MarcinGromnicki i to z raka bądź z czekana - jak kto woli👍 ręce opadają patrząc na czyjąś głupotę i arogancję..... Brawa dla skialpinistów, postawa godna pochwały.....
O nieodpowiedzialności "dresiarza" nie ma co pisać - szkoda słów. Jednak WIELKI SZACUNEK DLA TYCH KTÓRZY POMOGLI!!!. Właśnie dlatego wielu kocha góry, bo można jeszcze spotkać takich ludzi. Jeszcze raz SZACUNEK PANOWIE!!!!
Wielki szacunek dla was Ludzie !!! jestem pod wrazeniem kolezenstwa, odpowiedzialności Waszej i poswiecenia oraz pokory. Pozdrawiam - dobrze, ze jesteście.U
+Wendi Koperkowa Ej, ale z relacji wynika że jakby go nie zasypali to wszedłby taki był zdeterminowany. MOże był taki posłuszny, żeby na koniec im się odpłacić, że mu plany pokrzyżowali :D
Do brajan jb, „Wspinanie, uprawianie alpinizmu to piękny sport, który może wypełniać całe życie, ale pełną satysfakcję daje mi dopiero niesienie pomocy w górach: idea wyciągnięcia pomocnej ręki”. (Maciej Berbeka) i tym kierują się ludzie którzy kochają góry. Tak i w tym przypadku, choć głupi ale człowiek.
Racja glupi ale czlowiek ale.....we wrzesniu miala miejsce tragedia na Przeleczy pod Chopkiem. Turysta chcial pomoc takiej ''kobiecie'' ktora nieradzila sobie na tym szlaku. W wyniku on zaplacil swoim zyciem. Gdzie jest odpowiedzialnosc tej kobiety? Nie to ze ryzykowala swoim zyciem ale tez i czyims. Racja ze trzeba sobie w gorach pomagac. Tez jak schodzilem z Zawratu na Doline to pomoglem takiej parce wejsc bo byl taki moment gdzie trzeba bylo sie troszke wspiac a oni sobie nieradzili. Wciagnalem ich wyzej ale najpierw sie zapialem pasem do lancucha. Widzialem strach w oczach a jej chlopach jej tylko powiedzial nie boj sie zaraz bedziemy na gorze!!!!! Czy tacy ludzie powiini sie wspinac?
Radek der Borusse W górach niema miejsca na bohaterstwo,owszem trzeba pomagać sobie nawzajem, ale również trzeba pamiętać,że ratując kogoś innego narażamy własne życie a czasem i życie osób postronnych. Ktoś kto chodzi po górach okazjonalnie nigdy nie zrozumie pewnych "żelaznych zasad"... ;-(
„Góry dają radość. Ale pod jednym warunkiem, że się je szanuje, że się ich nie lekceważy, że pamięta się o żywiole, w obcowaniu z którym obowiązują ściśle określone prawa. Łamanie tych praw, skracanie dróg, brak rozwagi, kosztuje bardzo drogo. Ceną jest często ludzkie życie”. (Ryszard Jaśko)
..po obejrzeniu wrażenia oczywiste, ale nie mam wątpliwości że, jeśli kolejny raz chłopaków z nartami spotka taka przygoda postąpią tak samo. Na przekór głupocie właśnie tak trzeba, także dla zachowania trzeźwego oglądu rzeczywistości, a co najważniejsze, z pożytkiem dla wszystkich. Szacunek dla narciarzy, a dla Pana turysty - tylko takich "porażek".
Wasza postawa godna naśladowania, brawa dla Was za pomoc temu człowiekowi, to nic że prostak, ważne że wy jesteście mądrzy i poważni. Czasami trzeba myśleć za innych, bo jak widać nie wszyscy mają rozum. Pozdrawiam.
@Szymon Jastrzębiec Nie typo po prostu jest idiotą. Prawdopodobnie uratowali mu życie i jeszcze zamiast podziękować to narzekał. Powinien dostać w mordę od tych ludzi jeszcze za takie coś.
Super film . Moje gratulację. Mam nadzieję że ten osioł z Nysy przemyślał sobie to wszystko na spokojnie . Takich baranów w górach jest niestety wielu .
Brawa dla Panów, którzy pomogli. Ale po takich słowach na koniec, to chyba odniósł bym tego człowieka z powrotem w tamto miejsce i zostawił, niech sobie dzwoni po ten helikopter. A najlepiej byłoby go przenieść na Słowacką stronę, to może rachunek wystawiony przez tamtejszych ratowników, troszkę by go otrzeźwił. Daleko mi bardzo do takich wypraw w zimie, bo dopiero tydzień spędziłem w górach, w lecie, ale potrafię dostrzec debilizm pana w dresie. Sam, mimo dobrej kondycji i sprawności fizycznej, zachowałem pokorę i nie rwałem się na szczyty typu Świnica, choć z Liliowej Przełęczy nie miałem daleko, a byłem tam o wczesnej porze. Rozsądek ponad wszystko. Chciałbym kiedyś dojrzeć i nabyć wystarczająco dużo doświadczenia, żeby wchodzić na Rysy zimą! Póki co, marzeniem jest wejść tam latem. Może za rok, dwa? Pozdrawiam rozsądnych fanów Tatr.
Panowie wielki szacunek dla was. Zrobiliście co do was należało pomogliście z dobroci serca. Co do tego turysty... nie wymaga to chyba żadnego komentarza. Pozdrawiam
To "podziękowanie" turysty na końcu, spowodowało u mnie konieczność zaparzenia sobie melisy. Tym bardziej temat jest mi bliski, ponieważ w trakcie pierwszego wyjazdu w Tatry, też okazałam się ignorantką, bo ròwnież wybrałam się w adidaskach i kilka poślizgów zaliczyłam, ale jakieś tam wnioski wyciągnęłam. Dziękuję, że ktoś z gòry czuwał nade mną. Niestety gòry nie wszystkim okazują akt łaski.
Dostrzegać swoje błędy - to inteligencja, przyznawać się do nich - to pokora, więcej ich nie popełniać - to mądrość w taki sposób mogę opisać Twoją osobowość - brawo. Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo. Pierwszy wyjazd nauczył mnie naprawdę wiele. Byłam kompletnie nieprzygotowana i za każdym razem dziękuję, że gòry okazały się dla mnie naprawdę łaskawe.
StrangeAngel7 Ten cytat jest zawsze ze mną ;-) „Góry dają radość. Ale pod jednym warunkiem, że się je szanuje, że się ich nie lekceważy, że pamięta się o żywiole, w obcowaniu z którym obowiązują ściśle określone prawa. Łamanie tych praw, skracanie dróg, brak rozwagi, kosztuje bardzo drogo. Ceną jest często ludzkie życie”. (Ryszard Jaśko)
Brawo dla chłopaków za akcję, ale nie rozumiem awersji "znafcuf gur" do używania butów sportowych w górach ! A w czym mam biegać ? W sztywnych butach za kostkę i w rakach kiedy jest piękna pogoda i ponad 20 *C. Nieraz widziałem tych "odpowiedzialnych i przygotowanych" jak idą w upał w zimowych butach a później cierpią gdzieś nad stawem z odparzonymi nogami. Co to ma być, pokuta ? Ludzie do wszystkiego podchodźcie z rozsądkiem. Dzisiaj pogodę można sprawdzić bardzo dokładnie i pod nią się przygotować. Większość ludzi, którzy chodzą wyżej niż Morskie Oko przyjeżdża w Tatry co najwyżej raz w roku, ale za to na ten czas stają się prawdziwymi taternikami, wtedy na każdego kto ma buty przed kostkę spoglądają z ironicznym uśmiechem. Nie mierzcie wszystkich własną miarą, nie każdego wysoka cholewka ochroni przed zwichnięciem kostki a nawet wręcz przeciwnie tylko przeszkadza w swobodzie ruchów podczas wspinania. Na koniec moja historyjka z tego roku - jakaś "alpinistka" podczas wymijania się ze mną na szlaku 5SP - MO (ona szła pod górę od MO) powiedziała : " Nie biegamy po górach !" nie podnosząc przy tym nawet głowy co za tym idzie nie widząc nawet z kim się wymija, jak byłem ubrany i co właściwie na tym szlaku robiłem, a ja po prostu byłem na treningu. Teraz poproszę o hejty ;) Pozdrawiam Wszystkich.
Typowy dres o niskim poziomie kultury. Dobrze żeście mu pomogli, bo mimo wszystko to człowiek. Aczkolwiek jeśli nie nabierze rozumu i pokory to nie dożyje emerytury.
M HaterSKI Tak można na to patrzeć - ale FAKT POZOSTAJE FAKTEM ŻE KAŻDY DRESIARZ MOŻE ZMĄDRZEĆ JEDYNIE WIDZĄC DOBRE SERCE OKAZANE JEMU SAMEMU LUB KOMUŚ INNEMU. Dresiarze to ludzie z domów bez przykładu miłości i są okradzeni z miłości rodziców przez ich sytuacje.
Sun4Niebieskieoczy Niestety, dupek zawsze nim zostanie a to czy mu ktos pomoze to nie zmienia faktu ze on nie pomoze innemu. Byl kiedys taki eksperyment czy badanie w ktorym sprawdzano ile przezyje ten ktory odpowiada na dobro dobrem a na zlo zlem. Okazalo sie ze najdluzej, na pewno dluzej niz ten kto chce przytulic napastnika. W tym wypadku facet pewnie wybierze sie jeszcze raz tak bo i tak mu ktos pomoze, druga sprawa to poczuł się pewnie że w takim jak on stroju dotarł rownie wysoko co wy, przygotowani :) Jednak szacunek ze mu pomogliscie, jako czlowiekowi.
Mamy taki piękny kraj. Mamy góry i morze... i ten pan musiał akurat pojechać w góry. Ewolucja potrafi zaskakiwać. Od ujęć w dół zbocza w głowie mi się kręci i trzymam się mocno krzesła. Poza tym, to wspaniale, że raki pasują nawet na adidaski. Gratulacje dla Panów ratowników.
Ludzie masakra człowieku tu nie chodzi o to jaki kto ma sprzęt chodzi o własne życie i o to żeby nie narażać innych na niebazpieczeństwo. Co za myślenie, że wezwie śmigłowiec szkoda słów naprawdę szkoda słów. Wielkie uznanie dla tych, którzy przynieśli mu pomoc i narażali własne życie szacun Panowie oby jak najmniej takich turystów w naszych kochanych górach
Panowie wasza odwaga, zaangażowanie daje wiarę w ludzkie dobro!!!kimkolwiek byłby człowiek który potrzebuje pomocy dla Was jest życiem, które dla Was jest najcenniejsze a Wasza postawa jest tego dowodem-ogromny szacunek dla skialpinistów. Dumna jestem, że wędrując po Tatrach mam świadomość że są tacy ludzie jak Wy.Pomijając zachowanie i bezmyślność tego człowieczka oczywiście, bo wiemy przecież że głupota ludzka nie zna granic!
Co to za cudowni ludzie! Z jaką dbałością Pan zakładał turyście raki, jak go później asekurowali, niesamowite oddanie się sprawie. Chciałabym mieć takiego wspaniałego męża ;)
Więc trzeba poszukać w śród prawdziwych miłośników gór, takich co to góry kochają i mają do nich wielki szacunek. „Góry po prostu szybko pokazują, kto jaki jest naprawdę. W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach”. (Kinga Baranowska) Pozdrawiam.
Ja wszedłem na Rysy 1 października 2009 roku sam i dodaję to do listy swoich głupich pomysłów. Wyszedłem spod Morskiego Oka ok. 7:00. Przy oblodzonych łańcuchach i śniegu dookoła usłyszałem głosy i myślałem że ktoś jest na górze, co nie okazało się prawdą.. Jak wracałem to spotkałem faceta ok. 45 lat z córką na oko 11 lat i wprost napiszę zazdrościłem jej takiego taty. P.S. Na szczycie masz tabliczkę ku pamięci Mateusza Świerczka - chłop był starszy ode mnie o rok gdy zginął. Góry tylko dla rozsądnych albo tak pokręconych jak Ja :-)
To prawdziwy cud, że dresik trafił na Was. Bez pomocy profesjonalistów teoretycznie był bez wyjścia. Oglądałem z Żoną ten filmik i aż nie wierzyliśmy własnym oczom - jak można być tak pozbawionym choć odrobiny szacunku zarówno do samego żywiołu jakim są góry jak i do ludzi, którzy ratują komuś życie? Ogromne słowa uznania dla skialpinistów i choć ziemniak tego nie zrozumiał to tylko dzięki Wam nadal może chodzić w dresie.
wspaniała postawa skiturowców! odwaga i doświadczenie tych ludzi, szacun! smutne jest to natomiast , że tak wiele jest komentarzy nasyconych ''chęcią śmierci'' tego typa, ludzie przeciwko człowiekowi, hmm... ( jak turysta się tu zachował każdy widzi i wiadomo że jest to naganne i skrajnie nieodpowiedzialne) każdemu, kto wychodzi w góry życzę mądrości, rozwagi i zawsze szczęśliwych powrotów do domu,
NIE DO KUR*A WIARY. Słyszałem o tym w radiu, ale myślałem, że gościu doszedł najwyżej 50 m nad CS :D A tak btw. Ludzie gór - zawsze pomagajmy ludziom którzy lekceważą nasze środowisko naturalne. Wielkie słowa uznania dla chłopaków ! Zachowanie, które niby powinno być normalne, a czasem nie jest, a ten filmik normalizuje takie zachowania. Sam osobiście Wam dziękuję. Wielcy ludzie tworzą wielkie rzeczy...
Juz moja ostatnia "madrosc". Niestety, na nieodpowiedzialnosc nie pomaga ani wyksztalcenie, ani sprzet, ani doswiadczenie alpinistyczne. Jakies pol wieku temu, moj kolega, grotolaz i taternik, po libacji w Morskim Oku poprowadzil chyba 10 zwyklych turystow, noca, na Rysy (albo Mieguszowiecki). Byli zwiazani jedna lina. Wszyscy zgineli. Kolega mial doktorat. Musze sie przyznac, ze mimo polwiecznej gorskiej pasji - zdarzylo mi sie pare razy popelnic kardynalne bledy - przed ktorymi przestrzegam innych. Na szczescie - Bog czuwa nad idiotami. 1) Andy, okolice Bariloche w Argentynie. Samotne wyjscie, dobrze po poludniu (zamiast o 7 rano) do wysoko polozonego schroniska. Zywego ducha na szlaku. Normalnie byloby "piece of cake". Ale - kontuzja kolana przy wywrotce przy forsowaniu potoku. Zmrok. Koniec sciezki. Mimo czolowki, nie widac, ktora z licznych mozliwych wejsc w skalach wybrac. Schroniska nie widac. Na szczescie - 2 mlodych tubylcow wlasnie schodzilo. Zaproponowali zejscie do lasku, i przenocowanie w ich namiocie. Po prostu jakis Aniol Stroz czuwal nad debilem. Ale raniutko - jednak wejscie do schroniska (zeby zobaczyc co stracilem) i zejscie do namiotu. Sniadanko juz czekalo. Pod koniec dnia, na dole, zaproszenie do ich spartanskiego domku, ognisko, grill, wino, gitary, spiewy. Jakby mi odjeli 30 lat. 2) Zima. Skitury. Nasz lagodny Stog Izerski. Nie mam ochoty zjezdzac ta nedzna nartostrada i byc narazony na skiboardowcow, bez zadnej kontroli nad deska. GOPR-owiec zapewnia, ze letnia rowerowa droga jest OK. I rzeczywiscie, byla ok pierwsze kilkaset metrow. Potem lodowisko. I wasko. Ani plug ani krecenie nie pomaga. Na szczescie - wywrotka. Pod lodem 2 metry sniegu. Trudno sie wygramolic. Ani tu isc (wpadam po szyje w snieg), ani zjezdzac, bo warstwa lodu. Ale jednak czlowiek cos wymysli. Zalozylem "foki" odwrotnie, i zjechalem jakos powoli. W Swieradowie dobrze po polnocy. Rozgadalem sie. Sorry.
zastanawiam sie co tu napisac , ale nic mi nie przychodzi do głowy.... oglądając ten film, komentowałam (głupote i arogancje pana w dresiku) dośc głośno i naprawde nie chcialabym pisać tych słów tutaj bo wstyd... Brawa i WIELKIE SŁOWA UZNANIA dla ludzi, którzy mu pomogli. Góry są piękne, ale tez zdradliwe i o tym przede wszystkim trzeba pamietac!
A czego sie spodziewać od takiego czlowieka Juz na pierwszy rzut oka widac ,ze to prostak . nie liczy się z nikim i z niczym . Serdecznie dziękuje ,macie bardzo dobre serce. a prostak powinien być ukazany wszędzie. Ale takie jest życie . ,że jeden broi a drugi ratuje . jeszcze raz śerdecznie dziękuję . za pokazanie tak nieodpowiedzialnego człowieka.
Strasznie smutna historia, pewnie temu facetowi było przykro, że był taki głupi, nieprzygotowany i nieodpowiedzialny, ale jestem przekonana, że gdzieś tam w środku dziękuje do dziś i czegoś się nauczył. Ale ja Wam za niego podziękuję - Dzięki chłopaki, że uratowaliście tego faceta :) Pozdrawiam
Podzielam w/w wpisy Jest takie powiedzenie kto się ch.....em urodził kanarkiem nie umrze. Dla takich typów nie ma programu resocjalizacji. A kolesie widać pełne PRO pełen szacun. Brak dziękuje ale sama myśl że się kogoś uratowało wynagradza wszystko tylko czy dla takich warto.?
To jest brak wyobraźni, szczyt nieodpowiedzialności i chamstwo w jednym. Życie jest bezcenne. Może nie trzeba drogiego sprzętu, aby zdobywać szczyty, ale trzeba go mieć, aby przypadkiem tego życia nie stracić (a już szczególnie w warunkach zimowych). Dlatego góry nie są dla ludzi bez wyobraźni, którzy przysparzają kłopotów nie tylko sobie, ale też innym swoim idiotycznym zachowaniem. Pewnie gdyby nie panowie skialpiniści, to skończyłoby się to odmrożeniami albo jeszcze czymś gorszym. Szacun dla nich za wytrzymałość psychiczną w kontakcie z taką dozą gburowatości i za pomoc oczywiście :).
Apofonia Ale po rozmowie z komentatorem powyżej o ksywce "niemamskarpet" dochodzę do wniosku że gość ma prawo szastać własnym życie - bo to jego życie - aby tylko nikogo nie zabrał ze sobą jak ten z Gromu co parę lat strącił razem ze sobą niewinną kobietę w przepaść. Faktem jest że nie mamy obowiązku pomagania innym w górach i możemy to robić tylko z naszej woli więc można spokojnie odmówić pomocy takiemu
ale jaki montaż, jaka muzyka, jakie zdjęcia. kurcze, no film powinien być nominowany do oskarów w kategorii "najbardziej dramatyczny film na jutubie". chryste! aż muszę kielicha strzelić na rozładowanie napięcia, bo aż po pokoju musiałem pochodzić po oglądaniu, takie nerwy, emocje. chrystusie jeden. no
Wielki szacun dla skialpinistów. Fantastyczne, profesjonalne, spokojne przygotowanie się do akcji. A tego sukinsyna z Nysy (czyżby kolega płk. Mazguły - też z Nysy) powinni podczas zabezpieczania nartami przycisnąć za jaja, może wtedy byłby mniej hardy i nie płodził takich głupków jak on sam.
@@wojtekwalczak1556 no to tak bo snieg w gorach to jest zaskoczenie, pewnie pracuje w wydziale odsniezania drog i jest co roku zaskoczony....zwlaszcza ze snieg w polskich wysokich gorach lezy do maja...
Po stroju widać że turysta był kompletnie nie w temacie zdobywania zimą gór!Można powiedzieć że dostał drugie życie,ktoś naraził swoje by mu pomóc bezpiecznie zejść,a on jeszcze rzucił że to przez nich nie zdobył szczytu?Przecież mógł iść dalej,wyżej dlaczego tego nie zrobił...Brak słów na takich ludzi! Wielkie brawa dla tych co mu pomogli oraz dla wszystkich którzy tak bezinteresownie pomagają na szlaku.
Nowy Kukuczka, Kurtyka i Wielicki w jednym , w spodenkach i klapkach zdobędzie zimą K2 .nie przeszkadzajcie mu zawistnicy nowobogaccy co to bajerami szpanują ! hehe
Brawo dla Panów! Oby takich ludzi było więcej, a mniej tych którzy wybierają się w góry bez żadnej wiedzy i przygotowania... Jakim trzeba być łajdakiem, żeby nawet nie podziękować za uratownie życia tylko się wymądrzać...
co za głupota!!! podziwiam i szanuję takich ludzi, takich co potrafią uratować czyjeś życie, rezygnując tak naprawdę ze swojego celu. Pan z Nysy powinien do końca swoich dni dziękować za okazaną pomoc. Nie potrzebnie zakryliście mu twarz, bo pewnie po powrocie do domu, mimo tego co się wydarzyło, powiedział rodzinie i znajomym, że Rysy zostały zdobyte.
Żołnierz jednostki specjalnej GROM powiedział kiedyś, że są po to, aby bronić tych którzy sami nie potrafią się bronić. Chwała wam panowie za tą postawę. Też bym tak postąpił, mając poczucie wyższości nad tą zbłąkaną owieczką. W jego oczach, wtedy byliście bohaterami! Jego los był w waszych rękach. Znaleźliście się we właściwym miejscu, o właściwej porze. W przeciwnym razie, nazwałbym to „selekcją naturalną”.
szacunek za asekuracje :) ale w razie poślizgnięcia się tego kloca spadli by razem Brawo za odwagę i bezinteresowna pomoc... wdzięczność? buractwo nie okazuje uczuć :)
... i to odwieczne pytanie ... ratować ...czy nie? Pomimo wszystko mój instynkt zawsze podpowiada: ratuj idiotę, ratuj! Wielki szacunek mam dla tych, którzy poświęcili się dla ratowania innych... szacun!
Pani Miro, "ó" jest zasadne w tym przypadku, tylko trzeba dostrzec, to nie jest ustawka, a rzeczywistość, widocznie bardzo słabo Pani zna góry i to co może przydarzyć się w górach. Pozdrawiam.
"ó" nie jest zasadne, jest niedouczeniem lub zwykla pomylka, ktora mozna poprawic. Nie dorabiaj Pan do bledu ortograficznego ideologii. Ustawka czy nie moral jest prosty- chamom nie pomagac. ;)
Joanna Henke Dziękuję za wyrażenie opinii o moim zakresie douczenia czy też nie, pomyłką jest Pani komentarz ... cham czy też nie, ale człowiek. Pozdrawióm.
Joanna Henke Jeżeli popełniam błąd, to potrafię się przyznać do popełnionego błędu. Tak jak w tej chwili, popełniam wielki błąd dyskutując z ludźmi którzy, którzy źle odczytują przekaz. Liczyłem się że to będzie mi wytknięte, ale nie przypuszczałem, że będą upierdliwcy ... chyba coś na wzór bohatera tegoż filmiku. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Bogusław Pawlikowski błąd ortograficzny może zdarzyć się każdemu, ale nie o to tutaj chodzi tylko o to że ktoś komuś pomógł nie ważne czy był to cham czy nie. Sam chodzę często po Tatrach niestety nigdy nie będzie mi dane wyjście na Rysy czy podobny do nich szczyt ze względu na to że jestem po wypadku samochodowym i mam zaburzenia równowagi. Wybieram szlaki na miarę moich możliwości mimo tego też nie raz potrzebowałem pomocy i cieszę się że można w górach spotkać ludzi, którzy chcą pomóc
Sukces! Kolejne życie uratowane! Zastanawiam się jednak, dlaczego, nazwijmy go dresiarz, już w rakach czołgał się schodząc a skialpinista nie w rakach schodził niemal w pionie. Od czego zacząć przygodę ze skialpinizmem? Sporo wody upłynęło od czasu gdy wszedłem zimą na Kasprowy i to w butach narciarskich. Zdrówk@ dla wszystkich!
Wracam czasem do tego filmu i stwierdzam, że powinien dostać Oscara 🏆🏅Szacun chłopaki!!! Przez takich oszołomów sami mogli zjechać i stracić życie...ech, powinien dostać kot z liścia za taką "wdzięczność" - baran jeden...
Bardzo smutne, gdy się to czyta. W to lato (2019) wybieram się poraz pierwszy w życiu w góry i gdy będę wiedział że nie dam rady (lęk wysokości) to jednak zrezygnuję. Góry są piękne, ale również straszne.
Skoro pierwszy raz, zacznij od Śnieżki później Snieznik, Tatry owszem ale Morskie Oko szlakiem tradycyjnym, powiem tak mając 50 lat zaczęłam przygodę z naszymi górami i nigdy nie myślałam że pójdę aż na rysy, życzę powodzenia i pozdrawiam serdecznie 😃😃😃
@@alinasocha88 minęły dwa lata. Kilka tygodni temu wszedłem na Rysy. Oczywiście z zimowym sprzętem, kondycją i wiedzą jak uzywac owego sprzętu. Jedynie przełączka robiła spore wrażenie, ale technicznie nic specjalnie trudnego ;)
Panowie gratuluję postawy chociaż matka natura pewnie ma Wam za złe ingerencję w selekcję naturalną.
potworne.. ale masz racje ! takich ludzi w Tatrach nie powinno być! na plaże niech sobie jadą..
Nic dodać nic ująć.
Fakt, matka natura nauczyła by tego kretyna co to są góry.
Życie mu uratowali a baran tego nie docenia. Ręce opadają.
@@robertcik_robertowy tak trochę spóźnione bo dopiero teraz to widzę ale takich turystów to nawet nad morze nie wpuszczać bo się utopią haha
Po dojściu nad Cz. Staw, po takich słowach wypadałoby honorowo dać uratowanemu w twarz.
Tak porządnie, żeby zleciał wprost do Morskiego Oka.
MarcinGromnicki i to z raka bądź z czekana - jak kto woli👍 ręce opadają patrząc na czyjąś głupotę i arogancję..... Brawa dla skialpinistów, postawa godna pochwały.....
Skiterowcy to nie ludzie. To maszyny do pokonywania szczytów.
Zawsze kiedy Ich widzę brak mi słów aby opisać Ich umiejętności i kontrolę strachu.
nie w twarz a raczej ciężki wpierdol ;]
Nie w pysk, a kopa rakiem w dupę.
Nike - Just Do It, no i poszedł...
Robert Bula rozwaliłeś system 😁
Szkoda, że nie ma mózgu.
:D:D:D
A w opisie że adidasy xd
xD
Było go wprowadzić na słowacką stronę i pozwolić zadzwonić po ten helikopter.
Tak z ciekawości, jaki jest koszt wyslania helikoptera w Polsce i na Słowacji?
@@mateusz132 o widzę że nie tylko mnie yt tu zaprowadził :)
@@MK-gi5tb witam w gronie
@@mateusz132 w PL darmo, a u sąsiadów z 30koła :D
wielki szacun za ryzykowanie dla takiego kretyna ogromne brawa dla was za to !
Polecam wypad w Tatry Słowackie ,na Rysy w okresie 07 -09,łatwe dojście.
panowie nic nie ryzykowali i nie kretyn tylko turysta bez wyobraźni ; )
@@fly-drone6557 Pewnie sam taką manianę odwaliłeś, że takie bzdury wypisujesz :D
trzeba bylo mu dac szanse ,moze on w ramach jakies pokuty tam wchodzil w dresie i trampkach ,taki meczennik ,albo sie uda albo nie
Tak, kurwa, papież.
Miał 64 lata, a cale życie składek emerytalnych nie płacił.
W ramach pokuty za 5 setek wódki które wypił przed wejściem xDDD
@@mhistc0874 xD
Bez komentarza, w tym przypadku jest zbyteczny.
Słowa uznania za profesjonalizm dla skialpinistów :)
Głupotę mogę jakoś wytłumaczyć , nieodpowiedzialność z trudem ale też , ale chamstwa nie umiem wybaczyć .
Bo chamstwa chyba nikt nie umie wytłumaczyć, to więcej niż chamstwo....no ale cóż w życiu jeszcze nie jedno się wydarzy. Pozdrawiam.
O nieodpowiedzialności "dresiarza" nie ma co pisać - szkoda słów. Jednak WIELKI SZACUNEK DLA TYCH KTÓRZY POMOGLI!!!. Właśnie dlatego wielu kocha góry, bo można jeszcze spotkać takich ludzi. Jeszcze raz SZACUNEK PANOWIE!!!!
Kurde to Rysy w adidasach i dresie nie zdobyte dalej?
No nie, widać dresy i adidasy nie służą w takiej wyprawie i po śniegu ;-)
pablox11NEW już nie długo ;)
Zimą nie, za to latem rekord to klapki KUBOTA i reklamówka z Biedry :D
Nie no cztery Amareny i sześciopak Kustosza obowiązkowo
pewnie zdobyte tylko po 3 flaszkach a ten szedł na trzeźwo ;p
mocny materiał.
Panowie skalpiniści brawo i wielkie uznanie.
Dalszego komentarza nie będzie, bo na głupotę słów brak.
Wielki szacunek dla was Ludzie !!! jestem pod wrazeniem kolezenstwa, odpowiedzialności Waszej i poswiecenia oraz pokory. Pozdrawiam - dobrze, ze jesteście.U
Wspaniałe chłopaki! Dziękuję Wam za pomoc okazaną temu człowiekowi ❤
Powinni udostępnić jego twarz, by każdy kto go spotka na szlaku wiedział że ma do czynienia z idiotą.
@Janko komunista Mają kożyści finansowe ze zobycia np. Mount Everest, w Indiach chociażby.
Niby taki kozak ale jakoś nie bronił się przed udzielaną pomocą tylko nadstawiał buciki.
+Wendi Koperkowa NIBY kozak..................
+Wendi Koperkowa Ej, ale z relacji wynika że jakby go nie zasypali to wszedłby taki był zdeterminowany. MOże był taki posłuszny, żeby na koniec im się odpłacić, że mu plany pokrzyżowali :D
Nadstawiał buciki jak dzieciak w żłobku kiedy idą na spacer 😂
Do brajan jb, „Wspinanie, uprawianie alpinizmu to piękny sport, który może wypełniać całe życie, ale pełną satysfakcję daje mi dopiero niesienie pomocy w górach: idea wyciągnięcia pomocnej ręki”. (Maciej Berbeka) i tym kierują się ludzie którzy kochają góry. Tak i w tym przypadku, choć głupi ale człowiek.
Racja glupi ale czlowiek ale.....we wrzesniu miala miejsce tragedia na Przeleczy pod Chopkiem. Turysta chcial pomoc takiej ''kobiecie'' ktora nieradzila sobie na tym szlaku. W wyniku on zaplacil swoim zyciem. Gdzie jest odpowiedzialnosc tej kobiety? Nie to ze ryzykowala swoim zyciem ale tez i czyims. Racja ze trzeba sobie w gorach pomagac. Tez jak schodzilem z Zawratu na Doline to pomoglem takiej parce wejsc bo byl taki moment gdzie trzeba bylo sie troszke wspiac a oni sobie nieradzili. Wciagnalem ich wyzej ale najpierw sie zapialem pasem do lancucha. Widzialem strach w oczach a jej chlopach jej tylko powiedzial nie boj sie zaraz bedziemy na gorze!!!!! Czy tacy ludzie powiini sie wspinac?
Radek der Borusse W górach niema miejsca na bohaterstwo,owszem trzeba pomagać sobie nawzajem, ale również trzeba pamiętać,że ratując kogoś innego narażamy własne życie a czasem i życie osób postronnych. Ktoś kto chodzi po górach okazjonalnie nigdy nie zrozumie pewnych "żelaznych zasad"... ;-(
„Góry dają radość. Ale pod jednym warunkiem, że się je szanuje, że się ich nie lekceważy, że pamięta się o żywiole, w obcowaniu z którym obowiązują ściśle określone prawa. Łamanie tych praw, skracanie dróg, brak rozwagi, kosztuje bardzo drogo. Ceną jest często ludzkie życie”. (Ryszard Jaśko)
Prze dobrze powiedziane !
Muzykę możesz wyciszyć, chyba że sprawia Ci to trudność techniczną, to już Twój problem.
..po obejrzeniu wrażenia oczywiste, ale nie mam wątpliwości że, jeśli kolejny raz chłopaków z nartami spotka taka przygoda postąpią tak samo. Na przekór głupocie właśnie tak trzeba, także dla zachowania trzeźwego oglądu rzeczywistości, a co najważniejsze, z pożytkiem dla wszystkich.
Szacunek dla narciarzy, a dla Pana turysty - tylko takich "porażek".
Panowie - jestem człowiekiem dość spokojnym, ale podziwiam Waszą cierpliwość.....
Wasza postawa godna naśladowania, brawa dla Was za pomoc temu człowiekowi, to nic że prostak, ważne że wy jesteście mądrzy i poważni. Czasami trzeba myśleć za innych, bo jak widać nie wszyscy mają rozum. Pozdrawiam.
Cóż, każdy ma prawo być głupi ale ten człowiek nadużył tego przywileju...
@Szymon Jastrzębiec Nie typo po prostu jest idiotą. Prawdopodobnie uratowali mu życie i jeszcze zamiast podziękować to narzekał. Powinien dostać w mordę od tych ludzi jeszcze za takie coś.
Panowie, pełny szacunek dla was. Pozdrawiam. Marcin z Katowic. Wariat jazdy telemarkiem. Chylę czoła, dla Was.
Super film . Moje gratulację. Mam nadzieję że ten osioł z Nysy przemyślał sobie to wszystko na spokojnie . Takich baranów w górach jest niestety wielu .
Wielki szacun chłopaki !!!! Jestem w szoku po obejrzeniu filmu. Wdzięczność - brak - masakra. Pozdrawiam
Szacun dla wybawców, uratowali istnienie ludzkie. Tak ma być w górach. Chylę czoła.
Brawa dla Panów, którzy pomogli. Ale po takich słowach na koniec, to chyba odniósł bym tego człowieka z powrotem w tamto miejsce i zostawił, niech sobie dzwoni po ten helikopter. A najlepiej byłoby go przenieść na Słowacką stronę, to może rachunek wystawiony przez tamtejszych ratowników, troszkę by go otrzeźwił. Daleko mi bardzo do takich wypraw w zimie, bo dopiero tydzień spędziłem w górach, w lecie, ale potrafię dostrzec debilizm pana w dresie. Sam, mimo dobrej kondycji i sprawności fizycznej, zachowałem pokorę i nie rwałem się na szczyty typu Świnica, choć z Liliowej Przełęczy nie miałem daleko, a byłem tam o wczesnej porze. Rozsądek ponad wszystko. Chciałbym kiedyś dojrzeć i nabyć wystarczająco dużo doświadczenia, żeby wchodzić na Rysy zimą! Póki co, marzeniem jest wejść tam latem. Może za rok, dwa?
Pozdrawiam rozsądnych fanów Tatr.
AZPoleczny powinien wyłowić gonga. Może w końcu by coś dotarło do tej łysej, pustej łepetynki.
Tak zareagował, bo mu było wstyd. W takiej sytuacji koleś który wstydzi się wzruszeń tak reaguje, agresją.
Nie znam was Panowie ani nie znam tego turysty ale bardzo wam dziękuję żeście go uratowali. Chwała Bogu że się udało.
Brawo panowie , serdecznie pozdrawiam.
Panowie wielki szacunek dla was. Zrobiliście co do was należało pomogliście z dobroci serca. Co do tego turysty... nie wymaga to chyba żadnego komentarza. Pozdrawiam
To "podziękowanie" turysty na końcu, spowodowało u mnie konieczność zaparzenia sobie melisy. Tym bardziej temat jest mi bliski, ponieważ w trakcie pierwszego wyjazdu w Tatry, też okazałam się ignorantką, bo ròwnież wybrałam się w adidaskach i kilka poślizgów zaliczyłam, ale jakieś tam wnioski wyciągnęłam. Dziękuję, że ktoś z gòry czuwał nade mną. Niestety gòry nie wszystkim okazują akt łaski.
Dostrzegać swoje błędy - to inteligencja, przyznawać się do nich - to pokora, więcej ich nie popełniać - to mądrość w taki sposób mogę opisać Twoją osobowość - brawo. Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo. Pierwszy wyjazd nauczył mnie naprawdę wiele. Byłam kompletnie nieprzygotowana i za każdym razem dziękuję, że gòry okazały się dla mnie naprawdę łaskawe.
StrangeAngel7 Ten cytat jest zawsze ze mną ;-) „Góry dają radość. Ale pod jednym warunkiem, że się je szanuje, że się ich nie lekceważy, że pamięta się o żywiole, w obcowaniu z którym obowiązują ściśle określone prawa. Łamanie tych praw, skracanie dróg, brak rozwagi, kosztuje bardzo drogo. Ceną jest często ludzkie życie”. (Ryszard Jaśko)
Pięnne słowa i sama prawda. Gòry "tylko" sobie stoją i pozwalają człowiekowi samemu wymierzyć sobie karę. Pozdrawiam :)
Brawo dla chłopaków za akcję, ale nie rozumiem awersji "znafcuf gur" do używania butów sportowych w górach ! A w czym mam biegać ? W sztywnych butach za kostkę i w rakach kiedy jest piękna pogoda i ponad 20 *C. Nieraz widziałem tych "odpowiedzialnych i przygotowanych" jak idą w upał w zimowych butach a później cierpią gdzieś nad stawem z odparzonymi nogami. Co to ma być, pokuta ? Ludzie do wszystkiego podchodźcie z rozsądkiem. Dzisiaj pogodę można sprawdzić bardzo dokładnie i pod nią się przygotować. Większość ludzi, którzy chodzą wyżej niż Morskie Oko przyjeżdża w Tatry co najwyżej raz w roku, ale za to na ten czas stają się prawdziwymi taternikami, wtedy na każdego kto ma buty przed kostkę spoglądają z ironicznym uśmiechem. Nie mierzcie wszystkich własną miarą, nie każdego wysoka cholewka ochroni przed zwichnięciem kostki a nawet wręcz przeciwnie tylko przeszkadza w swobodzie ruchów podczas wspinania. Na koniec moja historyjka z tego roku - jakaś "alpinistka" podczas wymijania się ze mną na szlaku 5SP - MO (ona szła pod górę od MO) powiedziała : " Nie biegamy po górach !" nie podnosząc przy tym nawet głowy co za tym idzie nie widząc nawet z kim się wymija, jak byłem ubrany i co właściwie na tym szlaku robiłem, a ja po prostu byłem na treningu. Teraz poproszę o hejty ;) Pozdrawiam Wszystkich.
Typowy dres o niskim poziomie kultury.
Dobrze żeście mu pomogli, bo mimo wszystko to człowiek.
Aczkolwiek jeśli nie nabierze rozumu i pokory to nie dożyje emerytury.
Podkład jak z filmu Twierdza :))) Na ratunek dresiarzowi :D Przeszkodziliscie naturze w selekcji
M HaterSKI
Tak można na to patrzeć - ale FAKT POZOSTAJE FAKTEM ŻE KAŻDY DRESIARZ MOŻE ZMĄDRZEĆ JEDYNIE WIDZĄC DOBRE SERCE OKAZANE JEMU SAMEMU LUB KOMUŚ INNEMU. Dresiarze to ludzie z domów bez przykładu miłości i są okradzeni z miłości rodziców przez ich sytuacje.
Sun4Niebieskieoczy Niestety, dupek zawsze nim zostanie a to czy mu ktos pomoze to nie zmienia faktu ze on nie pomoze innemu. Byl kiedys taki eksperyment czy badanie w ktorym sprawdzano ile przezyje ten ktory odpowiada na dobro dobrem a na zlo zlem. Okazalo sie ze najdluzej, na pewno dluzej niz ten kto chce przytulic napastnika.
W tym wypadku facet pewnie wybierze sie jeszcze raz tak bo i tak mu ktos pomoze, druga sprawa to poczuł się pewnie że w takim jak on stroju dotarł rownie wysoko co wy, przygotowani :)
Jednak szacunek ze mu pomogliscie, jako czlowiekowi.
Zdjąć idiocie adidaski, i kopa w dół.
Bo to jest z tego filmu
@@generejszon3940 Welcome to the Rock! - powiedziane ze szkockim akcentem Conneryego :)
Szacun dla Pana Leszka i jego towarzysza, za profesjonalne podejście do sytuacji! 👍
W co on się ubrał, w reklamówkę z Biedronki? :)
Mamy taki piękny kraj. Mamy góry i morze... i ten pan musiał akurat pojechać w góry. Ewolucja potrafi zaskakiwać. Od ujęć w dół zbocza w głowie mi się kręci i trzymam się mocno krzesła. Poza tym, to wspaniale, że raki pasują nawet na adidaski. Gratulacje dla Panów ratowników.
Panowie,
Dobra robota. Z dużym podziwem patrzyłem na opanowane i metodyczne działania.
CWD Pajacowi.
Zdrowia i powodzenia w Waszych przedsięwzięciach.
Wielki Szacun Panowie za postawę!
Ludzie masakra człowieku tu nie chodzi o to jaki kto ma sprzęt chodzi o własne życie i o to żeby nie narażać innych na niebazpieczeństwo. Co za myślenie, że wezwie śmigłowiec szkoda słów naprawdę szkoda słów. Wielkie uznanie dla tych, którzy przynieśli mu pomoc i narażali własne życie szacun Panowie oby jak najmniej takich turystów w naszych kochanych górach
Panowie wasza odwaga, zaangażowanie daje wiarę w ludzkie dobro!!!kimkolwiek byłby człowiek który potrzebuje pomocy dla Was jest życiem, które dla Was jest najcenniejsze a Wasza postawa jest tego dowodem-ogromny szacunek dla skialpinistów. Dumna jestem, że wędrując po Tatrach mam świadomość że są tacy ludzie jak Wy.Pomijając zachowanie i bezmyślność tego człowieczka oczywiście, bo wiemy przecież że głupota ludzka nie zna granic!
Wielkie Brawa Bohaterom!! Kontener piwa nie był by dostateczną nagrodą od nieostrożnego Pana, o podziękowaniu nie wspominając...
Co to za cudowni ludzie! Z jaką dbałością Pan zakładał turyście raki, jak go później asekurowali, niesamowite oddanie się sprawie. Chciałabym mieć takiego wspaniałego męża ;)
Więc trzeba poszukać w śród prawdziwych miłośników gór, takich co to góry kochają i mają do nich wielki szacunek. „Góry po prostu szybko pokazują, kto jaki jest naprawdę. W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach”. (Kinga Baranowska)
Pozdrawiam.
Bogusław Pawlikowski
Często wędruję sama po górach, może ta przygoda życia jeszcze przede mną :) Cytat jest niestety gorzką prawdą.
Pozdrowienia.
Magda Lena
Życzę spotkania na szlaku bratniej duszy, duszy która przytuli i zrozumie :-) powodzenia i do zobaczenia na szlaku.
Bogusław Pawlikowski
Szlaki coraz trudniejsze, to i możliwości większe ;) Niech się spełni!
Do zobaczenia na szlaku, pozdrowienia serdeczne.
Ja wszedłem na Rysy 1 października 2009 roku sam i dodaję to do listy swoich głupich pomysłów. Wyszedłem spod Morskiego Oka ok. 7:00. Przy oblodzonych łańcuchach i śniegu dookoła usłyszałem głosy i myślałem że ktoś jest na górze, co nie okazało się prawdą.. Jak wracałem to spotkałem faceta ok. 45 lat z córką na oko 11 lat i wprost napiszę zazdrościłem jej takiego taty. P.S. Na szczycie masz tabliczkę ku pamięci Mateusza Świerczka - chłop był starszy ode mnie o rok gdy zginął. Góry tylko dla rozsądnych albo tak pokręconych jak Ja :-)
To prawdziwy cud, że dresik trafił na Was. Bez pomocy profesjonalistów teoretycznie był bez wyjścia. Oglądałem z Żoną ten filmik i aż nie wierzyliśmy własnym oczom - jak można być tak pozbawionym choć odrobiny szacunku zarówno do samego żywiołu jakim są góry jak i do ludzi, którzy ratują komuś życie? Ogromne słowa uznania dla skialpinistów i choć ziemniak tego nie zrozumiał to tylko dzięki Wam nadal może chodzić w dresie.
Super akcja zakończona sukcesem. Ważne, że dbają o własne bezpieczeństwo a kolejno dopiero ofiary. Dobry ratownik to żywy ratownik.
Gratuluję postawy i wstyd za takiego Janusza. Nysa powinna się wstydzić go. :)_
Na Nanga Parbat powinien tak wejść. Stałby się sławny.
Tam to by poszedł na boso ! Co innego zimą K2. Tu już koniecznie najtańszy płaszcz przeciwdeszczowy i termos z herbatą ze spirytusem ;-)
Do łazienki, albo do kraty z piwem by nie doszedł, kretyn.
Dobrze wiedzieć, że Rysy zimą w dresie jeszcze nie zdobyte. W takim razie mam plan na tę zimę 😝
wspaniała postawa skiturowców! odwaga i doświadczenie tych ludzi, szacun!
smutne jest to natomiast , że tak wiele jest komentarzy nasyconych ''chęcią śmierci'' tego typa, ludzie przeciwko człowiekowi, hmm...
( jak turysta się tu zachował każdy widzi i wiadomo że jest to naganne i skrajnie nieodpowiedzialne)
każdemu, kto wychodzi w góry życzę mądrości, rozwagi i zawsze szczęśliwych powrotów do domu,
W dresie, zimą w Tatry !? No tego się nie da skomentować
Panowie, dołączcie błagam głos. Chciałbym usłyszeć, co ten dureń miał do powiedzenia. Film 5...
Wspaniała postawa Panowie. Widzac takie sytuacje wraca wiara w człowieczeństwo.
Czy gościowi zmierzono poziom inteligencji po całej akcji ?
Brak odczytu....
Tomasz K większość dresow ma ten sam.
Skoro nie ma urządzeń do pomiaru wody na pustyni, cukru w cukrze to i tu nie ma takiej potrzeby...to widać gołym okiem.
Nie ma takiego urządzenia. Ten "twór" nie wiadomo czemu samodzielnie oddycha. Szacunek dla ratujących. Z pozdrowieniami:
Przepiękny dresik. Też bym idioty nie zostawił, niestety.
hahahahahahaha i to wdzianko przeciwdeszczowe hahahahaha
Wielki szacunek dla tych co temu bucowi co nie myśli uratowali najprawdopodobniej życie. A Buc cóż pozostanie BUCEM.
Super mu szło to jacyś alpiniści, którzy raczej powinni być w Alpach, mu przeszkodzili!!!
NIE DO KUR*A WIARY. Słyszałem o tym w radiu, ale myślałem, że gościu doszedł najwyżej 50 m nad CS :D
A tak btw. Ludzie gór - zawsze pomagajmy ludziom którzy lekceważą nasze środowisko naturalne.
Wielkie słowa uznania dla chłopaków ! Zachowanie, które niby powinno być normalne, a czasem nie jest, a ten filmik normalizuje takie zachowania.
Sam osobiście Wam dziękuję. Wielcy ludzie tworzą wielkie rzeczy...
Oglądam to po raz kolejny i po prostu nie jestem w stanie przyjąć tego do wiadomości.....
Pan potrzebował pomocy w wejściu na szczyt, a oni źle go rozumiejąc sprowadzili w dół :D
najpierw pomyslalem,wyszedl latem ,zastala go zima .Po przeczytaniu opisu akcji ,nasuwa mi sie jedno ; Dresy to stan umyslu .....
Czyli pustka...
Na głupotę nic sie nie poradzi. Następnym razem proponuje Panu " turyście" w japonkach sie wybrać na taką wycieczkę .
Juz moja ostatnia "madrosc".
Niestety, na nieodpowiedzialnosc nie pomaga ani wyksztalcenie, ani sprzet, ani doswiadczenie alpinistyczne.
Jakies pol wieku temu, moj kolega, grotolaz i taternik, po libacji w Morskim Oku poprowadzil chyba 10 zwyklych turystow, noca, na Rysy (albo Mieguszowiecki). Byli zwiazani jedna lina. Wszyscy zgineli. Kolega mial doktorat.
Musze sie przyznac, ze mimo polwiecznej gorskiej pasji - zdarzylo mi sie pare razy popelnic kardynalne bledy - przed ktorymi przestrzegam innych. Na szczescie - Bog czuwa nad idiotami.
1) Andy, okolice Bariloche w Argentynie. Samotne wyjscie, dobrze po poludniu (zamiast o 7 rano) do wysoko polozonego schroniska. Zywego ducha na szlaku. Normalnie byloby "piece of cake". Ale - kontuzja kolana przy wywrotce przy forsowaniu potoku. Zmrok. Koniec sciezki. Mimo czolowki, nie widac, ktora z licznych mozliwych wejsc w skalach wybrac. Schroniska nie widac. Na szczescie - 2 mlodych tubylcow wlasnie schodzilo. Zaproponowali zejscie do lasku, i przenocowanie w ich namiocie. Po prostu jakis Aniol Stroz czuwal nad debilem. Ale raniutko - jednak wejscie do schroniska (zeby zobaczyc co stracilem) i zejscie do namiotu. Sniadanko juz czekalo. Pod koniec dnia, na dole, zaproszenie do ich spartanskiego domku, ognisko, grill, wino, gitary, spiewy. Jakby mi odjeli 30 lat.
2) Zima. Skitury. Nasz lagodny Stog Izerski. Nie mam ochoty zjezdzac ta nedzna nartostrada i byc narazony na skiboardowcow, bez zadnej kontroli nad deska. GOPR-owiec zapewnia, ze letnia rowerowa droga jest OK. I rzeczywiscie, byla ok pierwsze kilkaset metrow. Potem lodowisko. I wasko. Ani plug ani krecenie nie pomaga. Na szczescie - wywrotka. Pod lodem 2 metry sniegu. Trudno sie wygramolic. Ani tu isc (wpadam po szyje w snieg), ani zjezdzac, bo warstwa lodu. Ale jednak czlowiek cos wymysli. Zalozylem "foki" odwrotnie, i zjechalem jakos powoli. W Swieradowie dobrze po polnocy.
Rozgadalem sie. Sorry.
To był po prostu dresiarz, któremu ktoś powiedział, że na Rysach jest tańszy browar :D
mógł TOPR go zabrać, i 10 tys zeta skasowac za usługę bo z tego co wiem TOPR pomaga w skrajnych przypadkach a tu mamy do czynienia z głupotą
Co za bezmózg. Wielki szacun dla osób, które pomogły.Brawo! :)
zastanawiam sie co tu napisac , ale nic mi nie przychodzi do głowy.... oglądając ten film, komentowałam (głupote i arogancje pana w dresiku) dośc głośno i naprawde nie chcialabym pisać tych słów tutaj bo wstyd... Brawa i WIELKIE SŁOWA UZNANIA dla ludzi, którzy mu pomogli. Góry są piękne, ale tez zdradliwe i o tym przede wszystkim trzeba pamietac!
A czego sie spodziewać od takiego czlowieka Juz na pierwszy rzut oka widac ,ze to prostak . nie liczy się z nikim i z niczym . Serdecznie dziękuje ,macie bardzo dobre serce. a prostak powinien być ukazany wszędzie. Ale takie jest życie . ,że jeden broi a drugi ratuje . jeszcze raz śerdecznie dziękuję . za pokazanie tak nieodpowiedzialnego człowieka.
Strasznie smutna historia, pewnie temu facetowi było przykro, że był taki głupi, nieprzygotowany i nieodpowiedzialny, ale jestem przekonana, że gdzieś tam w środku dziękuje do dziś i czegoś się nauczył. Ale ja Wam za niego podziękuję - Dzięki chłopaki, że uratowaliście tego faceta :) Pozdrawiam
Podzielam w/w wpisy
Jest takie powiedzenie kto się ch.....em urodził kanarkiem nie umrze. Dla takich typów nie ma programu resocjalizacji. A kolesie widać pełne PRO pełen szacun. Brak dziękuje ale sama myśl że się kogoś uratowało wynagradza wszystko tylko czy dla takich warto.?
To jest brak wyobraźni, szczyt nieodpowiedzialności i chamstwo w jednym. Życie jest bezcenne. Może nie trzeba drogiego sprzętu, aby zdobywać szczyty, ale trzeba go mieć, aby przypadkiem tego życia nie stracić (a już szczególnie w warunkach zimowych). Dlatego góry nie są dla ludzi bez wyobraźni, którzy przysparzają kłopotów nie tylko sobie, ale też innym swoim idiotycznym zachowaniem. Pewnie gdyby nie panowie skialpiniści, to skończyłoby się to odmrożeniami albo jeszcze czymś gorszym. Szacun dla nich za wytrzymałość psychiczną w kontakcie z taką dozą gburowatości i za pomoc oczywiście :).
Apofonia
Ale po rozmowie z komentatorem powyżej o ksywce "niemamskarpet" dochodzę do wniosku że gość ma prawo szastać własnym życie - bo to jego życie - aby tylko nikogo nie zabrał ze sobą jak ten z Gromu co parę lat strącił razem ze sobą niewinną kobietę w przepaść. Faktem jest że nie mamy obowiązku pomagania innym w górach i możemy to robić tylko z naszej woli więc można spokojnie odmówić pomocy takiemu
Przerażająca głupota i arogancja turysty. Panowie, którzy pomogliście mu zejść - jesteście wielcy!
Sie chlopcy znaja na rzeczy....warto miec takich w poblizu jak cos pojdzie nie tak.
ale jaki montaż, jaka muzyka, jakie zdjęcia. kurcze, no film powinien być nominowany do oskarów w kategorii "najbardziej dramatyczny film na jutubie". chryste! aż muszę kielicha strzelić na rozładowanie napięcia, bo aż po pokoju musiałem pochodzić po oglądaniu, takie nerwy, emocje. chrystusie jeden. no
żal mi gościa z Nysy... że taki głupi jest, a ode mnie osobiście gdybym był na miejscu tych panów to dostałby w mord...
dobrze że są tacy ludzie jak Ty, życzę Ci dużo zdrowia:)
Wielki szacun dla skialpinistów. Fantastyczne, profesjonalne, spokojne przygotowanie się do akcji. A tego sukinsyna z Nysy (czyżby kolega płk. Mazguły - też z Nysy) powinni podczas zabezpieczania nartami przycisnąć za jaja, może wtedy byłby mniej hardy i nie płodził takich głupków jak on sam.
Masakra.jak dziecko ten koleś i jeszcze miał pretensje że mu pomogli. Szkoda słów i podziw dla Panów którzy go uratowali.
Gość aspiruje do nagrody Darwina.
Nie aspiruje, bo nie umarł
Ej no co ty, zaskoczyl go snieg, lod, gora, wiatr, deszcz - zdarza sie najlepszym ;)
@@bonkupl6721 sprawdz sobie w slowniku znaczenie slowa aspiruje...
@@aoetje474 idąc w góry zimą nue da się przewidzieć że będzie śnieg kolega nie spodziewał się góry ale trudno mu się dziwić
@@wojtekwalczak1556 no to tak bo snieg w gorach to jest zaskoczenie, pewnie pracuje w wydziale odsniezania drog i jest co roku zaskoczony....zwlaszcza ze snieg w polskich wysokich gorach lezy do maja...
Bohaterowie. Jestem pod wrażeniem takich ludzi jak Wy!♡
Szacunek dla Was - tyle w temacie :D
Po stroju widać że turysta był kompletnie nie w temacie zdobywania zimą gór!Można powiedzieć że dostał drugie życie,ktoś naraził swoje by mu pomóc bezpiecznie zejść,a on jeszcze rzucił że to przez nich nie zdobył szczytu?Przecież mógł iść dalej,wyżej dlaczego tego nie zrobił...Brak słów na takich ludzi! Wielkie brawa dla tych co mu pomogli oraz dla wszystkich którzy tak bezinteresownie pomagają na szlaku.
Ja myślę (bynajmniej nie po stroju), że ten turysta latem również nie jest przygotowany do zdobywania gór.
Po opisanej sytuacji wnoszę że gościu ma zaburzenia psychiczny . Ale i takiemu trzeba pomóc
Lubimy zdobywać Rysy, szczególnie od strony słowackiej, łatwiej i bezpieczniej, zapraszamy z nami.
Nowy Kukuczka, Kurtyka i Wielicki w jednym , w spodenkach i klapkach zdobędzie zimą K2 .nie przeszkadzajcie mu zawistnicy nowobogaccy co to bajerami szpanują ! hehe
Fajny czekan, brawo za wasz rozsądek że chcieliście mu pomóc!
Brawo dla Panów! Oby takich ludzi było więcej, a mniej tych którzy wybierają się w góry bez żadnej wiedzy i przygotowania... Jakim trzeba być łajdakiem, żeby nawet nie podziękować za uratownie życia tylko się wymądrzać...
co za głupota!!! podziwiam i szanuję takich ludzi, takich co potrafią uratować czyjeś życie, rezygnując tak naprawdę ze swojego celu. Pan z Nysy powinien do końca swoich dni dziękować za okazaną pomoc. Nie potrzebnie zakryliście mu twarz, bo pewnie po powrocie do domu, mimo tego co się wydarzyło, powiedział rodzinie i znajomym, że Rysy zostały zdobyte.
Żołnierz jednostki specjalnej GROM
powiedział kiedyś, że są po to, aby bronić tych którzy sami nie
potrafią się bronić. Chwała wam panowie za tą postawę. Też bym
tak postąpił, mając poczucie wyższości nad tą zbłąkaną
owieczką. W jego oczach, wtedy byliście bohaterami! Jego los był w
waszych rękach. Znaleźliście się we właściwym miejscu, o
właściwej porze. W przeciwnym razie, nazwałbym to „selekcją
naturalną”.
Jaka fryzura i strój - tak w głowie. Jesteście bohaterami!
szacunek za asekuracje :) ale w razie poślizgnięcia się tego kloca spadli by razem
Brawo za odwagę i bezinteresowna pomoc... wdzięczność? buractwo nie okazuje uczuć :)
Brawo chłopaki! :)
Co za debilizm emanuje z tego pseudo turysty:( Natomiast wielki szacunek dla pomocników:) Bravo Wy:)
Musiałem przerwać film, choć ciekawy, ale jak patrzę na dresowców to mi się niedobrze robi. Już nawet nie chodzi o głupotę i nieodpowiedzialność.
Panowie, wielkie brawa i szacunek !!!
+Dzidan14 Dziękuję w imieniu skialpinistów.......
Co Wy chcecie, okulary do zdjęcia wziął :)
... i to odwieczne pytanie ... ratować ...czy nie? Pomimo wszystko mój instynkt zawsze podpowiada: ratuj idiotę, ratuj! Wielki szacunek mam dla tych, którzy poświęcili się dla ratowania innych... szacun!
Pani Miro, "ó" jest zasadne w tym przypadku, tylko trzeba dostrzec, to nie jest ustawka, a rzeczywistość, widocznie bardzo słabo Pani zna góry i to co może przydarzyć się w górach. Pozdrawiam.
"ó" nie jest zasadne, jest niedouczeniem lub zwykla pomylka, ktora mozna poprawic. Nie dorabiaj Pan do bledu ortograficznego ideologii.
Ustawka czy nie moral jest prosty- chamom nie pomagac. ;)
Joanna Henke
Dziękuję za wyrażenie opinii o moim zakresie douczenia czy też nie, pomyłką jest Pani komentarz ... cham czy też nie, ale człowiek. Pozdrawióm.
No tak, niektorzy maja problem, by przyznac sie do bledu...
Joanna Henke
Jeżeli popełniam błąd, to potrafię się przyznać do popełnionego błędu. Tak jak w tej chwili, popełniam wielki błąd dyskutując z ludźmi którzy, którzy źle odczytują przekaz. Liczyłem się że to będzie mi wytknięte, ale nie przypuszczałem, że będą upierdliwcy ... chyba coś na wzór bohatera tegoż filmiku. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Bogusław Pawlikowski błąd ortograficzny może zdarzyć się każdemu, ale nie o to tutaj chodzi tylko o to że ktoś komuś pomógł nie ważne czy był to cham czy nie. Sam chodzę często po Tatrach niestety nigdy nie będzie mi dane wyjście na Rysy czy podobny do nich szczyt ze względu na to że jestem po wypadku samochodowym i mam zaburzenia równowagi. Wybieram szlaki na miarę moich możliwości mimo tego też nie raz potrzebowałem pomocy i cieszę się że można w górach spotkać ludzi, którzy chcą pomóc
Sukces! Kolejne życie uratowane! Zastanawiam się jednak, dlaczego, nazwijmy go dresiarz, już w rakach czołgał się schodząc a skialpinista nie w rakach schodził niemal w pionie. Od czego zacząć przygodę ze skialpinizmem? Sporo wody upłynęło od czasu gdy wszedłem zimą na Kasprowy i to w butach narciarskich. Zdrówk@ dla wszystkich!
A nie był on czasem upośledzony ?
Wracam czasem do tego filmu i stwierdzam, że powinien dostać Oscara 🏆🏅Szacun chłopaki!!! Przez takich oszołomów sami mogli zjechać i stracić życie...ech, powinien dostać kot z liścia za taką "wdzięczność" - baran jeden...
Doprawdy człowiek bez krzty wyobraźni; A jaka niewdzięczność !!! Można powiedzieć,
że skialpiniści uratowali mu zdrowie jeśli nie życie ! Szacunek !
Bardzo smutne, gdy się to czyta. W to lato (2019) wybieram się poraz pierwszy w życiu w góry i gdy będę wiedział że nie dam rady (lęk wysokości) to jednak zrezygnuję. Góry są piękne, ale również straszne.
Skoro pierwszy raz, zacznij od Śnieżki później Snieznik, Tatry owszem ale Morskie Oko szlakiem tradycyjnym, powiem tak mając 50 lat zaczęłam przygodę z naszymi górami i nigdy nie myślałam że pójdę aż na rysy, życzę powodzenia i pozdrawiam serdecznie 😃😃😃
@@alinasocha88 minęły dwa lata. Kilka tygodni temu wszedłem na Rysy. Oczywiście z zimowym sprzętem, kondycją i wiedzą jak uzywac owego sprzętu. Jedynie przełączka robiła spore wrażenie, ale technicznie nic specjalnie trudnego ;)
Minęły kolejne lata. Szykuję się na Gerlach z przewodnikiem ;)