życie po stracie dziecka - nauka codzienności.
Вставка
- Опубліковано 6 чер 2023
- Nagrywanie filmów na youtube aktualnie przynosi mi ulgę i jest również pewnego rodzaju formą terapii.
Minął miesiąc od śmierci Zuzi. Miesiąc od momentu, w którym mój świat się zawalił. Codziennie próbuję się podnieść coraz bardziej i dziękuję Wam za to, że również dajecie mi tą siłę.
Nie umiem wyrazić tego jak bardzo jestem wdzięczna za ciepłe słowa, setki wiadomości z Waszymi historiami i codzienne podtrzymywanie na duchu.
Dziękuję. - Навчання та стиль
Jak ktoś nie stracił bliskiej osoby nie wie jaka to jest pustka i smutek.Ciągle te myśli są z nami już do końca.
Ja straciłem prababcie i trudno się mówi każdy kiedyś odejdzie co nie znaczy żeby się smucić
@@Gaxoner najgorsze jak odejdzie Mama lub Tata tyle lat razem.Pustka nie do opisania.
@@monikab859 mam podobnie bez Mamy taka pustka i to mimo upływu czasu, tak bardzo brakuje
@@muffinka9186 im dłużej nie ma bliskich osób tym gorzej i pusto bez nich.
Bardzo cenię to, jak szczera jesteś w tym wszystkim. Dziękuję za to, bo jednak poruszanie tak ciężkiego tematu w mediach nie jest proste. Myślę, że wielu kobietom dajesz siłę, opowiadając swoją historię.
I muszę przyznać, że estetycznie ostatnie filmy ujmują mnie za serce, już tak poza całą Waszą trudną sytuacją.
Przesyłam uściski!
Do tego bólu poprostu się przyzwyczaisz. Wiem co piszę. Mój syn zginął tragicznie w wieku 33 lat. Już kilka lat ładnych lat temu. Do dzisiaj boję się o tym mówić, bo natychmiast przypomina mi się ta straszna chwila. Nabawiłam się depresji, musiałam zrezygnować z pracy, poszłam na rentę. I ból jest ten sam. Lecz się przyzwyczaiłam z nim żyć. I Ty dasz radę. Tego ci życzę
Mnie los po stracie dziecka ... obdarowal bliźniakami... taka rekompensata straty... ❤ Dopiero ich narodziny przygasily ból, ktory jednak caly czas tkwi we mnie, ale juz nie tak mocno. Dodam, ze pierwsza , upragniona ciąża to bylo az 10 lat starań i niestety niepowodzenie.
Nawet moja mama nie rozmawiała ze mna o moim dziecku, ktore odeszlo, zachowywala sie tak jakby go nie bylo😢😢😢😢😢😢. Masz racje, ze ludzie nie potrafia sie w takiej sytuacji zachowac, a mnie to bylo baaardzooo potrzebne, .... mowic o nim ... trzeba ten bol uzewnetrznic , a nie trzymac w sobie. Nikt tego nie zrozumie, tylko my po stracie. Przytulam Was mocno oby dobry los ❤ byl dla Was łaskawy.
Staraj się doceniać to co masz - a najważniejsze, że masz męża, który będzie w tym czasie dla Ciebie nieocenionym wsparciem. On to też przeżywa, pamiętaj by być dla siebie ukojeniem i przejść przez to razem. To WASZA strata i WASZ ból. Życzę Wam przetrwania, spokoju, miłości. CZASU. Wyjdzie dla Was słońce. Jestem pewna. Nigdy i nie trać tej wiary, która się w Tobie na pewno jeszcze tli ❤
Trafiłam tutaj z przypadku. Nie umiem sobie nawet wyobrazić jak ogromny ból musisz przezywać. Jest mi cholernie przykro, że takie rzeczy się dzieją. Mam nadzieję, że kiedyś znowu poczujesz radość z życia, że spadnie z Ciebie ten ogromny ciężar, który teraz nosisz w sercu, że będziesz miała ochotę i powody by znowu się uśmiechać. Jesteś ogromnie silną osobą i choć może teraz tego nie czujesz to dajesz sobie radę. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze, trzymaj się kochana❤ Rób dalej to co robisz!
Tak bardzo dziękuję za te slowa ❤ Jeden komentarz, a tak budujący.. Mam nadzieję, że będzie tak jak napisałaś- z czasem będę umiała znów być choć odrobinę szczęśliwa.
Kochana💖Będziesz czuła się lepiej, po przejściu wszystkich etapów żałoby i po tym, jak w końcu przestanie boleć. To może zabrzmieć dziwnie, wręcz niewiarygodnie, ale będziesz kiedyś nosić swoją stratę bez bólu, ze spokojem i akceptacją💖To zostanie z Tobą na całe życie, ale przestanie być cierniem, a zacznie być źródłem niewiarygodnej siły ducha💖Piszę bazując na własnych doświadczeniach❤❤❤
❤
❤
Właśnie tak jest jak piszesz
Będzie lżej, naprawdę. Początkowe dni, tygodnie, były bardzo bolesne. Czułam ucisk w sercu, w gardle, wszędzie. Myślałam, że zawsze tak będzie. Moja córeczka zawsze będzie w moim sercu i w pamięci. Wierzę, że mam w niebie własnego anioła, którego kiedyś spotkam. To dodaje siły. Minął już ponad rok. Życie toczy się normalnie, jestem szczęśliwa, mimo że ten ból w środku cięgle gdzieś jest.
Przykro mi, że również doświadczyłaś tak bolesnej straty :( Dziękuję za miłe słowo i również ślę dużo siły ❤️
Ślę dużo miłości ❤
Dziękuję ❤ To naprawdę dużo dla mnie znaczy..
Bądź z nami bo my jesteśmy z Tobą! Dużo siły dla Ciebie i Zygi❤❤
Dziękujemy Kochana za wsparcie ❤
Tak strasznie mi przykro 😢jesteście silni,wierzę że przyjdzie jeszcze czas gdy będzie lepiej, łatwiej i szczęśliwie 🤍
Chciałabym Cię po porstu przytulić.
Bądź dzielna, bądźcie dzielni ♡
Jest w Was moc, którą Bóg właśnie poruszył.
Tulę ♡
Dziękuję, staramy się..❤
Mocno przytulam
Kochana… nie przypominaj sobie o stracie dziecka… miej ją w sercu i wspominaj piękne chwile z nią… nie śmierc… trzymaj się jesteśmy z tobą❤
Duże serce dla Ciebie dla Was❤❤❤.Trzymaj się 😘
Jest mi ciezko cokolwiek napisac bo ogladam twoj kanal bardzo dlugo ...i gdy ty opublikowalas swoj pierwszy film o ciazy ja rowniez dowiedziałam sie ze w niej jestem...kazdy kolejny film wyprawkowy itp oglądałam i wyczekiwalam razem z Tobą 😢 a teraz jest mi przykro i nie eirm co napisac bo to i tak bólu nie zmniejszy❤❤❤😢
Jestem tu z przyadku... ale ten film jest niezwykly, bol miesza sie z miłością do tego dziecka, niezwykla wrażliwosc, melancholia oraz subtelnosć smutku, ktory jest podany w tak mimo wszystko piekny sposób. Nagrywaj, mów do nas, pokazuj obrazem, muzyką, kadrami- czujemy to.
Dziękuję za ciepłe słowa. Póki co widzę, że nagrywanie tych treści bardzo mi służy i ma w pewien sposób terapeutyczną moc dla mnie.
@@KejsKejt Kasiu. Ja też trafiłam na Twój kanał dziś z przypadku. Wierzę ,że nagrywanie nie jest dla Ciebie łatwe ale jeśli czujesz , że To Ci pomaga rób to. Każdy radzi sobie na swój sposób z bólem jaki nosi w sobie i każdy ten ból przeżywa i czuję inaczej. Dlatego mimo ,że wiele z nas kobiet/mężczyzn przeżyło i przeżywa podobne tragedie nikt nie powinien równać się z Twoim bólem lub umniejszać go. Z autopsji wiem , że ten ból kiedyś mija , może nie całkiem i na zawsze bo z każdym momentem gdy będziesz sobie przypominać o Zosi poczujesz w serduszku ukłucie ale za każdym razem będzie to coraz mniejsze ukłucie. Twój cudowny Aniołek jest tam w niebie z innymi wspaniałymi Aniołkami. Razem z nimi biega tam , skacze i się uśmiecha. Tam nic nigdy nie przyprawi jej łez ani bólu , tam już zawsze będzie szczęśliwa. Myślę , że Zosia z całego serca chciałaby , żebyś nie cierpiała....
Przytulam Cię/Was mocno. I jeśli tylko chciałabyś popisać, wyrzucić z siebie żal,gniew , złość ....to mimo , że mnie nie znasz możesz do mnie napisać. Ja wierzę mocno wierzę , że czekają na Ciebie/Was dobre , wspaniałe momenty. ❤
Bardzo mi przykro Na pewno to niezmiernie ciężki czas dla Ciebie, dlatego tymbardziej doceniam, że dzielisz się z nami swoją historia. ❤❤
Kasiu bardzo Ci współczuję.Jest mi przykro,że spotkała Was taka sytuacja.Życzę Wam dużo siły,nadziei.Mam nadzieję,że z upływem czasu ten ból po stracie córeczki będzie mniejszy.Wierzę głęboko w to,że jeszcze wszystko ułoży się i będziecie szczęśliwi.Trzymam mocno kciuki.☺☺☺
Bardzo, bardzo mocno Was przytulam. 🤍
Dziękujemy z całego serca ❤
Tulę Was i myślę o Was ciepło codziennie! ❤️❤️❤️
z całego serca dziękuję ❤️
Kasiu... Bardzo ci współczuje! Życie jest bardzo nieprzewidywalne i bardzo niesprawiedliwe...:( Ja też przechodze zyciowa tragedie... Moja mama zmarla na covid19 wieku 54 lat mija 2.5 roku i krotkim czasie dwie moje babcie... Jak patrze w lustro nie moge uwierzyc ze to ja jestem:( Nie ma slowa ktore pomoga... Źycie zmienilo sie o 180 stopni - mam dwoje dzieci 3 i 6 lat mam obowiazki po pogrzebe wrocilam do pracy zeby zajac glowe.. Nigdy juz nie bedzie tak jak bylo Cisza i pustka pozostanie na zawsze :(((( I Nic ani nikt tego nie zastapi... Badzcie silny Zuzia jest przy tobie
Naprawdę bardzo mi przykro, że musiałaś to przejść.. Życzę Ci naprawdę dużo siły i dziękuję ❤
Dużo miłości dla Ciebie.
❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Dokładnie tak, czlowiek przechodzi przewartosciowanie, albo moze odzwya sie w nim to co dotad bylo spychane przez zupelnie niewazne rzeczy
Strata zawsze będzie , ból zawsze będzie , nie zapomnisz nigdy ale z czasem będzie lżej ❤❤❤ wierze ze jesteś na tyle silna żeby sobie z tym poradzić ❤
Jesteś sobą i to jest piękne ❤ i to jest najlepsze co możesz pokazać
Jeszcze będzie pięknie zobaczysz trzymam kciuki za Was pozdrawiam serdecznie
Myślę że wielu osobom pomogą Twoje filmy, mimo że z każdym Twoim słowem, każdą treścią wracają wspomnienia, ból to mam wrażenie że rzeczywiście pomaga to przejść dalej.
Masz rację ludzie nie potrafią rozmawiać o stracie dziecka, o pogrzebie, poronieniu, o " życiu po śmierci dziecka". Czasem każde kolejne pytanie " kiedy dziecko?" " A u was kiedy bobas?" Wzbudza taką mieszankę uczuć od żalu, złości po prostu bezradność...
Wiem że jest ciężko, wiem ile łez wypłakałam ale wiem też że i dla Was przyjedzie jeszcze dobry czas.
Trzymajcie się, razem!
1:35 - 1:51 ostatnio odczuwam bardzo podobne uczucia, chociaż przeżywam zupełnie coś innego niż Ty. Moja strata nie była aż tak poważna, ale jak usłyszałam kiedy mówisz ten fragment, to myślę, że jednak powinniśmy się skupić bardziej na tej wdzięczności. Skoro odczuwamy choć przebłyski radości, w tak przykrym dla nas stanie, to znaczy, że normalnie nie czulibyśmy tej ciężkości (?), a samą radość i to właściwy kierunek. Wysyłam dużo siły i buziaki 🌥️💗
To przepiękny film pomimo, że o bólu ...
Żadne sensowne wytłumaczenie mi nie przychodzi do głowy. Przeogromnie Ci współczuję i nie pamiętam, kiedy ostatnio coś mną tak wstrząsnęło, jak Twoja tragedia. Gdy patrzę na Ciebie, i widzę, jaką jesteś dobrą osobą! Z jaką pokorą przyjęłaś, tę przeogromną tragedię! To nie mogę powstrzymać łez. Lecz również Cię podziwiam! Jesteś wielka i jeszcze będzie pięknie! Bardzo Ci tego życzę! A gdy będzie Ci źle pomyśl, ze masz w niebie Anioła, którego sama stworzyłaś, który jest tylko Twój. Którego ktoś wyżej zabrał do siebie, byś mogła Go mieć zawsze, gdy spojrzysz w górę! Wytrwałości Ci życzę i siły! 💙💙
Bardzo Wam współczuję że Wasza córeczka odeszła, dosłownie zwaliło mnie to z nóg. Sama straciłam synka w 30 tgc i to przez co teraz przechodzicie, co jest horror i koszmar. Wiem że czujecie taki sam ból i wszystko mi się przypomniało, najgorsza jest ta pustka która pozostała. Z czasem ten ból przycichnie, ale najgorsze jeszcze przed Wami. Kiedyś będzie lepiej, teraz wiem że jest bardzo źle. Gdybym mogła to przytuliła cię bo wiem jak strasznie cierpisz. Bardzo, bardzo mi przykro, szkoda że nie możemy pogadać zawsze chciałam pomóc chociaż rozmową aniolkowej Mamie
Dziękuję ❤ Jeśli będziesz chciała to odezwij się na instagramie w wiadomości prywatnej lub na maila :)
Mocno Was przytulam❤
Weszłam zupełnie przypadkowo ... Nie wiem co powiedzieć bardzo mi przykro z powodu stary dziecka .. też straciłam za szybko najbardziej ważne mi osoby trudno jest żyć z myślą , każdego dnia zastanawiam się gdzie ten sens życia . Jest mi przykro bardzo Wam współczuję tej sytuacji bo to jest życiowy dramat . Naprawdę podziwiam Cię/Was że potraficie żyć starać się funkcjonować Ja tak nie umiem choć czasem sama siebie oszukuje ..przykro mi bardzo Ściskam Was mocno
Wiem, że muszę próbować funkcjonować i iść do przodu.. nie mam innego wyjścia (choć jest bardzo bardzo ciężko) :(
Jestem 1.5roku po stracie. Moje dziecko umarlo w 20tygodniu ciazy. Czulam juz ruchy. Tez nie bylam wczesniej swiadoma, ze na tym etapie tak sie moze stac. Wszyscy mowili, ze jest juz bezpiecznie, ze wysokie ryzyko jest na poczatku- bylam na nie psychicznie gotowa. Jednak wtedy kiedy sie to stalo to byla pierwsza wizyta u ginekologa kiedy poczulam sie juz pewnie i spokojnie. I akurat wtedy dostalam w twarz. Wiem, ze gdyby to sie stalo na poczatku nie byloby mi az tak ciezko, ale pozniej kiedy juz czulam ruchy, zwiazalam sie z dzieckiem, co miesiac cos dla niego kupowalam od poczatku i wiedzialam, ze zapewnie mu wszystko, dbalam o siebie, bez gadania przezywalam ciezsze chwile ciazy, nagle wszystko stalo sie bez sensu. Po stracie widzialam, ze organizm stracil kontrolę, ze nie umie sie opamietac, ze cos zostalo nienaturalnie przerwane. Nie umialam pojac, ze bylam w ciazy i nie ma dziecka. Okres tych miesiecy pozniej to pieklo. Dla mnie rodzina to wszystko. Nic nie jest tak wazne. Nagle wszystko stracilo sens. I jestem po 1.5 roku i nienawidze swojego zycia. Kazdego dnia czuje, ze tkwie w nie swoim zyciu, bo mialo ono byc inne. Chociaz zawsze mialam dojrzale podejscie do zycia tak jak mowisz i tak wszystko sie przewrtosciowalo i nie rozumiem juz wielu osob, ktore przejmuja sie zwyklymi codziennymi sprawami, czy innymi ludzmi. Pochowek to byl najwiekszy blad, bo odbyl sie chociaz nie wiedzialam o tym przy podejmowaniu decyzji to odbyl sie po pol roku. Kiedy jakos sie pozbieralam to samo uderzylo po raz drugi. Niewazne czy nie masz innych dzieci czy je juz masz. To potrafi tak uderzyc, ze nic juz nie jest wazne. To jest cos tak strasznego.. kiedy popatrze w przeszlosc widze czarna dziure. Widze koszmar. Jestem czlowiekiem ktory lubi miec kontrole, bylam optymistka, wierzylam, ze jesli bede sie starac to osiagne cele. Teraz uwazam, ze na nic nie mam wplywu, a moim zyciem pokierowal Bog. I chociaz mu ufam to tak strasznie tego nie rozumiem i nie zmienia to faktu, ze nadal nie umiem po prostu zyc. Chodze do swojej wymarzonej pracy jak robot i tak naprawde nie chce. Te stany zalamania wracaja co jakis czas mniej wiecej miesiac lub kilka miesiecy. Tesknie za tamta osoba ktora bylam wczesniej. Za pieknem slonca, spiewajacych ptakow...
Ciesze sie, ze ty rozumiesz, ze musisz zyc dalej i co ci dadza lub czego nie pewne zachowania.
Ja nie chce zyc dalej w tym stanie, ale w nim jestem i nie umiem wyjsc, bo wraca. Chcialabym, zeby to byl koszmar o ktorym zapomne.
Przytulam mocno ❤
Przesyłam dużo buziaczków i dużo dużo siły jesteś zbyt fajna osoba żeby się poddać masz jeszcze dużo do zrobienia i przeżycia pomału a do przodu ja z mojego doświadczenia wiem i polecam zajmowanie się czym kolwiek wtedy głową nie rozmyśla na początku i długo to nawet nie jest możliwe bo najprostsze czynności powodują trud to tak jak byś dostała milion to i tak by nie ucieszyły można by to wyrzucić bo n i e zależy i nie ma siły ja tak miałam trzymaj się 💐💐💐😃
Ubrałaś w słowa dokładnie to co czułam rok i 5 miesięcy temu 21.06.2023 będzie rok i 6 miesięcy gdy mój własny świat stał się piekłem jednego dnia czekalam na córkę, następnego modliłam się by to była nieprawda i by wydarzył się cud, a kolejne dni to była walka o przetrwanie jedynego dnia w wiecznym bólu, przez który nawet wstanie z łóżka było wyczynem, tak jak oddychanie. Czułam ból jakby ktoś mi wbijał sztylet w serce wyciągał i wbijał znów. Życie straciło sens i dla mnie więcej sensu w tamtym okresie miała śmierć, niż życie, bo życie stało się piekłem. I wszędzie te "dobre rady" że "młoda jesteś jeszcze będziesz miała dzieci" nawet nie wiedząc, że zajście w ciążę i jej donoszenie w moim przypadku to jak wygranie 6 w totka. Tak że znam to aż za dobrze. Bardzo współczuję i bardzo przytulam. Teraz jest łatwiej mam przy sobie jej brata, gdzie ta ciąża dała mi siły by walczyć by było lepiej. Była jazdą bez trzymanki pełną stresu, nadziei i strachu, ale tym razem ta ciąża zakończyła się cało mały jest ze mną a ja każdego dnia staram się pamiętać jaki cud jest mi dany.
❤
❤❤
Boże . 😢😮 Naprawdę współczuje ci . Pamiętaj że jesteś niesamowita . Twoja córeczka Zuzanka jest w twoim serduszku . Jesteś bardzo silna ! Trzymaj w sobie tę nadzieje . Wiem że jest ci trudno ale cały świat jest pełen dobrych ludzi którzy dodadzą ci otuchy . ❤ Pamiętaj że każdy film powinien być z twego serduszka . ❤ Przesyłam pozdrowienia i siłę do zagojenia głębokiej rany w sercu i wewnętrznym dziecku .
Zostają w naszych sercach na zawsze ...
Wiem co czujesz ja po stracie dziecka odcięłam się strasznie od wszystkich ciągle płakałam nie miałam ochoty na nic. Aż w końcu się odważyłam kilka mieisacy pozniej na bliskość i zaszłam w ciążę trochę na początku się bałam że to się powtórzy ale pomimo że zawsze pamiętam o swoim poprzednim dzieciaczku to cieszę się bardzo że udało mi się bo jest o wiele lepiej znów mam dla kogo żyć, nie mówię że też polecam coś takiego, ale pomimo że zawsze będe pamiętać to spadł ze mnie pewien ciezar i normalnie mogę funkcjonować
Ja na początku nawet nie mogłam myśleć o czymkolwiek związanym z dziećmi , nawet o zwykłej bliskości
Ja zastanawiam się czy da się funkcjonować normalnie po takich doświadczeniach.. Te obrazy mojej córeczki zostaną ze mną na zawsze :(
@@KejsKejt da się, ale zawsze będziesz o niej pamiętać ale nauczysz się funkcjonować normalnie że tak powiem ale potrzeba czasu , będziesz miała ją w głowie ale nauczysz się z tym żyć , ja do tej pory czasem myślę jakby wyglądala moja dzidzia gdyby przeżyła jaka by była ale uwierz czas na prawdę leczy rany
Bardzo współczuje moja siostra straciła córeczkę w 6miesiacy ciazy mała zaplątała sie w pepeowine …
Nie myśl absolutnie że to czyjaś wina , to jest życie tak miało się wydarzyć to wszystko jest nam zapisane u góry my musimy to przyżyc ... Jesteśmy dziećmi Boga. doświadczamy bólu na ziemi Bóg wystawia Nas na próbę przetrwania..
♥️♥️♥️🦋🦋🦋
Bardzo przykro mi z powodu waszej straty po obejrzeniu tych filmów... Spotkała was tragiczna sytuacja, dobrze, że wspominasz o tym, że jesteście w tym razem. Mam nadzieję, że to wszystko was jeszcze bardziej do siebie zblizy, może to wszystko miało być testem dla waszej relacji? Wiem, że okropnie brzmi "test", ale te najtrudniejsze wydarzenia w życiu potrafią ukształtować człowieka na silniejszego. Życzę wam, by ten ból was umocnił. Film z tym ujęciami i muzyką jest przepiękny. To wszystko, co mówisz, daje do myślenia. Faktycznie ludzie przejmują się często błahymi rzeczami, które nie są tak naprawdę żadnym problemem w obliczu prawdziwych tragedii. Wysyłam wam dużo siły i ciepła.
Dziękuję za ciepłe słowa ❤ Wiem, że muszę to przetrwać i być silna, nie mam innego wyjścia..
Żal Mi Ciebie , Rozumiem twój ból Jestem pewna że będziesz miała jeszcze dzieci wymaga to poprostu czasu teraz masz zły czas który poprostu minie , będziesz wspaniałą matką musisz tylko teraz być silna to minie .
❤💔
❤ sily i wiary aniolek patrzy z nieba
Wierzę, że patrzy ❤
Kasiu, po każdym filmie zalewam się łzami, dajesz ogrom siły osobom po stracie. Nagrywaj, jeśli to daje Ci ukojenie, z każdym dniem będzie lepiej
Kasia.....💔😪
Bardzo przykro ze tak sie Stalin
Ale skoro jednego dnia się potrafi wszystko zawalić, to znaczy że w jeden dzień może wszystko zmienic się na plus. Nugdy nie ma tak, że jest ciagle źle.
Przytulić
A jak twój partner znosi śmierci
🩶🩶🩶
❤
❤
❤
❤️
❤
❤️
❤
❤