Tak jak powiedziałaś jesteś mega twardą babką 💪 i mamą na której można polegać. Nawet nie wiemy jaka siła w nas drzemie póki nie musimy się mierzyć z trudnościami a zwłaszcza tymi, które dotyczą naszych bliskich. Życzę już teraz samych dobrych chwil i zdrowia dla Synka ❤️
@@ewelina6368 dziękuję za każde dobre słowo ❤️❤️❤️ to prawda, że niesamowite jaką mamy w sobie siłę ❤️ ile jesteśmy w stanie znieść, czego wydawałoby się, że nie udźwigniemy... To był najgorszy okres w moim życiu i oby już było tylko lepiej
Choc nieznam Pania, to zycze duzo zdrowka , sily, wytrawalosci i milosci .Jest Pani tak piekna, silna kobieta i matka, ze az poplakalam sie. To takie piekne, jak Pani tak walczy. Sciskam do swojego serca i wierze,ze wszystko bedzie dobrze. Wiara, nadzieja i milosc.❤❤❤❤
@@KatarzynaBracka-n3m jejciu bardzo dziękuję za komentarz❤️ bardzo doceniam każde słowo! To były tak trudne doświadczenia, że nawet po czasie, gdy opowiadam, lecą łzy 🥺 dziękuję za wsparcie❤️❤️❤️
Witaj Kochana❤ Może nie urodziłam dziecka z Wada serduszka ,ale u nas był strach o córkę, że może mieć wodogłowie i niepełnosprawność stałą. My kobiety mamy ogromną siłę,którą zbieramy spod ziemi. Wszystko się u nas unormowało dzięki ciężkiej pracy z niepełnosprawnością, wyszlismy z tego. A diagnoza wodogłowia Przez całą ciążę cofnęła się. Jesteś DZIELNĄ MAMĄ, która mierzy się z każdym problemem mniejszym i większym.
@@mojminimalizm3870 Matki/ kobiety mają wielką moc! Gdy dziecko jest chore, to potrafimy stanąć na głowie, żeby zrobić dla dziecka wszystko co najlepsze. Bo kto inny, by to zrobił... Miłość to wielka rzecz❤️
@@karolinakc985 dziękuję za wsparcie! Nie chciałam doprowadzić widzów do łez, ale tak wyszło... Jednak czasami warto posłuchać czyjejś sytuacji, bo wtedy zaczynamy doceniać bardziej to co mamy, o ile nie ma problemów zdrowotnych
Uwielbiam Twoje filmy, są takie normalne i naturalne jak życie wielu z nas z porównywaniem influencerów z życiem luksusowym, przepychem i konsumpcjonizmem. W każdym razie wzruszyłam się na filmiku, współczuje bardzo i życzę dużo siły, ja rozumiem wrażliwość bo sama taka jestem. Strasznie smutne z tym że tyle czasu nie mogłaś go przytulić i te pielęgniarki… Mój syn się urodził zdrowy, ale potem szybko wyszło opóźnienie rozwoju, zaczęliśmy jeździć na rehabilitację, zaczął chodzić jak miał 18 miesięcy, potem wyszedł autyzm, następnie podejrzewali padaczkę i to nie to samo co operacja serca, ale mimo wszystko się martwiłam i jeździłam od specjalisty do specjalisty. Moja siostra z kolei miała wadę serca złożoną i żyła 22 lata, a umysłowo zachowywała się jak kilkuletnie dziecko, ale bardzo przeżyłam jej stratę i oglądając filmik przypomniałam sobie i zatęskniłam. Życzę Wszystkiego dobrego dla Ciebie i synka, dużo siły i wytrwałości oraz przede wszystkim zdrowia ❤
@martushia_1225 Bardzo mi przykro z powodu utraty siostry. Trochę mnie to wstrząsnęło, bo tych przypadków wad serca wcale nie ma tak mało wokół nas. Sama się bardzo martwię jak syn będzie się rozwijał, ale kiedy te myśli mnie dołują to po prostu patrzę na niego w danej chwili i cieszę się, że jest, że patrzy na mnie, uśmiecha się, tuli, woła. Trzeba cieszyć się chwilą i nie wybiegać do przyszłości, bo wtedy tracimy teraźniejszość. Dużo zdrowia dla Ciebie i syna! ❤️
@ Moja siostra odeszła nagle, nie w szpitalu, po prostu była na spacerze z psem i mamą, usiadła na chwilę na ławce i zmarła. Nikt się tego nie spodziewał, nie byliśmy na to gotowi, zwykły dzień lata, miesiąc przed moim ślubem. Dziękuję za pozytywne słowa i oczywiście że się zgadzam z tym żeby cieszyć się tym co nam dane na ten moment i nie martwić się na zapas bo to nic nie da, a stres niszczy. Wesołych Świąt 🥰
@martushia_1225 🥺 to bardzo smutne... Musiałaś to strasznie przeżyć. Teraz pewnie patrzy na Ciebie z nieba i sobie tam odpoczywa 🙏 takie właśnie jest życie, nic nie zaplanujesz 🤷 cieszmy się dzisiejszym dniem ❤️ wesołych świąt
Wiem ile przeszłaś..u mnie w rodzinie była podobna sytuacja. Dziecko tuż po urodzeniu zabrane od matki, mnóstwo podpiętych rurek, maszyn itd po prawie roku dopiero w domu ale ciągle jedną nogą w szpitalu... później operacja serca ratująca życie w Bostonie.. niestety skutki uboczne zostały i nadal zmagają się z różnymi rzeczami, ale dziecko żyje i pomimo trudności są szczęśliwi. Życzę Wam dużo siły, jesteś wspaniałą mamą ♥️
@@monikawojcik2248 Rok w szpitalu to jest coś strasznego... Sama rozmawiałam z mamą, która wychodziła z dzieckiem ze szpitala chyba po 10 miesiącach od porodu... Ja nie wiem skąd miała tą siłę.... Po prostu podziwiam, ale jeśli była na zmiany z mężem, to jeszcze jakoś się da, tylko to po prostu niszczy normalne życie, to rok wyjęty z życia... Żadna kobieta na to nie zasługuje.... Żadna.... Każda kobieta powinna rodzic zdrowe dziecko.... Każda... Bo jeśli coś jest nie tak, to ... Jest jak nóż w serce.... Wielka tragedia.., ciężko to opisać słowami ... A kardiochirurdzy w Stanach są najlepsi na świecie ❤️
❤ wierzę że wszystko będzie dobrze . U nas też były problemy z sercem. Zabrali mi synka w 1 dobie na oiom. Była pandemia i przez 2tyg mogłam go widzieć tylko po 1h dziennie. W domu było drugie dziecko z mężem. A ja sama na sali szpitalnej i nie mogłam być ani z jednym ani z drugim. Do dziś niewiem , jakim cudem to wszystko przetrwałam.
@@Flo-33 jejciu to musiał być straszny czas... Rozłąka z jednym i drugim dzieckiem, to tylko inna mama może zrozumieć przez co przechodziłaś. Mam nadzieję, że z synem wszystko finalnie dobrze🙏 ja po moich doświadczeniach stwierdzam, że każda kobieta zasługuje na to aby urodzić zdrowe dziecko... Niestety nie byłam świadoma jak wiele jest dzieci w szpitalach z powodu różnych chorób , wad wrodzonych...
@@Sysia tak, teraz już jest wszystko ok. Ale to prawda co innego jest słuchać o jakimś chorym dziecku a co innego musieć przez to przejść. Na oiomie widziałam takie przypadki, że wracając ma sale płakałam do kolejnego dnia. Bo to wszystko takie nie sprawiedliwe..
Urodzilam synka z wada serca vsd i przetoka wiencowa. U nas naszczescie, wszystko sie zroslo. Jestesmy pod opieka kardiologa. Rozumiem Cie bardzo dobrze, strach byl ogromny ciezko sobie z tym poradzic. Straszono nas operacja. U nas jak narazie jest dobrze za pare miesiecy mamy kontrole. Trzymaj sie. Sciskam mocno. Zdrowka dla malenstwa. 😊
@@agas9384 dobrze, że obyło się bez operacji❤️ ale jako mama dziecka po 2 operacjach mogę powiedzieć, że da się przez to przejść, tylko jest to potężny strach czy wszystko się uda... Najlepiej o tym nie myśleć za dużo, tylko zaufać lekarzom. I cieszyć się, że jest to u nas na tak wysokim poziomie❤️❤️❤️
Mojemu synowi wykryli cieśń aorty jak byłam w ciąży, też jeździliśmy do doc. Włoch, rodziłam tam gdzie Ty no i widziałam go przez minute, od razu go zabrali do szpitala obok. W domu dwuletni starszak. Operacja po 4 dniach, a po 2 tyg byliśmy już w domu, teraz jest bardzo dobrze❤ ale ze zgrozom wspominam czasy sprzed półtoraroku😢 przytulam Cię mocno❤
@@katarzyna6066 jejciu to niesamowite, że tych przypadków wad serca wcale nie ma tak mało. Że już kilka osób napisało o podobnej sytuacji 🥺 czasami na codzien kompletnie sobotę nie zdajemy sprawy, przez co przechodzą ludzie, których mijamy.... Szybko wróciliście do domu ❤️ i tyle dobrze, bo rozłąka z 2 latkiem jest bardzo trudna... Bardzo, i zrozumie to tylko inna mama, która aktualnie ma tak małe dziecko... Całuje 😚❤️
Ściskam Cie mocno, domyslam sie co czułaś po porodzie gdy nie mogłaś dotknac swojego dzieciątka. Ja urodzilam wcześniaka, 8tyg codziennie patrzyłam na nia na OIOMIE nie mogłam dotknąć, to było straszne:( dużo sił i zdrówka dla Was ❤️
@@monikasiwy4802 jejciu.... Domyślam się jak było ci ciężko... Jak chodziłam na intensywna terapię to było tam głównie dużo mam wcześniaków i też tylko stały i patrzyły na inkubator.... Moim zdaniem bez psychologa , to nie da się przez to przejść.... Bo mąż czasami nie jest w stanie nieść takiego wsparcia... Mam nadzieję, że u Was wszystko już dobrze. A co nie zabije to wzmocni
@@Mrs2nia Miłość mamy do dziecka jest przeogromna ❤️ w końcu nosimy dzieciątko 9 miesięcy pod sercem, czujemy ruchy, a gdy się rodzi i się opiekujemy, to ta więź jest coraz silniejsza. Kobiety to wojowniczki 👍❤️
Czy lekarz mówił, że wiek miał znaczenie, czy to nie miało powiązania ? Nie wyobrażam sobie takiej znieczulicy na oddziale, matki w takich sytuacjach powinny być wspierane a nie traktowane z pogardą, one są tam po prostu przyzwyczajone i dla nich to nie jest żadna nowość, że dziecko jest chore, jednak powinny pamiętać, że dla matki jest to dramat... Niektóre kobiety nawet nie widzą dziecka po porodzie albo nie zdążą zobaczyć bo odejdzie tym bardziej powinny być wsparciem.
Tak jak powiedziałaś jesteś mega twardą babką 💪 i mamą na której można polegać. Nawet nie wiemy jaka siła w nas drzemie póki nie musimy się mierzyć z trudnościami a zwłaszcza tymi, które dotyczą naszych bliskich.
Życzę już teraz samych dobrych chwil i zdrowia dla Synka ❤️
@@ewelina6368 dziękuję za każde dobre słowo ❤️❤️❤️ to prawda, że niesamowite jaką mamy w sobie siłę ❤️ ile jesteśmy w stanie znieść, czego wydawałoby się, że nie udźwigniemy... To był najgorszy okres w moim życiu i oby już było tylko lepiej
Choc nieznam Pania, to zycze duzo zdrowka , sily, wytrawalosci i milosci .Jest Pani tak piekna, silna kobieta i matka, ze az poplakalam sie. To takie piekne, jak Pani tak walczy. Sciskam do swojego serca i wierze,ze wszystko bedzie dobrze. Wiara, nadzieja i milosc.❤❤❤❤
@@KatarzynaBracka-n3m jejciu bardzo dziękuję za komentarz❤️ bardzo doceniam każde słowo! To były tak trudne doświadczenia, że nawet po czasie, gdy opowiadam, lecą łzy 🥺 dziękuję za wsparcie❤️❤️❤️
Witaj Kochana❤ Może nie urodziłam dziecka z Wada serduszka ,ale u nas był strach o córkę, że może mieć wodogłowie i niepełnosprawność stałą. My kobiety mamy ogromną siłę,którą zbieramy spod ziemi. Wszystko się u nas unormowało dzięki ciężkiej pracy z niepełnosprawnością, wyszlismy z tego. A diagnoza wodogłowia Przez całą ciążę cofnęła się. Jesteś DZIELNĄ MAMĄ, która mierzy się z każdym problemem mniejszym i większym.
@@mojminimalizm3870 Matki/ kobiety mają wielką moc! Gdy dziecko jest chore, to potrafimy stanąć na głowie, żeby zrobić dla dziecka wszystko co najlepsze. Bo kto inny, by to zrobił... Miłość to wielka rzecz❤️
@Sysia zgadzam się 💗
Jesteś silna, wasz synek też! Jak to oglądam to płaczę ❤ dobrze, że leczenie idzie do przodu i jest coraz lepiej!
@@karolinakc985 dziękuję za wsparcie! Nie chciałam doprowadzić widzów do łez, ale tak wyszło... Jednak czasami warto posłuchać czyjejś sytuacji, bo wtedy zaczynamy doceniać bardziej to co mamy, o ile nie ma problemów zdrowotnych
Uwielbiam Twoje filmy, są takie normalne i naturalne jak życie wielu z nas z porównywaniem influencerów z życiem luksusowym, przepychem i konsumpcjonizmem. W każdym razie wzruszyłam się na filmiku, współczuje bardzo i życzę dużo siły, ja rozumiem wrażliwość bo sama taka jestem. Strasznie smutne z tym że tyle czasu nie mogłaś go przytulić i te pielęgniarki… Mój syn się urodził zdrowy, ale potem szybko wyszło opóźnienie rozwoju, zaczęliśmy jeździć na rehabilitację, zaczął chodzić jak miał 18 miesięcy, potem wyszedł autyzm, następnie podejrzewali padaczkę i to nie to samo co operacja serca, ale mimo wszystko się martwiłam i jeździłam od specjalisty do specjalisty. Moja siostra z kolei miała wadę serca złożoną i żyła 22 lata, a umysłowo zachowywała się jak kilkuletnie dziecko, ale bardzo przeżyłam jej stratę i oglądając filmik przypomniałam sobie i zatęskniłam. Życzę Wszystkiego dobrego dla Ciebie i synka, dużo siły i wytrwałości oraz przede wszystkim zdrowia ❤
@martushia_1225 Bardzo mi przykro z powodu utraty siostry. Trochę mnie to wstrząsnęło, bo tych przypadków wad serca wcale nie ma tak mało wokół nas. Sama się bardzo martwię jak syn będzie się rozwijał, ale kiedy te myśli mnie dołują to po prostu patrzę na niego w danej chwili i cieszę się, że jest, że patrzy na mnie, uśmiecha się, tuli, woła. Trzeba cieszyć się chwilą i nie wybiegać do przyszłości, bo wtedy tracimy teraźniejszość. Dużo zdrowia dla Ciebie i syna! ❤️
@ Moja siostra odeszła nagle, nie w szpitalu, po prostu była na spacerze z psem i mamą, usiadła na chwilę na ławce i zmarła. Nikt się tego nie spodziewał, nie byliśmy na to gotowi, zwykły dzień lata, miesiąc przed moim ślubem. Dziękuję za pozytywne słowa i oczywiście że się zgadzam z tym żeby cieszyć się tym co nam dane na ten moment i nie martwić się na zapas bo to nic nie da, a stres niszczy. Wesołych Świąt 🥰
@martushia_1225 🥺 to bardzo smutne... Musiałaś to strasznie przeżyć. Teraz pewnie patrzy na Ciebie z nieba i sobie tam odpoczywa 🙏 takie właśnie jest życie, nic nie zaplanujesz 🤷 cieszmy się dzisiejszym dniem ❤️ wesołych świąt
Wiem ile przeszłaś..u mnie w rodzinie była podobna sytuacja. Dziecko tuż po urodzeniu zabrane od matki, mnóstwo podpiętych rurek, maszyn itd po prawie roku dopiero w domu ale ciągle jedną nogą w szpitalu... później operacja serca ratująca życie w Bostonie.. niestety skutki uboczne zostały i nadal zmagają się z różnymi rzeczami, ale dziecko żyje i pomimo trudności są szczęśliwi. Życzę Wam dużo siły, jesteś wspaniałą mamą ♥️
@@monikawojcik2248 Rok w szpitalu to jest coś strasznego... Sama rozmawiałam z mamą, która wychodziła z dzieckiem ze szpitala chyba po 10 miesiącach od porodu... Ja nie wiem skąd miała tą siłę.... Po prostu podziwiam, ale jeśli była na zmiany z mężem, to jeszcze jakoś się da, tylko to po prostu niszczy normalne życie, to rok wyjęty z życia... Żadna kobieta na to nie zasługuje.... Żadna.... Każda kobieta powinna rodzic zdrowe dziecko.... Każda... Bo jeśli coś jest nie tak, to ... Jest jak nóż w serce.... Wielka tragedia.., ciężko to opisać słowami ... A kardiochirurdzy w Stanach są najlepsi na świecie ❤️
Kochana bardzo Ci współczuję. Jesteś mega silną kobietą ❤ wszystko dobrego dla Was ❤
@@wspomnienia633 To były najtrudniejsze doświadczenia mojego życia i maj nadzieję, że wszystko co najgorsze już za mną 🙏🥺 dzięki za wsparcie ❤️
❤ wierzę że wszystko będzie dobrze . U nas też były problemy z sercem. Zabrali mi synka w 1 dobie na oiom. Była pandemia i przez 2tyg mogłam go widzieć tylko po 1h dziennie. W domu było drugie dziecko z mężem. A ja sama na sali szpitalnej i nie mogłam być ani z jednym ani z drugim. Do dziś niewiem , jakim cudem to wszystko przetrwałam.
@@Flo-33 jejciu to musiał być straszny czas... Rozłąka z jednym i drugim dzieckiem, to tylko inna mama może zrozumieć przez co przechodziłaś. Mam nadzieję, że z synem wszystko finalnie dobrze🙏 ja po moich doświadczeniach stwierdzam, że każda kobieta zasługuje na to aby urodzić zdrowe dziecko... Niestety nie byłam świadoma jak wiele jest dzieci w szpitalach z powodu różnych chorób , wad wrodzonych...
@@Sysia tak, teraz już jest wszystko ok. Ale to prawda co innego jest słuchać o jakimś chorym dziecku a co innego musieć przez to przejść. Na oiomie widziałam takie przypadki, że wracając ma sale płakałam do kolejnego dnia. Bo to wszystko takie nie sprawiedliwe..
Duzo duzo zdrowka ❤
@@sylwiakarpinska2115 dziękuję❤️
Urodzilam synka z wada serca vsd i przetoka wiencowa. U nas naszczescie, wszystko sie zroslo. Jestesmy pod opieka kardiologa. Rozumiem Cie bardzo dobrze, strach byl ogromny ciezko sobie z tym poradzic. Straszono nas operacja. U nas jak narazie jest dobrze za pare miesiecy mamy kontrole. Trzymaj sie. Sciskam mocno. Zdrowka dla malenstwa. 😊
@@agas9384 dobrze, że obyło się bez operacji❤️ ale jako mama dziecka po 2 operacjach mogę powiedzieć, że da się przez to przejść, tylko jest to potężny strach czy wszystko się uda... Najlepiej o tym nie myśleć za dużo, tylko zaufać lekarzom. I cieszyć się, że jest to u nas na tak wysokim poziomie❤️❤️❤️
@Sysia powodzenia dla was. 😊
Mojemu synowi wykryli cieśń aorty jak byłam w ciąży, też jeździliśmy do doc. Włoch, rodziłam tam gdzie Ty no i widziałam go przez minute, od razu go zabrali do szpitala obok. W domu dwuletni starszak. Operacja po 4 dniach, a po 2 tyg byliśmy już w domu, teraz jest bardzo dobrze❤ ale ze zgrozom wspominam czasy sprzed półtoraroku😢 przytulam Cię mocno❤
@@katarzyna6066 jejciu to niesamowite, że tych przypadków wad serca wcale nie ma tak mało. Że już kilka osób napisało o podobnej sytuacji 🥺 czasami na codzien kompletnie sobotę nie zdajemy sprawy, przez co przechodzą ludzie, których mijamy.... Szybko wróciliście do domu ❤️ i tyle dobrze, bo rozłąka z 2 latkiem jest bardzo trudna... Bardzo, i zrozumie to tylko inna mama, która aktualnie ma tak małe dziecko... Całuje 😚❤️
Płakałam razem z Tobą Mamusiu Najdzielniejsza ❤ Wszystkiego dobrego dla Was ❤
@@user-xr6ft9pq8k dziękuję za wsparcie❤️🥺🙏
Ściskam Cie mocno, domyslam sie co czułaś po porodzie gdy nie mogłaś dotknac swojego dzieciątka. Ja urodzilam wcześniaka, 8tyg codziennie patrzyłam na nia na OIOMIE nie mogłam dotknąć, to było straszne:( dużo sił i zdrówka dla Was ❤️
@@monikasiwy4802 jejciu.... Domyślam się jak było ci ciężko... Jak chodziłam na intensywna terapię to było tam głównie dużo mam wcześniaków i też tylko stały i patrzyły na inkubator.... Moim zdaniem bez psychologa , to nie da się przez to przejść.... Bo mąż czasami nie jest w stanie nieść takiego wsparcia... Mam nadzieję, że u Was wszystko już dobrze. A co nie zabije to wzmocni
Jeny, niech mówią ludzie co chcą, ale nie ma większej siły niż miłość matki do dziecka. Mama siłaczka
@@Mrs2nia Miłość mamy do dziecka jest przeogromna ❤️ w końcu nosimy dzieciątko 9 miesięcy pod sercem, czujemy ruchy, a gdy się rodzi i się opiekujemy, to ta więź jest coraz silniejsza. Kobiety to wojowniczki 👍❤️
Dużo siły ❤
@@agataaromer5319 dziękuję! Te wszystkie wydarzenia, bardzo mnie wzmocniły. Jak to się mówi, co nie zabije, to wzmocni. I tak było👍
❤
Czy lekarz mówił, że wiek miał znaczenie, czy to nie miało powiązania ?
Nie wyobrażam sobie takiej znieczulicy na oddziale, matki w takich sytuacjach powinny być wspierane a nie traktowane z pogardą, one są tam po prostu przyzwyczajone i dla nich to nie jest żadna nowość, że dziecko jest chore, jednak powinny pamiętać, że dla matki jest to dramat... Niektóre kobiety nawet nie widzą dziecka po porodzie albo nie zdążą zobaczyć bo odejdzie tym bardziej powinny być wsparciem.
Trzymam kciuki za was. Mam nadzieję że ta operacja przebiegnie prawidłowo. Czy jesteście pod opieką hospicjum?
@zuziakozera215 Nie jesteśmy. Dziękuję za wsparcie 🙏
@@SysiaJesteś dzielną mamą