Super odcinek jak zwykle. Odczucia bardzo podobne. Dla tych którzy chcą założyć coś swojego polecam rozważyć pracę na akord. Nie zrozumcie mnie źle że znięchęcam niektórych ale własna firma to poświęcenie przede wszystkim. Użeranie się z klientami, głupie docinki w rozmowach, brak szacunku do drugiego człowieka i ogólne problemy z klientami to największy ból. Gdy pracujecie u kogoś to Was nic nie obchodzi, dojazd na budowę i droga do domu. Koniec z jeżdzeniem z klientem po sklepach, zbieranie materiału po hurtowniach, tłumaczenie wszystkich rzeczy, chodzenie z lampą po nocy przy odebraniu gładzi i malowania a później problem z wypłaceniem. Nic Was nie obchodzi w takim przypadku. Narzędzia, chemia robota na głowie kogoś innego a nie na waszej. Dla spokoju zdrowia i spokoju psychicznego, to chyba była najlepsza decyzja w życiu. Pieniądze nie są złe, da się żyć, wyżywić rodzinę, wakacje i coś odłożyć. Dla osób które mają firmę powodzenia i wytrwałości a dla wszystkich zdrówka przede wszystkim. Pozdrowienia i miłego wieczoru.
dokladnie, ty o godzinie 15:00 wylaczasz tryby i masz wszystko gdzies, a wlasciciel firmy o godzinie 15:00 dopiero zaczyna karuzelę... siadanie do maili, do papierologii, telefony, oględziny, itd... prowadzenie dzialalnosci to nieuniknione przynoszenie pracy do domu - 5 razy sie zastanówcie czy tego chcecie zanim ją zalozycie
Też właśnie będę coś takiego rozważał jak zamknę wszystkie zlecenia. Teraz jestem rozgrzebany na dwóch robotach oddalonych o 100 km... Tu klient coś zawalił, tam się klient spieszył... Cisną mnie, dzwonią po nocach, ostatnio mi klientka z klejem do płytek przyjeżdża... W umowie że ja wybieram materiał, wszystko podpisane. Projekt bez ładu i składu, nie dojeżdżają rzeczy, nie dojechały płytki, nie znam rozmiaru otworów drzwiowych murując ściany, czekam na to 6 tygodni, nie ma decyzji, potem ciśnienie że się spieszy. Że byłem dobry z polskiego to rozprawkę na całe A3 napisałem, co jak i dlaczego jesteśmy w d... No i mam trochę spokoju. Chociaż ostatnio kupiła lampy do łazienki, a tam sufit spadł deweloperski i robota stoi bo były 3 komisje to oglądać w tym jedna to delegacja z ukrainy chyba... wymyślili że sąsiad zalał... Do mnie tego nie powiedzieli ofc, strop lany, szczelny nie ma opcji żeby jakoś to zalać poza pionami kanalizacyjnymi, które widzę i są suche.
Mi już ta radość wygasa z dnia na dzień, bo za dużo dni na bombie 😉 po 20 kilku latach, nic dodać nic ująć 😜 ale to wszystko przez to że człowiek za sumienny i nie olewa roboty i klientów, a później tak to wygląda....pozdro dla Fachowców 😉
Właśnie kiedyś wbiłem do majstra po sąsiedzku, coś potrzebował pomocy, wcześniej ja go coś pytałem, nowy blok to same wykończenia. Widzę tynk gipsowy, jakiś zwykły grunt, hydro bez taśm pomyziane z grubsza miejscami, pojedyncze płytowanie wc i goni z tematem. Zrobi trochę taniej, roboty ma znacznie mniej i leci do przodu. A ja odpływ przerabiam wodę wlewam, nagrywam czy nie kapie, sprawdzam, hydro nanoszę zgodnie z wytycznymi, szlifuje beton dla lepszej przyczepności, dbam o niuanse i wkładam w robotę 30% czasu więcej, za 10% ceny więcej, albo nawet nie
Powiem tak, 3/4 problemów rozwiązywałoby się gdyby każdy robił by swoją robotę jak należy. Jak w nowej budzie tynkarze, wylewkarze hydraulicy dowiozą elegancko swoją część pracy to na prawdę, praca jest mocno ulatwiona. A tak to zaczynają się jakieś wygibasy z równaniem ścian podłog. Nie mowię tu o robocie w starym budownictwie.
Kurka wodna, akurat leżę w łóżku tydzień i nie zarabiam... a podatki, wydatki trzeba płacić, masakra... Panie Rafale, dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem. Pozdrawiam.
Ospa wietrzna, już w porządku, dzięki) Obecnie wykonuję generalny remont całego mieszkania, miałem skończyć do świąt, ale niestety nie tym razem. Inwestor, raczej Pani Inwestorka jest w porządku, wszystko zrozumiała. Jeszcze nie miałem złych klientów 😀 wszystko przede mną 😎
W Polsce to jest to poj****e, że jak człowiek ma firmę i ma przerwę w pracy, z przyczyn choroby, wakacji czy innych nieplanowanych sytuacji to podatek trzeba płacić. Polska z dykty... W innych krajach jak UK tego nie ma. Rozliczasz się za pracę wykonaną... z invoice's, których posiadasz ;) a w Polsce? Głupota! I dlateho te firmy nie potragią czasami się utrzymać przez debili od prawa.
hej Panie Rafale ....a odkurzacz juz wybrałeś ? Czy wracasz do festoola ? czy rozważałeś może cos z wurth? Albo makity ? jestem ciekaw bo sam jestem na etapie wyboru. Dzięki za info. na razie mam do brudnej roboty Star mixa on jest niezniszczalny ale to wyjmowanie filtrów jest straszne.
Wszystko jest tak jak mówisz. Czasami nawet kontakt z klientem się przydaje w drugą stronę, tylko trzeba być człowiekiem w dwie strony. Szkoda że stawki zawsze chcą urwać, a jak ida do serwisu samochodowego czy lekarza to się nie targują. Ale nie żałuję że jestem na swoim już ponad 20 lat i tym co chcą polecam.👍🍻
Samozatrudnienie to niewolnictwo w czystej postaci. Niewielu się dorobi dużego majątku a raczej wielu schorzeń .Lecz trzeba jakoś zacząć. Ja już dawno z tym skończyłem. Ale było warto tylko warunki miałem niesamowite. Pozdrawiam serdecznie
Hej, męczę pierwsza łazienkę i teraz mam problem z otworem drzwiowym tzn nie jestem pewien jak daleko mogę położyć płytki na podłodze. Czy jest jakas zasada np 1cm od linii sciany czy cos ?
Kto ma zapłacić za czas i paliwo poświęcone na jeżdżenie do hurtowni po materiały albo wymyślanie patentów jeśli projektant wcześniej nie wymyślił? Bierzesz kasę tylko za robotę wykonaną m² itp. czy doliczasz za logistykę?
@@krzysztof32jeżeli materiały cały czas ty kupujesz, to wchodź na zasady ogólne z vatem. Ta forma jest bardziej opłacalna od ryczałtu. A wygląda to tak, że bierzesz zaliczkę na materiały ,które kupujesz na siebie, a następnie wystawiasz fakturę na usługę z materiałem. Oczywiście cenę usługi ustalasz na początku, a materiały na tyle, ile wydałeś. Wszystko jasno i przejrzyście dla ciebie i klienta.
Tylko pytanie czy te materiały kupujesz na zasadzie grzecznościowej i dostajesz zwrot kasy wydanej na materiały od klienta? Bo jak chcesz wchodzić na robotę z własnym materiałem to w cenie musisz wkalkulować koszty materiałów, jak się na tym nie znasz to możesz popłynąć. Jak robisz sam to ryczałt najlepszy a materiały możesz kupować ale na zasadzie rozliczenia się na podstawie rachunków z klientem. Ja tak działam.
Ja korzystałem nie raz jak nie byłem czegoś pewny albo nie wiedziałem jak coś rozwiązać, mega pomaga, a nawet jak nie pomoże to nakieruje tak, że może sam wpadniesz na genialne rozwiązanie. To właśnie wszystko a propos improwizowania.
@@kriszo4107i tu się można zdziwić, bo ci którzy wykonują pracę z materiałem lepiej na tym wychodzą. Ale to w głównej mierze dotyczy nowych obiektów, i pracy od metra...
Super odcinek jak zwykle. Odczucia bardzo podobne. Dla tych którzy chcą założyć coś swojego polecam rozważyć pracę na akord. Nie zrozumcie mnie źle że znięchęcam niektórych ale własna firma to poświęcenie przede wszystkim. Użeranie się z klientami, głupie docinki w rozmowach, brak szacunku do drugiego człowieka i ogólne problemy z klientami to największy ból. Gdy pracujecie u kogoś to Was nic nie obchodzi, dojazd na budowę i droga do domu. Koniec z jeżdzeniem z klientem po sklepach, zbieranie materiału po hurtowniach, tłumaczenie wszystkich rzeczy, chodzenie z lampą po nocy przy odebraniu gładzi i malowania a później problem z wypłaceniem. Nic Was nie obchodzi w takim przypadku. Narzędzia, chemia robota na głowie kogoś innego a nie na waszej. Dla spokoju zdrowia i spokoju psychicznego, to chyba była najlepsza decyzja w życiu. Pieniądze nie są złe, da się żyć, wyżywić rodzinę, wakacje i coś odłożyć. Dla osób które mają firmę powodzenia i wytrwałości a dla wszystkich zdrówka przede wszystkim. Pozdrowienia i miłego wieczoru.
Sama prawda
dokladnie, ty o godzinie 15:00 wylaczasz tryby i masz wszystko gdzies, a wlasciciel firmy o godzinie 15:00 dopiero zaczyna karuzelę... siadanie do maili, do papierologii, telefony, oględziny, itd...
prowadzenie dzialalnosci to nieuniknione przynoszenie pracy do domu - 5 razy sie zastanówcie czy tego chcecie zanim ją zalozycie
Też właśnie będę coś takiego rozważał jak zamknę wszystkie zlecenia. Teraz jestem rozgrzebany na dwóch robotach oddalonych o 100 km... Tu klient coś zawalił, tam się klient spieszył... Cisną mnie, dzwonią po nocach, ostatnio mi klientka z klejem do płytek przyjeżdża... W umowie że ja wybieram materiał, wszystko podpisane. Projekt bez ładu i składu, nie dojeżdżają rzeczy, nie dojechały płytki, nie znam rozmiaru otworów drzwiowych murując ściany, czekam na to 6 tygodni, nie ma decyzji, potem ciśnienie że się spieszy. Że byłem dobry z polskiego to rozprawkę na całe A3 napisałem, co jak i dlaczego jesteśmy w d... No i mam trochę spokoju. Chociaż ostatnio kupiła lampy do łazienki, a tam sufit spadł deweloperski i robota stoi bo były 3 komisje to oglądać w tym jedna to delegacja z ukrainy chyba... wymyślili że sąsiad zalał... Do mnie tego nie powiedzieli ofc, strop lany, szczelny nie ma opcji żeby jakoś to zalać poza pionami kanalizacyjnymi, które widzę i są suche.
Czego ja sie nauczyłem? - to płacić haracz miesięcznie nawet jak nie zarobiłeś.
To już inna para kaloszy.
Mi już ta radość wygasa z dnia na dzień, bo za dużo dni na bombie 😉 po 20 kilku latach, nic dodać nic ująć 😜 ale to wszystko przez to że człowiek za sumienny i nie olewa roboty i klientów, a później tak to wygląda....pozdro dla Fachowców 😉
Właśnie kiedyś wbiłem do majstra po sąsiedzku, coś potrzebował pomocy, wcześniej ja go coś pytałem, nowy blok to same wykończenia. Widzę tynk gipsowy, jakiś zwykły grunt, hydro bez taśm pomyziane z grubsza miejscami, pojedyncze płytowanie wc i goni z tematem. Zrobi trochę taniej, roboty ma znacznie mniej i leci do przodu. A ja odpływ przerabiam wodę wlewam, nagrywam czy nie kapie, sprawdzam, hydro nanoszę zgodnie z wytycznymi, szlifuje beton dla lepszej przyczepności, dbam o niuanse i wkładam w robotę 30% czasu więcej, za 10% ceny więcej, albo nawet nie
Powiem tak, 3/4 problemów rozwiązywałoby się gdyby każdy robił by swoją robotę jak należy. Jak w nowej budzie tynkarze, wylewkarze hydraulicy dowiozą elegancko swoją część pracy to na prawdę, praca jest mocno ulatwiona. A tak to zaczynają się jakieś wygibasy z równaniem ścian podłog. Nie mowię tu o robocie w starym budownictwie.
Kurka wodna, akurat leżę w łóżku tydzień i nie zarabiam... a podatki, wydatki trzeba płacić, masakra...
Panie Rafale, dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem. Pozdrawiam.
Co się stało że przerwa w pracy?
Ospa wietrzna, już w porządku, dzięki) Obecnie wykonuję generalny remont całego mieszkania, miałem skończyć do świąt, ale niestety nie tym razem. Inwestor, raczej Pani Inwestorka jest w porządku, wszystko zrozumiała. Jeszcze nie miałem złych klientów 😀 wszystko przede mną 😎
W Polsce to jest to poj****e, że jak człowiek ma firmę i ma przerwę w pracy, z przyczyn choroby, wakacji czy innych nieplanowanych sytuacji to podatek trzeba płacić. Polska z dykty...
W innych krajach jak UK tego nie ma. Rozliczasz się za pracę wykonaną... z invoice's, których posiadasz ;) a w Polsce? Głupota! I dlateho te firmy nie potragią czasami się utrzymać przez debili od prawa.
Życzę powodzenia w dalszych planach 💪🏼💪🏼 Ja jeszcze kilka lat i też ewakuacja 😉
Najlepszego w nowym roczku ! :)
Dzięki, ale to chyba troszkę za szybko z tymi życzeniami😉
to tak pod nowy koncept działalności ;)
Święta prawda👍
Dzięki za materiał ja właśnie myślę nad tym żeby iść na swoje
Dlatego powstał ten film, aby wytłumaczyć pewne tematy
Wszystko jasne , mam podobne odczucia i przeżycia , Pozdro. JDG !
Nie narobić się a zarobić 👍
Żeby to było takie łatwe🫣
Nie w tej branży 😭
hej Panie Rafale ....a odkurzacz juz wybrałeś ? Czy wracasz do festoola ? czy rozważałeś może cos z wurth? Albo makity ? jestem ciekaw bo sam jestem na etapie wyboru. Dzięki za info. na razie mam do brudnej roboty Star mixa on jest niezniszczalny ale to wyjmowanie filtrów jest straszne.
Fajny film. Chce wlasnie założyć firmę. Po 10 latach wypada chyba.
cała prawda w pół godziny pozdrawiam fuga wyszła preparat pomógł pozdrawiam
Cieszę się że mogłem pomóc
Wszystko jest tak jak mówisz. Czasami nawet kontakt z klientem się przydaje w drugą stronę, tylko trzeba być człowiekiem w dwie strony. Szkoda że stawki zawsze chcą urwać, a jak ida do serwisu samochodowego czy lekarza to się nie targują. Ale nie żałuję że jestem na swoim już ponad 20 lat i tym co chcą polecam.👍🍻
Samozatrudnienie to niewolnictwo w czystej postaci. Niewielu się dorobi dużego majątku a raczej wielu schorzeń .Lecz trzeba jakoś zacząć. Ja już dawno z tym skończyłem. Ale było warto tylko warunki miałem niesamowite. Pozdrawiam serdecznie
Hej, męczę pierwsza łazienkę i teraz mam problem z otworem drzwiowym tzn nie jestem pewien jak daleko mogę położyć płytki na podłodze. Czy jest jakas zasada np 1cm od linii sciany czy cos ?
Nagrał byś film jak wyceniasz i co uwzględniasz w kosztorysie, gdy masz do zrobienia łazienkę
Mogę coś takiego nagrać, ale między świętami
❤ pamiętaj że jeśli chcesz płacić mniejsze podatki to musisz być aktorem występującym na UA-cam o tematyce budowlanej.
Samo życie 👍. Pozdrawiam.
Mądrze gadasz 🖐
Prawda taka ze nie da się całe życie robić jednego tego samego bo zbrzydnie prędzej czy później dobrze sobie popróbować trochę i nie bać się zmian
Witam
Mam takie pytanie
Czy informowałeś klienta o tym ze płytki są krzywe i nieraz wychodzą progi ? I nie da się zrównać tego klinami
Nie raz i to zawsze w formie pisemnej (mail/SMS) aby był zawsze o tym ślad.
Kto ma zapłacić za czas i paliwo poświęcone na jeżdżenie do hurtowni po materiały albo wymyślanie patentów jeśli projektant wcześniej nie wymyślił? Bierzesz kasę tylko za robotę wykonaną m² itp. czy doliczasz za logistykę?
Taka jest rzeczywistość.
Byles caly czas na ryczałcie ? Planuje wystartowac z dzislalnoscia i ksiegowa radzi podatek ogl tam jest do 120 tys 12 procent ? Co myslisz ?
Zależy jakie masz koszta, jeśli liczysz tylko robotę a materiały bierzesz na klienta to ryczałt najlepszy.
Z reguły do tej pory w większości kupowałem ja materiały, gladzie , farby , kleje do plytek +wiadomo drobne rzeczy .
Dokładnie ryczałt tylko, i mniejszy zus, dla 1 osobowej działalności
@@krzysztof32jeżeli materiały cały czas ty kupujesz, to wchodź na zasady ogólne z vatem. Ta forma jest bardziej opłacalna od ryczałtu. A wygląda to tak, że bierzesz zaliczkę na materiały ,które kupujesz na siebie, a następnie wystawiasz fakturę na usługę z materiałem. Oczywiście cenę usługi ustalasz na początku, a materiały na tyle, ile wydałeś. Wszystko jasno i przejrzyście dla ciebie i klienta.
Tylko pytanie czy te materiały kupujesz na zasadzie grzecznościowej i dostajesz zwrot kasy wydanej na materiały od klienta? Bo jak chcesz wchodzić na robotę z własnym materiałem to w cenie musisz wkalkulować koszty materiałów, jak się na tym nie znasz to możesz popłynąć. Jak robisz sam to ryczałt najlepszy a materiały możesz kupować ale na zasadzie rozliczenia się na podstawie rachunków z klientem. Ja tak działam.
"Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym" gratuluje decyzj pozdro
Czy taki niepokonany, to ja nie wiem.
Problem też jest taki że są wykonawcy którzy już w trakcie roboty coś zepsują i zawsze mają jakieś ale ze to nie ich winna tylko bo...
Lub pokazujesz błąd z ich winny a on mówi kupcie materiał jeszcze raz a on to poprawi
Mogę wypowiedzieć się tylko za siebie, nie za innych
Robiłem remonty wykończenia wietrz i stwierdziłem że szkoda czasu na ten cyrk z ludźmi 💩💩💩 nie polecam szkoda zdrowia
Czy korzystasz z ChatGPT do szukania rozwiązań?
To tznaczy?
Czy AI może w jakiś sposób pomagać w pracy wykończeniowca? Jeśli jeszcze nie korzystasz z ChatGPT to poczytaj o tym i potestuj.
@Zlotousty chata używam do spraw UA-cam'owych ale do typowej pracy w wykończeniach?
Ja korzystałem nie raz jak nie byłem czegoś pewny albo nie wiedziałem jak coś rozwiązać, mega pomaga, a nawet jak nie pomoże to nakieruje tak, że może sam wpadniesz na genialne rozwiązanie. To właśnie wszystko a propos improwizowania.
wrocisz tu wczesniej lub pozniej
Dlaczego rezygnujesz z firmy ?
Jest o tym film na kanale
Kiedy film o mini szlifierce?
Teraz będzie w środę, nie zdążyłem wcześniej wszystkiego nagrać bo ogarniam masę spraw przed końcem roku. Sorki za opóźnienia .
Tak pytam bo chce zrobić przycisk WC z płytki i z taką szlifierka byłoby dużo łatwiej.
POWODZENIA
Powiedz Rafał załóżmy, że wziąłeś za łazienkę 15 tys. Wliczasz w tą cenę materiał np klej, hydro jakieś zaprawy wyrównwcze?
Ja zawsze podaje cenę robocizny a materiały typu klej itp rozliczamy że zużytego materiału. I jest to część dodatkowa kosztów.
Nigdy z materiałem, materiał to odrębny temat....
@@kriszo4107i tu się można zdziwić, bo ci którzy wykonują pracę z materiałem lepiej na tym wychodzą. Ale to w głównej mierze dotyczy nowych obiektów, i pracy od metra...