Czemu warto pisać dziennik?
Вставка
- Опубліковано 13 тра 2024
- Nowy odcinek bzdur i mrzonek, mam nadzieję że się Państwu spodoba ツ
Czy Państwo mieli kiedyś w planach założyć dziennik? Może prowadzą go obecnie? Zachęcam do podzielenia się swoimi "metodami" w komentarzach, nie mam wielu znajomych pisujących regularnie więc takie porównanie styli byłoby dla mnie wielce ciekawe ツ
Tyle się nagadałem a zapomniałem powiedzieć, że połowa moich dzienników jest po angielsku. Miałem przygotowany cały segment z tezą, że różne języki są lepiej przystosowane do różnych dziedzin, jak np. łacina do teologii, niemiecki albo greka do filozofii itp. - wtedy powiedziałbym, że po angielsku łatwiej jest osiągnąć patos dziennikowej "prozy" bez ryzyka śmieszności, również niektóre słowa po polsku które uznalibyśmy za wulgarne, w angielskim tłumaczeniu zyskują na elegancji i zmysłowości. Ale w polskim dalej czuję się bardziej elastycznie i swobodnie, łatwiejsza jest zabawa słowem i oczywiście znam więcej polskich powiedzeń/frazeologizmów które można wykorzystać w tekście. Napisałem też jeden jedyny wpis po norwesku na próbę po czym zapomniałem tego wdzięcznego języka.
Tak więc to wszystko bym powiedział ale zapomniałem, więc nie powiem.
patronite.pl/pajaki
/ discord
/ pajki2
allegro.pl/oferta/trel-w-koro...
/ pajakipajakipajaki
0:00 Intro
2:17 Treść wpisów
13:09 Częstotliwość wpisów
21:27 Forma wpisów
24:22 Moje modus operandi
tagi na odchodne:
pająk, pająki, pajak, pajaki, pajaki recenzje, pająki recenzje, pająki czytelniczy kącik, dziennik, dzienniki, dziennikarstwo, dziennikopisarstwo, pisanie dzienników, pamiętniki, pamiętnik, jak pisać pamiętnik, booktube pl, jak pisać dziennik, pisanie pamiętników, pamiętnikarstwo, kronika, kronikarstwo, jak pisać, pająki dzienniki, gombrowicz dzienniki, gombrowicz, witold gombrowicz, jak zacząć dziennik, recenzje książek, recenzje literatury
czytanie napisanego przez siebie dziennika z przeszłości powoduje doświadczenia wręcz psychodeliczne - chyba że ktoś dużo pisze, i się przyzwyczaił
to bardzo dysocjacyjne doświadczenie, uświadamiające między innymi że nie istnieje nic stałego w naszej osobie
nasze własne słowa z przeszłości stają się obce, śmieszne, żenujące, lub pozwalają na tworzenie nietypowych, kreatywnych połączeń
zachęciłeś, sam o zaczęciu prowadzenia dziennika myślę od paru tygodni, a ten film w proponowanych traktuję jako znak.
Nieregularnie pisałem dziennik od chyba 4 klasy podstawówki. Natomiast, codzienne zapiski prowadzę od 1 stycznia 2010 roku. Dziennik to wspaniała rzecz, zwłaszcza cofanie się w czasie z jego pomocą, wtedy dawne emocje odżywają.
Ilość ręcznie zaspisanych przez ciebie dzienników robi wrażenie!
Spostrzeżenia w filmie zmotywowały mnie, aby spróbować.
Dużo ciekawych rad, świetny film, dzięki za przybliżenie tej tematyki! Pozdrawiam.
Bardzo zmotywowałeś mnie tym filmem, ciekawym byłoby zobaczenie twoich dzienników, więc jeżeli kiedykolwiek miałbyś ochotę podzielić sie nimi im here!
W sensie treści? Jeśli jest tam cokolwiek ciekawego to może ujrzy światło dzienne w publikacji post mortem :)
@@PajakiYT z tym to sie akurat nie spiesz..
Dopiero zapoznaję się z tym kanałem, jednak muszę przyznać iż pomimo "prostoty", jest to w moich oczach idealna wypadkowa(tam biorąc pod uwagę sam content, formę ekspresji, poczucie humoru[co też napawa mnie wielką nadzieją, tj. w kontekście istnienia osób o podobnej naturze w naszym przykrym społeczeństwie]) - podziwiam bardzo i świetnym byłoby kiedyś spotkać Pana na jakimś meecie.
Co do filmu - na wielu płaszczyznach czuję się bardzo mocno zmotywowany do rozpoczęcia ich prowadzenia, toteż można powiedzieć, iż zdecydowanie Pan zachęcił. Za co bardzo dziękuję. Pozdrawiam.
Ale fajny Pan jest. Podoba mi się ten klimat
Dziękuje za odcinek
Dzięki za ten film i opinie 💪 inspirujesz
Naprawdę solidna porcja ciekawego materiału :) dzięki, jesteś inspiracją dla wielu osób ! :)
Bardzo ciekawy odcinek. Pisałam dziennik na przełomie byłego roku z obecnym przez 3 tygodnie i stwierdziłam, że to nie jest po prostu moje. ALE to co powiedziałeś skłoniło mnie do tego, że zaczynam o tym myśleć z innej perspektywy. Najbardziej spodobało mi się kwestia, że kiedy nie masz do napisania więcej niż pół strony uznajesz dzień za gówniany, perspektywa takiej refleksji i samoobserwacji jest kusząca szczególnie w nowych nawykach w co ostatnio zaczęłam się wdrażać! Dzięki wielki pozdrowienia 🕊
Wspaniały, ciepły film, podczas słuchania zdążyłam zrobić okładkę do mojego pierwszego dziennika, pięknie dziękuję za motywację!
Bardzo wartościowy filmik. Od siebie dodam, że sam prowadziłem pamiętnik, głównie w celu określonym tutaj jako psychologiczno-terapeutycznym i niemalże w pełni się zgadzam, z tym co było tu powiedziane. Pozwalało to wyrazić kłębiące się w człowieku emocje, którymi nie chciałem dzielić się z otoczeniem i być w pełni szczerym z samym sobą. Wpisy pojawiały się coraz rzadziej, co było związane z polepszeniem się stanu emocjonalnego. Nigdy nie myślałem na poważnie o prowadzeniu dziennika, bo wydaje mi się, że jest to strasznie niewdzięczna i czasochłonna praca. Muszę jednak przyznać, że materiał zrobił na mnie spore wrażenie i podejmę taką próbę. Jeszcze raz dzięki!
W jakim sensie "niewdzięczna praca"?
@@milky5943 można to rozumieć na wiele sposobów, bo przyczyn niemało: brak wynagrodzenia pieniężnego, czasochłonność, wymaga skupienia, czasem humor popsuje, a na koniec widzisz wypociny, których nawet nie chce Ci się przeczytać, a gdy to zrobisz po jakimś czasie, często ogarnia Cię żenada
dobra kurwa, zmotywowałeś mnie do ponownego pisania moich egzystencjalnych wypocin. Dzięki
i teraz Szostakowicz w tle...Panie, zmiłuj się :D Nie na tło takie cuda!
„Mimo ze nikt mnie nie pytał o zdanie „ ;)))))
fascynujący film
żeby nie zapominać że się istnieje i guess
Ładny pan
Miło mi usłyszeć opinię kogoś doświadczonego na temat dziennikowania. Ostatnio nie tworzyłem wpisów codziennie i teraz rozumiem, że to był błąd
Dajesz tylko pożywkę dla androidów, które będą tworzyć w przyszłości twojego klona.
tak
Bardzo kocham te idee, i ogólnie nastrój w jaki pisanie dziennika mnie wprawia, wiem ze właśnie w warstwie terapeutycznej jest dla mnie dużo pomocy i dobrych sfer, ale nie umiem zacząć, nie potrafię uspokoic się i zacząć pisać, boje się ze forma będzie zbyt „brzydka” ze nie uda mi się dobrze opisać tego co czuje i tego co się dzieje, chciałbym spróbować ale czuje się bezsilny.. Czy ktoś ma jakieś tipy? Jak podejść do tego ze spokojem? Jak zmotywować się do regularności?
Ja bym rekomendował podejście do sprawy małymi kroczkami. Wpierw wyrobić regularność - pisać nawet szczątkowe wpisy, postawić sobie wyzwanie aby jak najzwięźlej przedstawić dzień, w kilku zdaniach. Potem myślę że naturalnie wyjdzie potrzeba przelewania uczuć na papier, otworzysz się do tego, najważniejsze to mieć już długopis przytknięty do papieru. Sam gdy wpadam w stan umysłu, który mnie męczy nie wiem 'z góry' co napisać, ale jak już się zacznie, przedstawi kontekst, to słowa opisujące ten stan wewnętrzny same się nasuwają. Pisanie to nie wielkie przedsięwzięcie czy filozofia, taki zwięzły wpis zajmie mniej niż kwadrans. Możesz zrobić go nawet teraz (;
Życzę powodzenia!
Jaki był twój poprzedni kanał?
ArdarionGaming, techniczne minecraftowe filmiki po angielsku
Co do dzienników Gombrowicza, bardzo jara mnie koncepcja że to taka zakamuflowana powieść.
Tak się to czyta, miejscami osoby i wydarzenia zdają się być aż zanadto literackie, ale w sumie w Argentynie nie byłem to nie wiem. Jedna z moich ulubionych prac Gombrowicza swoją drogą :))
a polecilbys jakis dobry dlugopis/pioro na dlugie sesje pismiennicze?
Jasne, ja używałem Parker 51 kiedy początkowo pisałem piórem, a potem kiedy przerzuciłem się na długopis kupiłem sobie Parker Jotter, bo są re Parkery według mnie mega estetyczne. Ale przez lata długopis się zepsuł więc teraz piszę byle jakim czarnym BICiem :)
@@PajakiYT dzieki za porady, nie jest niewygodnie biciem, nie wbija sie w reke? Ja myslalem o jakims pelikan, np pelikan twist wyglada na ergonomiczny ksztalt.
@@4chewbaca942 Ostatnimi czasy nie piszę już zwykle dłużej niż 30minut naraz; przy dłuższych sesjach, a szczególnie przy szybkim pisaniu ręka będzie cierpnąć myślę tak czy siak
A Pelikanem takim też chwilę pisałem jak chciałem się przekonać do pióra, ale ten ergonomiczny kształt to mrzonka. Może jestem niereprezentatywną próbką bo dziwnie trzymam pióro, ale dosłownie owinąłem go taśmą żeby był bardziej okrągły a nie trójkątny
Chciałbym umieć pisać
Kronika
Boli mnie głowa
Wygodnie ci?
Proponuje coś o opowiadaniach Lovecrafta w przyszłości, jeśli jest to w Pana kręgu zainteresowań!
I owszem, mam nawet dwa zbiory jego historii, niestety Lovecraft nie ma teraz wysokiego priorytetu - ale może na halloween :))
Nie wiem dlaczego ale z powodu Twojej osoby, idę kupić dziennik
Bardzo mi miło, powodzenia!
KOCHAM SHOSTAKOVICH W TLE LECI
Dlaczego uczyłeś się akurat norweskiego?
Chciałem tam najpierw studiować, to nie wyszło, natomiast dalej mam zamiar pojechać pracować do Norwegii po studiach. Również czytać Hamsuna czy Ibsena w oryginale byłoby cudnie (;
@@PajakiYT Bogaty kraj, ale jest duże ryzyko, że zostanie zalana. Ja raczej bym się stamtąd ewakuował, a w żadnym wypadku tam nie jechał
@@jasnesciemnienie9107 norwegia akurat jest wzglednie bezpieczna jesli chodzi o zalanie w domysle podnoszącego się morza
To jest troche nietypowe
Moja ręka
Nie istnieje
Ale fajnie
Hrnarykqrmarykqrykqrykqrykarukarukaurkatukkrykrykurakryraukaruourrualaruoauruoaruourrkurukurakyarkayrkyrkyrkykrqqyrk6rkqk6r7krqk6qr7rka6rk6rk7rkaar6k .DOŚĆ
rel w chuj
Wiersze wiersze wiersze wiersze