Jako osoba 60+ zaznaczam - jak dobrze, że wreszcie mogę nie być potrzebna i być prawie "niewidzialna". Dopóki ogarniam rzeczywistość psychicznie i fizycznie, to jest świetnie, gdy nic nie muszę, nic nie powinnam.... 😁 Ubolewam tylko, że za długo żyjemy i medycyna na siłę przeciąga życie. Jak się miało w miarę fajne i urozmaicone życie, to nie żal je stracić na starość.
Jako osoba 60+ zaznaczam - jak dobrze, że wreszcie mogę nie być potrzebna i być prawie "niewidzialna". Dopóki ogarniam rzeczywistość psychicznie i fizycznie, to jest świetnie, gdy nic nie muszę, nic nie powinnam.... 😁 Ubolewam tylko, że za długo żyjemy i medycyna na siłę przeciąga życie. Jak się miało w miarę fajne i urozmaicone życie, to nie żal je stracić na starość.
👍 0:15
Niespecjalnie… jak na Pana gości. Nic nie wnosząca rozmowa dla bardziej wymagających… Brak nowych myśli.