177 odcinków. 11 sezonów The Walking Dead. Obejrzałem je dla Was i zmieniłem się w Żywego Trupa. Wszystko po to, abyście dostali streszczenie całego serialu i mogli obejrzeć mój esej o historii jego wzlotu i upadku. Znajdziecie go tutaj 👉ua-cam.com/video/h-NSkfSFehQ/v-deo.html A Wasze historie o tym, na którym sezonie serialu odpadliście i dlaczego oczywiście mile widziane w komentarzach
@@BezSchematu pewnie ! niestety z nie do końca wiadomych względów doczekaliśmy się żywy trupów w takim wydaniu do 6 tomu komiksu (7 i 8 nawet zapowiedzieli) polecam przesłuchać. Ricka gra nawet Rozenek hah. większość znajdziesz na yt, część musisz poszukać, albo kupić orginały po 2 dychy. może jakiś materiał ?
@@Toxomek UWAGA SPOJLER Skończyłem oglądać na sezonie 9, po odcinku kiedy do wody wpadł (już nie główny bohater serialu, przywódca) Rick, helikopter pofruwał w powietrzu a liderka już nieistniejących Śmieciarzy wszystko to widziała, potem przerwa na prawie dwa lata i całkiem niedawno obejrzałem wszystko co zostało (cześć 9, cały 10 oraz 11). Podsumowując - niezły tasiemiec się z tego zrobił, coraz to nowe grupy ludzi się pojawiają - bardziej zorganizowane, lub działające poprzez chaos i pseudo idee oraz zasady, które za parę sekund zostają zdewaluowane. A dlaczego? Bo kur...a TAK, bo lider grupy musi być bardziej poje...ny od poprzedniej postaci. Nie ma progresu - gubernatora nie wspomnę, był Negan (który zawiesił tak poprzeczkę, że nikt już tego pułapu nie osiągnie) a późniejsi (Szepcąca Łysa i Frankestein, Janusz) to jakieś mydliny (dodawanie wątków fanatyzmu religijnego to przejedzony temat, banalny). Ale wątek z domem kanibalów podobał mi się. Poje...na akcja.
Mocno byłem wkręcony w TWD do momentu walki z Zbawcami i strzelaniu nabojami w ilości hurtowej. Rozmył się wtedy cały klimat i przestałem oglądać ale jak dowiedziałem się, że kończą kręcić to wróciłem i bawiłem się świetnie. Końcówka sezonu nie dowozi porównując do poprzednich. Serial jest bardzo nierówny, są odcinki czy wątki wybitne jak przemiana Negana( odcinek o nim i jego żonie najlepszy) czy miłość Eugene i jego radiowej partnerki XD. Czekam na serial o Neganie i Maggie bo to jedne z lepiej rozwiniętych postaci a reszta to zobaczymy :)
Po 11 sezonach "Dead City" trochę mnie zawiodło, za to "Daryl Dixon" ok tylko ta jego podróż do Francji w świecie opanowanym przez szwędaczy tak grubymi nićmi szyta.
Pierwsze 6 sezonów, to dla mnie praktycznie ten sam poziom. 7 i 8 bardzo podupadł, ale dalej dawał nam fajne postacie jak Neegan. Potem po odejściu wiadomo kogo zyskano możliwość pokazania więcej innych postaci, a Szeptacze wyszli co najmniej dobrze. Ostatnia intryga różnie, ale całość udało się sensownie zakończyć. Zatem pierwsze sezony istna miazga, potem różnie 😃 Fanom gatunku jak ja zdecydowanie polecam.
Szkoda, że te kilka lat temu nie wiedziałem, że w sumie to lepiej będzie posłuchać kiedyś takiego streszczenia ;) (a tak serio to do 3-4 sezonu nawet mi się podobało)
Jedna Uwaga :P Rick nie spotyka Morgana w Atlancie tylko w Hrabstwie King w stanie Georgia (jest ono położone niedaleko Atlanty), czyli tam gdzie mieszkał Rick przed apokalipsą. Dalej nie sprawdzam czy są błędy, bo wiadomo, że każdemu może się zdarzyć ;)
Kiedy człowiek ogląda serial jest tak "zafascynowany" wydarzeniami pobocznymi, że nie dostrzega "miałkości" historii uwidnioczonych w postaci skrótu. Rozumiem że serial to rozrywka, ale po tylu odcinkach to już chyba roztrwananie czasu. Dlatego dziękuję tobie za tę pracę dzięki której można wiedzieć o co w tym chodziło nie tracąc setek godzin
@@faze8971 prawda od 6 sezonu film dostał cenzurę przez ludzi który zgłaszali serial bo "był zbyt brutalny" i musieli zacząć cenzurę słów i ograniczyć "brutalność" z zajebistych animacji odcinania kończyn podcinania szyi itp do lekkiej plamy krwi . No ale tak wyglądają dzisiejsze czasy że oburzeni ludzie psują innym cały film bo nie podoba im się krew xD
@@AvoixQ serial zaliczył upadek bo był zbyt duży i potem poza wątkiem fabularnym to na ekranie dostawaliśmy często nudne postacie którym poświęcano odcinki i przez to stracił na dynamice. Oryginalna obsada była pokazywana po krotce i nie poświęcano postaciom więcej czasu niz na niego zasługują
Na początku ogromnie lubiłam ten serial, ale od kiedy zaczęła to być walka ludzi z ludźmi, a nie zombie, było ciężko. Dotrwałam do początku 8 sezonu, taka byłam uparta i mimo wszystko nie dałam rady oglądać tego dalej. Także doceniam, że obejrzałes to za mnie, dziękuję za to podsumowanie i zamknięcie tematu.
Wydaje mi się Filipie, że to nie tak, jeśli chodzi o słowo zombie. Zawsze myślałem, i chyba prawidłowo, że Walking Dead to uniwersum, w którym nikt nigdy nie stworzył słowa zombie, to uniwersum w którym na Wikipedii nie ma definicji tego słowa, to po prostu świat w którym nie ma historii ożywionych trupów, dlatego właśnie każdy jest zszokowany tym że trupy mogą "ożyć". Po za tym ani w komiksie, a tym bardziej w serialu, nikt nie był przygotowany na apokalipsę "zombie" w przeciwieństwie do naszego świata 😁
Serial miał potencjał do Zbawców - potem ewidentnie widać, że twórcy wszystko rozmyli. Zamiast treści i fabuły masowo zaczęto pakować retrospekcje, które połykały często 2/3 albo nawet całe odcinki. Zamiast normalnych ludzi zaczęto masowo pakować do serialu parytet murzynów ora zużyto wszelkich społecznych, wypaczonych przekazów podprogowych tj. 1. Mądrzy murzyni 2. Dbający o wartości świata chrześcijańskiego i rodzinne Hindusów 3 wszelkiego rodzaju mieszańców kulturowych 4 czarnego chłopca, który udaje niebinarną, czarną siostrę chociaż wygląda jak chłopiec i jest chłopcem 5 zintegrowane społecznie martwiące się o innych lesbijki itp. nieprawdziwe wypaczenia. Reasumują serial stracił sens, stracił, klimat apo, treść w zamian powstał nielogiczny bajzel naszpikowany poprawnością społeczną, która istnieje tylko w chorych głowach samych twórców.
Dzięki, ja odpadlem jakos przy 3 sezonie. Fajnie zobaczyć takie streszczenie. Teraz spokojnie moge żyć dalej ze świadomością, że niczego nie straciłem.
Dzięki za ten materiał. Skończyłem w 9 sezonie, parę lat temu, i nie mogłem wrócic do serialu. Dzięki podsumowaniu będzie mi łatwiej. Także jeszcze raz dzięki! To było potrzebne.
Też obejrzałem wszystko (przez chwilę nawet spin-offy). Ważny wątek - pierwszy cliffhanger, który rozdrażnił wszystkich, związany z leżeniem Glena pod śmietnikiem - liczę, że będzie o nim w drugiej części.
Oglądałam wszystkie sezony powtórnie jest wciągający wiem że dalsze losy Rola i Deryla i innych są nie znane ale kiedyś może być stworzą film o ich dalszych losach to ja będę śledzić mogę czekać
A propo tego, że w serialu i komiksie nie używano zwrotu zombie to jest tak dlatego, że twórca komiksu mówił, że akcja dzieje się w świecie, w którym nieznano czegoś takiego jak zombie i kompletnie to zagadnienie nie występowało w popculturze (po to by po części wyjaśnić dlaczego świat tak szybko upadł, dalczego każdy taki zdziwiony, jakby nigdy o czymś takim jak żywe trupy nie słyszeli itp.)
Ale złoto! Nie widziałem ani jednego odcinka TWD a obejrzałem Twój film dwa razy pod rząd. Strasznie lubię takie cierpkie poczucie humoru które tu prezentujesz. Przychylam się do głosu żebyś takie coś robił częściej! Pozdrawiam serdecznie Ciebie Filipie i cała ekipę, bo montaż to absolutna perfekcja.
Skończyłem oglądać serial lata temu na połowie 7. sezonu, widzę że niewiele wartościowych rzeczy mnie ominęło. Dzięki za porządny film omawiający te wszystkie wyadrzenia :)
Super materiał, czekałem na niego już od dawna. Sam odpadłem w połowie 8 i byłem bardzo ciekawy zakończenia, ale nie miałem siły wrócić. Mega robota, dzięki. To fajny pomysł na serię
Świetny materiał, fajnie było sobie odświeżyć co właściwie działo się do szóstego sezonu, potem już nie było siły oglądać. Generalnie bardzo ciekawie i zabawnie opowiadasz
Totalnie się z gościem nie zgadzam uważam że serial jest naprawdę kozacki, I mimo swoich niedociągnięć i pewnych głupich przedłużeń lub spin offów jest naprawdę kozacki i godny polecenia. A spin offy też obejrzę bo serial jest zwyczajnie tego warty koniec kropka.
@@elobenc2696Fabuła jest w porządku. Gra aktorów momentami wyglądała, jakby robili to na odpierdol, miałem wrażenie że moje wystąpienie w 2. klasie na klasowych jasełkach w podstawówce miały więcej przygotowania i wczucia w rolę.
Od kiedy jakiś czas temu 'odnalazłam' twój kanał w jutubowym bajorku, zza każdym razem gdy mam ochotę na jakąś dłuższą pogadankę, odpalam właśnie twoje filmy. Bardzo przyjemnie się ich słucha
Dziękuję, ja kiedyś odpuściłem na 6 sezonie przez te rozciągnięcia wszystkiego. Czułem jakbym oglądał odcinek i może 30 sekund wnosiło coś więcej do fabuły.
1. Nie zapomnieli tylko go zostawili bo walkersi się zbliżali 2. Hershel nie był lekarzem tylko weterynarzem 3. (Ciekawostka) gubernator tak na prawdę ma na imie brian a nie philip przybrał jego imię po zmarłym bracie 4. Jak beth niebiescy ważna jak jest od samego początku oraz ciekawym wartkiej z beth było uczta alkoholowa w domku gdzie poznajemy daryla przeszłość 5. Szkoda ze nie dałeś wątku o odpalaniu transu ricka który dopierdala wszystko co się da np jak z tym gangiem co odgryzł mu szyje bo zaczęli grozić carlowi 6. Jedynymi osobami które faktycznie coś wnosiły do serialu z tej granicy to tara która przyczyniła się do zdobycia broni od Oceanii To są moje takie anegdotki po obejrzeniu 3 razy 10 sezonów twd :) Bardzo fajny odcinek :) Ps. Ja jestem happy z tym reklam bo będę miał co oglądać tylko mam nadzieje ze nie będzie to tak spierdolone jak końcówka gdzie nie pokazuje się zabijania zombie i jest osadzony w takim „nowoczesnym” wybrzmieniu i poprawności politycznej
Zadziwiające jak dobrze pamiętam sezony, które widziałem. (odpadłem na 7.) Ale serio ten finał to jakaś kpina. Nie byłem tego świadomy. 😳 Świetna robota!
Ludzie narzekają często na tempo akcji, ale dzięki niemu każdy mocniejszy wątek i każde znaczące wydarzenie wybrzmiało. Jest pełno akcyjniaków z zombie w rolach głównych, a na całe szczęście TWD uderzało szczególnie w relacje ludzi w takim świecie, czyli w sumie coś, co powinno nas najbardziej interesować w takim długim serialu. No bo ile można oglądać samo rozwalanie głów zombie?
Moim zdaniem to wszystko zaczęło sie sypać po glennie i abrahamie, później coraz więcej postaci zaczęło umierac totalnie z dupy np carl, lub olivia. Chciałam dokończyć serial który porzuciłam na początku 7 sezonu ale kiedy dowiedziałam się że Rick odszedł to wgl odechciało mi się wracac
Filip, gdyby nie Ty, nigdy nie poznałbym tej historii. A dziś zrobiłem to w 20 min. oglądając z prędkością x1,5 - dzięki! (dykcja jak zawsze nienaganna)
Nie odpadłem. Oglądałem do samego końca. Uwielbiam tę serię i uniwersum ze wszystkimi jego widocznymi wadami jak i zaletami. Wychowałem sie na nim, ukształtowałem swoją popkulturową sympatię do tematyki zombie i związałem emocjonalnie tak mocno jak z żadną inna produkcją, niezależnie jak rewelacyjnie by nie była. Zgodzę sie ze do 6 sezonu był to fenomen telewizyjny, przez większość widzów chwalony i obserwowany. Później przez skurwysyńskie metody produkcyjne AMC, idiotyczną pracę scenarzystów z ówczesnym Scott'em Gimple'em na czele, serial mocno podupadł. Wszelkie dropy oglądalności i złe recenzje sezonów 7-8 dla mnie jak najbardziej zasłużone. Jakąkolwiek przyjemność z oglądania utrzymywali starzy juz bohaterowie (z którymi zdążyliśmy sie związać przez ostatnie 7 lat) i rewelacyjny Negan. Komiksowe All Out of War zostało (nie wspomniałem że komiks również uwielbiam) zakatowane zostało niską jakością produkcyjną. I później nastąpiła pewna polaryzacja. Serial stracił miliony widzów, zostali przy nim najwieksi fani (w tym ja), role showrunnera przejęła Angela Kang i według mnie serial wrócił na dobre, a nawet bardzo dobre tory. Watek Szeptaczy czyli sezony 9-10 sa jednymi z moich ulubionych i o ile rozumiem pokłosie poprzednich serii, czyli utratę pewnego statusu TWD w telewizji i wyśmiewanie go pod pewnymi względem, tak nie zgodzę sie iż do samego końca nie postąpiła tendencja wzrostowa jeżeli chodzi o jakość, ktora trwala do samego końca. Formuła wyczerpała sie dla wielu widzów, lecz ostatnie 3 sezonu byly conajmniej dobre o ile nie bardzo dobre. Tez nie sądzę iż popularność czy jej utrata powinna byc glownym kryterium jezeli chodzi o poziom danego tworu telewizyjnego. Tak samo uważam tez tutaj. Tym bardziej czuje smutek jak przez 2 lata udało sis zepsuć AMC cały szacunek i prestiż TWD, na tyle ile 75% widzów nie dokończyło tej historii. Która przez ostatnie 3 lata naprawdę trzymała poziom. Jednak i tu (jak zdążyłeś wspomnieć) na powierzchnie wyszła nieumiejętność, a może bardziej różnica klas i podejścia do widza stacji AMC w porównaniu do pozostałych - wiadomość o 3 spin offach przed finałem byla po raz kolejnym podcięciem skrzydeł na życzenie. Podsumowując, jestem podekscytowany i jednocześnie pełen obaw. Zakończenie adaptacji komiksu daje mnostwo możliwości na rozwój tej marki w przyszlych produkcjach, na które czekam. Tylko czy tym razem bedzie znów bedzie to dowód na to iż AMC nie zasługuje na serial o takim sukcesie i takich możliwościach? Czy znowu bedzie to namacalne świadectwo tego iż nie potrafią i nie chca prowadzić tego uniwersum w sposób w które nie szkodzą jemu samemu jak i widzom jednocześnie? Tego nie wiem. Dlatego jako OGROMNY fan podkreślę jeszcze raz - The Walking Dead kocham jakim jest, czekam bardzo na kolejne, nowe historie, ale jednocześnie nie mam psychicznie komfortowego dowodu iż nie wywołają one PTSD spowodowane przez to co stalo się w 7-8 sezonie.
OK, muszę powiedzieć, że zrobiłeś na mnie wrażenie tym komentarzem -- tym bardziej, że podkreśliłeś, że jesteś także fanem komiksu. Zdziwisz się, jak wiele Twoich słów pokrywa się z tym, co padnie w moim eseju. Aczkolwiek konkluzja i odczucia są nieco odmienne. Poczekaj też na niespodziankowy odcinek dokładnie za tydzień ;) Myślę, że Ci się spodoba.
@@BezSchematu Jasne, będę czekał z niecierpliwością bo twoje materiały jak i praca wszystkich osób ktore w tym uczestniczą bezpośrednio, bądź nie ( i mam tu na mysli twojego przyjaciela Krzysztofa Maja jak i wszystkich ktorzy pojawiają sie u ciebie na stream'ach i wzajemnie sie napędzających) są czymś niezwykłym na polskim YT. Dzięki wam i dyskusjom, ktore w tle (na karcie przeglądarki) prowadziliscie, udało mi sie przetrwać liczne godziny przed komputerem, tworząc swoją pracę magisterską. Za to ogromny szacunek i wsparcie dla was.
Dzięki za streszczenie całej serii. Opadłem z sił po 5 sezonie przeciągania kazdego odcinka a jednocześnie byłem bardzo ciekawy co tam sie działo dalej, więc naprawde tym bardziej podziwiam ze ktoś obejrzał i opowiedział mi ten serial
Mi osobiście serial się podoba. Także w tych słabszych kiczowych momentach. Drugi sezon to coś co było przeciągnięte. To test wiary. Generalnie mi najlepiej oglądało się serial od 7 sezonu. Postać Negana robi robotę i wypełnia cały 7 i 8 sezon. 9 poprawia serie bardzo. Usuwa Ricka, robi timeskip, zarysowuje nową sytuacje, antagonistów i konflikt. Potem jest wporządku. Czekam, aż na disney pojawią się pozostałe odcinki 11 sezonu. Chodź serial od 7 sezonu zjeżdża mocno to od niego bym zaczął oglądanie ponownie. To do tych realiów bohaterowie wędrowali. Tu jest Negan, a potem Alfa. Tu jest dobrze. Skisłbym gdybym miał znów oglądać farmę, więzienie i wędrówkę w sezonach 4 i 5 i przeciąganie czasu, abyśmy za szybko do Negana nie doszli.
Szacunek za obejrzenie całego tego serialu. Tak sztucznie przedłużonego serialu nie było od czasów "Mody na sukces", doceniam i dziękuję za ten skrót. Bardzo przyjemnie się Ciebie słucha, zostaję na dłużej ;)
Ja przestałem oglądać chyba w 9 sezonie po ataku na siedzibę Negana jak z książulkiem był w busie otoczonym przez zombiaki bo przeczytałem, że twórca komiksu stwierdził, że będzie go robił póki ten się będzie sprzedawał. Czyli w kółko dobrzy kontra źli w bitwie o miejscówkę.
2:27 nie zapomnieli tylko tdog sie wyjebał i kluczyk wpadł do wentylacji 4:23 weterynarzem też w sezonie 4 zapomniałeś dodać o gangu zaklepywaczy gdzie rick odgryzł tętnice Joe ( przywódcy ) sezon 5 mogłeś dodać że morgan zabijał wszystko co sie rusza a potem znormalniał po poznaniu serowara ale ten serowar zdycha po tym jak ''uratował'' morgana i zapomniałeś dodać ważnego szczegółu że w kopalni odkrywkowej była cała horda zombie, podczas odciągania wilki zaatakowały aleksadrię i ponad połowa stada ruszyła na aleksandrię ( potwierdzona teoria czyli 27:45 rick zostaje zabrany helikopterem do 200 tyś grupy z world beyoned )
Moment kiedy przekonują się jakim, hehe, człowiekiem jest Negan to jest mistrzostwo gry i rezyserii - nie wiem czy tylko ja tak zareagowałem, ale po tej egzekucji byłem w chuj roztrzęsiony. Z kolei Ezekiel był bardzo fajnym baśniowym elementem tego uniwersum, który też niestety rozmienil się na drobne pod koniec. Całościowo 5/10, miejscami 7/10 plus kilka naprawdę genialnych odcinków. Obecnie męczę sezon 11 i generalnie cudów się nie spodziewam xd
Najlepszy serial w historii, przedstawiłeś go narzekając na co druga rzecz. Oglądam cię pierwszy raz i nie wiem czy taki jest twój styl przedstawiania czy tak zajebałeś sprawę.
Mało w życiu widziałeś XD o ile nie można zarzucić tem serialowi klimatu, był on przeciągany i do bólu wyczerpali temat, to serial dla ludzi którzy nie mają dużych wymagań. Obejrzyj sobie "Breaking Bad" lub "House of Cards"
@@c.o.m.a5405 Nawet jeżeli jest overrated, to takie twd i tak jest znacznie niżej od niego (nie umywa się, jest po prostu niższej klasy). Przede wszystkim Breaking Bad się spina do kupy, wszystko tworzy zamkniętą całość i widać w tym plan. W twd planu nie widać, nie ma spójności, kule latają jak je Pan Bóg nosi, a wiele wątków jest tak naiwnych, że ja pieprzę, a fabuła im dalej w las tym bardziej przewidywalna i powtarzalna. Tu nie chodzi o nudę, btw imo pierwsze sezony są lepsze w obu serialach, w BB do śmierci Jane, w TWD do śmierci Carla (największy błąd tego serialu imo). Przekombinowanie w TWD idzie to w absurd i jakąś fantastykę, wzór zbroi we Wspólnocie jest tak bezsensowny, Rosita strząsa z siebie całe stado zombie jakby była jebanym Hulkiem, jakieś miasteczko na wypizdowiu ma odpowiednią infrastrukturę na produkcję broni, amunicji, tych kretyńskich zbroi, no i pola na wyżywienie 50 tysięcy mieszkańców, leków.
Świetny materiał, łapka w górę oczywiście. Co do serialu nie obejrzałem wszystkich sezonów. Obejrzałem ich 8. I dziś odświeżyłem sobie kilka odcinków z sezonu 2 oraz 3. I wiesz co, parskłem śmiechem. Jak to oglądałem lata temu nie dostrzegałem tych absurdów jak dziś bo jestem starszy i dorosłem. Ale widząc jak ot zwykły dzieciak Carl, który pierwszy raz potrafi strzelić head shoota w Shane niczym Navy Seals to szczena mi opadła. Ogólnie wszyscy zwykli ludzie, Andrea przed apokalipsą była prawniczką, Rick no ok był gliną to mógł mieć jakieś doświadczenie w strzelaniu ale Carol czy inni bohaterowie, którzy w normalnym życiu nigdy nie strzelali, potrafią walić takie hedy to jest po prostu absurdalne. Nawet tam nie ma jakiegokolwiek odrzutu broni, o walą sobie jak z zabawek. Zero realizmu i to jest przykre niestety... Serio lepiej sięgnąć po komiks niż oglądać ten shit. Napiszę tak, do kogoś kto nie zna serialu, jeśli chcesz obejrzeć dobry film o zombie obejrzyj 28dni później i 28 tygodni później. Pozdrawiam.
Cześć, gratuluję kolejnego doskonałego materiału. Moja przygoda z zombiakami zaczęła się dawno temu od filmów G. A. Romero (Night of the Living Dead - w wersji czarno białej i Dawn of the Dead). Do The Walking Dead podchodziłem z entuzjazmem, liczyłem na coś więcej niż masowe ubijanie zombiaków. I faktycznie pierwsze trzy sezony trzymały poziom, ciekawe postacie, wybory i ich konsekwencje, sprawiały że chciałem przebywać z nimi, obserwować jaki wpływ wywiera na nich ten nowy straszny świat, w którym się obudzili. Niestety odpadłem po 4 bądź 5 sezonie - nie pamiętam dokładnie 😅wtórność i brak świeżych pomysłów, odrzuciły mnie od tej serii. Dzięki Tobie miałem szansę zapoznać się z całą historią ukazaną w serialu i mogę śmiało powiedzieć, że nie żałuję, a wręcz cieszę się, że moja przygada z zombiakami tak szybko dobiegła końca. Na koniec chciałbym podziękować Tobie, oraz całej ekipie Bez/Schematu za to, co robicie - bo jest to epickie. Do zobaczyska na kolejnym strumyku życzę miłego dzionka 😁
Dzięki, przestałem oglądać po 6 sezonie, gdzie za koniec serii uznaje s04e09. Po latach twoje streszczenie pokazało mi, że warto było rzucić to w cholerę. Może kiedyś po prostu przeczytam komiks.
Ten serial był świetny, mimo że pod koniec sie nieco zepsuł, ale i tak dobrze wspominam tę przygodę i muszę przyznać, że w ciągu tych lat przywiązałam się do postaci 😁 i chyba moment w którym pojawił się Negan jest moim ulubionym, genialna postać, jak go nienawidzę tak go uwielbiam. Śmierć Glenna i Abrahama do tej pory pamiętam. Muszę przyznać, że to niesamowite jak Negan potrafił łamać ludzi. Dziwię się, że później po jego przemianie ekipa dość... łatwo mu wybaczyła, ale no fabuła tego potrzebowała. Szczególnie jego relacja z Maggie była naprawdę specyficzna. Ciekawie się to oglądało.
Zabawne. Na początku chciałem zbesztać za szkalowanie serialu który lubiłem... Po chwili się wciągnąłem i obejrzałem całość, która notabene przypomniała mi czemu porzuciłem serial 😃 dlatego lapka w górę za materiał bo rzadko na yt poświęcam prawie 40" 👌
Mimo ze serial zszedł na psy po 8 sezonie to nadal obejrzałem cały serial i z niecierpliwością czekałem na ostatni odcinek. Mimo opini jaki sobie wyrobil ten serial to jednak polecam. Niesamowita atmosfera i wciągająca historia
Jeszcze nie obejrzałem więc się wypowiem w ciemno. Nie obejrzalem jeszcze ostatniego sezonu, serial oceniłbym jako średnio- dobry i raczej go lubię/nie żałuję oglądania. Niestety poszczegolne sezony szly na zasadzie nic nic nic - budowanie napiecia, cos i tak dwa razy na każdy sezon. Ale te "cosie" naprawdę potrafiły zaskoczyc/ przerazic/zrobić atmosferę. No poprostu niektore były swietne. Dla mnie minusem były postacie - lubię obecnie w sumie z 3 może 4 osób z Reedusem (chyba dobrze mysle) na czele. I ciekawostka - to serial o który pokłóciłem się z kolegą, który za bardzo poszedł w krytyce w ad personam:)
Obejrzałam TWD z przyjemnością i to dwa razy 😀 może i jest to serial klasy B, ale w ogóle mi to nie przeszkadza. Uwielbiam tych bohaterów i drogę jaką przeszli. Jedynym męczącym momentem były te różne fillery i odcinki poświęcone w całości tylko jednej postaci.
Oglądałam do momentu zabicia jednej z dwóch ulubionych postaci (pomijam że całkowicie mi się nie podobała sporą część wątku tej postaci). Później długa przerwa. W międzyczasie znalazłam reklamę gierki mającej chyba collab z twd. I chyba dzięki niej dotarłam po latach aż do premiery 1 odcinka 11 sezonu. Bo rzeczywiście w gierce poczułam się jak.. surwiwalista. Dopiero trafiając na dobrą grupę, skrojoną idealnie dla mnie, zaczęłam pchać wózek z całym zespołem jako jedna z liderów. Trochę taki Daryl ze mnie. Wyrzutek w pierwszym zespole, jakoś tak ani styl gry, ani osobowości mi nie pasowały, no ale lojalność ¯\_(ツ)_/¯ Więc po wielkiej dramie poszłam dalej sama, aż spotkałam ponownie kogoś, kto był kiedyś w zespole z którego odeszłam. Trafiłam tam, gdzie chciałam i otrzymałam wszystko, o co grzecznie prosiłam w pierwszym zespole. I ... Ta gra uświadomiła mi trochę, że wszyscy poniekąd żyjemy w świecie twd i ciężko jest znaleźć kogoś, kto nie jest żywym trupem. To przerażające, jak wielka jest samotność w realnym świecie i żeby znaleźć "tą osobę" potrzebna jest np gra. W zespole mamy parę, która poznała się najpierw w grze. Mamy przyjaźnie, które mimo różnic kulturowych czy geograficznych zdołaliśmy przenieść do realnego życia. Wątpię, że deweloperzy mieli plan żeby aż tak mocno nawiązać do komiksów. Że obcy ludzie powoli się poznają, zaprzyjaźniają, a po roku łatwiej zadzwonić nad ranem do przyjaciela z gry niż otworzyć gębę do partnera z którym mieszkasz. Kurczę, mój zespół tak sobie już ufa, że po discordowym pokoju liderów hulają nasze numery Whatsapp, w razie gdyby ktoś koniecznie musiał się skontaktować inaczej 🤣 Smutne to, ale jakoś napawa optymizmem w tej całej beznadziei z ostatnich lat.
Szacunek za obejrzenie całości tej postapokaliptycznej opery mydlanej. Szczególnie sezonu 8, który jakością zachaczał o kino klasy c. Aż się przykro patrzyło jak Andrew Lincoln, Jeffrey Dean Morgan czy Lennie James męczą się z fatalnym scenariuszem.
A zarówno Andrew jak i Jeffrey potrafią w tej produkcji BŁYSZCZEĆ. Czekam na Twoją opinię o części esejowej, bo uważam, że to jest zaledwie przedsmak do niej.
@@BezSchematu to był jeden z moich ukochanych seriali zmiażdżyli go na moich oczach jak czaszkę Glenna na oczach Maggie.Podobała mi się ta część eseja dlatego że był dla mnie zabawny i poprawił mi humor Aż dziw że AMC które miało takie seriale Breaking Bad, The Killing czy Mad Men na cos takiego pozwolili czy tylko twórcy serialu zawinili
Dziękuje Ziom, dziękuje że zrobiłeś to dla mnie i zobaczyłeś wszystkie sezony! ;P ja odpadłem przy 8 sezonie i myslałem że nigdy nie dowiem sie o co tam chodziło, jednak dzięki Tobie już wiem wszystko, Szanuje! Props!
Dziękuję Ci za ten materiał ! Osobiście przestałem oglądać serial w pierwszej połowie ósmego sezonu (podejmując jeszcze ze 2-3 próby powrotu ze względu na sentyment do TWD). Do dziś pamiętam jakie wrażenie wywarł na mnie odcinek, w którym pojawia się Negan. Ciary !
Istota rozkładu TWD tkwi w sporze Franka Darabonta z AMC. Ciężko powiedzieć, czy serial byłby tak dobry, jak pierwszy sezon, który jednak miał mega skondensowaną fabułę i niezwykłą dynamikę, ale na pewno nie wpadlibyśmy na te scenariuszowe mielizny do jakich dochodziło od czwartego sezonu wzwyż. Poszło oczywiście o pieniądze. Kolejni showrunnerzy chodzili króciutko na smyczy AMC, że tak powiem, i rozciągali każde wydarzenie w czasie, jak tylko można było. Nie dość, że więzienie miało upaść dużo wcześniej, ale wymyślono że ekipa Gubernatora da się przegonić jak banda nieudaczników, tylko po to, żeby Gubernator miał swoją poboczną historię, z której absolutnie nic nie wynikało, po za tym, że zapchaliśmy kilka odcinków serialu, żeby wrócić do punktu wyjścia, czyli Gubernator znów staje pod murami więzienia. Trzeba być naprawdę korporacyjnym geniuszem, żeby coś takiego zaserwować widzom bez poczucia zażenowania. Jak sobie przypomnę co się działo w tym serialu po upadku więzienia... dobry Boże... łażenie po lesie, który w wielu odcinkach został ograniczony do raptem trzech miejsc, tak że można było odnieść wrażenie, że bohaterowie przechodzą non stop obok tych samych krzaków, tego samego miejsca przy torach itd. Potem weszła ta maniera, że cokolwiek istotnego w tym serialu działo się tylko w finale sezonu lub półfinale. Wszystkie inne odcinki były mniejszymi lub większymi zapychaczami czasu antenowego. Absolutnymi hitami były te odcinki, gdzie całość skupiała się tylko na jednej postaci, mimo że ta postać była tak naprawdę w trzecim planie i mało kogo obchodziła, ale dawano im całe odcinki, żeby pod koniec pokazać reklamę "Już za tydzień zobaczycie co porabia Rick i postacie, na którym Wam zależy!". Budżetowo to wyglądało koszmarnie. Pieniądze wykładane na realizację późniejszych sezonów owszem, były zwiększane, ale nijak miały się do potrzeb świata. I dotarliśmy do momentu, gdzie serial oglądało w Ameryce po 15-17 milionów widzów, a serwowano im dwóch gości chodzących po lesie albo siedzących w chatce i jakieś trzy zombie zabite na "odwal się". Pamiętacie tego komputerowego jelonka, który się pojawił w jednym z odcinków? To jest symbol tego, co AMC zrobiło z TWD. Wycisnęło każdego dolara nie patrząc na nic. Wielki szacunek dla Andiego Lincolna, że tak długo grał w tym serialu i zawsze znajdował motywację, żeby w kluczowej scenie Rick Grimes był zagrany jak postać, w którą można uwierzyć.
Tak!! Fantastyczny komentarz! Szanuję. Zobaczysz w czwartek w eseju o kulisach TWD jak bardzo podobne wyciągamy wnioski. Gnicie TWD rozpoczęło się od wyrzucenia Darabonta i wybraniu contentu nad sztukę.
Dziękuję bardzo za ten materiał. Osobiście dla mnie zawsze ten serial był top jeśli chodzi o kreowanie postaci i cała ta historia była dobra do 7 sezonu. Później to wszystko strasznie zaczęło się wydłużać, a wprowadzenie wątku szeptaczy było dla mnie niezbyt ciekawe, bo nie przemawiały do mnie ich motywacje. Dzisiaj oglądałem 10 sezon, ale odpadłem, bo autentycznie usnąłem na fotelu. Stwierdziłem, że będzie ciężko mi oglądać jeszcze ponad 40 odcinków i odpaliłem sobie streszczenie. Jak zobaczyłem szturmowców ze Star Warsów w akcji to nie żałuję tej decyzji.
Netflixowa wersja ma jeszcze lepszą ocenzurowaną scenę. W pierwszym odcinku Rick rozmawia, w radiowozie, z Shanem o kobietach i wyłączaniu światła. I to zostało wycięte bo tak xD
@@hgxj6 Nie ma jej. W tym samym czasie serial był dostępny na HBO GO i tam ona była i pewnie nadal jest. Wersja Netflixowa jaka jest u nas dostępna jest przygotowana pod rynek niemiecki i dlatego są pewne sceny wycięte. Czemu akurat ta scena i co zszokowało jakiegoś Hansa w niej? Nie mam pojęcia ale to tylko pokazuje, że wersje cyfrowe są zbyt łatwo zmieniane i to nie wróży nic dobrego.
No szacun. I dzięki Tobie mogę to odhaczyć :) skończyłem na sezonie jak bezsensownie poddali wiezienie i uciekli. Ale ale czy masz w planach inne takie długie serie? Np: Supernatural? Było by wspaniale!
Na początku serialu Rick oddaje strzał z broni palnej wewnątrz czołgu co go ogłusza. W sezonach walki z Niggenem bohaterowie strzelają w małych pomieszczeniach, strzelają w pobliżu swoich uszu i ich to nie rusza w żaden sposób. Gdy to zauważyłem (i kilka innych papranin) dotarło do mnie że to już nie jest ten sam serial, porzuciłem oglądanie.
Serial jest dobry więc co w tym trudnego? Lepiej obejrzeć 11 sezonów porządnego serialu niż po jednym sezonie każdego badziewia które tylko wypuści Netflix.
Świetna robota, wymiękłem z 6 lat temu, więc w końcu dowiedziałem się, co się działo :) Z jajem, sprawienie i zgrabnie. Scenarzyście Walking Dead powinni brać przykład! :D
Рік тому+32
Odpadłem dawno temu po sezonie 3, który ledwo przebrnąłem, ale jak sobie posłuchałem dzisiaj o tym wszystkim, to się dziwię, że w ogóle to oglądałem :D
@wiktor pieprz Po co dyskutujesz z faktami? Wystarczy wejść na imdb i porównać notowania - TLOU to półka albo dwie wyżej. TWD niech się uczy od TLOU jak przestawiać świat postapo, bo z tym co tam jest to na razie może jedynie buty czyścić TLOU.
37:17 nie często daje suba, Zobaczylem ile pracy zostało włożone w powstanie materiału. Dobry kanał wiec subik, dzwoneczek i like (nigdy tego nie robie.)
TWD jest jak Amerykańska gala wrestlingu - każdy wie, że to szmira (po pierwszym sezonie IMHO) a jednak ludzie trwają w tym jak bezradny partner/partnerka w dysfunkcyjnym związku. Ten serial odrzucił mnie już w drugim sezonie ale dałem radę wytrzymać do początku piątego, odstawiłem bo już nie szło z tym wytrzymać. Szkoda marki.
Acha, to ja odpadłem w 2 sezonie jak znaleźli zombiaka w studni lub wyciągnęli w wiaderku (już nie pamiętam dokładnie) i po tekście - "Woda w studni jest zatruta, miała kontakt z jego mózgiem".
@@zakrz9291Najlepsze sezony to 1,2,3,5,6 reszta to już tylko po to aby kasę kręcić. Fenomenu 7 sezonu to kompletnie nie rozumiem bo tam nic się nie dzieje przez cały sezon. 8,9 do najlepszych nie należą. Sezon 10 i 11 to już podczas oglądania się tak ciągnie i chcesz to już skończyć Sezon 4 pośrodku tych bardzo dobrych to po prostu według mnie lekki niewypał
@@pazur9533 juz teraz nie pamietam do konca jak to wygladalo ale z tego co pamietam 7 sezon to najgorszy jaki byl ale 8 i 9 nie są zle (negan i swietny jeffrey morgan je ratuje) w 10 i 11 czuc taki lekki powrot do korzeni, to mi sie podobało
Jak dla mnie to najlepszy serial, zabawne momenty i przewidywanie co się stanie. Najgorszy moment to wtedy gdy umarł Jezus, myślałam że będzie z nim coś jeszcze ciekawego. Przemiana Carol coś pięknego. Noi szkoda Glena.. (*)
Moim zdaniem nie jest aż taki dobry w całości ten serial. Pierwsze 6 sezonów mogę się zgodzić ale późniejszy klimat trochę mnie przypada do gustu. Później zaczęły się już retrospekcje które pożerały 2/3 odcinka i wiele było nudnych
Wooow! Ale kawał srogiej roboty.. No szacun, szacun ogromny! Ja będąc gfanem tematyki zombie (też jestem fanboyem Thr Last of Us) w pewnym momencie miałem dość. i odpuściłem serial na etapie.. Terminusa? czyli.. 5 sezon? w międzyczasie obejrzałem mnóstwo innych rzeczy w temacie.. odkrywając chyba najlepszy movie movie ostatniej.. dekady? dwóch? czyli genialne "The girl with all the gifts" .. noa le, wracając do TWD.. od kilku lat słysze i czytam jaki to kultowy i zajebisty jest ten nieszczęsny Negan.. i tak od roku juz myśle nad bingem całości,.. ale z twojego podsumowania wynika, ze czeka mnie sroga, sroga przeprawa....
Kompletnie chujowo opisujesz to co się działo. T-Dog nie był jedynym czarnoskórym w tym serialu jak to nazwałeś. Nie był nawet jedynym czarnoskórym bohaterem w 1 sezonie . Hershel nie był lekarzem tylko weterynarzem. Istotny szczegół który przegapiłeś. Nie wspomniałem ze Shane miał romans z Lori i, że to jego dziecko
Zgadzam się, po 3 sezonie było coraz gorzej z przebłyskami jak postać Negana. A jak jesteście fanami "NAJEBAWSZY" SMARKI SMARKA to sprawdzajcie koniecznie tribute album 2RZYNA "DOJEBAWSZY" ua-cam.com/play/PLu7WZY9m82EYk5gygmhLJpRvn-FDMtOTD.html
Od 1 serii oglądam, dla mnie jeden z najlepszych seriali - owszem, nie ma tu oscarowego scenariusza, czy jakiś cudów niesamowitych - ale jest "to coś", odpowiednia równowaga między ładnymi aktorami, ciekawą akcja i budowaniem świata. Nawet bezrickowe sezony dla mnie są ok, bo dostarczały mi odpowiednych emocji.
@@morlen_black ludzie są wiecznie niezadowoleni . Ostatnio obserwuję nieustające narzekanie . Nic nikomu się nie podoba . Wszystko jest nudne , takie srakie owakie . W kinie akcji i przygody narzekają na brak głębi czy podtekstów . Ludzie ogarnijcie się . Chcecie psychologii to oglądajcie Ingmara Bergmana . Ja tak samo jak i Ty lubię ten serial . Byłam z nim od początku i będę nadal . Nie przypadły mi do gustu oba spinoffy więc nie oglądam ale też i nie marudzę z tego powodu . Co to za jakaś cholerna moda , że trzeba wszystko komentować ? Nie podoba się ? Nie oglądaj i tyle . Pozdrawiam fanów i życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia ❤❤❤
@@anja4343 ale musze przyznać, że widzę - mimo wielkiej sympatii do serialu - trochę problemów pod koniec. Mnie najbardziej odrzuciło w pewnym momencie upodlenie Ricka do momentu, w którym się załamał i dłuuuugo nie zebrał do kupy. Ale i tak lubię wracać do tego serialu, a że jest w streamingach teraz, to mogę oglądać ulubione odcinki w koło pomijając to, co mnie irytuje.
Ja też lubię ten serial oglądam już drugi raz tym razem z mamą też lubi zombie oglądam na bajeczki orgg nie wiedziałem nawet że ludzie są tacy żałośni jak coś nie pasuje niech nie oglądają i tyle ja jak czegoś nie lubię to się wstrzymuję po prostu i nie wypisuje głupot jedni lubią zombie drudzy zumbę a jeszcze inni predatora każdemu nie dogodzisz ale Rick jest zarąbisty po nim jest Deryl najgorsza postać to uwaga Andrea.
Do sezonu 6 serial był dla mnie bardzo fajny, dużo walki o przeżycie, dużo szwędaczy i walki z innymi ludzmi starających się przetrwać. Od szóstego sezonu serial zmienił trochę tor z przetrwania na walki między osadami, oczywiście w dziewiątym sezonie była odskocznia bo pojawili się szeptacze i w tym momencie powstał lekki powrót do starszych sezonów. Sezon jedenasty był dla mnie w ogóle niepasujący do całej reszty, choćby zrobiony na siłę żeby tylko pokazać Wspólnotę natomiast podobały mi się początki ostatnich odcinków gdzie pokazywali sceny z poprzednich sezonów. Mimo, że AMC zepsuło ten serial to i tak jest moim ulubionym. Od dzieciaka oglądałem TWD i bardzo dobrze się przy nim bawiłem nie mówiąc już o strachu, dzięki temu, że oglądałem ten serial od młodych lat serial ten jest numerem jeden nie dlatego jaki jest a dlatego, że za każdym razem jak wracam do oglądania to przypominają mi się stare czasy
Zatrzymałam się na 3 sezonie, przeskoczyłam do ósmego przez zachęcanie przyjaciela, zostałam na ósmy dla Negana a potem już tylko oglądałam urywki właśnie Negana dotyczące, uwielbiałam jego relację z córką Ricka, nikt mnie poza nimi nie interesował. Koniec końców nie pamiętam z tego serialu nic poza pierwszymi dwoma sezonami, sezonami 8-9, gubernatorem, plotem Negana i poza tym, że Ezekiel miał tygrysa i spiknął się z Carol...sezonów 10-11 nie oglądałam i szczerze - nie zamierzam. Mam ciekawsze rzeczy do obejrzenia 🤣
Tak! Muszę przyznać: jedna z moich ulubionych postaci na ostatniej prostej serialu. A przy tym chyba nawet ciekawsza i bardziej zniuansowana niż w komiksie, choć wątek Commonwealth zupełnie niepotrzebnie rozciągnięty i napomponowany (jak większość wydarzeń serial vs komiks).
Wt godz. 18.00 Filip streszcza Żywe trupy, Śr godz. 18:00 Krzysztof wrzuca nowy materiał, Czw godz. 18:00 Filip znów gada o szwendaczach, Pt godz. 18:00 początek czilowanka.
Gdy przeczytałem, że to ostani sezon (a odpadłem gdzieś przy kanibalach) miałem ochotę dokończyć. Dziękuję Ci za ten materiał, zaoszczędziłem dużo godzin życia. Ta seria ma coś wspólnego z GOT, rozczarowuje..
177 odcinków. 11 sezonów The Walking Dead. Obejrzałem je dla Was i zmieniłem się w Żywego Trupa. Wszystko po to, abyście dostali streszczenie całego serialu i mogli obejrzeć mój esej o historii jego wzlotu i upadku.
Znajdziecie go tutaj 👉ua-cam.com/video/h-NSkfSFehQ/v-deo.html
A Wasze historie o tym, na którym sezonie serialu odpadliście i dlaczego oczywiście mile widziane w komentarzach
Czy Ty masz Heterochromię?
Czekam na 2 połowę 11 sezonu
to może teraz przesłuchasz słuchowisko ?
@@polboy787 jest coś takiego?!
@@BezSchematu pewnie !
niestety z nie do końca wiadomych względów doczekaliśmy się żywy trupów w takim wydaniu do 6 tomu komiksu (7 i 8 nawet zapowiedzieli)
polecam przesłuchać. Ricka gra nawet Rozenek hah. większość znajdziesz na yt, część musisz poszukać, albo kupić orginały po 2 dychy.
może jakiś materiał ?
Przy 8 sezonie niemal odpadłem ale ostatecznie warto było. Tyle lat oglądania pozwoliło się przywiązać do postaci
"Obejrzałem za ciebie" to powinna być stała seria na kanale!
Ha! Do rozważenia…
@@BezSchematu totalnie zrób to! Chciałem wrócić do tego serialu, ale najpierw obejrzałem Twoją "polecajkę".
@@BezSchematu Moda na Sukces czeka :D
Wedlug mnie zajebisty pomysl. Tak samo bylo z the 100 na przyklad
@@BezSchematu Proszę zrobić analogiczną serię z "Z Nation" dla równowagi!
Ło buziuu, nieźle sobie było przypomnieć, że już w 5 sezonie trafili do Alexandrii i męczyli się tam aż tyle czasu :D
Na 5 sezonie skończyła się moja przygoda z TWD. Zastanawiam się czy nie wrócić i nie nadrobić serialu do końca 🙂
@@sebastianukarski9233 Tak naprawdę to do 7 sezonu działo się cokolwiek wartego uwagi, potem to już równia pochyła niestety
@@sebastianukarski9233 Hmm no z czystym sumieniem nie mogę Ci tego polecić, chociaż sam Negan top.
@@Toxomek UWAGA SPOJLER
Skończyłem oglądać na sezonie 9, po odcinku kiedy do wody wpadł (już nie główny bohater serialu, przywódca) Rick, helikopter pofruwał w powietrzu a liderka już nieistniejących Śmieciarzy wszystko to widziała, potem przerwa na prawie dwa lata i całkiem niedawno obejrzałem wszystko co zostało (cześć 9, cały 10 oraz 11).
Podsumowując - niezły tasiemiec się z tego zrobił, coraz to nowe grupy ludzi się pojawiają - bardziej zorganizowane, lub działające poprzez chaos i pseudo idee oraz zasady, które za parę sekund zostają zdewaluowane. A dlaczego? Bo kur...a TAK, bo lider grupy musi być bardziej poje...ny od poprzedniej postaci. Nie ma progresu - gubernatora nie wspomnę, był Negan (który zawiesił tak poprzeczkę, że nikt już tego pułapu nie osiągnie) a późniejsi (Szepcąca Łysa i Frankestein, Janusz) to jakieś mydliny (dodawanie wątków fanatyzmu religijnego to przejedzony temat, banalny).
Ale wątek z domem kanibalów podobał mi się. Poje...na akcja.
@@sebastianukarski9233 Polecam szybko leci :d czekam na Ricka Uniwers
Mocno byłem wkręcony w TWD do momentu walki z Zbawcami i strzelaniu nabojami w ilości hurtowej. Rozmył się wtedy cały klimat i przestałem oglądać ale jak dowiedziałem się, że kończą kręcić to wróciłem i bawiłem się świetnie. Końcówka sezonu nie dowozi porównując do poprzednich. Serial jest bardzo nierówny, są odcinki czy wątki wybitne jak przemiana Negana( odcinek o nim i jego żonie najlepszy) czy miłość Eugene i jego radiowej partnerki XD. Czekam na serial o Neganie i Maggie bo to jedne z lepiej rozwiniętych postaci a reszta to zobaczymy :)
Pierwsze sezony miały swój niepowtarzalny klimat i mocno wciągały, ale dalej to był już odgrzewany kotlet
Po 11 sezonach "Dead City" trochę mnie zawiodło, za to "Daryl Dixon" ok tylko ta jego podróż do Francji w świecie opanowanym przez szwędaczy tak grubymi nićmi szyta.
Pierwsze 6 sezonów, to dla mnie praktycznie ten sam poziom. 7 i 8 bardzo podupadł, ale dalej dawał nam fajne postacie jak Neegan. Potem po odejściu wiadomo kogo zyskano możliwość pokazania więcej innych postaci, a Szeptacze wyszli co najmniej dobrze. Ostatnia intryga różnie, ale całość udało się sensownie zakończyć. Zatem pierwsze sezony istna miazga, potem różnie 😃 Fanom gatunku jak ja zdecydowanie polecam.
Szkoda, że te kilka lat temu nie wiedziałem, że w sumie to lepiej będzie posłuchać kiedyś takiego streszczenia ;) (a tak serio to do 3-4 sezonu nawet mi się podobało)
Ja po 3,4 sezonie zaczęłam to sobie puszczać do zasypiania 😂
Jedna Uwaga :P Rick nie spotyka Morgana w Atlancie tylko w Hrabstwie King w stanie Georgia (jest ono położone niedaleko Atlanty), czyli tam gdzie mieszkał Rick przed apokalipsą. Dalej nie sprawdzam czy są błędy, bo wiadomo, że każdemu może się zdarzyć ;)
Ha! Dzięki, masz oczywiście rację.
To całkowicie zmienia postać rzeczy, może jednak sprawdź te błędy bo jeszcze wyjdzie, że powiedział w filmie, iż pili pepsi, a to była coca-cola.
@@turilot coke pili.
Kiedy człowiek ogląda serial jest tak "zafascynowany" wydarzeniami pobocznymi, że nie dostrzega "miałkości" historii uwidnioczonych w postaci skrótu. Rozumiem że serial to rozrywka, ale po tylu odcinkach to już chyba roztrwananie czasu. Dlatego dziękuję tobie za tę pracę dzięki której można wiedzieć o co w tym chodziło nie tracąc setek godzin
I to jest podsumowanie tych wszystkich sezonów. Wreszcie wiem co się działo przed sezonem 8. Chwała za poświęcenie tych godzin na 177 odcinków.
Akutat te pierwsze sezony to warto obejrzeć
@@faze8971 prawda od 6 sezonu film dostał cenzurę przez ludzi który zgłaszali serial bo "był zbyt brutalny" i musieli zacząć cenzurę słów i ograniczyć "brutalność" z zajebistych animacji odcinania kończyn podcinania szyi itp do lekkiej plamy krwi . No ale tak wyglądają dzisiejsze czasy że oburzeni ludzie psują innym cały film bo nie podoba im się krew xD
Czlowieku musisz ale to musisz obejrzec te pierwsze sezony, tak naprawde to tam masz tą śmietankę.
Ale właśnie pierwsze 6-7 sezonów > cała reszta
@@AvoixQ serial zaliczył upadek bo był zbyt duży i potem poza wątkiem fabularnym to na ekranie dostawaliśmy często nudne postacie którym poświęcano odcinki i przez to stracił na dynamice. Oryginalna obsada była pokazywana po krotce i nie poświęcano postaciom więcej czasu niz na niego zasługują
Still nie wiem czy obejrzę kiedyś coś z takim niesamowitym klimatem jakie miały sezony 1-6. Jako fan super materiał i całkowicie się zgadzam
1-5 i 8 to najlepsze sezony dont change my mind.
@@kocessa7789 uwazam tak samo
Sezony 6-11 najlepsze. W końcu grupka ricka napotyka równych sobie przeciwników i serial nie jest tak przewidywalny jak we wcześniejszych sezonach
@@robotik3839 po prostu twd jest dojebane, 1-5 fabuła, relacje 6-10 akcja, nieprzewidywalność
Kim jest Still, z kim Ty rozmawiasz gościu?
Na początku ogromnie lubiłam ten serial, ale od kiedy zaczęła to być walka ludzi z ludźmi, a nie zombie, było ciężko. Dotrwałam do początku 8 sezonu, taka byłam uparta i mimo wszystko nie dałam rady oglądać tego dalej. Także doceniam, że obejrzałes to za mnie, dziękuję za to podsumowanie i zamknięcie tematu.
Wydaje mi się Filipie, że to nie tak, jeśli chodzi o słowo zombie. Zawsze myślałem, i chyba prawidłowo, że Walking Dead to uniwersum, w którym nikt nigdy nie stworzył słowa zombie, to uniwersum w którym na Wikipedii nie ma definicji tego słowa, to po prostu świat w którym nie ma historii ożywionych trupów, dlatego właśnie każdy jest zszokowany tym że trupy mogą "ożyć". Po za tym ani w komiksie, a tym bardziej w serialu, nikt nie był przygotowany na apokalipsę "zombie" w przeciwieństwie do naszego świata 😁
Raz w komiksie było użyte słowo zombie
Serial miał potencjał do Zbawców - potem ewidentnie widać, że twórcy wszystko rozmyli. Zamiast treści i fabuły masowo zaczęto pakować retrospekcje, które połykały często 2/3 albo nawet całe odcinki. Zamiast normalnych ludzi zaczęto masowo pakować do serialu parytet murzynów ora zużyto wszelkich społecznych, wypaczonych przekazów podprogowych tj. 1. Mądrzy murzyni 2. Dbający o wartości świata chrześcijańskiego i rodzinne Hindusów 3 wszelkiego rodzaju mieszańców kulturowych 4 czarnego chłopca, który udaje niebinarną, czarną siostrę chociaż wygląda jak chłopiec i jest chłopcem 5 zintegrowane społecznie martwiące się o innych lesbijki itp. nieprawdziwe wypaczenia. Reasumują serial stracił sens, stracił, klimat apo, treść w zamian powstał nielogiczny bajzel naszpikowany poprawnością społeczną, która istnieje tylko w chorych głowach samych twórców.
Dzięki, ja odpadlem jakos przy 3 sezonie.
Fajnie zobaczyć takie streszczenie. Teraz spokojnie moge żyć dalej ze świadomością, że niczego nie straciłem.
Dzięki za ten materiał. Skończyłem w 9 sezonie, parę lat temu, i nie mogłem wrócic do serialu. Dzięki podsumowaniu będzie mi łatwiej. Także jeszcze raz dzięki! To było potrzebne.
Też obejrzałem wszystko (przez chwilę nawet spin-offy). Ważny wątek - pierwszy cliffhanger, który rozdrażnił wszystkich, związany z leżeniem Glena pod śmietnikiem - liczę, że będzie o nim w drugiej części.
Oglądałam wszystkie sezony powtórnie jest wciągający wiem że dalsze losy Rola i Deryla i innych są nie znane ale kiedyś może być stworzą film o ich dalszych losach to ja będę śledzić mogę czekać
A propo tego, że w serialu i komiksie nie używano zwrotu zombie to jest tak dlatego, że twórca komiksu mówił, że akcja dzieje się w świecie, w którym nieznano czegoś takiego jak zombie i kompletnie to zagadnienie nie występowało w popculturze (po to by po części wyjaśnić dlaczego świat tak szybko upadł, dalczego każdy taki zdziwiony, jakby nigdy o czymś takim jak żywe trupy nie słyszeli itp.)
Zgadza się. Mimo to "zombie" pojawia się chyba nawet więcej niż raz w komiksie (sprawdziłem już po zrobieniu odcinka).
Ale złoto! Nie widziałem ani jednego odcinka TWD a obejrzałem Twój film dwa razy pod rząd. Strasznie lubię takie cierpkie poczucie humoru które tu prezentujesz. Przychylam się do głosu żebyś takie coś robił częściej! Pozdrawiam serdecznie Ciebie Filipie i cała ekipę, bo montaż to absolutna perfekcja.
Skończyłem oglądać serial lata temu na połowie 7. sezonu, widzę że niewiele wartościowych rzeczy mnie ominęło. Dzięki za porządny film omawiający te wszystkie wyadrzenia :)
OMINELO CIE BARDZO, BARDZO WIELE WSPANIALYCH HISTORII...PRZYJAZNI....LEZ....POLECAM.....
Akurat 9 sezon był epicki, ale niestety zbyt wiele ludzi przestało oglądać po 7 i 8 by się o tym przekonać.
Super materiał, czekałem na niego już od dawna. Sam odpadłem w połowie 8 i byłem bardzo ciekawy zakończenia, ale nie miałem siły wrócić. Mega robota, dzięki. To fajny pomysł na serię
Świetny materiał, fajnie było sobie odświeżyć co właściwie działo się do szóstego sezonu, potem już nie było siły oglądać. Generalnie bardzo ciekawie i zabawnie opowiadasz
Dzięki, że powiedziałeś "potrzymajcie mi piwo" i oszczędzileś nam tych katuszy. Świetne podsumowanie 🙌
Skoro uważasz że ten serial to katusze, to po co oglądasz jego streszczenie?
Totalnie się z gościem nie zgadzam uważam że serial jest naprawdę kozacki, I mimo swoich niedociągnięć i pewnych głupich przedłużeń lub spin offów jest naprawdę kozacki i godny polecenia. A spin offy też obejrzę bo serial jest zwyczajnie tego warty koniec kropka.
@@akor7921 Pozdrawiam Cie serdecznie...jestem Twego zdania...a te durne,cyniczne wypowiedzi na temat TWD....sa BEZSENSOWNE. Wspanialy serial...wspaniale charaktery, przyjaznie....👍👏👏👏
@@elobenc2696Fabuła jest w porządku. Gra aktorów momentami wyglądała, jakby robili to na odpierdol, miałem wrażenie że moje wystąpienie w 2. klasie na klasowych jasełkach w podstawówce miały więcej przygotowania i wczucia w rolę.
Od kiedy jakiś czas temu 'odnalazłam' twój kanał w jutubowym bajorku, zza każdym razem gdy mam ochotę na jakąś dłuższą pogadankę, odpalam właśnie twoje filmy. Bardzo przyjemnie się ich słucha
Dziękuję.
Dziękuję, ja kiedyś odpuściłem na 6 sezonie przez te rozciągnięcia wszystkiego. Czułem jakbym oglądał odcinek i może 30 sekund wnosiło coś więcej do fabuły.
1. Nie zapomnieli tylko go zostawili bo walkersi się zbliżali
2. Hershel nie był lekarzem tylko weterynarzem
3. (Ciekawostka) gubernator tak na prawdę ma na imie brian a nie philip przybrał jego imię po zmarłym bracie
4. Jak beth niebiescy ważna jak jest od samego początku oraz ciekawym wartkiej z beth było uczta alkoholowa w domku gdzie poznajemy daryla przeszłość
5. Szkoda ze nie dałeś wątku o odpalaniu transu ricka który dopierdala wszystko co się da np jak z tym gangiem co odgryzł mu szyje bo zaczęli grozić carlowi
6. Jedynymi osobami które faktycznie coś wnosiły do serialu z tej granicy to tara która przyczyniła się do zdobycia broni od Oceanii
To są moje takie anegdotki po obejrzeniu 3 razy 10 sezonów twd :)
Bardzo fajny odcinek :)
Ps. Ja jestem happy z tym reklam bo będę miał co oglądać tylko mam nadzieje ze nie będzie to tak spierdolone jak końcówka gdzie nie pokazuje się zabijania zombie i jest osadzony w takim „nowoczesnym” wybrzmieniu i poprawności politycznej
BTW: weterynarz to też lekarz
Zadziwiające jak dobrze pamiętam sezony, które widziałem. (odpadłem na 7.)
Ale serio ten finał to jakaś kpina. Nie byłem tego świadomy. 😳
Świetna robota!
Ludzie narzekają często na tempo akcji, ale dzięki niemu każdy mocniejszy wątek i każde znaczące wydarzenie wybrzmiało. Jest pełno akcyjniaków z zombie w rolach głównych, a na całe szczęście TWD uderzało szczególnie w relacje ludzi w takim świecie, czyli w sumie coś, co powinno nas najbardziej interesować w takim długim serialu. No bo ile można oglądać samo rozwalanie głów zombie?
Wszystko się zgadza obejrzałem cały serial 3 razy pod rząd ale pominołeś bardzo dużo ciekawych sytuacji
Podczas sceny śmierci Abrahama i Glenna płakałam jak bóbr. Bardzo emocjonująca scena. Jeszcze wtedy serial był na szczycie.
zgadzam się
Moim zdaniem to wszystko zaczęło sie sypać po glennie i abrahamie, później coraz więcej postaci zaczęło umierac totalnie z dupy np carl, lub olivia. Chciałam dokończyć serial który porzuciłam na początku 7 sezonu ale kiedy dowiedziałam się że Rick odszedł to wgl odechciało mi się wracac
Filip, gdyby nie Ty, nigdy nie poznałbym tej historii. A dziś zrobiłem to w 20 min. oglądając z prędkością x1,5 - dzięki! (dykcja jak zawsze nienaganna)
Nie odpadłem.
Oglądałem do samego końca. Uwielbiam tę serię i uniwersum ze wszystkimi jego widocznymi wadami jak i zaletami. Wychowałem sie na nim, ukształtowałem swoją popkulturową sympatię do tematyki zombie i związałem emocjonalnie tak mocno jak z żadną inna produkcją, niezależnie jak rewelacyjnie by nie była. Zgodzę sie ze do 6 sezonu był to fenomen telewizyjny, przez większość widzów chwalony i obserwowany. Później przez skurwysyńskie metody produkcyjne AMC, idiotyczną pracę scenarzystów z ówczesnym Scott'em Gimple'em na czele, serial mocno podupadł. Wszelkie dropy oglądalności i złe recenzje sezonów 7-8 dla mnie jak najbardziej zasłużone. Jakąkolwiek przyjemność z oglądania utrzymywali starzy juz bohaterowie (z którymi zdążyliśmy sie związać przez ostatnie 7 lat) i rewelacyjny Negan. Komiksowe All Out of War zostało (nie wspomniałem że komiks również uwielbiam) zakatowane zostało niską jakością produkcyjną. I później nastąpiła pewna polaryzacja. Serial stracił miliony widzów, zostali przy nim najwieksi fani (w tym ja), role showrunnera przejęła Angela Kang i według mnie serial wrócił na dobre, a nawet bardzo dobre tory. Watek Szeptaczy czyli sezony 9-10 sa jednymi z moich ulubionych i o ile rozumiem pokłosie poprzednich serii, czyli utratę pewnego statusu TWD w telewizji i wyśmiewanie go pod pewnymi względem, tak nie zgodzę sie iż do samego końca nie postąpiła tendencja wzrostowa jeżeli chodzi o jakość, ktora trwala do samego końca. Formuła wyczerpała sie dla wielu widzów, lecz ostatnie 3 sezonu byly conajmniej dobre o ile nie bardzo dobre. Tez nie sądzę iż popularność czy jej utrata powinna byc glownym kryterium jezeli chodzi o poziom danego tworu telewizyjnego. Tak samo uważam tez tutaj. Tym bardziej czuje smutek jak przez 2 lata udało sis zepsuć AMC cały szacunek i prestiż TWD, na tyle ile 75% widzów nie dokończyło tej historii. Która przez ostatnie 3 lata naprawdę trzymała poziom. Jednak i tu (jak zdążyłeś wspomnieć) na powierzchnie wyszła nieumiejętność, a może bardziej różnica klas i podejścia do widza stacji AMC w porównaniu do pozostałych - wiadomość o 3 spin offach przed finałem byla po raz kolejnym podcięciem skrzydeł na życzenie. Podsumowując, jestem podekscytowany i jednocześnie pełen obaw. Zakończenie adaptacji komiksu daje mnostwo możliwości na rozwój tej marki w przyszlych produkcjach, na które czekam. Tylko czy tym razem bedzie znów bedzie to dowód na to iż AMC nie zasługuje na serial o takim sukcesie i takich możliwościach? Czy znowu bedzie to namacalne świadectwo tego iż nie potrafią i nie chca prowadzić tego uniwersum w sposób w które nie szkodzą jemu samemu jak i widzom jednocześnie? Tego nie wiem. Dlatego jako OGROMNY fan podkreślę jeszcze raz - The Walking Dead kocham jakim jest, czekam bardzo na kolejne, nowe historie, ale jednocześnie nie mam psychicznie komfortowego dowodu iż nie wywołają one PTSD spowodowane przez to co stalo się w 7-8 sezonie.
Mam podobne zdanie i szanuję!!! (Serialu do końca nie obejrzałem, został jeden sezon, filmik nie obejrzany ale się udzielę w komentarzach, a co;)
OK, muszę powiedzieć, że zrobiłeś na mnie wrażenie tym komentarzem -- tym bardziej, że podkreśliłeś, że jesteś także fanem komiksu. Zdziwisz się, jak wiele Twoich słów pokrywa się z tym, co padnie w moim eseju. Aczkolwiek konkluzja i odczucia są nieco odmienne.
Poczekaj też na niespodziankowy odcinek dokładnie za tydzień ;) Myślę, że Ci się spodoba.
@@BezSchematu Jasne, będę czekał z niecierpliwością bo twoje materiały jak i praca wszystkich osób ktore w tym uczestniczą bezpośrednio, bądź nie ( i mam tu na mysli twojego przyjaciela Krzysztofa Maja jak i wszystkich ktorzy pojawiają sie u ciebie na stream'ach i wzajemnie sie napędzających) są czymś niezwykłym na polskim YT. Dzięki wam i dyskusjom, ktore w tle (na karcie przeglądarki) prowadziliscie, udało mi sie przetrwać liczne godziny przed komputerem, tworząc swoją pracę magisterską. Za to ogromny szacunek i wsparcie dla was.
@@BezSchematu jaki odcinek?
Jak można?
Zmusiłem się do pierwszego sezonu, dalej nie...
Tak nudne flaki z olejem, że szok.
Dzięki za streszczenie całej serii. Opadłem z sił po 5 sezonie przeciągania kazdego odcinka a jednocześnie byłem bardzo ciekawy co tam sie działo dalej, więc naprawde tym bardziej podziwiam ze ktoś obejrzał i opowiedział mi ten serial
Mi osobiście serial się podoba. Także w tych słabszych kiczowych momentach. Drugi sezon to coś co było przeciągnięte. To test wiary. Generalnie mi najlepiej oglądało się serial od 7 sezonu. Postać Negana robi robotę i wypełnia cały 7 i 8 sezon. 9 poprawia serie bardzo. Usuwa Ricka, robi timeskip, zarysowuje nową sytuacje, antagonistów i konflikt. Potem jest wporządku. Czekam, aż na disney pojawią się pozostałe odcinki 11 sezonu. Chodź serial od 7 sezonu zjeżdża mocno to od niego bym zaczął oglądanie ponownie. To do tych realiów bohaterowie wędrowali. Tu jest Negan, a potem Alfa. Tu jest dobrze. Skisłbym gdybym miał znów oglądać farmę, więzienie i wędrówkę w sezonach 4 i 5 i przeciąganie czasu, abyśmy za szybko do Negana nie doszli.
Dzieki za to juz po 6 sezonie nawet tego nie tknelam twd dalej a teraz juz sie dowiedzialam co jest dalej
Szacunek za obejrzenie całego tego serialu. Tak sztucznie przedłużonego serialu nie było od czasów "Mody na sukces", doceniam i dziękuję za ten skrót. Bardzo przyjemnie się Ciebie słucha, zostaję na dłużej ;)
Bardzo mi miło.
Ja przestałem oglądać chyba w 9 sezonie po ataku na siedzibę Negana jak z książulkiem był w busie otoczonym przez zombiaki bo przeczytałem, że twórca komiksu stwierdził, że będzie go robił póki ten się będzie sprzedawał. Czyli w kółko dobrzy kontra źli w bitwie o miejscówkę.
2:27 nie zapomnieli tylko tdog sie wyjebał i kluczyk wpadł do wentylacji 4:23 weterynarzem też w sezonie 4 zapomniałeś dodać o gangu zaklepywaczy gdzie rick odgryzł tętnice Joe ( przywódcy ) sezon 5 mogłeś dodać że morgan zabijał wszystko co sie rusza a potem znormalniał po poznaniu serowara ale ten serowar zdycha po tym jak ''uratował'' morgana i zapomniałeś dodać ważnego szczegółu że w kopalni odkrywkowej była cała horda zombie, podczas odciągania wilki zaatakowały aleksadrię i ponad połowa stada ruszyła na aleksandrię ( potwierdzona teoria czyli 27:45 rick zostaje zabrany helikopterem do 200 tyś grupy z world beyoned )
Moment kiedy przekonują się jakim, hehe, człowiekiem jest Negan to jest mistrzostwo gry i rezyserii - nie wiem czy tylko ja tak zareagowałem, ale po tej egzekucji byłem w chuj roztrzęsiony. Z kolei Ezekiel był bardzo fajnym baśniowym elementem tego uniwersum, który też niestety rozmienil się na drobne pod koniec. Całościowo 5/10, miejscami 7/10 plus kilka naprawdę genialnych odcinków. Obecnie męczę sezon 11 i generalnie cudów się nie spodziewam xd
Podziwiam szczerze każdego kto obejrzał to do końca.
Najlepszy serial w historii, przedstawiłeś go narzekając na co druga rzecz. Oglądam cię pierwszy raz i nie wiem czy taki jest twój styl przedstawiania czy tak zajebałeś sprawę.
Mało w życiu widziałeś XD o ile nie można zarzucić tem serialowi klimatu, był on przeciągany i do bólu wyczerpali temat, to serial dla ludzi którzy nie mają dużych wymagań. Obejrzyj sobie "Breaking Bad" lub "House of Cards"
@@TheDarkOfKnight007 brba jest overrated w chuj ludzie mowia ze twd jest nudne a w brba pierwszy drugi jest nudny a reszta przekombinowana
@@c.o.m.a5405 Nawet jeżeli jest overrated, to takie twd i tak jest znacznie niżej od niego (nie umywa się, jest po prostu niższej klasy). Przede wszystkim Breaking Bad się spina do kupy, wszystko tworzy zamkniętą całość i widać w tym plan. W twd planu nie widać, nie ma spójności, kule latają jak je Pan Bóg nosi, a wiele wątków jest tak naiwnych, że ja pieprzę, a fabuła im dalej w las tym bardziej przewidywalna i powtarzalna. Tu nie chodzi o nudę, btw imo pierwsze sezony są lepsze w obu serialach, w BB do śmierci Jane, w TWD do śmierci Carla (największy błąd tego serialu imo). Przekombinowanie w TWD idzie to w absurd i jakąś fantastykę, wzór zbroi we Wspólnocie jest tak bezsensowny, Rosita strząsa z siebie całe stado zombie jakby była jebanym Hulkiem, jakieś miasteczko na wypizdowiu ma odpowiednią infrastrukturę na produkcję broni, amunicji, tych kretyńskich zbroi, no i pola na wyżywienie 50 tysięcy mieszkańców, leków.
Świetny materiał, łapka w górę oczywiście. Co do serialu nie obejrzałem wszystkich sezonów. Obejrzałem ich 8. I dziś odświeżyłem sobie kilka odcinków z sezonu 2 oraz 3. I wiesz co, parskłem śmiechem. Jak to oglądałem lata temu nie dostrzegałem tych absurdów jak dziś bo jestem starszy i dorosłem. Ale widząc jak ot zwykły dzieciak Carl, który pierwszy raz potrafi strzelić head shoota w Shane niczym Navy Seals to szczena mi opadła. Ogólnie wszyscy zwykli ludzie, Andrea przed apokalipsą była prawniczką, Rick no ok był gliną to mógł mieć jakieś doświadczenie w strzelaniu ale Carol czy inni bohaterowie, którzy w normalnym życiu nigdy nie strzelali, potrafią walić takie hedy to jest po prostu absurdalne. Nawet tam nie ma jakiegokolwiek odrzutu broni, o walą sobie jak z zabawek. Zero realizmu i to jest przykre niestety... Serio lepiej sięgnąć po komiks niż oglądać ten shit. Napiszę tak, do kogoś kto nie zna serialu, jeśli chcesz obejrzeć dobry film o zombie obejrzyj 28dni później i 28 tygodni później. Pozdrawiam.
W ciągu tego roku oglądam to już 5 raz i dalej mi się nie nudzi
Cześć, gratuluję kolejnego doskonałego materiału. Moja przygoda z zombiakami zaczęła się dawno temu od filmów G. A. Romero (Night of the Living Dead - w wersji czarno białej i Dawn of the Dead). Do The Walking Dead podchodziłem z entuzjazmem, liczyłem na coś więcej niż masowe ubijanie zombiaków. I faktycznie pierwsze trzy sezony trzymały poziom, ciekawe postacie, wybory i ich konsekwencje, sprawiały że chciałem przebywać z nimi, obserwować jaki wpływ wywiera na nich ten nowy straszny świat, w którym się obudzili. Niestety odpadłem po 4 bądź 5 sezonie - nie pamiętam dokładnie 😅wtórność i brak świeżych pomysłów, odrzuciły mnie od tej serii. Dzięki Tobie miałem szansę zapoznać się z całą historią ukazaną w serialu i mogę śmiało powiedzieć, że nie żałuję, a wręcz cieszę się, że moja przygada z zombiakami tak szybko dobiegła końca.
Na koniec chciałbym podziękować Tobie, oraz całej ekipie Bez/Schematu za to, co robicie - bo jest to epickie.
Do zobaczyska na kolejnym strumyku
życzę miłego dzionka
😁
Jesteś bohaterem, o którego nikt nie prosił, ale każdy potrzebował
Dzięki, przestałem oglądać po 6 sezonie, gdzie za koniec serii uznaje s04e09. Po latach twoje streszczenie pokazało mi, że warto było rzucić to w cholerę. Może kiedyś po prostu przeczytam komiks.
Pamiętam, ekscytację tym serialem. Tak przeżywałam, że po nocach śniło mi się, że muszę uciekać przed zabi;)
Ten serial był świetny, mimo że pod koniec sie nieco zepsuł, ale i tak dobrze wspominam tę przygodę i muszę przyznać, że w ciągu tych lat przywiązałam się do postaci 😁 i chyba moment w którym pojawił się Negan jest moim ulubionym, genialna postać, jak go nienawidzę tak go uwielbiam. Śmierć Glenna i Abrahama do tej pory pamiętam. Muszę przyznać, że to niesamowite jak Negan potrafił łamać ludzi. Dziwię się, że później po jego przemianie ekipa dość... łatwo mu wybaczyła, ale no fabuła tego potrzebowała. Szczególnie jego relacja z Maggie była naprawdę specyficzna. Ciekawie się to oglądało.
Czy Hershel nie był weterynarzem?
był
Zabawne. Na początku chciałem zbesztać za szkalowanie serialu który lubiłem... Po chwili się wciągnąłem i obejrzałem całość, która notabene przypomniała mi czemu porzuciłem serial 😃 dlatego lapka w górę za materiał bo rzadko na yt poświęcam prawie 40" 👌
Mimo ze serial zszedł na psy po 8 sezonie to nadal obejrzałem cały serial i z niecierpliwością czekałem na ostatni odcinek. Mimo opini jaki sobie wyrobil ten serial to jednak polecam. Niesamowita atmosfera i wciągająca historia
Witam, gdzie obejrzałeś 11 cały sezon?
@@szekefu zerion cc
Dziękuję
Jeszcze nie obejrzałem więc się wypowiem w ciemno. Nie obejrzalem jeszcze ostatniego sezonu, serial oceniłbym jako średnio- dobry i raczej go lubię/nie żałuję oglądania. Niestety poszczegolne sezony szly na zasadzie nic nic nic - budowanie napiecia, cos i tak dwa razy na każdy sezon. Ale te "cosie" naprawdę potrafiły zaskoczyc/ przerazic/zrobić atmosferę. No poprostu niektore były swietne. Dla mnie minusem były postacie - lubię obecnie w sumie z 3 może 4 osób z Reedusem (chyba dobrze mysle) na czele.
I ciekawostka - to serial o który pokłóciłem się z kolegą, który za bardzo poszedł w krytyce w ad personam:)
Obejrzałam TWD z przyjemnością i to dwa razy 😀 może i jest to serial klasy B, ale w ogóle mi to nie przeszkadza. Uwielbiam tych bohaterów i drogę jaką przeszli. Jedynym męczącym momentem były te różne fillery i odcinki poświęcone w całości tylko jednej postaci.
Serial klasy B:) dobre
Oglądałam do momentu zabicia jednej z dwóch ulubionych postaci (pomijam że całkowicie mi się nie podobała sporą część wątku tej postaci). Później długa przerwa. W międzyczasie znalazłam reklamę gierki mającej chyba collab z twd. I chyba dzięki niej dotarłam po latach aż do premiery 1 odcinka 11 sezonu. Bo rzeczywiście w gierce poczułam się jak.. surwiwalista.
Dopiero trafiając na dobrą grupę, skrojoną idealnie dla mnie, zaczęłam pchać wózek z całym zespołem jako jedna z liderów. Trochę taki Daryl ze mnie.
Wyrzutek w pierwszym zespole, jakoś tak ani styl gry, ani osobowości mi nie pasowały, no ale lojalność ¯\_(ツ)_/¯ Więc po wielkiej dramie poszłam dalej sama, aż spotkałam ponownie kogoś, kto był kiedyś w zespole z którego odeszłam. Trafiłam tam, gdzie chciałam i otrzymałam wszystko, o co grzecznie prosiłam w pierwszym zespole.
I ... Ta gra uświadomiła mi trochę, że wszyscy poniekąd żyjemy w świecie twd i ciężko jest znaleźć kogoś, kto nie jest żywym trupem.
To przerażające, jak wielka jest samotność w realnym świecie i żeby znaleźć "tą osobę" potrzebna jest np gra. W zespole mamy parę, która poznała się najpierw w grze. Mamy przyjaźnie, które mimo różnic kulturowych czy geograficznych zdołaliśmy przenieść do realnego życia.
Wątpię, że deweloperzy mieli plan żeby aż tak mocno nawiązać do komiksów. Że obcy ludzie powoli się poznają, zaprzyjaźniają, a po roku łatwiej zadzwonić nad ranem do przyjaciela z gry niż otworzyć gębę do partnera z którym mieszkasz.
Kurczę, mój zespół tak sobie już ufa, że po discordowym pokoju liderów hulają nasze numery Whatsapp, w razie gdyby ktoś koniecznie musiał się skontaktować inaczej 🤣
Smutne to, ale jakoś napawa optymizmem w tej całej beznadziei z ostatnich lat.
Teraz czas na opis MEGA serialu, który nadal trwa... Moda na sukces czyli "The Bold and the Beautiful"! 😁
Genialny pomysł, dzięki wielkie:) sam dałem rade tylko do 6 sezonu
Szacunek za obejrzenie całości tej postapokaliptycznej opery mydlanej. Szczególnie sezonu 8, który jakością zachaczał o kino klasy c. Aż się przykro patrzyło jak Andrew Lincoln, Jeffrey Dean Morgan czy Lennie James męczą się z fatalnym scenariuszem.
A zarówno Andrew jak i Jeffrey potrafią w tej produkcji BŁYSZCZEĆ. Czekam na Twoją opinię o części esejowej, bo uważam, że to jest zaledwie przedsmak do niej.
@@BezSchematu to był jeden z moich ukochanych seriali zmiażdżyli go na moich oczach jak czaszkę Glenna na oczach Maggie.Podobała mi się ta część eseja dlatego że był dla mnie zabawny i poprawił mi humor Aż dziw że AMC które miało takie seriale Breaking Bad, The Killing czy Mad Men na cos takiego pozwolili czy tylko twórcy serialu zawinili
@@sebastianz6167nie rozumiem jakim cudem breaking bad co bylo również hitem zakończyli idealnie a twd przeciągali i mialo dość dziwne zakończenie
Dziękuje Ziom, dziękuje że zrobiłeś to dla mnie i zobaczyłeś wszystkie sezony! ;P ja odpadłem przy 8 sezonie i myslałem że nigdy nie dowiem sie o co tam chodziło, jednak dzięki Tobie już wiem wszystko, Szanuje! Props!
Świetna forma, cięty humor - co się pośmiałem to moje 😉😂👍
Dziękuję Ci za ten materiał ! Osobiście przestałem oglądać serial w pierwszej połowie ósmego sezonu (podejmując jeszcze ze 2-3 próby powrotu ze względu na sentyment do TWD). Do dziś pamiętam jakie wrażenie wywarł na mnie odcinek, w którym pojawia się Negan. Ciary !
Istota rozkładu TWD tkwi w sporze Franka Darabonta z AMC. Ciężko powiedzieć, czy serial byłby tak dobry, jak pierwszy sezon, który jednak miał mega skondensowaną fabułę i niezwykłą dynamikę, ale na pewno nie wpadlibyśmy na te scenariuszowe mielizny do jakich dochodziło od czwartego sezonu wzwyż.
Poszło oczywiście o pieniądze. Kolejni showrunnerzy chodzili króciutko na smyczy AMC, że tak powiem, i rozciągali każde wydarzenie w czasie, jak tylko można było.
Nie dość, że więzienie miało upaść dużo wcześniej, ale wymyślono że ekipa Gubernatora da się przegonić jak banda nieudaczników, tylko po to, żeby Gubernator miał swoją poboczną historię, z której absolutnie nic nie wynikało, po za tym, że zapchaliśmy kilka odcinków serialu, żeby wrócić do punktu wyjścia, czyli Gubernator znów staje pod murami więzienia. Trzeba być naprawdę korporacyjnym geniuszem, żeby coś takiego zaserwować widzom bez poczucia zażenowania.
Jak sobie przypomnę co się działo w tym serialu po upadku więzienia... dobry Boże... łażenie po lesie, który w wielu odcinkach został ograniczony do raptem trzech miejsc, tak że można było odnieść wrażenie, że bohaterowie przechodzą non stop obok tych samych krzaków, tego samego miejsca przy torach itd.
Potem weszła ta maniera, że cokolwiek istotnego w tym serialu działo się tylko w finale sezonu lub półfinale. Wszystkie inne odcinki były mniejszymi lub większymi zapychaczami czasu antenowego. Absolutnymi hitami były te odcinki, gdzie całość skupiała się tylko na jednej postaci, mimo że ta postać była tak naprawdę w trzecim planie i mało kogo obchodziła, ale dawano im całe odcinki, żeby pod koniec pokazać reklamę "Już za tydzień zobaczycie co porabia Rick i postacie, na którym Wam zależy!".
Budżetowo to wyglądało koszmarnie. Pieniądze wykładane na realizację późniejszych sezonów owszem, były zwiększane, ale nijak miały się do potrzeb świata. I dotarliśmy do momentu, gdzie serial oglądało w Ameryce po 15-17 milionów widzów, a serwowano im dwóch gości chodzących po lesie albo siedzących w chatce i jakieś trzy zombie zabite na "odwal się".
Pamiętacie tego komputerowego jelonka, który się pojawił w jednym z odcinków? To jest symbol tego, co AMC zrobiło z TWD. Wycisnęło każdego dolara nie patrząc na nic.
Wielki szacunek dla Andiego Lincolna, że tak długo grał w tym serialu i zawsze znajdował motywację, żeby w kluczowej scenie Rick Grimes był zagrany jak postać, w którą można uwierzyć.
Tak!! Fantastyczny komentarz! Szanuję. Zobaczysz w czwartek w eseju o kulisach TWD jak bardzo podobne wyciągamy wnioski. Gnicie TWD rozpoczęło się od wyrzucenia Darabonta i wybraniu contentu nad sztukę.
Dziękuję za streszczenie, odpadłam przy 8 sezonie i nie mogłam przebrnąć przez kolejne sezony a mimo wszystko trochę mnie to ciekawiło
Nigdy nie oglądałem tego serialu. Dzięki Tobie zaoszczędziłem 12 lat życia, a wiem wszystko o tym serialu. Kozak produkcja, gratki ziom, dobra robota!
Oj nie wiesz wszystkiego , ominął wiele ważnych rzeczy ale to trzeba obejrzeć żeby wiedzieć
12 lat byś to oglądał, że twierdzisz, iż tyle zaoszczędziłeś?
@@anonimowyhejter587 Ominął beznadziejne dialogi?
nie wiesz nic o tym serialu XD
Dziękuję bardzo za ten materiał. Osobiście dla mnie zawsze ten serial był top jeśli chodzi o kreowanie postaci i cała ta historia była dobra do 7 sezonu. Później to wszystko strasznie zaczęło się wydłużać, a wprowadzenie wątku szeptaczy było dla mnie niezbyt ciekawe, bo nie przemawiały do mnie ich motywacje. Dzisiaj oglądałem 10 sezon, ale odpadłem, bo autentycznie usnąłem na fotelu. Stwierdziłem, że będzie ciężko mi oglądać jeszcze ponad 40 odcinków i odpaliłem sobie streszczenie. Jak zobaczyłem szturmowców ze Star Warsów w akcji to nie żałuję tej decyzji.
Netflixowa wersja ma jeszcze lepszą ocenzurowaną scenę. W pierwszym odcinku Rick rozmawia, w radiowozie, z Shanem o kobietach i wyłączaniu światła. I to zostało wycięte bo tak xD
Oglądałam cały serial na netflixie a wydaje mi sie ze widzialam ta scene..
@@hgxj6 Nie ma jej. W tym samym czasie serial był dostępny na HBO GO i tam ona była i pewnie nadal jest. Wersja Netflixowa jaka jest u nas dostępna jest przygotowana pod rynek niemiecki i dlatego są pewne sceny wycięte. Czemu akurat ta scena i co zszokowało jakiegoś Hansa w niej? Nie mam pojęcia ale to tylko pokazuje, że wersje cyfrowe są zbyt łatwo zmieniane i to nie wróży nic dobrego.
No szacun. I dzięki Tobie mogę to odhaczyć :) skończyłem na sezonie jak bezsensownie poddali wiezienie i uciekli. Ale ale czy masz w planach inne takie długie serie? Np: Supernatural? Było by wspaniale!
11 sezonów obejrzałem w około 10 dni 😂
To wgl możliwe? xD
@wiktor pieprz szacun, też bym tak chciał potrafić
Na początku serialu Rick oddaje strzał z broni palnej wewnątrz czołgu co go ogłusza. W sezonach walki z Niggenem bohaterowie strzelają w małych pomieszczeniach, strzelają w pobliżu swoich uszu i ich to nie rusza w żaden sposób. Gdy to zauważyłem (i kilka innych papranin) dotarło do mnie że to już nie jest ten sam serial, porzuciłem oglądanie.
Ależ ja cię podziwiam że udało ci się obejrzeć ten wszystkie sezony.
Serial jest dobry więc co w tym trudnego? Lepiej obejrzeć 11 sezonów porządnego serialu niż po jednym sezonie każdego badziewia które tylko wypuści Netflix.
@@verszka1678 Dobry? Hahahaha.
@@radpopl Tak, jest dobry i zdanie jakiegoś radzia nie zmieni tego, że serial jest po prostu pozytywnie oceniany przez krytyków
@@yuno4373 Tak, władnie widzę jaki jest "dobry" 🤣🤣
Świetna robota, wymiękłem z 6 lat temu, więc w końcu dowiedziałem się, co się działo :) Z jajem, sprawienie i zgrabnie. Scenarzyście Walking Dead powinni brać przykład! :D
Odpadłem dawno temu po sezonie 3, który ledwo przebrnąłem, ale jak sobie posłuchałem dzisiaj o tym wszystkim, to się dziwię, że w ogóle to oglądałem :D
@wiktor pieprz Bo to jedna wielka kicha. Nie udało mi się skończyć nawet 1. sezonu, miałem wrażenie że to jakaś groteska.
@wiktor pieprz Może i na początku mógł się wtedy podobać, ale że oglądałem po TLOU, to sądziłem że to jakiś pastisz czy parodia.
@wiktor pieprz Teraz to wypada mi się tylko głęboko zaśmiać 🤣🤣🤣
@wiktor pieprz Po co dyskutujesz z faktami? Wystarczy wejść na imdb i porównać notowania - TLOU to półka albo dwie wyżej. TWD niech się uczy od TLOU jak przestawiać świat postapo, bo z tym co tam jest to na razie może jedynie buty czyścić TLOU.
@wiktor pieprz Nawet nie wiem który to. Pewnie już zasnąłem...
37:17 nie często daje suba, Zobaczylem ile pracy zostało włożone w powstanie materiału. Dobry kanał wiec subik, dzwoneczek i like (nigdy tego nie robie.)
DZIĘKI ZA NAGŁY SPOILER DO PIERŚCIENI WŁADZY W 5:26 🖕
TWD jest jak Amerykańska gala wrestlingu - każdy wie, że to szmira (po pierwszym sezonie IMHO) a jednak ludzie trwają w tym jak bezradny partner/partnerka w dysfunkcyjnym związku. Ten serial odrzucił mnie już w drugim sezonie ale dałem radę wytrzymać do początku piątego, odstawiłem bo już nie szło z tym wytrzymać. Szkoda marki.
Acha, to ja odpadłem w 2 sezonie jak znaleźli zombiaka w studni lub wyciągnęli w wiaderku (już nie pamiętam dokładnie) i po tekście - "Woda w studni jest zatruta, miała kontakt z jego mózgiem".
to w sumie przegapiles najlepsze sezony serii
@@zakrz9291Najlepsze sezony to 1,2,3,5,6 reszta to już tylko po to aby kasę kręcić. Fenomenu 7 sezonu to kompletnie nie rozumiem bo tam nic się nie dzieje przez cały sezon. 8,9 do najlepszych nie należą. Sezon 10 i 11 to już podczas oglądania się tak ciągnie i chcesz to już skończyć
Sezon 4 pośrodku tych bardzo dobrych to po prostu według mnie lekki niewypał
@@pazur9533 juz teraz nie pamietam do konca jak to wygladalo ale z tego co pamietam 7 sezon to najgorszy jaki byl ale 8 i 9 nie są zle (negan i swietny jeffrey morgan je ratuje) w 10 i 11 czuc taki lekki powrot do korzeni, to mi sie podobało
Wielkie dzięki! Nie dałem rady ostatnich dwóch oglądać. Dzięki za świetną robotę! Łapeczka!
Jak dla mnie to najlepszy serial, zabawne momenty i przewidywanie co się stanie. Najgorszy moment to wtedy gdy umarł Jezus, myślałam że będzie z nim coś jeszcze ciekawego. Przemiana Carol coś pięknego. Noi szkoda Glena.. (*)
Moim zdaniem nie jest aż taki dobry w całości ten serial. Pierwsze 6 sezonów mogę się zgodzić ale późniejszy klimat trochę mnie przypada do gustu. Później zaczęły się już retrospekcje które pożerały 2/3 odcinka i wiele było nudnych
Dzięki Ci wielkie za streszczenie . Właśnie obejrzałem do 5 tego sezonu . Ale resztę sobie daruje
To było śmieszne jak Jezus zginął i nie zmartwychwstał.
Wooow! Ale kawał srogiej roboty.. No szacun, szacun ogromny! Ja będąc gfanem tematyki zombie (też jestem fanboyem Thr Last of Us) w pewnym momencie miałem dość. i odpuściłem serial na etapie.. Terminusa? czyli.. 5 sezon? w międzyczasie obejrzałem mnóstwo innych rzeczy w temacie.. odkrywając chyba najlepszy movie movie ostatniej.. dekady? dwóch? czyli genialne "The girl with all the gifts" .. noa le, wracając do TWD.. od kilku lat słysze i czytam jaki to kultowy i zajebisty jest ten nieszczęsny Negan.. i tak od roku juz myśle nad bingem całości,.. ale z twojego podsumowania wynika, ze czeka mnie sroga, sroga przeprawa....
Kompletnie chujowo opisujesz to co się działo. T-Dog nie był jedynym czarnoskórym w tym serialu jak to nazwałeś. Nie był nawet jedynym czarnoskórym bohaterem w 1 sezonie . Hershel nie był lekarzem tylko weterynarzem. Istotny szczegół który przegapiłeś. Nie wspomniałem ze Shane miał romans z Lori i, że to jego dziecko
Dziękuję za materiał filmowy. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.
Po 3 sezonie ten serial był męczący. Dzieki za szybkie nadrobienie wielu godzin i kilka lat czekania!
Zależy dla kogo
ja go obejrzalem 3 razy i z checia w wakacje obejrze po raz 4
@@olixonhd7187 Skoro stracił 80% widzów, to widać dla wszystkich.
@@radpopl Serial stracił 80% widzów, bo ludzie się spłakali, że Negan zabił Gleena xD
@@yuno4373Stracił 80% widzów, bo okazywał się z serii na serię coraz większą szmirą.
Dzięki za dodanie.Dzieki temu odcinkowi właśnie poznałem twój kanal .Ciekawy materiał.
Zżygałbym się zanim bym to obejrzał wszystko, dzięki za poświęcenie.
Nie no serial dobry do 5 sezonu
Zgadzam się, po 3 sezonie było coraz gorzej z przebłyskami jak postać Negana.
A jak jesteście fanami "NAJEBAWSZY" SMARKI SMARKA to sprawdzajcie koniecznie tribute album 2RZYNA "DOJEBAWSZY"
ua-cam.com/play/PLu7WZY9m82EYk5gygmhLJpRvn-FDMtOTD.html
Świetny serial
po odejściu ricka ten serial zmienił się w grupę randomów (oprócz kilku postaci) którzy walczą z inną grupą randomów
Fajnie zobaczyć jak ta historia się potoczyła, ja odpadłem pod koniec 4 sezonu
Dziękuję bardzo za to podsumowanie!!! Nie miałem czasu żeby wszystko obejrzeć, zakończyłem chyba na 4-tym sezonie😢 Jeszcze raz dziękuję!
"Abyście nie musieli"... ten serial to taka petarda że każdy powinien :)
bez kitu, dużo osób mówi że po którymś sezonie już nie da się tego oglądać a ja już oglądam drugi raz i jestem na 8 sezonie😅
Obejrzałam wszystkie sezony i to na bieżąco. Uwielbiam TWD i tyle . Czekam na obiecane seriale z tej wytwórni . Pozdrawiam fanów
Od 1 serii oglądam, dla mnie jeden z najlepszych seriali - owszem, nie ma tu oscarowego scenariusza, czy jakiś cudów niesamowitych - ale jest "to coś", odpowiednia równowaga między ładnymi aktorami, ciekawą akcja i budowaniem świata. Nawet bezrickowe sezony dla mnie są ok, bo dostarczały mi odpowiednych emocji.
@@morlen_black ludzie są wiecznie niezadowoleni . Ostatnio obserwuję nieustające narzekanie . Nic nikomu się nie podoba . Wszystko jest nudne , takie srakie owakie . W kinie akcji i przygody narzekają na brak głębi czy podtekstów . Ludzie ogarnijcie się . Chcecie psychologii to oglądajcie Ingmara Bergmana .
Ja tak samo jak i Ty lubię ten serial . Byłam z nim od początku i będę nadal . Nie przypadły mi do gustu oba spinoffy więc nie oglądam ale też i nie marudzę z tego powodu . Co to za jakaś cholerna moda , że trzeba wszystko komentować ? Nie podoba się ? Nie oglądaj i tyle .
Pozdrawiam fanów i życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia ❤❤❤
@@anja4343 ale musze przyznać, że widzę - mimo wielkiej sympatii do serialu - trochę problemów pod koniec. Mnie najbardziej odrzuciło w pewnym momencie upodlenie Ricka do momentu, w którym się załamał i dłuuuugo nie zebrał do kupy.
Ale i tak lubię wracać do tego serialu, a że jest w streamingach teraz, to mogę oglądać ulubione odcinki w koło pomijając to, co mnie irytuje.
Ja też lubię ten serial oglądam już drugi raz tym razem z mamą też lubi zombie oglądam na bajeczki orgg nie wiedziałem nawet że ludzie są tacy żałośni jak coś nie pasuje niech nie oglądają i tyle ja jak czegoś nie lubię to się wstrzymuję po prostu i nie wypisuje głupot jedni lubią zombie drudzy zumbę a jeszcze inni predatora każdemu nie dogodzisz ale Rick jest zarąbisty po nim jest Deryl najgorsza postać to uwaga Andrea.
Do sezonu 6 serial był dla mnie bardzo fajny, dużo walki o przeżycie, dużo szwędaczy i walki z innymi ludzmi starających się przetrwać. Od szóstego sezonu serial zmienił trochę tor z przetrwania na walki między osadami, oczywiście w dziewiątym sezonie była odskocznia bo pojawili się szeptacze i w tym momencie powstał lekki powrót do starszych sezonów. Sezon jedenasty był dla mnie w ogóle niepasujący do całej reszty, choćby zrobiony na siłę żeby tylko pokazać Wspólnotę natomiast podobały mi się początki ostatnich odcinków gdzie pokazywali sceny z poprzednich sezonów. Mimo, że AMC zepsuło ten serial to i tak jest moim ulubionym. Od dzieciaka oglądałem TWD i bardzo dobrze się przy nim bawiłem nie mówiąc już o strachu, dzięki temu, że oglądałem ten serial od młodych lat serial ten jest numerem jeden nie dlatego jaki jest a dlatego, że za każdym razem jak wracam do oglądania to przypominają mi się stare czasy
Po 2 sezonach, tylko Negan a potem Alpha z Beta ratowali ten serial.
Zatrzymałam się na 3 sezonie, przeskoczyłam do ósmego przez zachęcanie przyjaciela, zostałam na ósmy dla Negana a potem już tylko oglądałam urywki właśnie Negana dotyczące, uwielbiałam jego relację z córką Ricka, nikt mnie poza nimi nie interesował. Koniec końców nie pamiętam z tego serialu nic poza pierwszymi dwoma sezonami, sezonami 8-9, gubernatorem, plotem Negana i poza tym, że Ezekiel miał tygrysa i spiknął się z Carol...sezonów 10-11 nie oglądałam i szczerze - nie zamierzam. Mam ciekawsze rzeczy do obejrzenia 🤣
Mercer jest idealnym odwzorowaniem z komiksu 😁
Tak! Muszę przyznać: jedna z moich ulubionych postaci na ostatniej prostej serialu. A przy tym chyba nawet ciekawsza i bardziej zniuansowana niż w komiksie, choć wątek Commonwealth zupełnie niepotrzebnie rozciągnięty i napomponowany (jak większość wydarzeń serial vs komiks).
Wt godz. 18.00 Filip streszcza Żywe trupy,
Śr godz. 18:00 Krzysztof wrzuca nowy materiał,
Czw godz. 18:00 Filip znów gada o szwendaczach,
Pt godz. 18:00 początek czilowanka.
o fajnie, zawsze chciałem, ale ja nie mam całego życia na tyle sezonów
Gdy przeczytałem, że to ostani sezon (a odpadłem gdzieś przy kanibalach) miałem ochotę dokończyć. Dziękuję Ci za ten materiał, zaoszczędziłem dużo godzin życia. Ta seria ma coś wspólnego z GOT, rozczarowuje..
O Chryste, ja odpadłem po 6 sezonie xD dopiero od ciebie dowiedziałem się że te 11 sezonów to nie koniec i że wypuszczą jeszcze spinoffy xDDD
Akurat spin-off z Rickiem jest potrzebny i fani TWD na niego zasługują. Ale te dwa kolejne to już zapychacze typowe i dojenie marki.
@wiktor pieprz No i co? Ty masz Saula Goodmana. Może twojej opinii też nie powinniśmy brać pod uwagę? :)
@wiktor pieprz No i fajniusio. To teraz spływaj leszczyku.
Dziękuję. Skończyłem kiedyś na 6 sezonie. Dzięki Tobie zaoszczędziłem teraz kupę czasu.
W tym filmie jest mnóstwo nie dociągnięc i uogólnieñ polecam samemu obejrzeć albo nie sugerować się tym filmem