Naukowy przewodnik po imprezie, czyli dlaczego alkohol zmienia nasze zachowanie? | dr P. Boguszewski
Вставка
- Опубліковано 29 тра 2024
- 👉 Zostań Patronem: patronite.pl/radionaukowe
👉 Wesprzyj jednorazowo: suppi.pl/radionaukowe
🎧 Posłuchaj na streamingu: ffm.bio/radionaukowe
🔔 Subskrybuj: / @radionaukowe
🌐 Strona: radionaukowe.pl
👍 Facebook: / radionaukowe
📷 Instagram: / radionaukowe
❌ Twitter: / radionaukowe
🎓 Odwiedź LAMU: / @letniaakademiamlodych...
🎬 Zobacz więcej: • Radio Naukowe poleca
📩 Kontakt: kontakt@radionaukowe.pl
Co się dzieje z mózgiem po alkoholu? Czy alkohol niszczy mózg? Skąd się biorą pijackie mądrości? - m.in. o tym posłuchasz w 6. odcinku Radia Naukowego!
W ciągu roku Ziemianie (ludzie) wypijają niecałe 36 miliardów litrów czystego alkoholu. Alkohol wzbudza wesołość, ośmiela, ale i powoduje apatię, agresję, chęć do seksu (jednocześnie go zaburzając), plącze nogi, język, zaburza pamięć. Dlaczego ta substancja tak silnie i tak różnie wpływa na nasze zachowanie? Karolina analizuje to razem z neuronaukowcem dr. Pawłem Boguszewskim. Krok po kroku przechodzą przez imprezę - od pierwszego shota przez urwanie filmu do długotrwałych skutków zdrowotnych picia.
0:00 Intro
1:03 Przedstawienie tematu i gościa
3:00 Czym wyróżnia się alkohol?
4:22 Reakcja organizmu na pierwszy kieliszek
7:53 Skąd u ludzi enzym odporności na alkohol?
12:20 Kiedy uwarzono pierwsze piwo?
13:53 Jak alkohol działa na mózg?
16:27 Depresant czy stymulant?
21:22 W winie prawda?
26:16 Alkohol a seks
30:10 Co to znaczy "zalać robaka"?
35:56 Pijackie mądrości
37:33 Urwany film - czemu nie pamiętamy?
40:53 Czy alkohol niszczy neurony?
43:43 Alkohol a kształtujące się mózgi
49:50 Dlaczego alkohol uzależnia?
56:50 Karcerogenna substancja w każdy sklepie
58:26 Alkohol a inne narkotyki
💛 Przygotowanie każdego odcinka to wiele godzin pracy. Jeśli podobał Wam się ten podcast - możecie go wesprzeć w serwisie Patronite. Dzięki! 💛 patronite.pl/radionaukowe
POLECAMY INNE MATERIAŁY:
• Radio Naukowe - Wszyst...
• Fizyka
• Biologia
• Astronomia
• Psychologia
• Zwierzęta
• Religia
• Historia
• Historia życia
• Geografia
• Technologia
• Człowiek
• Kultura
• Medycyna
• Archeologia
🧠 Radio Naukowe - włącz wiedzę! 🧠
#RadioNaukowe #KarolinaGłowacka🎬 - Наука та технологія
Furda marihuana... Alkohol jest jednym z silniejszych narkotyków. W klasyfikacji niebezpieczeństwa dla osoby używającej narkotyków, alkohol jest na drugim miejscu po heroinie, ex aequo z crackiem (kokainą do palenia) a przed kokainą zażywaną normalnie, metaamfetaminą czy nikotyną.
A już jeżeli chodzi o zagrożenia społeczne (biorące pod uwagę to, jak często narkoman szkodzi swojemu otoczeniu), alkohol jest na *pierwszym* miejscu - nawet przed heroiną.
@@boguslawszostak1784 Ale w tejże klasyfikacji niebezpieczeństwa dla osoby używającej narkotyków nie chodzi o to, jak ciężko rzucić nałóg, tylko jak bardzo trwanie w nim jest szkodliwe dla zdrowia i życia narkomana (w pierwszej kategorii).
Nie jestem pewny, ale nikotyna rzeczywiście chyba bardzo silnie uzależnia fizycznie - chociaż i tak chyba nie tak silnie jak etanol i to o czym piszesz to pewnie jednostkowa anomalia - ale tu nie mam pewności.
Nie rozumiem stwierdzenia: ''Osoby regularnie pijace alkohol żyją średnio o 7 lat krócej''. Wiadomo, że takie osoby częściej zapadają na ciężkie choroby, ale tak naprawdę nie wiadomo, ile by żyli jako abstynenci. Wiadomo również, że czlowiek po spożyciu jest bardziej podatny na podejmowanie ryzykownych zachowań i wchodzenie w niebezpieczne sytuacje.
Osobiscie od 6 lat nie piję, bo wcześniej bylo tgo za dużo. Ostawienie alkoholu ro jedna z ważniejszych decyzji w moim życiu. Dzięki temu udało mi się również rzucic palenie, bo miałem juz pewne doswiadczenia w wychodzeniu z uzaleznień. Odkąd nie piję i nie palę, zaoszczędzam miesięcznie pewnie z 1-1,5 tys.zł. Życie towarzyskie stalo się przez to znacznie uboższe, ale z drugiej strony co to za ''przyjażnie'', które opierają się na wspólnym spożywaniu. Jest jeszcze tyle innych obszarów życia, które są dla mnie ciekawe i rozwijające.
Akcyza to jedna dziesiąta tego jakie straty dla budżetu przynosi picie społeczeństwa państwu polskiemu czy jakiemu kolwiek , firmy produkujące i dystrybujace to kartele zarabiające naprawdę . Choroby , wizyty w szpitalach , wypadki , renty dla kalek , rozpady rodzin , awantury , to straty globalne dla państw natomiast pijanymi i otumanionymi chorymi generalnie ,, zombie" łatwiej się manipuluje , łatwiej ich skłócić itd. To właśnie niebotyczne zyski dla kanalli . Pozdrawiam
Pojęcie pijaka używa się by nieco złagodzić brzmienie słowa alkoholik. Jeszcze częściej mówi się że "lubi wypić".
Ma to złagodzić i zawoalować prawdę że ktoś jest poprostu alkoholikiem. Ten sam mechanizm wyparcia działa u osób które mówią że mogą przestać pić kiedy zechcą tylko.. akurat.nie chcą. 🙂
Powszechność zjawiska w naszym kraju powoduje zbiorowe lekceważenie tego problemu. Społeczeństwo w którym w każdej rodzinie ktoś pije bardzo często zaczyna wypierać szkodliwość a jeszcze częściej usprawiedliwia potrzebę takiego zachowania.
Ogromną szkodę wyrządza trywializacja picia poprzez rozpropagowanie piwa jako codziennego napoju. Doszło do tego że większość przestała nazywać je alkoholem. Przy butelce wódki nie bardzo wypada siedzieć w tygodniu ale już przy stoliku pełnym piwa jest spoko. 😕
Pijak to eufemizm na alkoholika? Ciekawe
A potem taki prymityw jak Mentzen pije piwo publicznie i zaprasza ludzi na picie z nim. Wieśniak.
Raczej całkiem odwrotnie. Alkoholik to jednak człowiek chory. Może na własne życzenie, ale różne są źródła i powody popadnięcia w nałóg.
Natomiast pijak, to pijak. Taki "ktoś", kto zamiast zająć się czymś mądrym i pożytecznym , spędza czas na wchłanianiu promili - taka zwykła patologia.
Bardzo ciekawa dyskusja, z chęcią posłuchałbym o zaletach odstawienia alkoholu i jak nasze ciało stopniowo się regeneruje kiedy przestajemy pić alkohol. Dla zainteresowanych polecam książkę Williama Portera "Alcohol Explained''. Świetnie wyjaśnia mechanizm progresywnego uzależnienia od alkoholu i jak destrukcyjny ma wpływ na sen i zdrowie psychiczne, nawet w małych dawkach.
Ktoś kto pije dwa kieliszki wiśniówki na sen codziennie, to niestety alkoholik.
Co w tym dziwnego, że alkohol jest wszędzie dostępny a inne narkotyki nie? Niebotyczne zyski z akcyzy i przyzwolenie "kulturowe", oto powody rozpijania narodów - ZYSK! I wszystko jasne, jak piwo. Pozdrawiam RADIO NAUKOWE!
Gdyby chodziło tylko o zysk, to dlaczego nie zalegalizować narkotyków??
Blad. Polska ma przychodu z alkoholu 13 miliardow, natomiast wydaje 95 miliardow na skutki zwiazane ze spozywaniem alkocholu. Zarabiaja firmly (kartele) alkoholowe. Polecam posluchac Roberta Rutkowskiego
@@godsonae7874
Tak, rozmowy z Robertem Rutkowskim to multum wiedzy o potwornych skutkach spożywania alkoholu i to w obojętnej postaci.
Poza tym powtórzę jeszcze raz - nie ma bezpiecznej dawki alooholu!!! ⛔
Wielkie brawa dla Pani Karoliny oraz gościa, dr. Pawła Boguszewskiego za fascynującą i bardzo ciekawą rozmowę. 👋👋👋👍✌️
Bardzo dobry pomysł ze spisem treści, można szybko skoczyć i dać komuś do posłuchania.
Niestety nie mogę się zgodzić z gościem, co do rzekomo mniejszej szkodliwości społecznej marihuany od alkoholu. Niestety w Polsce taka rozmowa jest dość trudna, bo nie znamy w naszych realiach skali problemu. Poznałem dobrze problem będąc w Holandii. Krótko i na temat. Ośrodek dla pracujących Polaków w miejscowości Cromvoirt. W jednym domku mieszkają 4 często obce osoby. Jedną z nich jest Wanda. Wesoła dziewczyna w wieku studenckim. Przyjechała zarobić na studia, bo mamy nie stać na jej edukację. Wanda nie odkłada pieniędzy, jeździ do mamy pożyczać, bo wszystko wydaje na marihuanę. Gram marihuany kosztuje od 8 euro, ale uzależnieni (oczywiście psychicznie :) wypalają trudne do wyobrażenia ilości skrętów. Wanda budzi się w nocy i pali. Dodatkowo budzi się przez gastrofazę, bo musi napchać się wcześniej przygotowanej czekolady. Wpada przy tym w taki trans, że rano ma całe włosy posklejane czekoladą. Wanda ciężko pracuje, ale zawsze po pracy musi iść kilka kilometrów do coffe shopu, czyli kofika. Kończy pracę dość późno i jeszcze piesza wycieczka niezależnie od pogody i nieprzespane noce. Wanda wygląda na zmęczoną. Odżywia się niezdrowo i nieregularnie. Janusze po 50-tce, nawet jak wypiją 10 piw dziennie (są tacy) to będzie ich to kosztowało mniej niż pół godziny pracy. Janusze wysyłają pieniądze do rodzin, a młodzi wszystko przepalają. Wanda jest w stanie palić ilości takie jak nałogowy palacz papierosów, bo organizm przyzwyczaja się do aktywnych substancji i z czasem reagują słabo, a potem otępieniem. Janusze słusznie nie tykają trawy - sprawa pokoleniowa. Znam więcej przykładów, ale podałem najbliższy. Polacy dużo palą (na przerwach w pracy), praktyczni Holendrzy sporadycznie, jak u nas, imprezowo. Kacperki popalają i przepalają spore pieniądze. Najczęściej nie mają rodzin, więc problem nie jest widoczny, ale dochodzi do wymiany pokoleniowej i w przypadku legalizacji właśnie to pokolenie zacznie zakładać rodziny i przepalać pieniądze z budżetu domowego. Skończyłem dwie szkoły artystyczne i nigdzie zjawisko nie było nawet w dziesięciu procentach zbliżone do tego co można spotkać w miejscach, gdzie marihuana jest ogólnie dostępna. Mówiąc z naszej perspektywy o skutkach legalizacji wypowiadamy się na tematy, o których niewiele wiemy. Kolejne argumenty przeciw to opinie specjalistów zajmujących się na co dzień uzależnionymi od "twardych" narkotyków i niezdrowa turystyka, która jest bardzo widoczna, na przykład w Amsterdamie. Bardzo dziękuję za komentarze w stylu, że palę już 15 lat i jest fajnie. Znam masę takich osób, tak jak znam masę osób pijących w sposób bezpieczny. W obu przypadkach problem pozostaje.
to prawda. mój siostrzeniec pracuje na 2 etaty w PL, nie ma nic prócz długów, z miłości do skręta
1
"Niestety w Polsce taka rozmowa jest dość trudna, bo nie znamy w naszych realiach skali problemu. Poznałem dobrze problem będąc w Holandii."
Czy na pewno nie znamy, czy Ty nie znasz? Piszesz, że znasz dobrze problem z Holandii, ale może jednak opierasz swoją argumentację na niedostatecznym doświadczeniach?
Jakbym słuchał po kielichu to by mi nie przeszkadzało to chrobotanie, ale i tak wysłuchałem do końca. Dzięki.
Mi to się wydaje, że te problemy z pamięcią u osób uzależnionych (od czegokolwiek) wynikają z tego, że zdrowy mózg w jakiś sposób automatycznie wartościuje to z czym się styka i te ważne rzeczy zapamiętuje. A dla mózgu osoby uzależnionej momenty wartościowe to wtedy, kiedy skacze dopamina, cała reszta właściwie jest ignorowana.
PS: pierwszy alkohol (Wikipedia: Prehistoryczne piwo) to chyba jednak Gobekli Tepe, ale to dowody pośrednie.
Ciekawe rozpracowanie nadużywki i jaką drogę pokonuje zanim się znajdzie w mózgu! Proszę rozpowszechniać zasięg 👍 Dziękuję za pouczającą audycję 💚🤔
Dziękuję i cieszę, że jesteście :-)
Przypomniała mi się młodość i poświecanie dla nauki własnego ciała aby zbadać dogłębnie zgubny wpływ alkoholu na organizm ludzki.
Chociaż wtedy nie uważałem, że jestem królikiem doświadczalnym.
Ja badam do teraz.
Bodajże Oscar Wilde napisał, że lubi się upijać, zaś nienawidzi być pijanym. Myślę, że tego powinniśmy się trzymać.
Mam to samo, nie znoszę stanu już lekkiego odurzenia. Hm, Oskar Wilde 🤔 ale smak wina czy nalewek kusi
Upijać się ale nie być pijanym? To jak uprawiać seks ale nie dochodzić. Niby się da ale...
@@dawidjozwiak9502 to jak by być człowiekiem, a nie Jóźwiakiem.
Świetny podcast. Dziękuję 👍
ciekawe podcasty
Bardzo dobre podsumowanie Panie dr. ja bez studiow wiem ,ze nic nie wiem -pozdrawiam serdecznie-M
Super sprawa pani Karolino , zycze ogólnoświatowego zasiegu 👍👍👍
Świetna praca :-) Podziwiam że merytoryka idzie w parze z techniczną jakością, bo jak słucham nagrań historyków, chemików czy biologów to jakość często potrafi w pierwszym rzucie odstraszyć od bardzo interesujących tematów ;-)
Ciekawym zagadnieniem w tym temacie jest używanie innych języków pod wpływem. Z własnego doświadczenia pamiętam jak normalnie ledwie dukajacy po angielsku pijany prowadziłem konkretną i merytoryczną dysputę na tematy filozoficzne.
Ja zaprosiłem gruzinów z sąsiedztwa, jeden po angielsku rozmawiał, też rozmowa z 2-3h a na trzeźwo za duży stres i spięcie.
Ja to miałem z rosyjskim po 30 latach przerwy.
Albo Ci się wydawało że była merytoryczna.
@@vespersubutex1987 Technicznie Angol był zza ściany (share house). Następnego dnia się śmiał, że wczoraj mówiłem jak człowiek a teraz znowu jak polskie bydle i że mam oddać mu pracę... Więc sytuacja potwierdza i wrażenie były zgodne u obydwu stron. (choć mogło tu dojść do sprzężenia, ja lepiej mówiłem po angielsku dzięki alko i on dzięki alko lepiej mój angielski rozumiał)
Coś wspaniałego.. teraz rozumiem jak to działa.
Bardzo potrzebna wiedza z ktorej kazdy powinien skorzystać.
Serdeczne ❤ dzięki 😀.
szkoda że dopiero po 3 nieudanych odwykach
@@user-km9fz1sy5y
nie było żadnej potrzeby z mojej strony jakiegokolwiek odwyku. Nigdy nie miałem problemów z nałogiem alkoholowym. Jednak znalem wielu,którzy to przerobili i już ich nie ma wśród nas...Nad czym ubolewam bo to tragedia tych osób i ich bliskich. Pozdrawiam.
@@orcablues62t
Bardzo dobra robota.
Koniecznie trzeba Was rozpowszechniac.
Życzę duuuuużych zasiegów.
Może Dawid Myśliwiec powie o Waszym radiu w Naukowym Bełkocie?
🤔
Pierwsze zdanie to jak bym majstra słyszał.
Tylko z reguły Ci tzw pijacy to najprawdopodobniej już osoby też uzależnione, tylko w związku z tym, że nawet nie próbowały dłuższy czas nie pić, nie wiedzą, że mieli by z taką przerwą problem, myślą, że pija bo lubią ;)
wszystko jest dla ludzi, narkotyki też, alko czy maria nie szkodzi w małych ilościach raz w tygodniu, problem zaczyna się gdy palisz lub pijesz codziennie, świetna rozmowa, dzięki
To już wiem jak się moja przypadłość nazywa. Dzięki za informacje które przekazujesz na swoim kanale. Słucham go od niedawna a wielu ciekawostek się dowiedziałam. Tsk jak dziś zresztą :)
Jak to usłyszałem to wzywam wszystkich za lobbowaniem wprowadzenia dozwolenia sprzedaży i spożywania alkoholu od 21 lat!
25
16
Dzieci i ryby nie mają głosu!😄
Bardzo ciekawy temat🙂 subiektywnie muszę zdradzić, że mam mocno skrajnie ekstremalny pogląd, iż alkoholowi jak i również narkotykom, mówię stanowcze- BYĆ MOŻE! 🙃 Oczywiście wszystko taktownie i wraz z wzorowymi zasadami gentlemana. Pozdrawiam serdecznie- nie zawsze trzeźwy, ale ZAWSZE elegancki 😉
Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie 🤡
super rozmowa
Nie my ludzie odkryliśmy radość picia alkoholu.
Zostałem kiedyś potrącony przez pijanego motyla.
Motyl to nic, gorzej spotkać się z pijanym słoniem.
Ja też nie lubię alkoholu ale piwo i wino uwielbiam i sam robię 😀
Pan Dr Polskiej Akademii Nauk powiedział, że alkohol jest substancją bardzo ciekawą i prostą. Bardzo odkrywcze słowa. Mel Gibson pijany rzucał antysemickie hasła itp. Że też budżet państwa utrzymuje takich mądrali.
Pani Karolino tym razem znawstwo tematu i to u obojga rozmówców (szczególnie jeśli chodzi o scenariusz imprezy) robi wrażenie. :)
Może następny razem porozmawiać o tym jak dbać o swój mózg, jego regenerację i rozwój. Może to ciekawy temat. Jak Pani sądzi?
Pozdrawiam wierny słuchacz.
Tak, studia się przydały :) Niedługo (jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem) będzie podobny temat - co to znaczy, że mózg się degeneruje i możliwości jego regeneracji przy użyciu komórek macierzystych.
@@RadioNaukowe to fajnie. Prośba o dopytanie bardziej o to jak rozwijać, wspomagać mózg, zamiast go przeciążać, bo chyba jest tak, że nie doceniamy konieczności dobrego odżywienia, relaksu, czy treningu mózgu, a przez to obniżamy jego wydajność. Może jak mi to ktoś naukowo wytłumaczy to coś z tym w końcu zrobię.
Paradoksem jest to że do 25 roku chlejemy zdecydowanie za dużo.
Hm.. bardzo zaciekawił mnie fragment, że rozwijamy się do 25 roku życia i alkohol może szkodzić mózgowi w pewnych okresach.
Co prawda dawno już ustalono, co alkohol robi z człowiekiem, niemniej eksperymenty są wciąż powtarzane :)
Czysta, Bałtyk, Wyborowa
Od myslenia boli głowa
Boli mnie
Pamietam jak pijany naprawilem kran, zona zadowolona, ale na trzezwo nic bym nie zrobil. Czasem kupuje mi piwo... jak cos sie zjebie w domu.
A u mnie bez przerwy jest coś do naprawienia.
Czy to znaczy, że Azjaci nie pochodzą "od małpy", skoro nie nabyli "tej wyższej " odporności na alkohol? Pozdrawiam 😀
Dziekuje
Prawdziwy naukowiec a mnie się wydaje że Polacy i Rosjanie pochodzą od koni koń potrafi zjeść kilkadziesiąt kilo sfermentowanych jabłek i nawet nie bełkocze nie zatacza się może dlatego że ma cztery nogi czyli wygląda że ewolucyjnie pochodzimy jednak od konia przynajmniej te dwie nacje o bardzo wysokiej tolerancji na alkohol
Zaciekawił mnie ten eksperyment z nagraniem dyskusji przy kieliszku.
Czy może sprawdzaliście w trakcie poziom alkoholu?
Można by zweryfikować przy jakim poziomie jakie efekty są widoczne...
Nieraz miałem okazję nie pić w towarzyskie, w którym piłem. I jak się nie pije to nie można znieść rozmów "pijaków" ale jak się pije "nw równi z znimi" to ta sama rozmowa jest na poziomie 😅
Super
Mega ciekawe 👍
jeśli ja nie piję w ogóle, to ktoś musi za mnie ;)
Super format tej rozmowy. Dzięki! ;D
Gdyby w dziejszym czasie wynaleziono alkohol, bylby on zakazany tak jak narkotyki. Uzywany bylby tylko do celów medycznych.
Czekam na drugą część pt. "Co człowiek robi z alkoholem".
Woda, to w pieszczotliwym zdrobnieniu wódka. Świadczy to przychylności wobec alkoholu. Niektórzy nazywają go też wódeczką.
Ciekawa audycja .Nie wiem czy ja dobrze robię ale nie pije alkoholu ...
Komentarz dla zasięgów.
Komentarz dla zasięgu
komentarz za piękne oczy
Lubie wypić.
I potwierdzam to o czym mowa.
3.50 szerokie spektrum dzialania
W ciąży- zero alko; Ani jogurtu ani kapusty kiszonej, ani ogórków, zero kiszonek.
1:24 podtlenek azotu jest dużo prostszy
11,7 litra? I się dziwimy że w tym kraju jest jak jest przecież alkochol ogłupia strasznie
Nie pije alkoholu od kilku lat.Życie jest piekniejsze bez tego świństwa.
A co ta baba może o tym wiedzieć xd
A ja miałem to szczęście że nigdy nie piłem.
Nie no alkohol jest super. Tak jak fast food tyle że tak raz na kwartał no max raz na miesiąc.
O , widze, ze moje komentarze juz usuniete! Cenzuruje Pan, bo boi sie, ze argumenty moje sa rzetelne?
9:55 ależ Pani siorbie, aż mnie ciary przeszły jak się Pani bawi słomką i nią obraca Mikrofon to wyłapuje. Śmiesznie wyszło, bo akurat przy tym odcinku 😆
Niestety to nie siorbanie, z tym bym mogła jakoś walczyć. To uroki zdalnego nagrywania w czasie zeszłorocznego lockdownu :) Te dodatki pochodzą z przesyłu.
@@RadioNaukowe Uderz w stol a nozyce sie odezwa.
Pierwsze skojarzenie alkohol+naukowiec= Rick Sanchez.
👍
Dehydrogenaza alkoholowa jest enzymem powszechnym w świecie roślin i zwierząt. Poziom merytorycznym zaproszonego gościa zatrważająco niski.
Skoro alkohol jest tak niebezpieczny dla życia płodowego dlaczego jest tak dostępny i legalny - w odróżnieniu od innych, często fizjologicznie neutralnych (w znaczeniu nie zauważalnych trwałych skutków/szkód) substancji/roślin psychoaktywnych? Pytanie pozornie banalne, ale niezwykle istotne..
ps. napisałem to zanim dosłuchałem do końca.. :) co niewiele zmienia..
Odpowiedź jest banalnie prosta: politykom nie zależy na trzeźwo myślącym elektoracie więc nie wprowadzą zakazu.
@@zbyszek511 i do tego ludzie za bardzo kochają alkohol
W mózgu jest część zwana robakiem którego się zapija wieczorem na imprezie a rano trzeba klina. Klin też jest elementem budowy mózgu.
I wszystko jasne
gdzie ten klin się mieści? Powinien być blisko robaka.
👌
Ocet nie jest usuwany z organizmu tylko bierze udział w cyklu Krebsa.
Ok
Monopol, tylko w 2021 r. z tytułu sprzedaży napojów alkoholowych wpłynęło do budżetu państwa z racji akcyzy 13 mld zł.
Troche słabo wybrzmiała ta szkodliwość alkoholu :-(
Zdecydowanie!! Pewne rzeczy, które powinny być jasno u dobitnie powiedziane, nie padły w ogóle 👎
Ponieważ prowadzący są też umoczeni 🤣😐
Bo pić to trza umić moji państwo😊
ja filozofuję i osiągam wiedzę sajanina
Zmienia bo ma takie same wlasciwosci jak inne narkotyki
Ależ te dzisiejsze dziewczyny są mądre, zasługują na pełne równouprawnienie :)
Jeśli nie tęsknisz nie zazdrościsz innym a już nie mówiąc nie cierpisz i nic nie tracisz,to dobrze robisz.
@@danieldal9439 przepraszam, nie zrozumiałem
Simp
Jeden z fajniejszych odcinków xD
Alkohol to narkotyk!
.....ale o co chodzi w tym podcaście ?
Jestem.w trakcie dehydrogenazy alkoholowej i w ogóle nie zrozumiem co się tu rozchodzi? 😄😄😄
P.Karolcia chciala sie powymadrzac.
Razem z alkoholem ktory podobno jest przyczyna raka powinna byc sprzedawana trawka ktora pomaga zwalczac efekt raka czyli cholerny bol. Czemu nie ma protestow ze tak nie jest? No madrale?
@@yansh5581
Z tego co wiem to wynika że alkohol jest najmniej szkodliwym narkotykiem.
@@ZdzichaJedziesz Marycha i morfina lepiej i bezpieczniej zabija bol. Rozumiem ze masz praktyczne doswiadczenia a wiec wiesz ze po morfinie poprowadzisz samochod a po alkoholu nie. Chodzi o dawki ktore zabijaja bol czyli alkoholem musisz sie upic. Nie pieprz ze nie.
@@yansh5581
Ja w ogóle nie pije alkoholu. Na pewno to nie sa lekarstwa tylko środki przeciwbólowe, w dodatku uzależniają i to jest główny mankament, więc muszą to być środki na receptę. Trawka na pewno zmienia świadomość i to jest tak samo grozne jak w przypadku alkoholu.
Alkohol to jedyny legalny narkotyk bez recety z którego główny dochód czerpie państwo. Czy tak powinno być? Czy to mniejsze zło? To już każdy musi sobie sam odpowiedzieć
@@ZdzichaJedziesz Widze ze nie trafia to zycze nieuleczalnej choroby (moze byc dziecka) takiej co objawia sie ubocznym efektem .... bolem. Wtedy skumasz a wystarczy uzywac mozgu.
A dlaczego nasze drogi rozeszły się z szympansami?
Przypadowa mutacja genetyczna.
Co robi? wprowadza element baśniowy do rzeczywistości.
Poczytać ci baśń, bobasie?
Te porownanie 5G z alkoholem jest poprostu idiotyczne (choc w ogole nie twierdze, ze 5G napewno jest szkodliwe, ale moze jakies ryzyko istnieje..), bo alkohol moge kupic i wypic, jesli tego chce a na promieniowanie nie mam wplywu! Nie zaleznie czy chce, czy nie, ono poprostu jest/bedzie..
Różnica między alkoholem, a 5G jest taka, że alkohol to wybór osobisty każdego z nas, a o sieć 5G nikt nikogo nie pytał. W ogóle, jeśli dorosły człowiek uważa, że państwo powinno czegoś zabraniać, to nie jest dorosły.
Alkohol ma swoje plusy, to jest doświadczonego kardiologa. Jakie?
Pani Karolino przykro mi ale jestem swiecie przekonana ze po wypiciu mowi sie szczerze prawde bez zahamowan. Jesli komus powiedziala pani cos chamskiego to moze w glebi ducha po prostu pani uwaza ze sobie na to zasluzyl. Tylko czassem nie wypada itd. Moze nie ma sie czego wstydzic?
Pozdrawiam.#
Film ma już dwa lata i pewne informacje są nieaktualne. Najnowsze badania dowodzą bezsprzecznie, nie nie ma bezpiecznej dawki alkoholu (dla nikogo)! Każda spożyta ilość tej substancji powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu na poziomie komórkowym. Uderza mnie też trochę podejście pani prowadzącej do tematu. Wydaje się, że ją to w zasadzie bawi. Mówi o urwanym filmie jakby to była czkawka. Tymczasem są to objawy ciężkiego uszkodzenia mózgu spowodowane substancją psychoaktywną i silnie neurotoksyczną.
Czy Jezus na pewno dobrze zrobił, zamieniając wodę w wino, które przecież zawiera alkohol? A może to było wino bezalkoholowe? Nie wiadomo, jaka jest prawda, bo wtedy nie było jeszcze alkomatów.
Mówią że Jezus też nie było.
@@danieldal9439 Kobiety Jezus nie było. Był mężczyzna Jezus.
36 miliardów czystego alkoholu? Chyba się coś komuś pokręciło, wychodzi z 5litrów spirytusu albo z 12 litrów wódki w roku. 1 butelkę miesięcznie bez względu na wiek i płeć.
Zapytaj sie sasiada Janusza Ile w zeszlym miesiacu wypil, napewno za siebie I za tych nieletnich...
No to zdrowie!
Po co państwo mówicie alkoholu jak sami go Nadużywacie. Dziękuje
± A tak naprawdę czy pani czy pani jesteście „dywelentami?” I tak nie znacie tego określenia słowa jeszcze raz dziękuję.
Banalne stwierdzenia ujęte w mądre zdania. Bardzo mało konkretów.
Pić albo nie pić?- zdecydowanie .........!
no pić!!! Byle umiejętnie.
No niestety nie całe człowieczeństwo jest w mózgu, pominięta jest znów świadomość i fizyka kwantowa. Ale to znów gruba lekcja do odrobienia, ale mniejsza niż u Roberta Rutkowskiego.
Z tym że pochodzimy od szympansa to musiałby pan zasięgnąć jakieś lektury, już dawno ta teoria została obalona
Gość nie mówi, że pochodzimy od szympansa, ale o wspólnej z szympansem linii ewolucyjnej, o naszym praprzodku zanim drogi szympansa i człowieka się rozeszły.
Pije,może nie dużo,ale jednak to fakt, wiem napewno że alkohol pomaga mi zrozumieć samego siebie. Rzeczywistość to blokuje. A więc,co jest rzeczywiste? Ta rozmowa wiele mi dała. Pijam i pewnie dlatego mi dała. Słuchają też tej rozmowy również niepijacy ale uzależnieni od czegoś innego,np ,katolicy, widzę że do nich to nie dociera. A więc nie poznają samych siebie i do samych siebie nie są krytyczni- odchodzą pod telewizor na serial o miłości,albo mszę.
Pra pra dziadek szympans🙈
Kończę oglądanie 9,55...
Słaba wiedza....
Chemiczny belkot
Co to takiego neuronaukowiec?!
Ale gościu nudzi😅
Pan czy Pani , możecie się państwo z tym nie zgadzać, ale tak jest. Alkohol wyzwala prawdziwe nasze "Ja" , pani wystarczy dobrze posłuchać, żeby zauważyć, że jest pani dobrze wyszkolona. Więc na trzeźwo będzie pani grzeczna i opanowana a to tylko "poza".
Nie wydaje mi się abym poznając czyjeś pijackie ekstrema, faktycznie go poznawał. Jakakolwiek forma euforii raczej zakłamuje rzeczywistość.
Jeszcze dopowiem, bo tak natchnęła mnie pewna myśl: w stanie upojenia alkoholowego te same zagadnienie może być przez nas różnie wyrażane czy interpretowane. Niespójności w logicznym myśleniu i rozchwianie emocjonalne mogą powodować, że raz będziemy łagodni, a raz agresywni. Zarówno w przypadku ludzi o długim stażu spożywania jak i tych nie wprawionych, da się zaobserwować jeden stały efekt: pie***lenie głupot.