Czy Nazgule Mogą Zaznać Odkupienia? [Śródziemie Plus]
Вставка
- Опубліковано 8 вер 2024
- Podczas moich omówień zła i dobra u Tolkiena, zadałem sobie pytanie, a co gdyby Nazgul mógł zaznać spokoju? Czy po upadku Saurona, Nazgule tak jak i ich pan cierpią katusze jako duchy na Ardzie, czy jednak ich przewinienia są im wybaczone.
Jeżeli chcesz wesprzeć moje hobby to zapraszam ; ) -
/ @queltharius
Discord: / discord
Skąd biorę informację:
Moje książki Tolkiena - • Moje Książki Tolkiena/...
Książki Tolkiena - (trochę stary materiał)
• 📖 Książki Tolkiena - Ś...
Strona, która pomogła utrwalić moje zdanie i dała dwa dodatkowe punkty do tego filmu ;): tolkien.cro.net...
Wszelakie informacje pochodzą z książek napisanych przez J.R.R Tolkiena oraz jego syna C.J.R Tolkiena
#quel #władcapierścieni #Tolkien #Śródziemie
Muzyka:
Oak Forest - Karol Osman
W materiałach przewijają się obrazy takich artystów jak:
Ted Nasmith:
www.tednasmith...
Jenny Dolfen:
goldseven.word...
Alan Lee:
www.iamag.co/t...
John Howe:
www.john-howe....
DonatoArts:
www.deviantart...
Magali Villeneuve
www.magali-vill...
Wolfanita:
www.deviantart...
Gerwell:
/ gerwell
EKukanova:
www.deviantart....
steamy:
www.deviantart...
Anke Eissmann:
anke.edoras-art....
Quentin Collombet:
www.artstation....
I wiele innych podawanych podczas filmu jak i w napisach końcowych.
![Dlaczego Tak Wielu Ludzi Służyło "Złu"? [Śródziemie Plus]](http://i.ytimg.com/vi/EM_cFNvnDqw/mqdefault.jpg)
![Dlaczego Tak Wielu Ludzi Służyło "Złu"? [Śródziemie Plus]](/img/tr.png)
![Dagor Dagorath - Ragnarök Tolkiena? [Śródziemie Plus]](http://i.ytimg.com/vi/uV0k4XMC3Pw/mqdefault.jpg)
Zauważyłem, że pojawiają się komentarze o niezrozumieniu tematu albo błędnym zrozumieniu tematu. Moją poradą jest to, żeby nie rozpatrywać "Odkupienia" Nazguli jako format religijny (religii katolickiej dokładnie). Ja podchodzę do wszystkich tych narracji analizując tylko materiały źródłowe, które uważam, że mają więcej wspólnego z Baśniami i Mitologią niż z religią katolicką, jak wielu ludzi wskazuje, dlatego staram się przestawiać te tematy bez takich dziwnych terminów jak - odkupienie = raj, dobroć Iluvatara = bóg stwórca itp. Odkupienie Nazguli to nic innego jak po prostu zaznanie spokoju po śmierci, a nie przeniesienie duszy do raju czy gdzieś tam, Tolkien nie ustanowił żadnego raju i piekła u siebie, uznał że największą nagrodą jest po śmieci możliwość udania się tam gdzie kto chce.
Quel gdzie ta recenzja 5 odcinka
@Quel - a może coś o krasnoludach, posiadających pierścienie. W zasadzie wiadomo, kto miał i co się stało z jednym pierścieniem Thraina, ale kompletnie nic niewiadomo o innych. No i co wiadomo o krasnoludach walczących po stronie Saurona (wspomniano o tym w Silmarillionie)?
Ogólnie bardzo mało, gdzieś mam napoczęty skrypt o podobnym temacie, ale póki co inne tematy zajmują mi głowę :p
@@Queltharius No cóż, będę i myślę, że nie tylko ja, czekał na to z niecierpliwością. No i mega propsy za filmy. Sam bym nie przypuszczał, że da się z tolkienowskiego uniwersum jeszcze tyle „wycisnąć” 💪💪💪
Wiadomo, że część została pożarta przez ogniste smoki i roztopiła się
Podczas moich omówień zła i dobra u Tolkiena, zadałem sobie pytanie, a co gdyby Nazgul mógł zaznać spokoju? Interesujące pytanie jednak ciągle nie wiem czy w pełni na nie odpowiedziałem.
Super przyczynek filozoficzny, z którym trudno się nie zgodzić. Dodatkowe swiatło może nań rzucić i niejako potwierdzić ostatni akt Muzyki Aunurów. Eru po uciszeniu ostatniego tematu mówi, że jakikolwiek motyw, wprowadzony przez Melkora, który Melkorowi mógłby wydawać się jego własny, autorski, ostatecznie i tak okaże się wysnuty z myśli Illuwatara. Czyli w zasadzie dobry, służący zamiarom Jedynego. Akurat nie mam pod ręką Silmarillionu, więc nie mogę dosłownie zacytować, ale mam nadzieję, że oddałem ogólny sens przytoczonego fragmentu
Mam drobne przemyślenie:
Czy skoro Nazgule egzystują zarówno w świecie żywych i umarłych, to mogli "zranić", lub chociaż dotkonąć umarłych z Dunharrow? Możliwe że sam Tolkien miał z tym problem, dlatego śmierć Nazgula z ręki Eowiny zanim sam Nazgul miał szansę skonfrontować się z którymkolwiek z upiorów, nie była przypadkowa...
Takie rozważania wchodzą już na niejasny grunt funkcjonowania istot duchowych a także zasad panujących w świecie umarłych legendarium Tolkiena, natomiast uważam że może analiza tego zjawiska pozwoli pomóc zrozumieć logikę funkcjonowania magi w tym uniwersum.
W związku z powyższym proponuję poruszyć taki temat w filmie tłumaczącym zasady funkcjonowania magi w uniwersum Tolkiena, ponieważ zasady te odbiegają znacząco od przyjętego schematu w innych dziełach z gatunku fantasy.
Ale on nie zginął z ręki Eowiny tylko hobbita. Żaden człowiek nie mógł go zranić, więc dobił go niziołek
To rzeczywiście trudne pytanie. Wydaje mi się, że umarli z Dunharrow byli tak samo między życiem a śmiercią jak Nazgule. Tak jak Nazgule nie mogły udać się tam gdzie chciały, trzymane mocą pierścienia, tak umarli musieli wypełnić swoją przysięgę i dopiero wtedy mogliby być wolnymi, mieli jednak to szczęście, że Aragorn był sługą dobra i wyzwolił ich, czego nie można by się spodziewać od Saurona. Gdyby Aragorn kazał umarłym walczyć z Nazgulami, to walka mogłaby być bardzo wyrównana. Trudno powiedzieć, czy mogliby się "zranić" lub nawet odesłać w zaświaty. Właśnie dlatego, że umarli byli pół ludźmi pół duchami, Tolkien nie ustawił do walki umarłego króla i czarnoksiężnika (którego "nie zabije żaden mąż").
W filmach armia nieumarłych sieje śmierć i zniszczenie na polach Pellenoru i są nie do powstrzymania a w książkach nie jest jasne czy są w stanie zrobić komuś krzywdę... Korsarze z Umbaru przybyli w sile 50 statków i zdobyli miasto portowe Pelargir leżące na południe od Minas Tirith, stąd planowali poplynac i wesprzec wojska Saurona oblegajace stolicę Gondoru. Aragorn "użył" nieumarłych do sprankowania korsarzy którzy gdy zobaczyli że armia nieumarlych biegnie ku ich statkom przez rzekę, pierzchli skacząc do wody. Aragorn zwolnil nieumarłych z przysięgi i uwolnił jeńców pojmanych przez korsarzy, którymi obsadził statki by następnie popłynąć z nimi na wsparcie oblężonemu miastu.
A co z duszami Krasnoludów i Entów ? Czy je w ogóle posiadali ? Co się z nimi działo po śmierci?
Z tego, co ja wiem dusze krasnoludów tez szły do Sal Mandosa by szykować oręż dla Elfów na Dagor Dagorath.
Z tego co wiem entowie nie umierali tylko zasypiali i ,,drzewieli" tak jest we władcy pierścieni gdy drzewiec mówi do meriadoka i peregrina że entów jest coraz mniej ponieważ zasypiają i przestają się ruszać
Prosze, zrob z tej serii podcast na spotify, wydaje mi sie to swietnym rozwiazaniem
Kurcze coraz ciekawsze są twoje materiały, bardzo lubię takie rozkminy, oby tak dalej (!)
Co tak naprawdę znajdowało się w Barad-Dur? Skoro była to kilkuset metrowa wieża to czy była miejscem dostępnym wyłącznie dla Saurona?
Ciekawe czy mieli piwniczke na wódkę
Sauron zasiadał gdzieś na szczycie, ale ogólnie wieża zapewniała dom dla wielu jego najważniejszych dowódców itp. Podczas wojny ostatniego sojuszu, z Barad Dur leciało wiele strzał w kierunku wojsk sojuszu.
Były tam też zbrojownie, cała logistyka, oraz lochy i sale tortur.
Komentarz taktyczny dla zasięgów filmiku + łapa w górę w ciemno. Pozdro :)
Bardzo ciekawy materiał i odcinek jak zawsze
Jeszcze teoche i rok będziemy czekać na film o dagor dagorath haha
Spoko, na Gondor czekają 2.5 roku już XD
@@Queltharius
;_;
świetny odcinek do obiadku
Na dobrą sprawę Umarli z Dunharrow są idealnym odzwierciedleniem tego czego nazgule mogly by dokonać gdyby chciały i została im wolna wola.
Dobrze że Talion doznał.
nie licząc nawrócenia trzech rodów ludzkich ( Hadora, Halethy i Beora) to de facto chyba nikt sie nie nawrócił, choć z drugiej strony czy mogli się nawrócić, przynajmniej w części, Easterlingowie i Haradrimowie, to by można było poruszyć w kolejnym filmie.
Haradrimowie nawrócili się, Easterlingów prawie do nogi wybito.
Ale apokatastazą powiało na końcu ;)
Chociaż ja ostatecznie też sądzę, że możliwość odkupienia dla nich pozostała, ze względu na duszę ludzką. Pytanie czy by go chcieli i potrafili przyjąć?
Może ja czegoś nie rozumiem ale z tego vo powiedziałeś to zrozumiałem że ludzka dusza spotyka eru i potem moze wrócić na Arde (bo zawsze rozumiałem to jako coś w stylu że mandos to taki czyściec i potem idą do eru i tam czekają na koniec świata) możliwe że coś źle zrozumiałem ale jakbyś mógł rozwiać moje wątpliwości. A poza tym świetny materiał także miłego dnia/wieczoru
Sale Mandosa to miejsce gdzie Dusze elfów oczekują sobie, wedle starych pomysłów Tolkiena - na koniec świata, a wedle nowszych, po prostu tam siedzą zmęczone często życiem, jak chcą to mogą sobie wrócić do ciała, albo urodzić się na nowo, nie jest to w żadnym wypadku format czyśćca.
Kurde... Trudne się wylosowało. Ostatnio strasznie ciężkie tematy serwujesz, ale fajnie, że dotykasz tych kwestii.
Nazgule nie żałowały swoich win , w końcu zgodzili się służyć Sauronowi. Tak samo Saruman i Sauron nie żałowali swoich decyzji.Obaj stworzyli potężne armie i mieli własne wizje by stworzyć własne imperia, w polityce liczy się siła. Orkowie zaś służyli Sauronowi z przekonania w końcu o nich dbał karmił i zapewnił im bezpieczeństwo. Tak samo ludy wschodu widzieli jego siłę, a co Gondor mógł im dać.
A ja myślę że nazgule nie zaznają odkupienia.
Bo przecież skoro ich forma była jakby zawieszona w dwóch wymiarach i nadal pod pełną kontrolą Saurona (nawet jeśli prawie że nie istniał lub był bardzo słaby). Myślę że przywiązanie upadłych ludzi do czarnego władcy jest tak silne że chyba dopiero kiedy sam Sauron prosiłby o przebaczenie i odkupienie, dopiero wtedy Czarni jeźdźcy mogli jego zaznać, razem ze swoim panem.
Czy jest szansa na jakiś materiał dla ludzi lubiących liczby na przykład film szacujący liczebności wojsk w najważniejszych bitwach o ile jest to możliwe tak jak przy bitwie o Helmowy Jar lub o Minas Thirit ?
Nie wiem czy o to Ci chodziło ale gdzieś widziałem jakiś anglojęzyczny kanał gdzie twórca omawiał przebieg różnych bitew ze świata Tolkiena na mapach, podawał tam bodajże liczebność armii, dowódców itp.
@@avrace2708 Jest długi film War of the Ring-All Battles-Middle-Earth History Lore DOCUMENTARY
Odnalazłem pojedynczy opis bitwy na kanale Lore of the Rings:
The Siege of Minas Tirith-Book version
Gdyby kogoś to zainteresowało, tutaj jest film o bitwach w beleriandzie:
Beleriand at War: Of the Battle for Beleriand:Silmarillon explained (części 1-3)
Czy Sauron próbował kontaktować/kontaktował z balrogiem z khazad dum
Był już materiał na tym kanale o balrogu i tam Quel pamiętam wyjaśniał że Sauron nie miał władzy nad nim
@@fosiuszpn7178 no wiem ale w pytaniu nie chodzi o wladze a kontakt
Nie wiadomo czy w ogóle o nim wiedział, a nawet jakby się kontaktował to balrog by go nie słuchał.
Polecam
Sugerując się nie kanoniczną grą Cień Wojny, główny bohater gdy zginął jako Nazgul i tak zaznał spokoju po śmierci co dla mnie jest jak najbardziej logiczne skoro każdy nawet po śmierci może zaznać odkupienia to myślę że właśnie to spotkało wszystkie Nazgule
Hej mam pytanie albo nawet pomysł na odcinek. Czy kampanię wojny na północy, bitwa o Śródziemne 1,2 i król nazguli są w jakimś stopniu kanoniczne. No poza tymi gdzie helmowy jar lub erebor upada🐺
Żadna gra nie jest kanonem historii.
@@Queltharius Pewnie niektóre mijse są kanoniczne jak erebor czy helmowy jar u tych dobrych ale dzięki za odpowiedź. Jakby co. Świetne filmiki zawsze słucham jak jade do pracy czy na przerwie. Byle tak dalej 🐺
następny film o Mumakilach
bo istota kreatywna ma wolna wole , a orki byly totalnie zalezne od swojego zlego Pana- ducha maj ale zlego Pana / a dusza powstaje za pomoca swiadomosci i musisz znac dwie strony , czyli dobro i zlo / my w Jaworze na Zamku dbamy o swiadomosc / radio Zamek Nadaje
nie nazwał bym go najlepszym i najbardziej spójnym, jak na swoje czasy gdy powstawaly proto fantasy i na lata potem gdy na bazie tolkiena powstawaly już takie normalne fantasy, to tak, ale teraz jest na 100% sporo lepszych , choć by przez to ile tego powstaje rok w rok i przez dopracowanie konwencji, ale fakt nic nie jest bardziej popularne a nie raz dobre opowieści pozostają niezauważane
Temat na odcinek:
Czy Sauron zginął po wydarzeniach z Powrotu Króla ? A jeżeli nie, to znaczy, że mógł powrócić w przyszłości ?
Jeżeli był taki odcinek to bardzo przepraszam.
Nie wiem czy jest sens, bo można szybko odpowiedzieć. Sauron nie zginął. Po zniszczeniu pierścienia stracił jednak bezpowrotnie ogromną część mocy przez co stał się jedynie niegroźnym duchem błąkającym się po świecie i za pomocą podszeptów namawiającym do złych uczynków. I nie mógł powrocić gdyż jego moc była już za słaba by uformować powłokę cielesną
Znając możliwości Amazonu to nazgul mógłby nawet zostać czarnoskórą transseksualną lesbijką
Quel, dawaj filmik na temat 5go odcinka pierścieni władzy bo nie wiem co właśnie obejrzałem
Myślę , że kluczowym argumentem jest oferowanie odkupienia Sauronowi .
Tak nawiasem mówiąc Nazgul mieli naprawdę przekopane w uścisku Zła . Nawet umrzeć nie mogli , nawet gdyby bardzo chcieli .. Czasami śmierć jest jedynym ratunkiem dla bezkresnego cierpienia .
Supi :)
To ja mam zagwozdkę- dlaczego napisy na pierścieniu są napisane alfabetem elfickim mimo iż są w czarnej mowie? Czarna mowa nie ma swojego alfabetu? Jeśli tak to dlaczego Sauron nie wymyślił alfabetu? A może to było zamierzone?
Jak pamiętam, to Sauron użył tengwaru elfickiego bo był po prostu ładniejszy. Po prostu uznał, że chce aby jego błyskotka się godnie prezentowała. No taka artystyczna wizja. Może że źle pamietam, wtedy przepraszam
Nazgule były innymi bytami niż Sauron czy Saruman więc nie można tworzyć dokładnej paraleli. Ludzie którzy przyjęli pierścienie władzy i korzystali z nich świadomie coraz bardziej oddawali się władzy Jedynego Pierścienia. Dokonali wyboru wg własnej woli, to że później już byli tylko marionetkami nie ma znaczenia. Ostatecznie po śmierci podzielili los Saurona czy Sarumana ale nie byli już w czyjejś władzy. Tu po prostu zwyczajnie chodzi o konsekwencje swoich wyborów - mogli za życia doznać odkupienia odwracając się od Saurona, ale w momencie przejścia na stronę duchową nawet w zawieszeniu pomiędzy, ich wybór stał się permanentny i niezmienialny.
dobry pomysl , ciekawa sprawa... chyba jedno z najtrudniejszych zagadnien
14:30 to bowiem czy powiem xD?
Queltharius dlaczego nie powiedziałeś o Śródziemiu™: Cień wojny™? W tej grze był jeden nazgul który zaznał spokoju.
Ponieważ ta gra to jakiś luźny wymysł, który bardzo mi się nie podoba i nie lubię o niej mówić ani jej przywoływać, bo w sumie Cień Wojny ma tragiczną fabułę.
@@Queltharius rozumiem
12:49 "... sporostawni przez Mandosa"
Ja uważam że Nazgule zaznały odkupienia. Nie posiadały one własnej woli czyli cała wina spada na Saurona.
dlaczego nazguli było 9 a nie 10, 5, 7 czy 3? bo sauron miał ich pierścienie, a palców 10, na jednym z nich jedyny pierścień, a na pozostałych 9 pierścienie nazguli :)
Biedny Nazguś taś taś
A ja mam takie pytanie, gdyby Sauron stał się dobry to czy nie nakazałby Nazgulom też byc dobrymi? Co wtedy?
Wydaje mi się, że w takim przypadku by ich zwyczajnie uwolnił, by mogli w końcu umrzeć. Niczego by im nie nakazał.
Gdyby sauron stał się dobry nie mógł by im nic rozkazac ponieważ jego władza była tylko zastraszaniem ludzi i innych stworzeń nazgule poprostu by umarły
Dobrze, jak to jest z tą wolną wolą w Śródziemiu kiedy Numenor? Czyżby Valarowie nie wiedzieli o zatopieniu Numenoru? Ma pan dowód? Jeśli Valarowie złamali boski nakaz wolnej woli, to czy nie stali się jak Melkor? Niech ktoś wskaże chociaż cień dowodu na to, że Manwe wiedział o zatopieniu Numenoru.
Trochę nie ogarniam sładni xd ale co ma wolna wola do zatopienia Numenoru? Numenor złamał zakaz, więc Valarowie poprosili Eru, żeby to on wymierzył im karę, a Eru zatopił im wyspę.
@@Queltharius jak to co ma wolna wola do tego, ludzie źli, niechcą się bawić tak jak pan Eru powiedział, to ich zatopili. Czyli mieszkańcy Numenoru nie mieli wolnej woli, bo kara była wymierzona już za życia. Chrześcijański Bóg to chociaż za życia podobno nie każe, ale Eru z Valarami się nie cackają. Za to już w "wolną wolę" czynienia zła Saurona i Sarumana, oraz ludzi z np Haradu to nie chciało im się ingerować i karać ich za to za życia. Skoro można było zatopić złych ludziów na Numenorze, to czemu Eru nie zmiótł armii Saurona kiwnięciem metafizycznego palca, albo Tulkas nie spuscił mu wpierdzielu osobiście?
Trochę dziecinne myślenie wg mnie. Numenor miał jasno powiedziane - popłyniecie na zachód, będą konsekwencje, i jak na początku konsekwencją pewnie byłoby zabranie długiego żywota, tak intencje Pharazona dały do zrozumienia, że musi spotkać ich większa kara. Wolną wolę mieli, wiedzieli z czym wiaże się taka decyzja, ich sprawa że zgotowali sobie taki los. Valinor to inne miejsce od Śródziemia, jakby ci ktoś wpakował się do domu i powiedział, że masz stąd się zabierać to też nie byłbyś zły? Valarowie wykreowlali cały świat dla dzieci Iluvatara, świat w którym mieli sobie radzić, większa ich ingerencja kończyłą się zwykle katastrofą, część świata się psuło, poza tym wspomagali śródziemie, nie bezpośrednio, ale wspomagali.
Czemu upiorami pierścienia stali się wyłącznie ludzie, pomimo, że pierścienie otrzymały także inne rasy? Mógłby mi ktoś wyjaśnić?
Tylko na ludzi tak działały pierścienie.
@@Queltharius Ale takie było założenie, że Sauron, przez pierścienie, chciał sobie podporządkować wyłącznie ludzi?
@@davebatista3781 Jego założeniem było zdominowanie ludzi, krasnoludów i elfów, ale krasnoludy tylko robił się chciwe przez pierścienie, elfy swoich nie wykorzystywały i tylko ludzie zostali zdominowani przez Saurona.
@@Queltharius serdecznie dziękuję za odpowiedź, bo tego nie kumalem ;) zostawiłem też suba, żebyś szybciej dobił do 50 000. Pozdro!
Ludzie zastanawiali się nad tym między innymi przez grę Shadow of War ale była to po prostu niepoprawna interpretacja zakończenia
Co by się stało, gdyby orkowie zdobyli jedyny pierścień? Byliby zmuszeni w jakiś "magiczny" sposób, żeby zwrócić go do Saurona, czy też walczyliby między sobą o prawo do posiadania go i nie mieliby zamiaru go oddawać?
Dokładnie to samo co z Gollumem.
@@Queltharius No chyba nie, skoro Sauron sam ich wysyłał na poszukiwania pierścienia to wiedział że go odniosą, bo pierścień miał swoją wolę, będąc w ręku orka pewnie szeptał by mu "nieś mnie do pana", inne istoty nie będące po stronie właściciela były przez pierścień mamione potęgą potem niszczył właściciela i siły zła miały łatwiej go odebrać. Gdyby trafił już do sił zła od razu to raczej by nie kombinował tylko kazał się nieść do Saurona, ale to tylko moje luźne zdanie, pozdrawiam.
@@Mazixxxx Odebrałem pytanie jako - ork znajduje przypadkiem pierścień bez wyraźnego rozkazu Saurona, dlatego tak odpisałem.
@@Queltharius Teraz zrozumiałem, w sensie nie skupiamy się na tle i wydarzeniach tylko co by się stało gdyby ork go znalazł i pożądał, coś takiego, jako indywidualna jednostka po prostu, no i właśnie nad tym się zastanawiałem, takie mam pytanie. Jeśli ork założy pierścień to co się stanie? Orków mami władzą? czy każe się odnieść Sauronowi, ciekawe czy im jakieś moce daje jak go sami założą. A może coś sprawia że nie chcą zakładać z powodu strachu i lojalności względem Saurona. Ciekawe. Wiesz coś o tym?
Co to za nuta?
Wybitnym znawcą Tolkienowskiego uniwersum nie jestem, ale pokuszę się o kilka spostrzeżeń, które jak mam nadzieję okażą się w kontekście poruszonego tu zagadnienia jakkolwiek cenne (tj. przydatne do dalszych rozważań).
Śmiem wątpić, że człowieka o tak szerokich horyzontach myślowych, jakim był Tolkien, zadowalała - spożytkowana na potrzeby tak obszernego fabularnie i konceptualnie dzieła literackiego - koncepcja teistycznego Boga. Figura Eru, która w przelanym wraz z tuszem na papier zamyśle autora znacząco oddalała się od antropocentrycznej perspektywy pojmowania istoty absolutu (skądinąd naturalnej dla umysłu ludzkiego), świadczy o tym cokolwiek przekonująco. Jeśli więc Stwórca, jako ten Jedyny, i posiadający wszelkie przymioty tymże Jedynym go czyniące ("wszech..."), powołuje do istnienia świat postrzegalny zmysłami istot, które (jako również wywodzące się "spod jego ręki") osadza w tym świecie, to gotowiśmy uznać - bacząc na niedeistyczny charakter modelu Stwórcy, i nie popełniając przy tym gwałtu na logice - iż Stwórca ten istnieje zarówno poza swym wytworem, jak i w nim; nie dotyka go ani czas, ani przestrzeń, nie krępują go również okowy materii. A skoro jest on pierwotną przyczyną dla wszystkiego, co było, jest i kiedykolwiek będzie, to sam w sobie stanowi niepodzieloną (tj. pleromiczną) reprezentację nieporuszonego istnienia bez istnienia - to bowiem zaś, co poruszone (a więc i podzielone), jest emanacją Stwórcy, którą Stwórca przenika i poprzez którą (działanie której) się wyraża. To, co dobre, i to, co złe, w nieucieleśnionej i nieurzeczywistnionej Jedni nie podlega zróżnicowaniu - a skoro tak, to w sensie eschatologicznym (co rzecz jasna obejmuje predestynację duszy z owej Jedni się wyradzającej i doń powracającej - zgodnie z przyrodzonym sobie uposażeniem z jednej strony, a naturą Stwórcy jako takiego z drugiej) zarówno kroczący ścieżką światłości Gandalf, jak i obierający szlak mroku Sauron, mają - jako Majarowie - w dziele wszelkiego stworzenia przeznaczenie (w zestawieniu porównawczym) tożsame, w ostatecznym rozrachunku niepodważalne całokształtem swych postępków, poczynionych wczas wiedzionej przez nich ich cielesnych egzystencji.
Co zaś w tym względzie tyczy się Nazguli, to czyż istota w woli swej wolna, która tejże wolności woli się wyrzeka, wolną być przestaje, w rezultacie bezwolną się stając? Staje się niewolnikiem żywionych żądz, ale czyż namiętność - w kontekście takim, jak ten powyższy - nie sięga korzeniami swymi tego samego źródła, w którym macza swe członki wstrzemięźliwość? Jeśli świętość współweseli się z prawdą, którą zdolna ujrzeć świadomość znająca ograniczenia wolności swego bytu, to czymże więc jest grzech, jeśli nie nieświadomością (a raczej świadomą odmową uczestnictwa w prawdzie na temat samego siebie)?
jak sie wyspowiadajom to mogom
Przecież gra odpowiada na to pytanie
Tylko gra nie jest chyba kanoniczna
Nie zgodzę się z Tobą. Ork urodził się orkiem, upiór był człowiekiem, ale podjął decyzję. Jeśli chodzi o odkupienie, to sam zrobiłeś materiał o efach , ludziach i orkach. Kto Twoim zdaniem ma odkupić winy. Wkraczamy na grząski teren, ale żeby odkupić winy (w teorii, oczywiście ) musisz być ich świadom.
W zasadzie to ludzie podjęli tylko decyzje o założeniu pierścieni, nie wiedząc jakie będą konsekwencje ostateczne.
odkupienia ?? u tolkiena ludzie,którzy walczyli w dobrej sprawie - z sauronem i morgotem są upiorami uwięzionymi w bagnach ... więc o jakim odkupieni mowa - nie ma żadnego raju nie ma żadnej nagrody - są tylko wygrani lub przegrani - żywi lub martwi
Martwe bagna to spaczone, przeklęte miejscem przez Saurona dusze ludzi i elfów były tylko iluzją.
Same bagna były naturalną jak i magiczną przeszkodą dla przeciwników Mordoru.
Skoro u Tolkiena nie było "odkupienia"
- jak wytłumaczysz odejście dusz armii umarłych po wypełnieniu przysięgi?
- jak wytłumaczysz istnienie takiego bohatera jakim jest Glorfindel?
@@kaskakaska5151 elf ?? a o człowieku coś wiesz ?? gatunek w tym uniwersum kopaniu w d.... ę chyba przez wszystkich. I co wiesz o tych którzy wypełnili przysięgę - myślisz ze poszli do nieba ?
Akurat przykład który podałeś - Martwe Bagna, jest efektem działania Saurona, po jego porażce zaklęte tam dusze zaznały spokoju. U Tolkiena nie ma nieba wiec nie można mówić o raju i piekle, jest to częsty błąd, zakładanie, że świat tamten jest w 100% z poglądami jakie reprezentuje religia katolicka. Odkupienie to nic innego jak zaznanie spokoju, nie mogłem innego słowa dobrego znaleźć aby lepiej nazwać ten materiał - pasowało by angielskie redeem. Głównym celem było zastanowienie się, czy Nazgul po śmierci będzie skazany na wieczne potępienie na Ardzie, czy jednak dane mu będzie to co określił Iluvatar - spokojne podróże po śmierci, gdzie dusza zapragnie.
"a o człowieku coś wiesz ??";
-Beren
-Turin Turambar
-Tuor
Czy ty na początku materiału powiedziałeś, że śródziemie jest najbardziej spójnym i logicznym światem fantasy? Jeśli już to najbardziej niespójnym i nielogicznym światem fantasy, w którym nawet sam autor się gubił wielokrotnie
Znajdź mi inny taki świat, pisany przez jedną osobę, gdzie ilość historii jest tak bogata, że można nawet 50 lat po śmierci Autora ciągle coś nowego się pojawia, gdzie na potrzeby historii w świecie powstały jęztyki, którymi można się komunikować, gdzie ilość niespójności jest naprawdę mała w porównaniu do innych takich światów, pisany często przez kilka osób. Nie spotkałem się jeszcze bo ktoś zbliżył się chociaż trochę do poziomu Tolkiena, B.Sanderson aspiruje do tego, ale jest słaby w opisywaniu dokładnej historii, która ma mieć tysiace lat, tak samo warcraft czy warhammer nie są w stanie stawać w szranki z Tolkienem, wiele osób tworzy historię na potrzeby tych światów fantasty i jest to bardziej nielogiczne i nie spójne od Tolkliena.
@@Queltharius a co to ma wspólnego ze spójnością świata?
Chyba pomyliłeś Śródziemie ze światem Harrego Pottera 😂
@@WRRcds nawet świat HP jest bardziej spójny niż śródziemie. Chyba najbardziej niespójnym a przynajmniej najbardziej zauważalnym niespójnym elementem tego świata jest Tom Bombadil. Adaptacja tego świata w filmach Petera Jacksona może być uznawana za bardzo spójny i logiczny świat ale nie Tolkienowski pierwowzór
@@janeq6146 @Janeq imo w HP jest więcej absurdów i bubli niż w Śródziemiu. Np. używanie zmieniacza czasu, działanie eliksiru wielosokowego w zależności od potrzeb fabuły, pojawianie się nagle przedmiotów o konkretnym działaniu np. świstoklik w czarze ognia itd.
Pierwszy
Pierwszy był autor filmu
@@Purrczak XD kwestia sporna.