Owszem, pracuję w sieci. Czasami współpracuje z producentami smartfonów (3-4 razy w roku). Nie oznacza to, że nie widzę popełnianych przez nich błędów. W pierwszej kolejności ten kanał to moja pasja, potem dostarczanie wysokiej jakości treści dla ludzi a kolejno praca z której czerpie korzyści finansowe. No i OnePlus postanowił zostawić u mnie NORDA 2, zatem zapraszam na konkurs oraz do kulturalnej dyskusji w komentarzach. ➡️ Akcesoria Green Cell: bit.ly/3qSTmgb ➡️ Smartfony: bit.ly/3mr9AxG 🎧 FUTURA Podcast: bit.ly/34UcrVE
"Nie oznacza to, że nie widzę popełnianych przez nich błędów" no w filmach jakoś nie widać żebyś je dostrzegał "bardzo dobrego realme 7 pro" no właśnie, tu mamy przykład
Mój ulubiony smartfon w historii? Samsung galaxy S6. Był to mój pierwszy (pożądny) smartfon który miałem (pomijam Alcatela Idol i MyPhona z bierdy). Byłem nim zachwycony i dbałem o niego ze wszystkich sił. W taki stopniu że gdy po latach sprzedawałem go był w identycznym stanie wizualnym co w momencie zakupu nowej sztuki. Wiązała się z nim nawet historia że raz podczas wyjazdu na wycieczkę do Bawarii został przez pomyłkę zamieniony z tym samym modelem kolegi. Trwało to do momentu gdy po powrocie do hotelu próbowałem do owego kolegi zadzwonić. (nawet tapety mieliśmy te same). Poza tym sam telefon mnie nie zawodził. Przy moim użytkowaniu (intensywnym) dawał radę. Fajnie jest wspominać tamte czasy.
Samsung Galaxy S4 to była dla mnie rewolucja, pierwszy moj smartfon bez klapki. I jak na taki telefon bardzo długo wytrzymał, miałem go z 6 lat aż przesiadłem się na inny. Bardzo dobrze mi służył i bateria długo wytrzymywała
Bartek, powiedz mi co się dzieje, mam zrobione wszystkie blokady na aktualizacje, czy to systemowe czy ze sklepu play, a od kilku dni zauważam samoczynnie załączające się pobierania ze sklepu play, zawsze wyłączam internet w tej sytuacji bo nie ma jasno określonej aplikacji która jest aktualizowana ani żadna nie widnieje w już zaktualizowanych ostatnio. lajkujcie żeby zobaczył.
Xiaomi np zawsze daje tabelkę z planowanymi aktualizacjami tańsze modele to zawsze 1 android 2 wersje MIuI, czyli 3 lata wsparcia, choć były takie co miały 4 lata.
Moim ulubionym smartfonem w historii był iPhone 4. Pamiętam jak chodziłem do gimnazjum i ojciec mi go obiecał za czerwony pasek. Nasza umowa została wypełniona i takim sposobem w lipcu 2011 dostałem wymarzony sprzęt. Jak na tamte czasy to była bajka - aparat (głównie do selfie, wtedy to było coś!), gry które były duża odskocznią od Javy na Sony Ericssonach oraz co najważniejsze - Wifi. Dodatkowo ponadczasowy design i szklane plecki. Po premierze dwunastej serii doznałem miłego uczucia nostalgii. :)
Pierwszym moim "smartfonem", który dawał mi najwięcej radości z użytkowania, bo o to przecież chodzi w technologicznym wyścigu zbrojeń, coraz to nowszych modeli, była Nokia N95 8gb. Telefon na swoje czasy kompletny. Nadal leży w szufladzie i od czasu do czasu podczas różnych poszukiwań, natrafiam na niego i z uśmiechem na twarzy przywołuje wspomnienia tamtych czasów. Pozdrawiam
Moim ulubionym smartfonem w historii był BlackBerry Z10. Zakupiłem go w 2013 roku i od razu podbił on moje serce. Był to pierwszy w pełni dotykowy telefon od BlackBerry. Oferował on tak dużo i to w sposób tak bardzo innowacyjny, że do dziś żaden inny telefon mnie tak nie zaskoczył. Niemalże wszystko w telefonie obsługiwało się gestami ekranowymi (coś co Apple wprowadziło dopiero w iPhone X), każde konto i powiadomienie było zawarte w BlackBerry Hub - takiej skrzynce odbiorczej dostępnej po przesunięciu palca w prawo. Dodatkowo urządzenie było bardzo solidne (za sprawą metalowej ramki wewnątrz obudowy) oraz łatwo się trzymało je w dłoni dzięki wgłębieniom tylnej klapy. W zestawie z telefonem otrzymałem skórzane etui do którego wsuwało się telefon, a on automatycznie się blokował. Co więcej telefon miał diodę migającą w rożny sposób w zależności od ostatniego powiadomienia a dioda ta wystawała na górze wcześniej wspomnianego etui. BlackBerry miał zainstalowany system własnościowy BlackBerry OS10, który jak żaden inny system oferował bezpieczeństwo na takim poziomie, że sam prezydent Obama używał BlackBerry. Nie przeszkadzało to jednak w instalowaniu aplikacji z Androida, co było po prostu przecudowną symbiozą. Tęsknie za BlackBerry, za jego systemem, za obsługą gestami, za klawiaturą, która przewidywała następne słowa do wpisania (coś o czym Android ani iOS wcześniej nie słyszeli). To był cudowny telefon!
Moim ulubionym smartfonem był Sony Xperia Z3 Compact świetna specyfikacja, dobre wykonanie oraz jeszcze cena nie drenująca portfela. Najlepsze na koniec mianowicie bateria, która była bardzo spoko, bo wiadomo jak bateryjka padnie to wszystkie bajery również. Pozdrawiam
no problem jest że telefony szybko się starzeją poprzez aktualizacje i wymuszenie lepszych osiągów. U mnie był to honor8 super tel lecz trzebabyło zmienić w 2018 roku na p20 huawei potem w 2019/2020 vivo s1 pro i w tym roku one plus8 pro to wydałem 5,5tyś na 3 tel (w sumie chciałem sony xperie 5 iii no ale drogi 4 tys) już tys zl i mam te 3 telefony xd Honor 8 2tys plus P20 aledrogo 540 ziko ideał nieudany prez urodzinowy i bogaci ludzie vivo s1 pro 1000zł też ale drogo sprowadzany ze stanòw kupiony w polsce i one plus8 pro 2tyś +2 etui kabel i ładowarka w tych czasach to nie wiadomo też aledrogo stan ideał jeszcze była naklejona fabryczna folia stan bateri koło 100godzin więc to był czysty fart tydz polowania na licytacji
Xperia z5 compact (kompaktowa rakieta). Wiele mógłbym pisać na temat naszych "wspólnych przeżyć", jednak to co najbardziej uwielbiałem w tym telefonie to to że miał głośniki stereo świetnie grał na słuchawkach, był wodoszczelny, miał komfortowe odblokowanie na odcisk palca a całokształt dopełniała matowa obudowa (w moim przypadku szara). Telefon może i nie robił idealnych zdjęć ale sporo nadrabiał swoją szybkością i wykonaniem. Dla mnie ideał :)
Moim ulubionym smartfonem bym Sony Xperia Z3. Do dnia dzisiejszej użytkuje go moja mam. Jest mniej wymagającym odbiorcą niż ja i w 2021r ten telefon spełnia wszystkie jej oczekiwania: Dzwoni Wysyłka SMS Prosty w nawigowaniu po systemie Bateria trzyma sie dobrze. Ja moja "zetke" pokochałam za: Głośniki stereo(w chwili premiery to nie było takie oczywiste, że telefon ma 2 głośniki które grają dobrze.) Wodoodporność - nie musiałem sie martwić o przypadkowe lub nie przypadkowe zanurzenia w wodzie😄😄 Dźwięk na słuchawkach (przed zakupem obawiałem sie że będzie gorszy niz w moim poprzedniku HTC ONE X. ) Pamięć ram 3GB szał jak na telefon😂😄 Miło go wspominam jak na czasy w których go używałem (2016-2018) byłem zadowolony w 100%
Moim ulubionym telefonem był po prostu iPhone 7. Po moim pierwszym iphonie 5s stwierdziłem ze android nie jest dla mnie a iOS w zupełności mi wystrarcza ponieważ nie posiada zbędnych funkcji androida oraz sam iOS jest bardzo płynny co dla mnie jest bardzo ważnym aspktem. Wracając przesiadka na iphona 7 była genialna, telefon był we wszytskim lepszy od 5s. A zdjęcia które on wykonywał jak na tamte czasy były genialne szczególnie dla mnie. Uważam tez ten telefon za mój ulubiony ze względu na to że był to pierwszy telefon w pełni kupiony za moje pierwsze zarobione pieniądze.
Długo wzbraniałem się przez przesiadką na smartfona. Nie rozumiałem, nie potrzebowałem, nie chciałem. Wystarczył mi se k800i. Dzwonił, miał aparat. Dziękuję. Przypadkowo trafiła się Nokia Lumia 610, która miałem sprzedać. A że nie były to czasy zakładania zasłaniających folii na ekranie a pudełko nie było zaplombowane to z czystej dzikiej ciekawości włączyłem to ustrojstwo. Nigdy wcześniej nie bawiłem się smartfonem dłużej niż nanosekundę. Tutaj szok. Ten ekran o rozmiarach stołu do pingponga, ta piękna czerń, te kafelki... Byłem w szoku jak płynnie może działać smartfon. Po paru minutach znalazłem klienta na lumię. To była miłość od pierwszego włączenia. Cały świat wnerwial się na płynność a raczej jej brak w androidach a ja z uśmiechem na twarzy skakałem po kafelkach jak dziecko po kałużach. Jasne, telefon był do bólu prosty i okrojony z funkcji. Ale na tamte czasy i tak był dla mnie zjawiskiem. Telefon wówczas idealny. Mały, szybki, z dobra baterią. Od niego zaczęła się przygoda z lumiami, których miałem kilka różnych modeli. Szkoda, że im nie wyszło. Było klawo. Dziękuję!
Moja historia z posiadaniem smartfonów jest niedługa, ponieważ moje zaplecze finansowe zmusza mnie do zmiany smartfona jedynie w ostateczności, zawsze staram się, aby sprzęt (często z niskiej półki cenowej) służył mi jak najdłużej. Pierwszy smartfon z jakim miałem do czynienia to LG E430. I choć nie jest zaawansowany technicznie to ten telefon pamięta długie lata współpracy (moja mama używa go do tej pory). I to jest moja odpowiedź na pytanie konkursowe. Telefon w porównaniu z dzisiejszymi jest reliktem, ale wartość sentymentalna jest bezcenna. Według mnie to najlepszy smartfon!
Obecnie korzystam z realme X2 i jestem bardzo zadowolony, ale jednak moim ulubionym smartfonem jest Xperia Z2. Pamiętam to jak dziś, 2015 rok, zaczynały się studenckie wakacje, zdecydowałem skierować swoje kroki do szybkiego i przyjemnego (jak wtedy myślałem :P) zarobku w call center. Pech chciał, że mój ówczesny telefon, wzięty w abonamencie, a mianowicie Xperia T3, wyzionął ducha podczas korzystania z messengera. Zebrałem wszystkie papiery, pobiegłem do salonu, zareklamowałem i niestety musiałem wrócić do ledwo działającej Xperii J (tak Sony było przeze mnie wybierane dłuższy czas :P). Reklamacja była rozpatrywana a ja spędzałem czas na szkoleniu w "korporacji". Gdy wychodziłem z nauk przygotowujących mnie na rozmowy telefoniczne z klientami, dzwoni do mnie Pani od operatora i informuje: "Pana telefon nie nadaje się do naprawy (prawdopodobnie płyta główna poszła), dostanie Pan nowy telefon, Xperię Z2". Byłem zaskoczony, ponieważ operator, powtarzam OPERATOR, wymienił mi stary telefon na parametrowo 2x leszy sprzęt. I tak oto rozpoczęła się moja 2,5 roczna przygoda z Xperią Z2, która nie zawiodła mnie w żadnym stopniu, była pięknie wykonana, jak na tamte czasy jeszcze świeżo wyglądała, zanim Sony zajechało ten design. Działanie systemu, feeling z korzystania czy zdjęcia były jak dla mnie czymś wspaniałym. Niestety pod koniec użytkowania bateria przestała trzymać, wymieniłem ją na jakiś kupioną na "chińskim allegro" i tak dotrzymała do zmiany sprzętu. Nadal mam ją w meblach, jako smatfon zapasowy, ale chyba ma swoje miejsce szafce bardziej z przywiązania. Wydaje mi się, że ten sentyment nie wynika tylko z tego jakim Z2 była smartfonem, bo wszystkie jej aspekty nie były idealne, działały tak jak to robi Sony do dnia dzisiejszego, w ich toku myślenia. Ale chyba to, że dostałem ją w ramach reklamacji zrobiło swoje i zawsze będę cieplutko wspominał Xperię Z2, z którą przeżyłem wiele wspaniałych chwil :D
Według mnie najlepszym telefonem w historii jest iPhone 6, jego wygląd, jego wytrzymałość i to ze do niedawna był wspierany aktualizacjami. Na tamte czasy drogi telefon ale myśle ze było warto go kupić ja sam dopiero 1,5 roku temu zmieniłem go na nowszy model a myśle ze jeszcze trochę by pociągnął. Pozdrawiam
Siemanko Nieanty, najciekawszym i chyba najbardziej zapamiętanym telefonem/smartfonem w mojej historii była wspaniała ( tak to Pani ) Nokia n81 . W tamtejszych czasach był to telefon wyprzedzający swoją epokę o lata , niesamowity wygląd , ten błyszczący czarny plastik , duży wyświetlacz , slider na którego wszyscy patrzyli z zachwytem oraz system operacyjny Symbian , był to po prostu kombajn multimedialny . Jedynym mankamentem tego telefonu była dla mnie bateria ( jak to chyba w każdej noki z Symbianem ) po za tym telefon sztos . Pozdrawiam !!
Moim ulubionym smartfonem w historii jest oneplus 6, według mnie ostatni z najbardziej opłacalnych flagowych oneplus’ów. Telefon mam już od prawie trzech lat, nadal sprawuje się bardzo dobrze, ma czytelny i dobry ekran oraz wydajne podzespoły, więc bardzo dobrze spisuje się w codziennej pracy. Jest uniwersalny dlatego często zastępuje mi tablet, laptop oraz telewizor. Bardzo dobrze spisał się podczas lekcji zdalnych, mogłem na niego zawsze liczyć. Nie ukrywam, że czasami zdarzały się błędy w systemie, ale aktualizacje skutecznie niwelowały niepoprawne działanie. Jest wspierany trzy letnią aktualizacją androida co również bardzo cieszy. Chociaż, że telefon nie posiada oficjalnego certyfikatu wodoszczelności to i tak kilka razy przetrwał kontakt z wodą. Aparat jest wystarczający w większości scenariuszy, ale brakuje szerokiego kąta. Baterię oceniam jako poprawną. Byłoby mi bardzo miło gdybym wygrał konkurs, przyzwyczaiłem się do tej marki i chciałbym korzystać z następnego smartfona od oneplusa. PS. Pozdrawiam pana Barta, pana Michała oraz wszystkich widzów obu kanałów.
Redmi 5A - dlaczego? Najlepszym telefonem jest ten który masz a nie ten który jest w sklepie na półce. Ja mam swój parę ładnych lat, kosztował przyzwoicie i spełnia moje potrzeby. Mogę rozmawiać, smsowac, na WA pisać, parę aplikacji mieć, w necie sprawdzić parę rzeczy czy maila napisać i dodatkowo budzik każdego dnia mnie do pracy budzi więc wszystko co potrzebuje jest:)
Mój ulubiony telefon to Xperia Z. Jak na tamten czas piękna stylistyka, tafla szkła , prosta jednolita bryła.Dodatkowo całość wpisywała się w „ ekosystem” Sony - wizualnie i oprogramowaniem.
Telefon który najbardziej zapadł mi w pamięci zaraz po Samsungu avilla to był one plus 3t. Kupiłem go tak naprawdę bez jakiejkolwiek znajomości tematu. Służył mi dzielnie przez 4 lata. To ile razy zaliczył podłogę ciężko aż zliczyć. Moja obecna Mi 10 od razu poszłaby na serwis, tak one plus hardo znosił każde uderzenie. Po około 2 latach od zakupu one plusa telefon spadł mi z wysokości 2 metrów. Ekran odpadł w całości trzymając się tylko na kablach. Pamiętam że skleiłem to kropelką jakby nigdy nic. I tak śmigał przez kolejne 2 lata aż trafił dalej do rodziny :) za to najbardziej go wspominam, jego niezniszczalność, szybkość działania (tam chyba był snap 845) i kompaktowość której teraz aż ciężko szukać. Kawał porządnej elektroniki. #konkurs
Dla mnie najlepszym smartfonem był Sony xperia z3 compact. Był to mój pierwszy prawilny flagowiec, do tego kompaktowy. Szanowałem jego wodoodporność i często z tego korzystałem, do tego jego design i kształty do dziś są dla mnie wyznacznikiem przy wyborze smartfona.
Cześć ,mój ulubiony i najbardziej spełniający moje oczekiwania to Samsung Galaxy S7Edge.Kupiłam flagowca w 8m-c po premierze i używam go do dziś choć już niestety nie ma uaktualnień oprogramowania. Zastanawiam się na jaki inny smartfon zmienić? A może jeszcze poczekać i dalej używać staruszka co robi piękne zdjęcia. Pozdrawiam Ania.
Jak dla mnie najlepszym telefonem był Sony Xperia Z3 Compact. Wyjątkowo mocna bateria, kompaktowe rozmiary, jak dla mnie ładny design no i wbrew pozorom pancerność ile ten telefon przetrwał i się sprawdzał to moje 😊.
Najlepszym smartfonem w mojej telefonowej historii był zdecydowanie galaxy note 9 od samsunga. Był to pierwszy telefon flagowy który kupiłem i który od razu mnie zachwycił swoją uniwersalnością i dopracowaniem. Spasowanie obudowy tak cudne niczym połączenie masła orzechowego i dżemu, prędkość jaką rozwijał procesor (mimo exynosa pod maską :) ) do dzisiaj wspominam czule. Jest to ponadto jedyny telefon który sobie zostawiłem w szafce po przejściu na nowszy model. Sentyment wygrał.
Moim ulubionym smartfonem był Sony Xperia Z1 Compact był to telefon bardzo dobry mający bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Telefon był dla mnie bardzo poręczny i kompaktowy, jego oprogramowanie było bardzo dobre. Telefon miał bardzo dobry aparat do zdjęć z optyczną stabilizacją obrazu z racji tego że mam ręce niepełnosprawne i duże telefony obsługuje mi się źle jest to mocno niekomfortowe. Niestety obecne telefony są bardzo duże w średniej półce nie można znaleźć telefonu małego który by się dało komfortowo obsługiwać. Bardzo ubolewam nad tym że dziś małych i poręcznych telefonów się nie robi a jeśli już powstają jak Asus Zenfone 8 ich ceny są bardzo wygórowane i niestety nie stać mnie na niego a producenci zapomnieli o ludziach który nie potrzebują tabletów powyżej 6.5 cala żeby mogli z nich komfortowo korzystać
Moim ulubionym smartfonem w historii był samsung galaxy s8. W czasach swojej premiery oferował sporo w porównaniu do ceny i konkurencji, ale przede wszystkim zaproponował na szeroką skalę nowy styl w tworzeniu smartfonów, czyli zmniejszenie ramek (oczywiście mi mix od xiaomi był wcześniej, ale nie był dostępny w polskiej dystrybucji). Dzięki swojemu wyglądowi telefon nawet teraz po tych 5 latach wygląda świeżo.
Moim ulubionym smartfonem w historii jest OnePlus 5t, ponieważ łączył on w sobie: dobrą cenę, świetne podzespoły oraz mój ukochany system, jakim jest Oxygen OS. Zakochałem się w nim do tego stopnia, że używam go do teraz, przy czym nie zamierzam rozstawać się z tą marką. Niestety był to ostatni stosunkowo taki telefon od OnePlus'a, więc przed kupnem nowego będzie trzeba trochę pozbierać😢. (Co jest tym trudniejsze że moim obecnym priorytetem jest PS5 😂)
Najlepszym telefonem, którego używałem do tej pory, był Samsung Note 4. Ten model towarzyszył mi w wielu niezapomnianych chwilach w moim życiu. Uwiecznil ważne moment z życia, nakręcił nie jedna wzruszająca chwilę, Pomógł mi przygotować zapomniany projekt do pracy w pociagu. I zapewnił wiele godzin rozrywki. Szkoda ze juz go nie mam...
Hej , moim naj naj telefonem był sony T3 był wtedy jednym z największych telefonów i wyglądał jak cienka cegła co bardzo mi się podobało ale co było w nim najlepszego to ogromna dioda powiadomień ukryta w głośniku nad ekranem . Obecnie mam One+ Nord i jest mega ale to mega , lecz sentyment pozostał do Sony Xperia T3
Jak do tej pory najlepiej wspominam LG G4. Kupiony kilka miesięcy po premierze w związku z czym cena, jak to w przypadku smartfonów od LG, była bardzo atrakcyjna. Najbardziej ceniłem w nim aparat, który robił naprawdę ładne zdjęcia i zapoczątkował moją drogę do rezygnacji z lustrzanki (przyznam, że nie chciało mi się nosić ciężkiego aparatu a telefon w kieszeni zawsze był). Do tego elegancki wygląd dzięki skórzanej tylnej obudowie. Świetny telefon za rozsądne pieniądze.
Sony Ericsson XPERIA X1- z tym telefonem miałem chyba najwięcej wspomnień. Windows Mobile wyróżniał się obsługą, telefon miał zarówno rysik jak i klawiaturę QWERTY no i jakość oraz materiały z których został wykonany- wow!
Mój ulubiony smartfon w historii? Sony Xperia Z - to co oferował ten telefon to była niesamowita świeżość. - wygląd, który przełamywał wszelkie schematy. Wodoszczelność, ekran full HD, fantastyczny dźwięk przez słuchawki. Aparat, który zjadał żywcem ówczesne kompakty ( tak, to były jeszcze te czasy, kiedy niekoniecznie telefony to potrafiły :) ). Wygodne oprogramowanie od Sony. Z uśmiechem na twarzy wracam wspomnieniami do tego co oferował ten telefon i w jaki sposób go nabyłem. - z technologicznej pasji wymieniało się smartfonami i tym sposobem co 3 miesiące człowiek miał coś innego w rękach (bez konieczności płacenia grubych tysięcy jak dziś). Xperię Z wymieniłem za Nokię E52 oraz Sony Ericsson X10 i tak przyciągnęła, że została na dłużej.
Moim ulubionym smartfonem w historii był iPhone se. Rozumiem, że dużo osób czytając tę rozprawkę pomyśli-,,hej przecież ten telefon jest już bardzo stary”-,ale jak na czasy, w których go miałem był tak naprawdę bardzo dobrym telefonem. iPhone se był moim pierwszym telefonem i miał wszystko czego potrzebowałem. Miał niezbyt duży ekran, ale nie siedziałem na nim całego dnia więc mi to wystarczało do oglądania UA-cam’a. Sam telefon był bardzo poręczny, nie za duży przez co jak np. wiązałem buta albo się schylałem po coś to nie wypadał mi z kieszeni nawet przy małych kieszeniach jak to teraz się czasami dzieje z innym telefonem. Miał on prostokątne (płaskie) boki przez co bardzo dobrze siedział w ręce i żadko wypadał z dłoni. Jak miałem go w kiszeni to wiedziałem, że mi z niej nie wypadnie. Do tego miał on wejście na mini jack’a, a dużo dzisiejszych telefonów nie ma, więc plus dla niego. Bateria nie była najlepsza jak teraz sobie myślę, ale nie potrzebowałem wtedy lepszej. Touch ID może nie być szybsze niż w niektórych innych urządzeniach ale pamiętam, że było lepsze odczucie przyciskania przycisku niż teraz w iPhonie 7. Aparat w telefonie akurat nie był zbyt dobry, ale jak się robiło zdjęcia w dzień to były całkiem dobre, jeśli nie używasz aparatu bardzo często to taki wystarczy. Patrząc na przytoczone wyżej argumenty śmiem twierdzić, że iPhone se był moim ulubionym smartfonem w historii, gdyż posiadał wszystko czego potrzebowałem na tamten czas i nie żałowałem zakupu Pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia.
Moim najlepszym telefonem jest Xiaomi Mi9T . Od czasów Lumii 830 do 2019roku nie mogłem znaleźć telefonu który byłby świetny w wielu kategoriach i miał rozsądną cenę. W 2019r wreszcie pojawił sie ciekawy model - przesiadłem sie zaraz po premierze na Mi9T i jest to zaskakująco kompletny telefon, do tego w tamtym czasie kupiony za śmieszne 1400zł. Telefon po usunięciu zbędnych aplikacji i dograniu gcam chodzi dobrze do dziś. Jest tylko jeden problem nawiązujący zresztą do twojego filmu. Xiaomi dalo do niego jeden update androida z ver 9 do 10 i od marca 2021 nie daje już nawet aktualizacji zabezpieczeń no i odcięło go od MiUI 13 :/ Tym razem chyba zdecyduje się na OnePlusa bo ta firma jako jedna z nielicznych trzyma jeszcze poziom jeśli chodzi o wsparcie i kompletność produktu za w miarę rozsądną cenę. Xiaomi jak wiele dużych korpo, które rozrosło sie także dzięki naszemu wsparciu i stało się potęgą na rynku tel nagle "wie lepiej" czego chcą klienci. Podejrzewam, że czasy telefonów tak kompletnych w średniej półce cenowej już niestety minęły . Właśnie dlatego jest to moj najlepszy telefon, który poprostu wyrósł na chęci Xiaomi do bycia liderem branży na czym skorzystaliśmy także my - maniacy technologii. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w rzetelnym recenzowaniu branży. :)
LG V30 - czyli mój aktualny smartphone. Posiadam go już 2,5 roku i jestem nadal z niego zadowolony. Design nadal świeży mimo tego że miał premierę pod koniec 2017 roku. LG zawsze miało 1 duży problem z flagowcami czyli ich wycena. Za V30 w dniu premiery trzeba było zapłacić 3-4 tys, a na początku 2019 kupiłem go za 1600 pln co uważam za śmieszne pieniądze, ponieważ to co oferował w tamtym czasie jak i teraz przebija większość "średniaków". Wykonanie flagowe, ekran 18:9 1440p OLED, aparaty genialne, Snap 835, 4 GB ramu, 64 GB pamięci wewnętrznej z możliwością dołożenia karty pamięci, kodek dźwięku we współpracy z B&O gra pięknie tylko brakuje głośników stereo oraz wodoszczelny. Przez ten caly okres użytkowania smartphone nawet nie został zbity ani zarysowany a noszego go tylko w silikonowym etui (czyli coś ten certyfikat militarny jednak daje). Przez ten smartfon zmieniłem swoje zdanie o LG który kojarzył mi się z kiepskimi budżetowymi smartfonami i przekombinowanymi flagowcami. Szkoda że już nie produkują smartfonów, może inni tak jak ja zmienili by swoją opinie. Póki co V30 służy mi dzielnie i zmieniać go raczej nie mam zamiaru 😃
[K] Moim ulubionym telefonem w historii był LG (RIP) G2. Dlaczego? Uważam, że w tamtym czasie był to smartfon, który wyprzedzał konkurencję przykładowo miał bardzo małe ramki ekranu jak na tamte czasy. LG miało bardzo dużo dobrych telefonów tańszych czy to droższych kiedy G2 debiutował a dziś nie ma ich wogole co pokazuje jak rynek technologiczny się zmienia. Jestem geekiem choć w ostatnim czasie uważam, że nic ciekawego producenci nie pokazują. LG G2 kochałem za bardzo dużą kompatybilność z różnego typu modowanymi softami, często instalowałem tego typu systemy choć nie zawsze działały dobrze to cieszyło mnie to, że się udało ( choć nie zawsze 😅) coś zainstalować. Uważam, że to już nie wróci tak samo jak i LG.
[K] Jeśli symbiana można uznać za smartfon to moim ulubionym smartfonem była Nokia N73 ME, którą miałem ponad 6 lat. Super telefonik, bardzo dobre zdjęcia jak na swoje czasy oczywiście. Ale największe wrażenie robiły na mnie głośniki stereo, które grały wtedy dla mnie nie ziemsko trzymając telefon w rękach kierując dźwięk w moją stronę. Oczywiście nie zapomnijmy że był to symbian, więc doinstalowałem różne programy, do odtwarzania filmów (ekran 2,4 cala) odtwarzania muzyki, jakieś słowniki angielsko-polskie do szkoły. Nie mówiąc już o instalacji różnych gier. I ta możliwość przechowywania zdjęć i mp3 na zewnętrznej dwu gigowej karcie pamięci była niesamowita. Mam ten telefon do dziś gdzieś w szufladzie i naprawdę wspominam go bardzo dobrze.
Siemanko! W moim wypadku najlepszym smartfonem ever był kupiony w 2012 roku Sony Ericsson Live with Walkman. Od zawsze telefony kupowałem sobie sam, za samodzielnie zarobione pieniądze - stąd stosunek cena/jakość był priorytetowy. Dlatego też zakup telefonu trwał długo, kosztował mnie kilka wizyt w markecie, wiele godzin spędzonych w internecie na poszukiwaniu recenzji, porównań, danych technicznych etc. Wtedy pierwszy raz trafiłem na Mobzillę (nie było wtedy filmowej recenzji Live, ale była recka Xperii Neo V, nad którą też myślałem, ale na którą nie było mnie stać) i generalnie od tamtego momentu zaczęło się moje zainteresowanie technologią i smartfonami. Zostało mi tak do dziś. Przesiadłem się wtedy z LG KS360, więc Live był w rzeczywistości moim pierwszym smartfonem. Telefon miał wszystko czego wtedy potrzebowałem - głośniki stereo, jak dla mnie duży ekran 3,2 cala (2,4" w KS360), skrót do aplikacji muzycznej, segregowanie folderów w rogach ekranu, gumowane plecki i był pancerny. Było to wtedy chyba najtańsze 512MB RAM-u. Nauczyłem się szanować sprzęt. Do ostatniego zakupu nie miałem telefonu, który dałby mi tyle radochy z zakupu i zwykłego codziennego korzystania. Miałem go przez 3 lata, kosztował mnie ok. 500 złotych. Był zdecydowanie wart tych pieniędzy. Do dziś leży rozbity w pudełku, tak na pamiątkę.
Cześć wszystkim tutaj obecnym. W zupełności się zgadzam z tematem dotyczącym wsparcia smartfonów, sam mam taki problem. Z drugiej strony pewnego rodzaju ten tak bym to nazwał niedosyt, ciągnie się za mną już od chwili, kiedy to mój dobry kolega w końcu namówił mnie na zakup pierwszego smartfonu i pamiętam to jak dziś, aż zacytuję siebie: "po co mi takie wynalazki, zobacz upadnie Ci i się potrzaska a poza tym musisz ładować go co 3 dzień, gdzie ja robię to raz na 2 lub nawet i 3 tygodnie kiedy to mniej wykonuję połączeń [wtedy około 3000 minut miesięcznie] a aparat to ja mam porządny w domu i się nazywa Canon - nie muszę się zastanawiać czy zdjęcie wyjdzie czy nie bo zawsze wychodzi extra!!! : -))). I tak oto z Noki 6310i - wg. mnie najlepszego telefonu komórkowego na owe czasy przesiadłem się na pierwszego smartfona Nokię E66, którą to później zamieniłem na Nokię E72 i posiadam ją w swojej kolekcji super komórek do dnia dzisiejszego ;-). Gdyby nie fakt powiększenia się mojej rodziny ;-) i obserwacja na livie kolegi który to już przeskoczył w 2010 roku na Nokię N8, pozostał bym długo przy E72. Jednak widząc tą poręczność i jakość zdjęć i filmów z N8, które kolega wrzucał na kompa i później wywoływał do albumu nie oparłem się temu i poszedłem w jego ślady, kupiłem N8 ;-))). Byłem jej szczęśliwym użytkownikiem do 2014 roku, gdzie tu właśnie pojawiły się pierwsze problemy z systemem - wolny w stosunku do nowych smartfonów z Androidem i Microsoftem. Na koniec użytkowania N8 udało się jeszcze zainstalować nakładkę na symbiana przypominającą urządzenia już z androidem, ale to nie przyspieszyło znacznie jej pracy. Wtedy to skończyła się nasza przygoda z Nokią, tą prawdziwą Nokią. Kolega zakupił kolejny model Nokii ale już pod nazwą Nokia Lumia 920 lub 930, ale już chyba w nazwie miała Microsoft Lumia i nie był z niej tak zadowolony jak z Nokii tej sprzed 2014 roku tj. sprzed przejęcia przez Microsoft, pomimo WOW z tzw.: "Wyświetl mój ekran dla systemu Windows Phone na komputerze" oczywiście bezprzewodowo. Ta Lumia wypadała już słabiej niż jej konkurencje na Androidzie i jej wsparcie też szybko się skończyło. Mam kilka dobrych smartfonów w szufladzie, które to w cudzysłowie robią za tzw. telefony awaryjne, ale niestety z powodu braku wsparcia systemowego wiele podstawowych aplikacji już na nich nie działa. Gdyby były zaktualizowane to przypuszczam że korzystał bym z nich normalnie do dnia dzisiejszego, a tak leżą i się kurzą i tylko czasem rzeczywiście się przydają - na prace gdzie szkoda zabrać fajnego, ładnego, świecącego, wręcz błyszczącego Smarta ;-). Dodatkowym minusem i ogromną wadą według mnie po braku wsparcia systemowego w obecnych smartfonach jest brak możliwości samodzielnej wymiany baterii. Wiem jest kurzo wodo itp. odporny, ale wcześniej te smartfony / telefony nie były kurzo odporne??? Nagle dzisiaj to wymyślili???!!! Przecież pamiętam kiedyś wyjmowało się telefon bez zastanowienia na deszczu czy na budowie a dzisiaj zanim to zrobimy to człowiek się zastanawia po dwa, trzy razy czy aby można, czy może mi się coś popsuje. Wiem że może odpłynę, ale podam Wam jako przykład taki bardzo prosty i sprawdzony na własnej skórze, czym różni się "Corning Gorilla Glass" z 2010 roku jak np. w Nokia N8, gdzie nie było folii na wyświetlacz, szkieł hybrydowych czy żelowo jakiś tam, a ekran przy noszeniu w jednej kieszeni z kluczami nie jest porysowany do dnia dzisiejszego!!!???, a dzisiejszy "Corning Gorilla Glass" i to w jakiejś wersji/generacji 3 czy 4, gdzie jak nie założysz właśnie tej folii/szkła/itp. itd. to wyświetlacz jest zaraz porysowany?!?!?! Wytłumaczcie mi to, o co w tym chodzi? Dlatego nie rozumiem postępu technologii, techniki, odzysku materiałów jaką się dzisiaj stosuje, która powinna mieć wpływ na przecież to niższe ceny tych tzw. flagowców, a nie na wzrost ich cen a przy tym gorsze jakościowo produkty. A wracając do głównego tematu to wsparcie powinno być cały czas do momentu kiedy urządzenie będzie w stanie prawidłowo działać - czyli do kiedy nie padnie, w końcu producenci dają 2 lata lub czasem nawet 3 gwarancji na swoje produkty, gdzie często przed upływem tej gwarancji okazuje się że nie ma już wsparcia systemowego. Rozumiem młodzież, ten okres szkoły i studiów, gdzie gadżety są fajne i ma się na to czas, ale ja nie jestem już tą młodzieżą i przypuszczam że ponad 50% użytkowników smartfonów jest w podobnej sytuacji, że nie jest fanem ciągłego wymieniania sprzętu jeśli na dodatek decyduje się na zakup owego sprzętu z górnej półki - tzw. flagowca za powyżej 3000 PLN. To jest już narzędzie pracy a nie zabawka i dobrze by było wycisnąć z niego więcej niż fabryka dała, prawda ;-)))??? Wyprostujcie mnie jeśli się mylę ;-). To tyle bo jak się jeszcze bardziej rozkręcę to do jutra nie skończę :-))). Pozdrawiam Was wszystkich tutaj na kanale i fajnie, że są takie osoby jak Bartek - tak? i razem z partnerami kanału czyli x-kom oraz Green Cell nie boją się mówić o pewnych rzeczach na głos. Hejka
Smartfon, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci to Samsung Avilla. Totalny klasyk i ikona stylu jak na czasy, w którym wychodził :) Był to pierwszy telefon z dotykowym ekranem, który kupiłem za własne odłożone pieniądze. Pamiętam, że korzystałem z niego przez dobre 4 lata i nigdy mnie nie zawiódł, a jego oporowy ekran, który można było obsługiwać przy pomocy ołówka był niezastąpiony kiedy chciało się pograć na lekcjach chowając go w piórniku :D Dobrego dnia.
Najlepiej wspominam Samsunga galaxy S3, zaraz po przesiadce według mnie kultowego wtedy Samsunga Avila. Gdy pierwszy raz odpaliłem S3 nie wiedziałem co sie dzieje, samo uruchomienie trwało kilka sekund, płynność ekranu, szybkość włączania sie aplikacji, błyskawiczne zdjęcia, pamietam że kilka tygodni sie nim zachwycałem. Telefon sprezentował mi ojciec i pamiętam jego słowa: "szanuj ten telefon, bo szybko tak dobrego telefonu nie dostaniesz" i rzeczywiście, miałem go ponad 5 lat, aż w końcu samego było mnie stać na zmiane telefonu.
MOJA subiektywna opinia - Samsung Galaxy Fold [pierwsza generacja], o ile się nie mylę jakoś tak się nazywał. Ten smartfon to dla mnie rewolucja ponieważ również WeDłUg mnie zmienił postrzeganie ludzi do takich urządzeń, owszem, miał swoje wady i to nie małe, ale zmienił coś w głowach wielu ludzi, to że smartfony mogą wyglądać inaczej zachowując swoje funkcje i dodając nowe. Ekran z dwóch stron - laik powie *coooo ale kosmos* no właśnie tego chce Samsung żeby oczarować swoimi urządzeniami ludzi, zwykłych ludzi. Cena to kosmos ale gdyby Samsung sprzedawał takie urządzenie za 3000 to taki smartfon rozchodziłby się jak ciepłe bułeczki.
Mój smartfon co dobrze wspominam to Lumia 930. Świetnie wykonany, bardzo dobry aparat jak na tamte czasy i ciekawe wzornictwo. Kafelki świetnie sprawdzały się na małym ekranie, było sporo ciekawych rozwiązań i potencjał na integracje telefonu z PC tak jak ma to teraz Apple. Windows Mobile 10 to było coś odświeżającego, szkoda że wyszło jak wyszło i ten system nie został z nami na dłużej i mamy duopol na rynku. Co było też świetnie to społeczność co wokół systemu się utworzyła, pamiętam że każda aktualizacja dawała dużo emocji, każdy odkrywał nowe funkcje ciesząc się jak dziecko. Byli deweloperzy którzy próbowali nadrabiać braki w sklepie - sam dzięki temu zainteresowałem się mocniej programowaniem i próbowałem coś na ten telefon napisać. Do teraz próbują odpalać na leciwych już lumiach najnowsze kompilacje Windowsa on Arm.
Moim pierwszym telefonem kupionym za własne zarobione pieniądze był iPhone 4 , dla mnie ten telefon odgrywa bardzo ważna rolę ponieważ od tamtej pory nie rozstaje się z marką. Na tamten czas telefon był dla mnie wyjątkowy, wszystko chodziło płynnie , wykonanie telefonu było na najwyższym poziomie, stal nierdzewna i panele ze szkła. Najważniejszą rzeczą , natomiast jest system napisany pod docelowy produkt, i ta prezentacja ze Stevem Jobsem po prostu mnie kupiła... wiem że są przeciwnicy marki z cupertino, ale ja nie widze dla siebie innej opcji. Pozdrawiam wszystkich.
Ulubiony smartfon to samsung galaxy S2 mini kupiony krótko po premierze w 2012 roku. Smarfon na tamte czasy idealny. Był mały, kompaktowy i nie kosztował dużo. Pamiętam jeszcze, że w zestawie dostawało się czarną i żółtą plastikową klapkę na tył. Byłem tym tak podjarany, że codziennie zmieniałem na inną. W dzisiejszych czasach także trzymam się telefonu o kompaktowych rozmiarach i wybrałem iPhone SE2020. Telefon także jak dla mnie idealny i myślę, że posłuży jeszcze długo.
Cześć. Zdecydowanie najlepszą marką z jaką miałem przyjemność obcować było HTC. Na pewno wielu z was się ze mną zgodzi. Osobiście posiadałem HTC ONE M8 przez ok 4 lata. Telefon jak na te czasy był bardzo dopracowany pod względem designu jak i samych podzespołów. Muszę wspomnieć o tym, że jestem wielkim fanem głośników stereo i pod tym względem telefon nie miał sobie równych. Z tego modelu korzystałbym do tej pory, gdyby nie to, że jak większość smartfonów, przez te wszystkie aktualizacje aplikacji, pod koniec użytkowania zaczął mulić. Bardzo mi smutno z tego powodu, że HTC już nie jest tak wspierane jak w poprzednich latach. Zapewne byłbym z tą marką bardzo długo. ,,O czym NIE MÓWIĄ nam producenci smartfonów?": Zastanawia mnie tylko jedno, do czego to wszystko dąży. Każdy telefon z roku na rok jest coraz to większy. Zamiast iść w kompaktowe telefony, które fajnie się trzyma i obsługuje w jednej ręce to niestety jesteśmy ,,zmuszani" do korzystania z tzw. patelni. Pozdrawiam.
Moim ulubionym smartfonem w historii była Nokia N95. Telefon w czasach świetności wyróżniał się dużym kolorowym ekranem, oraz ostrym jak żyleta aparatem. Sprawdzał się idealnie do robienia zdjęć notatek, z których korzystał mój cały rocznik. Nie raz dzięki temu udało się uratować tyłek przed kolokwium bo jak wiadomo pisanie notatek na zajęciach nie należy do przyjemnych czynności. Wykładowcy, którzy dyktowali jakby strzelali z karabinu raczej w tym nie pomagali. Dodatkowo telefon był dość wytrzymały i pewnie leżał w dłoni. Na pochwałę zasługuje również bateria, która potrafiła trzymać ok. 3 dni. Całości obrazu tego sprzętu dopełniał "lans", który poniekąd przykuwał uwagę płci pięknej gdy odbierając telefon rozsuwało się go w dłoni ;)
Moim ulubionym telefonem jest iPhone SE 2020 którego mam już rok Jest to genialny telefon względem jakości do ceny. Pierwszy raz mam IOS i nie wrócę już raczej na Androida I będę miał zawsze sentyment do tego telefonu. Procesor w nim jest dosyć mocny i w IOS nie uraczysz zacięć. Coś pięknego. Polecam każdemu kto się wacha czy go kupić
Szczerze powiedziawszy, to mam problem z smartfonami. W ciągu roku mam ok 10 różnych modeli, bo każdy mi się dość szybko nudzi i zmieniam na coś innego. Mimo wszystko najlepiej wspominam Samsunga Galaxy S2. To był mój pierwszy w życiu tak drogi smartfon i spełniał wszystkie moje wymagania. Ekran miał rewelacyjny, aparat niesamowity. Jedyny telefon który miałem ponad rok ! Niestety zaczął mi się psuć i na dłuższą chwilę dałem sobie spokój z telefonami Samsunga, żeby móc eksperymentować z innymi markami. Pozdrawiam ✌️
Moim ulubionym smartfonem był Samsung Galaxy Round, ponieważ miał mocno zakrzywiony ekran i zawsze wrabiałem znajomych, że mi się popsuł, albo że to oni mi go wygięli. Przychodzi mi do głowy jeszcze ewentualnie Rugged Phone, bo był niezniszczalny i pancerny. Pamiętam, że jak nie mieliśmy żadnej piłki z kumplami to rzucaliśmy nim do siebie na boisku. Jak tak teraz myślę o tych dwóch telefonach, to przypominają mi się szczeniackie lata kiedy na wszystko miałem czas i niczym się nie przejmowałem. Po prostu żyło się chwilą, piękna sprawa 😁
Moim ulubionym smartfonem podczas całej przygody z technologią był i pewnie jeszcze długo będzie iPhone 5s dlaczego? Otóż był bardzo mały i poręczny, dzięki czemu bez problemu obsługiwałem go jedną ręką i nie przeszkadzał podczas noszenia go w kieszeni. Nie to, co współczesne prawie 7-calowe krówska, wiem, że na dużych ekranach lepiej oglądać filmy i seriale, ale litości do oglądania mamy tablety, komputery i telewizory. Po drugie jego design był urzekający i bez zająknięcia uważam go za jeden z najpiękniejszych smartfonów w historii, pomimo dwóch pasów startowych na froncie. Po trzecie nigdy mnie nie zawiódł, zawsze działał idealnie i pomagał w codziennym życiu. Jednym słowem iPhone 5s to wspaniały telefon, który będę zawsze wspominał z wielkim sentymentem.
Mój ulubiony smartfon to jednocześnie mój pierwszy z krwi i kości flagowiec - Samsung Galaxy S2. Jaki to był szał zaraz po premierze, jak większość znajomych śmigała jeszcze z urządzeniami pokroju Samsung Avila, albo jakieś mocno low-endowe smartfony. AMOLED, aparat, design, moc obliczeniowa.. to było coś co robiło wtedy wrażenie i poczułem prawdziwy przeskok technologiczny przesiadając się z miernego Samsunga Galaxy Spica, a jeszcze wcześniej Samsunga Avila. Wtedy było czuć przepaść przesiadając się z urządzeń nie-smartfonowych do smartfona z Andridem i iOS. Bardzo przyjemne czasy.
Mój ulubiony telefon to Sony Ericsson W950. Niesamowity design, który do tej pory mnie zachwyca, zaawansowane funkcje muzyczne, symbian, rysik, 4GB pamięci, a także brak aparatu, niczego nie udawał, świetna maszynka, której wszyscy zazdrościli. Jeden z niewielu telefonów, który miał 'to coś'.
A ja wytypuję Mi 9. W chwili premiery za 2 tys. złotych ten smartfon był ogromnym zaskoczeniem pod względem stosunku ceny do możliwości. Był to telefon prawie kompletny, z amoledem, nfc, ładowaniem indukcyjnym, flagowym procesorem, bez wciskania zbędnych obiektywów. Dodam też, że zaliczył sporo upadków, które w zasadzie powinny zakończyć jego żywot, a wychodził bez szwanku. Pamiętam jak jeszcze miesiąc po premierze Mi 9 schodziły po kilku minutach od dostawy i odświeżałem maila czekając na powiadomienie o dostępności.
Mój ulubiony smartfon w mojej historii to Xiaomi Redmi Note 4. Wynika to po części z faktu, że kupiłem go jako pierwszy smartfon za swoje własne pieniądze, a po części za to jakie BYŁO MIUI. Choć obawy przed chińską, nieznaną marka były ogromne gdy obok na półce dominowały Manty, MyPhony itp to zdecydowałem się na ten model. Po wcześniejszych doświadczeniach z Xperią L czy Huawei Ascend G6 to ten telefon śmigał. Bez żadnych zacięć, bez resetów z ogromnym(jak na owe lata) czasem pracy na jednym ładowaniu... Soft dopracowany z ogromną liczbą przydatnych funkcji, których już w nawet nowszych modelach Xiaomi brak. Jestem do dziś w szoku jak ten telefon był wyceniony. Za 700zl(nowiutki) dostałem tyle przyjemności z obcowania z tym telefonem jak jeszcze nigdy z innym. Mam do niego straszny sentyment i ubolewam nad tym co obecnie dzieje się z Miui... Używam tego telefonu do dziś, bateria już nie ta, apki coraz cięższe, ale nie umiem po prostu schować go do pudełka... >The End
Trudne pytanie. Gdyby rozważać jakość i funkcjonalność- koniem roboczym była u mnie swojego czasu Nokia E72. Po latach sprzedałem ją w świetnym stanie... a dziś chętnie bym sobie ją przypomniał. Za ergonomię, poręczność, zapach skóry, piękne szycia oraz niezłe zdjęcia z sentymentem wspominam LG G4. Żaden telefon tak dobrze i przyjemnie nie leżał w dloni. Za czas pracy na baterii, zdjęcia i lata życia jednak chyba bym wybrał Samsunga Galaxy S4. Wszystkie łączyły unikatowe dziś cechy: miały w zestawie słuchawki oraz ładowarki. I jeszcze jedno. Żadnego z nich nie bałem się używać bez etui ;-)
Ulubiony smartfon? Samsung Note 4. Kupiony kilka miesięcy po premierze. Ale nie mogłem się oprzeć. Smartfon wyglądał stylowo. Bardzo elegancki. Nawet dziś ma to coś. Tani nie był. Jednak zastosowane w nim podzespoły, aparat i ekran sprawiły, że używałem go intensywnie ponad 4 lata. Dopiero po tym czasie, w mojej opinii faktycznie się zestarzał. Było warto.
"konkurs" Moim zdaniem Samsung Galaxy j3 2016. Ten mały na dzisiejsze czasy smartfon ma wiele do zaoferowania w zasadzie miał. Są to ekran super amoled, ktory zawsze cieszy oko, przeciętny aparat, dobra jakość wykonania, bardzo dobra jakość na słuchawkach podłączanych na ginący już port jack 3.5mm. Telefon posiadam od premiery i musze przyznać ze korzystanie z niego dziś to istny masochizm. Użytkuje go od tylu lat z prostego względu: Nie chce się zepsuć oraz czekam na cos nowego na rynku co nie będzie ewolucją a rewolucją. Smacznej kawusi.
Mój ulubiony smartphone w historii to zdecydowanie Huawei P9 lite. Działa do tej pory (dzielnie służy rodzicom) i to chyba wyznacznik jego zajebiaszczości. Bateria sprawuje się bardzo przyzwoicie, nic nie muli i nie zacina praktycznie zero problemów i zero awarii. Wydałem na niego swoje całe oszczędności i to był wspaniały zakup jak na tamte czasy! Może nie powtórzył sukcesu P8 lite, ale był godnym następcą i nigdy nie zawiódł!
Moim ulubionym telefonem był Samsung Galaxy Ace. Mój pierwszy dotykowy telefon, który był ogromnym przeskokiem technologicznym ze starych Nokii z fizycznymi klawiaturami. Używałem go wiele lat bez żadnych zastrzeżeń, przeżył wiele upadków, obudowa cała poobdzierana lecz ekran pozostałe bez najmniejszego szwanku. Bateria nie wymieniana ani razu. Teraz posiada 2 życie będąc w użytkowaniu u mojego taty nie będąc skomplikowanym w obsłudze w porównaniu do aktualnych telefonów z multum niepotrzebnych funkcji. Telefon posiadający już ponad 10 lat na karku jeszcze nie zawiódł ani razu. Stary ale jary!
Mój ulubiony smartfon w historii? Huawei P20 Pro. Często zmieniłem telefony (średnio 2 razy do roku, poprostu taka przypadłość), lubiłem testować nowe marki etc. Od premiery P20 Pro zajarałem się nim i bardzo chciałem go kupić, jako, że splacałem jeszcze poprzedni telefon (Galaxy A70) musiałem poczekać 😅. W końcu udało się i zdobyłem nówkę sztukę. Design bardzo przypadł mi do gustu, czarne szkło na pleckach, układ aparatów no i zdjęcia jakie robił (często robiłem foty, eksperymentowałem z trybem pro, obrabiałem w programie). Po ponad roku miałem usterkę oczka aparatu i z gwarancji przyznali mi nowy telefon za kwotę kupna P20P, dopłaciłem z 2 stówki i wziąłem P30 Pro. Nadal uważam, że P20P to świetny smartfon, tymbardziej, że P30 wg mnie jestbtepsza tylko aparatem. Uważam, że seria P skończyła się właśnie na nr 20 - nie było zaokrąglonego ekranu, było złącze jack, głośniki stereo... zebrało mnie na wspomnienia :')
Mój ulubiony smartfon w historii to Samsung Galaxy Z Flip. Jestem jego szczęśliwym posiadaczem od jakiegoś czasu i uważam, że ten telefon to prawdziwa rewolucja - widać to na pierwszy rzut oka. Składany ekran otworzył przede mną drzwi na nowe możliwości, chociaż mogłoby się wydawać, że składane telefony (z klapką) są reliktem przeszłości 😉. Nawet po złożeniu można na nim odczytywać przychodzące powiadomienia czy odpowiadać na połączenia. Można w ten sposób robić nawet zdjęcia! Odkąd go mam, dużo chętniej korzystam także z wideorozmów - jego mechanizm składania umożliwia całkiem wygodne ustawienie do tego typu połączeń. Nie jest to telefon idealny i posiada pewne wady, chociażby ekran, na który dmucham i chucham, a i tak nie udało się uchronić go przed zarysowaniami, jednak całościowo jest to najbardziej oryginalny smartfon ostatnich lat i nie zamieniłbym go na żaden inny - kończenie połączeń zamknięciem klapki to coś, czym nie każdy może się poszczycić! 😂
Huawei P9 lite - moim ulubieńcem. Dlaczego? 4 lata użytkowania i nadal działa, bateria wytrzymuje cały dzień, kiedyś wytrzymywała dłużej ale wiadomo użytkowanie robi swoje. Przeżył wiele upadków, raz nawet przejechanie ciągnikiem :D aż bałam się go podnosić z ziemi ale dał radę ;) dobre zdjęcia, jakość muzyki też niczego sobie, nie zacina się, wszystko działa, w stosunkowo niskiej cenie. Czego chcieć więcej? Pozdrawiam :D
Według mnie najlepszym smartfonem był Samsung Galaxy A40. Idealnie pasował do moich niedużych rąk w przeciwieństwie do większości najnowszych smartfonow.. W dodatku jak na swoją cenę miał super poarametry i ekran. Po 2 latach użytkowania nie zacinał się co zdarzało się w innych modelach. Aparat także niezły, wystarczający dla trochę bardziej wymagających osób. Reasumując - A40 - najlepszy smartfon jaki dotąd miałem.
Moim ulubionym smartfonem jest chyba Nokia 6.1 Plus. Był to mój pierwszy telefon zakupiony w 100 procentach przeze mnie. Był to też pierwszy smartfon, którego samodzielnie rozebrałem, żeby wymienić w nim port do ładowania. Do tego lekko go "zedytowałem" ścierając czarny kolor z szkła obudowy, dzięki czemu był przezroczysty. Według mnie był opłacalny - dobra specyfikacja za niewielkie pieniądze. Poza tym warto wspomnieć o dobrym wsparciu aktualizacjami.
Najlepszym dla mnie smartfonem był Huawei Ascend Mate 7 wydany w 2014 roku. W owym czasie był to jak dla mnie zarówno najlepszy jak i najtańszy flagowiec na rynku co nigdy wcześniej ani później nie miało miejsca. Telefon miał wyjątkowo rewelacyjną baterie 4100 mAh na której na początku użytkowania osiągałem ponad 8 godzin SoT na włączonym LTE. Wynik 2 do 3 razy lepszy od innych flagowców. Ekran 6 cali był wtedy największy wśród flagowców. Ówcześni recenzenci uznawali to za wadę ale teraz flagowce są jeszcze większe. Nakładka EMUI była wtedy najlepiej zoptymalizowaną nakładką na androida. Czytnik linii papilarnych działał dobrze w przeciwieństwie do większości czytników w smartfonach tamtego czasu. To głównie na tym modelu Huawei zbudował swoją potęgę. Huawei Ascend Mate 7 służył mi dobrze 3 lata i jak go kupiłem nowego za 1400 tak jeszcze udało się go sprzedać za 700. Wątpię żeby kiedykolwiek ukazał się tak tani i dobry w stosunku do konkurencji flagowiec.
Jako ciekawostkę podam że zostały mi po nim jeszcze słuchawki 🎧 które działają do dzisiaj chociaż od sprzedaży telefonu służą mi jako zapasowe to to że przeżyły 3 lata korzystania z Mate 7 dość intensywnego jest mega rzadko spotykane
Mój ulubiony telefon - który w sumie towarzyszy mi od 3 lat - to Xiaomi Mi Mix 2s. W sumie to telefon (prawie) kompletny jak dla mnie: 1. dobre zdjęcia - tak (najlepiej z GCam) 2. optyczna stabilizacja - jest 3. w miarę kompaktowe rozmiary - są 4. dobre bebechy - także 5. brak dziur i monobrwi na ekranie - super Z minusów: 1. mała pamięć wbudowana i brak karty pamięci 2. brak jack 3. bateria 3.300 :( Poza tym telefon cudo i z naklejką iFruit wygląda z tyłu jak idealna podróbka iPhone X :)
Mój ulubiony smartfon to jak do tej pory redmi note 7, kupiony w dniu polskiej premiery. Jak na telefon do 1000zl był naprawdę umaksowany we wszystko co wtedy potrzebowałem. Duży ładny ekran, solidna obudowa, jak dla mnie wybitny aparat 64M który świetnie się sprawdził na wakacjach w szczawnicy, a do tego wszystkiego szybkie ładowanie. No wtedy nie mogłem wymarzyć sobie lepszego smartfona. Do dziś zdążyłem zmienić telefon 3 razy a w moim sercu nadal RN7 zajmuje szczególne miejsce.
Moim ulubionym smartfonem już na prawdę historycznym była Nokia E7. Tak istniały kiedyś telefony firmy NOKIA. Telefon jak na tamte czasy był wyposażony w jeden z najlepszych aparatów fotograficznych z optyką Zeiss-a, a i dziś pewnie nie miałby się czego wstydzić w kwestii fotografii. Co z tego, że dziś mamy nawet po 108MP skoro nie mamy w tych aparatach żadnej sensownej optyki, a za zdjęcia odpowiadają tylko algorytmy. Był piękny, solidny i mega praktyczny. Pełna, fizyczna klawiatura QWERTY to było coś niebywale ułatwiającego pracę. Co z tego, że dziś mamy 7" wielkie ekrany z ekranową klawiaturą QWERY i dodatkowymi uproszczeniami typu SWYPE - nic nie zastąpi fizycznego klawisza. Był w całości z aluminium, a nie jakiegoś tandetnego plastyku czy pękającego szkiełka (owszem ładnego). Telefon potrafił bardzo dużo, a jak na Nokię i serię E przystało wytrzymywał TYDZIEŃ (słownie siedem dni) na jednym ładowaniu przy ponadprzeciętnym użytkowaniu. Może moc obliczeniową miał śmiesznie małą, bo procesor 666MHz to trochę źle wygląda na kartach katalogowych, ale... był to telefon na Symbianie, który wymagania miał znacznie mniejsze od pamięcio-żernego Androida. Dziś gdyby jakikolwiek producent zaoferował mi telefon takiej konstrukcji z pełną, fizyczną klawiaturą QWERTY nie zawahałbym się go kupić. Jedyną słabą stroną tego telefonu, był system, ale nie sam w sobie, bo w wielu aspektach przewyższał Androida, ale dostępność aplikacji firm zewnętrznych na Symbiana była mocno ograniczona, a z czasem wręcz było tylko gorzej. Szkoda, podoba sytuacja miała również miejsce z Lumiami, które były równie dobre, ale Microsoft zabił sam swój własny produkt (moim zdaniem genialny) kończąc na win 8.1 bez żadnego wsparcia i zachęty do pisania aplikacji. Taki Huawei potrafił namówić deweloperów do pisania aplikacji na swój Harmony OS, Nokia/Microsoft nie zrobił nic i z lidera z dnia na dzień znikli całkowicie z rynku.
Mój najlepszy smartfon był Samsung Galaxy s7. Ma normalny ekran bez udziwnień, poręczny, wydajny, gdy wpadnie do talerza z rosołem nadal będzie działał, robi świetne zdjęcia, pomimo jednego obiektywa filmy kręci na wysokim poziomie, lubię słuchać muzyki przez suchawki na kablu... Następnym moim telefonem będzie... nie zgadniecie, również galaxy s7.
Podobnie jak u Ciebie moim ulubionym historycznym smartfonem był Samsung Galaxy SII, jako że to pierwszy tak dobry sprzęt jaki miałem. Kupiony używany około roku na gwarancji za 500zł, niczym nie odbiegał on innych nowszych urządzeń. Wyprzedzał swoje czasy. Wspominam go znacznie lepiej od jego następcy S3, który to już nie był kolejnym tak dużym krokiem w przód.
Moim ulubionym smartfonem była Nokia N71. Lubiłem ją za to, że była mała i zgrabna, dobrze leżała w dłoni, miała klawiaturę QWERTY i przyciski funkcyjne dzięki czemu łatwo i szybko się z niej korzystało. W zestawie miała oryginalne skóropodobne etui, sam telefon był bardzo elegancki i stylowy. Mile wspominam używanie tego telefonu. Już takich nie robią ...
Dla mnie najlepszym w historii był samsung galaxy s7 edge. Jak na czas w którym wychodził miał nieziemski ekran, którego nie powstydziłby sie flagowiec w 2021, brakuje mu tylko szybszego odświeżania. Zagięty ekran sprawiał że konkurencyjny iPhone 7 wydawał się być nieporęcznym klocem, mimo tej samej przekątnej. Szklana konstrukcja najwyższej jakości sprawiała ze wystarczyło wziąć go do ręki i wiedziałeś ze to sprzęt z najwyższej półki. Ogniwo o pojemności 3600 mAh również dawało topowe rezultaty pracy na baterii. Świetne aparaty, allways on display, wodo i pyłoodporność, dioda powiadomień, pomiar natlenienie krwi i tętna, topowa wydajność, Nie było wcześniej w historii smartfona tak kompletnego, który był najlepszy niemal we wszystkich kategoriach. Jedyne jego niedociągnięcia to nie najlepszy skaner odcisków palców, i brak głośników stereo (choć pojedynczy tez dawał radę) . Cena była wysoka (3300 zł bodajże), ale miałeś świadomość ze lepszego smartfona na rynku nie ma. Moja pierwsza miłość
Najlepiej wspominam Nokie Lubię 630. To był mój pierwszy smartfon który zakupiłem za pieniądze które zarobiłem. W tych windowsowych kafelkach było coś co mnie ujęło. Jednak największym plusem tego telefonu była możliwość wymiany tylniej obudowy na inny kolor (oryginalnie miałem czarną a potem "wyszarpałem" zielona). Niestety przez brak wsparcia do aplikacji telefon został podarowany mojej babci która to używała go kilka dobrych lat. Do tej pory leży w pudełku i czeka na lepsze czasy :D.
Jako mój ulubiony smartfon w historii, wybiorę taki, którego używałem. Mam tutaj na myśli Huaweia p9. Czy był to najmocniejszy smartfon swoich czasów? Nie. Czy miał najlepszy aparat? Nie.. Dodatkowo miałem jego bieda wersję z tylko 3gb ramu. Jednak mimo wszystko uważam go za najlepszy smartfon w historii, a to dlatego, że reprezentował on coraz mniej popularną grupę - flagowców w rozsądnej cenie. Biorąc pod uwagę to, ile za niego zapłaciłem, aparat był niesamowity, płynność i szybkość działania na naprawdę dużym poziomie, nawet pojedynczy głośnik był jednym z najlepszych, jakie słyszałem. Zwykle zmieniam smartfony mniej/więcej co roku, jednak ten byl wyjątkiem i korzystałem z niego trochę ponad 2 lata. A jako ciekawostkę można dodać, że co prawda europejska wersja nie była jakoś niesamowicie wspierana (aktualizacje), to chiński wariant dostał jakiś mały bo mały, ale zawsze update.
Moja przygoda ze smartfonami trwa długo. Zaczęła się od HTC Kaiser. Pierwszy Android to Motorola Defy. Niesamowite wrażenia, kompaktowy rozmiar. Bardzo lubiłem ten smartfon. Później było tego dużo, HTC Desire, LG G2, HTC HD2, Motorola Razr, LG V20, V30 i wiele innych. Żaden nie był idealny. W pracy służbowo iPhone 6s a od jakiegoś czasu 8. Genralnie określiłbym siebie jako antyfana sprzętu Apple, ale z iPhone 8 korzystam ponad 2 lata i są w nim aspekty, które bardzo mi pasuja: - świetnie leży w ręku - jest responsywny - ma świetne wsparcie w postaci aktualizacji Zatem z pewnym zaskoczeniem przyznaję, że to iPhone 8 jest moim najlepszym smartfonem
Moim ulubionym smartfonem jest Galaxy S8. Kiedy zadebiutował był najlepiej wyglądającym smartfonem. Zaokrąglony ekran robił i robi dalej niesamowite wrazenie. Ekran amoled był poprostu mega. Zdjecia nim robione były naprawde super. Obudowa telefonu naprawde ładna i bardzo wytrzymała. Certyfikat ip68 był jego super cecha. Telefon wielokrotnie lądował w wodzie nagrywałem nim filmy pod woda i mimo pękniętych pleckow i szkła z tyłu obudowy woda mu nigdy nie zaszkodziła. Wytrzymał niesamowita liczbe upadków. Jak dla mnie byl wytrzymały jak nokia 3310. Płynność działania, masa przydatnych funkcji jak chociażby dioda powiadomień ktorej obecnie mi bardzo brakuje w smartfonach. Noi najwazniejsze jego kompaktowość. Super leżał w dłonie. Bardzo prosty w obsludze jedna reka. Ekran wcale nie był mały o ile dobrze pamiętam 6,1cala. Dziś niestety juz brakuje takich wlasnie kompaktowych smartfonów. Nie chciałem nigdy niczego większego ponieważ bardzo sie do niego przyzwyczaiłem. Niestety dziś już nie ma wyboru i jeżeli przy zakupie nowego smartfona brałem pod uwage aparat baterie procesor i kilka innych parametrów najmniejszy ekran to 6.43 cala który w porównaniu do tego 6.1 jest poprostu ogromny 😅 Samsung jest nadal na chodzie i nie zmienił bym go na nic innego gdyby nie... Już mało konkurencyjny aparat i już słaba bateria.
Moim ulubionym smartfonem jest urządzenie nie tak młode, ale i nie wiekowe. Jest to LG V30. Pomijając milczeniem cenę na premierze, to jest to moim zdaniem jeden z najlepszych smartfonów. Świetny ekran o dobrym rozmiarze (w miarę kompaktowy, ale nadal dobry do konsumpcji mediów), dwa dobre obiektywy, flagowy na tamte czasy procesor, który powiedzmy sobie szczerze, nadal daje radę, do tego jack z przetwornik tworzony razem z Bang&Olufsen i czytnik linii na plecach, co preferuję, działa sprawniej niż te w ekranie. Smartfon lekki, cienki, wygodny, mający wszystkie cechy jakie powinien mieć flagowy model. Do tego wytrzymały, z certyfikatami. Oczywiście, urządzenie czasem miało problemy z softem, ale to było do rozwiązania. V30 jest w użyciu u mnie do dzisiaj
"Konkurs" Moim ulubionym smartfonem w historii jest LG Swift L5. To praktycznie na tym smartfonie rozpocząłem swoją przygodę ze smartfonami za małolata. Przeżyłem z nim wiele wspaniałych momentów. Od siedzenia na murkach ze znajomymi i słuchania muzyki z tego telefonu do pobierania różnego rodzaju aplikacji i gier w tajemnicy przed rodzicami :) Wytrzymał kilka lat a koniec jego żywota (zatonięcie w misce z mlekiem po płatkach :P) przeżywałem równie mocno, jak odejście kogoś bliskiego. Tak bardzo wielkie znaczenie miał w dziecięcej główce. Wspominam dzieciństwo bardzo dobrze a mój LG miał w tym spory udział. Chętnie bym wrócił do tych czasów tylko dla niego. ;)
Moim ulubionym telefonem było LG K10 -Bateria nigdy mnie nie zawiodła nawet na dłuższym korzystaniu -Podczas kożystania wszytko chodziło płynnie jak na te czasy -zdjęcia na telefonie ładne, ostre i ciekawe kolory - telefon ładnie zrobiony Szykam teraz nowego telefonu i zobaczy się jak to będzie .. :)
Mój ulubiony telefon to Oppo AX7. Posiadał ekran nie do zajechania. Tyle razy leżał na ziemi i kamieniach, a szkło ma całe nadal. Mam go od 3 lat. Lubię go też dlatego, że robi świetne zdjęcia wykładów na uczelni. Slajdy pokazywane na zajęciach wychodziły idealnie 🤭🤭🤭😁 Plusem też jest szybki aparat, dzięki któremu zdjęcia testów wychodziły wyraźne. Szybko można było zrobić zdjęcie testu. Przez tyle lat system nadal pracuje idealnie, nie zacina się.
Ja nie mam problemu z wyborem telefonu bo do 500 zł nie ma aż tak dużego wyboru kiedy ma się nie ograniczoną kwotę na telefon. Też do sklepu przyszedłem po mniejszą i trochę tańszą Nokię 1 a wyszedłem z Redmi 5A, które utknęło na oreo i to był jego szczyt możliwości. Producent już nie zaoferował dziewiątej wersji androida tylko może zalecić wymianę telefonu. Wzrost cen to efekt zarówno inflacji jak i wzrostu ilości komponentów w takich telefonach. Same materiały do produkcji porządnej obudowy też tanie nie są. Także wina producentów za drożenie telefonów jest częściowa.
Ja najlepiej wspominam pewnie dla wielu zapomniany telefon sony ericsson k700i. Kurcze jakie on miał na tamte czasy możliwości. W zasadzie spełniał wszystkie oczekiwania. Radio, mp3, aparat, czego chcieć więcej. Ograniczała go jedynie pojemność dysku, ale byli też tacy co próbowali na niego film wrzucić zmieniając format pliku i jakość żeby się w szkole pochwalić. Pewnie sentyment pozostał, gdyż to był pierwszy telefon kupiony za własne, uzbierane pieniądze. Piękne czasy łamania jojsticków i przesyłania mp3 30 min przez podczerwień :D
Mój najlepszy telefon to zdecydowanie nokia 6300. Metalowa obudowa, niebotyczna przekątna ekranu, genialna klawiatura i ten doskonały aparat (dziś brzmi to co najmniej śmiesznie).
Dla mnie dobra jest Nokia ( nie pamiętam niestety nr, kupiona ok.10 lat temu) przede wszystkim trzyma długo baterię, wytrzymała po wielu upadkach (plecki metalowe) i z wypadniętymi zębami, ale wciąż działa. Używam jej do dziś (trzyma baterie ok. 4 dni). Nie ukrywam, że od jakiegoś czasu szukam już smartfona lub iphona ze Wzgledów Praktycznych. Zasuskrybowałam Twój kanał, bo jest mi pomocny, dziękuje.
jak dla mnie to najlepszy był samsung galaxy s5, ponieważ jest to telefon, na który czekałem i odkładałem rok, by móc cieszyć się nowym telefonem, z dużą ilością pamięci, super aparatem i designem jak na tamte czasy. Pamiętam mój zachwyt, gdy mogłem na tak dużym ekranie oglądać youtube, robić piękne zdjęcia czy chwalić się przed rodziną. Służył mi długo, gdyż dopiero 1,5 roku temu przerzuciłem się na Xiaomi, lecz i tak ciepło wspominam swojego samsunga i trzymam go w szufladzie, na "czarną godzinę"
Mimo, że historia mojego życia nie jest zbyt obfita w smartfony (większość posiadam tylko w sferze marzeń :D), to moim ulubionym smartfonem był i chyba nadal jest Samsung Galaxy S7 Edge. Był to mój pierwszy flagowiec, z bardzo dobrym aparatem, z Dual Pixel, z nowoczesnym (jak dla mnie) designem - ja na prawdę lubię ten zakrzywiony ekran :D, z ekranem Super Amoled, czytnikiem linii papilarnych. Nie miałem z nim żadnych problemów. Kiedy go zmieniałem, dałem go młodszemu bratu. Używał go prawie 3 lata i kiedy kupił sobie nowy telefon oddał mi „siódemkę”. Teraz zacząłem używać go znowu i nadal jest wszystko ok. Wracają wspomnienia z nim związane. Pewnie, że mógłby działać nieco szybciej (chociaż na prawdę wszystko działa dość płynnie jak na pięcioletni smartfon z Androidem), mógłby dostawać nadal aktualizacje, zamiast Samsung Expirience mógłby mieć nakładkę OneUI, mógłbym mieć USB-C… Ale wydaje mi się że Galaxy S7 Edge bardzo dobrze się zestarzał i nadal jest świetnym telefonem. Pozdrawiam PS. Chyba muszę mu wymienić baterię, bo rozładowuje się baaardzo szybko :D
Moim ulubionym smartfonem był iPhone 6s. Przede wszystkim dla tego że to jedyny smartfon z którego korzystałam coś ok 3 lata i wciąż działał 😲 i to bez większego spadku wydajność. Duży plus dla samej marki za świetnie działający serwis i naprawy gwarancyjne . Telefon mam w domu do dziś i uważam że starzeje się z godnością . Mimo że teraz posiadam już trzeci z rzędu smartfon marki Xiaomi i szczerze uwielbiam ( szczególnie stosunek jakości do ceny) to jednak mam wielki sentyment do mojego 6s . Kurcze on nadal jest ładny , wciąż aktualizowany i STARY A DZIAŁA!
Ja najlepiej wspominam swój pierwszy telefon jakim była nokia xpress music. Pamiętam jak była tam tylko 1 gra - spadające domki i jak fajnie się grało, ale niestety nie wiem co mi przyszło do głowy, ale usunąłem tą grę i potem nie wiedziałem jak nią ponownie zainstalować. Fajna była także zabawa aparatem. Pamiętam, że byłem zachwycony jak zdjęcie zajmowało ponad 900 kB pamięci i zależało mi na tym by zdjęcie było jak najbardziej zajmujące pamięć.
Ulubiony (ten z którego byłem najbardziej zadowolony) to Samsung S6 - kupiłem go używanego ok 3 letniego i jeszcze wytrzymał u mnie 3 lata na emeryturze do czasu jak zaczął bardzo mocno się grzać aż doprowadził do spuchnięcia 2 kolejnych baterii. Estetyczny, poręczny, dobry aparat i miał dość dobrze dopracowane oprogramowanie (w przeciwieństwie do aktualnego Mi 10 lite 4GB - który ma częste problemy z oprogramowaniem). Natomiast najciekawszy jak na swoje czasy i chyba smartphon jaki miałem to Sony Ericsson W960
Wybacz za spóźnienie co do konkursu, ale nocki wywołały u mnie załamanie czasu i zapomniałem iż jest on tylko do 23:59 :( mam nadzieję że jeszcze się "załapię" :/ A więc moim ulubionym telefonem w historii, była Nokia C6 która (przynajmniej dla mnie), zrewolucjonizowała rynek technologiczny pod względem smartfonów, gdyż telefon jednocześnie dotykowy (mianowicie dotykowi interfejs) z klawiaturą, była najlepszym połączeniem jakie istniało, przy jednocześnie niskiej wadze, jak i dobrze "chowanej" klawiaturce, co sprawiało że telefon idealnie "wchodził do kieszeni". Bardzo dobrze wykonane elementy jak na tamte "czas", w miarę wydajne podzespoły, "mix" wysuwanej klawiatury z dotykowym interfejsem, sprawiło że na zawsze ten telefon zostanie w moim sercu, gdyż był to w pewien sposób "kamień milowy" w tak dobrym skomponowaniu jednocześnie telefonu dotykowego - wysuwanego :)
Mój ulubiony smartfon jakiego posiadałem to jednak po dłuższym zastanowieniu się Sony Xperia V LT25i. Dlaczego?! Czy mi upadł, czy go zostawiłem na deszczu, czy to na nim usiadłem - zawsze działał i przy tym był niewielkich gabarytów: cienki, mały - 4,3 cala matryca, można go było schować wszędzie. Robił dobre zdjęcia i wystarczające filmy a przy tym kosztował 999PLN w RTVeuroAGD. Pod tym względem dzisiejsze smartfony go już chyba nie dogonią ;-). Hejka
Mój ulubiony smartfon w historii?? Motorola G8 Plus, bo niczego nie udawała, nigdy mnie nie zawiodła, pomimo mocno średnich "bebechów" działała płynnie, stabilnie i miała bardzo dobrze zoptymalizowanego, praktycznie czystego Androida, robiła przyzwiote zdjęcia, miała NFC i sporej pojemności baterię.. No i te gesty - włączania latarki i aparatu, tego brakuje mi bardzo.
Moim ulubionym i najukochańszym telefonem jest Hammer Energy 2, ponieważ to dzięki niemu poznałem moją obecną narzeczoną, która pewnego dnia jako jeszcze sąsiadka zapytała mnie czy nie mam pożyczyć młotka bo musi przybić gwóźdź by zawiesić obraz na ścianie. Ja bez chwili zawahania dałem jej Hammera j powiedziałem, żeby nim sobie przybiła. Ona się uśmiechnęła i tak wszystko powoli się potoczyło do przodu. Jestem mu wdzięczy za to, że jest takim wytrzymałym telefonem 😁
Najciekawszym smartfonem w historii według mego uznania był LG K10, lecz to nie zasługa samego telefonu. Co mam na myśl pisząc wcześniejsze zdanie? Już spieszę z odpowiedzią, telefon sam w sobie nie był jakoś specjalnie innowacyjny, ani nie miał podzespołów z górnej półki bo był najzwyklejszym niskocenowcem lecz w połączeniu z etui które za pomocą magnesu po zamknięciu klapki wyświetlalo na malutkiej listwie pół-przeźroczystej informacje, media, również była interaktywna bo było można przełączyć muzykę lub ja wyłączyć odebrać połączenie a że to był pierwszy smartfon w którym miałem okazję to doświadczyc to ma zawsze akurat ten model LG z ~ 2016/17 zostanie w moje pamięci i będe go nostalgicznie wspominać
Pomimo, że jestem szczęśliwym posiadaczem Samsung Galaxy S9+ wciąż s sentymentem wspominam moją MOTO X. Ten zapach bambusowych "plecków'", ten stereofoniczny dźwięk. Telefon choć był duży świetnie leżał w dłoni. Teraz te telefony są wszystkie na "jedno kopyto" bez żadnego efektu Woo. Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na kolejne recenzje!!
Owszem, pracuję w sieci. Czasami współpracuje z producentami smartfonów (3-4 razy w roku).
Nie oznacza to, że nie widzę popełnianych przez nich błędów. W pierwszej kolejności ten kanał to moja pasja, potem dostarczanie wysokiej jakości treści dla ludzi a kolejno praca z której czerpie korzyści finansowe.
No i OnePlus postanowił zostawić u mnie NORDA 2, zatem zapraszam na konkurs oraz do kulturalnej dyskusji w komentarzach.
➡️ Akcesoria Green Cell: bit.ly/3qSTmgb
➡️ Smartfony: bit.ly/3mr9AxG
🎧 FUTURA Podcast: bit.ly/34UcrVE
popełnianych przez nich BŁĘDÓW, zapomniales dodac
To nie błędy tylko chłodne kalkulacje niestety błędem są ludzie co chcą przyoszczędzić bez odpowiedniego researchu
Byq złoty, czy do tego iMaca można podpiąć PS5 i traktować go jak zwykły monitor? Dzięki za info.
"Nie oznacza to, że nie widzę popełnianych przez nich błędów" no w filmach jakoś nie widać żebyś je dostrzegał
"bardzo dobrego realme 7 pro" no właśnie, tu mamy przykład
@@Z4KIUS jeżeli coś jest dobre to czemu mam nie mówić? Wytłumacz mi to?
Mój ulubiony smartfon w historii?
Samsung galaxy S6. Był to mój pierwszy (pożądny) smartfon który miałem (pomijam Alcatela Idol i MyPhona z bierdy). Byłem nim zachwycony i dbałem o niego ze wszystkich sił. W taki stopniu że gdy po latach sprzedawałem go był w identycznym stanie wizualnym co w momencie zakupu nowej sztuki. Wiązała się z nim nawet historia że raz podczas wyjazdu na wycieczkę do Bawarii został przez pomyłkę zamieniony z tym samym modelem kolegi. Trwało to do momentu gdy po powrocie do hotelu próbowałem do owego kolegi zadzwonić. (nawet tapety mieliśmy te same). Poza tym sam telefon mnie nie zawodził. Przy moim użytkowaniu (intensywnym) dawał radę. Fajnie jest wspominać tamte czasy.
Samsung Galaxy S4 to była dla mnie rewolucja, pierwszy moj smartfon bez klapki. I jak na taki telefon bardzo długo wytrzymał, miałem go z 6 lat aż przesiadłem się na inny. Bardzo dobrze mi służył i bateria długo wytrzymywała
Bartek, powiedz mi co się dzieje, mam zrobione wszystkie blokady na aktualizacje, czy to systemowe czy ze sklepu play, a od kilku dni zauważam samoczynnie załączające się pobierania ze sklepu play, zawsze wyłączam internet w tej sytuacji bo nie ma jasno określonej aplikacji która jest aktualizowana ani żadna nie widnieje w już zaktualizowanych ostatnio. lajkujcie żeby zobaczył.
Pierwsza myśl, to ile dany telefon będzie wspierany w przyszłości.
Na Ios masz 5 lat gwarantowanych aktualizacji. Na Androidzie bywa rożnie ale teraz chyba dają 3 lata jednak to się wacha
@@Blaze-gy3jf Mało kto tyle zapewnia. Na ten moment to chyba tylko Google i Samsung, gdzie Samsung deklaruje to raczej tylko dla topowych modeli.
Xiaomi np zawsze daje tabelkę z planowanymi aktualizacjami tańsze modele to zawsze 1 android 2 wersje MIuI, czyli 3 lata wsparcia, choć były takie co miały 4 lata.
Dlatego utknąłem z Samsungiem bo aktualizacje pokrywają się z tym jak w 3 lata zużyję telefon na tyle żeby go wymienić.
Wymieniam co dwa lata jak sie umowa konczy i tylko flagowce.
Moim ulubionym smartfonem w historii był iPhone 4. Pamiętam jak chodziłem do gimnazjum i ojciec mi go obiecał za czerwony pasek. Nasza umowa została wypełniona i takim sposobem w lipcu 2011 dostałem wymarzony sprzęt. Jak na tamte czasy to była bajka - aparat (głównie do selfie, wtedy to było coś!), gry które były duża odskocznią od Javy na Sony Ericssonach oraz co najważniejsze - Wifi. Dodatkowo ponadczasowy design i szklane plecki. Po premierze dwunastej serii doznałem miłego uczucia nostalgii. :)
Pierwszym moim "smartfonem", który dawał mi najwięcej radości z użytkowania, bo o to przecież chodzi w technologicznym wyścigu zbrojeń, coraz to nowszych modeli, była Nokia N95 8gb. Telefon na swoje czasy kompletny. Nadal leży w szufladzie i od czasu do czasu podczas różnych poszukiwań, natrafiam na niego i z uśmiechem na twarzy przywołuje wspomnienia tamtych czasów. Pozdrawiam
Moim ulubionym smartfonem w historii był BlackBerry Z10.
Zakupiłem go w 2013 roku i od razu podbił on moje serce. Był to pierwszy w pełni dotykowy telefon od BlackBerry.
Oferował on tak dużo i to w sposób tak bardzo innowacyjny, że do dziś żaden inny telefon mnie tak nie zaskoczył.
Niemalże wszystko w telefonie obsługiwało się gestami ekranowymi (coś co Apple wprowadziło dopiero w iPhone X), każde konto i powiadomienie było zawarte w BlackBerry Hub - takiej skrzynce odbiorczej dostępnej po przesunięciu palca w prawo.
Dodatkowo urządzenie było bardzo solidne (za sprawą metalowej ramki wewnątrz obudowy) oraz łatwo się trzymało je w dłoni dzięki wgłębieniom tylnej klapy.
W zestawie z telefonem otrzymałem skórzane etui do którego wsuwało się telefon, a on automatycznie się blokował. Co więcej telefon miał diodę migającą w rożny sposób w zależności od ostatniego powiadomienia a dioda ta wystawała na górze wcześniej wspomnianego etui.
BlackBerry miał zainstalowany system własnościowy BlackBerry OS10, który jak żaden inny system oferował bezpieczeństwo na takim poziomie, że sam prezydent Obama używał BlackBerry. Nie przeszkadzało to jednak w instalowaniu aplikacji z Androida, co było po prostu przecudowną symbiozą.
Tęsknie za BlackBerry, za jego systemem, za obsługą gestami, za klawiaturą, która przewidywała następne słowa do wpisania (coś o czym Android ani iOS wcześniej nie słyszeli). To był cudowny telefon!
Moim ulubionym smartfonem był Sony Xperia Z3 Compact świetna specyfikacja, dobre wykonanie oraz jeszcze cena nie drenująca portfela. Najlepsze na koniec mianowicie bateria, która była bardzo spoko, bo wiadomo jak bateryjka padnie to wszystkie bajery również. Pozdrawiam
no problem jest że telefony szybko się starzeją poprzez aktualizacje i wymuszenie lepszych osiągów.
U mnie był to honor8 super tel lecz trzebabyło zmienić w 2018 roku na p20 huawei potem w 2019/2020
vivo s1 pro i w tym roku one plus8 pro
to wydałem
5,5tyś na 3 tel (w sumie chciałem sony xperie 5 iii no ale drogi 4 tys)
już tys zl i mam te 3 telefony xd
Honor 8 2tys plus
P20 aledrogo 540 ziko ideał nieudany prez urodzinowy i bogaci ludzie
vivo s1 pro 1000zł też ale drogo sprowadzany ze stanòw kupiony w polsce
i one plus8 pro 2tyś +2 etui kabel i ładowarka w tych czasach to nie wiadomo też aledrogo stan ideał jeszcze była naklejona fabryczna folia stan bateri koło 100godzin więc to był czysty fart tydz polowania na licytacji
Xperia z5 compact (kompaktowa rakieta). Wiele mógłbym pisać na temat naszych "wspólnych przeżyć", jednak to co najbardziej uwielbiałem w tym telefonie to to że miał głośniki stereo świetnie grał na słuchawkach, był wodoszczelny, miał komfortowe odblokowanie na odcisk palca a całokształt dopełniała matowa obudowa (w moim przypadku szara). Telefon może i nie robił idealnych zdjęć ale sporo nadrabiał swoją szybkością i wykonaniem. Dla mnie ideał :)
Moim ulubionym smartfonem bym Sony Xperia Z3. Do dnia dzisiejszej użytkuje go moja mam. Jest mniej wymagającym odbiorcą niż ja i w 2021r ten telefon spełnia wszystkie jej oczekiwania:
Dzwoni
Wysyłka SMS
Prosty w nawigowaniu po systemie
Bateria trzyma sie dobrze.
Ja moja "zetke" pokochałam za:
Głośniki stereo(w chwili premiery to nie było takie oczywiste, że telefon ma 2 głośniki które grają dobrze.)
Wodoodporność - nie musiałem sie martwić o przypadkowe lub nie przypadkowe zanurzenia w wodzie😄😄
Dźwięk na słuchawkach (przed zakupem obawiałem sie że będzie gorszy niz w moim poprzedniku HTC ONE X. )
Pamięć ram 3GB szał jak na telefon😂😄
Miło go wspominam jak na czasy w których go używałem (2016-2018) byłem zadowolony w 100%
😍
Moim ulubionym telefonem był po prostu iPhone 7. Po moim pierwszym iphonie 5s stwierdziłem ze android nie jest dla mnie a iOS w zupełności mi wystrarcza ponieważ nie posiada zbędnych funkcji androida oraz sam iOS jest bardzo płynny co dla mnie jest bardzo ważnym aspktem. Wracając przesiadka na iphona 7 była genialna, telefon był we wszytskim lepszy od 5s. A zdjęcia które on wykonywał jak na tamte czasy były genialne szczególnie dla mnie. Uważam tez ten telefon za mój ulubiony ze względu na to że był to pierwszy telefon w pełni kupiony za moje pierwsze zarobione pieniądze.
Bartku, życzę Tobie szybko 250 000 subskrybentów. Zawsze czekam na Twoje obiektywne opinie. Ty jesteś pierwszy u mnie, serdecznie pozdrawiam. 😎
Nie ma czegoś takiego jak "obiektywna opinia". KAŻDA opinia jest subiektywna.
Obiektywna może być ocena wydana na podstawie kilku opinii.
o kurde to on ma tak mało subskrybcji, dopiero teraz po przeczytaniu tego komentarza zauważyłem.
Długo wzbraniałem się przez przesiadką na smartfona. Nie rozumiałem, nie potrzebowałem, nie chciałem. Wystarczył mi se k800i. Dzwonił, miał aparat. Dziękuję. Przypadkowo trafiła się Nokia Lumia 610, która miałem sprzedać. A że nie były to czasy zakładania zasłaniających folii na ekranie a pudełko nie było zaplombowane to z czystej dzikiej ciekawości włączyłem to ustrojstwo. Nigdy wcześniej nie bawiłem się smartfonem dłużej niż nanosekundę. Tutaj szok. Ten ekran o rozmiarach stołu do pingponga, ta piękna czerń, te kafelki... Byłem w szoku jak płynnie może działać smartfon. Po paru minutach znalazłem klienta na lumię. To była miłość od pierwszego włączenia. Cały świat wnerwial się na płynność a raczej jej brak w androidach a ja z uśmiechem na twarzy skakałem po kafelkach jak dziecko po kałużach. Jasne, telefon był do bólu prosty i okrojony z funkcji. Ale na tamte czasy i tak był dla mnie zjawiskiem. Telefon wówczas idealny. Mały, szybki, z dobra baterią. Od niego zaczęła się przygoda z lumiami, których miałem kilka różnych modeli. Szkoda, że im nie wyszło. Było klawo. Dziękuję!
Moja historia z posiadaniem smartfonów jest niedługa, ponieważ moje zaplecze finansowe zmusza mnie do zmiany smartfona jedynie w ostateczności, zawsze staram się, aby sprzęt (często z niskiej półki cenowej) służył mi jak najdłużej. Pierwszy smartfon z jakim miałem do czynienia to LG E430. I choć nie jest zaawansowany technicznie to ten telefon pamięta długie lata współpracy (moja mama używa go do tej pory). I to jest moja odpowiedź na pytanie konkursowe. Telefon w porównaniu z dzisiejszymi jest reliktem, ale wartość sentymentalna jest bezcenna. Według mnie to najlepszy smartfon!
Doceniam i życzę powodzenia w wygranej!
Też swego czasu posiadałem ten telefon. Wartość sentymentalna warta fortunę. Powodzenia!
To totalny gniot!
@@wiesawagas74 Dzięki śliczne!
@@leonidas1511 ojj takk!
Obecnie korzystam z realme X2 i jestem bardzo zadowolony, ale jednak moim ulubionym smartfonem jest Xperia Z2. Pamiętam to jak dziś, 2015 rok, zaczynały się studenckie wakacje, zdecydowałem skierować swoje kroki do szybkiego i przyjemnego (jak wtedy myślałem :P) zarobku w call center. Pech chciał, że mój ówczesny telefon, wzięty w abonamencie, a mianowicie Xperia T3, wyzionął ducha podczas korzystania z messengera. Zebrałem wszystkie papiery, pobiegłem do salonu, zareklamowałem i niestety musiałem wrócić do ledwo działającej Xperii J (tak Sony było przeze mnie wybierane dłuższy czas :P). Reklamacja była rozpatrywana a ja spędzałem czas na szkoleniu w "korporacji". Gdy wychodziłem z nauk przygotowujących mnie na rozmowy telefoniczne z klientami, dzwoni do mnie Pani od operatora i informuje: "Pana telefon nie nadaje się do naprawy (prawdopodobnie płyta główna poszła), dostanie Pan nowy telefon, Xperię Z2". Byłem zaskoczony, ponieważ operator, powtarzam OPERATOR, wymienił mi stary telefon na parametrowo 2x leszy sprzęt. I tak oto rozpoczęła się moja 2,5 roczna przygoda z Xperią Z2, która nie zawiodła mnie w żadnym stopniu, była pięknie wykonana, jak na tamte czasy jeszcze świeżo wyglądała, zanim Sony zajechało ten design. Działanie systemu, feeling z korzystania czy zdjęcia były jak dla mnie czymś wspaniałym. Niestety pod koniec użytkowania bateria przestała trzymać, wymieniłem ją na jakiś kupioną na "chińskim allegro" i tak dotrzymała do zmiany sprzętu. Nadal mam ją w meblach, jako smatfon zapasowy, ale chyba ma swoje miejsce szafce bardziej z przywiązania. Wydaje mi się, że ten sentyment nie wynika tylko z tego jakim Z2 była smartfonem, bo wszystkie jej aspekty nie były idealne, działały tak jak to robi Sony do dnia dzisiejszego, w ich toku myślenia. Ale chyba to, że dostałem ją w ramach reklamacji zrobiło swoje i zawsze będę cieplutko wspominał Xperię Z2, z którą przeżyłem wiele wspaniałych chwil :D
Według mnie najlepszym telefonem w historii jest iPhone 6, jego wygląd, jego wytrzymałość i to ze do niedawna był wspierany aktualizacjami. Na tamte czasy drogi telefon ale myśle ze było warto go kupić ja sam dopiero 1,5 roku temu zmieniłem go na nowszy model a myśle ze jeszcze trochę by pociągnął. Pozdrawiam
a miliony przejscowek i przelotek? o niemizliwosci zainstalowania youtube vanced nie mowiac...
Siemanko Nieanty, najciekawszym i chyba najbardziej zapamiętanym telefonem/smartfonem w mojej historii była wspaniała ( tak to Pani ) Nokia n81 . W tamtejszych czasach był to telefon wyprzedzający swoją epokę o lata , niesamowity wygląd , ten błyszczący czarny plastik , duży wyświetlacz , slider na którego wszyscy patrzyli z zachwytem oraz system operacyjny Symbian , był to po prostu kombajn multimedialny . Jedynym mankamentem tego telefonu była dla mnie bateria ( jak to chyba w każdej noki z Symbianem ) po za tym telefon sztos .
Pozdrawiam !!
Moim ulubionym smartfonem w historii jest oneplus 6, według mnie ostatni z najbardziej opłacalnych flagowych oneplus’ów. Telefon mam już od prawie trzech lat, nadal sprawuje się bardzo dobrze, ma czytelny i dobry ekran oraz wydajne podzespoły, więc bardzo dobrze spisuje się w codziennej pracy. Jest uniwersalny dlatego często zastępuje mi tablet, laptop oraz telewizor. Bardzo dobrze spisał się podczas lekcji zdalnych, mogłem na niego zawsze liczyć. Nie ukrywam, że czasami zdarzały się błędy w systemie, ale aktualizacje skutecznie niwelowały niepoprawne działanie. Jest wspierany trzy letnią aktualizacją androida co również bardzo cieszy. Chociaż, że telefon nie posiada oficjalnego certyfikatu wodoszczelności to i tak kilka razy przetrwał kontakt z wodą. Aparat jest wystarczający w większości scenariuszy, ale brakuje szerokiego kąta. Baterię oceniam jako poprawną. Byłoby mi bardzo miło gdybym wygrał konkurs, przyzwyczaiłem się do tej marki i chciałbym korzystać z następnego smartfona od oneplusa.
PS. Pozdrawiam pana Barta, pana Michała oraz wszystkich widzów obu kanałów.
Redmi 5A - dlaczego? Najlepszym telefonem jest ten który masz a nie ten który jest w sklepie na półce. Ja mam swój parę ładnych lat, kosztował przyzwoicie i spełnia moje potrzeby. Mogę rozmawiać, smsowac, na WA pisać, parę aplikacji mieć, w necie sprawdzić parę rzeczy czy maila napisać i dodatkowo budzik każdego dnia mnie do pracy budzi więc wszystko co potrzebuje jest:)
Mój ulubiony telefon to Xperia Z. Jak na tamten czas piękna stylistyka, tafla szkła , prosta jednolita bryła.Dodatkowo całość wpisywała się w „ ekosystem” Sony - wizualnie i oprogramowaniem.
A mój ulubiony to budka telefoniczna na żetony, monety i karty. Niestety już ich nie ma 😂
Telefon który najbardziej zapadł mi w pamięci zaraz po Samsungu avilla to był one plus 3t. Kupiłem go tak naprawdę bez jakiejkolwiek znajomości tematu. Służył mi dzielnie przez 4 lata. To ile razy zaliczył podłogę ciężko aż zliczyć. Moja obecna Mi 10 od razu poszłaby na serwis, tak one plus hardo znosił każde uderzenie. Po około 2 latach od zakupu one plusa telefon spadł mi z wysokości 2 metrów. Ekran odpadł w całości trzymając się tylko na kablach. Pamiętam że skleiłem to kropelką jakby nigdy nic. I tak śmigał przez kolejne 2 lata aż trafił dalej do rodziny :) za to najbardziej go wspominam, jego niezniszczalność, szybkość działania (tam chyba był snap 845) i kompaktowość której teraz aż ciężko szukać. Kawał porządnej elektroniki.
#konkurs
Dla mnie najlepszym smartfonem był Sony xperia z3 compact. Był to mój pierwszy prawilny flagowiec, do tego kompaktowy. Szanowałem jego wodoodporność i często z tego korzystałem, do tego jego design i kształty do dziś są dla mnie wyznacznikiem przy wyborze smartfona.
Cześć ,mój ulubiony i najbardziej spełniający moje oczekiwania to Samsung Galaxy S7Edge.Kupiłam flagowca w 8m-c po premierze i używam go do dziś choć już niestety nie ma uaktualnień oprogramowania. Zastanawiam się na jaki inny smartfon zmienić? A może jeszcze poczekać i dalej używać staruszka co robi piękne zdjęcia. Pozdrawiam Ania.
Jak dla mnie najlepszym telefonem był Sony Xperia Z3 Compact. Wyjątkowo mocna bateria, kompaktowe rozmiary, jak dla mnie ładny design no i wbrew pozorom pancerność ile ten telefon przetrwał i się sprawdzał to moje 😊.
Najlepszym smartfonem w mojej telefonowej historii był zdecydowanie galaxy note 9 od samsunga. Był to pierwszy telefon flagowy który kupiłem i który od razu mnie zachwycił swoją uniwersalnością i dopracowaniem. Spasowanie obudowy tak cudne niczym połączenie masła orzechowego i dżemu, prędkość jaką rozwijał procesor (mimo exynosa pod maską :) ) do dzisiaj wspominam czule. Jest to ponadto jedyny telefon który sobie zostawiłem w szafce po przejściu na nowszy model. Sentyment wygrał.
Moim ulubionym smartfonem był Sony Xperia Z1 Compact był to telefon bardzo dobry mający bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Telefon był dla mnie bardzo poręczny i kompaktowy, jego oprogramowanie było bardzo dobre. Telefon miał bardzo dobry aparat do zdjęć z optyczną stabilizacją obrazu z racji tego że mam ręce niepełnosprawne i duże telefony obsługuje mi się źle jest to mocno niekomfortowe. Niestety obecne telefony są bardzo duże w średniej półce nie można znaleźć telefonu małego który by się dało komfortowo obsługiwać. Bardzo ubolewam nad tym że dziś małych i poręcznych telefonów się nie robi a jeśli już powstają jak Asus Zenfone 8 ich ceny są bardzo wygórowane i niestety nie stać mnie na niego a producenci zapomnieli o ludziach który nie potrzebują tabletów powyżej 6.5 cala żeby mogli z nich komfortowo korzystać
Moim ulubionym smartfonem w historii był samsung galaxy s8. W czasach swojej premiery oferował sporo w porównaniu do ceny i konkurencji, ale przede wszystkim zaproponował na szeroką skalę nowy styl w tworzeniu smartfonów, czyli zmniejszenie ramek (oczywiście mi mix od xiaomi był wcześniej, ale nie był dostępny w polskiej dystrybucji). Dzięki swojemu wyglądowi telefon nawet teraz po tych 5 latach wygląda świeżo.
Moim ulubionym smartfonem w historii jest OnePlus 5t, ponieważ łączył on w sobie: dobrą cenę, świetne podzespoły oraz mój ukochany system, jakim jest Oxygen OS. Zakochałem się w nim do tego stopnia, że używam go do teraz, przy czym nie zamierzam rozstawać się z tą marką. Niestety był to ostatni stosunkowo taki telefon od OnePlus'a, więc przed kupnem nowego będzie trzeba trochę pozbierać😢. (Co jest tym trudniejsze że moim obecnym priorytetem jest PS5 😂)
Najlepszym telefonem, którego używałem do tej pory, był Samsung Note 4. Ten model towarzyszył mi w wielu niezapomnianych chwilach w moim życiu. Uwiecznil ważne moment z życia, nakręcił nie jedna wzruszająca chwilę, Pomógł mi przygotować zapomniany projekt do pracy w pociagu. I zapewnił wiele godzin rozrywki. Szkoda ze juz go nie mam...
Hej , moim naj naj telefonem był sony T3 był wtedy jednym z największych telefonów i wyglądał jak cienka cegła co bardzo mi się podobało ale co było w nim najlepszego to ogromna dioda powiadomień ukryta w głośniku nad ekranem . Obecnie mam One+ Nord i jest mega ale to mega , lecz sentyment pozostał do Sony Xperia T3
Jak do tej pory najlepiej wspominam LG G4. Kupiony kilka miesięcy po premierze w związku z czym cena, jak to w przypadku smartfonów od LG, była bardzo atrakcyjna. Najbardziej ceniłem w nim aparat, który robił naprawdę ładne zdjęcia i zapoczątkował moją drogę do rezygnacji z lustrzanki (przyznam, że nie chciało mi się nosić ciężkiego aparatu a telefon w kieszeni zawsze był). Do tego elegancki wygląd dzięki skórzanej tylnej obudowie. Świetny telefon za rozsądne pieniądze.
Sony Ericsson XPERIA X1- z tym telefonem miałem chyba najwięcej wspomnień. Windows Mobile wyróżniał się obsługą, telefon miał zarówno rysik jak i klawiaturę QWERTY no i jakość oraz materiały z których został wykonany- wow!
Mój ulubiony smartfon w historii?
Sony Xperia Z - to co oferował ten telefon to była niesamowita świeżość. - wygląd, który przełamywał wszelkie schematy. Wodoszczelność, ekran full HD, fantastyczny dźwięk przez słuchawki.
Aparat, który zjadał żywcem ówczesne kompakty ( tak, to były jeszcze te czasy, kiedy niekoniecznie telefony to potrafiły :) ).
Wygodne oprogramowanie od Sony. Z uśmiechem na twarzy wracam wspomnieniami do tego co oferował ten telefon i w jaki sposób go nabyłem. - z technologicznej pasji wymieniało się smartfonami i tym sposobem co 3 miesiące człowiek miał coś innego w rękach (bez konieczności płacenia grubych tysięcy jak dziś). Xperię Z wymieniłem za Nokię E52 oraz Sony Ericsson X10 i tak przyciągnęła, że została na dłużej.
Kiedy wyniki konkursu
podpinam sie do pytania...
@@bazejdawidowicz9356 będą do dzisiaj (do 23.59)
Czytam wlaśnie Wasze komentarze :) Sporo tego
Moim ulubionym smartfonem w historii był iPhone se.
Rozumiem, że dużo osób czytając tę rozprawkę pomyśli-,,hej przecież ten telefon jest już bardzo stary”-,ale jak na czasy, w których go miałem był tak naprawdę bardzo dobrym telefonem.
iPhone se był moim pierwszym telefonem i miał wszystko czego potrzebowałem. Miał niezbyt duży ekran, ale nie siedziałem na nim całego dnia więc mi to wystarczało do oglądania UA-cam’a.
Sam telefon był bardzo poręczny, nie za duży przez co jak np. wiązałem buta albo się schylałem po coś to nie wypadał mi z kieszeni nawet przy małych kieszeniach jak to teraz się czasami dzieje z innym telefonem. Miał on prostokątne (płaskie) boki przez co bardzo dobrze siedział w ręce i żadko wypadał z dłoni. Jak miałem go w kiszeni to wiedziałem, że mi z niej nie wypadnie.
Do tego miał on wejście na mini jack’a, a dużo dzisiejszych telefonów nie ma, więc plus dla niego. Bateria nie była najlepsza jak teraz sobie myślę, ale nie potrzebowałem wtedy lepszej.
Touch ID może nie być szybsze niż w niektórych innych urządzeniach ale pamiętam, że było lepsze odczucie przyciskania przycisku niż teraz w iPhonie 7.
Aparat w telefonie akurat nie był zbyt dobry, ale jak się robiło zdjęcia w dzień to były całkiem dobre, jeśli nie używasz aparatu bardzo często to taki wystarczy.
Patrząc na przytoczone wyżej argumenty śmiem twierdzić, że iPhone se był moim ulubionym smartfonem w historii, gdyż posiadał wszystko czego potrzebowałem na tamten czas i nie żałowałem zakupu
Pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia.
Moim najlepszym telefonem jest Xiaomi Mi9T . Od czasów Lumii 830 do 2019roku nie mogłem znaleźć telefonu który byłby świetny w wielu kategoriach i miał rozsądną cenę. W 2019r wreszcie pojawił sie ciekawy model - przesiadłem sie zaraz po premierze na Mi9T i jest to zaskakująco kompletny telefon, do tego w tamtym czasie kupiony za śmieszne 1400zł. Telefon po usunięciu zbędnych aplikacji i dograniu gcam chodzi dobrze do dziś. Jest tylko jeden problem nawiązujący zresztą do twojego filmu. Xiaomi dalo do niego jeden update androida z ver 9 do 10 i od marca 2021 nie daje już nawet aktualizacji zabezpieczeń no i odcięło go od MiUI 13 :/ Tym razem chyba zdecyduje się na OnePlusa bo ta firma jako jedna z nielicznych trzyma jeszcze poziom jeśli chodzi o wsparcie i kompletność produktu za w miarę rozsądną cenę. Xiaomi jak wiele dużych korpo, które rozrosło sie także dzięki naszemu wsparciu i stało się potęgą na rynku tel nagle "wie lepiej" czego chcą klienci. Podejrzewam, że czasy telefonów tak kompletnych w średniej półce cenowej już niestety minęły . Właśnie dlatego jest to moj najlepszy telefon, który poprostu wyrósł na chęci Xiaomi do bycia liderem branży na czym skorzystaliśmy także my - maniacy technologii. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w rzetelnym recenzowaniu branży. :)
LG V30 - czyli mój aktualny smartphone. Posiadam go już 2,5 roku i jestem nadal z niego zadowolony. Design nadal świeży mimo tego że miał premierę pod koniec 2017 roku. LG zawsze miało 1 duży problem z flagowcami czyli ich wycena. Za V30 w dniu premiery trzeba było zapłacić 3-4 tys, a na początku 2019 kupiłem go za 1600 pln co uważam za śmieszne pieniądze, ponieważ to co oferował w tamtym czasie jak i teraz przebija większość "średniaków". Wykonanie flagowe, ekran 18:9 1440p OLED, aparaty genialne, Snap 835, 4 GB ramu, 64 GB pamięci wewnętrznej z możliwością dołożenia karty pamięci, kodek dźwięku we współpracy z B&O gra pięknie tylko brakuje głośników stereo oraz wodoszczelny. Przez ten caly okres użytkowania smartphone nawet nie został zbity ani zarysowany a noszego go tylko w silikonowym etui (czyli coś ten certyfikat militarny jednak daje). Przez ten smartfon zmieniłem swoje zdanie o LG który kojarzył mi się z kiepskimi budżetowymi smartfonami i przekombinowanymi flagowcami. Szkoda że już nie produkują smartfonów, może inni tak jak ja zmienili by swoją opinie. Póki co V30 służy mi dzielnie i zmieniać go raczej nie mam zamiaru 😃
[K] Moim ulubionym telefonem w historii był LG (RIP) G2. Dlaczego? Uważam, że w tamtym czasie był to smartfon, który wyprzedzał konkurencję przykładowo miał bardzo małe ramki ekranu jak na tamte czasy. LG miało bardzo dużo dobrych telefonów tańszych czy to droższych kiedy G2 debiutował a dziś nie ma ich wogole co pokazuje jak rynek technologiczny się zmienia. Jestem geekiem choć w ostatnim czasie uważam, że nic ciekawego producenci nie pokazują. LG G2 kochałem za bardzo dużą kompatybilność z różnego typu modowanymi softami, często instalowałem tego typu systemy choć nie zawsze działały dobrze to cieszyło mnie to, że się udało ( choć nie zawsze 😅) coś zainstalować. Uważam, że to już nie wróci tak samo jak i LG.
[K] Jeśli symbiana można uznać za smartfon to moim ulubionym smartfonem była Nokia N73 ME, którą miałem ponad 6 lat. Super telefonik, bardzo dobre zdjęcia jak na swoje czasy oczywiście. Ale największe wrażenie robiły na mnie głośniki stereo, które grały wtedy dla mnie nie ziemsko trzymając telefon w rękach kierując dźwięk w moją stronę. Oczywiście nie zapomnijmy że był to symbian, więc doinstalowałem różne programy, do odtwarzania filmów (ekran 2,4 cala) odtwarzania muzyki, jakieś słowniki angielsko-polskie do szkoły. Nie mówiąc już o instalacji różnych gier. I ta możliwość przechowywania zdjęć i mp3 na zewnętrznej dwu gigowej karcie pamięci była niesamowita. Mam ten telefon do dziś gdzieś w szufladzie i naprawdę wspominam go bardzo dobrze.
Siemanko!
W moim wypadku najlepszym smartfonem ever był kupiony w 2012 roku Sony Ericsson Live with Walkman. Od zawsze telefony kupowałem sobie sam, za samodzielnie zarobione pieniądze - stąd stosunek cena/jakość był priorytetowy. Dlatego też zakup telefonu trwał długo, kosztował mnie kilka wizyt w markecie, wiele godzin spędzonych w internecie na poszukiwaniu recenzji, porównań, danych technicznych etc. Wtedy pierwszy raz trafiłem na Mobzillę (nie było wtedy filmowej recenzji Live, ale była recka Xperii Neo V, nad którą też myślałem, ale na którą nie było mnie stać) i generalnie od tamtego momentu zaczęło się moje zainteresowanie technologią i smartfonami. Zostało mi tak do dziś.
Przesiadłem się wtedy z LG KS360, więc Live był w rzeczywistości moim pierwszym smartfonem. Telefon miał wszystko czego wtedy potrzebowałem - głośniki stereo, jak dla mnie duży ekran 3,2 cala (2,4" w KS360), skrót do aplikacji muzycznej, segregowanie folderów w rogach ekranu, gumowane plecki i był pancerny. Było to wtedy chyba najtańsze 512MB RAM-u. Nauczyłem się szanować sprzęt. Do ostatniego zakupu nie miałem telefonu, który dałby mi tyle radochy z zakupu i zwykłego codziennego korzystania.
Miałem go przez 3 lata, kosztował mnie ok. 500 złotych. Był zdecydowanie wart tych pieniędzy. Do dziś leży rozbity w pudełku, tak na pamiątkę.
Cześć wszystkim tutaj obecnym. W zupełności się zgadzam z tematem dotyczącym wsparcia smartfonów, sam mam taki problem. Z drugiej strony pewnego rodzaju ten tak bym to nazwał niedosyt, ciągnie się za mną już od chwili, kiedy to mój dobry kolega w końcu namówił mnie na zakup pierwszego smartfonu i pamiętam to jak dziś, aż zacytuję siebie: "po co mi takie wynalazki, zobacz upadnie Ci i się potrzaska a poza tym musisz ładować go co 3 dzień, gdzie ja robię to raz na 2 lub nawet i 3 tygodnie kiedy to mniej wykonuję połączeń [wtedy około 3000 minut miesięcznie] a aparat to ja mam porządny w domu i się nazywa Canon - nie muszę się zastanawiać czy zdjęcie wyjdzie czy nie bo zawsze wychodzi extra!!! : -))). I tak oto z Noki 6310i - wg. mnie najlepszego telefonu komórkowego na owe czasy przesiadłem się na pierwszego smartfona Nokię E66, którą to później zamieniłem na Nokię E72 i posiadam ją w swojej kolekcji super komórek do dnia dzisiejszego ;-). Gdyby nie fakt powiększenia się mojej rodziny ;-) i obserwacja na livie kolegi który to już przeskoczył w 2010 roku na Nokię N8, pozostał bym długo przy E72. Jednak widząc tą poręczność i jakość zdjęć i filmów z N8, które kolega wrzucał na kompa i później wywoływał do albumu nie oparłem się temu i poszedłem w jego ślady, kupiłem N8 ;-))). Byłem jej szczęśliwym użytkownikiem do 2014 roku, gdzie tu właśnie pojawiły się pierwsze problemy z systemem - wolny w stosunku do nowych smartfonów z Androidem i Microsoftem. Na koniec użytkowania N8 udało się jeszcze zainstalować nakładkę na symbiana przypominającą urządzenia już z androidem, ale to nie przyspieszyło znacznie jej pracy. Wtedy to skończyła się nasza przygoda z Nokią, tą prawdziwą Nokią. Kolega zakupił kolejny model Nokii ale już pod nazwą Nokia Lumia 920 lub 930, ale już chyba w nazwie miała Microsoft Lumia i nie był z niej tak zadowolony jak z Nokii tej sprzed 2014 roku tj. sprzed przejęcia przez Microsoft, pomimo WOW z tzw.: "Wyświetl mój ekran dla systemu Windows Phone na komputerze" oczywiście bezprzewodowo. Ta Lumia wypadała już słabiej niż jej konkurencje na Androidzie i jej wsparcie też szybko się skończyło. Mam kilka dobrych smartfonów w szufladzie, które to w cudzysłowie robią za tzw. telefony awaryjne, ale niestety z powodu braku wsparcia systemowego wiele podstawowych aplikacji już na nich nie działa. Gdyby były zaktualizowane to przypuszczam że korzystał bym z nich normalnie do dnia dzisiejszego, a tak leżą i się kurzą i tylko czasem rzeczywiście się przydają - na prace gdzie szkoda zabrać fajnego, ładnego, świecącego, wręcz błyszczącego Smarta ;-). Dodatkowym minusem i ogromną wadą według mnie po braku wsparcia systemowego w obecnych smartfonach jest brak możliwości samodzielnej wymiany baterii. Wiem jest kurzo wodo itp. odporny, ale wcześniej te smartfony / telefony nie były kurzo odporne??? Nagle dzisiaj to wymyślili???!!! Przecież pamiętam kiedyś wyjmowało się telefon bez zastanowienia na deszczu czy na budowie a dzisiaj zanim to zrobimy to człowiek się zastanawia po dwa, trzy razy czy aby można, czy może mi się coś popsuje. Wiem że może odpłynę, ale podam Wam jako przykład taki bardzo prosty i sprawdzony na własnej skórze, czym różni się "Corning Gorilla Glass" z 2010 roku jak np. w Nokia N8, gdzie nie było folii na wyświetlacz, szkieł hybrydowych czy żelowo jakiś tam, a ekran przy noszeniu w jednej kieszeni z kluczami nie jest porysowany do dnia dzisiejszego!!!???, a dzisiejszy "Corning Gorilla Glass" i to w jakiejś wersji/generacji 3 czy 4, gdzie jak nie założysz właśnie tej folii/szkła/itp. itd. to wyświetlacz jest zaraz porysowany?!?!?! Wytłumaczcie mi to, o co w tym chodzi? Dlatego nie rozumiem postępu technologii, techniki, odzysku materiałów jaką się dzisiaj stosuje, która powinna mieć wpływ na przecież to niższe ceny tych tzw. flagowców, a nie na wzrost ich cen a przy tym gorsze jakościowo produkty. A wracając do głównego tematu to wsparcie powinno być cały czas do momentu kiedy urządzenie będzie w stanie prawidłowo działać - czyli do kiedy nie padnie, w końcu producenci dają 2 lata lub czasem nawet 3 gwarancji na swoje produkty, gdzie często przed upływem tej gwarancji okazuje się że nie ma już wsparcia systemowego. Rozumiem młodzież, ten okres szkoły i studiów, gdzie gadżety są fajne i ma się na to czas, ale ja nie jestem już tą młodzieżą i przypuszczam że ponad 50% użytkowników smartfonów jest w podobnej sytuacji, że nie jest fanem ciągłego wymieniania sprzętu jeśli na dodatek decyduje się na zakup owego sprzętu z górnej półki - tzw. flagowca za powyżej 3000 PLN. To jest już narzędzie pracy a nie zabawka i dobrze by było wycisnąć z niego więcej niż fabryka dała, prawda ;-)))??? Wyprostujcie mnie jeśli się mylę ;-). To tyle bo jak się jeszcze bardziej rozkręcę to do jutra nie skończę :-))). Pozdrawiam Was wszystkich tutaj na kanale i fajnie, że są takie osoby jak Bartek - tak? i razem z partnerami kanału czyli x-kom oraz Green Cell nie boją się mówić o pewnych rzeczach na głos. Hejka
Smartfon, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci to Samsung Avilla. Totalny klasyk i ikona stylu jak na czasy, w którym wychodził :) Był to pierwszy telefon z dotykowym ekranem, który kupiłem za własne odłożone pieniądze. Pamiętam, że korzystałem z niego przez dobre 4 lata i nigdy mnie nie zawiódł, a jego oporowy ekran, który można było obsługiwać przy pomocy ołówka był niezastąpiony kiedy chciało się pograć na lekcjach chowając go w piórniku :D Dobrego dnia.
Najlepiej wspominam Samsunga galaxy S3, zaraz po przesiadce według mnie kultowego wtedy Samsunga Avila. Gdy pierwszy raz odpaliłem S3 nie wiedziałem co sie dzieje, samo uruchomienie trwało kilka sekund, płynność ekranu, szybkość włączania sie aplikacji, błyskawiczne zdjęcia, pamietam że kilka tygodni sie nim zachwycałem. Telefon sprezentował mi ojciec i pamiętam jego słowa: "szanuj ten telefon, bo szybko tak dobrego telefonu nie dostaniesz" i rzeczywiście, miałem go ponad 5 lat, aż w końcu samego było mnie stać na zmiane telefonu.
MOJA subiektywna opinia - Samsung Galaxy Fold [pierwsza generacja], o ile się nie mylę jakoś tak się nazywał. Ten smartfon to dla mnie rewolucja ponieważ również WeDłUg mnie zmienił postrzeganie ludzi do takich urządzeń, owszem, miał swoje wady i to nie małe, ale zmienił coś w głowach wielu ludzi, to że smartfony mogą wyglądać inaczej zachowując swoje funkcje i dodając nowe. Ekran z dwóch stron - laik powie *coooo ale kosmos* no właśnie tego chce Samsung żeby oczarować swoimi urządzeniami ludzi, zwykłych ludzi. Cena to kosmos ale gdyby Samsung sprzedawał takie urządzenie za 3000 to taki smartfon rozchodziłby się jak ciepłe bułeczki.
Mój smartfon co dobrze wspominam to Lumia 930. Świetnie wykonany, bardzo dobry aparat jak na tamte czasy i ciekawe wzornictwo. Kafelki świetnie sprawdzały się na małym ekranie, było sporo ciekawych rozwiązań i potencjał na integracje telefonu z PC tak jak ma to teraz Apple. Windows Mobile 10 to było coś odświeżającego, szkoda że wyszło jak wyszło i ten system nie został z nami na dłużej i mamy duopol na rynku.
Co było też świetnie to społeczność co wokół systemu się utworzyła, pamiętam że każda aktualizacja dawała dużo emocji, każdy odkrywał nowe funkcje ciesząc się jak dziecko. Byli deweloperzy którzy próbowali nadrabiać braki w sklepie - sam dzięki temu zainteresowałem się mocniej programowaniem i próbowałem coś na ten telefon napisać. Do teraz próbują odpalać na leciwych już lumiach najnowsze kompilacje Windowsa on Arm.
Moim pierwszym telefonem kupionym za własne zarobione pieniądze był iPhone 4 , dla mnie ten telefon odgrywa bardzo ważna rolę ponieważ od tamtej pory nie rozstaje się z marką. Na tamten czas telefon był dla mnie wyjątkowy, wszystko chodziło płynnie , wykonanie telefonu było na najwyższym poziomie, stal nierdzewna i panele ze szkła. Najważniejszą rzeczą , natomiast jest system napisany pod docelowy produkt, i ta prezentacja ze Stevem Jobsem po prostu mnie kupiła... wiem że są przeciwnicy marki z cupertino, ale ja nie widze dla siebie innej opcji. Pozdrawiam wszystkich.
Ulubiony smartfon to samsung galaxy S2 mini kupiony krótko po premierze w 2012 roku. Smarfon na tamte czasy idealny. Był mały, kompaktowy i nie kosztował dużo. Pamiętam jeszcze, że w zestawie dostawało się czarną i żółtą plastikową klapkę na tył. Byłem tym tak podjarany, że codziennie zmieniałem na inną. W dzisiejszych czasach także trzymam się telefonu o kompaktowych rozmiarach i wybrałem iPhone SE2020. Telefon także jak dla mnie idealny i myślę, że posłuży jeszcze długo.
Cześć. Zdecydowanie najlepszą marką z jaką miałem przyjemność obcować było HTC. Na pewno wielu z was się ze mną zgodzi. Osobiście posiadałem HTC ONE M8 przez ok 4 lata. Telefon jak na te czasy był bardzo dopracowany pod względem designu jak i samych podzespołów. Muszę wspomnieć o tym, że jestem wielkim fanem głośników stereo i pod tym względem telefon nie miał sobie równych. Z tego modelu korzystałbym do tej pory, gdyby nie to, że jak większość smartfonów, przez te wszystkie aktualizacje aplikacji, pod koniec użytkowania zaczął mulić. Bardzo mi smutno z tego powodu, że HTC już nie jest tak wspierane jak w poprzednich latach. Zapewne byłbym z tą marką bardzo długo. ,,O czym NIE MÓWIĄ nam producenci smartfonów?": Zastanawia mnie tylko jedno, do czego to wszystko dąży. Każdy telefon z roku na rok jest coraz to większy. Zamiast iść w kompaktowe telefony, które fajnie się trzyma i obsługuje w jednej ręce to niestety jesteśmy ,,zmuszani" do korzystania z tzw. patelni. Pozdrawiam.
Moim ulubionym smartfonem w historii była Nokia N95. Telefon w czasach świetności wyróżniał się dużym kolorowym ekranem, oraz ostrym jak żyleta aparatem. Sprawdzał się idealnie do robienia zdjęć notatek, z których korzystał mój cały rocznik. Nie raz dzięki temu udało się uratować tyłek przed kolokwium bo jak wiadomo pisanie notatek na zajęciach nie należy do przyjemnych czynności. Wykładowcy, którzy dyktowali jakby strzelali z karabinu raczej w tym nie pomagali. Dodatkowo telefon był dość wytrzymały i pewnie leżał w dłoni. Na pochwałę zasługuje również bateria, która potrafiła trzymać ok. 3 dni. Całości obrazu tego sprzętu dopełniał "lans", który poniekąd przykuwał uwagę płci pięknej gdy odbierając telefon rozsuwało się go w dłoni ;)
Moim ulubionym telefonem jest iPhone SE 2020 którego mam już rok
Jest to genialny telefon względem jakości do ceny. Pierwszy raz mam IOS i nie wrócę już raczej na Androida
I będę miał zawsze sentyment do tego telefonu. Procesor w nim jest dosyć mocny i w IOS nie uraczysz zacięć. Coś pięknego. Polecam każdemu kto się wacha czy go kupić
Szczerze powiedziawszy, to mam problem z smartfonami. W ciągu roku mam ok 10 różnych modeli, bo każdy mi się dość szybko nudzi i zmieniam na coś innego. Mimo wszystko najlepiej wspominam Samsunga Galaxy S2. To był mój pierwszy w życiu tak drogi smartfon i spełniał wszystkie moje wymagania. Ekran miał rewelacyjny, aparat niesamowity. Jedyny telefon który miałem ponad rok ! Niestety zaczął mi się psuć i na dłuższą chwilę dałem sobie spokój z telefonami Samsunga, żeby móc eksperymentować z innymi markami. Pozdrawiam ✌️
Moim ulubionym smartfonem był Samsung Galaxy Round, ponieważ miał mocno zakrzywiony ekran i zawsze wrabiałem znajomych, że mi się popsuł, albo że to oni mi go wygięli. Przychodzi mi do głowy jeszcze ewentualnie Rugged Phone, bo był niezniszczalny i pancerny. Pamiętam, że jak nie mieliśmy żadnej piłki z kumplami to rzucaliśmy nim do siebie na boisku. Jak tak teraz myślę o tych dwóch telefonach, to przypominają mi się szczeniackie lata kiedy na wszystko miałem czas i niczym się nie przejmowałem. Po prostu żyło się chwilą, piękna sprawa 😁
Moim ulubionym smartfonem podczas całej przygody z technologią był i pewnie jeszcze długo będzie iPhone 5s dlaczego? Otóż był bardzo mały i poręczny, dzięki czemu bez problemu obsługiwałem go jedną ręką i nie przeszkadzał podczas noszenia go w kieszeni. Nie to, co współczesne prawie 7-calowe krówska, wiem, że na dużych ekranach lepiej oglądać filmy i seriale, ale litości do oglądania mamy tablety, komputery i telewizory. Po drugie jego design był urzekający i bez zająknięcia uważam go za jeden z najpiękniejszych smartfonów w historii, pomimo dwóch pasów startowych na froncie. Po trzecie nigdy mnie nie zawiódł, zawsze działał idealnie i pomagał w codziennym życiu. Jednym słowem iPhone 5s to wspaniały telefon, który będę zawsze wspominał z wielkim sentymentem.
Mój ulubiony smartfon to jednocześnie mój pierwszy z krwi i kości flagowiec - Samsung Galaxy S2. Jaki to był szał zaraz po premierze, jak większość znajomych śmigała jeszcze z urządzeniami pokroju Samsung Avila, albo jakieś mocno low-endowe smartfony. AMOLED, aparat, design, moc obliczeniowa.. to było coś co robiło wtedy wrażenie i poczułem prawdziwy przeskok technologiczny przesiadając się z miernego Samsunga Galaxy Spica, a jeszcze wcześniej Samsunga Avila. Wtedy było czuć przepaść przesiadając się z urządzeń nie-smartfonowych do smartfona z Andridem i iOS. Bardzo przyjemne czasy.
Mój ulubiony telefon to Sony Ericsson W950. Niesamowity design, który do tej pory mnie zachwyca, zaawansowane funkcje muzyczne, symbian, rysik, 4GB pamięci, a także brak aparatu, niczego nie udawał, świetna maszynka, której wszyscy zazdrościli. Jeden z niewielu telefonów, który miał 'to coś'.
A ja wytypuję Mi 9. W chwili premiery za 2 tys. złotych ten smartfon był ogromnym zaskoczeniem pod względem stosunku ceny do możliwości. Był to telefon prawie kompletny, z amoledem, nfc, ładowaniem indukcyjnym, flagowym procesorem, bez wciskania zbędnych obiektywów. Dodam też, że zaliczył sporo upadków, które w zasadzie powinny zakończyć jego żywot, a wychodził bez szwanku. Pamiętam jak jeszcze miesiąc po premierze Mi 9 schodziły po kilku minutach od dostawy i odświeżałem maila czekając na powiadomienie o dostępności.
Mój ulubiony smartfon w mojej historii to Xiaomi Redmi Note 4. Wynika to po części z faktu, że kupiłem go jako pierwszy smartfon za swoje własne pieniądze, a po części za to jakie BYŁO MIUI. Choć obawy przed chińską, nieznaną marka były ogromne gdy obok na półce dominowały Manty, MyPhony itp to zdecydowałem się na ten model. Po wcześniejszych doświadczeniach z Xperią L czy Huawei Ascend G6 to ten telefon śmigał. Bez żadnych zacięć, bez resetów z ogromnym(jak na owe lata) czasem pracy na jednym ładowaniu... Soft dopracowany z ogromną liczbą przydatnych funkcji, których już w nawet nowszych modelach Xiaomi brak. Jestem do dziś w szoku jak ten telefon był wyceniony. Za 700zl(nowiutki) dostałem tyle przyjemności z obcowania z tym telefonem jak jeszcze nigdy z innym. Mam do niego straszny sentyment i ubolewam nad tym co obecnie dzieje się z Miui... Używam tego telefonu do dziś, bateria już nie ta, apki coraz cięższe, ale nie umiem po prostu schować go do pudełka...
>The End
Trudne pytanie. Gdyby rozważać jakość i funkcjonalność- koniem roboczym była u mnie swojego czasu Nokia E72. Po latach sprzedałem ją w świetnym stanie... a dziś chętnie bym sobie ją przypomniał. Za ergonomię, poręczność, zapach skóry, piękne szycia oraz niezłe zdjęcia z sentymentem wspominam LG G4. Żaden telefon tak dobrze i przyjemnie nie leżał w dloni. Za czas pracy na baterii, zdjęcia i lata życia jednak chyba bym wybrał Samsunga Galaxy S4. Wszystkie łączyły unikatowe dziś cechy: miały w zestawie słuchawki oraz ładowarki. I jeszcze jedno. Żadnego z nich nie bałem się używać bez etui ;-)
Ulubiony smartfon? Samsung Note 4. Kupiony kilka miesięcy po premierze. Ale nie mogłem się oprzeć. Smartfon wyglądał stylowo. Bardzo elegancki. Nawet dziś ma to coś. Tani nie był. Jednak zastosowane w nim podzespoły, aparat i ekran sprawiły, że używałem go intensywnie ponad 4 lata. Dopiero po tym czasie, w mojej opinii faktycznie się zestarzał. Było warto.
"konkurs" Moim zdaniem Samsung Galaxy j3 2016. Ten mały na dzisiejsze czasy smartfon ma wiele do zaoferowania w zasadzie miał. Są to ekran super amoled, ktory zawsze cieszy oko, przeciętny aparat, dobra jakość wykonania, bardzo dobra jakość na słuchawkach podłączanych na ginący już port jack 3.5mm. Telefon posiadam od premiery i musze przyznać ze korzystanie z niego dziś to istny masochizm. Użytkuje go od tylu lat z prostego względu: Nie chce się zepsuć oraz czekam na cos nowego na rynku co nie będzie ewolucją a rewolucją. Smacznej kawusi.
Mój ulubiony smartphone w historii to zdecydowanie Huawei P9 lite. Działa do tej pory (dzielnie służy rodzicom) i to chyba wyznacznik jego zajebiaszczości. Bateria sprawuje się bardzo przyzwoicie, nic nie muli i nie zacina praktycznie zero problemów i zero awarii. Wydałem na niego swoje całe oszczędności i to był wspaniały zakup jak na tamte czasy! Może nie powtórzył sukcesu P8 lite, ale był godnym następcą i nigdy nie zawiódł!
Moim ulubionym telefonem był Samsung Galaxy Ace. Mój pierwszy dotykowy telefon, który był ogromnym przeskokiem technologicznym ze starych Nokii z fizycznymi klawiaturami. Używałem go wiele lat bez żadnych zastrzeżeń, przeżył wiele upadków, obudowa cała poobdzierana lecz ekran pozostałe bez najmniejszego szwanku. Bateria nie wymieniana ani razu. Teraz posiada 2 życie będąc w użytkowaniu u mojego taty nie będąc skomplikowanym w obsłudze w porównaniu do aktualnych telefonów z multum niepotrzebnych funkcji. Telefon posiadający już ponad 10 lat na karku jeszcze nie zawiódł ani razu.
Stary ale jary!
Mój ulubiony smartfon w historii? Huawei P20 Pro. Często zmieniłem telefony (średnio 2 razy do roku, poprostu taka przypadłość), lubiłem testować nowe marki etc. Od premiery P20 Pro zajarałem się nim i bardzo chciałem go kupić, jako, że splacałem jeszcze poprzedni telefon (Galaxy A70) musiałem poczekać 😅. W końcu udało się i zdobyłem nówkę sztukę. Design bardzo przypadł mi do gustu, czarne szkło na pleckach, układ aparatów no i zdjęcia jakie robił (często robiłem foty, eksperymentowałem z trybem pro, obrabiałem w programie). Po ponad roku miałem usterkę oczka aparatu i z gwarancji przyznali mi nowy telefon za kwotę kupna P20P, dopłaciłem z 2 stówki i wziąłem P30 Pro. Nadal uważam, że P20P to świetny smartfon, tymbardziej, że P30 wg mnie jestbtepsza tylko aparatem. Uważam, że seria P skończyła się właśnie na nr 20 - nie było zaokrąglonego ekranu, było złącze jack, głośniki stereo... zebrało mnie na wspomnienia :')
Mój ulubiony smartfon w historii to Samsung Galaxy Z Flip. Jestem jego szczęśliwym posiadaczem od jakiegoś czasu i uważam, że ten telefon to prawdziwa rewolucja - widać to na pierwszy rzut oka. Składany ekran otworzył przede mną drzwi na nowe możliwości, chociaż mogłoby się wydawać, że składane telefony (z klapką) są reliktem przeszłości 😉. Nawet po złożeniu można na nim odczytywać przychodzące powiadomienia czy odpowiadać na połączenia. Można w ten sposób robić nawet zdjęcia! Odkąd go mam, dużo chętniej korzystam także z wideorozmów - jego mechanizm składania umożliwia całkiem wygodne ustawienie do tego typu połączeń. Nie jest to telefon idealny i posiada pewne wady, chociażby ekran, na który dmucham i chucham, a i tak nie udało się uchronić go przed zarysowaniami, jednak całościowo jest to najbardziej oryginalny smartfon ostatnich lat i nie zamieniłbym go na żaden inny - kończenie połączeń zamknięciem klapki to coś, czym nie każdy może się poszczycić! 😂
Huawei P9 lite - moim ulubieńcem. Dlaczego? 4 lata użytkowania i nadal działa, bateria wytrzymuje cały dzień, kiedyś wytrzymywała dłużej ale wiadomo użytkowanie robi swoje. Przeżył wiele upadków, raz nawet przejechanie ciągnikiem :D aż bałam się go podnosić z ziemi ale dał radę ;) dobre zdjęcia, jakość muzyki też niczego sobie, nie zacina się, wszystko działa, w stosunkowo niskiej cenie. Czego chcieć więcej? Pozdrawiam :D
Prosty, rzeczowy przekaz. Dziękuję. Tak trzymać kurs.
Według mnie najlepszym smartfonem był Samsung Galaxy A40. Idealnie pasował do moich niedużych rąk w przeciwieństwie do większości najnowszych smartfonow.. W dodatku jak na swoją cenę miał super poarametry i ekran. Po 2 latach użytkowania nie zacinał się co zdarzało się w innych modelach. Aparat także niezły, wystarczający dla trochę bardziej wymagających osób. Reasumując - A40 - najlepszy smartfon jaki dotąd miałem.
Moim ulubionym smartfonem jest chyba Nokia 6.1 Plus. Był to mój pierwszy telefon zakupiony w 100 procentach przeze mnie. Był to też pierwszy smartfon, którego samodzielnie rozebrałem, żeby wymienić w nim port do ładowania. Do tego lekko go "zedytowałem" ścierając czarny kolor z szkła obudowy, dzięki czemu był przezroczysty. Według mnie był opłacalny - dobra specyfikacja za niewielkie pieniądze. Poza tym warto wspomnieć o dobrym wsparciu aktualizacjami.
Najlepszym dla mnie smartfonem był Huawei Ascend Mate 7 wydany w 2014 roku. W owym czasie był to jak dla mnie zarówno najlepszy jak i najtańszy flagowiec na rynku co nigdy wcześniej ani później nie miało miejsca. Telefon miał wyjątkowo rewelacyjną baterie 4100 mAh na której na początku użytkowania osiągałem ponad 8 godzin SoT na włączonym LTE. Wynik 2 do 3 razy lepszy od innych flagowców. Ekran 6 cali był wtedy największy wśród flagowców. Ówcześni recenzenci uznawali to za wadę ale teraz flagowce są jeszcze większe. Nakładka EMUI była wtedy najlepiej zoptymalizowaną nakładką na androida. Czytnik linii papilarnych działał dobrze w przeciwieństwie do większości czytników w smartfonach tamtego czasu. To głównie na tym modelu Huawei zbudował swoją potęgę. Huawei Ascend Mate 7 służył mi dobrze 3 lata i jak go kupiłem nowego za 1400 tak jeszcze udało się go sprzedać za 700. Wątpię żeby kiedykolwiek ukazał się tak tani i dobry w stosunku do konkurencji flagowiec.
Jako ciekawostkę podam że zostały mi po nim jeszcze słuchawki 🎧 które działają do dzisiaj chociaż od sprzedaży telefonu służą mi jako zapasowe to to że przeżyły 3 lata korzystania z Mate 7 dość intensywnego jest mega rzadko spotykane
Mój ulubiony telefon - który w sumie towarzyszy mi od 3 lat - to Xiaomi Mi Mix 2s.
W sumie to telefon (prawie) kompletny jak dla mnie:
1. dobre zdjęcia - tak (najlepiej z GCam)
2. optyczna stabilizacja - jest
3. w miarę kompaktowe rozmiary - są
4. dobre bebechy - także
5. brak dziur i monobrwi na ekranie - super
Z minusów:
1. mała pamięć wbudowana i brak karty pamięci
2. brak jack
3. bateria 3.300 :(
Poza tym telefon cudo i z naklejką iFruit wygląda z tyłu jak idealna podróbka iPhone X :)
Mój ulubiony smartfon to jak do tej pory redmi note 7, kupiony w dniu polskiej premiery. Jak na telefon do 1000zl był naprawdę umaksowany we wszystko co wtedy potrzebowałem. Duży ładny ekran, solidna obudowa, jak dla mnie wybitny aparat 64M który świetnie się sprawdził na wakacjach w szczawnicy, a do tego wszystkiego szybkie ładowanie. No wtedy nie mogłem wymarzyć sobie lepszego smartfona. Do dziś zdążyłem zmienić telefon 3 razy a w moim sercu nadal RN7 zajmuje szczególne miejsce.
Moim ulubionym smartfonem już na prawdę historycznym była Nokia E7.
Tak istniały kiedyś telefony firmy NOKIA.
Telefon jak na tamte czasy był wyposażony w jeden z najlepszych aparatów fotograficznych z optyką Zeiss-a, a i dziś pewnie nie miałby się czego wstydzić w kwestii fotografii.
Co z tego, że dziś mamy nawet po 108MP skoro nie mamy w tych aparatach żadnej sensownej optyki, a za zdjęcia odpowiadają tylko algorytmy.
Był piękny, solidny i mega praktyczny. Pełna, fizyczna klawiatura QWERTY to było coś niebywale ułatwiającego pracę.
Co z tego, że dziś mamy 7" wielkie ekrany z ekranową klawiaturą QWERY i dodatkowymi uproszczeniami typu SWYPE - nic nie zastąpi fizycznego klawisza.
Był w całości z aluminium, a nie jakiegoś tandetnego plastyku czy pękającego szkiełka (owszem ładnego).
Telefon potrafił bardzo dużo, a jak na Nokię i serię E przystało wytrzymywał TYDZIEŃ (słownie siedem dni) na jednym ładowaniu przy ponadprzeciętnym użytkowaniu.
Może moc obliczeniową miał śmiesznie małą, bo procesor 666MHz to trochę źle wygląda na kartach katalogowych, ale... był to telefon na Symbianie, który wymagania miał znacznie mniejsze od pamięcio-żernego Androida.
Dziś gdyby jakikolwiek producent zaoferował mi telefon takiej konstrukcji z pełną, fizyczną klawiaturą QWERTY nie zawahałbym się go kupić.
Jedyną słabą stroną tego telefonu, był system, ale nie sam w sobie, bo w wielu aspektach przewyższał Androida, ale dostępność aplikacji firm zewnętrznych na Symbiana była mocno ograniczona, a z czasem wręcz było tylko gorzej. Szkoda, podoba sytuacja miała również miejsce z Lumiami, które były równie dobre, ale Microsoft zabił sam swój własny produkt (moim zdaniem genialny) kończąc na win 8.1 bez żadnego wsparcia i zachęty do pisania aplikacji.
Taki Huawei potrafił namówić deweloperów do pisania aplikacji na swój Harmony OS, Nokia/Microsoft nie zrobił nic i z lidera z dnia na dzień znikli całkowicie z rynku.
Mój najlepszy smartfon był Samsung Galaxy s7. Ma normalny ekran bez udziwnień, poręczny, wydajny, gdy wpadnie do talerza z rosołem nadal będzie działał, robi świetne zdjęcia, pomimo jednego obiektywa filmy kręci na wysokim poziomie, lubię słuchać muzyki przez suchawki na kablu... Następnym moim telefonem będzie... nie zgadniecie, również galaxy s7.
Podobnie jak u Ciebie moim ulubionym historycznym smartfonem był Samsung Galaxy SII, jako że to pierwszy tak dobry sprzęt jaki miałem. Kupiony używany około roku na gwarancji za 500zł, niczym nie odbiegał on innych nowszych urządzeń. Wyprzedzał swoje czasy. Wspominam go znacznie lepiej od jego następcy S3, który to już nie był kolejnym tak dużym krokiem w przód.
Moim ulubionym smartfonem była Nokia N71. Lubiłem ją za to, że była mała i zgrabna, dobrze leżała w dłoni, miała klawiaturę QWERTY i przyciski funkcyjne dzięki czemu łatwo i szybko się z niej korzystało. W zestawie miała oryginalne skóropodobne etui, sam telefon był bardzo elegancki i stylowy. Mile wspominam używanie tego telefonu. Już takich nie robią ...
Dla mnie najlepszym w historii był samsung galaxy s7 edge. Jak na czas w którym wychodził miał nieziemski ekran, którego nie powstydziłby sie flagowiec w 2021, brakuje mu tylko szybszego odświeżania. Zagięty ekran sprawiał że konkurencyjny iPhone 7 wydawał się być nieporęcznym klocem, mimo tej samej przekątnej. Szklana konstrukcja najwyższej jakości sprawiała ze wystarczyło wziąć go do ręki i wiedziałeś ze to sprzęt z najwyższej półki. Ogniwo o pojemności 3600 mAh również dawało topowe rezultaty pracy na baterii. Świetne aparaty, allways on display, wodo i pyłoodporność, dioda powiadomień, pomiar natlenienie krwi i tętna, topowa wydajność, Nie było wcześniej w historii smartfona tak kompletnego, który był najlepszy niemal we wszystkich kategoriach. Jedyne jego niedociągnięcia to nie najlepszy skaner odcisków palców, i brak głośników stereo (choć pojedynczy tez dawał radę) . Cena była wysoka (3300 zł bodajże), ale miałeś świadomość ze lepszego smartfona na rynku nie ma. Moja pierwsza miłość
Najlepiej wspominam Nokie Lubię 630. To był mój pierwszy smartfon który zakupiłem za pieniądze które zarobiłem. W tych windowsowych kafelkach było coś co mnie ujęło. Jednak największym plusem tego telefonu była możliwość wymiany tylniej obudowy na inny kolor (oryginalnie miałem czarną a potem "wyszarpałem" zielona). Niestety przez brak wsparcia do aplikacji telefon został podarowany mojej babci która to używała go kilka dobrych lat. Do tej pory leży w pudełku i czeka na lepsze czasy :D.
Jako mój ulubiony smartfon w historii, wybiorę taki, którego używałem. Mam tutaj na myśli Huaweia p9. Czy był to najmocniejszy smartfon swoich czasów? Nie. Czy miał najlepszy aparat? Nie.. Dodatkowo miałem jego bieda wersję z tylko 3gb ramu. Jednak mimo wszystko uważam go za najlepszy smartfon w historii, a to dlatego, że reprezentował on coraz mniej popularną grupę - flagowców w rozsądnej cenie. Biorąc pod uwagę to, ile za niego zapłaciłem, aparat był niesamowity, płynność i szybkość działania na naprawdę dużym poziomie, nawet pojedynczy głośnik był jednym z najlepszych, jakie słyszałem. Zwykle zmieniam smartfony mniej/więcej co roku, jednak ten byl wyjątkiem i korzystałem z niego trochę ponad 2 lata. A jako ciekawostkę można dodać, że co prawda europejska wersja nie była jakoś niesamowicie wspierana (aktualizacje), to chiński wariant dostał jakiś mały bo mały, ale zawsze update.
Moja przygoda ze smartfonami trwa długo. Zaczęła się od HTC Kaiser.
Pierwszy Android to Motorola Defy. Niesamowite wrażenia, kompaktowy rozmiar. Bardzo lubiłem ten smartfon.
Później było tego dużo, HTC Desire, LG G2, HTC HD2, Motorola Razr, LG V20, V30 i wiele innych. Żaden nie był idealny.
W pracy służbowo iPhone 6s a od jakiegoś czasu 8.
Genralnie określiłbym siebie jako antyfana sprzętu Apple, ale z iPhone 8 korzystam ponad 2 lata i są w nim aspekty, które bardzo mi pasuja:
- świetnie leży w ręku
- jest responsywny
- ma świetne wsparcie w postaci aktualizacji
Zatem z pewnym zaskoczeniem przyznaję, że to iPhone 8 jest moim najlepszym smartfonem
Moim ulubionym smartfonem jest Galaxy S8. Kiedy zadebiutował był najlepiej wyglądającym smartfonem. Zaokrąglony ekran robił i robi dalej niesamowite wrazenie. Ekran amoled był poprostu mega. Zdjecia nim robione były naprawde super. Obudowa telefonu naprawde ładna i bardzo wytrzymała. Certyfikat ip68 był jego super cecha. Telefon wielokrotnie lądował w wodzie nagrywałem nim filmy pod woda i mimo pękniętych pleckow i szkła z tyłu obudowy woda mu nigdy nie zaszkodziła. Wytrzymał niesamowita liczbe upadków. Jak dla mnie byl wytrzymały jak nokia 3310. Płynność działania, masa przydatnych funkcji jak chociażby dioda powiadomień ktorej obecnie mi bardzo brakuje w smartfonach. Noi najwazniejsze jego kompaktowość. Super leżał w dłonie. Bardzo prosty w obsludze jedna reka. Ekran wcale nie był mały o ile dobrze pamiętam 6,1cala. Dziś niestety juz brakuje takich wlasnie kompaktowych smartfonów. Nie chciałem nigdy niczego większego ponieważ bardzo sie do niego przyzwyczaiłem. Niestety dziś już nie ma wyboru i jeżeli przy zakupie nowego smartfona brałem pod uwage aparat baterie procesor i kilka innych parametrów najmniejszy ekran to 6.43 cala który w porównaniu do tego 6.1 jest poprostu ogromny 😅 Samsung jest nadal na chodzie i nie zmienił bym go na nic innego gdyby nie... Już mało konkurencyjny aparat i już słaba bateria.
Moim ulubionym smartfonem jest urządzenie nie tak młode, ale i nie wiekowe. Jest to LG V30. Pomijając milczeniem cenę na premierze, to jest to moim zdaniem jeden z najlepszych smartfonów. Świetny ekran o dobrym rozmiarze (w miarę kompaktowy, ale nadal dobry do konsumpcji mediów), dwa dobre obiektywy, flagowy na tamte czasy procesor, który powiedzmy sobie szczerze, nadal daje radę, do tego jack z przetwornik tworzony razem z Bang&Olufsen i czytnik linii na plecach, co preferuję, działa sprawniej niż te w ekranie. Smartfon lekki, cienki, wygodny, mający wszystkie cechy jakie powinien mieć flagowy model. Do tego wytrzymały, z certyfikatami. Oczywiście, urządzenie czasem miało problemy z softem, ale to było do rozwiązania. V30 jest w użyciu u mnie do dzisiaj
"Konkurs"
Moim ulubionym smartfonem w historii jest LG Swift L5. To praktycznie na tym smartfonie rozpocząłem swoją przygodę ze smartfonami za małolata. Przeżyłem z nim wiele wspaniałych momentów. Od siedzenia na murkach ze znajomymi i słuchania muzyki z tego telefonu do pobierania różnego rodzaju aplikacji i gier w tajemnicy przed rodzicami :) Wytrzymał kilka lat a koniec jego żywota (zatonięcie w misce z mlekiem po płatkach :P) przeżywałem równie mocno, jak odejście kogoś bliskiego. Tak bardzo wielkie znaczenie miał w dziecięcej główce. Wspominam dzieciństwo bardzo dobrze a mój LG miał w tym spory udział. Chętnie bym wrócił do tych czasów tylko dla niego. ;)
Moim ulubionym telefonem było
LG K10
-Bateria nigdy mnie nie zawiodła nawet na dłuższym korzystaniu
-Podczas kożystania wszytko chodziło płynnie jak na te czasy
-zdjęcia na telefonie ładne, ostre i ciekawe kolory
- telefon ładnie zrobiony
Szykam teraz nowego telefonu i zobaczy się jak to będzie .. :)
Mój ulubiony telefon to Oppo AX7. Posiadał ekran nie do zajechania. Tyle razy leżał na ziemi i kamieniach, a szkło ma całe nadal. Mam go od 3 lat. Lubię go też dlatego, że robi świetne zdjęcia wykładów na uczelni. Slajdy pokazywane na zajęciach wychodziły idealnie 🤭🤭🤭😁 Plusem też jest szybki aparat, dzięki któremu zdjęcia testów wychodziły wyraźne. Szybko można było zrobić zdjęcie testu. Przez tyle lat system nadal pracuje idealnie, nie zacina się.
Ja nie mam problemu z wyborem telefonu bo do 500 zł nie ma aż tak dużego wyboru kiedy ma się nie ograniczoną kwotę na telefon.
Też do sklepu przyszedłem po mniejszą i trochę tańszą Nokię 1 a wyszedłem z Redmi 5A, które utknęło na oreo i to był jego szczyt możliwości. Producent już nie zaoferował dziewiątej wersji androida tylko może zalecić wymianę telefonu.
Wzrost cen to efekt zarówno inflacji jak i wzrostu ilości komponentów w takich telefonach. Same materiały do produkcji porządnej obudowy też tanie nie są. Także wina producentów za drożenie telefonów jest częściowa.
Ja najlepiej wspominam pewnie dla wielu zapomniany telefon sony ericsson k700i. Kurcze jakie on miał na tamte czasy możliwości. W zasadzie spełniał wszystkie oczekiwania. Radio, mp3, aparat, czego chcieć więcej. Ograniczała go jedynie pojemność dysku, ale byli też tacy co próbowali na niego film wrzucić zmieniając format pliku i jakość żeby się w szkole pochwalić. Pewnie sentyment pozostał, gdyż to był pierwszy telefon kupiony za własne, uzbierane pieniądze. Piękne czasy łamania jojsticków i przesyłania mp3 30 min przez podczerwień :D
Mój najlepszy telefon to zdecydowanie nokia 6300. Metalowa obudowa, niebotyczna przekątna ekranu, genialna klawiatura i ten doskonały aparat (dziś brzmi to co najmniej śmiesznie).
Dla mnie dobra jest Nokia ( nie pamiętam niestety nr, kupiona ok.10 lat temu) przede wszystkim trzyma długo baterię, wytrzymała po wielu upadkach (plecki metalowe) i z wypadniętymi zębami, ale wciąż działa. Używam jej do dziś (trzyma baterie ok. 4 dni). Nie ukrywam, że od jakiegoś czasu szukam już smartfona lub iphona ze Wzgledów Praktycznych. Zasuskrybowałam Twój kanał, bo jest mi pomocny, dziękuje.
jak dla mnie to najlepszy był samsung galaxy s5, ponieważ jest to telefon, na który czekałem i odkładałem rok, by móc cieszyć się nowym telefonem, z dużą ilością pamięci, super aparatem i designem jak na tamte czasy. Pamiętam mój zachwyt, gdy mogłem na tak dużym ekranie oglądać youtube, robić piękne zdjęcia czy chwalić się przed rodziną. Służył mi długo, gdyż dopiero 1,5 roku temu przerzuciłem się na Xiaomi, lecz i tak ciepło wspominam swojego samsunga i trzymam go w szufladzie, na "czarną godzinę"
Mimo, że historia mojego życia nie jest zbyt obfita w smartfony (większość posiadam tylko w sferze marzeń :D), to moim ulubionym smartfonem był i chyba nadal jest Samsung Galaxy S7 Edge. Był to mój pierwszy flagowiec, z bardzo dobrym aparatem, z Dual Pixel, z nowoczesnym (jak dla mnie) designem - ja na prawdę lubię ten zakrzywiony ekran :D, z ekranem Super Amoled, czytnikiem linii papilarnych. Nie miałem z nim żadnych problemów. Kiedy go zmieniałem, dałem go młodszemu bratu. Używał go prawie 3 lata i kiedy kupił sobie nowy telefon oddał mi „siódemkę”. Teraz zacząłem używać go znowu i nadal jest wszystko ok. Wracają wspomnienia z nim związane. Pewnie, że mógłby działać nieco szybciej (chociaż na prawdę wszystko działa dość płynnie jak na pięcioletni smartfon z Androidem), mógłby dostawać nadal aktualizacje, zamiast Samsung Expirience mógłby mieć nakładkę OneUI, mógłbym mieć USB-C… Ale wydaje mi się że Galaxy S7 Edge bardzo dobrze się zestarzał i nadal jest świetnym telefonem.
Pozdrawiam
PS.
Chyba muszę mu wymienić baterię, bo rozładowuje się baaardzo szybko :D
Moim ulubionym smartfonem był iPhone 6s. Przede wszystkim dla tego że to jedyny smartfon z którego korzystałam coś ok 3 lata i wciąż działał 😲 i to bez większego spadku wydajność. Duży plus dla samej marki za świetnie działający serwis i naprawy gwarancyjne . Telefon mam w domu do dziś i uważam że starzeje się z godnością . Mimo że teraz posiadam już trzeci z rzędu smartfon marki Xiaomi i szczerze uwielbiam ( szczególnie stosunek jakości do ceny) to jednak mam wielki sentyment do mojego 6s . Kurcze on nadal jest ładny , wciąż aktualizowany i STARY A DZIAŁA!
Ja najlepiej wspominam swój pierwszy telefon jakim była nokia xpress music. Pamiętam jak była tam tylko 1 gra - spadające domki i jak fajnie się grało, ale niestety nie wiem co mi przyszło do głowy, ale usunąłem tą grę i potem nie wiedziałem jak nią ponownie zainstalować. Fajna była także zabawa aparatem. Pamiętam, że byłem zachwycony jak zdjęcie zajmowało ponad 900 kB pamięci i zależało mi na tym by zdjęcie było jak najbardziej zajmujące pamięć.
Ulubiony (ten z którego byłem najbardziej zadowolony) to Samsung S6 - kupiłem go używanego ok 3 letniego i jeszcze wytrzymał u mnie 3 lata na emeryturze do czasu jak zaczął bardzo mocno się grzać aż doprowadził do spuchnięcia 2 kolejnych baterii. Estetyczny, poręczny, dobry aparat i miał dość dobrze dopracowane oprogramowanie (w przeciwieństwie do aktualnego Mi 10 lite 4GB - który ma częste problemy z oprogramowaniem).
Natomiast najciekawszy jak na swoje czasy i chyba smartphon jaki miałem to Sony Ericsson W960
Wybacz za spóźnienie co do konkursu, ale nocki wywołały u mnie załamanie czasu i zapomniałem iż jest on tylko do 23:59 :( mam nadzieję że jeszcze się "załapię" :/
A więc moim ulubionym telefonem w historii, była Nokia C6 która (przynajmniej dla mnie), zrewolucjonizowała rynek technologiczny pod względem smartfonów, gdyż telefon jednocześnie dotykowy (mianowicie dotykowi interfejs) z klawiaturą, była najlepszym połączeniem jakie istniało, przy jednocześnie niskiej wadze, jak i dobrze "chowanej" klawiaturce, co sprawiało że telefon idealnie "wchodził do kieszeni". Bardzo dobrze wykonane elementy jak na tamte "czas", w miarę wydajne podzespoły, "mix" wysuwanej klawiatury z dotykowym interfejsem, sprawiło że na zawsze ten telefon zostanie w moim sercu, gdyż był to w pewien sposób "kamień milowy" w tak dobrym skomponowaniu jednocześnie telefonu dotykowego - wysuwanego :)
Mój ulubiony smartfon jakiego posiadałem to jednak po dłuższym zastanowieniu się Sony Xperia V LT25i. Dlaczego?! Czy mi upadł, czy go zostawiłem na deszczu, czy to na nim usiadłem - zawsze działał i przy tym był niewielkich gabarytów: cienki, mały - 4,3 cala matryca, można go było schować wszędzie. Robił dobre zdjęcia i wystarczające filmy a przy tym kosztował 999PLN w RTVeuroAGD. Pod tym względem dzisiejsze smartfony go już chyba nie dogonią ;-). Hejka
Mój ulubiony smartfon w historii?? Motorola G8 Plus, bo niczego nie udawała, nigdy mnie nie zawiodła, pomimo mocno średnich "bebechów" działała płynnie, stabilnie i miała bardzo dobrze zoptymalizowanego, praktycznie czystego Androida, robiła przyzwiote zdjęcia, miała NFC i sporej pojemności baterię.. No i te gesty - włączania latarki i aparatu, tego brakuje mi bardzo.
Moim ulubionym i najukochańszym telefonem jest Hammer Energy 2, ponieważ to dzięki niemu poznałem moją obecną narzeczoną, która pewnego dnia jako jeszcze sąsiadka zapytała mnie czy nie mam pożyczyć młotka bo musi przybić gwóźdź by zawiesić obraz na ścianie. Ja bez chwili zawahania dałem jej Hammera j powiedziałem, żeby nim sobie przybiła. Ona się uśmiechnęła i tak wszystko powoli się potoczyło do przodu. Jestem mu wdzięczy za to, że jest takim wytrzymałym telefonem 😁
Najciekawszym smartfonem w historii według mego uznania był LG K10, lecz to nie zasługa samego telefonu. Co mam na myśl pisząc wcześniejsze zdanie? Już spieszę z odpowiedzią, telefon sam w sobie nie był jakoś specjalnie innowacyjny, ani nie miał podzespołów z górnej półki bo był najzwyklejszym niskocenowcem lecz w połączeniu z etui które za pomocą magnesu po zamknięciu klapki wyświetlalo na malutkiej listwie pół-przeźroczystej informacje, media, również była interaktywna bo było można przełączyć muzykę lub ja wyłączyć odebrać połączenie a że to był pierwszy smartfon w którym miałem okazję to doświadczyc to ma zawsze akurat ten model LG z ~ 2016/17 zostanie w moje pamięci i będe go nostalgicznie wspominać
Pomimo, że jestem szczęśliwym posiadaczem Samsung Galaxy S9+ wciąż s sentymentem wspominam moją MOTO X.
Ten zapach bambusowych "plecków'", ten stereofoniczny dźwięk. Telefon choć był duży świetnie leżał w dłoni. Teraz te telefony są wszystkie na "jedno kopyto" bez żadnego efektu Woo. Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na kolejne recenzje!!