Motodziennik Warsztat: Land Rover Discovery - Zbyt dokładna inspekcja
Вставка
- Опубліковано 14 жов 2024
- Dzień dobry
Dzisiaj korzystam z uprzejmości Jacka Marszała - English Car Centre (EEC) który bardzo dokładnie przejrzał moje Disco i wskazał co trzeba wymienić, by nim wygodnie i bezpiecznie jeździć. Lista ma zaledwie 26 pozycji...
Za pomoc dziękuję:
ecc.pl/
Nie no fajny samochód po zakupie najlepiej wymienić pół samochodu wpakować tak na oko równowartość auta a i tak trzeba jeździć delikatnie do 150 km/h bez obciążenia bo korba wyjdzie bokiem ( terenówka 3,5 tony na haku ) na wakację też nie ma co przesadzać góra dwie walizki i 5 osób bo jak będzie 7 i trzy walizki to już wał może pęknąć . :D Tak w ogóle to te samochody padają bo ludzie zbyt intensywnie używają jakby jeździli tylko w niedzielę do kościoła to by było wszystko git . :D Chociaż nie w zasadzie to nie bo jak się ma pecha to wał pęknie niezależnie od przebiegu i użytkowania wymian olejów czy pompy . Wymiana tych elementów wcześniej MOŻE przedłuży żywotność silnika ale w zasadzie nie ma reguły . Ale zdarzają się i takie co 500 tys na jednym silniku przejadą SZOK ! Nikt nie powiedział ile ten silnik po drodze miał już remontów może tu o sam blok czy wał chodzi a reszta już dawno wymieniona . Pominąłem coś ? :D
Czy uważasz że samochodem terenowym z dwoma mostami i reduktorem powinno jeździć 150km na godzinę? . Idąc twoja pokrętną logika vw golfa powinno używać się w terenie, włacz człowieku myślenie.
@@marecki1322 140km/h to dopuszczalna prędkość na Polskich autostradach przypomnę a nie jakieś nierealne wymysły wariatów drogowych już o Niemczech nie wspomnę gdzie są znacznie wyższe prędkkości . I teraz mówimy o samochodzie w którym przy dłuższym utrzymywaniu dozwolonej prękości MOŻE ( bo nie musi oczywiście ) korba bokiem wyjść . Zresztą mówisz że terenówka z reduktorem 3,5 tony na haku . No dobra powiesz " To jest samochód do roboty nie do zapierdalania " . Ok ale było mówione że lawetą na przykład to też nie bardzo go obciążać na dłuższe trasy bo też może silnik spuchnąć . :D No to jak w końcu do roboty tak czy do roboty nie ? Ba było mówione że gdybyś dbał bardziej niż o żonę lał olej trzymał pod kocem to jak masz pecha i tak ci korba bokiem wyjdzie nawet przy 40 tyś bo w nowych samochodach na gwarancji te silniki już bardzo często wymieniano . Nawet w Wielkiej Brytanii śmiejją się z tych samochodów z tym silnikiem że to szrot i lepiej kupić Toyotę a ty się spinasz . :D Nie wiem może masz taki samochód i ci jeszcze działa to ja ci gratuluje ale statystyka jest nieubłagana te samochody się po prostu jebią . A nikt nie kupuje terenówki żeby ją pod kocem trzymać . Zresztą nawet jak były nowe to nikt tego nie kupował żeby się na to patrzeć . Do lansu są inne samochoidy te były do roboty . Oczywiście dla ludzi których na niego stać było i nie muszą jeździć do roboty 20 letnim T4 . Żeby zaraz nie było "Kto kupuje samochód za kilkaset tyś do roboty " . W Polsce nikt bo u nas mało kogo nawet z tych "bogatych " na to było stać żeby topić taki samochód w błocie gdy był nowy . Ale za granicą uwierz mi wielu kupowało te samochody nowe jako woły robocze pod lawetę z jachtem na ten przykład . :D I jechał sobie taki bogaty niemiec z tą lawetą nowym samochodem na spokojnie 140km/h a tu mu korba bokiem wylazła . :D
@@Montecristo257 Jak zawsze ci co wiedzą najmniej o danym problemie maja najwięcej do powiedzenia Po pierwsze nie wiem w jakich dzielnicach GB przebywałeś ale ja wiem że Brytyjczycy te samochody lubią chodź bywają kapryśne .Po drugie śmieszy mnie jak używasz słowo statystyki awarii wobec land rovera który jest marka niszową dodamy pewna awaryjność wynikającą po części nie wydajnej pompą olejową brakiem serwisów i nie odpowiednim olejem bo 5w30 to szalony wymysł ekologów j i mamy króla awaryjności gratuluje logicznego myślenia Po trzecie musze cię zmartwić grupa Vag to też mają awaryjne jednostki , i tych awarii jest mnóstwo nowe silniki toyoty to też lipa nie mają nawet w cylindrach żeliwnych tulei wiec jesli chcesz już coś komentować musisz miec pewna wiedzę a nie amatorskie doświadczenia z Vw polo 1.0 tsi.
Te twoje komentarze na temat Land rovera wynikają z kompleksów i nie zrealizowanych marzenia o samochodzie terenowym, a doświadczenia motoryzacyjne wynosisz z użytkowania Vw golfa 1.0 tsi
@@marecki1322 Kurwa to jednak prawda co mówią o właścicielach Land Roverów wy macie pierdolca na punkcie tych samochodów . :D "Mój samochód się nie psuje mój samochód jest kapryśny " . :D Argumenty które podajesz WSZYSTKICH nowoczesnych samochodów . Więc co ma udowadniać fakt ogólnej większej awaryjności nowych samochodów do tego że stary Land Rover się jebie ? Porównując nowego Land Cruseira z nowym Land Roverem to i tak Land Crusier wyjdzie lepiej w statystykach bezawaryjności chociaż OCZYWIŚCIE stary Land Crusier był wytrzymalszy . Ale nawet biorąc pod uwagę fakt że ok nowy Land Crusier to już nie to samo to naprawdę rzadko się zdarza że nawet NIEDBANE egzemplarze silnika rozlecą się po 40 tyś . Ten twój argument o zazdrości jest IRACJONALNY . Czego ja mam zazdrościć złomu za kilkadziesiąt tysięcy w który trzeba włożyć jeszcze kilkadziesiąt by miał szansę jeździć ? To już bym wolał Dacie Duster byłaby napewno mniej awaryjna . :D Albo rzeczywiście tego Golfa 1.0 TSI . :D Jesteś w wyparciu kolego . :D
Życie z LandRoverem to klasyczny przykład syndromu sztokholmskiego. Auto mega awaryjne, delikatne, kapryśne etc. ale właściciele i tak zaklinają rzeczywistość, że trochę więcej uwagi i jest git 😂
Mam tak trochę z Touaregiem. No może nie jest aż tak awaryjny, ale Toyota to to na pewno nie jest. Mimo wszystko lubię nim jeździć, i sprawia mi to wielką frajdę. Czy to podczas przejazdu przez jakąś nieremontowaną, nieutwardzoną drogę, czy też kiedy trzeba w kilka sekund przyśpieszyć ze 120 do 170. Przy tym jazda w trasie to sama przyjemność, można po 11 godzinach jazdy wysiąść i nic człowieka nie boli. No może poza płaceniem na stacji, ale niecałe 10 litrów ON w trasie autostradowej to też nie tragedia.
Toyota ma niezawodność/jakość/projekt 10/10, VW 8/10, a Disko 3 gdzieś tam na dole stawki z 3/10- tylko trochę lepsze od Łady Nivy czy Buchanki.
W przypadku Land Rovera ile pieniędzy nie nasypiesz to i tak będzie mało. I wciąż coś, wciąż "dojedzie czy nie dojedzie". To auto jest ładne, wygodne i TANIE jako używane- dlatego kusi w ogłoszeniach.
Trochę tak,ale gdyby kazdy kierował sie rozumem to wszyscy jezdzili by Daciami w gazie a kazda ideałem kobiety byłaby cycata grubaska z szerokimi biodrami najlepiej kucharka bo to praktyczne.
Z wypowiedzi wnioskuję że nie miał Pan przyjemności sprawdzić disco w terenie ,to podpowiem że disco na pewno nie jest delikatne bardziej może kapryśne ale nie odstaje od reszty obecnie produkowanych pojazdów na codzień użytkuje disco i naprawia inne złomy z grupy vag a jednak na codzień i od świata jeżdżę disco.
Pan mechanik to sobowtór Jerzego Zięby 😊
Tutaj nie pomoże lewoskrętna..
Nie zapominajmy, że 2.7D to nie jedyny dostępny silnik w Discovery 3. Polecam zaznajomić się z benzynowym 4.4 V8 (300KM/435Nm) - coś pięknego! Silnik idealny do tej masy. Po wstawieniu instalacji gazowej, którą ten silnik toleruje bez żadnego problemu, można ze spokojną głową cieszyć się wszystkimi zaletami LR3 oraz kulturą pracy V8.
Miałem wiele samochód starszych, młodszych, tańszych i droższych, mniejszych i większych, ale LR3 V8 jest moim ulubionym. Po przetestowaniu jego możliwości w terenie tym bardziej zyskał. Auto według mnie kompletne - czyli dla rodziny jak i dla miłośnika motoryzacji, dobre do miasta i na wakacje, również na wymagające wyprawy. Mam znajomych, którzy jeżdżą LR3 z 4.4 V8 i też chwalą ten samochód.
Proste. W rodzinach inne samochody się zmieniają, a ten zostaje przez wiele lat tylko dlatego, że nikt tego nie chce kupić :P
...albo raczej władowana dwukrotność wartości i szkoda się go pozbywać 😂
Witam! Mam moze maly pomysl na odcinek. Jest z pewnoscia wielu fanow disco 3, w tym ja na przyklad. Ludzi, ktorym to auto sie mega podoba ale nie odwazyliby sie go kupic wlasnie z wiadomych wspomnianych wzgledow. Fajnie by bylo zrobic odcinek, w ktorym w ramach podsumowania wymienic by mozna bylo wszystkie mozliwe usterki tego modelu wraz z przyblizonym kosztem naprawy. Czyli wychodzac z zalozenia ze kupilismy trupa i czego mozna oczekiwac. Tak aby kupujac ten model wiedziec ile miec na koncie odlozone na (w najgorszym razie) kompletny remont tego co trzeba. Plus opcja „standard“ - co najlepiej tak czy siak zrobic po kupnie egzemplarza w obojetnie jakim stanie. Mysle ze wielu by to zaciekawilo. Pozdrawiam i gratulacje za odwage pojscia w disco 3 ;)
I to jest dobry pomysł na odcinek! Tez jestem fanem disco 3, także chcemy taki odcinek.
O chlopie, 60 tysia to chyba bedzie malo. No i po takim filmie, spadek wartosci takich aut o 50%.
Zmieniam zdanie 100 tysi taki remont 🤔
@@krokodyl3170 jesli faktycznie taka kasa wchodzi w gre to nie wroze temu modelowi przyszlosci na drogach…
Podbijam temat
Nie jeździć szybko z dużym obciążeniem,czyli auto do jeżdżenia na pusto po mieście.
Super.
sam w sobie jest cieżkim autem
Widać doświadczenie u Pana mechanika. Szacun. Diagnoza usterek z dużym zapasem bezpieczeństwa.
Dziekuje za dobry odcinek, brawa dla pana Jacka za wiedze👏
Siemano. Bardzo fajny konkretny film, super się słucha fachowca od LR. Czy jesteście w stanie zrobić taki film dotyczący Range Rover L322 ?? W moim przypadku interesuje mnie ostatni lift 10-12 rok. Ale o każdym innym modelu L322 super posłuchać.
Pozdro
Disco to zajefajne auto polecam go tylko tym z właczonym myślenie .Auto zachęca do szybkiej jazdy ale to zawsze będzie ciężka terenówka i tak go trzeba traktować to nie będziecie narzekać.
Czy Disco 3 "jak dbasz tak masz"? Mogę się tylko uśmiechnąć ;)
Czyli auta dla koneserów i hobbystów. Strach pojechać w trasę dłuższą niż 200 kilometrów. Nawet jak chuchasz i dmuchasz to jest spora szansa na wadę materiałową wału.
Dokładnie. Jak cenisz sobie niezawodność to trzeba się od nich trzymać z daleka.
nieprawda...kupilem od pierwszego wlasciciela z pelna historia servisowa... latalem trasy po 2tys kilometrow i nic.. tylko regularne servisy.. lepszego auta juz chyba w zyciu nie bede mial 🙅♂
@@piotrladnowski Ale wiesz że jeśli jeden egzemplarz jest ok to niczego nie dowodzi ? Bierze się pod uwagę liczbę kilkuset lub kilkutysiecy egzemplarzy sprzedanych w danym roku i na tej podstawie dopiero można wysuwać wnioski o usterkowości.
Nie oglądałeś uważnie.
@@piotrladnowski Mój dziadek palił całe życie i zmarł mając 90 lat ze starości, więc nie dajcie sobie wmówić, że palenie szkodzi! PS - to się nazywa "dowód anegdotyczny".
To ja już wole /awaryjnego/ Tarpana Honekera z silnikiem Andorii ,poduszkami z wagonów i pneumatyką z C330 ! :-)
Mieszkam w UK. Tutaj jeździ togo bardzo dużo i nie stoją zepsute co 10 mil w oczekiwaniu na assistance. Za to często zdarzają się prawie nowe auta. Z tego co widzę, Disco jest autem bardzo uniwersalnym, bo spotkać go można zarówno w mieście, na bocznych drogach i autostradach. Oczywiście nie zaprzeczam, że to awaryjne auto. Jednak myśle że nie może być tak źle 😂
Niektóre egzemplarze skończyły 20 lat a niektórzy myślą, że jak kupią za 30tys. to nic tylko wsiadać. Każdy samochód, niezależnie od marki, w tym wieku, jeżeli nie był odpowiednio serwisowany to będzie taki sam złom, w którego trzeba wpompować mnóstwo na naprawy.
@@kajaros Potwierdzam, jak auto nie psuje się mechanicznie, to rdzewieje na potęgę
@@kajarosbzdura totalna. Skala inwestycji i skala jak ktoś nie dba potrafi być bardzo duża
Dają rade stoją i jadą do warsztatów
@@Miotaczdrugi Kwestia psucia to określenie czy auto odpalajace od razu ale zużywajace olej to zepsute skoro użytkownik jezdzi nim lata i 100kkm
Uwielbiam disco, ale jeśli tak doświadczony mechanik mówi, że tak właściwie to tych samochodów nie powinno się eksploatować tak, jak można inne (nie lubią prędkości autostradowych, w ogóle najlepiej to tylko w niedziele do kościoła i do garażu) to chyba jednak coś jest mocno nie tak z autem.
Discovery to auto terenowe nie wyścigowe dwa mosty , reduktor, ......... To AUTO JEST TERENOWE NIE WYŚCIGOWE !
Aerodynamika kredensu również nie sprzyja dużym predkociom. Ja nauczyłem się jeździć jak 120 jak królowa angielska.
2.7 mialem w Citroenie C5. To była tykająca bomba. W C5 winna była pompa oleju, ktora nie dawala odpowiedniego cisnienia i panewki sie obracały, pekał korbowód. To jest silnik na czarnej liście wielu handlarzy. a wielu mechaników nie chce go naprawiać. Mialem 2 odmowy. Tym niemniej bardzo fajnie pracujący silnik bi turbo.
W tej pompie zaciera się zawór regulacji ciśnienia i to bezpośrednia przyczyna problemów.
Trochę jestem zaskoczony po tym filmie. Jak Pan sprawdza samochody używane dla innych skoro nie ma Pan pojęcia co to są elastyczne przewody hamulcowe?
I jeszcze co chwilę pyta *trzeba ściągać budę*
Dokładnie, to było żenujące
A w ktorym aucie seryjnym jakie kupują polacy masz takie? W skodzie fabii za 15k?
@@HyperVegitoDBZ w którym masz co?
@@bartomiejtopsecret gówno
Właśnie zostałem skutecznie ostatecznie wyleczony z chęci zakupu tego samochodu :D
Kurcze,ja też.
Wiele lat użytkowałem 2.7 tylko biturbo 204 KM i podstawa to dbać. Miałem jedno auto po wymianie silnika w ASO przebieg 92 tys po trzeciej wymianie oleju silnik zdechł. Auto wypala filtr cząstek stałych po 600-800km czyli po 10 tys km tam jest więcej oleju napędowego jak oleju silnikowego. Nie ma smarowania obciążenia na wale coraz większe a że cienki to i pęka. 2.7 dobry do lekkich aut gdzie brak przeciążenia Citroen C5 czy Peugeot 407. Ten silnik nie lubi niskich obrotów ale też wysokich. Wszystko musi być w nim sprawne nie ma opcji że poczeka. Na tamte czasy był to wspaniały silnik później był już średni ani mocy, dużo palił i dość awaryjny osprzęt. Silnik specjalnej troski dziś kupno bez sensu chyba że ktoś zna silnik i wie jak go serwisować. Większy problem to teraz skrzynie niż sam silnik.
Hmm. Napinacze paska i pasek napędu osprzętu - nie można było tego zrobić gdy silnik był wyjęty do remontu?
Najbardziej lubię jak w komentarzach wypowiadają się osoby, które nigdy tego modelu nie miały.
Ja ludzi nie wyprowadzam z błędu. Dzięki temu Discovery 3 kupiłem tanio i serwisuję samodzielnie nie drożej niż każde inne auto ciesząc się komfortem.
Warsztaty specjalizujące się w LR niestety stawki mają kosmiczne ale przy budowie tego modelu nie zastosowano technologii NASA więc da się to ogarnąć.
Trafne słowa, także gdy kupowałem swojego to według opinii "to nie powinno jeździć", a mijają kolejne lata i kilometry.
Bo problemem jest mentalność ludzi i to, że samochód to LR a nie BMW czy VW. We wszystkich nieniemieckich markach wszelkie usterki to dramat i auta z gownolitu. W niemieckich, żaden problem. Profilaktyczna wymiana panewek w BMW jest ok, wymiana śrub regulacyjnych w zawieszenie LR, to tragedia.
Auto ładne zdolne terenowe i komfortowe i awaryjne - puki działa auto wymarzone, To każdy z nas wie jak się komuś coś podoba kupuje sercem i wrażeniem a z resztą jakoś tam będzie to jest po prostu nasze ludzkie a auto jest mechaniczne i jak ma wady to siłą perswazji ich się nie udoskonali. Proponuje kupić auto i wymienić silnik i skrzynie na niezawodne np z BMW
Pan Jacek przyzwyczajony do środkowoeuropejskich aut. Ten landek na takiego nie wyglada, śruby zawieszenia na drugi raz spokojnie powinny dać radę (oczywiście weryfikacja po wykręceniu). Wahacze podobnie, stan pozwala na pierwszy rzut oka na bezpieczne wprasowanie nowej tulei. Dla mechanika to niepotrzebna roboczogodzina, przy własnej pracy, bez presji czasu można się pojawić i zabezpieczyć te stare wahacze w lepszy sposob niż będą nowozakupione.
Jak tuleja alustop to nie uratujesz śrób
Skoro Panu silnik 2.7 padł to znaczy że:
-był złym użytkownikiem?
-był złym mechanikiem?
Czy może jednak wina fabryki?
Mądrzejsze o tym nie wspominać. To wcale niepodobne, wcale niepodobne.
24:00 Jacek, urwa, ty ludziom zawodowo samochody przed zakupem sprawdzasz a czasem tak podstawowe kwestie cie zaskakuja, ze szczeka opada XD tlumaczy mu piec razy, ze mowi o przewodach elastycznych a ten 'bude trzeba sciagac, bude trzeba sciagac!' xD
zawsze, absolutnie ZAWSZE samochody, ktore sa po prostu wadliwymi szrotami sa tlumaczone w identyczny sposob. a to uzytkownicy nie dbaja, a to mechanicy zli, a to za szybko jezdzisz, za wolno, za czesto, za mocno. no nie. dobry samochod po prostu daje sie uzywac i tyle. modele innych marek tez maja niedbalskich uzytkownikow, mechanikow partaczy, dostaja po dupie i nie pekaja im waly w losowych momentach. tlumaczenia tego typu na zasadzie 'jak dbasz tak masz' to domena laguniarzy, alfiarzy i tym podobnych, ktorzy probuja udowadniac, ze stereotypy o ich autach sa niesprawieliwie i wziely sie z powietrza ;)
Potwierdzam. Sam mam lagune, która nawet jeździ bez większych problemów, no ale opinia o tych autach nie bierze się znikąd. Nawet jak jeździ, to nie zmienia faktu, że się nie prowadzi, nie skręca, wnętrze wydaje dźwięki, których nigdy w życiu nie słyszałeś. Na plus silnik (bo to benzyna jest) i blacha (auto prawie 20 lat, a rdzy nie ma). Drugi raz bym nie kupił, szczególnie patrząc na ceny tych samochodów
To jest inżynierska perełka - prawdziwa terenówka ale z możliwościami przemieszczania się jak zwykłą osobóką jeśli chodzi o komfort. Więc nie oczekujmy, że eksploatacja będzie tania. To jest auto premium. Czy w Toyocie LAnd Criuser też się wymienia olej co 30.000km i nie wymieniacie, drodzy użytkownicy, oleju w skrzyni biegów? Jeśli ktoś chce auto tanie w użytkowaniu to musi kupić PEugeota 308 albo jakiegoś Golfa VII. Coś za coś. PAmiętam, że w instrukcji do mojej pierwszej Hondy, jakieś naście lat temu, interwał olejowy był ustaiony przez producenta na 15.000km ale każde warunki odbiegające od "laboratoryjnych" kazały go odpowiednio skracać, jak jazda pod dużym obciążeniem, jazda miejska.
Nigdy nie miałem i nie będę miał takiego LR, bo nie mam takiej potrzeby i pieniędzy. Auto oferuje jednak fenomenalne możliwości w jednym opakowaniu i za to niestety trzeba płacić ekstra.
no nie rozumiem po co angażować tyle energii i pieniądzy w auto które może się zepsuć w każdym momencie bez powodu
No wiesz... Ale jak masz disco, to wtedy jesteś lepszy gość,😉
@@RyśRyś-h7s jak stoisz na poboczu i czekasz na lawetę
Znam tego Land Rover z BGR, to mój rejon.
Lubie te napine w komentarzach właśnie wróciłem z wyprawy moim Range Roverem L322 z 3.0D M57 z tą straszną skrzynią 5HP od GM kupiony 2 miesiące temu za 15 tys dostał kpl nowych miechów i 2 nowe czujniki wysokości w podróbce po 80zł za sztuke . Patrole na 35" wieszały sie na mostach a mój klocek dopakowany z namiotem na dachu ważący 3,5 tony objechał całość droga powrotna autostradami 140km/h . Klima działa i już pakuje sie na kolejną wyprawe . Zrobiony jest lift elektronicznie 2" i 2" na oponach .
Rozumiem że trzeba dbać - tak jest w wielu markach. Ale nie wyobrażam sobie aby autem nie jeździć sprawnie i szybko. Np między Warszawą a Monachium zapakowaną rodziną. Tak dużym autem
@@marcinpawlik2324latalem anglia -polska po 20 godzin w jedna strone... niczym wygodniejszym nie mialem okazji jezdzic a do samolotu psa nie za bardzo chca wziasc :)
@@marcinpawlik2324dla mnie byla na jeden strzal 🤷♂️ z drzemka 2 godzinki po drodze 🙂
Teraz wiemy skąd formuła zmiany Motodziennika 😂
Miałem D3 4.4 v8. i musze przyznac ze silnikowo nie było zadnego problemu (jedynie wymieniłem termostat bo łapał błąd ze sięza poza spalaniem paliwa :D. Ale instalacja elektryczna to był kosmos :D przy tym aucie trzeba miec komputer diagnostyczny i kanał /podnosik inaczej pusci z torbami :> przez 2 lata nie zajmowałem się zawieszeniem i przeniesieniem napędu :) chociaz w momencie sprzedazy juz się odzywał tylny most. Pomimo problemow z elektroniką z którymi sobie poradziłem samemu ale praktycznie auto musiałem w srodku rozebrac do gołej blachy osoby co zaprojektowały instalacje to.... szkoda gadac. A i najbardziej urzekająca jest pękająca deska rozdzielcza (moj był z Honolulu więc deska wygladała jak mapa drogowa :). Ale i tak miło wspominam to auto.. Ma coś w sobie :)
Dzień dobry
Autor o podstawach auta wie tyle co ja o tańcu.
To jest genialny silnik, przy przelotowej 150km/h zużywa w 407 7.6l na 100 , dzisiaj, po tylu latach. Tyle to 1007 1.4 żre przy 110km/h.
Wygląda że jest to silnik do długich przelotów autostradowych i wygodnej dalekiej jazdy turystycznej, z okazjonalnym wspaniałym przyśpieszeniem. Bez żenady jedzie 150km/h pod każdą górkę. I tak należy go używać, do majestatycznych limuzyn do podróży lub dojazdów z willi do miasta.
Co oznacza że jest to silnik na DRUGI samochód w rodzinie, nie do miasta.
Zakopane-Gdynia 150km/h cały bak 80L wychlał po 450km, a Gdynia-Zakopane 90-110km/h na jednym tankowaniu zrobił bez problemu całą trasę 720km i zostało jeszcze trochę do rezerwy. 2005r. 315000km.
@@piotrwolinski3213 Zapewne w landrowerze. W sedanie lub coupe byłoby znacznei lepiej.
Super film. Pozdrawiam
Mechanik bardzo logiczne podchodzi do tematu i czuć, że zna się na tym co robi. Niestety ale większość usterek w nowoczesnych autach to pomijajac ewidentne wady projektowe, to wina uzytkownikow i założonych przez fabryke interwalow wymian ekspoatacyjnych
Ludzie kupują auto widzą ze jezdzi-jezdzi zapala na drodze nie staje to uznaja go za pancernego więc nie trzeba serwisować i później tak się to kończy.
Fajna skarbonka z Land Rovera
A swapnąć tutaj tego 300 TDi? (pewnie po wymianie ECU na np. EMU, dogada się to z ZFem)
Nie tylko z ZF'em musi się dogadać. Wszystkie moduły się komunikują: ABS, Terrain Responce, zawieszenie pneumatyczne, ESP itp. Nie bez powodu nikt w Polsce nie robi swapów w Discovery 3.
nie ma szans , żeby wszystko działało
Jedyny słuszny swap - na 3.6 :)
super auto, tylko silnik czesc eksploatacyjna. Da sie kupic ze 3 silniki na zapas?
Które roczniki najmniej korodowaly? Mam ochote na takie auto.
Super
27:28 czy dobrze zrozumiałem, w LR3 podnośnik podstawiamy pod próg a nie pod rame ?
Podnosimy disco na ramie
Ja swoim Disco zrobiłem 330tyś bez remontu nie ma na co narzekać normalne serwis i tyle .2019R Trasa Katowice Hiszpania, Hiszpania Katowice ,w 2023r Katowice -Bułgaria dopisze żeby nie było Bułgaria Katowice i dalej jeździ to pewno ze mną jest coś nie tak.A kurde zapomniałem złapałem gumę po trasie do Bułgarii no ale to się nie zdarza w vw.
16ty rok jeżdżę tym samym disco3. Silnika nie zmieniałem. Przebieg mam 450 tys. 4 - 5 razy auto trafiło na lawetę czyli średnio co 3 lata...
Mam Zafirę a w moich rękach od 23 lat i jeszcze nigdy mnie nie zawiodła.
👍👌
Ja właśnie poszukuję warsztatu dla swojego D4.Można prosić o jakiś namiar na ten warsztat
Fajne sa te audycje serwisowe, gdzie tacy prawdziwi fachowcy z mega doswiadczeniem jak ten p.Jacek od Land Rovera, ale i ten Pan od serwisu Citroena i jeszcze ten Pan od skrzyn biegow mowia bez zbednego zadecia o tajnikach modeli, serwisowaniu itd. Pomimo, ze jezdze zupelnie czym innym, mozna sie dowiedziec o ciekawostkach albo wrecz radach w codziennym uzytkowaniu naszych samochodow. Gratuluje serii 👌 PS> Tu gdzie mieszkam Land i Range Rover'ow roznej masci oraz Jaguarow jezdzi full- mialby Pan z czego wybierac i w nowych i uzywanych😉
Skarbonka 💰💰💰
wytrzymałem do info że moduł hamulca ręcznego kosztuje 3,5k..... ;D
Cóż brytyjska myśl techniczna nigdy nie słynęła z jakości/długowieczności. V8 zdarzały sie spoko ale diesle to diesle. W dziejach motoryzacji nowożytnej mamy pare silników dobrych jeśli zadbane ( Mercedes, BMW 3.0, może 1.6 Kia/Hyundai czy 2.2 Honda, kiedyś fiatowskie 1.9, 2.0 jtd czy francuskie 2.0 Hdi, 2.4 Volvo i... więcej raczej nie) a przy tym Prius 1.5 hybryda i 850tys km przebiegu w stanie bardzo dobrym na Olx...😅
Po prostu są auta które są wykonane z gównolitu i zaprojektowane przez amatorów i strach nimi jechac. Ja cenie swoje auto na F które mimo że ma 17 lat i u mnie jest od 15 to co roku na południe Europy leci z rodzinką. A jazda autostradami na trasie Paryż-Gdańsk na jeden raz nie stanowi problemu. W tym roku objazd Grecji się szykuje 😊
Na F to pewno śkoda Felicja ....śkoda gadać
Panie Jacku niech pan da szanse Mercedesowi gl550 z 2012 roku. Od 12 lat takim jezdzimy zero korozji. 270tys.km, silnik jak nowy transmisja zdrowa. Problemy tak ale z pneumatycznym zawieszeniem Zestaw na obie osie kosztuje w USA 2,200 instalacja jest taka prostate ze mozna ja w niedziele po kosciele w garazu zrobic. max 8 godzin (z lewarkiem) na wszystkie kola. Mechanik uczciwy robi w czesc. Inne delikatne elementy to klamki w zimie moi synowie urwali dwie😂6 I 8 lat maja chlopaki pare.😂😂
thx
Jaki to warsztat? Bo chciałbym przegadać swojego LR3?.
ECC - chyba okolice Bronisz pod Warszawą
Grube koszty!
A i jeszcze jedno pamiętajcie o wymianie oleju i nie stosowanie tego 5W30 Który zajedzie każdy silnik , stosujcie tylko 5W40 ma większą lepkość i lepsze właściwości kinetyczne .
Nie powielaj bzdur
Akurat w tym przypadku gość ma rację bo ten silnik był projektowany pod olej 5W40 i na takim powinien jeździć. Producent zdecydował o zastosowaniu 5W30 żeby zmniejszyć opory wewnętrzne i zmieścić się w normach EURO.
Oczywiście że ma rację. Zastosowanie 5w40 w tych silnikach i wymiana jak przykazano co 10kkm i wszystko działa, nawet jak katujesz.
Teoretycznie to co jest do wymiany to w każdym aucie 10 letnim by było tyle samo. Tylko taka różnica że nikt tego nie robi bo poco jeśli nie stuka😅😅😅😅
W zyciu. Inna marka 2006 rok, 1/4 z tego max. Gruz masakra
Każdy jak ma 200 tyś przekulane. Od dacji kończąc na Rolls-Royce 😅 a nawet od 120 tys
Widzę że większość nie rozumie z tych filmów nic albo prawie nic ,to że ktoś kupił świadomie zaniedbany samochód żeby go wyremontować to nie znaczy że każde discovery jest zajechane po prostu trafił na mega zaniedbane auto i tyle . Ja kupię zaniedbane Audi , albo VW i zrobie film jak on jest popsuty o rety i co każde audi i vw będzie fe? rzecz jasna że te silniki mają wadę ale to nie odnosi się do wszystkich discovery sam mam disco 330tyś km i nie narzekam auto nie jest tak awaryjne jakby połowa zakompleksionych użytkowników vw i audi chciała.
Ok to jest stare auto, ale w nowych (po przejęciu przez hindusów TATA), znajomy pracuje w serwisie i mają przypadki dużego luzu na układzie kierowniczym przy przebiegu ok 10 tyś kilometrów. Prawdopodobnie części klepią w Indiach. Pozdrawiam.
Gdzie znajduje się ten serwis u Pana Jacka???
Jeden znajomy handlarz myślał że zrobi interes życia kupując z padniętym 2,7d.No i się zdziwił.
I takie auto to stale zrodlo utrzymania dla kazdego mchanika.
Tak w skrócie wynika z tego co mówi pan mechanik jakiekolwiek używanie trasa,miasto,teren,przyczepa szkodzi... Gdyby nie to auto było by bezawaryjne. Trochę pokrętne tłumaczenie..
W UK teraz ciężko je ubezpieczyć. W Londynie 10k funtów za rok... Kradną je strasznie.
ZF Friedrichshafen, producent wspomnianej skrzyni biegów, w Niemczech zwalnia 16 tys pracowników. Filie w Recklinghause w Niemczech juz zamkneli. Era aut spalinowych w Europie powolutku, powolutku dobiega końca.
Plus dokładne mycie podwozia, bardzo dużo smarów i oleju się na nim osadziło.
Ja bym nie mył to nie będzie rdzewiał
Panie Jacku,
Umówmy się, tym autem jeździ się wspaniale itd. To bezapelacyjne i to za te właśnie emocje właśnie się tyle płaci.
Jeżdżą tym osoby niewymieniające oleju…albo robią to rzadko, to na pewno nie pomaga się tym autem cieszyć.
Co do konstrukcji to nawiąże do klientów, którzy są wyższą klasą w UK lub chcącymi się podobnie wyróżniać.
To klient który płaci w ASO i nie patrzy na cyfry, a jak się kończy leasing to ciao i następny.
Klasa wyższa w UK ciągnie przyczepy z końmi a nie cegły na budowę, bo to się odbywa niby tą samą metodą ale wykres obciążeń wygląda inaczej.
Tym samym klient szlachcic nie upala tego w lesie, tylko stara się dojechać na polowanie nie płosząc zwierzyny.
Później kupuje to drugi właściciel i ma dysonans poznawczy.
Gdyby produkowali niezawodne konstrukcje to by upodabniali się do Toyoty a nie szli na sprzedaż do BMW, Forda a na końcu Tata. Ale Tata ma łeb na karku wie że z tego da się wyciągnąć piniądz, wiec wyciąga bo klient płaci i nie patrzy na wyświetlacz.
…ale te emocje
Tylko ludzie bogaci nie podejmują decyzji jak to opisałeś. Znam ludzi co zarabiają po 50k miesięcznie i oni biorąc leasing auto wykupują, bo taniej. Nie wiem zatem o kim Ty mówisz, kto ma zmieniać ten leasing co 2 lata? Ludzie bogaci sa bogaci bo umieją zarządzać pieniędzmi a nie wydają ich bezmyślnie.
Ja znam takich co nie mogą się doczekać końca umowy aby oddać i wziąć następny, a ci o których odpowiadasz to tacy z książek kiyosakiego. Wręcz można powiedzieć że cały ich biznes kręci się po to aby wziąć coś na firmę. Tak jest w Polsce tzn gdzieś przez powiedzmy od 1 pokolenia jest normalnie, a w UK czy w USA jest normalnie od większej ilości pokoleń... oczywiście dobrze jest wykupić i mieć, ale nie minę .
@@lukaszorzechowski8629 widać że ty co najwyżej prowadziłeś w życiu rower. Nigdy nie przestanie mnie śmieszyć Wyobrażenie plebejuszy o bogaxtwie.
Nie bogactwo tylko, zastaw się a postaw się. W Anglii się mówi że garnitur leży dobrze w 3cim pokoleniu a my w Polsce mamy co najwyżej 2gie. Ciekawe ile Land Rover ów jest jest wykupywanych po leasingu? Pewnie wszystkie bo to mądrzy nie lansujący się ludzie, a no i prawdziwie mądrzy.
A ile on przejedzie gdyby zmieniac czesto oleje, rozrząd, pompe oleju, i zaslepic egr?
Ja swoim Disco zrobiłem 330tyś bez remontu nie ma na co narzekać normalne serwis i tyle .2019R Trasa Katowice Hiszpania, Hiszpania Katowice ,w 2023r Katowice -Bułgaria dopisze żeby nie było Bułgaria Katowice i dalej jeździ to pewno ze mną jest coś nie tak.A kurde zapomniałem złapałem gumę po trasie do Bułgarii no ale to się nie zdarza w vw.
Nie rozumiem ludzi co kupują disco mimo tylu wad,skoro są inne duże lepsze i o wiele mniej awaryjne konstrukcje,ale kwestia gustu
Np właśnie nie za wiele tych konstrukcji :)
Widzę że redakcja zamienia się w serwis LR
Warsztat z poprzednich odcinków nie dał rady, że teraz ten się zajmuje ?
Warsztat z poprzednich odcinków zajmuje się tylko silnikami
Co 10tys wymiana oleju z silnikiem i będzie chodził 😊
Części z maxgera zamówić i będzie git 😅
Rozwiazania sa 2 : sprzedac fanatykowi marki lub zezlomowac.
Te auta są jeżdżącym badziewiem. 100.000 km i trzeba kapitalny remont robić ? Na autostradę się nie nadaje ? To co to jest ? Dorożka konna ?
Sporo współczesnych konstrukcji ma podobne mankamenty.
Błagam nakręć coś o audi a3 8L, bo to tak polski widok jak Land Rover w UK.
Jestem załamany "niewiedzą" mechaniczną dziennikarza motoryzacyjnego, którego uważałem za jednego z najlepszych w tym kraju.
Dziennikarz to nie mechanik.
@@HyperVegitoDBZ Jeśli miało się w życiu kilkadziesiąt albo więcej aut, jeśli pisze się o nich od wielu lat, jeśli robiło się cokolwiek samemu przy tych samochodach to wypadałoby wiedzieć czym się różnią elastyczne przewody hamulcowe od sztywnych i gdzie które są, lub na których śrubach na pewno nie reguluje się geometrii. Ja nie jestem mechanikiem, nie robię żadnych skomplikowanych napraw u siebie w aucie, a i tak o tych wszystkich rzeczach dowiedziałem się chcąc nie chcąc, to z internetu, to od mechanika który coś mi naprawiał lub od znajomego, który sam takie rzeczy ogarnia w swoim samochodzie.
@@830117b znowu, po co ci to wiedzieć skoro jesteś dziennikarzem? Tego akurat nie wiedział, jak każdy czegoś nie, wielki ból dupy o nic.
Już widzę jak koleś będzie sam go robił.
Ja nie rozumiem stwierdzenia, że auto nie lubi autostrad i szybkie jazdy. To kto tu komu ma służyć? Ja maszynie, czy maszyna mi? Po prostu jest to źle zaprojektowane, nie ma co tego tłumaczyć i szukać logiki. Dziadostwo i tyle.
Auta z USA też rzadko na autostradę się nadają. Auto ma inne zastosowania, inne przedłożenia skrzyni, bardziej pociągowe niż wyścigowe.
No tak... bo kazde auto musi być stworzone na autostrady... logiczne
@@kociki5911 jest tak jak piszesz, choć to dość dziwne w sumie, bo niby USA autostradami stoi...
@@dominikf372 abstrahując od aut specjalnego przeznaczenia (np. Auta wybitnie terenowe) każde auto sprzedawane w Europie powinno być "vollgassicher" - czyli konstrukcyjnie przystosowane do pokonywania długich dystansów przy maksymalnych obrotach silnika. Nie jest to żaden przepis, ale dobra tradycja. Auta amerykańskie (również wersje amerykańskie marek europejskich) często nie są - w stanach są regorystyczne ograniczenie v max. Mają słabsze hamulce, systemy chłodzenia cieczy chłodzącej i oleju, syetemy chłodzenia oleju skrzyni biegów itd.
@@STax9I maja też 140 km/h i o wiele wyższe kary za przekroczenie predkości
Mina przeciw Balkanowa 😅, nie ma tragedii tylko znów pół auta do wymiany.Kloejny worek pieniędzy i masa pracy.Miało być tanio a wyszło jak zawsze tylko 26 punktów do wymiany.Jacek zaklina rzeczywistości i pociesza się że nie jest źle.Tyle obrywania się wożenia lawetami po mechanikach Pie.....Le to nie dla mnie.😊
Pierdolisz durnoty,Na moim lr3 przejechałem całą Syberię i byłem w RPA,bez żadnych awarii,tylko wymiana tych rzeczy które muszą...oleje filtry płyny....
Na blachach z Grajewa? To miał ciężkie życie.
Jeździłem całe lata jeepem wk2, teraz jeżdżę ramem 1500 sport i nie wiem co to są awarie. Prawdę mówiąc większego dziadostwa jak ten land rover nie widzialem
Kto bogatemu zabroni… syndrom sztokholmski to mało powiedziane.
Szef sie wkurwia bo nie zarobi 😅😂
Trzeba byc koneserem zeby to kupic ja po takiej wiedzy bym tego w zyciu nie kupil...
Land Rover nie zarabia tyle na sprzedaży nowych aut co na częściach i śrubach 🤣
500 tysięcy na jednym silniku ale flaki w nim wymienione trzy razy.
Ale ty jestes matol
Chcesz kupić Land Rovera?
Kup freelandera. To najtańszy sposób na przekonanie się jak kiepskie ta firma produkuje samochody.
Dziękuję za uwagę.
😉
Masakra. Tego nie rób, tak nie jedź, na to uważaj, tego unikaj. Może lepiej w ogóle tego szrota nie brać i po kłopocie. Miałem Tourana 2.0 TDI, 260 tysięcy przejechane. Awarie: kuna przegryzła wąż od paliwa, 2 razy pękł wąż od intercoolera i trzeba było wstawić nowe kolanko. Poza tym normalna eksploatacja typu filtry, oleje, amortyzatory.
Po programie znowu ceny w dół 😱
Przewody elastyczne 🤔
Z czego ten landrower robi felgi 😂 mam wulkanizacje i nigdy nie spotkalem felgi wytartej przez nie zmienianie opon 😂
A o falach szalamacha nawet google nie slyszalo… a szkoda bo temat intrygujacy
Dokładnie bryd dobrej felgi nie wyszlifuje
"luksusowe" auto i żałujesz na śruby ?
Hehe wymiana tulei co 100tys 🤦 jak dojedzie.
Panie prowadzacy-.masz Pan L.R. i chce Pan dziadostwo odstawiać u siebie z naprawa?. Nieładnie, samochód premium a podejście jak u Janusza biznesu
Czemu? Raz, że czegoś się nauczysz, dwa - masz frajdę, że zrobiłeś sam, a trzy - serwisy też odstawiają manianę. Może ten z filmu akurat nie, ale widziałem film z remontu Renault Avantime p. Mikiciuka w specjalistycznym (niby) serwisie, gdzie mechanik montował pokrywę zaworów (i jednocześnie łoże dla wałków) na silikon, zamiast na Loctite 518 - jest całkiem prawdopodobne, że te wałki się niedługo zatrą; i kto tu przyjanuszował? :)
kible auta
Nie chce nawet LR za darmo, sa lepsze samochody .
..dziennikarze motoryzacyjni to jakas porazka.. osiagi, parametry, ceny i lanie wody.. wiedza praktyczna o mechanice tragedia