Najlepsze są typowe osiedlowe zakłady fryzjerskie działające w danym miejscu od 15-20 lat (albo dłużej), które poszły w 'rebranding': zmiana nazwy z "u Agnieszki" na "Barber" + kilka modnych gadżetów + lekkie odświeżenie miejsca = cena w górę, bo jesteś u 'barbera' :D A jakieś sensowne szkolenie czy coś? Eeee i tak większość klientów prosi 'góra dłużej, boki krótko', problem się robi jak ktoś zagada o brodę :)
Jest tak jak mówisz. Z brodą trzeba bardzo ostrożnie, kilka razy poszedłem na combo i tylko raz nie żałowałem. Najgorzej, jak barber chce jeszcze obciąć wąsy wraz z brodą, ale nie bardzo wie jak to zrobić i rzeźbi na gorąco. :
@@DlaGentlemana Ostatni raz 'na brodzie' byłem jakieś 5-6 lat temu. Teraz mam swój piątkowy rytuał, czas dla siebie, trymer w dłoń i ogarniamy :) Początki były nerwowe i mnie strasznie irytowało, że 'tu jest niżej niż z drugiej strony', albo 'ooo tu 2mm mniej' 'ooo tu 4 włoski odstają' :D ale po czasie wyluzowałem :D Kasę zaoszczędzoną na barbera wolę wydać na testowanie kolejnych olejków :P (polecam Wam do sklepu włoską markę The Goodfellas Smile 👍)
Ja mam od 4 lat tego samego barbera. Chyba tylko raz poszedłem awaryjnie do innego, bo mój był na urlopie. Czuję jakąś dziwną "lojalność". Jakiś czas temu przeniósł swój zakład na drugi koniec miasta i jeżdzę do niego prawie godzinę tramwajem, ale uważam że warto
Przy regularnym chodzeniu do fryzjera z pewnością tworzy się coś na miarę tej "lojalności" czy niewypowiedzianej zażyłości o której wspomniałeś. Mam podobnie. Ile razy byłem zawiedziony, gdy przychodziłem do barbera, a okazało się, że ten co zazwyczaj mnie obcinał już nie pracuje. Ostatnio bardziej patrzę na dostępne terminy plus "w miarę" dobry dojazd. I się naciąłem.... :/
Witam Szanownego Pana! Na ten moment nie robimy nowości w tej linii. Mamy już niemalże ukończone coś zupełnie nowego. Przy tym bardzo możliwe, że Golden Fleece powróci z nowościami w przyszłości, bo ten zapach jest fenomenalny!
Ja na szczęście od dwóch lat mam super Barbara co ważne potrafi zrobić pełny wąs i nigdy nie wyszedłem niezadowolony 😊 a mój barber to bardziej fryzjer damski ha 😁
Miałem podobnie z fryzjerką w "zwykłym" zakładzie fryzjerskim, takim unisex. Obok siedziały kobiety, którym na przykład farbowano włosy, a mnie pani fryzjerka obcinała na jednego z lepszych side partów :D
Ja znów często spotykam się z takim problemem, że prosząc o naprawdę delikatne trymowanie, dosłownie tylko, to co odstaje od bryły, kończy sie poważnym cięciem brody, co najmniej 2 cm. No i wtedy jestem wkurzony.
Babka mi golarką pocięła kilka krostek na głowie. Nie raczyła nawet o tym poinformować, ani odkazić. Akcja miała miejsce parę lat temu w najbardziej znanym salonie w moim mieście.
Najlepsze są typowe osiedlowe zakłady fryzjerskie działające w danym miejscu od 15-20 lat (albo dłużej), które poszły w 'rebranding': zmiana nazwy z "u Agnieszki" na "Barber" + kilka modnych gadżetów + lekkie odświeżenie miejsca = cena w górę, bo jesteś u 'barbera' :D A jakieś sensowne szkolenie czy coś? Eeee i tak większość klientów prosi 'góra dłużej, boki krótko', problem się robi jak ktoś zagada o brodę :)
Jest tak jak mówisz. Z brodą trzeba bardzo ostrożnie, kilka razy poszedłem na combo i tylko raz nie żałowałem. Najgorzej, jak barber chce jeszcze obciąć wąsy wraz z brodą, ale nie bardzo wie jak to zrobić i rzeźbi na gorąco. :
@@DlaGentlemana Ostatni raz 'na brodzie' byłem jakieś 5-6 lat temu. Teraz mam swój piątkowy rytuał, czas dla siebie, trymer w dłoń i ogarniamy :) Początki były nerwowe i mnie strasznie irytowało, że 'tu jest niżej niż z drugiej strony', albo 'ooo tu 2mm mniej' 'ooo tu 4 włoski odstają' :D ale po czasie wyluzowałem :D Kasę zaoszczędzoną na barbera wolę wydać na testowanie kolejnych olejków :P (polecam Wam do sklepu włoską markę The Goodfellas Smile 👍)
Ja mam od 4 lat tego samego barbera. Chyba tylko raz poszedłem awaryjnie do innego, bo mój był na urlopie. Czuję jakąś dziwną "lojalność". Jakiś czas temu przeniósł swój zakład na drugi koniec miasta i jeżdzę do niego prawie godzinę tramwajem, ale uważam że warto
Przy regularnym chodzeniu do fryzjera z pewnością tworzy się coś na miarę tej "lojalności" czy niewypowiedzianej zażyłości o której wspomniałeś. Mam podobnie. Ile razy byłem zawiedziony, gdy przychodziłem do barbera, a okazało się, że ten co zazwyczaj mnie obcinał już nie pracuje. Ostatnio bardziej patrzę na dostępne terminy plus "w miarę" dobry dojazd. I się naciąłem.... :/
Ja moim barberom jestem już bardziej wierny niż kobietom! 🥰
Nie ma szlajania się bo może taka zdrada być bolesna! 🥶
hahaha :D
Te bandelore bardzo fajny pomysł 😎👍
Stay safe, fresh ✨
Pytanko panie Jakubie. Czy są plany na poszerzenie gamy produktów z linii Golden Fleece? Zdecydowanie najlepszy zapach od Rarecrafta.
Witam Szanownego Pana! Na ten moment nie robimy nowości w tej linii. Mamy już niemalże ukończone coś zupełnie nowego. Przy tym bardzo możliwe, że Golden Fleece powróci z nowościami w przyszłości, bo ten zapach jest fenomenalny!
Ja na szczęście od dwóch lat mam super Barbara co ważne potrafi zrobić pełny wąs i nigdy nie wyszedłem niezadowolony 😊 a mój barber to bardziej fryzjer damski ha 😁
Miałem podobnie z fryzjerką w "zwykłym" zakładzie fryzjerskim, takim unisex. Obok siedziały kobiety, którym na przykład farbowano włosy, a mnie pani fryzjerka obcinała na jednego z lepszych side partów :D
Ja znów często spotykam się z takim problemem, że prosząc o naprawdę delikatne trymowanie, dosłownie tylko, to co odstaje od bryły, kończy sie poważnym cięciem brody, co najmniej 2 cm. No i wtedy jestem wkurzony.
Nie udało się znaleźć zaufanej osoby jeszcze? Z jakiego jesteś miasta? Może uruchomimy jakąś gentlemańską polecajkę 🚨
Może nieco dziwne pytanie, natomiast - fajna koszula, skąd jest? :D
Dzięki! Z "Poszetka.com" :D
Dzień dobry Panie Jakubie, czy jest szansa na pojawienie się olejku Sicilian Sunset w pojemności 100ml? :)
A dzień dobry, informacja spod lady- szansa jest niemała! 🤌🏼
Jaka były Wasze najgorsze wizyty u barbera? 😬Napiszcie w komentarzu!
mnie chłop uderzył raz w oko - co prawda niechcący, ale jednak :D
Babka mi golarką pocięła kilka krostek na głowie. Nie raczyła nawet o tym poinformować, ani odkazić. Akcja miała miejsce parę lat temu w najbardziej znanym salonie w moim mieście.