Ja ostatnio znalazłam świadectwo dojrzałości mojej mamy i nigdy tego nie wyrzucę. To jest moja perełka. Jestem na etapie odgracania swojego życia jak kolwiek to znaczy. Nie mam z tym problemu żadnego na szczęście 😉 Odgracam nawet swoje relacje i zagracenie w głowie które mnie meczy okropnie. Dzieki za filmik i pozdrawiam
Świetnie Kochana, zachowuj takie perełki, to piękne wspomnienia 😉 Odgracenie głowy to temat rzeka, nadal jestem na etapie jej porządkowania, dziękuje za inspiracje do działania ❤️
Cieszę się, że nie mam problemu z odgracaniem :). Na przedmioty patrzę przez pryzmat użyteczności. Oczywiście mam kilka pamiątek ale tak jak mówisz, są one perełkami.
,,Na tyle się znamy na ile nas sprawdzono" tak naprawdę nie wiesz jak byś się zachowała kiedy zmarło by Ci dziecko, ja nie neguję tego co mówisz, ale to tylko teoria, a realia w takich sytuacjach są zupełnie inne i szczerze mówiąc tej kwestii, kiedy się czegoś nie doświadczyło to raczej bym nie poruszała , bo to to jest bardzo indywidualne. Teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką. Jeszcze raz pozdrawiam. PS Nie piszę tego złośliwie, po prostu życie mnie nauczyło dystansu do pewnego rodzaju zachowań.
U mnie też dalej trwa, wczoraj była piwnica, cały kosz na szkło zapełniłam niepotrzebnymi słoikami 😁. Napotkałam problem z obrusami które dostałam w spadku po mamie, hafty piękne, lecz totalnie nieużytkowe, na razie trzymam
U mnie odgracanie to szybka robota. Uwielbiam wyrzucać,pozbywać się,oddawać.😁Dużo lepiej się wtedy czuję jak mam mniej i sprawia mi przyjemność jak jakiś przedmiot robi aut w moim mieszkanku🤭 Tylko jest jeden wielki minus tego🥺 mam (Nie)przytulne anty mieszkanie 😔😱
Mam dokładnie tak samo jak Ty ❤️🤩 Przybijam ✋🏻 Co do przytulności, ja mam mnóstwo roślin i myśle, ze one robią dobra robotę, bo nie jest pusto i bez koloru 😉
@@Mirellamniejwiecej 😊Tak roślinki to super rozwiązanie,mam kilka ale mam pewne obawy że jak będzie za dużo to się króliki moje za nie wezmą😬🤭🤣Mieszkam z czteroma uszakami i psiakiem póki co🥰 Pozdrawiam cieplutko😚
Witam i niestety tym razem się z Tobą nie do końca się zgadzam( w wielu kwestiach mam podobne zdanie, ale nie dziś). przechowuje czy przechowywałam wiele rzeczy swoich dzieci i bardzo dobrze się stało, bo dziś nie mam córki, ale jest ze mną nie tylko w sercu ale też w tych wszystkich rzeczach, które przypominają mi te 25 lat, które z nią przeżyłam. Dlatego w tej kwestii byłabym ostrożna. Pozdrawiam cieplutko
To moje drugie lub trzecie podejsciecdo odgracania ale właściwie nazwala bym to kontynuacja. Mieszkam za Twoja zachodnia granica i tu mieszkania i domy Holendrów są jak by mniej zagracone. Ja wciąż walczę ze swoimi zapasami i widać juz duży postęp. Po powrocie z roboczych wakacji gdzie z piwnicy teściowej wywaliłam talerze i inne graty które są przecież deficytowym towarem w Holandii 😉 poczułam ulgę odgracenia na odległość. Teraz od 3 tyg sprzątam swój dom . Od ponad roku jem zdrowo wiec ja na to wszystko patrze holistycznie- ogarnęłam za jednym razem zawartość codziennej lodówki ale i wielu rzeczy o których mówisz... moje takie pamiątki to po rodzicach 2 swetry które pachną nimi i takazszkatulka z notatkami taty i mamy biżuteria . ..to takie skarby skarby. Mam tex pamiątkę dla syna który na 12 lat- gazeta z dnia urodzenia i tam sobie kiedyś poczta co to był za dzień. Moje ozdoby domu to kwiaty i w zasadzie to tyle i poduszki sztuk 4 i koc. Poprostu rzeczy użytkowe. Właśnie szafa stanowi dla mnie problem bo mam dużo nowych ubran- rok, dwa lata. Schudłam i teraz ładnie wyglądam w tym co mam ale znalazłam sposób by sprawdzić czy to dobry fajny ciuch. Wychodząc z psami ubieram się w w te ciuszki i tak weryfikuje co może zostać a co wylatuje. Mam problem z szafka w której są" przydasie" opaski na skręcone kończyny, pas nanoprowy( nie wiem jak to się pisze) taty i mój i tak podchodzę do tej szafki jak do jeża. Książki do nauki holenderskiego. Uczę się ale przez to ze jestem dyslektyczką one mi nie pomagają , tylko leżą - łatwiej mi idzie nauka w praktyce. Poscumowywujac, z wielu odgradza jestem dumna, nie kupuje cifa i specjalnych środków do mycia, kosmetyki ewoluowały na te o dobrym składzie a ostatnie szampony są w kostce. I tu zrobiłem zakup 4 sztuki bo w pl taniej.eh...🤪 pozdrawiam . Ps. Masz przesympatyczny glos i milo się go wczoraj słuchało w czasie porządków w łazience gdy wywalałam " stare nieprzydasie juz" bylo mi latwiej. Pozdrawiam Magda
Dziękuje Ci bardzo Kochana za miłe słowa i ze podzieliłaś się swoją historia ❤️ Myśle, ze będziesz dla wielu niezwykła inspiracja, jestem z Ciebie dumna tak jak Ty z siebie, trzymam kciuki za dalsza drogę 💪🏻😘
Ostatnio odgracałam pokój córki,która wyrosła z zabawek i bajek.Pytałam się w domu dziecka czy przyjmą ale z powodu covida nie mogą.Pojechałam do caritasu i tam zostawiłam lecz w takim momencie mam dylemat moralny czy to nie jest poniżające oddawanie używanych rzeczy biednym ludziom.czy to nie jest egoizm z naszej strony bo przede wszystkim robimy dla siebie dobrze
To chyba dobrze, że rzecz, która nie jest już nam potrzebna może cieszyć innych ludzi i znalazła tzw. drugie życie. W przypadku, gdy są ludzie, którzy nie mogą sobie pozwolić na różnego rodzaju zabawki dla dzieci to takie drobne gesty, jak zadbane rzeczy, które im oddajemy mogą sprawić radość dziecku, jak i ich rodzicom.
Hej ja mam problem z odgracaniem zwłaszcza z drobnymi zabawkami które nadaja się jeszcze do zabawy ale nie nadają się już na sprzedaż. Co z nimi zrobić? Oddać? (ale gdzie i komu?) Trochę szkoda wyrzucić... są to np małe figurki zwierząt, żołnierzyki, jakieś klocki itp...
Ja mam problem z tym , że nie chce wyrzucić do śmietnika dobrych jeszcze rzeczy , bo nikt ich nie chce za darmo . Wobec tego zostawiam to i koło się zamyka . To jest dopiero problem. Wszyscy doradzają gdzie oddać itp. a ja już próbowałam wszędzie i nic . Mam za dużo skrupułów , aby wyrzucić na śmietnik . A może właśnie powinnam .
To możesz wystawić na np olx do oddania albo po prostu tak jak ja,na lenia wystawić na śmietnik . Może jakiś sąsiad zostanie nowym właścicielem 😅 Pozdrawiam 🌷
Nie ma sensu dawać znajomym, poszukaj miejsc jak domy samotnej matki, domu dziecka itp. punkty, może tam będziesz mogła kogoś wesprzeć i oddać swoje niepotrzebne rzeczy 🤔😊
Uwagi w punkt. Dziękuję za Twoje filmiki.
Ja ostatnio znalazłam świadectwo dojrzałości mojej mamy i nigdy tego nie wyrzucę. To jest moja perełka.
Jestem na etapie odgracania swojego życia jak kolwiek to znaczy. Nie mam z tym problemu żadnego na szczęście 😉
Odgracam nawet swoje relacje i zagracenie w głowie które mnie meczy okropnie.
Dzieki za filmik i pozdrawiam
Świetnie Kochana, zachowuj takie perełki, to piękne wspomnienia 😉 Odgracenie głowy to temat rzeka, nadal jestem na etapie jej porządkowania, dziękuje za inspiracje do działania ❤️
Muszę co miesiąc puszczać sobie ta pogadankę żeby nie zapomnieć o tych zasadach
Bardzo dobre rady. 👍Dziękuję.
Dziękuję za Twój kanał 😊 💪👍 Nadrabiam filmy sprzed lat Na marginesie, wyglądasz cudnie 🥰 Jakoś tak świetliście i świeżo 👍👍🥰😍
Bardzo mi miło, dziękuję Kochana ❤️ Mam nadzieje, że znajdziesz tutaj coś ciekawego dla siebie 😉 Ściskam!
Cieszę się, że nie mam problemu z odgracaniem :). Na przedmioty patrzę przez pryzmat użyteczności. Oczywiście mam kilka pamiątek ale tak jak mówisz, są one perełkami.
Mnie długo zajęło żeby dojść do takiego podejścia, ale cieszę się, ze mam teraz rzeczy użyteczne, a nie tylko leżące i kurzące się 😉
,,Na tyle się znamy na ile nas sprawdzono" tak naprawdę nie wiesz jak byś się zachowała kiedy zmarło by Ci dziecko, ja nie neguję tego co mówisz, ale to tylko teoria, a realia w takich sytuacjach są zupełnie inne i szczerze mówiąc tej kwestii, kiedy się czegoś nie doświadczyło to raczej bym nie poruszała , bo to to jest bardzo indywidualne. Teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką. Jeszcze raz pozdrawiam. PS Nie piszę tego złośliwie, po prostu życie mnie nauczyło dystansu do pewnego rodzaju zachowań.
Ja w zasadzie odgracilam już swoje życie . Okazało się, że jest możliwe, aby dobrze żyć z małą liczbą przedmiotów użytkowych.
Oczywiście, tylko najpierw trzeba to odkryć, a pędzący świat i konsumpcja niestety nam na to czasem nie pozwalają 😉 Gratuluje sukcesu Kochana ❤️
U mnie też dalej trwa, wczoraj była piwnica, cały kosz na szkło zapełniłam niepotrzebnymi słoikami 😁. Napotkałam problem z obrusami które dostałam w spadku po mamie, hafty piękne, lecz totalnie nieużytkowe, na razie trzymam
Świetnie Asiu, podoba mi się takie świadome podejście do sprawy 👌🏻❤️
Ja jestem mistrzem chomikowania, ale staram się z tym walczyć 😊
Też nie mam problemu aby pozbyć się jakiejś rzeczy czy kwiatka który jest chory i kiepsko rośnie.
U mnie odgracanie to szybka robota. Uwielbiam wyrzucać,pozbywać się,oddawać.😁Dużo lepiej się wtedy czuję jak mam mniej i sprawia mi przyjemność jak jakiś przedmiot robi aut w moim mieszkanku🤭 Tylko jest jeden wielki minus tego🥺 mam (Nie)przytulne anty mieszkanie 😔😱
Mam dokładnie tak samo jak Ty ❤️🤩 Przybijam ✋🏻 Co do przytulności, ja mam mnóstwo roślin i myśle, ze one robią dobra robotę, bo nie jest pusto i bez koloru 😉
@@Mirellamniejwiecej 😊Tak roślinki to super rozwiązanie,mam kilka ale mam pewne obawy że jak będzie za dużo to się króliki moje za nie wezmą😬🤭🤣Mieszkam z czteroma uszakami i psiakiem póki co🥰 Pozdrawiam cieplutko😚
Witam i niestety tym razem się z Tobą nie do końca się zgadzam( w wielu kwestiach mam podobne zdanie, ale nie dziś). przechowuje czy przechowywałam wiele rzeczy swoich dzieci i bardzo dobrze się stało, bo dziś nie mam córki, ale jest ze mną nie tylko w sercu ale też w tych wszystkich rzeczach, które przypominają mi te 25 lat, które z nią przeżyłam. Dlatego w tej kwestii byłabym ostrożna. Pozdrawiam cieplutko
To moje drugie lub trzecie podejsciecdo odgracania ale właściwie nazwala bym to kontynuacja. Mieszkam za Twoja zachodnia granica i tu mieszkania i domy Holendrów są jak by mniej zagracone. Ja wciąż walczę ze swoimi zapasami i widać juz duży postęp. Po powrocie z roboczych wakacji gdzie z piwnicy teściowej wywaliłam talerze i inne graty które są przecież deficytowym towarem w Holandii 😉 poczułam ulgę odgracenia na odległość. Teraz od 3 tyg sprzątam swój dom . Od ponad roku jem zdrowo wiec ja na to wszystko patrze holistycznie- ogarnęłam za jednym razem zawartość codziennej lodówki ale i wielu rzeczy o których mówisz... moje takie pamiątki to po rodzicach 2 swetry które pachną nimi i takazszkatulka z notatkami taty i mamy biżuteria . ..to takie skarby skarby. Mam tex pamiątkę dla syna który na 12 lat- gazeta z dnia urodzenia i tam sobie kiedyś poczta co to był za dzień. Moje ozdoby domu to kwiaty i w zasadzie to tyle i poduszki sztuk 4 i koc. Poprostu rzeczy użytkowe. Właśnie szafa stanowi dla mnie problem bo mam dużo nowych ubran- rok, dwa lata. Schudłam i teraz ładnie wyglądam w tym co mam ale znalazłam sposób by sprawdzić czy to dobry fajny ciuch. Wychodząc z psami ubieram się w w te ciuszki i tak weryfikuje co może zostać a co wylatuje. Mam problem z szafka w której są" przydasie" opaski na skręcone kończyny, pas nanoprowy( nie wiem jak to się pisze) taty i mój i tak podchodzę do tej szafki jak do jeża. Książki do nauki holenderskiego. Uczę się ale przez to ze jestem dyslektyczką one mi nie pomagają , tylko leżą - łatwiej mi idzie nauka w praktyce. Poscumowywujac, z wielu odgradza jestem dumna, nie kupuje cifa i specjalnych środków do mycia, kosmetyki ewoluowały na te o dobrym składzie a ostatnie szampony są w kostce. I tu zrobiłem zakup 4 sztuki bo w pl taniej.eh...🤪 pozdrawiam . Ps. Masz przesympatyczny glos i milo się go wczoraj słuchało w czasie porządków w łazience gdy wywalałam " stare nieprzydasie juz" bylo mi latwiej. Pozdrawiam Magda
Dziękuje Ci bardzo Kochana za miłe słowa i ze podzieliłaś się swoją historia ❤️ Myśle, ze będziesz dla wielu niezwykła inspiracja, jestem z Ciebie dumna tak jak Ty z siebie, trzymam kciuki za dalsza drogę 💪🏻😘
Ostatnio odgracałam pokój córki,która wyrosła z zabawek i bajek.Pytałam się w domu dziecka czy przyjmą ale z powodu covida nie mogą.Pojechałam do caritasu i tam zostawiłam lecz w takim momencie mam dylemat moralny czy to nie jest poniżające oddawanie używanych rzeczy biednym ludziom.czy to nie jest egoizm z naszej strony bo przede wszystkim robimy dla siebie dobrze
To chyba dobrze, że rzecz, która nie jest już nam potrzebna może cieszyć innych ludzi i znalazła tzw. drugie życie. W przypadku, gdy są ludzie, którzy nie mogą sobie pozwolić na różnego rodzaju zabawki dla dzieci to takie drobne gesty, jak zadbane rzeczy, które im oddajemy mogą sprawić radość dziecku, jak i ich rodzicom.
U mnie proces odgracania trwa. Idzie ciężko. Mam nadzieję, że się uda. Najgorzej w kuchni 🙈
Powodzenia Kochana ❤️ Mam nadzieje, ze choć trochę pomogą Ci w tym moje pogadanki, a jeśli potrzebujesz rady to pisz śmiało 😉 Buziaki! 💪🏻
Hej ja mam problem z odgracaniem zwłaszcza z drobnymi zabawkami które nadaja się jeszcze do zabawy ale nie nadają się już na sprzedaż. Co z nimi zrobić? Oddać? (ale gdzie i komu?) Trochę szkoda wyrzucić... są to np małe figurki zwierząt, żołnierzyki, jakieś klocki itp...
Można wystawić na olx do oddania za darmo, oczywiście jeśli nadają się do zabawy, najlepiej pogrupować
Może do jakiegoś przedszkola?
Świetne propozycje, ja próbowałabym jeszcze oddać do domu dziecka, samotnej matki, albo właśnie do przedszkoli 😉
Ja mam problem z tym , że nie chce wyrzucić do śmietnika dobrych jeszcze rzeczy , bo nikt ich nie chce za darmo . Wobec tego zostawiam to i koło się zamyka . To jest dopiero problem. Wszyscy doradzają gdzie oddać itp. a ja już próbowałam wszędzie i nic . Mam za dużo skrupułów , aby wyrzucić na śmietnik . A może właśnie powinnam .
Postaw przy śmietniku, u mnie się tak robiło, jak jeszcze mieszkałam w Polsce 😉 Rzeczy znikały w tempie ekspresowym i mogły jeszcze komuś posłużyć 😉
Mam taki problem że znajomi nie chcą moich rzeczy, bo sami też się odgracają.
To możesz wystawić na np olx do oddania albo po prostu tak jak ja,na lenia wystawić na śmietnik . Może jakiś sąsiad zostanie nowym właścicielem 😅 Pozdrawiam 🌷
Nie ma sensu dawać znajomym, poszukaj miejsc jak domy samotnej matki, domu dziecka itp. punkty, może tam będziesz mogła kogoś wesprzeć i oddać swoje niepotrzebne rzeczy 🤔😊