich sam burmistrz kręcił placki 🤜🤛
Placki na słodko też lubię, ale moje ulubione to z gulaszem. Różnie się nazywają, ,,jadło niedźwiedzia", placki z gulaszem węgierskim, czy te po zbójnicku (tylko chyba te różnią się jeszcze tym, że jest na nich ser).
Nie. Po raz pierwszy sie wlasnie nie zgadzam, bo małosolne ale dobrze zrobione to jest poezja. Dobry małosolny ogórek to jest coś takiego czym zagryziesz wódkę, zjesz po pracy, zjesz w nocy......
Nie zgodzę się mocno w kwestii cen. Uważam że 5 zł za dyniową, 3 zł za placek ziemnieaczny lub 24 zł za drugie danie ( tj devolay) nie jest absolutnie wygórowaną ceną. Zwłaszcza, że jak sami mówicie większość dań broni się jako tako smakiem. W wielu barach mlecznych są gorsze produkty we wcale nie takich "melcznych" cenach. Mam wrażenie, że nie tylko w tym filmie, ale w wielu innych można mocno dyskutować z kwestią Waszej oceny czy coś jest tanie, drogie czy w normalnej cenie. Poza tym bardzo fajny montaż odcinka.
tu nie chodzi czy to jest wygórowana cena w stosunku do konkurencji .... tylko takie miejsca kojarzą się z młodszych lat że ceny były po kosztach znacznie taniej niż najtańsze miejsca na mieście. Jak ceny są rynkowe to już można narzekać i szukać alternatyw
@@kruczekpl4252 skojarzenia z młodszych lat nie mają nic wspólnego z dzisiejszą rzeczywistością, Ikea nie ma bezpośredniej konkurencji. Nie porównując nawet do baru mlecznego, który wprost kojarzy się z niskimi cenami to dalej jest tanio na dzisiejsze standardy.
Kiedyś w ich klopsikach była konina i stąd chyba ta zmiana smaku którą też zauważyłem.Ale jak się ludzie dowiedzieli i zaczęli pultać to zmienili receptury.
Łosoś, ze startą marchewka i porą. ..wszystko do piekarnika na 20-30minit w foli aluminiowej....wcześniej trzeba zrobić sos czosnkowy(dzień wczesniej) A później powiedz ze dalej nie lubisz łososia:) Pozdrawiam!
U mnie je się placki ziemniaczane z rozrobionym białym serem czyli śmietana, szczypiorek i rzodkiewki i oczywiście sól i pieprz wiem że dla wielu osób to dziwne ale dla mnie pyszne.
Ja też byłam wielką fanką tych klopsików, szczególnie z tym sosem. I mimo, że nie lubię połączenia słonego i słodkiego, to ten dżemik do tego byl nawet dobry. I co do klopsików zdania nie zmieniłam, nadal je uwielbiam. Ale ponieważ zawsze brałam z frytkami, postanowiłam raz wziąć puree do posmakowania. I to był błąd. Dla mnie to puree było jednym z najgorszych puree jakie kiedykolwiek jadłam, może nawet najgorsze (bo raz jeszcze też z jakiejś knajpy trafiły się okropne i gumiaste puree)
Hahaha.. Ja lubie sernik i szarlotke z deserow. Ja tez sie zawiodlam na tych klopsikach ale Salmon jest smaczny. Na plyndze to do Poznania przyjedzcie. Dziekuje bardzo za ciekawy odcinek. Pozdrawiam
Aż z ciekawości zapytałam mojej mamy ktora kope lat pracuje w Ikea na targówku, czy to moze nie jest właśnie tam, jak sie okazało to tak haha mama poznała po znajomych kucharzach i zaczeła mi wymieniać: ooo to paweł - ile lat on tu pracuje, to ta gośka o ktorej ci ostatnio mówiłam XDDDDD ja to sie w tym Ikea wychowałam to mama zawsze zdawała mi pare drobniaków i mowila zebym poszla kupić sobie hod doga, a potem na restauracje pracowniczą naa frytki - świetne wspomnienia. pozdro
Chłopaki a może odwiedzicie Kudowę-Zdrój i "Uliczny Burger"? Bardzo dobre burgery, jeśli pobije się rekord burgera 1700gr to jest on za darmo. Pozdrawiam
de volaille zawsze mieli normalnie rozbijane i były mega spoko, ostatnio właśnie się zdziwiłem że teraz jest z mielonki i kompletnie przez to gorszy. Za to sos ciemny zajebisty nadal
Pracowałem kiedyś w IKEA przy M1 w Warszawie (jakieś 10 lat temu) . Całe jedzenie przyjeżdżało w gotowej formie ze Szwecji. Nawet jajecznica przyjeżdżała w chłodni już w formie jajecznicy. Nikt kto ma 3 szare komórki i pracuje/pracował w IKEA tam nie zje nic z własnej woli.
@ksiazulo Wydaję mi się, że klopsy zawsze takie były . Tylko teraz masz zbyt duże doświadczenie, znasz po prostu inne smaki te lepsze. A co do hot dogow próbowałem raz jakieś 5 lat temu.. I nigdy więcej ^^ Więc dziwi mnie, że nie wspomniałeś o złym doświadczeniu z hot dogami równiez :D
Mój kanał nadawczy dla największych smakołyszów 👉 ig.me/j/AbaOFYFOFPVavVdl/
Siema
Meble IKEA,nie polecam
francuski piesek sie zrobil z ksiezula ze mu klopsiki z ikei nie smakujom
Po najniższej linii oporu ten odcinek. To tak jakby pójść do macka i gadać o oczywsitościach. Ale przynajmniej nie gadasz co chwile "kraftowy" ale niestety ciągle "może chrupnąć" Kogo to qwa obchodzi czy chrupie czy nie by o tym gadać co 2 minuty
JAK CI SIE NIE PODOBA TO NIE OGLĄDAJ @@covengarden
To jest piękny kontent, nie jakieś dramy tylko czy warto zjeść w Ikei
Polski YT właśnie taki kiedyś był a teraz z roku na rok coraz gorzej
@@eSUBA94polski YT kiedyś był całkiem inny nie było łażenia i testowania w różnych miejscówkach tylko były przeróbki, mixy jutuba, kapitan bomba i inne kartony, nagrywanie żuli, odpały typu pan Paweł, jestem hardkorem, dobry mudźin i inne legendarne filmy
xd
@@zenonzenkowski1465koc! Weź koc! Kocem to tylko zgasisz!
@@zenonzenkowski1465 chodziło mi o filmy z zajawki i pasji a dzisiaj się robi sztuczne dymy i afery bo na tym jest największa kasa i najwięcej wyświetleń, opłaca się z kimś mieć dramę i 5 lat się tym z kimś napieprzać
Jako osoba pracująca na foodzie w ikeii zapewniam was ze są tacy klienci co przychodzą tu na obiad każdego dnia albo co drugi, trzeci dzień. Tak, że klopsy, a przede wszystkim obietnica taniego posiłku trzyma za serca wielu
Kiedyś były lepsze dania. Pamiętam pierożki i golonkę.
@@PROGRAMWIEDZYSPOLECZNEJ kaczka jest top. Tak naprawdę tylko na kaczuszkę bym przyszła jako klient
Ja znam jeszcze lepszych agentów, którzy przychodzą do Ikei, aby kupować meble.
dewolaj ❤
Najlepszy łosoś jakiego jadłam to w IKEA właśnie 🙈 klopsiki też bardzo lubię 😍
w ikei to powinno się dostawać produkty i przepis jak to przygotować , oczywiście w kuchni którą sam złożysz ;)
Zestawy do hotdogow kupisz i kuchnie też 😂
Oni dostają wszystko gotowe, tylko do podgrzania, do tego stopnia że nawet pomidory maja pokrojone w kawałki w workach, sosy z prochu, jajko z butelki etc szkoda kasy
Zanim ową kuchnię byś złożył, to produkty zdołałyby już dwukrotnie uzyskać status przeterminowania
@@damiankrawczuk87możliwe, ale pomidory na pewno nie są wcześniej pokrojone bo by się zepsuły. A nawet gdyby się nie zepsuły to straciłyby cały smak.
@@GiedyminasSavickas pracowałem w ikea 10 lat, wiem co widziałem 😉
1:23 UOKiK stwierdził jednoznacznie, że nie ma przepisów, które zakazywałyby robienia zdjęć w sklepach. Wobec tego, zgodnie z zasadą obecną w prawie polskim - co nie jest wyraźnie zabronione przez prawo, jest dozwolone - jednostka ma swobodę działania. Teoretycznie sklep może wprowadzić taki zakaz, ale nie ma podstaw, aby mógł go wyegzekwować, gdyż sklep jest miejscem publicznym i właściciel nie ma takiej swobody ustanawiania reguł jak w przypadku przestrzeni prywatnej. Prawo konsumenta do własności urządzenia za pomocą którego może zrobić zdjęcie (aparat, smartfon), nie może być naruszone w żaden sposób przez sprzedawcę. To samo dotyczy usług i gastronomii. Oglądaj kanał Audyt Obywatelski. On Cię wyedukuje. :):):)
Myślę że tu bardziej chodzi o pracowników, którzy niekoniecznie chcielibyście być nagrywani/fotografowani
Urocze jest to, jak często i z jakim sentymentem Pan Książulo wspomina dania swojej Babci. U Babci zawsze wszystko najlepiej smakowało ❤
U mojej kochanej Mamy wszystko było najlepsze.
ja to wam wszystkim tych babc zazdroszcze, bo moja nigdy nie gotowala, a jak cos robila to smakowalo to jak gowno okropne i nigdy nie dalo sie nic u niej zjesc bez odruchu wymiotnego, a potem sie dziwila czemu wnuki nie chca jesc u niej nic albo przychodza ze swoim jedzeniem
@@zieniasekTwoja babcia musiała być przez Was adoptowana, bo to aż niemożliwe...
Ja wspominam owoce z drzew na podwórku moich dziadków.
8:54 Ten WZROK sprawia iż zdecydowanie nigdy nie zajrzę bezpośrednio do IKEA... Natomiast bodajże w gruzji nie mamy tych sklepów dotychczas... Zdaję mi się przynajmniej სავარაუდოდ
po raz chyba pierwszy widzę Wojka pewnego siebie, ze swoimi poglądami, ba!- w opozycji do opinii Książula. Mega fajnie Cię widzieć w takiej wersji. Dla mnie medalion z IKEA + frytki z z sosem czosnkowym to jest sztos. Na szczęście do IKEA w Poznaniu mam plus minus 600 metrów wiec jem często ;)
Wojtaka już się lepie ogląda książulo jakiś taki wypalony znudzony i to nie jedyny odcinek . Dwa to niewiem czy kontent jedzenia już wszędzie mi się podoba :/ jednak kebaby to było coś . Za niedługo będzie testował tornistry do szkoły .
Na początku oglądałam wszystko a później Wojka przewijałam bo mówił to co już było powiedziane, jak na klasówkach kiedy babka kazała opisać coś swoimi słowami XD , w tym odcinku wyszedł spoko
Wczoraj byłem. Normalnie hotdogi mięsne wróciły. Legancko
a ty jeszcze nie w USA? 😂
@@_Omen_619 Zamówił na dowóz xD
@@_Omen_619 przeciez oni wstawiaja filmy nagrane x czasu wczesniej zeby miec kontent na zapas
@@fizylier8462 no ale komentarz jebnął godzine temu xD
@@maxus1219😂
W ikea są dwie restauracje niezależne. Jest restauracja dla klientów, w której testujecie właśnie jedzenie, ale jest też druga restauracja dla pracowników Ikea, gdzie serwowane są codziennie inne potrawy, jest wybór mięs, ryb, zup, sałatek, dodatków, owoców i ciast, Koszt takiego pracowniczego ful obiadu to 5 zł. Oczywiście jest to dofinansowywane przez Ikea . Ciekawy jestem i moi koledzy, jaką notę postawilibyście tej części restauracji przeznaczonej stricto dla pracowników. I czy dyrekcja Ikea zgodziłaby się na zaproszenie Was do zamkniętej części dla pracowników . Biorąc pod uwagę sporą ilość sklepów Ikea w Polsce, dotyczy to dość dużej grupy ludzi (pracujących w Ikea w skali kraju). Spróbujecie ? 🙂
Akurat w tej Ikei gdzie testowali jedzenia ja pracowałem jako stróż.
Z mojej obserwacji wynika że pracownik dostaje to samo co klient tylko taniej. Więc różnicy nie było poza samą ceną
Raz na jakiś czas jadam w Ikei, myślę że wyjdzie z 2 razy do roku. I kurde... Chyba nigdy się nie zawiodłem, a w pojedynczych przypadkach smakuje mi to bardziej niż jedzenie w niektórych tańszych restauracjach, naprawdę warto tam jeść.
Widzę, że nie ma dużo ludzi.
W Ikea Łódź w weekend nie szło sie dopchać do lady z jedzeniem, a zanim doszedłeś do kasy wszystko było zimne.
Do tego na sali nie było gdzie usiąść (nie mówiąc już o takiej ilości jedzenia jak zamówiliście - potrzebny wolny "mega" stolik).
Co do Hot-Dogów to jak pamiętam - owszem były tanie, ale mieściły się w dłoni (a nie mam łap jak troll jaskiniowy).
Dodam, że to było parę lat temu (może wtedy ceny były bardziej zachęcające stąd taki tłok).
Ale się tej scenki z Magdą Gessler przstraszylem, tak mi huknęło w uszy
no ja też xD
Myslalam ze tylko mi 😂😂😂😂
Same xD
7:20 Ta przebitka z Geslerową w trybie supersajanina mega 😂😂
Gdy się ogląda wasze odcinki, zapomina się o problemach w świecie w jakim żyjemy XD
ich odcinki sa jedym z tych problemow 😂
Jest taki bar mleczny Rumcajs w nowym targu, i ogólnie bardzo polecam bo jest dużo jedzenia, tanio i dobre, więc może tam pojedziesz
Rumcajs jest najlepszy❤ przepyszne jedzenie i świetna obsługa
Pamiętam jak kiedyś jeździłem z rodzicami do Ikei na zakupy. Byliśmy tam z pół dnia i zawsze na koniec jedliśmy w ich bufecie. Dobre jedzenie na prawde mi smakowało, pamiętam jeszcze takie dobre ciastko zrobione z Daimów, albo sałatkę z krewetkai z cytryną zajebista była
dalej sa
Nie pamiętam żeby kiedykolwiek w Ikei można było zamówić jedzenie :(
Ooo, ta sałatka z krewetkami i sosem tysiąca wysp to było coś
Kiedyś w ikei jedzenie było takim dodatkiem do zakupów. Pół dni między półkami, a w międzyczasie szybkie tanie jedzonko. A ostatnimi czasy ludzie zaczęli do ikei jeździć żeby jeść i przestało się do ikei z tamtymi cenami opłacać
11:10 galerianki? Jak można komuś łapy do talerza wkładać? Patologia.
Ikeanki
Na galerze to one powinny zapierdalać do końca swoich dni przykute jajowodami do kręcących się szpadli w wodzie kurwa jego mać.
zawsze sie zastanawiałem co mają do ukrycia ci co nie pozwalają nagrywać w handlowo usługowym miejscu , czyli strach w takich miejscach coś kupić a jeszcze większy coś zjeść wychodziło by na to
Marywilska to może co najwyżej ukryć kilkunastu nielegalnych wietnamców, którzy mają papiery po pradziadkach xD
Główny powód jest taki, że ludzie nie chcą być nagrywani - tak po prostu a dwa na świecie jest co raz więcej yutuberów którzy recenzują wszystko i nic. Są to osoby ktore nie potrafią się dobrze wysłowić i nie znają się na jedzeniu a pójdą do dobrej restauracji i zaniżą jej ocenę bo im się nudzi.
Ogóry wyglądają najlepiej. Pewnie Was zaskoczę ale nigdy nie jadłam w Ikei. Oddzielam po prostu zakupy od wizyt w knajpkach . Co do placków ziemniaczanych- jem zawsze w wersji pikantnej, z sosem tatarskim, grzybowym, kwaśną śmietaną lub samodzielnie. Nie cierpię na słodko- z cukrem albo dżemem, choć tak też się je w rodzinnym domu serwowało.
Co kraj to inne „szwedzkie klopsiki”. Miałam okazje jeść w dwóch miejscach i różnica wyczuwalna.
Co nie zmienia faktu ze jak na standardy sklepowe to wszystko do zjedzenia. Jak będziesz miał okazje to spróbuj tez w innym kraju dla porównania 😊
W szwecji i danii sa dokladnie takie same klopsiki. Smakują identycznie. Ikeowe bufety to taki mcdonalds, nie ma szansy, zeby jakakolwiek roznice tam poczuc w klasyku jak klopsiki ;)
@@ice-man3563 mieszkam w Szwecji i "klopsy" na które mówi się tutaj köttbullar smakują inaczej a zależy to od marki kupisz tańsze są gorsze a droższe lepsze najczęściej tak jest
Znalazłam Was niedawno i … oglądam z zaciekawieniem i uśmiechem na twarzy 🤪 Super relacje , ciekawie prowadzone na luzie, dialogi miedzy Wami śmieszne i zabawne 👍 Jednym słowem super 👍
Widać prawdziwą miłość, przez żołądek do serca ❤
Mam wrażenie, że nie bierzesz pod uwagę tego jako całość, a to źle. Wyobraź sobie obiad z kawą (kawa za 1zł) i teraz spójrz na cenę ogólną posiłku i idź do jakiejkolwiek innej restauracji. W IKEA mam 100% szans ze coś zjem, a cena jest powalająco niska za całość.
Musicie teraz do Szwecji przyjechać i porównać ❤
Podbijam
A po drodze test żarcia na promach xD
@@Lukasz77747na promie do szwecji z puttgarden to nawet nie zdążą zjesc
@@a.promyczek przecież z Puttgarden jest prom do Danii i to jest wgl nie po drodze - z Polski masz 4 linie promowe do Szwecji 4 różnych armatorów (Świnoujscie i Trójmiasto)
@Książulo , niestety nie zgodzę się co do ogórka małosolnego,z domowym smalcem ze skwarkami i jabłkiem,na świeżym pieczywie jako dodatek do wysokoprocentowej,dobrze schłodzonej,"substancji";) ...Poezja.
Pozdrawiam.
Placki ziemniaczane z cukrem....smak dziecinstwa:)
nom nom, i ze śmietankom, omnomnom
Ble
Myślę sobie, Książulo kłamie. Od tych kebabów w głowie pewnie się poprzewracało. Biorę zatem konkubinę i idziemy na romantyczną kolację, gdzie? No do Ikei oczywiście. Devolajki się zepsuły i to fest, papka. Jeszcze jakiś czas temu były pyszne. Medalion faktycznie wszedł bardzo dobrze, wzięliśmy jeszcze placki z serem, były dobre i sałatkę z krewetkami, dupy nie urwały. Na koniec hot dog, uwaga z ogórkiem i cebulką 4.5zł! Dobrego upodliła się parówka. Szkoda tamtych smaków, co były kiedyś.
Już sam nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłem w ikei, ale patrząc na ten filmik raczej nie będę się śpieszył z odświeżeniem smaków.
Klopsy ostatni raz jadłem gdzieś 10 lat temu, chyba pozostawię sobie wspomnienia z tamtym smakiem😎 meble zresztą też słabe, robione z prasowanego ryżu 🤣 o ile dobrze pamiętam to w składzie klopsów kiedyś był jeszcze indyk
Co to za laski co z łapami do talerza lecą XDDD
Z smakami dzieciństwa tak już jest. Jako dziecko ( rocznik 76) w drodze z pracy kupowałam rogala i potem jadłam posmarowany masłem z grubą solą i popijałam czerwona oranżada. Jakiś czas temu spróbowałam powtórzyć i to był błąd 😉
Jak to "jako dziecko w drodze z pracy"?
Ojej no pewnie ze szkoły, nie trudno sie domyślić, że z przyzwyczajenia napisała.
Może już jako dziecko pracowała. Różnie ludzie się rozwijają. Jak jadła rogale z masłem i oranżadą to różnie to bywa.
Najlepsze meatballs ever ! Co prawda jadłam tylko w uk bo tam mieszkałam 15 lat ale zawsze jak były zakupy w Ikea to meatballs bylo zawsze . Powiem tak , od 2 lat mieszkam w Tunezji , zachciało mi się takich pulpecików z ikei pewnego dnia ( w Tunezji nie ma ikei) więc weszłam na stronie ikei i tam jest podany przepis na meatballs z sosem ( optymalnie ) , niedzielny obiadek wjechał , pycha 😅
Najlepiej jeść w IKEA, a meble kupować w McDonald's.
Najlepiej to zniknij z UA-cam, bo wkurzasz oko.
Słuszna uwaga 🤭
a robic nima komu🤣🤣🤣🤣
Hmmm🤔 W Ikea zjesz lepiej jak w McDonaldzie, wybor dan tez jest wiekszy. Niestety w obu wysoko przetworzone jedzenie… Jak kto lubi.
Ja dzis wpadam do Ikea tylko Po swieczki, moje ulubione to te o zapachu ognia i owocow lesnych…😉
Jakiś czas temu byłam pierwszy raz w Ikei w UK. To jak paskudne były tam klopsiki i hot dog ciężko opisać. A podobnie jak Książulo uznawałam te duo za ikoniczne i prawdopodobnie nie za wiele się różniące w krajach Europejskich, zwłaszcza że w sklepiku można nabyć wór klopsów bez problemu. Niestety posmak starego tłuszczu i pasztetówy to była jakaś tragedia. Obawiam się, że skład klopsów musiał być w jakiś sposób zmieniony od czasów naszego dzieciństwa.
Jakosc klopsików rzeczywiscie padla tak po pandemii, dawniej byly lepsze. Hot dogi tak samo, teraz to ostatni wybór...
Chciałabym tylko dodać, że są dwa rodzaje vege klopsików w Ikei - stare, „wegańskie”, w których czuć kawałki warzyw i nie są mielonką, podawane zazwyczaj z kaszą i jakiś ragoût oraz nowe „roślinne”, udające mięsne, które wziąłeś Ty. Polecam te pierwsze😊
Ja wolę te drugie z białka grochu. Bardziej przypominają te mięsne.
>wegańskie
>ragu
wybierz jedno.
@@de_iureRagu a ragout to różnica. To drugie może być warzywne jak najbardziej.
o, a ja właśnie zdecydowanie wolę te nowe roślinne, od wege. tak samo mam z hot dogami. :)
@@klaudiakuakowska9553 ragu i ragoût to to samo 🤭
Piszę się poprawnie ragoût, czyta się ragu. Chodzi ci pewnie o ragú bolognese, które jest po prostu odmianą ragu jak każda inna. W zasadzie nawet bigos jest formą ragu. W każdym razie ragu nigdy nie jest wegańskie, bo jest przygotowywane na zasmażce, która bez tłuszczu zwierzęcego nie jest możliwa do przygotowania. Może być wegeteriańskie (np. leczo), ale na pewno nie wegańskie.
Ksiazulo zapraszam do Hrubieszowa najdalej na wschód wysuniętego miasta w Polsce kultowe zapiekanki u szkaleja znane od przeszlo 40lat, lody u bazylka 50letnia tradycja, metrowe zapiekanki z magistratu, pizzeria margos również znana ze specjalnych pizz i hamburgerów i kilka innych ciekawych miejsc...byłeś w Biłgoraju byłeś w Zamościu także rzut beretem Hrubieszów! Naprawdę warto!
wstawiaj odcinki w takich godzinach, byloby idealnie
Dokładnie BIOTAD PLUS team💪
Fajnie byłoby zobaczyć przebitki z tych wyjazdów, które wspominacie w filmie np. z poprzedniego roku.
5 lat temu pracowałem w makro w Krakowie. Dowoziliśmy min. parówki do hotdogów do Ikea, zdziwiłem się, ale to były te najtańsze parówki dostępne w makro.
11:33 Tak, w 100%, walic te małosolne ogórasy, kiszone/konserwowe TOP
Małosolne najlepsze, takie połączenie smaku surowych ogórków ze smakiem kiszonych, a o tym kwaśnym gównie jakim są konserwowe, to mi już nawet lepiej nie wspominaj.
Fajnie że znowu jesteście razem.Świetna z Was para chłopaki❤
mmm placki ziemniaczane z cukrem i śmietanką ale taką bardziej kwaśną. Piękna kompozycja smaku. Szczególnie jak jeszcze placki są dosyć ciepłe i i cukier się na nich lekko rozpuszcza w śmietanie. Palce lizać.
Szczerze, to chyba trzeba zrobić odcinki "sprawdzam po wizycie Książulo" nagrywane z ukrycia, i sprawdzanie czy kamera miała wpływ na wielkość czy nie 😉
W Ikei to raczej nie ma czego sprawdzać. Szkoda tylko, że tymi porcjami to człowiek najada się na 20 minut i potem znów jest głodny. Cokolwiek bym nie zjadł - de volaille czy ryba, zawsze z frytkami bo porcja frytek jest duża a i tak zanim wypiję kawę to już jestem z powrotem głodny. Cena wydaje się znośna - 24 zł to dziś żaden pieniądz, niestety wizyta rodziną 2+2 to luźne 90 zł. I problem jest w tym, że tylko dzieci są jako tako najedzone.
@@XauSex napisałem ogólnie, gdzie sami się zastanawiali czy to kamera miała wpływ....
Jedziesz na zakupy, spędzasz w ikea lekko pół dnia... jedzenie w ikea to pomysł igla, nie latasz szukasz po mieście kaj zjeść tylko na miejscu. Jadłem 2x tam i za każdym razem polecę. Cena nie ma dramatu akurat a wszystko jest w miarę dobre albo dobre. Jak dla mnie miejsce na plus... wiadomo nie żeby specjalnie jechać ale przy okazji każdy będzie miał coś dla siebie za rozsądne pieniądze.
Idealnie wleciał obiadek do nowego odcinka książulka ❤
kiedyś pamiętam ze w ikei to zupa za 1zł była np. krem z groszku. To były czasy.
Kiedyś mieli przepyszne pierogi z kurkami 😋 Niezapomniane ❤
btw. jumpscare z gesslerowa xd 7:22
a co do bezmięsnych rzeczy to geenralnie jak sie bazuje swoje dania wokol miesa i sera i innych rzeczy z kazeina to kubki smakowe sa stepione, polecma zrobic eksperyment i tam z 2-3 tygodnie nie jesc niczego odzwierzecego i powtorzyc eksperyment.
Super się Was ogląda, robicie dobrą robotę
Ja trochę nie rozumiem fenomenu żarcia w ikea, wszystko lub prawie wszystko jest płaskie, klopsów to ja nie lubię może dlatego, że robię w domu prawdziwe XD. Tak jak mówisz to jest pasztet glut z mięsa albo glut z sojowy. Placki ziemniaczane to zwykły proszek i tak czuć ziemniakiem ale do mnie nie przemawia. Zupy chyba wszystkie jakie dają rozwodnione i udelakocone jak dla przedszkolaka. Frytki ja nie wiem parują? ani razu nie miałem chrupkich, to zwykłe mrożeniaki i jak wystygną to tak wali trocinami i zbrylonym tłuszczem, który jest nawet w środku frytki. Ten medalion to dostaliście chyba niezły próbowałem kilka razy i dla mnie to wiór, gdyby nie ten sos (pieczeniowy typu knorr) to bym nie zjadł.
Podchodzi jakas randomowa baba i pyta sie czy moze gryza XD
Też miałam takie wtff? oglądając to xD
Przy devolayu i tą Gesslerową ze stołem, doznałam prawie zawału 😂
Jestem wege i raz kupiłem klopsy wege w ikea😅 uważam ze są obrzydliwe i nie rozumiem fenomenu😂 ale to moze ci poje****ni wegetarianie tak maja😂 Uważam ze jedzenie w Ikea kiedyś było tanie i słabe, a teraz jest tylko słabe.
Chwalisz się czy żalisz?
@@maniek123p rozwiń bo ten komentarz jest bez sensu
Chodzę do zawodówki na kucharza i robię jedzenie dla pracowników ikei
Szkoda, że dla dyrekcji nie robisz. Wtedy wiesz.....
IKEA ma po prostu stolowke pracownicza, ktora jest tez otwarta dla ludzi - pracownicy tam maja jakies mega znizki, maja prace zmianowa na magazynie itp. wiec dostaja szame na miejscu.
Ja pracuje w IKEI. My mamy podawane inne jedzenie niż te dla klientów, bo ile by można jesc to samo 😅 Ale jak sie ma ochotę to można poprosić aby przynieśli cos ze strony sklepu.
Małosolne ogóreczki są super :D, idealne do zjedzenia z czymś takim gdzie z kiszonymi nie zawsze jest to dobre rozwiązanie ;D
🫵🏻☝🏻👏🏻😎
Książulo Wy tak się szlajacie po tej Polsce a jakbyście kiedyś przejeżdżali przez Przasnysz (wcale nie tak daleko od Wawy) to zapraszam. Kebabów jak w Moskwie rakiet. Na pewno więcej niż w Wielbarku 🤪 także będziesz miał co oceniać. Aż jestem ciekaw jak to wypada na tle "ogólnopolskim".
Ciekawostka: w jednym z nich sam burmistrz kręcił placki 🤜🤛
Idealnie do obiadku 😋 dziękuję ksiązulku :)
Elegancko się ogląda, pierw luźna ocenka Książula, a potem wlatuje Wojek z fachową opinią XD
wracam ze szkoły a tu film u ciebie i jeszcze do obiadu idealnie.
Kurcze mega pozytywny kanał, nie pato a tyle wyświetleń, super 👏👍
Narobiłeś smaka. Chyba zabiorę żonkę do Ikei 😂
Placki na słodko też lubię, ale moje ulubione to z gulaszem. Różnie się nazywają, ,,jadło niedźwiedzia", placki z gulaszem węgierskim, czy te po zbójnicku (tylko chyba te różnią się jeszcze tym, że jest na nich ser).
Czekam na domowy test gotowców z Żabki :D
Kanapki to koszmar, chleb w nich cieniutenki bez smaku, jakby się tekturę falistą jadło🤦
Nie. Po raz pierwszy sie wlasnie nie zgadzam, bo małosolne ale dobrze zrobione to jest poezja. Dobry małosolny ogórek to jest coś takiego czym zagryziesz wódkę, zjesz po pracy, zjesz w nocy......
Nie zgodzę się mocno w kwestii cen. Uważam że 5 zł za dyniową, 3 zł za placek ziemnieaczny lub 24 zł za drugie danie ( tj devolay) nie jest absolutnie wygórowaną ceną. Zwłaszcza, że jak sami mówicie większość dań broni się jako tako smakiem. W wielu barach mlecznych są gorsze produkty we wcale nie takich "melcznych" cenach. Mam wrażenie, że nie tylko w tym filmie, ale w wielu innych można mocno dyskutować z kwestią Waszej oceny czy coś jest tanie, drogie czy w normalnej cenie. Poza tym bardzo fajny montaż odcinka.
tu nie chodzi czy to jest wygórowana cena w stosunku do konkurencji .... tylko takie miejsca kojarzą się z młodszych lat że ceny były po kosztach znacznie taniej niż najtańsze miejsca na mieście. Jak ceny są rynkowe to już można narzekać i szukać alternatyw
@@kruczekpl4252 skojarzenia z młodszych lat nie mają nic wspólnego z dzisiejszą rzeczywistością, Ikea nie ma bezpośredniej konkurencji. Nie porównując nawet do baru mlecznego, który wprost kojarzy się z niskimi cenami to dalej jest tanio na dzisiejsze standardy.
Kiedyś w ich klopsikach była konina i stąd chyba ta zmiana smaku którą też zauważyłem.Ale jak się ludzie dowiedzieli i zaczęli pultać to zmienili receptury.
"Jesli nie lubicie dyni to ta zupa dyniowa jest dla was idealna" i to kest podsumowanie "jakości" tego jedzienia 😉
Podczas posiłków zawsze zdejmujemy czapkę - koniec, kropka! ale znaczek jest to nie ściągnie hehehehe, zarobas z zębami z Turcjii hehhehe
@adlonk.3812 Dokładnie :)
Pled to taki dekoracyjny koc, najprościej ujmując :D
Łosoś, ze startą marchewka i porą. ..wszystko do piekarnika na 20-30minit w foli aluminiowej....wcześniej trzeba zrobić sos czosnkowy(dzień wczesniej)
A później powiedz ze dalej nie lubisz łososia:)
Pozdrawiam!
Nauka z Norwegii:))
U mnie je się placki ziemniaczane z rozrobionym białym serem czyli śmietana, szczypiorek i rzodkiewki i oczywiście sól i pieprz wiem że dla wielu osób to dziwne ale dla mnie pyszne.
Ja też byłam wielką fanką tych klopsików, szczególnie z tym sosem.
I mimo, że nie lubię połączenia słonego i słodkiego, to ten dżemik do tego byl nawet dobry.
I co do klopsików zdania nie zmieniłam, nadal je uwielbiam.
Ale ponieważ zawsze brałam z frytkami, postanowiłam raz wziąć puree do posmakowania. I to był błąd.
Dla mnie to puree było jednym z najgorszych puree jakie kiedykolwiek jadłam, może nawet najgorsze (bo raz jeszcze też z jakiejś knajpy trafiły się okropne i gumiaste puree)
Narobiliście panowie mi smaka teraz. Już mi w głowie krąży myśl, żeby skończyć do Ikei na żarelko. 😂🎉
Na prawdę fajnie Was się ogląda i macie super szacunek do ludzi, którzy Was zaczepiają i w ogóle takie Ziomki
O nie psina z zabawką skradła moje serce.Głaski dla słodziaka 👍❤️
To jest zdecydowanie mój comfort content. Sub poleciał ✌🏻
btw. jestem tą jedną osobą która nigdy nie była i nie jadła w ikei 👀
Jako były pracownik kuchni Ikea, jedynie uśmiecham się pod nosem 😏 znając wszystkie tajniki tej „smacznej” kuchni 😅
Moglbys uchylic rombka tajemnicy 😁
Ta maskotka dla psa to kiepski pomysł...
Dlaczego? Polecam książkę "Zdrowy pies", tam jest to wszystko wytłumaczone 😉
🦆 taktyczna kaczka. Oglądamy 🙈
Jeśli lubisz torcik w IKEA, to spróbuj ciasto Oscar w Green Cafe Nero. To jest dopiero sztos.
Ziemniaki w ikei mają z proszku, mieszają z ciepłą wodą, dlatego takie są ,,aksamitne”…sprawdza się to przy takiej ilości jakie sprzedają w Ikei 😊
Nie, przyjeżdzają zamrożone, przygotowane w piecu na parę
Hahaha.. Ja lubie sernik i szarlotke z deserow. Ja tez sie zawiodlam na tych klopsikach ale Salmon jest smaczny. Na plyndze to do Poznania przyjedzcie. Dziekuje bardzo za ciekawy odcinek. Pozdrawiam
Aż z ciekawości zapytałam mojej mamy ktora kope lat pracuje w Ikea na targówku, czy to moze nie jest właśnie tam, jak sie okazało to tak haha mama poznała po znajomych kucharzach i zaczeła mi wymieniać: ooo to paweł - ile lat on tu pracuje, to ta gośka o ktorej ci ostatnio mówiłam XDDDDD ja to sie w tym Ikea wychowałam to mama zawsze zdawała mi pare drobniaków i mowila zebym poszla kupić sobie hod doga, a potem na restauracje pracowniczą naa frytki - świetne wspomnienia. pozdro
Chłopaki a może odwiedzicie Kudowę-Zdrój i "Uliczny Burger"? Bardzo dobre burgery, jeśli pobije się rekord burgera 1700gr to jest on za darmo. Pozdrawiam
Smacznego do obiadku :D
Smacznego kolego duże Eloooooo
de volaille zawsze mieli normalnie rozbijane i były mega spoko, ostatnio właśnie się zdziwiłem że teraz jest z mielonki i kompletnie przez to gorszy. Za to sos ciemny zajebisty nadal
No i odrazu chumor się poprawia jak widzę jak próbujecie coś nowego , serce się raduje ❤
Co za smutne zycie😂😂
Pracowałem kiedyś w IKEA przy M1 w Warszawie (jakieś 10 lat temu) . Całe jedzenie przyjeżdżało w gotowej formie ze Szwecji. Nawet jajecznica przyjeżdżała w chłodni już w formie jajecznicy. Nikt kto ma 3 szare komórki i pracuje/pracował w IKEA tam nie zje nic z własnej woli.
Gość nic nie lubi oprócz kebaba i testuje jedzenie
Cyrk normalnie
cześć
może w końcu zjecie coś u bacy na cacy
ciekawy jestem waszej opinii 😉😉😉
To już wiem kto spalił marywilską w odwecie...
@ksiazulo Wydaję mi się, że klopsy zawsze takie były . Tylko teraz masz zbyt duże doświadczenie, znasz po prostu inne smaki te lepsze. A co do hot dogow próbowałem raz jakieś 5 lat temu.. I nigdy więcej ^^ Więc dziwi mnie, że nie wspomniałeś o złym doświadczeniu z hot dogami równiez :D
wracam ze szkolki zmeczony. Zrobilem se makaron i mysle hmmm czy bedzie co ogladac. i JEST!! dzieki ksiazulo
4:12 pomidorowa jest bardziej dobra - lekko pikantna, ale najlepsza ze wszystkich proponowanych zup
Klopsy z Ikea kiedyś były bardziej zwarte, bo mieszali wołowinę z koniną 😉 Była dość głośna afera o to, bo obecność koniny w klopsach była zatajana.
11:22 kiszone i małosolne najlepsze, konserwowe są dziwne
Ja akurat kocham jeść w ikei i mi bardzo tam smakuje. Tak naprawdę nie podeszła mi jedynie szarlotka, ale wiadomo, gusta są różne
Placek ziemniaczany NAJLEPSZY z pomoczką. Pomoczka boczek z cebula smażony na patelni na kwasnej śmietanie. Polecam!
Ale sie wystraszyłem tej gesslerki.