"Pieśń bogini Kali" Dan Simmons | KONKURS | nie zapomnicie nigdy!
Вставка
- Опубліковано 4 тра 2021
- Powieść mroczna. Powieść odrażająca. Powieść boleśnie przygnębiająca. Historia zderzenia dwóch kultur i przejmującej obcości w "Pieśni Bogini Kali" Dana Simmonsa.
#WBBINGO: bit.ly/3rPnmug
📖 / 158682488145200
📌 wielkibuk.com/
📧 wielkibukblog@gmail.com
📜 REGULAMIN KONKURSU:
- Organizator: Olga Kowalska i Wydawnictwo Vesper.
- Konkurs trwa: Od 5 maja do 15 maja 2021.
- Zwycięzcy: Zwycięzca zostanie wybrany po 15 maja 2021.
- Uczestnikiem konkursu zostaje osoba udzielająca odpowiedzi na pytanie konkursowe, w formie pisemnej, w komentarzach pod tekstem.
- Koszt nadania nagród ponosi organizator. Termin zgłaszania się po nagrodę to 10 dni od podania wyników konkursu, po którym to terminie zwycięzca automatycznie zrzeka się nagrody w przypadku niepodania swoich danych do wysyłki. Nie wysyłam nagród poza granice RP.
📌 Nie zapomnijcie zajrzeć na:
- Blog: wielkibuk.com/
- Facebook: / wielkibuk
- Twitter: / wielkibuk
- Instagram: / wielkibuk
🎵 Muzyka:
- "Holi Day Riddim" Konrad OldMoney
❗ Wszystkie recenzje i teksty publikowane na stronie WielkiBuk.com, jak również filmiki publikowane na niniejszym kanale UA-cam, są moim tworem i zastrzeżoną własnością. Chcesz użyć lub wykorzystać w dowolny sposób - zapytaj. Film powstał we współpracy z Wydawnictwem Vesper.
![ПОЛНАЯ ИСТОРИЯ ЭКЗОРЦИЗМА [Топ Сикрет]](http://i.ytimg.com/vi/qBySr6Bt0B8/mqdefault.jpg)
KONKURS ZAKOŃCZONY! Gratulacje dla Michała Bochenka :)
Jedna z najmocniejszych książek, dająca mocno do myślenia. Odrażająca i bezlitośnie pokazująca to, że Pieśń brzmi wszędzie, również w naszych głowach i w naszej rzeczywistości.
Pozdrawiam :)
Ostatnio najbardziej przeraziła mnie książka Dunkel, która opowiada o tragedii ludzi zmagających się z problemami czasów powojennych. Ta mroczna historia w najlepszy z możliwych sposobów ukazuje, że koniec wojny to nie koniec cierpienia, a zaledwie wstęp do kolejnego złego, przerażającego, budzącego najgorsze demony czasu. To jedno z niewielu dzieł, które sprawiło, że zapłakałem nad losem ludzi powojennych czasów.
Zdecydowanie najbardziej zaskoczyła mnie "Szczelina" Jozefa Kariki! O matko jedyna, co to była za książka... nadal mam ją w głowie i nie potrafię o niej zapomnieć.
Ostatnio zamówiłam "Terror" Simmonsa i jestem bardzo ciekawa twórczości tego autora!
Szczelinę czytałem 2 lata temu - do dziś ją pamiętam. Takich książek się nie zapomina
Przerażająca i fascynująca powieść. Uczucie po skończeniu lektury nie do opisania, a właśnie ją teraz skończyłem. Moja pierwsza książka Simmons'a i juz wiem ze nie ostatnia.
Bardzo mnie to cieszy - Simmons jest wspaniały! 😊
Po "Terrorze" jestem gotowa na duszny klimat Kalkuty.
Ostatnio, a raczej kilka miesięcy temu, zaskoczyła mnie powieść Tomasza Sablika "Winda". Kompletnie nie spodziewałam się takiego rozwinięcia akcji, autor wodził mnie za nos, a ja jak głupia owieczka mu ufałam. Wpadłam w ten klaustrofobiczny, psychodeliczny klimat, kompletnie nie zdając sobie sprawy, że to wszystko może być zwykłą podpuchą. Książka wzbudziła we mnie wiele emocji, czułam się przez autora wręcz oszukana, kiedy cała powieść zakończyła się widowiskowym finałem. Mimo wszystko był to jeden z lepszych horrorów, jakie czytałam.
Bardzo mnie zaciekawiłaś! Już się nie mogę doczekać aż będę mógł poznać tę pozycję. Jeżeli chodzi o horror, który najbardziej mnie zaskoczył to będzie to "Upiorna Opowieść" Petera Strauba. Niesamowity klimat, który z każdą kolejną stroną robi się tylko coraz gęstszy. Wraz z poznawaniem kolejnych to faktów byłem jeszcze bardziej zaintrygowany tą powieścią. Jak dla mnie to idealny przykład horroru, w którym to właśnie ta atmosfera tworzy całą grozę, wprowadza klimat niepokoju, sprawia, że człowiek zaczyna się czuć mniej pewnie. Wspaniałe doświadczenie i mogę polecić tę pozycję każdemu. Pozdrawiam 😺
Na pewno przeczytam 💜 dodatkowo okładka jest absolutnie przepięknie straszna!
Mnie przeraził i zachwycił horror Oszpicyn. Umarłe dzieci pragnące sprawiedliwości. Tajemniczość, niedopowiedzenie. To mnie przeraża i zachwyca
Jestem pod ogromnym wrażeniem ,,Szczeliny." J. Kariki. To książka po której zakończeniu zadałam sobie pytanie czy historie w niej przytoczone są wymysłem autora, legendami czy może jest w nich ziarno prawdy? Po tej książce jeszcze jakiś czas spędziłam na przeszukiwaniu odmętów Internetu szukając odpowiedzi na postawione przeze mnie pytania. Książkę skończyłam czytać kilka miesięcy temu, ale nadal często wracam do niej myślami. Ta historia nadal rezonuje w mojej głowie i jest dla mnie wyznacznikiem jak dobra i przejmująca jest dla mnie ta pozycja. Gorąco Ci Olgo dziękuję, bo to za Twoją namową sięgnęłam po jej lekturę.
"Chodź ze mną"-Konrad Możdżeń.Ostatnio przerzuciłem się na polskie horrory a do tego lubię debiuty literackie. Zawsze to coś nowego, powiew świeżości , nowy styl i pomysły. Po tej lekturze nawet trochę się cieszę, że restauracje są zamknięte. Czasami lubię pochrupać paluszki albo orzeszki przy dobrej lekturze, ale w tym wypadku nie polecam. Takich makabrycznych i jednocześnie trzymających w napięciu kuchennych rewolucji jeszcze nie czytałem.Świetny horror i nowy autor, którego już dodałem do ulubionych zakładek i czekam na jego kolejne powieści. Oczywiście nie pogardziłbym też ekranizacją :)
Najbardziej zaskoczył mnie "Wyborny Trup", tak udanej i wciągającej dystopi nie czytałem dotąd.
🥰 czeka na półce ta perełka!
Mnie natomiast ujął w swej prostocie "Dzień wagarowicza" Ziębińskiego.
Simmons to pisarz nieprzeciętny, ja cenię zwłaszcza cykl Hyperion. Co do Indii, to rzeczywiście będąc tam po dwóch dniach miałem ochotę zabić wszystkich tych śmierdzieli. Pogarda i odrazą to słowa, które przychodzą mi do głowy kiedy słyszę Indie.
Niedawno przeczytałam dosyć znaną powieść ,,Sklepik z marzeniami" i chociaż dobrze znam twórczość Stephena Kinga ta książka była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Senne miasteczko na pozór wydaje się miejscem względnego spokoju. Nic bardziej mylnego. W ,,sklepiku z marzeniami" od pierwszych stron czuje się dziwny niepokój, mimo że na pozór nie dzieje się nic niezwykłego. Niepozorne czyny, drobne złośliwości, wręcz ,,psikusy" z czasem nabierają destrukcyjnej, diabelnej mocy sprawczej. King pokazał w tej powieści jak łatwo manipulować ludźmi i do czego jesteśmy zdolni kiedy czegoś naprawdę pragniemy. Stworzył swoisty obraz drogi upadku człowieczeństwa. Właśnie z tego względu uważam, że jest to najstraszniejszy horror jaki ostatnio przeczytałam.
Tak uwielbiam.
Moja miłość w czasach zarazy🦄
Jestem świeżo po lekturze "Mariny" Carlosa Ruiza Zafona. Książka z pogranicza horroru i thrillera z domieszką wątku miłosno/obyczajowego rozwaliła mnie na łopatki. Zafon, nie kojarzący się z literacką grozą dokonał czegoś wielkiego. Idealnie wyważona, mrożąca krew w żyłach i jednocześnie wzruszająca powieść. Nie ma co zbierać.
Zainteresowałaś mnie i właśnie zaczynam czytać. Pozdrawiam
Mnie niesamowicie zaskoczył fim "GHOST STORY ". Po pierwsze zaskoczył bo spodziewałam się czegoś zupełnie innego, po drugie bo niesamowicie się dłużył ale po obejrzeniu stwierdziłam że bardzo mi się podoba. Znalazłam go w zestawieniu najlepszych horrorów ale nawet nie wiem czy ten film można nazwać horrorem. To historia mężczyzny który umiera i powraca do żony, do domu który razem wynajmowali. Dramatyzmu dodaje udany(choć ryzykowny) pomysł reżysera aby duch był poprostu postacią pod białym prześcieradłem. Jest to bardzo smutna historia o przemijaniu, o błąkania się dusz, trochę też o miłości. Klimaty "I AM THE PRETTY THING THAT LIVES IN THE HOUSE"
Ta książka to must have 🔥Jeśli chodzi o zaskoczenie, było to już co prawda jakiś czas temu ale nie czytałam ostatnio żadnego horroru - "Gałęziste" Artura Urbanowicza zaskoczyło mnie kompletnie, no i podniosło poprzeczkę bardzo wysoko! Zakończenie sprawiło, że przez pół godziny zbierałam zęby z podłogi. Tego właśnie oczekuję od dobrej książki! Uwielbiam nie wiedzieć co ze sobą zrobić po skończonej lekturze 😅
Tak!
Dzięki za ten komentarz- dzisiaj akurat zamówiłam Gałęziste i teraz jeszcze bardziej nie mogę się doczekać!
@@muminandroid424 uuu życzę przyjemnej lektury!!!🔥
Horrorek z Vespera 😍😍😍
Na pewno w tym roku przeczytam, nie ma innej opcji.
Co do ko kursu, najbardziej zaskoczył mnie "Bighead"od Edwarda Lee.
Dlaczego? Bo był to mój pierwszy kontakt z horrorem ekstremalnym, który mnie wciągnął na całego, jedna z postaci Balls prezentuje nam takie sposoby na zabijanie, że w najgorszych snach bym tego nie wyśnił. Do tego klimat tej książki, tej małej zapadłej wsi, tego zajazdu na odludziu i ten prosty, wiejski język, a gdzieś tam grasujące monstrum, którego nikt nie może zatrzymać, no bajka.
Ostatnie wielkie zaskoczenie to Antologia polskiej grozy - zbiór opowiadań w formie audiobooków. 33 krótkie historie, bardzo różnorodne, ale w całości na wysokim poziomie. Możliwość zapoznania się z niszowymi oraz topowymi autorami polskiej grozy jak również przekrój lektorów. Polecam każdemu na rozpoczęcie przygody z audiobookami ;)
Kiedy opisywałaś Kalkutę bardzo żałowałam, że nie czytałam tej książki przed maturą. "Misto- przyjazne czy wrogie człowiekowi".. pasowało by jak ulał! Ostatnio przeczytałam "Inkuba" I to był tak przyjemny Horror.. uwielbiam Urbanowicza i czekam na "grzesznika" od vesper 😄 wracając do Inkuba- świetna książka. Leżała na półce od dawna, przerażała mnie objętość, bo dopadl mnie mały zastój czytelniczy, ale w końcu przeraziła mnie treść. Niesamowity klimat, zakończenie poozamiatało! Chociaż jakaś romantyczna część mnie bardzo chciała żeby Vytautas był z Sylwią Jonio. Teresa Oś, jaka to byla mroczna postać! Główny bohater- mogłabym się z nim zaprzyjaźnić 😄 No i marzy mi się mieć na półce "Pieśń bogini Kali", bo chciałabym dać drugą szansę simmonsowi, gdyż "abominacja" zostala moim (jedym z nielicznych, bo walczę do konca) DNFem. Pozdrawiam ❤
Musze przyznać Olga, że mnie zachęciłaś! Wow, tak dobrej recenzji długo nie widziałam
Jest mi niezmiernie miło - dziękuję!
Clive Barker "Potępieńcza Gra" - jako wielka fanka cyklu Hellriser, nie mogłam nie sięgnąć po kolejne pozycje autora. "Potępieńcza Gra" totalnie wryła mnie w fotel i nie wyszła z głowy po dziś dzień. Przerysowane postacie, makabryczne sceny, szatańska magia i nawet nasz rodzimy wątek. Obraz pełzających kawałków poćwiartowanego ciała zostanie ze mną już na zawsze :)
Moim jedynym horrorem ogólnie jaki przeczytałam była "Winda" Sablika. Zawsze bałam się zbliżać to horrorów, ponieważ nie jestem w stanie wytrzymać brutalnych scen, zawsze mnie one obrzydzały. W lutym gdy czekałam w Warszawie na pociag tak jakoś wpadła mi ta książka w empiku. Dawno żadna książka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Historia miała w sobie taki nieprzyjemny, ciężki klimat, który mnie przyciąga. Często słyszę w Pani recenzjach określenia smakowe, mi bardziej na zmysły działa zapach. Po raz pierwszy taka sklonnosc do takiego mrocznego, duszącego zapachu wilgoci odkryłam w 6 klasie przy "Ksiecu Mgły" Zafóna, i właśnie to znalazłam w Windzie. Podejrzewam że będzie to jedna z moich ulubionych książek w tym roku jak nie w życiu. Szczególnie że i po zakończeniu ostatniego rozdziału jest wiele niewiadomych. Czuje ze "Pieśń Bogini Kali" też moze być taka duszna, wilgotna, ale obawiam się że może być dla mnie zbyt brutalna. Czy mogłaby mi Pani powiedzieć czy Simmons zawiera w swoich książkach krwawe opisy? Chciałabym wejść bardziej w horror ale to jest coś co mnie odrzuca. Mój komentarz nie jest konsursowy, bo mieszkam za granicą
Hm... Na pewno Simmons w Kali jest bardzo intensywny zmysłowo, więc nie wiem, czy to dobry wybór, ale! Polecam "Abominację", która jest fenomenalnym połączeniem grozy, historii i przygody, a akcja rozgrywa się wysoko w górach :)
muszę przeczytać koniecznie
Kalkuta miasto zgnilizny,miasto większości żywych trupów,bogini Kalii,bogini z piekła rodem wychodzącej spod głębin ziemi.
W ostatnim czasie zaskoczył mnie ,,Terror'' Dana Simmonsa. Książkę zakupiłam z Twojego polecenia, bałam się trochę zacząć ze względu na objętość oraz to, że wiedziałam o czym jest ta historia. Okazało się, że Simmons świetnie wykreował atmosferę grozy związanej z lodowym pustkowiem, zimnem i ciemnością. Dodatkowo, jego styl jest wspaniały. Czytałam powoli, z prawdziwą przyjemnością, chłonąc grozę. Ponieważ ta książka okazała się genialna, chciałabym przeczytać również ,,Pieśń Bogini Kali'' ;D
A tak poza tym, to skusiłam się w kwietniu na zakup ,,Zabawmy się u Adamsów'' a także ,,Wendigo i innych upiorów'', ,,Małpiej łapki'' i ,,Innych światów'' od wydawnictwa C&T. To również dzięki Tobie, nie mogę się już doczekać lektury tych perełek :D
Muszę przeczytać!
Ostatnio zainteresowałam się twórczością Grahama Mastertona. Nie przeczytałam jeszcze zbyt wielu jego książek, ale kilka jest już za mną i jedna z nich była dla mnie właśnie zaskoczeniem. "Śpiączka" fabularnie nie była jakoś odkrywcza czy oryginalna, ale po prostu nie mogłam się od niej oderwać. W pewnym momencie uświadomiłam sobie, że czytając ciągle czułam niepokój, takie mrowienie wewnątrz. Było to o tyle zaskakujące, że pierwszy raz książka wzbudziła u mnie takie dziwne napięcie. Wspaniałe jest tworzenie atmosfery grozy przez Mastertona.
Najbardziej zaskakującym horrorem w ostatnim czasie okazał się dla mnie film "to my". Co za pomysłowość. Jeszcze nigdy nie widziałam czegoś tak oryginalnego, zaskakującego.
Ostatnio trafiam na same dobre horrory, a to głównie za sprawą właśnie wydawnictwa Caspar. "Twierdza", "Całopalenie", "Chodź ze mną", "Winda". Lubię je za to, że nie są oczywiste, potrafią zaskoczyć i ciężko się od nich oderwać.
Zaciekawiony :-)
Clive Barker Księgi Krwi
Najbardziej zaskoczył mnie "Wyborny trup". Nie spodziewałam się, że ta książka tak mnie poruszy i zniesmaczy. Przerażający obraz i według mnie bardzo możliwy do urzeczywistnienia. To mnie najbardziej zaskoczyło: wcale nie bardzo obrazowe opisy, ale świadomość, że one są tak prawdopodobne. Zaskoczyło mnie jeszcze jedno: pierwszy raz książka utwierdziła mnie w przekonaniu,że wegetarianizm to był słuszny wybór...
Szok po "Wybornym trupie" wcale mnie nie dziwi - mocna rzecz!
Właśnie czytam tą książkę, jestem na 60 stronie. Ale po Twojej recenzji wiem że zarwę nockę żeby ją dokończyć
Warto! Takie BEZSENNE noce to ja rozumiem
Taka ładna pani powinna być pokazywana w kolorze.
Simmonsa biorę w ciemno! 🙂
Na ten horror chyba się skuszę. Bogini Kali fascynuje mnie od czasów Indiany Jonesa 😧
Vesper potrafi zmrozić krew czytelnika. Jeśli chodzi o "Pieśń bogini Kali" to akcja dziejąca się w Indiach podwaja niepokój przez swoje charakterystyczne, brudne, niespokojne oblicze. To kraj kontrastów, bardzo przeludniony, a te zanieczyszczenia, smród, ubóstwo i dostęp do tylu nieświadomych i zaniedbanych serc sprawia, że zaraza łatwo znajdzie kolejnych żywicieli. Usłyszana w filmiku nutka ciągle chodzi mi po głowie, rozbudza wyobraźnię, sprawia, że przeraża mnie własny cień. Bać się można wszystkiego, jednak moja fobia z dzieciństwa przeciwko klaunom chyba nigdy nie minie. Dlatego moja propozycja to "To" Stephena Kinga. Bo stawianie czoła własnym lękom nigdy nie jest łatwe, ale próbuję się wyzbyć tego strachu i podskórnie wyczuwalnego zagrożenia. Podobnie jak bohaterowie w książce moja lękliwość ciągnie się za mną od dzieciństwa, a w dorosłym życiu nadal ma swoje naleciałości. Bo zło nie wybiera, ono jest wiecznie na polowaniu. Żywi się naszym strachem i chce zawładnąć nasze dusze. Chce wyssać dobroć aż do szpiku kości. I nigdy nie odpuszcza...
Jako miłośniczka horrorów, kiedy myślę o czymś co najbardziej mnie przeraziło/zadziwiło to przed oczami mam tytuł "Rytuał" Grahama Mastertona. Kiedy czytałam go po raz pierwszy jako nastolatka to wizja osób tak fanatycznie oddana wierze budziła zgrozę. Bo jak można kanibalizm oraz autokanibalizm w jakikolwiek sposób wytłumaczyć ? Zachwyciło mnie to niekonwencjonalne podejście do wiary, bo trochę logiki w tym było :)
Uwielbiam. Na wschód od Edenu w oraz w dr hab Zywago. Czy te książki o których piszecie nie
są
dla gimbazy
..?
Bezsenna Środa😍
Nie wiem, czy marzec ubiegłego roku liczy się jako "ostatnie miesiące", ale, jeśli tak, to horrorem, który zaskoczył mnie najbardziej jest z pewnością "Babski wieczór" nieodżałowanego Jacka Ketchuma. Jestem jego fanem od czasu polskiego wydania "Poza Sezonem", ale i tak poraził mnie zarówno rozmach, z jakim ta historia została opowiedziana (w "Poza Sezonem" większość akcji działa się w jednym domku i jego okolicach, "Babski wieczór" opowiada o całym mieście, a sama historia i tak została przecież mocno przez autora skrócona) oraz celność spostrzeżeń na temat relacji nie tylko damsko-męskich, ale ogólnie, międzyludzkich, jakimi dzieli się z nami Ketchum. Nie sądziłem, że przy stosunkowo krótkiej lekturze, tak bardzo utożsamię się z bohaterami (i bohaterkami) - koniec końców, wszyscy z nich chcą po prostu przetrwać ciężką noc. Zaskoczeniem największym, biorąc pod uwagę zarówno oryginalną datę premiery, jak i przemiany kulturowe ostatnich kilku lat, jest jednak świeżość, z jaką autor opowiedział nam tę opowieść. Może morał mówiący o tym, że nie potrafimy się porozumieć, jest dość banalny, ale Ketchum dodał do tego tak głębokie "drugie dno", że myślę, iż "Babski wieczór" jeszcze przez długie lata będzie zaskakiwać.
GRATULACJE!
@@WielkiBuk Dzięki wielkie! :)
Olgo,ale narobiłaś mi smaka na tę lekturę ogromnego👍😊
Ale muszę przyznać,że muzyka w tle tego filmu jakaś taka...niepokojąco drażniąca.
:D :D :D Muzyka miała być pasująca do klimatu, powtarzalna i właśnie rozdrażniająca, więc udało się :D
@@WielkiBuk Z całą pewnością 😉
No i się wydało. Kowalska to Jason 🤫
Spójrzcie na tą maskę na ścianie 😉
Ciiiiicho!!! :D
Ostatnio przeczytałam Bighead Lee. Nie przeraziło mnie ani zniesmaczyło. Nawet mogłabym jeść przy tej książce. Gdybym oglądała film to pewnie bym była przerażona bo bardziej obraz mnie przestraszy niż opis.
Właśnie skończyłem i mnie zaskoczył IT od S. Kinga i teraz widzę różnice między genialna ekranizacja a językiem Kinga może już stary tytuł ale polecam każdemu:)
Horrorowy klasyk!
@@WielkiBuk polecicie jakaś dobra fantasy lub zrobicie o tym materiał ostatnio tez czystym książki z uniwersum Warcraft:) uwielbiam i polecam
Czyli Kalkuta to miejsce przeklęte, jak Chinatown w filmie Polańskiego.
A Indie od najbardziej wstrząsającej, ochydnej strony pokazuje też Jeet Thayil w świetnym "Narkopolis".
"Narkopolis" nie znam, ale już się boję, jeśli mówisz, że to ta najbardziej ochydna strona! Brrr!
@@WielkiBuk Zdecydowanie. Np. opis procederu kastracji młodych chłopców jest bardzo trudny do przełknięcia. Straszne, że to się dzieje naprawdę.
Muszę przeczytać 😳
Koniecznie! Wspaniała i odrażająca jednocześnie!
W końcu przeczytałem N0S4A2. Całokształt książki mnie zaskoczył. Obawiałem się, że będą powielane schematy Kinga. A chyba w przypadku tej powieści syn przerósł ojca.
Posiadam Terror Dana Simonsa i po dzisiejszej recenzji chyba wiem co następne muszę przeczytać;)
"Terror" jest WSPANIAŁY! Długo był u mnie na pierwszym miejscu
Jakis czas temu udało mi się kupić pierwsze polskie wydanie, nieczytane za piątaka 😄
Ooo! Wspaniałej lektury! Ale zdobycz! :D
Mnie zniszczył "Nie ma wędrowca" i rozmowa z księdzem:) Dunkel też był doskonały......
Trochę zrobiłam sobie przerwę od horrorów na rzecz innej literatury gatunkowej. Tak trafiłam na "27 śmierci Toby’ego Obeda" i myślę, że wydarzenia zawarte w tym reportażu śmiało można nazwać grozą w czystej postaci, w której największym potworem jest człowiek.
To prawda - mocny i bardzo brutalny reportaż! Ale wiemy nie od dziś, że rzeczywistość tworzy najstraszniejsze scenariusze...
Okładka jest dobra
Bardzo dobra nawet
🌹😍
Bardzo chciałabym mieć jakiś tytuł książki, filmu czy serialu który mnie zaskoczył ale nie mam. Zaskoczyło mnie życie choć to niełatwe, na tym zakończę bo nie chcę pisać smutnego komentarza. Bezsennej nocy z zaczytania życzę wszystkim którzy to czytają 😉⭐🌛
Niestety dawno nie czytałam nic przerażającego... ostatni czas czytam thrillery psychologiczne, ciężko znalezc mi cos przerazacjacego. Chetnie bym cos poznala, albo przynajmniej autorow ktorzy maja takie tytuly.
Samotność Józefa Kariki zaskoczyła mnie objętością, bo to opowiadanie. Ale opowiadanie gęste i treściwe. Kariki nigdy dość.
Ostatnio przeczytałem NOS4A2 Joego Hilla - na ten moment uważam że jest to najlepsza książka jaką przeczytałem w tym roku. Świetnie napisana postać kobieca Vic Mcqueen od małej niewinnej dziewczynki po zbuntowaną nastolatkę aż w końcu po silną dorosłą kobietę - można się w niej zakochać :D a co mnie przeraziło najbardziej ? Upiorne trupioblade dzieciaki bawiące się beztrosko w Gwiazdkowej krainie chcące zamordować każdego kto im w tym przeszkodzi. Wszystkiemu przyświeca ten jakże wesoły i rodzinny klimat świąt bożego narodzenia :D