Witajcie, mam 14lat, zdiagnozowany ChAD, byłam 7 razy w szpitalu psychiatrycznym do którego wracam już od lutego 2021. Moje życie do 9 roku życie nie pozostawiało wiele do życzenia; chodziłam z tatą na spacery, słuchałam muzyki, oglądałam filmy i bajki które mi pokazywał, po prostu byłam szczęśliwa. Co pewnie oczywiste kłóciłam się z matką o byle pierdoły, byłam dość wybuchowym, energicznym i bardzo wrażliwym dzieckiem, w pierwszej klasie znęcała się nade mną nauczycielka, a moja matka większość czasu była po prostu nieobecna. Kiedy przeprowadziłam się z najbliższą rodziną moi rodzice przestali się dogadywać; kłócili się, a z czasem nawet nie mogli spać razem w jednym łóżku..Moja matka zaczęła być agresywna i przemocowa. Wyrzywała się na mnie, biła, poniżała, wyzywała. I w tamtym momencie zaczęła mi się depresja. Zaczęłam się okaleczać, pojawiły się próby samobójcze itp. W pewnym momencie moja szkolna pani psycholog zauważyła rany na całych rękach i powiedziała to mojej mamie. Nie była zadowolona i kazała mi obiecać, że więcej tego nie zrobię, na co oczywiście przystałam. Jednakże sytuacja ta powtarzała się jeszcze pare razy i gdy pewnego wieczoru znów się to wydarzyło to powiedziałam jej także o próbach samobójczych, na co ona przeraziła się i zabrała mnie na izbę przyjęć na srebrzysko, gdzie przyjęli mnie na oddział. Po dwóch miesiącach wypisano mnie, niestety poprawa utrzymywała się przez dwa tygodnie po których znów tam wróciłam. Powtarzało się to co jakiś czas aż do pewnego czasu października-grudnia 2023 roku, w którym podjęłam się wielu niebezpiecznych zachowań seksualnych, głównie przez internet, ale niestety nie tylko, prawie nie spałam, kradłam ze sklepów, do szkoły chodziłam w kratkę, bo miałam milion lepszych pomysłów niż pójście do szkoły, mało też jadłam i po prostu cały czas coś robiłam. Moja matka gdy dowiedziała się o tym wszystkim natychmiast zabrała mnie na izbę przyjęć gdzie dowiedziałam się, że ona sama jest dwubiegunowa, że sama też była na oddziale, tylko że dla dorosłych, i że podejrzewa u mnie to samo. Zostałam przyjęta, po jakimś czasie wyszłam i po jakimś czasie wróciłam po ucieczce z domu. Sytuacje tego typu powtarzały się jeszcze pare razy, przy czym zdarzał się przygodny seks z obcymi osobami i często nawet sama nie wiedziałam dlaczego robię takie rzeczy. Dziś znów jestem na srebrzysku, ale czuję się naprawdę dobrze i stabilnie. Mam plany na przyszłość, uczę się, dużo czytam, rozmawiam z psychologiem, psychiatrą, biorę lit, ketrel i kwetaplex xr, ograniczam cukier, uprawiam jogę, ćwiczę, medytuję. Idę po prostu w jak najlepszą stronę. Czuję, że mogę coś w życiu osiągnąć, i że to właśnie zrobię.
Szczerze ? Rozwala mnie to ze na yt wszyscy eksperci tak znaja temat powyzszych zaburzen w teorii a przejdziesz na zywo na wiyte to oni nie wiedza co ci jest albo twierdza ze nic nawet jak kazdego dnia masz poczucie odrealnienia opuszczania ciala brak relacji i poczucie bycia wybrancem bóstw i nie mozesz sobie poradzić a lekarz mowi ze jak pani chodzi do pracy i funkcjonuje w społeczeństwie to wszystko ok
Można spróbować iść do psychiatryka na diagnostykę i dobranie leków, monitorują cię cały czas i mogą lepiej określić co jest nie tak jak powinno i co może być tego przyczyną
@@gwiazdka974 w psychiatryku jak nie wiadomo co ci jest, to dają ci antydepry rano i wieczorem i ogarniają czy nie odpie*dalasz i zyjesz i po tygodniu won do domu. Najlepiej iść do neurologa i z opisem/notatką takowego, następnie udać się do psychiatry. A juz w ogóle najlepiej, najlepiej, tak, że najlepiej z najlepiej to posmarować dobrze kabzą obydwóm specjalistą.
Może winny jest system? W pracy każdego szlag by trafił. A jeśli nie trafi to może faktycznie wszystko jest ok? W końcu ktoś chory to ktoś kto wyłącza się z życia społecznego, przestaje chodzić na kursy, do szkoły, rzuca pracę, porzuca znajomych.
Niedawno psychiatra po jakiejś ilości wizyt, wraz z psycholog, stwierdziły, że poza bpd, mam właśnie chad. Całe życie myślałem, że jedno wyklucza drugie, a one mogą współwystępować 🙃 i tutaj też jest to napomknięte. Przez lata po prostu pogodziłem się z tym, że jestem trzepnięty, i nigdy nie zrozumiem reszty ludzi. Tylko jedna osoba w życiu chciała mnie zrozumieć i dała mi to zrozumienie. Czasem czuję, że nie zasłużyłem na to, nie wiem dlaczego zdrowa osoba próbuje zrozumieć mnie, co jej to da. W tym momencie zażywam stabilizatory, i będąc szczerym, zaczynam już tęsknić za moimi fazami szczęścia.
Akurat tabletki stabilizujące nastrój potrafią zdziałać cuda przy borderze. Dzięki nim tak na prawdę mogę teraz funkcjonować na codzień. Do tego jest jeszcze terapia, która pomaga długoterminowo 😌
Dla mnie leki są zbawieniem. Przed nimi byłam w rozsypce psychicznej i ciągle płakałam. Wiem, że nigdy idealnie nie będzie, ale to co przeżywałam jeszcze dwa lata temu, to była czarna rozpacz i prawdziwe piekło psychiczne.
Niestety mam borderline i w moim przypadku przez liczne somatyzacje i ataki paniki leki okazały się konieczne i chyba tylko tylko one sprawiają, że moje życie nie jest tak chaotyczne. Oczywiście terapia jest potrzebna i pozwala mi lepiej zrozumieć siebie i swoją niełatwą przeszłości. Borderline jest jak spacer po cienkiej linie nad przepaścią, czasami rano czujesz się niesamowicie szczęśliwy a wieczorem chcesz się zabić. Mam wrażenie, że ludzie nie rozumieją tego zaburzenia, kiedy czasami mówię, że chodzę na terapię słyszę tylko, ale po co? Z pozoru moje życie jest cudowne, młoda ,ambitna, kobieta, studiuje 2 kierunki, ma pasję, ale nikt nie wie co dzieje się w moim umyśle,sama uważam siebie za 0, człowieka bez wartości, ciągle czuję że czegoś mi tak bardzo brakuje, ale nie wiem czego,może jakieś części siebie, którą dawno bezpowrotnie utraciłam.
Tylko ten kto przechodzi przez to piekło będzie w stanie to zrozumieć. Żaden najbliższy, chłopak czy dziewczyna. Najgorsza jest ta ciągła pustka, a kiedy próbujesz coś zmienić to słyszysz ten głos, a po co i tak jesteś beznadziejny i nie chce ci się żyć. Ludzie się odwracają, nie rozumieją. Ale kto z nami wytrzyma jak my sami często nie możemy wytrzymać ze sobą.
ah ten ukochany border skąd ja znam ten syf, ciągłe wahania nastroju, pragnienie bliskości ale po jakimś czasie zauważanie, że nasza ukochana osoba nie jest idealna i wewnętrzny ból. A najgorzej, że nawet nie ma zbytnio leków, żeby jakoś pomoc sobie nimi (jak już to jakieś ssri) i zostaje ta jebana długa psychoterapia.
Skoro borderline jest mocno powiązane z uczuciem pustki, traumami z dzieciństwa itp. to faktycznie możliwe że ludzie z borderline po prostu utracili ważną część siebie/swojej osobowości które próbują odzyskać (często za pomocą np. ukochanej osoby). Lub zagłuszyć bodźcami pustkę i tęsknotę w srodku. To by wyjaśniało poczucie pustki i paniczny strach przed opuszczeniem/odrzuceniem - oznacza to bowiem ponowną konfrontację z tym przeogromnym bólem utraty/straty zza dawnych czasów, których siła rozdzieliła pełną osobowość i świadomość na co najmniej dwie.
@@natalya5559 tak dobrze to opisałaś. Pustka staje się nie do zniesienia, czasem aż boli fizycznie, tak bardzo, że próbowałam skończyć ze sobą tylko dlatego, żeby w końcu tego nie czuć. Po lekach jest łatwiej, ale i tak brakuje Ci czegoś, sama nie wiesz czego, ale wiesz, że bez tego życie jest niekompletne. I to poczucie bezsensu każdej podejmowanej czynności strasznie blokuje wszystko co mogłoby poprawić sytuację.
Ja też czekam - dużo świetnych materiałów jest po angielsku, ale przydałoby się też coś po polsku 🙏 punktem wyjścia może być np. Serial Love on the spectrum z Netflixa. Mnie ten temat bardzo ciekawi i oglądam dużo kanałów prowadzonych przez Aspies na UA-cam.
Jeśli można by było fajnie gdyby przytoczył też np Relacje damsko-męskie w przypadku gdzie jeden z partnerów na akurat to zaburzenie . Jak z tym pracować itp. Bo nie ukrywam . Sam mam to zaburzenie i jeśli chodzi o jakie kolwiek relacje nie tylko damsko-męskie nawet te relacje z rówieśnikami jest ona czasem za przeproszeniem "upierdliwa".
Dzięki za ciekawy film! Ze swojej strony powiem, że zawsze podobała mi się teraz już chyba niezbyt często stosowana pełna nazwa, czyli: osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline. To dobre wyzwanie dla pamięci!
i dont mean to be so off topic but does anyone know a way to log back into an Instagram account?? I stupidly lost the account password. I appreciate any tricks you can give me.
Nie mają wpływu na powstanie tego zaburzenia, ale mają wpływ na jego przebieg - na przykład mogą udać się na terapię. W manii terapia niestety nie pomoże.
Zauważyłem że ludzie są skłonni krytykować osoby z bpd, ale nie są w stanie tych wszystkich obelg użyć w stronę osób z depresją. Dlaczego? W borderline masz ciężkie lęki a depresja to tylko gratis, przecież na depresję również można mieć wpływ? Opanujcie się, bo większość z was ma głowę już zbyt głęboko w D.
szczerze rozjebałem dużo znojomosci i miłosci przez jebane BORDERLINE. Zabic się? gardzę samobójstwem. z tym trzeba zyc i starac sie duzo rozmawiac z ludzmi
Mógłbyś zrobić odcinek, w którym prowadzisz analizę postaci Killing Stalking?? Uważam, że są one bardzo złożone ponieważ oboje cierpią na pewne zaburzenia, które po zderzeniu się ze sobą doprowadziły do bólu, cierpienia, ale i różnie przez nich postrzeganej miłości i ciepła. Pokazuje jak dzieciństwo, sposób wychowania, środowisko i kontakty z innymi kształtują nasz sposób myślenia oraz zachowania. Bardzo chciałabym zobaczyć dogłębną analizę tych postaci pod względem bilogicznym i psyhologicznym. Mam nadzieję, że kiedyś powstanie taki odcinek :)
no to zaczęłam się zastanawiać czy nie jestem zaburzona, bo problemy osoby z przytoczonego komentarza są identyczne jak moje:') jednego dnia jestem w stanie wyczyścić cały dom, podłogę szorowac do czysta, a innego nawet nie chce mi się ubrań do szafy schować i tydzień leżą na podłodze, meblach etc. czasami mam poczucie że mam wspaniałych przyjaciół i życie za które moge być wdzięczna, a następnego dnia myślę czy samobójstwo nie byłoby najlepszym wyjściem skoro i tak na nic światu nie jestem potrzebna i ten natłok zmiennych emocji zaczyna już mnie przytłaczac nie wiem jaki będę miała nastrój po wstaniu z łóżka nazajutrz, co sprawia że strasznie się jutra boję...
A ja ci polecam zwrócenie swojej uwagi ku życiu i ludziom. Wsłuchaniu się w swoje potrzeby, marzenia, pragnienia. CO CIe powinno zaniepokoić to rzeczywiste myśli i próby samobójcze. Reszta o czym piszesz....życie. Nie widzę nic niepokojącego w tym.
@@yurushiko2721 niedługo będę pełnoletnia to może, kiedyś w gimnazjum już miałam taka wizytę zaplanowaną, tylko wtedy z powodu zaburzenia odżywiania i stresem związanym z końcem szkoły miałam napady paniki itp ale wtedy wystraszyłam się tego że muszę być na tej wizycie przy rodzicach nie chciałam żeby tego słuchali więc udawałam że mi się polepszyło, może jak już niedługo będę pełnoletnia to sama się wybiorę
Moje najnowsze główne diagnozy to borderline i "umiarkowana" depresja. Zanim zostały mi przepisane leki stabilizujące nastrój, to ten potrafił zmienić mi się z cudnego stanu w najczarniejszy dół. Obecnie stabilizator na mnie działa dość dobrze w takim zrozumieniu, że nie mam górek, doły nie są tak silne jak podczas ówczesnych huśtawek, przez co nie jest to wszystko tak męczące jak wtedy, gdy w ciągu jednej doby kilkukrotnie lawirowalam między jedną przesadą, a drugą.
Bylo juz kilka odcinkow w ktorych wspominal Pan cos o zwiazkach z osobami chorymi na jakas chorobe psychiczna. Zastanawia mnie czy jakies choroby psychiczne u partnerow moga wplywac dosc pozytywnie na nich wzajemnie. W sensie czy jezeli ktos jest chory na cos lub ma jakies zaburzenia to czy ktos z inna choroba moze wywierac na niego pozytywny wplyw? A moze jakies polaczenia sa z kolei skrajnie niebezpieczne dla danych osob. Ciezko mi bylo przeprowadzic na ten temat jakis wlasny research i zastanawia mnie czy moze Pan o czyms takim slyszal kiedys. Jedyne powiazanie o jakim slyszalem to polaczenie osobowosci zaleznej z osobowoscia narcystyczna. Dziekuje bardzo za kolejny wartosciowy film!
Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jest to możliwe. Mój chłopak leczy się na depresję i stany lękowe (musi już stale zażywać leki, był na terapii, która dużo mu dała), z kolei ja mam za sobą ostre epizody nerwicy (różne rodzaje) a kilka lat temu doszła też depresja, chodziłam do psychologa i też sama sobie pomagam książkami. Plusem jest to, że zaburzenia psychiczne wiele nas obu nauczyły, m.in empatii i wyrozumiałości. Nie musimy się sobie z niczego tłumaczyć, kiedy któreś z nas się źle poczuje. Uczęszczanie w terapii nie tylko pozwoliło nam radzić sobie z zaburzeniami, ale też zburzyć stare schematy i zbudować zdrowe. Nie ma u nas kłótni, biernej agresji, okłamywania ani tekstów w stylu "nie użalaj się nad sobą, ta twoja depresja to tylko wymówka i jakieś fanaberie" itp. Oboje ciągniemy się w górę, a nie w dół. Jestem wdzięczna, że poznałam kogoś takiego w najgorszym okresie swojego życia. Właśnie to sprawiło, że nie mam pretensji do losu o swoje zaburzenia. Szczęście w nieszczęściu.
Monika opisała lepsza stronę medalu, fajnie że tak to jest. U nas to jest trochę podobnie ale jest kwestia tego, że partner nie chce leczyć depresji, ja leczę od wielu lat. Gdy mamy doła jednoczesnie, jest to najgorszy moment. Nikt wie co robić, pojawiają się myśli o rozstaniu, źle myśli, itp nakręcamy się i mam wrażenie że jakbym tego nie przerwała bo jestem bardziej świadoma to byśmy chyba się "umerli" :p jednak teraz wiem i przerywam to dziwne koło.. Mimo że wiem więcej, to nigdy nie umiałam pomoc komuś gdy byłam w zalamce. Bo ja wtedy leżę i płacze i mam najgorsze mysli. A jak ktoś też to nawet ciężko opisać jak się gotuję wewnątrz. Smutno mi podwójnie że nie umiem pomoc sobie ani jemu. Jednak gdy trafia się tak że ja albo on tylko mamy zły czas to jest inaczej, lepiej. Coś można działać, próbować, i nie ma takiego samonapędzania. Dla mnie to dość ciężkie do strawienia, mam mnóstwo dylematów i pytań. I nie są one miłe i logiczne. Nie jest to prosty związek, ale kocham go.
A ja ciągle szukam jakiś informacji na temat różnic między Borderline a DDA. Cechy tych zaburzeń są mi równie bliskie....z kolei CHAD zupełnie nie.... cieszę się, że poruszasz te tematy i mówisz o ostracyzmie ludzi z Border...nikt sobie specjalnie nie aplikuje zaburzenia. Życie z takimi ciągłymi wahaniami i słabym poczuciem tożsamości jest bardzo trudne, tworzenie maski wykańcza energetycznie .
Ja mam borderline i to jest zaburzenie osobowości. Straszne rozdarcie, problemy z rozróżnianiem emocji. A dda to syndrom, nie musisz brać stabilizatorów.
Ja znam kogoś kto jest niby chad , a ma cechy Narcystyczne i borderline naraz a do tego jest niesamowicie wyrachowany i taktyczny w działaniach na własną korzyść. Zastanawia mnie to i trudno mi ocenić co jest rzeczywiste w tym człowieku. Jeden wniosek = uciekać przed kimś takim dalej niż za horyzont i nigdy nie dać się nabrać na ich pseudo uczucia.
Borderline przede wszystkim nie posiada nadpobudliwości jaką ma chad w swojej charakterystyce. Ja teraz zauważam, że u kobiet za często diagnozuje się borderline, nie wiedzieć dlaczego. Mnie tak zdiagnozowano i dali antydepresanty, wystrzeliły mnie w górę i wtedy wiedziałam, że to chad a nie border. W dodatku podejrzewam, że prócz chadu mam histrioniczne zaburzenie osobowości.
Ostatnio natknąłem się na temat dylematów społecznych i może to byłby dobry pomysł na jeden z odcinków? Przykładowo jak takie sytuacje typu dylemat wagonika, dylemat więźnia, wpływają na ludzkie spostrzeganie świata i podejmowanie decyzji. Czy np. "opłaca się" zabić jedną osobę, aby reszta mogła przeżyć? Jakimi kryteriami się kierować wybierając ofiarę? A może nie podejmować żadnej decyzji, zobaczyć co się stanie, nawet gdyby większość grupy miała ucierpieć?
Osoba z zewnątrz nie oceni, trzeba mieć wiedzę w tym temacie. Ewentualnie można sięgnąć po specjalistyczną publikację i naprawdę polecam BORDERLINE Życie na krawędzi Daniel J.Fox z e-księgarni Centrum CBT. Można w ten sposób spróbować wejść w skórę osoby z borderline
W 90% utożsamiam się z przytoczonym komentarzem, z tym że mam zdiagnozowaną depresję i stany lękowe z atakami paniki... Ostatnio psychiatra zaczął podejrzewać chorobę dwubiegunową, ale wykluczył ją, ponieważ mój dobry nastrój musiałby trwać co najmniej kilka, kilkanaście dni, żeby zdiagnozować ChAD. Myślę, że autor komentarza też nie ma stricte dwubiegunówki
Ja bym chciała filmik o tym, czy rzeczywiście tak jest jak twierdzi Magdalena Szpilka, teoria ustawień systemowych Berta Hellingera i nurty psychologii systemowej - że my, w rodzinie zajmujemy poszczególne rolę, jesteśmy w nich obsadzeni jako tata narcyz , mama border i na tej samej zasadzie dziecko jest "prawidłowo" zaburzone? To znaczy, czy wszystkie rodziny możemy nazwać "dysfunkcyjnymi" i rozpatrywać to jako plagę rodzinną czy plagę ogólnie ludzkość i, jeśli tylko matka czegoś nie potrafiła i ojciec też, ale idelanie się dopasowali i ich wzajemna np. "nienawiść" jest systemowa? Pytam, bo to znacząco zmienia to, jak patrzymy na choroby i zaburzenia pwychiczne
Polecam sprawdzić w googlach "terapia Berta Hellingera zagrożenie DUCHOWE '''.Byłam kiedyś obserwatorem takiej terapii podczas 'szkolenia''-to jest wywoływanie duchów czy jakiś inny okultyzm.ODRADZAM!!
7:12 Jeśli choroba dwubiegunowa ma objawy gwałtownych zmiam nastroju ze smutku do radości to wtedy znaczyło by to że mam to od dziecka. 🤔 Pozdrawiam serdecznie.
Powiedział też, że ChAD zaczyna się w wieku adolescencji i można jego początek względnie łatwo wyłapać w przeciwieństwie do borderline, które rozwijać może się już we wczesnym dzieciństwie
Weźcie pod uwagę że osobowość człowieka kształtuje sie do 25 roku życia więc we wczesnym dzieciństwie nie możemy mówić tu o zaburzeniach osobowości która jest dopiero w fazie rozwijania się.
@@alexandra7238 Kompletnie tak. Dopiero w okresie dojrzałości, czyli po adolescencji, można mówić o zaburzeniach osobowości. W dzieciństwie/adolescencji są to zaburzenia zachowania i emocji. To jedynie oznaki, że w przyszłości mogą, ale nie muszą być zaburzenia osobowości
Witam, choruje na zaburzenia afektywne dwubiegunowe. Od około 20 lat. Przed diagnozą pewnie długo wcześniej. Dziękuję za tan film. Może też choruje na bonderlaj....przepraszam, słowo nie jest poprawnie napisane. Nie mam siły sprawdzać jak to się pisze. Dziękuję za to że mogłam posłuchać Pana.
W dalszym ciągu zadziwia mnie fakt, że są ludzie, którzy widzą podobieństwo w dwubiegunowej i borderline... Mam ChaD typ 1, mąż ma borderline. Mieszanka wybuchowa, wręcz atomowa, a jesteśmy szczęśliwi.
Witam. Mam 20 lat, dziewczyna z którą się spotykam jest w moim wieku. Spotykamy się ponad 2 miesiace i póki co było super, była mila, kochana.. między nami bylo po prostu bardzo dobrze, ale jakies 6 dni temu, pokoclislimy się na spotkaniu. Nie była to jakaś mocna sprzeczka, ale ostatecznie krzyknąłem na nią ona się poplakala i chciala wracac do domu, mimo iz przepraszałem ją i żałowałem tego co zrobiłem. Od tamtego momentu była dla mnie oschla i w ogóle nie chciała się spotykać, przepraszałem ją wielokroć, ale mowila tylko ze przeprosiny przyjęte i ze nie chodzi o to. Nie chciala w ogóle ze mną gadać, raz się spotkaliśmy ale była wycofana. Nie okazuje mi za bardzo żadnych uczuc i jest obojętna w stosunku do mnie. Wczoraj gadałem z nią przez telefon chwile, udalo sie ją namówić po tym jak napisałem ze nie traktuje mnie fair. I gdy się zapytalem co z nami to odpowiedziała, że chce przerwe w spotykaniu się i wyjeżdża sama nad moze na tydzień, bo musi wszystko przemyśleć. Serio nie wiem co o tym myśleć, nigdy nie byla taka w stosunku do mnie. Mowila mi kiedys ze ma chorobę dwubieguniwą, ale ze to nic takiego, bo bierze leki. Wiec prosze was o poradę. Czy jej zachowanie moze byc spowodowane tą chorobą? Jeśli tak to co mam robić? Jak mam się do niej odnosić, czekać aż sama się odezwie czy inicjować kontakt, nie miałem nigdy styczności z osobą chora na dwubieguniwosc wiec nie wiem co myśleć i jak sie zachować.
Sama cierpie na chad, w najgorszym ponoc "wydaniu", bo mam praktycznie caly czas stany mieszanie, z krotkimi remisjami. Mam teraz 45 lat, chad zaczal sie ostro, kiedy mialam okolo 34. Wczesniej juz zmagalam sie z ostrymi depresjami, jednak byly one egzogenne.Po tych doswiadczeniach wydaje mi sie, ze najlepszym sprawdzianem jest terapia lekami. Leki nie ulecza chorej osobowosci, natomiast w chad maja niezwykle wrecz pozytywne skutki, W ciagi kilku, kilkunastu dni osoba chora zaczyna "myslec i funkcjonowac normalnie". Wiec farmakoterapia jako ostateczny sprawdzian.
Zyjesz normalnie, pracujesz itd? Przepraszam, że wypytuje. Ja po manii jestem przed diagnoza, boję się okropnie :( Wydaje mi się, że moje życie się rozpadnie...
Ja mam zdiagnozowany CHAD, nie biorę żadnych leków i od pięciu lat nie byłem leczony w szpitalu. Obecnie zauważyłem, że nie mam cyklów hipomaniakalnych oraz cyklów ciężkiej depresji. Opis zaburzeń osobowości typu boardeline, zgadzałby się z tym jak obecnie się czuję. Szczerze wolałem być dwubiegunowy niż jak jest obecnie ( tęsknie za hipo). Materiał bardzo dobry. Pozdrawiam
Może następny odcinek o zakładach bukmacherskiich? Czemu ludzie grają ,jak się z tego wydostać jak ludzie wchodzą w to w coraz bardziej przez nadzieję wygranej ;)
Ogl chcialabym zobaczyć odcinek w porównaniu autyzmu od aspergera . Mi osobiście różnie stwierdzają raz autyzm raz asperger . Inni mowia że jestem zbyt mało inteligenta na aspergera ponieważ jak sie ma aspergera jest się człowiekiem sukcesu i ma się wysokie stanowiska oraz sukcesy w szkole
To są tak różne zjawiska, że specjalista, który ma wiedzę w głowie, a nie swoje fantazje, to nie ma problemu, żeby adekwatnie postawić diagnozę u swojego pacjenta.
Ja to np. Nie rozumiem sama siebie. Wewnętrznie rozrywa mnie czasem. I nagle zaskakuje i się cieszę.. Wpadam w szal i nagle agresja.... Potem, wir różnych dziedzin śmierci, tego jak abrdzo mi nie spasuje świat. Ze przecież wszystko to co się dzieje nie moja wina.... Matko... Potem odcięcie. Leżę na podłodze tam gdzie stałam. I w sumie nie wiem o czym myślę... Nie skupiam się. I wstaje jakby nigdy nic wracam do obowiązków i znowu jestem jakas. Ale koło się toczy. Wszystko przytłacza, przerasta. Tylko co i jak można zrobić. Daleko mii do dzwonienia. Zgłoszenia się .. Okazuje się jednak że to ja jestem osobowością z pogranicza?!?? I jakby jaśniej widzę jeśli patrze przez ten pryzmat.... Ale po co przez niego patrzeć jak pomóc nie umiem
Dziękuję bardzo za ten temat zwłaszcza za ten przykład z radami. Teraz tylko powiedz co uważasz? Myślisz, że jak się coś podejrzewa to trzeba iść się zbadać? Czy próbować sobie z tym radzić na własną rękę?
Dochodze do wniosku(zreszta nie od dzis)ze tymi chorobami sa dla nas czesto inni ludzie .bo to przez nich np jesli rano wstajesz z dobrym nastawieniem zrobiles cos z czego jestes zadowolony liczysz na dobre przyjecie badz starasz sie Jak mozesz i wokol tylko niezadowolenie i jakies dziwne komentarze i przytyczki to trzeba na prawde miec"w....."ne"zeby takiej postawy nie przyjac ...najpierw ludzie na Ciebie naskakuja a potem chca wielce leczyc i pocieszac....(chyba z siebie i swojego wplywu)Po pierwsze...nie szkodzic.Niewielu ludzi jest tak chorych samych z siebie Jak pozniej chorym byc "pomaga" srodowisko w ktorym sie przebywa a to ze czasem u kogos pojawia sie depresja to czasem oznacza ze ktos trafil na ludzi ktorych nigdy nie powinien byl spitkac.I odwrotnir wstajesz ze zlym humorem i porawia Ci sie poprzez przebywanie z ludzmi to wlasnie dobrze trafiles .. Czasem to bardzo proste i nie trzeba sie doszukiwac drugiego dna...
Autor zapomniał dodać, że ChAD nie jest chorobą uleczalną oraz że nie bierze się tedy antydepresantów ale stabilizatory emocji. Strasznie okrojone opisy owych chorób, takie zero-jedynkowe. I wg mnie chaotyczne przedstawienie.
Większość filmów na tym kanale jest o chorobach, zaburzeniach, lękach i życiowych rozterkach. Mam nadzieję, że Twój charakter dla równowagi obejmuje też zdrowie, stabilność, odwagę i mądrość.
Każdemu tak się wydaje. Zastanów się czy nie próbujesz sobie za bardzo przypisywać wyjątkowości w życiu żeby poradzić sobie z przeciętnością jaka w tobie jest.
Mi kiedyś stwierdzono chad o nietypowym przebiegu. Cokolwiek to miało znaczyć, bo nigdy nie miałam realnego w skutkach nastroju tak wesołego i dobrego że robiłam dużo a nawet więcej w odwrotną stronę zaś tak. Polegało to u mnie na tym że leżąc nocą przed snem nagle doznawałam olśnienia i rozmyślałam co ja bym mogła zrobić, że umiem, że starczy to i tamto. Snułam wizje tego co osiągnę, nawet czułam się że jestem wyjątkowa dziwnie, czułam podekscytowanie kilka godzin i zasnęłam. Obudziłam się z tymi myślami i myślę sobie "haha co? Śmiech na sali, żartują ze mnie, drwią, miałam tyle motywacji jeszcze w nocy a teraz lepiej nie wstawać" i.. Przeważnie czułam się jako osoba w depresji. Jednak dostałam stabilizator i przyznam że to były najsuchsze lata w moim życiu. Nie umiałam płakać ani się cieszyć. Był to plus i minus,smutek czułam napływający nagle a potem takie stop i to dziwne uczucie jakby miała wybuchnąć głowa przez kilka sekund a smutek się rozpływał gdzieś. Z płaczem to samo prawie rozsadzało głowę kilka sekund uczucie że łza prawie wychodzi i stop. Chociaż ból oczu to była oznaka że płaczę z jakiegoś powodu, bez łez. Dziwne ale co poradzić. Czasami myślę o tym leku bo był całkiem fajny w porównaniu do innych, czułam się zazwyczaj jak neutralny głaz, lub lekko mogłam poczuć uśmiech coś radosnego lub lekko po smucic się.
Mam CHAD tez na początku nie wiedziałam czy CHAD czy border line ale jest diagnoza CHAD. Leki pomagają i jest ok. Gdy była sama terapia to zazwyczaj nie kończyło to się dla mnie dobrze. Teraz żyje normalnie i jest dobrze.
Mnie zastanawia WWO a borderline. Czy osobowość chwiejna może jeszcze bardziej pogłębiać wrażliwość? Do tego stopnia, ze współodczuwamy z kimś i az fizycznie czujemy ból, bo sie nakręcamy jak ta osoba cierpi, jest niezrozumiana itd.
Ja mam diagnozę CHAD, ale widzę u siebie cechy tych dwóch chorób. Borderline - zniszczyłam związek. Najpierw idealizowałam, później cały czas źle rozumiałam każde słowo. Słowa pozytywne przekształcałam na negatywne, czyniąc każde zdanie, jako atak lub poniżanie, negatywne porównanie, okazywanie wyższości, wskazywanie, że nic nie będzie z naszej relacji, że to nie jest poważne, itp, pomimo, że tak nie było...
Mam partnera z jednym z tych zaburzeń, niestety ciężko z takim człowiekiem rozwijać się, dziś planujemy remont lub zakup nowego mieszkania, a jutro mówi że chciałby rozstać się. Oczywiście nic z zaproponowanych wariantów nie może zrealizować do końca.
Mam wrażenie, że sytuacje opisane przez tego kolegę, a przytoczone na kanale to bardziej jakieś epizody depresyjne, niż symptomy osobowości borderline. W przypadku borderline pojawia się agresja i inne, niewymienione tutaj stany emocjonalne. Ja osobiście oglądam ten film, ponieważ mam podejrzenie, że moja dziewczyna przejawia symptomy zachowań typu borderline. Skrajna emocjonalność, od szczęścia po wręcz agresję, potrzeba pełnej kontroli nad partnerem, wyolbrzymianie sytuacji na swoją niekorzyść, skrajna zazdrość, brak akceptacji dla środowiska partnera, podejrzliwość o spiskowanie, itp. Bardzo ciężka sytuacja, gdy ktoś jest inteligentny, potrafi być opiekuńczy, empatyczny i wspaniały, a w skutek jakiegoś impulsu staje się rozdrażniony, agresywny, a czasem wręcz wulgarny.
Czy opowiesz coś o relacjach w CHAD proszę Chce z mężem poprawić relacje. Chce wiedzie co ja powinnam lub nie powinnam robić mówić i co on powinien unikać lub co robić by mi pomoc.
Mnie tylko ciekawi czy lekarz Psychiatra nie jest sam czasem chory ?? Że ich nikt nie chce związać pasami do łóżka tak na 72 h i pastwić się nad ich psychiką
tak a co to jest jak od dziecka wiesz ze jestes inny ze tu nie pasujesz ze zawsze bedziesz sam ze tu nie pasujesz i kiedy zaczyna ci sie ukalladac anioly wracaja
Hej, z tego co pamiętam to Chad jest wysportowany, przystojny, muskularny, ma gadane, ma świetną pracę, najlepszy samochód, piękne kobiety... po co go porównywać z czymkolwiek?! :D
Czy problemy z pamięcią i bole mięśni to znak że coś jest nie tak ? Nie pamięta się co robilo się wczoraj lub pamięta się tylko urywki idzie się do pracy i nie wiesz co masz zrobić dopiero jak 2 osoba powie ci co masz zrobić to to robisz może ktoś wie jak pomóc ?
próbowałam terapii u czterech roznych osob, 4 razy, po krótszym lub dłuższym czasie max. 10 spotkań, trzasnęłam drzwiami, nie wrocilam.. Myślałam moze warto spróbować terapii grupowej? Czy ma to sens w takich przypadkach?
Sens ma brak Pani tłumaczenia sobie, że może Pani trzasnąć drzwiami, zaprzestać uczęszczać do psychoterapeuty, bo Panią "urazil". Borderline jest niczym pieniądze... Już tłumaczę. Każdy chce być bogaty, ale tylko 1% na świecie idzie w kierunku zdobycia bogactwa, a reszta nic. Identycznie z borderline
Ja tak też miałam, wiem, że to typowe w bordeline. Ale trafiłam w końcu do odpowiedniej osoby. Praca w terapii opartej na przeniesieniu, polecam spróbować, być może Tobie również pomoże. Trwało to wiele lat, ale obecnie już nie spełniam 'kryteriów diagnostycznych' borderline. Trzymam kciuki
Chciałbym się dowiedzieć czy normalne jest, że heteroseksualna osoba ma czasami fantazje homoseksualne lub biseksualne. Zwłaszcza będąc wiele lat w środowisku zdominowanym przez jedną płeć. Czy mógłby Pan wypowiedzieć się w tej kwestii?
Zgadzam się z Panem Absurdalnym. To nic nienormalnego. Jest to bardziej normalne, niż wielu się wydaje. Mało kto jednak przyznaje się otwarcie do homoseksualnych fantazji. Ja postrzegam ludzką seksualność jako kontinuum bez wyraźnej granicy między poszczególnymi możliwościami.
Witajcie, mam 14lat, zdiagnozowany ChAD, byłam 7 razy w szpitalu psychiatrycznym do którego wracam już od lutego 2021. Moje życie do 9 roku życie nie pozostawiało wiele do życzenia; chodziłam z tatą na spacery, słuchałam muzyki, oglądałam filmy i bajki które mi pokazywał, po prostu byłam szczęśliwa. Co pewnie oczywiste kłóciłam się z matką o byle pierdoły, byłam dość wybuchowym, energicznym i bardzo wrażliwym dzieckiem, w pierwszej klasie znęcała się nade mną nauczycielka, a moja matka większość czasu była po prostu nieobecna. Kiedy przeprowadziłam się z najbliższą rodziną moi rodzice przestali się dogadywać; kłócili się, a z czasem nawet nie mogli spać razem w jednym łóżku..Moja matka zaczęła być agresywna i przemocowa. Wyrzywała się na mnie, biła, poniżała, wyzywała. I w tamtym momencie zaczęła mi się depresja. Zaczęłam się okaleczać, pojawiły się próby samobójcze itp. W pewnym momencie moja szkolna pani psycholog zauważyła rany na całych rękach i powiedziała to mojej mamie. Nie była zadowolona i kazała mi obiecać, że więcej tego nie zrobię, na co oczywiście przystałam. Jednakże sytuacja ta powtarzała się jeszcze pare razy i gdy pewnego wieczoru znów się to wydarzyło to powiedziałam jej także o próbach samobójczych, na co ona przeraziła się i zabrała mnie na izbę przyjęć na srebrzysko, gdzie przyjęli mnie na oddział. Po dwóch miesiącach wypisano mnie, niestety poprawa utrzymywała się przez dwa tygodnie po których znów tam wróciłam. Powtarzało się to co jakiś czas aż do pewnego czasu października-grudnia 2023 roku, w którym podjęłam się wielu niebezpiecznych zachowań seksualnych, głównie przez internet, ale niestety nie tylko, prawie nie spałam, kradłam ze sklepów, do szkoły chodziłam w kratkę, bo miałam milion lepszych pomysłów niż pójście do szkoły, mało też jadłam i po prostu cały czas coś robiłam. Moja matka gdy dowiedziała się o tym wszystkim natychmiast zabrała mnie na izbę przyjęć gdzie dowiedziałam się, że ona sama jest dwubiegunowa, że sama też była na oddziale, tylko że dla dorosłych, i że podejrzewa u mnie to samo. Zostałam przyjęta, po jakimś czasie wyszłam i po jakimś czasie wróciłam po ucieczce z domu. Sytuacje tego typu powtarzały się jeszcze pare razy, przy czym zdarzał się przygodny seks z obcymi osobami i często nawet sama nie wiedziałam dlaczego robię takie rzeczy. Dziś znów jestem na srebrzysku, ale czuję się naprawdę dobrze i stabilnie. Mam plany na przyszłość, uczę się, dużo czytam, rozmawiam z psychologiem, psychiatrą, biorę lit, ketrel i kwetaplex xr, ograniczam cukier, uprawiam jogę, ćwiczę, medytuję. Idę po prostu w jak najlepszą stronę. Czuję, że mogę coś w życiu osiągnąć, i że to właśnie zrobię.
Życzę Ci powodzenia z całego serca. U mnie zdiagnozowano borderline i też uczę się normalnie żyć na nowo ❤
Szczerze ? Rozwala mnie to ze na yt wszyscy eksperci tak znaja temat powyzszych zaburzen w teorii a przejdziesz na zywo na wiyte to oni nie wiedza co ci jest albo twierdza ze nic nawet jak kazdego dnia masz poczucie odrealnienia opuszczania ciala brak relacji i poczucie bycia wybrancem bóstw i nie mozesz sobie poradzić a lekarz mowi ze jak pani chodzi do pracy i funkcjonuje w społeczeństwie to wszystko ok
Dokładnie....
Można spróbować iść do psychiatryka na diagnostykę i dobranie leków, monitorują cię cały czas i mogą lepiej określić co jest nie tak jak powinno i co może być tego przyczyną
@@gwiazdka974 w psychiatryku jak nie wiadomo co ci jest, to dają ci antydepry rano i wieczorem i ogarniają czy nie odpie*dalasz i zyjesz i po tygodniu won do domu.
Najlepiej iść do neurologa i z opisem/notatką takowego, następnie udać się do psychiatry.
A juz w ogóle najlepiej, najlepiej, tak, że najlepiej z najlepiej to posmarować dobrze kabzą obydwóm specjalistą.
Może winny jest system? W pracy każdego szlag by trafił. A jeśli nie trafi to może faktycznie wszystko jest ok? W końcu ktoś chory to ktoś kto wyłącza się z życia społecznego, przestaje chodzić na kursy, do szkoły, rzuca pracę, porzuca znajomych.
@@instagramsci9615 nie każdy, dla niektórych ta praca, kurs to ostatni łącznik z normalnością lub to że mogą zapomnieć o tym co czują zapracowując się
Niedawno psychiatra po jakiejś ilości wizyt, wraz z psycholog, stwierdziły, że poza bpd, mam właśnie chad. Całe życie myślałem, że jedno wyklucza drugie, a one mogą współwystępować 🙃 i tutaj też jest to napomknięte. Przez lata po prostu pogodziłem się z tym, że jestem trzepnięty, i nigdy nie zrozumiem reszty ludzi. Tylko jedna osoba w życiu chciała mnie zrozumieć i dała mi to zrozumienie. Czasem czuję, że nie zasłużyłem na to, nie wiem dlaczego zdrowa osoba próbuje zrozumieć mnie, co jej to da. W tym momencie zażywam stabilizatory, i będąc szczerym, zaczynam już tęsknić za moimi fazami szczęścia.
A jednak się da. Pozdrawiam. Czasem nie wiem czy mam coś z głową i to choroba się odzywa czy po prostu mam taki chory charakter.
Bardzo się cieszę, że ten film powstał.
Miłego weekendu!
Proszę o cechach narcystycznych w dwubiegunowości ....
To jest cyrk wtedy ,jak ma manię narcyz , i nakładają się dwie depresje
Ale ten typ nie zna się na tym. To jakbyś pytała sąsiada Waldka.
Akurat tabletki stabilizujące nastrój potrafią zdziałać cuda przy borderze. Dzięki nim tak na prawdę mogę teraz funkcjonować na codzień. Do tego jest jeszcze terapia, która pomaga długoterminowo 😌
Mam tak samo bez stabilizatorów i antydepresantów byłam w tragicznym stanie psychicznym
Dla mnie leki są zbawieniem. Przed nimi byłam w rozsypce psychicznej i ciągle płakałam. Wiem, że nigdy idealnie nie będzie, ale to co przeżywałam jeszcze dwa lata temu, to była czarna rozpacz i prawdziwe piekło psychiczne.
moze masz zle rozpoznana chorobe, tabletki nie maja zadnego wplywu na osobowosc
@@dariasz8163 @mal co jest powodem waszych chorób? macie doswiadczenia z pewnymi substancjami?
@@kaneel36 jak chcesz mogę pogadać
Mam chad :) fajnie że się o tym coraz częściej mowi
Niestety mam borderline i w moim przypadku przez liczne somatyzacje i ataki paniki leki okazały się konieczne i chyba tylko tylko one sprawiają, że moje życie nie jest tak chaotyczne. Oczywiście terapia jest potrzebna i pozwala mi lepiej zrozumieć siebie i swoją niełatwą przeszłości. Borderline jest jak spacer po cienkiej linie nad przepaścią, czasami rano czujesz się niesamowicie szczęśliwy a wieczorem chcesz się zabić. Mam wrażenie, że ludzie nie rozumieją tego zaburzenia, kiedy czasami mówię, że chodzę na terapię słyszę tylko, ale po co? Z pozoru moje życie jest cudowne, młoda ,ambitna, kobieta, studiuje 2 kierunki, ma pasję, ale nikt nie wie co dzieje się w moim umyśle,sama uważam siebie za 0, człowieka bez wartości, ciągle czuję że czegoś mi tak bardzo brakuje, ale nie wiem czego,może jakieś części siebie, którą dawno bezpowrotnie utraciłam.
Tylko ten kto przechodzi przez to piekło będzie w stanie to zrozumieć. Żaden najbliższy, chłopak czy dziewczyna. Najgorsza jest ta ciągła pustka, a kiedy próbujesz coś zmienić to słyszysz ten głos, a po co i tak jesteś beznadziejny i nie chce ci się żyć. Ludzie się odwracają, nie rozumieją. Ale kto z nami wytrzyma jak my sami często nie możemy wytrzymać ze sobą.
@@natalya5559 dokładnie tak
ah ten ukochany border skąd ja znam ten syf, ciągłe wahania nastroju, pragnienie bliskości ale po jakimś czasie zauważanie, że nasza ukochana osoba nie jest idealna i wewnętrzny ból. A najgorzej, że nawet nie ma zbytnio leków, żeby jakoś pomoc sobie nimi (jak już to jakieś ssri) i zostaje ta jebana długa psychoterapia.
Skoro borderline jest mocno powiązane z uczuciem pustki, traumami z dzieciństwa itp. to faktycznie możliwe że ludzie z borderline po prostu utracili ważną część siebie/swojej osobowości które próbują odzyskać (często za pomocą np. ukochanej osoby). Lub zagłuszyć bodźcami pustkę i tęsknotę w srodku. To by wyjaśniało poczucie pustki i paniczny strach przed opuszczeniem/odrzuceniem - oznacza to bowiem ponowną konfrontację z tym przeogromnym bólem utraty/straty zza dawnych czasów, których siła rozdzieliła pełną osobowość i świadomość na co najmniej dwie.
@@natalya5559 tak dobrze to opisałaś. Pustka staje się nie do zniesienia, czasem aż boli fizycznie, tak bardzo, że próbowałam skończyć ze sobą tylko dlatego, żeby w końcu tego nie czuć. Po lekach jest łatwiej, ale i tak brakuje Ci czegoś, sama nie wiesz czego, ale wiesz, że bez tego życie jest niekompletne. I to poczucie bezsensu każdej podejmowanej czynności strasznie blokuje wszystko co mogłoby poprawić sytuację.
Zrobisz odcinek o zespole Aspergera?
Też czekam od dawna na ten temat na tym kanale
Ja też czekam - dużo świetnych materiałów jest po angielsku, ale przydałoby się też coś po polsku 🙏 punktem wyjścia może być np. Serial Love on the spectrum z Netflixa. Mnie ten temat bardzo ciekawi i oglądam dużo kanałów prowadzonych przez Aspies na UA-cam.
Jeśli można by było fajnie gdyby przytoczył też np Relacje damsko-męskie w przypadku gdzie jeden z partnerów na akurat to zaburzenie . Jak z tym pracować itp. Bo nie ukrywam . Sam mam to zaburzenie i jeśli chodzi o jakie kolwiek relacje nie tylko damsko-męskie nawet te relacje z rówieśnikami jest ona czasem za przeproszeniem "upierdliwa".
+1
Świetny kanał, oglądam każdy odcinek :) pozdrawiam
Dzięki za ciekawy film! Ze swojej strony powiem, że zawsze podobała mi się teraz już chyba niezbyt często stosowana pełna nazwa, czyli: osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline. To dobre wyzwanie dla pamięci!
i dont mean to be so off topic but does anyone know a way to log back into an Instagram account??
I stupidly lost the account password. I appreciate any tricks you can give me.
@Justin Eli Instablaster ;)
A propos mitów: przecież osoby z borderline też nie maja wpływu na to, że cierpią na to zaburzenie!
Mają, bo nie ma podłoża somatycznego. To sie da wyleczyć.
@@katarzynazefir8760 to miałaś dobre dzieciństwo. Pozdrawiam :)
Nie mają wpływu na powstanie tego zaburzenia, ale mają wpływ na jego przebieg - na przykład mogą udać się na terapię. W manii terapia niestety nie pomoże.
Zauważyłem że ludzie są skłonni krytykować osoby z bpd, ale nie są w stanie tych wszystkich obelg użyć w stronę osób z depresją. Dlaczego? W borderline masz ciężkie lęki a depresja to tylko gratis, przecież na depresję również można mieć wpływ? Opanujcie się, bo większość z was ma głowę już zbyt głęboko w D.
Szczerze to najgorszemu wrogowi bym tego nie zyczyl
szczerze rozjebałem dużo znojomosci i miłosci przez jebane BORDERLINE. Zabic się? gardzę samobójstwem. z tym trzeba zyc i starac sie duzo rozmawiac z ludzmi
Mógłbyś zrobić odcinek, w którym prowadzisz analizę postaci Killing Stalking?? Uważam, że są one bardzo złożone ponieważ oboje cierpią na pewne zaburzenia, które po zderzeniu się ze sobą doprowadziły do bólu, cierpienia, ale i różnie przez nich postrzeganej miłości i ciepła. Pokazuje jak dzieciństwo, sposób wychowania, środowisko i kontakty z innymi kształtują nasz sposób myślenia oraz zachowania. Bardzo chciałabym zobaczyć dogłębną analizę tych postaci pod względem bilogicznym i psyhologicznym. Mam nadzieję, że kiedyś powstanie taki odcinek :)
no to zaczęłam się zastanawiać czy nie jestem zaburzona, bo problemy osoby z przytoczonego komentarza są identyczne jak moje:') jednego dnia jestem w stanie wyczyścić cały dom, podłogę szorowac do czysta, a innego nawet nie chce mi się ubrań do szafy schować i tydzień leżą na podłodze, meblach etc. czasami mam poczucie że mam wspaniałych przyjaciół i życie za które moge być wdzięczna, a następnego dnia myślę czy samobójstwo nie byłoby najlepszym wyjściem skoro i tak na nic światu nie jestem potrzebna i ten natłok zmiennych emocji zaczyna już mnie przytłaczac nie wiem jaki będę miała nastrój po wstaniu z łóżka nazajutrz, co sprawia że strasznie się jutra boję...
Polecam się wybrac do psychiatry i opowiedzieć o swoich wątpliwości.
A ja ci polecam zwrócenie swojej uwagi ku życiu i ludziom. Wsłuchaniu się w swoje potrzeby, marzenia, pragnienia. CO CIe powinno zaniepokoić to rzeczywiste myśli i próby samobójcze. Reszta o czym piszesz....życie. Nie widzę nic niepokojącego w tym.
@@yurushiko2721 niedługo będę pełnoletnia to może, kiedyś w gimnazjum już miałam taka wizytę zaplanowaną, tylko wtedy z powodu zaburzenia odżywiania i stresem związanym z końcem szkoły miałam napady paniki itp ale wtedy wystraszyłam się tego że muszę być na tej wizycie przy rodzicach nie chciałam żeby tego słuchali więc udawałam że mi się polepszyło, może jak już niedługo będę pełnoletnia to sama się wybiorę
Psychoterapia wyleczy Cie skutecznie.
Naprawdę cieszę się, że tu trafiłam! Dziękuję za video!
Moje najnowsze główne diagnozy to borderline i "umiarkowana" depresja. Zanim zostały mi przepisane leki stabilizujące nastrój, to ten potrafił zmienić mi się z cudnego stanu w najczarniejszy dół. Obecnie stabilizator na mnie działa dość dobrze w takim zrozumieniu, że nie mam górek, doły nie są tak silne jak podczas ówczesnych huśtawek, przez co nie jest to wszystko tak męczące jak wtedy, gdy w ciągu jednej doby kilkukrotnie lawirowalam między jedną przesadą, a drugą.
Odcinek o zespole Aspergera byłby bardzo ciekawy
Bylo juz kilka odcinkow w ktorych wspominal Pan cos o zwiazkach z osobami chorymi na jakas chorobe psychiczna. Zastanawia mnie czy jakies choroby psychiczne u partnerow moga wplywac dosc pozytywnie na nich wzajemnie. W sensie czy jezeli ktos jest chory na cos lub ma jakies zaburzenia to czy ktos z inna choroba moze wywierac na niego pozytywny wplyw? A moze jakies polaczenia sa z kolei skrajnie niebezpieczne dla danych osob. Ciezko mi bylo przeprowadzic na ten temat jakis wlasny research i zastanawia mnie czy moze Pan o czyms takim slyszal kiedys. Jedyne powiazanie o jakim slyszalem to polaczenie osobowosci zaleznej z osobowoscia narcystyczna.
Dziekuje bardzo za kolejny wartosciowy film!
Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jest to możliwe. Mój chłopak leczy się na depresję i stany lękowe (musi już stale zażywać leki, był na terapii, która dużo mu dała), z kolei ja mam za sobą ostre epizody nerwicy (różne rodzaje) a kilka lat temu doszła też depresja, chodziłam do psychologa i też sama sobie pomagam książkami. Plusem jest to, że zaburzenia psychiczne wiele nas obu nauczyły, m.in empatii i wyrozumiałości. Nie musimy się sobie z niczego tłumaczyć, kiedy któreś z nas się źle poczuje. Uczęszczanie w terapii nie tylko pozwoliło nam radzić sobie z zaburzeniami, ale też zburzyć stare schematy i zbudować zdrowe. Nie ma u nas kłótni, biernej agresji, okłamywania ani tekstów w stylu "nie użalaj się nad sobą, ta twoja depresja to tylko wymówka i jakieś fanaberie" itp. Oboje ciągniemy się w górę, a nie w dół. Jestem wdzięczna, że poznałam kogoś takiego w najgorszym okresie swojego życia. Właśnie to sprawiło, że nie mam pretensji do losu o swoje zaburzenia. Szczęście w nieszczęściu.
Monika opisała lepsza stronę medalu, fajnie że tak to jest. U nas to jest trochę podobnie ale jest kwestia tego, że partner nie chce leczyć depresji, ja leczę od wielu lat. Gdy mamy doła jednoczesnie, jest to najgorszy moment. Nikt wie co robić, pojawiają się myśli o rozstaniu, źle myśli, itp nakręcamy się i mam wrażenie że jakbym tego nie przerwała bo jestem bardziej świadoma to byśmy chyba się "umerli" :p jednak teraz wiem i przerywam to dziwne koło.. Mimo że wiem więcej, to nigdy nie umiałam pomoc komuś gdy byłam w zalamce. Bo ja wtedy leżę i płacze i mam najgorsze mysli. A jak ktoś też to nawet ciężko opisać jak się gotuję wewnątrz. Smutno mi podwójnie że nie umiem pomoc sobie ani jemu. Jednak gdy trafia się tak że ja albo on tylko mamy zły czas to jest inaczej, lepiej. Coś można działać, próbować, i nie ma takiego samonapędzania. Dla mnie to dość ciężkie do strawienia, mam mnóstwo dylematów i pytań. I nie są one miłe i logiczne. Nie jest to prosty związek, ale kocham go.
@@monikanatalia7803Hej, jeśli można wiedzieć, jak tam u Was po 4 latach?
Co do w/w tematu serdecznie polecam obecnie serial na Netflixsie o tej tematyce. 😊 Super a tylul brzmi Spinning aut. 😊
Niestety nie będzie kontynuacji a szkoda bo serial super
A ja ciągle szukam jakiś informacji na temat różnic między Borderline a DDA. Cechy tych zaburzeń są mi równie bliskie....z kolei CHAD zupełnie nie.... cieszę się, że poruszasz te tematy i mówisz o ostracyzmie ludzi z Border...nikt sobie specjalnie nie aplikuje zaburzenia. Życie z takimi ciągłymi wahaniami i słabym poczuciem tożsamości jest bardzo trudne, tworzenie maski wykańcza energetycznie .
różnica jest znaczna!
DDA nie jest udowodnione żadnymi badaniami, to po prostu naukowy mit
Ja mam borderline i to jest zaburzenie osobowości. Straszne rozdarcie, problemy z rozróżnianiem emocji. A dda to syndrom, nie musisz brać stabilizatorów.
Wielkie dzięki za ten material!
Dzięki za bardzo wartościowy odcinek! :)
Ja znam kogoś kto jest niby chad , a ma cechy Narcystyczne i borderline naraz a do tego jest niesamowicie wyrachowany i taktyczny w działaniach na własną korzyść. Zastanawia mnie to i trudno mi ocenić co jest rzeczywiste w tym człowieku.
Jeden wniosek = uciekać przed kimś takim dalej niż za horyzont i nigdy nie dać się nabrać na ich pseudo uczucia.
Zgadza się uciekać, zarówno w jednym jak i drugim przypadku. Szczególnie jak ktoś się nie chce leczyć..Poznałam kogoś takiego-masakra..
To mój były tak ma Ma bordera,chad i narcyzm ukryty.Do tego zaburzenia obsesyjno kompulsywne, zaburzenia odżywiania i zaburzenia lękowe.Ja uciekłam
Uciekać ? Takie kobiety się kocha….
Zwykle mix bordery z narcyzą wywołuje u panów przypływ miłosnych uczuć do zaburzonej.
dziękuję za zacytowanie osoby chorej na borderline - tego jak ona sobie radzi na co dzień.
W tle słyszę karetkę. Już po kogoś jadą 🤣
Borderline przede wszystkim nie posiada nadpobudliwości jaką ma chad w swojej charakterystyce. Ja teraz zauważam, że u kobiet za często diagnozuje się borderline, nie wiedzieć dlaczego. Mnie tak zdiagnozowano i dali antydepresanty, wystrzeliły mnie w górę i wtedy wiedziałam, że to chad a nie border. W dodatku podejrzewam, że prócz chadu mam histrioniczne zaburzenie osobowości.
Tak. Za często.
Ostatnio natknąłem się na temat dylematów społecznych i może to byłby dobry pomysł na jeden z odcinków? Przykładowo jak takie sytuacje typu dylemat wagonika, dylemat więźnia, wpływają na ludzkie spostrzeganie świata i podejmowanie decyzji. Czy np. "opłaca się" zabić jedną osobę, aby reszta mogła przeżyć? Jakimi kryteriami się kierować wybierając ofiarę? A może nie podejmować żadnej decyzji, zobaczyć co się stanie, nawet gdyby większość grupy miała ucierpieć?
Osoba z zewnątrz nie oceni, trzeba mieć wiedzę w tym temacie. Ewentualnie można sięgnąć po specjalistyczną publikację i naprawdę polecam
BORDERLINE Życie na krawędzi Daniel J.Fox z e-księgarni Centrum CBT. Można w ten sposób spróbować wejść w skórę osoby z borderline
W 90% utożsamiam się z przytoczonym komentarzem, z tym że mam zdiagnozowaną depresję i stany lękowe z atakami paniki... Ostatnio psychiatra zaczął podejrzewać chorobę dwubiegunową, ale wykluczył ją, ponieważ mój dobry nastrój musiałby trwać co najmniej kilka, kilkanaście dni, żeby zdiagnozować ChAD. Myślę, że autor komentarza też nie ma stricte dwubiegunówki
Wszystko, absolutnie wszystko się zgadza-pozdrawiam-borderka❤
Ja bym chciała filmik o tym, czy rzeczywiście tak jest jak twierdzi Magdalena Szpilka, teoria ustawień systemowych Berta Hellingera i nurty psychologii systemowej - że my, w rodzinie zajmujemy poszczególne rolę, jesteśmy w nich obsadzeni jako tata narcyz , mama border i na tej samej zasadzie dziecko jest "prawidłowo" zaburzone? To znaczy, czy wszystkie rodziny możemy nazwać "dysfunkcyjnymi" i rozpatrywać to jako plagę rodzinną czy plagę ogólnie ludzkość i, jeśli tylko matka czegoś nie potrafiła i ojciec też, ale idelanie się dopasowali i ich wzajemna np. "nienawiść" jest systemowa? Pytam, bo to znacząco zmienia to, jak patrzymy na choroby i zaburzenia pwychiczne
Polecam sprawdzić w googlach "terapia Berta Hellingera zagrożenie DUCHOWE '''.Byłam kiedyś obserwatorem takiej terapii podczas 'szkolenia''-to jest wywoływanie duchów czy jakiś inny okultyzm.ODRADZAM!!
Wolała bym aby pan udostępnił dwubiegunowość dla jednej osoby ponieważ to się pokrywa i tak naprawdę mogą osobny się po gonić
7:12 Jeśli choroba dwubiegunowa ma objawy gwałtownych zmiam nastroju ze smutku do radości to wtedy znaczyło by to że mam to od dziecka. 🤔
Pozdrawiam serdecznie.
dobrze iść po diagnozę do specjalisty
Powiedział też, że ChAD zaczyna się w wieku adolescencji i można jego początek względnie łatwo wyłapać w przeciwieństwie do borderline, które rozwijać może się już we wczesnym dzieciństwie
Weźcie pod uwagę że osobowość człowieka kształtuje sie do 25 roku życia więc we wczesnym dzieciństwie nie możemy mówić tu o zaburzeniach osobowości która jest dopiero w fazie rozwijania się.
@@alexandra7238 Kompletnie tak. Dopiero w okresie dojrzałości, czyli po adolescencji, można mówić o zaburzeniach osobowości. W dzieciństwie/adolescencji są to zaburzenia zachowania i emocji. To jedynie oznaki, że w przyszłości mogą, ale nie muszą być zaburzenia osobowości
Ale dzieci tak mają ogólnie
Nagrasz o kompleksie boga ?
Witam, choruje na zaburzenia afektywne dwubiegunowe. Od około 20 lat. Przed diagnozą pewnie długo wcześniej. Dziękuję za tan film. Może też choruje na bonderlaj....przepraszam, słowo nie jest poprawnie napisane. Nie mam siły sprawdzać jak to się pisze. Dziękuję za to że mogłam posłuchać Pana.
pozdrawiam chad osobowość ambiwalentna i nadinteligencja zrobiło z mojego życia film i po 20 latach życia uświadomiłem sobie swoją toksyczność
to ja poproszę o SKUTECZNE CODZIENNE i PRAKTYCZNE KNOW HOW - J A K - radzić sobie z osobą z borderlinem
W dalszym ciągu zadziwia mnie fakt, że są ludzie, którzy widzą podobieństwo w dwubiegunowej i borderline...
Mam ChaD typ 1, mąż ma borderline. Mieszanka wybuchowa, wręcz atomowa, a jesteśmy szczęśliwi.
Jak się macie teraz?
Jak stwierdzić typ?
Witam. Mam 20 lat, dziewczyna z którą się spotykam jest w moim wieku. Spotykamy się ponad 2 miesiace i póki co było super, była mila, kochana.. między nami bylo po prostu bardzo dobrze, ale jakies 6 dni temu, pokoclislimy się na spotkaniu. Nie była to jakaś mocna sprzeczka, ale ostatecznie krzyknąłem na nią ona się poplakala i chciala wracac do domu, mimo iz przepraszałem ją i żałowałem tego co zrobiłem. Od tamtego momentu była dla mnie oschla i w ogóle nie chciała się spotykać, przepraszałem ją wielokroć, ale mowila tylko ze przeprosiny przyjęte i ze nie chodzi o to. Nie chciala w ogóle ze mną gadać, raz się spotkaliśmy ale była wycofana. Nie okazuje mi za bardzo żadnych uczuc i jest obojętna w stosunku do mnie. Wczoraj gadałem z nią przez telefon chwile, udalo sie ją namówić po tym jak napisałem ze nie traktuje mnie fair. I gdy się zapytalem co z nami to odpowiedziała, że chce przerwe w spotykaniu się i wyjeżdża sama nad moze na tydzień, bo musi wszystko przemyśleć. Serio nie wiem co o tym myśleć, nigdy nie byla taka w stosunku do mnie. Mowila mi kiedys ze ma chorobę dwubieguniwą, ale ze to nic takiego, bo bierze leki. Wiec prosze was o poradę. Czy jej zachowanie moze byc spowodowane tą chorobą? Jeśli tak to co mam robić? Jak mam się do niej odnosić, czekać aż sama się odezwie czy inicjować kontakt, nie miałem nigdy styczności z osobą chora na dwubieguniwosc wiec nie wiem co myśleć i jak sie zachować.
Dziękuję za ten odcinek 😢😊
Sama cierpie na chad, w najgorszym ponoc "wydaniu", bo mam praktycznie caly czas stany mieszanie, z krotkimi remisjami. Mam teraz 45 lat, chad zaczal sie ostro, kiedy mialam okolo 34. Wczesniej juz zmagalam sie z ostrymi depresjami, jednak byly one egzogenne.Po tych doswiadczeniach wydaje mi sie, ze najlepszym sprawdzianem jest terapia lekami. Leki nie ulecza chorej osobowosci, natomiast w chad maja niezwykle wrecz pozytywne skutki, W ciagi kilku, kilkunastu dni osoba chora zaczyna "myslec i funkcjonowac normalnie". Wiec farmakoterapia jako ostateczny sprawdzian.
Zyjesz normalnie, pracujesz itd? Przepraszam, że wypytuje. Ja po manii jestem przed diagnoza, boję się okropnie :( Wydaje mi się, że moje życie się rozpadnie...
Ja mam zdiagnozowany CHAD, nie biorę żadnych leków i od pięciu lat nie byłem leczony w szpitalu. Obecnie zauważyłem, że nie mam cyklów hipomaniakalnych oraz cyklów ciężkiej depresji. Opis zaburzeń osobowości typu boardeline, zgadzałby się z tym jak obecnie się czuję. Szczerze wolałem być dwubiegunowy niż jak jest obecnie ( tęsknie za hipo). Materiał bardzo dobry. Pozdrawiam
Może następny odcinek o zakładach bukmacherskiich? Czemu ludzie grają ,jak się z tego wydostać jak ludzie wchodzą w to w coraz bardziej przez nadzieję wygranej ;)
Zwykły hazard
W Polsce nawet nie wiadomo gdzie szukać pomocy od pewnego czasu wiem ze coś się dzieję ale wizyta u psychologa za dawa lata chyba że 300 za wizytę..
Zawsze jak chcialam komuś powiedzieć co mnie dreczy czy to rodzicom czy partnerom bylam odrzucana
Ja tak samo :((
Mam borderline. Matka ma Narcystyczne Zaburzenie Osobowości. Tak to się plecie z pokolenia na pokolenie.
Wyskakujące co chwila reklamy są nie do wytrzymania
A jak się bronić przed takimi chorymi osobami? Jak nie popełnić błędu zainwestowania w związek z nimi?
Dbać o własną samoocenę.
Super temat
Ogl chcialabym zobaczyć odcinek w porównaniu autyzmu od aspergera . Mi osobiście różnie stwierdzają raz autyzm raz asperger . Inni mowia że jestem zbyt mało inteligenta na aspergera ponieważ jak sie ma aspergera jest się człowiekiem sukcesu i ma się wysokie stanowiska oraz sukcesy w szkole
Osoby z zespołem Aspergera mają obsesyjne zainteresowania i dlatego mają ogromną wiedzę ,ale tylko wtedy kiedy coś ich interesuje
To są tak różne zjawiska, że specjalista, który ma wiedzę w głowie, a nie swoje fantazje, to nie ma problemu, żeby adekwatnie postawić diagnozę u swojego pacjenta.
Ja to np. Nie rozumiem sama siebie. Wewnętrznie rozrywa mnie czasem. I nagle zaskakuje i się cieszę.. Wpadam w szal i nagle agresja.... Potem, wir różnych dziedzin śmierci, tego jak abrdzo mi nie spasuje świat. Ze przecież wszystko to co się dzieje nie moja wina.... Matko... Potem odcięcie. Leżę na podłodze tam gdzie stałam. I w sumie nie wiem o czym myślę... Nie skupiam się. I wstaje jakby nigdy nic wracam do obowiązków i znowu jestem jakas. Ale koło się toczy. Wszystko przytłacza, przerasta. Tylko co i jak można zrobić. Daleko mii do dzwonienia. Zgłoszenia się .. Okazuje się jednak że to ja jestem osobowością z pogranicza?!?? I jakby jaśniej widzę jeśli patrze przez ten pryzmat.... Ale po co przez niego patrzeć jak pomóc nie umiem
Dziękuję bardzo za ten temat zwłaszcza za ten przykład z radami. Teraz tylko powiedz co uważasz? Myślisz, że jak się coś podejrzewa to trzeba iść się zbadać? Czy próbować sobie z tym radzić na własną rękę?
A co z różnicowaniem zaburzenia afektywnego z niezdiagnozowanym adhd u dorosłych osób?
Dochodze do wniosku(zreszta nie od dzis)ze tymi chorobami sa dla nas czesto inni ludzie .bo to przez nich np jesli rano wstajesz z dobrym nastawieniem zrobiles cos z czego jestes zadowolony liczysz na dobre przyjecie badz starasz sie Jak mozesz i wokol tylko niezadowolenie i jakies dziwne komentarze i przytyczki to trzeba na prawde miec"w....."ne"zeby takiej postawy nie przyjac ...najpierw ludzie na Ciebie naskakuja a potem chca wielce leczyc i pocieszac....(chyba z siebie i swojego wplywu)Po pierwsze...nie szkodzic.Niewielu ludzi jest tak chorych samych z siebie Jak pozniej chorym byc "pomaga" srodowisko w ktorym sie przebywa a to ze czasem u kogos pojawia sie depresja to czasem oznacza ze ktos trafil na ludzi ktorych nigdy nie powinien byl spitkac.I odwrotnir wstajesz ze zlym humorem i porawia Ci sie poprzez przebywanie z ludzmi to wlasnie dobrze trafiles .. Czasem to bardzo proste i nie trzeba sie doszukiwac drugiego dna...
Z tym jednym genem to ja bym się nie zapędzała
Może jakiś film o słabej koncentracji.
Bardzo często zbyt mało węglowodanów
Śmiesznie się tego słucha, kiedy mój związek łączy obie choroby, ja border, partner dwubiegunowy
Autor zapomniał dodać, że ChAD nie jest chorobą uleczalną oraz że nie bierze się tedy antydepresantów ale stabilizatory emocji. Strasznie okrojone opisy owych chorób, takie zero-jedynkowe. I wg mnie chaotyczne przedstawienie.
nie wiem dlaczego każdy film na tym kanale w jakimś stopniu odzwierciedla mój charakter
Musisz mieć barwny charakter :)
W każdym człowieku można znaleźć odrobinę wszystkiego, nietrudno więc coś sobie przypisać.
Większość filmów na tym kanale jest o chorobach, zaburzeniach, lękach i życiowych rozterkach. Mam nadzieję, że Twój charakter dla równowagi obejmuje też zdrowie, stabilność, odwagę i mądrość.
Każdemu tak się wydaje. Zastanów się czy nie próbujesz sobie za bardzo przypisywać wyjątkowości w życiu żeby poradzić sobie z przeciętnością jaka w tobie jest.
komentarz na koncu bardzo trafny
Mi kiedyś stwierdzono chad o nietypowym przebiegu. Cokolwiek to miało znaczyć, bo nigdy nie miałam realnego w skutkach nastroju tak wesołego i dobrego że robiłam dużo a nawet więcej w odwrotną stronę zaś tak. Polegało to u mnie na tym że leżąc nocą przed snem nagle doznawałam olśnienia i rozmyślałam co ja bym mogła zrobić, że umiem, że starczy to i tamto. Snułam wizje tego co osiągnę, nawet czułam się że jestem wyjątkowa dziwnie, czułam podekscytowanie kilka godzin i zasnęłam. Obudziłam się z tymi myślami i myślę sobie "haha co? Śmiech na sali, żartują ze mnie, drwią, miałam tyle motywacji jeszcze w nocy a teraz lepiej nie wstawać" i.. Przeważnie czułam się jako osoba w depresji. Jednak dostałam stabilizator i przyznam że to były najsuchsze lata w moim życiu. Nie umiałam płakać ani się cieszyć. Był to plus i minus,smutek czułam napływający nagle a potem takie stop i to dziwne uczucie jakby miała wybuchnąć głowa przez kilka sekund a smutek się rozpływał gdzieś. Z płaczem to samo prawie rozsadzało głowę kilka sekund uczucie że łza prawie wychodzi i stop. Chociaż ból oczu to była oznaka że płaczę z jakiegoś powodu, bez łez. Dziwne ale co poradzić. Czasami myślę o tym leku bo był całkiem fajny w porównaniu do innych, czułam się zazwyczaj jak neutralny głaz, lub lekko mogłam poczuć uśmiech coś radosnego lub lekko po smucic się.
Mam CHAD tez na początku nie wiedziałam czy CHAD czy border line ale jest diagnoza CHAD.
Leki pomagają i jest ok.
Gdy była sama terapia to zazwyczaj nie kończyło to się dla mnie dobrze.
Teraz żyje normalnie i jest dobrze.
Jak sie masz aktualnie?
@@Watsonka77 okazało się ze mam BL i CHAD i Hashimoto
Czasem bywa ciężko
Mnie zastanawia WWO a borderline. Czy osobowość chwiejna może jeszcze bardziej pogłębiać wrażliwość? Do tego stopnia, ze współodczuwamy z kimś i az fizycznie czujemy ból, bo sie nakręcamy jak ta osoba cierpi, jest niezrozumiana itd.
Ja mam diagnozę CHAD, ale widzę u siebie cechy tych dwóch chorób. Borderline - zniszczyłam związek. Najpierw idealizowałam, później cały czas źle rozumiałam każde słowo. Słowa pozytywne przekształcałam na negatywne, czyniąc każde zdanie, jako atak lub poniżanie, negatywne porównanie, okazywanie wyższości, wskazywanie, że nic nie będzie z naszej relacji, że to nie jest poważne, itp, pomimo, że tak nie było...
Możesz być też narcyzką
A jak mam funkcjonować przy borderline bedac zarazem introwertykiem przecież biorąc leki nie będę mógł pic alkoholu... Proszę o pomoc w wyjaśnieniu
Mam partnera z jednym z tych zaburzeń, niestety ciężko z takim człowiekiem rozwijać się, dziś planujemy remont lub zakup nowego mieszkania, a jutro mówi że chciałby rozstać się. Oczywiście nic z zaproponowanych wariantów nie może zrealizować do końca.
No to masz cierpliwość do niego. Ze mną partnerką nie wytrzymała i się obiektywnie patrząc nie dziwię. Jednego dnia jej nienawidzę, innym tęsknię
@@dawidjozwiak9502 przez zaburzenie czy przez współzależność?
Sama cierpię na CHAD. Dziękuje za ten odcinek
Zauważyłam u mnie bardzo częste zmiany nastroju.
Mieszkasz wszystko tak jak było wszystko tak samo
Nagrasz filmik o Billim Milligianie? Ciekawa sprawa z nim
Mam wrażenie, że sytuacje opisane przez tego kolegę, a przytoczone na kanale to bardziej jakieś epizody depresyjne, niż symptomy osobowości borderline. W przypadku borderline pojawia się agresja i inne, niewymienione tutaj stany emocjonalne. Ja osobiście oglądam ten film, ponieważ mam podejrzenie, że moja dziewczyna przejawia symptomy zachowań typu borderline. Skrajna emocjonalność, od szczęścia po wręcz agresję, potrzeba pełnej kontroli nad partnerem, wyolbrzymianie sytuacji na swoją niekorzyść, skrajna zazdrość, brak akceptacji dla środowiska partnera, podejrzliwość o spiskowanie, itp. Bardzo ciężka sytuacja, gdy ktoś jest inteligentny, potrafi być opiekuńczy, empatyczny i wspaniały, a w skutek jakiegoś impulsu staje się rozdrażniony, agresywny, a czasem wręcz wulgarny.
Czy opowiesz coś o relacjach w CHAD proszę
Chce z mężem poprawić relacje. Chce wiedzie co ja powinnam lub nie powinnam robić mówić i co on powinien unikać lub co robić by mi pomoc.
W takim przypadku najlepiej wygrać się do terapeuty. Możecie tez się wybrac na terapie małżeńską.
Koles z yt nie poprawi Pani relacji z mezem.
Yurushiko chodzi mi o schemat co i jak z CHADowcem się żyje
Chętnie podpowiem jak sobie radzić. Zapraszam na priv.
Karolina Szymczyk masz fb Messenger?
@@elzbietakostrzewa6872 tak. Pod tym samym imieniem i nazwiskiem.
A co jak występuje border i dwubiegunówka NA RAZ 🥲
To tak nie działa
@@pigmej_alfons dlaczego? Nie jest to częste, ale jak najbardziej możliwe. A fakt, że komentarz jest wyróżniony tym bardziej kiepsko świadczy.
@@Maja-go7fp Przepraszam masz racje że to razem może występować, ale sądzę że jest to trudne do zdiagnozowania bo borderline i chad maja wspólne cechy
Mnie tylko ciekawi czy lekarz Psychiatra nie jest sam czasem chory ?? Że ich nikt nie chce związać pasami do łóżka tak na 72 h i pastwić się nad ich psychiką
Znam wiele osób z BPD i ChADem, moim zdaniem post Alana to typowy borderline.
Też mi się tak wydaje i dziwi mnie, że autor tego filmu nie próbował tego podważyć 🤔
@@biszcza480 Wiesz, podważanie diagnozy po komentarzu zbyt radykalne posunięcie, Człowiek Absurdalny właśnie to zasugerował.
Dziś prawie każdy ma bordera albo inne gówno, ale mało komu chce się wziąć do roboty albo chociaż za siebie.
Pozdrawiam
tak a co to jest jak od dziecka wiesz ze jestes inny ze tu nie pasujesz ze zawsze bedziesz sam ze tu nie pasujesz i kiedy zaczyna ci sie ukalladac anioly wracaja
jak tam świry, czubki stuknięte?
Hej, z tego co pamiętam to Chad jest wysportowany, przystojny, muskularny, ma gadane, ma świetną pracę, najlepszy samochód, piękne kobiety... po co go porównywać z czymkolwiek?! :D
zrobisz filmik o zespole stresu pourazowego?
Czy problemy z pamięcią i bole mięśni to znak że coś jest nie tak ? Nie pamięta się co robilo się wczoraj lub pamięta się tylko urywki idzie się do pracy i nie wiesz co masz zrobić dopiero jak 2 osoba powie ci co masz zrobić to to robisz może ktoś wie jak pomóc ?
Margines błędu to jest to jak ujebać w robocie z Józkiem!
dzięki :)
Ale on ma fajne usta
Można mieć obydwie te choroby na raz?
Tak
Haha kurwa
jakiego mikrofonu uzywasz ?
czy będzie film o zachowaniach autoagresywnych?
Jakie masz uprawnienia żeby wypowiadać się na taki temat ? Film o tym jak odróżnić klusterowy ból głowy od migreny też uważasz że możesz nagrać ?
tym czym krzesło od krzesła elektrycznego ?
próbowałam terapii u czterech roznych osob, 4 razy, po krótszym lub dłuższym czasie max. 10 spotkań, trzasnęłam drzwiami, nie wrocilam.. Myślałam moze warto spróbować terapii grupowej? Czy ma to sens w takich przypadkach?
Szukanie sposobów na wyzdrowienie jak najbardziej ma sens. Terapia grupowa może okazać się pomocna.
Sens ma brak Pani tłumaczenia sobie, że może Pani trzasnąć drzwiami, zaprzestać uczęszczać do psychoterapeuty, bo Panią "urazil". Borderline jest niczym pieniądze... Już tłumaczę. Każdy chce być bogaty, ale tylko 1% na świecie idzie w kierunku zdobycia bogactwa, a reszta nic. Identycznie z borderline
Ja tak też miałam, wiem, że to typowe w bordeline. Ale trafiłam w końcu do odpowiedniej osoby. Praca w terapii opartej na przeniesieniu, polecam spróbować, być może Tobie również pomoże. Trwało to wiele lat, ale obecnie już nie spełniam 'kryteriów diagnostycznych' borderline. Trzymam kciuki
Że terapeuta "wciela" się na przykład w członka rodziny?
Czy gdzieś Pan przyjmuje? Czy nie ma takich uprawnień?
Jeżeli chodzi o genezy chorób psychicznych to według mnie psychologowie i psychiatrzy się mylą cały cały czas.
Chciałbym się dowiedzieć czy normalne jest, że heteroseksualna osoba ma czasami fantazje homoseksualne lub biseksualne. Zwłaszcza będąc wiele lat w środowisku zdominowanym przez jedną płeć. Czy mógłby Pan wypowiedzieć się w tej kwestii?
O też chciałabym wiedzieć
Zwłaszcza, że ze względu na środowisko i rodzinę raczej nie znajdę akceptacji, a jedynie wrogość i wyśmianie.
Bardzo ciekawe zagadnienie. Tak na szybko wydaje mi się, że nie ma w tym nic nienormalnego, niemniej spróbuję poczytać i coś przygotować:)
@@CzowiekAbsurdalny Dziękuję.
Zgadzam się z Panem Absurdalnym.
To nic nienormalnego. Jest to bardziej normalne, niż wielu się wydaje. Mało kto jednak przyznaje się otwarcie do homoseksualnych fantazji. Ja postrzegam ludzką seksualność jako kontinuum bez wyraźnej granicy między poszczególnymi możliwościami.
Panie ... weź Pan w końcu tę kamerę uduś i przestań po nią sięgać
A czy to możliwe, by mieć Chada i Borderline?
Tak, sama mam oba.
Tak
Tak.Moj były ma i jedno i drugie .Koszmar !
No właśnie jak? Przecież wiesz.
Myślałem że chodzi o Chada z memów...
Nie wiem kim jestem. Co to jest?