Oszustwa!+korupcje=bałagan i bandyckie rozboje i wymuszenia tak władzy jak i pospolitej nawiedzi a jak gawiedź to ich nawiedz.Bida z nędzą.Ile Miśkowi zer dopisano???.👺😮.Ile to jest milion dolarów???.10:25.
Jak to powiedział profesor Modzelewski: jeśli ktoś myśli że system podatkowy nie jest ustalany pod konkretnych beneficjentów to jest po prostu infantylny....
Mówienie o nierównościach bez wspominania o działaniach banków centralnych to jak mówienie o topieniu się bez wspominania o wodzie. Podatek spadkowy nie robi różnicy, bo na prawdę bogaci trzymają swój majątek w fundacjach, więc dziedziczenie w praktyce nie następuje.
albo w funduszach powierniczych. cały majątek jest tam gromadzony. na miliardera nic nie jest zapisane. "nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy" ;).
banki centralne akurat mają mały w tym udział, o wiele istotniejsza od polityki monetarnej dla struktury nierówności jest polityka fiskalna i tak polityka monetarna, głównie sprowadza się do ustalania i egzekwowania stóp procentowych, ma to wpływ na dyfundowanie bogactwa z dołu do góry przy wysokich stopach, ale w porównaniu z degresywnymi podatkami to kropla w morzu
@@sebastiangaecki3348 To nie zyski z pracy są głównym źródłem nierówności majątkowych tylko zyski z kapitału. Opodatkowanie zysków z kapitału (capital gains tax) jest liniowe bez kwoty wolnej, więc nie ma tutaj mowy o żadnej degresji podatkowej. To nie wysokie stopy procentowego zwiększają nierówności tylko niskie, ponieważ możesz tanio pożyczyć środki i kupić za nie akcję, która dają wyższą stopę zwrotu, a różnica to Twój zysk. To powoduje, że akcje drożeją (bo nie tylko jedna osoba zauważyła tą okazję inwestycyjną), a więc majątek ich posiadaczy rośnie. Tak samo zamiast wypłacić sobie dywidendę ze spółki czy sprzedać część udziałów, co stanowiło by podstawę opodatkowania pożyczasz pieniądze na poczet bieżących wydatków pod zastaw swoich udziałów, bo oprocentowanie jest znikome i wychodzi taniej niż sprzedaż oraz zapłacenie podatku od niej.
@@sebastiangaecki3348 To nie zyski z pracy są głównym źródłem nierówności majątkowych tylko zyski z kapitału. Opodatkowanie zysków z kapitału (capital gains tax) jest liniowe bez kwoty wolnej, więc nie ma tutaj mowy o żadnej degresji podatkowej. To nie wysokie stopy procentowego zwiększają nierówności tylko niskie, ponieważ możesz tanio pożyczyć środki i kupić za nie akcję, która dają wyższą stopę zwrotu, a różnica to Twój zysk. To powoduje, że akcje drożeją (bo nie tylko jedna osoba zauważyła tą okazję inwestycyjną), a więc majątek ich posiadaczy rośnie. Tak samo zamiast wypłacić sobie dywidendę ze spółki czy sprzedać część udziałów, co stanowiło by podstawę opodatkowania pożyczasz pieniądze na poczet bieżących wydatków pod zastaw swoich udziałów, bo oprocentowanie jest znikome i wychodzi taniej niż sprzedaż oraz zapłacenie podatku od niej.
Bez władzy, pieniądze są niczym. Bo po prostu przyjdzie ktoś z władzą i to co wypracowałeś zabierze. Bez wladzy każdy jest tylko baranem do strzyżenia. Dlatego ja wszystkim władzy życzę. Począwszy od władzy nad własnym życiem.
@@Laskuna a dlaczego? Myślisz, że taki lekarz, niby bogaty, a niby ma mieć władzę? W każdej chwili mogą go "nieznani sprawcy" killing. Jego majątek może być znacjonalizowany. Bogaty nie oznacza 1% najbogatszych, miliarderów.
@@Cinek13518 nie wiem co porownujesz, anarchię z jednej i jakąkolwiek władzę z drugiej? Bez władzy przyjdzie władza i zabierze. A na świecie wiele zależy od ustroju, formy rządu, prawa. W Korei Północnej też jest władza, ale autorytalna a nie rządy prawa.
@@Laskuna nie porównuję ustrojów, tylko to, że bez władzy podlegamy prawu ustalonemu przez innych. Bez znaczenia jak ustrój w państwie się nazywa. Na rodzajach ustrojów się tak nie znam. Na naszym podwórku, są posłowie, co mają mają immunitet, i robią co chcą. Oraz reszta obywateli. Czy ci bogaci, czy ci biedni. W każdej chwili mogą spać z rowerka. Może im na chatę wbić policja. Mogą im zarekwirować samochody. Bez znaczenia czy słusznie czy nie. Ale czy mogą.
Tak działa kapitalizm. To jest kultura ciągłego wzrostu, która dąży do do gromadzenia jak największych zasobów przez korporacje. Im większym się jest tym szybciej się rośnie. W efekcie cała gotówka spływa do wielkich korporacji i tam jest gromadzona kosztem społeczeństwa. Efekt końcowy będzie taki jak w Rosji, czyli grupa najbogatszych instytucji i firm będzie mogła znacznie więcej niż szary obywatel, którego ubóstwo równolegle stale się pogłębia. Kapitalizm obecnie jest najmniej wadliwym systemem w odniesieniu do obecnych czasów, ale nie będzie trwał wiecznie i w końcu upadnie, ale nie wiadomo jak długo to potrwa i w co ewoluuje.
@@Revenanto_LiteCo to za bzdurny wniosek i na jakiej podstawie został sformułowany? WIększość śni o bogactwie, a nic nie robi czyli nigdy o tym nie myśli. Myślenie sugeruje akcje w danym zakresie. Jeśli ciągle myślisz, a nigdy nie działasz to oznacza, że nigdy nic nie robisz i naprawdę o tym nie myślisz. Czyny a nie myśli świaczą o prawdziwych priorytetach i wartościach człowieka. Myślisz o bogactwie, a nic nie robisz w tym zakresie? Dlatego ludzie są biedni, gdyż nic nie robią. Priorytety leża gdzie indziej.
To jest mój drogi kolego korporatyzm. Efekt niekontrolowania kapitalizmu i mocnego socjalizmu. Kiedy korpo chcą nam kontrolować każdy aspekt życia. Rzecz w tym że teraz to trzeba odwrócić bo z tad do pewnego systemu z pewnego ,,związku" niedługa droga. Kilku ludzi kontroluje wszystko a ty nie masz własności prywatnej...
@racingraptor4758 najzabawniejsze jest to że wielu postrzega to jako naturalny i w pełni zasłużony efekt wolnego rynku. Można się zgodzić z tym że wolna część rynku współprzyczyniła się do wyłonienia korporatyzmu. Ale jak można pochwalać układ w którym garstka najbogatszych niszczy i podporządkowuje sobie klasę średnią?
Dzisiejszy systemjest synkretyczny wobec komunizmu,kapitalizmu i feudalizmu. zoastalo odrzucone to co bylo dla Elity niewygodne a przyswojono to co jest wygodne i trzyma biedote jeszcze bardziej za morde
Generalnie największy problem kapitalizmu - pieniądz robi pieniądz i chyba nawet austriacka szkoła ekonomii nie przewidziała sytuacji, gdzie ktoś ma takie pieniądze, że już nie jest w stanie ich stracić, a więc rynek nie ma szans na korektę. Dołóżmy do tego państwową korupcję, czyli lobbying, który prawnie ogranicza co wolno, a co nie (i chociażby ratuje wielkie banki przed należnym im upadkiem kosztem całego społeczeństwa), pieniądz fiducjarny i mamy to, co mamy.
@@damiandamiecki8609 Czysto teoretycznie masz rację. Musk może się naćpać i stwierdzić, że zainwestuje wszystko w hodowlę jedwabników w Radomiu. W praktyce, jakie są szanse, że to się wydarzy? Co by musiał zrobić Musk (który, swoją drogą, miewa idiotyczne pomysły, które inwestorzy i tak łykają jak pelikany, jak np Hyperloop) żeby stracić majątek? Co by musiał zrobić Amazon, żeby stracić swoją pozycję? Co się pojawi, firma która dostarcza paczki bardziej, mocniej, szybciej? Jak się ma takie pieniądze, to można stwierdzić, że woli się spędzać czas z małolatami na Bahamach i wynająć gościa, który za 5% wypracowanego zysku będzie się zajmował pieniędzmi. Najlepsi specjaliści świata by się zabijali o taką robotę.
W systemie pieniądza fiducjarnego nie da się stać bogatym poprzez pracę, po prostu inflacja i dług zawsze będzie przejadać twoją efektywność i transferować ją do państwa lub ludzi z istniejącym już kapitałem
Przejście rodziny o niskich dochodach do rodziny o średnich dochodach zajmuje 5 pokoleń? Pokolenie to załóżmy 20 lat czyli razem wynosi 100 lat. Jeśli pominiemy komunizm i rozbiory gdzie twój majątek mógł być przejęty przez państwo, to zostaje nam 20 lat 2 RP i 35 lat od upadku komunizmu czyli w sumie 55 lat, to by oznaczała,że ktoś kto był pod koniec 18 wieku biednym chłopem to nadal jest biedny, a kto był szlachtą nadal jest bogaty
w polsce mamy pewne zawirowanie tego efektu, bo w czasach dzikiego kapitalizmu trochę się zmieniło (w sensie ukradłem pół materiału z zakładu, a potem jakoś poszło) ale generalnie większość nazwisk które widzi się w telewizji absolutnie nie pochodzi z rodzin robotniczych dzisiaj to też widać, bo chyba każdy wie, że są RODZINY lekarzy, prawników itp (co jest wspierane przez idiotyczne systemy specjalizacji medycznych/aplikacji prawniczych)
Przejście z rodziny o niskich dochodach do średnich zajmuje jedno pokolenie. Tyle ile trwa edukacja młodego człowieka, na lekarza, prawnika, hydraulika, elektryka, programistę, kogokolwiek kto jest w stanie zarobić spokojnie +15k miesięcznie dzięki swojej pracy. Dziś w Polsce, jeżeli ma się dwie ręce i głowę na karku oraz nie jest się chorym lub niepełnosprawnym to bycie biednym to jest własny, niezawiniony przez nikogo wybór.
@@czynmydobro4fun Z rodziny o niskich dochodach mało kto zostanie lekarzem czy porawnikiem. Ale w Polsce, na szczęście (czy na nieszczęście), zamożność tak średnio zależy od poziomu wykształcenia.
@matyjaszmatyszek3206 Nie zgodzę się. Ja pochodzę z biednej rodziny. Jestem inżynierem, siostra jest lekarzem, a brat prawnikiem. Rodzice nie mieli znajomości, a my tak na prawdę uczyliśmy się może odrobinę lepiej od średniej. To samo rodzina mojej żony. Tam bieda aż piszczała. Piątka rodzeństwa. Dziś wszyscy są w IT. Najbiedniejszy szwagier zarabia jakieś 15-20k na miesiąc. Wystarczyło nie palić szlugów za garażami w podstawówce i szkole średniej. Ale masz rację. Zwykły hydraulik, elektryk czy płytkarz jest w stanie spokojnie zarobić w miesiąc kwotę pięciocyfrową.
@@czynmydobro4fun Brawo ty, ale stwierdzenie, że wystarczyło nie palić szlugów za garażami to trochę naiwny optymizm. Rodzeństwo siostry urodziłoby się 10 lat wcześniej lub 10 lat później i możliwość łatwego wejścia w świat IT nie stałaby otworem ;)
Klasowość jest wpisana w system kapitalistyczny, który z założenia o ile dobrze pamiętam zmierza do monopolu. Wydaje mi się, że problem wynika ze zbyt dużej bliskości monopolu w tym momencie.
Mówiąc o Musku warto wspomnieć dlaczego poparł on właśnie Donalda Trumpa, którego kilka lat temu głośno krytykował i raczej sympatyzował z jego konkurentami
To dość zabawne... W USA nigdy nie było formalnej szlachty z herbami i tytułami, a tymczasem... Rozwarstwienie sprawia, że mają faktyczną szlachtę... Bo akumulacja majątku przez pokolenia itp...
Teoretycznie tak, w praktyce, nie do końca tak to działa. Zwróć uwagę, że wśród 1000 najbogatszych Amerykanów, miażdżąca większość to ludzie, którzy znaleźli się tam kilka czy kilkanaście, ewentualnie 20-40 lat temu. I cały czas odbywa się dynamiczna rotacja. Rodziny, które niegdyś posiadały najpotężniejsze imperia biznesowe, dziś są cieniem dawnej potęgi, a niektóre (na przykład Vanderbilt) w ogóle nie należą do super bogatych. Z drugiej strony, oczywiście mają tam potężne rozwarstwienie społeczne. Tylko z czego ono wynika? Z masy czynników, od przejścia przez USA na gospodarkę finansową i pieniądz fiducjarny, przez kwestie społeczne, genetyczne, geograficzne, prawne i systemowe na końcu. Te ostatnie głównie w tym sensie, że duża część "wielorybów" lobbuje za przepisami i podatkami, które mają utrudniać konkurencję ze strony startupów i mniejszych rywali. Za to w kojarzonych z równością Szwecji czy Holandii, top najbogatszych rodzin to ci sami ludzie od niemal 100 lat. I OpenAI, SpaceX, Tesla, zupełnie przypadkiem znajdują się w USA, nie w Europie. A to się w końcu odbije na zwykłych obywatelach. Do przemyślenia
@kandarayun Po co patrzeć na USA? W Polsce masz oligarchię wielkomiejską, która zamiast zbudować CPK, woli zbudować sobie lotnisko, aby pieniążki szły do ich budżetu. I przestańmy już straszyć szlachtą.
@ThomasJ.StonewallJackson może z drugiej strony... Muszę dodać, że faktyczną szlachtę w USA w sumie zawsze mieli... Jak się patrzy na ich historie, ogląda filmy, czyta książki (przeminęło z wiatrem, północ- południe, Wielki Gatsby nawet pamiętniki wampirów) po prostu styl życia bogatych bardzo przypominał styl życia europejskiej arystokracji. No i tak to trwa trochę do dziś... Niby nie mają szlachty a jednak mają... I prawo (np. Z tym podatkiem od spadków)też jakby bardziej dla szlachty... :)
@niemamnicku1359 ale dlaczego straszyć? Ja tylko mówię, że jak to Dave z Ameryki powiedział coś w stylu: że w Ameryce ludzie nie mówią sobie na pan, bo postanowili nie mieć panów... (Dokładnie nie pamiętam ale sens był mniej więcej taki) I zauważałam, że może nie chcieli mieć ale jakoś nie przeszkadzało im to wzorować się na euroskiej arystokcji;)
Zawsze są jacyś bogaci. Nawet w komunie, bogatymi są partyjni aparatczykowie. Nie ma że znikają pogatsi. To jest niezgodne z prawami, jakimi rządzi świat. Pareto wiecznie żywy.
brakuje mi nadmienienia jednej rzeczy odnośnie podatku progresywnego, otóż to żę jak ktoś był obywatelem norgwegi i stał się bogaty to przestał być obywatelem Norwegii a został obywatelem np cypru
Bo tam zamiast kroić bogatych na zasadzie "masz? to oddawaj" przyciągają ich niskimi podatkami. Plan jest prosty i skuteczny, dużo ludzi z dużymi zasobami, więc nawet niewielki procent będzie ogromną kwotą. W ten sposób mają stały dopływ szerokich potoków środków.
z bogatymi jest taki problem że...to biedni powodują że są bogaci, piekarnia u mnie w mieście, ma dobre wyroby lecz każdy narzeka że drogo, duży chleb za 13 zł mały za 7zł itd...wtedy mówię im żeby przestawali tam kupować skoro tak drogo...to obraza...masakra jak ludzie nie myślą...
I teraz stosujemy poradnik marxa i cyk piekarnie się wszystkie zgadują i wszędzie chleb jest na poziomie że jest drogi ale nie za drogi i co ludzie zrobię muszą coś zjeść i tak ze wszyskitm tak działa wolny rynek
Zawse mogą otworzyc swoją. To zawsze konczy dyskusję. Umiejetnosci to pierwszy stopien wyciagniecia sie z biedy. Drugi to delegacja niepotrzebnych czynnosci. Trzeci nauka inwestowania nadmiaru. I ta ostatnia to najtrudniejszy krok.
@@therzook Czli wracamy do wspólnoty pierwotnej i gospodarki zbieracko łowieckiej... A nie, czekaj - nie mamy ani gdzie, ani na co polować, a i ze zbieraniem jest problem, bo każdy kawałek gruntu ma właściciela.
Bo zapominamy o tym że w kapitalizmie to my mamy głos i jest wolny rynek. Jak się odpowiednia grupa ludzi weźmie do roboty to i góry i bogaczy przeniosą tam gdzie ich miejsce. Tylko było nam za wygodnie. Teraz trzeba będzie działać
13:04 To jest ciekawy wniosek, bo jak ostatnio grzebałem w danych, to np. ilośc polaków, którzy osiagnęli net worth > 1 mln PLN, wynosi około 116k. To jest 0.31% populacji polski. Inny przykład. % polaków którzy zarabiaja minimum 10k. 2 mln. Czy to dużo? około 3.6%. No dobra, to ilu wpada w II gi próg podatkowy? Około 2.5 mln polaków. Czyli około 5%. W polsce, nie ma nawet klasy średniej. A bredzenie o niskim poziomie rozwarstwienia społecznego to jest już w ogóle komedia. Mam kolegę co zarabia 15k, na etacie, ostatnio o nim wspominałem innym znajomym i oni go porównali do potwora z Lochness czy Yeti. Według nich nie ma takich ludzi. Dla ludzi jest niewyobrażalne by gość co ma 30 parę lat zarabiał np. 4x tyle co oni i nie był złodziejem.
Cena metra kwadratowego w Warszawie w nowym budownictwie dobija już do 25000 zł. Człowieka zarabiającego średnią krajową nigdy nie będzie stać na zakup mieszkania. Nawet dwie średnie krajowe mogą nie wystarczyć.
9:21 - Ten cudowny model biznesowy, w którym "Nie liczy się z kosztami przedsięwzięć" wynika wyłącznie z tego, że całe to jego przedsięwzięcie jest w 100% finansowane przez amerykański rząd. Ot cały sekret nie liczenia się z kosztami... których nie ponosi.
Problem w tym że najbogatsi bogacą się kosztem klasy średniej: na pandemii zyskały firmy hi-tech kosztem wielu ,,przeciętnych bogaczy". Zanim wyjdziesz z argumentem że ,,to nie jest wolny rynek" to w takim razie nigdy go nie było. I państwa, i korporacje oraz banki przekupują się nawzajem dlatego prawdziwie wolny rynek nie zaistniał i nie zaistnieje. To idealizm ubrany w szaty rzekomej naukowości spod których wystaje kantyzm. Sami twórcy Szkoły Austriackiej (Milton Friedman czy Mises) nie opublikowali bodaj żadnej pracy naukowej płodząc jedynie beletrystykę co wspiera antytezę o idealnym systemie którego nie ma.
@@Maciej605 Dużo mądrego mówisz. Ale skoryguję odrobinę tezę o kapitaliźmie. Był on przez chwilę w Polsce, tuż po przemianie ustrojowej. Niejedna fortuna się wówczas zbudowała. Potem zaczęły się regulacje i stopniowo wolny rynek jest coraz mniej wolny. Ale wciąż człowiek z biednej rodziny może dorobić się do przynajmniej klasy średniej.
11:28 Brak wzmianki o ryzyku jakie pojawia się w przypadku inwestowania bardzo wypacza spojrzenie na całość, tak jakby posiadanie akcji jakichś firm było czymś zarezerwowanym tylko dla bogatych, a szary człowiek nie ma możliwości na takie zakupy. Nikt nikomu nie broni gromadzenia majątku w postaci akcji i zgarniania dywidend.
Ja się zajmuję inwestowaniem w akcje, różne udziały, aktywa i td. Ludziom się wydaje, że na tym się jakieś kokosy zdobywa. Żeby tak było, to trzeba najpierw podjąć decyzję, gdzie wsadzić jakiś gigantyczny hajs, żeby parę procent potem zyskać. To jest zabawa dla ludzi o stalowych nerwach, którzy ciągle na okrągło śledzą cały świat i praktycznie nie mają własnego życia. No chyba, że tak jak mi czasem uda się powiązać różne sznurki podczas siedzenia na kiblu.
@@panzplayer2160 Pięknie napisane i pełna zgoda. Problemem tej roszczeniowej i socjalistycznej części komentujących przy tego typach dyskusjach, filmach i kanałach jest to że praktycznie zawsze zupełnie pomijają fakt że --- inwestujesz = ryzykujesz wlasnym kapitałem Nie, inwestujesz to znaczy dorabiasz się na tych uboższych i oddaj, podziel się wstrętny kapitalisto. Zainwestowałem w Crypto i straciłem 30%, dobrze mi tak i mam za swoje. Wszedłem w akcje i zarobiłem 30% --- powinienem się wstydzić a najlepiej wszystko oddać. Powoli oduczam się udzielania w społeczności typu YT przez te niewyedukowaną marksistowską swołocz xD
Najlepszy przykład to zwiększenie ochrony w korporacjach medycznych w USA po ataku Luigiego. Biedne masy nie będą nawet mogły siłą wyrównać nierówności. Kiedyś można było brać na szafot i robić porządek dzisiaj jest to już niemożliwe. Biedna ludzkość skończy w podziemiach w metrach albo innych czeluściach łapiąc szczury w najlepszym wypadku.
Nie przesadzaj - każda wielka korporacja potrzebuje konsumentów. Co im po ludziach łapiących szczury w tunelach metra? Co tacy kupią, jak na nich zarobić?
@@MoonCat067 Jeśli ktoś nie rozumie, co jest złego w tym, że jednostka ma budżet większy od niektórych krajów, gdzie reszta populacji jedzie na dwie prace i nie są w stanie utrzymać dzieci... To raczej komentarze na YT im nie pomogą.
@@xarlo12 więc co powinniśmy zrobić ? Zabrać bogatym i rozdać biednym ? Jak nowoczesny Robin Hood ? A może redystrybucja dóbr zgodnie z doktryną komunistyczną? Może socjalistyczny raj ? No tak ale co z ludźmi którzy NIE CHCĄ pracować ? Czemu ktoś kto podjął próbę i włożył swoją pracę w bycie bogatym ma teraz być za tę pracę karany ? A jeżeli nic z tego to co powinno się zrobić ?
Chyba zapomniałeś o komunistach, nazistach i faszystach, to wszystko też lewicowe ideologie. Nic dobrego od nich nigdy nie wyszło, zawsze robili z większości biedaków, a sobie zabierali wszystko.
@Wojciech-xl2ci Ta lewica istnieje i jest nazywana teraz prawicą xD, bo odchył skrajnie lewicowych już tak poleciał że nawet 20 lat temu lewica byłą bardziej prawicowa niż dzisiejsza prawica zwaną pis która jest faktycznie lewicą xD z tą różnicą że konserwatywną xD. Jedynie prawicowi w aktualnym parlamencie to Konfederacja i nikt inny xD. Przy czym PO to ani partia lewicowa ani prawicowa to partia która najchętniej nie robiła by nic tylko wypychała swoje kieszenie jak w oligarchii.
Socjalizm równo dystrybuuje niedolę. Kapitalizm zaś nierównomiernie dochody. Zawsze wybiorę to drugie, chociaż zgadzam się, że należy go trochę regulować.
@@SlawcioD A tak wogule, to był sarkazm to co właśnie powiedziałem, ale tak, "W PUNKT" Choć te prawackie "argumenty" są (według mnie) BARDZO irytujące, z tego względu że jak ktoś kapitalizm krytykuje (czy nawet ma poglądy antykapitalistyczne i lewicowe (nawet te skrajne), choć nie ma w tym nic złego, o ile nie bronisz Stalina, Jeruzelskiego czy innych Stalinowskich zamordystów czy wogule nie proponujesz systemu z skrajnie centralnym planowaniem czy autorytarnym/totalitarnym systemem jednopartyjnym) to niestety spotyka się jednym z tych ciągle używanych argumentów aż do cringe'u, choć z czasem że jak prawaki próbują opisywać socjalizm że "wszyscy będą mieć niedolę" to tym bardziej opisywują kapitalizm za parę lat gdy korporacje wszystko przejmą i przez co ludzie mogą to opisać jako "korpofeudalizm", i ja serio widzę kapitalizm jako po prostu "korpofeudalizm" czy nawet "dyktaturę właścicieli kapitału (burżuazji)" btw
@Wojciech-xl2ciKapitalizm zakłada wolny rynek. Wolny rynek z kolei w teorii zakłada walkę z monopolami, ponieważ jednym z jego podstawowych założeń jest uczciwa konkurencja, która zapewnia efektywne alokowanie zasobów, innowacje i korzyści dla konsumentów. Monopole ograniczają te korzyści, więc ich zwalczanie jest zgodne z zasadami wolnego rynku.
Ta totalnie jesteśmy na czele tego wskaźnika dżiniego ale jak się przyjrzysz zeznaniom podatkowym polityków to oni nic nie mają tylko jakoś dziwnym trafem mieszkają w willach i jeżdżą luksusowymi samochodami. To jest granie w hvja a nie faktyczny opis rzeczywistości.
Ach tak, bo jak wiemy wskaźniki służące do opisu rzeczywistości są błędne, ponieważ nie zgadzają się z moim poglądem, a tezę najlepiej udowadnia losowy faktoid, który nie ma związku z tenatem
@@BojowyGołąbSzturmowy a czy ja mówię, że nie. Stwierdzam jedynie, że nie ma to nic do rzeczy => nie widzę funkcji tego przytoczenia => uważam, że jest ono zbędne
Znam takiego gościa( nie z Polski). Przez trzydzieści czy ileś tam lat był woźnym w szkole. W międzyczasie jego dom urósł na wartości jakieś tam 500-600%. Sprzedał dom. Pobiera niezłą emeryturę. Dorabia sobie na boku. Inwestuje na giełdzie itp...te czasy minęły gdzie zwykły gość może się dorobić robiąc zwyczajną pracę. Teraz można zarabiać 80-100K rocznie a i tak nie kupisz mieszkanie. I nawet jak kupisz to będziesz kredyt spłacał przez następne 25 lat.
W PL to przez lata dbali o to aby nie było żadnej klasy średniej. W tej chwili to albo masz 5 mieszkań, albo nie masz żadnego. Krztyny sensu nie ma ten śmieszny kraj.
@@dominuseterro9866 to jak nazwiesz małych przedsiębiorców, lekarzy czy programistów którzy zarabiają 15/20tys na miesiąc jak nie klasą średnią? 😂 Nie są to zarobki na poziomie biznesmenów ale też są znacznie wyższe niż średnia krajowa.
@@VelNeptun ???? 15-20k zarabia mniej niż 2% ludzi w polsce. To są bardzo bogaci ludzie, oczywiście nie jacyś "super rich" ale 4x-5x minimalna to jesteś bardzo majętnym cżłowiekiem jak na PL. Sprawdzałem to ostatnio z ciekawości, IIgi próg podatkowy obejmuje 2.5 mln polaków. Czyli nie całe 5%.
Bogaci ludzie bazowo korumpuja panstwo by przez prawo nie bylo mozliwe konkurowanie z nimi, badz ich firmy sa dotowane przez politykow w ktorych "zainwestowali". Ile razy to juz slyszlismy, ze nalezy inwestowac (oczywiscie przez pieniadze podatnikow) w innowacyjnosc, ekologie" a ktos zadal sobie pytanie gdzie te pieniadze ida? Inna kwestia: zwykly obywatel podejmie zle decyzje to bankrutuje a duzym firmom rzuca sie kolo ratunkowe bo trzeba "ratowac miejsca pracy" albo inny kit. Nie dosc, ze konkurowanie w takich warunkach jest nieraz prawie niemozliwe, to jeszcze zacheca firmy do nieodpowiedzialnych dzialan jak przy okazji krachu rynku nieruchomosci w 2008 bo odpowiedni ludzie wiedzieli, ze i tak ich banki zostana uratowane. Podziekowac za to wszystko mozna jak najbardziej Keynisistowskeij teorii ekonomicznej, ktora co chwile to uzasadnia interwencje rzadu w gospodarke zamiast powiedziec, ze to on jest problemem.
Ale wytłumacz to lewactwu. Lewica została wykupiona przez korporacje i obecnie wybór między prawa czy lewą strona jest iluzją, ale lewactwo będzie drzeć mordę że musimy pić przez słomkę i mieć przykręcone zakrętki do butelek bo planeta płonie. To samo lewactwo będzie głosować przeciwko odciążeniu biedoty czy zwiększeniu kwoty wolnej od podatku. We are cooked. 😢
twój wolny, leseferystyczny rynek w Stanach Zjednoczonych naturalnie doprowadził do istnienia Trustów i scentralizowanego banku bo duże firmy konkurujące na "wolnym rynku" zawsze dochodzą do tego samego wniosku, nie warto konkurować, lepiej się połączyć, dokonać fuzji, zastraszyć innych i pisać prawa pod siebie. Cały system nieuchronnie do tego prowadzi
@ dlatego trzeba wprowadzić zmiany. Nie może być tak, że pieniądze wyssane z powietrza wędrują na rynki kapitałowe, a reszta musi na to harować. Tylko teraz zmiana tego bez rewolucji, zmiany prawa i ścinania głów jest raczej już niemożliwa.
Warto też dodać, że majątek liczony jest w całości. 400 milionów nie oznacza, że masz tyle w kieszeni, to wartość wszystkich firm, włącznie z ekspresami do kawy, które tam stoją na użytek pracowników. I rzadko można taką firmę sprzedać w stu procentach po tej wycenie. Jak ktoś z was ma mieszkanie w dużym mieście, to zalicza się już do grona milionerów, nawet jeśli zarabia minimalną krajową. Tak więc, wielu milionerów przeczy powszechnemu wyobrażeniu.
Po za tym wskaźnik gigiego nie jest wszystkim. W polsce nie mamy rozwarstwienia społecznego? Proszę Cię, weźmy pod uwagę podstawowe koszty życia, siłę nabywczą pieniądza i ogólny stosunek cen do zarobków. Jak pan X zarabia 4000 a pan Y zarabia 8000, to nie jest tak, że pan Y ma po prostu 2 razy większy dom, jeździ 2 razy droższym autem, wydaje 2 razy więcej na konsumpcję itp. Wręcz przeciwnie, różnica między życiem za 4000 (ch*jowo ale stabilnie) a za 8000 jest kilkukrotna, bo ktoś kto żyje oszczędnie za te 4000 w zasadzie spełnia tylko podstawowe potrzeby, a tego drugiego stać na wszystkie dodatki. Nie mówiąc już o sytuacjach gdzie porównujemy 4000 do 16000 albo jeszcze większych kwot, mając 4000 na rękę to musisz oszczędzać i ciułać a jak masz 20000 na rękę to w sumie możesz mieć wywalone na wszystko i tylko kupować kolejne mieszkania na wynajem.
@@TheSaival Też częściowo się zgadzam... ALE... Moge sie teraz mylic lecz zauwazylem smutna prawidlowosc --- ludzie niedoedukowani, leniwi i/lub roszczeniowi sprowadzaja rozmowe do argumentu "wieksze zarobki rozwiaza problem", "bede zarabial tyle co ty to bede mial tak samo dobrze" a zycie pokazuje jak plytkie i bezpodstawne to gadanie. W zeszlym roku mialem w pracy kolege ktory mi tak gadal, bo zarabialem 1/3 wiecej od niego. Zarabiam kwote 1,3X, wydaje ok 50%, reszte inwestuje, on zarabial X i wydawal na konsumpcje 100% Kolega dostal podwyzke i to sporą, od marca 2023 zaczal zarabiac nagle wiecej ode mnie. Spotkalismy sie prywatnie w listopadzie 2023, 7mscy! od podwyzki. Nadal pod koniec miesiaca prosil znajomych o pozyczki, nadal nic nie odlozyl i tylko poglebil swoje dlugi. Gdy zapytalem co z jego argumentem ze latwiej odkladac wiecej zarabiajacym i gdzie jego zaoszczedzone pieniadze po 7mscach od podwyzki tylko milczal. Jak to robisz piotr? Co ja robię źle? I punktowałem kolegę. Nie chodzę do pubów, klubów, nie pijam w barach. Piwo w barze w naszym miescie - 15pln, mam to samo za 2,99 tylko w domowym zaciszu. Unikam kina, restauracji i jak to sam nazywam Weekendowych Wakacji Odpowiedź klasyczna -- ale Ty przecież nie zyjesz! ja chce żyć! Przeciez po to pracuje żeby wydawac. Sytuacja o tyle ciekawa w porownaniu ze obywaj na tamtem moment bylismy kawalerami, obydwaj wynajmowalismy w tym samym miescie mieszkania. Jedyna istotna roznica byla w poziomie wlasnego doedukowania ekonomiczno finansowego. Dzisiaj ten sam kolega juz tonie w dlugach, poszedl w uzywki, stracil prace, ale juz nie slysze od niego że gdyby wiecej zarabial to by miał. Spotkam go zapewne za 20 lat i dalej będzie zdziwiony, jak to możliwe że 'nagle' stać mnie na wakacje 3-4 razy w roku a on żyje w przytułku czy w najlepszym razie nadal wynajmuje pokój.
A czy w materiale jest mowa o tym że tego rozwarstwienie nie ma? Wspomniane jest on stosunkowo niski patrząc na globalną. Patrząc na kraje Afryki gdzie większość społeczeństwa nie ma praktycznie nic i jednostki najwyżej w hierarchii to to o czym mówisz jest niczym.
9:00 przedsiębiorcy tacy jak Musk nie wydają "konsumpcyjnie" swoich pieniędzy, a głównie "inwestycyjno-optymalizacyjnie" on obraca pieniędzmy. Jego firmy mają działy badawczo rozwojowe i zasypują te działy pieniędzmi, aby dążyły do konkretnych celów. Sytuacją patologiczną nie jest to, że przedsiębiorca ma władzę dysponowania pieniędzmi przedsiębiorstwa, ale patologiczne jest to, że sprzedając firmę osoba otrzymuje absurdalne pieniądze mogące mieć konsumpcyjne przeznaczenie.
Juz jedno z pierwszych zdan mnie zniechecilo: "...rozwarstwienie ekonomiczne jest naturalne bo wynika PO PROSTU z roznicy w zdolnosicach i czasu wlozonej w prace". Tak porazajacą naiwnosc w tym temacie, ktora pozwolila na stworzenie takiego zdania - wyjasnia chyba tylko skrzywiony wiara w wolna wole model rzeczywistosci. Ale nawet wierzac w ww mozna latwo zauwazyc ze umiejetnosci i czas to tylko warunki konieczne (dla ludzi bez kapitalu poczatkowego od rodziny) ale nie wystarczajace. O sukcesie rozumianym tutaj jako zdobycie bogactwa decyduje zgldnie z teoria chaosu - przypadek. Albo kilka. Ludzi ciezko pracujacych, inteligentnych etc. jest ZNACZNIE wiecej niz bogatych.
Różnice powodują powstawanie grup interesów, które często bywają sprzeczne. Brak różnic z kolei niszczy wszelką aktywność, bo po co się starać i wysilać, jeśli nie będę z tego nic mieć? Praca, wiedza, kompetencje stają się bezwartościowe. Bogaci niech sobie będą jeszcze bogatsi, jeśli dojdą do tego uczciwie. Jeśli natomiast jest to realizowane metodami wyzysku, w końcu dojdzie do buntu i miłego stryczka życzę.
bo jak masz pieniądze to mozesz je inwestować i kupić coś okazyjnie co ci sie przyda 10 kg ryżu za pół ceny ale jak żyjesz z dnia na dzień od poerwszego do pierwszego to cud to nie mieć kredytu w banku albo w państwie
zgodziłbym się z stwierdzeniem że jest generalnie problem z rozwarstwieniem tyle że za to rozwarstwienie odpowiada polityka lewicowa tzn pod płaszykiem wyszych standardów czy walki o klimat wprowadza się przepisy które korporacją ktore już są na rynku dają na samym starcie przewage ponieważ na dostosowanie na zmiany czy nowe regulacje je po prostu stać a mniejsze firmy już tak nie do końca( a osoba ktora zamierza otworzyć własną działalność już na starcie musi ponieść ogromne koszta) i tu jest problem i to skutecznie blokuje osobom mniej zamożnym awans do elity to raz a dwa że duży przedsiębiorca często przez swoje złe decyzje dostaje dotacje od państwa żeby biznes mu nie upadł i nie musiał zwalniać osób, a generalnie im jest większy majątek to trudniej jest go utrzymać
@@wojbas471 gadaj co chcesz ale obecnie za to rozwarstwienie odpowiadają partie socjal-demokratyczne, chadeckie, zielone czy określające się mianem liberalnych( czyli od skrajnej lewicy do najwyżej centro-prawicy), często prowadzące polityki typowo lewicowe które to za to rozwarstwienie odpowiadają, np sprowadzanie migrantów, rosną od tego zyski z wynajmu co sprzyja osobom posiadającym nieruchomości bo mają wiecej chętnych na mieszkanie i mogą więcej zarządać z drugiej strony zwieksza to wartość nieruchomości przez co resztcie trudniej jest kupic mieszkanie, kolejne zielone technologie wyzsze koszty dostosowania sie producentow samochodow do norm ekologicznych przenoszą producenci na konsumentow w wyniku czego trudniej jest kupić samochód, kolejna rzecz panstwo czesto wspiera te zielone technologie dotacjami a dotacje są z naszych podatków w wyniku czego każdy się składa na jakieś np. panele dla kogoś nawet jeśli kogoś na to nie stać( albo nie ma możliwości bo np mieszka w bloku), w wyniku czego osoby mniej zamorzne płacą za coś i nie dostają nic w zamian a przedsiębiorca dostaje na coś pieniądze, na coś na co jest małe zapotrzebowanie i na rynku by się nie utrzymał
@@wideowinternecie2761Ale właśnie wymieniłeś partie prawicowe ,które udają że są "lewicowi" a co robią wyniszczają rodzimy kaipiał i sprowadzają Gigantów korporacyjnych ,które za ładke "ekolgiczności" porzerają ile wlezie .
Przykładme może być Polska "Lewica" gdzie w swych założeniach ma dbać o ludzi i ich spierać ,a zamiast tego wykorzystuje to wprowadzenia liberalny reformy (prawicowych) ,które mamją wybawić ludzi ..... Wogule Polska konstytucją zabrania tworzenia partii Lewicowych.
Hej ale fajnie, że tyle ujęć Gdańska tu wrzuciliscie :) A jak to jest z tym Muskiem w końcu, bo podobno dużo kasy zostało wpompowane w jego firmy przez państwo, to prawda?
Wygląda na to, że demokracja to porządek społeczny pod warunkiem, że władający nie zdają sobie sprawy z tego jaką moc ma potencjał rozprowadzania albo ograniczania dostępu do informacji dla wybierających.
Dziesięcina żadnych dotacji, trzymanie na krótkiej smyczy politykierów siłą (posiadanie broni przez obywatela), skupienie się na rozwoju w dziedzinach najistotniejszych czyt. enegretyce budownictwie i obronie to tak w baardzo dużym skrócie przepis na sukces ale nie dający gwarancji powodzenia jeśli ludzie danego kraju się niezjednoczą niezależnie od ich poglądów wiary czy statusu materialnego.
Chciałbym aby zasiłki socjalne sprawiały, że każdy kto stara się być produktywny miał zagwarantowane pewien poziom godnego życia idące dalej niż minimum egzystencjalne. Osoby intencjonalnie nieproduktywne powinny mieć zapewnione jedynie minium. Jak to zrobić, żeby "każdy miał pracę" ale żeby ta praca była też jakkolwiek sensowna? Nie wiem.
Przepraszam, ale nie zgodzę się że jestem bogatszy niż ktoś w kraju rozwijających się. Aktualnie pracuje na 2 etaty żeby mieć mieszkania. Na studia rzekomo bezpłatne, powodu sytuacji rodzinnej, nie było mnie stać, edukuje się prywatnie pracując. To że jestem rzekomo w bogatym kraju nie oznacza że mam jakoś lepiej. To złudzenie. Można być biednym jak afrykańscy ludzie, tylko że w Polsce.
Krajem który zajmował pierwsze miejsce na świecie zarówno w najmniejszym rozwarstwieniu dochodowym jak i majątkowym jest Słowacja. Może jakoś ostatnio była to Norwegia, ale generalnie na przestrzeni lat nie jest to kraj o najmniejszych nierównościach.
To jest skrajna głupota zabierać (karać) zdolnych i pracowitych, a rozdawać (nagradzać) obiboków. Powinien być podatek od biedy i bezrobocia, a nie zasiłki.
@matyjaszmatyszek3206 lol, przecież to tak nie działa xD On ma większość tej kwoty w akcjach swoich (i zapewne też cudzych) firm. Jakby ogłosił, że na rympał wszystko wyprzedaje, to nie wiem czy osiągnąłby choć 1% z tej kwoty, bo kurs tych akcji poleciałby na łeb na szyję. Pomyśl sam - typ jednym tweetem, w którym był tylko symbol psa spowodował zmianę kursu dogecoina o xx%. I co, jakby nagle chciał zacząć wyprzedawać wszystko to ludzie by nie zaczęli szukać problemów z tymi akcjami, skoro on już ich nie chce? A skoro ich nie chce, to zapewne coś wie i te akcje są nic nie warte.
Zostać bogatym jest bardzo łatwo.zaciągnąc kredyt w ukraińskim banku, kupić posialdlosc w Londynie,zaciągnąć kredyt w angielskim banku pod nieruchomość, spłacić kredyt w ukraińskim banku.za 10lat sprzedc posiadłość w Londynie. Kupić za te pieniądze coś ukrainie i powtarzać cykl.
9:50, częściowe kłamstwo, każdy mógł się wpisać i dostać pieniądze więc jak można mówić o tym że chciano zachącić konkretną grupę społeczną do głosowania na danego kandydata?
"Trendem" nazywasz rozwarstwienie między właścicielami a ludźmi ? TO jest skutek kapitalizmu a nie żaden trend . Edit. Przepraszam popełniłem błąd powinno być zamiast kapitalizmu "prywatna środki produkcji" .
Zlikwidować podatek dochodowy, a jedynie podnieść vat, ludzie chętniej by oszczędzali, bo by się nie opłacało wydawać tej kasy na głupoty, I tym samym mniej niepotrzebnych rzeczy by się kupowało co również dało by mniej odpadów. I każdy dochód ludzie by mogli przeznaczać na inwestycje czy to na giełdzie czy to na inne formy do pomnazania swojego kapitału.
Ale będzie inaczej- większość trafi do 0,0001%, a cała reszta się "spłaszczy". Czyli np. nauczyciel po licencjacie dostanie 1000 złotych, z magistrem 1500 złotych, etc. etc. Ale nie ten kabaret, który jest obecnie, tylko będzie trzeba się uczyć i UCZCIWIE zdać egzaminy (dzisiaj >90 % powinna oddać tytuły*). *Posłuchajcie magistrów np. psychologii- oni pieldola takie bzdury, że tego nie da się słuchać (skrajna dewaluacja tytułu mgr).
większość ludzi idących na psychologię idzie tam tylko po to aby rozwiązać swoje problemy. no i STEM* jest duuuużo trudniejszą ścieżką kariery. * - żeby pracować w stem i zarabiać sensowne pieniądze nie potrzeba dyplomów.
@@SlawcioD no tak jest- sporo tam świrów, ale co to ma do rzeczy? To tylko przykład. No teraz jeszcze nie trzeba, ale bez tytułu inżyniera IT, to juz tylko idioci przyjmują. A docelowo, to zatrudniani będą TYLKO nukowe umysły (czyli tytuł doktora może być za mało)
Jedyna równość korzystna dla wszystkich to równość wobec prawa i sprawiedliwe prawa, które nikogo nie powinny dyskryminować, nawet bogatych. Skoro określenie tego jakie nierówności są nadmierne jest takie trudne i skomplikowane, to może lepiej przyjąć proste założenie że niema czegoś takiego jak nadmierne nierówności? Nie wydaje mi się że zazdrość bidnych ludzi jest argumentem dla ograniczania nierówności, kosztem równouprawnienia i sprawiedliwości. Należy przyjąć że kontrola i regulacje to są lewicowe pomysły, a jako takie należy je odrzucić jeśli mamy się kierować racjonalnymi przesłankami i nie chcemy tworzyć patologii. Problemem tak na prawdę nie są nierówności, lecz władza i regulacje dające przywileje. Nadawanie komuś przywileje, pod pozorem troski o zmniejszanie nierówności to oszustwo. Dopóki bidni będą się dawać oszukiwać bogatym, bogaci będą się bogacić.
@matyjaszmatyszek3206 Przeczytaj jeszcze raz uważnie wszystko to co napisałem, myślę że dobrze uzasadniłem o co mi chodzi. Możesz drążyć, tak samo jak Szymon, ale do niczego mądrego, raczej nie dojdziesz.
@@ZbigniewPiatek Nie potrzeba wielkiej mądrości, żeby wiedzieć iż jest coś takiego jak nadmierne nierówności i dlaczego są one szkodliwe. Kwestia tylko, jak je likwidować.
No, ale co w zamian? Socjalizm? To już było… Najważniejsze jest zachowanie złotego środka. Każdy nie może zarabiać tyle samo, bo nie każdy ma taki sam wkład. Moim zdaniem najlepszy jest kapitalizm z pewnymi regulacjami tak, żeby najbogatsi nie byli ponad prawem i tyle. Małe elementy socjalizmu są korzystne chociażby pomoc potrzebującym, którzy sami nie dadzą sobie rady itd. Też nie popadajmy w jakieś toksyczne narzekanie. Teraz nawet biednej warstwie społeczeństwa żyje się lepiej niż kiedyś. Przypomnijcie sobie chociażby jak wyglądała Polska w latach 90. Niemniej sytuacja o tyle jest niebezpieczna, że niektórzy mają taki majątek, że przejmują de facto władzę i nad tym trzeba zapanować.
Płaczcie i mówcie, że kapitalizm jest najlepszy, wiem, zaraz pojawią się wypowiedzi o tym, jaki to komunizm zły, niemniej kto tu mówi o komunizmie, przykładowo altruistyczne społeczeństwo stosujące socjalizm by idealnie działało i nie, kapitalizm nawet z filantropami działałby na 100 procent gorzej.
@bartomiejzakrzewski7220 szkoda tylko ze tak pozno o nich ludzie uslyszeli bo wystarczylo juz w 2020 w marcu przeczytac ksiazke Szwaba ,, c 19 Wielki Reset,, ( tak w skrocie ) aby bylo wypiac sie na caly ich plan Tak jak zrobilem to ja ale ludziom nie przetlumaczysz To ja przeciez bylem foliarzem
Kto myśli o tym, że 9 mld ludzi mogłoby się żyć wygodnie, niech pomyśli o tym, że do tego potrzeba około 21 mld robotów, które trzeba pozyskać albo wyprodukować.
@@MADKING-b6t bo najbogatsi wzbogacają się kosztem mniejszych bogaczy i klasy średniej. Na pandemii skorzystały koncerny hi-tech a straciła lokomotywa zamożności czyli ,,średni szczebel". To zradza groźbę feudalizmu 2.0 gdzie rządzić będą ,,seniorzy" i ich bogate sługi a reszta posłuży za plebs bez nieruchomości czy samodzielnych dużych firm.
tu nie chodzi o robaków pokroju klasy średniej, nawet nie o polską klasę wyższą, tylko o światowy kapitał, miliarderów, którzy zawsze dochodzą do tego samego wniosku - nie warto konkurować, piszą więc prawo pod siebie, lobbując w parlamentach. Banki centralne, które monopolistycznie kontrolują pieniądz co od ponad 100 lat istnienia FEDu doprowadziło do masowego zubożenia wszystkich. Cały system naturalnie prowadzi do kumulowania majątku przez coraz mniejszą ilość osób aż do całkowitego przejęcia wszystkiego na ziemi przez omnipototentny, światowy monopol kontrolujący każdy aspekt naszego życia
@@pomichowemu2879 w krajach turbokapitalistycznych, nic się nie zmienia, Stany Zjednoczone pomimo bycia najbogatszym państwem globu z ogromną ilością średnio przypadających na głowę obywatela dolarów wciąż borykają się z bezdomnymi, biednymi ludźmi leżącym bez celu i sensu na ulicach
Akumulacja majątku przez pokolenia to żart, wystarczy że osoba która ma 10 milionów ma dwójkę dzieci, w ten sposób po jego śmierci majątek jest dzielony na 2. Za dobry przykład służy tu rodzina rockefellerów w której obecnie żaden człowiek nie ma majątku powyżej 1 miliona dolarów. Dodatkowo inwestowanie w akcje zostało przedstawione jako coś niedostępnego dla zwykłego obywatel, co zawsze przynosi łatwy i wysoki zysk. Odnoszę wrażenie że jakość treści na kanale znacznie spada co mnie bardzo smuci.
@8:29 nikt się nie wzbogacił, wzrosła wycena ich majątków. o wzbogaceniu można dopiero mówić gdy udziały i akcje zostałby sprzedane, co nazywane jest realizacją zysku. @9:35 taaaak XD tak jakby pozostałe siły polityczne nie miały w ogóle wpływu na media XD @10:50 kolego, znowu mylisz dochód z wartością majątku... słabo, bardzo słabo jak na ten kanał. jestem zawiedziony. Obok podatku od sierot (od spadku) w wymienionych krajach działają instytucje fundacji rodzinnej, czy funduszy powierniczych przez co międzypokoleniowy transfer majątku jest wybitnie prosty i praktycznie nie podlega temu podatkowi. Mechanizmów takich jest od cholery. Dzisiaj zaś dla chcącego nic trudnego - zarabianie pieniędzy nie było nigdy łatwiejsze, dostęp do wiedzy i możliwości rozwoju nigdy nie były tak tanie i ogólnodostępne. trzeba tylko ruszyć głową.
Ekonomia to jedna z tych nauk gdzie ciężko powiedzieć że ktolowiek sie na niej zna. Ekonomiści kłócą się ze sobą i wyzywają od idiotów, a ostatecznie racja jest raz po jednej stronie, raz po drugiej, raz po niczej. Wskaźniki są w cały świat i nie wiadomo w kt... a po uj ja to piszę
Gdzie w tej sytuacji widzisz kupowanie głosów? Kasę dostawał każdy, niezależnie od strony politycznej kto podpisał się pod petycją, a zdeklarował się głosować na którąkolwiek ze stron.
@@nanab256 sformulowanie "kupowanie głosów" w języku potoczym oznacza "płacenie za głos na kontretny wybór". Teraz zmieniasz śpiewkę, bo narzekasz, że płacił za to, aby ludzie w ogóle wzięli udział w głosowaniu. Zadam pytanie: a jak są festyny wyborcze, gdzie za uczestnictwo w nich ludzie dostają podarunki i mogą wygrać nagrody, to też jest "płacenie za podpisanie petycji", czy już nie?
@@nanab256 OK, sprawdziłem na czym polegała petycja - myślałem, że była to petycja pokroju "popieram/nie popieram", ale nie, wybór tu polegał na złożeniu podpisu poparcia lub nie złożeniu go w ogóle. Tutaj więc się zgadzamy, była to forma kupowania głosów. Co z odpowiedzią na moje pytanie? Czy festyny polityczne i/lub wyborcze danej partii lub wspierające pewien pogląd w takim razie również są kupowaniem głosów wyborców, bo można na nich dostawać gratyfikacje za podpisy poparcia (np. wpisywanie się na listy poparcia) i wygrywać nagrody?
Nie odpoczniesz na emeryturze: ua-cam.com/video/_c5mLr1qbpg/v-deo.html
Oszustwa!+korupcje=bałagan i bandyckie rozboje i wymuszenia tak władzy jak i pospolitej nawiedzi a jak gawiedź to ich nawiedz.Bida z nędzą.Ile Miśkowi zer dopisano???.👺😮.Ile to jest milion dolarów???.10:25.
Europ.Bank Centr. buja.
Jak to powiedział profesor Modzelewski: jeśli ktoś myśli że system podatkowy nie jest ustalany pod konkretnych beneficjentów to jest po prostu infantylny....
Cały kapitalizm
Przy czym sam sobie napisał ustawę o VAT i przez 30 lat odcina od tego kupony :'(
Profit
A co, komunizm lepszy? Plus to co mamy teraz kapitalizmem nie jest @@dominuseterro9866
Pieniądze to władza, a władza umożliwia takie kształtowanie rzeczywistości, które ułatwia nam zdobywanie pieniędzy.
Przynajmniej mamy dostęp do dóbr i usług z całego świata. Lepsze to niż komunizm, nie ma idealnego ustroju. Korporacjonizm > komunizm.
@@BG-up3ss między komunizmem a dominacją garstki najbogatszych są jeszcze inne poziomy. Po co się ograniczać?
@@BG-up3ss wolny rynek lepszy
Nie koniecznie. Pieniądze odpowiednio użyte, mogą się przełożyć na władze ale nie koniecznie. Bogactwo może tylko szakali ściągnąć i ci je zabiorą.
Jesteś wszędzie!
Mówienie o nierównościach bez wspominania o działaniach banków centralnych to jak mówienie o topieniu się bez wspominania o wodzie.
Podatek spadkowy nie robi różnicy, bo na prawdę bogaci trzymają swój majątek w fundacjach, więc dziedziczenie w praktyce nie następuje.
pełna zgoda
albo w funduszach powierniczych. cały majątek jest tam gromadzony. na miliardera nic nie jest zapisane. "nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy" ;).
banki centralne akurat mają mały w tym udział, o wiele istotniejsza od polityki monetarnej dla struktury nierówności jest polityka fiskalna i tak
polityka monetarna, głównie sprowadza się do ustalania i egzekwowania stóp procentowych, ma to wpływ na dyfundowanie bogactwa z dołu do góry przy wysokich stopach, ale w porównaniu z degresywnymi podatkami to kropla w morzu
@@sebastiangaecki3348 To nie zyski z pracy są głównym źródłem nierówności majątkowych tylko zyski z kapitału. Opodatkowanie zysków z kapitału (capital gains tax) jest liniowe bez kwoty wolnej, więc nie ma tutaj mowy o żadnej degresji podatkowej.
To nie wysokie stopy procentowego zwiększają nierówności tylko niskie, ponieważ możesz tanio pożyczyć środki i kupić za nie akcję, która dają wyższą stopę zwrotu, a różnica to Twój zysk. To powoduje, że akcje drożeją (bo nie tylko jedna osoba zauważyła tą okazję inwestycyjną), a więc majątek ich posiadaczy rośnie.
Tak samo zamiast wypłacić sobie dywidendę ze spółki czy sprzedać część udziałów, co stanowiło by podstawę opodatkowania pożyczasz pieniądze na poczet bieżących wydatków pod zastaw swoich udziałów, bo oprocentowanie jest znikome i wychodzi taniej niż sprzedaż oraz zapłacenie podatku od niej.
@@sebastiangaecki3348 To nie zyski z pracy są głównym źródłem nierówności majątkowych tylko zyski z kapitału. Opodatkowanie zysków z kapitału (capital gains tax) jest liniowe bez kwoty wolnej, więc nie ma tutaj mowy o żadnej degresji podatkowej.
To nie wysokie stopy procentowego zwiększają nierówności tylko niskie, ponieważ możesz tanio pożyczyć środki i kupić za nie akcję, która dają wyższą stopę zwrotu, a różnica to Twój zysk. To powoduje, że akcje drożeją (bo nie tylko jedna osoba zauważyła tą okazję inwestycyjną), a więc majątek ich posiadaczy rośnie.
Tak samo zamiast wypłacić sobie dywidendę ze spółki czy sprzedać część udziałów, co stanowiło by podstawę opodatkowania pożyczasz pieniądze na poczet bieżących wydatków pod zastaw swoich udziałów, bo oprocentowanie jest znikome i wychodzi taniej niż sprzedaż oraz zapłacenie podatku od niej.
Bez władzy, pieniądze są niczym. Bo po prostu przyjdzie ktoś z władzą i to co wypracowałeś zabierze. Bez wladzy każdy jest tylko baranem do strzyżenia. Dlatego ja wszystkim władzy życzę. Począwszy od władzy nad własnym życiem.
To zdanie jest sprzeczne same z sobą.
@@Laskuna a dlaczego? Myślisz, że taki lekarz, niby bogaty, a niby ma mieć władzę?
W każdej chwili mogą go "nieznani sprawcy" killing. Jego majątek może być znacjonalizowany.
Bogaty nie oznacza 1% najbogatszych, miliarderów.
@@Cinek13518 nie wiem co porownujesz, anarchię z jednej i jakąkolwiek władzę z drugiej?
Bez władzy przyjdzie władza i zabierze.
A na świecie wiele zależy od ustroju, formy rządu, prawa. W Korei Północnej też jest władza, ale autorytalna a nie rządy prawa.
@@Laskuna nie porównuję ustrojów, tylko to, że bez władzy podlegamy prawu ustalonemu przez innych. Bez znaczenia jak ustrój w państwie się nazywa. Na rodzajach ustrojów się tak nie znam.
Na naszym podwórku, są posłowie, co mają mają immunitet, i robią co chcą. Oraz reszta obywateli.
Czy ci bogaci, czy ci biedni. W każdej chwili mogą spać z rowerka. Może im na chatę wbić policja. Mogą im zarekwirować samochody. Bez znaczenia czy słusznie czy nie. Ale czy mogą.
Władza bez pieniędzy w demokracji nie istnieje.
Tak działa kapitalizm. To jest kultura ciągłego wzrostu, która dąży do do gromadzenia jak największych zasobów przez korporacje. Im większym się jest tym szybciej się rośnie. W efekcie cała gotówka spływa do wielkich korporacji i tam jest gromadzona kosztem społeczeństwa. Efekt końcowy będzie taki jak w Rosji, czyli grupa najbogatszych instytucji i firm będzie mogła znacznie więcej niż szary obywatel, którego ubóstwo równolegle stale się pogłębia. Kapitalizm obecnie jest najmniej wadliwym systemem w odniesieniu do obecnych czasów, ale nie będzie trwał wiecznie i w końcu upadnie, ale nie wiadomo jak długo to potrwa i w co ewoluuje.
Racja, wgl to większość ludzi śni o bogactwie, preferując kapitalizm i paradoksalnie większość na tym cierpi.
@@Revenanto_LiteCo to za bzdurny wniosek i na jakiej podstawie został sformułowany? WIększość śni o bogactwie, a nic nie robi czyli nigdy o tym nie myśli. Myślenie sugeruje akcje w danym zakresie. Jeśli ciągle myślisz, a nigdy nie działasz to oznacza, że nigdy nic nie robisz i naprawdę o tym nie myślisz. Czyny a nie myśli świaczą o prawdziwych priorytetach i wartościach człowieka. Myślisz o bogactwie, a nic nie robisz w tym zakresie? Dlatego ludzie są biedni, gdyż nic nie robią. Priorytety leża gdzie indziej.
To jest mój drogi kolego korporatyzm. Efekt niekontrolowania kapitalizmu i mocnego socjalizmu. Kiedy korpo chcą nam kontrolować każdy aspekt życia. Rzecz w tym że teraz to trzeba odwrócić bo z tad do pewnego systemu z pewnego ,,związku" niedługa droga. Kilku ludzi kontroluje wszystko a ty nie masz własności prywatnej...
@racingraptor4758 najzabawniejsze jest to że wielu postrzega to jako naturalny i w pełni zasłużony efekt wolnego rynku. Można się zgodzić z tym że wolna część rynku współprzyczyniła się do wyłonienia korporatyzmu. Ale jak można pochwalać układ w którym garstka najbogatszych niszczy i podporządkowuje sobie klasę średnią?
Dzisiejszy systemjest synkretyczny wobec komunizmu,kapitalizmu i feudalizmu. zoastalo odrzucone to co bylo dla Elity niewygodne a przyswojono to co jest wygodne i trzyma biedote jeszcze bardziej za morde
Generalnie największy problem kapitalizmu - pieniądz robi pieniądz i chyba nawet austriacka szkoła ekonomii nie przewidziała sytuacji, gdzie ktoś ma takie pieniądze, że już nie jest w stanie ich stracić, a więc rynek nie ma szans na korektę.
Dołóżmy do tego państwową korupcję, czyli lobbying, który prawnie ogranicza co wolno, a co nie (i chociażby ratuje wielkie banki przed należnym im upadkiem kosztem całego społeczeństwa), pieniądz fiducjarny i mamy to, co mamy.
no mamy dobrobyt
Jest w stanie je stracić - przecież może błędnie zainwestować.
Nie masz bladego pojęcia o inwestowaniu, w PL wszystkie bezpieczne inwestycje - lokaty, obligacje skarbowe nie chronią przed inflacją.
nie ma pieniędzy których nie można przejebać
@@damiandamiecki8609 Czysto teoretycznie masz rację. Musk może się naćpać i stwierdzić, że zainwestuje wszystko w hodowlę jedwabników w Radomiu.
W praktyce, jakie są szanse, że to się wydarzy?
Co by musiał zrobić Musk (który, swoją drogą, miewa idiotyczne pomysły, które inwestorzy i tak łykają jak pelikany, jak np Hyperloop) żeby stracić majątek?
Co by musiał zrobić Amazon, żeby stracić swoją pozycję? Co się pojawi, firma która dostarcza paczki bardziej, mocniej, szybciej?
Jak się ma takie pieniądze, to można stwierdzić, że woli się spędzać czas z małolatami na Bahamach i wynająć gościa, który za 5% wypracowanego zysku będzie się zajmował pieniędzmi. Najlepsi specjaliści świata by się zabijali o taką robotę.
W systemie pieniądza fiducjarnego nie da się stać bogatym poprzez pracę, po prostu inflacja i dług zawsze będzie przejadać twoją efektywność i transferować ją do państwa lub ludzi z istniejącym już kapitałem
Szczególnie, gdy w 2 lata dorzucasz do puli prawie 5 bilionów $.
Przejście rodziny o niskich dochodach do rodziny o średnich dochodach zajmuje 5 pokoleń? Pokolenie to załóżmy 20 lat czyli razem wynosi 100 lat. Jeśli pominiemy komunizm i rozbiory gdzie twój majątek mógł być przejęty przez państwo, to zostaje nam 20 lat 2 RP i 35 lat od upadku komunizmu czyli w sumie 55 lat, to by oznaczała,że ktoś kto był pod koniec 18 wieku biednym chłopem to nadal jest biedny, a kto był szlachtą nadal jest bogaty
w polsce mamy pewne zawirowanie tego efektu, bo w czasach dzikiego kapitalizmu trochę się zmieniło (w sensie ukradłem pół materiału z zakładu, a potem jakoś poszło) ale generalnie większość nazwisk które widzi się w telewizji absolutnie nie pochodzi z rodzin robotniczych
dzisiaj to też widać, bo chyba każdy wie, że są RODZINY lekarzy, prawników itp (co jest wspierane przez idiotyczne systemy specjalizacji medycznych/aplikacji prawniczych)
Przejście z rodziny o niskich dochodach do średnich zajmuje jedno pokolenie. Tyle ile trwa edukacja młodego człowieka, na lekarza, prawnika, hydraulika, elektryka, programistę, kogokolwiek kto jest w stanie zarobić spokojnie +15k miesięcznie dzięki swojej pracy. Dziś w Polsce, jeżeli ma się dwie ręce i głowę na karku oraz nie jest się chorym lub niepełnosprawnym to bycie biednym to jest własny, niezawiniony przez nikogo wybór.
@@czynmydobro4fun Z rodziny o niskich dochodach mało kto zostanie lekarzem czy porawnikiem. Ale w Polsce, na szczęście (czy na nieszczęście), zamożność tak średnio zależy od poziomu wykształcenia.
@matyjaszmatyszek3206 Nie zgodzę się. Ja pochodzę z biednej rodziny. Jestem inżynierem, siostra jest lekarzem, a brat prawnikiem. Rodzice nie mieli znajomości, a my tak na prawdę uczyliśmy się może odrobinę lepiej od średniej. To samo rodzina mojej żony. Tam bieda aż piszczała. Piątka rodzeństwa. Dziś wszyscy są w IT. Najbiedniejszy szwagier zarabia jakieś 15-20k na miesiąc. Wystarczyło nie palić szlugów za garażami w podstawówce i szkole średniej.
Ale masz rację. Zwykły hydraulik, elektryk czy płytkarz jest w stanie spokojnie zarobić w miesiąc kwotę pięciocyfrową.
@@czynmydobro4fun Brawo ty, ale stwierdzenie, że wystarczyło nie palić szlugów za garażami to trochę naiwny optymizm.
Rodzeństwo siostry urodziłoby się 10 lat wcześniej lub 10 lat później i możliwość łatwego wejścia w świat IT nie stałaby otworem ;)
Klasowość jest wpisana w system kapitalistyczny, który z założenia o ile dobrze pamiętam zmierza do monopolu. Wydaje mi się, że problem wynika ze zbyt dużej bliskości monopolu w tym momencie.
Mówiąc o Musku warto wspomnieć dlaczego poparł on właśnie Donalda Trumpa, którego kilka lat temu głośno krytykował i raczej sympatyzował z jego konkurentami
@@djzombek no właśnie.
Większość korporacji popiera zawsze demokratów więc XD
bo zobaczył jakimi hipokrytami są demokraci ;) słynna debata z Hilary Clinton ;) i epicka riposta Trump'a
@@SlawcioD 🧸
@@SlawcioD albo wizjonersko przewidział skręt mocno w prawo i zaklepał sobie najlepsze miejsce.
Dziękuję Panie Szymonie oraz całemu zespołowi
To dość zabawne... W USA nigdy nie było formalnej szlachty z herbami i tytułami, a tymczasem... Rozwarstwienie sprawia, że mają faktyczną szlachtę... Bo akumulacja majątku przez pokolenia itp...
Teoretycznie tak, w praktyce, nie do końca tak to działa. Zwróć uwagę, że wśród 1000 najbogatszych Amerykanów, miażdżąca większość to ludzie, którzy znaleźli się tam kilka czy kilkanaście, ewentualnie 20-40 lat temu. I cały czas odbywa się dynamiczna rotacja. Rodziny, które niegdyś posiadały najpotężniejsze imperia biznesowe, dziś są cieniem dawnej potęgi, a niektóre (na przykład Vanderbilt) w ogóle nie należą do super bogatych. Z drugiej strony, oczywiście mają tam potężne rozwarstwienie społeczne. Tylko z czego ono wynika? Z masy czynników, od przejścia przez USA na gospodarkę finansową i pieniądz fiducjarny, przez kwestie społeczne, genetyczne, geograficzne, prawne i systemowe na końcu. Te ostatnie głównie w tym sensie, że duża część "wielorybów" lobbuje za przepisami i podatkami, które mają utrudniać konkurencję ze strony startupów i mniejszych rywali.
Za to w kojarzonych z równością Szwecji czy Holandii, top najbogatszych rodzin to ci sami ludzie od niemal 100 lat. I OpenAI, SpaceX, Tesla, zupełnie przypadkiem znajdują się w USA, nie w Europie. A to się w końcu odbije na zwykłych obywatelach.
Do przemyślenia
@kandarayun Po co patrzeć na USA?
W Polsce masz oligarchię wielkomiejską, która zamiast zbudować CPK, woli zbudować sobie lotnisko, aby pieniążki szły do ich budżetu.
I przestańmy już straszyć szlachtą.
@ThomasJ.StonewallJackson może z drugiej strony... Muszę dodać, że faktyczną szlachtę w USA w sumie zawsze mieli... Jak się patrzy na ich historie, ogląda filmy, czyta książki (przeminęło z wiatrem, północ- południe, Wielki Gatsby nawet pamiętniki wampirów) po prostu styl życia bogatych bardzo przypominał styl życia europejskiej arystokracji.
No i tak to trwa trochę do dziś... Niby nie mają szlachty a jednak mają... I prawo (np. Z tym podatkiem od spadków)też jakby bardziej dla szlachty... :)
@niemamnicku1359 ale dlaczego straszyć? Ja tylko mówię, że jak to Dave z Ameryki powiedział coś w stylu: że w Ameryce ludzie nie mówią sobie na pan, bo postanowili nie mieć panów... (Dokładnie nie pamiętam ale sens był mniej więcej taki) I zauważałam, że może nie chcieli mieć ale jakoś nie przeszkadzało im to wzorować się na euroskiej arystokcji;)
Zawsze są jacyś bogaci. Nawet w komunie, bogatymi są partyjni aparatczykowie. Nie ma że znikają pogatsi. To jest niezgodne z prawami, jakimi rządzi świat. Pareto wiecznie żywy.
brakuje mi nadmienienia jednej rzeczy odnośnie podatku progresywnego, otóż to żę jak ktoś był obywatelem norgwegi i stał się bogaty to przestał być obywatelem Norwegii a został obywatelem np cypru
Bo tam zamiast kroić bogatych na zasadzie "masz? to oddawaj" przyciągają ich niskimi podatkami. Plan jest prosty i skuteczny, dużo ludzi z dużymi zasobami, więc nawet niewielki procent będzie ogromną kwotą. W ten sposób mają stały dopływ szerokich potoków środków.
Jakieś dowody na to, że takie zjawisko zachodzi? Poza ciągłym piskiem balceroidów, że tak będzie...
Przecież w Polsce opodatkowanie pracy w drugim progu wynosi 50% (32% podatek 9% składka zdrowotna i reszta to ZUS i PPK) - to jest mało progresywnie?
z bogatymi jest taki problem że...to biedni powodują że są bogaci, piekarnia u mnie w mieście, ma dobre wyroby lecz każdy narzeka że drogo, duży chleb za 13 zł mały za 7zł itd...wtedy mówię im żeby przestawali tam kupować skoro tak drogo...to obraza...masakra jak ludzie nie myślą...
I teraz stosujemy poradnik marxa i cyk piekarnie się wszystkie zgadują i wszędzie chleb jest na poziomie że jest drogi ale nie za drogi i co ludzie zrobię muszą coś zjeść i tak ze wszyskitm tak działa wolny rynek
Zawse mogą otworzyc swoją. To zawsze konczy dyskusję.
Umiejetnosci to pierwszy stopien wyciagniecia sie z biedy. Drugi to delegacja niepotrzebnych czynnosci. Trzeci nauka inwestowania nadmiaru.
I ta ostatnia to najtrudniejszy krok.
@@therzook Czli wracamy do wspólnoty pierwotnej i gospodarki zbieracko łowieckiej... A nie, czekaj - nie mamy ani gdzie, ani na co polować, a i ze zbieraniem jest problem, bo każdy kawałek gruntu ma właściciela.
@matyjaszmatyszek3206 co ty czlowieku miales wylew krwi, bo kompletne farmazony piszesz.
Tylko jestes potwierxzeniem tego co napisalem.
Bo zapominamy o tym że w kapitalizmie to my mamy głos i jest wolny rynek. Jak się odpowiednia grupa ludzi weźmie do roboty to i góry i bogaczy przeniosą tam gdzie ich miejsce. Tylko było nam za wygodnie. Teraz trzeba będzie działać
Przeciętny polak pracuje na zobowiązania dla państwa 3/4 roku, może tu jest problem? Nie wiem, może.
13:04 To jest ciekawy wniosek, bo jak ostatnio grzebałem w danych, to np. ilośc polaków, którzy osiagnęli net worth > 1 mln PLN, wynosi około 116k. To jest 0.31% populacji polski. Inny przykład. % polaków którzy zarabiaja minimum 10k. 2 mln. Czy to dużo? około 3.6%. No dobra, to ilu wpada w II gi próg podatkowy? Około 2.5 mln polaków. Czyli około 5%. W polsce, nie ma nawet klasy średniej. A bredzenie o niskim poziomie rozwarstwienia społecznego to jest już w ogóle komedia. Mam kolegę co zarabia 15k, na etacie, ostatnio o nim wspominałem innym znajomym i oni go porównali do potwora z Lochness czy Yeti. Według nich nie ma takich ludzi. Dla ludzi jest niewyobrażalne by gość co ma 30 parę lat zarabiał np. 4x tyle co oni i nie był złodziejem.
Cena metra kwadratowego w Warszawie w nowym budownictwie dobija już do 25000 zł. Człowieka zarabiającego średnią krajową nigdy nie będzie stać na zakup mieszkania. Nawet dwie średnie krajowe mogą nie wystarczyć.
nikt nie każe ci mieszkać w wawie.
To kup w olsztynie za 20% tej ceny.
Pod Warszawą kupisz mieszkanie za mniej niż 10, np w Raszynie
@@grey745 i średnią pensję. To tyle zmienia.
Kup se 10 metrów ziemi rolnej i szałas postaw
9:21 - Ten cudowny model biznesowy, w którym "Nie liczy się z kosztami przedsięwzięć" wynika wyłącznie z tego, że całe to jego przedsięwzięcie jest w 100% finansowane przez amerykański rząd. Ot cały sekret nie liczenia się z kosztami... których nie ponosi.
Problem w tym że najbogatsi bogacą się kosztem klasy średniej: na pandemii zyskały firmy hi-tech kosztem wielu ,,przeciętnych bogaczy". Zanim wyjdziesz z argumentem że ,,to nie jest wolny rynek" to w takim razie nigdy go nie było. I państwa, i korporacje oraz banki przekupują się nawzajem dlatego prawdziwie wolny rynek nie zaistniał i nie zaistnieje. To idealizm ubrany w szaty rzekomej naukowości spod których wystaje kantyzm. Sami twórcy Szkoły Austriackiej (Milton Friedman czy Mises) nie opublikowali bodaj żadnej pracy naukowej płodząc jedynie beletrystykę co wspiera antytezę o idealnym systemie którego nie ma.
pełna zgoda
Hotele i restauracje zbiednieli
@@jannowak4731 Ale to nie one plasują się na pierwszym miejscu wśród najbogatszych lecz banki i koncerny z dziedzin zaawansowanych technologii.
@@Maciej605 Dużo mądrego mówisz. Ale skoryguję odrobinę tezę o kapitaliźmie. Był on przez chwilę w Polsce, tuż po przemianie ustrojowej. Niejedna fortuna się wówczas zbudowała. Potem zaczęły się regulacje i stopniowo wolny rynek jest coraz mniej wolny. Ale wciąż człowiek z biednej rodziny może dorobić się do przynajmniej klasy średniej.
A ty wiesz że milton friedman dostał nobla z ekonomii
11:28 Brak wzmianki o ryzyku jakie pojawia się w przypadku inwestowania bardzo wypacza spojrzenie na całość, tak jakby posiadanie akcji jakichś firm było czymś zarezerwowanym tylko dla bogatych, a szary człowiek nie ma możliwości na takie zakupy.
Nikt nikomu nie broni gromadzenia majątku w postaci akcji i zgarniania dywidend.
Ja się zajmuję inwestowaniem w akcje, różne udziały, aktywa i td. Ludziom się wydaje, że na tym się jakieś kokosy zdobywa. Żeby tak było, to trzeba najpierw podjąć decyzję, gdzie wsadzić jakiś gigantyczny hajs, żeby parę procent potem zyskać. To jest zabawa dla ludzi o stalowych nerwach, którzy ciągle na okrągło śledzą cały świat i praktycznie nie mają własnego życia. No chyba, że tak jak mi czasem uda się powiązać różne sznurki podczas siedzenia na kiblu.
@@panzplayer2160 Pięknie napisane i pełna zgoda. Problemem tej roszczeniowej i socjalistycznej części komentujących przy tego typach dyskusjach, filmach i kanałach jest to że praktycznie zawsze zupełnie pomijają fakt że --- inwestujesz = ryzykujesz wlasnym kapitałem
Nie, inwestujesz to znaczy dorabiasz się na tych uboższych i oddaj, podziel się wstrętny kapitalisto.
Zainwestowałem w Crypto i straciłem 30%, dobrze mi tak i mam za swoje.
Wszedłem w akcje i zarobiłem 30% --- powinienem się wstydzić a najlepiej wszystko oddać.
Powoli oduczam się udzielania w społeczności typu YT przez te niewyedukowaną marksistowską swołocz xD
Poczekajmy jeszcze chwilę… Niech prowadzą walutę cyfrową to dopiero ludzie poznają czym jest różnica między bogatym i biednym .
Najlepszy przykład to zwiększenie ochrony w korporacjach medycznych w USA po ataku Luigiego. Biedne masy nie będą nawet mogły siłą wyrównać nierówności.
Kiedyś można było brać na szafot i robić porządek dzisiaj jest to już niemożliwe. Biedna ludzkość skończy w podziemiach w metrach albo innych czeluściach łapiąc szczury w najlepszym wypadku.
Nie przesadzaj - każda wielka korporacja potrzebuje konsumentów. Co im po ludziach łapiących szczury w tunelach metra? Co tacy kupią, jak na nich zarobić?
@RovanRS podobno jest nas za dużo na tej planecie
@@C18-4Real każdy kto nieironicznie tak uważa powinien zredukować sam siebie
Wzbogacić się można na dwa sposoby: odziedziczyć albo ukraść. W ciężką pracę już nie wierzę.
Jak zostać Polakiem cebulakiem
Świetny materiał, pozdrawiam
Jak widzę ludzi w komentarzach nie rozumiejący dlaczego jest to zagrożenie to chce mi się śmiać
to może zamist się śmiać rozwiń czemu jest to zagrożenie wytłumacz. W ten sposób więcej ludzi może się doedukować.
@@MoonCat067 Jeśli ktoś nie rozumie, co jest złego w tym, że jednostka ma budżet większy od niektórych krajów, gdzie reszta populacji jedzie na dwie prace i nie są w stanie utrzymać dzieci... To raczej komentarze na YT im nie pomogą.
Bo lewica wspiera bogatych i dojeżdża zwykłych ludzi
@@xarlo12Rozwiązaniem jest likwidacja podatków i regulacji
@@xarlo12 więc co powinniśmy zrobić ? Zabrać bogatym i rozdać biednym ? Jak nowoczesny Robin Hood ? A może redystrybucja dóbr zgodnie z doktryną komunistyczną? Może socjalistyczny raj ? No tak ale co z ludźmi którzy NIE CHCĄ pracować ? Czemu ktoś kto podjął próbę i włożył swoją pracę w bycie bogatym ma teraz być za tę pracę karany ? A jeżeli nic z tego to co powinno się zrobić ?
Dzieje się tak dlatego, że lewica nie istnieje, teraz jest nowolewica która służy bogatym.
Chyba zapomniałeś o komunistach, nazistach i faszystach, to wszystko też lewicowe ideologie. Nic dobrego od nich nigdy nie wyszło, zawsze robili z większości biedaków, a sobie zabierali wszystko.
I mniejszością
@fredi2467 Oni chyba do końca nie rozumieją na czym polega demokracja
No to musimy tą lewicę stworzyć, przywrócić czy odrodzić by istniała
(O ile to nie są jacyś durnowaci Staliniści)
@Wojciech-xl2ci Ta lewica istnieje i jest nazywana teraz prawicą xD, bo odchył skrajnie lewicowych już tak poleciał że nawet 20 lat temu lewica byłą bardziej prawicowa niż dzisiejsza prawica zwaną pis która jest faktycznie lewicą xD z tą różnicą że konserwatywną xD. Jedynie prawicowi w aktualnym parlamencie to Konfederacja i nikt inny xD. Przy czym PO to ani partia lewicowa ani prawicowa to partia która najchętniej nie robiła by nic tylko wypychała swoje kieszenie jak w oligarchii.
Socjalizm równo dystrybuuje niedolę. Kapitalizm zaś nierównomiernie dochody. Zawsze wybiorę to drugie, chociaż zgadzam się, że należy go trochę regulować.
Dlatego tak ważne jest zachowanie złotego środka.
"KaPiTaLiZm JeSt GdY jEdEn Ma WiĘkSzEgO pEnIsA a DrUgI mA mNiEjSzEgO, sOcJaLiZm JeSt GdY nIkT nIe Ma PeNiSa"
@Wojciech-xl2ci 🤣w punkt😂
@@SlawcioD A tak wogule, to był sarkazm to co właśnie powiedziałem, ale tak, "W PUNKT"
Choć te prawackie "argumenty" są (według mnie) BARDZO irytujące, z tego względu że jak ktoś kapitalizm krytykuje (czy nawet ma poglądy antykapitalistyczne i lewicowe (nawet te skrajne), choć nie ma w tym nic złego, o ile nie bronisz Stalina, Jeruzelskiego czy innych Stalinowskich zamordystów czy wogule nie proponujesz systemu z skrajnie centralnym planowaniem czy autorytarnym/totalitarnym systemem jednopartyjnym) to niestety spotyka się jednym z tych ciągle używanych argumentów aż do cringe'u, choć z czasem że jak prawaki próbują opisywać socjalizm że "wszyscy będą mieć niedolę" to tym bardziej opisywują kapitalizm za parę lat gdy korporacje wszystko przejmą i przez co ludzie mogą to opisać jako "korpofeudalizm", i ja serio widzę kapitalizm jako po prostu "korpofeudalizm" czy nawet "dyktaturę właścicieli kapitału (burżuazji)" btw
@Wojciech-xl2ciKapitalizm zakłada wolny rynek. Wolny rynek z kolei w teorii zakłada walkę z monopolami, ponieważ jednym z jego podstawowych założeń jest uczciwa konkurencja, która zapewnia efektywne alokowanie zasobów, innowacje i korzyści dla konsumentów. Monopole ograniczają te korzyści, więc ich zwalczanie jest zgodne z zasadami wolnego rynku.
Ta totalnie jesteśmy na czele tego wskaźnika dżiniego ale jak się przyjrzysz zeznaniom podatkowym polityków to oni nic nie mają tylko jakoś dziwnym trafem mieszkają w willach i jeżdżą luksusowymi samochodami. To jest granie w hvja a nie faktyczny opis rzeczywistości.
a myślałeś, że prawo jest tworzone dla Ciebie czy dla nich ;)?
no tak, różni ludzie posiadają bogactwo, jest sprawiedliwie
np polityk ma 10 willi
jego żona ma 10 willi
jego syn ma 10 willi
jego wnuk ma 10 willi
🤣
Ach tak, bo jak wiemy wskaźniki służące do opisu rzeczywistości są błędne, ponieważ nie zgadzają się z moim poglądem, a tezę najlepiej udowadnia losowy faktoid, który nie ma związku z tenatem
@@paweg3694 Nie wiem na jakim świecie ty żyjesz ale ukrywanie swojego prawdziwego majątku przez ludzi bogatych jest znanym faktem i to od dawna.
@@BojowyGołąbSzturmowy a czy ja mówię, że nie. Stwierdzam jedynie, że nie ma to nic do rzeczy => nie widzę funkcji tego przytoczenia => uważam, że jest ono zbędne
Znam takiego gościa( nie z Polski). Przez trzydzieści czy ileś tam lat był woźnym w szkole. W międzyczasie jego dom urósł na wartości jakieś tam 500-600%. Sprzedał dom. Pobiera niezłą emeryturę. Dorabia sobie na boku. Inwestuje na giełdzie itp...te czasy minęły gdzie zwykły gość może się dorobić robiąc zwyczajną pracę. Teraz można zarabiać 80-100K rocznie a i tak nie kupisz mieszkanie. I nawet jak kupisz to będziesz kredyt spłacał przez następne 25 lat.
A w tej bajce były smoku?
W PL to przez lata dbali o to aby nie było żadnej klasy średniej. W tej chwili to albo masz 5 mieszkań, albo nie masz żadnego. Krztyny sensu nie ma ten śmieszny kraj.
Ale ogólnie klasa średnia to mit jesteś biednym albo bogatym nie ma nic po środku
@@dominuseterro9866 to jak nazwiesz małych przedsiębiorców, lekarzy czy programistów którzy zarabiają 15/20tys na miesiąc jak nie klasą średnią? 😂 Nie są to zarobki na poziomie biznesmenów ale też są znacznie wyższe niż średnia krajowa.
@@VelNeptun ???? 15-20k zarabia mniej niż 2% ludzi w polsce. To są bardzo bogaci ludzie, oczywiście nie jacyś "super rich" ale 4x-5x minimalna to jesteś bardzo majętnym cżłowiekiem jak na PL. Sprawdzałem to ostatnio z ciekawości, IIgi próg podatkowy obejmuje 2.5 mln polaków. Czyli nie całe 5%.
@@HyperVegitoDBZ ok tylo że to osoby pracujące na UoP. Dolicz do tego osoby pracujące na B2B
@@rafalmi liczyłem podatników.
Bogaci ludzie bazowo korumpuja panstwo by przez prawo nie bylo mozliwe konkurowanie z nimi, badz ich firmy sa dotowane przez politykow w ktorych "zainwestowali".
Ile razy to juz slyszlismy, ze nalezy inwestowac (oczywiscie przez pieniadze podatnikow) w innowacyjnosc, ekologie" a ktos zadal sobie pytanie gdzie te pieniadze ida?
Inna kwestia: zwykly obywatel podejmie zle decyzje to bankrutuje a duzym firmom rzuca sie kolo ratunkowe bo trzeba "ratowac miejsca pracy" albo inny kit.
Nie dosc, ze konkurowanie w takich warunkach jest nieraz prawie niemozliwe, to jeszcze zacheca firmy do nieodpowiedzialnych dzialan jak przy okazji krachu rynku nieruchomosci w 2008 bo odpowiedni ludzie wiedzieli, ze i tak ich banki zostana uratowane.
Podziekowac za to wszystko mozna jak najbardziej Keynisistowskeij teorii ekonomicznej, ktora co chwile to uzasadnia interwencje rzadu w gospodarke zamiast powiedziec, ze to on jest problemem.
Ale wytłumacz to lewactwu. Lewica została wykupiona przez korporacje i obecnie wybór między prawa czy lewą strona jest iluzją, ale lewactwo będzie drzeć mordę że musimy pić przez słomkę i mieć przykręcone zakrętki do butelek bo planeta płonie. To samo lewactwo będzie głosować przeciwko odciążeniu biedoty czy zwiększeniu kwoty wolnej od podatku. We are cooked. 😢
twój wolny, leseferystyczny rynek w Stanach Zjednoczonych naturalnie doprowadził do istnienia Trustów i scentralizowanego banku bo duże firmy konkurujące na "wolnym rynku" zawsze dochodzą do tego samego wniosku, nie warto konkurować, lepiej się połączyć, dokonać fuzji, zastraszyć innych i pisać prawa pod siebie. Cały system nieuchronnie do tego prowadzi
@ dlatego trzeba wprowadzić zmiany. Nie może być tak, że pieniądze wyssane z powietrza wędrują na rynki kapitałowe, a reszta musi na to harować. Tylko teraz zmiana tego bez rewolucji, zmiany prawa i ścinania głów jest raczej już niemożliwa.
tak jakby programy typu 500+ nie wpływały na to kogo wybrano ;)
8.52 może i obniżyły koszt lotu, ale i na pewno zwiększyły ilość lotów, czy to dobrze? no nie wiem
żeby stać się gatunkiem nieśmiertelnym musimy sięgnąć gwiazd.
Po to się obniża koszty czegoś, żeby móc tego robić więcej
@@SlawcioD gwiazdy potrafią parzyć
@@q0jkcxd0 a myślenie boli...
Warto też dodać, że majątek liczony jest w całości. 400 milionów nie oznacza, że masz tyle w kieszeni, to wartość wszystkich firm, włącznie z ekspresami do kawy, które tam stoją na użytek pracowników. I rzadko można taką firmę sprzedać w stu procentach po tej wycenie.
Jak ktoś z was ma mieszkanie w dużym mieście, to zalicza się już do grona milionerów, nawet jeśli zarabia minimalną krajową. Tak więc, wielu milionerów przeczy powszechnemu wyobrażeniu.
Poziom nierówności nie jest aż tak ważny jak to żeby była możliwość awansu majątkowego.
Ale nadal możesz być niewolnikiem. Tylko bogatszym.
Po za tym wskaźnik gigiego nie jest wszystkim. W polsce nie mamy rozwarstwienia społecznego? Proszę Cię, weźmy pod uwagę podstawowe koszty życia, siłę nabywczą pieniądza i ogólny stosunek cen do zarobków.
Jak pan X zarabia 4000 a pan Y zarabia 8000, to nie jest tak, że pan Y ma po prostu 2 razy większy dom, jeździ 2 razy droższym autem, wydaje 2 razy więcej na konsumpcję itp. Wręcz przeciwnie, różnica między życiem za 4000 (ch*jowo ale stabilnie) a za 8000 jest kilkukrotna, bo ktoś kto żyje oszczędnie za te 4000 w zasadzie spełnia tylko podstawowe potrzeby, a tego drugiego stać na wszystkie dodatki. Nie mówiąc już o sytuacjach gdzie porównujemy 4000 do 16000 albo jeszcze większych kwot, mając 4000 na rękę to musisz oszczędzać i ciułać a jak masz 20000 na rękę to w sumie możesz mieć wywalone na wszystko i tylko kupować kolejne mieszkania na wynajem.
częściowo masz rację, jednak nigdy nie jest tak że masz wywalone. po prostu masz inne problemy niż typ z 4kpln/m.
@@TheSaival Też częściowo się zgadzam... ALE...
Moge sie teraz mylic lecz zauwazylem smutna prawidlowosc --- ludzie niedoedukowani, leniwi i/lub roszczeniowi sprowadzaja rozmowe do argumentu "wieksze zarobki rozwiaza problem", "bede zarabial tyle co ty to bede mial tak samo dobrze" a zycie pokazuje jak plytkie i bezpodstawne to gadanie.
W zeszlym roku mialem w pracy kolege ktory mi tak gadal, bo zarabialem 1/3 wiecej od niego.
Zarabiam kwote 1,3X, wydaje ok 50%, reszte inwestuje, on zarabial X i wydawal na konsumpcje 100%
Kolega dostal podwyzke i to sporą, od marca 2023 zaczal zarabiac nagle wiecej ode mnie.
Spotkalismy sie prywatnie w listopadzie 2023, 7mscy! od podwyzki.
Nadal pod koniec miesiaca prosil znajomych o pozyczki, nadal nic nie odlozyl i tylko poglebil swoje dlugi.
Gdy zapytalem co z jego argumentem ze latwiej odkladac wiecej zarabiajacym i gdzie jego zaoszczedzone pieniadze po 7mscach od podwyzki tylko milczal.
Jak to robisz piotr? Co ja robię źle?
I punktowałem kolegę. Nie chodzę do pubów, klubów, nie pijam w barach. Piwo w barze w naszym miescie - 15pln, mam to samo za 2,99 tylko w domowym zaciszu. Unikam kina, restauracji i jak to sam nazywam Weekendowych Wakacji
Odpowiedź klasyczna -- ale Ty przecież nie zyjesz! ja chce żyć! Przeciez po to pracuje żeby wydawac.
Sytuacja o tyle ciekawa w porownaniu ze obywaj na tamtem moment bylismy kawalerami, obydwaj wynajmowalismy w tym samym miescie mieszkania.
Jedyna istotna roznica byla w poziomie wlasnego doedukowania ekonomiczno finansowego.
Dzisiaj ten sam kolega juz tonie w dlugach, poszedl w uzywki, stracil prace, ale juz nie slysze od niego że gdyby wiecej zarabial to by miał.
Spotkam go zapewne za 20 lat i dalej będzie zdziwiony, jak to możliwe że 'nagle' stać mnie na wakacje 3-4 razy w roku a on żyje w przytułku czy w najlepszym razie nadal wynajmuje pokój.
A czy w materiale jest mowa o tym że tego rozwarstwienie nie ma? Wspomniane jest on stosunkowo niski patrząc na globalną. Patrząc na kraje Afryki gdzie większość społeczeństwa nie ma praktycznie nic i jednostki najwyżej w hierarchii to to o czym mówisz jest niczym.
9:00 przedsiębiorcy tacy jak Musk nie wydają "konsumpcyjnie" swoich pieniędzy, a głównie "inwestycyjno-optymalizacyjnie" on obraca pieniędzmy. Jego firmy mają działy badawczo rozwojowe i zasypują te działy pieniędzmi, aby dążyły do konkretnych celów. Sytuacją patologiczną nie jest to, że przedsiębiorca ma władzę dysponowania pieniędzmi przedsiębiorstwa, ale patologiczne jest to, że sprzedając firmę osoba otrzymuje absurdalne pieniądze mogące mieć konsumpcyjne przeznaczenie.
Juz jedno z pierwszych zdan mnie zniechecilo: "...rozwarstwienie ekonomiczne jest naturalne bo wynika PO PROSTU z roznicy w zdolnosicach i czasu wlozonej w prace". Tak porazajacą naiwnosc w tym temacie, ktora pozwolila na stworzenie takiego zdania - wyjasnia chyba tylko skrzywiony wiara w wolna wole model rzeczywistosci. Ale nawet wierzac w ww mozna latwo zauwazyc ze umiejetnosci i czas to tylko warunki konieczne (dla ludzi bez kapitalu poczatkowego od rodziny) ale nie wystarczajace. O sukcesie rozumianym tutaj jako zdobycie bogactwa decyduje zgldnie z teoria chaosu - przypadek. Albo kilka. Ludzi ciezko pracujacych, inteligentnych etc. jest ZNACZNIE wiecej niz bogatych.
To nie naiwność tylko zwyczajna propaganda.
@matyjaszmatyszek3206 Nie wiem. Staram sie zawsze dostrzegac najmniej nikczemna motywacje.
@@waraiotoko374 Głupota to mniej nikczemna motywacja? No, może. Ja z kolei staram się nie odmawiać nikomu inteligencji.
Różnice powodują powstawanie grup interesów, które często bywają sprzeczne. Brak różnic z kolei niszczy wszelką aktywność, bo po co się starać i wysilać, jeśli nie będę z tego nic mieć? Praca, wiedza, kompetencje stają się bezwartościowe. Bogaci niech sobie będą jeszcze bogatsi, jeśli dojdą do tego uczciwie. Jeśli natomiast jest to realizowane metodami wyzysku, w końcu dojdzie do buntu i miłego stryczka życzę.
Cóż za wzruszająca naiwność...
bo jak masz pieniądze to mozesz je inwestować i kupić coś okazyjnie co ci sie przyda 10 kg ryżu za pół ceny ale jak żyjesz z dnia na dzień od poerwszego do pierwszego to cud to nie mieć kredytu w banku albo w państwie
bezdomny tak na marginesie i jakoś da się dzieli Francji i ich sądom żemoge tu przebywać
zgodziłbym się z stwierdzeniem że jest generalnie problem z rozwarstwieniem tyle że za to rozwarstwienie odpowiada polityka lewicowa tzn pod płaszykiem wyszych standardów czy walki o klimat wprowadza się przepisy które korporacją ktore już są na rynku dają na samym starcie przewage ponieważ na dostosowanie na zmiany czy nowe regulacje je po prostu stać a mniejsze firmy już tak nie do końca( a osoba ktora zamierza otworzyć własną działalność już na starcie musi ponieść ogromne koszta) i tu jest problem i to skutecznie blokuje osobom mniej zamożnym awans do elity to raz a dwa że duży przedsiębiorca często przez swoje złe decyzje dostaje dotacje od państwa żeby biznes mu nie upadł i nie musiał zwalniać osób, a generalnie im jest większy majątek to trudniej jest go utrzymać
Na odwrót prawicowa
@@wojbas471 gadaj co chcesz ale obecnie za to rozwarstwienie odpowiadają partie socjal-demokratyczne, chadeckie, zielone czy określające się mianem liberalnych( czyli od skrajnej lewicy do najwyżej centro-prawicy), często prowadzące polityki typowo lewicowe które to za to rozwarstwienie odpowiadają, np sprowadzanie migrantów, rosną od tego zyski z wynajmu co sprzyja osobom posiadającym nieruchomości bo mają wiecej chętnych na mieszkanie i mogą więcej zarządać z drugiej strony zwieksza to wartość nieruchomości przez co resztcie trudniej jest kupic mieszkanie, kolejne zielone technologie wyzsze koszty dostosowania sie producentow samochodow do norm ekologicznych przenoszą producenci na konsumentow w wyniku czego trudniej jest kupić samochód, kolejna rzecz panstwo czesto wspiera te zielone technologie dotacjami a dotacje są z naszych podatków w wyniku czego każdy się składa na jakieś np. panele dla kogoś nawet jeśli kogoś na to nie stać( albo nie ma możliwości bo np mieszka w bloku), w wyniku czego osoby mniej zamorzne płacą za coś i nie dostają nic w zamian a przedsiębiorca dostaje na coś pieniądze, na coś na co jest małe zapotrzebowanie i na rynku by się nie utrzymał
trudno jest to chyba nazwać politykami prawicowymi
@@wideowinternecie2761Ale właśnie wymieniłeś partie prawicowe ,które udają że są "lewicowi" a co robią wyniszczają rodzimy kaipiał i sprowadzają Gigantów korporacyjnych ,które za ładke "ekolgiczności" porzerają ile wlezie .
Przykładme może być Polska "Lewica" gdzie w swych założeniach ma dbać o ludzi i ich spierać ,a zamiast tego wykorzystuje to wprowadzenia liberalny reformy (prawicowych) ,które mamją wybawić ludzi .....
Wogule Polska konstytucją zabrania tworzenia partii Lewicowych.
Hej ale fajnie, że tyle ujęć Gdańska tu wrzuciliscie :)
A jak to jest z tym Muskiem w końcu, bo podobno dużo kasy zostało wpompowane w jego firmy przez państwo, to prawda?
Wygląda na to, że demokracja to porządek społeczny pod warunkiem, że władający nie zdają sobie sprawy z tego jaką moc ma potencjał rozprowadzania albo ograniczania dostępu do informacji dla wybierających.
Szybka sprawiedliwość ludowa, zjedzenie bogatych i zaraz znów święta.
Lepiej zadbaj o zdrowie fizyczne i psychiczne XD za Twoje pieniądze tego nie kupisz XD
Xd
Dziesięcina żadnych dotacji, trzymanie na krótkiej smyczy politykierów siłą (posiadanie broni przez obywatela), skupienie się na rozwoju w dziedzinach najistotniejszych czyt. enegretyce budownictwie i obronie to tak w baardzo dużym skrócie przepis na sukces ale nie dający gwarancji powodzenia jeśli ludzie danego kraju się niezjednoczą niezależnie od ich poglądów wiary czy statusu materialnego.
państwo minimalne. lean management.
XDDDDDDDDDDDD
Chciałbym aby zasiłki socjalne sprawiały, że każdy kto stara się być produktywny miał zagwarantowane pewien poziom godnego życia idące dalej niż minimum egzystencjalne. Osoby intencjonalnie nieproduktywne powinny mieć zapewnione jedynie minium. Jak to zrobić, żeby "każdy miał pracę" ale żeby ta praca była też jakkolwiek sensowna? Nie wiem.
To żeby być bogaty to trzeba zacząć kraść i oszukiwać ludzi.
Przepraszam, ale nie zgodzę się że jestem bogatszy niż ktoś w kraju rozwijających się.
Aktualnie pracuje na 2 etaty żeby mieć mieszkania.
Na studia rzekomo bezpłatne, powodu sytuacji rodzinnej, nie było mnie stać, edukuje się prywatnie pracując.
To że jestem rzekomo w bogatym kraju nie oznacza że mam jakoś lepiej.
To złudzenie.
Można być biednym jak afrykańscy ludzie, tylko że w Polsce.
Masz dach nad głową? Chodzisz głodny? Jesteś zdrowy? Nie boisz się zginąć na ulicy?
To masz lepiej, niż ludzie w Afryce.
To nawet w Biblii jest, że tym, co mają, będzie pomnożone
Wracamy pomału do feudalizmu
Krajem który zajmował pierwsze miejsce na świecie zarówno w najmniejszym rozwarstwieniu dochodowym jak i majątkowym jest Słowacja. Może jakoś ostatnio była to Norwegia, ale generalnie na przestrzeni lat nie jest to kraj o najmniejszych nierównościach.
To jest skrajna głupota zabierać (karać) zdolnych i pracowitych, a rozdawać (nagradzać) obiboków. Powinien być podatek od biedy i bezrobocia, a nie zasiłki.
Od głupoty też. Poszedłbyś z torbami.
Będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy 🙃
Tzw koszty społeczne to cena, jaką płaci się za "taniość" w sklepach.
"Przejście z rodziny o niskich dochodach do rodziny o średnich dochodach zajmuje w Polsce statystycznie 5 pokoleń"
Co znaczy że elon ma 400mld. ? Czy to jest majątek rozporządzalny? Czy on to przechleje ? Zastanówcie się
To znaczy, że jutro może mieć 400 mld gotówki, jeżeli bedzie miał taki kaprys.
@matyjaszmatyszek3206 lol, przecież to tak nie działa xD On ma większość tej kwoty w akcjach swoich (i zapewne też cudzych) firm. Jakby ogłosił, że na rympał wszystko wyprzedaje, to nie wiem czy osiągnąłby choć 1% z tej kwoty, bo kurs tych akcji poleciałby na łeb na szyję.
Pomyśl sam - typ jednym tweetem, w którym był tylko symbol psa spowodował zmianę kursu dogecoina o xx%. I co, jakby nagle chciał zacząć wyprzedawać wszystko to ludzie by nie zaczęli szukać problemów z tymi akcjami, skoro on już ich nie chce? A skoro ich nie chce, to zapewne coś wie i te akcje są nic nie warte.
Zostać bogatym jest bardzo łatwo.zaciągnąc kredyt w ukraińskim banku, kupić posialdlosc w Londynie,zaciągnąć kredyt w angielskim banku pod nieruchomość, spłacić kredyt w ukraińskim banku.za 10lat sprzedc posiadłość w Londynie. Kupić za te pieniądze coś ukrainie i powtarzać cykl.
Próbowałeś już?
@sheridansherr8974 wszyscy tak robią, myślisz że Kulczyk browar w Poznaniu jak postawił. Ani centa za to nie zapłacił.
9:50, częściowe kłamstwo, każdy mógł się wpisać i dostać pieniądze więc jak można mówić o tym że chciano zachącić konkretną grupę społeczną do głosowania na danego kandydata?
Tak dla prawdziwego Wolnego Rynku!
Elen bardzo liczy się z kosztami. 9:19 Budowa, testowanie i niszczenie rakiet. To najtańszy sposób tworzenia technologi rakietowej.
"Trendem" nazywasz rozwarstwienie między właścicielami a ludźmi ? TO jest
skutek kapitalizmu a nie żaden trend .
Edit. Przepraszam popełniłem błąd powinno być zamiast kapitalizmu "prywatna środki produkcji" .
Czyli jedyna droga to łóżko i małżeństwo 🤷
Czekam na czasy, które będą kierowane przez demokratycznie wybierane AI z comiesięczną ewaluacją i ponownymi wyborami.
W miarę postępującego wywłaszczenia indeks Giniego siłą rzeczy spada.😅
Bo lewica wspiera bogatych i dojeżdża zwykłych ludzi
Nie widziałem kurwa głupszego komentarza. Za to napewno niewidzialna ręka wolnego rynku wspiera biednych
@A-BYTE94 stary, to jest zaprzeczenie lewicy, jeśli ktoś nazywa się "lewicą" i to robi, nie jest lewicą
Trump za to nie wspiera bogoli swoich znajomych miliarderów typu najlepsza psiapsiółka ostatnio - najbogatszy Afrykanin czyli Elon Musk xd
@@Diegoshadow85Afrykanin nie znaczy murzyn.
@@Diegoshadow85 on przynajmniej tego nie kryje jak wszyscy demokraci ;).
Dywidenda kapitałowa=renta feudalna??? Pozdrawiam serdecznie.
Zlikwidować podatek dochodowy, a jedynie podnieść vat, ludzie chętniej by oszczędzali, bo by się nie opłacało wydawać tej kasy na głupoty, I tym samym mniej niepotrzebnych rzeczy by się kupowało co również dało by mniej odpadów. I każdy dochód ludzie by mogli przeznaczać na inwestycje czy to na giełdzie czy to na inne formy do pomnazania swojego kapitału.
Autentycznie, zaczynam się obawiać że nigdy nie będę bogaty
nierownosci majatkowe są blizej gilotyn na rynkach niz nam sie wydaje
Ale będzie inaczej- większość trafi do 0,0001%, a cała reszta się "spłaszczy".
Czyli np. nauczyciel po licencjacie dostanie 1000 złotych, z magistrem 1500 złotych, etc. etc.
Ale nie ten kabaret, który jest obecnie, tylko będzie trzeba się uczyć i UCZCIWIE zdać egzaminy (dzisiaj >90 % powinna oddać tytuły*).
*Posłuchajcie magistrów np. psychologii- oni pieldola takie bzdury, że tego nie da się słuchać (skrajna dewaluacja tytułu mgr).
większość ludzi idących na psychologię idzie tam tylko po to aby rozwiązać swoje problemy. no i STEM* jest duuuużo trudniejszą ścieżką kariery.
* - żeby pracować w stem i zarabiać sensowne pieniądze nie potrzeba dyplomów.
@@SlawcioD no tak jest- sporo tam świrów, ale co to ma do rzeczy? To tylko przykład.
No teraz jeszcze nie trzeba, ale bez tytułu inżyniera IT, to juz tylko idioci przyjmują.
A docelowo, to zatrudniani będą TYLKO nukowe umysły (czyli tytuł doktora może być za mało)
6:45 śmieszne bo polska zaliczyła podobny wzrost a mało kto o tym mówi
To nie było zbyt mądre co powiedziałeś Szymon
Jedyna równość korzystna dla wszystkich to równość wobec prawa i sprawiedliwe prawa, które nikogo nie powinny dyskryminować, nawet bogatych.
Skoro określenie tego jakie nierówności są nadmierne jest takie trudne i skomplikowane, to może lepiej przyjąć proste założenie że niema czegoś takiego jak nadmierne nierówności?
Nie wydaje mi się że zazdrość bidnych ludzi jest argumentem dla ograniczania nierówności, kosztem równouprawnienia i sprawiedliwości.
Należy przyjąć że kontrola i regulacje to są lewicowe pomysły, a jako takie należy je odrzucić jeśli mamy się kierować racjonalnymi przesłankami i nie chcemy tworzyć patologii.
Problemem tak na prawdę nie są nierówności, lecz władza i regulacje dające przywileje.
Nadawanie komuś przywileje, pod pozorem troski o zmniejszanie nierówności to oszustwo.
Dopóki bidni będą się dawać oszukiwać bogatym, bogaci będą się bogacić.
Tak, najlepiej przyjąć i nie myśleć, bo myślenie jest trudne, męczące i szkodliwe.
@matyjaszmatyszek3206 Nie dla mnie. :>
@@ZbigniewPiatek A jednak postulujesz, zeby coś przyjąć i nie drążyć.
@matyjaszmatyszek3206 Przeczytaj jeszcze raz uważnie wszystko to co napisałem, myślę że dobrze uzasadniłem o co mi chodzi. Możesz drążyć, tak samo jak Szymon, ale do niczego mądrego, raczej nie dojdziesz.
@@ZbigniewPiatek Nie potrzeba wielkiej mądrości, żeby wiedzieć iż jest coś takiego jak nadmierne nierówności i dlaczego są one szkodliwe. Kwestia tylko, jak je likwidować.
Władza deprawuje, pieniądze to władza, pieniądze deprawują.
No, ale co w zamian? Socjalizm? To już było… Najważniejsze jest zachowanie złotego środka. Każdy nie może zarabiać tyle samo, bo nie każdy ma taki sam wkład. Moim zdaniem najlepszy jest kapitalizm z pewnymi regulacjami tak, żeby najbogatsi nie byli ponad prawem i tyle. Małe elementy socjalizmu są korzystne chociażby pomoc potrzebującym, którzy sami nie dadzą sobie rady itd. Też nie popadajmy w jakieś toksyczne narzekanie. Teraz nawet biednej warstwie społeczeństwa żyje się lepiej niż kiedyś. Przypomnijcie sobie chociażby jak wyglądała Polska w latach 90. Niemniej sytuacja o tyle jest niebezpieczna, że niektórzy mają taki majątek, że przejmują de facto władzę i nad tym trzeba zapanować.
Socjalizmu nie było. Ktoś tam może i próbował ale czy na pewno szczerze?
Płaczcie i mówcie, że kapitalizm jest najlepszy, wiem, zaraz pojawią się wypowiedzi o tym, jaki to komunizm zły, niemniej kto tu mówi o komunizmie, przykładowo altruistyczne społeczeństwo stosujące socjalizm by idealnie działało i nie, kapitalizm nawet z filantropami działałby na 100 procent gorzej.
Bo do 2030 NIC nie bedziesz miec I bedziesz szczesliwy. Klaus Schwab i spolka z WEF obiecali przeciez
Klaus i jego Ekipa to tylko podwykonawcy, taka mała firemka pracująca u megakorporacji
@bartomiejzakrzewski7220 szkoda tylko ze tak pozno o nich ludzie uslyszeli bo wystarczylo juz w 2020 w marcu przeczytac ksiazke Szwaba ,, c 19 Wielki Reset,, ( tak w skrocie ) aby bylo wypiac sie na caly ich plan Tak jak zrobilem to ja ale ludziom nie przetlumaczysz To ja przeciez bylem foliarzem
@@JacekStec-q2z nawet niezliczoną ilość dowodów nie przekona debila - Mark Twain
Kto myśli o tym, że 9 mld ludzi mogłoby się żyć wygodnie, niech pomyśli o tym, że do tego potrzeba około 21 mld robotów, które trzeba pozyskać albo wyprodukować.
Bogatszy trzyma biedniejszego pod butem? Nic nowego
Nie rozumiem tego. Czemu ludzie którzy zarabiają więcej są źle oceniani. Jak ktoś zarobił to ma. Jak nie to nie
W jaki sposób to zarobił , ważniejsze
@@MADKING-b6t bo najbogatsi wzbogacają się kosztem mniejszych bogaczy i klasy średniej. Na pandemii skorzystały koncerny hi-tech a straciła lokomotywa zamożności czyli ,,średni szczebel". To zradza groźbę feudalizmu 2.0 gdzie rządzić będą ,,seniorzy" i ich bogate sługi a reszta posłuży za plebs bez nieruchomości czy samodzielnych dużych firm.
tu nie chodzi o robaków pokroju klasy średniej, nawet nie o polską klasę wyższą, tylko o światowy kapitał, miliarderów, którzy zawsze dochodzą do tego samego wniosku - nie warto konkurować, piszą więc prawo pod siebie, lobbując w parlamentach. Banki centralne, które monopolistycznie kontrolują pieniądz co od ponad 100 lat istnienia FEDu doprowadziło do masowego zubożenia wszystkich. Cały system naturalnie prowadzi do kumulowania majątku przez coraz mniejszą ilość osób aż do całkowitego przejęcia wszystkiego na ziemi przez omnipototentny, światowy monopol kontrolujący każdy aspekt naszego życia
@Arejen03 a w jaki niby by miał. Chryste jakie to Polskie. Ma więcej to pewnie ukradł XD
No chyba że odziedziczył. Zbrodniarz jeden xd
W ekonomii to się nazywa nierówności dochodowe w gospodarstwach domowych
Bo tak właśnie działa niewidzialna ręka wolnego rynku, bogatsi zyskują z każdym kryzysem coraz więcej, zaś biedni zdychają z głodu
No właśnie coraz rzadziej zdychają
zdychasz z glodu? Ja nie mimo ze jestem szeregowym pracownikiem
Jakiego wolnego rynku XDDDDDDDDDDDDDDD gdzie on jest
@@pomichowemu2879 w krajach turbokapitalistycznych, nic się nie zmienia, Stany Zjednoczone pomimo bycia najbogatszym państwem globu z ogromną ilością średnio przypadających na głowę obywatela dolarów wciąż borykają się z bezdomnymi, biednymi ludźmi leżącym bez celu i sensu na ulicach
Prędzej z nadwagi niż z głodu. Ja nigdy nie widziałem kogoś kto by z głodu umarł. Za to za nadwagi czy cukrzycy widziałem wielu.
przyśpieszasz filmy
Akumulacja majątku przez pokolenia to żart, wystarczy że osoba która ma 10 milionów ma dwójkę dzieci, w ten sposób po jego śmierci majątek jest dzielony na 2.
Za dobry przykład służy tu rodzina rockefellerów w której obecnie żaden człowiek nie ma majątku powyżej 1 miliona dolarów.
Dodatkowo inwestowanie w akcje zostało przedstawione jako coś niedostępnego dla zwykłego obywatel, co zawsze przynosi łatwy i wysoki zysk.
Odnoszę wrażenie że jakość treści na kanale znacznie spada co mnie bardzo smuci.
ten co ma wiele będzie miał jeszcze więcej, temu co ma niewiele zabiorą to co mu zostało, dobrze gadał Jezus xd
Chiny są pierwszą potęgą przemysłową a 2. - ekonomiczną.
11:52 i w Polsce póki co też
@8:29 nikt się nie wzbogacił, wzrosła wycena ich majątków. o wzbogaceniu można dopiero mówić gdy udziały i akcje zostałby sprzedane, co nazywane jest realizacją zysku.
@9:35 taaaak XD tak jakby pozostałe siły polityczne nie miały w ogóle wpływu na media XD
@10:50 kolego, znowu mylisz dochód z wartością majątku... słabo, bardzo słabo jak na ten kanał. jestem zawiedziony.
Obok podatku od sierot (od spadku) w wymienionych krajach działają instytucje fundacji rodzinnej, czy funduszy powierniczych przez co międzypokoleniowy transfer majątku jest wybitnie prosty i praktycznie nie podlega temu podatkowi. Mechanizmów takich jest od cholery. Dzisiaj zaś dla chcącego nic trudnego - zarabianie pieniędzy nie było nigdy łatwiejsze, dostęp do wiedzy i możliwości rozwoju nigdy nie były tak tanie i ogólnodostępne. trzeba tylko ruszyć głową.
A dlaczego mieliby być biedniejsi?
Ta? Ja nie będę? Potrzymaj mi piwo!
konserwatywni liberalowie odkrywają kapitalizm i akumulacje kapitalu xD hit
"Mimo iż nierówności znikneły to społeczeństwo pozostało biedne" Czy jest lepsza definicja komunizmu?
Przy definicji komunizmu to nie leżało nawet przez chwilę.
Mówi się że może udławią się tym bogactwem
Szymon ma wielu rzeczach się zna, ale nie na ekonomii
Ekonomia to jedna z tych nauk gdzie ciężko powiedzieć że ktolowiek sie na niej zna. Ekonomiści kłócą się ze sobą i wyzywają od idiotów, a ostatecznie racja jest raz po jednej stronie, raz po drugiej, raz po niczej. Wskaźniki są w cały świat i nie wiadomo w kt... a po uj ja to piszę
@idontknow4350 🤣
@idontknow4350 są kretyni co myślą że rynek akcji nie jest wiodącym wskaźnikiem ekonomicznym
Daj spokój, szkoda takim ludziom tłumaczyć, miłego wieczoru! @@idontknow4350
9:48 czy korupcja/kupowanie głosów nie jest tam nielegalna?
Gdzie w tej sytuacji widzisz kupowanie głosów? Kasę dostawał każdy, niezależnie od strony politycznej kto podpisał się pod petycją, a zdeklarował się głosować na którąkolwiek ze stron.
@@krzysztofmaliszewski2589 płacił za podpisaie petycji.
@@nanab256 sformulowanie "kupowanie głosów" w języku potoczym oznacza "płacenie za głos na kontretny wybór".
Teraz zmieniasz śpiewkę, bo narzekasz, że płacił za to, aby ludzie w ogóle wzięli udział w głosowaniu.
Zadam pytanie: a jak są festyny wyborcze, gdzie za uczestnictwo w nich ludzie dostają podarunki i mogą wygrać nagrody, to też jest "płacenie za podpisanie petycji", czy już nie?
@@krzysztofmaliszewski2589 "płacenie za głos na kontretny wybór" tym wyborem jest poparcie petycji swoim podpisem.
@@nanab256 OK, sprawdziłem na czym polegała petycja - myślałem, że była to petycja pokroju "popieram/nie popieram", ale nie, wybór tu polegał na złożeniu podpisu poparcia lub nie złożeniu go w ogóle. Tutaj więc się zgadzamy, była to forma kupowania głosów.
Co z odpowiedzią na moje pytanie? Czy festyny polityczne i/lub wyborcze danej partii lub wspierające pewien pogląd w takim razie również są kupowaniem głosów wyborców, bo można na nich dostawać gratyfikacje za podpisy poparcia (np. wpisywanie się na listy poparcia) i wygrywać nagrody?
Następny przystanek: Korpofeudalizm
Jak to następny? To co mamy niby teraz?
@@kvantonow3479 naturalna konsekwencja tego systemu
@@kvantonow3479 niestety
@@TheSirgo23Cierpliwości... ;)
Czyli inaczej: nadal kapitalizm
Wolny rynek tak chciał
Uwielbiam wypociny libków lat 13, wyborców Konfederacji.
@@khornymen7611 tu wyborca Konfederacji z RN: mamy wielu mądrzejszych ludzi!🙂
Mam 30 lat i jestem anarchokapitalistą
@@jannowak4731 powodzenia dla idealistów i kantystów! 😄
Konstruktywne
Oni mają inteligencję konfiarzu na poziomie ameby