@@helloroman można uznać za hybrydę obu :) Chociaż masa ludzi naprawdę tak myśli, zwłaszcza jak padną jeszcze magiczne słowa "gwarancja zatrudnienia". Czekam, aż zaczną sprzedawać samą gwarancję bez kursów, wtedy będzie można to reklamować "Masz pieniądze, a brak Ci doświadczenia? Zamieńmy się!".
Ponownie trafiony z tematem. Sam się uczę frontu. Kiedyś sobie w szkole liznąłem tematem, zrobiłem parę "stronek" dla siebie czy znajomych, lecz potem rzuciłem to bo nie było czasu, bo osiemnastki, imprezy etc. Teraz powoli do tego wracam. Uczę się tych kursów, rozumiem co w nich do mnie mówią, ale nadal jestem sfrustrowany, że nie piszę. Zabrałem się za własny kod, poszukałem inspiracji i próbuje odwzorować. I teraz właśnie widzę jakie braki mam i ile jeszcze czasu muszę nad tym przesiedzieć, i to nie nad poradnikami czy kursami, a nad VSC. :) DZIĘKI ROMAN!
Zostań komputerowcem. Pozdro z Instagrama :) A odnośnie odcinka - nauka programowania trwa wiecznie, bo według badań amerykańskich naukowców co sekundę powstaje nowy framework JS
Adamie trafiliśmy tu przypadkiem, ale brawo za content. Kanał świetnie wygląda i super się komunikuje. Choć bardziej interesuje nas projektowanie 'znaczków' to chętnie słuchamy. Pozdrawiamy z Zielonej Góry i zapraszamy do nas! K.
Samego języka programowania nauczycie się w godzinę,to wystarcza do prostych rzeczy typu dodaj dwie liczby.Odrębne jest poznawanie bibliotek.Np do programowania gier 3D trzeba znać DirectX i OpenGL i algorytmy.
Znalazłem twój kanał i powiem tak naprawdę pomaga zrozumieć że nie da się wszystkiego nauczyć na hurra. Myślałem że wiem dość sporo z HTML i CSS ale teraz wiem że wiedziałem tylko podstawy. Trzeba poświęcić czas by zrozumieć dlaczego coś działa tak a nie inaczej.
u mnie i u moich znajomych podobnie. Ale teraz nie w modzie jest mówić o takich terminach. Niektórzy wolą po prostu wierzyć, że w 6 miesięcy lub rok się nauczą i dostaną 6k na rękę w pierwszej pracy
@@KasperskyyG 6k jest realne, ale nie po 1 miesiącu* (edit), mam kolege, co programuje od 9 roku życia, w pierwszej pracy po miesiącu dostał podwyżkę na trochę więcej jak 6k (na rękę), ale no to wyjątkowy przypadek, chłopak mając 0 doświadczenia komercyjnego był lepszy od większości regularów. Ja tylko zazdroszczę, bo sam bym chciał zacząć dużo wcześniej.
O mój komentarz, o dziwo cisnę dalej :) html,css, a przede wszystkim js. Zrobiłem 2 projekty które będę "przerabiał", były zrobione na pałę. Po poznaniu async/await, struktur, mvc, functionHandlera. O dziwo po dodaniu komenta miałem 3 miechy przerwy i tak naprawdę uczę się Js'a od 2.5-3 miesięcy. Powoli, ale systematycznie. Przerobiłem kurs zaawansowany i do każdego zagadnienia przykłady + w między czasie 2 projekty które pewnie zajęły z miesiąc. Do tego prosty npm i paczki w parcelu, ale będę próbował webpacka. Został mi trening i poszerzanie Jsa, daję sobie czas do końca roku. Później wezmę się z solidnymi podstawami za framework wybierając jakiś stack bo pewnie będzie to react. Mógłbym pewnie to co zrobiłem, zrobić szybciej. Ale rada dla wszystkich. Nie klepcie kodu na pałę ! i druga rada ! Teoria też jest ważna. Praktyka daje wam obycie ale próbujcie rozumieć jak coś działa. Jak zrozumiecie to nawet za 2 miesiące będzie mieć w głowie strukturę jak coś napisać, a kod sobie podejrzycie i składnie przypomnicie z mdna.
Brawo, u mnie motywacja do treningu jest a do kodowania nie ma 😅 jakbym miał tak zawzięcie i tak długo kodować jak trenuję to bym juniorem już dawno został :p gratki mordo
@@fluffyniki3257 No i z małymi przerwami - bo nie ukrywam były upadki ... Wziąłem się za frameworka z 4-5 miesięcy temu. Padło na Reacta. Sam zrobiłem prostą apkę z customHookami, prostym backednem w firebase + Redux + toolkit+immer. Css na cssModules => planuje przetrenować styledComponents. Apka nie za skomplikowana, ale nie z tutoriala. Do tego Prosty Routing, i nawet znalazł się reduxForm. Mam wrażenie że umiejętności jsa mi zmalały :) Widzę już zależność zapominania kodu i serio proponuje każdemu prowadzić dokumentację. Apkę poprawiałem chyba z 4 razy praktycznie całą, ale nauczyłem się używać różnych narzędzi. Teraz deploy jakieś dodatki na które poświęcę miesiąc, i będę pisał cv przygotowując się mocno do rekrutacji. Niestety uczę się tylko jak jest czas, tzn około 2-3 h dziennie praktyki. Czasem dodatkowo coś teorii, z problemu który aktualnie się rozwiązuje.
@@djET0 o widzisz, wielkie brawa :) rzadko się trafia tak że ktoś z komentarza nie wymięka i idzie po swoje. Ja też się wziąłem :p html + css ogarniętny dość ładnie i od jutra ruszam z js 😍 powodzonka życzę.
@@fluffyniki3257 Może ktoś jeszcze śledzi. Projekt skończony już jakiś czas temu. Podstawy TS aktualnie. Dodałem testy unit w Jest, eslinta, prettiera + husky i git actions. Jestem gotowy na rekrutacje. Strach wielki bo prawdopodobnie porzucę swoją aktualną pracę. Dalej mało umiem, wydaje mi się że nie jestem pro wyjadaczem, ale może będę dostatecznym programistą. Pewnie pod koniec lutego będzie jakaś rekrutacja na moim koncie. Adamowi na pewno wyślę jakiś info na kanale jak się uda. Programowanie jest na tyle dziwne, że wczoraj miałem problem z useEfect i fetchem. Posiedziałem w testowaniu i w ts i zonk, zapomniałem jakiś tam podstaw. Ale tak to już jest. Trzeba wiedzieć gdzie szukać i już jest dobrze.
Już kończę drugi tydzień nauki. CSS prawie nie tknąłem, poza miniminalnymi funkcjami, potrzebnymi do html, którego w większości przerobiłem teraz przerabiam ruchome obrazy svg. No i trochę javyscripta jakiś prosty zegarek okna podające informacje czy wpisałeś liczbę dodatnią czy ujemnną pętla for dla slajdów z zdjęciami, takie tam podstawy dla js-a. Mój kod ma już 1,5k linijek kodu i wraz z nauką staram się budować grę strategiczną w przeglądarce te 1,5k linijek to właśnie gra i blog z wpisami o funkcjach których się uczę, dzięki temu potem łatwiej mi wrócić, do nauczonej wiedzy, ale nie ździwię się, jeśli faktycznie oprogramowanie wszystkiego zajmie mi 3 lata, bardzo pomocny odcinek, pokazał mi wiele dodatkowych elementów, wartych nauczenia o których do tej pory nie słyszałem, leci subik
W moim przypadku 6 miesięcy od "Hello World" do junior backend developera. Nauka około 30-35 godzin tygodniowo. Następne pytanie jakie się nasuwa to "Ile czasu minie , zanim poczuję się kompetentny pracując w zespole" :) Pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia.
Nieźle, z ciekawości jaki język i z czego korzystałeś w trakcie nauki? książki, tutoriale? Chciałbym iść w stronę fullstacka, bo obie rzeczy mnie ciekawią, frontend w miarę ogarniam, teraz czas na backend.
Fajnie że nie ściemniasz i nie grasz teraz takiego guru. Nauka to proces i to długi siedzenie 10h nic nie daje. Szanuję że powiedziałeś jak przerywałes naukę i wracałeś bo faktycznie tak jest i traci się wiarę we własne siły jak udało ci się to przełamać że jednak zostałeś przy tym, strach że nie będziesz miał z czego żyć?
Hej przeiwduje ze to moglo byc mocno ironiczne a z drugiej strony w pelni prawdziwe. Dlatego zapytam, moze odpowiesz: co robiles przez te 2 lata i 9 miesiecy (plus minus) zeby zarobic pieniadze na zycoe i jednoczesnie miec czas na naukę? :)
Dobry materiał, dziękuję Ci za niego, dodaję trochę otuchy 😀 ja dopiero zaczynam przekwalifikowanie, planuje opuszczenie stanowiska menagera i rozpoczęcie nowej przygody w IT 😀 założenia to tygodniowo 20-40h i złapanie juniora za rok 😎 nie powiem, jest wyzwanie, 🤞 mógłbyś zrobić filmik o tym jak ty się uczyłeś programowania? Zbiór sprawdzonych źródeł nauki itd.
Fajnie, że nagrałeś o tym materiał, ja uczę się niecałe dwa lata i się zastanawiałam, czy to nie za długo i czy na tym etapie już nie powinnam wiedzieć więcej, a czasem to w ogóle przychodzą takie myśli, że może uczę się za wolno i w ogóle dać sobie spokój (ale puszczam sobie wtedy Romana i jest ok xD). Myślę, że ten czas też bardzo zależy od tego czy ta nauka będzie naszym jedynym zajęciem, czy będziemy ją dzielić np. z pracą na innym stanowisku. Dodatkowo oprócz przerabiania kursów potrzeba naprawdę dużo praktyki, bo bez własnych ćwiczeń ta wiedza z kursów wpada i wypada. PS. Plus milion punktów za moje ukochane The Office, jak się uczyłam ajaxa i jsona to dla ćwiczenia stworzyłam generator losowych cytatów z serialu :D
Ja mam dokładnie takie same myśli :D że z moim stażem niektóre rzeczy powinny być dla mnie oczywiste a nie są. Nie ma co się porównywać. Każdy niech się uczy w swoim tempie i też nie oceniajmy tempa innych (czy to pozytywnie czy negatywnie). A The Office kocham całym serduszkiem - połowa moich żartów to są nawiązania do tego serialu :D
Z tym językiem angielskim to mam odmienne zdanie. Zgadzam się z tobą, że jest przydatny podczas programowania (głównie podczas napotkania problemu i szukania rozwiązania na stackoverflow :D) ale nie jest niezbędny! Do takich rzeczy to translator i podstawa angielskiego wystarczy... W moim przypadku to właśnie dzięki programowaniu wzbogaciłem słownictwo angielskie. Programowanie bez znajomości angielskiego nigdy w życiu nie sprawiło mi problemu, w kodzie nigdy nie użyłem polskiego słowa bo wewnętrznie zawsze czułem wstręt do polskich słów w kodzie. Dlatego według mnie, osoba która nie umie angielskiego a chce się nauczyć programować powinna uczyć się języka angielskiego i programowania równolegle, jestem pewien że wzmocni to rezultat i zwiększy motywację. Nie powinna stawiać angielskiego ponad programowanie, tylko nauczyć się korzystać z alternatywy i w swoim tempie poprawiać język angielski. To czy angielski naprawdę jest niezbędny, jest zależne od firmy w której się pracuje... Ale angielski nie stricte do programowania (to przyjdzie samo z czasem), tylko do komunikacji ! Ja właśnie w komunikacji, podczas meetingów i scrum odczuwam jego braki.. I to właśnie dla tej komunikacji uczę się angielskiego. Pozdrawiam !
Widziałem kod ludzi którzy nie znali angielskiego i próbowali wymyślać nazwy funkcji i zmiennych. Nie bez przyczyny istnieje opinia, że jedną z najtrudniejszych rzeczy w programowaniu jest nazywanie rzeczy. Jeśli nie znasz angielskiego to moim zdaniem Twój kod będzie po prostu nieczytelny. Oczywiście nie mówię, że trzeba być Królową Elżbietą żeby zaczynać naukę programowania. Ale umiejętność swobodnej wymiany myśli w tym języku jest moim zdaniem konieczna. Naturalnie podczas nauki programowania uczymy się też angielskiego. Ale mam wrażenie, że część ludzi faktycznie całą karierę chciałaby spędzić z translatorem w ręku z czym staram się walczyć.
@@helloroman Hmm.. Widocznie ludzie których spotkałeś, być może byli zbyt leniwi aby sprawdzić znaczenie słów angielskich - czy pasuje do danej metody lub po prostu nie mają smykałki do intuicyjnego nazewnictwa. Znam ludzi, którzy świetnie znają angielski, a i tak mają problem z nazewnictwem metod :D Podoba mi się to stwierdzenie moim zdaniem :D Bo mamy całkowicie odmienne zdania na ten temat. Ale.. Masz rację, że spędzenie całej kariery z translatorem to tragedia. Zapewne są takie osoby i zapewne nie potrafią go używać w taki sposób, aby budować zasób słów lub po prostu im się nie chce.
@@czerdos1995 jest wiele niuansów w języku, których translator nie ogarnie i widać to w nomenklaturze nawet pozaprogramistycznej. Daleko nie trzeba szukać i podwórka kinematograficznego weźmy sobie „niski klucz oświetleniowy” zaczerpnięty od „low key”, co jest oczywistym błędem w tłumaczeniu, ponieważ chodziło o key w sensie tonacji. Tym sposobem osoby nie znające j. angielskiego ale nazywające pewne metody, funkcje czy zmienne będą tworzyć podobnego rodzaju potworki językowe przypominające fanpage „Angielski z Tuskiem”. Thank you from the mountain 😂
Jednym z większych problemów jeśli chodzi o naukę jest sam proces uczenia... Fajnie Pan to pokazał na wykresie. Lecz u mnie wygląda to tak ,iż mój entuzjazm jest gaszony natłokiem informacji. Co mam na myśli, zaczynam sobie ogarniać CSS i nie przejmuje się nawet tym, co można usłyszeć "nie korzystaj z "float" ble ble ja się tego uczę i mam prawo by poznawać właściwości, nawet jeśli po odpaleniu flexboxa ich już później nie dotknę. Lecz już teraz pojawiają się w mojej głowie pomysły na strony, aplikacje, które chciałbym tworzyć, lecz zielonego pojęcia nie mam jak... Mówiąc prosto, jeszcze dobrze nie stoję, a już chciałbym biegać ;) to mnie zniechęca najbardziej a raczej powoduje flustrację . Uczę sie cierpliwości, ale materiały dostępne na tym czy innych kanałach powodują, iż oglądam je czasami jak w scenie z 13 wojownika: ua-cam.com/video/9Y7zq1gGEAU/v-deo.html .
Jak zaczynasz grać na instrumencie to też chciałbyś od razu pizgać solówki, ale najpierw musisz poznać akordy, interwały, skale, pentatonikę i tonę innych rzeczy - potem musisz to zagrać kilka tysięcy razy, a potem nagle samo wychodzi :) Z programowaniem jest podobnie
Z railsami czy właściwie z rubym to tak ostrożnie proponuję, bo można wdepnąć w taką magię, że albo się to kocha ale się zaczyna tego bać i się spierpapierdziela od tego języka 😂 fakt, że można przypadkiem nadpisać np. metodę klasy string czy jakiejkolwiek innej potrafi rozwalić cały projekt 😄
Witaj,hmm...jeśli chodzi o programowanie ,jestem całkowitym laikiem i wcześniej nie miałem z tym styczności ,mało tego do czynienia z komputerem mam od 6 lat,czyli jako gość już grubo po 30-ce.Brzmi to wszystko nader skomplikowanie,ale wiem że nauka programowania składa się z poszczególnych etapów których jest wiele i są do ogarnięcia.Mimo tego zamierzam się za to wziąć,bo lubię wyzwania,a to jest na długo.Z tego co zrozumiałem to programowanie,jest ciągłą nauką i wyzwaniem,chyba że się mylę.Dziękuję za ten film ,bo mi rozjaśniłeś jedną podstawową rzecz,douczenie się angielskiego,niby oczywiste ale...trzeba było usłyszeć.Pozdrawiam serdecznie.
@@StreetTalkAE Angielski lepszy,choć się do tego za bardzo nie przykładam - może jednak trzeba,pomaga mi tłumaczenie różnych tekstów w tłumaczu Google lub Pons,a programowanie cały czas czeka na naukę i się w końcu doczeka to pewne.Serdecznie Ci dziękuję za pamięć i zainteresowanie - miło mnie zaskoczyłeś 😊
cześć. jestem podczas bootcampu w popularnej szkle. bez przygotowania. ale mowili ze OK przy 4h dziennie. I teraz tak- 8 tygodni to podstawy HTML, CSS, Sass, framework bootstrap i podstawy JS. No i retorycznie teraz- a ja się martwie, dlaczego tak mi się to miesza :)
To ja mam inne pytanie, ale trochę podobne do tego w tytule. Ile czasu zajmie nauka danego języka do momentu, aż będę potrafił samodzielnie coś sobie pisać? Aktualnie uczę się pythona korzystam z kursu w internetach płatnego, ale taniego. I tak sobie oglądam te wykłady przepisuje kod, rozumiem w jaki sposób on działa ALE jak siadam i chce napisać coś sam, to mam pustkę w głowie. Mało tego jak odpaliłem sobie z ciekawości jak ktoś pisał kalkulator z użyciem tkintera i jak widziałem co koleś tam wywija w tym kodzie, to zbladłem szczerze. Ja tu sobie robie jakieś proste pętelki, jakiś prosty konsolowy kalkulator, który pobiera 2 liczby od "użytkownika" po czym odpalam jakiś filmik jak ktoś pisze kalkulator, snejka w pythonie i mam wrażenie, że do ludzi którzy są na dnie programowania, to ja pukam od spodu w to dno XD
Mam wrażenie, że tylko ja uwielbiam Angular może dlatego, że mam background ze Spring dlatego IoC, struktura itp. jest złudnie podobna. Jedyne co 'mnie boli' w js to, że jest w pracować tylko w jednym wątku.
Ja mam wrażenie, że osoby starsze mają plus przy rekrutacji na juniora. Takich ludzi zazwyczaj nie wywieje przy pierwszej lepszej okazji z miasta bo potrzebują stabilizacji, mają rodzinę i nie mają już czasu na takie akcje jakie robią 18-25 latkowie. Dodatkowo wiedzą czego chcą i są po prostu bardziej stabilniejszym pracownikiem od młodziaków.
Przypomniała mi się nauka programowania rozpoczęta w kwietniu. Przez 2 tygodnie kodzilem po 2 do 3 godzin dziennie, potem dostałem zapalenia zatok które nie pozwalało mi myśleć i już nie wróciłem, chociaż po majówce mj się poprawiło
odnośnie 7:37 - też nie znoszę foo i bar. Śnią mi się o nich koszmary :) odnośnie 14:50 - najbardziej wkurza mnie jak ktoś mówi JAK ZROBIĆ STRONĘ W NOTATNIKU, NAUCZ SIĘ PROGRAMOWAĆ. I potem wyrastają masochiści co mówią że po co ci VSCode jak on ma notatnik i że po co to wszystko jak kolorowy tekst. Z tym trzeba walczyć :)
Po prostu nie rozumiesz bo nie piszesz w notatniku. Ostatnio ojcu pomagałem, to jak zobaczył, że w notatniku robię to tak mu szczęka upadła, że hoho. A tak poważnie. Z humorem do takich ludzi trzeba podchodzić a nie się denerwować. PS: naprawdę pomogłem mu używając notatnika :]
Ja uczę się od wrzesnia, trudno jest podzielić czas na produkcję muzyki i programowanie ;c Ale juz bardzo dobrze umiem HTML i CSS, aktualnie ucze sie JavaScriptu, a dokladnie operacji na canvasie Zgaduje ze duzo osob sie zdzwiwi ile to czasu, ale jednoczesnie mam tez szkołę i caly inny stuff xD A odcineczek super Romuś ;3
Czy ja wiem czy dużo, takie mamy czasy że każda świadoma osoba jest zarobiona. Ja w okresie szczytu na studiach studiowałem (dziennie), pracowałem na pół etatu (w zawodzie), 5-10h tygodniowo dorabiałem ucząc dzieci automatyki na klockach lego, robiłem projekty na zaliczenie za pieniądze i starczało jeszcze czasu na naukę hobbysyczną i 7h snu :-D
Podrzucisz z czego się uczyles? Też chce zacząć, chciałbym w ciągu 1,5r do 2 lat zmienić pracę i zacząć działać od jakiegoś czasu mnie to interesuje a i obecnej pracy mam dosyć.
Generalnie to masz rację -> większość ludzi która w CV wpisuje "Obsługa komputera" na pamięć zna co ma przeklikać, a nie potrafi kombinować (np. powiązać tego że klikająć w dysk C -> program files -> katalog softu, to to samo co wpisanie ścieżki w GUI a tym bardziej w cmd czy w terminalu) -> potwierdzone przez pracę na head-desku (albo helpdesku? często udeżam głową w desk więc ...)
Nie klikałam, bo nie dla mnie temat, teraz klikłam, i już śmiechłam :3 Co prawda bałam się, że na ulubioną piosenkę railsowców zaczniesz coś w tym stylu: ua-cam.com/video/qObzgUfCl28/v-deo.html
Jak myślisz, gdzie znajduje się granica oddzielająca podstawy od bardziej zaawansowanych umiejętności? Kiedy według Ciebie możemy powiedzieć, że potrafimy podstawy np. Javascriptu? Czy wogóle taka granica jest możliwa do zdefiniowania?
Moim zdaniem to niemożliwe :) Prędzej definiowałbym to jako taki wzrost świadomości i szybszego rozkminiania niektórych rzeczy, bo po prostu coraz więcej z tego języka rozumiesz. Ale nie ma takiego podziału wyraźnego.
Niby wszystko fajnie, z pewnością fakt pokazania, że programowanie to raczej nie bootcamp, tzn może to być początkiem, ale to tylko tyle. Powiedziałbym, że problem jest troszkę inny, te wszystkie rzeczy które wymieniłeś w projekcie, to są takie turbo podstawy, myślę, że to wręcz trochę mało nawet na juniora. Po pierwsze - firmy raczej rzadko, żeby nie poweidzieć bardzo rzadko robią rekrutację na juniorów, a w tym przypadku to wiedza zachodzi o jakiegoś interna, no w skrócie - bez doświadczenia komercyjnego jest trudno, firma oczekuje często, żeby pracownik przyszedl, zapoznał się z projektem i był w stanie coś sam pracować, dlatego wydaje mi się, że raczej dla "statystycznej" osoby, będzie lepiej tę poprzeczkę nauki trochę podnieść, żeby faktycznie zainteresować swoją wiedzą rekruterów aniżeli samą chęcią do nauki, to chyba ma każdy :P
Ja mam za sobą ok 4 miesięcy nauki i tworzę już jakieś podstawowe aplikacje i gry w js. Oczywiście są to podstawy podstaw ale jestem z siebie mega dumny kiedy z białej kartki zrobię dzialającą grę typu clicker. Nauka idzie mi super szybko więc szacuję, że za jakieś 10 miesięcy będę gotowy do pierwszej pracy, ale daję sobie dodatkowy rok na jej znalezienie, oczywiście nie przestając się uczyć.
4 rok na studiach IT i wydaje mi się że nie potrafię kompletnie nic. Pracę znaleźć jedynie w wwa oferty dla studenta. Ogólnie rozpoczęcie programowania jest w ciul trudne pomimo tych wszystkich materiałów na internecie. Znalezienie pracy nie mając doświadczenia będąc na studiach w takim lublinie graniczy z cudem.
Gobal mam tak samo jak Ty, i też jestem z Lublina. Chciałbym w przyszłości dostać pracę jako Frontend. Ogłoszeń dosłownie kilka i to na wyższy level. Zacząłem jechać od początku żeby skumać kluczowe rzeczy których nie byłem do końca pewien i jestem na etapie nauki JavaScriptu. Staram się nie poddawać, ale miewam momenty załamki 😕
Jest sens nauki programowania ( javascript, php), ale tak szczerze, jak się ma 45 lat i się nie było "komputerowcem". 47 letni junior? Niestety jakbym była pracodawca i miała do wyboru juniora po 40 I po 20 to chyba wybrałabym mlodszego, z zalozeniem, że są młodzieżowe ludzie szybciej się jednak uczą? A jak to w "programowania swiecie" wygląda w rzeczywistosci?
Co sądzisz o railsach? Uczę się od jakiegoś czasu fullstacka właśnie z rails na backendzie i naprawdę nigdy nie spodziewałem się, że zabawa z architekturą strony i integracja frontendu z backendem może być tak przystępna. Jednak od 2018 wiele osób twierdzi, że to wymierający framework, i najlepiej się po prostu za Express zabrać. Masz jakieś zdanie na ten temat?
Na grupach z ofertami pracy ciagle widze oferty pracy dla programistow ruby i RoR, wiec nie wymiera. Poza tym nawet gdyby ludzie przestali w nim tworzyc nowe rzeczy to zawsze sa istniejace systemy w tym napisane, ktore ktos musi rozwijac. Poza tym framework to tylko narzedzie i jak ogarniesz to co jest pod spodem (np. Protokol http) to latwo sie przepniesz z RoR na expressa, springa, .NETa, php czy co tam chcesz
@@PolskiRapPodziemie nie podoba Ci się skladnia ruby? Główny aspekt chyba przyciagajacy developerow do tego jezyka to przejrzystość i przystepnosc. Poza pythonem(django), prawdopodobnie najczystszy syntax.
Spoko, zgoda, dodam, że ważne by stopniowo rzucać sobie nowe wyzywania, bo można się uczyć 10 lat tego samego. Widzę to po ludziach których przepytuję na interview. Niby każdy programuje X lat a tak naprawdę robią rzeczy dokładnie tak samo. Analogia z muzykiem super, bo tak jak muzyk, trzeba codziennie grać, na początku covery a potem własne kompozycje. Z czasem dobrze jest ogarnąć dlaczego coś się robi tak a nie tak? Np Redux - jaki problem rozwiązuje - czy jest konieczny w każdej skali itp?
dla mnie najepsza opcja to byl wyjazd poza kraj - nauka jezyka idzie o niebo szybciej, spontanicznie uczysz sie jezyka dookola - pod warunkiem, ze nie spedzasz codziennosci w srodowisku rodakow, ponadto jezeli masz juz podstawy to mimo wszystko ucz sie z angielskich tutoriali odnosnie programowania - przewaznie sa napisy, zawsze mozna zrobic tlumaczenie, to zabiera czas, ale zobaczysz - po miesiacu, dwoch i wiecej bedziesz widziec ogromny postep - Ty nie masz mowic perfekcyjnie, masz rozumiec co ktos mowi, lapac kontekst wypowiedzi i uczyc sie slownictwa programistycznego. Wszystko to drabina, po ktorej powoli kazdego dnia mozesz sie wspinac - co z tego, ze minimetr, wazne iz do przodu - po roku bedziesz duzo dalej, niz myslisz. pozdrawiam :)
ja każdy film/serial/książkę czytam/oglądam z angielskimi napisami od 5 lat i to działa, tylko trzeba się zastanawiać co każde nieznane słowo znaczy. Często można się domyślić z kontekstu, w przeciwnym wypadku używam google translate i zapisuję słówko do zeszytu. Pod dnia przypominam sobie te słówka, pod koniec tygodnia powtarzam sobie wszystkie. To poprawia słuch i rozumienie, ale trzeba też ćwiczyć mowę bo to w IT jest równie ważne. Dlatego kiedyś mówiłem po ok 5 minut do lustra sam do siebie. Potem skorzystałem z pomocy native speakera i to był strzał w 10.
@@KasperskyyG hi a teraz pracujesz w branzy? jak Twoja kariera sie potoczyla w IT - ja dopiero zaczynam, w sensie zaczalem sie uczyc kilka miesiecy temu. Pozdrawiam.
@@szymonrojek6480 ja podjąłem klasyczną drogę tzn. już w liceum chciałem iśc na studia informatyczne, ale wtedy w ogóle nie interesowałem się programowaniem. Za dzieciaka w gimnazjum mieliśmy z kumplem w klan CSa i było coś takiego, że praktycznie każdy klan miał swoją stronę. Nie było nas stać na profesjonalny szablon, ale były dostępne darmowe różne stronki. Tak się złożyło, że akurat umiałem dość dobrze obsługiwać program graficzny gimp, bo moja siostra pasjonowała się grafiką a ja się przyglądałem. Więc stworzyłem bardzo ohydny, (ale własny xD) szablon w gimpie i pociąłem go na części. Miałem wtedy 15 lat i mój angielski to było nieporozumienie, nie było wtedy nawet chyba czegoś takiego jak google translate więc wyobraź sobie ile musiałem kombinować, aby przerobić gotowy szablon napisany w html/css + php (wtedy nawet JS nie był popularny, strony były bardzo statyczne, zero animacji) na swój własny. Kombinowałem kilka miesięcy i uczyłem się podstaw html/css po omacku, bo nie było polskich tutoriali tylko angielskie, których nie rozumiałem wcale. Wkrótce udało mi się zrobić tak, że całą logikę aplikacji z PHP zostawiłem, a po prostu zmieniłem kod HTML/CSS na swój brzydki layout, ale własny. Potem na kilka lat zapomniałem o tym i mocno uczyłem się matematyki by zdać dobrze maturę. Potem klasycznie: studia informatyczne. 1 rok to nauka matematyki i fizyki, potem 2 i 3 rok to praktycznie programowanie na uczelnie + po godzinach - głównie uczyłem się javy, ale też znałem c++ oraz python, front porzuciłem całkowicie. Po 3 roku poszedłem na darmowy wakacyjny staż(byłem głupi bo bez problemu dostałbym się na płatny ale o tym nie wiedziałem). A po stażu zaproponowali mi zostanie juniorem za fajną już kasę no i jakoś się to kręci powoli
Mam pytanie trochę z innej beczki, a mianowicie, jakie projekty będzie robił frontendowiec w firmie?(wiem, ogólne pytanie, ale jakiś zarys obowiązków i przykładowy projekt, bo tego nie wiem) jak wygląda gotowy produkt za który ktoś zapłacił średnie pieniądze?
Nie wiem po prostu ile muszę umieć na juniora. Gotowy komercyjny projekt byłby takim moim celem(wiem że w cenie nie jest sam frontend, ale chciałbym popatrzeć za co ktoś wziął pieniądze)
Te szacunki są przy ilu godzinach dziennie? Umknęła mi ta informacja. Ja parę dni temu dostałem pierwszą ofertę pracy jako "software developer", back end developer na stacku Java. Nauka "na pełen etat", czyli zrezygnowałem z pracy i uczyłem się jakiś 4-6 godz dziennie. Ofertę pracy dostałem po 6 miesiącach od rozpoczęcia (poszukiwania zacząłem po 4 miesiącach). Interesowałem się zawsze komputerami ale dosyć luźno. Z wykształcenia jestem architektem. :)
Mówisz że jeżeli nie uczymy się coraz szybciej może źle zwiastować, od kiedy powinniśmy dokonać takiego "skoku" w nauce ? Czy trudne początki i częste "zacięcia" przy prostych rzeczach są bardzo złym znakiem? Pozdrawiam
@@helloroman czyli jeżeli koledze x zajmuje coś czasu 1h, a mi 2h i to się utrzymuje(przez jakiś czas), to nie oznacza że będę beznadziejnym programistą? Tak to mniej więcej rozumiem :). Dziękuje Ci za odpowiedź, jesteś Wielki! Odpowiadasz w weekend dla zagubionych owieczek jak ja :D
@@paweukasiewicz4217 myślę, że najważniejsza jest chęć dalszego programowania. Jeden będzie lepszym, inny słabszym programistą, ale każdy z nich będzie w stanie zarobić na chleb jednocześnie lubiąc swoje zajęcie. Złym znakiem na przyszłość, według mnie, może być nie dłuższy od innych czas nauki, lecz narastająca niechęć do programowania.
Sam język angielski jeśli ktoś zaczyna od zera w tym języku do poziomu B2 to minimum 3 godziny codziennie po pracy etatowej przez 2 lata i takim sposobem na naukę programowania nic czasu nie zostaje i wszystko się przedłuża.
Myślę, że jak ktoś zaczyna z pułapu B2 to spokojnie sobie poradzi bez konieczności hardkorowej nauki tego języka. Nie trzeba być Królową Elżbietą żeby programować, a biorąc pod uwagę że programując zanurzasz się w tym języku, to jego skill i tak się zwiększy
Ile czasu ( roboczo-godzin ) trzeba w ciągu tych tygodni, jakie przewidujesz poświęcić ? Jedna osoba zużyje po godzinie każdego dnia a inni po 8h ;) No ładnie ja 12 maja 2019 o 13:54 przesłałem film o podobnej tematyce do dzisiejszego odcinka, który ukarze się jutro... ech teraz będzie gadanie, że pomysły biorę z Adama ;)
Szybkie pytanie: Twoja estymacja zakłada jednostki "tygodnie", ale masz na myśli 40godzinowy tydzień pracy, czy naukę po kilka godzin dziennie np.: 3-4 godzinki wieczorem po pracy?
Nie no, miałem na myśli taki tryb nauki gdzie masz po prostu ograniczoną ilość czasu na programowanie. Myślę, że tak 2-4h dziennie maks. Nie doprecyzowałem tego na filmie i mnóstwo ludzi o to pyta.
Nie, bo z zasady nie rzucam się na nowinki jak dzik na szyszki :D Nawet nie żebym specjalnie je ignorował, ale po prostu nie śledzę trendów tak namiętnie, żeby od razu zaczynać się czegoś uczyć
jak wygląda praca w Polsce dla osób z podstawową znajomościa pythona ( głównie modelowanie matematyczne) i R i dwoja językami ( angielski i holenderski C1/B2)?? + inzynier i + master of science .....
Prawdziwe programowanie to kodowanie pracy maszyny, ktorej zasade dzialania/architekture sprzetowa trzeba poznac ... reszta jezykow, ktore nie wymagaja znajomosci sprzetu to jak klepanie "skryptow" i takie cos faktycznie moze robic kazdy w krotkim czasie :)
@@GnomFul1 Roman o ile mi wiadomo zajmuje się front endem i w innych filmach mowil ze koledzy z dzialu bez studiow sa genialnymi programistami w tej dziedzinie
A fellow goes to New York to attend a concert, but gets lost. He spots another fellow who’s carrying a violin case. “Sir, can you tell me how to get to Carnegie Hall?” The musician smiles and says, “Practice, practice, practice.”
Kod należy pisać po angielsku, ale nie przeszkadza to w umieszczeniu w nim komentarzy po polsku, ułatwia to rozeznanie w kodzie, zwłaszcza początkującym.
To prawda, w produkcyjnym kodzie jednak preferuje angielskie komentarze nawet jeśli współpracuję wyłącznie z Polakami (ale nigdy nie wiadomo, czy nie wbije ktoś od np. z klienta zespołu żeby coś obczaić). Ale kiedy się uczymy i robimy to dla siebie to polskie komentarze nie robią nikomu krzywdy. Natomiast jak widzę polskie nazwy funkcji i zmiennych to się czuję, jakby ktoś mi jebnął garścią soli po oczach :D
@@helloroman Sam tak robiłem jak uczyłem się html tak dla siebie żeby zrozumieć jak to wszystko wygląda, ale potem próbowałem robić inaczej, miałem specjalną notatkę na pulpicie w której słowa po angielsku przetłumaczone były na język polski, a w kodzie czysty angielski był pisany.
Jak można wliczać kilkumiesięczne przerwy do czasu nauki?? To jest kompletnie pozbawione sensu! Tym sposobem można wyliczyć nawet kilkanascie lat nauki jeśli przerwy były np. kilkuletnie 😱 Śmiechu warte prognozy. Jak ktoś jest zdecydowany, że chce to zgłębić i w tym pracować to mu kilka miesięcy max spokojnie wystarczy. Ten filmik ma chyba na celu zniechęcenie ludzi do tej branży i do nauki.
Z moich obserwacji i historii ludzi, które do mnie docierają wynika, że rok jest taką średnią jeśli chodzi o przygotowanie do pracy. Kilka miesięcy, o których piszesz to wyjątki, które policzyłbym na palcach jednej ręki, ale wiadomo, że geniusze się zdarzają. Z drugiej strony jest mnóstwo historii, które są podobne do mojej - czyli wzloty i upadki, tygodnie przestoju, braku motywacji do dalszej nauki etc. Nagrałem ten odcinek, żeby pokazać, jak wygląda to w rzeczywistości, która często dość brutalnie weryfikuje nasze ambicje. Wierzę, że nikogo do nauki tym nie zniechęciłem :) No i oczywiście można się z tym nie zgadzać jak najbardziej.
Zapomniałem dodać ekipo! Chodziło mi o regularną naukę od 2 do 4 godzin dziennie
W szkole programowania obiecali mi 6 tygodni, muszę tylko zapłacić 12k i z głowy :)
@@TVPABLITO dobry trolling ;) (albo ironia, nigdy nie mogę zgadnąć)
@@helloroman można uznać za hybrydę obu :) Chociaż masa ludzi naprawdę tak myśli, zwłaszcza jak padną jeszcze magiczne słowa "gwarancja zatrudnienia". Czekam, aż zaczną sprzedawać samą gwarancję bez kursów, wtedy będzie można to reklamować "Masz pieniądze, a brak Ci doświadczenia? Zamieńmy się!".
Chciałbym się jedynie zapytać o to jak "łatwo"/najprościej przyswoić jakieś zagadnienie.
@@TVPABLITO w ktorej?? Kłamiesz.
Im więcej się uczę tym mniej umiem
haah skąd to znam :D gdy poszedłem do pierwszej roboty to poczułem się jak bym się ze ściana zderzył .
Powiedziałbym, że więcej umiem, ale mam świadomość jak wiele jeszcze nie umiem 😉
Mam tak samo i często przez to się blokuje :D
nazywa sie to efekt dunninga krugera :p
Jak ja to dobrze znam. Ale powiedziałbym raczej, że im więcej umiem tym cel wydaje się coraz odleglejszy.
Odpowiedz: całe życie
Koniec odcinka :D
Nie oglądając odcinka już znałem odpowiedź 😋
Dzięki
dokładnie całe życie i głópi umiera ;-)
To jest to na co czekałem!
Świetny odcinek. Jestem w trakcie, wszystko to przezywam tu i teraz. Pozdrawiam stary...
Jedną z pierwszych rzeczy na które zwróciłam uwagę to ile trwa filmik;)
Roman Ty częściej estymujesz niż ja kawę parzę!
Wiadomo, że dwa miesiące to za mało, dlatego Bootcampy mają przeważnie 3 miesiące :PP.
Hahaha dobre
Ponownie trafiony z tematem. Sam się uczę frontu. Kiedyś sobie w szkole liznąłem tematem, zrobiłem parę "stronek" dla siebie czy znajomych, lecz potem rzuciłem to bo nie było czasu, bo osiemnastki, imprezy etc. Teraz powoli do tego wracam. Uczę się tych kursów, rozumiem co w nich do mnie mówią, ale nadal jestem sfrustrowany, że nie piszę. Zabrałem się za własny kod, poszukałem inspiracji i próbuje odwzorować. I teraz właśnie widzę jakie braki mam i ile jeszcze czasu muszę nad tym przesiedzieć, i to nie nad poradnikami czy kursami, a nad VSC. :) DZIĘKI ROMAN!
Zostań komputerowcem. Pozdro z Instagrama :) A odnośnie odcinka - nauka programowania trwa wiecznie, bo według badań amerykańskich naukowców co sekundę powstaje nowy framework JS
86400 franeworkow dziennie :d najs🤣
Dziękuje ci za ten kanał
Adamie trafiliśmy tu przypadkiem, ale brawo za content. Kanał świetnie wygląda i super się komunikuje. Choć bardziej interesuje nas projektowanie 'znaczków' to chętnie słuchamy. Pozdrawiamy z Zielonej Góry i zapraszamy do nas! K.
dziękuję za video jestem grafikiem i tworzę strony na wordpress i zaczynam działać w kierunku programowania.
Świetny odcinek, wciąż aktualny. Trzymaj się.
Samego języka programowania nauczycie się w godzinę,to wystarcza do prostych rzeczy typu dodaj dwie liczby.Odrębne jest poznawanie bibliotek.Np do programowania gier 3D trzeba znać DirectX i OpenGL i algorytmy.
Znalazłem twój kanał i powiem tak naprawdę pomaga zrozumieć że nie da się wszystkiego nauczyć na hurra. Myślałem że wiem dość sporo z HTML i CSS ale teraz wiem że wiedziałem tylko podstawy. Trzeba poświęcić czas by zrozumieć dlaczego coś działa tak a nie inaczej.
Panie Romanie a może odcinek na temat - co programista powinien wiedzieć o innych językach żeby nie zbłaźnić się przy współpracownikach?
na końcu sporo słowa "estymować" :) u mnie to samo, 2,5 roku za mną i tez czasem z górki, czasem się odkłada, a czasem ciśnie - życie :)
Pozdrawiam
u mnie i u moich znajomych podobnie. Ale teraz nie w modzie jest mówić o takich terminach. Niektórzy wolą po prostu wierzyć, że w 6 miesięcy lub rok się nauczą i dostaną 6k na rękę w pierwszej pracy
@@KasperskyyG 6k jest realne, ale nie po 1 miesiącu* (edit), mam kolege, co programuje od 9 roku życia, w pierwszej pracy po miesiącu dostał podwyżkę na trochę więcej jak 6k (na rękę), ale no to wyjątkowy przypadek, chłopak mając 0 doświadczenia komercyjnego był lepszy od większości regularów. Ja tylko zazdroszczę, bo sam bym chciał zacząć dużo wcześniej.
Zostawiam kom css ---> js ----> framework - training x100 + poza elementy ui/ux.
O mój komentarz, o dziwo cisnę dalej :) html,css, a przede wszystkim js. Zrobiłem 2 projekty które będę "przerabiał", były zrobione na pałę. Po poznaniu async/await, struktur, mvc, functionHandlera. O dziwo po dodaniu komenta miałem 3 miechy przerwy i tak naprawdę uczę się Js'a od 2.5-3 miesięcy. Powoli, ale systematycznie. Przerobiłem kurs zaawansowany i do każdego zagadnienia przykłady + w między czasie 2 projekty które pewnie zajęły z miesiąc. Do tego prosty npm i paczki w parcelu, ale będę próbował webpacka. Został mi trening i poszerzanie Jsa, daję sobie czas do końca roku. Później wezmę się z solidnymi podstawami za framework wybierając jakiś stack bo pewnie będzie to react. Mógłbym pewnie to co zrobiłem, zrobić szybciej. Ale rada dla wszystkich. Nie klepcie kodu na pałę ! i druga rada ! Teoria też jest ważna. Praktyka daje wam obycie ale próbujcie rozumieć jak coś działa. Jak zrozumiecie to nawet za 2 miesiące będzie mieć w głowie strukturę jak coś napisać, a kod sobie podejrzycie i składnie przypomnicie z mdna.
Brawo, u mnie motywacja do treningu jest a do kodowania nie ma 😅 jakbym miał tak zawzięcie i tak długo kodować jak trenuję to bym juniorem już dawno został :p gratki mordo
@@fluffyniki3257 No i z małymi przerwami - bo nie ukrywam były upadki ... Wziąłem się za frameworka z 4-5 miesięcy temu. Padło na Reacta. Sam zrobiłem prostą apkę z customHookami, prostym backednem w firebase + Redux + toolkit+immer. Css na cssModules => planuje przetrenować styledComponents. Apka nie za skomplikowana, ale nie z tutoriala. Do tego Prosty Routing, i nawet znalazł się reduxForm. Mam wrażenie że umiejętności jsa mi zmalały :) Widzę już zależność zapominania kodu i serio proponuje każdemu prowadzić dokumentację. Apkę poprawiałem chyba z 4 razy praktycznie całą, ale nauczyłem się używać różnych narzędzi. Teraz deploy jakieś dodatki na które poświęcę miesiąc, i będę pisał cv przygotowując się mocno do rekrutacji. Niestety uczę się tylko jak jest czas, tzn około 2-3 h dziennie praktyki. Czasem dodatkowo coś teorii, z problemu który aktualnie się rozwiązuje.
@@djET0 o widzisz, wielkie brawa :) rzadko się trafia tak że ktoś z komentarza nie wymięka i idzie po swoje.
Ja też się wziąłem :p html + css ogarniętny dość ładnie i od jutra ruszam z js 😍 powodzonka życzę.
@@fluffyniki3257 Może ktoś jeszcze śledzi. Projekt skończony już jakiś czas temu. Podstawy TS aktualnie. Dodałem testy unit w Jest, eslinta, prettiera + husky i git actions. Jestem gotowy na rekrutacje. Strach wielki bo prawdopodobnie porzucę swoją aktualną pracę. Dalej mało umiem, wydaje mi się że nie jestem pro wyjadaczem, ale może będę dostatecznym programistą. Pewnie pod koniec lutego będzie jakaś rekrutacja na moim koncie. Adamowi na pewno wyślę jakiś info na kanale jak się uda. Programowanie jest na tyle dziwne, że wczoraj miałem problem z useEfect i fetchem. Posiedziałem w testowaniu i w ts i zonk, zapomniałem jakiś tam podstaw. Ale tak to już jest. Trzeba wiedzieć gdzie szukać i już jest dobrze.
Już kończę drugi tydzień nauki. CSS prawie nie tknąłem, poza miniminalnymi funkcjami, potrzebnymi do html, którego w większości przerobiłem teraz przerabiam ruchome obrazy svg. No i trochę javyscripta jakiś prosty zegarek okna podające informacje czy wpisałeś liczbę dodatnią czy ujemnną pętla for dla slajdów z zdjęciami, takie tam podstawy dla js-a. Mój kod ma już 1,5k linijek kodu i wraz z nauką staram się budować grę strategiczną w przeglądarce te 1,5k linijek to właśnie gra i blog z wpisami o funkcjach których się uczę, dzięki temu potem łatwiej mi wrócić, do nauczonej wiedzy, ale nie ździwię się, jeśli faktycznie oprogramowanie wszystkiego zajmie mi 3 lata, bardzo pomocny odcinek, pokazał mi wiele dodatkowych elementów, wartych nauczenia o których do tej pory nie słyszałem, leci subik
Mądrze mówisz, pozdrawiam
W moim przypadku 6 miesięcy od "Hello World" do junior backend developera. Nauka około 30-35 godzin tygodniowo. Następne pytanie jakie się nasuwa to "Ile czasu minie , zanim poczuję się kompetentny pracując w zespole" :)
Pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia.
Nieźle, z ciekawości jaki język i z czego korzystałeś w trakcie nauki? książki, tutoriale? Chciałbym iść w stronę fullstacka, bo obie rzeczy mnie ciekawią, frontend w miarę ogarniam, teraz czas na backend.
@@xdestris5399 zaczynałem z kanałem Pasja Informatyki. Najpierw przerobiłem cały kurs C++, później bazy danych , dalej to już kursy ze strefy kursów.
@@kris_7324 ile lat miałeś jak zacząłeś się uczyć? I gdzie jesteś teraz, pracujesz już?
@@StreetTalkAE Jak zaczynałem się uczyć miałem 29 lat. Pracuje nadal jako backend junior developer, cały czas w jednej firmie od 19 miesięcy.
@@kris_7324 ile zarabiasz?
Przybijam okejkę, wiedz, że zrobiłeś dobry odcinek! Zaczynam się przyzwyczajać do obiadów z Romanem ;)
Umiejętność programowania zmienia strukturę mózgu! Albo przynajmniej sposób myślenia. - na to czasu potrzeba.
czyli ty to juz nie ty wtedy
Zmieniasz się w komputer
Odkop
Ciekawe, a co jeśli ktoś już ma taki mózg, lub uważa, że ma? Ciągłe analizowanie wszystkiego, próbowanie, dociekanie.
Fajnie że nie ściemniasz i nie grasz teraz takiego guru. Nauka to proces i to długi siedzenie 10h nic nie daje. Szanuję że powiedziałeś jak przerywałes naukę i wracałeś bo faktycznie tak jest i traci się wiarę we własne siły jak udało ci się to przełamać że jednak zostałeś przy tym, strach że nie będziesz miał z czego żyć?
Jak się zarabia 1200 zł na rękę i czasami na obiad jesz suchą bułkę to nagle odkrywasz w sobie dodatkowe pokłady determinacji xD
Hej przeiwduje ze to moglo byc mocno ironiczne a z drugiej strony w pelni prawdziwe. Dlatego zapytam, moze odpowiesz: co robiles przez te 2 lata i 9 miesiecy (plus minus) zeby zarobic pieniadze na zycoe i jednoczesnie miec czas na naukę? :)
Michał Najbor pracowalem najpierw jako kelner potem jako copywriter
Pocieszające słowa :-) Dzięki!
Dobry materiał, dziękuję Ci za niego, dodaję trochę otuchy 😀 ja dopiero zaczynam przekwalifikowanie, planuje opuszczenie stanowiska menagera i rozpoczęcie nowej przygody w IT 😀 założenia to tygodniowo 20-40h i złapanie juniora za rok 😎 nie powiem, jest wyzwanie, 🤞 mógłbyś zrobić filmik o tym jak ty się uczyłeś programowania? Zbiór sprawdzonych źródeł nauki itd.
Fajnie, że nagrałeś o tym materiał, ja uczę się niecałe dwa lata i się zastanawiałam, czy to nie za długo i czy na tym etapie już nie powinnam wiedzieć więcej, a czasem to w ogóle przychodzą takie myśli, że może uczę się za wolno i w ogóle dać sobie spokój (ale puszczam sobie wtedy Romana i jest ok xD). Myślę, że ten czas też bardzo zależy od tego czy ta nauka będzie naszym jedynym zajęciem, czy będziemy ją dzielić np. z pracą na innym stanowisku. Dodatkowo oprócz przerabiania kursów potrzeba naprawdę dużo praktyki, bo bez własnych ćwiczeń ta wiedza z kursów wpada i wypada.
PS. Plus milion punktów za moje ukochane The Office, jak się uczyłam ajaxa i jsona to dla ćwiczenia stworzyłam generator losowych cytatów z serialu :D
Ja mam dokładnie takie same myśli :D że z moim stażem niektóre rzeczy powinny być dla mnie oczywiste a nie są. Nie ma co się porównywać. Każdy niech się uczy w swoim tempie i też nie oceniajmy tempa innych (czy to pozytywnie czy negatywnie). A The Office kocham całym serduszkiem - połowa moich żartów to są nawiązania do tego serialu :D
Nikt 8:20
Roman : 10:50
Z tym językiem angielskim to mam odmienne zdanie.
Zgadzam się z tobą, że jest przydatny podczas programowania (głównie podczas napotkania problemu i szukania rozwiązania na stackoverflow :D) ale nie jest niezbędny! Do takich rzeczy to translator i podstawa angielskiego wystarczy... W moim przypadku to właśnie dzięki programowaniu wzbogaciłem słownictwo angielskie. Programowanie bez znajomości angielskiego nigdy w życiu nie sprawiło mi problemu, w kodzie nigdy nie użyłem polskiego słowa bo wewnętrznie zawsze czułem wstręt do polskich słów w kodzie. Dlatego według mnie, osoba która nie umie angielskiego a chce się nauczyć programować powinna uczyć się języka angielskiego i programowania równolegle, jestem pewien że wzmocni to rezultat i zwiększy motywację. Nie powinna stawiać angielskiego ponad programowanie, tylko nauczyć się korzystać z alternatywy i w swoim tempie poprawiać język angielski.
To czy angielski naprawdę jest niezbędny, jest zależne od firmy w której się pracuje... Ale angielski nie stricte do programowania (to przyjdzie samo z czasem), tylko do komunikacji ! Ja właśnie w komunikacji, podczas meetingów i scrum odczuwam jego braki.. I to właśnie dla tej komunikacji uczę się angielskiego.
Pozdrawiam !
Widziałem kod ludzi którzy nie znali angielskiego i próbowali wymyślać nazwy funkcji i zmiennych. Nie bez przyczyny istnieje opinia, że jedną z najtrudniejszych rzeczy w programowaniu jest nazywanie rzeczy. Jeśli nie znasz angielskiego to moim zdaniem Twój kod będzie po prostu nieczytelny. Oczywiście nie mówię, że trzeba być Królową Elżbietą żeby zaczynać naukę programowania. Ale umiejętność swobodnej wymiany myśli w tym języku jest moim zdaniem konieczna. Naturalnie podczas nauki programowania uczymy się też angielskiego. Ale mam wrażenie, że część ludzi faktycznie całą karierę chciałaby spędzić z translatorem w ręku z czym staram się walczyć.
@@helloroman Hmm.. Widocznie ludzie których spotkałeś, być może byli zbyt leniwi aby sprawdzić znaczenie słów angielskich - czy pasuje do danej metody lub po prostu nie mają smykałki do intuicyjnego nazewnictwa. Znam ludzi, którzy świetnie znają angielski, a i tak mają problem z nazewnictwem metod :D
Podoba mi się to stwierdzenie moim zdaniem :D Bo mamy całkowicie odmienne zdania na ten temat.
Ale.. Masz rację, że spędzenie całej kariery z translatorem to tragedia. Zapewne są takie osoby i zapewne nie potrafią go używać w taki sposób, aby budować zasób słów lub po prostu im się nie chce.
@@czerdos1995 jest wiele niuansów w języku, których translator nie ogarnie i widać to w nomenklaturze nawet pozaprogramistycznej. Daleko nie trzeba szukać i podwórka kinematograficznego weźmy sobie „niski klucz oświetleniowy” zaczerpnięty od „low key”, co jest oczywistym błędem w tłumaczeniu, ponieważ chodziło o key w sensie tonacji. Tym sposobem osoby nie znające j. angielskiego ale nazywające pewne metody, funkcje czy zmienne będą tworzyć podobnego rodzaju potworki językowe przypominające fanpage „Angielski z Tuskiem”. Thank you from the mountain 😂
Jednym z większych problemów jeśli chodzi o naukę jest sam proces uczenia... Fajnie Pan to pokazał na wykresie. Lecz u mnie wygląda to tak ,iż mój entuzjazm jest gaszony natłokiem informacji. Co mam na myśli, zaczynam sobie ogarniać CSS i nie przejmuje się nawet tym, co można usłyszeć "nie korzystaj z "float" ble ble ja się tego uczę i mam prawo by poznawać właściwości, nawet jeśli po odpaleniu flexboxa ich już później nie dotknę. Lecz już teraz pojawiają się w mojej głowie pomysły na strony, aplikacje, które chciałbym tworzyć, lecz zielonego pojęcia nie mam jak... Mówiąc prosto, jeszcze dobrze nie stoję, a już chciałbym biegać ;) to mnie zniechęca najbardziej a raczej powoduje flustrację . Uczę sie cierpliwości, ale materiały dostępne na tym czy innych kanałach powodują, iż oglądam je czasami jak w scenie z 13 wojownika: ua-cam.com/video/9Y7zq1gGEAU/v-deo.html .
Jak zaczynasz grać na instrumencie to też chciałbyś od razu pizgać solówki, ale najpierw musisz poznać akordy, interwały, skale, pentatonikę i tonę innych rzeczy - potem musisz to zagrać kilka tysięcy razy, a potem nagle samo wychodzi :) Z programowaniem jest podobnie
Z railsami czy właściwie z rubym to tak ostrożnie proponuję, bo można wdepnąć w taką magię, że albo się to kocha ale się zaczyna tego bać i się spierpapierdziela od tego języka 😂 fakt, że można przypadkiem nadpisać np. metodę klasy string czy jakiejkolwiek innej potrafi rozwalić cały projekt 😄
Witaj,hmm...jeśli chodzi o programowanie ,jestem całkowitym laikiem i wcześniej nie miałem z tym styczności ,mało tego do czynienia z komputerem mam od 6 lat,czyli jako gość już grubo po 30-ce.Brzmi to wszystko nader skomplikowanie,ale wiem że nauka programowania składa się z poszczególnych etapów których jest wiele i są do ogarnięcia.Mimo tego zamierzam się za to wziąć,bo lubię wyzwania,a to jest na długo.Z tego co zrozumiałem to programowanie,jest ciągłą nauką i wyzwaniem,chyba że się mylę.Dziękuję za ten film ,bo mi rozjaśniłeś jedną podstawową rzecz,douczenie się angielskiego,niby oczywiste ale...trzeba było usłyszeć.Pozdrawiam serdecznie.
I jak po tych 8 miesiącach panu idzie?
również jestem ciekaw
Właśnie, jak idzie nauka jeżeli idzie?
@@StreetTalkAE Angielski lepszy,choć się do tego za bardzo nie przykładam - może jednak trzeba,pomaga mi tłumaczenie różnych tekstów w tłumaczu Google lub Pons,a programowanie cały czas czeka na naukę i się w końcu doczeka to pewne.Serdecznie Ci dziękuję za pamięć i zainteresowanie - miło mnie zaskoczyłeś 😊
@@michamaj5156 witam i jak idzie? :)
na skróty, html-4-8 tygodni, css 8-16 tygodni, git 3-12 tygodni, js 8-22 tygodni, Framework JS 12-20 tygodzni
cześć. jestem podczas bootcampu w popularnej szkle. bez przygotowania. ale mowili ze OK przy 4h dziennie. I teraz tak- 8 tygodni to podstawy HTML, CSS, Sass, framework bootstrap i podstawy JS. No i retorycznie teraz- a ja się martwie, dlaczego tak mi się to miesza :)
Bardzo merytoryczny materiał.
Cześć Roman. Fajnie tutaj! Zostaje. 😀
To ja mam inne pytanie, ale trochę podobne do tego w tytule. Ile czasu zajmie nauka danego języka do momentu, aż będę potrafił samodzielnie coś sobie pisać?
Aktualnie uczę się pythona korzystam z kursu w internetach płatnego, ale taniego. I tak sobie oglądam te wykłady przepisuje kod, rozumiem w jaki sposób on działa ALE jak siadam i chce napisać coś sam, to mam pustkę w głowie.
Mało tego jak odpaliłem sobie z ciekawości jak ktoś pisał kalkulator z użyciem tkintera i jak widziałem co koleś tam wywija w tym kodzie, to zbladłem szczerze.
Ja tu sobie robie jakieś proste pętelki, jakiś prosty konsolowy kalkulator, który pobiera 2 liczby od "użytkownika" po czym odpalam jakiś filmik jak ktoś pisze kalkulator, snejka w pythonie i mam wrażenie, że do ludzi którzy są na dnie programowania, to ja pukam od spodu w to dno XD
Mam wrażenie, że tylko ja uwielbiam Angular może dlatego, że mam background ze Spring dlatego IoC, struktura itp. jest złudnie podobna. Jedyne co 'mnie boli' w js to, że jest w pracować tylko w jednym wątku.
Czy myślisz o przerzuceniu filmów w formie podcastu do Spotify?
No za ten winyl w tle to lajk się należy
A jak wygląda kwestia wieku?
Czy osoba powyżej 30-35 roku życia ma szansę zaistnieć na rynku jako junior?
Czy bardziej preferowane są osoby młodsze?
nie ma roznicy, zadnej
niecałe 40 lat przyjął się do Netguru były PM, tu odcinek truga o nim ua-cam.com/video/FP3gvcRPD_c/v-deo.html
Ja mam wrażenie, że osoby starsze mają plus przy rekrutacji na juniora. Takich ludzi zazwyczaj nie wywieje przy pierwszej lepszej okazji z miasta bo potrzebują stabilizacji, mają rodzinę i nie mają już czasu na takie akcje jakie robią 18-25 latkowie. Dodatkowo wiedzą czego chcą i są po prostu bardziej stabilniejszym pracownikiem od młodziaków.
Ja mam 43 i dopiero zaczynam nie przejmuje się wiekiem 😉
Koniec szkolnej może oznaczać tylko jedno, upadek obecnej cywilizacji.
Jak najszybciej, najskuteczniej.
Przypomniała mi się nauka programowania rozpoczęta w kwietniu. Przez 2 tygodnie kodzilem po 2 do 3 godzin dziennie, potem dostałem zapalenia zatok które nie pozwalało mi myśleć i już nie wróciłem, chociaż po majówce mj się poprawiło
odnośnie 7:37 - też nie znoszę foo i bar. Śnią mi się o nich koszmary :)
odnośnie 14:50 - najbardziej wkurza mnie jak ktoś mówi JAK ZROBIĆ STRONĘ W NOTATNIKU, NAUCZ SIĘ PROGRAMOWAĆ. I potem wyrastają masochiści co mówią że po co ci VSCode jak on ma notatnik i że po co to wszystko jak kolorowy tekst. Z tym trzeba walczyć :)
Jakbyś zaczął używać ide od JetBrains to myślę że nawet VSCode uważałbyś za notatnik.
Po prostu nie rozumiesz bo nie piszesz w notatniku. Ostatnio ojcu pomagałem, to jak zobaczył, że w notatniku robię to tak mu szczęka upadła, że hoho.
A tak poważnie. Z humorem do takich ludzi trzeba podchodzić a nie się denerwować.
PS: naprawdę pomogłem mu używając notatnika :]
Łukasz VSCode uznałem tu za przysłowiowe IDE. Z JetBrains korzystam na co dzień ;)
Ja uczę się od wrzesnia, trudno jest podzielić czas na produkcję muzyki i programowanie ;c
Ale juz bardzo dobrze umiem HTML i CSS, aktualnie ucze sie JavaScriptu, a dokladnie operacji na canvasie
Zgaduje ze duzo osob sie zdzwiwi ile to czasu, ale jednoczesnie mam tez szkołę i caly inny stuff xD
A odcineczek super Romuś ;3
Czy ja wiem czy dużo, takie mamy czasy że każda świadoma osoba jest zarobiona. Ja w okresie szczytu na studiach studiowałem (dziennie), pracowałem na pół etatu (w zawodzie), 5-10h tygodniowo dorabiałem ucząc dzieci automatyki na klockach lego, robiłem projekty na zaliczenie za pieniądze i starczało jeszcze czasu na naukę hobbysyczną i 7h snu :-D
U mnie dokładnie to samo😂
Podrzucisz z czego się uczyles? Też chce zacząć, chciałbym w ciągu 1,5r do 2 lat zmienić pracę i zacząć działać od jakiegoś czasu mnie to interesuje a i obecnej pracy mam dosyć.
Dobrze mówisz. 😁
Chciałbym gdzieś znaleźć staż . Darmowy nawet . Da się ? Firmy są chętne żeby sobie wychować darmowo juniora?
Darmo ? Przecież ich to kosztuje xd
Wiem, że to przyzwyczajenie, ale estymacja to po polsku szacowanie, Roman :)
Niby tak, ale wydaje mi się, że to staje się uzusem powoli. Podobnie jak znienawidzona przeze mnie funkcjonalność 🙈
Generalnie to masz rację -> większość ludzi która w CV wpisuje "Obsługa komputera" na pamięć zna co ma przeklikać, a nie potrafi kombinować (np. powiązać tego że klikająć w dysk C -> program files -> katalog softu, to to samo co wpisanie ścieżki w GUI a tym bardziej w cmd czy w terminalu) -> potwierdzone przez pracę na head-desku (albo helpdesku? często udeżam głową w desk więc ...)
Nie klikałam, bo nie dla mnie temat, teraz klikłam, i już śmiechłam :3 Co prawda bałam się, że na ulubioną piosenkę railsowców zaczniesz coś w tym stylu: ua-cam.com/video/qObzgUfCl28/v-deo.html
Ja mimo wszystko wierzę że da się.. nie ma rzeczy niemożliwych
Ale co się da?
@@helloroman nauczyć programowania
@@adamg7537 czy ja powiedziałem, że się nie da? :D
@@helloroman to jest tylko moje stwierdzenie kolego .. Tak po prostu napisałem 😎
Czyli ktoś poświęci 3 lata żeby dowiedzieć się w pracy, ze w sumie to jest mało wydajny i panu już podziękujemy ?
dobrze mówi :-)
W tle widze katalog z Ikea. Są spore szanse że ja go zrobiłem . Tak się chwale ;) Pozdro
Odpowiedź: całe życie
Też to miałem na myśli. Zaczynałem od basica na C64 30 lat temu
Jak myślisz, gdzie znajduje się granica oddzielająca podstawy od bardziej zaawansowanych umiejętności? Kiedy według Ciebie możemy powiedzieć, że potrafimy podstawy np. Javascriptu? Czy wogóle taka granica jest możliwa do zdefiniowania?
Moim zdaniem to niemożliwe :) Prędzej definiowałbym to jako taki wzrost świadomości i szybszego rozkminiania niektórych rzeczy, bo po prostu coraz więcej z tego języka rozumiesz. Ale nie ma takiego podziału wyraźnego.
Kozak totalny
Witam. Nie działa link do newslettera ;)
Niby wszystko fajnie, z pewnością fakt pokazania, że programowanie to raczej nie bootcamp, tzn może to być początkiem, ale to tylko tyle. Powiedziałbym, że problem jest troszkę inny, te wszystkie rzeczy które wymieniłeś w projekcie, to są takie turbo podstawy, myślę, że to wręcz trochę mało nawet na juniora. Po pierwsze - firmy raczej rzadko, żeby nie poweidzieć bardzo rzadko robią rekrutację na juniorów, a w tym przypadku to wiedza zachodzi o jakiegoś interna, no w skrócie - bez doświadczenia komercyjnego jest trudno, firma oczekuje często, żeby pracownik przyszedl, zapoznał się z projektem i był w stanie coś sam pracować, dlatego wydaje mi się, że raczej dla "statystycznej" osoby, będzie lepiej tę poprzeczkę nauki trochę podnieść, żeby faktycznie zainteresować swoją wiedzą rekruterów aniżeli samą chęcią do nauki, to chyba ma każdy :P
Ja mam za sobą ok 4 miesięcy nauki i tworzę już jakieś podstawowe aplikacje i gry w js. Oczywiście są to podstawy podstaw ale jestem z siebie mega dumny kiedy z białej kartki zrobię dzialającą grę typu clicker. Nauka idzie mi super szybko więc szacuję, że za jakieś 10 miesięcy będę gotowy do pierwszej pracy, ale daję sobie dodatkowy rok na jej znalezienie, oczywiście nie przestając się uczyć.
I jak?
I jak ci się życie potoczyło?
Up
Gdzie się uczysz?
Nauka programowania to najlepiej 12-msc'y podstaw + semi-srednie ;)
a potem 2 semestry w front-end badz back-end
4 rok na studiach IT i wydaje mi się że nie potrafię kompletnie nic. Pracę znaleźć jedynie w wwa oferty dla studenta. Ogólnie rozpoczęcie programowania jest w ciul trudne pomimo tych wszystkich materiałów na internecie. Znalezienie pracy nie mając doświadczenia będąc na studiach w takim lublinie graniczy z cudem.
Gobal mam tak samo jak Ty, i też jestem z Lublina. Chciałbym w przyszłości dostać pracę jako Frontend. Ogłoszeń dosłownie kilka i to na wyższy level. Zacząłem jechać od początku żeby skumać kluczowe rzeczy których nie byłem do końca pewien i jestem na etapie nauki JavaScriptu. Staram się nie poddawać, ale miewam momenty załamki 😕
Jak ktos chce dobre ksiazki to polecam serie "Head First" Tam wszystko znajdziecie. Od back-endu do front-endu
Seria Head First, mimo iż zapewne świetna, z kolei do mnie nie przemawia
Jest sens nauki programowania ( javascript, php), ale tak szczerze, jak się ma 45 lat i się nie było "komputerowcem". 47 letni junior? Niestety jakbym była pracodawca i miała do wyboru juniora po 40 I po 20 to chyba wybrałabym mlodszego, z zalozeniem, że są młodzieżowe ludzie szybciej się jednak uczą? A jak to w "programowania swiecie" wygląda w rzeczywistosci?
Co sądzisz o railsach? Uczę się od jakiegoś czasu fullstacka właśnie z rails na backendzie i naprawdę nigdy nie spodziewałem się, że zabawa z architekturą strony i integracja frontendu z backendem może być tak przystępna. Jednak od 2018 wiele osób twierdzi, że to wymierający framework, i najlepiej się po prostu za Express zabrać. Masz jakieś zdanie na ten temat?
Na grupach z ofertami pracy ciagle widze oferty pracy dla programistow ruby i RoR, wiec nie wymiera. Poza tym nawet gdyby ludzie przestali w nim tworzyc nowe rzeczy to zawsze sa istniejace systemy w tym napisane, ktore ktos musi rozwijac. Poza tym framework to tylko narzedzie i jak ogarniesz to co jest pod spodem (np. Protokol http) to latwo sie przepniesz z RoR na expressa, springa, .NETa, php czy co tam chcesz
Programuje w railsach prawie rok i polecam. Zaczynałem od js i react skończyłem na ruby i ror.
Mi się nie podoba składnia i wygląd języka dlatego nigdy się go nie nauczę
@@PolskiRapPodziemie nie podoba Ci się skladnia ruby? Główny aspekt chyba przyciagajacy developerow do tego jezyka to przejrzystość i przystepnosc. Poza pythonem(django), prawdopodobnie najczystszy syntax.
kaenpe tak, zdecydowanie nie przypadł mi do gustu
A gdzie znaleźć jakieś challenge w javasc
props za Hłaskę w tle!
Spoko, zgoda, dodam, że ważne by stopniowo rzucać sobie nowe wyzywania, bo można się uczyć 10 lat tego samego. Widzę to po ludziach których przepytuję na interview. Niby każdy programuje X lat a tak naprawdę robią rzeczy dokładnie tak samo. Analogia z muzykiem super, bo tak jak muzyk, trzeba codziennie grać, na początku covery a potem własne kompozycje. Z czasem dobrze jest ogarnąć dlaczego coś się robi tak a nie tak? Np Redux - jaki problem rozwiązuje - czy jest konieczny w każdej skali itp?
Siema poleci ktoś jakieś sposoby na naukę angielskiego? Roman zajebisty odcinek
dla mnie najepsza opcja to byl wyjazd poza kraj - nauka jezyka idzie o niebo szybciej, spontanicznie uczysz sie jezyka dookola - pod warunkiem, ze nie spedzasz codziennosci w srodowisku rodakow, ponadto jezeli masz juz podstawy to mimo wszystko ucz sie z angielskich tutoriali odnosnie programowania - przewaznie sa napisy, zawsze mozna zrobic tlumaczenie, to zabiera czas, ale zobaczysz - po miesiacu, dwoch i wiecej bedziesz widziec ogromny postep - Ty nie masz mowic perfekcyjnie, masz rozumiec co ktos mowi, lapac kontekst wypowiedzi i uczyc sie slownictwa programistycznego. Wszystko to drabina, po ktorej powoli kazdego dnia mozesz sie wspinac - co z tego, ze minimetr, wazne iz do przodu - po roku bedziesz duzo dalej, niz myslisz. pozdrawiam :)
Dzięki za podpowiedź i fajnie to ująłeś
ja każdy film/serial/książkę czytam/oglądam z angielskimi napisami od 5 lat i to działa, tylko trzeba się zastanawiać co każde nieznane słowo znaczy. Często można się domyślić z kontekstu, w przeciwnym wypadku używam google translate i zapisuję słówko do zeszytu. Pod dnia przypominam sobie te słówka, pod koniec tygodnia powtarzam sobie wszystkie. To poprawia słuch i rozumienie, ale trzeba też ćwiczyć mowę bo to w IT jest równie ważne. Dlatego kiedyś mówiłem po ok 5 minut do lustra sam do siebie. Potem skorzystałem z pomocy native speakera i to był strzał w 10.
@@KasperskyyG hi a teraz pracujesz w branzy? jak Twoja kariera sie potoczyla w IT - ja dopiero zaczynam, w sensie zaczalem sie uczyc kilka miesiecy temu. Pozdrawiam.
@@szymonrojek6480 ja podjąłem klasyczną drogę tzn. już w liceum chciałem iśc na studia informatyczne, ale wtedy w ogóle nie interesowałem się programowaniem. Za dzieciaka w gimnazjum mieliśmy z kumplem w klan CSa i było coś takiego, że praktycznie każdy klan miał swoją stronę. Nie było nas stać na profesjonalny szablon, ale były dostępne darmowe różne stronki. Tak się złożyło, że akurat umiałem dość dobrze obsługiwać program graficzny gimp, bo moja siostra pasjonowała się grafiką a ja się przyglądałem. Więc stworzyłem bardzo ohydny, (ale własny xD) szablon w gimpie i pociąłem go na części. Miałem wtedy 15 lat i mój angielski to było nieporozumienie, nie było wtedy nawet chyba czegoś takiego jak google translate więc wyobraź sobie ile musiałem kombinować, aby przerobić gotowy szablon napisany w html/css + php (wtedy nawet JS nie był popularny, strony były bardzo statyczne, zero animacji) na swój własny. Kombinowałem kilka miesięcy i uczyłem się podstaw html/css po omacku, bo nie było polskich tutoriali tylko angielskie, których nie rozumiałem wcale. Wkrótce udało mi się zrobić tak, że całą logikę aplikacji z PHP zostawiłem, a po prostu zmieniłem kod HTML/CSS na swój brzydki layout, ale własny. Potem na kilka lat zapomniałem o tym i mocno uczyłem się matematyki by zdać dobrze maturę. Potem klasycznie: studia informatyczne. 1 rok to nauka matematyki i fizyki, potem 2 i 3 rok to praktycznie programowanie na uczelnie + po godzinach - głównie uczyłem się javy, ale też znałem c++ oraz python, front porzuciłem całkowicie. Po 3 roku poszedłem na darmowy wakacyjny staż(byłem głupi bo bez problemu dostałbym się na płatny ale o tym nie wiedziałem). A po stażu zaproponowali mi zostanie juniorem za fajną już kasę no i jakoś się to kręci powoli
ja juz 3 lata sie ucze i ciagle nie ogarniam :/
Mam pytanie trochę z innej beczki, a mianowicie, jakie projekty będzie robił frontendowiec w firmie?(wiem, ogólne pytanie, ale jakiś zarys obowiązków i przykładowy projekt, bo tego nie wiem) jak wygląda gotowy produkt za który ktoś zapłacił średnie pieniądze?
Nie wiem po prostu ile muszę umieć na juniora. Gotowy komercyjny projekt byłby takim moim celem(wiem że w cenie nie jest sam frontend, ale chciałbym popatrzeć za co ktoś wziął pieniądze)
Aktualne w 2022 ? :)
Te szacunki są przy ilu godzinach dziennie? Umknęła mi ta informacja.
Ja parę dni temu dostałem pierwszą ofertę pracy jako "software developer", back end developer na stacku Java. Nauka "na pełen etat", czyli zrezygnowałem z pracy i uczyłem się jakiś 4-6 godz dziennie. Ofertę pracy dostałem po 6 miesiącach od rozpoczęcia (poszukiwania zacząłem po 4 miesiącach). Interesowałem się zawsze komputerami ale dosyć luźno. Z wykształcenia jestem architektem. :)
2-4h dziennie
@@helloroman ale ciekawa sprawa, byłem przekonany, że we front-end można wejść szybciej niż w back-end
Mówisz że jeżeli nie uczymy się coraz szybciej może źle zwiastować, od kiedy powinniśmy dokonać takiego "skoku" w nauce ? Czy trudne początki i częste "zacięcia" przy prostych rzeczach są bardzo złym znakiem?
Pozdrawiam
Tak jak mówię - dla każdego to jest indywidualny proces i nie powinniśmy pochopnie siebie oceniać
@@helloroman czyli jeżeli koledze x zajmuje coś czasu 1h, a mi 2h i to się utrzymuje(przez jakiś czas), to nie oznacza że będę beznadziejnym programistą? Tak to mniej więcej rozumiem :). Dziękuje Ci za odpowiedź, jesteś Wielki! Odpowiadasz w weekend dla zagubionych owieczek jak ja :D
@@paweukasiewicz4217 myślę, że najważniejsza jest chęć dalszego programowania. Jeden będzie lepszym, inny słabszym programistą, ale każdy z nich będzie w stanie zarobić na chleb jednocześnie lubiąc swoje zajęcie. Złym znakiem na przyszłość, według mnie, może być nie dłuższy od innych czas nauki, lecz narastająca niechęć do programowania.
Leci sub za obiektywizm 🙂
Sam język angielski jeśli ktoś zaczyna od zera w tym języku do poziomu B2 to minimum 3 godziny codziennie po pracy etatowej przez 2 lata i takim sposobem na naukę programowania nic czasu nie zostaje i wszystko się przedłuża.
Myślę, że jak ktoś zaczyna z pułapu B2 to spokojnie sobie poradzi bez konieczności hardkorowej nauki tego języka. Nie trzeba być Królową Elżbietą żeby programować, a biorąc pod uwagę że programując zanurzasz się w tym języku, to jego skill i tak się zwiększy
Dobra ta obszerna pozycja o czarnych dziurach, która jest na szafce? :)
Ile czasu ( roboczo-godzin ) trzeba w ciągu tych tygodni, jakie przewidujesz poświęcić ? Jedna osoba zużyje po godzinie każdego dnia a inni po 8h ;)
No ładnie ja 12 maja 2019 o 13:54 przesłałem film o podobnej tematyce do dzisiejszego odcinka, który ukarze się jutro... ech teraz będzie gadanie, że pomysły biorę z Adama ;)
Bardzo dobre pytanie - nie uwzględniłem tego. Myślę, że Tydzień nauki to tak 7 dni po 2-4 godziny
Do programowania opłaca się kupić Matebooka z 2018/19 ?
hello roman zamierzam aplikować na juniora, i zastanawiam się
czy usłyszałeś żeby ktoś wpisał SPOJa w CV i to zaimponiło rekruterom? :D
Dzięki jajko za zniechęcenie mnie do programowania... 👎 Naprawdę udało ci się 👍😁
Szybkie pytanie: Twoja estymacja zakłada jednostki "tygodnie", ale masz na myśli 40godzinowy tydzień pracy, czy naukę po kilka godzin dziennie np.: 3-4 godzinki wieczorem po pracy?
Nie no, miałem na myśli taki tryb nauki gdzie masz po prostu ograniczoną ilość czasu na programowanie. Myślę, że tak 2-4h dziennie maks. Nie doprecyzowałem tego na filmie i mnóstwo ludzi o to pyta.
No, bo to zmienia postać rzeczy, jeżeli zakładam, że np.: mam 8h dziennie. :) Dzięki za odpowiedz, bardzo fajny materiał.
Weź pod uwagę, że możesz mieć nawet 12h dziennie ale powyżej pewnego progu nic Ci to nie da. Chyba że na koksie lecisz ;)
A czy mogę zacząc od Brackets :D ?
Nie masz czasem takich obaw, że zanim się nauczysz,jakiejś technologii, hype na nią się skończy i przejdzie do niszy?
Nie, bo z zasady nie rzucam się na nowinki jak dzik na szyszki :D Nawet nie żebym specjalnie je ignorował, ale po prostu nie śledzę trendów tak namiętnie, żeby od razu zaczynać się czegoś uczyć
jak wygląda praca w Polsce dla osób z podstawową znajomościa pythona ( głównie modelowanie matematyczne) i R i dwoja językami ( angielski i holenderski C1/B2)?? + inzynier i + master of science .....
Ile uczyles sie pythona i r?
Prawdziwe programowanie to kodowanie pracy maszyny, ktorej zasade dzialania/architekture sprzetowa trzeba poznac ... reszta jezykow, ktore nie wymagaja znajomosci sprzetu to jak klepanie "skryptow" i takie cos faktycznie moze robic kazdy w krotkim czasie :)
XD dla takich komentarzy warto mieć jutuba
@@helloroman nie potrzeba "miec" YT aby czytac komentarze :)
@@PawelM1980 jakbym nie miał kanału to bym nigdy nie wpadł na takie kocopoły ;)
@@helloroman trza bylo zostac programistą to by sie czlowiek nie dowiadywal z YT co to jest programowanie :)
@@PawelM1980 ♥️ uwielbiam Cię
moze jakis update czego uczyc sie w 2021?
A coś się zmieniło? :)
Jak to jest z tym programowaniem, żeby dostać pracę jako programista muszę skończyć studia informatyczne czy wystarczy doświadczenie i zrobione kursy?
Ani jedna ani druga opcja nie daje Ci gwarancji :) Zależy jaką dziedziną programowania chcesz się zająć, ale wiele z nich nie wymaga studiów.
@@helloroman Byłbyś w stanie podać jakieś przykłady? Z góry dzięki za odpowiedź, a film wyszedł genialny :)
@@GnomFul1 Roman o ile mi wiadomo zajmuje się front endem i w innych filmach mowil ze koledzy z dzialu bez studiow sa genialnymi programistami w tej dziedzinie
Moim zdaniem najłatwiej się uczyć pod okiem doświadczonego mentora. Niestety najtrudniej o taki indywidualny tryb nauki 😶
Najłatwiej nie znaczy najlepiej. Czasem dobrze jest powalczyć w pojedynkę bo się uczysz samodzielności ;)
mi żeby zacząć prace jako junior c# dev zajęło 2 miesiące po 9-10h dziennie..
Najs!!! 🔥🔥🔥🔥🔥
Powiem Ci ze albo jesteś troll albo jesteś genialny naprawde, poza tym że jesteś bardzo zawziętym człowiekiem, szacun
15:30 terminal
Ulubiona piosenka Rails'owców to ta: ua-cam.com/video/qObzgUfCl28/v-deo.html
Kurde mam mega trudnosc z angielskim jakos mi idzie nauka css.. umie na jakimś b2 angielski ale to mało.. :/ :(
A fellow goes to New York to attend a concert, but gets lost. He spots another fellow who’s carrying a violin case. “Sir, can you tell me how to get to Carnegie Hall?” The musician smiles and says, “Practice, practice, practice.”
Html i css zakochalem sie
Kod należy pisać po angielsku, ale nie przeszkadza to w umieszczeniu w nim komentarzy po polsku, ułatwia to rozeznanie w kodzie, zwłaszcza początkującym.
To prawda, w produkcyjnym kodzie jednak preferuje angielskie komentarze nawet jeśli współpracuję wyłącznie z Polakami (ale nigdy nie wiadomo, czy nie wbije ktoś od np. z klienta zespołu żeby coś obczaić). Ale kiedy się uczymy i robimy to dla siebie to polskie komentarze nie robią nikomu krzywdy. Natomiast jak widzę polskie nazwy funkcji i zmiennych to się czuję, jakby ktoś mi jebnął garścią soli po oczach :D
@@helloroman Sam tak robiłem jak uczyłem się html tak dla siebie żeby zrozumieć jak to wszystko wygląda, ale potem próbowałem robić inaczej, miałem specjalną notatkę na pulpicie w której słowa po angielsku przetłumaczone były na język polski, a w kodzie czysty angielski był pisany.
"Tłumaczy to jak idiotom, więc pewnie dlatego to rozumiem" 😂 Uwielbiam Cię.
jeju kiedys na inf robilem do drugiej w nocy js
Ruby Ruby Rydz 😂
Jak można wliczać kilkumiesięczne przerwy do czasu nauki?? To jest kompletnie pozbawione sensu! Tym sposobem można wyliczyć nawet kilkanascie lat nauki jeśli przerwy były np. kilkuletnie 😱 Śmiechu warte prognozy. Jak ktoś jest zdecydowany, że chce to zgłębić i w tym pracować to mu kilka miesięcy max spokojnie wystarczy. Ten filmik ma chyba na celu zniechęcenie ludzi do tej branży i do nauki.
Z moich obserwacji i historii ludzi, które do mnie docierają wynika, że rok jest taką średnią jeśli chodzi o przygotowanie do pracy. Kilka miesięcy, o których piszesz to wyjątki, które policzyłbym na palcach jednej ręki, ale wiadomo, że geniusze się zdarzają. Z drugiej strony jest mnóstwo historii, które są podobne do mojej - czyli wzloty i upadki, tygodnie przestoju, braku motywacji do dalszej nauki etc. Nagrałem ten odcinek, żeby pokazać, jak wygląda to w rzeczywistości, która często dość brutalnie weryfikuje nasze ambicje. Wierzę, że nikogo do nauki tym nie zniechęciłem :) No i oczywiście można się z tym nie zgadzać jak najbardziej.